Nie wiem czy tylko ja tak mam, ale wychodzę z wnioskiem formalnym: otóż bardzo bym prosił o pominięcie tych wstępów (we wszelkich materiałach) bo to zwykła strata czasu - kilka zdań wyrwanych z kontekstu które potem i tak słyszę w materiale. Nie wiem, jakoś mi to przeszkadza i zawsze te wstępy pomijam.
Nie tylko ty tak masz. Nie wiem właśnie skąd ten durny zwyczaj dawania tych wstępów, ja też przewijam. Pan Tomasz klasa, dwie godziny jak z bicza strzelił.
Dziękuję. Coraz lepiej wyglądają te rozmowy. Piotr zaczął słuchać. Miał przygotowany plan rozmowy o którym gość najwyraźniej wiedział. Zadawał pytania wynikające z kontekstu wypowiedzi. Przestał robić sobie śmieszki, bez powiązania z tematem, które by wytrącały gościa z wątku. Super! Jak się ma takiego gościa to wystarczy mu nie przeszkadzać, co się udało. Jeszcze raz dziękuję. Proszę o więcej rozmów prowadzonych w tym stylu.
kiedyś morda mi się ucieszyła, jak zobaczyłem raczkujący wtedy kanał Astrofazy. "No wreszcie coś o planetach" - pomyślałem. Kilka lat później słucham tego samego Piotra, który prowadzi rozmowy ze specjalistami, którzy mówią o rzeczach, których wielokrotnie nie rozumiem, a które jednocześnie mnie fascynują. I już wiem, że wysłucham tego wywiadu wielokrotnie. A w szkole nienawidziłem fizyki!
@@pawe8033 nie do końca tak jest, dużo jest w tym nauki i bardzo dobrze, problem pojawia się właśnie w samym temacie bo mówimy o czarnych dziurach o których tak naprawde dalej wiemy tyle co nic więc duża większość będzie jakimiś teoriami/hipotezami, coś co wydaje się takie ale nie wiadomo jak to do końca wygląda. Jak chcesz obejrzeć 100% naukowego bełkotu to włącz film o temacie który jest rzeczywiście realny do zrealizowania
można to troche porównać do kosmitów, nie mamy żadnych dowodów ich istnienia, jedyne co może nas skłonić w strone tego że jednak istnieją, jest sam fakt ze MY istniejemy i tego jak stary i rozległy jest wszechświat, ale ostatecznie to ułamek, większość to teorie spiskowe i hipotezy, podobnie do czarnej dziury
W szkole byłeś młodym łebkiem który chciał się bawić , nie wiem ile masz.teraz lat ale nie porównuj szkoły do tego. Tutaj masz wykład na telefonie. Możesz go oglądać waląc kłoca, nie musisz iść do szkoły. Czemu ludzie tego nie rozumieją
To naprawdę świetnie kiedy prowadzący potrafi wejść w dyskusję, zadać ciekawe pytanie, dac kontrargument. Większość rozmów z fizykami i matematykami wygląda tak, że prowadzący tych rozmów słuchają i patrzą się jak wół na malowane wrota.
Niesamowity odcinek. Fizyk, który obrazkowo poprzez analogiczne porównania wyjaśnia ekstremalnie skomplikowane teorie. Tak potrafią ludzie, którzy na prawdę rozumieją to czym się zajmują.
Ten Pan fizyko-matematyk jest generalnie turbo kotem. Wnioskując na podstawie jego szybkich i pewnych odpowiedzi na każde pytanie, jestem przekonany, że jego potencjał intelektualny jest naprawdę potężny. Myślę, że kiedyś o tym Panu będzie głośno na całym świecie.
potrafi to wyjasnic bo rozumie to na swoj sposob dlatego mowi sie w szkolach ze ucza po prostu interpetacji swiata a nie myslenia i interpetowania jej na swoj sposob
Astrofaza, astrofaza, gdzieś to miałem w głowie ale kojarzyłem raczej z popkulturą niż nauką. Ostatnio coraz częściej YT podsyła mi z tego kanału bardziej wydaje mi się ambitne treści. Bardzo mi się to podoba. Prowadzący, który również zna temat, bardzo dobrze się słucha.
bo kazdy z nich ma inna interpetacje swiata i malo tego bardzo dobrze bo tak powinno byc i nie konkurencje bo nie ma wygrac najlepszy a rywalizacje bo ich postrzeganie ma wykazac wady i zalety
Absolutne mistrzostwo. Dr Tomasz Miller bardzo przystępnie tłumaczy dość skomplikowane procesy. Nawet wspomniał o prof. Nikodemie Popławskim 1:04:36! :)
Może planki to nieskończoność biale dziury tworzą portal budzą czasoprzestrzeń w niej tworzy się wszechświat galaktyki gwiazdy planety końcowym etapem jest czarna dziura gdzie wciąga wszechświat zatrzymując czasoprzestrzeń dochodzac do osobliwości którym jest nieskończoność planki......
Wyśmienita uczta intelektualna. Obejrzałam w paru odcinkach, bo chociaż przestępnie tłumaczone, wymagało ode mnie skupienia. Ciekawe, dla mnie nowe, wyjaśnienie promieniowania Hawkinga. Bardzo Wam dziękuję, jesteście obaj wspaniali. Nie mogę się doczekać liczb pierwszych😘
A ty czasami nie żyjesz w innym świecie. Materiał wyemitowany godzinę temu, a ty po pół godzinie oceniasz całość? Czyżbyś był głąbem oceniającym książkę po okładce?
Jakie to jest piękne w tych dyskusjach kiedy interlokutor mówi 1:44:05 "nie wiem, nie liczyłem" i Ty wiesz że to jest z wszech miar realna możliwość. 😛
Właśnie skończyłem część drugą i tu patrzę premiera część trzeciej była dwie godziny temu :D Bardzo ciekawie na wszystkie tematy Pan dr Tomasz opowiada. Pozdrawiam :)
Tak, Piotrze, to był mój komentarz na temat zatrzymywania się czasu na powierzchni horyzontu zdarzeń, więc dzięki bardzo, że tę rzecz w 1:46:00 poruszyłeś. Z tym, że ja w moim pytaniu szedłem nieco dalej w rozważaniach, ponieważ mnie chodzi o to, że z naszego punktu widzenia żadna osobliwość nigdy nie powstanie ze względu na to właśnie, że obszar pod horyzontem zdarzeń jest z naszego punktu widzenia "zamrożony". Jeśli chodzi o przykład z lampką, to można go odwrócić: jeśli czas dla lampki zwalnia, to z punktu widzenia lampki czas na zewnątrz przyspiesza, czyli jeśli ponownie zamienimy lampkę na astronautę, to taki astronauta będzie widział na zewnątrz wszechświat, który zaczyna ewoluować na jego oczach (coraz szybciej). W chwili przekroczenia horyzontu zdarzeń nasz astronauta w jednej chwili przeżyje całą historię wszechświata wprzód, aż do Wielkiego Kolapsu (jeśli takowy zajdzie).
Od jakiegoś czasu tez mnie to zastanawia i uwazam ze teraz, w naszym czasie, nie ma jeszcze czarnych dziur, sa bardzo ciemne szare dziury. Czarne jeszcze nie powstały i w z naszego punktu widzenia nie powstaną bo stanie sie to w nieskończoności. Co innego z punktu widzenia materii wpadającej do BH.
