Rower jest lepszy od biegania? Jakie efekty przyniesie rower? | Rowery Jednoślad.pl
Вставка
- Опубліковано 21 чер 2017
- Chcesz mnie wesprzeć? 🛍 Kup moje ciuchy Prawie.PRO: Prawie.PRO
📸 Mój Instagram: / prawie_pro
📸 Mój Facebook: / leszekprawiepro
🎧Spotify (podcast): open.spotify.com/show/0gM6UFk...
🚲Strava: / strava
🏆Team: / strava
📩Kontakt: leszek@prawie.pro
#prawiepro #kolarstwo #triathlon #bieganie #odchudzanie
Wsiadłem na rower po 20-letniej przerwie . Jak pokazało 100 kg , postanowiłem ze nie przekroczę tej wagi :) aktywność spowodowała że nie mam ochoty jeść tyle co wcześniej ,nie siedzę przed TV czy kompem . Kupiłem rower w markecie i "śmigam" .... na początku dupa boli -bardziej niż nogi :) ale wystarczy zrobić krótką przerwę na fotkę czy wodę i pojechać dalej . Fajnie że są takie kanały na YT ..... Pozdrawiam i zachęcam bo warto
Jeżeli chodzi o odreagowanie stresu np. związanego z pracą to muszę przyznać że rower mi w tym bardzo pomaga i nawet zła pogoda nie przeszkodzi w tym żebym nakręcił trochę kilometrów dla poprawy humoru i kondycji fizycznej.
Ale masz radiowy głos
To chyba sprawa mikrofonu
Leszek pracuje w radiu haha
Pierwszy samochód dobrze brzmi 40 lat na karku a auta nie mam ale są 3 rowery :)
Ja mam dwa rowery I 44lata😂
Też mam dwa rowery 44 lat ☺️
ja mam prawie 44 bo 13 :-)
40 lat, 2 rowery, 0 samochodu
2rowery 1 samochod 22lata
Nie widziałem uśmiechniętego biegacza, który biegnie. To są cierpiące twarze. Trzeba kręcić. Morda mi się śmieje jak powieje w plecy, jak wpadam do lasu, jak nie odpuszczam kadencji do szczytu hopki, jak przestaje padać... "Rooower to jest Świat". Nie biegajcie już... jedźmy!
mam to samo
Sorry, że po trzech latach ale to święta prawda. Biegacze mają strasznie zmęczone, cierpiące twarze. Pozdrawiam
@@Bibop79 wątpię poczytaj o pojęciu z zakresu biologii pod nazwą euforii biegacza.
@@Bibop79z reguły tak ale bywają chwilowe wyjątki
To mało widziałeś. Na nadwagę najlepszy jest crossfit, kierowany przez trenera. Na rowerze ćwiczysz tylko nogi, serce i płuca. W Crossficie całe ciało pracuje.
To prawda. Ja schudłem 10 kg po przejechaniu na rowerze MTB w trzy miesiące w sumie 750 km i pokonując na tym dystansie 12 km przewyższenia. Polecam wszystkim rower.
koniec szkoły, praca, kupno samochodu ... w moim przypadku akurat to był rower :)
w moim tez :D
Też tak mam na stres najlepszy rower. Człowiek się uspokaja. I nie. Myśli o dniu pełnym niepowodzeń
czy jak biore metocard to uda mi sie schudnac? on chyba blokuje receptory a czy cos
Bardzo fajny film :P Mi dużo pomógł rower spadek wagi z 107kg na 91kg -16kg w 6 miesięcy 2600km rowerem :P potem doszedł basen a teraz również siłownia
Nie rower pomogl tylko nie miales czasu na wpierdalanie cukiereczkow
@@jarzeniowy9557 bo tyje się tylko od słodyczy...
