Co to jest energia?
Вставка
- Опубліковано 21 сер 2022
- A005 Oto pierwszy z filmów na temat energii, która jest najważniejsza w elektronice i nie tylko w elektronice. Mówimy o angielskim piwowarze, który lubił mieszać, o Mickiewiczu i Panu Tadeuszu, o "maśle maślanym" i błędnym kole, o ogromnych problemach z definicją energii, o kłopotach niemieckich wikipedystów oraz o tym, ze matka jest tylko jedna...
Ważny link wspomniany w filmie to: de.wikipedia.org/wiki/Diskuss...
Witam,
bardzo lubię słuchać Pana wykładów, chciałoby się żeby właśnie tacy nauczyciele byli w szkołach, żeby uczyli najmłodsze pokolenia. Ma Pan świetny dar przekazywania wiedzy, bogatej wiedzy! Jestem Pana uczniem od 20 lat, lepszego Nauczyciela elektroniki nie spotkałem. Darze Pana ogromnym szacunkiem za Pana wkład w rozwój elektroniki i popularyzowanie jej wśród czytelników/słuchaczy. Dużo zdrowia życzę
Bardzo dziękuję!
Bardzo przystępnie przedstawione zagadnienie, warto posłuchać
Pozdrawiam, dziękuję za wspaniały materiał.
energia źródło możliwości, potencjału umieszczone w stworzonej rzeczywistości dane człowiekowi dla jego rozwoju przez rzeczywistości niewidzialną dla człowieka w sposób fizyczny, taka moja definicja proszę o nominacje noblowską
Jak zwykle ciekawie i interesująco, dziękuję i czekam na kolejne odcinki. Pozdrawiam 👋
Super materiał, czekam na więcej :)
Dziękuję I pozdrawiam
Już zaczynam oglądać.
Dobra robota 👌👍👏
#matematyka ją kocham, ale fizykę szanuję;)
8:10 prawda i nieprawda
9:48 aksjomat, dla mnie to wyrażenie "zastępcze", nie wiemy, ale użyjmy. Odkryjemy , zmienimy;)
Czekamy na następne materiały!!!
18 min filmu nasunęła mi taki wniosek że najweksza energię ma ciało fizyczne o najmniejszej masie rozpędzone jak najbliżej prędkości światła.
W uproszczeniu Energia to dążenie do równowagi. Zawsze tam, gdzie jest nie równowaga, tam zawsze zaistnieje manifestacja Energi. Jest to pewna reguła fizyczna.
Panie Piotrze, pozdrowienia po wakacjach i czekamy na wieeeeecejjjj. Czekamy na kontynuację tego co do tej pory robił Pan w EDW!
Dziękuję za pozdrowienia! To się zawsze przydaje. Przerwa była wakacyjna w sensie okresu wakacyjnego, ale nie w sensie odpoczynku czy urlopu. Jeszcze tego nie widać, ale cały czas pracuję nad swoją stroną internetową i nad licznymi nowymi tematami. Mam nadzieję uruchomić stronę najpóźniej we wrześniu.
#energia 12:01"energia" mamy potencjał w postaci "masy", ale pamiętajmy, że każde "ciało posiadające" masę ma "energię przyciągania". ps. słoneczko też miesza;)
Energia jest bytem niematerialnym, naturalnie zdolnym poruszać materię właśnie (jest stworzona do poruszania materii). W pewnym sensie jest ona niematerialną formą (albo pochodną) materii, zdolną do poruszania w zakresie podstawowych praw: najpierw metafizycznych później fizycznych zgodnie z kierunkiem wyznaczonym przez entropię.
Matulu, co to za bełkot? Skąd Pan wyciągnął te wnioski?
Co jest czym czego? Próba analizy.
Dla mnie energia jest wartością względna wszeuniwersalna.
Sztuczny parametr umowny. Podobnie jak "metr" (nikt go nie widział, on NIE istnieje jako samodzielny byt).
Pan jest przekotem
panie Piotrze,
kiedy wiecej?
"Zrozumieć elektronikę" szukaj w google, nie wiem dlaczego nie było info o tym na yt ?
Panie Piotrze, czy zamierza Pan podjąć jeszcze temat tego pola, o którym Pan mówi w tym materiale?
