Wiesz, bardzo łatwo można wyznaczyć poziom badziewności akumulatora. Wystarczy woltomierz i żarówka o większej mocy (Taka o rezystancji 1-2 omów): Ładujesz aku, robisz pomiar napięcia, robisz pomiar z obciążeniem. Im większa różnica, tym gorszy akumulator. A teraz wyjaśnienie: W tym eksperymencie tak naprawdę mierzysz rezystancję wewnętrzną ogniwa. Różnica napięć między pomiarami to spadek napięcia, który odkłada się na rezystancji wewnętrznej. To wszystko pięknie wyjaśnia "prawo Ohma": R = U/I. (I do wyliczenia prądu z rezystancji żarówki: I = U/R: 4.2V / 2 Ohm = 2.1A) Załóżmy, że spadek napięcia, to 0.2V. Wtedy można sobie skonstruować exela do wyliczania rezystancji: I = 2A (Na obciążeniu mamy 4V i tę wartość używamy do obliczenia prądu, bo to 4V aku dostarcza, a 0.2 "zużywa" wewnętrznie), czyli: R = 0.2V / 2A = 0.1 Ohm. Czy musisz liczyć rezystancję? Mi się nie chce, sam spadek na rezystancji pozwala mi określić na ile zużyte / uszkodzone jest ogniwo.
Witam.Wlasnie zasubskrybowalem bo fajnie sie oglada...Odzyskuje bakterie a lapkow i mam trzy lii600...testuje bakterie pradem max 500mA poniewaz przy wyzszym bardzo sie grzeja...Tak jak mowisz ponizej 1000mAh smieci albo jakies cudaczne urzadzenia.Pozdrawiam z UK.Piotr.
Miło mi to słyszeć, dzięki. I znów temat rzeka i kwestia potrzeb. Dla jednych ogniwa poniżej 1000 przy Linii to zbędny balast, jak my, a inni wrzucają do PB itd. Czasami jednak trafią się fajne sztuki, jak te Panasonica, ale to jak trafienie 4 w lotto, małe prawdopodobieństwo. Wielkość baterii to szorty, nawet miałem tak podpisane dwie z nich, co widać na filmie.
Ja kupiłem na ali powerbanka 22W za ok 50zł na 18 czy nawet 20 ogniw, na takie "polaptopowe" całkiem spoko, z tego co mierzyłem na 5V2A ten powerbank oddał niecałe 120Wh także ponad 30Ah chyba z tego wychodziło. Śmiga już jakieś 10 miesięcy ;d
I takie merytoryczne komentarze cieszą. I odnośnie filmu, i praktyki prywatnej... :) Super, ja pisałem, że dla mnie nie mają sensu, bo inaczej używam ogniw, ale zastrzegałem też tam aby każdy robił co uważa za słuszne. Widziałem przypadki gdzie ludzie kupowali ogniwa mające 500mAh, kwestia potrzeb.
@@Diodek sprawdziłem; 20 aku mieści. Oczywiście, niemniej "efektywniej" zamiast oddać do recyklingu takie zużyte 1000-2000mAh które przy 2-3A klękają to zawsze można je do takiej "krowy" wsadzić, na jakiś namiot czy inny PolAndRock jak znalazł :D bardzo mile widziane jest też PD3.0, ładuje nim od słuchawek po SteamDecka do laptopa Thinkpada. Jak się komuś sporo tych aku "pałęta" to polecam ;) nr aukcji 1005002674478031 A i tak poyślałem (a jakich ja do latarek w sumie używam...?) i wyszło że lata temu jakieś Sanyo 3350mAh z demontażu na forum kupiłem i śmigają :D ewentualnie jakieś liitokale 3500mAh z ali, cały czas pojemność jako tako wszystko trzymają ;p
To nawet chyba kojarzę model który masz. Ja już przestałem bawić się w chomikowanie. Lepiej to za grosze sprzedać albo do utylizacji. O którym modelu liitokali 18650 mówisz?
Pomiary na Litokali są fajne jeżeli stosujemy ogniwa do prostych zastosowań jak wymiana zasilania z baterii AA, AAA i 9V na 18650 (dawne multimetry, jakieś zegarki i inne drobne urządzenia gdzie prąd obciążenia jest niski).
No, ale przecież są dostępne nie ładowarko-rozładowywarki. Ale sztuczne obciążenia-rozładowarki, z pomiarem pojemności, napięcia itp... I tam spokojnie można sobie ustawić 3Ampery lub 5 i zmierzyć, czyli mamy ładowarkę nawet ta Li600/500 i do tego rozładowarkę Atorch DL24, i tam raczej nie ma opcji żeby coś kogoś w konia robiło, i to nie są jakieś ultra drogie gadżety.
Są. Powinna też być świadomość o tym jak można być zrobionym w kuku, jednak setki komentarzy, choćby na allegro, świadczą kompletnie co innego. Widzę, że masz świadomość o tym, i bardzo mnie to cieszy, ale nie każdy o tym wie. I od takich osób są kierowane moje filmy czy wpisy na blogu.
Być może ten duży odsetek braku świadomości, bierze sie właśnie z faktu, że 90% użytkowników ogniw ma w nosie zabawę w pomiary. Dla nich wystarczy latarka/żródło katujące ogniwo dużym pradem i to przykładowo latarka im pokazuje od razu czy ogniwo sie jeszcze do czegoś nadaję bo jak nie, to w moment ogniwo idzie w kosz... ;)@@Diodek
Ok, mogą mieć gdzieś pomiary, wiadoma sprawa, że każdego interesuje co innego. Jednak jak kupuje się ogniwo, to patrzysz na pojemność którą deklaruje sprzedawca. Owe 90% o których mówisz, nie ma bladego pojęcia, że kupując ogniwo może być ono "ograniczone" przez test sprzedającego. Swoją drogą, w 2024 roku takie rzeczy widzę wracają do łask, ogłoszeń ze sprzedaży baterii pełno, negatywów z nimi związanych jeszcze więcej ;)
Kupując ogniwa regenerowane/depakietowane itp... nie można od nich oczekiwać cech ogniwa nowego, ludzie za bardzo tego nie ogarniają i są rozczarowani ;)@@Diodek
@@Jarek_M Ty wiesz, ja to wiem, inni wiedzą, ale zobacz allegro i opisy do ogniw z depakietu - nowe / nieużywane / rozbrojone z nieużywanych pakietów... To co ma myśleć kupujący?
Do power banków jak najbardziej się nadają, zauważ, że przy równoległym połączeniu kilku ogniw najczęściej 5 lub więcej ich ogólna obciążalność znacznie wzrasta i dla power banku który na wyjściu ma zazwyczaj max 5V 2A wystarcza z zapasem...
@@Diodek Ja takie ogniwa testuję Opusem C3200, najczęściej prądem 750mA, i jeśli ogniwo o pojemności znamionowej 2200 mAh wykazuje 1800-1900 mAh uznaję za całkiem dobre dla małych i średnich obciążeń. Jeśli jakieś ma tylko ok. 1000 mAh to już złom nie warty zabawy. Wiadomo,że ogniwa które mają kilkanaście lat i setki cykli za sobą nie będą dysponować małymi rezystancjami, zwłaszcza,że to ogniwa niskoprądowe...
