Dobrze, że są takie filmiki bo przez wiele lat faktycznie wątpiłam w to co widzę i słyszę. A partner potrafił się wyprzeć tego co powiedział albo zrobił przed chwilą, obwiniając mnie. Gdy jakaś sytuacja była na jego niekorzyść opowiadał ją zupełnie inaczej tak żeby on wyszedł w niej niewinny. I był w tych kłamstwach tak przekonujący że aż twierdził że zacznie mnie nagrywać skoro nie pamietam takich rzeczy. Aż nie wierzyłam jak można tak perfidnie kłamać i być tego pewnym. To co często słyszę „tobie nic powiedzieć nie można„ „wiecznie masz jakiś problem” „idź do psychiatry” „nigdy z nikim się tak nie kłóciłem” „masz zje**** głowę „ itp.
Otworzyłam mi Pani oczy! Od 2 lat jestem w związku, w którym podważam każdą swoją reakcję. Podważam swoją złość, smutek. Zaczęłam się zastanawiać właśnie czy może oszalałam? Może mi się wydaje, że ten związek jest zły. Najtrudniejsze jest wyjście z tej relacji. Wiem, jednak dzięki Pani jakie pytania muszę sobie zadać by to się udało. Dziękuję za ten film!
3 роки тому+1
Ja również dziękuję. Z jakiegoś powodu dopiero teraz zauważyłam ten ważny komentarz. Mam nadzieję, że u Pani wszystko dobrze!
Dziękuję Pani za super filmik💗 Spotkałam się kilka razy z gasligtingiem,który partnerzy stosowali chyba nieświadomie . Np. Mój były mąż odwracał kota ogonem. Kiedy mówiłam, żeby poszedł do jakiejkolwiek pracy, po to żeby mieć ubezpieczenie, oraz jakieś pieniądze na starość, (był starszy ode mnie o 10 lat i nigdy nie pracował) -bo siedział w domu i np. nic nie robił-bo uważał się za artystę, filozofa, którym był z wyksztalcenia-i myśli nad nowymi projektami,a ja to już go nie kocham skoro mu o tym mówię. Że jestem głupia i nie znam się na sztuce i żebym więcej mu o tym nie mówiła, bo właśnie to znaczy, że go przestałam kochać. A ja martwilam się, bo rachunki były nie zapłacone, a on coraz starszy i będzie potrzebował chodzić do lekarza, np. miał chorobę wrzodowa i dużo pił. Było dużo takich sytuacji,ale nie zmieniło to mojego spostrzegania rzeczywistosci i dlatego już z nim nie jestem. Miewalam partnerow którzy stosowali tę technikę. Jeden np. zabraniał mi mieć kolegów - jakichkolwiek-uzurpowal sobie prawo do sprawdzania moich konwersacji, był nieufny i wmawial mi rzeczy których nie było, a sam jak zlapalam go na kilku tygodniowym flircie przez massengera z dziewczyną, której nie widział kilka lat to twierdził, że to niewinne rozmowy,wmawiajac tym samym że to nic takiego i że moje myślenie podyktowane jest tym, bo jestem zepsuta. Nie dałam się zmanipulawac, bo wiedziałam, co jest białe a co czarne.Zrobilam karczemną awanturę... Nawet nie pisnął.Coś we mnie pękło.Nie byłam wściekła na ten jego flirt, ale, na to, że próbuje zrobić ze mnie idiotke . Zauważyłam, że często wmawial mi intencje, przeinaczal fakty,zawłaszczał dlatego już z nim nie jestem. Jestem singlem od pół roku i bardzo podobał mi się Pani filmik o singlach.Czuje się z tym bardzo dobrze. 👍👍👍
4 роки тому+8
Dobrze, że umiała się Pani od tego odciąć. Faktycznie lepiej i zdrowiej jest czasem być szczęśliwym singlem niż być nieszczęśliwym w toksycznym związku.
@@matheusz2432 Nie oceniaj mnie, nigdy nie byłeś w moich butach i nie będziesz. Podzieliłam się kawałkiem historii, nie po to, aby się żalić, ale aby opowiedzieć o tym zjawsku, nazywanym gasligtingiem. Było to bardzo dawno temu. Teraz to takich zjadam na śniadanie. Życie uczy. Niczego nie żałuję,bo dzięki swoim doświadczeniom jestem tam gdzie jestem, i z mężczyzną którym tworzę zdrowy związek. Z byłym mężem mam dobry kontakt. Dziękuję mu za to, że poszerzył mi horyzonty i percepcje. Uwrażliwił mnie na sztukę.... To jest właśnie życie. Trzeba coś przeżyć, aby się nauczyć. Ja się nauczyłam, bo w dorosłość weszłam z zerową wiedzą o życiu, naiwnie myśląc, że wszyscy są dobrzy i mają dobre intencje. A Ty czego się nauczyłeś? Bo widzę, że oceniasz ludzi schematycznie, zerojedynkowo. Bądź se czym chcesz i ciesz się z tego ile w lezie. Ja też się cieszę, że jestem tym kim jestem, i że przeżyłam to co przeżyłam. Mam fajne życie. To chyba tak to wszystko spuentuję.
@@matheusz2432 nie wiem czy flirtowanie z laską i wmawianie swojej kobiecie, że jest zepsuta i dlatego ją to boli ma dużo wspólnego z logiką. Najgorszy jest etap gdy partner zamiast powiedzieć "wiesz co, chyba faktycznie lepiej będzie sobie zejść z drogi" brnie w zaparte, że chce budować z Tobą życie i Cię kocha, ale jednocześnie potrafi Ci za chwilę powiedzieć, że się brzydzi Twoją przeszłością, zaraz potem objechać Cię że nie będzie mógł na Tobie polegać w ważnych sprawach w życiu kiedy np.zgubilas czapkę w ikei łażąc po niej z nim, a na koniec podsumować że wszystkie problemy w związku wynikają z Twojego braku zaufania, a w ogóle to najważniejsze że nie zakładasz jego życzliwości i to Twoja wina. Najgorsze jest robienie wody z mózgu i debila z kogoś komu mówisz że go kochasz. Nie widzę tu logiki. I nie generalizujmy że faceci to, babki tamto. Na pewno są kobiety które dopuszczają się takich czynów a także wspaniali, dojrzali faceci którzy wiedzą co znaczy szacunek i miłość.
Podawanie celowo złych dat. Mówienie, że się mówiło o czymś, choć nie miało to miejsca. Dzwonienie na stary nr tel., choć podało się wcześniej nowy nr tel. A to się pyta czy ten aktualny. Często do tego robienie celowego, dodatkowego zamieszania w głowie, szybkie zmiany tematów, by nie było czasu się zastanowić nad tym, co wcześniej zostało powiedziane. Z miejsca powinno to dać do myślenia! Zostałam zbombardowana chyba wszystkimi możliwymi, paskudnymi technikami manipulacyjnymi. Trzeba obserwować i zawsze jeśli ufać, to sobie! Pozdrawiam serdecznie
Dziękuję za ten filmik. Doświadczyłam tego ze strony matki i musiałam się od niej odciąć. Czuję osądzenie ze strony rodziny, bo jest przeświadczenie, że matka to najważniejsza figura w życiu człowieka więc jak ja mogę ją tak krzywdzić. A ja w końcu oddycham.
