Trzy możliwe scenariusze fatalnego manewru młodego instruktora oraz rozważania o unikaniu ryzyka.
Вставка
- Опубліковано 30 вер 2024
- Przed kilkoma dniami straciliśmy znajomego, który tuż po uzyskaniu uprawnień instruktora AFF został zakontraktowany na jednej z europejskich stref zrzutu. Przedstawiam 3 możliwe scenariusze, które mogły doprowadzić do fatalnego w skutkach niskiego zakrętu.
12:20 W drugiej części filmu biorę na warsztat cyklicznie pojawiającą się kwestię. "Przecież można nie skakać", "Wsiadł do samolotu z własnej woli - więc o co chodzi?"
Poczucie bezpieczeństwa wynikające z odstąpienia od jakiejś aktywności. Tu, chodzi głównie o skoki spadochronowe vs zagrożenia w życiu codziennym.
Zapraszam.
📽️🪂🌴🇪🇸 😎 🪂 ❤️ 😃✈️🌍🚀✨ 😄✈️🪂
#skydivingsafety #bezpieczenstwo #bezpieczenstwowskokach #wypadkispadochronowe #wypadki
#skydive #skydiving #qualityskydiving #skydivingmadeeasy #skydvingvideos #skydivetutorials #skydiving #safety #film #skydiveatmosferayoutube
![[UA] NAVI проти G2 Esports | Blast Premier Fall Final](http://i.ytimg.com/vi/QWlIm4FGESQ/mqdefault.jpg)
Rok temu skoczyłem raz w tandemie na strefie w Gliwicach w ramach "superprezentu". Po tym odrobine zainteresowałem się spadochroniarstwem i trafiłem na kilka kanałów ale tu jest chyba najbardziej rzeczowo. Kurs AFF to chyba nie dla mnie bo sam bym chyba nie miał odwagi wyjść z samolotu. Po wchłonięciu dużej ilości filmów z sekcji SAFETY jestem świadom ryzyka awarii sprzętu oraz utraty życia. Ale tandem bym jeszcze raz skoczył
Jak zapewne zauważyłeś, nie namawiam nikogo do skoków. Niektórzy potrzebują silniejszych bodźców i wcale nie znaczy, że są lepsi od tych, którym wystarczają do szczęścia bodźce słabsze. Nieświadomie odpierdzielić jakąś głupotę, to chyba każdemu się zdażyło i często uchodzi to na sucho, mając świadomość...bywa trudniej z decyzją.
Spadochroniarstwo to wspaniały sport i wspaniali ludzie mam tylko kilka skoków na koncie ale to moje najfajniejsze chwile w życiu ❤wypadki wszędzie się zdarzają , w łóżku też można mieć wypadek dziękuję za ciekawe wypowiedzi
Mądrego zawsze miło posłuchać, jak zwykle rzeczowo i w punkt.
Miałem to napisać ale mnie Pan uprzedził :)
Spadnie zakładając firanki.....życie.....znałem spadochroniarza który zginął we własnej łazience wychodząc z wanny.....
