BLIŹNIACZY PŁOMIEŃ - czym jest i po czym poznać twin flame?
Вставка
- Опубліковано 20 бер 2021
- CHCESZ MI PODZIĘKOWAĆ, POSTAW MI WIRTUALNĄ KAWĘ:
buycoffee.to/julittadebska
Film Prawo przyciągania jak naprawdę działa (brakujący Sekret)
• Prawo przyciągania jak... Z
Kurs online Jak znaleźć miłość:
julittadebska.com/-jak-znalez...
Związki karmiczne
Związki karmiczne są najczęstszymi rodzajami relacji i najpewniej takich układów będziemy mieli w swoim życiu najwięcej, przynajmniej na początku naszej drogi. Wyznawcy New Age wierzą, że dusze reinkarnują się, by z każdym wcieleniem wchodzić na coraz wyższy poziom rozwoju i docelowo doznać oświecenia. Przed powtórnym przyjściem na świat dusza wybiera sobie okoliczności w jakich chce się znaleźć. Decyduje o tym, w jakim miejscu na świecie, w jakim środowisku, wśród jakich ludzi przyjdzie jej żyć. Wybór ten jest związany z tym, co dusza ma do przepracowania, czego jeszcze potrzebuje, by się rozwinąć. Załóżmy, że takiej duszy do jej ewolucji potrzebne jest zrozumienie biedy, gdyż w poprzednich wcieleniach gardziła ludźmi, którzy jej doświadczali. Taka dusza może wybrać sobie środowisko, w którym doświadczy ubóstwa i dzięki temu wejść na wyższy poziom rozwoju. Dusze wybierają sobie również ludzi, z którymi spotkają się w swoim życiu, by zdobyć od nich lekcję.
Te lekcje często bywają trudne, wiążą się z pewnym rodzajem cierpienia, bólu, brakiem satysfakcji, rozczarowaniem. Dzieje się tak, gdy wchodzimy w związek lub innego rodzaju relację karmiczną. Tego typu relacje są bardzo ważne, ponieważ pozwalają nam zrozumieć siebie i otaczający nas świat, a duszy rozwinąć się. Niemniej jednak bywają trudne, ponieważ ich zadaniem jest często wydobycie z nas tych części siebie, które wyparliśmy i o których nie chcemy pamiętać. W takich relacjach wychodzą z nas te cechy, które nazwalibyśmy „najgorszymi” (to właśnie te nieakceptowane przez nas cechy), takie jak: złość, agresja, brak cierpliwości, materializm, próżność, egoizm. Celem tych związków jest nauka i rozwój, dlatego powinniśmy być wdzięczni naszym nauczycielom, którzy objawiają się w postaci toksycznych partnerów. Naszym przeznaczeniem nie jest jednak trwanie w takim związku. Kiedy lekcja zostanie odrobiona powinniśmy rozstać się i szukać relacji, która będzie dla nas bardziej komfortowa.
Bratnie dusze
Bratnie dusze, to dusze pochodzące z jednej rodziny, inaczej mające podobną energię. Najprawdopodobniej z takimi duszami spotykaliśmy się przez wiele wcieleń i miały one zawsze bardzo ważną rolę w naszym życiu. Są to osoby, które nas wspierają, z którymi czujemy się dobrze. Moglibyśmy powiedzieć, że odbieramy na tych samych falach. Bratnią duszą może być zarówno partner, jak i przyjaciel, rodzic, siostra czy brat. Bratnią duszą może być także „przypadkowo” spotkana osoba w londyńskim metrze, którą z różnych powodów zapamiętamy do końca życia. Bratnich dusz jest bowiem wiele. Związki z nimi są zdecydowanie bardziej harmonijne i spokojne od związków karmicznych. Bratnie dusze wydobywają z nas to, co najlepsze. Bywa jednak, że dusza potrzebuje rozwinąć się jeszcze na innym poziomie i spotkać inną bratnią duszę, która jej w tym pomoże. Dlatego takich relacji, związków w życiu może być więcej niż jeden.
Bliźniacze płomienie
Trzecim rodzajem związku jest związek z tzw. bliźniaczym płomieniem. O ile bratnich dusz może być wiele, o tyle bliźniaczy płomień jest tylko jeden. Bliźniaczy płomień to bowiem my sami w drugiej osobie. Jest to identyczna energia z naszą energią. Wiąże się z tym legenda, według której każdy z nas został stworzony jako całość składająca się z pierwiastka męskiego i żeńskiego. Jest to jedna dusza o takiej samej energii, wibracji, tych samych cechach. Została ona jednak podzielona na dwie części, które mogą reinkarnować się w dwóch ciałach.
Związek z bliźniaczym płomieniem jest realizacją miłości absolutnej, ponieważ jest to tak naprawdę miłość do samego siebie. I tutaj ogromnie ważne okazują się właśnie miłość własna, samoocena, poczucie własnej wartości. Dopóki nie zaakceptujemy samych siebie może być nam trudno zaakceptować naszego bliźniaka, ponieważ będzie on odzwierciedleniem dokładnie tego, co my sami reprezentujemy. Póki nie zaakceptujemy i nie pokochamy samych siebie rządził będzie nami strach, który jest po przeciwległej stronie miłości. Dlatego też w relacji bliźniaków można wyróżnić fazę tzw. ucieczki, w której przynajmniej jeden z nich oddala się od drugiego, ponieważ nie jest jeszcze przygotowany na takie połączenie. Kiedy jednak bliźniaki ostatecznie się połączą, ich związek charakteryzuje się totalną akceptacją drugiej strony, chęcią dawania jej tego, co najlepsze, ogromnym zaufaniem. Takie pary obdarzają się wzajemnie bardzo pozytywną energią, dodają sobie sił, pomagają w realizacji swojej misji życiowej, która często jest bardzo podobna lub taka sama. W tych związkach nie ma już walki ego o przetrwanie. Nie asekurujemy się, nie obwiniamy drugiej strony, nie koncentrujemy się na braku i własnych oczekiwaniach.
