Gwoli wyjaśnienia - Hussar, choć jego wkład w Polską scenę konkursową jest niezaprzeczalny, nie był jej początkiem. Bezpośrednio przed nim był Slayer of Daemons (reakcją na którego był Hussar), który z kolei zaistniał na fali rozczarowania po likwidacji Golden Demona w Polsce. Dla tych, którzy nie pamiętają, mieliśmy 2 edycje Golden Demona w Polsce. Przed nim największy konkurs odbywał się corocznie w ramach Wojennego Młota. Z wcześniejszych wydarzeń warto wspomnieć też o Słonecznikach Van Gorka. Być może niektórzy pamiętają, jak pojawił się na nim Loler, jeszcze jako junior i "pozamiatał" dorosłych malarzy z wieloletnim doświadczeniem. Stare dzieje. :)
To prawda, początkiem sceny totalnie nie był ^^ Moim większym początkiem jednak już tak, dlatego opowiadam to ze swojego punktu :) Zawsze żałowałem, że byłem jeszcze zbyt nieświadomy i niedoświadczony, i nie skorzystałem z okazji zobaczenia Golden Demona w Polsce ^^ Ciekawe czy jeszcze kiedyś będziemy gościć ten event w Polsce. Było by spoko ^^ Niezaprzeczalnie ogromny wkład w rozwój samej sceny i środowiska miło właśnie Wasz Chest Of Colors :)
Ale to był w Polsce ten światowy Golden Daemon, że przyjeżdżali tu ludzie ze świata? Czy jakaś Polska wersja pod tą samą nazwą? Jak to teraz wygląda czyli jakie są konkursy najbardziej znane w Polsce w których można startować?
@@TestUser-o2sNormalny Golden Demon. Raz w Warszawie, raz w Poznaniu. Po likwidacji polskiej edycji (zlikwidowano nie tylko polską, ale ogólnie bardzo mocno ograniczono ilość lokalnych edycji) reakcją było zorganizowanie własnego, polskiego konkursu Slayer of Daemon (nawet nazwa nawiązywała do GD i była na nią odpowiedzią), którego zasady mocno nawiązywały do GD i który miał pokazać, że z GW lub bez, Polacy sobie poradzą. Odbyła się tylko jedna edycja, ale już w następnym roku jego miejsce zajął Hussar. Ten z kolei odbywał się 10 razy, a po jubileuszowej, która okazała się ostatnią, pałeczkę przejął Kontrast. Już od czasu Hussara trwał proces stopniowego odchodzenia od zasad 'konkursowania' wytyczonych przez GW w stronę bardziej otwartych konkursów malarskich, ale to już zupełnie inna historia. :D
Gwoli wyjaśnienia - Hussar, choć jego wkład w Polską scenę konkursową jest niezaprzeczalny, nie był jej początkiem. Bezpośrednio przed nim był Slayer of Daemons (reakcją na którego był Hussar), który z kolei zaistniał na fali rozczarowania po likwidacji Golden Demona w Polsce. Dla tych, którzy nie pamiętają, mieliśmy 2 edycje Golden Demona w Polsce. Przed nim największy konkurs odbywał się corocznie w ramach Wojennego Młota. Z wcześniejszych wydarzeń warto wspomnieć też o Słonecznikach Van Gorka. Być może niektórzy pamiętają, jak pojawił się na nim Loler, jeszcze jako junior i "pozamiatał" dorosłych malarzy z wieloletnim doświadczeniem. Stare dzieje. :)
To prawda, początkiem sceny totalnie nie był ^^ Moim większym początkiem jednak już tak, dlatego opowiadam to ze swojego punktu :) Zawsze żałowałem, że byłem jeszcze zbyt nieświadomy i niedoświadczony, i nie skorzystałem z okazji zobaczenia Golden Demona w Polsce ^^ Ciekawe czy jeszcze kiedyś będziemy gościć ten event w Polsce. Było by spoko ^^ Niezaprzeczalnie ogromny wkład w rozwój samej sceny i środowiska miło właśnie Wasz Chest Of Colors :)
Ale to był w Polsce ten światowy Golden Daemon, że przyjeżdżali tu ludzie ze świata? Czy jakaś Polska wersja pod tą samą nazwą? Jak to teraz wygląda czyli jakie są konkursy najbardziej znane w Polsce w których można startować?
@@TestUser-o2sNormalny Golden Demon. Raz w Warszawie, raz w Poznaniu. Po likwidacji polskiej edycji (zlikwidowano nie tylko polską, ale ogólnie bardzo mocno ograniczono ilość lokalnych edycji) reakcją było zorganizowanie własnego, polskiego konkursu Slayer of Daemon (nawet nazwa nawiązywała do GD i była na nią odpowiedzią), którego zasady mocno nawiązywały do GD i który miał pokazać, że z GW lub bez, Polacy sobie poradzą. Odbyła się tylko jedna edycja, ale już w następnym roku jego miejsce zajął Hussar. Ten z kolei odbywał się 10 razy, a po jubileuszowej, która okazała się ostatnią, pałeczkę przejął Kontrast. Już od czasu Hussara trwał proces stopniowego odchodzenia od zasad 'konkursowania' wytyczonych przez GW w stronę bardziej otwartych konkursów malarskich, ale to już zupełnie inna historia. :D
Świetnie się słuchało w całości!
Świetny wywiad, dzięki za info chłopaki. Dołączam do ŁDZ! 🤝
Bardzo fajny materiał. Bardzo fajnie słuchało się w pracy :D
Mega fajny wywiad. Oby więcej takich !
Witam i życzę Miłego Wieczoru!
Mam pytanie. Gdzie w Polsce kupić można pędzle Artis Opus, WinsorNewton,DaVinci, Raphael w dobrej cenie online?
Maluje.pl ?