Całkiem dobry film Panie magistrze. Jedna uwaga: przechowywanie ogniw nie w temperaturze pokojowej, ale jak najniższej, jednak nie ujemnej i nie zero, wtedy ich żywotność będzie najdłuższa. A przechowywać naładowane do 50 - 55% czy do 60 % ale nie od 40%, bo najdłuższa żywotność jest gdy przechowujemy w połowie naładowane, a że jest samorozładowanie plus elektronika baterii ją rozładowuje to 55 - 60% jest OK, 40 - za mało. Pozdrówka!
Dziękuję Ci dobry człowieku, że to tak jasno objaśniłeś👍 Zrozumiałam, że wszystko do tej pory robiłam źle😮 Więc teraz odkładam tablet, idę wyciągnąć akumulator z roweru i mu serdecznie podziękować, że mimo tak złego traktowania...żyje! 😅 Pozdrawiam😊
Świetny temat i na czasie 👍ja osobiście posiadam dwa rowery ze wspomaganiem elektrycznym postępuje podobnie :))) pozdrawiam serdecznie 😊 prowadzącego --- dobre tematy
Shimano EP6, w e-tubw widać nic o stanie Aku, jedynie kreskowa pojemność ... Jak połączysz się za pomocą ST Unlocker, tam masz stan naładowania baterii, ilość cykli ładowania i kondycję baterii w %
ja bym powiedział, że najdroższy to kontroler/silnik mid drive, bo baterię jakoś tam zawsze da się wymienić/zregenerować, a jak padnie rzadkiego typu kontroler to uceglony na długo
@@rtrtrtdrdded u nas większość sklepów ma oficjalne ceny i marża nie jest kosmiczna. W Niemczech widocznie sklepy mają zupełnie inne warunki. Polskie sklepy pewnie płacą nieraz więcej mimo że kupują drogą oficjalną niż cena wynosi w Niemieckim sklepie na promce. Myślisz że ktoś tam dokłada do interesu? Po prostu jesteśmy traktowani znacznie gorzej w tej branży. Tak samo rowery u nas znacznie droższe są niż w Niemczech / Hiszpanii / Włoszech.
Dobra, dobra będę tak robił z lampką. Ale jak ładować człowieka? Myslisz szybka kafka, hot dog i dalej ogień, czy ostygnac i zamowic zapiekankę z zimnym soft drinkiem? A może jedno i drugie? P.s. sory hehe
a najlepiej to sprawdzić napięcie i sprawdzić z tabelą baterii 36 lub 48, a jeszcze lepiej jak masz na wyświetlaczu podawane i wtedy już w ogóle nie patrzymy na diody, czy kreski
Najbardziej, baterii szkodzi temperatura. I to nie ta temperatura powietrza, tylko ta, którą generuje sam akumulator. A generuje ją dlatego, że gruba większość pakietów dostepnych na rynku jest zrobiona niezgodnie ze sztuką. Przeważają konstrukcje mające małą liczbę ogniw równolegle, a cała bateria obciążana jest prądem 25A albo wyższym. Jeśli ogniwa mają katalogowo np 10A ciągłego obiążenia max, to znaczy, że pod takim prądem to ogniwo będzie działać, ale nie oznacza to, że taki prąd nie będzie szkodził ogniwu, a w szczególności go niedegradował! I tylko tyle. Jeśli producent ogniw podaje 10A to bezpieczny prąd (taki, który zapewni żywotność ogniwa) to około 3A. Producenci akumulatorów (również tych robionych na zamówienie) prawie zawsze ignorują tę zasadę, a niektórzy to robią tak baterię, że tam w środku to by można było jajka smażyć :D By było jasne. Posiadam 8 letni aku. Sam robiłem, i do tego lutowałem ogniwa (czyli według zasad tzw. "ekspertów" to mój aku powinien się rozpaść po jednym sezonie). Nakulane z 500 cykli, albo więcej. Nic w nim nie robiłem, prócz tego, że sprawdzam czy cele się nie rozbiegają z raz do roku (i się nie rozbiegają). Ładuje zawsze do 100%, nieważne czy "na jutro" czy "na zime". Rozładowanie nie niższe niż 3.0v / ogniwo. A jeżdzie przy -5, jak i +35 temp . Mam czujniki temp. w aku. Max temp jaką zarejestrowałem to 45 stopni i tylko dlatego, że mam regen-a. Bez tego nie przekroczyłbym 40 (bez względu jaką temperature ma powietrze i czy słońce w zenicie). Po tych latach mój aku (szacunkowo) ma pojemność 93-95% początkowej. Nie będe dyskutował czy ładowanie do 40%, 50, czy tam 60% to dobrze czy. Ja piszę tylko co jest _fundamentalną_ przyczyną degradacji ogniw. Bo to trochę tak jakby jeździć samochodem z dziurawym bakiem paliwa, a rozwiązaniem na wysokie "spalanie" miałaby być ekonomiczna jazda i inne cuda. No nie. Nie tędy droga.