Teraz będzie cykl praktyczny, czyli praktyczne aspekty pola elektromagnetycznego
Bardzo ciekawi mnie powiązanie światła z falami radiowymi. To i to jest falą elektromagnetyczną, ale przy świetle mówi się o fotonach jako nośnikach ładunku, a przy falach radiowych (i prądzie elektrycznym) o polu elektromagnetycznym. Metal przewodzi prąd, przewodzi ciepło, ale nie przewodzi światła… przydałby się film, który by to uporządkował.
Żarówka świecąc emituje światło, czyli falę elektromagnetyczną o danej częstotliwości, ale przecież emituje też fale o częstotliwościach niższych (dlatego lubię światło tradycyjnych żarówek, a unikam oświetlenia LED). Czy każda żarówka (i każde rozgrzane ciało, nawet rozgrzany do czerwoności pogrzebacz) emituje również fale radiowe? Jaki to ma związek z szumem termicznym (czuję przez skórę, że ma)?
Do którego technikum pan chodził? Pozdrawia absolwent Zajączka!
Światło i fale radiowe powiążemy - kluczem są zjawiska falowe. Fotony są nośnikami energii - przenoszenie energii jest, ale bez przepływu ładunków elektrycznych. Tylko szkolna wiedza wręcz nie dopuszcza myśli, że nadajnik radiowy, np. fal długich 225kHz, też wytwarza i wysyła kwanty promieniowania EM. A wysyła. Problem jest, bo mieszają się nam różne modele opisu niesamowicie skomplikowanej rzeczywistości. Foton to pojęcie z modelu kwantowego. Pole to pojęcie z modelu faradajowsko-maxwellowskiego. A promieniowanie termiczne ma związek z szumem. Szumami raczej zajmiemy się w kontekście wzmacniaczy operacyjnych. Ale najpierw musi ruszyć moja strona i "cykl produkcyjny" nowych materiałów - właśnie nad tym intensywnie pracuję. Pozdrawiam
@@piotrgorecki4274 nie mogę się zatem doczekać :)
@@piotrgorecki4274 Panie Piotrze, czekamy jak usychajaca roślina na kroplę wody na pustyni😊
Co jeszcze dziwniejsze, antena radiowa też emituje fotony. I chyba to najbardziej kłóci się z intuicją. Wszystko to wyjaśnimy, tylko ja na razie intensywnie pracuję nad swoją stroną internetową, a to wymaga mnóstwo pracy. Efekty wkrótce - zapewne w październiku.
Może ta "energia" jest po prostu syntetycznym parametrem, wytworem matematycznym i nie ma "formy podstawowej" (odnośnie nazistowskiej weaky-pedii). Czyli sztuczny problem z definicją. Bo w tym przypadku nie ma takiej potrzeby (czy sensu definiować, precyzować, bo nie o to w tych zjawiskach chodzi) i tyle.
To, że jedną formę pracy (ups, "energii"), można przeliczyć na drugą, to super, praktyczna rzecz, ale to tylko narzędzie (jak pseudo "prawo" Ohma, z którego nic na prawdę nie "wynika", ale się go używa jako narzędzia).
To, że różne efekty (mechaniczne, elektryczne, chemia, pneumatyka, hydraulika itp., itd.) można przeliczać i przetwarzać jedno na drugie (np. paliwo chemiczne na ciepło i pracę mechaniczną) NIE musi oznaczać, że te zjawiska mają coś wspólnego ze sobą, że "muszą" być w fundamentalny sposób powiązane.
Ze wspólnej jednostki nic nie "wynika". A w większości gałęzi nauki/techniki (obstawiam >90%) można się obyć bez podawania czegokolwiek w dżulach, można to obejść i kluczowe parametry podać w innych jednostkach.
W przypadku energii sprawa jest dużo bardziej skomplikowana. Więcej o tym w dwóch następnych filmach.
Energia to niezmiennik zachowywany przy przesunięciu układu w czasie. Tyle z tw. Noether. Czy to coś wyjaśnia - nie wiem. ;)
Daje Pan "czadu" ....
