Dziękuję Wam za ten filmik! Ostatnio poszukuję pomocy dla suczki reaktywnej, którą znalazłam w słabym stanie w lesie i wykonałam setkę telefonów, kilkadziesiąt maili i tylko jedna fundacja zaproponowała, że pomoże w sfinansowaniu sterylizacji oraz udostępni post na swojej stronie, gdzie zaznaczam jest to maleńka fundacja... Pozdrawiam serdecznie:)
Również jestem zdania, że najlepiej pomagać lokalnie i na własną rękę. Przez 3 lata byłam wolontariuszką szlachetnej paczki, co wyprało ze mnie resztki zaufania do ludzi i organizacji. Super, że trafiliście na naprawdę kompetentną wolontariuszkę, bo w rejonie, w którym działałam był jeden przekręt na drugim. Obecnie działam w lokalnym TOZ - pomagam głównie poświęcając swój czas, czasami również pieniądze, ale wiem dokładnie na co są przeznaczone. Przykre jest to, jak zostaliście potraktowani w schroniskach oferując pomoc, ale również wiem z czego to wynika, niestety często zdarzają się osoby, które myślą, że za woreczek karmy czy żwirku zyskują automatycznie dożywotnie pozwolenie na bezwarunkowy dostęp do zwierzaków.
W statutach i rocznych sprawozdaniach finansowych naprawdę czasem idzie znaleźć ciekawe rzeczy😉 jeszcze jeden przykład o którym zapomnieliśmy w Podcaście - otwiera się sklepik w którym można zostawić używane rzeczy, oni je sprzedają i pomagają… są posty w socialach, znajomi polecają, gazety, tv, wszystko super… mimo naprawdę kilkunastominutowego researchu nie udało się ustalić komu chcą „pomagać” :/ i w takich momentach od razu zapala się czerwona lampka😉
O tak! Ta historia z adopcją z fundacji jest częsta. Też chcieliśmy adoptować pieska z miotu znalezionego w jakiejś szopie. Podejście Pani z fundacji skutecznie nas zniechęciło. Finał był podobny - nie wiadomo czy ten przypadek był prawdziwy. Szkoda, że takie sytuacje brużdżą tym, które rzeczywiście pomagają.
ogromnie dziękuję za ten podcast! ściągnęliście ze mnie poczucie obowiązku prób zbawienia całego świata, pomocy każdej osobie czy zwierzakowi czy wpłacania pieniędzy na każdą zbiórkę.. Wasza perspektywa tak otworzyła mi oczy, bardzo dziękuję! Od dzisiaj zdecydowanie celuje w pomaganie lokalnie ❤
Ja kiedyś chciałam zgłosić się jako wolontariusz do schroniska, dzwoniłam i pisałam chyba do trzech, z dwóch nie miałam żadnej odpowiedzi a z jednego otrzymałam odpowiedź, że nie potrzebują i nie są zainteresowani
Niestety nie :( chwilę byliśmy tam, ale niestety koszty serwerów na których trzeba trzymać Podcasty vs brak albo nikła monetyzacja Spotify sprawiają, że to troszkę mijało się z celem ;)
O tak, bardzo jest denerwujące wymuszanie pomagania. Przed Biedronką czy Lidlem czy innym sklepem stoją z puszkami przed wejściem tak, że nie da się ominąć. Raz na jakiś czas można dać, ale zdecydowanie nie za każdym pójściem do sklepu.
W moim przypadku pomoc polegała na adopcji psiaka ze schroniska, chociaż uważam, że to ja więcej zyskałam adoptując taką cudowną psinę ;) A co z OTOZ Animals? Czy Oni też mają statut?
Dzień dobry Państwu, prawie od samego początku mam Państwa kanał w subach. Lecz niedawno nadszedł taki dzień że pożegnaliśmy naszą 12 letnią dziewczyne Teriera Walijskiego.... Teraz bedzie level wyżej, gdyż chcemy mieć dwa pieseły, jeden to nowa dziewczyna Welsh'a a drugi to chlopak Rottweiler. Mam serdeczną prośbę, czy mogą państwo coś w tej kwestii doradzić... Nurtują nas pytania: 1. Które pierwsze? Czy razem? 2. Czy przy dobrym wychowaniu i socjalizacji się pogodzą? 3. Czy jest coś czego możemy, lub powinniśmy się obawiać? Jeśli zechcieli by Państwo odpowiedzieć i nam pomóc, będziemy Państwu naprawdę wdzięczni Pozdrawiamy ;)
9:10 mnie absolutnie oburzają korpo sklepy, które organizują takie zbiórki. Najbardziej wkurzyło mnie gdy w Biedronce słychać było ogłoszenie "kupuj rzeczy dla Ukrainy i zostaw w koszyku przed drzwiami". Moim zdaniem to jest paskudny marketing, bo na końcu to korpo pochwali się tymi liczbami.