Prawda, to temperatura zabija ogniwa i słabe wykonanie baterii. Profesjonalnie się nie lutuje ale amatorsko lepiej zlutować niż zgrzewać jakimś śmieciem udającym zgrzewarkę. A co do ładowania do mniej niż 100% to jest to już potwierdzone bardzo mocno że ma to duży wpływ na żywotność. Ale jeśli ogniwa są dobre to ta żywotność jest na tyle duża że nie zawsze jest sens poświęcać czas na jakieś szczegółowe dbanie bo i tak będzie nam aku działać dłużej niż od niego wymagamy. W końcu to sprzęt jest dla użytkownika a nie odwrotnie. Fabryczne pakiety często umierają nie tylko przez za małą ilość ogniw połączonych równolegle ale też przez ich łączenie szeregowe w zły sposób. Szeregowe połączenie jest najważniejsze bo tam idzie cały prąd. Równoległe służy do wyrównywania ogniw między sobą w 1 sekcji. A często jest tak że banki np 6 ogniw mają tylko jedną cienką blaszkę między sobą. Przez nią powinien iść prąd 5-10A zależy od materiału i wymiarów a często jest to np 30A. Wtedy nagrzewa się ona do takich temperatur że najbliższe ogniwa umierają. I jest to raczej celowe działanie chińczyków bo znaczna większość chińskich baterii hulajnóg/rowerów miała takie rozwiązania.
@@Maaarcin1995 Co do wad konstrukcyjnych samych akumulatorów - zagadz się. Książke by można było nt. napisać. A jedną z wielu jest to co piszesz, zbyt słabe (za mały przekrój) dla zadawanych prądów pomiedzy sekcjami, co powoduje wzrost temperatury w tych miejscach. Co do tej całej degradacji przez ładowanie do 100% odpowiem tak (i proszę się nie obrażać): Jest Józek i Staszek. Józek zrobił sobie aku i ładuje zawsze do 100% bo lubi mieć pełen zakres tego co daje mu jego sprzęt. Z każdym ładowaniem ogniwa się trochę degradują ze względu na ładowanie do pełna. Po kilku latach i setkach cykli ma tej pojemności już tytlko 90% (nawet jak ładuje do stu procent). Ale przecież zanim to się stało, to te setki razy co jeździł na rowerze miał dostępność większą od tych 90% i z niej korzystał. Natomiast Staszek ładuje tylko do 90% od początku bo boi się tej "strasznej degradacji ogniw". Po kilku latach i setkach cykli, ma tej pojemności dostępnej cały czas 100% bo oniwa się w ogóle nie zdegradowały (co jest oczywiście kłamstem, bo i tak mu się zdegradowały jakiś tam %, ale to pomijamy). Tylko, że on nigdy nie korzystał z tych 100% pojemności, bo ładował tylko do 90%, czyli zawsze miał tylko taką pojemność faktyczną jaką ma Józek dopiero po wielu latach i setkach cykli. Po latach ich rowery są już tak stare, że zostały już zapomniane i leżą w szopie, i nikt na nich nie jeździ. Józek i Staszek mają już nowe rowery, a o tych starych już zapomnieli. Pytanie do powyżej historii - Kto jest głupi? :D
zabrakło info o bezpieczeństwie takich akumulatorów. jako posiadacz kagamy i mavericka (autka rc) i zdobywaniu wiedzy o takich sprzętach, pierwszymi najstraszniejszymi info było o ryzykach związanych z pakietami baterii. jest to ogromny magazyn energii, i skrajnych przypadkach może się wydarzyć np zapalnie takiego ogniwa. jest to praktycznie nie do ugaszenia. w sklepach rc sprzedawane są np specjalne skrzyneczki do przechowywania i ładowania pakietów na wypadek np awarii takiego akumulatora. slynne są filmy z malutkimi przecież wadliwymi bateriami w samsungach. gdzie komuś np w windzie się zapalił....
@@adchuvghj2159 Dziękuję za komentarz. Twoje obawy dotyczą chyba pakietów litowo-polimerowych. Mają cieńszą obudowę, większą gęstość energii i ogółem są bardziej podatne na uszkodzenia. Ogniwa Li-ion nie są idealnie bezpieczne ale i tak jest lepiej niż w Li-pol.
@@unbrokenreed noo.. o li-po mi chodziło. z tym że filmiki z palącymi się akumulatorami w hulajnogach też są. z rowerami jeszcze nic nie widziałem. a jednak większość osób trzyma takie rzeczy w domach.
@@unbrokenreed Liony mogą zachować się podobnie. Lipol też są używane w pojazdach elektrycznych. Może nie tak często jak kiedyś ale nadal można je spotkać.
Właśnie mi przypomniałeś o tym aby zadbać o akumulatory przez zimę. Mam jeszcze pytanko odnośnie tego czy akumulatory przechowywać włożone do rowerów czy wyciągać je? Ma to jakieś znaczenie?
W systemach Shimano z centralnym przyciskiem uruchamiającym trafiało się tak, że bez baterii system nie chciał się obudzić po zimowej drzemce. Nawet jeśli bateria była pełna i przechowywana osobno w domu. Działo się tak za przyczyną kondensatora albo czegoś w tym stylu, który zupełnie rozładowywał się w tym podzespole i nie był w stanie zainicjować włączenia systemu mimo naładowanej baterii. Dało się to naprawić podpinając system przez wtyczkę serwisową i używając funkcji "charge" z poziomu programu E-Tube (to ładowanie dziwnie długo trwało, bo nawet kilkadziesiąt minut czasami). Myślę, że musiałby się tutaj wypowiedzieć ktoś bardziej doświadczony, ale wpięcie baterii w rower raz na te dwa miesiące i włączenie na chwilę systemu powinno zapobiegać takim problemom. Nie wiem też jak się to ma u innych producentów.
