DORU: jacht "Nona". Odcinek 20
Вставка
- Опубліковано 11 лип 2024
- Kochani, z okazji 20. odcinka zapraszam dla odmiany do wysłuchania opowieści o rejsie udanym. Niech to będzie pierwszy z cyklu odcinek o podtytule "Dla Odmiany Rejs Udany", w skrócie DORU :)
A zatem zapraszam. "Noną" z Bratysławy do Miami.
Materiał powstał w celach edukacyjnych i ku przestrodze.
rozdziały:
0:00 wstęp
1:09 Pegaz 696
4:12 Pegaz 737
5:28 żeglarz
6:17 s/y "Nona"
9:03 z Bratysławy do Włoch
14:30 drugi etap - na Kanary!
19:50 na drugą stronę Atlantyku
24:40 powrót do Polski
źródła:
- tawernaskipperow.pl/czytelnia/rejs-po-historii/z-historii-polskiego-jachtingu%253A-lech-kosakowski/2130
- „Żagle”, 7/1998, L. Kossakowski
- „Żagle”, 5/1999, L. Kossakowski
- „Żagle”, 10/1999, L. Kossakowski
- „Żagle”, 9/2000, L. Kossakowski
- „Polskie Jachty”, tom II, J. Salecki
- „Polskie Jachty”, tom IV, J. Salecki
- map.openseamap.org/
muzyka:
- Brian Bolger - A Fool's Theme
- Brian Bolger - Floating Home
- Jimena Contreras - Goddess of the Sea
Doskonała podróż. Coś pięknego. Marzenie.
Dziękuję za spełnienie prośby. Super historia dobrze opowiedziana
Pozdrawiam
Słuchało się fantastycznie...dziękuję i czekam na więcej!
Dziękuję! 🙂
Bardzo dziękujemy, ciekawa i inspirująca historia. Świetnie się słucha. Jak zwykle nadrabiamy zaległości jadąc na trasie Wrocław- Szczecin. Pozdrawiamy. I zaraz włączamy kolejny odcinek. ;)😊😊
Również pozdrawiam i dziękuje za miłe słowo 🙂
Dziękuję za fachowe i spokojne opowiedzenie kolejnej historii *Pozdrawiam czekając na kolejne odcinki :)
Niesamowity rejs.
Wspaniała wyprawa.
Samo przepłynięcie Dunaju w tamtych czasach to mistrzostwo świata.
Dzięki za ten odcinek. Fajnie posłuchać tym razem o udanych wyprawach 😃.
Szkoda że tego niesamowitego Kapitana nie ma już z nami...
A Dunaj jest niesamowity, i udało mi się go parę lat temu przepłynąć :
ua-cam.com/video/JMb7CmUiuIo/v-deo.htmlsi=zDIYLnE_gJHx3XAb
Przepiękna, pozytywna opowieść. Czekam na kolejne DORU, chociaż temat wypadków tez niezwykle ciekawy. Czyli po prostu czekamy na kolejny odcinek. Pozdrawiam
Bardzo mi miło, dziękuję, kolejne odcinki będą na pewno, tak jak i kolejne DORU 😉
Słuchało się super. Dziękuję bardzo
Dziękuję! 🙂
Bardzo dobrze się słucha Twoich opowieści. Dziękuję za kolejny świetny odcinek jednocześnie zgłaszam, ze pomimo iż mam zaznaczone otrzymywanie wszystkich powiadomień z Twojego kanału, to nie dostałem informacji o tym odcinku, czy ktoś też tak miał?
Dziękuję! Szczerze mówiąc dopiero się uczę algorytmów YT, spróbuję się dowiedzieć czemu tak się dzieje. Może coś źle robię. Pozdrawiam
👍
Super! Ciekawostka z tym drugim mieczem. A sternik, sądząc po wyposażeniu jachtu baaardzo przytomny gość!
Pierwszy Pegaz 696 zszedł na wodę w 1987, widziałam go w Starych Sadach na MPJK. Wnętrze, jak na tamte czasy, robiło duże wrażenie. 🙂
Większe niż w niskim Astrze, prawda? Wydaje mi się, że w tym czasie Pegaz 696 miał jedno z największych wnętrz na polskich jeziorach. Robił wrażenie, był taki... wielki 😉
@@PrzerwanyRejs W tym właśnie roku zszedł na wodę nasz Aster. W Starych Sadach żartowałam, pytając Adama Orycha, czy nie mógł stworzyć tej konstrukcji ciut wcześniej. 🙃
ps: chyba tylko Mak 808, ale była tylko forma kadłuba, pokład trzeba było tworzyć własnoręcznie, stąd ogromna rozmaitość...
