MaximumOdszkodowanPL; Zapraszam do kontaktu na FB: #MaximumOdszkodowanPL Tel.: +48 727-912-923, E-mail: biuro@maximumodszkodowan.pl Jesteśmy z firmą z Poznania.
Prawda jest taka, aby doczekać się sprawiedliwości z człowieka jest już tylko wrak, obdarty z godności i szacunku a sprawca może pozostać bez winy. Polskie prawo chroni kata a nie ofiarę, gdyby przepisy były bardziej rygorystyczne nie dochodziłoby nagminne do takich patologicznych sytuacji. Ja obecnie jestem osobą mobbingowaną, znęcanie się psychicznie w pracy powoduje niechęć do czegokolwiek, utratę sensu życia, człowiek ma poczucie że jest nic nie wart, do niczego się nie nadaję a w pracy pozostają osoby bezczelne, idące po trupach do celu i przede wszystkim niekompetentne! A osoby z doświadczeniem i wiedzą muszą odchodzić bo ja jestem już piątą osobą w przeciągu roku, która musiała podjąć decyzję o odejściu z pracy przez panującą atmsfere w dziale, gdzie sama przełożona dopuszcza się mobbingu i zezwala swoim zachowaniem pozostałym osobom działu na podobne traktowanie osób wyalienowanych z grupy. Skąd mieć siły fizyczne i psychiczne zbierać dowody aby ukarać mobbera? Duża większość nie zgłasza takich sytuacji. Tu wszystko zależy od tego jak do zgłoszonej sprawy podejdzie pracodawca, a jeśli on również okaże prostactwo i zignoruje lub zwolni pod byle pretekstem pracownika? Aby iść do sądu trzeba mieć ZDROWIE CZAS I PIENIĄDZE NA ADWOKATA mimo rozprawy w sądzie pracy są bezpłatne
Wydaje się że wokół jest pozwolenie na mobbing, wszyscy widzą ale rzucają tylko texty "no co zrobisz..." "no wiem wiem..." Osoba najbardziej kompetentna w zespole jest non stop gnębiona przez nowo zatrudnioną szefową. Szefowa włazi w dupe wszystkim wyżej i jest traktowana jak cud świata i nie do ruszenia. Tymczasem całą swoją pracę zwala na innych, bezczelna do tego stopnia, że mówi szefowi nie mam na co czasu, wlepia to komuś i sekundę później odpala internet i robi zakupy, siedząc naprzeciwko osoby której wrzuciła swoją robotę. Nagminne otwieranie okiem zimą i wychodzenie z pokoju, wszelkiego rodzaju docinki, agresywne odpowiedzi na najprostsze pytania dotycząca zadań. Trwa to codziennie i wszyscy wokół wiedzą ale wszyscy odwracają wzrok. Osoby mobbingowane chcą odejść ale boją się gdyż nie mogą znaleźć nowej pracy. Kiedy zgłaszają problem są wyśmiewane lub ignorowane a agresywny ton szefa daje do zrozumienia że nikt z tym nci nie zrobi.
To tak jak fabryka mubea w zimnej wódce lubią tam dużo spraw tuszować i oj nic nie stało się wypadki czy bójki przez P Gabrisz koleś otwarcie czy całej hali zaatakował drugiego pracownika a sprawę umarzają bo jest ulubieńcem chyba wi m że napadł od tyłu jednego pracownika szarpał się i groźby karalne i chyba to było w wtorek w tym tygodniu wszyscy w pracy tam gadają wiem bo wszendzie to słychać że mubea nie zwalnia bandytów i nadal koleś za takie coś tam pracuje to jakie koszmar na co pozwala się w pracach za takie jazdy to bilet w jedną stronę do bezrobotnego a mubea nic patusy
Po obejrzeniu tego materiału powiem krótko - nt. mobbingu wiesz niewiele, by nie powiedzieć NIC. Mam nadzieję, że nikomu nie szkodzisz/nie zaszkodziles swoją "działalnością"... Resztę pozostawiam bez komentarza.
Ja zbieram materiał na dyktafon tylko nie wiem czy tak wolno ? ,z drugiej strony jak to inaczej udowodnić a przyjdzie moment że się ujawnie i się wtedy zabawie.