@@unbrokenreed Czyli jak mam zwykły kontroler do włączania to ten problem nie wystepuje tak? Nie bedzie żadnego problemu ze stykami jak przez kilka miesiecy nie bedzie baterii? Pytam, bo mam 5 elektryków i nie chciałbym mieć wk*rwa na wiosnę xd.
Materiał w 10. Akumulatory od dawna nas otaczają a mały procent użytkowników ma świadomość . 99% osób zwyczajnie wpina ładowarkę i przy 100 procentach wypina a nawet nie bo zwykle sprzęt wisi na ładowarce długo po tym jak będzie na full. I to w każdym rodzaju sprzętu. Jak wybrnąć z sytuacji doładowywania roweru w czasie jazdy np.pod schroniskiem? Nie ma czasu by czekać aż ostygnie i nie ma szans by się nagrzał gdy jeździmy w niskich temp.
A jak postępować z akumulatorem shimano di2, jak sprawdzić że ma 60-70% naładowania? To będzie moja pierwsza zima z di2, naładowałem akumulator do pełna i rower wisi w zimnym garażu, to chyba nie za dobrze , lepiej przenieść rower do domu?
Jak w garażu temp nie spada poniżej 5 st. to się nie przejmuj. Jeśli masz tam mróz, to wyjmij tylko baterię i trzymaj gdzieś w cieplejszym miejscu, ale już się nie przejmuj tym naładowaniem.
@@unbrokenreedwcale nie jest, nawet w niektórych instrukcjach jest odwrotnie, zabrakło mi jeszcze informacji, że powinno się czasem ładować dużo dłużej niżeli do zmiany koloru diody ładowarki.
@@Martin_2024-m6bja tak robię co któryś raz powiedzmy co 3 ze zostawiam baterie po zmianie na zielono jeszcze przez jakiś czas żeby się zbalansowany baterie :) mam 2 lata hulajnogę el przejechane 4,5 tys a bateria wciąż jak nowa 😄
@@unbrokenreed np tak by w ładowarce zaprogramować ładowanie akumulatora do przedziału mniej więcej 60-85% (voltarzu) po naciśnięciu przycisku storage na ładowarce (najlepiej łącznie z balansowaniem ogniw ;).
Prosta ładowarka czasem nie wie ile energii zostało wpakowane w pakiet czy ogniwo, więc to się po jej stronie nie uda. To raczej pakiety powinny mieć limiter storage i sprawa by była załatwiona.
Do mniej więcej 15min materiał dobrze przygotowany i naprawdę merytorycznie mówisz ale końcówka niestety... Opisy podniesienia baterii która umarła mogą spowodować zapłon. To co radzisz nie jest bezpieczne i nie powinno zostać wykonane. Jeżdżąc i ładując baterię po trochu bms nie ma szans na wyrównanie sekcji. Z każdym cyklem mogą być coraz większe rozjazdy. A potem przy ładowaniu jeśli bms nie odetnie (a w przypadku tanich chińczyków nie jest to nic dziwnego) może to grozić zapłonem/eksplozją w przypadku znacznej części ogniw lion. Podobnie w przypadku ładowania zasilaczem modelarskim. Martwe sekcje całkiem szybko mogą się przeładować. Ładując w ten sposób zazwyczaj pomija się bms więc też nie ma jak on zadziałać nawet jeśli nie jest najgorszej jakości. Wystarczy że ktoś się zapomni i zajmie czymś innym może się to bardzo źle skończyć. Jeśli bateria padła tak że nie ładuje się przez standardowe gniazdo ładowania trzeba ją rozebrać i zdiagnozować dlaczego tak się dzieje. Najlepiej zewnętrznym balanserem wyrównać sekcje i wtedy dopiero zacząć ładować sprawdzając czy nie rozjeżdżają się sekcje ponownie. Większość serwisów pojazdów elektrycznych zrobi coś takiego, ale ogarnięty elektronik też powinien sobie poradzić ale zajmie mu to dłużej bo mała szansa ze będzie miał balanser czyli będzie musiał wyrównywać sekcje ręcznie. Dobry elektronik nie wymienieni pojedynczych ogniw. Nie jest to zgodne z sztuką. Chyba że jest to nowy pakiet z wadliwym ogniwem to wtedy można sekcję wymienić na takie same ogniwa. W przypadku chińskich sprzętów ogniwa typu noname ciężko dobrać a każda sekcja powinna mieć tą samą pojemność oraz rezystancję. Pojedyncze ogniwa wymieni zazwyczaj jakiś amator który zrobi nie zgodnie z sztuką byle taniej niż inni i byle coś zarobić. Dobry serwis ciężko będzie namówić na taką usługę a gwarancja będzie jedynie na te ogniwa które zostaną wymienione. Z doświadczenie wiem że zazwyczaj zaraz lecą kolejne i taka bateria potrafi po kilku naprawach nadal źle działać a cenowo przekroczy się już zrobienie baterii na markowych ogniwach lg/samsung.
