To już kolejny film jaki yt wrzuca mi na główną o tym jak zły jest youngblood. Mi się pobobała, dobrze się bawiłem, projekt poziomów był bardzo dobry (na co sam zwróciłeś uwagę), przyjemnie się strzelało i nie miałem problemu z gąbczastymi wrogami (pamiętajcie, że do różnych pancerzy wrogów trzeba różnej broni). Jedyna walka z jaką miałem problem to finałowy boss
Ja nie lubię w grach systemu lvl wrogów w stosunku do mnie i mojego sprzętu. Zamiast uwalić 1 strzałem w głowę to walisz całe magazynki. Niestety odbiłem się od tej gry przez właśnie przeciwników gąbki
Co jak co, ale Cyberpunka zawsze będę bronił. Gracze zmusili deweloperów do wydania tej gry, mimo tego że ci nie byli na to gotowi, i wiele razy o tym mówili. "Dostaliśmy przyspieszoną premierę, bo tak strasznie nam na tym zależało i marudzimy bo gra wyszła niegotowa." Czego się spodziewaliście?!
@@MRDS.Atak mieli pistolet przy głowie, bo jak by nie wydali to primo stracili by w oczach, dwa odeszło by większa połową inwestorów przez co cdpr, miałby poważne problemy, i był tak szantaż albo gra wyjdzie w tym roku albo koniec.
0:46 New Order lubię bardzo, the new colossus oglądałem ale dalej wydaje mi się to być dobrą grą, a wystarczyła mi tylko ta klatka i raczejbym powiedział że to jakiś tryb multiplayer do coda niż Wolfenstein...
też mi się śni ten sąd po nocach robiłem tą lokację z 1 godzinę ( grałem na najtrudniejszym poziomie trudności , nie licząc maine leben ) a najgorsze było to że to była fikcja
System poziomów można by było załatwić jak w Far Cry 6, gdzie przeciwnicy są gąbkami na kule ale mogą zostać zabici jednym celnym strzałem w głowę. Oczywiście ta zasada nie tyczyłaby się bossów.
mnie najbardziej wkurza w tych nowych wolfensteinach to, że nie ma automatycznego podnoszenia ammo i hp. Nawet jak chce zagrać dynamicznie i skupic sie tylko na zabijaniu nazioli to i tak musze łazić i klikać to je bane "E" żeby zbierać ammo bo inaczej mi zabraknie. Do dupy. auto pick up ammo healtha i armoru tak jak w RTCW i byłoby zajebiście. A tak to mega to psuje rozgrywkę.
Ja grałem w Youngblood i nawet mi przypadł do gustu ale u Rpegowienie gry i zrobienie z gry borderlands. Lokacje są fajnie zbudowane dzięki czemu możemy lecieć różnymi ścieżkami. Kolejną grę jaką bym ci polecał to był by "A way out". Genialna gra. Jeśli potrzebujesz kogoś do pomocy bo ta gra wymaga drugiej osoby.
w tą grę mam nabite 83h głównie grałem sam i w miarę nabijania lvl i podnoszenia skuteczności broni naprawdę dało się za pomocą 2-3 strzałów na wysokim poziomie trudnosci ubić największe maszkary, oprócz ostatniego bo do niego to jak strzelanie do gąbki, tylko trzeba poznać do końca gdzie kto jest, jak się zachowuje i czym najlepiej ubić, nie twierdzę, że to dobra gra ale brakuje jej najprostszego randomizera, by rozgrywka choć trochę się różniła, dodanie czasami zamkniętych drzwi a za drugim razem masz otwarty pokój by był sens sprawdzania. Fabułka była do pominięcia a zabawy w windzie szkoda gadać, lepiej zapomnieć
Już New Colossus pachniał gównem, ale Youngblood...Boże... jak ktokolwiek mógł dać zielone światło na wydanie tego gówna? To chyba pierwsza gra w serii, w której kibicowałem Niemcom XD
@Robsonski96 Cos ty oszalales The New Colossus tak samo dobra giera jak The New Order widziales misje w Roswell w tym miescie az tetni zyciem a tym Paryzu normalna glucha cisza nic tam sie nie dzieje nic tylko ladnie opuszczona stolica nic wiecej i kolko te same misje zabij naukowca,wysadz auto powietrze czy znajdz maszyne enigma nuda jak flaki z olejem i jeszcze tew kretynskie paski zycia nad przeciwnikami jaki to kretyn wymyslil w Bethesda aby do Youngblood dawac paseczki zycia nad przeciwnikami .
