Dysonans poznawczy: Renata Rosmus at TEDxRawaRiver

Поділитися
Вставка
  • Опубліковано 20 вер 2024
  • Renata Rosmus jest doktorem nauk humanistycznych, psychologiem, adiunktem i pełnomocnikiem d/s. kierunku Psychologia w Górnośląskiej Wyższej Szkole Handlowej.
    Opracowała programy szkoleniowe i projekty badań kadry kierowniczej jednostek gospodarczych. Pracowała także w GZOZ w oddziale neurologicznym, dzięki czemu posiada doświadczenie w pracy z pacjentami. Współpracuje m.in. z Uniwersytetem Śląskim, Uniwersytetem Ekonomicznym, Śląskim Uniwersytetem Medycznym i Politechniką Śląską.
    In the spirit of ideas worth spreading, TEDx is a program of local, self-organized events that bring people together to share a TED-like experience. At a TEDx event, TEDTalks video and live speakers combine to spark deep discussion and connection in a small group. These local, self-organized events are branded TEDx, where x = independently organized TED event. The TED Conference provides general guidance for the TEDx program, but individual TEDx events are self-organized.* (*Subject to certain rules and regulations)

КОМЕНТАРІ • 13

  • @sweetmarie124
    @sweetmarie124 10 років тому +7

    Super! Takiego wykładowcy to aż chce się słuchać i oglądać! :)

  • @TaaJew
    @TaaJew 9 років тому +16

    Pierwszy raz z pojęciem dysonansu poznawczego zetknąłem się jako nastolatek, czytając jakąś książeczkę o zgubnym wpływie alkoholu.
    Wbiło mi się w pamięć, że w tym przypadku dysonans poznawczy polega na tym, iż człowiek wie- alkohol mu szkodzi- ale z drugiej strony, na jakiś czas powoduje dobre samopoczucie.
    Ostatnio doszedłem do wniosku, że pasuje to do życia zawodowego mnóstwa, jeśli nie większości ludzi. Podobna prawidłowość- nie lubię swojej pracy, jest nudna, monotonna, nie interesuje mnie- ale przecież przynosi mi pieniądze.
    Kurde... Każdy ma swoje predyspozycje, swój potencjał, który można przekuć na umiejętności, a te wykorzystać w karierze zawodowej. Praca byłaby pasją, czyli przynosiła radość, a wynagrodzenie pieniężne stanowiłoby tylko inny rodzaj przyjemności.
    Większość ludzi jest jednak bierna i tworzy całą atmosferę mentalną- całą kulturę marazmu i dysonansu poznawczego, w której wychowuje się również dzieci. To błędne koło stagnacji. W tym błędnym kole nie wiadomo już do końca co jest przyczyną, a co skutkiem, ale wszędzie i na każdym etapie ludzkiego życia widoczna jest ta sama prawidłowość.
    Ludzie wpadają w permanentny dysonans poznawczy z powodu swojej bierności, a także społecznego przyzwolenia na bierność. Następnie, aby ten dysonans uśmierzyć- tu mamy paradoks- tworzą z dysonansu właśnie schemat właściwy dla życia. Że jest on niby odwiecznym, niezmiennym prawem świata widocznym na każdej jego płaszczyźnie. Przejawia się to w różnych popularnych stwierdzeniach, jak "żeby była tęcza, najpierw musi być burza", albo "nie można zjeść ciastko i mieć ciastko".
    Dysonans poznawczy wkomponowany w mentalność jako normalny schemat staje się silnikiem samospełniającego się proroctwa. Przepowiedni, iż życie będzie, bo MUSI BYĆ w przeważającej części smutne i szare. Tworzy się w ten sposób cierpiętnictwo.
    Tak, jakby tylko tęczę dało się podziwiać. Jakby deszcz nie mógł mieć swojego uroku. Jakbyśmy mieli się zaraz roztopić. Jakby nie przynosił plonów. Jakbyśmy nie mieli parasolów.
    A zjeść i mieć ciastko? Jest oczywiste, że mamy do dyspozycji różne ciastka. Każde może być smaczne na swój sposób i zawierać inne, uzupełniające się wartości odżywcze.
    A jakby to przełożyć na inne sfery życia? Weźmy takie "byle do piątku". No, bo praca to ta ulewa, a weekend to jakaś porcja tęczy. Spójrzmy w ten sposób na... seks. Czynność, która ewidentnie wymaga wysiłku- wydatkowania mnóstwa kalorii. Poświęcania energii. Czy to powoduje, że seksu nie lubimy i stękamy "byle do orgazmu"?
    A sport? Też wysiłek fizyczny, ale zdecydowanie nie emanuje nudą, mało tego- przyczyna się do wytwarzania endorfin.
    Dysonans poznawczy powoduje w ostateczności, że wysiłek utożsamia się z cierpieniem, a to przecież absurd. Wysiłek to energia. To samo życie. Kiedy jednak większość naszego życia upływa na aktywnościach, do których jesteśmy stworzeni, predysponowani- to życie jest spójne z nami, jest zgodne z tym, co nas buduje. Pozwala odkryć się ludzkiemu potencjałowi. Gdy życie ma taki kształt, entuzjazm przyćmiewa zgubione kalorie, staje się napędem.
    Wówczas nie trzeba powtarzać, że "nie zawsze robimy to, co lubimy". Ponieważ to oczywiste- a ludzie tak naprawdę powtarzają to wtedy, gdy chcą usprawiedliwić życie, w którym nie, że "nie zawsze", ale NIEMAL CIĄGLE robi się rzeczy nielubiane. Gdyby to było "nie zawsze", to pal licho. Każdy by to zniósł i nie trzeba byłoby żadnego "hartowania". Jako jednak, że cały system jest nastawiony w myśl błędnych, przestarzałych wartości- to już w dzieciństwie edukacja uniformizuje, wypełnia głowy masą danych, nie stawia na talenty. Wtedy zaczyna się mantra: "w życiu nie zawsze robimy...". I ten proces, który ludzie lubią nazywać hartowaniem, jest w istocie wyjaławianiem i zobojętnianiem.
    Postęp każdej dziedziny życia jest... życiem. Jest jak ta roślina, która wyrosła między płytami chodnikowymi. Postęp medycyny czy techniki to siła antysystemowa, bo wyrasta z przebłysków najgłębszej ludzkiej natury, a nie z powszechnie, systemowo uznawanych wartości, czy kształtu systemów panujących w danej epoce. Każdy progres coś nam mówi. Chcemy szybciej, wygodniej, sprawniej, przyjemniej. Chcemy mieć spójność. To się jednak nie przekłada szeroko na mentalność, czyli postęp jest niezrównoważony- owa mentalność postępów bowiem nie robi.
    Cierpiętnicze ideologie zdominowały sferę kultury i wartości, czyli sterowników naszego systemu- wieki lat temu. Najbardziej fundamentalnym usprawiedliwieniem dla dysonansu poznawczego jest archetyp drogi krzyżowej. Nie poświęcaj swoich najcenniejszych zasobów, a poświęć sam siebie. Męcz się i cierp, a w nagrodę uwolnisz się od ciężaru i odlecisz. Wytworzyła się gloryfikacja pracowitości- skłonności do intensywnego wysiłku. Bez względu na jego cel, choć bardziej powinna liczyć się efektywność i to, czy wysiłek jest spójny z danym człowiekiem. Zresztą kiedy zachowana jest ta spójność, owoce wysiłków również są lepsze.
    Po części warunki życia w historii tworzyły oczywiste środowisko dla takich uśmierzających wartości. Nadających złudny sens mękom. Z drugiej strony jednak, im bardziej odchodziło się od tego sposobu myślenia, tym częściej pojawiały się jakieś postępy, usprawnienia. Do dzisiaj walczą ze sobą te dwie odmienne wizje życia:
    1. Dysonans poznawczy, droga krzyżowa, przeciwieństwa, męczennictwo
    2. Spójność, zbilansowanie, uzupełnianie się, symbioza

