Byłam dzisiaj na pokazie przedpremierowym. Film koszmarne. Pierwszą część mogłabym oglądać wiele razy naprawdę mnie zachwycił a tego po prostu ja miałam dosyć. Jeśli ktoś był to pewnie pamięta scenę z Xelą i mamą Ady. Ten moment naprawdę mnie zszokował do tej pory mam go w głowie była to naprawdę tragiczna scena i w ogóle nie powinna tam być. Tak naprawdę nie wiadomo do kogo ten film jest kierowany bo ze względu na tą scenę na pewno nie do dzieci. film jest szkodliwy. Oczywiście z całą recenzją w pełni się zgadzam
Recenzje nagrywałem po wyjściu z kina, tego samego dnia. Dziś bym potraktował ten film dużo ostrzej, bo im dłużej o nim myślę, tym gorzej dla niego. Xela nie była niczemu winna, a została w teb sposób potraktowana, bo zabrakło umiejętności by poprowadzić to inaczej. To samo z naprawianiem Alberta. Film dla dzieci z założenia powinien uczyć akceptacji do innego, sam Kleks próbuje pokazując dzieci różne etnicznie czy z niepełnosprawnością, ale wobec Alberta postać Ady zachowała się katastrofalnie. Postać Pajchiwo też bez mrugnięcia okiem niszczy wszystkim dzieciom telefony xD chociaż są dla nich pomocne np. żeby w razie potrzeby skontaktować się z rodzicami. Karykaturalny film.
@@kinocentryk generalnie ten film zaprzecza części pierwszej. W części pierwszej była mowa o empatii, akceptacji. A tutaj? Nie rozumiem również dlaczego książę Wincent Wilkus nie przeszkadza Adzie, a Albert już tak? Przecież Wincent był pół człowiekiem pół wilkiem. Miałam nadzieję na pokazanie prawdziwej relacji i różnice w postrzeganiu świata przez Adę i Alberta. Tak naprawdę ich przyjaźni nie widać. Tak naprawdę w obecnych czasach gdy sztuczna inteligencja nie jest już tylko całkowitą fikcją tworzenie takich filmów jest po prostu szkodliwe. Miałam chociażby nadzieję że zostanie pokazane że Xela jest nową uczennicą akademi pana kleksa. Szpak Mateusz ma problem z prowadzeniem lekcji więc Ada musi jej wytłumaczyć na czym polega życie i nauka w akademi. Tak naprawdę przez cały film nie dowiadujemy się czym jest ta wyobraźnia bezsensowna scena z tym że Bajek nie można zmieniać czyli to jest wyobraźnia?
Chciałabym też dodać że kompletnie uczniowie akademi w tym filmie nie pełnili żadnej roli. Ada z pierwszego filmu i ada z drugiego to dwie różne osoby. Możnaby np. pokazać jak wszyscy uczniowie akademi starają się wymyśleć zajęcia które zainteresują Xelę i Alberta. Książę Wilków pojawia się na chwilę tak naprawdę nie wiadomo nawet po co. Piosenki tak naprawdę słabe bez sensu. W pewnym momencie Ada odezwała się do Filipa w naprawdę niedojrzały i powiem szczerze bardzo żenujący sposób. Myślę że jeszcze mi coś przyjdzie do głowy bo naprawdę ten film nie miał żadnego sensu
Wg mnie oryginał filmowy z 1983 jest wspaniały. Pierwsza część Kawula to średniak. Zaś "Wynalazek Sarumana" to niezły film. Spodziewałem się czegoś więcej, rozwinięcia postaci, bardziej emocjonalnych scen i tak dalej. Gra aktorska pana Janusza Chabiora i Konrada Repińskiego (Albenator) jest mega. Czy "trójka" zawiesi wyżej poprzeczkę? Kto wie... Ciekawostka - Konrad zaśpiewał "Młodego zielarza" w jednej z edycji Voice Kids.