Odniosę się do fragmentu "Jeśli chodzi o przykład z lampką, to można go odwrócić: jeśli czas dla lampki zwalnia, to z punktu widzenia lampki czas na zewnątrz przyspiesza." To błędne rozumowanie. Obserwator spadający swobodnie do czarnej dziury wcale nie widzi całej przyszłej historii wszechświata. Dobrze to widać na tzw. diagramie Penrose'a. Szkoda, że te diagramy nie zostały tu omówione.
ale wy piszecie postrzeganiem teego wymiaru jak zrozumiec kolejny wymiar tym nie da sie go opisac wy opisujecie tylko to jak go widzicie swoim wymiare a nie jaki wymiar rzeczywiscie jest Wpadajac do dziury czas zaczyna nie plynac tylko po prostu byc jednakowy wszystko dzieje w jednym momenciee Ludzkim postrzeganiem nie mozecie zobaczyc kazdego momentu czasu w naszym wymiarze bo nie macie takiego postrzegania zobaczymy po prostu chaos cos dziwnego istota z wymiaru wyzej po prostu zobaczy wszystko jednakowo bo jej wymiar i postrzeganie na to pozwala
Czarne dziury to olbrzymy, kosmiczne potwory, które nie mają litości wobec niczego, co jakkolwiek egzystuje we Wszechświecie. To wobec nich jednak w pewnych kwestiach ich tajemnic z perspektywy nazwijmy to konstrukcji fizycznej zdecydowanie się myliłem. Podcast dość ciekawy, na tyle ciekawie opowiadany, że aż można wiele rzeczy i danych odnośnie Czarnych Dziur sobie rozjaśnić! Fantastico! Te kosmiczne głodomory mają niezwykle ciekawe CV i całą historię. Powiedzieć o nich jako ,,fenomen kosmologiczny" to zdecydowanie za mało!
Jestem totalnym laikiem, ale przez sposób jaki przekazaliście tutaj masę wiedzy kompletnie zmieniło moje postrzeganie czarnych dziur o 180 stopni. Nie są to dla mnie już proste obiekty które po prostu przyciągają czy zatrzymują czas, ale także obiektami z falami grawitacyjnymi które dużo zmieniają w postrzeganiu takich obiektów oraz nie widzę ich jako zwykłej czerni tylko jako cień z mniejszym rzeczywistym środkiem czarnej dziury. Bardzo dziękuje za ten odcinek, teraz patrząc w niebo widzę o wiele więcej !
Może nauka potwierdzi kiedyś że to z nią zgodne. Jeżeli tak to można mówić o objawieniu. Mój 1 wpis zawiera błąd bo z góry stwierdzam że to na pewno nieprawda, a przecież nie wiem tego.
Kolejna porządna dawka wiedzy. Świetne prowadzenie i i świetne przekazywanie wiedzy ze strony pana Millera. Ta seria jest dla mnie jedną z lepszych ale..... Te dziwne technikalia na początku, które są ostatnio obecne w większości kanałów UA-cam i polegają na wyrywkowo kilku zdań z całości odsłony. Wg mnie to bezcelowe.
Ja juz wszystkie podcasty, filmiki, animacje itd przeczytalem, przeogladalem,cos tam sobie juz wyobrazam mniej wiecej, a i tak tego nie rozumiem... Ale szacun ze staracie sie to przedstawić w jak naj bardziej przystepny sposob. Nie mam do was pretensji, najlepiejzeby mnie ktos tam wysłał 😆😆😆pozdrawiam i dziękuję za takie gadki..
Niegdyś myśląc o osobliwości i materii która do niej trafia w mojej wyobraźni tworzył się obraz gdzie z pobranej materii w naszym wszechświecie zostanie niegdyś stworzony kolejny, "nowy" za pomoca być może podobnych prawideł jak ta nasza. Tzn że ta materia jest transferowana w jedno miejsce, gdzie u nas będzie już koniec to tam nastąpi nowy początek. Takie też to były kiedyś moje rozmyślania które przypomniały mi się za sprawą tego świetnego odcinka. Pozdrawiam cieplutko wszystkich. :)
@@PEGoth Ja bym tam się nie śmiał. O czarnych dziurach nic nie wiemy. Kto wie, czy jak @arkadio9080 powiedział, materia jest "wysysana" przez te dziury z naszego wszechświata, gromadzi się w jednym punkcie i kiedy osiągnie "masę krytyczną", wysysając całą materię z "naszego" wszechświata, wybuchnie w "wielkim wybuchu" i powstanie nowy wszechświat? Nie mam dowodów na potwierdzenie tej tezy a czy Ty masz na obalenie? Pozdrawiam
Kawał solidnej więdzy w naprawdę przystępnej formie, a umówmy się, nie są to łatwe tematy. Ja mimo czytania literatury popularnonaukowej, zawsze znajduję w wystąpieniach dr Tomasza Milera przykłady, którę są lepiej wytłumaczone. Fajnie że ludzie interesują się tą tematyką, chodź często mam wrażenie, że nikogo to nie obchodzi :D
czas jest w jednym miejscu wszystkie wydarzenia dzieja sie no w jednej chwili ludzkim postrzeganiem nie da sie tego zrozumiec a istoty z wyzszych wymiarow potrafia bo dostosowaly sie do wymiaru wyzej
Kochani jest, mamy to !!! Chyba będzie Nobel. Rozwiązałem tajemnicę czarnych dziur : Otóż ktokolwiek, lub cokolwiek wpadnie do czarnej dziury. Wcześniej czy później musi wypaść w Sosnowcu, albo w Radomiu ! 😜
Mieszkam w Sosnowcu i potwierdzam że występuje tu anomalia czasoprzestrzenna, ale niestety nic tu nie wylatuje, przeciwnie czasami coś znika, sąsiadowi ostatnio zniknął rower
Ładnie powiedziane. Sam sobie, jako laik, tak wyobrażam czarną dziurę. Skoro czas w niej się zatrzymuje całkowicie (no bo dla nas to się dzieje natychmiast z prędkością światła, a dla obserwatora wpadającego cały wszechświat przemija w "mgnieniu oka") to materia traci tam rację bytu i staje się czymś w rodzaju "energii" takiej "energii grawitacyjnej" co w dalszym ciągu przyciąga masę. Obiekt spadający na czarną dziurę z jednej strony zatrzymuje się w znanym nam fizyką 3 wymiarów i czasu pojęciu bo te dla nas oczywiste wymiary dla niego nie przekładają się. Ciekawe jest że coś co spadnie na czarną dziurę, np. druga czarna dziura już po połączeniu teoretycznie jest zawsze pokazywana jako kulka... Jak wytłumaczyć iż obiekt dla którego nie ma wymiaru oraz czasu zderzając/łącząc się z drugim obiektem tego typu (ale tak samo z czymkolwiek innym co przy horyzoncie nie definiuje się normalną fizyką) łączy się tworząc kulkę a nie zlepek kulek... czyli jakby w pewnym sensie wciąż było ograniczenie miejsca więc jakby 3 wymiary wciąż działały, tylko chemia staje się abstrakcyjna. I nie podoba mi się teoria o promieniowaniu hawikinga, bo jakoś nie można jej potwierdzić. A jaką energię niesie w sobie promieniowanie grawitacyjne? Dlaczego na modelach przed zderzeniami niby generowana jest jego ogromna ilość, a już po zderzeniu nic nie jest generowane? To znaczy że fale grawitacyjne też nie mogą uciec z czarnej dziury? Skoro nie mogą to co odpowiada za grawitację czarnej dziury? Nie kumam jeszcze tej części z grawitacją, albo dokładniej z falą grawitacyjną.
@@rigelheron9997 A jak to jest? Raczej rozumiem iż w teorii obiekt spadający na czarną dziurę przyspiesza blisko prędkości światła, a dla takiego obiektu czas się zatrzymuje. Z punktu widzenia tego obiektu spada on na czarną dziurę nieskończenie długo ponieważ dla niego czas prawie staje i obserwuje on przemijanie świata do okoła dla którego czas dalej płynie. Natomiast obserwator zewnętrzny widzi jak obiekt spada na czarną dziurę powiedzmy w ułamku sekundy osiągając prawie prędkość światła. Kuriozalne jest iż dla obiektu dla którego czas się zatrzymuje spadając na czarną dziurę w pewnym momencie jednak ten świat zewnętrzny nie będzie obserwowany coraz szybciej, bo wpadając do czarnej dziury nie ma dalszej możliwości obserwowania tego świata. Oczywiście jest to obserwacja z trzeciej perspektywy.
