Oj bardzo chętnie posłucham więcej o mapach zwłaszcza do RPGów :3 Edit: Także jak masz jakieś rady czy coś to chętnie posłucham, na pewno się przyda. :> Ostatnio wyciągnęłam się w świat gier RPG i do nadchodzącej jednej kampanii tworzę mapę dogadując się co i jak z MG Choć mapą wyszła spontanicznie bo chciałam wypróbować sposób z ryżem to i tak fajnie mi się tworzy i ciągnie mnie żeby tworzyć więcej map :>
Planuje pierwsze sesje z moim synem i najpierw zaczniemy od map z lego ;) łatwiej z ludzikami. Docelowo planuje samemu zrobić makiety ale zobaczymy na co czas pozwoli.
Bardzo dobry materiał 😃 Jak prowadzę u siebie to lubię korzystać z dużej ilości handoutów, czy to w formie fizycznej mapki czy zalakowanego listu z symbolem kultystów. Daje to masę klimatu do sesji, no i dodatkowe punkty doświadczenia dla MG ⚔️
Przez tysiąclecia kartografia była sztuką użytkową w pełnym znaczeniu tego słowa:) Wystarczy spojrzeć choćby na pełne pietyzmu mapy ptolemejskie... Mapy od zawsze wyznaczały granice znanego ludziom świata i poniekąd pozwalały na przesuwanie jego granic. Mapy rozbudzały wyobraźnie, inspirowały, a niekiedy budziły lęk… Dość powiedzieć, że to z ich powodu niejedna ekspedycja niekończącej się ery wielkich odkryć geograficznych miała problemy ze znalezieniem śmiałków gotowych w niej uczestniczyć... Nie każdy był gotów dotrzeć do miejsc znajdujących się na krańcach nakreślonego na mapach świata. Innymi słowy, nie każdy był gotów by podjąć ryzyko „wypadnięcia z minimapy”. Nawet dziś perspektywa „wypadnięcia z minimapy” budzi w ludziach trwogę i jest przedmiotem wielu intrygujących rozważań... Nie ulega wątpliwości, że dobra mapa to niemal połowa sukcesu^^ Natomiast mapy miast nie zmieniły się, aż tak bardzo od czasów Imperium Romanum… Plan sytuacyjny pomieszczenia prezentowany w nagraniu to prawdziwy majstersztyk. Zarówno pod względem aranżacji wnętrz jak i kolorystki. Niejedna gra planszowa ustępuje temu pomieszczeniu pod względem swej „szaty graficznej”:) Detale podkreślające charakter tego miejsca dość jednoznacznie wpisują je w konwencje steampunka i nie nastręczają większych problemów w identyfikacji jego przeznaczenia. Przewijające się w prezentacji mapy miast i globu pomimo swej lirycznej formuły są przejrzyste oraz racjonalne. No i oczywiście spektakularne pod względem estetycznym. Byłoby fajnie gdyby ten temat jeszcze powrócił. Świetne^^!
Akurat paradoksalnie ograniczenia wspierają kreatywność. Zmuszają cię do przyjęcia konkretnego modelu pracy i stawiają problemy, które trzeba kreatywnie obejść. Bardzo często w toku takiego tworzenia wychodzą świetne pomysły, na które sam bym wcześniej nie wpadł i lore staje się coraz bardziej szczegółowy. Nie wiem jak inni, ale sam nie lubię używania wytłumaczenia "bO mAgiA" i cudownych zbiegów okoliczności. No chyba że mamy do czynienia z absurdalnym pastiszem, ale to już inna bajka.
Hah, kiedy pierwszy raz przeczytałam ten komentarz, myślałam że jest do innego mojego filmu... a potem zorientowałam się że tamtego jeszcze nie opublikowałam. W przyszłym tygodniu szykuje się pogadanka o tworzeniu systemów magii i mówię tam między innymi o zaletach ograniczeń. Zgadzam się w stu procentach, nienawidzę rzucania w graczy rozwiązaniami z dupy, zawsze wolę mieć za tym logiczne zaplecze fabularne
Ten materiał jest tak kompletny, że jestem pod wrażeniem 😮
Oj bardzo chętnie posłucham więcej o mapach zwłaszcza do RPGów :3
Edit: Także jak masz jakieś rady czy coś to chętnie posłucham, na pewno się przyda. :>
Ostatnio wyciągnęłam się w świat gier RPG i do nadchodzącej jednej kampanii tworzę mapę dogadując się co i jak z MG
Choć mapą wyszła spontanicznie bo chciałam wypróbować sposób z ryżem to i tak fajnie mi się tworzy i ciągnie mnie żeby tworzyć więcej map :>
Planuje pierwsze sesje z moim synem i najpierw zaczniemy od map z lego ;) łatwiej z ludzikami. Docelowo planuje samemu zrobić makiety ale zobaczymy na co czas pozwoli.
