Leszku, wyprzedziles mnie przed Cieciszewem. Nie siadlem Ci na kole, bo nie dalem rady 😂 jednak przegrac z Toba to jak wygrac. Ale nastepnym razem Ty siadasz mi ;) dzieki za dzielenie sie historiami!
O chłopie, nawet nie wiesz jak bardzo motywujesz 👍 Rower kupiłam za moją pierwszą wypłatę (wymarzona kolarzówka 🤭... z decathlona )ale zawsze jak podjeżdżam nią pod Górę św. Anny, albo jadę ponad 100km w trasę i inni kolarze mimo swojego super hiper sprzętu kiwają mi część, czuję, że warto było. I jest 😎💙
@@HasNoName69 z mojego punktu widzenia, to wcale obcisłe nie są potrzebne, ale na siodełkach jakich się używa jak najbardziej wkładki są potrzebne, a najwygodnie jak zaszyte w gacie, stąd taka oto moda zapewne.
Leszku. Moja Przyjaciółka stawia mi Ciebie za wzór. Jestem na redukcji że 137kg..teraz jest 93 po 2 latach. We wrześniu wsiadłem na rower.. pierwszy raz od 1999r.. na MTB.. za 400pln. Oglądam Twój każdy odcinek. Powiem Ci szczerze, jeżeli chodzi o poczucie wartości,to absolutnie nie masz ani jednego powodu by było ono niskie. Też mam z tym problem,z tym,że ja jestem okropny jako Człowiek. Jakbym wskoczył na Twój poziom i jeszcze to zauważył,to bylbiz siebie dumny. Pozdrawiam z Jeleniej Góry. Zapraszam super tereny do jeżdżenia. Karkonosze,Izery..,Rudawy Janowickie. Zakochasz się i już tu zostaniesz.. Epickie szosowe trasy..bez dziur.. Jeszcze lepsze na MTB.. I pełno dróg pożarowych w lasach na gravela..
@@mariuszzielinski743 Ja na dzień dobry wywaliłem siodełko takie wąskie i zamontowałem takie z kozy ze sprężynami. I do tego zwykłe dresy Dopiero na ten sezon włożę to MTB rozmiar 38 jest od spodu zaznaczony (nie znam się),bo tyłek mi zmalał,a pierwsze spodenki kupię u Leszka,bo go lubię i dopiero zacznę testować od tegoż zesonu. Pozdrawiam
Miałem jeden z objawów / powodów, o których mówisz. Otóż bałem się, że nie utrzymam tempa grupy, peleton odjedzie mi i (po pierwsze) będzie wstyd, (po drugie) będę rozczarowany. Ale umówmy się: jazda samemu w pewnym momencie staje się nudna i nieefektywna. Pojechałem na ustawkę i było super. Owszem - trochę cierpiałem, ale później było tylko doskonale. :)
Szukałem jakiegoś mema z odpadającymi nogami do mojego filmiku, a trafiłem na ten materiał. Jestem amatorem, samoukiem. Jeżdżę ostatnio, relatywnie sporo, bo pracuję w glovo. Mam dni w których rozpędzam się z luzem do 30km/h utrzymać i jeszcze z luzem do 40km/h się rozpędzić. W innych dniach, ciężko mi jest do 20km/h się rozpędzić. Te triki uważam za pomocne, Prawdopodobnie sięgnę po lekturę prawie Pro. :D
Leszek, przesłuchałem twoją Książkę :).... a raczej posłuchałem i pierwszy raz czuję wyższość słuchania nad czytaniem :) bo to TY przeczytałeś ! :D i tylko powiem CI koniec jest ..........zaskakujący i......po prostu piękny :) lubię to co robisz filmy takie jak ten, ale teraz wiem troszkę lepiej KTO jest tam z drugiej strony :) KTO nagrywa i wkłada wysiłek w to żeby może kolejnego KOGOŚ wyciągnąć z kanapy do prawdziwego absolutnego szczęścia jakim może stanie się tak jak dla mnie rower :)
Koluniu ty to jednak potrafisz zmotywować... Fajnie się słucha... Chociaż tydzień temu pierwszy raz wsiadłem na szosę (całe życie na góralu) a mam 34lata i zwyczajnie się wahałem to po obejrzeniu kilku twoich filmów postanowiłem spróbować... Brawo jesteś mega pozytywny gościu i tak trzymaj 😉 Pozdrawiam