3 роки тому+1
Ciesze się, że może Pani w końcu oddychać pełną piersią!
Witam serdecznie po obejrzeniu Pani filmu jestem w szoku po prostu jak by opowiadała Pani o moim życiu . Ja uważam że padłem ofiarą właśnie takiej osoby i to co sie wydarzyło w moim życiu jak komuś opowiadam o tym co sie działo i o tym co się dzieje wokół mnie to normalna osoba która nie spotkała się z tego rodzaju przemocą uważa ze to co mówię jest nienormalne i uwierzyć w me słowa nikt nie chce . Mój związek trwa juz ponad 13lat nazywam to moją drogą krzyżową . W tym roku dokładnie 9 stycznia trafiłem do więzienia dokladnie do zakladu karnego w Rawiczu zostałem tymczasowo aresztowany na 3 miesiące . Moja żona podczas gdy policja mnie zabierała aresztowała aby odprowadzić mnie do prokuratury a następnie do zakładu karnego MÓWIŁA ŻE ROBI TO ABY RATOWAĆ NASZE MAŁŻEŃSTWO POPRZEZ ZAMYKANE MNIE W ZAKŁADZIE KARNYM GDZIE PRZEBYWAŁEM W CELI PIĘCIO OSOBOWEJ Z DWOMA MORDERCAMI ĆPUNEM ORAZ ZŁODZIEJEM SAMOCHODÓW . Po wyjściu z zakładu karnego po dwóch miesiącach prokuratura umorzyła sprawę . Ciężko mi mówić o tym wszystkim a jeszcze ciężej pogodzić się z sytuacją ta oraz setkami innych które miały miejsce wydarzyć sie w moim zyciu i jeszcze nie padł tego kres .jestem bezradny i proszę o pomoc bym mógł normalnie funkcjonować i zacząć żyć . NAZYWAM SIĘ WALDEMAR RZYSKI I MIESZKAM W SŁAWIE WOJEWÓDZTWO LUBUSKIE PROWADZĘ FIRMĘ JESZCZE I MIESZKAM OD DWÓCH LAT W SWOIM WARSZTACIE ŻONA Z DWÓJKĄ DZIECI MIESZKA W NASZYM DOMU Z KTÓREGO WYWALIŁA MNIE TEŚCIOWA . CHĘTNIE OPOWIEM O SWOICH PRZEŻYCIACH SYTUACJACH O WSZYSTKIM BY INNI LUDZIE WIEDZIELI I UNIKALI TAK OKRUTNYCH OSÓB JAK MOJA ŻONA BY NIKT NIE PRZECHODZIŁ TAKICH RZECZY JAKIE MI SIE PRZYDARZYLY GDYŻ NIKT NA TEJ ZIEMI NIE POWINIEN CZEGOŚ TAKIEGO PRZECHODZIC . NIKT .
Prosze sie z ta kobieta rozwiesc, jesli Pan jest wierzacy Kościół nie popiera takiej chorej miłości! Ja od 2 lat zwlekalam aby rozstać sie z narcyzem do ktorego mialam sie za 2 tyg wprowadzic ale juz dosc usprwiedliwiania i wmawiania sobie ze to moze ja...Bog dal mi siłę aby w koncu powiedzieć dosc zlemu trakotwaniu.Razem pracujemy w jednym budynku wiec bedzie trudno ale Bog da mi sile aby to przetrwac.Bede sie za Pana modlic i niech Pan tez prosi o pomoc Jezusa❤
Bardzo profesjonalna moim zdaniem porada godna porady psychologicznej, ujmuje psychologię i ofiary i oprawcy pokazując proces krok po kroku i głębię relacji. Pozdrawiam.
Bardzo mądre i prawdziwe to co przekazałaś. Dziękuję. Myślę że lepiej by mi się tego słuchało gdybyś w zdecydowanej większości nie pokazywała jako manipulatorów tylko mężczyzn. Ja te zachowania i jeszcze bardziej raniąc dostałem i dostaje od kobiety której udałem bardziej niż sobie. Mój dramat trwa już 10 lat jednak wreszcie otworzyłem oczy i zadbałem o szacunek dla siebie. Postanowiłem zaufać swoim zmysłom a nie jej słowom. Mówiłem o faktach nie słuchając jej usprawiedliwień. Znalazłem odwagę do mówienie jej nie lub nie zgadzam się. A to zrobiłem akceptując to że moja zmiana zachowania może spowodować rozpad tego związku. Tylko czy to w czym to siedzę od tylu lat jest jest związkiem? Jest!!!. Ja jestem dawcą a ona biorcą czyli czyli toksycznym. A na taki szkoda mojego życia. Pozdrawiam.
Na początku myślałam, że to mnie nie dotyczy... w trakcie filmu zaczęłam przypominać sobie momenty, w których ja dla żartu wmówiłam partnerowi, że on czyta w moich myślach. Tak naprawdę mówiłam to głośno... po czasie przyznałam się. To był ten jeden raz. Natomiast z prośbą manipulacji mnie przez partnera spotkałam się kilka razy. Na szczęście jestem dosyć czujna i zerwałam relację. Uwielbiam Twoje filmiki i czekam na kolejne... 👍
4 роки тому
Bardzo dziękuję za miłe słowa. Warto zdawać sobie też sprawę z tego, że wszyscy czasem możemy manipulować w relacjach, kiedy nie umiemy w zdrowy sposób zadbać o realizację własnych potrzeb.
Wydawało mi się że mój szef jest osobą toksyczną zauważyłem u niego dużo prób manipulacji , niektórych pewnie nie zauważyłem. Postanowiłem się zwolnić . Zarabiałem część na konto i druga część w kopercie. I on w ostatnim miesiącu nie daje mi koperty i mówi że jesteśmy rozliczeni , że dał mi wszystko co w umowie. Mówię mu że inaczej byliśmy dogadani , a on że o niczym nie wie. Czy to właśnie był przykład gaslightingu ?
Dziekuje za film. Zaczynam zdawac sobie sprawe ze rowniez bylam ofiara gaslightingu. Gdy pytalam dlaczego nie szanuje mnie i mojego czasu gdy umawiamy sie na konkretna godzine a on cztery razy zmienia plany zeby w koncu i tak sie nie pojawic, uslyszalam "ale przeciez prace, spotkania i caly dzien ustawiam pod ciebie". Gdy zobaczylam pewnego razu jego konkretna aktywnosc na ig i wyslalam mu wiadomosc to powiedzial ze nie wie o co mi chodzi, nie zna dobrze instagrama, nie wie jak ta wiadomosc znalezc...To samo z waznym dla mnie dniem. Podalam mu wszystkie informacje w smsie (bo nie moglam sie dodzwonic). Potrzebowalam jego pomocy, obecnosci. Zero kontaktu, dopiero telefon na pare godzin przed. Wymowka bylo to ze zle odczytal date i byl przekonany ze to dzien pozniej. Odwracanie kota ogonem przy roznych sprawach...W pewnym momencie lapalam sie na tym ze to byla moja wina. Ze go nie rozumiem, ze przeciez on mi w myslach nie czyta, ze moglo sie cos niespodziewanego zdarzyc (nie wazne ze zdarzalo sie x razy).
