Jako fan F1 od dziecka, fan McLarena, fan bolidów MP4, fan Ayrtona Senny. Ten serial to dla mnie COŚ. W weekend zaczynam oglądać. Dziewczynie swojej pokaże przy okazji co tak naprawdę jara człowieka w F1.
Powinni zrobić więcej odcinków i dokładniej to wszystko pokazać. Trochę spłycili tą historie i za dużo wycieli. Pewnie twórcy chcieli to zrobić lepiej ale Netflix im kazał wyciąć pół serialu żeby zaoszczędzić. Założę się że tak było.
6,5/10. Na plus świetne odwzorowanie bolidów, kombinezonów, kasków, ogólnie tamtych lat itp., muzyka, aktorstwo niektórych postaci (Leone udźwignął rolę, ale najlepiej wypadł aktor grający Galvao Bueno, głos sie zgadza niemal w 100 proc.) i malutko netflixowej poprawności politycznej. Z wad to ponownie zmitologizowanie Senny a cała reszta źli, zbędna rola tej fikcyjnej dziennikarki, fatalny dobór niektórych postaci i ich aktorstwo i mimo wszystko jednak pominięcie niektórych wątków i skakanie po łebkach lub naginanie/fikcja (tak, wiem, ze to nie dokument i nie da sie wszytskiego opowiedzieć. Ale jednak, moim zdaniem oczywiscie, niepotrzebnie wydłużony wątek zwiazku z Xuxą a z Galisteu kompletnie nic nie było poza tymi 2-3 minutami, pominięcie niemal całe Lotusa i sezonu 1993, odcinek o Imoli nagrany tak, żeby nawet dzieci mogły to obejrzeć...). Ja piszę jako niemalże uzależniony fan sportów motorowych, więc moja ocena może być myląca. Powiem tak. Zwykły widz bedzie zadowolony (ale warto sobie przed seansem przeczytać choćby notę biograficzną) a fani F1 będą średnio zadowoleni. Pozdrawiam.
Fani F1 są bardzo zadowoleni. Co prawda nie wiem czy mój wiek pozwala na nazywanie się "prawdziwym" fanem f1 (oglądam od 2004, a przynajmniej od wtedy pamiętam), ale mi się serial bardzo podoba
@@tomaszkowalski3488 moim zdaniem wciąż zdecydowanie za mało jak na tą postać, żeby trafić do przeciętnego odbiorcy. Dałbym na Laude chociaż porządnych 30 sekund, a nie tylko takie wstawki.
@@tomaszkowalski3488 ważną, nie ważną - moim zdaniem mała ilość informacji o Laudzie sprawia, że wątek pt. Główny bohater idzie po poradę do starego mistrza, wypada sztucznie. I gdybym oglądał serial o czymś na czym się nie znam, to bym się zastanawiał o co chodzi.
Jako fan F1 od dziecka, fan McLarena, fan bolidów MP4, fan Ayrtona Senny. Ten serial to dla mnie COŚ. W weekend zaczynam oglądać. Dziewczynie swojej pokaże przy okazji co tak naprawdę jara człowieka w F1.
@@icehunt7 Pokaż, pokaż. Przy tym serialu zdecydowanie nie uśnie 😉
Powinni zrobić więcej odcinków i dokładniej to wszystko pokazać. Trochę spłycili tą historie i za dużo wycieli. Pewnie twórcy chcieli to zrobić lepiej ale Netflix im kazał wyciąć pół serialu żeby zaoszczędzić. Założę się że tak było.
@@marekmisztal2542 możliwe, ale fakt, mogli dobić do 10. Wszystkiego i tak się nie da pokazać, ale byłoby więcej przestrzeni.
tym razem Netflix mnie zaskoczył pozytywnie i zrobili coś co nie zakłamuje rzeczywistości..
Może ktoś im uświadomił, że jak Ayrton zmieni kolor skóry to pół Brazylii skasuje abonament 😜
@@zajcevracing ehehe
no i serial bardzo dobry miałem kurde 14lat i ten nieszczęsny wyścig był moim pierwszym jaki widziałem
6,5/10. Na plus świetne odwzorowanie bolidów, kombinezonów, kasków, ogólnie tamtych lat itp., muzyka, aktorstwo niektórych postaci (Leone udźwignął rolę, ale najlepiej wypadł aktor grający Galvao Bueno, głos sie zgadza niemal w 100 proc.) i malutko netflixowej poprawności politycznej. Z wad to ponownie zmitologizowanie Senny a cała reszta źli, zbędna rola tej fikcyjnej dziennikarki, fatalny dobór niektórych postaci i ich aktorstwo i mimo wszystko jednak pominięcie niektórych wątków i skakanie po łebkach lub naginanie/fikcja (tak, wiem, ze to nie dokument i nie da sie wszytskiego opowiedzieć. Ale jednak, moim zdaniem oczywiscie, niepotrzebnie wydłużony wątek zwiazku z Xuxą a z Galisteu kompletnie nic nie było poza tymi 2-3 minutami, pominięcie niemal całe Lotusa i sezonu 1993, odcinek o Imoli nagrany tak, żeby nawet dzieci mogły to obejrzeć...). Ja piszę jako niemalże uzależniony fan sportów motorowych, więc moja ocena może być myląca. Powiem tak. Zwykły widz bedzie zadowolony (ale warto sobie przed seansem przeczytać choćby notę biograficzną) a fani F1 będą średnio zadowoleni. Pozdrawiam.
Fani F1 są bardzo zadowoleni. Co prawda nie wiem czy mój wiek pozwala na nazywanie się "prawdziwym" fanem f1 (oglądam od 2004, a przynajmniej od wtedy pamiętam), ale mi się serial bardzo podoba
Nic dodać nic ująć, serial bez polotu.
Czekaj a nie było tak że był dialog na temat wypadku na Nordschlafle?
Masz na myśli ten z ostatniego odcinka, jak gadali o stowarzyszeniu?
Być może a jeszcze mi się kojarzy jak Senna rozmawiał z Ratzenbergergem na torze
@@tomaszkowalski3488 moim zdaniem wciąż zdecydowanie za mało jak na tą postać, żeby trafić do przeciętnego odbiorcy. Dałbym na Laude chociaż porządnych 30 sekund, a nie tylko takie wstawki.
@@zajcevracing Trzeba by zadać pytanie czy był aż tak ważną postacią w życiu Ayrtona ?
@@tomaszkowalski3488 ważną, nie ważną - moim zdaniem mała ilość informacji o Laudzie sprawia, że wątek pt. Główny bohater idzie po poradę do starego mistrza, wypada sztucznie. I gdybym oglądał serial o czymś na czym się nie znam, to bym się zastanawiał o co chodzi.
Znakomity serial. Lepiej się tego nie dało zrobić