W dwie dekady pobudowaliśmy sieć dróg ekspresowych i autostrad od zera - Daniel Radomski
Вставка
- Опубліковано 2 січ 2024
- Polska na przestrzeni ostatnich dwóch dekad zbudowała swoją sieć dróg ekspresowych i autostrad w zasadzie od zera. Niemniej przed nami zostało jeszcze dużo pracy w dalszym rozwoju sieci transportowej. Zwłaszcza kolejowej i drogowej - mówi Daniel Radomski, projektant drogowy.
7:45 macie starą mapę. Obwodnica Olesna (woj. Opolskie) jest już dawno otwarta, a na mapie wciąż czerwono.
Totalnie się nie zgadzam z takim podejściem. Przeskalować to można stadion czy galerie handlową, a nie główną drogę między miastową. Niedawno zrobioną S19 do Rzeszowa właśnie będą poszerzać do 2+2, bo ruchu nie było dopóki do Lublina nie połączyli. A jak skończyli i można teraz od Rzeszowa do WWA jechać ekspresówka, to nagle się ruch pojawił i dotychczasowy przekrój momentalnie przestał wystarczać.
Poza tym na takie drogi momentalnie przerzucają się tiry. Brak drugiego pasa powoduje, że za każdym z nich ciągnie się korek i potencjał drogi ekspresowej jest niewyrzystywany. Nie wspominając o jakichś trabsportach wielkogabarytowych. Jak tarcze to maszyny drążącej transportowali, to kilka dni była ekspresówka całkiem zamknięta, bo nie dało się maszyny wyprzedzić.
Jednojezdniowe to mogą być drogi lokalne. Ekspresówki powinny być zawsze min. 2+2
Poza tym w większości się zgadzam. Powinniśmy przede wszystkim stawiać na kolej, a do tego zadbać o obwodnice i dobrze projektować węzły. Oczekiwałbym też od nowej władzy motywowania (raczej marchewką niż kijem) do inwestowania w centra przesiadkowe na komunikację miejską zaraz przy rogatkach aglomeracji.
Ale jak już budujemy ekspresówkę, to zawsze 2+2
Radom- Lublin to dwa duże ośrodki miejskie. w przypadku takiej S11 Piła-Koszalin już nimi nie są.
ważne aby drogi 3, 8, 1, 7. 19 miały kontynuację na południe
Ale kiepski materiał fatalny dźwięk a ten radomski to takie kocopoły opowiada żeby zanudzić słuchacza
Jakoś gadka o aktualnym potoku na danym odcinku do mnie nie przemawia, często nie ma dużego ruchu bo się nie opłaca jechać przez dany region a nie dlatego że nie ma potencjału. Ludzie odpowiedzialni za projektowanie powinni patrzeć co będzie za 10-20 lat i na co pozwoli dana droga A nie stan obecny. To że nie ma podciągniętych S'ek pod same przejście graniczne z Litwa, Białoruś, Ukraina i Słowacja to jakiś nieśmieszny żart z biznesu który mógłby rozwijać się 2x szybciej gdyby tylko te drogi już były
Dokładnie. Ale tak jak powiedzieli autorzy 'drogi nie buduje się tam, gdzie jest potrzeba ale tam, gdzie wypada' (politycznie) i ogólnie jest łatwo 'pociągnąć kilometry' do statystyk. Potoki się szybko zmienią. Gdyby powstała S12 nie byłoby aż takiego ruchu na zajedrogiej A2. A co do Litwy, Czech czy Słowacji, często ze strony tych państw brakuje woli podłączenia swojej infrastruktury do naszej. Ale nasza, to przecież Nasza, Wspólna i Europejska ... a mimo to brak jest właśnie tej wspólnej woli.
Warto byłoby odkurzyć w kolejnym przeglądzie projekt "Staropolskiego Szlaku" Włodawa - Lublin - Kielce - Częstochowa - Opole - Kudowa. Trasa mocno przekrojowa i optymalnie uzupełniła by sieć obecnie istniejących/budowanych tras w tych pięciu województwach
Przez kiepską jakość dźwięku i wysłuchaniu opinii Pana Daniela na temat S11 z Poznania do Koszalina dalej nie słucham.