Autor tekstu: Julitta Dębska
Ja spotkałam taki bliźniaczy płomień. :) I to zjawisko nie jest naciągane, jak niektórzy tutaj tak twierdzą. To trzeba przeżyć. :)
Dokładnie.. żeby zrozumieć, trzeba samemu przeżyć.
Inaczej to brzmi jak objawy choroby psychicznej, obsesji czy innych tego typu dziwactw.
Tez spotkałam i to zupełnie z niespodziewanie w bardzo trudnym czasie dla mnie i mimo ze na początku o tym mie wiedziałam a relacji kompletnie nie zrozumiałam bo pierwsze znalki były dla mnie jakby narcyz, toksyk wiec uciekłam (zaznaczę ze kilkanaście lat wcześniej tez spotkałam to sama osobę i tez uciekłam bo dokładnie strach wziął gore tym razem tez tak było bałam się ) po 2 miesiącach mimo moich rezygnacji i braku kontakt znów się odezwał ten człowiek z prośba o rozmowę nie byłam jej przychylna ale uważam ze każdemu należą się jakieś wyjaśnienia wiec zgodziłam się . Od tamtej pory czasy czas jest w moim życiu dużo mi wytłumaczył dużo pokazał ale również dużo zaczęło się dziac rzeczy o których wcześniej nie śniłam a są ten rok był pełen wyzwań dla mnie a to za sprawo milosci bezwarunkowej do siebie on mnie jej nauczył zawsze kochałam siebie ale byłam ofiara przemocy domowej każdej jaka jest mozliwa ze strony byłego meza co po prostu wprowadziło mnie w totalny brak wiary w lepsze jutro a dzieki niemu w koncu uwierzyłam ze tak nie jest .Jestem wdzieczna i zawasze bede do końca ❤️❤️
Dlatego mimo wszystko co mi pokazał a nie było to łatwe tym bardziej ze dawało przy tym duze emocje dlaczego ? Tak po co? Przecież ktoś się tak nie zachowuje ? Nie mogłam zrozumieć zachowań? Raz tak innym tak? Jednocześnie byłam zła ale nie potrafiłam tego przerwać bo tylko przy nim odczuwałam spokój i spełnienie już nie wspominając o tym magnesie🤷🏼♀️To trzeba przeżyć i chodź różnica jest między nami duża bo 18 lat to uważam ze to jest nie istotne jeśli się kogos tak naprawdę kocha i szanuje .
Wiek nie ma znaczenia . Czasem młody przystojny mężczyzna nie doceni swojej kobiety tylko ja krzywdzi a inny ktoś sprawi ze ona spełni swoje marzenia i da jej miłość i szacunek ma jaki zasługiwała i będzie ja kochał w zdrowiu i chorobie i tak samo kobieta to ze jest młodsza nie oznacza ze nie bedzie przy starszym mężczyźnie . Pamietajmy ze uroda przemija 🥹
Tez spotkalam. To niewyobrażalne. Ale dzieje sie, warto kochac ❤
Od 12 lat cierpię z tego powodu że spotkałem ją na swojej drodze. Pokochałem ją od pierwszego wejrzenia, mój świat wywrócił się w momencie do góry nogami. Gdyby ktoś wcześniej powiedziałby mi o tym, że oszaleję na punkcie takiej dziewczyny, powiedziałbym żeby szedł się leczyć, była praktycznie przeciwieństwem kobiet, które mi się podobały. Tego samego wieczora napisał do mnie dalszy kuzyn, że widziały nas ( mnie i jeszcze jednego kuzyna) jego koleżanki., czyli też zwróciłem jej uwagę. Dowiedziałem się że też że ma chłopaka, który akurat jest w wojsku, dlatego postanowiłem odpuścić i nie mieszać w życiu takiej dziewczynie, której nawet nie znam. Kilka dni później poznałem ją osobiście, wpadliśmy na siebie w knajpie i nasza rozmowa od początku była taka jakbyśmy się znali wieki, a ja od początku czułem to że chce z nią spędzić życie. I na początku był raj, mimo że jestem od niej starszy 8 lat, nawet gdy mieliśmy odmienne zdanie na jakiś temat, szanowaliśmy się i akceptowaliśmy. Nie byliśmy oficjalnie parą i nie okazywaliśmy publicznie uczuć ale chemia między nami była tak silna, że szybko okazało się jak ludzie potrafią być podli z zazdrości. Nagle zaczęły pojawiać się plotki na mój temat, totalnie wyssane z palca, rozpowiadane przez jej chłopaka za pomocą ludzi z najbliższego otoczenia. Ją zaczęło to przerastać, jej i jego rodziny zaczęły wywoływać na niej presję i pewnego dnia oświadczyła że to koniec. Dla mnie to był najgorsze co mnie dotąd spotkało, chciałem umrzeć, ze złości krzyczałem że nie tylko ja ale on zginie, dlatego przypieli mi jeszcze łatkę psychola. Załamanie nerwowe, nieudany samobój, związki, w które nigdy nie wierzyłem, wyjazd za granicę, nieudane małżeństwo to moje dalsze życie w skrócie.Kontakt z Anką był zawsze, chociaż znikomy to zawsze ciepły, wręcz przyjacielski. Aż po 10 latach zaczęliśmy pisać ze sobą i to bardzo dużo. Ona nadal z nim jest już z mężem, chociaż zostawił ją dla innej, ale wrócił. Dużo zwierzeń, powiedziała że wtedy była przerażona i że gdyby wiedziała że moje uczucie jest prawdziwe, pewnie bylibyśmy teraz razem. Dla mnie to był cudowny okres, byłem wtedy na początku walki z alkoholizmem (nie piję do dzisiaj), zacząłem tworzyć, malować obrazy, tworzyć muzykę, okazało się że jestem naprawdę utalentowany. Żadna relacja z inną kobietą nigdy nie dała mi tyle co pisanie z Anką. Pod koniec zeszłego roku, na święta postanowiłem zrobić coś dla niej. Inspirowany czymś co kiedyś widziała w internecie do kupienia, zrobiłem własnoręcznie skrzynkę na klucze, której motywem przewodnim były drzwi z serialu " Przyjaciele" gdzie każda listewka, była wyrzeźbiona ręcznie. Byłem tak zadowolony z efektu i wtedy zostałem sprowadzony do parteru. Prezent ode mnie pewnie skończyłby się awanturą w domu. Wymyślona opinia o mnie jest nadal żywa. Ja nie potrafię źle o niej pomyśleć, nie potrafiłbym nawet w żartach użyć obraźliwego słowa wobec niej a jestem traktowany jak psychopata, który ją chce skrzywdzić.