Wystarczy popatrzeć jak wyglądają ogniwa litowo polinerowe jak się je zostawi naladowane lub rozładowane - zwyczajnie spuchną. To samo dzieje się w tych rowerowych cylindrycznych, tyle że mają grubszą obudowę i tej degradacji nie widać.
@@unbrokenreedchyba wszystko, ogniwom najbardziej szkodzi temperatura. Dla ogniw li-ion najlepiej by było by użytkować je tylko w "środkowym zakresie napięć", ale wiadomo musi być kompromis zasięg-żywotność. Sam ładuję do 100% chociaż wiem, że nie jest to optymalne tylko wygodne, chociaż telefon też do 80%, ale tylko dlatego że ma taką opcję. Pozdro.
@unbrokenreed co zrobić w sytuacji kiedy "zostajemy" na zimę z baterią w okolicach 90% na zimę? Nie jeżdżę już w takich temperaturach jakie obecnie panują. Jest możliwość jakoś z zewnątrz taka baterie rozładować, czy jedyna opcja jest jazda?
li-ion standardowe tez nie przejawiana ZADNEJ wartosci w rowerach bo sa to na 95% go wni a nie produkty prosto z najgorszych okolic chin a konczy sie to tak uwaga wideo bardzo bardzo nie dla wrazliwych ua-cam.com/video/3wfNecvBOdQ/v-deo.html tak wiec albo sa tam moduly LFP czyli LiFePo4 albo lepiej uzywac nog do jezdzenia
Na tym kanale krytyka jest mile wskazana, ale w konstruktywnym formacie. Albo opisujesz swoje doświadczenia wskazujące na to, że akumulatory Li-ion to awaryjne konstrukcje, albo wypier...
@@kuman1212 Wyobrażam sobie, że musiało to wyglądać podobnie w latach 20 XXw. z rewolucją motoryzacyjną: ludzie jeżdżący na koniach odmawiali człowieczeństwa pierwszym posiadaczom samochodów. 😀
to tak jakby powiedzieć że prawdziwy alkohol to tylko spirytus, a wszystko inne juz nie😂, jeśli ktoś jest ortodoksem to tak ale życie jest skalą szarości
No niestety jesteś w błędzie że akumulatory nie są tykającą bombą. Owszem oryginalne baterie renomowanych producentów nie są, ale na ali.. i ale.. jest dużo podróbek, czyli akumulatorów nie spełniających standardów które są wymagane, jeśli chcesz czuć się bezpiecznie. Również raz na jakiś dłuższy okres czasu dobrze jest skalibrować baterie. Może cię zaskoczę, ale kupujesz część shimano na ali.. lub ale.. i jest to podróbka z napisem shimano - czaisz bazę? Dlatego na ali.. i ale.. trzeba mieć sprawdzone zaufane miejsca na zakupy żeby móc kupić oryginalne części lub całe urządzenia.
Zastanawiałem się przy edycji filmu, czy ktoś podejmie ten wątek i bardzo się cieszę, że się znalazłeś. Przypomnę, że 95% rynku akumulatorów Li-ion ma Azja, 3%USA, 2%Europa. Niestety jest to loteriia więc proponuję tylko nowe produkty z gwarancją.
Całkiem dobry film Panie magistrze. Jedna uwaga: przechowywanie ogniw nie w temperaturze pokojowej, ale jak najniższej, jednak nie ujemnej i nie zero, wtedy ich żywotność będzie najdłuższa. A przechowywać naładowane do 50 - 55% czy do 60 % ale nie od 40%, bo najdłuższa żywotność jest gdy przechowujemy w połowie naładowane, a że jest samorozładowanie plus elektronika baterii ją rozładowuje to 55 - 60% jest OK, 40 - za mało. Pozdrówka!
Przerabiałem już dużo materiałów o akumulatorach. Zebrałeś wszystko w jednym krótkim filmiku i dobrze wyjaśniłeś. Wszystko się zgadza.
@@PrzygodyWterenie Dziękuję za komentarz :)
Dziękuję Ci dobry człowieku, że to tak jasno objaśniłeś👍
Zrozumiałam, że wszystko do tej pory robiłam źle😮
Więc teraz odkładam tablet, idę wyciągnąć akumulator z roweru i mu serdecznie podziękować, że mimo tak złego traktowania...żyje! 😅 Pozdrawiam😊
Bardzo przydatny materiał, daję suba. Właśnie od kilku dni jestem szczęśliwym posiadaczem elektryka. Pozdrowienia
Świetny temat i na czasie 👍ja osobiście posiadam dwa rowery ze wspomaganiem elektrycznym postępuje podobnie :))) pozdrawiam serdecznie 😊 prowadzącego --- dobre tematy
Jedziemy! Dzięki za materiał, będzie do śniadania 🤠
Smacznego :)
Shimano EP6, w e-tubw widać nic o stanie Aku, jedynie kreskowa pojemność ...
