Po jeżdzeniu z wieloma uchwytami trzęsącymi się,wydającymi dziwne dźwięki,odpadającymi tracąc nadzieje trafiłem w końcu na ten jedyny Zwykły gumowy uchwyt Przejechał już ze mną z 10.000km Jestem z niego mega zadowolony I tu najciekawsze dałem za niego 9zł Zobaczyłem go też na wyprzedaży za 3 zł i zakupiłem dodatkowo dwa :)
Gub na trasy MTB/XC się niestety kompletnie nie sprawdza, bo rozwala telefony od drgań jako że jest sztywny. Jedynie na szosę i lekki gravel daje radę.
Jedna uwaga dla wożących tak telefon, czy to w rowerze czy motorze, od tak długotrwałych wibracji pada stabilizacja aparatu. A uchwyt wygląda na taki który nie jest warty tych pieniędzy jakie firma za niego chce... Wszystko opiera się na systemie gumek, sam telefon lata...
dokładnie tak, gdy telefon będzie kosztował nawet 2 razy więcej niż rower stabilizacja a w zasadzie jej naprawa może być niezwykle kosztowna, a wszystko za sprawą niedopracowanego uchwytu
Ja najczęściej wożę telefon w kieszeni na plecach, ale to tez nie jest gwarancja bezpieczeństwa - raz podczas wypadku (baba za kierownicą), przekoziołkowałem przez kierownicę i upadłem plecami na asfalt i niestety Samsung Galaxy się wtedy stłukł. Chyba nie ma bezpiecznej metody wożenia telefonu, nie licząc sejfu przyspawanego do bagażnika ;)
Mam Guba 85 (on ma w zestawie dodatkowo gumkę i nakładki na rączki ale nigdy z nich nie korzystałem). Mam telefon w etui gumowym i trzyma jak ta lala. Śmigam głównie po mieście i lasach gravelem i żadne tory czy progi zwalniające mu nie straszne. Mam duży i dość ciężki telefon 6,7 cala, na początku byłem ostrożny bo miałem obawy czy większe wstrząsy go nie pokonają (właśnie poprzedni telefon tak mi wypadł z takich gumek na 4 rogi na szybkim przejeździe po torach).
Trzęsie się jak galareta. Poza tym upierdliwy montaż na gumki. Od siebie polecam GUB 85 Telefon trzyma się jak przyspawany i nie telepie. Nie trzeba zabezpieczać żadnymi gumkami.
Jeździłem rok na Gubie 84 i rok na podobnym uchwycie do Bike Tie Connect. Wnioski są proste. Wszelkie Guby w takich warunkach mają jedną ogromną wadę. Przenoszą wszystkie drgania i naprężenia całkowicie sztywno z kiery na smartfon, a ten je amortyzuje gibając się. Obstawiam, że jak coś ma się w środku fona odlutować, urwać czy odpiąć, to 3x częściej stanie się to na Gubie niż na Tie Connect. Gub jak najbardziej jest fajny, ale z racji swoich wad głównie na szosę lub spokojny gravel, a nie na typowe MTB.
Nie wierzę takim uchwytom. Na teście się trzyma, ale zwracam uwagę, że był to rower z amorem. Taki uchwyt najwięcej dostanie na dziurawym asfalcie i rowerze ze sztywnym widelcem.
Dlatego specjalnie przymykałem amortyzator, żeby bardziej trzęsło :) A jeżeli uchwyt ma odpaść na jakiejś dziurze, to bardziej martwiłbym się o obręcz i oponę, które możemy poniszczyć. Bo na typowych nierównościach nic nie odpadnie, nawet przy sztywnym widelcu.
Kiedyś zamontowałem sobie podobny uchwyt, ale chiński i telefon wypadł mi na pierwszym krawężniku, przy wyjeżdżaniu z osiedla. To była 5,5" Nokia ale na szczęście to był zepsuty telefon, który trzymam specjalnie na okazje testowania uchwytów itp.
