Generalnie już w podstawówce uczą, że jedną z cech ssaków jest posiadanie zróżnicowanego uzębienia, w którym bardzo często kły występują. A sski to nie tylko mięsożercy. :) Kieł to uniwersalne narzędzie nie mówiące nic o rodzaju spożywanego pokarmu. Dajmy na to takie goryle. O tym co może być pożywieniem ssaka najlepiej mówią trzonowce i przedtrzonowce. Siekacze i kły są uniwersalne i podobne u wszystkich. Myślę, że przeświadczenie, że kły są domeną mięsożerców wynika z tego, że u nich są często mocno wyeksponowane.
Rysowałam trochę czaszek zwierząt i z tego co zaobserowałam to u przeżuwaczy kłów raczej nie ma, a jesli są to małe, wręcz symboliczne. Tymczasem te wielbłądzie to są konkretne 'szable', dlatego to przykuło moją uwagę.
Ciekawe! Tego również nie wiedziałam, nigdy aż tak nie wnikałam w temat koni, poza ich rysowaniem od czasu do czasu i chyba czaszki, które oglądałam były żeńskimi, lub z bardzo spiłowanymi kłami (widzę, że są wyjściwowo stosunkowo niewielkie). Dzięki za dawkę nowych informacji:)
@@anna_helena_szymborska 01:15 - akurat po francusku wielbłąd, chameau jest bardzo nieprzyjemnym zwierzęciem i jako przymiotnik służy do określenia kogoś, kto jest chamski, niemiły, podejrzany. Z dwóch powodów; w veralnie po odwróceniu sylaby przypomina słowo méchant (niemiły) i też czysto semantycznie: jak ktoś nie pije, tak jak wielbłąd, to jest podejrzany- pewnie ma coś do ukrycia... Może te kły też coś historycznie do tego maja...
@@PraktycznaTeoria Nie wiedziałam, że wielbłąd w języku francuskim ma tak negatywne wybrzemienie. Może kły mają z tym coś współnego, ale bardziej bym obstawiała wielbłądzią tendencję do plucia na ludzi, którzy zbyt mocno je niepokoją;)
Bardzo fajnie oglądało się cały proces :)
Cieszę się!:)
Generalnie już w podstawówce uczą, że jedną z cech ssaków jest posiadanie zróżnicowanego uzębienia, w którym bardzo często kły występują. A sski to nie tylko mięsożercy. :) Kieł to uniwersalne narzędzie nie mówiące nic o rodzaju spożywanego pokarmu. Dajmy na to takie goryle.
O tym co może być pożywieniem ssaka najlepiej mówią trzonowce i przedtrzonowce. Siekacze i kły są uniwersalne i podobne u wszystkich.
Myślę, że przeświadczenie, że kły są domeną mięsożerców wynika z tego, że u nich są często mocno wyeksponowane.
Rysowałam trochę czaszek zwierząt i z tego co zaobserowałam to u przeżuwaczy kłów raczej nie ma, a jesli są to małe, wręcz symboliczne. Tymczasem te wielbłądzie to są konkretne 'szable', dlatego to przykuło moją uwagę.
2:00 możliwe że samce tylko mają
Bo u koni jest tak, że samce mają kły, a u samic nie
Ciekawe! Tego również nie wiedziałam, nigdy aż tak nie wnikałam w temat koni, poza ich rysowaniem od czasu do czasu i chyba czaszki, które oglądałam były żeńskimi, lub z bardzo spiłowanymi kłami (widzę, że są wyjściwowo stosunkowo niewielkie).
Dzięki za dawkę nowych informacji:)
A nie ma za co
Dowiedziałam się przez kanał, który skupia się na malowaniu plastikowych koników xd
@@poprostugabi2373 Dobre:D
@@anna_helena_szymborska 01:15 - akurat po francusku wielbłąd, chameau jest bardzo nieprzyjemnym zwierzęciem i jako przymiotnik służy do określenia kogoś, kto jest chamski, niemiły, podejrzany. Z dwóch powodów; w veralnie po odwróceniu sylaby przypomina słowo méchant (niemiły) i też czysto semantycznie: jak ktoś nie pije, tak jak wielbłąd, to jest podejrzany- pewnie ma coś do ukrycia... Może te kły też coś historycznie do tego maja...
@@PraktycznaTeoria Nie wiedziałam, że wielbłąd w języku francuskim ma tak negatywne wybrzemienie. Może kły mają z tym coś współnego, ale bardziej bym obstawiała wielbłądzią tendencję do plucia na ludzi, którzy zbyt mocno je niepokoją;)