W moim przypadku zaczęło mnie to tak wkurwiać, że zażądałem spisywania na kartce tego, co ustalamy i tak się przed tym broniła, że powiedziałem, że odejdę jeśli tego nie zrobimy. Wtedy dopiero się zgodziła jak założyłem buty i to też nie pomogło...
"Wmawiasz mi, że jestem wariatką? Jak możesz być tak podły?! "(łzy). Druga sprawa- Czy na pewno poczucie własnej wartości i samoocena to pojęcia tożsame? Narcyz swoją absurdalnie wysoką, oderwaną od rzeczywistości samooceną "przykrywa" dramatycznie niskie poczucie własnej wartości- tak przynajmniej wynika z moich obserwacji poprzedzonych oglądaniem kanału "30000 dni" Uli Kamińskiej.
4 роки тому+1
Jak to w psychologii bywa, jest oczywiście kilka definicji i poczucia własnej wartości i samooceny, ale oczywiście wiem o jakie podejście do tematu Ci chodzi. I myśle, że to całkiem dobrze porządkuje zrozumienie tematu. Z tym, że gdyby ktoś chciał tak głębiej to analizować (a to nie temat tego filmu), to są też różne typy narcyzów: wielkościowy i wrażliwy i u tych dwóch typów wygląda to inaczej.
@ Narcyz wrażliwy to ja. Wynikło to u mnie z faktu, że mój ojciec był narcyzem wielkościowym, z którym ,oczywiście nikt nie mógł się równać, a ja ,mając taki wzorzec musiałem jakoś sobie znaleźć miejsce w czasoprzestrzeni. Rozumiem, że narcyz wrażliwy jest z grubsza tożsamy z narcyzem nieskompensowanym ("nikt nie ma tak przerąbane w życiu, jak ja"). Tak, czy inaczej, również byłem koszmarny dla ludzi, a ich krzywdzenie emocjonalne "bo przecież mam rację" było normą. Przewartościowałem swoje życie w wyniku "tąpnięcia" spowodowanego chorobą. Tylko dlatego mogłem spojrzeć na siebie "z boku".
4 роки тому+4
@@marcin8208 pod wpływem traumatycznych wydarzeń może dojść właśnie do przewartościowania, ale i czasem do zmiany osobowości. Dobrze jest czytać, że u Ciebie z pozoru negatywna sytuacja, jaką jest choroba, przyniosła takie pozytywne skutki. Świadomość jest bardzo ważna, a później świadoma decyzja o wyjściu ze schematów i zerwaniu z nawykami. Tak, narcyzm wrażliwy może być formą rekompensowania braków.
U mnie było tak Gdy kwestionowakalm nazywałam (wtedy nie wiedzualalm o tym zaburzeniu) Ale wiedzualalm że coś jest nie tak ... Bo wmawianie , wypieranie się słów , czynów było na porządku dziennym i to naprawdę codzienne sprawy typu postawienie szklanki od razu było ja nie stawialem to ty ...gdzie widzę jak było Przykładów bez liku praktycznie cały czas Ale zastanawiał mnie wtedy i do dziś mimo wiedzy jego reakcja gdy zarzucakalm te zachowania np Czepiasz się mnie Wiecznie to samo o głupia szklankę Kto ci głupot nagadał , ty masz paranoje na moim punkcie Ty mnie gnebisz Ty mnie poniewierasz Ty mnie kopiesz Traktujesz mnie jak psa To byly jego ulubione odpowiedzi na swój caslaiting ( teraz to wiem ) Jeszcze Dlaczego mnie niszczysz ... Szczerze te odpowiedzi ryły mi głowę nie sam fakt kłamstwa manipulacji tylko jego słowa dramatyczne wręcz Na które nie umiałam odpowiedzieć bo mnie szokowały I takie zdania używał podczas kampanii oszczerstw On biedny musi się męczyć Ja potwór najgorszy A to typowy caslaiting był Czy ktoś miał taki egzemplarz narcyza ?
Dzień dobry. W moim przypadku jest mi o tyle ciężko, że osobom z którą już wiele razy chciałem renegocjować naszą znajomość, która zawsze jakoś czułem że jest wampirem emocjonalnym, oraz w której właśnie zawsze szczególnie musiałem się pilnować, to moja mama. Z drugiej jednak strony ona dała mi życie, dlatego tym bardziej chciałbym o nią dbać, tym bardziej że faktycznie mocno brakuje jej miłości. I dziś po obejrzeniu materiału - znów zablokowałem mamę. Ciężko jest trwać w takiej relacji. Czy masz może jakieś pomysły na uzdrowienie takiej relacji? Pozdrawiam serdecznie i dziękuję też za inne filmiki które wiele dla mnie wniosły w tematyce związków;)
4 роки тому+3
Myślę, że to zbyt delikatna sprawa na poradę w komentarzu, kiedy mowa o rodzicach. Ale to bardzo częsty przypadek tak naprawdę. Znam osobiście kilka osób, które relację z rodzicem odcięły i czują się z tym lepiej, ale nie zawsze jest to najlepsze rozwiązanie. Na pewno trzeba mocno stawiać granice, ćwiczyć asertywność i jeśli to możliwe, to jednak ograniczać kontakt, jeśli sytuacja się nie zmienia. Natomiast tak jak mówiłam w tym filmie, część osób robi to nieświadomie i wtedy kluczowa może okazać się szczera konfrontacja.
Wszystko spoko, tylko nie rozumiem sensu budowania z kimś takim od nowa. Chyba raczej jedynym sensownym wyjściem jest wiać jaknajdalej od takiego toksyka. Chyba że chcemy powtórki z rozrywki.
Ja mialam partnera gdzie po kazdej klotni reagował rozstaniem. Gdy pronowalam z nim porozmawiac dojsc do porozumienia to okej , mowi ze kocha itp a za niedlugo znowu mona wina bo zle cos powiedzialam albo zachowałam sie, blokowaniwe usuwanie, moja wina. Ze w towarzyatwie nie podeszlam na chwile do niego i nie zrobilam tak jak inne kolezanki dla swoich facetów w danym momencie... caly czas cos.
