Polka 🇵🇱 w NIEMIECKIEJ szkole 🏫 - 9 DZIWNYCH zwyczajów chodząc do szkoły w Niemczech 🇩🇪
Вставка
- Опубліковано 16 жов 2024
- Hejka! Dziś nagrałam wam trochę prowizorycznie film - bo jak słychać, jestem chora. Mam nadzieję, że i tak wam się spodoba, pomimo nieco gorszej jakości :(
Nie przepraszaj za glos czy jakosc, doceniamy ze po prostu jest nowy film!!!!!!!
2:08 ja jestem że Śląska no i to u mnie nazywa się tyta lub róg obfitości ❤❤❤
Dokładnie
tyta... 😂😂😂
W lubuskiem to sie zdarzalo
Na slasku nazywa sie tyta. Rog obfitosci to Po polsku
W Polskiej szkole wszyscy we wszystkich regionach mają taki sam program nauczania. Zaczynamy wakacje tak samo jak i konczymy, zimowe ferie to jedyne co się zmienia czasowo i nie wszyscy razem mają.
Głupie to jest, ale prawdziwe, program jak już wspomniałam jest taki sam, ale ilość godzin przedmiotow w liceum może być inna, w zależnosci od profilu klasy i od dyrektora szkoły który ustala godziny z kuratorium na 3 lata w przód zamim rocznik pójdzie do szkoły. Tego ostatniego dowiedziałam się, bo chcielismy więcej matmy zamiast fizyki (mat geo) i dyrektor powiedział jak to od kuchni wygląda i nie mógł nic zmienic... mimo niesprawiedliwosci godzinowej w porownaniu do mat fizu (7h matmy w tygodniu, mat geo 5h matmy w tygodniu) program, matura z matmy taka sama.
W moich rodzinnych rejonach (obecne Kujawsko-Pomorskie) Schultüte dostawało się w 1 klasie SP po pasowaniu na ucznia (nie odbywało się ono pierwszego dnia szkoły). Mówiliśmy na to "róg obfitości". Szkołę zacząłem w 1994 roku.
Tak. Schultüte to tradycja na Śląsku.
Jestem z Niemiec i lubię ten temat! Ale rozumiem zbyt mało polskiego, żeby oglądać cały film. Czy możesz używać transkryptu po angielsku czy niemiecku? Uczę się języka polskiego i chcę używać twoich filmów😊 Ich habe erst 150 Tage auf Duolingo und bei der Grammatik musste mir ChatGPT etwas aushelfen😂 Wäre für mich auf jeden Fall mega wenn ich die Videos mit Untertitel gucken könnte. Grüße aus Berlin :)
Heh, I'm learning German on Duolingo and if it wasn't for the flashcards and videos on YT it would be hard. Grüße aus Warschau
@@Diana-fm1lpOh how cool! :) German is a quite hard language to learn, but as with every language it just needs a lot of practice. Polish is also hard, especially the grammar. I watch a lot of Easy Polish, there is also an account called Easy German if you don't know it yet :) I definitely want to visit Warszawie soon😍
Grüße aus Berlin!!!!
Grüße aus SDL, manchmal fährt sogar ein direkter Zug zu mir wo ich in Rathenow nich umsteigen mutt
Pozdrawiam i oby tak dalej!! :) Czekam z niecierpliwością na vlogi.
Ja jeszcze od siebie parę rzeczy dodam:
1) Pierwszy dzień w szkole ogólnie
Polska: Bardzo uroczyście, marsz ze sztandarem, msza, akademia, krótkie spotkanie z wychowawcą; Niemcy (a przynajmniej Bawaria, edukacja w Niemczech jest ustalana ogólnie przez poszczególny Bundesland) Od razu lekcje xD Pierwsze dwie z wychowawcą, trzecia i czwarta według planu. I nwm w sumie czemu pierwszy dzień zawsze jest we wtorek, tak w drugim tygodniu września.