Czemu kleks wogole gadał z Filipem? rozumiem że kiedyś byłi dobrymi uczniami ale czy nie mógł schować do kieszeni sentymenty przecież chodziło o informacje które można było wyciągnąć z niego w mniej miły sposób ale być może się bał zacząć go przesłuchiwać na terenie jego zakładu, chyba że było trochę jak w h Potterze u Dumbledora z grindelwaldem że nie mógł przez ten znak wogole zacząć z nim walczyć?!
I fajnie by było, gdyby wziął się za te swoje gangsterskie filmy, niż markę dla młodszych widzów uznaną szargać w ten sposób. Polskie kino potrzebuje takich odpowiedników jak Snyder, bo jest dzięki temu jakieś, nawet jeśli są to niskie loty. No, ale nie w sytuacji gdy trzeba coś wrażliwego opowiedzieć właśnie typowo młodszej widowni, bo można zrobić coś szkodliwego, jak ten drugi Kleks
Nie no ale nie ma co porównywać nowych Kleksów do tej mielonki z marvela. Kleksy chociaż bronią się piosenkami czy wizualiamu. Marvelki są nudne jak flaki z olejem i zasługują na miano filmopodobnych gniotów..
Oj, Marvelka tak mi szkalować :) dziś jest kryzys formy, ale przez długie lata dostarczyli kilka cudownych filmów i dużo frajdy, także jeśli chodzi o wizualia. W tym porównaniu bardziej chodzi o analogię w tym, że mamy do czynienia z dużą i ważną dla Polaków serią, którą adaptują ludzie bez odpowiedniego doświadczenia i umiejętności.
Serio? Nawet najgorsze Marvele od Disneya są dużo lepszymi filmami. To tutaj jest na poziomie Aqumana - scenek przerywanych wybuchami i filmów od Sony.
@@franko3575 Thunderbolts*, ale dlatego że tu jestem pewien co dostanę i czuję że będę zadowolony Fantastyczna Czwórka to rzecz, na którą jaram się najbardziej zaraz po Supermanie, ale boję się tego seansu. Póki co wszystko zapowiada się bardzo dobrze, ale tu presja jest ogromna
Polska fantastyka kinowa (i telewizyjna) niestety leży i kwiczy. I pewnie na razie tak pozostanie. W kółko tylko robią historie kryminalne lub romansidła. Szczytem kreatywności są filmy historyczne.
@@ThePreciseClimber historyczne bym już klasyfikował obok romansów i komedii, jako te najchętniej wykorzystywane tropy filmowe u nas. Bo też dostają one solidne dotacje. Coś tam z kinem gatunkowym ruszyło, no ale jest jeszcze dużo dużo duuużo do zrobienia.
Mi się film podobał mimo że lubię filmy z Piotrem Fronczewskim w roli Pana Kleksa (poza "tryumfem" z 2001 który jest moim zdaniem najgorszym filmem o Panu Kleksie w historii) a jedyną rzeczą która mi się nie podobało to śmierć doktora Paj-Hi-Wo granego przez Piotra Fronczewskiego
Byłam film nudny i bez sensu końcówka lepsza lecz brakuje mi walki wszystkich uczniów I więcej wilkusów A fillip golarz zrobiony na odwal się A kleks zrobiony jakby miał -2 iq
@@Iguszelka mnie nurtuje do teraz, jakim cudem Kleks jest profesorem i ktokolwiek chciałby go w czymkolwiek słuchać. Dwa filmy, nic tych dzieciaków nie nauczył, a w tej drugiej części nie poprowadził nawet żadnej lekcji.