Mam podobny problem. Sam już nie wiem co powiedziałem a co nie. Często jest mi wmawiane ze coś powiedziałem a tak nie było i jestem tego pewny. Na moją nie korzyść działa też tutaj marihuana bo często pada stwierdzenie skończ jarac (moja druga połówka też pali) Jeżeli dłużej się kłócimy to słyszę coraz lepsza i wygodniejsza wersję dla niej... Na bieżąco układa sobie coraz to lepsza wersję robiąc ze mnie nerwusa. Powtarzam jej słowa sprzed kilku minut to mówi "nie! Ja powiedziałam (...) tutaj wchodzi coraz piękniejsza wersja. Później upiększa ta już upiększona wersję i robi że mnie totalnego idiote i dzieciaka któremu wszystko nie pasuje. Gdy podniesie glos, zaraz mi wmawia że to ja go podniosłem. W momencie gdy mówię jej że ja już psychicznie nie wytrzymuje i nazywam ja manipulatorką robi ze mnie największego potwora i ze jak ja mogłem tak powiedzieć, że dla niej to przykre że stwierdzam że przez nią wariuje. Nie daje mi dojść do słowa, jak już zacznę w końcu coś mówić (oczywiście czekam aż skończy i pytam się czy już mogę mówić ja) to nawet nie jestem w stanie dokończyć bo wcina mi się w zdanie tekstem "nie przerywaj mi, daj mi dokończyć" Nie jestem w stanie jej udowodnić nic. Jak popieram jakąś sytuację która mi nie pasuje przykładami z naszego życia to odrazu atakuje mnie ze jej wypominam. Kiedyś Nie miałem problemów z agresja gdy się z kimś kłóciłem, teraz doszło do tego że nieraz w przypływie gniewu gdy mi coś wmawia w żywe oczy uderzę otwarta dłonią o ścianę albo tupne głośno noga, gdzie wcześniej zachowywałem zimna krew (oczywiście wtedy wychodzę na tego nierozgarniętego i nie dojrzałego). Boję się że kiedyś nie wytrzymam i naprawdę ja skrzywdzę Ciężki orzech do zgryzienia. Ogólnie to wydaje mi się że nie robi tego umyślnie, chociaż mogę się mylić. Te sytuację powstają tylko i wyłącznie gdy się kłócimy, na codzień jest kochająca kobieta, dba o mnie jak i również ja dbam o nią. Zacząłem już działać w tym kierunku i zaczynamy od rzucenia zioła, zobaczymy co będzie dalej.
Dzisiaj żona mi przygaszona wysłała czym jest gashlighting. Dowiedziałem się dzięki temu kim jestem dla niej i nieświadomy tego jaką krzywdę jej robię do tej pory byłem. Jakie są rady dla kogoś to chce przestać być tym manipulantem? Zależy mi na tym żeby powróciło w nią więcej szczęścia i muszę się od teraz w tej chwili nauczyć nie być tym kim w filmie się zgadza, że jestem.
Podobno narcyz z narcyzem tworzy bardzo trwały związek, co nie znaczy, że szczęśliwy. A już ich dzieci, to mają przerąbane- gdzie się nie obrócisz, tam d..a z tyłu. Często same zostają narcyzami🤔
Czy to normalne jak faceta wkurza ze mam pretensje ze nie dzwoni nie spotyka sie ze mna ani nie ma czasu skoro kiedys mial czy przestalo mu juz na mnie zalezec?
Dziennie słyszę, ty to sobie wymyśliłaś, to się nie wydarzyło,ja ci nic nie zrobiłem,ty masz obsesję,ja tak nie powiedzialem,wydawało ci się,dopisze więcej...
Mowi Pani o sytaucji, kiedy partner (manipulujacy) mowi, ze reakcja byla zbyt duza, nieadekwatna i ze to jest obaw gaslightingu. Ale w innym filmiku mowi Pani o triggerowaniu, o sytuacjach, w ktorych reagujeyemy emocjonalnie zbyt mocno, wlasnie nieadekwatnie do sytuacji i ze to moze oznaczac, ze cos nas striggerowalo. Ostatnio moj partner zareagowal bardzo atakujaco na niewielka sytaucje i mialam bardzo silne poczucie, ze nie ja jestem przyczyna jego zlosci i taka reakcja mi sie nie nalezala. Czy nie mamy prawa wtedy powiedziec, ze reakcja byla zbyt silna i ze mamy wrazenie, ze to trigger, czy nie, bo to objaw gaslightingu?
4 роки тому
Oczywiście, że ma Pani prawo do mówienia o swoich spostrzeżeniach i odczuciach, ale jeśli intencja jest dobra i nie stoi za tym manipulacja, to przecież nie ma podstaw do tego, by bać się posądzenia o gaslighting. To, co opisałam jest jednym z wielu punktów charakteryzujących gaslighting. Jeśli takich sytuacji jest więcej, występują inne zachowania manipulacyjne i ma Pani jakiekolwiek wątpliwości odnośnie tego, czy postępuje Pani słusznie, to wtedy warto się przyjrzeć sobie. Jeśli mówi Pani o jednorazowej sytuacji, to oczywiste, że reakcja na zachowanie męża nie musi być od razu zakwalifikowana jako gaslighting. Natomiast dzieląc się swoimi odczuciami warto zadbać o empatię i komunikat Ja.
Julio; TO SAMO MI PRZYSZŁO NA MYŚL z tym "DZIECKIEM ROSEMARY " a sam Polański owszem okultysta i GASLAITER intuicja PODPOWIADA mi źe on tak zachowywał się wobec źon i partnerk .DLA MNIE TO PERFIDNOŚC do kwardatu😈😔 oczywiście pomijając to źe to Zdolny i wybitny reźyser niestety @@@
4 роки тому+3
Ja przyznaję znam jego twórczość, znam historię z nastolatką, ale nie zagłębiałam się mocniej w jego pozostałe relacje. Muszę zbadać temat. :)
@ ; Pani Julito ; będzie pani w szoku Polański , LYNCH... oni z upodobaniem ten Gaslighting pokazują w swoich filmach.... ale Pani WSPANIALE O TYM OPOWIEDZIAŁA TAKICH ludzi MOŹNA owszem zdemaskwać NATOMIAST BARDZO TRUDNO ; Udowodnić winę i ukarać...Ps ; POZDRAWIAM SERDECZNIE @@@@
Dobrze, że są takie filmiki bo przez wiele lat faktycznie wątpiłam w to co widzę i słyszę. A partner potrafił się wyprzeć tego co powiedział albo zrobił przed chwilą, obwiniając mnie. Gdy jakaś sytuacja była na jego niekorzyść opowiadał ją zupełnie inaczej tak żeby on wyszedł w niej niewinny. I był w tych kłamstwach tak przekonujący że aż twierdził że zacznie mnie nagrywać skoro nie pamietam takich rzeczy. Aż nie wierzyłam jak można tak perfidnie kłamać i być tego pewnym. To co często słyszę „tobie nic powiedzieć nie można„ „wiecznie masz jakiś problem” „idź do psychiatry” „nigdy z nikim się tak nie kłóciłem” „masz zje**** głowę „ itp.
Miałam i mam dokładnie to samo.. teksty o nagrywaniu, o leczeniu psychiatrycznym, wyzywanie od nienormalnych i chorych.
Otworzyłam mi Pani oczy! Od 2 lat jestem w związku, w którym podważam każdą swoją reakcję. Podważam swoją złość, smutek. Zaczęłam się zastanawiać właśnie czy może oszalałam? Może mi się wydaje, że ten związek jest zły. Najtrudniejsze jest wyjście z tej relacji. Wiem, jednak dzięki Pani jakie pytania muszę sobie zadać by to się udało. Dziękuję za ten film!
