No fajnie to dziś było widać. Trzech Polaków, jeden za drugim. Dwóch po 1 punkt rekompensaty, jeden kilkanaście. Aż tak się zmieniły warunki? Niekoniecznie, skoki wyglądały podobnie we wszystkich fazach, podobne odległości. Ale różnica kilkanaście punktów.
@wawrzynieckorzen78 a słyszałeś o takim pojęciu jak "podmuch wiatru"? W skokach nigdy nie było i nie będzie sprawiedliwości. Za dużo zmiennych. Nawet Małysz w swoim prime nie dawał rady ze słabszymi warunkami
@@Chiro3C6 No tak, ale jak jest w materiale: można mieć silny boczny wiatr i nie dostać rekompensaty, ale jak lekko zakręci w dół/górę, to zaraz punkciki lecą. Jak w każdej dyscyplinie jest element losowy - inaczej nie byłby to sport.
@@wawrzynieckorzen78 wiesz dlaczego wprowadzono rekompensaty za wiatr? Bo 20 lat temu wielu mówiło, że jest niesprawiedliwie bo jednemu wieje z przodu, a drugiemu z tyłu. Do dziś pamiętam jak w studiu o tym debatowali w tamtych czasach. Wprowadzono punkty za wiatr to teraz narzekanie w drugą stronę
Warto również wspomnieć słynny konkurs Mistrzostw Świata w Seefeld z 2019 roku, w którym to Dawid Kubacki awansował z 27 miejsca po I serii na 1 miejsce. Chyba żaden skoczek w historii nie miał takiego farta z warunkami atmosferycznymi. Skandaliczny i piękny konkurs. . . . . . . Mamut dla Szczcecina
@@ktowietenzna bo wtedy mokry śnieg zalegający w torach najazdowych spowalniał z biegiem konkursu coraz bardziej zawodników. W pierwszej serii Kubacki i Stoch byli poszkodowani tymi warunkami, a mnóstwo zawodników z pierwszej serii przypadkiem było wysoko po pierwszej serii. W drugiej serii los się odwrócił w drugą stronę, że Ci co skakali na początku drugiej serii mieli najlepsze warunki 🤣
No w 2 serii miał szczęście ale w pierwszej miał pecha jak cholera bo przecież w kwalifikacjach wygrał i na treningach też był zawsze mocny. To co mu zabrał los w 1 serii to oddał w 2 i myślę że było sprawiedliwie bo skok z 2 serii to był kosmos💪
Super odcinek. Dużo fajnych informacji. O tym, że boczne wiatry nie są uwzględniane wiedziałem. Wiedziałem, że biorą też średnią z pomiarów, ale nie wiedziałem, że to średnia ważona. To, że przelicznik jest liniowy to skandal. Przecież łatwo możnaby napisać odpowiedni algorytm
Mam nadzieję że doczekam kiedyś konkursu skoków w KRLD :) swoją drogą na tamtej olimpiadzie wystąpiła reprezentacja obu Korei w hokeja na lodzie :) zawsze to jakiś gest w kierunku zjednoczenia...
@@pawelwyrwas Niestety im dłużej trwa ten rozłam, tym trudniej będzie o zjednoczenie, gdyż KRLD przez lata izolacji doprowadziła swoich obywateli do zacofania technologicznego. Uciekinierów z Korei Północnej trzeba uczyć od podstaw korzystania ze wszystkich narzędzi, w dziedzinie których na przestrzeni ostatniego półwiecza weszła cyfryzacja. Szczególną nowością dla Koreańczyków z północy jest internet, jaki my znamy, gdyż u nich istnieje tylko ichniejszy internet wewnętrzny w pełni kontrolowany przez reżim państwowy. Ponoć są nawet problemy z porozumieniem się w mowie, bo mimo iż w Korei Północnej i Południowej mówi się w tym samym języku, to lata izolacji doprowadziły do wytworzenia się różnic lingwistycznych.
@@miszael7607 a propos internetu i Korei Północnej to ostatnio był ciekawy news o tym, jak żołnierze z KRLD dorwali się do wolnego internetu na terenie Ukrainy. I okazało się, czego tam głównie szukają. :D
Znakomity materiał, dziękuję Ci jako wieloletni fan skoków. Warto jeszcze tylko dodać, że ogólnie system ten nieco zwiększa sprawiedliwość (a największą zaletą jest możliwość zmiany belki i w miarę sprawnego przeprowadzania zawodów w zmiennych warunkach), ale są też sytuacje, gdy w absurdalny sposób wypacza rywalizację. Zdecydowanie najlepszym przykładem jest konkurs na średniej skoczni podczas IO w Pjongczangu w 2018 roku, gdy pod koniec drugiej serii zawodnikom odejmowano absurdalnie dużo punktów za wiatr i musieliby pobić rekord skoczni o wiele metrów, by objąć prowadzenie (mimo że mieli przewagę po pierwszej serii). Oczywiście ofiarą tego padł wówczas nasz Stefan Hula, który swoimi skokami bezdyskusyjnie zasłużył na srebro.
Osobiście mam większy problem z notami. Jak ktoś skoczy w idealnym stylu na 120m, to dostaje noty po 17,5, bo za krótko. Jak skoczy identycznie, ale koło rozmiaru skoczni, to dostaje 19, albo 19,5. 20 to chyba zakazali. Problem jest taki, że jak wieje w plecy i rekompensują punkty, to nie rekompensują straconych punktów za noty. Bo nawet jak dostaniesz idealną rekompensatę za złe warunki, to skoczysz 10m bliżej i przez to w sumie dostaniesz 4-6 punktów mniej za noty, dlatego lepiej tracić punkty i skakać dalej.
Nie wiem jak jest teraz, ale kiedyś również nazwisko miało spore znaczenie w kontekście not, jak byłeś uznawany za zawodnika skaczącego ładnie to dostawałeś z automatu 0.5-1 pkt więcej
@@inversionofcontrol163 Nadal tak jest. Jak odpalę czasami coś z początków Małysza, to widać, że tam jak ktoś ląduje ładnie zaraz za punktem K, to potrafił zgarnąć 19. Dzisiaj 18 to maks co by dostał. Noty w skokach są kompletnie zepsute.
Jak to wprowadzali (miałem wtedy 16 lat) to uważałem, że ten system w skokach jest potrzebny, ale jest źle skonstruowany. Na początku chyba w ogóle nie było średniej ważonej z punktów pomiarowych. W trakcie studiów na kierunku Automatyka i Robotyka miałem taki kurs jak modelowanie. Model to uproszczenie rzeczywistości. Na studiach, żeśmy upraszczali do równania liniowego w sensie różniczkowym i było zaznaczane, że to w przyrodzie nic nie jest tak liniowe. A tu oni walnęli prostą jak 12 latek w podstawówce... Generalnie prosta może dobrze aproksymować dane wykresy ale tylko w danym przedziale - dlatego na zawodach określa się korytarze wiatru, tak by jakkolwiek miała ona sens. Jednak ten korytarz jest uwzględniany do zapalenia zielonego światła, a to co w locie to może być loteria. Mimo, ze metoda jest na poziomie 16 latka to i tak 80% kibiców tego nie ogarnia wraz z skoczkami i komentatorami. Generalnie ich interesuje sam wynik na koniec. Skoro i tak nie 80% nie ogarnia obecnego systemu to nic nie stoi na przeszkodzie, żeby system był bardziej rzeczywisty, a ogarniało go tylko 5% kibiców. Wg mnie system powinien: Dla każdego z pktów pomiarowych być krzywą podobną do wielomianu min. 5 stopnia. Zbyt silny wiatr pod narty też nie jest dobry - wyhamowuje za bardzo skoczka. Korekta za wiatr to średnia ważona - dobrana indywidualnie do każdej skoczni - z pktów pomiarowych. Uwzględniać wiatr boczny pomiary powinny być dokonywane przez non stop jednak wynik pomiaru powinien być aproksymowany na skoczka - jak wiemy, że mamy stały wiatr 3m/s ale nagle przez 2 sekundy jest 1/ms to możemy określić czy w momencie przelatywania przez punkt pomiarowy miał 1 czy 3 m/s w zależnie od tego ile czasu minęło od danego pomiaru.