Jak połączysz się za pomocą ST Unlocker, tam masz stan naładowania baterii, ilość cykli ładowania i kondycję baterii w %
ja bym powiedział, że najdroższy to kontroler/silnik mid drive, bo baterię jakoś tam zawsze da się wymienić/zregenerować, a jak padnie rzadkiego typu kontroler to uceglony na długo
@@rtrtrtdrdded Nasz sporo racji. Obecnie jest to zależne od systemu, czasami bateria kosztuje więcej od jednostki, a czasami centralna przewyższa aku.
@@unbrokenreed niestety u nas sklepy dorzucają zabójczą marżę np. bateria bosch 500 u nas 3000 pln, na bike-discount 300 euro, z ebike też bywa kosmos
@@rtrtrtdrdded u nas większość sklepów ma oficjalne ceny i marża nie jest kosmiczna. W Niemczech widocznie sklepy mają zupełnie inne warunki. Polskie sklepy pewnie płacą nieraz więcej mimo że kupują drogą oficjalną niż cena wynosi w Niemieckim sklepie na promce. Myślisz że ktoś tam dokłada do interesu? Po prostu jesteśmy traktowani znacznie gorzej w tej branży. Tak samo rowery u nas znacznie droższe są niż w Niemczech / Hiszpanii / Włoszech.
@@Maaarcin1995 przecież kto broni sklepom kupowac po promce w niemczech zwłaszcza zimą gdzie ceny -60% i sprzedać to latem
Dobra, dobra będę tak robił z lampką. Ale jak ładować człowieka? Myslisz szybka kafka, hot dog i dalej ogień, czy ostygnac i zamowic zapiekankę z zimnym soft drinkiem? A może jedno i drugie?
P.s. sory hehe
a najlepiej to sprawdzić napięcie i sprawdzić z tabelą baterii 36 lub 48, a jeszcze lepiej jak masz na wyświetlaczu podawane i wtedy już w ogóle nie patrzymy na diody, czy kreski
Najbardziej, baterii szkodzi temperatura. I to nie ta temperatura powietrza, tylko ta, którą generuje sam akumulator. A generuje ją dlatego, że gruba większość pakietów dostepnych na rynku jest zrobiona niezgodnie ze sztuką. Przeważają konstrukcje mające małą liczbę ogniw równolegle, a cała bateria obciążana jest prądem 25A albo wyższym. Jeśli ogniwa mają katalogowo np 10A ciągłego obiążenia max, to znaczy, że pod takim prądem to ogniwo będzie działać, ale nie oznacza to, że taki prąd nie będzie szkodził ogniwu, a w szczególności go niedegradował! I tylko tyle. Jeśli producent ogniw podaje 10A to bezpieczny prąd (taki, który zapewni żywotność ogniwa) to około 3A. Producenci akumulatorów (również tych robionych na zamówienie) prawie zawsze ignorują tę zasadę, a niektórzy to robią tak baterię, że tam w środku to by można było jajka smażyć :D
By było jasne. Posiadam 8 letni aku. Sam robiłem, i do tego lutowałem ogniwa (czyli według zasad tzw. "ekspertów" to mój aku powinien się rozpaść po jednym sezonie). Nakulane z 500 cykli, albo więcej. Nic w nim nie robiłem, prócz tego, że sprawdzam czy cele się nie rozbiegają z raz do roku (i się nie rozbiegają). Ładuje zawsze do 100%, nieważne czy "na jutro" czy "na zime". Rozładowanie nie niższe niż 3.0v / ogniwo. A jeżdzie przy -5, jak i +35 temp . Mam czujniki temp. w aku. Max temp jaką zarejestrowałem to 45 stopni i tylko dlatego, że mam regen-a. Bez tego nie przekroczyłbym 40 (bez względu jaką temperature ma powietrze i czy słońce w zenicie). Po tych latach mój aku (szacunkowo) ma pojemność 93-95% początkowej.
Nie będe dyskutował czy ładowanie do 40%, 50, czy tam 60% to dobrze czy. Ja piszę tylko co jest _fundamentalną_ przyczyną degradacji ogniw. Bo to trochę tak jakby jeździć samochodem z dziurawym bakiem paliwa, a rozwiązaniem na wysokie "spalanie" miałaby być ekonomiczna jazda i inne cuda. No nie. Nie tędy droga.
Prawda, to temperatura zabija ogniwa i słabe wykonanie baterii. Profesjonalnie się nie lutuje ale amatorsko lepiej zlutować niż zgrzewać jakimś śmieciem udającym zgrzewarkę.
A co do ładowania do mniej niż 100% to jest to już potwierdzone bardzo mocno że ma to duży wpływ na żywotność. Ale jeśli ogniwa są dobre to ta żywotność jest na tyle duża że nie zawsze jest sens poświęcać czas na jakieś szczegółowe dbanie bo i tak będzie nam aku działać dłużej niż od niego wymagamy. W końcu to sprzęt jest dla użytkownika a nie odwrotnie.