@@WalsienaryjAlzheimer To nie tak. Z punktu widzenia obserwatora X spadającego ku czarnej dziurze, osiąga on horyzont (a nawet centralną osobliwość) w skończonym czasie. Z kolei z punktu widzenia obserwatora Y, który z bezpiecznej odległości patrzy jak X spada ku czarnej dziurze, spadanie to będzie się przeciągało w nieskończoność. Najlepiej chyba będzie, jak polecę np. filmik "What would we see if we fell into a Black Hole?" (zwłaszcza od ok. 8:25). Bardzo dobry jest też "Something Strange Happens When You Follow Einstein's Math" na kanale Veritasium.
@@rigelheron9997 A to inaczej sobie wyobrażałem choć może to jakiś szczegół. Skoro poza granice horyzontu zdarzeń nawet światło się nie wyrywa. Oznacza to iż przekraczając horyzont zdarzeń powinniśmy osiągać prędkość światła. Osiągając prędkość światła czas dla nas praktycznie wynosi 0 więc przestaje płynąć. Czyli dla obiektu X spadającego na osobliwość on nigdy nie osiąga jej pomimo iż porusza się z prędkością światła. A dla obserwatora zewnętrznego jest oczywistym, iż tą osobliwość osiąga niezwykle szybko. Osiągając prędkość światła nie powinien dalej mieć formy materialnej, bo materia nie może osiągnąć prędkości światła. Chyba w takim sensie następuje dezintegracja tego obiektu X na energię i zamrożenie normalnych praw fizyki i czasu w momencie przekraczania horyzontu zdarzeń. No przynajmniej ja sobie tak to wytłumaczyłem (pewnie podobnie jak sobie tłumaczono iż Ziemia jest płaska) :P
@@rigelheron9997 Obejrzałem "What would we see if we fell into a Black Hole?" ale jednej rzeczy nie pokazuje. Jakjim czasem posługuje się obiekt spadającyu na osobliwość. Jeśli przyspiesza to dla niego czas spowalnia. Cały film jest z perspektywy obserwatora zewnęrznego i tego jak dla niego płynie czas. Kilka efektów tam uwzględniono. Jest to zbytnie uproszczenie w mojej opinii. Oczywiście można zakładać iż spadając na osobliwość wcale nie osiąga się prędkości światła i co wtedy? Ja zakładam iż jest to tak blisko iż nie ma to znaczenia.
Pytanie do astrofonu: jeśli mogli byśmy widzieć bezpośrednio w jakiś sposób obserwować "na żywo" ludzi czy jakieś istoty wykonujące jakieś czynności którzy znajdowali by się np. na planecie orbitującej wokół czarnej dziury gdzie czas na takiej planecie byłby bardzo spowolniony (np scena z interstellar) to czy widzieli byśmy że oni poruszają się w bardzo zwolnionym tempie, że np 100m przechodzili by w tempie kilku miesięcy(dla nas)? Jak by to wyglądało?
Niesamowity rzeczy mówicie Panowie, kolejny świetny odcinek na Astrofazie. Chciałbym się podzielić moim zdaniem o całym tym temacie, a konkretnie teoretycznego spadania do, w czarnej dziurze to co jeśli przed przekroczeniem granicy samej czarnej dziury a dysku akracyjnego zwinęliśmy się w kulkę? Czy siła grawitacji i tak by nam tego w pewnym momencie nią dała zrobić czy może udałoby nam się to zrobić i w późniejszym wpadaniu w czarną dziurę zapobiec spaghettyfikacji? Jeśli nie stało by się z naszym ciałem nic to albo byśmy opadali bez końca, albo weszlibyśmy w inny wymiar, albo może dotarlibyśmy do jakiegoś nieznanego punktu gdzie byłoby centrum i oznaka powstania tej właśnie czarnej dziury, mam tu na myśli pewnego rodzaju jądro, punkt, który kiedyś spowodował zapadnięcie się gwiazdy, planety albo pyłu czy innych pierwiastków czy czegoś tam.
Skoro energio-materia zagęszcza przestrzeń no to w centrum czarnej dziury musi być niemalże nieskończenie wiele przestrzeni czyli nowy wszechświat w którym bardzo wolno płynie czas a każda cząstka która tam wpada zostaje rozmyta i staje się polem kwantowym o nowych przeskalowanych właściwościach zależnych od energii wpadającej cząstki. Tak rozmnażają się wszechświaty i ewoluują :D Wygrywają te które generują najwięcej długotrwałych czarnych dziur i najwięcej różnorodnych cząstek tzn pól kwantowych.
1:00:00 tak sobie myślę, że czarne dziury były możliwe, bo grawitacja przyciąga, tylko nie chciano w nie wierzyć, bo równania strzelają w nieskończoność. Z białymi dziurami jest taki problem, że nie obserwujemy odpychania grawitacji. Teorie względności nie narzucają kierunku czasu, ale my obserwujemy tylko ruch do przodu. Na rozum laika, białe dziury rzeczywiście są Artefakten Matematyki, bo do ich istnienia potrzebujemy antygrawitacji lub cofania się w czasie, a obydwu nie obserwujemy.
Po wysłuchaniu narzuca się nieodparcie wniosek, że to co już wiemy do tego co nie wiemy i wiedzieć nigdy nie będziemy, jest jak kropla wiedzy w oceanie niewiedzy. Dlatego śmieszni są ci, którzy hełpią się swoją wiedzą. A pożałowania godni ci, którzy z pogardą i zapalczywością odrzucają i wyśmiewają możliwość istnienia Transcendencji.
Wśród stosunkowo młodych youtuberów napewno mógłbym wyznaczyć więcej duetów którzy fajnie propagują naukę lecz wasz duet jest zacny ❤ uwielbiam wasze gadki a Tomek Miller to jest łebski gość hehe pozdro ! 😊
Panowie - mam pytanie: wiadomo - i rysownicy to nam obrazują - że oś "radiowego dżetu" pulsara nie zawsze pokrywa się z jego osią obrotu więc wiązka "omiata" większy lub mniejszy kąt bryłowy przestrzeni z wierzchołkiem przy pulsarze. Czemu w/w zjawisko nie jest obserwowane - i nie jest modelowane obrazowo dla zwykłych zjadaczy bananów tak jak w przyp. pulsarów - w przypadku czarnych dziur których dżety materii i energii są zawsze stabilne i pokrywają się...no właśnie - z czym?? Z osią obrotu czarnej dziury? Czy czarna dziura - analogicznie do gw.neutronowej - też wiruje? W/g logiki powinna, i to o wiele szybciej niż pulsary!! Czy mogę liczyć na odpowiedź na zadane pytania?
Profesor Dragan na jednym wykładzie mówił że z formalnego punktu widzenia, pod horyzontem jest ciągle zapadająca się gwiazda która nigdy się na zapadnie że względu na dylatacje czasu. A tu słyszę że jest próżnia w środku. Czy są po prostu różne podejścia? I tak naprawdę jeszcze nie wiemy jak jest?
To zależy od punktu widzenia. W układzie odniesienia zewnętrznego obserwatora (czyli np. nas na Ziemi) można powiedzieć, że gwiezdna czarna dziura jawi się jako "zamrożona" wskutek dylatacji czasu zapadająca się gwiazda. Ale w układzie odniesienia kogoś wpadającego do czarnej dziury już tak nie jest. Przekraczając horyzont, taki ktoś nie zderzy się z żadną "zamrożoną" gwiazdą.
Najnowsze badania czarnych dziur są szeroko opisane w nowej książce prof. Briana Coxa. W tym temacie konieczna pozycja. Nadal popularnonaukowa, choć trudniejsza. Polecam.
@@rigelheron9997 o to, że prędkość ucieczki jest związana z masą. Czy raczej z ciałami o niezerowej masie. Więc jeśli masa fotonu jest równa zero, to nie możemy mówić o prędkości ucieczki w rozumieniu "klasycznym".