@kinocentryk aha to teraz rozumiem jakbym a BTW wogule występuje Adam tym filmie czy co bo jestem z rocznika 2005 a Pan kleks postawał za komuny w PRLU
Chyba każdy ma swoje rozumienie. Ja właśnie odebrałam ten watek z Albertem odwrotnie. Ada popełniła błąd i ma to zrozumieć i naprawić. Czemu to zrobiła? Bo go pokochała, a roboty nie rosną, głupia zakochana dziewczynka? Xela tez była, to nazwa apki i Kleks patrzył na reklamę, którą dał mu Filip w lustro (Alex na odwrót). Mam wiele pytań, są i dziury, i słabe dialogi i tak dalej, ale film mi się spodobał, polecam
@@polltanka8374 nawet jeśli Ada odniesie się do swojego błędu w trójce, to jednak nie powinno bronić wątku w dwójce, bo oceniam to przez pryzmat tylko tej części. A interpretacja jasne, jest ważna, ale film bardzo nieudolnie podchodzi do tego wątku i utrudnia zdecydowanie zadanie
@@kinocentryk To ma właśnie nauczyć dzieci, ze tak robić nie wolno, nie rozumiem problemu. Każdy film czy książkę trzeba przemyśleć. No jeśli postaci będą po prostu wszystkie kwestie wkładać w dzióbki, to tez coś takiego. Jeśli pan to odebrał tak, to nie znaczy ze tak to odbierają wszyscy, to normalne, każdy myśli po swojemu i widzi swoje
Jest to bardzo ciekawa opinia. Tzn. rozumiem, sam mówię w materiale, że całość jest bardziej zwarta i spójna, ale wciąż montowana przez 8-latka, więc dużej różnicy ostatecznie nie ma między tymi częściami
@@kinocentryk poza tym pierwsza część miała w sumie sensowny morał. W tej tak naprawdę nie wiadomo o co chodzi. Pozytywnych postaci czyli Ady i kleksa nie da się polubić. Do mamy ady czuję się nienawiść za scenę z Kselą. Ada w tej części zachowuje się zupełnie inaczej niż w pierwszej jak dziecko które nie wie o co mu tak naprawdę chodzi.
I znowu krytyk odjechał od gustów ludzi, szczególnie tych młodych, którym się bardzo podoba. Cóż... Pierwsza część wywoływała emocje, rodziców także a że krytykowi się nie podoba... Cóż, pewnie nie ma dziecka...
@@worek3952 nie ma potrzeby tworzyć taką ścianę - krytyk też jest widzem i niestety myślę, że nie trzeba wielu filmów w życiu zobaczyć, żeby stwierdzić, że nowy Kleks jest wręcz szkodliwy dla młodych widzów. I nie chodzi nawet o pokazywanie im rzeczy fatalnej pod kątem warsztatu, ale samo przesłanie apropo technologii czy kwestie takie jak pytanie Alberta, "czy ktoś go zalał", są co najmniej dyskusyjne.
Jest wiele filmów dla młodszych widzów które bardzo przypadły gustom krytyków. Ten film jest poprostu słaby. To że większość rodziców w polsce nie ma żadnych wymagań , i wystarczy żeby im żeby było kolorowo i dużo się działo , a dzieciak był szczęśliwy, to prawdziwy powód rozbierznośći w opiniach.
Byłam dzisiaj na pokazie przedpremierowym. Film koszmarne. Pierwszą część mogłabym oglądać wiele razy naprawdę mnie zachwycił a tego po prostu ja miałam dosyć. Jeśli ktoś był to pewnie pamięta scenę z Xelą i mamą Ady. Ten moment naprawdę mnie zszokował do tej pory mam go w głowie była to naprawdę tragiczna scena i w ogóle nie powinna tam być. Tak naprawdę nie wiadomo do kogo ten film jest kierowany bo ze względu na tą scenę na pewno nie do dzieci. film jest szkodliwy. Oczywiście z całą recenzją w pełni się zgadzam
Recenzje nagrywałem po wyjściu z kina, tego samego dnia. Dziś bym potraktował ten film dużo ostrzej, bo im dłużej o nim myślę, tym gorzej dla niego. Xela nie była niczemu winna, a została w teb sposób potraktowana, bo zabrakło umiejętności by poprowadzić to inaczej.
