My dorosli jeszcze mamy takie braki... odbija się to wszystko na naszych dzieciach. Zawsze nam brakuje czasu a później jest problem. Czas ⏳ dla bliskich ♥️.
Wielu rodziców nie może zrozumieć, że w takich wypadkach na początku rodzice powinni zająć się sobą, zmienić siebie a później ewentualnie dzieckiem. W wielu przypadkach, gdy rodzic zacznie nad sobą pracować, dziecko poczuje się bezpiecznie i nie będzie musiało zagłuszać swego bólu, bo go nie będzie odczuwało. Niestety jest to trudna dla dorosłych prawda 😮💨
Przeżyłam to z córką, w porę poszliśmy z mężem do psychologa później do psychiatry. Początek naprawy to było kiedy ja wycałowała jej wszystkie rany, później blizny. Przytuliłam, patrzyłam z miłością w jej oczy, bez słów. Ona pracowała z psychologiem nad odblokowanie swoich emocji. Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za wszystkie słowa Pani Agnieszko, bo u Pani szukałam wsparcia dla siebie jako rodzica. ❤
Agnieszko Nadziejo! Dziękuję za ten podcast. Brak nam dorosłym wiedzy na ten temat. I szkoda ogromna, że dzieci nie uczą się w szkole o swoich emocjach i jak sobie z nimi radzić w prawidłowy sposób.🫶🏻
@@agnieszka.kozak.ak75 słuszna uwaga. Nie rozumiem, dlaczego często szkoła jest obwiniana przez ludzi o wszystko. Moim zdaniem byłoby dobrze, gdyby szkoła i rodzice współpracowali
Bardzo trudny temat!! Dziś tak krótko ale waga problemu wielka. Aż mnie zmroziło - jaki to musi być straszny ból psychiczny żeby....robić coś takiego. Ufam ze to co Pani robi w tej materii bedzie dla wielu rodziców i ich dzieci wsparciem i początkiem wychodzenia z tej bolesnej rzeczywistosci. DZIĘKUJĘ❤dobrej nocy
Dzisiaj zawiozłam syna na terapię. W windzie spotkaliśmy dziewczynę. Blizny od cięcia na rękach. Spojrzałam w twarz. Zobaczyłam- wrażliwość, zawstydzenie, niepewność. Uśmiechnęłam się do niej. Już rodziły mi się oceny ale spojrzenie w twarz zmieniło wszystko.
Uświadomiła mi Pani ,że przez długie lata nadmiarowo pracowałam ,moja autodestrukcja bóle potworne kręgosłup 😢, po to by regulować emocje , z lęku przed zmierzeniem się ze swoimi emocjami ,ponieważ tak zostałam nauczona ,,złe kody" z domu rodzinnego . Dziękuję .
Gdy miałam 16 lat pocięłam się i weszłam do wanny z gorącą wodą. To mial być koniec mojego strasznego życia. Stał die początkiem bezpośredniej konfrontacji z bezmiernym złem ludzkim. Dotąd nie mogę się nadziwić skąd u ludzi tyle podłości i totalnej znieczulicy. Na szczęście jest też trochę dobrych ludzi. Na ptawde. Życie może być piękne. Ja jestem tego przykładem😊
Bardzo dziękuję za cenny film, niestety u mnie na czasie.Nie potrafię tego zrozumieć i bardzo się obwiniam,jako matka.Jestem wdzięczna za przybliżenie tego tematu.Pozdrawiam❤
Może poruszyła by Pani temat, gdy rodzice są a ich nie ma. Gdy nastolatek jest bez opieki rodziców. Fizycznej tak, ale psychicznej w ogóle. Jak sobie Wtedy radzić:/ mój tata pije i zachowuje się jak głupek. Zadaje się z ludźmi którzy są głupi i są alkoholikami. Nie twierdzę że każdy alkoholik jest głupi ale chodzi mi o to że on przebywa z ludźmi którzy żyją życiem innych, oceniają od razu, wyzywają innych itp. Mam blizny po cięciach ,gdy rodzice to zauważyli, upodobnili mnie do jakiejś dziewczyny której nie znają ale wiedzieli że się kiedyś cięła i tyle było z tego tematu. Poszłam w wieku 16 lat sama do psychologa szkolnego z pomocą bo miałam myśli samobójcze, na kartce miałam napisane że mam epizody depresji ciężkiej i myśli samobójcze. Rodzice żadnego tematu z tym nie podjęli:( zaczęłam brać leki, nikt z nich nie pilnował mnie z nimi. Od paru miesięcy przestałam brać. A oni nawet nie wiedzą tego bo nie interesują się tym tematem. Pewnie jest dużo ludzi młodych którzy też mają podobną sytuację i szukają pomocy. Film super ale co jeśli dziecko to rozumie ale rodzice są zacofani. Po prostu nie rozumiem ich. Gdy narzekam właśnie ze jest mi źle. Że mam problemy to mówią ,, jakie Ty możesz mieć problemy". Albo że mam wszystko co chce 😂 chodzi o pieniądze... No tak... Tylko ja chcę miłości uczuć, wsparcia a nie pieniędzy :/
@@agnieszka.kozak.ak75 rozumiem. Zachęcałam do psychoterapii zaporą są koszty. Nawet jak ma świadomość, że coś nie dzieje się dobrze, to są blokady by coś, zrobić by dać sobie pomóc.