@@szymontolec Przecież w Newtonowskim wzorze na prędkość ucieczki pojawia się tylko masa ciała, z którego chcesz uciec, (czyli w tym wypadku masa "ciemnej gwiazdy" Michella). Masa ciała "uciekającego" się w nim nie pojawia. Inna rzecz, że obiekty o zerowej masie w ogóle nie mieszczą się w mechanice Newtonowskiej (ale w czasach Newtona i Michella chyba nikt takich nie rozważał).
@@rigelheron9997 tak. Tak samo jak tłumaczenie klasyczne "czarna dziura ma taką masę, że przyciąga nawet światło!" A po próbie obliczenia z jaką siła, wychodzi zero, bo iloczyn m1 i m2 daje zero. Chodzi mi o to, że myślenie 19-wieczne o "niewypuszczaniu" światła przez bardzo ciężką gwiazdę było kompletnym pomieszaniem z poplątaniem.
@@szymontolec No okej, ale wciąż nie rozumiem Twojego bulwersu. Gość referuje pomysł Michella, osadzony w XVIII-wiecznej fizyce. Wtedy światło powszechnie wyobrażano sobie (za Newtonem) jako strumień korpuskuł o malutkiej, ale niezerowej masie. Nie pada nawet termin "foton", który byłby w tym kontekście anachroniczny. Czy gdyby rozmawiali o atomach Demokryta, też byś się bulwersował, że nie wspominają o orbitalach elektronowych?
Kurcze ustalcie może jakąś jedną wersję, bo już mam metlik. Słyszałem, ze rzeczywistośc jest jednak niedeterministyczna, że nie ma żadnej Przyczyny, że złamanie nierówności Bella tego dowodzi, ze eksperyment macha-zehndera tego dowodzi, że nie istnieją ukryte zmienne, A tu Pan Tomek mówi, że jednak jest determizm.
6:25 Chodzi o to, że to Czasoprzestrzeń jest pierwotną postacią energii, że to wszystko co w niej zawarte, jest "kondensatem" jej samej, tej czasoprzestrzeni.
A czy czasem nie jest tak, że osobliwości to są te puste miejsca pomiędzy kwantami czasoprzestrzeni, których istnienie zakłada kwantowa grawitacja pętlowa?
Może Wielki Wybuch to jest jest drugą strona czarnej dziury, materia zasysana w naszym wszechświecie jest emitowana gdzieś tam tworząc nowy wszechświat,
Panie Szanowny... Zakład Hawkinga nie dotyczył faktu istnienia Czarnych Dziur, tylko teorii Hawkinga, że Czarna Dziura musi jednak coś emitować. O ile dobrze pamiętam, według Hawkinga temperatura CzDz. powinna wynosić ok. 2°K. "Promieniowanie Hawkinga". I o prenumeratę Playboya chodziło. 😊😊😊 P.S. Pisałem ten komentarz zanim panowie weszli w temat Promieniowania Hawkinga. I w ten sposób pan doktor przypomniał mi, że właśnie o to był zakład. 😊
Nie wiem czy tylko ja tak mam, ale wychodzę z wnioskiem formalnym: otóż bardzo bym prosił o pominięcie tych wstępów (we wszelkich materiałach) bo to zwykła strata czasu - kilka zdań wyrwanych z kontekstu które potem i tak słyszę w materiale. Nie wiem, jakoś mi to przeszkadza i zawsze te wstępy pomijam.
Ja się wkurzam i omijam.
Nie tylko ty tak masz. Nie wiem właśnie skąd ten durny zwyczaj dawania tych wstępów, ja też przewijam. Pan Tomasz klasa, dwie godziny jak z bicza strzelił.
Masz spis treści i możesz ominąć ten wstęp. Mi to też nie leży.
Jest ok. Nie marudzić 😂
Jakoś bardzo nie przeszkadza ale ja też to pomijam!
Dziękuję. Coraz lepiej wyglądają te rozmowy. Piotr zaczął słuchać. Miał przygotowany plan rozmowy o którym gość najwyraźniej wiedział. Zadawał pytania wynikające z kontekstu wypowiedzi. Przestał robić sobie śmieszki, bez powiązania z tematem, które by wytrącały gościa z wątku. Super! Jak się ma takiego gościa to wystarczy mu nie przeszkadzać, co się udało. Jeszcze raz dziękuję. Proszę o więcej rozmów prowadzonych w tym stylu.
Jakieś bajki dysneja
@andrzejbrodziak2308 Bajek też nie rozumiesz dlatego Ci sie miesza. No trudno. Poprostu jesteś głupi.
@zj7498 Przecież świat stworzył Jahwe bez napletka z kosmosu To Ty jesteś głupi
@@andrzejbrodziak2308 Skoro w to wierzysz. A chodzisz co tydzień na standup z elementami WF?
@@zj7498 Chcesz mi powiedzieć że papież kłamie Cały naród Polski jest oszukiwany i naciągany w rządzie tv szkole i nie jest w stanie mysleć?
kiedyś morda mi się ucieszyła, jak zobaczyłem raczkujący wtedy kanał Astrofazy. "No wreszcie coś o planetach" - pomyślałem. Kilka lat później słucham tego samego Piotra, który prowadzi rozmowy ze specjalistami, którzy mówią o rzeczach, których wielokrotnie nie rozumiem, a które jednocześnie mnie fascynują. I już wiem, że wysłucham tego wywiadu wielokrotnie. A w szkole nienawidziłem fizyki!
to jest abstrahowanie. W ogóle nie ma związku z nauką. Ale hajs się gada i można pierdolety mówić
@@pawe8033 nie do końca tak jest, dużo jest w tym nauki i bardzo dobrze, problem pojawia się właśnie w samym temacie bo mówimy o czarnych dziurach o których tak naprawde dalej wiemy tyle co nic więc duża większość będzie jakimiś teoriami/hipotezami, coś co wydaje się takie ale nie wiadomo jak to do końca wygląda. Jak chcesz obejrzeć 100% naukowego bełkotu to włącz film o temacie który jest rzeczywiście realny do zrealizowania
można to troche porównać do kosmitów, nie mamy żadnych dowodów ich istnienia, jedyne co może nas skłonić w strone tego że jednak istnieją, jest sam fakt ze MY istniejemy i tego jak stary i rozległy jest wszechświat, ale ostatecznie to ułamek, większość to teorie spiskowe i hipotezy, podobnie do czarnej dziury
Tu masz podstawy podstaw. Na lekcjach fizyki tematy sa omawiane bardziej szczegołowo.
W szkole byłeś młodym łebkiem który chciał się bawić , nie wiem ile masz.teraz lat ale nie porównuj szkoły do tego. Tutaj masz wykład na telefonie. Możesz go oglądać waląc kłoca, nie musisz iść do szkoły. Czemu ludzie tego nie rozumieją
To naprawdę świetnie kiedy prowadzący potrafi wejść w dyskusję, zadać ciekawe pytanie, dac kontrargument. Większość rozmów z fizykami i matematykami wygląda tak, że prowadzący tych rozmów słuchają i patrzą się jak wół na malowane wrota.
Ale zdajesz sobie sprawę,że to tylko pozory,bo tak naprawdę Kosek nie rozumie teorii względności...mimo wszystko robi dobrą robotę
@@lordhesus8988 a skąd ty wiesz, co łysy rozumie, a czego nie rozumie?
@@przemysawkusmierczyk9513 Wielu tu przejawia jasnowidzctwo.
Totalne przeciwieństwo radia naukowego. Gratulacje dla prowadzącego ❤
Piotrze, jesteś niesamowity z tym programem. I z gośćmi. Każdy wieczór u mnie pod znakiem astrofazy ❤
Ja też mam ostrefazy ostatnio co wieczór.
Astrofaza, przyszły znak zodiaku, a to źle wróży...