A i muszę dodać że po rowerze szybciej zasypiam, nie siedzę już do 3,4 rano tylko do 24:00 biegać poprostu nie mam sił
Ja biegać nie cierpię, nudzi mnie i męczy, ale rowerem to proszę bardzo. Niedługo 260km do Berlina się wybieram, tam 2 dni i z powrotem do domu, rowerem oczywiście.
fragles1500 jak było? :)
Wyjazd będzie dopiero we wrześniu :)
ok:P
Wow gratuluję. Mi pasuje bieganie mimo tego że mam 13 lat ale rower też lubię
Bieganie ma duże plusy. Trwa krótko, potrzebne są tylko nogi. Na rowerze jest łatwiej, bo ciężka dupa siedzi, a nogi tylko pracują
Ja podczas kwarantanny przytyłem 10 kilo haha xD teraz waże 95 kg, na szczęście na mój wzrost to nie jest tak dużo. kupiłem sobie rower, ale nie po to żeby nim nabijać kilometry, tylko żeby móc szybciej na siłownię dojechać:p Rower to frajda, jak ktoś chce schudnąć to niech będzie na deficycie kalorycznym.
Jeśli ktoś ma Dużą nadwagę to oczywistym jest że bieganie nie jest dobrym pomysłem.
Od lat jeżdżę na rowerze ,biegam ,pływam,nie mam złych nałogów,jestem szczupły i wysportowany i..choroba cywilizacyjna przewlekła się przyplątała..Tak więc zdrowe życie jak najbardziej ale na pewne sprawy i tak nie mamy wpływu/pzdr
No niestety to loteria z tym zdrowiem, czasami zachodzę w głowę jak niektórzy przy ciągłym chlaniu czy paleniu fajek mają dalej zdrowie jak koń, na studiach miałem takiego kumpla, który przed 15 km biegania wypalał sobie fajkę:D Co do choroby cywilizacyjnej, jak u ciebie było z dietą? Często jest tak, że osoby szczupłe nie zwracają większej uwagi na jedzenie, a pod maską niestety powoli rozwijają się różne zagrożenia.
Dieta raczej dobra +,uważałem co jadłem,w ogóle nie uznawałem kuchni szybkiej typu frytki,cola,McD etc Lubiłem ostre.Kiedyś wiadomo alkoholu trochę więcej ale od 10 lat jakieś piwko na miesiąc..Dziś ostra dieta ,raczej białko i wykluczenie węglowodanów ,zupki,gotowane warzywa,zioła.Prawie nic się nie przyswaja w środku ale walczę.Wciąż jeżdżę prawie codziennie ,ćwiczę.Schudłem 10 kg mimo że byłem szczupły ,mięśnie zostały pewnie dzięki białku.Ogólnie szczupły -nieszczupły trzeba się badać bo tego ustrojstwa jest coraz więcej i tak jak u mnie np przyszło bez żadnych objawów.
Nom właśnie się tak z ciekawości pytałem czasami wyeliminowanie jednego produktu daje sporo(jakąś nietolerancję się ma). U mnie tak było z pszenicą, co się nachodziłem po lekarzach to moje i oczywiście nic się nie dowiedziałem, a jako, że dietami trochę żonglowałem w końcu trafiłem na tłuszczówkę i sporo mi objawów przeszło jak ręką odjął, no i kiedyś właśnie sobie podjadłem pszenicznego i kurcze momentalnie wszystko wróciło.
jerzy jerzowski polecam film WHAT THE HEALTH
alkocholicy generalnie często dostają przeczyszczającej sraczki
Zdecydowanie zgadzam się z opinią. Przez lata obserwacji i doświadczeń, rower uważam za cudowny dla zdrowia wynalazek dla wszystkich, od malucha do staruszka. Ja ledwo widzę i na stacjonarnym śmigam z korzyścią dla zdrowia, bes skutków ubocznych
Dokładnie ❤
Mam 72 lata.Codziennie robie po13 km.Czy to dużo czy za mało . mógłbym więcej.