Przez tyle lat ani razu nie fantazjowałem o niej, nie dlatego że tego nie chcę, tylko dlatego że nie wiem czy ona tego chce, dla mnie to bylby rodzaj gwałtu.
Nasza relacja znowu osłabła. Przez te lata towarzyszą nam jeszcze dwie rzeczy: moje milczenie, po to by Ania nie miała nieprzyjemności ; druga to wiele wydarzeń z cyklu " nie do wiary" czyli telepatia, przypadki losowe, które nie dają zapomnieć.
To chyba będzie najdłuższy komentarz na UA-cam, piszę go dlatego że nie mam się komu zwierzyć. Popołudniu lecę do Polski, chciałbym, ale boję się ją spotkać, boję się następstw w mojej głowie. Może ktoś to przeczyta
Przeczytałam.
Dluga opowieść, szczera i prawdziwa. Życzę Wam żebyście kiedyś jeszcze byli razem.
@@brzytwa5270 dziękuję to bardzo miłe z Twojej strony. Opowieść jest w pigułce, ona się nigdy nie skończy i ona trwa cały czas. Ktoś by mógł pomyśleć ( możliwe że kiedyś sam bym tak pomyślał) że to jakieś chore brednie, ale to ciężko zrozumieć jeśli się tego nie przeżyje. Można to porównać do sytuacji gdy urodzi się dziecko,jeszcze nic nie zrobiło, a to że po prostu jest wystarczy żeby je kochać. Dzięki
@@GarbatyKnut Doskonale to rozumiem bo mam podobną historie do Ani. Żyję z mężem który jest psyhopatą, a zakochał sie we mnie Rafał tak jak Ty w niej. Dzielą nas kilometry i nie uporządkowane swoje sprawy, ale w pisemnej i telefonicznej relacji z nim czuje spokój którego nigdy nie miałam, i jeśli jest nam pisane sie kiedyś zejść i stworzyć udany związek to tak sie stanie. Na razie żyjemy nadzieją, i mówimy... dopóki żyjemy i jesteśmy zrowi, to wszystko jest możliwe!
@@brzytwa5270 mnie to niszczy bo żyję jak bez tlenu, może doczekam się gdy ona mi da ten pierwszy oddech. Piszę ten komentarz i jednocześnie z Anią, jej tata miał stan przedzawałowy. To smutne ale dla mnie jest światełkiem, bo wiem że czasami jestem jej potrzebny, wie że zawsze wesprę ją i dodam otuchy . Wam życzę szczęścia, a gdy będzie możliwość siły by walczyć o siebie
@@GarbatyKnut Dziękuję.
Widać że jesteś światełkiem i wsparciem dla niej, a to jest też potrzebne i dobrze że Cie ma chociaż w takim wydaniu 🙂
Musi kiedyś nadejść ten dobry czas.
Mam go. Duża więź a także dużo ran. Ciężko . Teraz jest cisza . Ale ciągnie . Wypatruje się choćby znaku na niebie
Pięknie mówisz:)) Byłam przez kilka lat w związku karmicznym. Mieliśmy totalnie inne temperamenty, odmienną energię, dużo bólu wychodziło w tej relacji. Zakończyła się również niezbyt "ładnie" ale po pewnym czasie wszystko się rozwiązało. Zrozumiałam, że ta relacja była dla mnie "lekcją", nauczyła mnie wiele o sobie samej. Zaczęłam bardziej interesować się własnym wnętrzem, rozwojem, chęcią przeżywania czegoś pięknego. Po kilku miesiącach poznałam mężczyznę, który od pierwszej rozmowy mnie ujął. Czuję, że jest to "ten człowiek". Mamy podobną energię, temperamenty, spojrzenie na świat, myślimy podobnie, ciągnie nas do siebie. Mam wrażenie, że boję się tej relacji mimo iż daje mi dużo ciepła, zaufania, dobra. Czuję się przy nim wolna, aż nawet boję się tego uczucia. Pokazuje mi co mnie boli, w czym mam problem ale nie jest to oskarżenie tylko wsparcie. Jest to tak trudne, bo przeraża mnie wyjątkowość tej relacji. Zauważam, że momentami sabotuję tę relację. Buntuję się na to, że tak dobrze mnie rozumie i, że tak chce do mnie trafić. Dziwne uczucie: wiedzieć, że to jest coś wielkiego ale bać się tego i uciekać. Niestety oboje mamy swoje sprawy do załatwienia i zastanawiam się czy kiedyś nasze losy złącza się na dobre. Dziękuję za super film :*
Dzięki za podzielenie się tym. Ten lęk, czy strach może wynikać z tego, że nie jesteś do tej ulgi i spokoju przyzwyczajona, a po drugie może z tego, że są te sprawy do pozałatwiania jeszcze. Ale możliwość odczuwania takiego spokoju serca przy kimś jest piękna. :)
Życzę siły, odwagi i wiary, ze się uda.
Ja też czekam na pełne spełnienie swojego związku, mimo trudności.