Ja prawie się zabiłem wychodząc ze śliskiej wanny w hotelu. Łazienki są bardziej niebezpieczne niż spadochrony chyba
Kiedys trafilem na ciekawa statystyke, ktora mowila ze srednio rocznie w Polsce 106 osob ginie w wypadkach pod prysznicem. I lubie te statystyke przytaczac, jak ktos mi wypomina motocykle, spadochrony albo lazenie po gorach😉
we wsi blisko mojej strefy w Polsce też mądrale gadali o zagrożeniach a przez sześć lat dwie złamane nogi. Punkt ludowego widzenia zmieniła jedna z babek, która w domu zadławiła się kiełbasą ze skutkiem śmiertelnym (bez analogii do imprezy duchownych w Dąbrowie Górniczej)
@@SkydiveAtmosferadaleki jestem od tego, zeby smiac sie z okolicznosci czyjegos zejscia, ale z ta kielbasa, to juz naprawde musiala byc brawurowa konsumpcja. Ale np ultra ostrozny ojciec mojej kolezanki poszedl do piwnicy po napoje i nie wrocil, bo zeslizgnal sie ze schodow na dupe i na glowe, niestety. Takze latajmy na moto, na szmatach, lazmy po gorach, robmy, co kochamy, tylko z rozumem, a nie bezmyslnie i bedzie dobrze
Z mojego doświadczenia wynika jednoznacznie, że najbardziej niebezpieczna sytuacja bezpośrednio korelująca z prawem ciążenia to praca na drabinie, wysokość 2-3 metry. Wprost zabójcza „skuteczność”. Termin „relatywne bezpieczeństwo” w moim przekonaniu najlepiej oddaje zarówno sens i zakres działań jakie powinniśmy podejmować, jak i sposób interpretowania desygnatu „bezpiecznie” 👍👍👍. Powinien wejść do kanonu pojęć związanych ze skokami (choć oczywiście nie tylko). Postępowania paranoicznego należy się za wszelką cenę i wszystkich sił wystrzegać bo to „gówno” jest toksyczne w każdym obszarze bytu. Fajny „rozkręcony” materiał, niestety ze smutnym sfumato. Pozdro! 👍
Odczekałem, jak z winem, z dopowiedzią ;) Bo zacna i myślałem, że ktoś się do tego podłączy. Toksyczne gówno paranoicznego lęku, głupkowatego braku lęku, chorych ambicjonalnie impulsów itp ale i radosnego entuzjazmu, "wytchnienia" - wszystko to relatywnie nas osłabia w kalkulacji bezpieczeństwa. Bo w kalkulacji trzeba kalkulować a potem można realizować. Stąd i w nurkowaniu i w skokach jest zasada; plan the jump (dive), jump (dive) the plan
Każda czynnoś życiowa człowieka jest ekstremalna jeżeli nie używa się mózgu jako narzędzia poznawczego.
Niestety im bardziej społeczeństwo (czy też państwo) jest opiekuńcze i dba o homo sapiens, to ten niesamowity twór miliardów lat ewolucji odmóżdża się drastycznie
Witam milolo słyszeć swiadome wyjasnienie wypadków
15:02 Kolega z pracy wyszedł któregoś dnia na zakupy. Pech chciał, że tego dnia spotkał na swojej drodze samochód, którego nazwa marki składa się z trzech liter (i nie była to KIA), prowadzony przez młodego człowieka odzianego w "sportowe" ciuchy… Policja nie znalazła jakichkolwiek śladów hamowania przed przejściem dla pieszych, na którym się spotkali.
Być może w przyszłości sztuczna inteligencja będzie nas broniła przed szczególną grupą kierowców skupiających się pod tą trzyliterową marką samochodową i na przejściach będzie włączać pieszym czerwone. Z drugiej strony braku naszej inteligencji nigdy nie zastąpi żaden erzac. Tak często widzę, jak ludzie na przejściu zerkają znad ekranu urządzenia mobilnego na semafor. Gdy jest zielone, to opuszczają wzrok na ekran i ruszają na pasy. Całkowity brak szacunku dla fizyki, dla ułomności drugiego człowieka, dla tego też, że za kierownicą ktoś właśnie patrzy w ekran urządzenia mobilnego. Może właśnie dwie osoby radośnie wymieniają pustosłowie i za sekundę jeden telefon poszybuje w powietrze a drugi uderzy w podszybie.
Jeszcze raz Wysłuchałem twoją prelekcję. Odbieram ją jako afirmacje. Tak naprawdę wiele rzeczy które mówisz można przenieść do życia codziennego. To bardzo ciekawe. Nie unikniemy ryzyka w życiu codziennym ale poprzez przygotowanie się możemy je minimalizować . A swoją drogą Polskie Stowarzyszenie Upinaczy Firanek to jest to.
PSUF mógłby być częścią Międzynarodowej Federacji Upinanych Firanek z siedzibą powiedzmy w Sztokholmie ;)
Po mimo, że rozumiem logike Pańskiego wywodu zaczynającego się od 12:20, to jednak ciężko jest nie zauważyć, że przejście po kładce czy też wkucie wenflonu jest obarczone daleko niższym ryzykiem zejścia niż skok sparochronowy. Pomijam już fakt, że wkłucie wenflonu wiąże sie najczęściej z procedurą ratującą życie, czego o skoku spadochronowym powiedzieć nie można (chyba, że skaczemy ze spadającej Sessny). Pomimo tego co wyżej napisałem, w pełni rozumem irytacje komentarzami w stylu "mógł nie skakać, nie jechać, nie biegać" niepotrzebne skreślić.