@@pawe8033jesteś przykładem na brak ewolucji, zwłaszcza umysłowej wraz z wiekiem.
@@timer.youtube miło mi to czytać
@@timer.youtube tez daleko nie zaszedles
wartosc kultury powinienes miec juz dawno wpojona
Świetny materiał, kopalnia wiedzy. Dr Tomasz Miller oczywiście imponuje swoimi zdolnościami oratorskimi i prowadzenia dialogu.
Niesamowity odcinek. Fizyk, który obrazkowo poprzez analogiczne porównania wyjaśnia ekstremalnie skomplikowane teorie. Tak potrafią ludzie, którzy na prawdę rozumieją to czym się zajmują.
Ten Pan fizyko-matematyk jest generalnie turbo kotem. Wnioskując na podstawie jego szybkich i pewnych odpowiedzi na każde pytanie, jestem przekonany, że jego potencjał intelektualny jest naprawdę potężny. Myślę, że kiedyś o tym Panu będzie głośno na całym świecie.
potrafi to wyjasnic bo rozumie to na swoj sposob dlatego mowi sie w szkolach ze ucza po prostu interpetacji swiata
a nie myslenia i interpetowania jej na swoj sposob
Poprosimy więcej rozmów z Panem Tomaszem w tematyce matematycznej.
Doskonała seria, gratuluje. Mimo, że znam już materiały doktora Tomasza Millera to zawsze chętnie oglądam z nim materiały
Astrofaza, astrofaza, gdzieś to miałem w głowie ale kojarzyłem raczej z popkulturą niż nauką. Ostatnio coraz częściej YT podsyła mi z tego kanału bardziej wydaje mi się ambitne treści. Bardzo mi się to podoba. Prowadzący, który również zna temat, bardzo dobrze się słucha.
Bardzo szanuję pana Doktora. Super tłumaczy. Panowie Dragan i Mulak mają poważną konkurencję.
Dragan to w kółko te same anegdoty opowiada…
bo kazdy z nich ma inna interpetacje swiata i malo tego bardzo dobrze bo tak powinno byc
i nie konkurencje bo nie ma wygrac najlepszy
a rywalizacje bo ich postrzeganie ma wykazac wady i zalety
Absolutne mistrzostwo. Dr Tomasz Miller bardzo przystępnie tłumaczy dość skomplikowane procesy. Nawet wspomniał o prof. Nikodemie Popławskim 1:04:36! :)
Może planki to nieskończoność biale dziury tworzą portal budzą czasoprzestrzeń w niej tworzy się wszechświat galaktyki gwiazdy planety końcowym etapem jest czarna dziura gdzie wciąga wszechświat zatrzymując czasoprzestrzeń dochodzac do osobliwości którym jest nieskończoność planki......
Super intelektualna uczta. Pan Tomasz jak zwykle wymiata.
Dziękujemy.
Wyśmienita uczta intelektualna. Obejrzałam w paru odcinkach, bo chociaż przestępnie tłumaczone, wymagało ode mnie skupienia. Ciekawe, dla mnie nowe, wyjaśnienie promieniowania Hawkinga. Bardzo Wam dziękuję, jesteście obaj wspaniali. Nie mogę się doczekać liczb pierwszych😘
Mega wartosciowy material. Gosc Super, Prowadzacy Rewelacyjny ! 👏👏👏👏
A ty czasami nie żyjesz w innym świecie. Materiał wyemitowany godzinę temu, a ty po pół godzinie oceniasz całość? Czyżbyś był głąbem oceniającym książkę po okładce?
@@grzegorzborys8107 Ogladałem matole na przyspieszeniu x1,75
Bardzo fajna rozmowa. Pan Tomaszem ciekawie opowiada. Lepsze to było niż niejedna książka popularnonaukowa traktująca o czarnych dziurach.
Jakie to jest piękne w tych dyskusjach kiedy interlokutor mówi 1:44:05 "nie wiem, nie liczyłem" i Ty wiesz że to jest z wszech miar realna możliwość. 😛
Wciągający materiał i konkretny prowadzący który potrafi prowadzić rozmowę z tak wybitnym człowiekiem
Właśnie skończyłem część drugą i tu patrzę premiera część trzeciej była dwie godziny temu :D Bardzo ciekawie na wszystkie tematy Pan dr Tomasz opowiada. Pozdrawiam :)
Tak, Piotrze, to był mój komentarz na temat zatrzymywania się czasu na powierzchni horyzontu zdarzeń, więc dzięki bardzo, że tę rzecz w 1:46:00 poruszyłeś. Z tym, że ja w moim pytaniu szedłem nieco dalej w rozważaniach, ponieważ mnie chodzi o to, że z naszego punktu widzenia żadna osobliwość nigdy nie powstanie ze względu na to właśnie, że obszar pod horyzontem zdarzeń jest z naszego punktu widzenia "zamrożony".
Jeśli chodzi o przykład z lampką, to można go odwrócić: jeśli czas dla lampki zwalnia, to z punktu widzenia lampki czas na zewnątrz przyspiesza, czyli jeśli ponownie zamienimy lampkę na astronautę, to taki astronauta będzie widział na zewnątrz wszechświat, który zaczyna ewoluować na jego oczach (coraz szybciej). W chwili przekroczenia horyzontu zdarzeń nasz astronauta w jednej chwili przeżyje całą historię wszechświata wprzód, aż do Wielkiego Kolapsu (jeśli takowy zajdzie).
zobacz na zwykłe muchy i ich percepcję czasu, jest tak wkurzająca, że latem packi trzeba kupić
Od jakiegoś czasu tez mnie to zastanawia i uwazam ze teraz, w naszym czasie, nie ma jeszcze czarnych dziur, sa bardzo ciemne szare dziury. Czarne jeszcze nie powstały i w z naszego punktu widzenia nie powstaną bo stanie sie to w nieskończoności. Co innego z punktu widzenia materii wpadającej do BH.
Odniosę się do fragmentu "Jeśli chodzi o przykład z lampką, to można go odwrócić: jeśli czas dla lampki zwalnia, to z punktu widzenia lampki czas na zewnątrz przyspiesza." To błędne rozumowanie. Obserwator spadający swobodnie do czarnej dziury wcale nie widzi całej przyszłej historii wszechświata. Dobrze to widać na tzw. diagramie Penrose'a. Szkoda, że te diagramy nie zostały tu omówione.
ale wy piszecie postrzeganiem teego wymiaru jak zrozumiec kolejny wymiar
tym nie da sie go opisac
wy opisujecie tylko to jak go widzicie swoim wymiare
a nie jaki wymiar rzeczywiscie jest
Wpadajac do dziury czas zaczyna nie plynac tylko po prostu byc
jednakowy wszystko dzieje w jednym momenciee
Ludzkim postrzeganiem nie mozecie zobaczyc kazdego momentu czasu w naszym wymiarze bo nie macie takiego postrzegania zobaczymy po prostu chaos cos dziwnego
istota z wymiaru wyzej po prostu zobaczy wszystko jednakowo bo jej wymiar i postrzeganie na to pozwala
Super materiał. Pan Tomasz to jest koks gość :D Pan Panie Piotrze też jak najbardziej petarda :D
Ta seria to złoto ✨
Mistrzostwo świata... Nie mogę się doczekać kolejnego odcinka 😊
Arcyciekawa jak zwykle rozmowa. Dziękuję i pozdrawiam serdecznie 😊😊😊
Gość wprowadza tyle świeżości do tego kanału że teraz aż wróciłem do oglądania Astrofazy :) pozdrawiam
Czarne dziury to olbrzymy, kosmiczne potwory, które nie mają litości wobec niczego, co jakkolwiek egzystuje we Wszechświecie. To wobec nich jednak w pewnych kwestiach ich tajemnic z perspektywy nazwijmy to konstrukcji fizycznej zdecydowanie się myliłem. Podcast dość ciekawy, na tyle ciekawie opowiadany, że aż można wiele rzeczy i danych odnośnie Czarnych Dziur sobie rozjaśnić! Fantastico! Te kosmiczne głodomory mają niezwykle ciekawe CV i całą historię. Powiedzieć o nich jako ,,fenomen kosmologiczny" to zdecydowanie za mało!