Jako posiadacz baterii w ebajku na takich depakietach mogę powiedzieć że działają, ale wydajność prądowa jest żadna, dlatego trzeba dać ich bardzo dużo równolegle żeby się nie grzały. U mnie jest po 10 ogniw równolegle i dają radę. Jednak z perspektywy czasu stwierdzam w 100% i bez żadnych wątpliwości że nie warto. Za czas poświęcony na zbieranie, balansowanie i rozbieanie tego bateriowego śmiecia zarobił bym w pracy na 2x więcej nowych ogniw które by miały super pojemność i przynajmniej nie bał bym się że spali mi chatę xd Za sam spokój ducha warto dopłacić do porządnych ogniw. Do latarki nigdy w życiu bym nie użył takiej baterii. Niektóre przy prądzie 3A już są grzałką. Człowiek urodził się w latach 90 i ma tą bieda mentalność żeby odratowywać wszystko co jeszcze da się użyć, ale warto sobie uświadomić że zdrowie jest dużo więcej warte niż te kilka zł. Na zachodzie, nikt się nawet nie myśli żeby się tak bawić z bateriami, wystarczy że niemcowi spadnie pojemność do 70% i już boschowa bateria za 3000zł idzie do śmietnika. Polak by z takich ogniw wycisnął jeszcze 10 lat jazdy xd
Powiem, że i tak Cię podziwiam, że chciało Ci się bawić w depakietowanie masy baterii laptopowych do budowania baterii rowerowej. Wieżę, że masa czasu na to poszła. Przy tym teście ja go straciłem dużo, a gdzie robienie tego na większą skalę. Użycie w latarce czy lampce jest przykładem, a i nie każdy ma wypasiony model mający niesamowite zapotrzebowanie na prąd. Wiele z takich światełek wystarczy 1-2A max, a i nawet nie są tak drenowane bo ludzie jeżdżą na mniejszych poziomach mocy. Wychowanie zrobiło swoje, jednak mając na uwadze dyskusyjną ekologię (mowa jedno, praktyka drugie), to może nie jest to do końca taki zły nawyk? W końcu żyjemy w świecie jednorazówek i to poniekąd smutne, bo pokazuje nam to idealnie jaka jest jakość wszystkiego. Znaczna większość sprzętu jest tak zbudowana, że taniej dać nową sztukę niż naprawiać, hit. Z tym zachodem poniekąd się zgodzę, podejrzewam, że stamtąd właśnie są baterie laptopowe które zalewają nasz rynek, a wiele z nich to dosłownie śmieci. Jednak to domysł, nie szukałem bezpośrednich źródeł do tego interesu, bo dla mnie to żaden interes :)
Jestem zwykłym Jasiem z czterema Liitokalami Engineer LII-500. Przemierzyły TYSIĄCE ogniw. 2520 takich przemierzonych działa w 14S180P jako magazyn 15kWh od roku. W tym czasie ogniwka przemieliły 3,7MWh. Rozjazdu między seriami nie ma. Uznaję więc że moje Lii przypadkowo mierzą dobrze.😁
@@Diodek Zmierzona pojemność odpowiada sumarycznej pojemności mierzonej przez inwerter hybrydowy. Gdyby Liitokale mierzyły źle miałbym też rozjazdy pomiędzy seriami. Co by było największym problemem. A tego nie mam.
@@dzidziaka Ja nie neguje Twoich pomiarów, tylko pytałem o co Ci chodziło. Jak Tobie pasuje, to używaj, dla mnie (moja Lii600) to średni zakup. W zasadzie mam tylko jedną funkcję którą używam bo wolę ładowanie w Miboxerze. Inna sprawa, możesz mieć nawet 100 ładowarek i będą działały dobrze, ja kupię kolejną i zaraz nawali, ot, złośliwość sprzętów. W zasadzie, z perspektywy czasu, Lii500 więcej zachwalałem niż obecną Lii600.
Podsumowanie w tabeli nie jest do końca przedstawione poprawnie, powinno się porównywać "jabłko do jabłka" tzn. rozładowywanie w obu przypadkach powinno być do tego samego napięcia odcięcia (LitoKala rozładowuje do 2,5V).
@@Diodek Moja LiitoKala Lii-600 rozładowuje do 2,6V (wcześniej podałem 2,5V, mój błąd). Możliwe, że inne modele rozładowują do innego napięcia odcięcia.
Jedna Lii miała nieco ponad tyle jak kojarzę. Właśnie "gotując ją na wolnym ogniu", ubiłem permanentnie. Nie wstała już :D EDIT: Lii padła przy temp. 98,7 stopni, sprawdziłem w zapisanych plikach.
Ciekawe skąd się taka temp wzięła, moja ma zabezpieczenie termiczne i przy temp 70 pare (już nie pamiętam ile) na danej celi się wyłączył. Skoro przekracza 80* to coś jest nie tak z ładowarką
@@paulmat5072 Może tak być że jest jakaś felerna z tym zabezpieczeniem, nie mam innej sztuki Lii600 aby porównać, a drugiej takiej samej na pewno nie kupię.
Ja skończyłem z tym odzyskiwaniem jak zapomniałem o tym że ładowałem nieznane ogniwo i zapomniałem o nim a jak sb przypomniałem to była gorąca jak ciepłe bułeczki
Mam tych ogniw ok 50 sztuk różne zazwyczaj z baterii od lapków jedna bateria od hulajnogi z jakichś powerbanków nie wiem co mam z nimi zrobić a szkoda mi zutylizować bo one są wszystkie sprawne i naładowane do 100% teraz już pewnie trochę spadło.
Powerbank ew. jakiś powerwall jak czytałem. Mnie też trochę szkoda, ale nie ma co chomikować czegoś czego pewnie nigdy nie użyję, a na bank, nie w najbliższym czasie.
zeby nie sprawdzic jak ogniwo działa pod wiekszym obciazeniem, czyli ile ma pojemnosci przy wiekszym pradzie najlepiej patrzec na rezystancje, a raczej impedancje wenetrzna 1kHz, np tym rc co na filmie, im nizsza tym ogniwo bardziej wydajne pradowo, ja osobiscie uzywam MCC i do tego miernic rezystancji rc, mimo iz testuje pradem 1A jestem pewny ogniw na 100%
Ok, wspominałem o tym na filmie, ale mówiłem też, że CELOWO pomijam ten pomiar gdyż chciałem pokazać jak wygląda sprawa od strony osób nietechnicznych i na co mogą się naciąć przy kupnie ogniw z odzysku. Sprzęt pomiarowy do sprawdzania AC to zbędny bajer jeżeli ktoś nie chce specjalnie się zagłębiać w ogniwa.
Do specjalnych pojemników do utylizacji albo PSZOK. Dobrze było by zasłonić/zakleić ich bieguny by nie doszło do zwarcia. Sklepy pokroju Castorama mają tego typu pudła.