1. Są ciuchy, które umożliwiają jazdę przy -10°C. +10°C to całkiem ciepło. 2. Warto jeździć regularnie - lepsze efekty daje nawet 30 minut co 2 dni, niż 2 godziny raz na tydzień. 3. Ścinanie zakrętów w otwartym ruchu ulicznym TO BARDZO ZŁY POMYSŁ. 4. Jeśli grupa jest za mocna to jedź z wolniejszą grupą - szkoda się zniechęcić (znam takie osoby). 5. Nie warto porównywać się z innymi, bo na każdego kozaka znajdzie się lepszy kozak - nawet w pro-peletonie. 6. Ograniczająca zapędy głowa nie jest taka zła - amatorowi lepiej jechać za lekko niż za mocno, bo może sobie zaszkodzić. A przed atakowaniem swoich rekordów warto skonsultować się z lekarzem. Dzięki za filmik dający do myślenia 👍
Dwa rowery - składak tzw. ,,jubilat", z górki (trzy stromizny), przyspiesza, zwalnia, troszkę przyspiesza. Duży stary Pegaz - przyspiesza, przyspiesza, przyspiesza. Pod górę Pegazem spoko, nawet przyspieszałem jak Ondrej Sosenka, :) , - składakiem ... , :/ , prowadziłem.już parę razy. Na pusto składak lepszy, dłużej się kręcą koła - w Pegazie krócej o połowę. Jadąc na asfalcie i na gruncie tosamo. Teraz po kilkukrotnej przejażdżce jak tylko siadam na składaka (nocny, z lampkami), to odrazu wiem że ciężej. Na stu m. obrotów tylesamo (19). Smarowane olejem obydwa. Pozycja zbliżona (siodełko, kierownica porobione podobnie, sylwetka z lekkim pochyleniem). Ciśnienie w kołach takie że uginanie z roweru niewidoczne. W składaku jakby kólki w łożyskach kół z gómy były. Stary Pegaz lepszy, lżej się nim jedzie, dużo lżej.
Ciśnienie jak mówisz - tak, ale też rozmiar opony. Dzisiaj w gravelu zamieniłem wtb resolute 42 na wtb riddler 37. Różnica niesamowita, jakbym jechał zupełnie innym rowerem. A to raptem 5 mm. A to co w głowie też daje jakieś 1-2 km/h szybciej ;-)
Musze przyznac Leszku ze wiele Ci mozna zarzucic ale to jak potrafisz motywowac ludzi nalezaloby sie od Ciebie uczyc! Super dawka pozytywnej energi. Kolejny Sztos!! 👍💪
Wędkarze to najbardziej przyjazne środowisko ludzi jakie miałem okazje poznać. Grałem w piłkę, hokeja, biegałem i teraz jeżdżę na rowerze, aaa i jeszcze motocyklowałem
Szerokości, super robota! Nie bój się jeździć w temperaturach poniżej 10 stopni. Mam mocno obniżoną odporność (od zawsze) ale się wytrenowałem i mogę jeździć w temperaturach nawet do -5. Wszystko kwestia stroju i opanowania oddechu żeby się zimnego nie nawdychać. Ale to już są moje prywatne limity na które muszę uważać. POZDRAWIAM! PS. Zimą po nocach lepiej jest jeździć na fulu, bo dziury i krawężniki potrafią zaskoczyć ;)
jezdze caly rok, cieplo, zimno, jesien wiosna zima, mróz.. ubieram sie i wychodze. Nie wyobrażam sobie jezdzenia jak chomik przed TV. Jazda rowerem to jest wlasnie najwieksza frajda przemieszczanie się, czucie wiatru, wdychanie tlenu, hartowanie sie na zimnym... setki plusów
Leszek, bądźmy obiektywni trochę. Nie pompuj też ludziom do głowy takiej narracji, że jazda 40km/h to łatwizna bo się schowasz na ogonie grupy przecież. A jak przyjdzie do trzeciej, drugiej lini czy wyjść na prowadzenie to się zagotuje. Ustawki są dla wszystkich ale zachęcony takimi frazesami początkujący kolarz może łatwo doprowadzić do groźnych sytuacji wskakując do za mocnej grupy. Trzeba dobierać ustawki do swoich możliwości a przedewszystkim umiejętności
Zgodzę się. Widziałem wiele ludzi po prostu wpadających w panikę jak zobaczyli na liczniku 40 w peletonie, przewracali się ze strachu no i oczywiście pół peletonu.
@@szczuku21 Bardzo merytoryczna odpowiedź. Mimo to normalnie odpowiem. U nas w zeszłym roku była kraksa w dość żwawej ustawce. Spowodował ją młody, niedoświadczony chłopaczek, który tak bardzo starał się z niej nie odpaść, że mu się światło zaczęło gasić i liznął koło. W efekcie sam skończył z połamana nogą i położył na ziemi kilka innych osób z nim, które na szczęście tylko zostawiły trochę skóry na asfalcie. Dlatego podkreślam, mierzyć siły na zamiary a nie głosić frazesy, że jazda 40km/h to nic takiego bo na kole pojedziesz.