Ładny temat. Dobre rozmowy. Już drugi raz to oglądam/słucham. Pozdrawiam Państwa
super materiał, w sam raz do uzupełniania czytania książek popularno-naukowych i to tych które odważnie pokazują wzory matematyczne.
Dziękuję za film.
Dokladnie, team BIOTAD PLUS
Oglądam już trzeci raz, jeszcze dwa razy i trzeba będzie zacząć robić notatki😂
😂😂🤣🤣👍💯👏🏽
Jestem totalnym laikiem, ale przez sposób jaki przekazaliście tutaj masę wiedzy kompletnie zmieniło moje postrzeganie czarnych dziur o 180 stopni. Nie są to dla mnie już proste obiekty które po prostu przyciągają czy zatrzymują czas, ale także obiektami z falami grawitacyjnymi które dużo zmieniają w postrzeganiu takich obiektów oraz nie widzę ich jako zwykłej czerni tylko jako cień z mniejszym rzeczywistym środkiem czarnej dziury. Bardzo dziękuje za ten odcinek, teraz patrząc w niebo widzę o wiele więcej !
Tam gdzie Interstellar był niezgodny z nauką to miał być niezgodny z nauką. To w pewnym stopniu baśń. Cudowny film i tyle.
Może nauka potwierdzi kiedyś że to z nią zgodne. Jeżeli tak to można mówić o objawieniu. Mój 1 wpis zawiera błąd bo z góry stwierdzam że to na pewno nieprawda, a przecież nie wiem tego.
Tomek to obecnie najlepszy popularyzator nauki 😁😁🇵🇱🇵🇱
doktor Roman Szostek skutecznie leczy z zabobonów współczesnej "nauki".
Jak zwykle lajk w ciemno, zakur***sta seria, praca poczeka !
Kolejna porządna dawka wiedzy. Świetne prowadzenie i i świetne przekazywanie wiedzy ze strony pana Millera. Ta seria jest dla mnie jedną z lepszych ale..... Te dziwne technikalia na początku, które są ostatnio obecne w większości kanałów UA-cam i polegają na wyrywkowo kilku zdań z całości odsłony. Wg mnie to bezcelowe.
Akurat czegoś do poduchy szukałem. ❤
wiem ze dopiero maj ale dla mnie jak do tej pory film roku na kanale !
Ja juz wszystkie podcasty, filmiki, animacje itd przeczytalem, przeogladalem,cos tam sobie juz wyobrazam mniej wiecej, a i tak tego nie rozumiem... Ale szacun ze staracie sie to przedstawić w jak naj bardziej przystepny sposob. Nie mam do was pretensji, najlepiejzeby mnie ktos tam wysłał 😆😆😆pozdrawiam i dziękuję za takie gadki..
..dobrze sie slucha!!!... pozdrawiam...rozpowszechniam!
Super ciekawy odcinek i świetna seria.
Niegdyś myśląc o osobliwości i materii która do niej trafia w mojej wyobraźni tworzył się obraz gdzie z pobranej materii w naszym wszechświecie zostanie niegdyś stworzony kolejny, "nowy" za pomoca być może podobnych prawideł jak ta nasza. Tzn że ta materia jest transferowana w jedno miejsce, gdzie u nas będzie już koniec to tam nastąpi nowy początek. Takie też to były kiedyś moje rozmyślania które przypomniały mi się za sprawą tego świetnego odcinka. Pozdrawiam cieplutko wszystkich. :)
@@PEGoth Ja bym tam się nie śmiał. O czarnych dziurach nic nie wiemy. Kto wie, czy jak @arkadio9080 powiedział, materia jest "wysysana" przez te dziury z naszego wszechświata, gromadzi się w jednym punkcie i kiedy osiągnie "masę krytyczną", wysysając całą materię z "naszego" wszechświata, wybuchnie w "wielkim wybuchu" i powstanie nowy wszechświat? Nie mam dowodów na potwierdzenie tej tezy a czy Ty masz na obalenie? Pozdrawiam
Po prostu petarda odcinek ❤
Propsy dla inżynierów tworzących i projektujących detektory jak LIGO, Wielki Zderzacz Hadronów, teleskopy. "Unsung heroes of astronomy"
o matko tyle tłustej wiedzy że to nie do ogarnięcia tak na jedno posiedzenie
Więcej Tomka 💪
Super rozmowa
Kawał solidnej więdzy w naprawdę przystępnej formie, a umówmy się, nie są to łatwe tematy. Ja mimo czytania literatury popularnonaukowej, zawsze znajduję w wystąpieniach dr Tomasza Milera przykłady, którę są lepiej wytłumaczone. Fajnie że ludzie interesują się tą tematyką, chodź często mam wrażenie, że nikogo to nie obchodzi :D
W środku czarnej dziury jest ścisk jak w Biedrze podczas promocji.
Przestrzeń między atomami jest wypełniona paletami z towarem :)
Nie ma ścisku bo jest tylko zagięta przestrzeń więc nie ma czego ściskać.
Hahahaha! Ubawiło mnie.
A Twój nick jeszcze bardziej! 😂😂😂
E tam biedra zasysa więcej.
czas jest w jednym miejscu
wszystkie wydarzenia dzieja sie no w jednej chwili
ludzkim postrzeganiem nie da sie tego zrozumiec a istoty z wyzszych wymiarow potrafia bo dostosowaly sie do wymiaru wyzej
Miłego oglądania :D
Interstellar, to ten film gdzie facet udawał że leci w kosmos, a tak naprawdę schował się za meblościanką 🤭
Dobry film był nie gadaj :)
@@Ludek-Internetowy całkiem średni, dobry to był "ukryty wymiar" 😏
Świetnie wytłumaczone przez Pana doktora.
Świetny odcinek!
Fajny odcinek 👌
Witam serdecznie wszystkich 🎉🎉🎉🎉
Świetnie wyjaśnione jak wygląda budżet państwa i gdzie znikają pieniądze a zostaje tylko "zakrzywienie czasoprzestrzeni" 😁
Kochani jest, mamy to !!! Chyba będzie Nobel. Rozwiązałem tajemnicę czarnych dziur : Otóż ktokolwiek, lub cokolwiek wpadnie do czarnej dziury. Wcześniej czy później musi wypaść w Sosnowcu, albo w Radomiu ! 😜
Mieszkam w Sosnowcu i potwierdzam że występuje tu anomalia czasoprzestrzenna, ale niestety nic tu nie wylatuje, przeciwnie czasami coś znika, sąsiadowi ostatnio zniknął rower
A Zgierz? Zapomniałeś o Zgierzu!
Chłopaki ze Zgierza właśnie do Ciebie jadom. Lepiej schowaj statuetkę😉
Nie rozumiem ani słowa, ale siusiak w rękę i oglądamy!
