Elegancko. Ja prawie całe życie byłem otyły. Od małego dzieciaka. Jedynie jak miałem pracę fizyczną i szkołę wieczorową to trzymałem właściwą wagę bo nie miałem czasu na siedzenie i jedzenie. Klika razy schudłem po kilkanaście kilogramów i do ślubu 20 lat temu ważyłem 103kg. Od tego czasu było zawsze więcej jak 100kg. Przeważnie 120-130kg. Moim bodźcem do zmian w odżywianiu było stanięcie na wadze, która ma limit do 150kg i pojawienie się na jej wyświetlaczu napisu ERROR. Niestety nie był to napis świadczący o zużytej baterii a o przekroczeniu limitu wagi. Czyli musiałem ważyć ponad 150kg. Było to w kwietniu tego roku. Teraz ważę 133kg i dalej staram się trzymać swoich założeń. Nie jest łatwo, ale walczę. Ty zrobiłeś mega pracę, żona także. Pozdrawiam
Szacunek za wytrwałość. Apropo diety: wykluczyć cukier, sól, pszenicę. I powinno wystarczyć do utrzymania poziomu. Kasze, ryż spokojnie można spożywać. Ale to już jest tak indywidualne, że u każdego może działać na organizm inaczej.
Gratuluję efektu! Teraz wystarczy to utrzymać, a z tym jest różnie, wiem po sobie. Ja stosuję post przerywany, śniadanie o 11 i okno 7-8 gidzin. Chleb i inne zapychacze sporadycznie, rano spacer na dworzec 2km potem kawa na śniadanie w pracy. No i te słodycze.... 🤣 Było 123kg a jest 97. Choć z 25 lat temu ze 116 zrzuciłem do 78.
Prośba na koniec - Proszę o wstawianie tych filmów z mechaniki pojazdowej ( napraw) ponieważ bardzo je lubiłem tfu tfu lubię 😜😉😁. Odlewnictwa jakoś tak nie czuję 🙄.
Gratuluję determinacji, sam wiem jak "zwykli zjadacze chleba" reagują na informację że zrezygnowałeś z samochodu 😮😮😂 Czasem o nich myślę jak bardzo są ograniczeni (fizycznie i światopoglądowo) Osobiście 3 lata temu odstawiłem cukier, napewno odporność się poprawiła. Już nie choruję, staram się robić minimum 6tys. kroków dziennie i czuję się świetnie 👌 Unikaj tłuszczy przetworzonych, te naturalne są spoko, maksymalizacja omega 3 z diety i odpowiednia ilość błonnika (mikrobiota lubi błonnik) głównie z warzyw. Temat rzeka 😅 Gratuluje Tobie oraz twojej Żonie - super że macie w sobie takie wsparcie 👏👏👏
post przerywany, 2-3 posiłki dziennie a później dieta ketogeniczna - skutecznie mozna schudnąć bez wysilku i efektu jojo i miec jeszcze wiecej energii niż wcześniej, alkoholu praktycznie nie pije, wódkę miałem w ustach 15 lat temu
Najważniejsze w diecie to być konsekwentnym. Wybrałem mniej ekstremalną drogę do utraty kilogramów ale mamy chyba różne cele do osiągnięcia. Na dzień dzisiejszy zrzuciłem 28 kg i został już tylko 1 kg do zakładanej wagi. Pozdrawiam.
Ja z reguły trzymałem 80-86kg aż w pewnym momencie stuknęło 103kg. Najpierw postanowiłem rzucić kompletnie alkohol (nie zmieniając diety) i po pół roku zbiłem 10kg, następnie zmieniając dietę (bez żadnych ćwiczeń) zbiłem kolejne kg do min 76kg. To wszystko stało się w ciągu jednego roku. Pamiętam jak przyszły pierwsze zimne dni, to nie mogłem wytrzymać przy temperaturze ok 0, a na minusie to był w ogóle dramat. Także wiem jak to jest, też po przejściu na dietę myślałem o niczym innym jak o jedzeniu. Ciągły głód siadał na banie, nie mogłem się na niczym skupić. Najpierw kilogramy spadają szybko, ale dokręcić końcówkę to już jest naprawdę ciężko, wolno schodzi 😜 Pozdro i zdrowia 💪🏻
A tego nicku nie znam... Nikt nie zmusi mnie do założenia kasku...je rowerem to się uczyłem na dziadka ukrainie w deszczu w gumiakach co je łańcuch wciągał....i przeżyłem...
