Ja powiem,że nie jestem singlem z wyboru,ale z czasem co raz trudniej ułożyć sobie życie.Sporo kobiet,które ostatnio poznałem,to przypadki,którymi mógł by się zainteresować jakiś weterynarz.. Co raz mniej człowieczeństwa,empatii,ludzkich uczuć.Wszystko nastawione na łatwą-szybką kasę,życie w luksusie i niekończąca się zabawa.Coś na zasadzie tych dzieci,którym rodzice przeszkadzają na święta,więc trzeba oddać ich do jakiegoś domu opieki,bo psują fun.
Ja miałem niefart trafić na jedno z najgorszych combo. Alpha widow po 10 letnim związku, daddy issues i ja jako rebound relationship, czyli rękaw, w który miała się wypłakać i tampon emocjonalny. I to wszystko w jednym. Co chwilę tylko o jej byłym słyszałem xD. Dobrze, że ewakuowalem sie w porę, ale co zainwestowałem i straciłem, to moje. Ale wnioski wyciągnięte.
Mój facet po ponad 6 latach związku odpuścił i przestał walczyć czego nie mogłam zrozumieć. Zaczął oddawać się nałogowi, a ja zanegowałam to, że nie chce iść na terapię i że jest uzależniony. Stawiając mu również ulimatum pod tym względem. Po tym momencie kompletnie odpuścił. I postanowił nie pić, ale już beze mnie. Nie wiem czy mu się to udaje teraz. Widziałam to jako niedojrzałość emocjonalną i zaangażowanie mniejsze niż sądziłam. Bardzo się zawiodłam. Czy ten brak zaangażowania może wynikać z nałogu? Miał również problem z głębokimi rozmowami o uczuciach i emocjach.
Czy brak zaangażowania może wynikać z nałogu? Oczywiście! Zasadnicze pytanie brzmi, a skąd się wziął nałóg? źródeł nałogu jest kilka ( stres, problemy w pracy, w życiu osobistym ) finał często jest taki, że będąc w relacji osobie uzależnionej łatwiej jest odejść, niż ( rehabilitować się w relacji) Wbrew pozorom swoim zachowaniem mogłaś mu pomóc - jeśli realnie się odbudował.
Łatwiej odejść, niż zmierzyć się z samym sobà - w punkt! Poznałem boleśnie na własnej skórze i sercu.
Ja powiem,że nie jestem singlem z wyboru,ale z czasem co raz trudniej ułożyć sobie życie.Sporo kobiet,które ostatnio poznałem,to przypadki,którymi mógł by się zainteresować jakiś weterynarz..
Co raz mniej człowieczeństwa,empatii,ludzkich uczuć.Wszystko nastawione na łatwą-szybką kasę,życie w luksusie i niekończąca się zabawa.Coś na zasadzie tych dzieci,którym rodzice przeszkadzają na święta,więc trzeba oddać ich do jakiegoś domu opieki,bo psują fun.
Super komentarz... 😂
Ja miałem niefart trafić na jedno z najgorszych combo. Alpha widow po 10 letnim związku, daddy issues i ja jako rebound relationship, czyli rękaw, w który miała się wypłakać i tampon emocjonalny. I to wszystko w jednym. Co chwilę tylko o jej byłym słyszałem xD. Dobrze, że ewakuowalem sie w porę, ale co zainwestowałem i straciłem, to moje. Ale wnioski wyciągnięte.
No niefart :) co Ci powiem....
A ładna chociaż była?
Hej kiedy nowy filmik ? Stęskniłem się za nowa wiedza
Siemanko. Wróciłem właśnie z urlopu, w przyszłym tygodniu wrzucam:)
Pewnie nie jestem jedyną kobietą, która uwielbia Cię słuchać😁
Jest Was dwie :)
Mój facet po ponad 6 latach związku odpuścił i przestał walczyć czego nie mogłam zrozumieć. Zaczął oddawać się nałogowi, a ja zanegowałam to, że nie chce iść na terapię i że jest uzależniony. Stawiając mu również ulimatum pod tym względem. Po tym momencie kompletnie odpuścił. I postanowił nie pić, ale już beze mnie. Nie wiem czy mu się to udaje teraz.
Widziałam to jako niedojrzałość emocjonalną i zaangażowanie mniejsze niż sądziłam. Bardzo się zawiodłam. Czy ten brak zaangażowania może wynikać z nałogu? Miał również problem z głębokimi rozmowami o uczuciach i emocjach.
Czy brak zaangażowania może wynikać z nałogu? Oczywiście! Zasadnicze pytanie brzmi, a skąd się wziął nałóg? źródeł nałogu jest kilka ( stres, problemy w pracy, w życiu osobistym ) finał często jest taki, że będąc w relacji osobie uzależnionej łatwiej jest odejść, niż ( rehabilitować się w relacji)
Wbrew pozorom swoim zachowaniem mogłaś mu pomóc - jeśli realnie się odbudował.
A który facet umie rozmawiać o głębokich uczuciach ?
Faceci piją głównie przez kobiety 😂...
Antek
napewno NiE można z nikim NiC naprawiać.