To samo z naprawianiem Alberta. Film dla dzieci z założenia powinien uczyć akceptacji do innego, sam Kleks próbuje pokazując dzieci różne etnicznie czy z niepełnosprawnością, ale wobec Alberta postać Ady zachowała się katastrofalnie.
Postać Pajchiwo też bez mrugnięcia okiem niszczy wszystkim dzieciom telefony xD chociaż są dla nich pomocne np. żeby w razie potrzeby skontaktować się z rodzicami.
Karykaturalny film.
@@kinocentryk generalnie ten film zaprzecza części pierwszej. W części pierwszej była mowa o empatii, akceptacji. A tutaj? Nie rozumiem również dlaczego książę Wincent Wilkus nie przeszkadza Adzie, a Albert już tak? Przecież Wincent był pół człowiekiem pół wilkiem. Miałam nadzieję na pokazanie prawdziwej relacji i różnice w postrzeganiu świata przez Adę i Alberta. Tak naprawdę ich przyjaźni nie widać. Tak naprawdę w obecnych czasach gdy sztuczna inteligencja nie jest już tylko całkowitą fikcją tworzenie takich filmów jest po prostu szkodliwe. Miałam chociażby nadzieję że zostanie pokazane że Xela jest nową uczennicą akademi pana kleksa. Szpak Mateusz ma problem z prowadzeniem lekcji więc Ada musi jej wytłumaczyć na czym polega życie i nauka w akademi. Tak naprawdę przez cały film nie dowiadujemy się czym jest ta wyobraźnia bezsensowna scena z tym że Bajek nie można zmieniać czyli to jest wyobraźnia?
Chciałabym też dodać że kompletnie uczniowie akademi w tym filmie nie pełnili żadnej roli. Ada z pierwszego filmu i ada z drugiego to dwie różne osoby. Możnaby np. pokazać jak wszyscy uczniowie akademi starają się wymyśleć zajęcia które zainteresują Xelę i Alberta. Książę Wilków pojawia się na chwilę tak naprawdę nie wiadomo nawet po co. Piosenki tak naprawdę słabe bez sensu. W pewnym momencie Ada odezwała się do Filipa w naprawdę niedojrzały i powiem szczerze bardzo żenujący sposób. Myślę że jeszcze mi coś przyjdzie do głowy bo naprawdę ten film nie miał żadnego sensu
No właśnie co z tą della?
Xella
Wg mnie oryginał filmowy z 1983 jest wspaniały. Pierwsza część Kawula to średniak. Zaś "Wynalazek Sarumana" to niezły film. Spodziewałem się czegoś więcej, rozwinięcia postaci, bardziej emocjonalnych scen i tak dalej. Gra aktorska pana Janusza Chabiora i Konrada Repińskiego (Albenator) jest mega.
Czy "trójka" zawiesi wyżej poprzeczkę? Kto wie...
Ciekawostka - Konrad zaśpiewał "Młodego zielarza" w jednej z edycji Voice Kids.
Stara trylogia była genialna, zwłaszcza zapomniana druga i trzecia część.
A to nowe to skok na kasę, z zerowym szacunek dla materiału źródłowego.
Czemu kleks wogole gadał z Filipem? rozumiem że kiedyś byłi dobrymi uczniami ale czy nie mógł schować do kieszeni sentymenty przecież chodziło o informacje które można było wyciągnąć z niego w mniej miły sposób ale być może się bał zacząć go przesłuchiwać na terenie jego zakładu, chyba że było trochę jak w h Potterze u Dumbledora z grindelwaldem że nie mógł przez ten znak wogole zacząć z nim walczyć?!