@@Hotziemniok 5 może 6? Na pewno to będzie zmienne od prędkości skoczka - a więc dla każdej skoczni dla każdego rozbiegu inna wartość. To jest do wysymulowania i wymodelowania i przetestowania. Analogicznie można to trochę porównać do zjawiska przeciągnięcia w lotnictwie, kiedy prędkość jest zbyt mała w stosunku do wznoszenia.
@@Rykacz tylko że oni nie wiedzą jaki podmuch w jakim miejscu ma jaki wpływ na danego skoczka, niektórzy skaczą wyżej, niektórzy lecą niżej nad zeskokiem, to co jednemu pomoże to drugiemu zaszkodzi. A czasem wystarczy jeden podmuch który zepsuje cały skok a po uśrednieniu wyjdzie że warunki były dobre. Moim zdaniem najlepsza by była kontrola warunków nad zeskokiem, na to się nie zanosi, więc drugim najlepszym wyjściem byłoby zaakceptowanie faktu, że tak jak w innych sportach warunki mają wpływ na wyniki i jest to częścią sportu.
@@arekb5951 Po 1. mam wrażenie, że nie zrozumiałeś mojego wywodu. Po 2. Oni nie widzą, bo nie chcą wiedzieć. Po 3. Jeżeli chcemy naprawdę dobrze mierzyć to na jednej odległości można stosować 2-3 czy 4 czujniki na różnych wysokościach...
*jeszcze przed obejrzeniem* Jak zobaczyłem ten tytuł to uświadomiłem sobie jak bardzo potrzebowałem odpowiedzi na te nurtujące mnie przez całe dziecińśtwo pytanie. Zawsze się zastanawiałem jak to wszystko działa żeby sprawiedliwie ocenić każdego skoczka z osobna.
Świetny temat! Nie siedzę w skokach, ale czasem z rodziną obejrzę i zawsze mnie zastanawiała ta kwestia wiatru i o co z tym chodzi. Super dowiedzieć się więcej! :)
(Komentarz napisany przed obejrzeniem filmu) Mnie szczre też to zastanawiał kiedy oglądałem jeszcze skoki i mnie to interesowało. Bo jest tyle warunków losowych żeby udało się wykonać daleki skok że też nie byłem pewien od czego to zależy.
Nigdy nie mogłem zrozumieć fenomenu mistrzostw świata w skokach. Po prostu kolejny konkurs w środku sezonu, w którym skaczą ci sami zawodnicy, co we wszystkich pozostałych.
@michanapieraa3121 No nie. W tenisie nie ma mistrza świata w ogóle, a na żużlu mistrzem świata jest nazywany zwycięzca całej serii, analogicznie do pucharu świata w skokach - i to ma sens.
@@fylkirhWłaśnie - mistrzem świata powinien być nazywany zwycięzca całego sezonu, a nie jakichś pojedynczych zawodów. Ten tytuł w skokach kompletnie nie ma prestiżu, zresztą podobnie jak Igrzyska Olimpijskie. Ile razy już bywało, że te tytuły zdobywał jakiś Benkovic czy Lindvik, którzy poza tym nic nie pokazali.
Ja zawsze uważałem, że te przeliczniki za wiatr/belkę nie powinny rosnąć liniowo, bo przy ekstremalnych warunkach nie rekompensują dobrze straty. Jest mnóstwo skoków, gdzie skoczek spada bardzo blisko, bo ma wiatr w plecy a belka jest niska i to, że dostanie 10-15 pkt nic nie daje. Podobnie, np na mamutach o wiele lepiej jest polecieć 20 metrów dalej i dostać -10 za wiatr.
Kurde... W sumie temat który każdemu kto lubi obejrzeć skoki, przeszedł przez myśl, lecz nikomu nie przeszło się nad tym skupić i przeanaliować. Odcinek świetny! Taki przyziemny mimo, że dotyczy rzeczy dziejących się nad ziemią 😁😂 fajnie byłoby tego typu rzeczy oglądać częściej.
Trzeba dodać, że jak skoczek ma wiatr w plecy i ląduje bliżej, to owszem, dostaje rekompensatę punktową za wiatr, ale sędziowie dają mu niższe noty za styl.
Super odcinek, jestem fanem skoków i ogladam od ponad 20 lat, mam porównanie jak to wygladalo przed przelicznikami i po- wiedlug mnie czytelnosc tej dyscypliny strasznie spadla, a koszt utrzymania obiektu i organizacji imprezy wzrósł. Bardzo mnie bawi podejscie mojego ojca, ktory wychodzi z zalozenia ze wygrywa ten co najdalej skoczy, moze nawet leciec tyłem do przodu albo brzuchem do gory, byle wyladował. Jak upada to mu sie odejmie jakis procent punktow za metry i tyle. A pogoda to ryzyko ktore na siebie biorą
Jeżeli chodzi o punkty 3, 4 i 5. Jak sam zauważasz, pomiar odbywa się w odległości nawet kilkunastu metrów od skoczka. Uśrednienie wartości (5 sekund pomiaru) teoretycznie pozwala uwzględnić warunki jakie panowały podczas mijania przez skoczka punktu pomiarowego. Jeżeli wiatr wieje 2m/s, to do miejsca w którym znajduje się skoczek, taki wiatr powinien dotrzeć po ok 5 sekundach (zakładając, że punkt pomiaru jest 10m od środka zeskoku). Oczywiście, to założenie ma masę błędów. 1. pomiar powinien się kończyć w momencie gdy zawodnik mija dane miejsce, bo to co potem nie ma znaczenia, chyba, że system mierzy wiatr po obu stronach zeskoku (brak takiej informacji w materiale), a wtedy 1a. dłuższy czas pomiaru ma sens, bo możemy wyciągnąć bardziej wiarygodne dane na temat wiatru w centralnej części zeskoku (wspomniana odległość skoczka od wiatromierza) 2.pomiar powinien być dla każdego kolejnego z punktów dłuższy, gdyż zeskok wraz z odległością od progu się rozszerza, na progu powinien być tylko w momencie wybicia, ale 2a. ten sam pomiar, powinien być dłuższy wstecz (względem przelotu zawodnika) i krótszy do przodu, bo 3.Pomiar nie powinien być w ogóle prowadzony dla punktów których zawodnik nie osiąga w locie i 3a. Nie powinien uwzględniać wartości w momencie przelotu zawodnika przy ostatnim punkcie, ale powienien uwzględniać te wartości które wskazywał wiatromierz chwilę wcześniej Generalnie tak jak mówisz, da się ten system znacząco usprawnić, a co za tym idzie uczynić skoki jeszcze bardziej sprawiedliwymi. Wspominasz też o belkach, co jest osobnym zagadnieniem. I tak jak pomagają one usprawnić konkurs, tak (szczególnie na mamutach przy dobrych wiatrach) praktycznie eliminują z rywalizacji zawodników z niskimi numerami startowymi. Ale to jest już kwestia zarządzania konkursem przez jury, a nie sprawa stricte sprawiedliwości pomiarów itd.