Leszku, napinaczy w tym swiecie jest pelno, napinaczy trzeba po prostu ignorowac, jezdzic dla siebie ,nie dla poklasku na stravie, mijam ich czesto gęsto są tak pochlonieci "treningiem" ze nie zadadza sobie trudu zeby podniesc ręke z pozdrowieniem .... nie rozumiem czy strój mam nie taki, kolor, a może coś źle dopasowanego, a ... juz wiem, nie gole nóg moze przez to .... , nie mowiac juz gdy stoje na poboczu i grzebie cos przy rowerze - pies z kulawa noga sie nie zainteresuje, nie wiem czy to domena okolicy w ktorej jezdze (mazowieckie /okolice Warszawy) czy wszedzie tak jest..... Zupelnie inna sytuacja w swiecie biegowym, kogo bym nie mijał jest odpowiedz lub pierwsza reakcja i moja odpowiedz. Nie spotkalem sie jeszcze z czyms takim zeby biegacz nie pozdrowił drugiego biegacza czy nie zainteresowal sie gdy sie stoi cos rozciagajac/masując , ba, stalem ostatnio na poboczu bo wysiadł mi akumulator, sadzilem ze coś takiego jak bezinteresowna pomoc kierowcow to juz mit minionej epoki , nie jestem piękną długonogą 18 letnią blondynką, tylko panem w średnim wieku którego wygląd bynajmniej nie budzi zaufania - pomimo tego ludzie sie zatrzymywali i oferowali pomoc. Nie wiem co jest z tym kolarstwem ze jest taka ogolna znieczulica i brak kultury no bo jak machasz do kogos ręką no to nawet jesli sie czlowiek bardzo spieszy wypadaloby odmachnac czy odburknac chociaz czesc/czołem itd, tymczasem nic, zero reakcji, no ale moze to taka okolica po prostu, nie wiem (((:
Fajny materiał ale jeśli chodzi o dolny chwyt to ostatnio słyszałem od speców z gcn że lepszy jest chwyt górny z przedramionami ustawionymi całkiem płasko, równolegle do ziemi. Podobno nawet ktoś to mierzył w tunelu. Pozdrawiam serdecznie
A propos spokojnej jazdy 40km/h w grupie, to nie jest tak łatwo, że 2,5KW/kg, jak grupa nie jest zgrana i za czwartą parą już jest szarpanie. To się nie da utrzymać takiej grupy, jak się nie ma wytrzymałości i nogi... Ale co racja, to racja zima trzeba kręcić... Pozdrawiam
Zakręty. Do tej pory jeździłem tylko na góralu. Dokupiłem rower szosowy. Moja pierwsza jazda:,,O kuźwa, to nie skręca". Tu trzeba bardziej ciałem manewrować
Po wyczyszczeniu i nasmarowaniu łańcucha o wiele łatwiej mi się jechało na rowerze, aż się zdziwiłem, że muszę zmienić z przodu na duży blat, bo mi się biegi na kasecie skończyły, co się nie zdarzało przy nienasmarowanym, pełnym brudu z ulicy łańcuchu
2-2.5 W/kg i 40km/h w grupie? Chyba W/kg na płaskim nie są aż tak ważne, jak brutalne Waty... W końcu tym chyba różni się walka z wiatrem od walki z podjazdami... Że większa powierzchnia większego zawodnika przeszkadza mniej, niż większa masa.
Pan Leszek pierdoli kocopoły.Zeby choć 50% społeczeństwa miało taką determinację.Kohones by cosik zmienić w żywocie a nie kończyć na etapie piję bo to już hobby i chillout.Zyję by zapier...To byłaby kraina mlekiem i miodem płynąca.Alem jak Pan dał radę z własnym życiem porządek zrobić to i samoocenę ogarnię.Pozdrawiam
Co do pewności siebie i gorszego sprzętu to podzielę się historią. W 2014 roku pojechałem na pierwsze w życiu zawody, maraton mtb. Rower oczywiście złom, zwykły góral z przerzutkami 3x7 z tym że działało może kilka przełożeń tak naprawde 😂😂😂 totalny szrot, ja bez stroju jeszcze i butów zatrzaskowych, bez niczego tak naprawdę jedynie z kaskiem i bidonem. Dwoch panów, ewidentna elita, konie, wyjadacze na rowerach za 20k i w górę w pełnym rynsztunku postanowili sobie podśmiechujki robić że co ja tu robie że ten rower to mi się złoży po pierwszym zakręcie. Tak mnie wkurwiły te dwa dziady ze podjazdy wjezdzałem dużym blatem gdy wszyscy wbiegali bo im przerzutek brakowało a mi oczywiscie coś sie zchrzaniło że jedynie duzy blat działał ale mimo to nie spadłem i wjechałem większość bez pchania. Tych którzy mnie brali na podjazdach, później zjadałem w zakrętach i tak a na koniec gdy jako 66 na ponad 200 przejechałem mete i z niej wracałem do auta to minąłem się z moimi dwoma prosami dojezdzającymi dopiero do mety i wyrzygującymi resztki płuc jakoś 10minut po mnie. Ich spojrzenie całych czerwonych mord było bezcenne. Zapomnieli że to nie rower walczy.