Nasz polski Zack Snyder
I fajnie by było, gdyby wziął się za te swoje gangsterskie filmy, niż markę dla młodszych widzów uznaną szargać w ten sposób. Polskie kino potrzebuje takich odpowiedników jak Snyder, bo jest dzięki temu jakieś, nawet jeśli są to niskie loty.
No, ale nie w sytuacji gdy trzeba coś wrażliwego opowiedzieć właśnie typowo młodszej widowni, bo można zrobić coś szkodliwego, jak ten drugi Kleks
Lajkuje i zostawiam komentarz, choć nie obejrzę filmu bo mnie kleks nie interesuje.
Fajna recenzja
Wogole nie wiedziałem ze byla recenzja jedynki
Nie no ale nie ma co porównywać nowych Kleksów do tej mielonki z marvela. Kleksy chociaż bronią się piosenkami czy wizualiamu. Marvelki są nudne jak flaki z olejem i zasługują na miano filmopodobnych gniotów..
Oj, Marvelka tak mi szkalować :) dziś jest kryzys formy, ale przez długie lata dostarczyli kilka cudownych filmów i dużo frajdy, także jeśli chodzi o wizualia. W tym porównaniu bardziej chodzi o analogię w tym, że mamy do czynienia z dużą i ważną dla Polaków serią, którą adaptują ludzie bez odpowiedniego doświadczenia i umiejętności.
Serio? Nawet najgorsze Marvele od Disneya są dużo lepszymi filmami. To tutaj jest na poziomie Aqumana - scenek przerywanych wybuchami i filmów od Sony.
A tak czystej ciekawości na jaki przyszłoroczny film marvel czekasz najbardziej?
@@franko3575 Thunderbolts*, ale dlatego że tu jestem pewien co dostanę i czuję że będę zadowolony
Fantastyczna Czwórka to rzecz, na którą jaram się najbardziej zaraz po Supermanie, ale boję się tego seansu. Póki co wszystko zapowiada się bardzo dobrze, ale tu presja jest ogromna
A no też czekam na thunderboltsa
Ps venom już zakonczony
Polska fantastyka kinowa (i telewizyjna) niestety leży i kwiczy. I pewnie na razie tak pozostanie.
W kółko tylko robią historie kryminalne lub romansidła. Szczytem kreatywności są filmy historyczne.
@@ThePreciseClimber historyczne bym już klasyfikował obok romansów i komedii, jako te najchętniej wykorzystywane tropy filmowe u nas. Bo też dostają one solidne dotacje.
Coś tam z kinem gatunkowym ruszyło, no ale jest jeszcze dużo dużo duuużo do zrobienia.
Sonic 3
Lepiej wybrać, fakt
No Może być fajny
Lepiej poczekać na Sonica 3
Fakty
A tak z innej bajki to ciekawe jaka będzie trójka jako finał swoją drogą nameczyli się przy scenariuszu na pewno mocno to trzeba docenić
Na tym etapie, to obawiam się, że nie ma już szans na coś interesującego i lepszego, że może być tylko zjazd formy.
Oj! Może Pan jeszcze się zdziwić z tezą, że trzecia część będzie finałem.
@michakasprzak1371 No właśnie.. ale miała być trylogia
Mi się film podobał mimo że lubię filmy z Piotrem Fronczewskim w roli Pana Kleksa (poza "tryumfem" z 2001 który jest moim zdaniem najgorszym filmem o Panu Kleksie w historii) a jedyną rzeczą która mi się nie podobało to śmierć doktora Paj-Hi-Wo granego przez Piotra Fronczewskiego
*Mnie
ua-cam.com/video/rkRPeFwWsRw/v-deo.htmlfeature=shared&t=05m05s
Byłam film nudny i bez sensu końcówka lepsza lecz brakuje mi walki wszystkich uczniów
I więcej wilkusów
A fillip golarz zrobiony na odwal się
A kleks zrobiony jakby miał -2 iq
@@Iguszelka mnie nurtuje do teraz, jakim cudem Kleks jest profesorem i ktokolwiek chciałby go w czymkolwiek słuchać.