Ja również dziękuję. Z jakiegoś powodu dopiero teraz zauważyłam ten ważny komentarz. Mam nadzieję, że u Pani wszystko dobrze!
Dziękuję Pani za super filmik💗
Spotkałam się kilka razy z gasligtingiem,który partnerzy stosowali chyba nieświadomie .
Np. Mój były mąż odwracał kota ogonem. Kiedy mówiłam, żeby poszedł do jakiejkolwiek pracy, po to żeby mieć ubezpieczenie, oraz jakieś pieniądze na starość, (był starszy ode mnie o 10 lat i nigdy nie pracował) -bo siedział w domu i np. nic nie robił-bo uważał się za artystę, filozofa, którym był z wyksztalcenia-i myśli nad nowymi projektami,a ja to już go nie kocham skoro mu o tym mówię. Że jestem głupia i nie znam się na sztuce i żebym więcej mu o tym nie mówiła, bo właśnie to znaczy, że go przestałam kochać.
A ja martwilam się, bo rachunki były nie zapłacone, a on coraz starszy i będzie potrzebował chodzić do lekarza, np. miał chorobę wrzodowa i dużo pił.
Było dużo takich sytuacji,ale nie zmieniło to mojego spostrzegania rzeczywistosci i dlatego już z nim nie jestem.
Miewalam partnerow którzy stosowali tę technikę. Jeden np. zabraniał mi mieć kolegów - jakichkolwiek-uzurpowal sobie prawo do sprawdzania moich konwersacji, był nieufny i wmawial mi rzeczy których nie było, a sam jak zlapalam go na kilku tygodniowym flircie przez massengera z dziewczyną, której nie widział kilka lat to twierdził, że to niewinne rozmowy,wmawiajac tym samym że to nic takiego i że moje myślenie podyktowane jest tym, bo jestem zepsuta. Nie dałam się zmanipulawac, bo wiedziałam, co jest białe a co czarne.Zrobilam karczemną awanturę... Nawet nie pisnął.Coś we mnie pękło.Nie byłam wściekła na ten jego flirt, ale, na to, że próbuje zrobić ze mnie idiotke . Zauważyłam, że często wmawial mi intencje, przeinaczal fakty,zawłaszczał dlatego już z nim nie jestem.
Jestem singlem od pół roku i bardzo podobał mi się Pani filmik o singlach.Czuje się z tym bardzo dobrze. 👍👍👍
Dobrze, że umiała się Pani od tego odciąć. Faktycznie lepiej i zdrowiej jest czasem być szczęśliwym singlem niż być nieszczęśliwym w toksycznym związku.
@@matheusz2432 Nie oceniaj mnie, nigdy nie byłeś w moich butach i nie będziesz.
Podzieliłam się kawałkiem historii, nie po to, aby się żalić, ale aby opowiedzieć o tym zjawsku, nazywanym gasligtingiem.
Było to bardzo dawno temu.
Teraz to takich zjadam na śniadanie.
Życie uczy. Niczego nie żałuję,bo dzięki swoim doświadczeniom jestem tam gdzie jestem, i z mężczyzną którym tworzę zdrowy związek.
Z byłym mężem mam dobry kontakt.
Dziękuję mu za to, że poszerzył mi horyzonty i percepcje. Uwrażliwił mnie na sztukę....
To jest właśnie życie. Trzeba coś przeżyć, aby się nauczyć. Ja się nauczyłam, bo w dorosłość weszłam z zerową wiedzą o życiu, naiwnie myśląc, że wszyscy są dobrzy i mają dobre intencje.
A Ty czego się nauczyłeś?
Bo widzę, że oceniasz ludzi schematycznie, zerojedynkowo.
Bądź se czym chcesz i ciesz się z tego ile w lezie.
Ja też się cieszę, że jestem tym kim jestem, i że przeżyłam to co przeżyłam. Mam fajne życie. To chyba tak to wszystko spuentuję.
@@matheusz2432 nie wiem czy flirtowanie z laską i wmawianie swojej kobiecie, że jest zepsuta i dlatego ją to boli ma dużo wspólnego z logiką. Najgorszy jest etap gdy partner zamiast powiedzieć "wiesz co, chyba faktycznie lepiej będzie sobie zejść z drogi" brnie w zaparte, że chce budować z Tobą życie i Cię kocha, ale jednocześnie potrafi Ci za chwilę powiedzieć, że się brzydzi Twoją przeszłością, zaraz potem objechać Cię że nie będzie mógł na Tobie polegać w ważnych sprawach w życiu kiedy np.zgubilas czapkę w ikei łażąc po niej z nim, a na koniec podsumować że wszystkie problemy w związku wynikają z Twojego braku zaufania, a w ogóle to najważniejsze że nie zakładasz jego życzliwości i to Twoja wina.
Najgorsze jest robienie wody z mózgu i debila z kogoś komu mówisz że go kochasz. Nie widzę tu logiki. I nie generalizujmy że faceci to, babki tamto. Na pewno są kobiety które dopuszczają się takich czynów a także wspaniali, dojrzali faceci którzy wiedzą co znaczy szacunek i miłość.
Podawanie celowo złych dat. Mówienie, że się mówiło o czymś, choć nie miało to miejsca. Dzwonienie na stary nr tel., choć podało się wcześniej nowy nr tel. A to się pyta czy ten aktualny. Często do tego robienie celowego, dodatkowego zamieszania w głowie, szybkie zmiany tematów, by nie było czasu się zastanowić nad tym, co wcześniej zostało powiedziane. Z miejsca powinno to dać do myślenia! Zostałam zbombardowana chyba wszystkimi możliwymi, paskudnymi technikami manipulacyjnymi. Trzeba obserwować i zawsze jeśli ufać, to sobie!
Pozdrawiam serdecznie
Dziękuję za ten filmik. Doświadczyłam tego ze strony matki i musiałam się od niej odciąć. Czuję osądzenie ze strony rodziny, bo jest przeświadczenie, że matka to najważniejsza figura w życiu człowieka więc jak ja mogę ją tak krzywdzić. A ja w końcu oddycham.
Ciesze się, że może Pani w końcu oddychać pełną piersią!