System "nauczania" który obecnie mamy powstał w głównej mierze powstał aby odwodzić Nas od prawdy i zrouzuminianatury rzeczy jakoś całości. Ta samo się dzieje w każdym uczonym przedmiocie, uczymy się regułek, definicji, wkuwamy na pamięć bez większego zrozumienia. Najważniejsze, kluczowe elementy są ukrywane lub też celowo zatajane przez obecny system który niewydogne dla niego informacje niczy zataja. Prąd jako enerigia stanowi bardzo ważny element poznania tego kim jest człowiek i jak w rzeczywistości działa poruszającą się w nim eneria która z poziomu świadomego umysły i wyczyszczonego ciała (fizycznego, mentalnego, emocjonalnego ect) jest w stanie uruchamiać w sobie tak zwany prąd/energię i doprowadzać rozpakowywania DNA (niby tego smieciowego uznanego przez "medycynę akademicke🙃" tu już wchodzi temat fizyki kwantowej i możliwości wpływania swoją intencją na procesy wewnątrz ciała, ale to temat rzekawiecnie będę opisywał. Chodzi o to, że informacje o energii są kluczowego i dlatego wiedzą ta jest tak niewygodna i wyparte niepotrzebnymi bzdurami żeby odwieżć potencjalnych zainteresowanych tym tematem.
Chciałbym podziękować i powiedzieć, że robi Pan wspaniałą pracę dzieląc się tą wiedzą w taki prosty, przyswajalny sposób 👍
Wdzięczny ❤
Bardzo dziękuję! Staram się, ale temat, a właściwie problem jest ogromny. Bardzo pouczająca, bo jakby inaczej, jest historia rozwoju nauki. Wygląda na to, że w historii nauki było i jest mnóstwo szczerych i uczciwych ludzi. Metoda naukowa jest wprawdzie niedoskonała, jednak nie mamy niczego lepszego. Największym problemem jest stopień skomplikowania zagadnienia - będzie o tym sporo w kolejnym filmie A007: Niesamowita historia energii.
System edukacji jaki znamy, powstał dla szkolenia roboli do fabryk na początku rewolucji przemysłowej, bo wieśniaki były za durne do obsługi maszyn + brakowało ludzi do napraw (a do projektowania to już w ogóle tragedia), a dzisiaj proporcje są identyczne (narzekania na braki kadrowe, brak specjalistów itp.)
"Co to jest energia?"
Zasadniczo nie wiemy.
Jak ktoś mówi że wie to raczej łze jak pies.
Dla mnie energia jest odchyleniem od maksymalnej wartości entropii.
Energia jest tam gdzie jest różnica stanów (potencjałów, stężeń i natężeń, "osobistych" właściwości i możliwości działania) cząstek materialnych lub elementów niematerialnych tego samego lub różnego typu a w związku z tym możliwość procesu zasilania - aktywnie działającego lub blokowanego. Energia - jej nośnik - może mieć stan spoczynkowy lub roboczy. Pojęcie energii należy łączyć również z pojęciem przestrzeni, w której jest ona zgromadzona; również z pojęciem "siły", która jest przejawem zmiany stanu energii. Energia jest powiązana również z pojęciem "mocy", którą ja alternatywnie zdefiniowałem jako częstotliwość kwantowania (próbkowania) energii w ramach jej swobodnego lub wymuszonego przepływu. Różnorodność form energii wynika z różnorodności jej nośników. Każda znana nam i wykorzystywana energia to ZASILANIE, czynnik zasilający zdolny do wykonania pracy, a jaką pracę dane zasilanie może wykonać, to zależy od typu i właściwości nośnika energii oraz warunków w jakich się on znajduje.
Z mojego punktu widzenia Dżul badał sprawność MARNOWANIA energii mechanicznej poprzez jednoczesne wprawianie wody w ruch obrotowy i jej hamowanie odzielnymi łopatkami; czyli pod względem energetycznym robił coś głupiego. Równie dobrze można rozpędzać samochód na pełnym gazie z jednocześnie aktywnym hamulcem, by sprawdzić, jak szybko ten hamulec się spali.
O "marnowaniu energii" i wzroście entropii będzie w filmach A006, A008. Pozdrawiam!