Po 1,5roku z garmin 6X pro z sentymentem wspominam zabawe z telefonami,uchwytami i powerbankami.To byla strata czasu.Ci co korzystaja to wiedza o co chodzi.Pozdro
@@G3ARHULK No pewnie, że są, ale Adrian pisał o "zabawie z uchwytami" więc domyślam się, że teraz już tego nie robi czyli nie ma uchwytu na zegarek na kierownicę.
@@roweroweporady to najlepsza opcja.Wgrywasz trase i lecisz.Jak nie znasz kompletnie terenu to robisz ciut mniejszy zoom by widziec wiecej mapy.Dodatkowo Garmin wyszczegulni Ci wszystkie podjazdy i wyswietli ci charakterystyke graficzna kazdego z nich w czasie rzeczywistym.Widzisz co bedzie za chwile jaki procet nachylenia ile m do szczytu.Informacji jest masa.
@@roweroweporady zegarek na ręku. Spoglądam od czasu do czasu. Zegarek musi być na ręku żeby ściągał mi parametry biologiczne jako wartość treningowa.Dobtego pomiar mocy na korbie jesteś szczęśliwy haha
Podoba mi się sposób mocowania na kierownicę i do samego telefonu . Ciekawe czy producent przewiduje jakąś gwarancję na swój produkt . Moim zdaniem uważam że jest uchwyt funkcjonalny i praktyczny . Dzięki za kolejny fajny film . Czekamy na kolejne spotkanie . Trzymaj się zdrowo . Chicago 🇵🇱🚵♀️
Czy nie wymyślili jeszcze sztywnego uchwytu na telefon żeby można było nagrywać z roweru, który dobrze się trzyma, w pionie i się nie trzęsie, bo ten się trzęsie widać wyraźnie.
Są też sztywne uchwyty, kwestia tylko jak duże siły są wtedy przenoszone na telefon. Przy bardziej miękkim połączeniu co nieco jest wtedy amortyzowane.
Do czasu aż gumka pęknie... convoy najwyżej się obije (wiem co mówię bo jakiś czas miałem uchwyt na gumy) a szybka telefonu kosztuje. Sponsorowany film
Wszystko może pęknąć :) Ale tu masz cztery gumki, więc naaaaawet gdyby jednej się coś stało, to telefon utrzyma się na trzech pozostałych. Prędzej obawiałbym się spotkania roweru z ziemią, ale tego telefon w żadnym uchwycie może nie przetrzymać.
Takie mocowanie jest ok, nie tworzy się dźwignia przy telefonie bo nie jest przytwierdzony na sztywno czyli ten uchwyt trochę go amortyzuje przy większych uderzeniach. Patent z mocowaniem garmina też fajny, sam mam Sigmę rox i ona też ma taki zaczep. Do jazdy wokół komina można wrzucić Sigmę, a do nawigowania telefon.
Mając gub’a muszę specjalnie zmieniać go na inny, aby móc podczas długich tras dołączyć power bank? Przy potrzebie ładowania po prostu w kieszeni miałem power bank i kabel do telefonu. Trochę to dyskomfortowe, ponieważ kabel musiałem gdzieś dodatkowo uczepić aby nie wisiał jego nadmiar, szczególnie podczas wstawania z siodełka.
Bone ma ofercie także uchwyt na telefon+powerbank, który montujemy na mostku: www.bonecollection.pl/uchwyty-rowerowe-na-telefon/12-9-bike-tie-pro-pack.html#/1-kolor-czarny Mają też osobne uchwyty na powerbank, ale to już kwestia kto ile ma miejsca na kierownicy :)
@@roweroweporady dwa pokolenia przed naszym, no może jedno rower szosowy był smukły na stalowej ramie cienkich rurkach. Nie było na nim żadnych kamer, lamp, telefonów, dzwonków, torebek
Może raz mi się lekko przesunął na jakiejś większej dziurze, poza tym trzymał się bardzo dobrze. To co widzisz na początku jazdy po lesie to ruch kamery, a nie telefonu na kierownicy.
Tylko na największych dziurach. Mam pewne obawy, że gdyby był przymocowany na sztywno to przyjmowałby na siebie więcej wibracji i wstrząsów, a to dla telefonu na dłuższą metę nie jest za dobre.