Pamiętam jak po przeprowadzce mama ubrała mnie na galowo, zachodzę do klasy a tam wszyscy w dżinsach, bluzach i dresach hahah. I w Niemczech nie ma uroczystego śpiewania hymnu, dopiero później zrozumiałem dlaczego.
2) Nie ma pasków na świadectwach - jedynie najlepszy/a w klasie otrzymuje jakieś tam gratulacje od wychowawcy. Koniec roku też bez mszy i akademii, na początku sprzątacie swoją salę i wynosicie krzesła i stoły na korytarz i potem świadectwa rozdaje nauczyciel.
3) Oceny
W Polsce u niektórych nauczycieli można poprawiać sprawdziany nawet 3 razy, a też ocen w Polsce dostaje się tyle że jedna porażka jeszcze nic nie oznacza. W Niemczech/Bawarii nie dość że nie ma popraw, to jeszcze na rok masz może tak z 6-8 ocen na przedmiot, więc jak raz dostałeś Niemieckie 6 to ciężko będzie zrobić z tego średnią 1, coś. Dozwolona jest jeszcze tylko jedna niemiecka 5 na świedactwie - z dwoma już nie zdajesz. I tu raczej błaganie pani o wyższą ocenę nic nie da, bo bardzo trzymają się średniej.
4) Łacina
W wielu Gymnasien trzeba się uczyć Łaciny. Pozostawię to tak do waszej interpetacji. Ja osobiście lubiłem ale faktycznie z perspektywy czasu średnio przydatne.
5) Brak zadań zamkniętych na maturze (jedynie może na słuchaniu z języków). Cieszcie się że tym możecie się ratować w Polsce jednym słowem xD
To tyle, ale jak widać, jest to temat rzeka. Dzięki za film :)
Zgadzam się ze wszystkim, jedynie my mieliśmy jakieś kościelne rzeczy czasem, ale były one dla chętnych i można było się zwolnić z lekcji żeby iść do kościoła. Poza tym miałam dokładnie tak samo. Łaciny się uczyć nie musiałam, wybrałam hiszpański. Ale cóż, na studiach mnie łacina jednak dopadła 😂
Nie prawda w polskiej szkole nie ma mszy na rozpoczęcie ani zakończenie roku nigdy się z tym nie spotkałem wogule nigdy nie było mszy w szkole i dobrze bo to nie jest miejsce na takie rzeczy więc nie wiem skąd wziołeś mszę na rozpoczęcie ale jest zazwyczaj hymn państwowy i szkoły choć np moje technikum nie miało hymnu więc nie było hymnu ani sztandaru szkoły tylko państwowy a i jeszcze jak rozpoczęcie jest 1 września to zawsze jest poruszana 2 wojna światowa
Co do popraw ocen wiele razy osobiście miałem tak że nauczyciele potrafili postawić 2 ze średniej 1,00 za starania i frekwencje albo pozwalali pisać sprawdziany korzystając z telefonu albo raz że nauczycielka sama za mnie rozwiązywała sprawdzian z matematyki albo raz pani naprawdę odklejona od rzeczywistości której można było wkręcić że komputer nie chce się włonczyć bo musi być okno otwarte to ona raz zabrała mi sprawdzian po czym i tak go zgubiła
Gdyby takie wymogi zdania do następnej klasy były u mnie w podstawówce to by 3/4 nie zdało. A czy w Niemczech ma miejsce "wykopywanie" do następnych klas aby za przeprowadzenie patus jak najszybciej skończył szkołę? No u mnie w podstawówce którą skończyłem w 2014 roku to niektórzy cały rok mieli niemal same jedynki, w 5 klasie jeden chłopak miał same jedynki i na początku czerwca polonistka mu powiedziała że musi napisać choć jeden sprawdzian z wygranego przez siebie działu na 2 aby zdać, choć wiedział że za każdym razem będzie pisał ten sam to dopiero za 4 podejściem napisał na 2- i dlatego zdał. W tej samej szkole jak chodziła moja siostra to w 8 klasie miała w klasie 3 osoby co nie umiały czytać, z pisaniem też ciężko, mylili litery i cyfry, nic nie ogarniali a jakoś skończyli podstawówkę.