Wolfenstein z nowym startem, to jedna z tych serii, która z części na część jest coraz gorsza (nie licząc old Blood). Jeśli ktoś liczył na pokazanie powstania przeciwko IIIR, to może iść popłakać w kont. Zresztą, sposób w jaki niby W2 doprowadził do tego, wołał co najwyżej o pomstę do nieba. O Wolfu 3, jak jest cicho, tak dalej jest cicho, a przecieki, co to niby planują, nie napawają optymizmem.
Pod względem graficznym nie jest najgorzej. To jedna z pierwszych gier w której było można zobaczyć ray tracing. Pamiętam że jak kupowało sie karte od nvidii to dostawało się ją w gratisie i jeszcze control. Równocześnie z tą grą wyszedł cyberpilot na VR ale on jest jeszcze gorszy niż ta produkcja... To co zasługuje na plus to przedewszystkim rozlokowanie znajdziek i poruszanie się po budynkach, było sporo dowolności w tym. Jak juz inni zauważyli w raz z level upowaniem przeciwnicy stawali się gąbkami na kule i taki Jager, wypierd który był wcześniej na parę strzałów tak teraz potrzebował całego magazynka. Tak samo był głupi system, który polegał na tym że jak traciło się wszystkie życia to poziom zaczynało się od nowa. Nie było jako takich sejwów. Czekam na kolejnego wolfa i mam nadzieję że twórcy postarają się tym razem. Fajnie gdyby oprócz dobrego singla byłby multik coś w stylu enemy territory. Myślę że przyciągnełoby to graczy do tego tytułu.
Grałem w youngblood przez 2 miesiące i też mam niesmak. Notorycznie brakowało mi amunicji i musiałem w środku walki wychodzić i zbierać amunicję aż w końcu gdy gra mi się nie zapisała po ciężkiej walce z bossem to wyrzuciłem ją na śmietnik i wróciłem do new collosus'a.
Nie zamierzam bronić tego dlc chociaż cop w uniwersum Wolfensteina był świetnym pomysłem ale zamierzam namawiać to zagrania w Cyberpunk 2077 bo to naprawdę świetna gra
Szczerze pokochałem Wolfensteiny, osobiście zacząłem od Wolfenstein 2009 i cieszę się, że nie wydałem ani złotówki na youngblood tylko wpierw obejrzałem gameplay i przekonałem się jaką słabą jest grą
Ehhhh Niestety ówczesna moda na Co opy skasztaniona fabuła i ten durny system progresji i pseudo otwarta mapa. Mimo to do dzisiaj liczę że Wolf powróci i pokaże wydarzenia przed dodatkiem a po zakończeniu wolfa the new colosus.
Przeszedłem tego gniota raz i więcej nie chcę. Gra jest ciężka do skończenia nawet na najniższym poziomie trudności i nawet Mein Leben w Wolf 2 jest prostsze do przejścia. Przeciwnicy to gąbki na pociski. Konieczność dopasowania broni do przeciwnika przy FPSie, gdzie liczą się milisekundy, to jest kretynizm pierwszego sortu. System co-op to kał w stylu Dużego Noża (Daikatana), gdzie druga postać jest kompletnie bezużyteczna i tylko przeszkadza. Bezużyteczne rozwijanie postaci - po co ? W grze, którą się przechodzi od początku do końca w kilka(naście) godzin to nie ma większego sensu, bo kretyńskie punkty rozwoju nic nie dają, a poziomy w zasadzie można przechodzić do oporu bez straty czasu na statsy. W Wolf2 był o niebo lepszy system ugpgrade'u broni, gdzie modyfikacja robiła różnicę. Niestety już było za późno na zwrot na Steamie.
A teraz zrób odcinek o tym jak twórcy wolfa mogli być utopionymi w kasie ludźmi jakby wypuścili proste enemy territory 2 a nie pchali się w jakieś bajeczne fabuły, ilu ludzi gra straciła wiedza tylko oni :P
Seria Wolfenstein od New order jest zrobiona pod typowego zachodniego normika. Czyli gra idiotoodporna dla ludzi co chcą wygrywać i nie wkładać żadnego wysiłku.