Jak na ten wiek to bardzo dobry wynik •o•
W jaki sposób dobrać rower pod siebie i swoich preferencji??
rower jest najlepszejszy
Ja z pracy i do pracy, robię 20km dziennie, od końca maja tego roku ale nie widzę poprawy, ale lubię jeździć
rób 40
@@ytrbolanda teraz ze względu na moje problemy z krążeniem i limfą lekarz odradziłna jakiś czas jazdę rowerem
Sekurity 33 rozumiem, pech...w każdym razie ja co drugi dzień nawijam ok. 30-40km. Czasem 50 ale to bardzo rzadko. 2,5 godziny jazdy ze średnią ok. 18-20 km/h. W zasadzie, nie zmieniając swoich nawyków żywieniowych schudłem 10kg w ciągu 3 miesięcy. Idzie zima- jeszcze nie mam na nią planu hehe
Ja rowerem jeżdżę codziennie od ok 7 8 lat nie liczę km pokonanych, choć po zmianie miejsca zamieszkanie codziennie kręcę ok 10 20km znając dystans między punktami, przed zmianą miejsca zamieszkania robiłem od kilku metrów do kilku dziesięciu km dziennie tzn spontaniczny wypad lub załatwianie spraw. Przez ten czas zmieniłem już 3 rowery z czego jeżdżę nie zależnie od pory dnia i nocy i nie zależnie od temperatury i pogody, cisnę i kręcę ile wlezie gdyż rower jest moim jedynym środkiem transportu, autem wgl nie jeżdżę bo nie mam z komunikacji nie korzystam bo wolę być nie zależny od trasy i czasowo i kwestia stanu zdrowia do komunikacji publicznej. Mówiąc prościej boję się.
uwielbiam biegać ale jeszcze bardziej uwielbiam jechać moim gravelem kross esker 5.0 apex 2023 po asfaltowych drogach. Rower jeszcze mocniej uzależnia niż bieganie ale to jest dobre uzależnienie
A ile kg wytrzyma rower miejski?
Spokojnie 149
@@mleczko2659 bardzo dziękuję za odpowiedz
Ja wybrałem rower od biegania, bo łączę turystykę z wysiłkiem fizycznym. Czyli przyjemne zwiedzanie bliższych, dalszych okolic, z pożytecznym sportem.
Mam 50 lat, biegam od 20 lat w miare systematycznie (nigdy nie miałem problemow ze stawami czy kręgosłupem, biegacze przewaznie męczą sie ze stopami, obtarcia, odparzenia, odciski). Ostatnio złapałem zajawke na kolarstwo szosowe. Wszystko jest fajnie ale jest jeden ogromny minus tego hobby: uprawianie sportu w ruchu ulicznym. Tak mnie to męczy, ze nie wiem czy wytrzymam długo, smutek...
MTB daje tą niezależność od ruchu ulicznego a prędkości są również spore ;)
Ja od razu pakuję się na wiejskie szutry, pola, jeziora, lasy. Asfalty wiadomo ale bardzo mało ruchliwe.
Generalnie do mojego terenu bardziej uniwersalny jest kros, trekking, góral, fitnes, gravel.
Nie wspomniano też jeszcze o pływaniu :)
powiem tak, podczas pandemii, mając 125 kg zacząłem trochę bardziej dbać o siebie, od diety zacząłem oraz od małej aktywności fizycznej. Zamiast 6 pięter w pracy windą, wchodziłem po schodach, początkowo była mordęga, a z czasem waga w dół a ja potrafiłem wbiec na 6 piętro bez zadyszki. Obecnie waga to już 105 kg do tego rower i do pracy gdy jest pogoda zamiast samochodem jadę sobie rowerem.
A nie ma u Was ścieżek rowerowych?
@@ati4438 są, obecnie zmieniłem pracę więc mogę już dojeżdżać rowerem, wcześniej 17 km w jedną stronę i to drogą ekspresową to nie najbezpieczniejszy pomysł, obecnie 8k w mieście więc dziennie minimum 16km plus zdrowe żywienie etc.
no na jakość snu u mnie nie wpływa.
po dużym wysiłku, długiej , ciężkiej trasie - śpi mi się źle !
a to są leki które pomagają w przybieraniu wagi?
