Tak, nie ma takiej przestrzeni bo albo ktoś wyskakuje z atakiem albo się obraża ...albo ..niestety ludzie reprezentują zbyt niski poziom ogólny do jakiejkolwiek dyskusji ...
Przykład idzie z góry. Powiem tylko: ulica nomen omen Wiejska. Na poziom "dyskusji" tam prowadzonej nie ma skali. Pan Tomasz jak zawsze klasa i kultura przez duże K. Serdeczności🌹
Tonie do końca jest tak jak Pan mówi . Kania z Jaruzelem rozpieprzyli gospodarkę a nie Edek Przykra sprawa z Małgosia to fakt ale nikt tego nie wie jak to widział reżyser
Mój syn powiedział (w kwestii opinii o Koterskim) cytuję " jak on ładnie obraża ". Wg mnie to wielki talent mówić pięknie nie najlepsze rzeczy na czyjś temat 👍👍🤨👍💖
Nigdy nie zapomnę baru mlecznego gdzieś w górach kiedy byłam z klasą w liceum na obozie wędrownym. Wysiedliśmy rankiem z pociągu głodni i zmęczeni i poszliśmy na śniadanie do tego baru. Chrupiące bułeczki, twarożek że szczypiorkiem i kawa zbożową z mlekiem. Stoliczki białe. Było cudownie. Nigdy nie zapomnę tego miejsca i tego smaku. Cuuuudo❤️❤️❤️
A ja pamiętam pyszne wielkie bułki dziś na nie mówią poznańskie i tak im daleko do tych prlowskich Byłam w szkole średniej jeździliśmy na wykopki - jezdzilysmy bo to liceum medyczne same dziewczyny Ale te przepyszne bułki parówki wielkie na gorąco i kawa zbożowa Coś pysznego Wsztsrko smakowało Z chęcią obejrzę byłam nastolatka za czasów towarzysza Gierka
@@barbaraandrzejewska3083 Jak już pisałem wcześniej, większość z nas woli pamiętać tylko te najlepsze rzeczy ze swojego życia - o złych szybko staramy się zapomnieć . Np. jeśli chodzi o żarcie, to jeszcze za 100 lat nikt nie dorówna smakom z PRL u. Żeby sobie nie zaburzyć tych fajnych wspomnień, lepiej niech pani nie ogląda tego filmu. lepie obejrzeć jakiś porządny dokument z tamtych czasów na YT. Pozdrawiam
Epoka Gierka, takiego rozwoju nie zobaczymy juz nigdy. Oczywiscie byly braki i błędy ale to za jego czasów Polska z chat krytych strzecha zmienila sie w bloki mieszkalne i nowe mista. Studiowalem we Wroclawi i widzialem rozwoj przemyslu elektronicznego, autobusowego, kolejowego, hutniczego, rozwoj miasta, politechniki, uniwerku, akademi medycznej. Byly braki ale byly cele i byly widoczne zmiany na lepsze. Bylismy mlodzi, pelni zapału, byli inni ludzie, bylo inaczej, bardziej bylismy NARODEM, bardziej bylismy PATRIOTAMI, bardziej sobie pomagalismy, to był inny w wielu obszarach lepszy swiat. Jakie byly piekne dziewczyny, delikatne, zgrabne, szczupłe, powabne, kobiece, bez papirosow, bez picia alkoholu, bez wulgaryzmow, KOBIETY WSPANIALE. A teraz chamstwo i wulgaryzm leje sie z TV, kina, kabaretu, teatru a wulgaryzmy staly sie powszechnym wypelniaczem w rozmowach niezaleznie od statusu spolecznego. UPADEK!!! UPADEK EDUKACJI I WSZELKICH WARTOSCI
Panie Tomaszu. Słuchając Pana życzę aby był pan zdrowy jak najdłużej. Bo takich recenzentów jak Pan już poza Planem nie ma. Ubawiła mnie ta recenzja po pachy.
Panie Tomaszu dla mnie może Pan recenzować wszystko co jest możliwe do zrecenzowania - nawet taki gniot jak ten „film”. Ważne, że to właśnie Pan robi i jest Pan chyba ostatnim bastionem kultury i spokoju w dzisiejszym świecie. Potrzebujemy takich mędrców i mistrzów jak Pan. Pozdrawiam Pana i wszystkich tutaj Państwa.
Ja ostatnio też zaczynam podejrzewać, że z zainteresowaniem słuchałoby się pana Tomka recenzującego nawet książkę telefoniczną. W szczególności, gdyby czytała ją Krystyna Czubówna ;D
Gdyby nie Gierek mieszkalibyście w ziemiankach a tak do dziś 9mln Polaków mieszka i dziś ich mieszkanie 1 kosztuje w Warszawie 800 tyś zł a Elektrownie I ELEKROCIEPŁOWIE do dziś ogrzewają mln mieszkań; 3mln nowych miejsc prący
Dodatkowo, historie opowiadane dla tych, którzy już nie pamiętają tamtych czasów - bezcenne. Odtwarzam córce, właśnie dla tych opowieści, nie dla recenzji filmowych. Opowieść o statku Stefanie Batorym była pouczająca i poruszająca. Kiedyś tata był na tym statku. Bardzo to przeżywał, był dumny i często wspominał. Wyrazy szacunku dla Pana Tomasza Raczka.
Podzielam opinię państwa wypowiadających.Panie Tomaszu ,jest Pan niezastąpionym,sprawiedliwym, o dużej kulturze osobistej krytykiem filmowym.Pozdrawiam , dużo zdrowia życzę.Barbara z Dzierżoniowa.
Tak Panie Tomaszu pracowałam i korzystałam z barów mlecznych w tych czasach . To było proste smaczne jedzenie i zawsze świeże . Proszę mi wierzyć młodzieży 😊
Jestem w połowie recenzji i śmieję się w głos 🤣 wspaniałe poczucie humoru! Jak można pięknie tak długo mówić kulturalnie o samych negatywach. Mistrzostwo 👍
Kartki na pieczywo? Czy tez kartki na pampersy??? Skąd ta wiedza, wtedy w ogole pampersów nie bylo Troche słabe podsumowanie epoki. Recenzja samego filmu świetna
Jak to dobrze, że Pan jest Panie Tomaszu. Z wiekiem doceniłam Pana długie opowieści, wiedzę natomiast ceniłam zawsze. Nigdy się na Pana recenzji nie zawiodłam, a polecenia biorę w ciemno.
Drogi Panie Tomku 😊 z tymi czasami w pyrylu to nie chodzi o to że zupa czy pierogi były smaczniejsze ale że ta nasza młodość była mimo wszystko pełna smaku a wiem co mőwię bo już dsawno mam szőstkę z przodu 😎
W Łodzi jest ciągle takie miejsce, z tego typu menu. Nazywa się Jadłodajnia Dietetyczna, powstała w 1953. Mogą tu zjeść ludzie z różnymi dolegliwościami jak i całkiem zdrowi.
To chyba pan Tomasz powiedział metaforycznie. BTW, przypomina się proszek do prania 'Cypisek', który został wpisany do ustawy - dosłownie wpisano markę Cypisek, ponieważ nie było żadnego innego proszku do prania dla dzieci w Polsce!
Oj były, były, tylko się nazywały "pieluchy jednorazowe". Oczywiście używano ich awaryjnie, jak pieluchy tetrowe np nie schły i zabrakło, a nie jak teraz, tylko i wyłącznie, bo ludzie żyli oszczędniej.
A'propos poczucia humoru i barów mlecznych, taki stary dowcip: - Pani sprzedawczyni "kto ruskie zamawiał?" - z sali "nikt, sami przyszli!!!" Pozdrawiam Piotrek Ps. Ja to jednak jestem niedzisiejszy, jak Pan Tomasz rzucił, o tym że Korzuchowska chodzi "po ściankach" w pierwszej chwili pomyślałem -" zajęła się taternictwem?!"
Bary mleczne to byla super sprawa. Panie gotowaly domowe obiady. Fakt byla kasa, a nad kasą tablica i menu z plastikowych liter. Świetna recenzja, jak zawsze z klasą. Pozdrawiam
Panie Tomaszu brawo za obronę Barów Mlecznych ! Najlepsze swojskie jedzenie (mimo że moja mama była kucharką ) Najlepsze swojskie jedzenie . Jedyna wada jaka posiadały to mała ilość stolików z krzesłami, większość miejsc była stojąca przy wysokich stołach ja jako dziecko mieściłam się pod tymi stołami. Pozdrawiam serdecznie. Co do ruskich to chodziło sie i pytało czy ,,Ruskie wyszły ,, i ogromna radość i smutek (z powodu potrawy) było usłyszeć na głos RUSKIE wyszły czasem na sali pojawiały się brawa :) Mieszkalam w okolicach Legnicy gdzie było dużo baz wojsk Radzieckich :)
Jak mam być szczery to jak patrzę na Koterskiego w roli towarzysza Gierka to od razu mi się przypomina scena z Dnia Świra gdzie miał z Kondratem powtórzyć po angielsku.
@@adamkwalczyk Misiek byc moze jest charakterystyczny, ale na pewno nie jest aktorem. Aktor to ktos kto ma warsztat, wyuczony lub nie, ale jednak ktos kto potrafi grac. Koterski nie gra, on jest (i w jego przypadku to nie jest to niestety komplement)
W rzeczy samej, potwierdzam, pan Raczek powinien dokładniej sprawdzić życiorys Gierka zanim się wypowie oczywiście przy dużej sympatii dla niego bo uważam go za czołowego polskiego krytyka. No cóż tylko Pan Bóg jest nieomylny.
Jeśli ten film powstał tylko po to, by Pan Tomasz Raczek mógł zrobić jego recenzję, to zdecydowanie było warto!!!! Sam życiorys Gierka jest na prawdę bardzo ciekawy i szkoda, że autorzy filmu nie wykonali tej mrówczej pracy nad samą postacią, jak i epoką. P.S. Panie Tomaszu, Gierek nie urodził się we Francji, jako dziecko wyemigrował z rodziną.
W barach mlecznych tak jest do dzisiaj!!! W moim mieście został jeden kultowy, i nadal jest świetny, kolejki stoją na dworze a pani w kasie nie tyka się jedzenia 😄 ostatnio byłam tam z moim bratem, poznaliśmy przy wspólnym stole panią, która mieszka w Szwecji, i tak nam się fajnie rozmawiało, że zaprosiła nas do siebie...
Świetna recenzja!A to zdanie " Smoleńsk i Gierek w jednym stali domku"! ...warte Paryża! Będę je cytowała we wszystkich udostępnieniach. A tak na marginesie, znam ten czas z autopsji ,bary mleczne to była moja studencka mekka!🙂 Dziękuję za słowo o filmie🌹
Na prostym przykładzie idealnie Pan pokazał jak łatwo zafałszować rzeczywistość :) Aż strach pomyśleć jakie w przyszłości powstaną filmy o obecnej sytuacji w Polsce ;)
Cliffhanger Janusz Iwanowski Piranio nakrecil ten filmik na zamowienie. Jak ktos mu dobrze zaplaci, bo skonczyla mus ie chyba kasa z przekretow w FOZZ, to on nakreci wszystko. A potem nazwie to filmem historycznym. Niby historia na zlecenie.