Bardzo podoba mi sie Wasze podejście. Wiem, że większość organizacji zawsze coś kradnie, ale mimo wszystko jest jakiś procent, któremu pomoże... Bardzo smutne, że ludzie okradają w ten sposób i mają sumienie z takim czymś żyć. Pozdrawiam wszystkich ludzi, którzy pomagają❤❤❤ Gdyby każdy pomagał chociaż w 1%, ten świat byłby lepszy.😊
Jak znikną fundacje to okaże się że nie ma komu pomagać. W niemczech czy w belgi nie ma tylu fundacji i nie ma tylu zwierząt wymagających pomocy taki zbieg okoliczności.
Coś w tym może być😉 z drugiej strony trzeba jednak mimo wszystko zauważyć, że jako Polska jesteśmy w światowej czołówce jeśli chodzi o liczbę psiaków, a tamte kraje są daleko za nami… no i znowu pytanie czy liczba psiaków nie wynika z tego o czym mówisz i koło się zamyka… ciężki temat.
Głos rozsądku, dziękuję za ten podcast.
Super 🙌 właśnie o to chodzi żeby mówić szczerze jak jest 🤗🤗🤗
Pozdrawiam
Dziękuję Wam za ten filmik! Ostatnio poszukuję pomocy dla suczki reaktywnej, którą znalazłam w słabym stanie w lesie i wykonałam setkę telefonów, kilkadziesiąt maili i tylko jedna fundacja zaproponowała, że pomoże w sfinansowaniu sterylizacji oraz udostępni post na swojej stronie, gdzie zaznaczam jest to maleńka fundacja...
Pozdrawiam serdecznie:)
Pozdrawiamy również i wygłaskaj od nas sunie😉😁
Również jestem zdania, że najlepiej pomagać lokalnie i na własną rękę. Przez 3 lata byłam wolontariuszką szlachetnej paczki, co wyprało ze mnie resztki zaufania do ludzi i organizacji. Super, że trafiliście na naprawdę kompetentną wolontariuszkę, bo w rejonie, w którym działałam był jeden przekręt na drugim. Obecnie działam w lokalnym TOZ - pomagam głównie poświęcając swój czas, czasami również pieniądze, ale wiem dokładnie na co są przeznaczone. Przykre jest to, jak zostaliście potraktowani w schroniskach oferując pomoc, ale również wiem z czego to wynika, niestety często zdarzają się osoby, które myślą, że za woreczek karmy czy żwirku zyskują automatycznie dożywotnie pozwolenie na bezwarunkowy dostęp do zwierzaków.
Robicie super robote. Dziękuję
Uwielbiam wasza gadke, prosto i do sedna. Super ze otworzyliscie oczy nie jednej osobie ❤
Dobrze się tego słuchało. Pomysł ze sprawdzeniem statutu do wykorzystania - dzięki 🙂
W statutach i rocznych sprawozdaniach finansowych naprawdę czasem idzie znaleźć ciekawe rzeczy😉 jeszcze jeden przykład o którym zapomnieliśmy w Podcaście - otwiera się sklepik w którym można zostawić używane rzeczy, oni je sprzedają i pomagają… są posty w socialach, znajomi polecają, gazety, tv, wszystko super… mimo naprawdę kilkunastominutowego researchu nie udało się ustalić komu chcą „pomagać” :/ i w takich momentach od razu zapala się czerwona lampka😉
O tak! Ta historia z adopcją z fundacji jest częsta. Też chcieliśmy adoptować pieska z miotu znalezionego w jakiejś szopie. Podejście Pani z fundacji skutecznie nas zniechęciło. Finał był podobny - nie wiadomo czy ten przypadek był prawdziwy. Szkoda, że takie sytuacje brużdżą tym, które rzeczywiście pomagają.