Nie mów hop. Jeszcze nie pobudowaliśmy. Do końca prac jeszcze trochę jednak zostało.
Cześć! Bardzo dużo zostało pobudowane nowych dróg w ostatnich 20stu latach. Dużo błędnie, i przez to potrzeba przebudowy albo i dobudowy więcej pasów. Więc ogólnie, potrzeba jeszcze następnych 20 lat, żeby Polskie drogi były na najwyższym światowym poziomie i zadowalająco dla kierowców połączyły miasta i wsie. Kropka!
😊drogi ekspresowe ( muszą dać miejsce dla lokalnych małych biznesów'' dla regionalnej kuchni '' dla regionalnego rzemiosła'' kultury i sztuki itp .. dla podróżnych okazja by zapoznać się z bogactwem i różnorodnością Regionów i zajrzenia głębiej '' szansa na nowe kontakty kulturalne, gospodarcze itp. Międzynarodowe kołchozy będą wciskać towary międzynarodowych kołchozów- a to nie jest prawdziwa Polska........ w Hiszpanii takie zlekceważenie potrzeby zarobiania na życie przez lokalną społeczność skończyło się biedą i wyludnieniem. Nawet w tv mają o tym cykliczny program ''pusta Hiszpania''
Zgadzam się. A dodatkowo, w każdym poważnym państwie buduje się w kierunku 'od miast na zewnątrz'. U nas jest inaczej. Co z tego, że do Wawy Zakręt jest super droga jak dalej jest bagno. Co z tego że do Płońska, co z tego, że do Słomnik ... Miasta (zwłaszcza te większe) nie mają obwodnic i wylotówek. Tu wszystko wraca do statystyki potoków. A propos Hiszpanii, Madryt ma ze cztery 'ringi - obwodnice'. To tu upychają się potoki. U nas nie ma miasta z kompletnym ringiem. Łódź ... sorry.
Jeśli chodzi o Hiszpanię, to akurat nie brałbym tego całkowicie za dobry przykład. Wiem z autopsji bo ponad 18 lat pracowałem i mieszkałem w tym kraju. Hiszpania ma największą sieć autostrad i dróg ekspresowych w Europie,… jest to ponad 17 500 km i cały czas budują nowe. Ponadto mają najdłuższą w Europie, a drugą na świecie (po Chinach), bo liczącą aż 5525 km linii kolejowych dużych prędkości dla pociągów AVE (do 350 km/h) i tylko na terenie półwyspu iberyjskiego liczącym 493 514 km2. Nie ma linii kolejowych dużych prędkości na Balearach, a na Kanarach choć projekty są, to nie ma żadnych linii kolejowych. Dla porównania Francja ma 2816 km, a Niemcy 2333 km.
Tak przy okazji, często jeździłem z Zaragozy do Sevilli 900 km w równe trzy godziny.
Natomiast wiem, że są regiony na których nie ma przemysłu, a tylko rolnictwo i ludzie tam mieszkający nie żyją na tak wysokiej stopie jak w obrębie dużych aglomeracji,… ale muszę nadmienić, iż cała Hiszpania ma 506 030 km kwadratowych i z racji wartości czysto ekonomicznych.nie sposób budować drogi szybkiego ruchu w miejscach o znikomej gęstości zaludnienia. Stąd ucieczki ludności do miast i zubożenia zwłaszcza starszych rolników. Pozdrawiam,… Eugenio
Czy to jakiś język lat powojennych? Pobudowaliśmy? Wybudowaliśmy, zbudowaliśmy nie brzmi lepiej?
DZWIEK DO KITU
To fakt jak patrze jak sie jezdzilo 20 lat temu a teraz to jest niebo a ziemia. A jezdzilem i jezdze duzo. Nie mamy sie czego wstydzic w stosunku do Europy zachodniej a wrecz mozemy sie pochwalić infrastrukturą zabezpieczenia wokol esek czy autostrad. Miejsc parkingowych czy odpoczynku, toalety miejsca zielone ,dla dzieci. Przejezdzilem cala Europę, jezdzilem sporo po Turcji, Gruzji, Libanie, troche po Azji i uwierzcie mi jest u nas dobrze. Zreszta moi znajomi z zagranicy czesto chwalą to gdy przyjeżdżają do Polski.