Z przyjemnością się zainteresuje
Nie zainteresujesz sie.To nie jest pomaganie tylko mankament tych lekow.Rozwalic metabolizm to tragedia.Np leczenie hormonalne podbija wage.
Ogólnie leki niszczą wątrobę, do tego sterydy niektórzy biorą, bo mają astmę np. Przez sterydy ludzie też tyją.
Leko leczą..- aż do śmierci..
A gdzie ta baba ze zdjęcia :)
witam,moze leszek nagrasz material o tym jaka szosowke kupic dla koogs kto wazy powyzej 100kg i czy w ogole rower szosowy wytrzymuja takie ciezary ,pozdrawiam
Każdą. Rama wytrzyma. Grunt do mocne koła. Limit na szosówkę to jakieś 125kg.
W tym roku dosłownie raz byłem nie rowerem w pracy .Efekt ? praktycznie nieprzespana noc .
Ja myślę że jedna godzina jak nikt się nie odchudza wystarczy ja ćwiczę DWIE SUPER
A BEATA KATARZYNA TRZY GODZINY
Nie boli ją dupa chyba :):)
Jeżdżę na rowerze...bo nie mogę być gruba... szkoda że mama nie jeździ...bo poprawia się krążenie krwi i wygląd...
na krążenie dobry rower? no ja mam od dawna zakrzepicę jakieś 5 lat i staram się to leczyć ale obrzęk dotego limfatyczny jest
@@sekurity3311 to chyba oczywiste rower to sport wytrzymałościowy także no można się tego domyślić oprócz tego angażuje prawie wszystkie mięśnie większe
Mam 50kg nadwagi, uwielbiam biegać. Nie mam za bardzo czasu, ale jedynie bieganie daje radość. A rower stacjonarny - nuda. Rower terenowy - ciężko i właśnie pogarsza samopoczucie.
No biegam pomału, w średnim tempie na 5km wynoszącym 7-8 minut na kilometr, z rzadka uda mi się zejść poniżej 7 min na km. No i ten dopalacz psychiczny z biegania - człowiek czuje się na haju.
Dużo biegam i dużo jeżdżę na rowerze i z moich "wieloletnich" obserwacji wynika, że mało ma wspólnego wydolność na rowerze z bieganiem i na odwrót, pracują inne mięśnie i w inny sposób się wtedy człowiek męczy. Najgorzej jest jak przez dłuższy czas się np tylko biega, wychodzi się w końcu na rower i okazuje się, że pomimo wyrobionej kondycji jednak na rowerze jest może nie tragicznie ale jednak słabo. Tak samo jak się pojeździ z dwa miesiące tylko na rowerze i wyjdzie pobiegać.
Ja lubiłem biegać, średnio trasy od 10-20km. I czułem sie fajnie po tym ale kilka lat temu przesiadlem się na rower i to mnie relaksuje i daje frajdę, jazda w terenie lub jakieś trasy. Rowerem srednio jeżdżę trasy od 25-55km. Biegałem a teraz rower 2-3 razy w tyg. Jedno i drugie dobre na samopoczucie :)
@@MrBarnejstinson mam tak samo🤔
oj Leszku przypadkiem trafilem na ten film, az sie przestraszylem, zupelnie inna osoba (((: sam byłem takim pączkiem 11 miesiecy temu (((: czy rower jest lepszy niz bieganie pod katem odchudzania, mysle ze tak chodzi glownie o ryzyko kontuzji, no bo powiedzmy sobie wprost bieganie jest znacznie bardziej wymagajace /męczące niz jazda na rowerze, oczywiscie to zalezy od tego jak kto trenuje na tym rowerze, ale dla osoby otylej bieganie to moze byc koniec w przypadku kontuzji przygody ze sportem wiec napewno nie jest to dobre na poczatek, ja po prawie roku intensywnego treningu kolarskiego i utraty 30kg wagi bardzo ,ale to bardzo niesmialo zaczynam wchodzic dopiero w swiat biegania. Naprawde mam duza pokore do tego sportu , tam sie nie da zaczac go uprawiac ot tak z marszu bo to zawsze skonczy sie fatalnie. Przy rowerze to ryzyko jest bardzo bardzo male.