Dostałaś prawdziwe zaprodzenie do miłości, nie zmarnuj go, bo będziesz zawsze żałować.🕊️🌟🌼
Czy istnieje coś takiego jak druga połówka pomarańczy?
Uważam, że jeśli ten mężczyzna jest zajęty to nie jest dla Ciebie.
Bardzo dziękuję za film ♥ Bardzo przyjemnie się ciebie słucha. Wydaję mi się że spotkałam swój bliźniaczy płomień 🕯
Wdzięczna jestem Tobie Julitto za ten film... Tak, znalazłam swój Bliźniaczy Płomień- na przestrzeni lat wciąż jesteśmy z dala od siebie fizycznie, natomiast nasze Dusze są mimo wszystko razem... Odnośnie Bratnich Dusz... jestem bardzo szczęśliwa, że done mi jest spotykać na swej drodze te wspaniałe relacje i połączenia...! Serdeczności posyłam
To nawet wybrałaś lepszą opcje, bo możecie sie wspólnie rozwijać natomiast w relacji fizycznej wasza duchowość zostałaby zredukowana do relacji cielesnej
Cudowny w każdym tego słowa znaczeniu jest mój bliźniaczy płomień
Bardzo dziękuję za ten filmik 🌹🌹🌹🌹
Dokładnie! To jest to co przeżyłam - pokochałam bo rozpoznałam, że on jest taki jak ja. Gdybym nie kochała siebie to nie mogłabym pokochać jego. A tymczasem patrzę na niego i myślę - jaka ja jestem faaaajnaaa 😁♥️
Ale fajnie! :)
Osoba poznana przez internet, zero myśli że mogłoby być coś więcej przez odległość 3000 km. Tak jakby nie dopuszczanie do siebie tych myśli na coś więcej. Ale jedno spotkanie na żywo, jedno przytulenie i to uczucie jakby ta druga osoba skądś wróciła. I już chciało się tak na zawsze. Dużo podobieństw, ciągłe myślenie dokładnie o tym samym, jednoczesne mówienie tego samego. Dosłownie cały czas... Ale tego już nie ma... Jedyne co jest to terapia i info że mam styl lękowy, a ona unikający. Odpuściła z dnia na dzień utrzymując mnie w myśleniu że cały czas mnie kocha.
Czy była dla mnie lekcją? Pewnie tak, bo zacząłem pracę z psychologiem. Tylko już dziękuję za takie lekcje. Trudno spotkać kogoś kto wie czego chce od życia...
Popłakałam sie ze wzruszenia !! Za długa historia żebym tu o tym pisała ale utwierdziłaś mnie w przekonaniu że wszystko dzieje sie tak jak dziać sie powinno. Jestem w procesie a nasze drogi z moim Blizniaczym płomieniem nie bez przyczyny musiały sie rozejść. Czuje jednak w sercu że spotkamy sie ponownie... Poki co nie ma w nas pełnej gotowości na zjednoczenie.
Chyba poznałam jedną z takich osób. Pierwszy mężczyzna przy którym chcę i zmieniam swoje programy, które sabotowaly moje szczęście i relacje.
Gratuluję! Tak, po tym można to poznać! :)
Opis bardzo dokładny i wyczerpujący!
Świetny!
Dziękuję ❣
Bardzo proszę. :)
Dziękuję za ten przekaz jest potrzebne by to wiedzieć bo tempo życia jest zawrotne i czekam na jeszcze..pozdrawiam 👍🌟
Dziękuję za to nagranie. Pozdrawiam Panią serdecznie ♥️
Dziękuję🥰
Proszę. :) Moc Miłości!
Bardzo nam się podobał Twój film. Dzisiaj z perspektywy czasu rozumiemy, jak ważnym były nasze związki karmiczne, które przygotowały nas do połączenia. Wiele osób związek karmiczny traktuje jako porażkę życia a przecież w ten sposób możemy nauczyć się bardzo dużo i jeszcze bardziej docenić to co nas spotyka pozytywnego. To co w życiu najpiękniejsze do doświadczanie jego będąc TU i TERAZ kiedy potrafimy kontrolować nasze EGO.
Bardzo się cieszę i pozdrawiam Was ciepło! :)
u mnie z bliźniaczym płomieniem było tak że poznaliśmy się przez internet (ale wiadomo nikt na początku nie traktuje internetowych relacji zbyt poważnie) i przez to że nie dogadaliśmy się to kontakt się urwał... Nagle magicznie jakoś pół roku później spowrotem napisała do mnie ta dziewczyna, mimo ze totalnie sie tego nie spodziewałem. Spotkaliśmy się na spontanie dosłownie kilka dni później i powiem wam że te spotkanie było magiczne :D, złapaliśmy niewytłumaczalną bliskość tylko od momentu przekroczenia progu jej domu... czułem tak jak byśmy znali się przedtem. Doskonale rozumielismy się nawzajem mimo ze znalismy sie doslownie kilka godzin... Chwile uniesienia takze były cudowne i to jest nie do opisania ile uczuć było w powietrzu między nami... Po kilku dniach bylismy razem i wszystko zapowiadało się cudownie ale niestety z czasem odkryłem że ta dziewczyna jest o wiele wiele niżej energetycznie ode mnie i sama zaczęła stawiać niewidzialny mur przedemną i dostawała "paralizu" kiedy miala sie ze mną kontaktować więc po miesiącu nasz związek jak i kontakt sie urwał... Chociaż nadal mam wrazenie ze obserwuje mnie z ukrycia i przedewszystkim zaczyna pracować nad sobą... mam nadzieję ze obydwoje pokonamy swoje największe przeszkody aby znowu się połączyć ale tym razem już na dobre 🥰
To bardzo dobry znak że Lubi być Pani sama ze sobą i widzi Pani te zalety które z tego wynikają, wiele plusów dla otoczenia to rodzi. Zdrowia :-)
dziekuje :-)
Moc Miłości! :)
Kochana czy to możliwe że , ta miłość tak bardzo bóli.Poznalam takiego człowieka ,, czułam przy nim niesamowitą błogość życia.Ale moje ego było tak silne że zostawiłam go kilka razy ,ale bardzo go kocham.I wiem że on mnie też bardzo kocha.Ale już nie chcę go ranić , dopóki siebie nie pokocham
Witam serdecznie. Obecnie jestem na etapie dość wnikliwego badania jednego z moich związków z lat szkolnych , w miarę moich dociekań dochodzę do wniosku że było to spotkanie z BP chociaż na podstawie charakterystyki przedstawionej w niniejszym filmie można by go zakwalifikować także jako spotkanie bratnich dusz , choć skłaniałbym się bardziej jednak do BP . Dodam że zarówno ja joraz ta dziewczyna na pewno jesteśmy tzw "starymi duszami" i oboje jesteśmy choć w nierównym stopniu na wysokim poziomie rozwoju duchowego (różnica poziomu wynika z inaczej obranych ścieżek ) . Związek ów w czasie gdy bylismy ze sobą był niezwykle specyficzny. Doskonale rozumielismy się mieliśmy wspólne zainteresowania i cechy caharakteru , wiele kontaktu miało charakter niezwykle intuicyjny niewerbalny , było w nim ogrom miłości , ciepła , zrozumienia , czułości i takiej faktycznej bezwarunkowej miłości. W tej relacji nie odczuwałem strachu czy nieśmiałośći a ogromną bliskość , choć w jej słowach nierzadko była moc którą obezwładniała mnie i to sprawiało że nie miałem siły by się czemukowiek co chciała sprzeciwić. Co ważne dla całej kwestii ona jest osobą uzdolnioną artystycznie.