W poprzednich odsłonach tylko UBER Soldaten byli gabkami na amunicje a tutaj byle szeregowy trep...
To już kolejny film jaki yt wrzuca mi na główną o tym jak zły jest youngblood. Mi się pobobała, dobrze się bawiłem, projekt poziomów był bardzo dobry (na co sam zwróciłeś uwagę), przyjemnie się strzelało i nie miałem problemu z gąbczastymi wrogami (pamiętajcie, że do różnych pancerzy wrogów trzeba różnej broni). Jedyna walka z jaką miałem problem to finałowy boss
Ja nie lubię w grach systemu lvl wrogów w stosunku do mnie i mojego sprzętu. Zamiast uwalić 1 strzałem w głowę to walisz całe magazynki. Niestety odbiłem się od tej gry przez właśnie przeciwników gąbki
Czyli systemu skalowania
Taak fabuła jest bardzo średnia, gdyby nie ten głupi plot twist to praktycznie nie wzbudzałaby żadnych emocji
Co jak co, ale Cyberpunka zawsze będę bronił. Gracze zmusili deweloperów do wydania tej gry, mimo tego że ci nie byli na to gotowi, i wiele razy o tym mówili. "Dostaliśmy przyspieszoną premierę, bo tak strasznie nam na tym zależało i marudzimy bo gra wyszła niegotowa." Czego się spodziewaliście?!
A mieli pistolet przy łbie czy co? Mogli powiedzieć że jeszcze potrzebują czasu ja bym to zrozumiał, fani CDPR też.
@@MRDS.Atak mieli pistolet przy głowie, bo jak by nie wydali to primo stracili by w oczach, dwa odeszło by większa połową inwestorów przez co cdpr, miałby poważne problemy, i był tak szantaż albo gra wyjdzie w tym roku albo koniec.
@@lamawdoniczce1797czyli nie chodziło o graczy tylko inwestorów a to jest różnica
XD @@lamawdoniczce1797
Mogli zapowiedzieć w 2009 to mieliby więcej czasu......
Dla mnei stara krew to był najlepszy dodatek, jak nie odsłona całej serii, szybka kameralna przygoda z plot twistem.
0:46 New Order lubię bardzo, the new colossus oglądałem ale dalej wydaje mi się to być dobrą grą, a wystarczyła mi tylko ta klatka i raczejbym powiedział że to jakiś tryb multiplayer do coda niż Wolfenstein...
Co jest nie tak z algorytmem, że wszędzie tam gdzie ja jestem jesteś też ty.
@@drugiekontokhorna odemnie nie uciekniesz : D
też mi się śni ten sąd po nocach robiłem tą lokację z 1 godzinę ( grałem na najtrudniejszym poziomie trudności , nie licząc maine leben ) a najgorsze było to że to była fikcja
System poziomów można by było załatwić jak w Far Cry 6, gdzie przeciwnicy są gąbkami na kule ale mogą zostać zabici jednym celnym strzałem w głowę. Oczywiście ta zasada nie tyczyłaby się bossów.
mnie najbardziej wkurza w tych nowych wolfensteinach to, że nie ma automatycznego podnoszenia ammo i hp. Nawet jak chce zagrać dynamicznie i skupic sie tylko na zabijaniu nazioli to i tak musze łazić i klikać to je bane "E" żeby zbierać ammo bo inaczej mi zabraknie. Do dupy. auto pick up ammo healtha i armoru tak jak w RTCW i byłoby zajebiście. A tak to mega to psuje rozgrywkę.
Ja grałem w Youngblood i nawet mi przypadł do gustu ale u Rpegowienie gry i zrobienie z gry borderlands. Lokacje są fajnie zbudowane dzięki czemu możemy lecieć różnymi ścieżkami.