@@zubrowka8780co do mszy świętej to się zdarza. W mojej podstawówce i gimnazjum nie było, ale w szkole średniej już tak i nadal jest, skończyłem ją w 2021 roku. Była nieobowiązkowa przed akademią w najbliższym kościele. Ta szkoła to Zespół Szkół centrum kształcenia rolniczego w Nakle Śląskim imienia Tysiąclecia państwa Polskiego.
@@Filip_Slazak ja osobiście nie spotkałem się nigdy z mszą w szkole ani w podstawówce ani w gimnazjum już zlikwidowanym ani w technikum wogule nigdy ale to akurat dobrze bo dlaczego niby miała by być msza w szkole więc zdziwiło mnie to że napisałeś że jest msza na rozpoczęcie bo nigdy o tym nie szłyszałem
Osobiście u mnie nie było ani jednego takiego zwyczaju.
W gimnazjum, którego w Polsce już nie ma było coś takiego jak projekty gimnazjalne, ale to działało na zupełnie innej zasadzie i nie było wtedy odwołanych lekcji.
Jeśli chodzi o jakieś tradycje to na pewno w podstawówce jest pasowanie na ucznia, tradycją jest również, że przy każdym większym święcie państwowy z kalendarza jest akademia, czyli występy uczniow o tym dniu. Przebieranki o których mówiłaś kojarzą mi się tylko czasami przy zdjęciach klasowych lub z okazji danego dnia. Np. Dzień Kobiet. Ale wtedy bardziej chodzi o to by przyjść w spódnicy i wtedy nie ma odpowiedzi ustniej 😎
Tematycznie do takich dni w podstawówce i gimnazjum były dyskoteki. Za pieczątki, które miały być dowodem, że byłeś na dyskotece, również nauczyciele nie brali do odpowiedzi ustniej. No i w Polsce kończąc każdy etap edukacyjny jest impreza. W podstawówce zwykła dyskoteka ( przynajmniej u mnie), w gimnazjum był bal gimnazjalny, a po szkole średniej, oczywiście wspomniana przez Ciebie studniówka
Cześć!!😀😀😀Filmik jest super.😀😀
Dziękuję 🙏 Mam nadzieję, że jakość tak bardzo nie przeszkadza, ale od tygodnia z łóżka ciężko mi wyjść, co dopiero coś nagrać 😂
Mieszkając na Śląsku i wychowując się w rodzinie śląskiej oczywiście że miałem tytę.I dostałem ją na początku 1klasy podstawówki i potem na początek liceum i dostanę też na rozpoczęcie studiów taka tradycja i z każdym etapem coraz mniejsza.My jako maturzyści mamy tylko 1 taki dzień.
Bardzo ciekawy film, czekamy na następny. Dużo zdrówka
Z własnego doświadczenia mogę napisać, że nic nie straciłaś. Np na mojej studniówce, która była na prawdę bardzo droga zamówiliśmy pizze bo jedzenie było nie tykalne. Muzyki brak. Lekcji ze względu na śnieg czy słońce w życiu by nie odwołali. A projekty to tylko te Unijne. Tyta na Śląsku była, nie tylko w podstawówce 😊
Omg, ten pierwszy punkt to tyta. Mega dużo słodyczy w tym było. Dostałam chyba dwie takie tyty a nie umiałam tego przejść. Świetny zwyczaj, żałuję że już jestem stara i nie mogę znów dostać tyty. Nie wiedziałam że tego w Polsce nie ma, myślałam że to w całym kraju
Co do tych tygodniowych przebieranek ostatnich klas w Polsce jest podobnie. Tylko ze to trwa jeden dzień i maturzyści przebieraja się za jakis wybrany motyw i chodza po szkole zbierając pieniadze na studniówkę. Czesto tez przygotowują cos dla mlodszych klas. Jakies gry i zabawy