Leszku, wyprzedziles mnie przed Cieciszewem. Nie siadlem Ci na kole, bo nie dalem rady 😂 jednak przegrac z Toba to jak wygrac. Ale nastepnym razem Ty siadasz mi ;) dzieki za dzielenie sie historiami!
O chłopie, nawet nie wiesz jak bardzo motywujesz 👍 Rower kupiłam za moją pierwszą wypłatę (wymarzona kolarzówka 🤭... z decathlona )ale zawsze jak podjeżdżam nią pod Górę św. Anny, albo jadę ponad 100km w trasę i inni kolarze mimo swojego super hiper sprzętu kiwają mi część, czuję, że warto było. I jest 😎💙
A spróbuj nie ubrać tych obcisłych ubrań to będą się z ciebie śmiać jak pomachasz.
Tacy to fajnie ludzie na kolarzówkach ;)
@@HasNoName69 + CHUJ IM
@@HasNoName69 z mojego punktu widzenia, to wcale obcisłe nie są potrzebne, ale na siodełkach jakich się używa jak najbardziej wkładki są potrzebne, a najwygodnie jak zaszyte w gacie, stąd taka oto moda zapewne.
@@HasNoName69 najgorsze community xD samo jeżdżenie na kolarce jest mega git, ale ludzie to zjeby xD
Leszku.
Moja Przyjaciółka stawia mi Ciebie za wzór.
Jestem na redukcji że 137kg..teraz jest 93 po 2 latach.
We wrześniu wsiadłem na rower.. pierwszy raz od 1999r.. na MTB.. za 400pln.
Oglądam Twój każdy odcinek.
Powiem Ci szczerze, jeżeli chodzi o poczucie wartości,to absolutnie nie masz ani jednego powodu by było ono niskie.
Też mam z tym problem,z tym,że ja jestem okropny jako Człowiek.
Jakbym wskoczył na Twój poziom i jeszcze to zauważył,to bylbiz siebie dumny.
Pozdrawiam z Jeleniej Góry.
Zapraszam super tereny do jeżdżenia.
Karkonosze,Izery..,Rudawy Janowickie.
Zakochasz się i już tu zostaniesz..
Epickie szosowe trasy..bez dziur..
Jeszcze lepsze na MTB..
I pełno dróg pożarowych w lasach na gravela..
Możesz polecić jakieś dobre spodenki z wkładką dla grubasa?
@@mariuszzielinski743
Ja na dzień dobry wywaliłem siodełko takie wąskie i zamontowałem takie z kozy ze sprężynami. I do tego zwykłe dresy
Dopiero na ten sezon włożę to MTB rozmiar 38 jest od spodu zaznaczony (nie znam się),bo tyłek mi zmalał,a pierwsze spodenki kupię u Leszka,bo go lubię i dopiero zacznę testować od tegoż zesonu.
Pozdrawiam
Co do jakości naszych dróg, to aż takim optymistą bym nie był, chociaż mają olbrzymi potencjał. Ale na góralu daję radę 🙃 Pozdrawiam!