no i maly update 7 miesiecy pozniej, biegam juz naprawde duzo i musze stwierdzic ze jako jednostka treningowa bieganie jest o wiele bardziej efektywne bo ja w ciagu godziny biegu robie trening o wydatku energetycznym takim jak w ciagu 2- 3 godzin jazdy na rowerze wiec dla osoby ktora zrzucila nadwage i chce utrzymac ten stan a nie ma zbyt wiele czasu no to bieganie jest idealne bo wystarczy pobiegac 4 dni w tygodniu po godzince i nie dosc ze nie bedziecie tyć to jeszcze nie trzeba sie jakos specjalnie ograniczac w jedzeniu. Niestety aby utrzymac ten stan to ja musialem na rowerze doginac 7 dni w tygodniu po ok 2 godzinki/dziennie i wiecej (weekendami glownie bylo znacznie wiecej). Wiec ja od tamtego czasu zaczalem troche wygaszac rower, poswiecam mu troche wiecj czau w weekendy jak jest pogoda, szosa i MTB, a na co dzien gdy tego czasu jest niewiele - bieganie - polecam
Ale BBW :D
Nie zgodzę się z Panem Jeśli chodzi o kwestię biegania. To tak jak pan kolega powiedział o mitach rowerów " każdy może jeździć na rowerze" i tak samo każdy może biegać.Nie każdy przebiegnie może maraton, kilka osób spośród 100 tego nie zrobi. Sam rozpoczynałem moją przygodę z bieganiem już mija 5 miesięcy i miałem 116 kg wagi kiedy wyszedłem na pierwszy trening biegowy a w zasadzie marszo-biegowy. Jak przy każdym wysiłku fizycznym zalecana jest konsultacja z lekarzem ale ludzie nawet bardzo otyli mogą truchtać w wolnym tempie czy maszerować i spalą znacznie więcej kalorii niż może przynieść ten sam czas spędzony na rowerze. Rower jest świetny i daje dużo frajdy lecz niestety przynosi ogromne ryzyko jeśli chodzi o nasze bezpieczeństwo. Nie brakuje ludzi nieodpowiedzialnych i sfrustrowanych na naszych drogach. Sam doświadczyłem na rowerze upadku który zakończył się złamaniem obojczyka i wyłączeniem na 2 miesiące z intensywnego ruchu, ( na rower wsiadłem po 2,5 tygodniach ;-) więc lubię jeździć) Bieganie jest znacznie bezpieczniejsze a endorfiny czyli to co przynosi radość daje każdy sport. Proszę nie zrażać ludzi do biegania bo obecnie nie wyobrażam sobie tego nie robić. Polecam poczytać o metodzie Galloweya i ruszyć wszystkim czy to na rower czy na bieganie. Można połączyć i jedno i drugie bo taka sytuacja zachodzi naturalnie w kolarstwie górskim a ja sam przerwę między treningami biegowymi spędzam na bardzo wolnych przejażdżkach rowerowych. Zachęcam do pogłębienia tematu rowerowego w kontekście triathlonu będzie to bardzo ciekawe bo pływanie jest niejako dopełnieniem tych sportów. Pozdrawiam serdecznie
Pierdu pierdu, rower jest lepszy by rozpoczac,Jak masz kondycje zero na drugie bieganie juz sie nie zdecydujesz, bo nie ma w tym nic przyjemnego.Ale rowerem mozna sobie powoli jezdzic i powoli nabierac wydolnosci.Jak jest z gorki to wiatrek schlodzi.
Po nabraniu jakiejs kondycji mozna dodac wtedy bieganie.