Dwa filmy, nic tych dzieciaków nie nauczył, a w tej drugiej części nie poprowadził nawet żadnej lekcji.
Adam czy ada bo ja gubię się w zenaniach ja oglądałem to była ada niezGutka xd
@@NEONETALFA Ada, córka Aleksa, wnuczka Adama.
@kinocentryk aha to teraz rozumiem jakbym a BTW wogule występuje Adam tym filmie czy co bo jestem z rocznika 2005 a Pan kleks postawał za komuny w PRLU
Chyba każdy ma swoje rozumienie. Ja właśnie odebrałam ten watek z Albertem odwrotnie. Ada popełniła błąd i ma to zrozumieć i naprawić. Czemu to zrobiła? Bo go pokochała, a roboty nie rosną, głupia zakochana dziewczynka? Xela tez była, to nazwa apki i Kleks patrzył na reklamę, którą dał mu Filip w lustro (Alex na odwrót). Mam wiele pytań, są i dziury, i słabe dialogi i tak dalej, ale film mi się spodobał, polecam
@@polltanka8374 nawet jeśli Ada odniesie się do swojego błędu w trójce, to jednak nie powinno bronić wątku w dwójce, bo oceniam to przez pryzmat tylko tej części.
A interpretacja jasne, jest ważna, ale film bardzo nieudolnie podchodzi do tego wątku i utrudnia zdecydowanie zadanie
@@kinocentryk To ma właśnie nauczyć dzieci, ze tak robić nie wolno, nie rozumiem problemu. Każdy film czy książkę trzeba przemyśleć. No jeśli postaci będą po prostu wszystkie kwestie wkładać w dzióbki, to tez coś takiego. Jeśli pan to odebrał tak, to nie znaczy ze tak to odbierają wszyscy, to normalne, każdy myśli po swojemu i widzi swoje
Nie pierdol. Pierwsza część to tragiczny chaos i plątanina. W dwójce jest juz odpowiednie tempo montażu i fabuła.
Jest to bardzo ciekawa opinia. Tzn. rozumiem, sam mówię w materiale, że całość jest bardziej zwarta i spójna, ale wciąż montowana przez 8-latka, więc dużej różnicy ostatecznie nie ma między tymi częściami
@@kinocentryk poza tym pierwsza część miała w sumie sensowny morał. W tej tak naprawdę nie wiadomo o co chodzi. Pozytywnych postaci czyli Ady i kleksa nie da się polubić. Do mamy ady czuję się nienawiść za scenę z Kselą. Ada w tej części zachowuje się zupełnie inaczej niż w pierwszej jak dziecko które nie wie o co mu tak naprawdę chodzi.
I znowu krytyk odjechał od gustów ludzi, szczególnie tych młodych, którym się bardzo podoba. Cóż... Pierwsza część wywoływała emocje, rodziców także a że krytykowi się nie podoba... Cóż, pewnie nie ma dziecka...
@@worek3952 nie ma potrzeby tworzyć taką ścianę - krytyk też jest widzem i niestety myślę, że nie trzeba wielu filmów w życiu zobaczyć, żeby stwierdzić, że nowy Kleks jest wręcz szkodliwy dla młodych widzów. I nie chodzi nawet o pokazywanie im rzeczy fatalnej pod kątem warsztatu, ale samo przesłanie apropo technologii czy kwestie takie jak pytanie Alberta, "czy ktoś go zalał", są co najmniej dyskusyjne.
Jest wiele filmów dla młodszych widzów które bardzo przypadły gustom krytyków. Ten film jest poprostu słaby. To że większość rodziców w polsce nie ma żadnych wymagań , i wystarczy żeby im żeby było kolorowo i dużo się działo , a dzieciak był szczęśliwy, to prawdziwy powód rozbierznośći w opiniach.
@@kinocentryk*à propos
@@kinocentryk*à propos