Proszę uprzejmie o zrobienie tego samego odcinku o sprawiedliwości sportów gdzie waga i wzrost mają ogromne znaczenie w ewolucjach na zawodach jak na przykład gimanstyka czy street workout. W tych środowiskach latami jest spór odnośnie ocen uczestników bez uwzględnienia ich ciała. Gdzie długość dźwigni w ćwiczeniach statycznych na kołach czy saltach jest znaczny.
Bardzo dobry odcinek. Fantastycznie, że takie coś powstaje, ponieważ widzę masę ludzi buntujących się tym systemom przeliczeniowym uważając je za manipulacje i niesprawiedliwe doliczanie punktów pewnym nacjom. Sami skoczkowie w wywiadach uważają system przeliczeniowy za słuszny i preferują go zamiast braku takich przeliczników. Z tego co pamiętam Walter Hoffer w wywiadzie z tvp sport opowiadał jak oni ustalali punkty za rozbieg, za wiatr, jak dobierana jest długość nart do wzrostu skoczka, aby było sprawiedliwie. Tam był wykonany szereg doświadczeń, testów i przeliczeń, aby jak najbardziej usprawnić ten system. Jeżeli chodzi o dokładne sprawdzenie wiatru działającego na skoczka to się po prostu nie da. Na tą chwilę i tak jest to bardzo dobrze zrobione, że czujniki są po dwóch stronach skoczni dając pewne uśrednienie. Odnośnie wiatru prostopadłego do skoczni nie widzę zbytnio możliwości wliczenia tego do ostatecznej noty. Wiadomo, że taki wiatr przeszkadza skoczkowi, ale to już w głównej mierze od doświadczenia skoczka zależy jak będzie w stanie zminimalizować wpływ takiego wiatru. Jedynie widzę możliwość przeliczenia tego na zakrzywienie toru lotu - teoretyczne wydłużenie drogi przez co skoczek by musiał dłużej zmagać się z oporami powietrza itp. aby uzyskać taką samą odległość co skacząca osoba bez czynnika wiatru z boku. Ma to jednak moim zdaniem minimalny wpływ. Aktualnie moim zdaniem najbardziej kontrowersyjną sprawą w skokach narciarskich jest wyścig technologiczny. Producenci prześcigający się w jak najlepszym wyprofilowaniu nart oraz dobraniu smarów, aby zminimalizować siłę tarcia na rozbiegu; kombinezony, które mają być jak najszersze by osiągać jak największe poduszki powietrzne przy tym będąc akceptowalne przez wymogi FISu. Kiedyś był taki skoczek: Florian Liegl, któremu krocze kombinezonu schodziło prawie do kolan... Dodatkowo fakt, że instytut technologiczny odnośnie skoków narciarskich znajduje się w Niemczech, brak normalnego przepływu informacji odnośnie nowinek technologicznych od nich oraz ludzie i instytucje współpracujące z FIS sprawiają, że ten sport nie jest już taki klarowny i przede wszystkim nie wydaje się być sprawiedliwy.
Ja bym jeszcze dodał konkurs MŚ w Seefeld gdzie David wygrał MŚ awansując z 27 miejsce. Żeby nie było Dawid był w dobrej formie i zasłużył na medal, ale to w jak skandalicznych warunkach został przeprowadzony ten konkurs woła o pomste do nieba. Padał śnieg tory najazdowe były zaśnieżone wielu zawodników zostało wyciętych. Najlepszym przykładem loteryjności tego konkursu było 5 miejsce po pierwszej serii Filipa Sakali. Z całą pewnością najbardziej loteryjny konkurs w całej historii, choć szczęśliwy dla Polaków.
8:25 śmiem wątpić. Między startem z belki a wybiciem z progu warunki potrafią się nieźle pogorszyć, również do takich wartości. Niestety nie wszystkie skocznie posiadają siatki przeciwwiatrowe - a i te nieraz nie dają rady. Poza tym bardzo dobry materiał. Pozdrawiam Urantię i Stefan wróć
Prawda, co najlepiej widać w wietrznych konkursach, gdzie zawodnik czasem kilka razy schodzi i wchodzi na belkę, albo gdy dostanie w czasie lotu nagłym uderzeniem wiatru przez co traci balans, co nieraz kończy się zepsuciem skoku albo upadkiem.
Kiedyś w ramach projektu grupowego na studiach policzyliśmy "co by było gdyby przeliczniki za wiatr nie istniały". Okres analizy obejmował czas od wprowadzenia przeliczników do końca sezonu 2020/2021. Wśród skoczków, którzy najwięcej zyskali (tzn. dodatkowe punkty za wiatr spowodowały, że awansowali w klasyfikacji danego konkursu, co za tym idzie dostali wiecej punktów do generalki) byli Freund, Stoch, Kraft, Bardal i Amman (dokładnie w takiej kolejności). Zaś najwięcej stracili Hayboeck, Janda, Stjernen, Kasai, Koivuranta. Taka ciekawostka :)
Jednak żadne naukowe badania nie zmienią tego, że sędziowie nie znają się na swojej pracy, bo mają oceniać styl, a oceniają odległość. Komuś powieje pod narty, skoczy daleko, to z automatu ma wysokie noty, a jak komuś kto stylowo wyglądał identycznie powieje w tył, wyląduje blisko, to z automatu ma niskie noty, czyli ktoś kto skacze z wiatrem w plecy jest karany przez sędziów. Dosłownie telemark na 120 metrze jest mniej wart, niż lądowanie na dwie nogi na 135.
Super byłoby obejrzeć taki filmik o systemie przyznawania punktów w łyżwiarstwie figurowym, który został zmieniony w 2004 z powodu kontrowersji na olimpiadzie w Salt Lake City w 2002. W przeciwieństwie do skoków narciarskich zasady ich przyznawania są w teorii ściśle określone i dostępne.
Proponuję zabudować jakąś górę z wierzchu wielką halą, żeby wiatr z zewnątrz nie wpływał i mamy sprawiedliwe skoki. Ewentualnie dodać dmuchawę pod karty, żeby skoki były przy okazji dłuższa, wiec i bardziej atrakcyjne dla widza. Mówicie, ze inżynieryjnie niewykonalne? Oj tam, oj tam...
@@Kusy610 Narodowy jest na to tak z 6 razy za mały;] EDIT no może 6 razy to przesadziłem. Wilka Krokiew ma zeskok o długości 140m, a stadion w dłuższą stronę ma 105. tylko zeskok to sam zeskok, a dolicz rozbieg, obiekty przed i miejsce wypłaszczone, na którym się hamuje - myślę, że doliczyć trzeba co najmniej drugie tyle... No to 3 razy za mały.