Kocham wasze podcasty
Akurat szukałem czegoś do posłuchania na spacer🤗
ogromnie dziękuję za ten podcast! ściągnęliście ze mnie poczucie obowiązku prób zbawienia całego świata, pomocy każdej osobie czy zwierzakowi czy wpłacania pieniędzy na każdą zbiórkę.. Wasza perspektywa tak otworzyła mi oczy, bardzo dziękuję! Od dzisiaj zdecydowanie celuje w pomaganie lokalnie ❤
Bardzo miło nam to słyszeć😉😀
lubię Was 😁
znalazłam na FB zdjęcie psa bardzo biednego,coś mi przypomniało to zdjęcie ,widziałam podobne zdjęcie tylko pies był zdrowy,nigdy więcej nie wierzę
Ja kiedyś chciałam zgłosić się jako wolontariusz do schroniska, dzwoniłam i pisałam chyba do trzech, z dwóch nie miałam żadnej odpowiedzi a z jednego otrzymałam odpowiedź, że nie potrzebują i nie są zainteresowani
Czy podcast jest tez dostepny na Spotify?
Niestety nie :( chwilę byliśmy tam, ale niestety koszty serwerów na których trzeba trzymać Podcasty vs brak albo nikła monetyzacja Spotify sprawiają, że to troszkę mijało się z celem ;)
O tak, bardzo jest denerwujące wymuszanie pomagania. Przed Biedronką czy Lidlem czy innym sklepem stoją z puszkami przed wejściem tak, że nie da się ominąć. Raz na jakiś czas można dać, ale zdecydowanie nie za każdym pójściem do sklepu.
W moim przypadku pomoc polegała na adopcji psiaka ze schroniska, chociaż uważam, że to ja więcej zyskałam adoptując taką cudowną psinę ;) A co z OTOZ Animals? Czy Oni też mają statut?
Koniecznie wygłaskaj od nas psiaka😍 Wiesz co nie wiemy i warto zawsze sprawdzać samemu i po prostu mieć zaufanie do miejsc, które wspieramy😉
Dzień dobry Państwu, prawie od samego początku mam Państwa kanał w subach. Lecz niedawno nadszedł taki dzień że pożegnaliśmy naszą 12 letnią dziewczyne Teriera Walijskiego.... Teraz bedzie level wyżej, gdyż chcemy mieć dwa pieseły, jeden to nowa dziewczyna Welsh'a a drugi to chlopak Rottweiler.
Mam serdeczną prośbę, czy mogą państwo coś w tej kwestii doradzić...
Nurtują nas pytania:
1. Które pierwsze? Czy razem?
2. Czy przy dobrym wychowaniu i socjalizacji się pogodzą?
3. Czy jest coś czego możemy, lub powinniśmy się obawiać?
Jeśli zechcieli by Państwo odpowiedzieć i nam pomóc, będziemy Państwu naprawdę wdzięczni
Pozdrawiamy ;)
👍
Takmnie zaciekawiliście że chciałam sprawdzić wykaz przychodów pewnych fundacji… nie mogę znaleźć …
KRS online na rządowych stronach - podajesz numer Fundacji i tam powinny być wszystkie dokumenty😉
9:10 mnie absolutnie oburzają korpo sklepy, które organizują takie zbiórki. Najbardziej wkurzyło mnie gdy w Biedronce słychać było ogłoszenie "kupuj rzeczy dla Ukrainy i zostaw w koszyku przed drzwiami". Moim zdaniem to jest paskudny marketing, bo na końcu to korpo pochwali się tymi liczbami.
Bardzo podoba mi sie Wasze podejście. Wiem, że większość organizacji zawsze coś kradnie, ale mimo wszystko jest jakiś procent, któremu pomoże... Bardzo smutne, że ludzie okradają w ten sposób i mają sumienie z takim czymś żyć.
Pozdrawiam wszystkich ludzi, którzy pomagają❤❤❤
Gdyby każdy pomagał chociaż w 1%, ten świat byłby lepszy.😊
Jak znikną fundacje to okaże się że nie ma komu pomagać. W niemczech czy w belgi nie ma tylu fundacji i nie ma tylu zwierząt wymagających pomocy taki zbieg okoliczności.
Coś w tym może być😉 z drugiej strony trzeba jednak mimo wszystko zauważyć, że jako Polska jesteśmy w światowej czołówce jeśli chodzi o liczbę psiaków, a tamte kraje są daleko za nami… no i znowu pytanie czy liczba psiaków nie wynika z tego o czym mówisz i koło się zamyka… ciężki temat.
To nie jest zbieg okoliczności - w Polsce na bezdomności się zarabia.