Witam Panie Tomaszu!!! Ostatni raz widziałem Pana 20 lat temu. Teraz zobaczyłem Pana ponownie, po 20 latach!! Jestem pod niesamowitym, wyjątkowym wrażeniem. Wygląda Pan naprawdę dobrze i świetnie, jak zawsze chłosta Pan filmowy świat w sposób urokliwy. Życzę Panu,nawet sam nie wiem. Jak zawsze miło się słucha Pana wypowiedzi.. Pozdrawiam serdecznie!!
Właśnie wczoraj byłam na tym filmie i podczas seansu, analizując jego elementy, myślałam, co by Pan Raczek na to powiedział... A tu z rana niespodzianka! Dziękuję za recenzję i za wdrażanie poczucia, że od filmu trzeba wymagać więcej, niż opowiedzenie historii (w dodatku w koślawy sposób). Pozdrawiam!
Dziekuje za recenzje i obrone barow mlecznych , mieszkam za granica od 30 lat ale nigdy nie jadlam tak dobrej kaszy gryczanej jak tam a spiewny dwa razy leniwe slysze jak wczoraj , i jak to dziecim przekazac ? Pozdrawiam Z P
Wersja premium - święta prawda. Było dokładnie tak jak Pan Tomasz mówi. Mam 40 lat ale z czasów dzieciństwa pamiętam bary mleczne i te kasy z tymi guzikami zupełnie inne niż te teraz. Mam sentyment do tamtych czasów, głównie za sprawą tego, że był to czas mojego dzieciństwa. Nie pamiętam by czegokolwiek mi brakowało. Pozdrawiam serdecznie :)
A ja mam 50 lat, przedszkole w duchu gierkowskim, ale pamiętam też trudności moich choćby rodziców w 80-81 roku. Niekoniecznie martyrologia, ale upokorzenie tak. Poniekąd skutki epoki gierkowskiej. żadnych sentymentów.
Mało wiecie!!!!!!!!!!!! A co do barów, to nie były one zdobyczą komunizmu!!!!! Pierwszy bar mleczny, czyli jadłodajnię serwującą dania jarskie na bazie mleka, jajek i mąki, otworzył w Warszawie w roku 1896 Stanisław Dłużewski (hodowca bydła mlecznego, rolnik i ziemianin). Była to mleczarnia „Nadświdrzańska” z ogródkiem, która znajdowała się przy ul. Nowy Świat, w miejscu budynku Banku Gospodarstwa Krajowego. Bar był dochodowy i wkrótce inni przedsiębiorcy otworzyli podobne placówki. W 1918 roku idea barów mlecznych rozprzestrzeniła się na cały kraj. W następujących latach kryzysu popularność barów mlecznych wzrosła jeszcze bardziej, a specjalne rozporządzenia ministerialne regulowały wielkość, skład i ceny potraw, tak by były one dostępne także dla uboższych ludzi. Podobnie było za PRL. Bary mleczne, trzeba szanować bo to nasza tradycja. Pojawiły się w czasach gdy 85% społeczeństwa było bardzo ubogie. Pozwoliły ludziom przetrwać Wielki kryzys. W czasach PRL wraz z GS-oskimi knajpami były jedynymi szeroko dostępnymi obiektami gastronomicznymi. Dziś też działają i są pomocne. Stołują się tam ubodzy, studenci, osoby samotne ale i są atrakcją turystyczną.
@@yakeosicki8965 teraz też mamy kryzys i plandemie i coraz mniej tych barów mlecznych a szkoda bo na polskim ładzie będzie jeszcze więcej biednych seniorów i studentów
Pan jest poprostu niesamowity!!!Jak ja dziękuję za tego ,,Gierka" że dzięki temu powstała Pana recenzja...No nie pamiętam żebym się tak śmiała z czegoś...Jest Pan kochany:*
Panie Tomaszu pierwszy raz jestem na Pana kanale i od razu przypomniały mi się stare dobre czasy kiedy to prowadziliście razem z Panem Kałużyńskim bodajże perły z lamusa.. I na koniec waszych sporów machanie dłonią do widzów przez Pana Kałużyńskiego. Wasze rozmowy słuchało się jednym tchem. Dziękuję i pozdrawiam
Tomasz Raczek i Robert Makłowicz, to dwie jedyne osoby na YT, które NIGDY mnie nie zawiodły ! Wielka klasa, profesjonalizm i pasja ! Ci dwaj dżentelmeni po prostu wiedzą o czym prawią. Pozdrawiam Panie Tomku serdecznie...
Ja też pamiętam bary mleczne. Urodziłem się na początku lat 80. Rodzice oboje pracowali, ale na różne zmiany. Czasami mama wydawała dyspozycje ojcu - zabierz syna do miasta, bo trzeba mu kupić to i to i to, a potem ugotuj mu obiad, bo ja będę cały dzień w pracy. Ojciec często szedł na łatwiznę i po zakupach zabierał mnie na obiad do baru mlecznego. W domu dostawał za to burę i musiałem go bronić mówiąc, że mi ten barowy obiad smakował. Bo rzeczywiście mi smakował :D
Jest 6.55 słucham i słucham i nigdy jeszcze tak bardzo nie ubawiłam się słuchając Pana recenzji, domownicy zaczęli mnie uciszac! Panie Tomku cudne, w punkt, a bary mleczne -to prawda było pysznie! Serdecznie Pana pozdrawiam i zdrówka życzę!
Panie Tomku w filmie to nie był bar mleczny tylko stołówka zakładowa i od podwyżki cen w stołówce w Radomiu rozpoczęły się strajki. Bary mleczne były dotowane i było tanio . Pamiętam jak jadłem ryż z cukrem na mleku bo najtańszy a obok dzieciak miał ryż z truskawkami i grymasił matce i nie zjadł. Jak wyszli to wsunąłem jego porcję.: )Oczywiście czasy studenckie.
W stolówkach zakładowych było dość czysto i higienicznie, porównywalnie jak w barach mlecznych. Pieniądze nie krążyły w okienku, bo ludzie wcześniej kupowali miesięczne abonamenty i kupony w kasach. A strajki w Radomiu nie byly z powodu pdwyżek cen w stołówce zakładowej, byly z powodu podwyżek cen żywności w sklepach.
Panie Tomku!!!Jest Pan po prostu cudowny w swoich opowieściach o filmach!!Po raz kolejny zakochałam się w Panu ,a uśmiałam się do łez ,słuchając tej recenzji…a część PREMIUM NIEZRÓWNANA!!!!😂😂😂😂😍😍❤️👌
swietna recenzja, a ta opowiesc o barach mlecznych i tym pysznym jedzeniu przypomnial mi sie tamten zapach . Zastanawia mnie tylko jak to sie dzieje, ze mimo wszystko 100 tys biletow na ten film sprzedano w jedem weekend... moze to tak jest ze ludzie ida do kina nie na film, nie po wiedze czy jakies doznania, ale po prostu do kina - jakkolwiek glupio to brzmi.
ludzie utożsamiają się w polsce z prl. to miniona epoka i to już naprawdę bezpowrotnie miniona - z jednej strony na szczęście, z drugiej to czyjaś młodość no i parę rzeczy po latach może wzbudzać sentyment, nie mówiąc już, że zmieniających się czasów zwykle się nie rozumie, tylko takie, w których się wychowało.
Zgadzam się, że ten film jest bublem. Ale, o dziwo, podobał mi się i pomimo długości trwania wcale mnie nie znudził. Może dlatego, że w gruncie rzeczy bardzo szanuję Gierka... 🤔
We Wrocławiu jest jeden bar mleczny "Miś" i dokładnie jest tak, jak Pan opisał, jest osobno kasa, do pań przy kuchni podchodzi się już z paragonem, jest tanio i smacznie, higienicznie, bardzo polecam przy okazji wszystkim :) I dziękuję bardzo za kolejne wideo, recenzji słucha się zawsze dobrze i jestem ciekawa Pańskiej opinii, ale zawsze wyczekuję szczególnie na część premium :)
Panie Tomaszu, skoro aż tyle ma Pan do powiedzenia o tym filmie, to znaczy, że trzeba go koniecznie zobaczyć. Jak na PRL, to był dobry czas. Zadłużenie Gierka? To pikuś z zadłużeniem minionych 30 lat. Taką mam perspektywę, człowiek w wieku 55 lat. Dziękuję za polecenie.
Nie wiem jak się można zachwycać taką recenzją. Dla mnie dobry film który pokazuje zachowanie miedzy ludźmi naszego społeczeństwa jakie właśnie pan Raczek prezentuje. Wszyscy są teraz znawcami historii i bohaterami wojny na której nie byli.
Panie Tomaszu - ta recenzja to perełka a Ruskie w Kabulu rozwaliły system :)) Kiedy dowiedziałam się, że kręcą film o Gierku, z tą obsadą od razu wiedziałam, że to będzie nieporozumienie. Pana recenzja mnie w tym utwierdziła. Dziękuję. P.S. kto pamięta rymowankę: "Chcesz cukierka? Idź do Gierka. Gierek ma to ci da".
Panie Tomaszu dziękuję za dzisiejszą recenzję. Lata 70 te to był okres mojej młodości. Edwad Gierek to był symbol dla Nas Ślązaków. Wzruszylam się słuchając Pana opowieści o Barach Mlecznych w tamtych czasach. Tak było jak Pan mówi. Czekałam na recenzję filmu,żeby pójść do kina,ale już nie pójdę. Jest Pan najlepszym recenzentem,ktory w bardzo taktowany i subiektywny sposób przekazuje nam swoje recenzje filmowe. Jeszcze raz wielkie dzięki i życzę wszystkiego co najlepsze♥️
Bardzo lubię Pana recenzje. Dzięki nim zaczęłam inaczej patrzeć na filmy i grę aktorską. A rozmowy z Panem Marcinem są bardzo uczące i dodatkowo inspirujące. Mało jest dzisiaj tak ciekawych osobowości jak Pańska :)
zamiast 2 h filmu wole 20 minut recenzji od pana Tomasza :) Ja to sie nawet zastanawiam czy nie wolę właśnie pańskich takich niepochlebnych recenzji niż tych dobry, a pani Kożuchowska no to jest upadek, jeszcze pamiętam jej rolę w Kilerze, zapowaidała się na aktorkę a skończyła jako celebrytka....
Cliffhanger Janusz Iwanowski Piranio zrujnowal tym filmikiem kariery Koterskiego i Kozuchowskiej . Na zawsze. Oni sa zalatwieni. No ale z drugiej strony mogli odmowic. Z kolei, jak nie ma angazu, to trzeba brac co jest. Byli chyba tak zrozpaczeni, ze wzieli te role. Moze pandemia ich zlamala?
Panie Tomaszu a ja tak zapyatm bo stan wojenny pamietam ze śniezycy i braku telaranku w TV ,jaka jest prawda co do koncowych napisow o ekonomii ,bo jezeli te napisy stanowia prawde to ta cala Pana recenzja leci bardzo ironia ale nie w ta strone ktora powinna .Zaznaczam pyatm bo nawet nie wiem gdzie tej prawdy szukac ale pamietam ze cos w koncowce lat 70 sie jednak w tych sklepach pojawilo
Nareszcie ktoś powiedział prawdę o komunie, było kiepsko ale nie wszystko, bary mleczne, wyjazdy za free na wczasy lub kolonie letnie, deputaty węglowe,pensje górnicze, bogate kasyna wojskowe dyrektor główny fabryki mieszkał wraz z robotnikiem w bloku itd. a Koterski to mizerota jak można się nim zachwycać.