z tymi drogami to nie tak fajnie,, moze głowne w karkonoszach ale reszta dziurawe
Miałem jeden z objawów / powodów, o których mówisz. Otóż bałem się, że nie utrzymam tempa grupy, peleton odjedzie mi i (po pierwsze) będzie wstyd, (po drugie) będę rozczarowany. Ale umówmy się: jazda samemu w pewnym momencie staje się nudna i nieefektywna. Pojechałem na ustawkę i było super. Owszem - trochę cierpiałem, ale później było tylko doskonale. :)
Lechu jesteś mega pozytywnym gościem.Pozdro💪💪
spoko
Szukałem jakiegoś mema z odpadającymi nogami do mojego filmiku, a trafiłem na ten materiał. Jestem amatorem, samoukiem. Jeżdżę ostatnio, relatywnie sporo, bo pracuję w glovo. Mam dni w których rozpędzam się z luzem do 30km/h utrzymać i jeszcze z luzem do 40km/h się rozpędzić. W innych dniach, ciężko mi jest do 20km/h się rozpędzić. Te triki uważam za pomocne, Prawdopodobnie sięgnę po lekturę prawie Pro. :D
Zarąbisty film. Obfity w cenne rady❤
Szanowny Prowadzący, dziękuję za inspirację i motywację. Powodzenia. Piona 👍
Leszek, przesłuchałem twoją Książkę :).... a raczej posłuchałem i pierwszy raz czuję wyższość słuchania nad czytaniem :) bo to TY przeczytałeś ! :D i tylko powiem CI koniec jest ..........zaskakujący i......po prostu piękny :) lubię to co robisz filmy takie jak ten, ale teraz wiem troszkę lepiej KTO jest tam z drugiej strony :) KTO nagrywa i wkłada wysiłek w to żeby może kolejnego KOGOŚ wyciągnąć z kanapy do prawdziwego absolutnego szczęścia jakim może stanie się tak jak dla mnie rower :)
Leszek, super pomysł jakiś film o zakrętach! Szczególnie z Twoimi doświadczeniami motocyklowymi ;)
Koluniu ty to jednak potrafisz zmotywować... Fajnie się słucha... Chociaż tydzień temu pierwszy raz wsiadłem na szosę (całe życie na góralu) a mam 34lata i zwyczajnie się wahałem to po obejrzeniu kilku twoich filmów postanowiłem spróbować... Brawo jesteś mega pozytywny gościu i tak trzymaj 😉 Pozdrawiam
Super się Ciebie słucha. Mega motywacja
Piękne słowa Leszek dużo sukcesów,wytrwałości,woli ducha.Pozdrowionka chłopie 🙂
Super film 👍Motywuje do jazdy 🚴♀
Uwielbiam Twoje filmy są takie pozytywne.
fajnie się słucha i ogląda. Brawo!
1. Są ciuchy, które umożliwiają jazdę przy -10°C. +10°C to całkiem ciepło. 2. Warto jeździć regularnie - lepsze efekty daje nawet 30 minut co 2 dni, niż 2 godziny raz na tydzień. 3. Ścinanie zakrętów w otwartym ruchu ulicznym TO BARDZO ZŁY POMYSŁ. 4. Jeśli grupa jest za mocna to jedź z wolniejszą grupą - szkoda się zniechęcić (znam takie osoby). 5. Nie warto porównywać się z innymi, bo na każdego kozaka znajdzie się lepszy kozak - nawet w pro-peletonie. 6. Ograniczająca zapędy głowa nie jest taka zła - amatorowi lepiej jechać za lekko niż za mocno, bo może sobie zaszkodzić. A przed atakowaniem swoich rekordów warto skonsultować się z lekarzem. Dzięki za filmik dający do myślenia 👍
Lechu, super film. Z przyjemnością się słucha i ogląda. Jestem pod wrażeniem. Tak trzymaj. Pozdro
Dwa rowery - składak tzw. ,,jubilat", z górki (trzy stromizny), przyspiesza, zwalnia, troszkę przyspiesza. Duży stary Pegaz - przyspiesza, przyspiesza, przyspiesza. Pod górę Pegazem spoko, nawet przyspieszałem jak Ondrej Sosenka, :) , - składakiem ... , :/ , prowadziłem.już parę razy. Na pusto składak lepszy, dłużej się kręcą koła - w Pegazie krócej o połowę. Jadąc na asfalcie i na gruncie tosamo. Teraz po kilkukrotnej przejażdżce jak tylko siadam na składaka (nocny, z lampkami), to odrazu wiem że ciężej. Na stu m. obrotów tylesamo (19). Smarowane olejem obydwa. Pozycja zbliżona (siodełko, kierownica porobione podobnie, sylwetka z lekkim pochyleniem). Ciśnienie w kołach takie że uginanie z roweru niewidoczne. W składaku jakby kólki w łożyskach kół z gómy były. Stary Pegaz lepszy, lżej się nim jedzie, dużo lżej.
Ojejku! Miło było oglądać kawałek Wiślanej trasy rowerowej w Krakowie
Jazda na rowerze, to wolność w czystej postaci.