Związek ten niestety był dość krótki , gdyż został on rozerwany przez los ....co było spowodowane pewnymi zawirowaniami w moim życiu. Ta rozłąka spowodowała ogromny ból z którego podnosiłem się długo . Na wiele lat wymazałem to wszystko z mej pamięci , lecz niedawno będąc w innym związku ( który wykazywał cechy związku karmicznego ) przy jego rozpadzie drogą uruchomienia swoistego "kodu" ta dawna rana sie otworzyła . Obecnie analizując tą dawną relację odnoszę wrażenie jakby ona wraz z upływem czasu transformowała w kierunku czegoś co ja bym określił jako dualizm interpersonalny czyli przeniesienie tego związku do poziomu niefizycznego . Patrząc z perspektywy wielu lat mozna powiedzieć że jest to relacja wielopoziomowa czyli taka która ewoluowała do stanu takiego iż odczuwam więź z tą osobą która ma wymiar jedynie duchowy na poziomie niefizycznym ( astralnym ). Nie mamy kontaktu bezpośredniego ze sobą na chwilę obecną.
Ponadto w świetle dalszych analiz dochodzę do wniosku że ten wielopoziomowy związek może być także zwiążkiem karmicznym o wymiarze samsarycznym ( to taki który jest przenoszony przez wcielenia ) . W związku z tym mam pytania o to . Jak przedstawia się kwestia wchodzenia " starych dusz" w relację BP / bratnia dusza ? Jak przedstawia się powiązanie wymienionych w poprzednim pytaniu ze związkami karmicznymi o podłozu samsarycznym ?
Dziękuję za ten film ❤
Bardzo proszę! :)
@ spotkałam się też z określeniem "mirror soul" jako twin flame, czy one są wymienne?
@@annaw.mischief3670 przyznaję, że ja albo się z tą nazwą nie spotkałam albo nie skojarzyłam, więc jeśli zgłębię temat, to dopiero się wypowiem. :)
Jak pokochać siebie, będąc niepełnosprawną?
Nie pojmie tego nikt, kto tego nie doświadczył.
Jestem mamą 2 niepełnosprawnych dzieci . Samotna matka ojciec uciekł bo przestraszył się odpowiedzialności. Współczuję Ci .
@Iwonas_r w swoim komentarzu połączyłaś kropkę z wyrazem i youtube odczytał to jaki link. Linki natomiast są traktowane przez youtube jako SPAM, więc automatycznie usuwane. Jeśli masz ochotę się podzielić tym, co napisałaś, to prosiłabym o napisanie jeszcze raz z zadbaniem o to. :) Dzięki. :)
Doskonały opis. Właśnie tak to widzę, choć da jeszcze inne zależności. Gdzie można znaleźć do Ciebie maila? ♥️
Bardzo fajnie z grubsza opowiedziany temat. Bez wprowadzania ludzi w jakieś iluzje pragnień rodem z romansidła. .
Twiny temat rzeka. Wg moich rozpoznań ( i nie tylko moich), tu gdzie jestem obecnie - zdecydowanie nie każdy ma twina, więc nie ma co szukać na siłę, bo można się zafiksować nad szukaniem jakiegoś ideału. A to nie tędy droga, tak łatwo trafić na narcyza, albo osobę zaburzoną. Lepiej być uczciwie ze sobą w dobrej relacji z bratnim duszem o wysokiej zgodności wibracyjnej i uzdrawiać siebie, oraz pracować nad tą relacją, niż tkwić w samooszukiwaniu, że jakiś partner karmiczny jest bp.
Niestety jest w PL jakieś głupie parcie na udawanie twinów i robienie dziwki temu sobie marketingu. A szkoda- bo ostatecznie tak czy siak chodzi o prawdę.
Twina prawdziwe często były dosłownie katowane we wcieleniach tak by ich dusze odseparować od siebie i by możliwie utrudnić im zjednoczenie. Co wiązałoby się z podniesieniem wibracji na świecie i sprowadzaniem tutaj bardzo wysoko wibracyjnych dzieci ( zresztą dusze ich dzieci też często były katowane we wcieleniach, by dzięki nim ciemni mogli łatwiej podejść twiny w kolejnych wcieleniach.