Prawda jest taka, aby doczekać się sprawiedliwości z człowieka jest już tylko wrak, obdarty z godności i szacunku a sprawca może pozostać bez winy. Polskie prawo chroni kata a nie ofiarę, gdyby przepisy były bardziej rygorystyczne nie dochodziłoby nagminne do takich patologicznych sytuacji. Ja obecnie jestem osobą mobbingowaną, znęcanie się psychicznie w pracy powoduje niechęć do czegokolwiek, utratę sensu życia, człowiek ma poczucie że jest nic nie wart, do niczego się nie nadaję a w pracy pozostają osoby bezczelne, idące po trupach do celu i przede wszystkim niekompetentne! A osoby z doświadczeniem i wiedzą muszą odchodzić bo ja jestem już piątą osobą w przeciągu roku, która musiała podjąć decyzję o odejściu z pracy przez panującą atmsfere w dziale, gdzie sama przełożona dopuszcza się mobbingu i zezwala swoim zachowaniem pozostałym osobom działu na podobne traktowanie osób wyalienowanych z grupy. Skąd mieć siły fizyczne i psychiczne zbierać dowody aby ukarać mobbera? Duża większość nie zgłasza takich sytuacji. Tu wszystko zależy od tego jak do zgłoszonej sprawy podejdzie pracodawca, a jeśli on również okaże prostactwo i zignoruje lub zwolni pod byle pretekstem pracownika? Aby iść do sądu trzeba mieć ZDROWIE CZAS I PIENIĄDZE NA ADWOKATA mimo rozprawy w sądzie pracy są bezpłatne
Wydaje się że wokół jest pozwolenie na mobbing, wszyscy widzą ale rzucają tylko texty "no co zrobisz..." "no wiem wiem..." Osoba najbardziej kompetentna w zespole jest non stop gnębiona przez nowo zatrudnioną szefową. Szefowa włazi w dupe wszystkim wyżej i jest traktowana jak cud świata i nie do ruszenia. Tymczasem całą swoją pracę zwala na innych, bezczelna do tego stopnia, że mówi szefowi nie mam na co czasu, wlepia to komuś i sekundę później odpala internet i robi zakupy, siedząc naprzeciwko osoby której wrzuciła swoją robotę. Nagminne otwieranie okiem zimą i wychodzenie z pokoju, wszelkiego rodzaju docinki, agresywne odpowiedzi na najprostsze pytania dotycząca zadań. Trwa to codziennie i wszyscy wokół wiedzą ale wszyscy odwracają wzrok. Osoby mobbingowane chcą odejść ale boją się gdyż nie mogą znaleźć nowej pracy. Kiedy zgłaszają problem są wyśmiewane lub ignorowane a agresywny ton szefa daje do zrozumienia że nikt z tym nci nie zrobi.
To tak jak fabryka mubea w zimnej wódce lubią tam dużo spraw tuszować i oj nic nie stało się wypadki czy bójki przez P Gabrisz koleś otwarcie czy całej hali zaatakował drugiego pracownika a sprawę umarzają bo jest ulubieńcem chyba wi m że napadł od tyłu jednego pracownika szarpał się i groźby karalne i chyba to było w wtorek w tym tygodniu wszyscy w pracy tam gadają wiem bo wszendzie to słychać że mubea nie zwalnia bandytów i nadal koleś za takie coś tam pracuje to jakie koszmar na co pozwala się w pracach za takie jazdy to bilet w jedną stronę do bezrobotnego a mubea nic patusy
Bardzo dziękuję za ten filmik
Po obejrzeniu tego materiału powiem krótko - nt. mobbingu wiesz niewiele, by nie powiedzieć NIC. Mam nadzieję, że nikomu nie szkodzisz/nie zaszkodziles swoją "działalnością"... Resztę pozostawiam bez komentarza.
Wniosek, dlatego z szefem w pracy i po za pracą tylko na stopa zawodowej. Tyle w temacie.
Ja zbieram materiał na dyktafon tylko nie wiem czy tak wolno ? ,z drugiej strony jak to inaczej udowodnić a przyjdzie moment że się ujawnie i się wtedy zabawie.
w zakresie własnym stanąć w obronie swojej godności nawet jeżeli to poskutkuje zwolnieniem
Brawo, zgadzam się z Pana postawą. Myślę podobnie
Tak jest że zamiata się pod dywan ponieważ niewielu o tym głośno mówi. Nie jest to temat sensacyjny.