@@nihilistycznyateista pomysł był skoczni normalnej a nie dużej, więc trochę się wszystko skróci. Jaki był projekt to nie wiem, trzeba by było poszukać artykułów sprzed kilku lat, ale pomysł był głośny EDIT: Da się dalej na yt znaleźć reportaż Wiadomości TVP z 2012 roku w którym Tajner opowiada w ogromnym uproszczeniu o tym jak to wtedy widział
Super odcinek. Mogłeś jeszcze wspomnieć o dwóch rzeczach które też są istotne: * PUNKTY ZA STYL w loteryjnym konkursie z kręcącym wiatrem, które z automatu za dłuższy skok za punkt K bo akurat powiało pod narty, ze stabilną pozycją w locie i ładnym lądowaniem telemarkiem skoczek dostaje srednia 19-19.5pkt Natomiast skoczek skaczący za chwile po nim ma akurat wiatr w plecy i nie może dalej odlecieć ląduje przed pkt K ma równie ładny styl i ładne ładowanie telemarkiem i dostaje od sędziów średnio 17.5- 18pkt. Długość skoku/lotu nie powinny mieć wpływu na pkt za styl ( chyba że skoczek wyraźnie skoczy bardzo krótko na bulę albo przed pkt K Według mnie jeżeli wszystkie skoki są równe i pow. pkt K, to powinny być oceniane tak samo i długość skoku nie powinna wtedy wpływać na pkt za styl. * KOMBINEZONY Tu są dopiero kombinacje alpejskie. Niezrozumiałe jest dla mnie to że, skoczek skaczacy w swoim kombinezonie jednego dnia przechodzi pozytywnie kontrolę, na drugi dzień w tym samym kombinezonie jej nie przechodzi. To jest absurd. Moim zdaniem skoczkowie powinni skakać w obcisłych kombinezonach jak łyżwiarze szybcy i nie było by tych cyrków z za dużym kroczem czy innymi akcjami 😅 Tyle ode mnie. Świetny kanał. Pozdrawiam
Odpadłem od skoków plus minus w czasie wprowadzania punktów za wiatr, plus moje ulubione trio zaczynało się kończyć lub się skończyło. Był to Adam Małysz, Janne Ahonen oraz Mati Hautameki. Plus minus 10 lat pięknej zajawki, przejścia z Polski biedakowskiej do Polski w miarę ułożonej, bez bezrobocia na poziomie 20%. Adam Małysz wlewał w nasze serca nadzieję, kiedy w okolicy hulał wiatr. Dziękuję mistrzu. Dziękuję Dawid za film o skokach i ocenach.
Najbardziej niesamowite w skokach narciarskich jest to kiedy Robert Mateja jechał jechał rozpędzał się skoczył i moment kiedy wyjechał z tej mgły ta cisza wśród oglądających osób i potem wybuch śmiechu coś pięknego
Bardzo fajny materiał, ze swojej strony dodałbym aby było bardziej sprawiedliwie to brak not sędziów za styl, bo to ma być jak najdalej a nie jak najładniej (to nie łyżwiarstwo figurowe) a dwa mierzenie odległości co do 1cm. Przy dzisiejszej technologii można to spokojnie zrobić a nie jak jest do tej pory co 50 cm. Jednak rzadziej się zdarzy że 2 lub więcej skoczków wyląduje dokładnie na tej samej odległości, dzisiaj to wiadomo jak jest.
Super materiał. Dziękuję. Zaintrygowało mnie to co powiedziałeś przy przykładzie Dawida. Gdyby skoczył określoną odległość, miałby bonus 10 PTK, z racji belki? Dziwne.
To jest naprawdę świetny odcinek, mniej więcej kumam zasady, ale to mi uświadomiło jak randomowo można potraktować skoczków
No fajnie to dziś było widać. Trzech Polaków, jeden za drugim. Dwóch po 1 punkt rekompensaty, jeden kilkanaście. Aż tak się zmieniły warunki? Niekoniecznie, skoki wyglądały podobnie we wszystkich fazach, podobne odległości. Ale różnica kilkanaście punktów.
@wawrzynieckorzen78 a słyszałeś o takim pojęciu jak "podmuch wiatru"? W skokach nigdy nie było i nie będzie sprawiedliwości. Za dużo zmiennych. Nawet Małysz w swoim prime nie dawał rady ze słabszymi warunkami
@@Chiro3C6 No tak, ale jak jest w materiale: można mieć silny boczny wiatr i nie dostać rekompensaty, ale jak lekko zakręci w dół/górę, to zaraz punkciki lecą.
Jak w każdej dyscyplinie jest element losowy - inaczej nie byłby to sport.
Randomowo 😂😂
@@wawrzynieckorzen78 wiesz dlaczego wprowadzono rekompensaty za wiatr? Bo 20 lat temu wielu mówiło, że jest niesprawiedliwie bo jednemu wieje z przodu, a drugiemu z tyłu. Do dziś pamiętam jak w studiu o tym debatowali w tamtych czasach. Wprowadzono punkty za wiatr to teraz narzekanie w drugą stronę
W końcu ktoś to wszystko wyjaśnił, warto wiedzieć. Dziękuję za ten film.
Warto również wspomnieć słynny konkurs Mistrzostw Świata w Seefeld z 2019 roku, w którym to Dawid Kubacki awansował z 27 miejsca po I serii na 1 miejsce. Chyba żaden skoczek w historii nie miał takiego farta z warunkami atmosferycznymi. Skandaliczny i piękny konkurs.
.
.
.
.
.
.
Mamut dla Szczcecina
Do dzisiaj wspominam ten konkurs, ze śmiechem i niedowierzaniem.
@@ktowietenzna bo wtedy mokry śnieg zalegający w torach najazdowych spowalniał z biegiem konkursu coraz bardziej zawodników. W pierwszej serii Kubacki i Stoch byli poszkodowani tymi warunkami, a mnóstwo zawodników z pierwszej serii przypadkiem było wysoko po pierwszej serii. W drugiej serii los się odwrócił w drugą stronę, że Ci co skakali na początku drugiej serii mieli najlepsze warunki 🤣
No w 2 serii miał szczęście ale w pierwszej miał pecha jak cholera bo przecież w kwalifikacjach wygrał i na treningach też był zawsze mocny. To co mu zabrał los w 1 serii to oddał w 2 i myślę że było sprawiedliwie bo skok z 2 serii to był kosmos💪
Akurat ten konkurs byl sprawiedliwy, bo Kubacki tragiczne warunki mial w 1 serii
Poza tym, że Szczecin potrzebuje mamuciej skoczni to nie mogę znieść odgłosu tego pisaka, którym pisałeś. Pozdrawiam, super film.
Defekuje na polska flagę
A macie takie piękne szczyty?
Dołączam się do tej skargi, pisak był okropny 😖😖😖
Cieszę się że w końcu ktos poruszył ten temat ja już sam od kilku lat zastanawiałem się nad sensem tego sportu.
Dzięki. Ktoś z organizatorów na pewno ten film obejrzy i się długo i głęboko zastanowi. Masz ode mnie 20 punktów.
Super odcinek. Dużo fajnych informacji. O tym, że boczne wiatry nie są uwzględniane wiedziałem. Wiedziałem, że biorą też średnią z pomiarów, ale nie wiedziałem, że to średnia ważona. To, że przelicznik jest liniowy to skandal. Przecież łatwo możnaby napisać odpowiedni algorytm
1:57 - Pjongczang, nie Pjongjang, gdyż Pjongjand to stolica KRLD, a Pjongczang to miasto w Korei Południowej, gdzie właśnie organizowano igrzyska.
Miałem to samo napisać, bo aż się zdziwiłem :D Już myślałem, że przegapiłem że zawody odbywają się w Korei Północnej.
Mam nadzieję że doczekam kiedyś konkursu skoków w KRLD :) swoją drogą na tamtej olimpiadzie wystąpiła reprezentacja obu Korei w hokeja na lodzie :) zawsze to jakiś gest w kierunku zjednoczenia...
@@bar88888 zauważyłem podobne brzmienie obu nazw już wcześniej i miałem podobne przemyślenia
@@pawelwyrwas Niestety im dłużej trwa ten rozłam, tym trudniej będzie o zjednoczenie, gdyż KRLD przez lata izolacji doprowadziła swoich obywateli do zacofania technologicznego. Uciekinierów z Korei Północnej trzeba uczyć od podstaw korzystania ze wszystkich narzędzi, w dziedzinie których na przestrzeni ostatniego półwiecza weszła cyfryzacja. Szczególną nowością dla Koreańczyków z północy jest internet, jaki my znamy, gdyż u nich istnieje tylko ichniejszy internet wewnętrzny w pełni kontrolowany przez reżim państwowy. Ponoć są nawet problemy z porozumieniem się w mowie, bo mimo iż w Korei Północnej i Południowej mówi się w tym samym języku, to lata izolacji doprowadziły do wytworzenia się różnic lingwistycznych.