@@AnkaBujniewicz oj, mam 808 to chyba jednak był sporo węższy. Te, które widziałem miały płaski pokład, więc nie było tak różowo z miejscem, jakby to sugerowała długość. Ale jak piszesz, pokłady były różne. Oczywiście zdarzały się łódki większe, mój ojciec długo wspominał, jak w drugiej połowie lat 80. do nabrzeża w Mikołajkach próbował podejść... Carter 30 i zatrzymał się na balaście ze 2 metry od brzegu 😂 Ale to jednak były wyjątki.
A BTW jak się Twój Aster nazywa? Ciekawy jestem, czy kojarzę "z widzenia"?
@@PrzerwanyRejs W Makach były dwa rodzaje pokładu - płaski, niby regatowy i drugi, taki jak w prototypowej "Pannie Wodnej" (mahoniowy Mak 666). Ale Maki 808 budowali raczej zwolennicy wygody i miały często właśnie pokłady tego drugiego typu.
Co do nazwy - malowanie było kilkakrotnie zmieniane, ostatnio na burcie nie ma nazwy a tylko na dziobie czerwony, ażurowy rysunek zwierzaczka. Tym zwierzaczkiem jest lwiątko.
A tego Cartera na Mazurach też pamiętam, wyróżniał się.
@@AnkaBujniewicz tak, o mniejszych Makach to wiedziałem, że miały dwa rodzaje pokładu, np. Mak 707 z backdeckiem i 707 GT z płaskim pokładem. Nie wiedziałem, że 808 też był w dwóch wersjach 👍
Tu Chochlik Sprite... W 22m51s Carlisle to Karlajl jezeli jeszcze nikt nie zauwazyl...
Moja nowa ulubiona seria na yt. Masz zajebisty, spokojny głos. Słucha się cudownie.
Serdeczne dzięki, miło mi, że się podoba 🙂
Jest tu kilka zdań, typu przeczekanie sztormu w dryfie, które są nieprawdopodobne, jak sobie człowiek wyobrazi tą łódeczkę w ciężkich warunkach i co tam się działo. Szacunek. A tak na marginesie - ilość jachtów z polskimi załogami jakie się spotyka w portach całego świata jest nieprawdopodobna, no i dobrze.
Wojny katastrofy morderstwa zaginięcia ……. A to super pozytywna rozpalające historia ….. +10 do zajeb…….ci
Super ale mi się łza zakrecila
W ferworze opowieści zapomniałeś wspomnieć o głównym bohaterze tej wyprawy. Nie był nim Pegaz jak mówisz na początku ale LECH KOSAKOWSKI, o którym mówisz per żeglarz lub skipper, raz per kapitan. A przecież to on stworzył, doskonale przygotował łódkę do rejsu i tak samo wzorowo poprowadził przez Atlantyk.
Więc podaję jeszcze raz w twoim imieniu: tym żeglarzem-kapitanem był LECH KOSAKOWSKI. Dodam że ten nietypowy dzielny żeglarz po tym rejsie dokonał jeszcze kilku ciekawych wyczynów aż odszedł na wieczną wachtę w r. 2008,
Nie zapomniałem, ale zgodnie z zasadą tego kanału nie podaję personaliów żeglarzy biorących udział w opisywanych wydarzeniach. Niezależnie od tego, czy zdarzył się wypadek, czy też nie. Tak sobie przyjąłem i tego się trzymam.
@@PrzerwanyRejsRozumiem brak piętnowania tych, którzy popełnili błędy, często tragiczne. To zgodne z założeniami kanału mającego być przestrogą i nauką.
Jednak w tej chwili otwierasz nowy wątek: nowy wątek nowe założenia. O ile uzasadnienie nie ujawniania danych żeglarzy, ktorzy popełniali błędy jest jak najbardziej słuszne, to nie widzę logicznego uzasadnienia dla ukrywania danych żeglarzy, którzy rozsławili polską banderę. Przemyśl, proszę, tę kwestię. Pozdrawiam.
@@sagittario5405 częściowo masz rację, ale nie ze wszystkim się zgodzę. To jest internet. Choć na YT jestem krótko to wiem jak krzywdzące i idiotyczne rzeczy piszą tu ludzie z nudów. Póki co nie mam hejterskich komentarzy, ale obawiam się, że to może być tylko kwestią czasu. I mogą się zdarzyć komentarze w stylu "idiota, miał szczęście, że nie utonął", "złamał prawo, powinien dostać karę, a nie nagrodę". Nie chcę, żeby takie komentarze łączyły się z czyimś nazwiskiem. Mam wrażenie, że póki nie są skierowane personalnie, to mniej bolą zainteresowanych. Nie zawsze będę w stanie reagować na bieżąco i takie komentarze usuwać. A inna sprawa, że jeśli ktoś tego słuchał, to znaczy, że ma dostęp do internetu i bez problemu dotrze do nazwiska skippera. Tym bardziej, że przeglądając listę źródeł/bibliografię też je znajdzie 😉 Ale przemyślę, może masz rację, a to ja się mylę. Pozdrawiam