Mój ojciec był wtedy górnikiem na górnym Śląsku i pamiętam jak jeździł na wieś do swoich teściów a moich dziadków na wschodnią Polskę okolice Sandomierza to ludzie ze wsi zawsze jak on tam przyjechał to coś chcieli żeby ze Śląska przywiózł, załatwił. Jak na Śląsk jakiś kierowca że wsi jechał to ojciec mój kopował załatwiał meble ,pralki ,rowery bo takie można było łatwo na Śląsku kupić.
Panie Tomaszu dziękuję za tę recenzję. Poza wartościową i merytoryczną treścią, wzbogaciłam zasób słownictwa o nowe epitety określające "bubel" 🙂 z pozdrowieniami
W latach dziewięćdziesiątych pracowałam w Poznaniu jako gazeciarz. Praca polegała na sprzedawaniu komu się da na ulicy i w sklepach Głosu Wielkopolskiego. Wybiegało się z gazeciarskiej bazy na Koziej w kraciastej kamizelce i takich samych pumpach, czapce z daszkiem zasuniętej na bok i zaśpiewem z trzewi: "Głooooos Wielkopoooolski" by powiadomić świat, że gazeta już jest w zasięgu ręki. Popołudniami schodziliśmy się z powrotem do bazy by razem, całą ekipą wybrać się do baru mlecznego na obiad. Nigdy później już nie jadłam tak pysznych leniwych, pomidorowej czy ziemniaczanej. Tamten bar mleczny pachniał domem, był naszym codziennym rytuałem. Miejscem gdzie w cieple i akceptacji przy zsuniętych stolikach spędzaliśmy wiele godzin jak stado wróbli w karmniku. Cudowne wspomnienie.
Bo kiedyś jeszcze ludzie umieli pracować, pomimo że za bardzo marne pieniądze.Mieli serca i jakoś nie próbowało się udać, że się jest kimś innym niż się jest, czyli szczerość i prostolinijność.
Panie Tomaszu, małe sprostowanie na filmie jest przedstawiona stołówka robotnicza a nie bar mleczny taki o jakim Pan mówi i taki jaki wszyscy urodzeni nieco wczesniej pamietamy :)
Recenzja pewnie 1000 lepsza niż film xD Pana to można słuchać do końca świata i jeden dzień dłużej. Wydaje mi się, że to chyba była jedna z ostrzejszych, jak nie najostrzejsza recenzja. Kamień na kamieniu nie został. No i te anegdoty na koniec. Świetne!
Bardzo dobry komentarz, profesjonalny. Miło się słucha Pana Tomasza. Brakuje takiej wymiany poglądów na dzień, znaczy w życiu publicznym. Może wtedy w tym kraju byłoby lepiej.. Pozdrawiam Panie Tomaszu
O Panu i Pańskich recenzjach napisałam już wiele ciepłych i pochlebnych słów więc nie będę się powtarzać. Po prostu - Panie Tomaszu - Pan jest klasą samą w sobie i mistrzem słowa pięknego! Zastanawiałam się czy Pan podejmie się recenzji "Gierka" i oto mam odpowiedź. Chciałam się podzielić tylko moimi pierwszymi wspomnieniami z dzieciństwa.. urodziłam się na początku lat 70-tych, więc po prostu w "epoce gierkowskiej", jak się wówczas mawiało. Pamiętam z tych lat niewiele, ale do dziś moim pierwszym wspomnieniem są wakacje nad morzem. Oczywiście - wczasy pracownicze, z zakładu pracy taty.. Wszyscy się znali, rozmawiali ze sobą, śmiali się serdecznie, organizowali ogniska robiąc zawsze coś z niczego. Spędzając czas w tekturzanych domkach ośrodka wczasowego "Lucjan" :o).Na tamtych wczasach zleciałam z krawężnika i starłam sobie całe kolano do krwi. Tragedia! Nad morzem nie mogłam się kąpać, bo szczypało jak diabli!!! I rozumiem trochę moich "szarych" rodziców, którzy takie życie brali całymi garściami. Pomimo kartek i braku wielu rzeczy, bez których dziś nie wyobrażamy sobie życia, oni żyli. A tęsknią za tym czasem, bo po prostu MIELI SPOKÓJ WEWNĘTRZNY. Stabilną pracę, wolne weekendy, pieniądze (o dziwo!) na wszystkie rozrywki i czas dla siebie. I tego czasu dla siebie im chyba najbardziej zazdroszczę.. I wiem, że za tym tęsknią najbardziej. Mogli wysłać troje dzieci na kolonie, bo były na to jakieś finanse od państwa. Tak to przynajmniej opowiadają.. Było ciężko, było źle ale chyba bardziej LUDZKO, bardziej sąsiedzko i bardziej przyjaźnie. Ludzie byli bardziej proludzcy. Nie wiem ile czasu zostało moim rodzicom (oby jak najwięcej) ale wiem, że zawsze będą mówić, że odchodzą w ciężkich czasach bo "za Gierka" były te dobre.. P.S. Panie Tomaszu - kiedy odwiedzam moje ukochane miasto Kraków zawsze idę do jedynego baru mlecznego, jaki pozostał jeszcze z tamtych czasów. Na Grodzkiej. Gdzie "Pani Halinka" - również dziś - drze się do okienka "ruskie póltorej porcji raz!" że aż uszy pękają i do młodych wrzeszczy "gdzie to sięga brudną łapą!!Ja podam!!", ale jak kiedyś weszłam z moim Kochaniem do tego baru, wczesnym rankiem, na cięęężkim kacu, to "Pani Halinka" popatrzyła na nas wzrokiem pełnym zrozumienia; cichutko, cichuteńko podsunęła nam dwa kubki z białym napojem i WYSZEPTAŁA "Kefirek dla Państwa raz.." KOCHAM JĄ ZA TO DO TEJ PORY!!! A placki ziemniaczane?!? NAJLEPCIEJSZE (jak powiedziało moje dziecko) NA ŚWIECIE! I KNEDLE TEŻ! Ma Pan rację - jak one to robią?!?! Pozdrawiam jak zwykle cieplutko. Iza
Ja uwielbiałam cynaderki z kaszą gryczaną i buraczkami.Takich smacznych buraczków już później nie jadłam. Nie wspominając o cynaderkach, których dziś już nikt nie umie przyrządzić.
Bądźmy szczerzy - cynaderki były, bo nie było mięsa :) A dziś nikt nie bawi się w ozory albo cynaderki z kaszą, bo wszyscy się zachwycamy "zachodnim" stylem życia i jedzenia, róznymi mule, krewetkami, humusami, risotto, stekami i sałatkami z awokado. Kuchnia polska upadła., bo to głównie kuchnia ludzi ze wsi, a dzisiejsza "klasa średnia" nawet nie chce mysleć, skąd pochodzi...
@@erkraftPozwolę się z Panem/Panią nie zgodzić. Ozorki są pyszne!!!! Naturalnie dobrze zrobione!!! Cynaderek nie znoszę.W epoce przedkomunistycznej bardzo cenione były ozorki co ma odzwierciedlenie w książkach kucharskich z epoki. A że wszyscy dzisiaj pochodzimy z "dworków szlacheckich" to osobny temat.
@@stanisawfilipowicz6997 Oczywiście że ozorki są pyszne - zjem i na ciepło w sosie chrzanowym, i na zimno - w galarecie. O zachwycie "zachodnią" kuchnią pisałem z przekąsem, a nawet żalem.
Trzeci raz tą recenzję oglądam i nie mogę przestać się śmiać. Urok osobisty, erudycja i inteligencja ostra jak brzytwa. Czyli Pan Tomasz Raczek nadal w formie.
Panie Tomku, ja się tak zastanawiam czy na pewno obejrzałam tego samego Gierka co Pan, albo któreś z nas straciło pamięć wydarzeń z tamtych lat. Po pierwsze, w filmie nie było żaden sceny z baru mlecznego tylko ze stołówki zakładowej. I dosłownie scena ta zajęła 2 minuty. Z tego co ja pamiętam to w stołówkach zakładowych i uczelnianych dawało się talony, czy kartki, które wcześniej się kupowało np. w dziekanacie. Osobiście nie wspominam dobrze barów mlecznych, koszmar po prostu, kakao z kożuchami, naleśniki jak zelówki i śmierdząca kasza, która ze względu na kolor i zapach zwana była żużlem. Bary omijałam szerokim łukiem. Co do gry aktorów. Więdłocha rewelacyjna, ale minął się Pan z prawdą, bo była obecna prawie przez cały film, a nie 15 minut. Żak, scena na lotnisku mnie nie uwiodła jak i postać Breżniewa. Korzuchowska niestety została źle obsadzona no i znowu grała krzykie:):). Pani Stasia była korpulentną, niską kobietką. Bardziej pasowałaby Ziętek, grająca matkę Gierka. Misiek, po tym ile złego od Pana na jego temat usłyszałam, to byłam zaskoczona, że tak dobrze zagrał:):):). To co, że nie jest zawodowym aktorem. Wygłasza kwestie?! Ale taką manierę miał Gierek, zresztą jego syn Adam odziedziczył ten sposób mówienia. Śmieszyła mnie komiksowa i monty pythonowska postać Jaruzelskiego i chłopców ze służb specjalnych. Film wcale nie jest taki zły. Pokazuje rozbuchane ego chłopców żądnych władzy jak również tych z zachodu żadnych pieniędzy:):). Czy zabrudzone źródło informacji na temat tamtych czasów. Nie po prostu fikcja nie dokument. Ale poruszone zostały kwestie: bomby Sylwestra Kaliskiego i jego wypadku samochodowego (patrz serial Pajeczyna na playerze i tam generał Kaliski też występuje pod innym nazwiskiem ale za to Jaruzelski nie ) współpracy Jaruzelskiego z KGB (patrz film Jack Strong o Kuklińskim). Panie Tomku już naprawdę się Pan czepia tych barów mlecznych i nazwiska Jaruzelskiego. Czy hagiografia? Czy Lenin w Poroninie? Nie, ja tego tak nie odbieram. Myślę, że pokazane zostały proste mechanizmy zależności władzy i pieniędzy, utraty władzy, i roli służb specjalnych w tym burdelu, ale tak w krzywym zwierciadle czy może trochę popękanym. Wnętrza oddają klimat tamtych czasów, jest Pewex:):), coca cola. Także troszku się Pan poczepiał:):), ale taka Pana rola. Pozdrawiam serdecznie.
Film jest beznadziejny i do tego Gierek to niemal bohater co jest nieprawdą. To on wpisał do konstytucji przyjaźń z ZSRR czego nawet Bierut nie zrobił (!). On kazał pałować ludzi w 76' i zwalczał opozycję bardziej niż W.Gomułka, ogólnie do 73, w porywach 74' było nieźle a później jak kiedyś pisał Tym to musiało p...lnąc.
Panie Tomaszu, z ogromną przyjemnością wysłuchałam pańskiej recenzji. To jest sztuką wygłosić wspaniałą recenzje o tak kiepskim filmie. Czasy Gierka obejmują moje lata podstawówki i bardzo czekałam na taki film, ale jeśli on tak wygląda jak Pan opisał to nie chcę się rozczarować. Bary mleczne pamiętam doskonale. Naleśniki, leniwe i kakao najlepsze na świecie. Osobna kasa i panie ubrane na biało jak w laboratorium . Czysto, świeżo i pysznie pachnąco. Pozdrawiam
Pamiętam, bary mleczne, smak niezapomnianych leniwych. Panią przy kasie i kucharki pamiętam oczywiście. No i było tam bardzo tanio- codziennie jadłam tam obiady wracając z liceum. Panie Tomaszu spowodował Pan, że wróciły moje wspomnienia z młodości. Dziękuję.