Kolejną grę jaką bym ci polecał to był by "A way out". Genialna gra. Jeśli potrzebujesz kogoś do pomocy bo ta gra wymaga drugiej osoby.
w tą grę mam nabite 83h głównie grałem sam i w miarę nabijania lvl i podnoszenia skuteczności broni naprawdę dało się za pomocą 2-3 strzałów na wysokim poziomie trudnosci ubić największe maszkary, oprócz ostatniego bo do niego to jak strzelanie do gąbki, tylko trzeba poznać do końca gdzie kto jest, jak się zachowuje i czym najlepiej ubić, nie twierdzę, że to dobra gra ale brakuje jej najprostszego randomizera, by rozgrywka choć trochę się różniła, dodanie czasami zamkniętych drzwi a za drugim razem masz otwarty pokój by był sens sprawdzania. Fabułka była do pominięcia a zabawy w windzie szkoda gadać, lepiej zapomnieć
Może jakaś analiza stron konfliktu z Far Cry 2 tego typu? Twój materiał o 4 był świetny tego typu
Akat mam na krótkiej liście do ogrania tego typu bęc
Już New Colossus pachniał gównem, ale Youngblood...Boże... jak ktokolwiek mógł dać zielone światło na wydanie tego gówna? To chyba pierwsza gra w serii, w której kibicowałem Niemcom XD
@Robsonski96 Cos ty oszalales The New Colossus tak samo dobra giera jak The New Order widziales misje w Roswell w tym miescie az tetni zyciem a tym Paryzu normalna glucha cisza nic tam sie nie dzieje nic tylko ladnie opuszczona stolica nic wiecej i kolko te same misje zabij naukowca,wysadz auto powietrze czy znajdz maszyne enigma nuda jak flaki z olejem i jeszcze tew kretynskie paski zycia nad przeciwnikami jaki to kretyn wymyslil w Bethesda aby do Youngblood dawac paseczki zycia nad przeciwnikami .
Wolfenstein z nowym startem, to jedna z tych serii, która z części na część jest coraz gorsza (nie licząc old Blood).
Jeśli ktoś liczył na pokazanie powstania przeciwko IIIR, to może iść popłakać w kont.
Zresztą, sposób w jaki niby W2 doprowadził do tego, wołał co najwyżej o pomstę do nieba.
O Wolfu 3, jak jest cicho, tak dalej jest cicho, a przecieki, co to niby planują, nie napawają optymizmem.
ten wstep z tym typem jest... dobry xdd
Pod względem graficznym nie jest najgorzej. To jedna z pierwszych gier w której było można zobaczyć ray tracing. Pamiętam że jak kupowało sie karte od nvidii to dostawało się ją w gratisie i jeszcze control. Równocześnie z tą grą wyszedł cyberpilot na VR ale on jest jeszcze gorszy niż ta produkcja...
To co zasługuje na plus to przedewszystkim rozlokowanie znajdziek i poruszanie się po budynkach, było sporo dowolności w tym. Jak juz inni zauważyli w raz z level upowaniem przeciwnicy stawali się gąbkami na kule i taki Jager, wypierd który był wcześniej na parę strzałów tak teraz potrzebował całego magazynka. Tak samo był głupi system, który polegał na tym że jak traciło się wszystkie życia to poziom zaczynało się od nowa. Nie było jako takich sejwów.
Czekam na kolejnego wolfa i mam nadzieję że twórcy postarają się tym razem. Fajnie gdyby oprócz dobrego singla byłby multik coś w stylu enemy territory. Myślę że przyciągnełoby to graczy do tego tytułu.
Moją ulubioną częścią serii jesr The old blood
To chyba najbardziej klasyczny z nowych wolfów pod względem settingu, jedno z najlepszych DLC do gry
Grałem z ziomkiem, gameplay na najtrudniejszym był spoko az do ostatniego bosa, na fabule nie zwrocilismy uwagi wiecej niz 3 razy
Odbiłem się od tej gry właśnie przez poziomy przeciwników, to jest absurd
średnia się grało ale za to jej nie przeszedłem. Przez kiepską mapę i mini mapę przez którą noe wiem gdzie iść aby skończyć misję
Mi się podobało
Czy są mody przywracające "kopa" pukawkom, by chociaż zadawały obrażenia jak w New Collosus?
Grałem w youngblood przez 2 miesiące i też mam niesmak. Notorycznie brakowało mi amunicji i musiałem w środku walki wychodzić i zbierać amunicję aż w końcu gdy gra mi się nie zapisała po ciężkiej walce z bossem to wyrzuciłem ją na śmietnik i wróciłem do new collosus'a.