Witam serdecznie po obejrzeniu Pani filmu jestem w szoku po prostu jak by opowiadała Pani o moim życiu . Ja uważam że padłem ofiarą właśnie takiej osoby i to co sie wydarzyło w moim życiu jak komuś opowiadam o tym co sie działo i o tym co się dzieje wokół mnie to normalna osoba która nie spotkała się z tego rodzaju przemocą uważa ze to co mówię jest nienormalne i uwierzyć w me słowa nikt nie chce . Mój związek trwa juz ponad 13lat nazywam to moją drogą krzyżową . W tym roku dokładnie 9 stycznia trafiłem do więzienia dokladnie do zakladu karnego w Rawiczu zostałem tymczasowo aresztowany na 3 miesiące . Moja żona podczas gdy policja mnie zabierała aresztowała aby odprowadzić mnie do prokuratury a następnie do zakładu karnego MÓWIŁA ŻE ROBI TO ABY RATOWAĆ NASZE MAŁŻEŃSTWO POPRZEZ ZAMYKANE MNIE W ZAKŁADZIE KARNYM GDZIE PRZEBYWAŁEM W CELI PIĘCIO OSOBOWEJ Z DWOMA MORDERCAMI ĆPUNEM ORAZ ZŁODZIEJEM SAMOCHODÓW . Po wyjściu z zakładu karnego po dwóch miesiącach prokuratura umorzyła sprawę . Ciężko mi mówić o tym wszystkim a jeszcze ciężej pogodzić się z sytuacją ta oraz setkami innych które miały miejsce wydarzyć sie w moim zyciu i jeszcze nie padł tego kres .jestem bezradny i proszę o pomoc bym mógł normalnie funkcjonować i zacząć żyć . NAZYWAM SIĘ WALDEMAR RZYSKI I MIESZKAM W SŁAWIE WOJEWÓDZTWO LUBUSKIE PROWADZĘ FIRMĘ JESZCZE I MIESZKAM OD DWÓCH LAT W SWOIM WARSZTACIE ŻONA Z DWÓJKĄ DZIECI MIESZKA W NASZYM DOMU Z KTÓREGO WYWALIŁA MNIE TEŚCIOWA . CHĘTNIE OPOWIEM O SWOICH PRZEŻYCIACH SYTUACJACH O WSZYSTKIM BY INNI LUDZIE WIEDZIELI I UNIKALI TAK OKRUTNYCH OSÓB JAK MOJA ŻONA BY NIKT NIE PRZECHODZIŁ TAKICH RZECZY JAKIE MI SIE PRZYDARZYLY GDYŻ NIKT NA TEJ ZIEMI NIE POWINIEN CZEGOŚ TAKIEGO PRZECHODZIC . NIKT .
Prosze sie z ta kobieta rozwiesc, jesli Pan jest wierzacy Kościół nie popiera takiej chorej miłości!
Ja od 2 lat zwlekalam aby rozstać sie z narcyzem do ktorego mialam sie za 2 tyg wprowadzic ale juz dosc usprwiedliwiania i wmawiania sobie ze to moze ja...Bog dal mi siłę aby w koncu powiedzieć dosc zlemu trakotwaniu.Razem pracujemy w jednym budynku wiec bedzie trudno ale Bog da mi sile aby to przetrwac.Bede sie za Pana modlic i niech Pan tez prosi o pomoc Jezusa❤
@@pearlm1618 dziękuję za te słowa jestem wiezacy i wieżę że w Jezusie jest siła która wszystko przetrzyma dziękuję dziękuję .
Bardzo profesjonalna moim zdaniem porada godna porady psychologicznej, ujmuje psychologię i ofiary i oprawcy pokazując proces krok po kroku i głębię relacji. Pozdrawiam.
Dziękuję bardzo!
Dziękuję za Pani pracę włożoną w ten film ⚘❤😊
Dziękuję! I cieszę się, że może być pomocny! :)
Genialne!!! Dziękuję! Ma Pani jakiś dar do świetnego tłumaczenia
Bardzo dziękuję za ten film
Dobry materiał ,oby więcej takich. Sam miałem taką sytuację w szkole yogi.
Dziękuję. To jeszcze to może być przydatne w takim razie: ua-cam.com/video/XM-TdQE20Ws/v-deo.html&t
Bardzo mądre i prawdziwe to co przekazałaś. Dziękuję. Myślę że lepiej by mi się tego słuchało gdybyś w zdecydowanej większości nie pokazywała jako manipulatorów tylko mężczyzn. Ja te zachowania i jeszcze bardziej raniąc dostałem i dostaje od kobiety której udałem bardziej niż sobie. Mój dramat trwa już 10 lat jednak wreszcie otworzyłem oczy i zadbałem o szacunek dla siebie. Postanowiłem zaufać swoim zmysłom a nie jej słowom. Mówiłem o faktach nie słuchając jej usprawiedliwień. Znalazłem odwagę do mówienie jej nie lub nie zgadzam się. A to zrobiłem akceptując to że moja zmiana zachowania może spowodować rozpad tego związku. Tylko czy to w czym to siedzę od tylu lat jest jest związkiem? Jest!!!. Ja jestem dawcą a ona biorcą czyli czyli toksycznym. A na taki szkoda mojego życia. Pozdrawiam.
Na początku myślałam, że to mnie nie dotyczy... w trakcie filmu zaczęłam przypominać sobie momenty, w których ja dla żartu wmówiłam partnerowi, że on czyta w moich myślach. Tak naprawdę mówiłam to głośno... po czasie przyznałam się. To był ten jeden raz. Natomiast z prośbą manipulacji mnie przez partnera spotkałam się kilka razy. Na szczęście jestem dosyć czujna i zerwałam relację.
Uwielbiam Twoje filmiki i czekam na kolejne... 👍
Bardzo dziękuję za miłe słowa. Warto zdawać sobie też sprawę z tego, że wszyscy czasem możemy manipulować w relacjach, kiedy nie umiemy w zdrowy sposób zadbać o realizację własnych potrzeb.
Wydawało mi się że mój szef jest osobą toksyczną zauważyłem u niego dużo prób manipulacji , niektórych pewnie nie zauważyłem. Postanowiłem się zwolnić . Zarabiałem część na konto i druga część w kopercie. I on w ostatnim miesiącu nie daje mi koperty i mówi że jesteśmy rozliczeni , że dał mi wszystko co w umowie. Mówię mu że inaczej byliśmy dogadani , a on że o niczym nie wie. Czy to właśnie był przykład gaslightingu ?
Dziekuje za film. Zaczynam zdawac sobie sprawe ze rowniez bylam ofiara gaslightingu. Gdy pytalam dlaczego nie szanuje mnie i mojego czasu gdy umawiamy sie na konkretna godzine a on cztery razy zmienia plany zeby w koncu i tak sie nie pojawic, uslyszalam "ale przeciez prace, spotkania i caly dzien ustawiam pod ciebie". Gdy zobaczylam pewnego razu jego konkretna aktywnosc na ig i wyslalam mu wiadomosc to powiedzial ze nie wie o co mi chodzi, nie zna dobrze instagrama, nie wie jak ta wiadomosc znalezc...To samo z waznym dla mnie dniem. Podalam mu wszystkie informacje w smsie (bo nie moglam sie dodzwonic). Potrzebowalam jego pomocy, obecnosci. Zero kontaktu, dopiero telefon na pare godzin przed. Wymowka bylo to ze zle odczytal date i byl przekonany ze to dzien pozniej. Odwracanie kota ogonem przy roznych sprawach...W pewnym momencie lapalam sie na tym ze to byla moja wina. Ze go nie rozumiem, ze przeciez on mi w myslach nie czyta, ze moglo sie cos niespodziewanego zdarzyc (nie wazne ze zdarzalo sie x razy).