    • @lattemacchiato858
      @lattemacchiato858 4 роки тому

      Praca, która przynosi dużo korzyści materialnych rzadko kiedy może być pasją, bo według założeń dysonansu poznawczego przestaje nas cieszyć wykonywanie czynności (hobby, zainteresowania) ,za które jesteśmy finansowo wysoko nagradzani, natomiast gdy wykonujemy niezbyt ciekawe dla nas zajęcie i płacą nam za nie niewiele, to zaczynamy stwierdzać, że lubimy tą pracę.

  • @maniekfour
    @maniekfour 5 років тому +4

    Zgodnie teorią dysonansu poznawczego DAŁEM ŁAPKĘ W GÓRĘ... :]

  • @beniaminkoznacki4564
    @beniaminkoznacki4564 8 років тому +11

    Bardzo niezrozumiale mówi ta kobieta.

  • @Kajeczkaa
    @Kajeczkaa 5 років тому +1

    Wielkie dzięki za ten materiał!

  • @mgrpompka6784
    @mgrpompka6784 9 років тому +1

    DZIĘKI ZA CENTRALNY PRZEKAZ JAKO TRANSCENDENTALNY DLA NAS :)POZDRAWIAM ŚLICZNOTKĘ :D

  • @elyothawk3456
    @elyothawk3456 5 років тому +3

    Dla mnie, to niezwykle irytujący, mało przez to czytelny przekaz.

  • @mgrpompka6784
    @mgrpompka6784 9 років тому +1

    ZBIEŻNOŚĆ ZDARZEŃ JEST JEDYNYM FAKTEM SKOJARZEŃ :*

  • @mgrpompka6784
    @mgrpompka6784 9 років тому +1

    WSZYSTKO JASNE JAK SŁOŃCE PRAWDA ZAWSZE OGRZEWA ZEWNĘTRZNĄ STRONĘ A WNIKA W GŁĄB PRZEZ URUCHOMIENIE UKŁADU WEWNĘTRZNEGO

  • @mgrpompka6784
    @mgrpompka6784 9 років тому +2

    JUPPI DU JUPPI JUPPI DU HAHAHAHAHA

  • @mgrpompka6784
    @mgrpompka6784 9 років тому

    NIEUSTANNIE MODLIMY SIĘ A KIEDYŚ SIĘ SPEŁNI NIE TYLKO WOLA BOGA ALE I NASZA :D