Pierdu pierdu, jak ty to mówisz. Zaczynałem biegać z kondycją zero i nadal mam ledwie może 1. Biegam wolno, owszem, ale nie ma nic przyjemniejszego niż bieganie. Jazda na rowerze owszem, lubię, jak trzeba się gdzieś przemieścić, ale choć jeżdżę rowerem od dziecka, a biegam od 2 lat, to i tak wybieram bieganie jako sport! Rowerem owszem, np. teraz zwiedzam sobie okolice, gdzie jestem na wakacjach. Faktycznie, 20-30km nie przebiegnę, a rowerem przejadę. Więc więcej zwiedzę.
Poczatki sa najtrudniejsze a rowerowi latwiej sprostac.
Co do biegania to pozostaje mi tylko pogratulowac, łatwego przyswojenia tej czynnosci.Mi nigdy nie podejdzie, chyba, ze za piłka albo jak trzeba spierdzielać :D.Wtedy sie biegnie przyjemnie jak na sterydach :D.No ale to raczej sprinty :D
Biegać też można powoli i powoli nabierać wydolności, Ja na początek polecę każdemu pulsometr(jak już wyczujesz swój organizm i zamierzasz to biegać amatorsko to można go wyrzucić). Sam niestety parę lat przebiegałem bez pulsometru, a szkoda bo początek mógł wyglądać zupełnie inaczej. Dopiero po paru latach choroby, przerwie i przybraniu na wadze zdecydowałem się kupić pulsometr ze strachu, że mogę przeciążyć serce i lepiej żebym to kontrolował. I co? I jakoś powoli wróciłem do biegania teraz i po 17 km potrafię przebiec. Oczywiście na rowerze też dużo jeżdżę ale jeśli chodzi o szybkość spalania tłuszczu to biegając idzie dużo szybciej.
Dokładnie tak. Dla mnie było zaskakujące, że wcale nie musisz dawać z siebie wszystkiego i biegać na maksa żeby spalać tłuszcz. Wręcz przeciwnie biegając z tętnem 165 spalisz mniej tłuszczu niż z tętnem 145. Pulsometr potrafi pomóc w tym by osiągać konkretne cele. Tępo dla tych którzy chcą schudnąć to bieg w którym można spokojnie prowadzić rozmowę z drugim biegaczem. Pulsometr jest super jeszcze w takiej sytuacji gdy nasz organizm stara się nas oszukać i wydaje się nam, że jesteśmy ogromnie zmęczeni a tu patrzysz na tętno i się śmiejesz. Łapię się często na tym. Podobnie z efektem "ściany", Bardzo zmęczony jestem mając powyżej 170 u/min i gdy nie mam już siły zwalniam troszeczkę tętno spada a ty dalej pokonujesz kolejne granice. Polecam najtańszy pulsometr można już kupić za 100zł. Ułatwia sprawę i pozwala bezpieczniej prowadzić treningi. A jeśli chodzi o bieganie i rower to osoba z wagą powyżej 150 kg będzie miała tak samo ciężko aby wsiąść na rower jak i biegać ale już szybszy spacer spowoduje osiągnięcie tętna optymalnego do palenia tkanki tłuszczowej. Droga jest taka. Wstań sprzed fotela, rusz się, popraw wydolność, trać kilogramy, rób co lubisz (pływaj/biegaj/tańcz/jeździj na rowerze), rób to sumiennie i z pasją i możesz zostać sportowcem i na pewno zaskoczy cię twoje ciało. Granice mamy tylko w głowie...
Bieganie jest zdrowe dla stawów tylko jeśli biegamy po piasku.
Ale za to strasznie kostki bolą, nie polecam
Ciekawy nowy blog rowerowy, może kogoś zainteresuje: roweremnapoludnie.blogspot.com/
10 km przebiegnąć można nawet po niewielkim parku, żeby spalić tyle samo kcal musisz nakręcić 40-50 km i tu już wyjeżdżacie na asfalt, powodzenia gdy wyprzedza was tir pół metra z lewej strony
Albo rower stacjonarny
@@zielonazbombasu9230 rower stacjonarny to jakby jeść lizaka przez papierek :)
Tylko świeże powietrze, czy lato czy zima.