troje moich dzieci chodzilo do niemieckich szkol w Berlinie i musze przyznac ze o wiekszosci tradycji naturalnie slyszalam ale nigdy nie slyszalam o plaktach motywacyjnych a szkoda. nigdy tez nid slyszalam o balecie. Za to zawsze mi bylo wstyd, ze moje dzieci chodza po sąsiadachni szukają sponsorow 😅. Przebieranki przed matura są tak pozytywnym zjawisiem ze widzac tych wszystkich ludzi az sie czlowiek raduje, ze wiosna idzie😊. o pranki musze sie dzeci podpytac bo az mnie ciekawosc zżera co oni tam wyprawiali. Pozdrawiam
Ooo to koniecznie daj znać co opowiedzą :D
@@Eliksirki corka sie smieje, ze dla przebieranek szla do matury. Pranki byly "niemile widziane" sle mowila, ze przeszkadzali w lekcjach mlodszych ludzi wchodzac do klssy, tanczac i rozrzucajac cukierki
Niemieckie poczucie humoru... prank za który trzeba zapłacić😂😂😂😂
Matko ja to oglądałam pamiętam że jak zamawialiśmy pizzę kiedy byłam mała to był taki zwyczaj że puszczaliśmy rodzinę addamsów i sobie ją oglądaliśmy I to było takie piękne❤
U nas jest coś takiego jak żakinada, kiedy klasy maturalne przebierają się tematycznie, jednak to tylko jedeń dzień. Przy okazji chodzi się po klasach i zbiera cukierki od innych ucznów.
Moja Schultüte nawet w tym 1. Dniu się ciągle rozwalała😂
U mnie ta Projektwoche zawsze trwała 3 dni
Jedyny pozytywny aspekt Bundesjugendspiele jest: żadnych lekcji w danym dniu.
Mottowoche już po zdanych egzaminach (pisemnych) było zanim się zaczęła nauka na ustne egzaminy (ja tylko wiem jak to jest w BW)
Abi-Streich: w mojej szkole było tak że o 9 maturzyści wyciągali uczniów z lekcji i program zwykle trwał do 11, gdzie młodsi musieli iść z powrotem do klasy, a starsze roczniki mogli iść do domu
Mój rocznik miał tyle zakazów że nic specjalnego nie można było zrobić, ale i tak jakoś się udał
Abi ball: prawie każdy poprzedni rocznik miał jakieś tam tańce...my nie mieliśmy.
Program był trochę nudny, z różnych powodów
ZDROWIEJJJ (też chora jestem)
W Polsce nie ma żadnej tyty, ani też zbierania pieniędzy po sąsiadach czy rodzinie. Mamy studniówkę po liceum, ale to nie każdy idzie, bo nie każdego stać ( trzeba opłacić miejsce w hotelu/ knajpie dla siebie i często osoby towarzyszącej, a i nauczycieli, bo oni nie płacą, są zaproszeni ), a to są spore pieniądze.
Na Śląsku i Zagłębiu dzieci dostają tyte kiedy idą do pierwszej klasy. U nas były nawet dwie jedna od szkoły drugą robili rodzice. Ja się dopiero niedawno dowiedziałam, że tego zwyczaju nie ma w całej Polsce xd.
@@gadziegardo7588 za długo byliście w zaborze niemieckim xD
@@kaledonia1983Ale glupoty opowiadasz, to jest super tradycja dla dzieci!
@@gromalal4900 ale nie polska i nie u nas !
Są na Śląskuz
Moje gimnazjo-liceum miało program wymian uczniowskich z jednym Gimnasium w Dolnej Saksonii i pamiętam, że co mi najbardziej najbardziej zapadło w pamięć, to to, że uczniowie tam pukali w ławki zamiast klaskać np. po skończonej czyjejś przemowie. I było to odgórne zalecenie, niby żeby ograniczyć hałas w klasach, ale do dziś nie jestem pewien, czy była jakaś istotna różnica głośności między stukaniem a klaskaniem 😅🤷
Stukanie w pulpit, ławkę to studencki zwyczaj, przynajmniej tak dziekowalismy za ciekawy wykład, gdy studiowałam w PL.
