Nie wspomniałem w materiale o skandalicznym porcie na Nintendo Switch, ponieważ nie miałem styczności z tą wersją więc wolałem odpuścić tę kwestię niż mówić o czymś o czym zwyczajnie nie mam pojęcia.
W MK11 system wariacji był porażką do tego stopnia, że potem twórcy sami pozwolili wybierać ruchy w locie. Postaci były okrojone i nieważne co byś wybrał to i tak czegoś wciąż brakowało bo fajnie byłoby mieć i ten ruch i tamten i jeszcze jeden, ale nie - sztuczne ograniczenia w celu tworzenia "wariacji". Niektóre wariacje były tak bezużyteczne, że praktycznie nikt z nich nie korzystał co dobitnie pokazało jak niezbalansowany jest to system gdy twórcy pozwolili już samodzielnie wybierać te ruchy. Czy ktokolwiek korzystał z Jacquie w innej wariacji niż Upgraded? No chyba nie, a na pewno nie jeśli ktoś śledził np turnieje. Brak systemu wariacji dało nam pełniejsze postaci, gdzie nie musimy zrezygnować z jednej rzeczy na korzyść drugiej. Brak krushing blow również uważam za duży plus. Krushing blow również były rozdysponowane nierówno i niektóre były niesamowicie trudne do spełnienia, a niektóre aż żałośnie proste - serio KB jako combo starter jeśli kucniemy pod rzutem ? Nie wspomniałeś w sumie o tym jak bardzo MK1 odstaje na tle konkurencji. Brak jakiegokolwiek filtra wyszukiwania online, brak customowych pokojów do gry. Brak możliwości szukania przeciwnika online i grania np w treningu. Mało mówisz w sumie o samej rozgrywce a dużo o fabule którą przejdzie się raz i od razu zapomni, a nie o to chyba w bijatyce chodzi ? Chodzi o walkę i wszystko z nią związane.
Cóż, ja system wariantów postaci w MK11 i komponowania własnego zestawów ataków specjalnych uważam za jak najbardziej udany ale to są moje osobiste odczucia tak samo jak cała ta recenzja. Dla mnie w bijatykach a przynajmniej w serii MK fabuła i cały lore stoi na pierwszym planie, dlatego dużo miejsca poświęciłem właśnie historii zaprezentowanej w tej odsłonie, aczkolwiek na rzeczy stricte growe również poświęciłem sporo czasu, jakby nie patrzeć większość recenzji. Dzięki za tak obszerny komentarz, wezmę sobie te słowa do serca i postaram się poprawić moje przyszłe materiały.
13:38 podstawowa fabuła MK11 trwała niecałe 4h, dodatek Aftermath dorzucił 2-3 h, więc tutaj mała wtopa. MK1 pewnie też doczeka się jakiegoś fabularnego dlc, a już teraz trwa tyle co MK11 i Aftermath razem wzięte, więc pod tym kątem propsy. Zgadzam się jednak, że pod kątem tempa czuć, że MK1 bardzo pędzi z wydarzeniami, przez co pojawiają się pewne uproszczenia, ale o tych więcej powiem w moim materiale, który wrzucę już niedługo.
No z tym MK11 faktycznie mogłem się pomylić, aczkolwiek na internecie pisze że trwa 7-8h i to jest informacja sprzed MK Aftermach no ale faktycznie mogła to być błędna informacja więc dzięki za czujność! Z chęcią obejrzę twój materiał.
Nie wspomniałem w materiale o skandalicznym porcie na Nintendo Switch, ponieważ nie miałem styczności z tą wersją więc wolałem odpuścić tę kwestię niż mówić o czymś o czym zwyczajnie nie mam pojęcia.
Z drugiej jak tak mówisz o mk 1 to jest najlepsza gra o i naucz się mówić nie sub zero tylko sub -zero imbecyl
Zajebiście piękny materiał. Spisałeś się byku.
PS: Wiesz na co czekam 😉
Wiem 😏
W MK11 system wariacji był porażką do tego stopnia, że potem twórcy sami pozwolili wybierać ruchy w locie. Postaci były okrojone i nieważne co byś wybrał to i tak czegoś wciąż brakowało bo fajnie byłoby mieć i ten ruch i tamten i jeszcze jeden, ale nie - sztuczne ograniczenia w celu tworzenia "wariacji". Niektóre wariacje były tak bezużyteczne, że praktycznie nikt z nich nie korzystał co dobitnie pokazało jak niezbalansowany jest to system gdy twórcy pozwolili już samodzielnie wybierać te ruchy. Czy ktokolwiek korzystał z Jacquie w innej wariacji niż Upgraded? No chyba nie, a na pewno nie jeśli ktoś śledził np turnieje. Brak systemu wariacji dało nam pełniejsze postaci, gdzie nie musimy zrezygnować z jednej rzeczy na korzyść drugiej. Brak krushing blow również uważam za duży plus. Krushing blow również były rozdysponowane nierówno i niektóre były niesamowicie trudne do spełnienia, a niektóre aż żałośnie proste - serio KB jako combo starter jeśli kucniemy pod rzutem ?
Nie wspomniałeś w sumie o tym jak bardzo MK1 odstaje na tle konkurencji. Brak jakiegokolwiek filtra wyszukiwania online, brak customowych pokojów do gry. Brak możliwości szukania przeciwnika online i grania np w treningu. Mało mówisz w sumie o samej rozgrywce a dużo o fabule którą przejdzie się raz i od razu zapomni, a nie o to chyba w bijatyce chodzi ? Chodzi o walkę i wszystko z nią związane.
Cóż, ja system wariantów postaci w MK11 i komponowania własnego zestawów ataków specjalnych uważam za jak najbardziej udany ale to są moje osobiste odczucia tak samo jak cała ta recenzja. Dla mnie w bijatykach a przynajmniej w serii MK fabuła i cały lore stoi na pierwszym planie, dlatego dużo miejsca poświęciłem właśnie historii zaprezentowanej w tej odsłonie, aczkolwiek na rzeczy stricte growe również poświęciłem sporo czasu, jakby nie patrzeć większość recenzji. Dzięki za tak obszerny komentarz, wezmę sobie te słowa do serca i postaram się poprawić moje przyszłe materiały.
13:38 podstawowa fabuła MK11 trwała niecałe 4h, dodatek Aftermath dorzucił 2-3 h, więc tutaj mała wtopa. MK1 pewnie też doczeka się jakiegoś fabularnego dlc, a już teraz trwa tyle co MK11 i Aftermath razem wzięte, więc pod tym kątem propsy. Zgadzam się jednak, że pod kątem tempa czuć, że MK1 bardzo pędzi z wydarzeniami, przez co pojawiają się pewne uproszczenia, ale o tych więcej powiem w moim materiale, który wrzucę już niedługo.
No z tym MK11 faktycznie mogłem się pomylić, aczkolwiek na internecie pisze że trwa 7-8h i to jest informacja sprzed MK Aftermach no ale faktycznie mogła to być błędna informacja więc dzięki za czujność! Z chęcią obejrzę twój materiał.
Świetna recenzja!
Dzięki
Karol ty sigmo dawaj więcej filmuw🎉
Oj zdejmą ci ten film...
Napewno przez tą miniaturkę i osobę która ją robiła!
Nie kupuje tej gry na razie 300zł to skandal za tak krótką fabułę czekam 6 miesięcy jak spadnie cena
Ja kupiłem deluxe wersję za 500 złoty 😂 Co poradzić, zbyt kocham tę serię. Fakt, fabuła jest krótka ale treściwa...aż za bardzo treściwa!