Właśnie pan Tomasz jako inteligent pewnie nigdy na stołówce pracowniczej nie był i różnie one wyglądały lepiej czy gorzej ale raczej nigdy jak na filmie jak już to zawsze było duże okno do wydawania posiłków czy duza lada..
Panie Tomaszu, jestem odrobinke starsza od Pana i doskonale pamietam czasy komuny. Wtrace swoje trzy grosze do tematu barow mlecznych. Bywalam w tych lokalach zbiorowego zywienia i zgadzam sie z Panska opinia - bylo tam tanio, smacznie i zdrowo. Pokolenia studentow, i nie tylko, uchronily przed smiercia glodowa. Z tego, co mi wiedomo (mieszkam poza Polska) nastepuje moda na bary mleczne i pojawiaja sie gdzieniegdzie. Jak przyjade do Polski nie omieszkam sprawdzic. Pozdrawiam serdecznie
@@wiesawlizniewicz5945 Nie wezme tego Panu za zle. W “tamtych czasach” to nie byla moda a fakt. Dla wielu nawet obciach. Teraz jest moda z domieszka snobizmu.
2/10 ocena. Zaczynam słuchać recenzji . Załamał mnie pan punktacją, mam bilety na piątek :) A pani Kożuchowska tak pięknie opowiada w wywiadach o filmie, Koterskim itp. Doceniam,że jako 45 latka przynajmniej reklama filmu spowodowała, że zapoznałam się z wywiadami gazetowymi oraz historią Gierka i książkami, które o nim powstały. Jednak nie stworzyłabym sobie laurki Gierka bo wiele razy ogladałam Przesłuchanie . Więzniowie polityczni, brak wolności itd. to wszystko było i za Gierka. Dziękuję, uwielbiam pana słuchać.
Opowieść o barach mlecznych super! Przypomniał mi się bar Turystyczny w Zakopanem. Po zapłaceniu w kasie siadało się przy stoliku, a po chwili góralka w chustce wysuwała głowę z okienka wzywając do odbioru dania słowami: zimioki, fasola, jajko!!!! 😆
Ten film to takie UCHO PREZESA. Obejrzeć można. A dyskusja na temat tej dekady jest nam niezwykle potrzebna. W sumie gdyby nie ta epoka to nie byłoby czego prywatyzować ;)
Pamiętam tamte czasy, bary mleczne, coca-cola, potem kartki, kolejki i stan wojenny... 😞 i pamietam też gumy do żucia Donald, z których papierki były ważniejsze niż same gumy... smaki dzieciństwa. Serdecznie dziękuję za uczciwą recenzje. Ps. Mała poprawka... Pierwsze pampersy to był rok 88/89 😉
Świetnie się pana słucha... Powiem szczerze że jestem z rocznika 83 ale wystarczyło mi już uwcześniej obejrzeć zwiastun by dojść do takiego wniosku że ten film to Gniot... A tu mi się wszystko u pana potwierdza... pięknie uzupełnia moje pierwsze wrażenie po obejrzanym zwiastunie ..Poza tym świetna recenzja ,cudownie przenosi pan tamten Świat na obecne realia przy recenzji filmu... Wielkie Dziękuję i pozdrawiam
A mnie się film podobał. Jeśli nie oddaje dobrze historii to, zdaje mi się, że dość dobrze pokazuje mechanizmy rządzące światem polityki i mediów. Wydaje mi się też, że można w nim znaleźć sporo odniesień do obecnej sytuacji pandemicznej - tylko wtedy Wielkim Projektantem był Związek Radziecki. Teraz w podobnej roli występują korporacje.
Ja po dobraniu aktorów,już wiedziałam ,że będzie to tylkostrata czasu .Relacja jak zawsze utwierdziła mnie w moim przeczuciu.Uwielbiam Pana recenzje, miło posłuchać mądrego inteligętnego człowieka.
Nawet krytyka w Pana wydaniu jest poezją dla ucha!! Bardzo brakuje mi w przestrzeni publicznej takiego poziomu wymiany myśli, dziękuję
Tak, nie ma takiej przestrzeni bo albo ktoś wyskakuje z atakiem albo się obraża ...albo ..niestety ludzie reprezentują zbyt niski poziom ogólny do jakiejkolwiek dyskusji ...
Przykład idzie z góry. Powiem tylko: ulica nomen omen Wiejska. Na poziom "dyskusji" tam prowadzonej nie ma skali. Pan Tomasz jak zawsze klasa i kultura przez duże K. Serdeczności🌹
Tonie do końca jest tak jak Pan mówi . Kania z Jaruzelem rozpieprzyli gospodarkę a nie Edek
Przykra sprawa z Małgosia to fakt ale nikt tego nie wie jak to widział reżyser
Mój syn powiedział (w kwestii opinii o Koterskim) cytuję " jak on ładnie obraża ". Wg mnie to wielki talent mówić pięknie nie najlepsze rzeczy na czyjś temat 👍👍🤨👍💖
Nigdy nie zapomnę baru mlecznego gdzieś w górach kiedy byłam z klasą w liceum na obozie wędrownym. Wysiedliśmy rankiem z pociągu głodni i zmęczeni i poszliśmy na śniadanie do tego baru. Chrupiące bułeczki, twarożek że szczypiorkiem i kawa zbożową z mlekiem. Stoliczki białe. Było cudownie. Nigdy nie zapomnę tego miejsca i tego smaku. Cuuuudo❤️❤️❤️
A ja pamiętam pyszne wielkie bułki dziś na nie mówią poznańskie i tak im daleko do tych prlowskich Byłam w szkole średniej jeździliśmy na wykopki - jezdzilysmy bo to liceum medyczne same dziewczyny Ale te przepyszne bułki parówki wielkie na gorąco i kawa zbożowa Coś pysznego Wsztsrko smakowało Z chęcią obejrzę byłam nastolatka za czasów towarzysza Gierka
@@jajestem9338 Dla mnie jest ważne, co pamięta Pani Barbara
Bułeczka i jajecznica na masełku z 2ch jaj, klasyk
Ajeja
@@barbaraandrzejewska3083 Jak już pisałem wcześniej, większość z nas woli pamiętać tylko te najlepsze rzeczy ze swojego życia - o złych szybko staramy się zapomnieć . Np. jeśli chodzi o żarcie, to jeszcze za 100 lat nikt nie dorówna smakom z PRL u. Żeby sobie nie zaburzyć tych fajnych wspomnień, lepiej niech pani nie ogląda tego filmu. lepie obejrzeć jakiś porządny dokument z tamtych czasów na YT. Pozdrawiam
Epoka Gierka, takiego rozwoju nie zobaczymy juz nigdy. Oczywiscie byly braki i błędy ale to za jego czasów Polska z chat krytych strzecha zmienila sie w bloki mieszkalne i nowe mista. Studiowalem we Wroclawi i widzialem rozwoj przemyslu elektronicznego, autobusowego, kolejowego, hutniczego, rozwoj miasta, politechniki, uniwerku, akademi medycznej. Byly braki ale byly cele i byly widoczne zmiany na lepsze. Bylismy mlodzi, pelni zapału, byli inni ludzie, bylo inaczej, bardziej bylismy NARODEM, bardziej bylismy PATRIOTAMI, bardziej sobie pomagalismy, to był inny w wielu obszarach lepszy swiat. Jakie byly piekne dziewczyny, delikatne, zgrabne, szczupłe, powabne, kobiece, bez papirosow, bez picia alkoholu, bez wulgaryzmow, KOBIETY WSPANIALE.
A teraz chamstwo i wulgaryzm leje sie z TV, kina, kabaretu, teatru a wulgaryzmy staly sie powszechnym wypelniaczem w rozmowach niezaleznie od statusu spolecznego. UPADEK!!!
UPADEK EDUKACJI I WSZELKICH WARTOSCI
Panie Tomaszu. Słuchając Pana życzę aby był pan zdrowy jak najdłużej. Bo takich recenzentów jak Pan już poza Planem nie ma. Ubawiła mnie ta recenzja po pachy.
Panie Tomaszu dla mnie może Pan recenzować wszystko co jest możliwe do zrecenzowania - nawet taki gniot jak ten „film”.
Ważne, że to właśnie Pan robi i jest Pan chyba ostatnim bastionem kultury i spokoju w dzisiejszym świecie.
Potrzebujemy takich mędrców i mistrzów jak Pan. Pozdrawiam Pana i wszystkich tutaj Państwa.
Ja ostatnio też zaczynam podejrzewać, że z zainteresowaniem słuchałoby się pana Tomka recenzującego nawet książkę telefoniczną. W szczególności, gdyby czytała ją Krystyna Czubówna ;D
@@hakade5846 genialny komentarz, jestem za takim konceptem. Świetny pomysł. Bravo!
Gdyby nie Gierek mieszkalibyście w ziemiankach a tak do dziś 9mln Polaków mieszka i dziś ich mieszkanie 1 kosztuje w Warszawie 800 tyś zł a Elektrownie I ELEKROCIEPŁOWIE do dziś ogrzewają mln mieszkań; 3mln nowych miejsc prący
Nawet jeśli film jest dramatycznie zły to recenzję słucha się doskonale- i to jest zaleta pojawienia się złego filmu :D
Genialne stwierdzenie! 👌
Dokładnie!!!
Bingo 👍👍👍
Dodatkowo, historie opowiadane dla tych, którzy już nie pamiętają tamtych czasów - bezcenne.
Odtwarzam córce, właśnie dla tych opowieści, nie dla recenzji filmowych. Opowieść o statku Stefanie Batorym była pouczająca i poruszająca. Kiedyś tata był na tym statku. Bardzo to przeżywał, był dumny i często wspominał.
Wyrazy szacunku dla Pana Tomasza Raczka.
no i dlaczego nie chce Pan zrecenzować Dziewczyn z Dubaju, może recenzja byłaby równie przyjemna do wysłuchania
Dziękuję za recenzję, Panie Tomaszu. Ciekaw jestem co Pan Kałużyńki by dodał od siebie, gdyby to było możliwe.
Panie Tomku, prawdziwy majstersztyk, jest Pan niezastąpiony w szczerej i jednocześnie zabawnej krytyce. Uwielbiam Pana
Podzielam opinię państwa wypowiadających.Panie Tomaszu ,jest Pan niezastąpionym,sprawiedliwym, o dużej kulturze osobistej krytykiem filmowym.Pozdrawiam , dużo zdrowia życzę.Barbara z Dzierżoniowa.
Tak Panie Tomaszu pracowałam i korzystałam z barów mlecznych w tych czasach . To było proste smaczne jedzenie i zawsze świeże . Proszę mi wierzyć młodzieży 😊
...bez przesady, bary owszem zapelnialy brzuchy ale żeby obiady nazwać smacznymi?
@@elzbietapaul3662 nie tylko obiady były smaczne, śniadanka tyż.
Panie Tomku... Ja padłam. Ze śmiechu słuchając tej recenzji.. Uwielbiam. Pana
Ja właśnie oglądam i też padam ze śmiechu :D
Ja również! :D Uwielbiam poczucie humoru Pana Raczka!
A co do filmu to czułam, że gniot... nie wybieram się na pewno.
Ja też padłam! Cały czas mówię! Pan Tomek naszym dobrem narodowym!