Po jeżdzeniu z wieloma uchwytami trzęsącymi się,wydającymi dziwne dźwięki,odpadającymi tracąc nadzieje trafiłem w końcu na ten jedyny Zwykły gumowy uchwyt Przejechał już ze mną z 10.000km Jestem z niego mega zadowolony I tu najciekawsze dałem za niego 9zł Zobaczyłem go też na wyprzedaży za 3 zł i zakupiłem dodatkowo dwa :)
Pierwsze sekundy filmu i juz wiadomo, co to za produkt. W dodatku kosztuje 150 zl... Polecam GUBa.
Gub na trasy MTB/XC się niestety kompletnie nie sprawdza, bo rozwala telefony od drgań jako że jest sztywny. Jedynie na szosę i lekki gravel daje radę.
@@StanleyNovak jak je rozwala
Gratulacje
Po dwoch glebach kupiłem torebke na rame z miejscem na telefon, ochrona telefonu o wiele lepsza. Nie wroce do uchwytu.
a w lekkim słońcu już nic nie widać na ekranie bo folia od pokrowca odbija światło. Sprawdzone z własnej praktyki.
Mi się w takiej torebce przegrzewał telefon. To było Galaxy S3. Nie wiem jak w przypadku nowych telefonów by było.
Ale się trzęsie elegancko! Do takich testów lepiej wziąć telefon teściowej..
Jak widać mogłem wziąć i taki telefon, spokojnie by się utrzymał :)
Jedna uwaga dla wożących tak telefon, czy to w rowerze czy motorze, od tak długotrwałych wibracji pada stabilizacja aparatu.
A uchwyt wygląda na taki który nie jest warty tych pieniędzy jakie firma za niego chce...
Wszystko opiera się na systemie gumek, sam telefon lata...
Zgadzam się w 100%, od siebie polecam chińskie GUB-y, ani razu mnie nie zawiodły!
dokładnie tak, gdy telefon będzie kosztował nawet 2 razy więcej niż rower stabilizacja a w zasadzie jej naprawa może być niezwykle kosztowna, a wszystko za sprawą niedopracowanego uchwytu
Ja najczęściej wożę telefon w kieszeni na plecach, ale to tez nie jest gwarancja bezpieczeństwa - raz podczas wypadku (baba za kierownicą), przekoziołkowałem przez kierownicę i upadłem plecami na asfalt i niestety Samsung Galaxy się wtedy stłukł. Chyba nie ma bezpiecznej metody wożenia telefonu, nie licząc sejfu przyspawanego do bagażnika ;)
Aluminiowy GUB według mnie jest o niebo lepszy.
też tak myślałem póki mi telefon z niego na wyboju nie odpadł...
@@rafa6536 u mnie nigdy nie wypadł, ale czasami się potrafi poluzować - szczególnie przy jeździe po bruku lub czymś podobnym.
@@kiohin telefon mi się pobił, więc nie interesują mnie szczegóły :)
Jak dla mnie beznadziejny design
hej :)
Czy może ktoś miał styczność z kasetami 12s firmy PROX?
Jakie macie opinie o tych kasetach?
gorzej jak gumka pęknie
Mam Guba 85 (on ma w zestawie dodatkowo gumkę i nakładki na rączki ale nigdy z nich nie korzystałem). Mam telefon w etui gumowym i trzyma jak ta lala.
Śmigam głównie po mieście i lasach gravelem i żadne tory czy progi zwalniające mu nie straszne. Mam duży i dość ciężki telefon 6,7 cala, na początku byłem ostrożny bo miałem obawy czy większe wstrząsy go nie pokonają (właśnie poprzedni telefon tak mi wypadł z takich gumek na 4 rogi na szybkim przejeździe po torach).
Trzęsie się jak galareta. Poza tym upierdliwy montaż na gumki.
Od siebie polecam GUB 85
Telefon trzyma się jak przyspawany i nie telepie. Nie trzeba zabezpieczać żadnymi gumkami.