Ciśnienie jak mówisz - tak, ale też rozmiar opony. Dzisiaj w gravelu zamieniłem wtb resolute 42 na wtb riddler 37. Różnica niesamowita, jakbym jechał zupełnie innym rowerem. A to raptem 5 mm. A to co w głowie też daje jakieś 1-2 km/h szybciej ;-)
ja jeszcze czekam żeby w Tribanie RC120 zmienić z terenowych 40mm na szosowe 28mm :D
A ja zmieniłem z 38c na 45c i jeżdżę szybciej
Musze przyznac Leszku ze wiele Ci mozna zarzucic ale to jak potrafisz motywowac ludzi nalezaloby sie od Ciebie uczyc! Super dawka pozytywnej energi. Kolejny Sztos!! 👍💪
Super kanał o kolarstwie i wyjątkowy prowadzący 👏👏👏
To się słucha jak najlepszego audibooka. Wciaga stary, historia prawdziwosc, intonacja glos, PRZEKAZ.... PRZEEEKAAAZ... wow
Mega , Mega , Super Odcinek . Pozdrawiam :)
Świetny film dziękuję.
Jest 24 a ja oglądam Twój filmik 4 ty raz :)
Jestes super Gościem!!!! Pozdro ze Szczecina
Właśnie to jest ten kanał gdzie najpierw stawię łapkę w górę potem oglądam 😊😊😊
To my, dziękujęmy Tobie Leszku 😀
Dzięki Leszek !
Piona Leszku! Serdecznie Cię pozdrawiam!!!
To ja dziękuje !
SUPER motywujące . Dziękuję i pozdrawiam Robert
Super materiał !!!
Lechu jesteś inspiracją pozdrawiam z Głogowa
Super merytoryczny odcinek i odnośnie do wędkarzy: wędkarze to chyba najbardziej zatwardziałe środowisko😉
Wędkarze to najbardziej przyjazne środowisko ludzi jakie miałem okazje poznać. Grałem w piłkę, hokeja, biegałem i teraz jeżdżę na rowerze, aaa i jeszcze motocyklowałem
Dziękuję:-)
Szerokości, super robota! Nie bój się jeździć w temperaturach poniżej 10 stopni. Mam mocno obniżoną odporność (od zawsze) ale się wytrenowałem i mogę jeździć w temperaturach nawet do -5. Wszystko kwestia stroju i opanowania oddechu żeby się zimnego nie nawdychać. Ale to już są moje prywatne limity na które muszę uważać. POZDRAWIAM!
PS. Zimą po nocach lepiej jest jeździć na fulu, bo dziury i krawężniki potrafią zaskoczyć ;)
jezdze caly rok, cieplo, zimno, jesien wiosna zima, mróz.. ubieram sie i wychodze. Nie wyobrażam sobie jezdzenia jak chomik przed TV. Jazda rowerem to jest wlasnie najwieksza frajda przemieszczanie się, czucie wiatru, wdychanie tlenu, hartowanie sie na zimnym... setki plusów
Nikt nie pytał
Leszek, bądźmy obiektywni trochę. Nie pompuj też ludziom do głowy takiej narracji, że jazda 40km/h to łatwizna bo się schowasz na ogonie grupy przecież. A jak przyjdzie do trzeciej, drugiej lini czy wyjść na prowadzenie to się zagotuje. Ustawki są dla wszystkich ale zachęcony takimi frazesami początkujący kolarz może łatwo doprowadzić do groźnych sytuacji wskakując do za mocnej grupy. Trzeba dobierać ustawki do swoich możliwości a przedewszystkim umiejętności
Zgodzę się. Widziałem wiele ludzi po prostu wpadających w panikę jak zobaczyli na liczniku 40 w peletonie, przewracali się ze strachu no i oczywiście pół peletonu.
@@szczuku21 Bardzo merytoryczna odpowiedź. Mimo to normalnie odpowiem. U nas w zeszłym roku była kraksa w dość żwawej ustawce. Spowodował ją młody, niedoświadczony chłopaczek, który tak bardzo starał się z niej nie odpaść, że mu się światło zaczęło gasić i liznął koło. W efekcie sam skończył z połamana nogą i położył na ziemi kilka innych osób z nim, które na szczęście tylko zostawiły trochę skóry na asfalcie. Dlatego podkreślam, mierzyć siły na zamiary a nie głosić frazesy, że jazda 40km/h to nic takiego bo na kole pojedziesz.
@archi gryt dejże spokój. Przecież to Leszek.