Tu w De jest praktykowany np na zebraniach (Jestem w Radzie rodziców i w Verein i gdy np wybieramy kogos na dane stanowisko, to po wyborze uderzony w stół by pogratulować).
@@joannajaworska0000 Ciekawe, nie wiedziałem. Rok temu skończyłem studia w Katowicach i nigdy nie spotkałem z taką formą dziękowania.
@@tomaszgarbino2774 Ja skończyłam studia w 2003, może to zależy od wydziału lub rocznika? 😊
Mnie ciekawi jak wygląda szkolnictwo w Niemczech bo jest bardziej skomplikowane niż w Polsce,ze jakie są przedmioty itd
Skomplikowane
Nie ma jednego systemu, ile landoów, tyle systemów. Czasem bardzo się różnią typami szkół, czasem trwania podstawówki (4 lub 6 klas). Przedmioty są podobne do polskich, ale curriculum jest inaczej skonstruowane. Większość podręczników dzieci dostają od szkoły nawet w szkołach ponadpodstawowych i są to zawsze wydawnictwa niemieckie. Ja sama jestem anglistką, pracowałam w PL i tam zazwyczaj wybraliśmy podręczniki wydawnictw brytyjskich (moim zdaniem są lepsze od tych w De).
Najlepiej zajrzeć do Wikipedii i po kolei poczytać od każdym z krajów związkowych , bo nawet rodowici Niemcy nie zawsze wiedzą, czym charakteryzują się szkolnictwo 500 km dalej 😅
@@joannajaworska0000 no to może tak odpowiedzieć ogólnie
@@Lekszyk Mogę powiedzieć jak jest w NRW (Nadrenia-Westafalia )
Podstawowka 4 klasy, liczą się oceny na semestr klasy 4ej. Nauczyciele piszą rekomendację do typu szkoły ponadpodstawowej, ale nie jest obecnie wiążąca i rodzice mogą się sprzeciwić. Szkoły ponadpodstawowe to gimnazjum (jak nasze liceum) do 13ej klasy-Matura.
Kolejna ponadpodstawowa to Realschule do 10ej klasy (po niej jest egzamin , trochę jak w PL był gimnazjalisty), potem można uczyć się zawodu i zrobić Fachabitur czyli maturę zawodową i iść na studia (choć nie na wszystkie). Można poprostu zdobyć zawód . Można też po egzaminie iść do gimnazjum i kontynuować naukę od 11 klasy, dalej zrobić normalną mature.
Hauptschule to najniższa w hierarchii szkoła, po 10 Klasie jest egzamin, ale można od 8 klasy iść bardziej zaawansowanym torem i po egzaminie mieć podobne swiadectwo jak po Realschule, dalej również można zdobyć zawód lub iść do Berufskolleg i uczyć się dalej do Fachabitur (tylko trwa to dłużej, bo trzeba wyrównać poziom wiedzy).
Są jeszcze Gesamtschule, które łączą wszystkie te typy szkół wymienione powyżej (możnamieć każdy Abschluss, czyli świadectwo ukończenia szkoły ). W moim mieście jest Gesamtschule, która jest lepsza niż niektóre gimnazja, ma bardzo wysoki poziom nauczania i wysoką zdawalność matur z bardzo dobrymi ocenami).
W NRW jak i w innych landach można zdobyć najpierw zawód a potem iść na studia. Kiedyś konsultowalam się z prawnikiem, który byl sanitariuszem w karetce (3 lata wykształcenia zawodowego) potem poszedł na prawo jednocześnie robiąc dyżury w pogotowiu (studenci mogą pracować do max 20h w tygodniu).
Ważna rzecz: inkluzja. Dzieci z niepełnosprawnosciami w tym intelektualnym mogą chodzić do regularnych szkół, nie ma klas integracyjnych jak w Polsce, są w zwykłej klasie, ale mają asystenta integracyjnego i opiekę pedagoga specjalnego.Poza tym nie ma szkol specjalnych a są specjalistyczne, gdzie dzieci z niepełnosprawnosciami (zazwyczaj glebokimi lub średnimi) lub zaburzeniami np uczenia się, społeczno-emocjonalnymi czy mowy kontynuują naukę (tok edukacji jak w Hauptschule, ale jeśli dziecko np w Spektrum autyzmu daje radę, to nawet może potem maturę zrobić w regularnej szkole).