Hmmmm zapomniałeś w filmie wspomnieć ze baterie mocno potaniały np za 4000zł 15kw na forum są techniczni ale robią 😅 ja zaczełem zabawę z tymi ogniwami pracochłone a teraz jak potaniały chyba nie warte zachodu. Chyba ze 1zł za baterię od laptopa
@@ukaszcaka3001 Nie wiem czy istnieje idealny, mówiłem ogółem. Dla przykładu, jak masz firmę to masz pracowników i nie kupujesz 10 baterii tylko kontener. Jak chcesz tego pełno, to możesz pominąć pośrednika itp. W działalności to masz też przelicznik roboczogodzin / pracownika itp. Wszystko przez konkretny przypadek trzeba sprawdzić, a tych, jest pewnie cała masa.
@@Diodek no klasyka , ładowanie aku...ja ją mam bo na spontana dostałem ją od drugiej połówki...tylko chciałbym wiedzieć co ona sobą reprezentuje??? Na oko nie byle co raczej...aczkolwiek różnie bywa.
Jak za darmo, to nie marudź tylko się ciesz ;) XTAR to dobra marka, do ładowania polecam w większości prostsze modele, ale jako prezent nie ma co gardzić. Myślę, że będziesz Pan zadowolony.
@@Diodek ...jasne ,zadowolony jestem...bardziej chodziło mi o to jak Ty ją oceniasz przez pryzmat swojej wiedzy i tego co mówisz o ładowarkach w filmie????
Jeżeli Ty jesteś zadowolony, to moja opinia nie ma tutaj najmniejszego znaczenia. Ważne, że Tobie pasuje. Z mojej perspektywy, jak pisałem, polecam najczęściej proste modele tej firmy (diodek.pl/kompendium-wiedzy-o-akumulatorach-li-ion-18650/#jaka_ladowarka_dla_ogniw_li_ion_18650) bo pytania jakie trafiam są od osób chcących tylko ładować akumulatory i tyle, albo aż tyle. Na pewno nie jest to marka słaba, mająca felerny sprzęt a posiadająca dość bogate portfolio ładowarek gdzie każdy znajdzie coś dla siebie. Sam mam gdzieś jakiś 1 slotowy model do szybkiego podładowania jednego ogniwa i jestem zadowolony. W filmie odnoszę się do testów na Lii, ale tutaj XTAR będzie podobnie przekłamywał na starych ogniwach, jednak nie wynika to z jego błędów a małego prądu rozładowania. Innymi słowy, ten niuans będzie dotyczył niemal każdej, wielokanałowej, ładowarki dostępnej teraz na rynku.
Lii600 dla znacznej większości osób w zupełności wystarczy. MC3000 jest droga jak diabli, stąd jej mała popularność. I nawiązując do tego co mówiłem na filmie, też ma za mały prąd rozładowania aby konkretnie ogniwo "przycisnąć".
@@DiodekNo tam maksymalnie jest 2A rozładowania bo też mam tą ładowarkę. Ale to i tak w przypadku chyba max 2 ogniw, potem spada do 1A rozładowanie. Z tym że ta ładowarka ma jedną główną zaletę, można elegancko naładować szrotowe paluszki NiMh ;) ustawia się jakiś mały prąd pokroju 50-80mA i ciśnie przez kilka dni, wiem że to bez sensu, ale jak ma się np jakieś nisko prądowe rzeczy, czy coś to takie ogniwo jak najbardziej się jeszcze nada.
Ładowarka spoko, ale ta cena... Dla przeciętnej osoby jest poza zasięgiem, ale to kombajn dla nieco bardziej zaawansowanych osób. Jak kojarzę ma opcję podłączenia do PC i robienia wykresów, to mi się prywatnie w niej bardzo podoba. Tak ogółem to AAA zalecane jest ładowanie małym natężeniem (pomijając, że niektóre mają opcje ładowania szybciej), stąd też popularność ładowarek dedykowanych. Ja prywatnie, do ładowania, jestem fanem MIBOXER-a. Dla mnie fenomen ta ładowarka. Nigdy mnie nie zawiodła. Niby ma jakieś specjalne ładowanie NiMh, ale nie kojarzę teraz dokładnie co to ta było, piszę z pamięci. Za jakiś czas jednak będzie miała okazję się popisać ;)
@@Diodek Czy cena jest duza? zalezy jak to rozpatrywac ale nie sadze. Mam w domu MH-C9000 do ladowania AA/AAA To ci powiem ze nie laduje ona do pelna. Mam tez taka na usbC Xtar BC4 (kupiona razem z litowymi paluszkami 1.5V) i tez nie laduje poprawnie paluszkow. Oczywiscie mowimy tu o sprawnych bateriach, a niedaj boze jak bateria juz jest deko zdegradowana i ma za duza RW. Robilem testy w excelu na tych samych ogniwach, zarowno ladowanie i rozladowanie. To obie ladowarki nie doladowywaly a wrecz losowo konczyly proces ladowania. I finalnie SkyRC sluzy mi jako wzorcowa ladowarka. SkyRC zawsze laduje poprawnie, fakt 500zl to dosyc sporo ale jak by tak kupic jakies inne i potem kupowac kolejne bo kazda ma jakas wade, to te 500zl nie jest wcale wygorowana kwota. Aplikacja na PC chyba jest chodz glownie korzystam z mobilnej. Generalnie to kazda zwykla ladowarka mikroprocesorowa nie nadaje sie do ladowania zdegradowanych ogniw. SkyRC naladujesz nawet najbardziej zryta baterie :D No i ma 3A prad ladowania 18650, co uwielbiam.. nie musze czekac pol dnia az sie naladuje. W trybie zaawansowanym troszke ma za duzo ustawien, ale lpeiej wiecej jak mniej ;) Jak dla mnie naprawde warta swojej ceny.
@@kamil004 I odnosimy się do punktu widzenia, który dla każdego jest inny. Ja uważam, że Jasio Kowalski nie kupuje tego sprzętu bo jest za drogi w stosunku do wymagań przeciętnego użytkownika ogniw czy akumulatorów AA. Piszę to na podstawie tego co widzę po forach czy grupach. Znaczna większość weźmie pod uwagę cenę bo w naszym kraju miodem i mlekiem płynącym, to najczęstszy wyznacznik. Na allegro wysyp negatywów jakiej to fatalnej jakości są ogniwa kupione za przysłowiowe grosze. Myślę, że chęć oszczędności nie jest podyktowana skąpstwem (no, może po części), ale realiami. Wystarczy zobaczyć jakie szroty są sprzedawana na allegro, aż dziw bierze, że ktoś kupuje takie cuda. Ale idą, bo są tanie. Nie ujmuję MC3000, ma swoje zalety, ale mimo obecności na rynku od wielu lat nie zdominowała go zbytnio. Lii500 / OPUS BT3100 / Lii600 a ona (moim zdaniem) dalej gdzieś tam w tle. Sugerując się oczywiście pytaniami jakie modele ładowarek są polecane. Mając jednak na uwadze opcje które ma, może być dobra dla kogoś kto jakkolwiek interesuje się ogniwami i chce widzieć krzywe rozładowania itp., ale większość osób tylko ładuje akumulatory i już. Nawet nie weryfikują tego do jakiego napięcia się naładowały itd. Co do ładowania 3A, ten ficzer mam od dawna, MIBOXER rulez 😈 Powyższe to tylko moja wizja, każdy może na to patrzeć inaczej.