Gaslaiting jest nie tylko BARDZO WYNISZCZAJĄCY ON DO SAMODESRUKCJI PROWADZI Wyjątkowo PERFIDNA METODA NISZCZENIA INNYCH😐😔😲
Genialne ❤️
W moim przypadku zaczęło mnie to tak wkurwiać, że zażądałem spisywania na kartce tego, co ustalamy i tak się przed tym broniła, że powiedziałem, że odejdę jeśli tego nie zrobimy. Wtedy dopiero się zgodziła jak założyłem buty i to też nie pomogło...
Dobry materiał. 👍
najgorszy jest moment, kiedy otruty/otruta kłamstwem nie wiesz już co jest prawdą
"Wmawiasz mi, że jestem wariatką? Jak możesz być tak podły?! "(łzy). Druga sprawa- Czy na pewno poczucie własnej wartości i samoocena to pojęcia tożsame? Narcyz swoją absurdalnie wysoką, oderwaną od rzeczywistości samooceną "przykrywa" dramatycznie niskie poczucie własnej wartości- tak przynajmniej wynika z moich obserwacji poprzedzonych oglądaniem kanału "30000 dni" Uli Kamińskiej.
Jak to w psychologii bywa, jest oczywiście kilka definicji i poczucia własnej wartości i samooceny, ale oczywiście wiem o jakie podejście do tematu Ci chodzi. I myśle, że to całkiem dobrze porządkuje zrozumienie tematu. Z tym, że gdyby ktoś chciał tak głębiej to analizować (a to nie temat tego filmu), to są też różne typy narcyzów: wielkościowy i wrażliwy i u tych dwóch typów wygląda to inaczej.
@ Narcyz wrażliwy to ja. Wynikło to u mnie z faktu, że mój ojciec był narcyzem wielkościowym, z którym ,oczywiście nikt nie mógł się równać, a ja ,mając taki wzorzec musiałem jakoś sobie znaleźć miejsce w czasoprzestrzeni. Rozumiem, że narcyz wrażliwy jest z grubsza tożsamy z narcyzem nieskompensowanym ("nikt nie ma tak przerąbane w życiu, jak ja"). Tak, czy inaczej, również byłem koszmarny dla ludzi, a ich krzywdzenie emocjonalne "bo przecież mam rację" było normą. Przewartościowałem swoje życie w wyniku "tąpnięcia" spowodowanego chorobą. Tylko dlatego mogłem spojrzeć na siebie "z boku".
@@marcin8208 pod wpływem traumatycznych wydarzeń może dojść właśnie do przewartościowania, ale i czasem do zmiany osobowości. Dobrze jest czytać, że u Ciebie z pozoru negatywna sytuacja, jaką jest choroba, przyniosła takie pozytywne skutki. Świadomość jest bardzo ważna, a później świadoma decyzja o wyjściu ze schematów i zerwaniu z nawykami. Tak, narcyzm wrażliwy może być formą rekompensowania braków.
U mnie było tak
Gdy kwestionowakalm nazywałam (wtedy nie wiedzualalm o tym zaburzeniu)
Ale wiedzualalm że coś jest nie tak ... Bo wmawianie , wypieranie się słów , czynów było na porządku dziennym i to naprawdę codzienne sprawy typu postawienie szklanki od razu było ja nie stawialem to ty ...gdzie widzę jak było
Przykładów bez liku praktycznie cały czas
Ale zastanawiał mnie wtedy i do dziś mimo wiedzy jego reakcja gdy zarzucakalm te zachowania np
Czepiasz się mnie
Wiecznie to samo o głupia szklankę
Kto ci głupot nagadał , ty masz paranoje na moim punkcie
Ty mnie gnebisz
Ty mnie poniewierasz
Ty mnie kopiesz
Traktujesz mnie jak psa
To byly jego ulubione odpowiedzi na swój caslaiting ( teraz to wiem )
Jeszcze
Dlaczego mnie niszczysz ...
Szczerze te odpowiedzi ryły mi głowę nie sam fakt kłamstwa manipulacji tylko jego słowa dramatyczne wręcz
Na które nie umiałam odpowiedzieć bo mnie szokowały
I takie zdania używał podczas kampanii oszczerstw
On biedny musi się męczyć
Ja potwór najgorszy
A to typowy caslaiting był
Czy ktoś miał taki egzemplarz narcyza ?
Super filmik :)
Dziękuję bardzo i pozdrawiam. :)
Bardzo prawdziwe 👍
Dzięki i pozdrawiam serdecznie! :)
Dzień dobry. W moim przypadku jest mi o tyle ciężko, że osobom z którą już wiele razy chciałem renegocjować naszą znajomość, która zawsze jakoś czułem że jest wampirem emocjonalnym, oraz w której właśnie zawsze szczególnie musiałem się pilnować, to moja mama. Z drugiej jednak strony ona dała mi życie, dlatego tym bardziej chciałbym o nią dbać, tym bardziej że faktycznie mocno brakuje jej miłości. I dziś po obejrzeniu materiału - znów zablokowałem mamę. Ciężko jest trwać w takiej relacji. Czy masz może jakieś pomysły na uzdrowienie takiej relacji?
Pozdrawiam serdecznie i dziękuję też za inne filmiki które wiele dla mnie wniosły w tematyce związków;)
Myślę, że to zbyt delikatna sprawa na poradę w komentarzu, kiedy mowa o rodzicach. Ale to bardzo częsty przypadek tak naprawdę. Znam osobiście kilka osób, które relację z rodzicem odcięły i czują się z tym lepiej, ale nie zawsze jest to najlepsze rozwiązanie. Na pewno trzeba mocno stawiać granice, ćwiczyć asertywność i jeśli to możliwe, to jednak ograniczać kontakt, jeśli sytuacja się nie zmienia. Natomiast tak jak mówiłam w tym filmie, część osób robi to nieświadomie i wtedy kluczowa może okazać się szczera konfrontacja.
@ pięknie dziękuję :))
Wszystko spoko, tylko nie rozumiem sensu budowania z kimś takim od nowa. Chyba raczej jedynym sensownym wyjściem jest wiać jaknajdalej od takiego toksyka. Chyba że chcemy powtórki z rozrywki.
Ja mialam partnera gdzie po kazdej klotni reagował rozstaniem. Gdy pronowalam z nim porozmawiac dojsc do porozumienia to okej , mowi ze kocha itp a za niedlugo znowu mona wina bo zle cos powiedzialam albo zachowałam sie, blokowaniwe usuwanie, moja wina. Ze w towarzyatwie nie podeszlam na chwile do niego i nie zrobilam tak jak inne kolezanki dla swoich facetów w danym momencie... caly czas cos.
I o czym to świadczy?
Mam podobny problem. Sam już nie wiem co powiedziałem a co nie. Często jest mi wmawiane ze coś powiedziałem a tak nie było i jestem tego pewny. Na moją nie korzyść działa też tutaj marihuana bo często pada stwierdzenie skończ jarac (moja druga połówka też pali)
Jeżeli dłużej się kłócimy to słyszę coraz lepsza i wygodniejsza wersję dla niej... Na bieżąco układa sobie coraz to lepsza wersję robiąc ze mnie nerwusa. Powtarzam jej słowa sprzed kilku minut to mówi "nie! Ja powiedziałam (...) tutaj wchodzi coraz piękniejsza wersja. Później upiększa ta już upiększona wersję i robi że mnie totalnego idiote i dzieciaka któremu wszystko nie pasuje. Gdy podniesie glos, zaraz mi wmawia że to ja go podniosłem. W momencie gdy mówię jej że ja już psychicznie nie wytrzymuje i nazywam ja manipulatorką robi ze mnie największego potwora i ze jak ja mogłem tak powiedzieć, że dla niej to przykre że stwierdzam że przez nią wariuje.