„40 km/h w grupie to jest wolno. Wiara jest potrzebna.” 😂
Potwierdzam, jedziesz 40km/h i odpoczywasz, problem zaczął się na pierwszym podjeździe, co mnie zniechęciło do jazdy w ustawkach
Szacun Leszek
Dzięki Leszek,
Wszystkiego dobrego 🤜🤛
Mistrz
Teraz to można sezon zaczynać 😃
Leszku, napinaczy w tym swiecie jest pelno, napinaczy trzeba po prostu ignorowac, jezdzic dla siebie ,nie dla poklasku na stravie, mijam ich czesto gęsto są tak pochlonieci "treningiem" ze nie zadadza sobie trudu zeby podniesc ręke z pozdrowieniem .... nie rozumiem czy strój mam nie taki, kolor, a może coś źle dopasowanego, a ... juz wiem, nie gole nóg moze przez to .... , nie mowiac juz gdy stoje na poboczu i grzebie cos przy rowerze - pies z kulawa noga sie nie zainteresuje, nie wiem czy to domena okolicy w ktorej jezdze (mazowieckie /okolice Warszawy) czy wszedzie tak jest..... Zupelnie inna sytuacja w swiecie biegowym, kogo bym nie mijał jest odpowiedz lub pierwsza reakcja i moja odpowiedz. Nie spotkalem sie jeszcze z czyms takim zeby biegacz nie pozdrowił drugiego biegacza czy nie zainteresowal sie gdy sie stoi cos rozciagajac/masując , ba, stalem ostatnio na poboczu bo wysiadł mi akumulator, sadzilem ze coś takiego jak bezinteresowna pomoc kierowcow to juz mit minionej epoki , nie jestem piękną długonogą 18 letnią blondynką, tylko panem w średnim wieku którego wygląd bynajmniej nie budzi zaufania - pomimo tego ludzie sie zatrzymywali i oferowali pomoc. Nie wiem co jest z tym kolarstwem ze jest taka ogolna znieczulica i brak kultury no bo jak machasz do kogos ręką no to nawet jesli sie czlowiek bardzo spieszy wypadaloby odmachnac czy odburknac chociaz czesc/czołem itd, tymczasem nic, zero reakcji, no ale moze to taka okolica po prostu, nie wiem (((:
Niestety takie samo wrażenie odnosze. Środowisko kolarskie wydaje sie takie jakies nieprzyjazne, a tez bardzo duzo roznych sportów uprawiam.
Fajne wskazówki :)
Haha to jest piękne i prawdziwe.
Fajny materiał ale jeśli chodzi o dolny chwyt to ostatnio słyszałem od speców z gcn że lepszy jest chwyt górny z przedramionami ustawionymi całkiem płasko, równolegle do ziemi. Podobno nawet ktoś to mierzył w tunelu. Pozdrawiam serdecznie
Możliwe, że taki chwyt jest oreo, jednak w ruchu drogowym możesz nie mieć wówczas zdolności do manewrowania, zwłaszcza na zjazdowych agrafkach.
Pozdrawiam 😁
A propos spokojnej jazdy 40km/h w grupie, to nie jest tak łatwo, że 2,5KW/kg, jak grupa nie jest zgrana i za czwartą parą już jest szarpanie. To się nie da utrzymać takiej grupy, jak się nie ma wytrzymałości i nogi...
Ale co racja, to racja zima trzeba kręcić...
Pozdrawiam
Kolego, serio serio prawdę prawisz. Subek jest Twój - hej, jak mówią moto... LwG
4:48 Przehyba :D
Zimą dobre są łyżwy, zwłaszcza panczeny.
Kolarz zimą trenujący z panczenistami to norma
Chcesz mnie wesprzeć? 🛍 Kup sobie coś na Prawie.PRO: Prawie.PRO
📸 Mój Instagram: instagram.com/prawie_pro/
📸 Facebook: facebook.com/leszekprawiepro/
Jesteś zajebisty.
8:40 gdzie znajduje się taka piękna ścieżka ??
… ładnie prawisz💪👍
Zakręty. Do tej pory jeździłem tylko na góralu. Dokupiłem rower szosowy.
Moja pierwsza jazda:,,O kuźwa, to nie skręca". Tu trzeba bardziej ciałem manewrować
Przy dużych prędkościach skręcamy przeciwskrętem jak na motocyklu. Mały ruch palcami w przeciwną stronę niż zakręt, ciało się nie rusza.
Cześć. Dzięki za ten filmik. Leszku jak ważyłeś ponad 100 kg ile generowałeś mocy ?
1/4 większa
dzięki czyli. Ze mną wszystko ok. generuje 1.5 W/kg i jestem załamany jak jeżdzę z kumplem i widzę jak jemu z łatwością przychodzi 2.2 W/kg.
Jak to nie będzie kolejnej książki?
nie no ale z tymi słodyczami to przesadziłeś, jak można ich codziennie nie jeść 🤣
Po wyczyszczeniu i nasmarowaniu łańcucha o wiele łatwiej mi się jechało na rowerze, aż się zdziwiłem, że muszę zmienić z przodu na duży blat, bo mi się biegi na kasecie skończyły, co się nie zdarzało przy nienasmarowanym, pełnym brudu z ulicy łańcuchu
Chcemy w plenerze ❤
Nie bedac zawodnikiem, nie musisz martwic sie konkurencją. Proste
Leszku są takie rowery szosowe 😉 mają silniczek i baterie 😆😝
Na Biotad Plus lecimy?💪💪
w 8 minucie jechal Leszek fajnymi sciezkami,wie ktos gdzie one sie znajduja?