To mówicie że jak aku jest badziewiasty to będzie gorący przy ładowaniu ? Mam 6 starych ogniw z laptopa 18650 . W ładowarce prąd ładowania jest 300mA , aku jest kompletnie zimny . Nie mierzyłem ich pojemności fachowo , tylko mierzyłem czas świecenia na trybie 1 i 2 w latarce SOFIRN SP 40 . Wychodziło że ich pojemność może być 1800 -2200 mAh. Jakoś bardziej interesowało mnie jak długo latarka świeci na ogniwie , niż to jaka jest pojemność samego ogniwa. Widzę że dla was jest ważne jaka jest pojemność przy dużym prądzie rozładowania . Jakoś na to nie wpadłem żeby obciążać ogniwo tak mocno . Raczej wolał bym latarkę gdzie jest 10 ogniw 26650 po 5000mAh każda niż jedno małe badziewie co dostaję prąd kilka amper. Mam drugą większą Convoy L6 gdzie są zaledwie dwa 26650 , a nie 10 sztuk -kompletnie inne myślenie -chyba mi nie zależy na gabarytach i ciężarze . Może moje 18650 są względne bo pochodzą z mojego laptopa ,a nie od handlarza złomem ?
1. Każdy dobiera ogniwa jak mu wygodnie, ja mam potrzebę dużego obciążenia to ogniwa o pojemności 200mAh przy 1C są dla mnie bezużyteczne aktualnie. Dla innych osób, co pisali komentarze, też. Z kolei trafiały się też osoby które preferowały takie ogniwa z racji użycia ich w PB bądź gdzieś tam - kwestia indywidualnych potrzeb. Analogiczna sytuacja ze sprzętem, jeden zadowoli się lampką do telefonu a inny bez porządnej latarki nie wjedzie do lasu. 2. Jakim cudem przeliczyłeś czas świecenia na mAh w ogniwie? Z taką matematyką jeszcze się nie spotkałem.
@@Diodek Latarka Sofirn SP40 Powinna świecić 220godzin na aku 3400mAh (1 stopień ) Świeciła 117 godzin =3400/220=15,5 15,5 x 117 =1813 mAh Powinna świecić 15godzin na aku 3400mAh (2 stopień ) Świeciła 10 godzin = 3400/15=226 226x 10=2260mAh Mam mierniki , obciążenie też wykombinuję , mogę zmierzyć faktyczną pojemność w zależności od obciążenia . Ale mnie obchodzi ja długo będzie świecić faktycznie na poszczególnych zakresach . Czyli gdyby 6 ogniw miało podobną pojemność to tryb pierwszy świeci 1 miesiąc , 2 tryb 60 godziń , zmierzę jeszcze 3 tryb . Mierzyłem Convoy L6 po 6 latach użytkowania codziennie, na nowych fabrycznie ogniwach TrustFire 5000 mAh (mogło być coś koło 200 -300 ładowań ). Na trybie 1 świeci 89 godzin (nowa chyba miała coś koło 100). Sprawdzałem cenę teraz tych ogniw , to coś koło 50zł sztuka (czyli jakieś tanie nie są ) Czyli coś takiego jak pojemność jest dla mnie mało ważna , bo interesuje mnie rzeczywisty czas świecenia -ale orientacyjnie podałem przewidywaną pojemność starych ogniw .
W ostatnim zdaniu zaprzeczasz sam sobie - "coś takiego jak pojemność jest dla mnie mało ważna , bo interesuje mnie rzeczywisty czas świecenia" ale jedno jest uzależnione od drugiego :) Podejście nieszablonowe, ale jest obarczone błędami. Latarka nie świeci cały czas tą samą mocą, jest spadek jasności w czasie i nieco mniejszy pobór energii wtedy, chyba tego nie uwzględniasz. Druga sprawa, pojemność mierzymy do napięcia 2,5V - 2,75V zależnie od noty katalogowej producenta a latarki odcinają zasilania przy ~ 3V. Ogółem, jeżeli jednak Tobie pasuje takie przeliczanie, niech będzie. To Twoja sprawa jak sobie to ogarniasz. Powyższe, to tylko moje zdanie na ten temat.
@@Diodek Od razu widać że pomiar jest lipny skoro przy małym poborze prądu wyszło mi że ogniwo ma 1813mAh , a przy większym poborze jest 2260 mAh (powinno być odwrotnie ) . To samo ogniwo było testowane . Jestem elektrykiem , mogę zrobić pomiar taki jak w szkole , mierniki tabelki , wnioski itp. Ale potraktowałem temat, że jestem zwykłym użytkownikiem i interesuje mnie tylko ile będzie świecić latarka na 6 starych ogniwach naładowanych na zewnętrznej ładowarce. Właśnie testuje tryb trzeci w Sofirnie . W tej latarce miga wskaźnik cały czas przy napięciu coś koło 3,2V ( Ale to też lipny pomiar , bo jak wyjmę ogniwo to bez obciążania od razu napięcie idzie w górę). Tak czy siak piszę to jako użytkownik , a nie elektryk .
@@Diodek Właśnie skończyłem ostatni test . 3 stopień mocy na Sofirn SP40. Latarka świeciła 93 minuty ,czyli pojemność można szacować na 1640mAh . Prąd może być około 1 ampera . Tu jakby wyszło bardziej poprawnie.
Wiesz, bardzo łatwo można wyznaczyć poziom badziewności akumulatora.
Wystarczy woltomierz i żarówka o większej mocy (Taka o rezystancji 1-2 omów):
Ładujesz aku, robisz pomiar napięcia, robisz pomiar z obciążeniem. Im większa różnica, tym gorszy akumulator.
A teraz wyjaśnienie:
W tym eksperymencie tak naprawdę mierzysz rezystancję wewnętrzną ogniwa. Różnica napięć między pomiarami to spadek napięcia, który odkłada się na rezystancji wewnętrznej.
To wszystko pięknie wyjaśnia "prawo Ohma": R = U/I. (I do wyliczenia prądu z rezystancji żarówki: I = U/R: 4.2V / 2 Ohm = 2.1A) Załóżmy, że spadek napięcia, to 0.2V. Wtedy można sobie skonstruować exela do wyliczania rezystancji:
I = 2A (Na obciążeniu mamy 4V i tę wartość używamy do obliczenia prądu, bo to 4V aku dostarcza, a 0.2 "zużywa" wewnętrznie), czyli:
R = 0.2V / 2A = 0.1 Ohm.
Czy musisz liczyć rezystancję? Mi się nie chce, sam spadek na rezystancji pozwala mi określić na ile zużyte / uszkodzone jest ogniwo.
Witam.Wlasnie zasubskrybowalem bo fajnie sie oglada...Odzyskuje bakterie a lapkow i mam trzy lii600...testuje bakterie pradem max 500mA poniewaz przy wyzszym bardzo sie grzeja...Tak jak mowisz ponizej 1000mAh smieci albo jakies cudaczne urzadzenia.Pozdrawiam z UK.Piotr.