Kto uczciwie pracuje nad sobą, wznosi się - niezależnie, czy finalnie zjednoczy się z twinem czy nie "wygrywa" na poziomie duchowym. Bo jednoczy się sam ze sobą, staje w swej prawdzie, żyje miłością ( bez potrzeby uwiązywania kogoś obok), odbudowuje relacje z stwórcą i swoją moc.
Pamiętam ten starszy filmik, na ile jarze nie wszystko tam mi grało, a tu jest o mega lepiej ( w tym jak się to odczuwa). Jeśli to zasługa pracy nad sobą to gratki. Powodzenia na drodze :)
To inne podejście może być związane z tym o czym pisze Pani wyżej. Tzn. nie tylko w Polsce tylko na świecie stało się to pewnego rodzaju modą. Ja akurat teraz mniej ten temat śledzę. Ale w czasie, w którym nagrywałam tamten film trafiało do mnie szereg osób, które padły tego ofiarą. Partnerzy byli tak naprawdę toksykami, narcyzami i manipulowali swoimi ofiarami również przez podtrzymanie historii o twinach. Mój przekaz wówczas temu miał służyć, a nie przedstawieniu relacji twinów. Miał być właśnie ostrzeżeniem, dlatego myślę, że mógł być dla kogoś niewygodny. Ale to jak odbieramy daną osobę, przekaz, czy treść zależy bardzo od tego, co się zadziało i dzieje w naszym życiu. I tak samo, jak u mnie się wiele rzeczy mogło zmienić, to i u Pani. :) Także pewnie praca musiała być po obu stronach żeby nastąpił synchron. :) Pozdrawiam. :)
Blizniaczy płomień nie musi być idealny ma do ciebie pasować duchowo tj jeżeli jesteś żydem twój blizniaczy płomień też nim będzie
@@adamd4290nie czuję w tym prawdy. Chyba , że tak się zaprogramujesz i uznasz, że tak ma być. Ale to wtedy jest życie programem , a nie tym co się dzieje u większości bp. :)
@@artdorotheah9623 nie chodzi o kształt nosa jeśli masz haplogrupe np J po ojcu J po matce albo inne to twój blizniak jeśli jest z tej samej duszy bedzie miał to samo ale z całkiem innej rodziny
Dokładnie tak jest z lustrami
A ja też...Malgorzata😉😊
Naciągane te teorie :)
Nieprawda, spotkasz bp to zrozumiesz, czego życzę😊
Polecam dokument Escaping Twin Flames, o tym co się dzieje gdy ten koncept wejdzie za mocno.
Akurat tam to byli po prostu zwykli oszuści którzy wykorzystali to pojęcie do zarabiania kasy na ludziach szukających miłości.
Od 4 lat tłumie uczucie do kogoś kogoś spotkałam na drodze. Widziałam ten płomień
Świetny film, też lubię pobyć sama ze sobą ❤
Dziękuję! Moc Miłości!
a co w sytuacji gdy blizniaczy plomien nie zyje w tym samym czasie co my - to nie oznacza, ze mamy byc sami przez cale ziemskie zycie. tak samo gdy ktos owdowieje, to ma sie z nikim nie wiazac, bo lustrzane odbicie bylo jedno. na szczescie bratnich dusz jest wiecej
Jakiego typu relacja jest, kiedy czujemy w sobie to co dzieje się z drugą osobą? Czuje ból ręki kiedy ta druga osoba ma zlamama rękę, albo czuje ból głowy kiedy ta druga osoba jest pijana.
Masakrycznie trudne doświadczenia. Do dziś, jak mamy okazję rozmawiać, odbijamy cechy do poprawy i wytykamy sobie rzeczy. Po takim "przemiale" wracamy znów do tego odczucia miłości i chęci pracy nad sobą. Ciągle w podróży, która związana jest z bolesnym rozwojem - bez toksyczności, tylko w trosce o dobro drugiej strony. Już czasami mam dosyć, a potem znowu drążę i chcę więcej, bo zmienia mnie to w lepszą osobę.
Zastanawiam się co to znaczy zjednoczenie BP i jak następuje.
Obawiam się, że błędnym jest założenie, iż BP muszą tworzyć związki. Dosyć często spotykam się z takimi stwierdzeniami.
Nic bardziej mylnego. Twin Flames wcale nie muszą być ze sobą. Może ich dzielić odległość, mogą mieć kontakt ale nigdy nie spotkać fizycznie.
Przecież nie wszystko musi być razem i w związku. Moim zdaniem konsumpcja związku BP to też pewne zerwanie umowy bezwarunkowej miłości. Każdy związek to pewien rodzaj umowy/układu.
💟
Moc Miłości!
Ogólnie cały koncept duchowej ścieżki wraz z BP/TF to najlepsze co mi się przytrafiło i jestem naprawdę wdzięczny, że dalej mogę żyć z tą świadomością. Jeśli miałbym możliwość zmienienia czegoś w swojej przeszłości to naprawdę nic... no chyba, że sobie wygrane numery lotto na eurojackpota ale i tak żadne pieniądze nie były by w stanie zastąpić nic z tego co mi się przytrafiło! :)
Poznałem ją w Anglii, w miejscu pracy. Miedzy nami jest tylko 5 lat różnicy, współdzielimy ten sam numer ścieżki życia czyli "8", ja Polak i ona Rumunka i oboje spod znaku Bliźniąt ♊️ona początek a ja koniec, kolor oczu mamy taki sam ~brąz i nie muszę pisać, że ona ma ładniejsze :) A chwila gdy zachodziłem w głowie czemu tak dużo tyle o niej myślę, to nagle jakby ktoś mi szepnął do ucha bezdźwięcznie słowo "twinflame" i w sumie wtedy się zaczęło i tak trwa do dzisiaj.
Najlepiej jak można opisać całe to doświadczenie to tymi słowami piosenki:
"Miłość to nie pluszowy miś ani kwiaty.