Jeździłem rok na Gubie 84 i rok na podobnym uchwycie do Bike Tie Connect. Wnioski są proste.
Wszelkie Guby w takich warunkach mają jedną ogromną wadę. Przenoszą wszystkie drgania i naprężenia całkowicie sztywno z kiery na smartfon, a ten je amortyzuje gibając się. Obstawiam, że jak coś ma się w środku fona odlutować, urwać czy odpiąć, to 3x częściej stanie się to na Gubie niż na Tie Connect.
Gub jak najbardziej jest fajny, ale z racji swoich wad głównie na szosę lub spokojny gravel, a nie na typowe MTB.
Nie wierzę takim uchwytom. Na teście się trzyma, ale zwracam uwagę, że był to rower z amorem. Taki uchwyt najwięcej dostanie na dziurawym asfalcie i rowerze ze sztywnym widelcem.
Dlatego specjalnie przymykałem amortyzator, żeby bardziej trzęsło :) A jeżeli uchwyt ma odpaść na jakiejś dziurze, to bardziej martwiłbym się o obręcz i oponę, które możemy poniszczyć. Bo na typowych nierównościach nic nie odpadnie, nawet przy sztywnym widelcu.
Szukam uchwytu na telefon ale wkręcanego na sruby pomiedzy motkiem a kierownicca
Kiedyś zamontowałem sobie podobny uchwyt, ale chiński i telefon wypadł mi na pierwszym krawężniku, przy wyjeżdżaniu z osiedla. To była 5,5" Nokia ale na szczęście to był zepsuty telefon, który trzymam specjalnie na okazje testowania uchwytów itp.
Ja tam mam guba. Bez problemu wytrzymał 32km/h po bruku kocich łbach. Trochę się bałem o telefon, jednak zupełnie nie potrzebnie
Giant Trance ☺️
Tak jest :)
Hej, cześć, a jaką nawigację miałeś aktualnie w telefonie. Pozdrawiam.
Naviki
@@roweroweporady Czy jest to tylko navi na rower, z buta, czy i na samochód ?
@@mariuszmariuszz802 Typowo rowerowa. Jeżeli chcesz też pieszą to sprawdź mapy.cz
Cześć poradzisz jaki rower do miasta na sztywnym widelcu, ale z prostą kierą. Z góry dziękuję
Po 1,5roku z garmin 6X pro z sentymentem wspominam zabawe z telefonami,uchwytami i powerbankami.To byla strata czasu.Ci co korzystaja to wiedza o co chodzi.Pozdro
Da radę ogarnąć nawigowanie na rowerze na ekranie 1,4 cala, w dodatku mając go na ręku?
można zamontować zegarek na kierownicy. Są do tego dedykowane "opaski".
@@G3ARHULK No pewnie, że są, ale Adrian pisał o "zabawie z uchwytami" więc domyślam się, że teraz już tego nie robi czyli nie ma uchwytu na zegarek na kierownicę.
@@roweroweporady to najlepsza opcja.Wgrywasz trase i lecisz.Jak nie znasz kompletnie terenu to robisz ciut mniejszy zoom by widziec wiecej mapy.Dodatkowo Garmin wyszczegulni Ci wszystkie podjazdy i wyswietli ci charakterystyke graficzna kazdego z nich w czasie rzeczywistym.Widzisz co bedzie za chwile jaki procet nachylenia ile m do szczytu.Informacji jest masa.
@@roweroweporady zegarek na ręku. Spoglądam od czasu do czasu. Zegarek musi być na ręku żeby ściągał mi parametry biologiczne jako wartość treningowa.Dobtego pomiar mocy na korbie jesteś szczęśliwy haha
Czy ta guma z czasem się nie wyrobi ? To jest pytanie...
Podoba mi się sposób mocowania na kierownicę i do samego telefonu . Ciekawe czy producent przewiduje jakąś gwarancję na swój produkt . Moim zdaniem uważam że jest uchwyt funkcjonalny i praktyczny . Dzięki za kolejny fajny film . Czekamy na kolejne spotkanie . Trzymaj się zdrowo . Chicago 🇵🇱🚵♀️
Jakaś darmowa aplikacja, gdzie bym wgrał sobie trasę z Ultramaratonu, żeby mnie prowadziło po lasach w nocy?