Miło mi to słyszeć, dzięki. I znów temat rzeka i kwestia potrzeb. Dla jednych ogniwa poniżej 1000 przy Linii to zbędny balast, jak my, a inni wrzucają do PB itd. Czasami jednak trafią się fajne sztuki, jak te Panasonica, ale to jak trafienie 4 w lotto, małe prawdopodobieństwo. Wielkość baterii to szorty, nawet miałem tak podpisane dwie z nich, co widać na filmie.
Ja kupiłem na ali powerbanka 22W za ok 50zł na 18 czy nawet 20 ogniw, na takie "polaptopowe" całkiem spoko, z tego co mierzyłem na 5V2A ten powerbank oddał niecałe 120Wh także ponad 30Ah chyba z tego wychodziło. Śmiga już jakieś 10 miesięcy ;d
I takie merytoryczne komentarze cieszą. I odnośnie filmu, i praktyki prywatnej... :) Super, ja pisałem, że dla mnie nie mają sensu, bo inaczej używam ogniw, ale zastrzegałem też tam aby każdy robił co uważa za słuszne. Widziałem przypadki gdzie ludzie kupowali ogniwa mające 500mAh, kwestia potrzeb.
@@Diodek sprawdziłem; 20 aku mieści. Oczywiście, niemniej "efektywniej" zamiast oddać do recyklingu takie zużyte 1000-2000mAh które przy 2-3A klękają to zawsze można je do takiej "krowy" wsadzić, na jakiś namiot czy inny PolAndRock jak znalazł :D bardzo mile widziane jest też PD3.0, ładuje nim od słuchawek po SteamDecka do laptopa Thinkpada. Jak się komuś sporo tych aku "pałęta" to polecam ;) nr aukcji 1005002674478031
A i tak poyślałem (a jakich ja do latarek w sumie używam...?) i wyszło że lata temu jakieś Sanyo 3350mAh z demontażu na forum kupiłem i śmigają :D ewentualnie jakieś liitokale 3500mAh z ali, cały czas pojemność jako tako wszystko trzymają ;p
To nawet chyba kojarzę model który masz. Ja już przestałem bawić się w chomikowanie. Lepiej to za grosze sprzedać albo do utylizacji.
O którym modelu liitokali 18650 mówisz?
Na Ali sa dostepne power banki na 21, a nawet 28 sztuk ogniw 18650 połączonych równolegle. Idealne do takich "laptopowych trupków" :)
Dokładnie!
a czy ktos kupujacy baterie na ogniwa z demontarzu patrzy na datasheet? przy kazdym obciazeniu jest podana temperatura, niezagłebiając sie w szegoly:P
Pomiary na Litokali są fajne jeżeli stosujemy ogniwa do prostych zastosowań jak wymiana zasilania z baterii AA, AAA i 9V na 18650 (dawne multimetry, jakieś zegarki i inne drobne urządzenia gdzie prąd obciążenia jest niski).
W punkt!
No, ale przecież są dostępne nie ładowarko-rozładowywarki. Ale sztuczne obciążenia-rozładowarki, z pomiarem pojemności, napięcia itp... I tam spokojnie można sobie ustawić 3Ampery lub 5 i zmierzyć, czyli mamy ładowarkę nawet ta Li600/500 i do tego rozładowarkę Atorch DL24, i tam raczej nie ma opcji żeby coś kogoś w konia robiło, i to nie są jakieś ultra drogie gadżety.
Są. Powinna też być świadomość o tym jak można być zrobionym w kuku, jednak setki komentarzy, choćby na allegro, świadczą kompletnie co innego. Widzę, że masz świadomość o tym, i bardzo mnie to cieszy, ale nie każdy o tym wie. I od takich osób są kierowane moje filmy czy wpisy na blogu.
Być może ten duży odsetek braku świadomości, bierze sie właśnie z faktu, że 90% użytkowników ogniw ma w nosie zabawę w pomiary. Dla nich wystarczy latarka/żródło katujące ogniwo dużym pradem i to przykładowo latarka im pokazuje od razu czy ogniwo sie jeszcze do czegoś nadaję bo jak nie, to w moment ogniwo idzie w kosz... ;)@@Diodek
Ok, mogą mieć gdzieś pomiary, wiadoma sprawa, że każdego interesuje co innego. Jednak jak kupuje się ogniwo, to patrzysz na pojemność którą deklaruje sprzedawca. Owe 90% o których mówisz, nie ma bladego pojęcia, że kupując ogniwo może być ono "ograniczone" przez test sprzedającego. Swoją drogą, w 2024 roku takie rzeczy widzę wracają do łask, ogłoszeń ze sprzedaży baterii pełno, negatywów z nimi związanych jeszcze więcej ;)
Kupując ogniwa regenerowane/depakietowane itp... nie można od nich oczekiwać cech ogniwa nowego, ludzie za bardzo tego nie ogarniają i są rozczarowani ;)@@Diodek
@@Jarek_M Ty wiesz, ja to wiem, inni wiedzą, ale zobacz allegro i opisy do ogniw z depakietu - nowe / nieużywane / rozbrojone z nieużywanych pakietów... To co ma myśleć kupujący?
Do power banków jak najbardziej się nadają, zauważ, że przy równoległym połączeniu kilku ogniw najczęściej 5 lub więcej ich ogólna obciążalność znacznie wzrasta i dla power banku który na wyjściu ma zazwyczaj max 5V 2A wystarcza z zapasem...
Dlatego dałem przykład prostszych modeli, ja przytoczyłem akurat 5V/1A, ale przy 2A i większej liczbie ogniw też czemu nie.
@@Diodek Ja takie ogniwa testuję Opusem C3200, najczęściej prądem 750mA, i jeśli ogniwo o pojemności znamionowej 2200 mAh wykazuje 1800-1900 mAh uznaję za całkiem dobre dla małych i średnich obciążeń. Jeśli jakieś ma tylko ok. 1000 mAh to już złom nie warty zabawy. Wiadomo,że ogniwa które mają kilkanaście lat i setki cykli za sobą nie będą dysponować małymi rezystancjami, zwłaszcza,że to ogniwa niskoprądowe...
Jako posiadacz baterii w ebajku na takich depakietach mogę powiedzieć że działają, ale wydajność prądowa jest żadna, dlatego trzeba dać ich bardzo dużo równolegle żeby się nie grzały. U mnie jest po 10 ogniw równolegle i dają radę.
Jednak z perspektywy czasu stwierdzam w 100% i bez żadnych wątpliwości że nie warto. Za czas poświęcony na zbieranie, balansowanie i rozbieanie tego bateriowego śmiecia zarobił bym w pracy na 2x więcej nowych ogniw które by miały super pojemność i przynajmniej nie bał bym się że spali mi chatę xd Za sam spokój ducha warto dopłacić do porządnych ogniw.
Do latarki nigdy w życiu bym nie użył takiej baterii. Niektóre przy prądzie 3A już są grzałką. Człowiek urodził się w latach 90 i ma tą bieda mentalność żeby odratowywać wszystko co jeszcze da się użyć, ale warto sobie uświadomić że zdrowie jest dużo więcej warte niż te kilka zł.