Popularne są też prywatne szkoły, katolickie i ewangelickie, ale też waldorfowskie/pedagogika R.Steinera.
@@joannajaworska0000 dzięki
U mnie w szkole też tak jest a mieszkam w Berlinie. Ale u mojego przyjaciela który mieszka we Wrocławiu też coś takiego. (chodzi mi o ten bieg)
No to miałaś wsm fajnie … bo ja o ile podstawówkę i gimnazjum wspominam z sympatią to szkole średnia nienawidziłem i to bardzo, niestety z technikum niewiele pamiętam zwyczajów, bo mój mózg wymazuje większość rzeczy tych złych … ale jak było faktycznie bardzo dużo śniegu to zdarzało się skrócone lekcje lub jak były matury to były odwołane lekcje. ( lub była impreza szkolna) raz w roku to było parę dni wolnego…
Swoją studniówkę olałem , z racji wrogości panującej w mojej klasie , więc na ten temat wypowiadać się nie mogę . Nwm czy mam zazdrościć komuś kto miał
Zajęcia praktyczne ( warsztaty to był zwyczaj jeżdżenia maluchem ( fiat 126 p ) po hali „na pych” 🤣🤣🤣🤣🤣🤣 także mając 17 lat mogłem się poczuć jak kierowca bolidu 🤣🤣🤣🤣 tudzież malarstwa czytaj malowania jakiś tam elementów konstrukcji auta , motocykla i takie tam
I najbardziej wkurzająca rzecz to 1 września strój galowy … matura strój galowy… egzamin zawodowy strój galowy? A po co ? 😂 ja miałem jeansy i bluza polar 😂 do tego buty Reebok 😂😂😂😂😂😂 ( do technikum chodziłem )
Studia to inna sprawa, nostalgia… ehh ( wsm więcej jak połowa roku zza granicy w grupie mojej na 35 osób 6 osób z PL) 😂 więc wsm to czułem się jakbym był za granicą będąc w PL 😂 więc słysząc język ukraiński i zamykając oczy , myśle kurde jestem z powrotem na studiach a tu od obrony magisterki 13 lat minęło 😢 lipiec 2011. Ehh
Potwierdzam Bundesjugendspiele to najgorsze co może być
U mnie nawet Teilnehmerurkunde nie było, więc podczas gdy wiekszość z mojej klasy cieszyła się ze swoich papierków to ja byłem w tych nielicznych którzy wynieśli nerwicę :)
Edit: Też zazdroszczę ludziom jak opowiadają o studniówkach, mój Abiball był też taki se.
Najgorzej… Ja raz w rzucaniu i skakaniu tak się stresowałam, że przy każdej próbie wyszłam poza linię a w rzucaniu w ostatniej próbie piłka mi się wyślizgnęła. Nie miałam z tych dwóch dyscyplin żadnych punktów i nauczycielka jak wydawała mi dyplom powiedziała „tu musi być jakiś błąd, nikt tak mało punktów nie ma” 🫠 Wstyd jak nie wiem co 🙄
pozdrawiam z Gelsenkirchen
Bylbym wdzieczny za film o szukaniu malego umeblowanego mieszkania w Niemczech, w tym o kwestii szukania go pobierajac bürgergeld. Ponoc wynajmujacy/wlasciciele sa o dziwo bardzo niechetni, by wynajmowac ludziom, u ktorych to panstwo oplaca czynsz i mowia, ze jest to bardzo czesto czynnik niemal dyskwalifikujacy, gdy na wlasna reke szuka sie czegos BEZ znajomosci i bez jakichs np. polskich "posrednikow".