@@miszael7607 a propos internetu i Korei Północnej to ostatnio był ciekawy news o tym, jak żołnierze z KRLD dorwali się do wolnego internetu na terenie Ukrainy. I okazało się, czego tam głównie szukają. :D
Znakomity materiał, dziękuję Ci jako wieloletni fan skoków. Warto jeszcze tylko dodać, że ogólnie system ten nieco zwiększa sprawiedliwość (a największą zaletą jest możliwość zmiany belki i w miarę sprawnego przeprowadzania zawodów w zmiennych warunkach), ale są też sytuacje, gdy w absurdalny sposób wypacza rywalizację. Zdecydowanie najlepszym przykładem jest konkurs na średniej skoczni podczas IO w Pjongczangu w 2018 roku, gdy pod koniec drugiej serii zawodnikom odejmowano absurdalnie dużo punktów za wiatr i musieliby pobić rekord skoczni o wiele metrów, by objąć prowadzenie (mimo że mieli przewagę po pierwszej serii). Oczywiście ofiarą tego padł wówczas nasz Stefan Hula, który swoimi skokami bezdyskusyjnie zasłużył na srebro.
Osobiście mam większy problem z notami. Jak ktoś skoczy w idealnym stylu na 120m, to dostaje noty po 17,5, bo za krótko. Jak skoczy identycznie, ale koło rozmiaru skoczni, to dostaje 19, albo 19,5.
20 to chyba zakazali.
Problem jest taki, że jak wieje w plecy i rekompensują punkty, to nie rekompensują straconych punktów za noty. Bo nawet jak dostaniesz idealną rekompensatę za złe warunki, to skoczysz 10m bliżej i przez to w sumie dostaniesz 4-6 punktów mniej za noty, dlatego lepiej tracić punkty i skakać dalej.
Nie wiem jak jest teraz, ale kiedyś również nazwisko miało spore znaczenie w kontekście not, jak byłeś uznawany za zawodnika skaczącego ładnie to dostawałeś z automatu 0.5-1 pkt więcej
@@inversionofcontrol163 Nadal tak jest. Jak odpalę czasami coś z początków Małysza, to widać, że tam jak ktoś ląduje ładnie zaraz za punktem K, to potrafił zgarnąć 19. Dzisiaj 18 to maks co by dostał. Noty w skokach są kompletnie zepsute.
Jak to wprowadzali (miałem wtedy 16 lat) to uważałem, że ten system w skokach jest potrzebny, ale jest źle skonstruowany. Na początku chyba w ogóle nie było średniej ważonej z punktów pomiarowych.
W trakcie studiów na kierunku Automatyka i Robotyka miałem taki kurs jak modelowanie. Model to uproszczenie rzeczywistości. Na studiach, żeśmy upraszczali do równania liniowego w sensie różniczkowym i było zaznaczane, że to w przyrodzie nic nie jest tak liniowe. A tu oni walnęli prostą jak 12 latek w podstawówce... Generalnie prosta może dobrze aproksymować dane wykresy ale tylko w danym przedziale - dlatego na zawodach określa się korytarze wiatru, tak by jakkolwiek miała ona sens. Jednak ten korytarz jest uwzględniany do zapalenia zielonego światła, a to co w locie to może być loteria.
Mimo, ze metoda jest na poziomie 16 latka to i tak 80% kibiców tego nie ogarnia wraz z skoczkami i komentatorami. Generalnie ich interesuje sam wynik na koniec. Skoro i tak nie 80% nie ogarnia obecnego systemu to nic nie stoi na przeszkodzie, żeby system był bardziej rzeczywisty, a ogarniało go tylko 5% kibiców.
Wg mnie system powinien:
Dla każdego z pktów pomiarowych być krzywą podobną do wielomianu min. 5 stopnia. Zbyt silny wiatr pod narty też nie jest dobry - wyhamowuje za bardzo skoczka.
Korekta za wiatr to średnia ważona - dobrana indywidualnie do każdej skoczni - z pktów pomiarowych.
Uwzględniać wiatr boczny
pomiary powinny być dokonywane przez non stop jednak wynik pomiaru powinien być aproksymowany na skoczka - jak wiemy, że mamy stały wiatr 3m/s ale nagle przez 2 sekundy jest 1/ms to możemy określić czy w momencie przelatywania przez punkt pomiarowy miał 1 czy 3 m/s w zależnie od tego ile czasu minęło od danego pomiaru.
ile m/s wiatru pod narty to wg ciebie zbyt silny wiatr pod narty, który wyhamowuje za bardzo skoczka?
@@Hotziemniok 5 może 6? Na pewno to będzie zmienne od prędkości skoczka - a więc dla każdej skoczni dla każdego rozbiegu inna wartość.
To jest do wysymulowania i wymodelowania i przetestowania.
Analogicznie można to trochę porównać do zjawiska przeciągnięcia w lotnictwie, kiedy prędkość jest zbyt mała w stosunku do wznoszenia.
@@Rykacz tylko że oni nie wiedzą jaki podmuch w jakim miejscu ma jaki wpływ na danego skoczka, niektórzy skaczą wyżej, niektórzy lecą niżej nad zeskokiem, to co jednemu pomoże to drugiemu zaszkodzi. A czasem wystarczy jeden podmuch który zepsuje cały skok a po uśrednieniu wyjdzie że warunki były dobre. Moim zdaniem najlepsza by była kontrola warunków nad zeskokiem, na to się nie zanosi, więc drugim najlepszym wyjściem byłoby zaakceptowanie faktu, że tak jak w innych sportach warunki mają wpływ na wyniki i jest to częścią sportu.
Dysponujemy taką technologią i inżynierami, że w jeden sezon gdyby chcieli opracowaliby optymalny system
@@arekb5951 Po 1. mam wrażenie, że nie zrozumiałeś mojego wywodu.
Po 2. Oni nie widzą, bo nie chcą wiedzieć.
Po 3. Jeżeli chcemy naprawdę dobrze mierzyć to na jednej odległości można stosować 2-3 czy 4 czujniki na różnych wysokościach...
Bardzo Ci Dawidzie dziękuję za ten film jako osoba która ma na punkcie skoków bzika
Dobrze, że dodałeś ten filmik, bo idzie sezon na doktoraty na uczelni Dunninga-Krugera
*jeszcze przed obejrzeniem*
Jak zobaczyłem ten tytuł to uświadomiłem sobie jak bardzo potrzebowałem odpowiedzi na te nurtujące mnie przez całe dziecińśtwo pytanie.
Zawsze się zastanawiałem jak to wszystko działa żeby sprawiedliwie ocenić każdego skoczka z osobna.
Szczecin potrzebuje skoczni mamuciej
@@rexen5244 to musicie kupic duzo twarogu chudego
Wystarczyła by normalna i mniejsze mamuty się nie opłacają
Jasne, prosto do Bałtyku.
@@tomaszmalisz5884 Trzeba by było przeskoczyć Zalew Szczeciński i wyspy Uznam albo Wolin.
@@tomaszmalisz5884 byłeś kiedyś w Szczecinie?
Fenomenalny odcinek, dziękujemy Dawidzie za doglębną analizę sportu pełnego niedopowiedzeń!