Nie daje mi dojść do słowa, jak już zacznę w końcu coś mówić (oczywiście czekam aż skończy i pytam się czy już mogę mówić ja) to nawet nie jestem w stanie dokończyć bo wcina mi się w zdanie tekstem "nie przerywaj mi, daj mi dokończyć"
Nie jestem w stanie jej udowodnić nic. Jak popieram jakąś sytuację która mi nie pasuje przykładami z naszego życia to odrazu atakuje mnie ze jej wypominam.
Kiedyś Nie miałem problemów z agresja gdy się z kimś kłóciłem, teraz doszło do tego że nieraz w przypływie gniewu gdy mi coś wmawia w żywe oczy uderzę otwarta dłonią o ścianę albo tupne głośno noga, gdzie wcześniej zachowywałem zimna krew (oczywiście wtedy wychodzę na tego nierozgarniętego i nie dojrzałego). Boję się że kiedyś nie wytrzymam i naprawdę ja skrzywdzę
Ciężki orzech do zgryzienia. Ogólnie to wydaje mi się że nie robi tego umyślnie, chociaż mogę się mylić.
Te sytuację powstają tylko i wyłącznie gdy się kłócimy, na codzień jest kochająca kobieta, dba o mnie jak i również ja dbam o nią.
Zacząłem już działać w tym kierunku i zaczynamy od rzucenia zioła, zobaczymy co będzie dalej.
Dzisiaj żona mi przygaszona wysłała czym jest gashlighting. Dowiedziałem się dzięki temu kim jestem dla niej i nieświadomy tego jaką krzywdę jej robię do tej pory byłem. Jakie są rady dla kogoś to chce przestać być tym manipulantem? Zależy mi na tym żeby powróciło w nią więcej szczęścia i muszę się od teraz w tej chwili nauczyć nie być tym kim w filmie się zgadza, że jestem.
A gdyby tak zamknąć gasligtinga z gaslightingiem w jednym pokoju?
nie no żartuje hehe, materiał bardzo dobry :)
Podejrzewam, że i takie sytuacje mają miejsce. Do przeanalizowania. :D :) Dzięki. :)
Podobno narcyz z narcyzem tworzy bardzo trwały związek, co nie znaczy, że szczęśliwy. A już ich dzieci, to mają przerąbane- gdzie się nie obrócisz, tam d..a z tyłu. Często same zostają narcyzami🤔
Gaslighting to robienie z kogoś wariata dosłownie
Julitko ; TO JEST TEMAT RZEKA@@@
Czy to normalne jak faceta wkurza ze mam pretensje ze nie dzwoni nie spotyka sie ze mna ani nie ma czasu skoro kiedys mial czy przestalo mu juz na mnie zalezec?
Dziennie słyszę, ty to sobie wymyśliłaś, to się nie wydarzyło,ja ci nic nie zrobiłem,ty masz obsesję,ja tak nie powiedzialem,wydawało ci się,dopisze więcej...
Współczuję. Życzę dużo siły. ;)
Smutne bo prawdziwe
Mowi Pani o sytaucji, kiedy partner (manipulujacy) mowi, ze reakcja byla zbyt duza, nieadekwatna i ze to jest obaw gaslightingu. Ale w innym filmiku mowi Pani o triggerowaniu, o sytuacjach, w ktorych reagujeyemy emocjonalnie zbyt mocno, wlasnie nieadekwatnie do sytuacji i ze to moze oznaczac, ze cos nas striggerowalo. Ostatnio moj partner zareagowal bardzo atakujaco na niewielka sytaucje i mialam bardzo silne poczucie, ze nie ja jestem przyczyna jego zlosci i taka reakcja mi sie nie nalezala. Czy nie mamy prawa wtedy powiedziec, ze reakcja byla zbyt silna i ze mamy wrazenie, ze to trigger, czy nie, bo to objaw gaslightingu?
Oczywiście, że ma Pani prawo do mówienia o swoich spostrzeżeniach i odczuciach, ale jeśli intencja jest dobra i nie stoi za tym manipulacja, to przecież nie ma podstaw do tego, by bać się posądzenia o gaslighting. To, co opisałam jest jednym z wielu punktów charakteryzujących gaslighting. Jeśli takich sytuacji jest więcej, występują inne zachowania manipulacyjne i ma Pani jakiekolwiek wątpliwości odnośnie tego, czy postępuje Pani słusznie, to wtedy warto się przyjrzeć sobie. Jeśli mówi Pani o jednorazowej sytuacji, to oczywiste, że reakcja na zachowanie męża nie musi być od razu zakwalifikowana jako gaslighting. Natomiast dzieląc się swoimi odczuciami warto zadbać o empatię i komunikat Ja.
Problem dotyczy też mężczyzn bo właśnie jestem świeżo po takim toksycznym związku i dużo rzeczy pasuje, czułem się jak gówno w tym związku.
Tak oczywiście. Toksycznie zachowują się również kobiety.
WYJĄTKOWO PEFIDNA ZAGRYWA !!!!! i gdzie wtedy szukać; pomocy???!@@@
Można i u mnie. :) Albo u innej osoby, która pracuje z relacjami np. jakiś psycholog.
Julio; TO SAMO MI PRZYSZŁO NA MYŚL z tym "DZIECKIEM ROSEMARY " a sam Polański owszem okultysta i GASLAITER intuicja PODPOWIADA mi źe on tak zachowywał się wobec źon i partnerk .DLA MNIE TO PERFIDNOŚC do kwardatu😈😔 oczywiście pomijając to źe to Zdolny i wybitny reźyser niestety @@@
Ja przyznaję znam jego twórczość, znam historię z nastolatką, ale nie zagłębiałam się mocniej w jego pozostałe relacje. Muszę zbadać temat. :)
@ ; Pani Julito ; będzie pani w szoku Polański , LYNCH... oni z upodobaniem ten Gaslighting pokazują w swoich filmach.... ale Pani WSPANIALE O TYM OPOWIEDZIAŁA TAKICH ludzi MOŹNA owszem zdemaskwać NATOMIAST BARDZO TRUDNO ; Udowodnić winę i ukarać...Ps ; POZDRAWIAM SERDECZNIE @@@@
@@kube6665 dzięki i również pozdrawiam! :)
a gdzie maseczka ? :D
Od czwartku filmy nagrywam w maseczce. ;)
Po co w domu w maseczce. Glupot nie pisz bo ręce opadają
@@Natalia-vp5df myślę, że to żart. :)
@@Natalia-vp5df to był żart :)
@ żartuję :) szkoda żeby taka ładna dziewczyna zasłaniała się maseczką :)
z wami inaczej nie można