@@virginiagasiorowska5052 Oooo TAK 😍😍😍
Polecam jeszxzs obejrzeć recenzje 365 dni :)
Jestem w połowie recenzji i śmieję się w głos 🤣 wspaniałe poczucie humoru! Jak można pięknie tak długo mówić kulturalnie o samych negatywach. Mistrzostwo 👍
Kartki na pieczywo? Czy tez kartki na pampersy??? Skąd ta wiedza, wtedy w ogole pampersów nie bylo
Troche słabe podsumowanie epoki.
Recenzja samego filmu świetna
@@magdad2913 to do mnie?
@@aploch nie :)
Przepraszam nie zauważyłam,ze do Ciebie piszę.
Pozdrawiam
Jak to dobrze, że Pan jest Panie Tomaszu. Z wiekiem doceniłam Pana długie opowieści, wiedzę natomiast ceniłam zawsze. Nigdy się na Pana recenzji nie zawiodłam, a polecenia biorę w ciemno.
Drogi Panie Tomku 😊 z tymi czasami w pyrylu to nie chodzi o to że zupa czy pierogi były smaczniejsze ale że ta nasza młodość była mimo wszystko pełna smaku a wiem co mőwię bo już dsawno mam szőstkę z przodu 😎
To jest prawda ..bary były super,mielone z buraczkami, ogórkowa, różne pierogi, to było pyszne !!!
Nie zapominajmy o naleśnikach z serem i kompociku😜
Są i dzisiaj, jakość i obsługa podobne. 🙂
W Łodzi jest ciągle takie miejsce, z tego typu menu. Nazywa się Jadłodajnia Dietetyczna, powstała w 1953. Mogą tu zjeść ludzie z różnymi dolegliwościami jak i całkiem zdrowi.
Ale się rozmarzyłam- te mielone z zasmażanymi buraczkami….
Palce lizać :)
@@magorzatasarzynska1437 bo w barach jedzenie było często po domowemu.
No z “pampersami” na kartki toś pan poszedł po bandzie, lol! Ja jeszcze na poczàtku 21-go wielu prałem tetrówki, xD !
Chleba nie brakowało.
ja na własne życzenie prałam jeszcze 2 lata temu :D
😁 te pampersy to raczej taka przenośnia, zresztą to drobiazgi które nie mają znaczenia w ocenie całej recenzji 😊
To chyba pan Tomasz powiedział metaforycznie. BTW, przypomina się proszek do prania 'Cypisek', który został wpisany do ustawy - dosłownie wpisano markę Cypisek, ponieważ nie było żadnego innego proszku do prania dla dzieci w Polsce!
Oj były, były, tylko się nazywały "pieluchy jednorazowe". Oczywiście używano ich awaryjnie, jak pieluchy tetrowe np nie schły i zabrakło, a nie jak teraz, tylko i wyłącznie, bo ludzie żyli oszczędniej.
A'propos poczucia humoru i barów mlecznych, taki stary dowcip:
- Pani sprzedawczyni "kto ruskie zamawiał?"
- z sali "nikt, sami przyszli!!!"
Pozdrawiam Piotrek
Ps. Ja to jednak jestem niedzisiejszy, jak Pan Tomasz rzucił, o tym że Korzuchowska chodzi "po ściankach" w pierwszej chwili pomyślałem -" zajęła się taternictwem?!"
😂😂
Kożuchowska przez ż
@@beti8786 dzięki za uwagę. Przepraszam niniejszym Panią Małgorzatę i wszystkich zainteresowanych!
Pozdrawiam Piotrek
JA RUSKIE zamawiam, ale nie radzieckie.
@Matt Wolfram zgadza się. Stylistycznie lepiej pasuje! 😉
Pozdrawiam Piotrek
Bary mleczne to byla super sprawa. Panie gotowaly domowe obiady. Fakt byla kasa, a nad kasą tablica i menu z plastikowych liter. Świetna recenzja, jak zawsze z klasą. Pozdrawiam
Ale Pan jest delikatny w tej ocenie. Człowiek z prawdziwą klasą, takich krytyków już nie ma.
Najlepiej pan Tomasz opowiadał o filmach w duecie z Zygmuntem Kałużyńskim. To była dopiero klasa.
I na koniec Pan Zygmunt łapka pomachał ,,Perły z Lamusa''
To prawda. Ale, co ciekawe, twórcy i tak się obrazili.
Panie Tomaszu brawo za obronę Barów Mlecznych ! Najlepsze swojskie jedzenie (mimo że moja mama była kucharką ) Najlepsze swojskie jedzenie . Jedyna wada jaka posiadały to mała ilość stolików z krzesłami, większość miejsc była stojąca przy wysokich stołach ja jako dziecko mieściłam się pod tymi stołami. Pozdrawiam serdecznie.
Co do ruskich to chodziło sie i pytało czy ,,Ruskie wyszły ,, i ogromna radość i smutek (z powodu potrawy) było usłyszeć na głos RUSKIE wyszły czasem na sali pojawiały się brawa :)
Mieszkalam w okolicach Legnicy gdzie było dużo baz wojsk Radzieckich :)
Panie Tomku, Pana recenzje to miód na moje uszy i najlepiej "zmarnowane" kilkadziesiąt minut w ciągu dnia 🙂. Dziękuje, wierna fanka od dziesięcioleci.
No to jest nas dwie 😃😃😃
Nie było pieczywa na kartki, nie było jeszcze pampersów.../
Żeby wyrobić sobie zdanie o filmie to trzeba go obejrzeć
Dokładnie.Mnie się podobało.Mimo tej recenzji.Misiek dał rade
Perfekt💯✨
Jak mam być szczery to jak patrzę na Koterskiego w roli towarzysza Gierka to od razu mi się przypomina scena z Dnia Świra gdzie miał z Kondratem powtórzyć po angielsku.
Kozuchowska to Gierkowa?.Bardzej pasowala by Halinka Kiepska.
@@rafaskowron2813 Marzena Kipiel Sztuka jako żona Gierka? Ciekawy pomysł.
Misiek jest aktorem charakterystycznym i daje się lubić, ale warsztat ma mierny.
@@adamkwalczyk Misiek byc moze jest charakterystyczny, ale na pewno nie jest aktorem. Aktor to ktos kto ma warsztat, wyuczony lub nie, ale jednak ktos kto potrafi grac. Koterski nie gra, on jest (i w jego przypadku to nie jest to niestety komplement)
@@joannaj4038 Zagraj lepiej. Kto Ci broni ?
WIELKIE DZIĘKI ZA TĘ RECENZJĘ, PANIE TOMASZU. TO JEST STRASZNY BUBEL ! Scenariusz i obsada KATASTROFA‼️😵🤥😖
POZDRAWIAM PANA BARDZO SERDECZNIE ❤️🌹
Edward Gierek urodził się w rodzinie robotniczej, we wsi Porąbka (dziś dzielnicy Sosnowca w Zagłębiu Dąbrowskim)
Do Francji wyjechał z matką bo jego ojciec zmarł tragicznie w kopalni
W rzeczy samej, potwierdzam, pan Raczek powinien dokładniej sprawdzić życiorys Gierka zanim się wypowie oczywiście przy dużej sympatii dla niego bo uważam go za czołowego polskiego krytyka. No cóż tylko Pan Bóg jest nieomylny.
Jeśli ten film powstał tylko po to, by Pan Tomasz Raczek mógł zrobić jego recenzję, to zdecydowanie było warto!!!! Sam życiorys Gierka jest na prawdę bardzo ciekawy i szkoda, że autorzy filmu nie wykonali tej mrówczej pracy nad samą postacią, jak i epoką. P.S. Panie Tomaszu, Gierek nie urodził się we Francji, jako dziecko wyemigrował z rodziną.
I to nie byl bar mleczny, tylko stolowka zakladowa.
W punkt! sto procent zgody, powiedziane w super kulturalny sposób :)
W barach mlecznych tak jest do dzisiaj!!! W moim mieście został jeden kultowy, i nadal jest świetny, kolejki stoją na dworze a pani w kasie nie tyka się jedzenia 😄 ostatnio byłam tam z moim bratem, poznaliśmy przy wspólnym stole panią, która mieszka w Szwecji, i tak nam się fajnie rozmawiało, że zaprosiła nas do siebie...
Świetna recenzja!A to zdanie " Smoleńsk i Gierek w jednym stali domku"! ...warte Paryża! Będę je cytowała we wszystkich udostępnieniach. A tak na marginesie, znam ten czas z autopsji ,bary mleczne to była moja studencka mekka!🙂 Dziękuję za słowo o filmie🌹
Recenzja jak zawsze REWELACJA👍👍👍 A czasy Gierka wspominam również bardzo ciepło 😍 bo to czasy mojej młodości 😁 Pozdrawiam serdecznie ❣❣
Na prostym przykładzie idealnie Pan pokazał jak łatwo zafałszować rzeczywistość :) Aż strach pomyśleć jakie w przyszłości powstaną filmy o obecnej sytuacji w Polsce ;)
No cóż za jakieś 30 lat będzie film "Jarek"...tuż po premierze filmu "Doniek". Byłbym zapomniał wyjdzie też zremasterowana wersja 4D filmu "Zenek":).
@@grandziasz O nie , tylko nie Zenek w 4D😅 to by było piekło 🤣
Cliffhanger Janusz Iwanowski Piranio nakrecil ten filmik na zamowienie. Jak ktos mu dobrze zaplaci, bo skonczyla mus ie chyba kasa z przekretow w FOZZ, to on nakreci wszystko. A potem nazwie to filmem historycznym. Niby historia na zlecenie.
Panie Raczek, kocham Pana. Chyba nigdy w życiu tak szczerze nie śmiałam się.
Ja kocham bardziej! 🙃
@@ewachorzowianka8621 😪
@@ewachorzowianka8621 on nie gustuje w paniach, przykro mi
Witam Panie Tomaszu!!! Ostatni raz widziałem Pana 20 lat temu. Teraz zobaczyłem Pana ponownie, po 20 latach!! Jestem pod niesamowitym, wyjątkowym wrażeniem. Wygląda Pan naprawdę dobrze i świetnie, jak zawsze chłosta Pan filmowy świat w sposób urokliwy. Życzę Panu,nawet sam nie wiem. Jak zawsze miło się słucha Pana wypowiedzi.. Pozdrawiam serdecznie!!
Właśnie wczoraj byłam na tym filmie i podczas seansu, analizując jego elementy, myślałam, co by Pan Raczek na to powiedział... A tu z rana niespodzianka! Dziękuję za recenzję i za wdrażanie poczucia, że od filmu trzeba wymagać więcej, niż opowiedzenie historii (w dodatku w koślawy sposób). Pozdrawiam!
Dziekuje za recenzje i obrone barow mlecznych , mieszkam za granica od 30 lat ale nigdy nie jadlam tak dobrej kaszy gryczanej jak tam a spiewny dwa razy leniwe slysze jak wczoraj , i jak to dziecim przekazac ? Pozdrawiam Z P
W koncu ktoś wytłumaczył okres Gierka namacalnie jak było i jak żyli ludzie w tamtym okresie.dziekuje.
Wersja premium - święta prawda. Było dokładnie tak jak Pan Tomasz mówi. Mam 40 lat ale z czasów dzieciństwa pamiętam bary mleczne i te kasy z tymi guzikami zupełnie inne niż te teraz. Mam sentyment do tamtych czasów, głównie za sprawą tego, że był to czas mojego dzieciństwa. Nie pamiętam by czegokolwiek mi brakowało. Pozdrawiam serdecznie :)
A ja mam 50 lat, przedszkole w duchu gierkowskim, ale pamiętam też trudności moich choćby rodziców w 80-81 roku. Niekoniecznie martyrologia, ale upokorzenie tak. Poniekąd skutki epoki gierkowskiej. żadnych sentymentów.