Świetny temat! Nie siedzę w skokach, ale czasem z rodziną obejrzę i zawsze mnie zastanawiała ta kwestia wiatru i o co z tym chodzi. Super dowiedzieć się więcej! :)
Dawidzie w imieniu wszystkich skokowych świrów.. Dziękujemy za ten film ❤
Szacun Dawid! Teraz proszę wytłumacz belki, prędkość vs odległość. Pozdrawiam serdecznie 💟
Bardzo dobry materiał! Podszedłeś osobiście do tej kwestii najbardziej ze wszystkich podjętych tematów 😅🫡
Wielki szacun za wizualizacje w DSJ 😂😂😂
Skocznia mamucia dla Szczecina, obowiązkowo!
15:38 "... jednorazowy wietrzny fart..." - uwielbiam gry słowne. Pozdrawiam.
Szczecin potrzebuje skoczni mamuciej (i mniejszych korków)
Zbudować obwodnicę ze skocznią mamucią, żeby samochody skakały nad miastem i go nie korkowały :)
szczecin potrzebuje mamuciej skoczni! ❤
Katowice żądają dostępu do akwenu morskiego!
@@sontagwoj2 jak Szczecin dostanie Mamucią skocznię, to przez topnienie lodowców jednocześnie Katowice dostaną dostęp do akwenu morskiego!
O co z tym chodzi??
A mogę prosić o żywego mamuta bez skoczni?
@@PKowalski2009 Prosić zawsze można.
(Komentarz napisany przed obejrzeniem filmu) Mnie szczre też to zastanawiał kiedy oglądałem jeszcze skoki i mnie to interesowało. Bo jest tyle warunków losowych żeby udało się wykonać daleki skok że też nie byłem pewien od czego to zależy.
Dzięki za film o sporcie. Moja nota 19,5.
Szczecin potrzebuje skoczni mamuciej! 💛
Dlaczego w Szczecinie nie ma jeszcze skoczni mamuciej?
Bo nad morzem są słabe warunki pogodowe?
Bo w górach jest łatwiej w zimie o śnieg?
No ciekawe czemu Szczecin nie ma jebutnej skoczni... xD
Wymówki, to wina wielkich korporacji ;)
@@patrykzadurski9906 grasz w Vabank?
@@andrewvato491 Szczecin jest nad morzem? od kiedy?
@@jmb-220 🤣 zgasił
Dziękuję za odcinek! Niedawno zacząłem ogrywać stare gierki o skokach narciarskich i ta kwestia zaczęła mnie poważnie zastanawiać
Super odcinek. Dawid rób więcej o skokach narciarskich. Please.
Nigdy nie mogłem zrozumieć fenomenu mistrzostw świata w skokach. Po prostu kolejny konkurs w środku sezonu, w którym skaczą ci sami zawodnicy, co we wszystkich pozostałych.
To tak jak w żużlu, tenisie i innych dyscyplinach.
@michanapieraa3121 No nie. W tenisie nie ma mistrza świata w ogóle, a na żużlu mistrzem świata jest nazywany zwycięzca całej serii, analogicznie do pucharu świata w skokach - i to ma sens.
@@fylkirhWłaśnie - mistrzem świata powinien być nazywany zwycięzca całego sezonu, a nie jakichś pojedynczych zawodów. Ten tytuł w skokach kompletnie nie ma prestiżu, zresztą podobnie jak Igrzyska Olimpijskie. Ile razy już bywało, że te tytuły zdobywał jakiś Benkovic czy Lindvik, którzy poza tym nic nie pokazali.
Pięknie ogląda się filmy z taką jakością 🤗
Ja zawsze uważałem, że te przeliczniki za wiatr/belkę nie powinny rosnąć liniowo, bo przy ekstremalnych warunkach nie rekompensują dobrze straty. Jest mnóstwo skoków, gdzie skoczek spada bardzo blisko, bo ma wiatr w plecy a belka jest niska i to, że dostanie 10-15 pkt nic nie daje. Podobnie, np na mamutach o wiele lepiej jest polecieć 20 metrów dalej i dostać -10 za wiatr.
Szczecin potrzebuje skoczni mamuciej ❤
Suwałki też.😀
Kurde... W sumie temat który każdemu kto lubi obejrzeć skoki, przeszedł przez myśl, lecz nikomu nie przeszło się nad tym skupić i przeanaliować. Odcinek świetny! Taki przyziemny mimo, że dotyczy rzeczy dziejących się nad ziemią 😁😂 fajnie byłoby tego typu rzeczy oglądać częściej.
Trzeba dodać, że jak skoczek ma wiatr w plecy i ląduje bliżej, to owszem, dostaje rekompensatę punktową za wiatr, ale sędziowie dają mu niższe noty za styl.
Na każdy temat i konkretnie, to mi się podoba! 👍
Ale cudny film! JESZCZE RAZ! Może jakaś druga seria w tym temacie :D?
Super odcinek, jestem fanem skoków i ogladam od ponad 20 lat, mam porównanie jak to wygladalo przed przelicznikami i po- wiedlug mnie czytelnosc tej dyscypliny strasznie spadla, a koszt utrzymania obiektu i organizacji imprezy wzrósł.
Bardzo mnie bawi podejscie mojego ojca, ktory wychodzi z zalozenia ze wygrywa ten co najdalej skoczy, moze nawet leciec tyłem do przodu albo brzuchem do gory, byle wyladował. Jak upada to mu sie odejmie jakis procent punktow za metry i tyle. A pogoda to ryzyko ktore na siebie biorą
Mega material! Gratulacje!
Naj bardziej merytoryczny człowiek na YT:)
Jeżeli chodzi o punkty 3, 4 i 5. Jak sam zauważasz, pomiar odbywa się w odległości nawet kilkunastu metrów od skoczka. Uśrednienie wartości (5 sekund pomiaru) teoretycznie pozwala uwzględnić warunki jakie panowały podczas mijania przez skoczka punktu pomiarowego. Jeżeli wiatr wieje 2m/s, to do miejsca w którym znajduje się skoczek, taki wiatr powinien dotrzeć po ok 5 sekundach (zakładając, że punkt pomiaru jest 10m od środka zeskoku). Oczywiście, to założenie ma masę błędów.
1. pomiar powinien się kończyć w momencie gdy zawodnik mija dane miejsce, bo to co potem nie ma znaczenia, chyba, że system mierzy wiatr po obu stronach zeskoku (brak takiej informacji w materiale), a wtedy
1a. dłuższy czas pomiaru ma sens, bo możemy wyciągnąć bardziej wiarygodne dane na temat wiatru w centralnej części zeskoku (wspomniana odległość skoczka od wiatromierza)
2.pomiar powinien być dla każdego kolejnego z punktów dłuższy, gdyż zeskok wraz z odległością od progu się rozszerza, na progu powinien być tylko w momencie wybicia, ale
2a. ten sam pomiar, powinien być dłuższy wstecz (względem przelotu zawodnika) i krótszy do przodu, bo
3.Pomiar nie powinien być w ogóle prowadzony dla punktów których zawodnik nie osiąga w locie i
3a. Nie powinien uwzględniać wartości w momencie przelotu zawodnika przy ostatnim punkcie, ale powienien uwzględniać te wartości które wskazywał wiatromierz chwilę wcześniej
Generalnie tak jak mówisz, da się ten system znacząco usprawnić, a co za tym idzie uczynić skoki jeszcze bardziej sprawiedliwymi.
Wspominasz też o belkach, co jest osobnym zagadnieniem. I tak jak pomagają one usprawnić konkurs, tak (szczególnie na mamutach przy dobrych wiatrach) praktycznie eliminują z rywalizacji zawodników z niskimi numerami startowymi. Ale to jest już kwestia zarządzania konkursem przez jury, a nie sprawa stricte sprawiedliwości pomiarów itd.