Uwazam ze jest maly minus na przestrzeni lat. Niedoinwestowane wschodnich regionów. Widze powoli nadrabiaja ale najgorzej jest w warmińsko-mazurskim rejonie. Do tej pory nie ma drogi calosciowej ze wschodu na zachód( kilka malych odcinków) i kilka malych z polnocy na poludnie a przeciez tranzyt do Litwy leci caly czas. Poki jeszcze handlowalismy z Rosja w obwodzie kaliningradzkim to ruch z przejsciaw Bezledach byl bardzo duzy a jednak do dzis nie ma tam zadnej szybkiej trasy. Ba nawet miasta nie maja obwodnic lacznie ze stolica regionu Olsztynem. Dlatego tez przedsiębiorstwa nie inwetuja w tym regionie i jest slabo z pracą ze wzgledu slaba infrastrukture drogowa i utrudniona logistykę dostaw. Warto to zmienic.
Na wstępie chciałem napomnieć o fatalnej jakości dźwięku p.Radomskiego
Wywiad z tym panem i jego argumenty uważam beznadziejne i bzdurne. Ponadto strasznie przebija przez niego patriotyzm lokalny. Warszawa na piedestale i ponad wszystko, łącznie z poszerzeniem dróg S8 z Warszawy do Wyszkowa i Ostrowii Mazowieckiej i A1 z Torunia do Włocławka.
Natomiast droga S11 już jest „beee” i jej północny odcinek wg. tego pana jest przeskalowany i powinien być budowany w innym przekroju. W ogóle nie bierze pod uwagę tego, że z tej drogi będą korzystać również właściciele samochodów osobowych udających się na wakacje w rejony Koszalina i Kołobrzegu z Górnego Śląska, Olesna, Kępna i Poznania. Ich bezpieczeństwo jest traktowane marginalnie. Wiele mówi o przeskalowaniu ruchu na drogach, więc gdzie on był jak planowali drogę S1 na południe od Żywca w stronę Słowacji, a wcześniej od węzła przy lotnisku w Pyrzowicach do węzła w Podwarpiu jako drogi jednojezdniowej. Przy dużym natężeniu ruchu w stronę lotniska musiało wydarzyć się sporo wypadków i musiało zginąć parę osób by pomyśleli o drugiej jezdni. Analogicznie może być od węzła w Żywcu do węzła Przybędza gdzie tylko część tunelowa budowana jest w przekroju 2 x 2 i dalej na Słowację. Osobiście cieszę się, iż drogi ekspresowe na zachodzie Polski S3
i na wschodzie S19 łączące północ kraju z Czechami i Słowacją budowane są na całym odcinku w przekroju 2 x 2 . Natomiast nie rozumiem dlaczego droga S1 łącząca Śląsk, a pośrednio poprzez autostradę A1 na węźle w Pyrzowicach z Metropolię gdańską, Toruniem, Płockiem, Łodzią oraz Częstochową ze Słowacją częściowo jako droga ekspresowa jednojezdniowa, nie mówiąc już o przekroju 2 x 3 na odcinku pomiędzy autostradą A4, a Bielskiem 🤷♂.
Mieszkałem ponad 18 lat w Hiszpanii i tam nie ma czegoś takiego jak drogi ekspresowe jednojezdniowe. Ponadto na węzłach drogowych klasy „A” i „S” łącznice są dwujezdniowe. Projektanci w tym kraju myślą perspektywicznie, ale przede wszystkim myślą o bezpieczeństwie !!!
Odnośnie braku dróg, które powinny być, to mnie osobiście brakuje połączenia aglomeracji śląskiej z Kielcami w przekroju 2 x 2 ,… duża ilość mieszkańców i potencjalnych kierowców na Śląsku ze stolicą województwa kieleckiego.
A-4 zbudował jeszcze Adolf Hitler , jakby co.
Wytyczył. I to nie na całej długości.
@@matyjaszmatyszek3206 I zbudował do samego Breslau.
@@januszstepaniak8428 Czyli tak mniej więcej 1/4 A4 (pomijając współczesne standardy).
troche ujowy ekspert - każde połącznie miedzy byłymi miastami wojewódzkimi powinno być dwu pasmowe po dwa pasy ruchu. koniec kropka.