@@agnieszka.kozak.ak75 mój mąż chodzi na własną psychoterapię. Ja też. Chodzimy też na terapię małżeńską. I jeszcze nie doszliśmy do takiego momentu, żeby zastanawiać się "dlaczego tak się zachowuje". Ale może małymi kroczkami dojdziemy, że tu jest przyczyna, albo wyjdą inne przyczyny.
@@agnieszka.kozak.ak75 zainteresuję się tematem mediacji. Dam jeszcze szansę terapii małżeńskiej. I przyjdzie odpowiedź czy trzeba będzie zmienić na inną "terapię". Dziękuję za odpowiedź i pozdrawiam serdecznie 🙂
Kiedy bylam mloda dziewczyna cielam sie namietnie,zeby dac upust tym emocjom,z ktorymi sobie nie radzilam.w momencie kiedy widzialam krew czulam wielka ulge ale byl to tez akt karania siebie...nie rozumialam dlaczego musze to robic. Czulam sie bardzo samotna ,niezrozumiana, niekochana ,niezauwazona....
Samotna, niezrozumiana, niekochana, niezauważona - dokładnie tych samych słów bym uzyla opisując jak ja się czułam kiedy się cięłam. Miałam 13 lat. Dziś mam 34 a jak tylko widzę takie filmiki i pomyślę o tym od razu chce mi się płakać... pozdrawiam ciepło.
Gdy byłam w szkole średniej, "spróbowałam" tego. Zauważyłam, że przynosi mi to ulgę. To odciąganie uwagi od bólu psychicznego - ból fizyczny. Mimo że niedługo skończę 30 lat, nadal miewam sytuacje, w których pragnę to zrobić, ale na fantazjach się kończy.
Trochę przesada, rozumiem że trzeba zrobić reklamę, no ale jak już osoba się tnie to jest grubo. Trzeba natychmiast iść do psychologa. Kurs może być fajnym dodatkiem, natomiast takie zaburzenia to już raczej długotrwala terapia.
Kocham Panią! Dziękuję za każdą naukę, za dzielenie się swoim doświadczeniem. ❤
dziękuję
My dorosli jeszcze mamy takie braki... odbija się to wszystko na naszych dzieciach. Zawsze nam brakuje czasu a później jest problem. Czas ⏳ dla bliskich ♥️.
Bardzo dziękuję Pani Agnieszko za poruszenie tego ważnego tematu.
Pozdrawiam i życzę wszystkiego dobrego.
Wielu rodziców nie może zrozumieć, że w takich wypadkach na początku rodzice powinni zająć się sobą, zmienić siebie a później ewentualnie dzieckiem.