To trochę naciągany, sztuczny parametr (faktycznie bywa wygodny, coś tam można wyrażać i porównywać w dżulach, że np. energia w trakcie zwarcia elektrycznego jest porównywalna z materiałami wybuchowymi, OK, fajna ciekawostka), słusznie nie jest żadną podstawą czegokolwiek, nie jest w układzie SI. Energia jest tam definiowana matematycznie przez inne, bardziej namacalne jednostki.
Jak mam w piwnicy 2 tony węgla, to gdzie tam jest energia? Póki się nie pali ja nic nie mam ciekawego.
To tylko kupa substancji chemiczych (mieszanina i związki węgla z innymi wtrąceniami, do czystego "C" daleko). A jak by mi ten węgiel jakimś cudem zmienił postać na grafit (nawet nadal zachowując skład, czyli zanieczyszczenia), to nagle nie mam paliwa (i energii)? Grafit to materiał żaroodporny.
@@qwertyuiop2895 W baterii elektrycznej mamy dwa bieguny zasilające "+" i "-" powiązane z pewnymi substancjami elektrochemicznymi. Gdy połączy się te dwa bieguny przewodnikiem z ewentualnym szeregowym oporowym obciążeniem, to płynie po nim prąd jako przejaw aktywnych reakcji chemicznych między składnikami baterii. Węgiel można uznać za składnik ogniwa jednobiegunowego, który drugi biegun znajduje w powietrzu - w tlenie. Gdy zapalamy węgiel następuje łączenie tlenu z węglem a jako zewnętrzny przejaw tej reakcji uzyskujemy nie falę elektryczną - jak w zwykłej baterii, tylko fale uwolnionego promieniowania elektromagnetycznego, czyli światła i ciepła. A więc i tu i tam mamy do czynienia z jakimś zasilaniem. W jednym wypadku zasilanie działa wzdłuż przewodnika elektrycznego, w drugim w obrębie punktu zapalnego, który stopniowo się powiększa "zjadając" przy okazji węgiel (aż do jego wyczerpania).
Musze pana zasmucic bo “Matka jest tylko jedna” jest w dzisiejszych czasach malo aktualne. W uk mamy znajome ktore maja dziecko wiec matki ma dwie.
Temat jest mi znany. Nie tylko w UK, ale i u nas. Niedawno odwiedziła mnie dziewczynka, która jest wychowywana przez dwie matki. Rzeczywistość jest bogatsza, niż wskazują nasze dotychczasowe przyzwyczajenia.
@@piotrgorecki4274 No niestety…
Btw. Czy jest jakas inna mozliwosc zakupu archiwalnych numerow ? Serwis do zakupu kawy ktory pan podal nie obsluguje platnosci z zagranicy. Moze tradycyjny przelew?
Konto w mBanku: Zrozumieć Elektronikę 63114020040000310283224436
@@piotrgorecki4274 genetycznie dwie maDki? No raczej nie.
@@ukaszbandura6136 proszę do mnie napisać email - wszystko na piotr-gorecki.pl
Energia jest najmniejszą drobiną istnienia, podstawowym i jedynym budulcem kosmosu czyli kwantem wiecznie realizującego się potencjału.
Co to za jakaś mistyka energetyczna? Energia to skwantowana własność, opisująca różnice ekwipotencjałów danego pola w odniesieniu do danego bytu.
Pole to zbiór ekwipotencjałów. Pole nie jest czymś realnym, tylko wirtualnym zbiorem, który ułatwia nam ujednolicenie ekwipotencjałów.
Np.: podnosząc kamień, przenosimy go pomiędzy ekwipotencjałami pola grawitacyjnego. W ten sposób zwiększa się energia potencjalna kamienia. Tradycyjnie nazywamy ją potencjalna, choć raczej powinna być nazwana potencjałem pola grawitacyjnego. Wybrałem taki przykład, bo ekwipotencjały pola grawitacyjnego układają się (w przeciwieństwie do np. magnetycznych) w łatwe do wyobrażenia powierzchnie.
Ad rem: kamień spada i wraz z przebywaniem ekwipotencjałów nabywa energii kinetycznej, a po uderzeniu w ziemię - cieplnej. I dochodzimy do sedna, czyli zasady zachowania energii. W tym wszystkim jednak nie należy nigdy zapominać, że energia jest własnością i nie wolno jej nominalizować, tworząc coś.
0:51 10:21