Lego to najbardziej niedoceniony rekwizyt do rpg, nie tylko dla dzieci
Bardzo dobry materiał 😃
Jak prowadzę u siebie to lubię korzystać z dużej ilości handoutów, czy to w formie fizycznej mapki czy zalakowanego listu z symbolem kultystów. Daje to masę klimatu do sesji, no i dodatkowe punkty doświadczenia dla MG ⚔️
Handouty są cudowne, niestety ja z moją grupą mam jedynie możliwość gry po sieci, więc ograniczamy się do mapek i grafik postaci ^^'
Uwielbiam takie rzeczy, już się kolejnego odcinka nie mogę doczekać :D
W tym odcinku temat dość eksperymentalny, więc cieszę się, że się podoba :3
bardzo fajnie opowiadasz! leci subik
Miło widzieć siedzibę szarych złomiarzy poza sesją ta mapka wyszła ślicznie UwU
8:20 zawsze można zrobić makietę z klocków xd albo w paintcie robić kolorowe kółka i kwadraty jako budynki czy coś
pisałam to już pod innym komentarzem i napiszę jeszcze raz: Lego to najbardziej niedoceniony rekwizyt do rpg
Przez tysiąclecia kartografia była sztuką użytkową w pełnym znaczeniu tego słowa:) Wystarczy spojrzeć choćby na pełne pietyzmu mapy ptolemejskie... Mapy od zawsze wyznaczały granice znanego ludziom świata i poniekąd pozwalały na przesuwanie jego granic. Mapy rozbudzały wyobraźnie, inspirowały, a niekiedy budziły lęk… Dość powiedzieć, że to z ich powodu niejedna ekspedycja niekończącej się ery wielkich odkryć geograficznych miała problemy ze znalezieniem śmiałków gotowych w niej uczestniczyć... Nie każdy był gotów dotrzeć do miejsc znajdujących się na krańcach nakreślonego na mapach świata. Innymi słowy, nie każdy był gotów by podjąć ryzyko „wypadnięcia z minimapy”. Nawet dziś perspektywa „wypadnięcia z minimapy” budzi w ludziach trwogę i jest przedmiotem wielu intrygujących rozważań... Nie ulega wątpliwości, że dobra mapa to niemal połowa sukcesu^^ Natomiast mapy miast nie zmieniły się, aż tak bardzo od czasów Imperium Romanum… Plan sytuacyjny pomieszczenia prezentowany w nagraniu to prawdziwy majstersztyk. Zarówno pod względem aranżacji wnętrz jak i kolorystki. Niejedna gra planszowa ustępuje temu pomieszczeniu pod względem swej „szaty graficznej”:) Detale podkreślające charakter tego miejsca dość jednoznacznie wpisują je w konwencje steampunka i nie nastręczają większych problemów w identyfikacji jego przeznaczenia. Przewijające się w prezentacji mapy miast i globu pomimo swej lirycznej formuły są przejrzyste oraz racjonalne. No i oczywiście spektakularne pod względem estetycznym. Byłoby fajnie gdyby ten temat jeszcze powrócił. Świetne^^!
Akurat paradoksalnie ograniczenia wspierają kreatywność. Zmuszają cię do przyjęcia konkretnego modelu pracy i stawiają problemy, które trzeba kreatywnie obejść. Bardzo często w toku takiego tworzenia wychodzą świetne pomysły, na które sam bym wcześniej nie wpadł i lore staje się coraz bardziej szczegółowy.
Nie wiem jak inni, ale sam nie lubię używania wytłumaczenia "bO mAgiA" i cudownych zbiegów okoliczności. No chyba że mamy do czynienia z absurdalnym pastiszem, ale to już inna bajka.
Hah, kiedy pierwszy raz przeczytałam ten komentarz, myślałam że jest do innego mojego filmu... a potem zorientowałam się że tamtego jeszcze nie opublikowałam. W przyszłym tygodniu szykuje się pogadanka o tworzeniu systemów magii i mówię tam między innymi o zaletach ograniczeń. Zgadzam się w stu procentach, nienawidzę rzucania w graczy rozwiązaniami z dupy, zawsze wolę mieć za tym logiczne zaplecze fabularne
ua-cam.com/video/IX78L32Z0JE/v-deo.html już 9 miesięcy czekam na nowy odcinek:-(
Pierwsza
Można z tobą zagrać w rpg?
Aktualnie ledwo starcza mi czasu na prowadzenie jednej własnej kampanii, więc raczej niestety nie bardzo :')