W wielu przypadkach, gdy rodzic zacznie nad sobą pracować, dziecko poczuje się bezpiecznie i nie będzie musiało zagłuszać swego bólu, bo go nie będzie odczuwało. Niestety jest to trudna dla dorosłych prawda 😮💨
Przeżyłam to z córką, w porę poszliśmy z mężem do psychologa później do psychiatry. Początek naprawy to było kiedy ja wycałowała jej wszystkie rany, później blizny. Przytuliłam, patrzyłam z miłością w jej oczy, bez słów. Ona pracowała z psychologiem nad odblokowanie swoich emocji. Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za wszystkie słowa Pani Agnieszko, bo u Pani szukałam wsparcia dla siebie jako rodzica. ❤
Dziękuję
Przyznam że mam łzy w oczach czytając że to co robię było pomocne
@@agnieszka.kozak.ak75 dziękuję
Agnieszko Nadziejo! Dziękuję za ten podcast. Brak nam dorosłym wiedzy na ten temat. I szkoda ogromna, że dzieci nie uczą się w szkole o swoich emocjach i jak sobie z nimi radzić w prawidłowy sposób.🫶🏻
w domach też się nie uczą niestety
@@agnieszka.kozak.ak75 słuszna uwaga. Nie rozumiem, dlaczego często szkoła jest obwiniana przez ludzi o wszystko. Moim zdaniem byłoby dobrze, gdyby szkoła i rodzice współpracowali
Bardzo trudny temat!! Dziś tak krótko ale waga problemu wielka. Aż mnie zmroziło - jaki to musi być straszny ból psychiczny żeby....robić coś takiego. Ufam ze to co Pani robi w tej materii bedzie dla wielu rodziców i ich dzieci wsparciem i początkiem wychodzenia z tej bolesnej rzeczywistosci. DZIĘKUJĘ❤dobrej nocy
♥️
Dzisiaj zawiozłam syna na terapię. W windzie spotkaliśmy dziewczynę. Blizny od cięcia na rękach. Spojrzałam w twarz. Zobaczyłam- wrażliwość, zawstydzenie, niepewność. Uśmiechnęłam się do niej. Już rodziły mi się oceny ale spojrzenie w twarz zmieniło wszystko.
piękne to!
@@agnieszka.kozak.ak75 tak, też się cieszę. Liczę na więcej takich doświadczeń.
Także uporczywe drapanie się bez wyraźnego powodu, jest niepokojącym sygnałem, że dziecko nie radzi sobie z emocjami
To prawda !
Uświadomiła mi Pani ,że przez długie lata nadmiarowo pracowałam ,moja autodestrukcja bóle potworne kręgosłup 😢, po to by regulować emocje , z lęku przed zmierzeniem się ze swoimi emocjami ,ponieważ tak zostałam nauczona ,,złe kody" z domu rodzinnego . Dziękuję .
Gdy miałam 16 lat pocięłam się i weszłam do wanny z gorącą wodą. To mial być koniec mojego strasznego życia.
Stał die początkiem bezpośredniej konfrontacji z bezmiernym złem ludzkim.
Dotąd nie mogę się nadziwić skąd u ludzi tyle podłości i totalnej znieczulicy.
Na szczęście jest też trochę dobrych ludzi.
Na ptawde. Życie może być piękne. Ja jestem tego przykładem😊
💚
Dziękuje za ten materiał i wszystkie inne.❤
Płakałam słuchając tego, rozprawiając się po raz kolejny z przeszłością.
cudownie, że mogłam pomóc w płaczu
Bardzo dziękuję za cenny film, niestety u mnie na czasie.Nie potrafię tego zrozumieć i bardzo się obwiniam,jako matka.Jestem wdzięczna za przybliżenie tego tematu.Pozdrawiam❤
Polecam naszą książkę tam jest więcej informacji
Może poruszyła by Pani temat, gdy rodzice są a ich nie ma. Gdy nastolatek jest bez opieki rodziców. Fizycznej tak, ale psychicznej w ogóle. Jak sobie Wtedy radzić:/ mój tata pije i zachowuje się jak głupek. Zadaje się z ludźmi którzy są głupi i są alkoholikami. Nie twierdzę że każdy alkoholik jest głupi ale chodzi mi o to że on przebywa z ludźmi którzy żyją życiem innych, oceniają od razu, wyzywają innych itp. Mam blizny po cięciach ,gdy rodzice to zauważyli, upodobnili mnie do jakiejś dziewczyny której nie znają ale wiedzieli że się kiedyś cięła i tyle było z tego tematu. Poszłam w wieku 16 lat sama do psychologa szkolnego z pomocą bo miałam myśli samobójcze, na kartce miałam napisane że mam epizody depresji ciężkiej i myśli samobójcze. Rodzice żadnego tematu z tym nie podjęli:( zaczęłam brać leki, nikt z nich nie pilnował mnie z nimi. Od paru miesięcy przestałam brać. A oni nawet nie wiedzą tego bo nie interesują się tym tematem.