To też nie diabeł rogaty.
Ani miłość kiedy jedno płacze
a drugie po nim skacze.
Miłość to żaden film w żadnym kinie
ani róże ani całusy małe, duże.
Ale miłość - kiedy jedno spada w dół,
drugie ciągnie je ku górze."
Zgadzam się, że spotkanie z osobą, która jest swego rodzaju nauczycielem jest bardzo wartościowe. Niestety bywają również bardzo bolesne, szczególnie gdy pojawia się uczucie. Z pewnością z perspektywy czasu lekcję docenimy, tak jak i nauczyciela. Czasami jednak uświadomienie i pogodzenie się z myślą, że to tylko nauczyciel, a nie Bretania dusza, nie mówiąc już o bliźniaczym płomieniem. Teraz lepiej widzę, że w moim przypadku to właśnie była lekcja.
No i warto spojrzeć na to tak, że po lekcjach przychodzi w końcu czas na relaks. :)
Ale nauczycielami są także Bratnie Dusze oraz Blizniacze Płomienie.
„Bliźniaczym płomieniem” albo się rodzisz albo nie i to bardzo ładnie można zobaczyć na matrycy ... ja nie rozumiem tego trendu szukania bliźniaczego płomienia. Ponieważ dusza sama wybiera. Ja nim jestem i to jest bardzo trudna droga nie tylko ze swoją połówką (jak znajdziesz), ale Ty sam jako bliźniak masz niezłe tematy do przerobienia.
a gdzie lub u kogo ta matryce mozna sprawdzic? Z gory dziekuje
Lewa i prawa połówka. Wyzwanie jak jasna ch. Znam takich 10 par i sam mam taką. Ech moja Mysia. Miała wszystko co miały 4 moje wcześniejsze dziewczyny. Spotkalem ja majac 24 lata. Ale lewe połówki są ze skazami i prawa musi dużo pracować nad sobą. Bez Boga ani rusz.
Ciekawa teoria, teraz już wiem że poznałam taki bp 2 lata temu w moim nowym wtedy miejscu pracy ale oboje nie byliśmy widocznie gotowi na bycie ze sobą. Czułam w jego obecności ogromny spokój i miałam uczucie bycia lepsza wersją samej siebie
Życzę spełnienia w przyszłości w takim razie. :)
Blizniaczy plomien zawsze do nas wraca. Jesli nie wrocil, to nie byl to blizniaczy plomien. Bardzo latwo pomylic z bratnia dusza. Wystarczy isc do wrozki postawic tarota i wiadomo czy to blizniaczy plomien czy nie
Coś za dużo tu ludzi, którzy twierdzą, że spotkali z pośrod 8 miliardow ludzi, swoj bliźniaczy płomień.
❤
Czy możliwe że bliźniaczy płomień o mnie zapomniał, jeśli pierwsze spotkanie było dawno temu?
Jeżeli to jest miłość taka na poziomie duszy, to mógł oczywiście zająć się innymi sprawami i "zapomnieć" o tej relacji pochłonięty codziennym życiem. Ale jeśli to była prawdziwa miłość, to serce i dusza pamiętają, nawet jeśli umysł zajmuje się czymś innym. Czyli rozum, nasza umysł, nasza pamięć mogą "zapomnieć" i zająć się czymś innym, ale jak pojawi się jakiś bodziec, to wszystko powinno się przypomnieć.
Mam pytanie, jeśli ktoś zna odpowiedź: czy można być z bratnią duszą, a ten związek z czasem ewoluuje do bp? Pojawia się ogień, jeszcze większa nieorawdopodobna bliskość?
Nic nie ewoluuje, jeżeli ty żyjesz z bratnią dusza to kosztem BP który łączy sie ze swoją BD raczej bez sensu
Mam jeszcze jedno pytanie, czy to prawda że przed spotkaniem swojego BP najpierw w życiu pojawia się bratnią dusza? U mnie tak właśnie było. Byliśmy razem przez ok rok, niestety zginął tragicznie 🥺nauczyłam się mnóstwo przez ten czas, po tym pojawił się BP🥰
przed pojawieniem się tej osoby, masz z nią bardzo wyraźne sny, w którym widzisz takie liczby jak 11 11, 69, 93 czy jakiś ciąg cyfr jak 222 np., widzisz też jego datę urodzenia, jego imię i najważniejsze - słyszysz w tym śnie muzykę. zazwyczaj ten bliźniaczy płomień śpiewa. to jest znak, że twój bliźniak jest na horyzoncie.
Czy z twojego kursu mogą skorzystać również osoby które nigdy nie były w relacji romantycznej( mam 29 lat) ?
Jeśli pytasz o to, czy takie osoby skorzystają na dołączeniu do kursu i czy materiał jest dla nich, to moja odpowiedź to tak. Tutaj jest opis kursu: julittadebska.com/jak-znalezc-milosc/
Im wiecej o tym słucham tym bardziej brzmi to jak New Age - owy bullshit i tyle.
imie i nazwisko jest tozsame z energetyka tylko przez proces urodzenia, jesli ktos zmieni swoje dane przez slub lub sam z siebie energetyka pozostaje bez zmian, liczy sie akt boskiego zrodzenia a nie ludzkie zabiegi, pozdrawiam
A jak poznałeś kogoś takiego ale ona jest w związku długim
Jak wytłumaczyć to że mój bliźniaczy płomień twierdzi że kiedyś spotkał "swój" bliźniaczy płomień, którym nie byłam ja? Jestem absolutnie pewna że mój BP to prawdziwy BP, od pierwszej sekundy do tej pory🤔
to znaczy, że prawdopodobnie nie jest to twój bliźniaczy płomień. to może być bratnia dusza.
@@user-ut3hj4mf8m Albo znaczy, że drugi Blizniaczy Płomień nie potrafi rozpoznać swojego prawdziwego BP.