moim zdaniem 1kg na tydzień schudnąć to jest bezpieczna granica. Rok ma 52 tygodni. Więc według mojej oceny to nie są takie ekteremalne odchudzanie. Gratuluję wytrwałości, i że osiegneles swój cel 😉😉😁😁
qrde nie miałem świadomości że tak przytyłeś w międzyczasie zatrzymałem się na filmiku z którejś naprawy auta na której wydawało mi się że wyglądasz tak jak teraz . Tak czy siak zajefajnie że się udało ja za to mam problem w druga stronę za cholerę nie mogę przekroczyć bariery 81 kg co przy wzroście 187 cm to tak nie do końca wystarcza . Pozdrawiam
Elegancko. Ja prawie całe życie byłem otyły. Od małego dzieciaka. Jedynie jak miałem pracę fizyczną i szkołę wieczorową to trzymałem właściwą wagę bo nie miałem czasu na siedzenie i jedzenie. Klika razy schudłem po kilkanaście kilogramów i do ślubu 20 lat temu ważyłem 103kg. Od tego czasu było zawsze więcej jak 100kg. Przeważnie 120-130kg. Moim bodźcem do zmian w odżywianiu było stanięcie na wadze, która ma limit do 150kg i pojawienie się na jej wyświetlaczu napisu ERROR. Niestety nie był to napis świadczący o zużytej baterii a o przekroczeniu limitu wagi. Czyli musiałem ważyć ponad 150kg. Było to w kwietniu tego roku. Teraz ważę 133kg i dalej staram się trzymać swoich założeń. Nie jest łatwo, ale walczę. Ty zrobiłeś mega pracę, żona także. Pozdrawiam
Trzymaj się i nie popuszczaj... Dzięki
Brawo Piotrek! Ja jeszcze walczę z wagą, ale nie jest łatwo.
Wielki szacun za wytrwałość, biorę z Ciebie przykład 😊
Jeszcze nie obejrzałem, szacun!
Szacunek za wytrwałość. Apropo diety: wykluczyć cukier, sól, pszenicę. I powinno wystarczyć do utrzymania poziomu. Kasze, ryż spokojnie można spożywać. Ale to już jest tak indywidualne, że u każdego może działać na organizm inaczej.
Dziękuję. No tak to jest z tymi produktami że na każdego wpływają inaczej...
grubo, gratulacje
Dzięki
Zazdroszczę...brawo dla systematycznosci
Jesteś prawdziwym siłaczem. Gratulacje.
Dzięki...
Gratuluję efektu! Teraz wystarczy to utrzymać, a z tym jest różnie, wiem po sobie. Ja stosuję post przerywany, śniadanie o 11 i okno 7-8 gidzin. Chleb i inne zapychacze sporadycznie, rano spacer na dworzec 2km potem kawa na śniadanie w pracy. No i te słodycze.... 🤣
Było 123kg a jest 97. Choć z 25 lat temu ze 116 zrzuciłem do 78.
Dziękuję
Prośba na koniec -
Proszę o wstawianie tych filmów z mechaniki pojazdowej ( napraw) ponieważ bardzo je lubiłem tfu tfu lubię 😜😉😁.
Odlewnictwa jakoś tak nie czuję 🙄.
Postaram się.
O galwano-technice też chętnie będzie oglądane 😉
Gratuluję determinacji, sam wiem jak "zwykli zjadacze chleba" reagują na informację że zrezygnowałeś z samochodu 😮😮😂 Czasem o nich myślę jak bardzo są ograniczeni (fizycznie i światopoglądowo)
Osobiście 3 lata temu odstawiłem cukier, napewno odporność się poprawiła. Już nie choruję, staram się robić minimum 6tys. kroków dziennie i czuję się świetnie 👌 Unikaj tłuszczy przetworzonych, te naturalne są spoko, maksymalizacja omega 3 z diety i odpowiednia ilość błonnika (mikrobiota lubi błonnik) głównie z warzyw. Temat rzeka 😅 Gratuluje Tobie oraz twojej Żonie - super że macie w sobie takie wsparcie 👏👏👏
Dzięki
Brawo Piotrek!!!