Pewnie jest dużo ludzi młodych którzy też mają podobną sytuację i szukają pomocy.
Film super ale co jeśli dziecko to rozumie ale rodzice są zacofani. Po prostu nie rozumiem ich. Gdy narzekam właśnie ze jest mi źle. Że mam problemy to mówią ,, jakie Ty możesz mieć problemy". Albo że mam wszystko co chce 😂 chodzi o pieniądze... No tak... Tylko ja chcę miłości uczuć, wsparcia a nie pieniędzy :/
Przykro mi
Dość często poruszam ten temat
Dorośli nie rozumieją
Biegną
Nie widzą
Dziękuję że się dzielisz i dbasz o siebie !!!
Dziękuję Pani serdecznie za podjęcie tego tematu!
Teraz będę wiedziała w jaki sposób pomóc bliskiej mi osobie z tym problemem
polecam się
A jak coś podobnego robi to osoba dorosła? Jest bardzo kompetentna, wyraża dosyć dosadnie co myśli.
może mieć podobnie nie wypowiem się nie widząc człowieka
@@agnieszka.kozak.ak75 rozumiem. Zachęcałam do psychoterapii zaporą są koszty. Nawet jak ma świadomość, że coś nie dzieje się dobrze, to są blokady by coś, zrobić by dać sobie pomóc.
Co poradziła Pani ojcu dziewczynki w zwiazku z jego napięciem gdy wracał do domu? Bo rozumiem, że on cos musiał zmienić ?
Własną psychoterapię
Zrozumiał dlaczego tak się zachowuje i podjął zmiany zachowania
@@agnieszka.kozak.ak75 mój mąż chodzi na własną psychoterapię. Ja też. Chodzimy też na terapię małżeńską. I jeszcze nie doszliśmy do takiego momentu, żeby zastanawiać się "dlaczego tak się zachowuje". Ale może małymi kroczkami dojdziemy, że tu jest przyczyna, albo wyjdą inne przyczyny.
@mariolamakowska5162 mediacje rodzinne polecam choć czytam że już dużo robicie więc może potrzeba cierpliwości
@@agnieszka.kozak.ak75 zainteresuję się tematem mediacji. Dam jeszcze szansę terapii małżeńskiej. I przyjdzie odpowiedź czy trzeba będzie zmienić na inną "terapię". Dziękuję za odpowiedź i pozdrawiam serdecznie 🙂
Kiedy bylam mloda dziewczyna cielam sie namietnie,zeby dac upust tym emocjom,z ktorymi sobie nie radzilam.w momencie kiedy widzialam krew czulam wielka ulge ale byl to tez akt karania siebie...nie rozumialam dlaczego musze to robic. Czulam sie bardzo samotna ,niezrozumiana, niekochana ,niezauwazona....
Samotna, niezrozumiana, niekochana, niezauważona - dokładnie tych samych słów bym uzyla opisując jak ja się czułam kiedy się cięłam. Miałam 13 lat. Dziś mam 34 a jak tylko widzę takie filmiki i pomyślę o tym od razu chce mi się płakać... pozdrawiam ciepło.
Gdy byłam w szkole średniej, "spróbowałam" tego. Zauważyłam, że przynosi mi to ulgę. To odciąganie uwagi od bólu psychicznego - ból fizyczny. Mimo że niedługo skończę 30 lat, nadal miewam sytuacje, w których pragnę to zrobić, ale na fantazjach się kończy.
Dziękuję że się dzielisz
I że jednak wytrzymujesz
💕💕💕💕💕💕
Trochę przesada, rozumiem że trzeba zrobić reklamę, no ale jak już osoba się tnie to jest grubo. Trzeba natychmiast iść do psychologa. Kurs może być fajnym dodatkiem, natomiast takie zaburzenia to już raczej długotrwala terapia.
właśnie o tym mówię w kursie :)