Na zachodzie, nikt się nawet nie myśli żeby się tak bawić z bateriami, wystarczy że niemcowi spadnie pojemność do 70% i już boschowa bateria za 3000zł idzie do śmietnika. Polak by z takich ogniw wycisnął jeszcze 10 lat jazdy xd
Powiem, że i tak Cię podziwiam, że chciało Ci się bawić w depakietowanie masy baterii laptopowych do budowania baterii rowerowej. Wieżę, że masa czasu na to poszła. Przy tym teście ja go straciłem dużo, a gdzie robienie tego na większą skalę.
Użycie w latarce czy lampce jest przykładem, a i nie każdy ma wypasiony model mający niesamowite zapotrzebowanie na prąd. Wiele z takich światełek wystarczy 1-2A max, a i nawet nie są tak drenowane bo ludzie jeżdżą na mniejszych poziomach mocy.
Wychowanie zrobiło swoje, jednak mając na uwadze dyskusyjną ekologię (mowa jedno, praktyka drugie), to może nie jest to do końca taki zły nawyk? W końcu żyjemy w świecie jednorazówek i to poniekąd smutne, bo pokazuje nam to idealnie jaka jest jakość wszystkiego. Znaczna większość sprzętu jest tak zbudowana, że taniej dać nową sztukę niż naprawiać, hit.
Z tym zachodem poniekąd się zgodzę, podejrzewam, że stamtąd właśnie są baterie laptopowe które zalewają nasz rynek, a wiele z nich to dosłownie śmieci. Jednak to domysł, nie szukałem bezpośrednich źródeł do tego interesu, bo dla mnie to żaden interes :)
Jestem zwykłym Jasiem z czterema Liitokalami Engineer LII-500. Przemierzyły TYSIĄCE ogniw. 2520 takich przemierzonych działa w 14S180P jako magazyn 15kWh od roku. W tym czasie ogniwka przemieliły 3,7MWh. Rozjazdu między seriami nie ma. Uznaję więc że moje Lii przypadkowo mierzą dobrze.😁
A co rozumiesz przez stwierdzenie że "mierzą dobrze"?
@@Diodek Zmierzona pojemność odpowiada sumarycznej pojemności mierzonej przez inwerter hybrydowy. Gdyby Liitokale mierzyły źle miałbym też rozjazdy pomiędzy seriami. Co by było największym problemem. A tego nie mam.
@@dzidziaka Ja nie neguje Twoich pomiarów, tylko pytałem o co Ci chodziło. Jak Tobie pasuje, to używaj, dla mnie (moja Lii600) to średni zakup. W zasadzie mam tylko jedną funkcję którą używam bo wolę ładowanie w Miboxerze. Inna sprawa, możesz mieć nawet 100 ładowarek i będą działały dobrze, ja kupię kolejną i zaraz nawali, ot, złośliwość sprzętów. W zasadzie, z perspektywy czasu, Lii500 więcej zachwalałem niż obecną Lii600.
Podsumowanie w tabeli nie jest do końca przedstawione poprawnie, powinno się porównywać "jabłko do jabłka" tzn. rozładowywanie w obu przypadkach powinno być do tego samego napięcia odcięcia (LitoKala rozładowuje do 2,5V).
Nie, Lii i inne wielokanałowe rozładowują ogniwa do 3V, stąd wykresy też tak się kończą. Skąd ta informacja o 2,5V dla Lii?
@@Diodek Moja LiitoKala Lii-600 rozładowuje do 2,6V (wcześniej podałem 2,5V, mój błąd). Możliwe, że inne modele rozładowują do innego napięcia odcięcia.
Szacun za tą baterię co miała ponad 100°C xD aż dziw że jej nie odcięło od ciśnienia
Jedna Lii miała nieco ponad tyle jak kojarzę. Właśnie "gotując ją na wolnym ogniu", ubiłem permanentnie. Nie wstała już :D EDIT: Lii padła przy temp. 98,7 stopni, sprawdziłem w zapisanych plikach.
Ciekawe skąd się taka temp wzięła, moja ma zabezpieczenie termiczne i przy temp 70 pare (już nie pamiętam ile) na danej celi się wyłączył. Skoro przekracza 80* to coś jest nie tak z ładowarką
@@paulmat5072 Może tak być że jest jakaś felerna z tym zabezpieczeniem, nie mam innej sztuki Lii600 aby porównać, a drugiej takiej samej na pewno nie kupię.
witam, skad brac ogniwa na naprawe hulajnogi, tzn zeby zrobic cały pakiet?
Cześć. Popatrz na FB na różne grupy dyskusyjne, tam można trafić w dobrej cenie ogniwa. Niestety nie polecę nikogo konkretnego.
Ja skończyłem z tym odzyskiwaniem jak zapomniałem o tym że ładowałem nieznane ogniwo i zapomniałem o nim a jak sb przypomniałem to była gorąca jak ciepłe bułeczki
Na filmie jest przykład sztuki która przekroczyła 100C, na podmiankę grzałki w czajniku idealna ;)
Mam tych ogniw ok 50 sztuk różne zazwyczaj z baterii od lapków jedna bateria od hulajnogi z jakichś powerbanków nie wiem co mam z nimi zrobić a szkoda mi zutylizować bo one są wszystkie sprawne i naładowane do 100% teraz już pewnie trochę spadło.
Powerbank ew. jakiś powerwall jak czytałem. Mnie też trochę szkoda, ale nie ma co chomikować czegoś czego pewnie nigdy nie użyję, a na bank, nie w najbliższym czasie.
W 2020 roku sobie wyłuskałem ze 20 ogniw z laptopowek. I faktycznie niektóre mając 1500-2000 mah po włożeniu do latarki mocnej świeciły 1 Min.
A czym robiłeś testy?
@@Diodek miałem taką małą rozladowywarke, a potem większą skyrc
zeby nie sprawdzic jak ogniwo działa pod wiekszym obciazeniem, czyli ile ma pojemnosci przy wiekszym pradzie najlepiej patrzec na rezystancje, a raczej impedancje wenetrzna 1kHz, np tym rc co na filmie, im nizsza tym ogniwo bardziej wydajne pradowo, ja osobiscie uzywam MCC i do tego miernic rezystancji rc, mimo iz testuje pradem 1A jestem pewny ogniw na 100%
Ok, wspominałem o tym na filmie, ale mówiłem też, że CELOWO pomijam ten pomiar gdyż chciałem pokazać jak wygląda sprawa od strony osób nietechnicznych i na co mogą się naciąć przy kupnie ogniw z odzysku. Sprzęt pomiarowy do sprawdzania AC to zbędny bajer jeżeli ktoś nie chce specjalnie się zagłębiać w ogniwa.
A co zrobić z takimi ogniwami które się nadają tylko do kosza? Czy można je normalnie wrzucić do tych pojemników na zużyte baterie w sklepach? 😅
Do specjalnych pojemników do utylizacji albo PSZOK. Dobrze było by zasłonić/zakleić ich bieguny by nie doszło do zwarcia. Sklepy pokroju Castorama mają tego typu pudła.
Mam litokalla 31s 35A i działają juz 4 lata mniejszy spadek pojemności niż Sony vtc6
A w czym je użytkujesz? Testowałeś może to ogniwo na pełnym obciążeniu rozładowując je do "zera"?