Fabryczne pakiety często umierają nie tylko przez za małą ilość ogniw połączonych równolegle ale też przez ich łączenie szeregowe w zły sposób. Szeregowe połączenie jest najważniejsze bo tam idzie cały prąd. Równoległe służy do wyrównywania ogniw między sobą w 1 sekcji. A często jest tak że banki np 6 ogniw mają tylko jedną cienką blaszkę między sobą. Przez nią powinien iść prąd 5-10A zależy od materiału i wymiarów a często jest to np 30A. Wtedy nagrzewa się ona do takich temperatur że najbliższe ogniwa umierają. I jest to raczej celowe działanie chińczyków bo znaczna większość chińskich baterii hulajnóg/rowerów miała takie rozwiązania.
@@Maaarcin1995 Co do wad konstrukcyjnych samych akumulatorów - zagadz się. Książke by można było nt. napisać. A jedną z wielu jest to co piszesz, zbyt słabe (za mały przekrój) dla zadawanych prądów pomiedzy sekcjami, co powoduje wzrost temperatury w tych miejscach.
Co do tej całej degradacji przez ładowanie do 100% odpowiem tak (i proszę się nie obrażać):
Jest Józek i Staszek.
Józek zrobił sobie aku i ładuje zawsze do 100% bo lubi mieć pełen zakres tego co daje mu jego sprzęt. Z każdym ładowaniem ogniwa się trochę degradują ze względu na ładowanie do pełna. Po kilku latach i setkach cykli ma tej pojemności już tytlko 90% (nawet jak ładuje do stu procent). Ale przecież zanim to się stało, to te setki razy co jeździł na rowerze miał dostępność większą od tych 90% i z niej korzystał.
Natomiast Staszek ładuje tylko do 90% od początku bo boi się tej "strasznej degradacji ogniw". Po kilku latach i setkach cykli, ma tej pojemności dostępnej cały czas 100% bo oniwa się w ogóle nie zdegradowały (co jest oczywiście kłamstem, bo i tak mu się zdegradowały jakiś tam %, ale to pomijamy). Tylko, że on nigdy nie korzystał z tych 100% pojemności, bo ładował tylko do 90%, czyli zawsze miał tylko taką pojemność faktyczną jaką ma Józek dopiero po wielu latach i setkach cykli.
Po latach ich rowery są już tak stare, że zostały już zapomniane i leżą w szopie, i nikt na nich nie jeździ. Józek i Staszek mają już nowe rowery, a o tych starych już zapomnieli.
Pytanie do powyżej historii - Kto jest głupi? :D
zabrakło info o bezpieczeństwie takich akumulatorów. jako posiadacz kagamy i mavericka (autka rc) i zdobywaniu wiedzy o takich sprzętach, pierwszymi najstraszniejszymi info było o ryzykach związanych z pakietami baterii. jest to ogromny magazyn energii, i skrajnych przypadkach może się wydarzyć np zapalnie takiego ogniwa. jest to praktycznie nie do ugaszenia. w sklepach rc sprzedawane są np specjalne skrzyneczki do przechowywania i ładowania pakietów na wypadek np awarii takiego akumulatora. slynne są filmy z malutkimi przecież wadliwymi bateriami w samsungach. gdzie komuś np w windzie się zapalił....
@@adchuvghj2159 Dziękuję za komentarz. Twoje obawy dotyczą chyba pakietów litowo-polimerowych. Mają cieńszą obudowę, większą gęstość energii i ogółem są bardziej podatne na uszkodzenia. Ogniwa Li-ion nie są idealnie bezpieczne ale i tak jest lepiej niż w Li-pol.
@@unbrokenreed noo.. o li-po mi chodziło. z tym że filmiki z palącymi się akumulatorami w hulajnogach też są. z rowerami jeszcze nic nie widziałem. a jednak większość osób trzyma takie rzeczy w domach.
@@unbrokenreed Liony mogą zachować się podobnie. Lipol też są używane w pojazdach elektrycznych. Może nie tak często jak kiedyś ale nadal można je spotkać.
W specu pokazuje ilość cykli i pojemność baterii w %. 😊
Właśnie mi przypomniałeś o tym aby zadbać o akumulatory przez zimę. Mam jeszcze pytanko odnośnie tego czy akumulatory przechowywać włożone do rowerów czy wyciągać je? Ma to jakieś znaczenie?
W systemach Shimano z centralnym przyciskiem uruchamiającym trafiało się tak, że bez baterii system nie chciał się obudzić po zimowej drzemce. Nawet jeśli bateria była pełna i przechowywana osobno w domu. Działo się tak za przyczyną kondensatora albo czegoś w tym stylu, który zupełnie rozładowywał się w tym podzespole i nie był w stanie zainicjować włączenia systemu mimo naładowanej baterii. Dało się to naprawić podpinając system przez wtyczkę serwisową i używając funkcji "charge" z poziomu programu E-Tube (to ładowanie dziwnie długo trwało, bo nawet kilkadziesiąt minut czasami). Myślę, że musiałby się tutaj wypowiedzieć ktoś bardziej doświadczony, ale wpięcie baterii w rower raz na te dwa miesiące i włączenie na chwilę systemu powinno zapobiegać takim problemom. Nie wiem też jak się to ma u innych producentów.
@@unbrokenreed Czyli jak mam zwykły kontroler do włączania to ten problem nie wystepuje tak? Nie bedzie żadnego problemu ze stykami jak przez kilka miesiecy nie bedzie baterii? Pytam, bo mam 5 elektryków i nie chciałbym mieć wk*rwa na wiosnę xd.