@@basia8393 rozumiem i szanuję. Ja byłam za mała by rozumieć ówczesną rzeczywistość.
Mało wiecie!!!!!!!!!!!! A co do barów, to nie były one zdobyczą komunizmu!!!!! Pierwszy bar mleczny, czyli jadłodajnię serwującą dania jarskie na bazie mleka, jajek i mąki, otworzył w Warszawie w roku 1896 Stanisław Dłużewski (hodowca bydła mlecznego, rolnik i ziemianin). Była to mleczarnia „Nadświdrzańska” z ogródkiem, która znajdowała się przy ul. Nowy Świat, w miejscu budynku Banku Gospodarstwa Krajowego. Bar był dochodowy i wkrótce inni przedsiębiorcy otworzyli podobne placówki. W 1918 roku idea barów mlecznych rozprzestrzeniła się na cały kraj. W następujących latach kryzysu popularność barów mlecznych wzrosła jeszcze bardziej, a specjalne rozporządzenia ministerialne regulowały wielkość, skład i ceny potraw, tak by były one dostępne także dla uboższych ludzi. Podobnie było za PRL. Bary mleczne, trzeba szanować bo to nasza tradycja. Pojawiły się w czasach gdy 85% społeczeństwa było bardzo ubogie. Pozwoliły ludziom przetrwać Wielki kryzys. W czasach PRL wraz z GS-oskimi knajpami były jedynymi szeroko dostępnymi obiektami gastronomicznymi. Dziś też działają i są pomocne. Stołują się tam ubodzy, studenci, osoby samotne ale i są atrakcją turystyczną.
@@basia8393 Co do upokorzenia, poczucia beznadziejności masz rację. Czas to był straszny.
@@yakeosicki8965 teraz też mamy kryzys i plandemie i coraz mniej tych barów mlecznych a szkoda bo na polskim ładzie będzie jeszcze więcej biednych seniorów i studentów
Pan jest poprostu niesamowity!!!Jak ja dziękuję za tego ,,Gierka" że dzięki temu powstała Pana recenzja...No nie pamiętam żebym się tak śmiała z czegoś...Jest Pan kochany:*
Panie Tomaszu pierwszy raz jestem na Pana kanale i od razu przypomniały mi się stare dobre czasy kiedy to prowadziliście razem z Panem Kałużyńskim bodajże perły z lamusa.. I na koniec waszych sporów machanie dłonią do widzów przez Pana Kałużyńskiego. Wasze rozmowy słuchało się jednym tchem. Dziękuję i pozdrawiam
ua-cam.com/video/ZhtipzzFBVg/v-deo.html
Panowie byli też razem w studio programu "W starym kinie" w niedzielne południe 😊
Tomasz Raczek i Robert Makłowicz, to dwie jedyne osoby na YT, które NIGDY mnie nie zawiodły !
Wielka klasa, profesjonalizm i pasja !
Ci dwaj dżentelmeni po prostu wiedzą o czym prawią.
Pozdrawiam Panie Tomku serdecznie...
Ja też pamiętam bary mleczne. Urodziłem się na początku lat 80. Rodzice oboje pracowali, ale na różne zmiany. Czasami mama wydawała dyspozycje ojcu - zabierz syna do miasta, bo trzeba mu kupić to i to i to, a potem ugotuj mu obiad, bo ja będę cały dzień w pracy. Ojciec często szedł na łatwiznę i po zakupach zabierał mnie na obiad do baru mlecznego. W domu dostawał za to burę i musiałem go bronić mówiąc, że mi ten barowy obiad smakował. Bo rzeczywiście mi smakował :D
Ja nadal jadam w barach mlecznych , bardzo lubię :)
Uwielbiałam obiady w barze mlecznym na ulicy Szersznika.
Kluski ze śliwkami, Naleśniki z serem lub dżemem, Pierogi ruskie... PYCHOTA
@@ekk.k To bary mleczne jeszcze istnieją ???
@@magorzatasarzynska1437 Gdzieniegdzie istnieją. Zależy czy samorząd dofinansowuje.
@@magorzatasarzynska1437 oczywiście:)
Jest 6.55 słucham i słucham i nigdy jeszcze tak bardzo nie ubawiłam się słuchając Pana recenzji, domownicy zaczęli mnie uciszac! Panie Tomku cudne, w punkt, a bary mleczne -to prawda było pysznie! Serdecznie Pana pozdrawiam i zdrówka życzę!
P.Tomku ja powiem krotko tak zajebistej recenzji nie slyszalam nigdy.Majstersztyk z kazdej strony👍👍👍
Panie Tomku w filmie to nie był bar mleczny tylko stołówka zakładowa i od podwyżki cen w stołówce w Radomiu rozpoczęły się strajki. Bary mleczne były dotowane i było tanio . Pamiętam jak jadłem ryż z cukrem na mleku bo najtańszy a obok dzieciak miał ryż z truskawkami i grymasił matce i nie zjadł. Jak wyszli to wsunąłem jego porcję.: )Oczywiście czasy studenckie.
W stolówkach zakładowych było dość czysto i higienicznie, porównywalnie jak w barach mlecznych. Pieniądze nie krążyły w okienku, bo ludzie wcześniej kupowali miesięczne abonamenty i kupony w kasach. A strajki w Radomiu nie byly z powodu pdwyżek cen w stołówce zakładowej, byly z powodu podwyżek cen żywności w sklepach.
Trochę nieścisłości w tej genialnej recenzji.? Pampersy bar mleczny ...
Dzień dobry Panie Tomku, dzień dobry Państwu !😊
Panie Tomku!!!Jest Pan po prostu cudowny w swoich opowieściach o filmach!!Po raz kolejny zakochałam się w Panu ,a uśmiałam się do łez ,słuchając tej recenzji…a część PREMIUM NIEZRÓWNANA!!!!😂😂😂😂😍😍❤️👌
swietna recenzja, a ta opowiesc o barach mlecznych i tym pysznym jedzeniu przypomnial mi sie tamten zapach . Zastanawia mnie tylko jak to sie dzieje, ze mimo wszystko 100 tys biletow na ten film sprzedano w jedem weekend... moze to tak jest ze ludzie ida do kina nie na film, nie po wiedze czy jakies doznania, ale po prostu do kina - jakkolwiek glupio to brzmi.
@@edytanorma5288 właśnie, plus to że film jest dobrze reklomowany, a w obsadzie wielu popularnych aktorów
ludzie utożsamiają się w polsce z prl. to miniona epoka i to już naprawdę bezpowrotnie miniona - z jednej strony na szczęście, z drugiej to czyjaś młodość no i parę rzeczy po latach może wzbudzać sentyment, nie mówiąc już, że zmieniających się czasów zwykle się nie rozumie, tylko takie, w których się wychowało.
Zgadzam się, że ten film jest bublem. Ale, o dziwo, podobał mi się i pomimo długości trwania wcale mnie nie znudził. Może dlatego, że w gruncie rzeczy bardzo szanuję Gierka... 🤔
A ja pamiętam, że u mnie w Barze Mlecznym na osiedlu była co rano na śniadanie : cyt. " BUŁKA ZE SEREM I KAKAU" ;-) ech czasy dzieciństwa 😊😋😋
Panie Tomaszu, zapraszam do Wrocławia do Baru "Miś" - prawdziwy bar mleczny z klasą. Tanio, smacznie i wiecznie kolejki :)
W Toruniu tez jest,lub byl bar " Mis " . .
Tak jest. Pamietam jak z kuchni krzyczeli do pani na kasie: tylko poltora porcji marchewki zostalo
Panie Tomku, jest Pan jak wino: czym starsze, tym lepsze. Uwielbiam Pana słuchać.
Nie tylko były Bary Mleczne. Był Ursus, który do dziś jest używany, zadbany działa bez zarzutu !!!
Kurde, po recenzji Pana Tomasza, muszę obejrzeć ten film :)
Ja tez:))
Tak też pomyślałam 🌱
Dzień dobry,z wielką przyjemnością słuchamy Pana.🙂🙂
We Wrocławiu jest jeden bar mleczny "Miś" i dokładnie jest tak, jak Pan opisał, jest osobno kasa, do pań przy kuchni podchodzi się już z paragonem, jest tanio i smacznie, higienicznie, bardzo polecam przy okazji wszystkim :) I dziękuję bardzo za kolejne wideo, recenzji słucha się zawsze dobrze i jestem ciekawa Pańskiej opinii, ale zawsze wyczekuję szczególnie na część premium :)
Czekałam na tą recenzję i się nie pomyliłam... Tak myślałam, że to będzie dno 🙈 A Pani Kożuchowska w punkt - ścianki zabijają talent.
Według mnie ona nigdy nie miała szczególnego talentu tylko popularność po filmie „Kiler”
KM Rg : " Ścianki zabijają AKTORSTWO " powiedział pan Raczek, a nie talent. Z TALENTEM pani MK nigdy nie miała nic wspólnego.
@@j.dall.2 faktycznie, racja! Talent mocno dyskusyjny...
@@j.dall.2 a myślałam,ze tylko ja tak mysle.
Co to znaczy "ścianki zabijają talent"? Co to są ścianki? 🙄
Jakie kartki na pampersy?! W tamtych czasach nikt nawet nie wiedział co to sa pampersy.
Panu Raczkowi zapewne chodziło o pieluszki tetrowe, już nie czepiajmy się tak...
No i Kożuchowska nie zginęła w kartonach
@@edytabick5205 A kto?
@@stephanegrapelli5966 wskutek pęknięcia tętniaka mózgu po wypadku samochodowym, w którym uczestniczyła jako kierowca.
Wszyscy powtarzają ten mem o kartonach
Panie Tomaszu, skoro aż tyle ma Pan do powiedzenia o tym filmie, to znaczy, że trzeba go koniecznie zobaczyć. Jak na PRL, to był dobry czas. Zadłużenie Gierka? To pikuś z zadłużeniem minionych 30 lat. Taką mam perspektywę, człowiek w wieku 55 lat. Dziękuję za polecenie.
Przede wszystkim wtedy rządzili Polacy. Gdy korowcy doszli do głosu zaczął się upadek.
@@greygnu6059 tak, ten film powstał dla ciebie :) Sukces kasowy murowany w kraju nad Wisłą.
Oglądaj chłopie! Opowiesz jak było. Weź popcorn i piwo jakby na trzeźwo nie szło oglądać...
@@majkam1158 Duzo piwa, bardzo duzo piwa. Zamiast popcorn, jeszcze wiecej piwa. Na trzezwo NIE MA SZANS. Ten filmik jest gorszy od bolu zeba.
Inteligencja, polot i piękny język - Panie Tomaszu jest Pan wspaniały, uwielbiam Pana i pozdrawiam :)
Nie wiem jak się można zachwycać taką recenzją. Dla mnie dobry film który pokazuje zachowanie miedzy ludźmi naszego społeczeństwa jakie właśnie pan Raczek prezentuje. Wszyscy są teraz znawcami historii i bohaterami wojny na której nie byli.
Panie Tomaszu - ta recenzja to perełka a Ruskie w Kabulu rozwaliły system :))
Kiedy dowiedziałam się, że kręcą film o Gierku, z tą obsadą od razu wiedziałam, że to będzie nieporozumienie. Pana recenzja mnie w tym utwierdziła. Dziękuję.