Hmmmm zapomniałeś w filmie wspomnieć ze baterie mocno potaniały np za 4000zł 15kw na forum są techniczni ale robią 😅 ja zaczełem zabawę z tymi ogniwami pracochłone a teraz jak potaniały chyba nie warte zachodu. Chyba ze 1zł za baterię od laptopa
Wspominałem, że przy większych ilościach jest nieco inny przelicznik opłacalności. Dla statycznego Kowalskiego, szkoda prądu, moim zdaniem.
@@Diodek a mianowicie jaki ci wychodził przelicznik przy większych ilościach
@@ukaszcaka3001 Nie wiem czy istnieje idealny, mówiłem ogółem. Dla przykładu, jak masz firmę to masz pracowników i nie kupujesz 10 baterii tylko kontener. Jak chcesz tego pełno, to możesz pominąć pośrednika itp. W działalności to masz też przelicznik roboczogodzin / pracownika itp. Wszystko przez konkretny przypadek trzeba sprawdzić, a tych, jest pewnie cała masa.
skad brac teraz ogniwa w 2024 roku?
Ze sklepu ;) Wszystko zależ jakie ilości są Ci potrzebne i do czego.
...a co powiesz o ładowarce XTAR dragon vp4 plus ?? Dzięki za materiał...pozdro!
A na jaką odpowiedź liczysz? :) Do czego planujesz jej użycie, że rozważasz jej zakup?
@@Diodek no klasyka , ładowanie aku...ja ją mam bo na spontana dostałem ją od drugiej połówki...tylko chciałbym wiedzieć co ona sobą reprezentuje??? Na oko nie byle co raczej...aczkolwiek różnie bywa.
Jak za darmo, to nie marudź tylko się ciesz ;) XTAR to dobra marka, do ładowania polecam w większości prostsze modele, ale jako prezent nie ma co gardzić. Myślę, że będziesz Pan zadowolony.
@@Diodek ...jasne ,zadowolony jestem...bardziej chodziło mi o to jak Ty ją oceniasz przez pryzmat swojej wiedzy i tego co mówisz o ładowarkach w filmie????
Jeżeli Ty jesteś zadowolony, to moja opinia nie ma tutaj najmniejszego znaczenia. Ważne, że Tobie pasuje. Z mojej perspektywy, jak pisałem, polecam najczęściej proste modele tej firmy (diodek.pl/kompendium-wiedzy-o-akumulatorach-li-ion-18650/#jaka_ladowarka_dla_ogniw_li_ion_18650) bo pytania jakie trafiam są od osób chcących tylko ładować akumulatory i tyle, albo aż tyle. Na pewno nie jest to marka słaba, mająca felerny sprzęt a posiadająca dość bogate portfolio ładowarek gdzie każdy znajdzie coś dla siebie. Sam mam gdzieś jakiś 1 slotowy model do szybkiego podładowania jednego ogniwa i jestem zadowolony.
W filmie odnoszę się do testów na Lii, ale tutaj XTAR będzie podobnie przekłamywał na starych ogniwach, jednak nie wynika to z jego błędów a małego prądu rozładowania. Innymi słowy, ten niuans będzie dotyczył niemal każdej, wielokanałowej, ładowarki dostępnej teraz na rynku.
A chociażby MiBoxer C4-12 nie zrobi tutaj roboty z rozladowywaniem?
A o czym odkładnie mówisz? Jakiś test czy co masz na myśli? C4 mam, świetna jako ładowarka.
@@Diodek chodzi mi o test rozladowywaniem ogniw. Czy wspomniany wczensiej MiBoxer nie posiada takiej funkcji?
Nie, do rozładowania to Lii, OPUS itp. C4 nie ma takiej funkcjonalności aby np. sprawdzić pojemność przy rozładowaniu.
Takie baterie które wszystkie tu masz od razu do kosza wyrzucam, strata czasu , pieniedzy i nerwow
I to jest właśnie kwestia podejścia o którym mówiłem na filmie.
SkyRC MC3000 mam i polecam.
Lii600 dla znacznej większości osób w zupełności wystarczy. MC3000 jest droga jak diabli, stąd jej mała popularność. I nawiązując do tego co mówiłem na filmie, też ma za mały prąd rozładowania aby konkretnie ogniwo "przycisnąć".
@@DiodekNo tam maksymalnie jest 2A rozładowania bo też mam tą ładowarkę. Ale to i tak w przypadku chyba max 2 ogniw, potem spada do 1A rozładowanie.
Z tym że ta ładowarka ma jedną główną zaletę, można elegancko naładować szrotowe paluszki NiMh ;) ustawia się jakiś mały prąd pokroju 50-80mA i ciśnie przez kilka dni, wiem że to bez sensu, ale jak ma się np jakieś nisko prądowe rzeczy, czy coś to takie ogniwo jak najbardziej się jeszcze nada.
Ładowarka spoko, ale ta cena... Dla przeciętnej osoby jest poza zasięgiem, ale to kombajn dla nieco bardziej zaawansowanych osób. Jak kojarzę ma opcję podłączenia do PC i robienia wykresów, to mi się prywatnie w niej bardzo podoba.
Tak ogółem to AAA zalecane jest ładowanie małym natężeniem (pomijając, że niektóre mają opcje ładowania szybciej), stąd też popularność ładowarek dedykowanych. Ja prywatnie, do ładowania, jestem fanem MIBOXER-a. Dla mnie fenomen ta ładowarka. Nigdy mnie nie zawiodła. Niby ma jakieś specjalne ładowanie NiMh, ale nie kojarzę teraz dokładnie co to ta było, piszę z pamięci. Za jakiś czas jednak będzie miała okazję się popisać ;)
@@Diodek Czy cena jest duza? zalezy jak to rozpatrywac ale nie sadze.
Mam w domu MH-C9000 do ladowania AA/AAA To ci powiem ze nie laduje ona do pelna. Mam tez taka na usbC Xtar BC4 (kupiona razem z litowymi paluszkami 1.5V) i tez nie laduje poprawnie paluszkow. Oczywiscie mowimy tu o sprawnych bateriach, a niedaj boze jak bateria juz jest deko zdegradowana i ma za duza RW.
Robilem testy w excelu na tych samych ogniwach, zarowno ladowanie i rozladowanie. To obie ladowarki nie doladowywaly a wrecz losowo konczyly proces ladowania.
I finalnie SkyRC sluzy mi jako wzorcowa ladowarka.
SkyRC zawsze laduje poprawnie, fakt 500zl to dosyc sporo ale jak by tak kupic jakies inne i potem kupowac kolejne bo kazda ma jakas wade, to te 500zl nie jest wcale wygorowana kwota.
Aplikacja na PC chyba jest chodz glownie korzystam z mobilnej.
Generalnie to kazda zwykla ladowarka mikroprocesorowa nie nadaje sie do ladowania zdegradowanych ogniw.
SkyRC naladujesz nawet najbardziej zryta baterie :D
No i ma 3A prad ladowania 18650, co uwielbiam.. nie musze czekac pol dnia az sie naladuje.
W trybie zaawansowanym troszke ma za duzo ustawien, ale lpeiej wiecej jak mniej ;)
Jak dla mnie naprawde warta swojej ceny.