Materiał w 10. Akumulatory od dawna nas otaczają a mały procent użytkowników ma świadomość . 99% osób zwyczajnie wpina ładowarkę i przy 100 procentach wypina a nawet nie bo zwykle sprzęt wisi na ładowarce długo po tym jak będzie na full. I to w każdym rodzaju sprzętu.
Jak wybrnąć z sytuacji doładowywania roweru w czasie jazdy np.pod schroniskiem? Nie ma czasu by czekać aż ostygnie i nie ma szans by się nagrzał gdy jeździmy w niskich temp.
Nie zaprzątałbym sobie głowy aż tak bardzo, akumulator ma w końcu nam służyć, a nie tylko istnieć jak najdłużej :D
Czyli jak malo jezdzis masz planowac dzien wczesniej czy mozesz sobie popedalowac bo bateria pusta
Czemu pusta, nie rozumiem.
A jak postępować z akumulatorem shimano di2, jak sprawdzić że ma 60-70% naładowania? To będzie moja pierwsza zima z di2, naładowałem akumulator do pełna i rower wisi w zimnym garażu, to chyba nie za dobrze , lepiej przenieść rower do domu?
Jak w garażu temp nie spada poniżej 5 st. to się nie przejmuj. Jeśli masz tam mróz, to wyjmij tylko baterię i trzymaj gdzieś w cieplejszym miejscu, ale już się nie przejmuj tym naładowaniem.
@unbrokenreed no niestety temperatura będzie spadać poniżej zera, tak więc zabieram do domu. Dzięki za odpowiedź. 👍
Zabraklo mi informacji o kolejnosci podłączania. Czy najpierw ladowarkę do gniazdka a potem do baterii czy tez odwrotnie.
@@ewelinafilistyn8523 Ale to chyba oczywiste, że we wszystkich sprzętach zasilacz najpierw do gniazdka a później do sprzętu?
@@unbrokenreedwcale nie jest, nawet w niektórych instrukcjach jest odwrotnie, zabrakło mi jeszcze informacji, że powinno się czasem ładować dużo dłużej niżeli do zmiany koloru diody ładowarki.
@@Martin_2024-m6bja tak robię co któryś raz powiedzmy co 3 ze zostawiam baterie po zmianie na zielono jeszcze przez jakiś czas żeby się zbalansowany baterie :) mam 2 lata hulajnogę el przejechane 4,5 tys a bateria wciąż jak nowa 😄
Ciekawym zagadnieniem jest to dlaczego producenci nie dodają do ładowarek funkcji STORAGE ;) Czyżby celowo chcieli skracać ich żywotność ?
@@BikeTest77 Jak ta funkcja miałaby wyglądać w akumulatorze i ładowarce pakietu Li-ion?
@@unbrokenreed np tak by w ładowarce zaprogramować ładowanie akumulatora do przedziału mniej więcej 60-85% (voltarzu) po naciśnięciu przycisku storage na ładowarce (najlepiej łącznie z balansowaniem ogniw ;).
@@unbrokenreed np w mojej modelarskiej ładowarce, storage ładuje do 3,8v na celę.
Prosta ładowarka czasem nie wie ile energii zostało wpakowane w pakiet czy ogniwo, więc to się po jej stronie nie uda. To raczej pakiety powinny mieć limiter storage i sprawa by była załatwiona.
Do mniej więcej 15min materiał dobrze przygotowany i naprawdę merytorycznie mówisz ale końcówka niestety...
Opisy podniesienia baterii która umarła mogą spowodować zapłon. To co radzisz nie jest bezpieczne i nie powinno zostać wykonane. Jeżdżąc i ładując baterię po trochu bms nie ma szans na wyrównanie sekcji. Z każdym cyklem mogą być coraz większe rozjazdy. A potem przy ładowaniu jeśli bms nie odetnie (a w przypadku tanich chińczyków nie jest to nic dziwnego) może to grozić zapłonem/eksplozją w przypadku znacznej części ogniw lion.
Podobnie w przypadku ładowania zasilaczem modelarskim. Martwe sekcje całkiem szybko mogą się przeładować. Ładując w ten sposób zazwyczaj pomija się bms więc też nie ma jak on zadziałać nawet jeśli nie jest najgorszej jakości. Wystarczy że ktoś się zapomni i zajmie czymś innym może się to bardzo źle skończyć.
Jeśli bateria padła tak że nie ładuje się przez standardowe gniazdo ładowania trzeba ją rozebrać i zdiagnozować dlaczego tak się dzieje. Najlepiej zewnętrznym balanserem wyrównać sekcje i wtedy dopiero zacząć ładować sprawdzając czy nie rozjeżdżają się sekcje ponownie. Większość serwisów pojazdów elektrycznych zrobi coś takiego, ale ogarnięty elektronik też powinien sobie poradzić ale zajmie mu to dłużej bo mała szansa ze będzie miał balanser czyli będzie musiał wyrównywać sekcje ręcznie.