Dawidzie dziękuję za wartościowy film
Teraz prosze zrobić film na temat sprawiedliwości systemu VAR :) Idealny przykład stopy Lewandowskiego.
Proszę uprzejmie o zrobienie tego samego odcinku o sprawiedliwości sportów gdzie waga i wzrost mają ogromne znaczenie w ewolucjach na zawodach jak na przykład gimanstyka czy street workout. W tych środowiskach latami jest spór odnośnie ocen uczestników bez uwzględnienia ich ciała. Gdzie długość dźwigni w ćwiczeniach statycznych na kołach czy saltach jest znaczny.
Dziękuję ci za ten film!
Bardzo dobry odcinek. Fantastycznie, że takie coś powstaje, ponieważ widzę masę ludzi buntujących się tym systemom przeliczeniowym uważając je za manipulacje i niesprawiedliwe doliczanie punktów pewnym nacjom. Sami skoczkowie w wywiadach uważają system przeliczeniowy za słuszny i preferują go zamiast braku takich przeliczników. Z tego co pamiętam Walter Hoffer w wywiadzie z tvp sport opowiadał jak oni ustalali punkty za rozbieg, za wiatr, jak dobierana jest długość nart do wzrostu skoczka, aby było sprawiedliwie. Tam był wykonany szereg doświadczeń, testów i przeliczeń, aby jak najbardziej usprawnić ten system.
Jeżeli chodzi o dokładne sprawdzenie wiatru działającego na skoczka to się po prostu nie da. Na tą chwilę i tak jest to bardzo dobrze zrobione, że czujniki są po dwóch stronach skoczni dając pewne uśrednienie. Odnośnie wiatru prostopadłego do skoczni nie widzę zbytnio możliwości wliczenia tego do ostatecznej noty. Wiadomo, że taki wiatr przeszkadza skoczkowi, ale to już w głównej mierze od doświadczenia skoczka zależy jak będzie w stanie zminimalizować wpływ takiego wiatru. Jedynie widzę możliwość przeliczenia tego na zakrzywienie toru lotu - teoretyczne wydłużenie drogi przez co skoczek by musiał dłużej zmagać się z oporami powietrza itp. aby uzyskać taką samą odległość co skacząca osoba bez czynnika wiatru z boku. Ma to jednak moim zdaniem minimalny wpływ.
Aktualnie moim zdaniem najbardziej kontrowersyjną sprawą w skokach narciarskich jest wyścig technologiczny. Producenci prześcigający się w jak najlepszym wyprofilowaniu nart oraz dobraniu smarów, aby zminimalizować siłę tarcia na rozbiegu; kombinezony, które mają być jak najszersze by osiągać jak największe poduszki powietrzne przy tym będąc akceptowalne przez wymogi FISu. Kiedyś był taki skoczek: Florian Liegl, któremu krocze kombinezonu schodziło prawie do kolan...
Dodatkowo fakt, że instytut technologiczny odnośnie skoków narciarskich znajduje się w Niemczech, brak normalnego przepływu informacji odnośnie nowinek technologicznych od nich oraz ludzie i instytucje współpracujące z FIS sprawiają, że ten sport nie jest już taki klarowny i przede wszystkim nie wydaje się być sprawiedliwy.
Wielki szacunek Chłopie. Nawet z takiego sportowego disco polo jakim są skoki potrafisz zrobić wspaniały materiał.
Szanuję za zaawansowany model graficzny prezentowanych zależności ❤
Ja bym jeszcze dodał konkurs MŚ w Seefeld gdzie David wygrał MŚ awansując z 27 miejsce. Żeby nie było Dawid był w dobrej formie i zasłużył na medal, ale to w jak skandalicznych warunkach został przeprowadzony ten konkurs woła o pomste do nieba. Padał śnieg tory najazdowe były zaśnieżone wielu zawodników zostało wyciętych. Najlepszym przykładem loteryjności tego konkursu było 5 miejsce po pierwszej serii Filipa Sakali. Z całą pewnością najbardziej loteryjny konkurs w całej historii, choć szczęśliwy dla Polaków.
napisze tylko tyle, ten odcinek to sztos!
Szczecin potrzebuje skoczni mamuciej! ❤
8:25 śmiem wątpić. Między startem z belki a wybiciem z progu warunki potrafią się nieźle pogorszyć, również do takich wartości. Niestety nie wszystkie skocznie posiadają siatki przeciwwiatrowe - a i te nieraz nie dają rady.
Poza tym bardzo dobry materiał. Pozdrawiam Urantię i Stefan wróć
Prawda, co najlepiej widać w wietrznych konkursach, gdzie zawodnik czasem kilka razy schodzi i wchodzi na belkę, albo gdy dostanie w czasie lotu nagłym uderzeniem wiatru przez co traci balans, co nieraz kończy się zepsuciem skoku albo upadkiem.
Kiedyś w ramach projektu grupowego na studiach policzyliśmy "co by było gdyby przeliczniki za wiatr nie istniały". Okres analizy obejmował czas od wprowadzenia przeliczników do końca sezonu 2020/2021. Wśród skoczków, którzy najwięcej zyskali (tzn. dodatkowe punkty za wiatr spowodowały, że awansowali w klasyfikacji danego konkursu, co za tym idzie dostali wiecej punktów do generalki) byli Freund, Stoch, Kraft, Bardal i Amman (dokładnie w takiej kolejności). Zaś najwięcej stracili Hayboeck, Janda, Stjernen, Kasai, Koivuranta. Taka ciekawostka :)
można gdzieś to znaleźć w Internecie?
Brawo za ten materiał :)
Jak zawsze, ciekawy materiał :)
Świetny odcinek i świetny kanał;)
Szczecin potrzebuje skoczni mamuciej!!!
To zależy 💥
Bułka z paprykarzem zamiast banana 💕😁
@@autos555 bardziej rozumu wśród mieszkańców.
Napisze jeszcze przed obejrzeniem...Świetnie że powstał filmik o tej ważnej dla wielu polaków sprawie ( i mnie osobiście jako fana skoków)
Jeden z fajniejszych odcinków :)
Jednak żadne naukowe badania nie zmienią tego, że sędziowie nie znają się na swojej pracy, bo mają oceniać styl, a oceniają odległość. Komuś powieje pod narty, skoczy daleko, to z automatu ma wysokie noty, a jak komuś kto stylowo wyglądał identycznie powieje w tył, wyląduje blisko, to z automatu ma niskie noty, czyli ktoś kto skacze z wiatrem w plecy jest karany przez sędziów. Dosłownie telemark na 120 metrze jest mniej wart, niż lądowanie na dwie nogi na 135.
Do tego za narodowość.
Przecież o to właśnie chodzi przed pkt k nie można dostać więcej niż 17.5 za k już można i za hs są dodawana za wypłaszczenie
@@gralmobile4580 Sama nazwa mówi, że są to punkty za styl, a nie punkty za odległość...
@@boniedwa tak za styl przy danej odległości co przekłada się na trudność lądowania to logiczne i w tym niema co szukać problemu gdzie go niema
@@gralmobile4580 Widać, że nie wiele zrozumiałeś... Lecisz do ignorowanych, bo nie ma sensu dalej dyskutować.
Szczecin potrzebuje mamuciej skoczni🦣🎿
Świetny odcinek. Skoki mnie nie interesują, ale dobrze wiedzieć o co chodzi :)
Super byłoby obejrzeć taki filmik o systemie przyznawania punktów w łyżwiarstwie figurowym, który został zmieniony w 2004 z powodu kontrowersji na olimpiadzie w Salt Lake City w 2002. W przeciwieństwie do skoków narciarskich zasady ich przyznawania są w teorii ściśle określone i dostępne.