@@kamil004 I odnosimy się do punktu widzenia, który dla każdego jest inny. Ja uważam, że Jasio Kowalski nie kupuje tego sprzętu bo jest za drogi w stosunku do wymagań przeciętnego użytkownika ogniw czy akumulatorów AA. Piszę to na podstawie tego co widzę po forach czy grupach. Znaczna większość weźmie pod uwagę cenę bo w naszym kraju miodem i mlekiem płynącym, to najczęstszy wyznacznik. Na allegro wysyp negatywów jakiej to fatalnej jakości są ogniwa kupione za przysłowiowe grosze. Myślę, że chęć oszczędności nie jest podyktowana skąpstwem (no, może po części), ale realiami. Wystarczy zobaczyć jakie szroty są sprzedawana na allegro, aż dziw bierze, że ktoś kupuje takie cuda. Ale idą, bo są tanie.
Nie ujmuję MC3000, ma swoje zalety, ale mimo obecności na rynku od wielu lat nie zdominowała go zbytnio. Lii500 / OPUS BT3100 / Lii600 a ona (moim zdaniem) dalej gdzieś tam w tle. Sugerując się oczywiście pytaniami jakie modele ładowarek są polecane. Mając jednak na uwadze opcje które ma, może być dobra dla kogoś kto jakkolwiek interesuje się ogniwami i chce widzieć krzywe rozładowania itp., ale większość osób tylko ładuje akumulatory i już. Nawet nie weryfikują tego do jakiego napięcia się naładowały itd.
Co do ładowania 3A, ten ficzer mam od dawna, MIBOXER rulez 😈
Powyższe to tylko moja wizja, każdy może na to patrzeć inaczej.
Według mnie tego typu ogniwa to już przeżytek.
Ale mówisz o 18650 czy odzysku ich z laptopa?
To mówicie że jak aku jest badziewiasty to będzie gorący przy ładowaniu ? Mam 6 starych ogniw z laptopa 18650 . W ładowarce prąd ładowania jest 300mA , aku jest kompletnie zimny . Nie mierzyłem ich pojemności fachowo , tylko mierzyłem czas świecenia na trybie 1 i 2 w latarce SOFIRN SP 40 . Wychodziło że ich pojemność może być 1800 -2200 mAh. Jakoś bardziej interesowało mnie jak długo latarka świeci na ogniwie , niż to jaka jest pojemność samego ogniwa. Widzę że dla was jest ważne jaka jest pojemność przy dużym prądzie rozładowania . Jakoś na to nie wpadłem żeby obciążać ogniwo tak mocno . Raczej wolał bym latarkę gdzie jest 10 ogniw 26650 po 5000mAh każda niż jedno małe badziewie co dostaję prąd kilka amper. Mam drugą większą Convoy L6 gdzie są zaledwie dwa 26650 , a nie 10 sztuk -kompletnie inne myślenie -chyba mi nie zależy na gabarytach i ciężarze . Może moje 18650 są względne bo pochodzą z mojego laptopa ,a nie od handlarza złomem ?
1. Każdy dobiera ogniwa jak mu wygodnie, ja mam potrzebę dużego obciążenia to ogniwa o pojemności 200mAh przy 1C są dla mnie bezużyteczne aktualnie. Dla innych osób, co pisali komentarze, też. Z kolei trafiały się też osoby które preferowały takie ogniwa z racji użycia ich w PB bądź gdzieś tam - kwestia indywidualnych potrzeb. Analogiczna sytuacja ze sprzętem, jeden zadowoli się lampką do telefonu a inny bez porządnej latarki nie wjedzie do lasu.
2. Jakim cudem przeliczyłeś czas świecenia na mAh w ogniwie? Z taką matematyką jeszcze się nie spotkałem.
@@Diodek Latarka Sofirn SP40
Powinna świecić 220godzin na aku 3400mAh (1 stopień )
Świeciła 117 godzin =3400/220=15,5
15,5 x 117 =1813 mAh
Powinna świecić 15godzin na aku 3400mAh (2 stopień )
Świeciła 10 godzin = 3400/15=226
226x 10=2260mAh
Mam mierniki , obciążenie też wykombinuję , mogę zmierzyć faktyczną pojemność
w zależności od obciążenia . Ale mnie obchodzi ja długo będzie świecić faktycznie na poszczególnych zakresach . Czyli gdyby 6 ogniw miało podobną pojemność to tryb pierwszy świeci 1 miesiąc , 2 tryb 60 godziń , zmierzę jeszcze 3 tryb .
Mierzyłem Convoy L6 po 6 latach użytkowania codziennie, na nowych fabrycznie ogniwach TrustFire 5000 mAh (mogło być coś koło 200 -300 ładowań ).
Na trybie 1 świeci 89 godzin (nowa chyba miała coś koło 100). Sprawdzałem cenę teraz tych ogniw , to coś koło 50zł sztuka (czyli jakieś tanie nie są )
Czyli coś takiego jak pojemność jest dla mnie mało ważna , bo interesuje mnie rzeczywisty czas świecenia -ale orientacyjnie podałem przewidywaną pojemność starych ogniw .
W ostatnim zdaniu zaprzeczasz sam sobie - "coś takiego jak pojemność jest dla mnie mało ważna , bo interesuje mnie rzeczywisty czas świecenia" ale jedno jest uzależnione od drugiego :) Podejście nieszablonowe, ale jest obarczone błędami. Latarka nie świeci cały czas tą samą mocą, jest spadek jasności w czasie i nieco mniejszy pobór energii wtedy, chyba tego nie uwzględniasz. Druga sprawa, pojemność mierzymy do napięcia 2,5V - 2,75V zależnie od noty katalogowej producenta a latarki odcinają zasilania przy ~ 3V.
Ogółem, jeżeli jednak Tobie pasuje takie przeliczanie, niech będzie. To Twoja sprawa jak sobie to ogarniasz. Powyższe, to tylko moje zdanie na ten temat.
@@Diodek Od razu widać że pomiar jest lipny skoro przy małym poborze prądu wyszło mi że ogniwo ma 1813mAh , a przy większym poborze jest 2260 mAh (powinno być odwrotnie ) . To samo ogniwo było testowane . Jestem elektrykiem , mogę zrobić pomiar taki jak w szkole , mierniki tabelki , wnioski itp. Ale potraktowałem temat, że jestem zwykłym użytkownikiem i interesuje mnie tylko ile będzie świecić latarka na 6 starych ogniwach naładowanych na zewnętrznej ładowarce. Właśnie testuje tryb trzeci w Sofirnie . W tej latarce miga wskaźnik cały czas przy napięciu coś koło 3,2V ( Ale to też lipny pomiar , bo jak wyjmę ogniwo to bez obciążania od razu napięcie idzie w górę). Tak czy siak piszę to jako użytkownik , a nie elektryk .
@@Diodek Właśnie skończyłem ostatni test . 3 stopień mocy na Sofirn SP40. Latarka świeciła 93 minuty ,czyli pojemność można szacować na 1640mAh . Prąd może być około 1 ampera . Tu jakby wyszło bardziej poprawnie.