P.S. kto pamięta rymowankę: "Chcesz cukierka? Idź do Gierka. Gierek ma to ci da".
Oj, pamiętam. Czasami nawet używam 😀
Używam nadal:)
"Chcesz cukierka? To skocz do Gierka, Gierek ma dwa, jednego ci da"
W filmie jest nawet sceną z cukierkiem, alw chyba niewiele osob skojarzylo, bo zasmialam sie tylko ja. :)
Dziękuję za tę recenzję. Oszczędzę sobie tej wątpliwej przyjemności.
Tak się nie robi.
@@grzegorzkrycki ?
Mądrze człek prawi. Zgadzam się całkowicie.
Panie Tomaszu dziękuję za dzisiejszą recenzję. Lata 70 te to był okres mojej młodości. Edwad Gierek to był symbol dla Nas Ślązaków. Wzruszylam się słuchając Pana opowieści o Barach Mlecznych w tamtych czasach. Tak było jak Pan mówi. Czekałam na recenzję filmu,żeby pójść do kina,ale już nie pójdę. Jest Pan najlepszym recenzentem,ktory w bardzo taktowany i subiektywny sposób przekazuje nam swoje recenzje filmowe. Jeszcze raz wielkie dzięki i życzę wszystkiego co najlepsze♥️
Bardzo lubię Pana recenzje. Dzięki nim zaczęłam inaczej patrzeć na filmy i grę aktorską. A rozmowy z Panem Marcinem są bardzo uczące i dodatkowo inspirujące. Mało jest dzisiaj tak ciekawych osobowości jak Pańska :)
Panie Tomaszu, niech nam Pan żyje dwieście lat, zaraża energią i udziela swojej wiedzy, bo takich krytyków filmowych już nie ma i nigdy nie będzie.
zamiast 2 h filmu wole 20 minut recenzji od pana Tomasza :) Ja to sie nawet zastanawiam czy nie wolę właśnie pańskich takich niepochlebnych recenzji niż tych dobry, a pani Kożuchowska no to jest upadek, jeszcze pamiętam jej rolę w Kilerze, zapowaidała się na aktorkę a skończyła jako celebrytka....
Fantastyczna recenzja, a Bar mleczny przy okrąglaku...wyśmienity. To były tamte czasy. Panie Tomku...słuchać Pana miód na duszę
akurat Kożuchowska to upadła już dawno w M jak Miłość. Natomiast jest tam wielu innych aktorów, którzy upadli: Frycz, Tyniec, Stankiewicz
Cliffhanger Janusz Iwanowski Piranio zrujnowal tym filmikiem kariery Koterskiego i Kozuchowskiej . Na zawsze. Oni sa zalatwieni. No ale z drugiej strony mogli odmowic. Z kolei, jak nie ma angazu, to trzeba brac co jest. Byli chyba tak zrozpaczeni, ze wzieli te role. Moze pandemia ich zlamala?
Panie Tomaszu a ja tak zapyatm bo stan wojenny pamietam ze śniezycy i braku telaranku w TV ,jaka jest prawda co do koncowych napisow o ekonomii ,bo jezeli te napisy stanowia prawde to ta cala Pana recenzja leci bardzo ironia ale nie w ta strone ktora powinna .Zaznaczam pyatm bo nawet nie wiem gdzie tej prawdy szukac ale pamietam ze cos w koncowce lat 70 sie jednak w tych sklepach pojawilo
Brawo , super!!!Jak chcę rzetelnej recenzji na temat nowego filmu, to słucham TOMASZA RACZKA.👍✌
Nareszcie ktoś powiedział prawdę o komunie, było kiepsko ale nie wszystko, bary mleczne, wyjazdy za free na wczasy lub kolonie letnie, deputaty węglowe,pensje górnicze, bogate kasyna wojskowe dyrektor główny fabryki mieszkał wraz z robotnikiem w bloku itd. a Koterski to mizerota jak można się nim zachwycać.
Mój ojciec był wtedy górnikiem na górnym Śląsku i pamiętam jak jeździł na wieś do swoich teściów a moich dziadków na wschodnią Polskę okolice Sandomierza to ludzie ze wsi zawsze jak on tam przyjechał to coś chcieli żeby ze Śląska przywiózł, załatwił. Jak na Śląsk jakiś kierowca że wsi jechał to ojciec mój kopował załatwiał meble ,pralki ,rowery bo takie można było łatwo na Śląsku kupić.
Panie Tomaszu dziękuję za tę recenzję. Poza wartościową i merytoryczną treścią, wzbogaciłam zasób słownictwa o nowe epitety określające "bubel" 🙂 z pozdrowieniami
W latach dziewięćdziesiątych pracowałam w Poznaniu jako gazeciarz. Praca polegała na sprzedawaniu komu się da na ulicy i w sklepach Głosu Wielkopolskiego. Wybiegało się z gazeciarskiej bazy na Koziej w kraciastej kamizelce i takich samych pumpach, czapce z daszkiem zasuniętej na bok i zaśpiewem z trzewi: "Głooooos Wielkopoooolski" by powiadomić świat, że gazeta już jest w zasięgu ręki. Popołudniami schodziliśmy się z powrotem do bazy by razem, całą ekipą wybrać się do baru mlecznego na obiad. Nigdy później już nie jadłam tak pysznych leniwych, pomidorowej czy ziemniaczanej. Tamten bar mleczny pachniał domem, był naszym codziennym rytuałem. Miejscem gdzie w cieple i akceptacji przy zsuniętych stolikach spędzaliśmy wiele godzin jak stado wróbli w karmniku. Cudowne wspomnienie.
w latach dziwięćdziesiątych?
Bo kiedyś jeszcze ludzie umieli pracować, pomimo że za bardzo marne pieniądze.Mieli serca i jakoś nie próbowało się udać, że się jest kimś innym niż się jest, czyli szczerość i prostolinijność.
@@jaceks1045 1995/98
@@justynbober4489 Była, była, ale jeszcze chyba nie zdążyła wszystkich zdemoralizować, bo rodzice tych ludzi byli normalni.
I co to ma mieć wspólnego z filmem" "Gierek" i jego recenzją?
Czekałem na tę recenzję, bo zapowiedź filmu wydawała się taka sobie. Jednakże nie spodziewałem się aż takiej miazgi :) Pozdrawiam Pana Tomka!
W barze mlecznym Poranek w Słupsku nadal tak jest jak pan mówi. Chodziłem tam z dychą od mamy na obiad pół wieku temu a i dzisiaj chętnie wpadam.
Panie Tomaszu, małe sprostowanie na filmie jest przedstawiona stołówka robotnicza a nie bar mleczny taki o jakim Pan mówi i taki jaki wszyscy urodzeni nieco wczesniej pamietamy :)
i tu sie zgadzam, nie wiem dlaczego pan Tomasz tak szczegolowo opisuje bary mleczne, w filmie o nich nie ma mowy !!!!!
No właśnie. To okienko i pani odliczająca pieniążki, to raczej bufet w jakimś zakładzie pracy, a nie publiczny bar mleczny.
Co za wspaniały kanał! Żałuję, że dopiero tu trafiłam 🖐️ pozdrawiam Pana serdecznie, zostaje na dłużej i dziękuję za wiarygodną recenzje 😊❤️
Recenzja pewnie 1000 lepsza niż film xD Pana to można słuchać do końca świata i jeden dzień dłużej. Wydaje mi się, że to chyba była jedna z ostrzejszych, jak nie najostrzejsza recenzja. Kamień na kamieniu nie został. No i te anegdoty na koniec. Świetne!
Bardzo dobry komentarz, profesjonalny. Miło się słucha Pana Tomasza. Brakuje takiej wymiany poglądów na dzień, znaczy w życiu publicznym. Może wtedy w tym kraju byłoby lepiej.. Pozdrawiam Panie Tomaszu
Doskonała recenzja. Krytyka jak żywcem wyjęta z Gwałtu na Melpomenie. Cóż powiedzieć... Kocham Pana, Panie Raczku ♥️
Me too😍😍😍
O Panu i Pańskich recenzjach napisałam już wiele ciepłych i pochlebnych słów więc nie będę się powtarzać. Po prostu - Panie Tomaszu - Pan jest klasą samą w sobie i mistrzem słowa pięknego! Zastanawiałam się czy Pan podejmie się recenzji "Gierka" i oto mam odpowiedź. Chciałam się podzielić tylko moimi pierwszymi wspomnieniami z dzieciństwa.. urodziłam się na początku lat 70-tych, więc po prostu w "epoce gierkowskiej", jak się wówczas mawiało. Pamiętam z tych lat niewiele, ale do dziś moim pierwszym wspomnieniem są wakacje nad morzem. Oczywiście - wczasy pracownicze, z zakładu pracy taty.. Wszyscy się znali, rozmawiali ze sobą, śmiali się serdecznie, organizowali ogniska robiąc zawsze coś z niczego. Spędzając czas w tekturzanych domkach ośrodka wczasowego "Lucjan" :o).Na tamtych wczasach zleciałam z krawężnika i starłam sobie całe kolano do krwi. Tragedia! Nad morzem nie mogłam się kąpać, bo szczypało jak diabli!!! I rozumiem trochę moich "szarych" rodziców, którzy takie życie brali całymi garściami. Pomimo kartek i braku wielu rzeczy, bez których dziś nie wyobrażamy sobie życia, oni żyli. A tęsknią za tym czasem, bo po prostu MIELI SPOKÓJ WEWNĘTRZNY. Stabilną pracę, wolne weekendy, pieniądze (o dziwo!) na wszystkie rozrywki i czas dla siebie. I tego czasu dla siebie im chyba najbardziej zazdroszczę.. I wiem, że za tym tęsknią najbardziej. Mogli wysłać troje dzieci na kolonie, bo były na to jakieś finanse od państwa. Tak to przynajmniej opowiadają.. Było ciężko, było źle ale chyba bardziej LUDZKO, bardziej sąsiedzko i bardziej przyjaźnie. Ludzie byli bardziej proludzcy. Nie wiem ile czasu zostało moim rodzicom (oby jak najwięcej) ale wiem, że zawsze będą mówić, że odchodzą w ciężkich czasach bo "za Gierka" były te dobre..
P.S. Panie Tomaszu - kiedy odwiedzam moje ukochane miasto Kraków zawsze idę do jedynego baru mlecznego, jaki pozostał jeszcze z tamtych czasów. Na Grodzkiej. Gdzie "Pani Halinka" - również dziś - drze się do okienka "ruskie póltorej porcji raz!" że aż uszy pękają i do młodych wrzeszczy "gdzie to sięga brudną łapą!!Ja podam!!", ale jak kiedyś weszłam z moim Kochaniem do tego baru, wczesnym rankiem, na cięęężkim kacu, to "Pani Halinka" popatrzyła na nas wzrokiem pełnym zrozumienia; cichutko, cichuteńko podsunęła nam dwa kubki z białym napojem i WYSZEPTAŁA "Kefirek dla Państwa raz.." KOCHAM JĄ ZA TO DO TEJ PORY!!! A placki ziemniaczane?!? NAJLEPCIEJSZE (jak powiedziało moje dziecko) NA ŚWIECIE! I KNEDLE TEŻ! Ma Pan rację - jak one to robią?!?! Pozdrawiam jak zwykle cieplutko. Iza
Panie Tomaszu.... Z wielką uwagą oglądam Pana... I uwielbiam....
Pozdrawiam serdecznie
Ja uwielbiałam cynaderki z kaszą gryczaną i buraczkami.Takich smacznych buraczków już później nie jadłam. Nie wspominając o cynaderkach, których dziś już nikt nie umie przyrządzić.