Słucham Iwana jak student profesora. Cenię u niego profesjonalizm i fachowość. Chociaż przyznam że w Chrcynnie dawno dawno temu kiedy uczestniczyłem w szkoleniu z jego udziałem budził straszny respekt a u mnie lekki "strach". Ale to było dawno, dawno temu... Pozdrawiam
O, to nawet nie wiedziałem. Bo ja taką mam mordę, że jak się nie uśmiecham to wyglądam jak morderca. Ale w środku to dobry człowiek jestem ;))
Bardzo dobra robota ❤
Piejo kury piejo.. 🐔Ale pogadanka, jak zwykle merytoryczna. Warto tu być👍
Do kuraków to się przyzwyczaiłem i nie robią na mnie wrażenia, psy (nawet jeśli mam swojego) niezmiennie traktuję jako agresywnych producentów niepotrzebnego hałasu. Nieraz gdy patrzy się na takiego zmutowanego padlinożercę, jak tyrpa mu ten organizm napinanie mięśni, aby jak najgłośniej wytworzyć pustą informację to nie wiadomo, czy się złościć, czy żałować tego stworzenia. Dzięki za informację zwrotną dotyczącą filmu ;))
No szkoda ze stracilismy kolejnego dobrego skoczka. A tak z innej beczki, ostatnio widzialme zakladanie vectora ua-cam.com/video/dfp26sWBJck/v-deo.html&ab_channel=UPTVector czy taka metoda tez jest dobra dla innych spadochronow? Posidam sprzet realx marsa i sie zastanawiam czy sa jakies metody zakladania dla modelu czy ogolne.
to kolejny przejaw kultu vectora i UPT, nie ma jednej metody, bo różni są ludzie. Jedni są bardziej elastyczni i inni pospinani, mają dłuższe, krótsze nogi, ręce itp. Ten film zaliczyłbym do kategorii - ściąganie uwagi.
Spadochron skunstruowano dla ratowania życia, a dopiero później zrobiono z tego sport i dzisiaj mamy cały wachlarz konstrukcyjny - przy lataniu w wingsuicie czasza napełnia się błyskawicznie i ciekawi mnie procent awaryjności otwarcia spadochronu podczas tego sportu. Co do czynników decydujących o tragedii posłużę się pewną analogią - bardzo doświadczony wędkarz nie wziął pod uwagę tego, że lód, który tworzy się podczas dużej wilgotności powietrza, ma inną strukturę i ledwo przeżył.
Do skoków WS powinno się stosować spadochrony cechujące się otwarciem na kierunku oraz w miarę szybkim otwarciem, aby czasza nie pracowała ze slajderem u góry zbyt długo w zawirowaniach skoczka w kombinezonie. Awarie wynikające z niepoprawnego napełnienia się występują chyba częściej u początkujących skoczków, którzy albo mają jeszcze nędzną sylwetkę przy otwarciu, albo nie zainwestowali w odpowiedni spadochron.
Nie ma to jak pojechać po karłach:D
Ale coś w tym jednak jest.
Chodzę na siłownię gdzie 80% stanowią goście raczej niscy niz wysocy. Ci wyżsi cwiczą przeważnie po to by w miarę dobrze wygladać, nie chce im się ćwiczyć mocniej. Niscy mają większą motywację, bo wiedzą że to jedyny sposób aby być wiekszymi
Mamy to w genach, tak nasz ukształtowały wieki ewolucji
@@dugii121Podobieństwo zjawiska wśród zwierząt też jest widoczne.
też na K, ale bardzie mi chodziło o kurdupli ;)
Życie samo w sobie jest śmiertelne.
śmiertelna choroba roznoszona drogą płciową ;)
Generalnie w przyrodzie zawsze liczba śmierci jest równa liczbie urodzeń, czego nie rozumieją bambiści i podobnej maści "zieloni".
w drugą stronę, zwolennicy życia pozagrobowego naliczają więcej śmierci niż narodzin - wszelkie ekstremizmy prowadzą nas do niepotrzebnego cierpienia