W skrócie: Abominacja
Nie zamierzam bronić tego dlc chociaż cop w uniwersum Wolfensteina był świetnym pomysłem ale zamierzam namawiać to zagrania w Cyberpunk 2077 bo to naprawdę świetna gra
Pomysł dobry, wykonanie chujowe i tyle
Cyberpunk po naprawie, przebudowie i z dodatkiem to zupełnie inna gra.
@@psoras dlatego go zachęcam chociaż ja zaczolem po 1.6 i też była świetna grą teraz jest jeszcze lepsza
Akurat w cyberpunka grałem od premiery nie mialem wielu problemów :3
Szczerze pokochałem Wolfensteiny, osobiście zacząłem od Wolfenstein 2009 i cieszę się, że nie wydałem ani złotówki na youngblood tylko wpierw obejrzałem gameplay i przekonałem się jaką słabą jest grą
nie chce nic doradzić ale doradzam ci już montować film z oblurowanymi swastyki bo film będzie za chwile zdjęty za to
absurd, jest mnóstwo gameplayów z wolfensteina bez cenzury i jakoś filmy nie są zdejmowane.
Może nagrasz film o jakimś Fallout fajnie by było
Po Old Blood ta seria ma równię pochyłą
Ja lubie sobie pograć by się odmóżdżyć modele wrogów są fajne
No ale wyszło już kilka lat temu
I? Co to ma do rzeczy?
Zgadza się, a boli mnie to do dzisiaj :D
11:35 chlop co jak mu ktos powie ze nie ma ojca to achivgement pokaze ale powinni pokazac smierc HaJlTlErA.
Marudźi pan jak baba
Będzie odcinek o the new order?
Taaak, docelowo ma wlecieć cała nowa seria, wraz z genialnym The Old Blood
Ograj dodatek do cyberpunk gra jest dobrze zoptymalizowana
Już Borderlandsy to robią lepiej
Niech zgadnę... SweetBaby?
Chyba nie akurat
Ehhhh Niestety ówczesna moda na Co opy skasztaniona fabuła i ten durny system progresji i pseudo otwarta mapa. Mimo to do dzisiaj liczę że Wolf powróci i pokaże wydarzenia przed dodatkiem a po zakończeniu wolfa the new colosus.
początek odc i już płakanie i żalenie bo cyberpunk zły
Przeszedłem tego gniota raz i więcej nie chcę. Gra jest ciężka do skończenia nawet na najniższym poziomie trudności i nawet Mein Leben w Wolf 2 jest prostsze do przejścia. Przeciwnicy to gąbki na pociski. Konieczność dopasowania broni do przeciwnika przy FPSie, gdzie liczą się milisekundy, to jest kretynizm pierwszego sortu. System co-op to kał w stylu Dużego Noża (Daikatana), gdzie druga postać jest kompletnie bezużyteczna i tylko przeszkadza. Bezużyteczne rozwijanie postaci - po co ? W grze, którą się przechodzi od początku do końca w kilka(naście) godzin to nie ma większego sensu, bo kretyńskie punkty rozwoju nic nie dają, a poziomy w zasadzie można przechodzić do oporu bez straty czasu na statsy. W Wolf2 był o niebo lepszy system ugpgrade'u broni, gdzie modyfikacja robiła różnicę. Niestety już było za późno na zwrot na Steamie.
Gra jest ciul bo jest cringe
Boże gorzej niż Jason Brody
Oczekuje pan za dużo od gier
A teraz zrób odcinek o tym jak twórcy wolfa mogli być utopionymi w kasie ludźmi jakby wypuścili proste enemy territory 2 a nie pchali się w jakieś bajeczne fabuły, ilu ludzi gra straciła wiedza tylko oni :P
Seria Wolfenstein od New order jest zrobiona pod typowego zachodniego normika.
Czyli gra idiotoodporna dla ludzi co chcą wygrywać i nie wkładać żadnego wysiłku.
New Order trzymał jeszcze poziom. The new Colosus to już był g.
@@krzysztofkrowicki1312 Tylko Olb blood trzymał poziom.
Co prawda pod poziomem morza ale yrzymał.
@@Soliders. ucieczka z zamku tak. Klimatyczna.