Bądźmy szczerzy - cynaderki były, bo nie było mięsa :) A dziś nikt nie bawi się w ozory albo cynaderki z kaszą, bo wszyscy się zachwycamy "zachodnim" stylem życia i jedzenia, róznymi mule, krewetkami, humusami, risotto, stekami i sałatkami z awokado. Kuchnia polska upadła., bo to głównie kuchnia ludzi ze wsi, a dzisiejsza "klasa średnia" nawet nie chce mysleć, skąd pochodzi...
@@erkraftPozwolę się z Panem/Panią nie zgodzić. Ozorki są pyszne!!!! Naturalnie dobrze zrobione!!! Cynaderek nie znoszę.W epoce przedkomunistycznej bardzo cenione były ozorki co ma odzwierciedlenie w książkach kucharskich z epoki. A że wszyscy dzisiaj pochodzimy z "dworków szlacheckich" to osobny temat.
A ja w toruńskim barze uwielbiałam cynaderki z 'tłuczonymi" ziemniakami i przepysznymi kiszonymi ogórkami.
@@stanisawfilipowicz6997 Oczywiście że ozorki są pyszne - zjem i na ciepło w sosie chrzanowym, i na zimno - w galarecie. O zachwycie "zachodnią" kuchnią pisałem z przekąsem, a nawet żalem.
Ruskich w Kabulu nie ma, a byli - najlepszy tekst jaki dzisiaj usłyszałam. Jest Pan mistrzem opowieści i poprawy humoru💗
Brawa za cudna scenografie😉w postaci kultowej koszulki znanego napoju😁cudnie, pozdrowienia Panie Tomaszu
Trzeci raz tą recenzję oglądam i nie mogę przestać się śmiać. Urok osobisty, erudycja i inteligencja ostra jak brzytwa. Czyli Pan Tomasz Raczek nadal w formie.
Panie Tomku, ja się tak zastanawiam czy na pewno obejrzałam tego samego Gierka co Pan, albo któreś z nas straciło pamięć wydarzeń z tamtych lat. Po pierwsze, w filmie nie było żaden sceny z baru mlecznego tylko ze stołówki zakładowej. I dosłownie scena ta zajęła 2 minuty. Z tego co ja pamiętam to w stołówkach zakładowych i uczelnianych dawało się talony, czy kartki, które wcześniej się kupowało np. w dziekanacie. Osobiście nie wspominam dobrze barów mlecznych, koszmar po prostu, kakao z kożuchami, naleśniki jak zelówki i śmierdząca kasza, która ze względu na kolor i zapach zwana była żużlem. Bary omijałam szerokim łukiem. Co do gry aktorów. Więdłocha rewelacyjna, ale minął się Pan z prawdą, bo była obecna prawie przez cały film, a nie 15 minut. Żak, scena na lotnisku mnie nie uwiodła jak i postać Breżniewa. Korzuchowska niestety została źle obsadzona no i znowu grała krzykie:):). Pani Stasia była korpulentną, niską kobietką. Bardziej pasowałaby Ziętek, grająca matkę Gierka. Misiek, po tym ile złego od Pana na jego temat usłyszałam, to byłam zaskoczona, że tak dobrze zagrał:):):). To co, że nie jest zawodowym aktorem. Wygłasza kwestie?! Ale taką manierę miał Gierek, zresztą jego syn Adam odziedziczył ten sposób mówienia. Śmieszyła mnie komiksowa i monty pythonowska postać Jaruzelskiego i chłopców ze służb specjalnych. Film wcale nie jest taki zły. Pokazuje rozbuchane ego chłopców żądnych władzy jak również tych z zachodu żadnych pieniędzy:):). Czy zabrudzone źródło informacji na temat tamtych czasów. Nie po prostu fikcja nie dokument. Ale poruszone zostały kwestie: bomby Sylwestra Kaliskiego i jego wypadku samochodowego (patrz serial Pajeczyna na playerze i tam generał Kaliski też występuje pod innym nazwiskiem ale za to Jaruzelski nie ) współpracy Jaruzelskiego z KGB (patrz film Jack Strong o Kuklińskim). Panie Tomku już naprawdę się Pan czepia tych barów mlecznych i nazwiska Jaruzelskiego. Czy hagiografia? Czy Lenin w Poroninie? Nie, ja tego tak nie odbieram. Myślę, że pokazane zostały proste mechanizmy zależności władzy i pieniędzy, utraty władzy, i roli służb specjalnych w tym burdelu, ale tak w krzywym zwierciadle czy może trochę popękanym. Wnętrza oddają klimat tamtych czasów, jest Pewex:):), coca cola. Także troszku się Pan poczepiał:):), ale taka Pana rola. Pozdrawiam serdecznie.
.. W koncu sensowna i rzeczowa recenzja 🙂 od pani 🙂👍
Lepiej niż Raczek, chyba niezbyt dokładnie oglądał.
Ten komentarz to realna i prawdziwa recenzja . !
Absolutnie się zgadzam.
Film jest beznadziejny i do tego Gierek to niemal bohater co jest nieprawdą. To on wpisał do konstytucji przyjaźń z ZSRR czego nawet Bierut nie zrobił (!). On kazał pałować ludzi w 76' i zwalczał opozycję bardziej niż W.Gomułka, ogólnie do 73, w porywach 74' było nieźle a później jak kiedyś pisał Tym to musiało p...lnąc.
Panie Tomaszu, z ogromną przyjemnością wysłuchałam pańskiej recenzji. To jest sztuką wygłosić wspaniałą recenzje o tak kiepskim filmie. Czasy Gierka obejmują moje lata podstawówki i bardzo czekałam na taki film, ale jeśli on tak wygląda jak Pan opisał to nie chcę się rozczarować. Bary mleczne pamiętam doskonale. Naleśniki, leniwe i kakao najlepsze na świecie. Osobna kasa i panie ubrane na biało jak w laboratorium . Czysto, świeżo i pysznie pachnąco. Pozdrawiam
Dzień dobry Panie Tomaszu. Świetnie się Pana słucha. Zawsze włączam Pana na dobry początek dnia. Wszystkiego dobrego życzę! ❤️❤️❤️💪
Pamiętam, bary mleczne, smak niezapomnianych leniwych. Panią przy kasie i kucharki pamiętam oczywiście. No i było tam bardzo tanio- codziennie jadłam tam obiady wracając z liceum. Panie Tomaszu spowodował Pan, że wróciły moje wspomnienia z młodości. Dziękuję.
DOSKONAŁOŚĆ WYPOWIEDZI 👍JEST PAN WIELKI 💪😀 DZIĘKI 🥰 Recenzje w Pana wykonaniu in plus czy minus zawsze wysłuchuje z wielką przyjemnością. 🤗
To nie był bar mleczny, tylko stołówka w stoczni po podwyżkach!!!!!
Właśnie pan Tomasz jako inteligent pewnie nigdy na stołówce pracowniczej nie był i różnie one wyglądały lepiej czy gorzej ale raczej nigdy jak na filmie jak już to zawsze było duże okno do wydawania posiłków czy duza lada..
Panie Tomaszu, jestem odrobinke starsza od Pana i doskonale pamietam czasy komuny. Wtrace swoje trzy grosze do tematu barow mlecznych. Bywalam w tych lokalach zbiorowego zywienia i zgadzam sie z Panska opinia - bylo tam tanio, smacznie i zdrowo. Pokolenia studentow, i nie tylko, uchronily przed smiercia glodowa. Z tego, co mi wiedomo (mieszkam poza Polska) nastepuje moda na bary mleczne i pojawiaja sie gdzieniegdzie. Jak przyjade do Polski nie omieszkam sprawdzic. Pozdrawiam serdecznie
Mam nadzieję, że nie weźmie mi Pani tego za złe, ale nie - "następuje moda", tylko "wraca moda".
@@wiesawlizniewicz5945 Nie wezme tego Panu za zle. W “tamtych czasach” to nie byla moda a fakt. Dla wielu nawet obciach. Teraz jest moda z domieszka snobizmu.
2/10 ocena. Zaczynam słuchać recenzji . Załamał mnie pan punktacją, mam bilety na piątek :) A pani Kożuchowska tak pięknie opowiada w wywiadach o filmie, Koterskim itp. Doceniam,że jako 45 latka przynajmniej reklama filmu spowodowała, że zapoznałam się z wywiadami gazetowymi oraz historią Gierka i książkami, które o nim powstały. Jednak nie stworzyłabym sobie laurki Gierka bo wiele razy ogladałam Przesłuchanie . Więzniowie polityczni, brak wolności itd. to wszystko było i za Gierka. Dziękuję, uwielbiam pana słuchać.
Opowieść o barach mlecznych super! Przypomniał mi się bar Turystyczny w Zakopanem. Po zapłaceniu w kasie siadało się przy stoliku, a po chwili góralka w chustce wysuwała głowę z okienka wzywając do odbioru dania słowami: zimioki, fasola, jajko!!!! 😆
Ha ha ha ❣❣❣
Też pamiętam!
Bardzo trafna recenzja,P Małgorzata faktycznie jest słaba, przez te ścianki, Michał K. Fakt co recenzent mówi. Dziękuję
Ależ do tej pory w barze mlecznym kuchnia jest osobno, kasa osobno. Tak jest we wszystkich barach w Nowej Hucie:)
Ten film to takie UCHO PREZESA. Obejrzeć można. A dyskusja na temat tej dekady jest nam niezwykle potrzebna. W sumie gdyby nie ta epoka to nie byłoby czego prywatyzować ;)
Pamiętam tamte czasy, bary mleczne, coca-cola, potem kartki, kolejki i stan wojenny... 😞 i pamietam też gumy do żucia Donald, z których papierki były ważniejsze niż same gumy... smaki dzieciństwa.
Serdecznie dziękuję za uczciwą recenzje.
Ps.
Mała poprawka...
Pierwsze pampersy to był rok 88/89 😉
Świetnie się pana słucha... Powiem szczerze że jestem z rocznika 83 ale wystarczyło mi już uwcześniej obejrzeć zwiastun by dojść do takiego wniosku że ten film to Gniot... A tu mi się wszystko u pana potwierdza... pięknie uzupełnia moje pierwsze wrażenie po obejrzanym zwiastunie ..Poza tym świetna recenzja ,cudownie przenosi pan tamten Świat na obecne realia przy recenzji filmu... Wielkie Dziękuję i pozdrawiam
A mnie się film podobał. Jeśli nie oddaje dobrze historii to, zdaje mi się, że dość dobrze pokazuje mechanizmy rządzące światem polityki i mediów. Wydaje mi się też, że można w nim znaleźć sporo odniesień do obecnej sytuacji pandemicznej - tylko wtedy Wielkim Projektantem był Związek Radziecki. Teraz w podobnej roli występują korporacje.
Korporacje i takie firmy jak Netflix, które za wydrukowane pieniądze opłacają opinie w internecie.
Ja po dobraniu aktorów,już wiedziałam ,że będzie to tylkostrata czasu .Relacja jak zawsze utwierdziła mnie w moim przeczuciu.Uwielbiam Pana recenzje, miło posłuchać mądrego inteligętnego człowieka.
Jak zwykle recenzja przewyższa film. Nawet ten najlepszy! Dziękuję.
Panie Tomaszu, wruszyl mnie Pan tymi barami.Pamietam to dobrze.
Film marny, ale recenzja kulinarna udana.