Mapy.cz na przykład.
Czy nie wymyślili jeszcze sztywnego uchwytu na telefon żeby można było nagrywać z roweru, który dobrze się trzyma, w pionie i się nie trzęsie, bo ten się trzęsie widać wyraźnie.
Są też sztywne uchwyty, kwestia tylko jak duże siły są wtedy przenoszone na telefon. Przy bardziej miękkim połączeniu co nieco jest wtedy amortyzowane.
Do czasu aż gumka pęknie... convoy najwyżej się obije (wiem co mówię bo jakiś czas miałem uchwyt na gumy) a szybka telefonu kosztuje. Sponsorowany film
Wszystko może pęknąć :) Ale tu masz cztery gumki, więc naaaaawet gdyby jednej się coś stało, to telefon utrzyma się na trzech pozostałych.
Prędzej obawiałbym się spotkania roweru z ziemią, ale tego telefon w żadnym uchwycie może nie przetrzymać.
Takie mocowanie jest ok, nie tworzy się dźwignia przy telefonie bo nie jest przytwierdzony na sztywno czyli ten uchwyt trochę go amortyzuje przy większych uderzeniach.
Patent z mocowaniem garmina też fajny, sam mam Sigmę rox i ona też ma taki zaczep. Do jazdy wokół komina można wrzucić Sigmę, a do nawigowania telefon.
Tak, Sigmę Rox też można przymocować do tego uchwytu.
Czy da się tym paskiem przypiąć garmina na mostku? Czy będzie wtedy ustawiony bokiem?
Garmina można obracać dokładnie tak samo jak telefon w uchwycie, więc może być również zamontowany na mostku.
Witam. Co za aplikację używasz? Tutaj chwila w trzeciej minucie widać.
Naviki
Mając gub’a muszę specjalnie zmieniać go na inny, aby móc podczas długich tras dołączyć power bank? Przy potrzebie ładowania po prostu w kieszeni miałem power bank i kabel do telefonu. Trochę to dyskomfortowe, ponieważ kabel musiałem gdzieś dodatkowo uczepić aby nie wisiał jego nadmiar, szczególnie podczas wstawania z siodełka.
Bone ma ofercie także uchwyt na telefon+powerbank, który montujemy na mostku: www.bonecollection.pl/uchwyty-rowerowe-na-telefon/12-9-bike-tie-pro-pack.html#/1-kolor-czarny
Mają też osobne uchwyty na powerbank, ale to już kwestia kto ile ma miejsca na kierownicy :)
@@roweroweporady dwa pokolenia przed naszym, no może jedno rower szosowy był smukły na stalowej ramie cienkich rurkach. Nie było na nim żadnych kamer, lamp, telefonów, dzwonków, torebek
Straszna lipa. Na górskie szlaki nie da rady.
Do skakania też się nie nadaje :D Na górskie szlaki to ja bym w ogóle nie myślał o montowaniu telefonu na kierownicy.
Cześć 👊 kolego zaciekawił mnie temat i maxymalna wielkość telefonu komórkowego czy nawet tabletu to 7,2 cala. Rozkminiam czy by nie kupić 😉
Telefon z którym jeździłem ma wyświetlacz 6,5" i jeszcze zapas był :)
@@roweroweporady czyli jest ok Pozdrawiam 👊☺
Widać że opkreca się na kierownicy po tym co widziałem na filmie nie kupuje
Może raz mi się lekko przesunął na jakiejś większej dziurze, poza tym trzymał się bardzo dobrze. To co widzisz na początku jazdy po lesie to ruch kamery, a nie telefonu na kierownicy.
Lipa. Cały drży.
Tylko na największych dziurach. Mam pewne obawy, że gdyby był przymocowany na sztywno to przyjmowałby na siebie więcej wibracji i wstrząsów, a to dla telefonu na dłuższą metę nie jest za dobre.
GUB jest nieśmiertelny.
Niestety telefon na GUBie już nie.