Ładnie powiedziane. Sam sobie, jako laik, tak wyobrażam czarną dziurę. Skoro czas w niej się zatrzymuje całkowicie (no bo dla nas to się dzieje natychmiast z prędkością światła, a dla obserwatora wpadającego cały wszechświat przemija w "mgnieniu oka") to materia traci tam rację bytu i staje się czymś w rodzaju "energii" takiej "energii grawitacyjnej" co w dalszym ciągu przyciąga masę. Obiekt spadający na czarną dziurę z jednej strony zatrzymuje się w znanym nam fizyką 3 wymiarów i czasu pojęciu bo te dla nas oczywiste wymiary dla niego nie przekładają się. Ciekawe jest że coś co spadnie na czarną dziurę, np. druga czarna dziura już po połączeniu teoretycznie jest zawsze pokazywana jako kulka... Jak wytłumaczyć iż obiekt dla którego nie ma wymiaru oraz czasu zderzając/łącząc się z drugim obiektem tego typu (ale tak samo z czymkolwiek innym co przy horyzoncie nie definiuje się normalną fizyką) łączy się tworząc kulkę a nie zlepek kulek... czyli jakby w pewnym sensie wciąż było ograniczenie miejsca więc jakby 3 wymiary wciąż działały, tylko chemia staje się abstrakcyjna. I nie podoba mi się teoria o promieniowaniu hawikinga, bo jakoś nie można jej potwierdzić. A jaką energię niesie w sobie promieniowanie grawitacyjne? Dlaczego na modelach przed zderzeniami niby generowana jest jego ogromna ilość, a już po zderzeniu nic nie jest generowane? To znaczy że fale grawitacyjne też nie mogą uciec z czarnej dziury? Skoro nie mogą to co odpowiada za grawitację czarnej dziury? Nie kumam jeszcze tej części z grawitacją, albo dokładniej z falą grawitacyjną.
Nie jest prawdą, że obserwator wpadający do czarnej dziury widzi całą przyszłość Wszechświata "w mgnieniu oka". To częste nieporozumienie.
@@rigelheron9997 A jak to jest? Raczej rozumiem iż w teorii obiekt spadający na czarną dziurę przyspiesza blisko prędkości światła, a dla takiego obiektu czas się zatrzymuje. Z punktu widzenia tego obiektu spada on na czarną dziurę nieskończenie długo ponieważ dla niego czas prawie staje i obserwuje on przemijanie świata do okoła dla którego czas dalej płynie. Natomiast obserwator zewnętrzny widzi jak obiekt spada na czarną dziurę powiedzmy w ułamku sekundy osiągając prawie prędkość światła. Kuriozalne jest iż dla obiektu dla którego czas się zatrzymuje spadając na czarną dziurę w pewnym momencie jednak ten świat zewnętrzny nie będzie obserwowany coraz szybciej, bo wpadając do czarnej dziury nie ma dalszej możliwości obserwowania tego świata. Oczywiście jest to obserwacja z trzeciej perspektywy.
@@WalsienaryjAlzheimer To nie tak. Z punktu widzenia obserwatora X spadającego ku czarnej dziurze, osiąga on horyzont (a nawet centralną osobliwość) w skończonym czasie. Z kolei z punktu widzenia obserwatora Y, który z bezpiecznej odległości patrzy jak X spada ku czarnej dziurze, spadanie to będzie się przeciągało w nieskończoność. Najlepiej chyba będzie, jak polecę np. filmik "What would we see if we fell into a Black Hole?" (zwłaszcza od ok. 8:25). Bardzo dobry jest też "Something Strange Happens When You Follow Einstein's Math" na kanale Veritasium.
@@rigelheron9997 A to inaczej sobie wyobrażałem choć może to jakiś szczegół. Skoro poza granice horyzontu zdarzeń nawet światło się nie wyrywa. Oznacza to iż przekraczając horyzont zdarzeń powinniśmy osiągać prędkość światła. Osiągając prędkość światła czas dla nas praktycznie wynosi 0 więc przestaje płynąć. Czyli dla obiektu X spadającego na osobliwość on nigdy nie osiąga jej pomimo iż porusza się z prędkością światła. A dla obserwatora zewnętrznego jest oczywistym, iż tą osobliwość osiąga niezwykle szybko. Osiągając prędkość światła nie powinien dalej mieć formy materialnej, bo materia nie może osiągnąć prędkości światła. Chyba w takim sensie następuje dezintegracja tego obiektu X na energię i zamrożenie normalnych praw fizyki i czasu w momencie przekraczania horyzontu zdarzeń. No przynajmniej ja sobie tak to wytłumaczyłem (pewnie podobnie jak sobie tłumaczono iż Ziemia jest płaska) :P
@@rigelheron9997 Obejrzałem "What would we see if we fell into a Black Hole?" ale jednej rzeczy nie pokazuje. Jakjim czasem posługuje się obiekt spadającyu na osobliwość. Jeśli przyspiesza to dla niego czas spowalnia. Cały film jest z perspektywy obserwatora zewnęrznego i tego jak dla niego płynie czas. Kilka efektów tam uwzględniono. Jest to zbytnie uproszczenie w mojej opinii. Oczywiście można zakładać iż spadając na osobliwość wcale nie osiąga się prędkości światła i co wtedy? Ja zakładam iż jest to tak blisko iż nie ma to znaczenia.
Miller ma taką wiedzę, że to się w głowie nie mieści, cieszy mnie to że są w Polsce ludzie tak inteligentni.
super odcinek i super seria jak super massive black hole
Dwie godziny naukowego eskapizmu.
Mega!
Bezapelacyjnie, to są NAJLEPSZE rozmowy na polskim YT.
Milej się ogląda jak siedzicie bliżej siebie
"perydziurium"
"nigdy w przyrodzie takiego drąga nie postawimy" Hold my beer ;D
Pytanie do astrofonu: jeśli mogli byśmy widzieć bezpośrednio w jakiś sposób obserwować "na żywo" ludzi czy jakieś istoty wykonujące jakieś czynności którzy znajdowali by się np. na planecie orbitującej wokół czarnej dziury gdzie czas na takiej planecie byłby bardzo spowolniony (np scena z interstellar) to czy widzieli byśmy że oni poruszają się w bardzo zwolnionym tempie, że np 100m przechodzili by w tempie kilku miesięcy(dla nas)? Jak by to wyglądało?
tak
Lubię się zjarac i to zrozumieć ❤
Niesamowity rzeczy mówicie Panowie, kolejny świetny odcinek na Astrofazie.
Chciałbym się podzielić moim zdaniem o całym tym temacie, a konkretnie teoretycznego spadania do, w czarnej dziurze to co jeśli przed przekroczeniem granicy samej czarnej dziury a dysku akracyjnego zwinęliśmy się w kulkę? Czy siła grawitacji i tak by nam tego w pewnym momencie nią dała zrobić czy może udałoby nam się to zrobić i w późniejszym wpadaniu w czarną dziurę zapobiec spaghettyfikacji? Jeśli nie stało by się z naszym ciałem nic to albo byśmy opadali bez końca, albo weszlibyśmy w inny wymiar, albo może dotarlibyśmy do jakiegoś nieznanego punktu gdzie byłoby centrum i oznaka powstania tej właśnie czarnej dziury, mam tu na myśli pewnego rodzaju jądro, punkt, który kiedyś spowodował zapadnięcie się gwiazdy, planety albo pyłu czy innych pierwiastków czy czegoś tam.
59:37 gest 🤘- nie ma przypadków są tylko znaki
1:15:35 czyli widzielibyśmy fotony zbliżające się do nas w różnym czasie? To idzie zwariować ...
Skoro energio-materia zagęszcza przestrzeń no to w centrum czarnej dziury musi być niemalże nieskończenie wiele przestrzeni czyli nowy wszechświat w którym bardzo wolno płynie czas a każda cząstka która tam wpada zostaje rozmyta i staje się polem kwantowym o nowych przeskalowanych właściwościach zależnych od energii wpadającej cząstki. Tak rozmnażają się wszechświaty i ewoluują :D Wygrywają te które generują najwięcej długotrwałych czarnych dziur i najwięcej różnorodnych cząstek tzn pól kwantowych.
Pytanie czy te wszechświaty niższego poziomu zadbają o swój rodzimy, kiedy wejdzie w wiek emerytalny? ;)
@@Astrofaza Poczekają aż rodzic wyparuje i może odziedziczą jakąś cywilizację 3 poziomu w skali Kardaszewa.
@@jarekk.8247 nie plynie wolno tylko jednakowo
Super! Oby pan Wojciech Cejrowski częściej gościł w Astrofazie!
Tej onucy tu rowniez nie potrzeba.