@@roarne13 co do zasady - zawsze poznaje. mogę się jednak mylić.
Mało wiesz jeśli uważasz że bliźniak jest pełen bez drugiej połowy swojej duszy
Sprzedam opla
Ja też byłam sceptyczna wobec pojęcia "bliźniacze płomienie" A osoby o nim mówiące, "analizowałam" pod kątem zaburzeń psychicznych..
..dopóki sama nie trafiłam na swój BP..
Do dziś czasem się zastanawiam czy przypadkiem wszystko ze mną w porządku..
Co do bratnich dusz, ma się ich wiele..
Karmiczne relacje też są do "ogarnięcia" dość szybko..
BP to zupelnie inna bajka.. nawet nie da się tego opisać, bo czasem jakby brakowało słów na określenie takich odczuć.
chyba mało kto powie ze lubi stan samotności , będąc 20 lat samej bez partnera , po wielu próbach uuuu?
ua-cam.com/video/WoVUcA8s07w/v-deo.html
"bycie samotnikiem " nie jest nawet niewygodną myślą, ktora mogłaby być do jakiegoś przepracowania,to "słaby " przykład nieadekwatny do problemów bliźniaczych płomieni .Przepraszam,ale sądzę,że może to wynikać z jeszcze niezbyt wielkiego doświadczenia wynikajæcego z mlodego wieku i nieposiadania " bliźniaka".
"Inaczej twin flames"?
Tak
Mój bliźniaczy płomień mnie zdradził
Sekta jak ta w Stanach przed laty.
Ja mam bliźniaczy płomień mój bliźniak) jest mężczyzna od dziecka miałam energetyczne orgazmy robiłam oobe i projekcje astralną wiele razy
To naprawdę istnieje czy to chwyt marketingowy ? Bez urazy, to nie odnośnie twojego coachingu ale np. każda osoba z zagranicy, która znałam i która miała kanał na temat twinflames to też miała rzekomo bliźniaczy płomień i oczywiście coachingowala kogoś za pieniądze. To tak odnośnie tych osób, które ja znałam. Dla mnie to byli zwykli naciągacze (mieli nawet swoje strony i jak się do nich pisało to pojawiała się automatyczna wiadomość) bo to chwytliwy temat i łatwo naciągnąć naiwne kobiety na to, że mają bliźniaczy płomień, a potem płacą grubą kasę takiego ,,coachowi". Bo trochę wiem o tym i często toksyczne relacje są mylone z bliźniaczym płomieniem przez kobiety i one tkwią w tych związkach. Ja szczerze mam dosyć tego tematu bo moi widzowie mają wręcz obsesję na tym punkcie.
Tak na szybko odpiszę, bo akurat odczytałam, a jestem w biegu. Miałam kiedyś na kanale film w tematyce, o której piszesz. Natomiast wzbudził tyle emocji i kłótni w komentarzach, że go ukryłam. Chciałabym to kiedyś omówić, ale może inaczej. Tak żeby nikt nie czuł się tym jakoś dotknięty, bo miłość wzbudza wiele emocji. Oczywiście jak w każdym innym temacie jest wielu naciągaczy.
@ Rozumiem, że panie się denerwowały, że mogą tylko myśleć, że posiadają bliźniaczy płomień? Najgorsze jest jak już się skupiamy nad tym i potem znajdujemy osobę, która niby odpowiada tym kryteriom. Odnośnie bratnich dusz. Odnalazłam je też wśród publicznych osób, ale to takie bezsensowne bo i tak z nimi się nie spotkam. Ogólnie to mialam jak dotąd same karmiczne znajomości. Nigdy nie spotkałam bratniej duszy.
Mam go. Nawet jak się rozstawaliśmy w złości i nienawiści i spotkaliśmy się po pół roku to uczucie było jeszcze silniejsze niż przed rozstaniem. Chemia nigdy nie zniknie.
A seks magiczny. Jakbysmy byli na narkotykach 🎉
Szkoda tylko, że po związku karmiczny zostaje trwały ślad czyli dziecko ......kolejna zraniona osoba na świecie 😢
Zazwyczaj bliźniaczy płomień to osoba narcystyczna
Osoba, która w to wierzy? Płomienia szuka, czy po prostu "druga połowa"? Dopytuję żeby wypowiedź była dobrze zrozumiana, bo spodziewam się, że ktoś będzie chciał podyskutować w temacie. :)
Czy chodzi może o to, że często mylimy takie relacje z toksycznymi relacjami np. z narcyzami, bo tak rzeczywiście jest i o tym kiedyś też właśnie nagrałam film. (?) :)
Powiedziałabym, że z narcyzami tworzymy raczej związki karmiczne, ale opieram się tylko na swoich doświadczeniach :)
No właśnie, na jakiej podstawie pojawił się taki sąd, że chodzi o osobę narcystyczną? Czy komuś z was udało się dokonać rozwoju duchowego i wrócić do swojego bp? Czy w takim razie musielibyśmy wrócić do narcyza? Bo przecież nie chcemy być w takim związku! A czy narcyz jest w stanie przejść rozwój duchowy?
@@Anna-ch9wi każda istota duchowa może przejść rozwój duchowy, ale warunkiem tego jest to, że ktoś tego potrzebuje i chce, a narcyz raczej nie będzie miał takiej potrzeby i nie będzie widział w tym sensu. Myślę, że osoba, która to napisała mogła mieć inną intencje, dlatego chciałam doprecyzować.
Dla mnie takie spotkanie to relacja z ukrytym narcyzem. Mnóstwo haju emocjonalnego. Wszystko nam pokaże co mamy do przepracowania. Pseudo nauczyciel który odbiera sobie z nas energie, emocje i uczucia. Patologiczny kłamca i manipulant. Dotyczy to zarówno mężczyzn jak i kobiet.
Możesz rozwinąć temat?
przecież to sekta 🤔 naprawdę nieźle nasrane masz 😢🤧
❤