@MrAladyn Nie każdy musi biegać tak jak nie każdy musi jeździć na rowerze.
Rób to co lubisz, fajnie gdyby na świeżym powietrzu. A jak czegoś nie lubisz to nie będziesz w stanie się zmuszać regularnie, nie ma szans.
Ja mam odwrotnie, przebiegnę z radością kilkanaście kilometrów, jak trenowałem to i 30 km, ale po 50 na rowerze zdycham. 100 na rowerze nie zrobię.
Co do biegania mogę dać Ci jedną radę, nie zaczynaj biegania na kilometry, na czas na minutę - to zostaw na później.
Biegaj na czas spędzony na świeżym powietrzu, tzn. Nap przez godzinę, po woli truchtasz, masz siłę biegniesz, jak się zmęczysz przechodzisz do marszu, odpoczniesz, znowu biegniesz, jest pomost nad jeziorem to przystajesz i podziwiasz. Chodzi o to żeby znaleźć w tym przyjemność.
I NIE PORÓWNYWAĆ SIĘ DO INNYCH, bo
Zawsze znajdzie się ktoś lepszy. Chodzi o to żeby być lepszym od siebie z wczoraj, a jak będziesz regularnie biegać to po kilku miesiącach zauważysz że masz mocniejszą nogę, że możesz dłużej pobiegać, że jesteś lepszy od siebie gdy zaczynałeś.
Ale warunek jest taki że musisz mieć z tego przyjemność, ja znajduję ją w przyrodzie, im bardziej się unoram w lesie tym fajniej :) no i sama radość że się zebrałem i wylazłem pobiegać choć zimno, to jak wracam z biegania to endorfiny wskazują że było warto.
A ile wagi wytrzyma Wigry 3 starego typu
Ja myślę że rama da rade te 130 kg lekko
@@marcinnawrocki6183 I to by się zgadzało bo dałem napęd nowy zeszłego roku Nexus 3 przejechałem już 1400 km a ważę 104 kg,jedyne co poszło to siodło z Juli 😂 ale się gdzieś doczytałem,że te nasze skadaki są na 125 kg brutto,zn.waga człowieka plus rower.
BOZE, I ZNOWU TO SAMO; NIE MAM WIECEJ PYTAN - JAK SCHUDNAC NA ROWERZE KROPKA
Jak dla mnie wystarczy duzo jeździc i nie poddawac sie jak jest pierwsza lepsza górka. Ja schudnać nie potrzebuje ale z roweru nie schodzę dopóki nie skoncze treningu.
@@dawidmosoczy5216 ja 60 kg zjechalem w ciagu 10 miesiecy ale caly czas cisne minimum 200km w tygodniu z czego 40 do pracy
Lepszy jest motocykl i karnet na siłowni 😄
Malika Romanov żeby wyrywac dziewczyny, to na pewno
Ale odrzuca ta grubouda
Skłonności genetyczne do tycia łatwo załapać wystarczy że urodzisz się jako homo sapien sapien.
Tą obleśną miniaturkę mogłeś sobie darować FUJ
Marek Marek daj spokój, ja bym brał
hehehehehehehe
Skłonności genetyczne do tycia hahaha 😂 ktoś w to wieży? 😂 uśmiałem się do łez
wierzy*....
@@piotrrejs8323 ?
@@misiekpompa4960 ortografia
Są osoby, które się śmieją. Jak wytłumaczyć dziewczynę wzrost 175cm, która spożywa około 3000kcal dziennie głównie przekąski, pizza kebaby i waży 48kg? Nie uprawnia żadnego sportu tylko jeździ wszędzie samochodem. Zapomniałem dodać praca siedząca.
oczywiscie ze bieganie jest lepsze i zdrowsze,kazdy bol przechodzi trzeba przywyknac jak w kazdym sporcie
XD no chyba nie