Ooo tak tak poproszę teorie dla człowieka której jeździ już trochę , który trochę już osiąga i chciałby się wdrożyć w świat kolarzysty .
Cisnienie w oponach ustawiamy pod wagę i warunki a nie ile producent opon napisał na naklejce
7:41 jaki opona nie jest zupełnym flakiem, to gorsze jest zbyt wysokie ciśnienie
ja po wałach,lesie na 4 barach wycisnalem średnią 30.1km/h na 45km, ale jazda siłowa
8:39 gdzie to?
Wygląda mi to na Velo Dunajec w okolicach Nowego Sącza
Masz rację kolego, są czasem takie odcinki które pokonujesz głową, a nie noga...
Zimą dużo lepiej się oddycha. Latem słabo mi idzie, za to uwielbiam biegać poniżej 0. W krótkich portkach oczywiście :P
A ja się przyznaje, że też nie jeżdżę poniżej minus 10 stopni:)
Jeśli bolał Cię Wacek no to coś było nie tak z siodełkiem i jest to bardzo groźnie dla zdrowia, tak że tego ten ....
W tamtym czasie zapewne u Leszka zbyt obfite kształty powodowały jego ugniatanie i ból.
moze ma wyjatkowo duzego
2-2.5 W/kg i 40km/h w grupie? Chyba W/kg na płaskim nie są aż tak ważne, jak brutalne Waty... W końcu tym chyba różni się walka z wiatrem od walki z podjazdami... Że większa powierzchnia większego zawodnika przeszkadza mniej, niż większa masa.
W jaki sposób (jaki program) dodajesz do filmu z jazdy rowerem tętno, rytm, moc itp?
Garmin Virb
Apex dobrze z f1 znany
Cześć Leszek. Powiedziałeś, że nie jeździsz nigdy poniżej 10 stopni, chodzi o minus 10. Pozdrawiam serdecznie.
Ja to narowerze robię nawet treningi przy -20 stopni i 10cm śniegu😊
Mój problem to jednak słaba noga 😂🍕
Jest dużo w prawdy, dlatego jeżdżę i nie oglądam się za siebie....snoby mnie nie interesują
8:28 Będziesz
Prz
Chciałbym być tak słaby psychicznie jak Ty :)
W tym filmie akurat nie narzeka i wieje optymizmem
@@manfrednt a co to ma do rzeczy?
Pan Leszek pierdoli kocopoły.Zeby choć 50% społeczeństwa miało taką determinację.Kohones by cosik zmienić w żywocie a nie kończyć na etapie piję bo to już hobby i chillout.Zyję by zapier...To byłaby kraina mlekiem i miodem płynąca.Alem jak Pan dał radę z własnym życiem porządek zrobić to i samoocenę ogarnię.Pozdrawiam
dlaczego pedalarze na szosie to buraki ?
Co do pewności siebie i gorszego sprzętu to podzielę się historią. W 2014 roku pojechałem na pierwsze w życiu zawody, maraton mtb. Rower oczywiście złom, zwykły góral z przerzutkami 3x7 z tym że działało może kilka przełożeń tak naprawde 😂😂😂 totalny szrot, ja bez stroju jeszcze i butów zatrzaskowych, bez niczego tak naprawdę jedynie z kaskiem i bidonem. Dwoch panów, ewidentna elita, konie, wyjadacze na rowerach za 20k i w górę w pełnym rynsztunku postanowili sobie podśmiechujki robić że co ja tu robie że ten rower to mi się złoży po pierwszym zakręcie. Tak mnie wkurwiły te dwa dziady ze podjazdy wjezdzałem dużym blatem gdy wszyscy wbiegali bo im przerzutek brakowało a mi oczywiscie coś sie zchrzaniło że jedynie duzy blat działał ale mimo to nie spadłem i wjechałem większość bez pchania. Tych którzy mnie brali na podjazdach, później zjadałem w zakrętach i tak a na koniec gdy jako 66 na ponad 200 przejechałem mete i z niej wracałem do auta to minąłem się z moimi dwoma prosami dojezdzającymi dopiero do mety i wyrzygującymi resztki płuc jakoś 10minut po mnie. Ich spojrzenie całych czerwonych mord było bezcenne. Zapomnieli że to nie rower walczy.