Jak zabralby sie za szukanie kawalerki Niemiec, ktory z powodu problemow osobistych jest w danym momencie odbiorca pomocy socjalnej, ktory co prawda nie ma dlugow w w wykazie Schufa, ale nie ma tez np. rekomendacji o uczciwosci i wyplacalnosci z poprzednich mieszkan (bo w pore tego nie uzyskal, a po dluzszym czasie juz nikt tego nie wystawi)? Jak uniknac problemow z ukradziona kaucja (ponoc oprowadza sie wiele osob, potem umawia na odbior klucza, ale wlasciciela nie ma - i wplaconych pieniedzy tez nie)? Na co zwracac uwage przy ogladaniu mieszkania i spisywania protokolu ewentualnych "niedorobek" PRZED wynajeciem (tj. gdzie najczesciej ukryte sa jakies problemy)?
Polacy zalatwiaja takie rzeczy na ogol na gebe i po znajomosci. Co ma zrobic jednak ktos, kto dopiero bedzie szukal pracy, nie ma znajomyc-cwaniakow i chce po prostu ogarnac zycie z pomoca Job Center i szukajac czegos na wlasna reke? Na socjalne mieszkania z urzedu nie ma praktycznie zadnej szansy. Tylko wszelkiej masci studenci dostaja od reki kawalerki w akademikach. Dla reszty to pole bitwy. Bylbym Tobie BARDZO wdzieczny za szczegolowe omowienie tego tematu - z niemieckiej perspektywy. Z gory bardzo dziekuje za pomoc.
Zdrowia ❤❤❤❤❤❤❤❤❤
Tyta na śląsku to obowiązek
Niecierpie bundesjugend spiele u nas było tak że ehren urkunde było podpisane przez premiera niemiec gdy każdy mojej klasie miał sigerurkunde lub ehren urkunde a ja Teilnehmer Urkunde 😢
Jaki słodki akcent
Bardzo chętnie by usłyszała o systemie w Niemczech. Słyszałam że każdy land ma swoje ministerstwo edukacji i że każda szkoła też sama może decydować o programie nauczania.
Dlatego np. nauka o II wojie światowej może wyglądać inaczej w każdej szkole?
Miło się Ciebie słucha
Jestem ze Śląska i u mnie była❤😂 to tyta
❤
Spendenlauf byl nawet spoko ale nie miałam sponsorów 😂
Na śląsku do tyty pakuje się cukierki
Tim Kellner - love Priest
U mnie na abi streich napisali wszystkim na twarz abi 24 i byla impreza w sali
2:14 też takie miałam
Moja była szkoła podstawowa ta w Polsce to aktualnie mogę ją nazwać że to był ośrodek psychiatryczny i to była taka typowa polska szkoła nawet nie da się jej porównać do tego co mamy tutaj aktualnie w Ameryce w los Angeles tutaj to polskie szkoły to są małe klitki tutaj w Ameryce jest dużo lepiej w szkole
Projektwoche kocham ją byłam na fotografii i było dobrze ale chciałam iść na gotowanie 😢
Ja sie wychowywałam w nimczech i ja miaĺam w schultüte cukierki
kto za jeszcze topienie mażanny 😁
Gute Besserung 🤒
U nas po prostu mamo dass na składke ? Nie musimy sie trudxic tsk jak wy naszczęście
Odnoszę wrażenie że Polski system jeste bardziej pruski niż w niemczech. Dla mnie szkoła to był koszmar, tam nie ma miejsca na zabawe ..
Struktura jak w wojsku
W polskim interesie jest aby Niemcy mieli trzy klasy szkoły podstawowej i koniec. To wszystko.
Chcesz mnie nauczyć niemieckiego heh?
Rel też chodzę do niemieckiej i tak jest
Pierwsza!!❤❤❤
Polska szkolna tradycja jest na miarę XXI wieku, czyli msze, rekolekcje i nauka modlitw do malowideł i gipsowych figurek
Chyba XIX wieku!
@@7wiwan Nie wyczułaś (wyczułeś) ironii?
Niemcow niema w polskich szkolach !!! A ty ogolnie to gadasz straszne bzdury jak rzadko ktory .