Super
to niesamowite że człowiek potrafił wyliczyć takie rzeczy a mi się nie chce czasami z łóżka wstac 😅
Świetna rozmowa kolejna seria do nasrobienia
1:00:00 tak sobie myślę, że czarne dziury były możliwe, bo grawitacja przyciąga, tylko nie chciano w nie wierzyć, bo równania strzelają w nieskończoność.
Z białymi dziurami jest taki problem, że nie obserwujemy odpychania grawitacji.
Teorie względności nie narzucają kierunku czasu, ale my obserwujemy tylko ruch do przodu.
Na rozum laika, białe dziury rzeczywiście są Artefakten Matematyki, bo do ich istnienia potrzebujemy antygrawitacji lub cofania się w czasie, a obydwu nie obserwujemy.
Młody Cejrowski i Pan Piotr ;)
Brzmi jak niecodzienna obelga...
Uwielbiam chłopaków ✌🏻♥️
Po wysłuchaniu narzuca się nieodparcie wniosek, że to co już wiemy do tego co nie wiemy i wiedzieć nigdy nie będziemy, jest jak kropla wiedzy w oceanie niewiedzy. Dlatego śmieszni są ci, którzy hełpią się swoją wiedzą. A pożałowania godni ci, którzy z pogardą i zapalczywością odrzucają i wyśmiewają możliwość istnienia Transcendencji.
Wśród stosunkowo młodych youtuberów napewno mógłbym wyznaczyć więcej duetów którzy fajnie propagują naukę lecz wasz duet jest zacny ❤ uwielbiam wasze gadki a Tomek Miller to jest łebski gość hehe pozdro ! 😊
Panowie - mam pytanie: wiadomo - i rysownicy to nam obrazują - że oś "radiowego dżetu" pulsara nie zawsze pokrywa się z jego osią obrotu więc wiązka "omiata" większy lub mniejszy kąt bryłowy przestrzeni z wierzchołkiem przy pulsarze. Czemu w/w zjawisko nie jest obserwowane - i nie jest modelowane obrazowo dla zwykłych zjadaczy bananów tak jak w przyp. pulsarów - w przypadku czarnych dziur których dżety materii i energii są zawsze stabilne i pokrywają się...no właśnie - z czym?? Z osią obrotu czarnej dziury? Czy czarna dziura - analogicznie do gw.neutronowej - też wiruje? W/g logiki powinna, i to o wiele szybciej niż pulsary!! Czy mogę liczyć na odpowiedź na zadane pytania?
46:44 też widuje coś takiego pod powiekami ale zielone
Profesor Dragan na jednym wykładzie mówił że z formalnego punktu widzenia, pod horyzontem jest ciągle zapadająca się gwiazda która nigdy się na zapadnie że względu na dylatacje czasu. A tu słyszę że jest próżnia w środku. Czy są po prostu różne podejścia? I tak naprawdę jeszcze nie wiemy jak jest?
To zależy od punktu widzenia. W układzie odniesienia zewnętrznego obserwatora (czyli np. nas na Ziemi) można powiedzieć, że gwiezdna czarna dziura jawi się jako "zamrożona" wskutek dylatacji czasu zapadająca się gwiazda. Ale w układzie odniesienia kogoś wpadającego do czarnej dziury już tak nie jest. Przekraczając horyzont, taki ktoś nie zderzy się z żadną "zamrożoną" gwiazdą.
@@rigelheron9997zgadza się.
Kiedy nowy odcinek? Czy może seria juz zakonczona ? Pan Tomasz nie ma czasu ?
Najnowsze badania czarnych dziur są szeroko opisane w nowej książce prof. Briana Coxa. W tym temacie konieczna pozycja. Nadal popularnonaukowa, choć trudniejsza. Polecam.
3:30 - to proszę jeszcze podać masę fotonu, panie Tomaszu. Chociaż Astrofaza i tak nie ogarnie o co chodzi.
To może ja odpowiem: masa (spoczynkowa) fotonu wynosi 0. A o co chodzi?
@@rigelheron9997 o to, że prędkość ucieczki jest związana z masą. Czy raczej z ciałami o niezerowej masie. Więc jeśli masa fotonu jest równa zero, to nie możemy mówić o prędkości ucieczki w rozumieniu "klasycznym".
@@szymontolec Przecież w Newtonowskim wzorze na prędkość ucieczki pojawia się tylko masa ciała, z którego chcesz uciec, (czyli w tym wypadku masa "ciemnej gwiazdy" Michella). Masa ciała "uciekającego" się w nim nie pojawia. Inna rzecz, że obiekty o zerowej masie w ogóle nie mieszczą się w mechanice Newtonowskiej (ale w czasach Newtona i Michella chyba nikt takich nie rozważał).
@@rigelheron9997 tak. Tak samo jak tłumaczenie klasyczne "czarna dziura ma taką masę, że przyciąga nawet światło!" A po próbie obliczenia z jaką siła, wychodzi zero, bo iloczyn m1 i m2 daje zero. Chodzi mi o to, że myślenie 19-wieczne o "niewypuszczaniu" światła przez bardzo ciężką gwiazdę było kompletnym pomieszaniem z poplątaniem.
@@szymontolec No okej, ale wciąż nie rozumiem Twojego bulwersu. Gość referuje pomysł Michella, osadzony w XVIII-wiecznej fizyce. Wtedy światło powszechnie wyobrażano sobie (za Newtonem) jako strumień korpuskuł o malutkiej, ale niezerowej masie. Nie pada nawet termin "foton", który byłby w tym kontekście anachroniczny. Czy gdyby rozmawiali o atomach Demokryta, też byś się bulwersował, że nie wspominają o orbitalach elektronowych?
Kurcze ustalcie może jakąś jedną wersję, bo już mam metlik. Słyszałem, ze rzeczywistośc jest jednak niedeterministyczna, że nie ma żadnej Przyczyny, że złamanie nierówności Bella tego dowodzi, ze eksperyment macha-zehndera tego dowodzi, że nie istnieją ukryte zmienne, A tu Pan Tomek mówi, że jednak jest determizm.
6:25 Chodzi o to, że to Czasoprzestrzeń jest pierwotną postacią energii, że to wszystko co w niej zawarte, jest "kondensatem" jej samej, tej czasoprzestrzeni.
Będzie materiał o białych dziurach?
Tomasz Miller? W ciemno biere
@@zuzannakonior6284...bez kozery.
A czy czasem nie jest tak, że osobliwości to są te puste miejsca pomiędzy kwantami czasoprzestrzeni, których istnienie zakłada kwantowa grawitacja pętlowa?
Czy seria boso przez czarne dziury będzie dalej kontynuowana w kolejnych odcinkach😂?
38:29 mam nadzieje ze na sali jest jakiś DJ i bedziemy mieli kosmiczną vixe z sampla z czarnej dziury
Może Wielki Wybuch to jest jest drugą strona czarnej dziury, materia zasysana w naszym wszechświecie jest emitowana gdzieś tam tworząc nowy wszechświat,
Fajny materiał tylko zaproponuje mała zmianę jak pokazujecie coś na tablecie lepiej jakby tło było czarne bo jednak trochę razi po oczach w nocy
tomasz koks
Czy Pan Miller moglby zostac ministrem finansow. Mam wrazenie ze wie jak zrobic cos z niczego.
Panie Szanowny... Zakład Hawkinga nie dotyczył faktu istnienia Czarnych Dziur, tylko teorii Hawkinga, że Czarna Dziura musi jednak coś emitować. O ile dobrze pamiętam, według Hawkinga temperatura CzDz. powinna wynosić ok. 2°K. "Promieniowanie Hawkinga".
I o prenumeratę Playboya chodziło. 😊😊😊
P.S.
Pisałem ten komentarz zanim panowie weszli w temat Promieniowania Hawkinga. I w ten sposób pan doktor przypomniał mi, że właśnie o to był zakład. 😊
Czy da się modulować fale grawitacyjne? I wykorzystać je do komunikacji we wszechświecie...