Dobry materiał doceniam! Pozdrawiam
Świetny odcinek!
Zbudować wielką chalę nad skocznią i na zeskoku i problem wiatru rozwiązany. Kto dalej ten wygrywa i wszystko uczciwie i sprawiedliwie.
Amen.
Proponuję zabudować jakąś górę z wierzchu wielką halą, żeby wiatr z zewnątrz nie wpływał i mamy sprawiedliwe skoki. Ewentualnie dodać dmuchawę pod karty, żeby skoki były przy okazji dłuższa, wiec i bardziej atrakcyjne dla widza.
Mówicie, ze inżynieryjnie niewykonalne? Oj tam, oj tam...
Kiedyś był pomysł budowania skoczni normalnej na stadionie narodowym, ale tak szybko jak się pojawił tak szybko padł
@@Kusy610 Narodowy jest na to tak z 6 razy za mały;]
EDIT no może 6 razy to przesadziłem. Wilka Krokiew ma zeskok o długości 140m, a stadion w dłuższą stronę ma 105. tylko zeskok to sam zeskok, a dolicz rozbieg, obiekty przed i miejsce wypłaszczone, na którym się hamuje - myślę, że doliczyć trzeba co najmniej drugie tyle... No to 3 razy za mały.
@@nihilistycznyateista pomysł był skoczni normalnej a nie dużej, więc trochę się wszystko skróci. Jaki był projekt to nie wiem, trzeba by było poszukać artykułów sprzed kilku lat, ale pomysł był głośny
EDIT: Da się dalej na yt znaleźć reportaż Wiadomości TVP z 2012 roku w którym Tajner opowiada w ogromnym uproszczeniu o tym jak to wtedy widział
@@Kusy610to był materiał na prima aprilis xD
@@pawelwyrwas o ile mi wiadomo prima aprilis jest 01.04 a nie 02.10 :D
Fajny rzetelnie wytłumaczony materiał 👍
Fajnie Cię było widzieć u Darwinów dzisiaj ❤
Potrzebujemy skoczni mamuciej w Szczecinie
Dzięki za film
Skocznia mamucia dla Szczecina na już!
Na wczoraj! 😁
Szczecin potrzebuję skoczni mamuciej!
Te, Szczecin, serio potrzebujesz?
Naprawde interesujący temat
Super odcinek. Mogłeś jeszcze wspomnieć o dwóch rzeczach które też są istotne:
* PUNKTY ZA STYL w loteryjnym konkursie z kręcącym wiatrem, które z automatu za dłuższy skok za punkt K bo akurat powiało pod narty, ze stabilną pozycją w locie i ładnym lądowaniem telemarkiem skoczek dostaje srednia 19-19.5pkt
Natomiast skoczek skaczący za chwile po nim ma akurat wiatr w plecy i nie może dalej odlecieć ląduje przed pkt K ma równie ładny styl i ładne ładowanie telemarkiem i dostaje od sędziów średnio 17.5- 18pkt.
Długość skoku/lotu nie powinny mieć wpływu na pkt za styl ( chyba że skoczek wyraźnie skoczy bardzo krótko na bulę albo przed pkt K
Według mnie jeżeli wszystkie skoki są równe i pow. pkt K, to powinny być oceniane tak samo i długość skoku nie powinna wtedy wpływać na pkt za styl.
* KOMBINEZONY
Tu są dopiero kombinacje alpejskie.
Niezrozumiałe jest dla mnie to że, skoczek skaczacy w swoim kombinezonie jednego dnia przechodzi pozytywnie kontrolę, na drugi dzień w tym samym kombinezonie jej nie przechodzi.
To jest absurd. Moim zdaniem skoczkowie powinni skakać w obcisłych kombinezonach jak łyżwiarze szybcy i nie było by tych cyrków z za dużym kroczem czy innymi akcjami 😅
Tyle ode mnie.
Świetny kanał.
Pozdrawiam
Jest to mój pierwszy komentarz na tym kanale, ponieważ sprawa jest naprawdę poważna
Szczecin potrzebuje skoczni mamuciej
Odpadłem od skoków plus minus w czasie wprowadzania punktów za wiatr, plus moje ulubione trio zaczynało się kończyć lub się skończyło. Był to Adam Małysz, Janne Ahonen oraz Mati Hautameki. Plus minus 10 lat pięknej zajawki, przejścia z Polski biedakowskiej do Polski w miarę ułożonej, bez bezrobocia na poziomie 20%. Adam Małysz wlewał w nasze serca nadzieję, kiedy w okolicy hulał wiatr. Dziękuję mistrzu. Dziękuję Dawid za film o skokach i ocenach.
Szczecin potrzebuje skoczni mamuciej !
W DSJ 4 jest Matysówka
Najbardziej niesamowite w skokach narciarskich jest to kiedy Robert Mateja jechał jechał rozpędzał się skoczył i moment kiedy wyjechał z tej mgły ta cisza wśród oglądających osób i potem wybuch śmiechu coś pięknego
Świetny materiał 👍
Szacun za rozgryzienie wzorów i sposobów mierzenia. Materiał sztos. Ale według mnie tu chodzi o $$$. I nic więcej nie trzeba mówić.
Szczecin potrzebuje Skoczni Mamuciej
O co chodzi z tą skocznią dla Szczecina?
@@karolw6258 Do Niemiec będą skakać hehe😉👍
Tan na wszelki wypadek jest nam niezbędnie potrzebna! 😊
Przecież mają Twoje czoło.
@@TheKlaudia14 z dostępem do morza?
Gdyby więcej było na tym kanale na temat sportu...
😊
Sprawiedliwość jest względna. Tak jak prędkość we wszechświecie
Super materiał! :)
Szczecin potrzebuje skoczni mamuciej! Na wczoraj.
Bardzo fajny materiał, ze swojej strony dodałbym aby było bardziej sprawiedliwie to brak not sędziów za styl, bo to ma być jak najdalej a nie jak najładniej (to nie łyżwiarstwo figurowe) a dwa mierzenie odległości co do 1cm. Przy dzisiejszej technologii można to spokojnie zrobić a nie jak jest do tej pory co 50 cm. Jednak rzadziej się zdarzy że 2 lub więcej skoczków wyląduje dokładnie na tej samej odległości, dzisiaj to wiadomo jak jest.
Skocznia mamucia dla Szczecina
Pytania ze wstępu są tak (wielokrotnie) złożone!
Jeszcze można wspomnieć o tym ,że odległości liczy się tylko z dokładnością do 0,5m.
Też dosyć dziwne biorąc pod uwagę dzisiejszą technologie.
I jeszcze liczą to sędziowie z pomocą kamer, a nie po prostu jakiś czujnik w bucie.
Mamucia skocznia dla Szczecina!!!
Szczecin potrzebuje skoczni mamuciej ⛷️⛷️
@@MissDziobak
A Zakopane rząda dostępu do morza!
@@MissDziobak przecież mamy już stocznie, czy tam mieliśmy
Super materiał. Dziękuję. Zaintrygowało mnie to co powiedziałeś przy przykładzie Dawida. Gdyby skoczył określoną odległość, miałby bonus 10 PTK, z racji belki? Dziwne.
Szczecin potrzebuje skoczni mamuciej! 🤘🏻
W końcu ktoś się profesjonalnie zajął tym tematem 😅
Dla zasiegu, niech się niesie dalej.
Super materiał
mam nadzieje że i w tym roku będziesz mógł się wykazać tą wiedzą w eurosporcie :)