Dobry elektronik nie wymienieni pojedynczych ogniw. Nie jest to zgodne z sztuką. Chyba że jest to nowy pakiet z wadliwym ogniwem to wtedy można sekcję wymienić na takie same ogniwa. W przypadku chińskich sprzętów ogniwa typu noname ciężko dobrać a każda sekcja powinna mieć tą samą pojemność oraz rezystancję.
Pojedyncze ogniwa wymieni zazwyczaj jakiś amator który zrobi nie zgodnie z sztuką byle taniej niż inni i byle coś zarobić. Dobry serwis ciężko będzie namówić na taką usługę a gwarancja będzie jedynie na te ogniwa które zostaną wymienione. Z doświadczenie wiem że zazwyczaj zaraz lecą kolejne i taka bateria potrafi po kilku naprawach nadal źle działać a cenowo przekroczy się już zrobienie baterii na markowych ogniwach lg/samsung.
@@Maaarcin1995 Bardzo dziękuję za rzeczowy komentarz :)
Wystarczy popatrzeć jak wyglądają ogniwa litowo polinerowe jak się je zostawi naladowane lub rozładowane - zwyczajnie spuchną. To samo dzieje się w tych rowerowych cylindrycznych, tyle że mają grubszą obudowę i tej degradacji nie widać.
A na kanale "Skromny Warsztacik" temat o takim własnie sprzęcie :)
Dziękuję, za komentarz, nie znałem tego kanału :) muszę zerknąć, bo Twórca wyraźnie z większym doświadczeniem niż moje :D
@@unbrokenreedfajny materiał, pozdro
@@SkromnyWarsztacik Chętnie przeczytałbym Twoje uzupełnienie do tematu :D mogłem powiedzieć coś więcej, co przedłużyłoby życie akumulatorów?
@@unbrokenreedchyba wszystko, ogniwom najbardziej szkodzi temperatura. Dla ogniw li-ion najlepiej by było by użytkować je tylko w "środkowym zakresie napięć", ale wiadomo musi być kompromis zasięg-żywotność. Sam ładuję do 100% chociaż wiem, że nie jest to optymalne tylko wygodne, chociaż telefon też do 80%, ale tylko dlatego że ma taką opcję. Pozdro.
@unbrokenreed co zrobić w sytuacji kiedy "zostajemy" na zimę z baterią w okolicach 90% na zimę? Nie jeżdżę już w takich temperaturach jakie obecnie panują. Jest możliwość jakoś z zewnątrz taka baterie rozładować, czy jedyna opcja jest jazda?
li-ion standardowe tez nie przejawiana ZADNEJ wartosci w rowerach bo sa to na 95% go wni a nie produkty prosto z najgorszych okolic chin a konczy sie to tak
uwaga wideo bardzo bardzo nie dla wrazliwych
ua-cam.com/video/3wfNecvBOdQ/v-deo.html
tak wiec albo sa tam moduly LFP czyli LiFePo4 albo lepiej uzywac nog do jezdzenia
Naucz się pisać
@@ganeradaimos3054 naucz sie czytac
co 🤓 akumulatory to bezwawaryjne jednostki? Bo z czego ty się urwałeś???
Na tym kanale krytyka jest mile wskazana, ale w konstruktywnym formacie. Albo opisujesz swoje doświadczenia wskazujące na to, że akumulatory Li-ion to awaryjne konstrukcje, albo wypier...
2 rzeczy prwodziwego kolarza. 1. Kolarz nie jezdzi na zadnych elektrykach 2. Kolarz nie ma zimy, jezdzi caly rok. ❤
@@kuman1212 Wyobrażam sobie, że musiało to wyglądać podobnie w latach 20 XXw. z rewolucją motoryzacyjną: ludzie jeżdżący na koniach odmawiali człowieczeństwa pierwszym posiadaczom samochodów. 😀
Jesteś thebillem
to tak jakby powiedzieć że prawdziwy alkohol to tylko spirytus, a wszystko inne juz nie😂, jeśli ktoś jest ortodoksem to tak ale życie jest skalą szarości
Niezmiennie ten sam bełkot o prawdziwości 😁
No niestety jesteś w błędzie że akumulatory nie są tykającą bombą. Owszem oryginalne baterie renomowanych producentów nie są, ale na ali.. i ale.. jest dużo podróbek, czyli akumulatorów nie spełniających standardów które są wymagane, jeśli chcesz czuć się bezpiecznie. Również raz na jakiś dłuższy okres czasu dobrze jest skalibrować baterie. Może cię zaskoczę, ale kupujesz część shimano na ali.. lub ale.. i jest to podróbka z napisem shimano - czaisz bazę? Dlatego na ali.. i ale.. trzeba mieć sprawdzone zaufane miejsca na zakupy żeby móc kupić oryginalne części lub całe urządzenia.
Zastanawiałem się przy edycji filmu, czy ktoś podejmie ten wątek i bardzo się cieszę, że się znalazłeś. Przypomnę, że 95% rynku akumulatorów Li-ion ma Azja, 3%USA, 2%Europa. Niestety jest to loteriia więc proponuję tylko nowe produkty z gwarancją.
To racja, wiele razy widziałem pierwsze pakiety Shimano na OLX w dziwnie niskich pieniądzach...
pierdolisz, najdroższy jestem ja 🤣