Dzięki. Nie spodziewałem się że mnie oglądasz 😃
post przerywany, 2-3 posiłki dziennie a później dieta ketogeniczna - skutecznie mozna schudnąć bez wysilku i efektu jojo i miec jeszcze wiecej energii niż wcześniej, alkoholu praktycznie nie pije, wódkę miałem w ustach 15 lat temu
Najważniejsze w diecie to być konsekwentnym. Wybrałem mniej ekstremalną drogę do utraty kilogramów ale mamy chyba różne cele do osiągnięcia. Na dzień dzisiejszy zrzuciłem 28 kg i został już tylko 1 kg do zakładanej wagi. Pozdrawiam.
Pięknie. Gratuluję
Ja z reguły trzymałem 80-86kg aż w pewnym momencie stuknęło 103kg.
Najpierw postanowiłem rzucić kompletnie alkohol (nie zmieniając diety) i po pół roku zbiłem 10kg, następnie zmieniając dietę (bez żadnych ćwiczeń) zbiłem kolejne kg do min 76kg. To wszystko stało się w ciągu jednego roku. Pamiętam jak przyszły pierwsze zimne dni, to nie mogłem wytrzymać przy temperaturze ok 0, a na minusie to był w ogóle dramat.
Także wiem jak to jest, też po przejściu na dietę myślałem o niczym innym jak o jedzeniu. Ciągły głód siadał na banie, nie mogłem się na niczym skupić.
Najpierw kilogramy spadają szybko, ale dokręcić końcówkę to już jest naprawdę ciężko, wolno schodzi 😜
Pozdro i zdrowia 💪🏻
O tym odczuwaniu chłodu zapomniałem wspomnieć... Mam tak samo
Brawo! "Grubo"!
Ale Piotr zakładaj kask proszę.
Ja też jeździłem bez, ale się przemogłem
Pozdrowienia
A tego nicku nie znam... Nikt nie zmusi mnie do założenia kasku...je rowerem to się uczyłem na dziadka ukrainie w deszczu w gumiakach co je łańcuch wciągał....i przeżyłem...
@@ozpis11 Też tak mówiłem. Zawsze było spokojnie, aż w tym roku.... dwa zdarzenia... no opowiem przy okazji w pracy.
Pozdrawia hurtownik Robert :)
moim zdaniem 1kg na tydzień schudnąć to jest bezpieczna granica.
Rok ma 52 tygodni.
Więc według mojej oceny to nie są takie ekteremalne odchudzanie.
Gratuluję wytrwałości, i że osiegneles swój cel 😉😉😁😁
Dziękuję
Dla mnie 1 kg na miesiąc żeby układ hormonalny zdarzył się dostosować . Inaczej bajzel w hormonach ,morfologia itd
qrde nie miałem świadomości że tak przytyłeś w międzyczasie zatrzymałem się na filmiku z którejś naprawy auta na której wydawało mi się że wyglądasz tak jak teraz . Tak czy siak zajefajnie że się udało ja za to mam problem w druga stronę za cholerę nie mogę przekroczyć bariery 81 kg co przy wzroście 187 cm to tak nie do końca wystarcza . Pozdrawiam
No ja też nie miałem albo się oszukiwałem. Do momentu gdy porównałem zdjęcia...
Super efekt i przygotowany film, podziwiam silna wole, mam pytanie czy piles piwo i czy zrezygnowales calkowicie
Dziękuję. Nie zrezygnowałem całkowicie. Pilem ale ochota jakby odeszła...
No sam mam 37 km w jedną strone do pracy nie wyobrażam sobie rowerem jechać.
Trzeba mieć zasady w życiu...
ok, a teraz proszę zdradzić sekret jak przytyć
Przestań się ruszać i jedź więcej niż możesz
Jeść wtedy kiedy nie chce się jeść. Tak po prostu z nudów.