Czy sztuczna inteligencja zastąpi kierowników projektów

Поділитися
Вставка
  • Опубліковано 9 лип 2024
  • 📍 Dopasowanie narzędzi projektowych - Indywidualne doradztwo. Sprawdź szczegóły: tiny.pl/cw2gt
    Zgraja terminatorów biegająca po ulicy, ścigająca Cię, a Ty chowający się gdzieś w jaskini, w piwnicy, próbujesz pod wodzą John’a Connor’a walczyć z maszynami o wyzwolenie ludzkości. Pytanie, czy taka jest nasza przyszłość? Nikt tak naprawdę nie wie.
    Dzisiaj zapraszam Was do dyskusji o sztucznej inteligencji w zarządzaniu projektami i kilkoma przemyśleniami po tym, jak kurz po pierwszym zachwycie nad czatami GPT i pozostałymi opadł.
    Serdecznie zapraszam
    Mariusz Kapusta
    ↓↓ WIĘCEJ INFORMACJI ↓↓
    ★ SUBSKRYBUJ MÓJ KANAŁ: tiny.pl/wpg5j
    ★ WIĘCEJ O METODZIE 12 PYTAŃ KISS ™: tiny.pl/wpg5l
    • • • TU MNIE ZNAJDZIESZ • • •
    ► LINKEDIN: tiny.pl/wpg5k
    ► INSTAGRAM: bitly.pl/yNZGb
    • • • SKONTAKTUJ SIĘ! • • •
    ► NAPISZ: mariusz.kapusta@12pytan.pl
    ► ZADZWOŃ: 507 548 922
    ►►► Więcej o Leadership Center: bitly.pl/0wafo
    00:00 - Wstęp
    01:32 - AI w zarządzaniu projektami
    03:50 - Korzyści z automatyzacji
    05:58 - Wyzwania i ograniczenia AI
    09:07 - Przyszłość zarządzania projektami
    10:57 - Rola AI w zarządzaniu projektami
    13:47 - Rola kierowników projektów w modelu hybrydowym
    15:56 - AI jako wsparcie, a nie zastępstwo
    18:07 - Kierownik projektu - klucz do sukcesu
    19:09 - AI jako wsparcie
    19:52 - Narzędzia
    #zarządzanieprojektami #mariuszkapusta #ai #sztucznainteligencja #gpt #chatgpt #openai #algorytmy #it #automatyzacja #optymalizacja #planprojektu #zarządzanie #technologia #rozwój #narzędziadozarządzania #doradztwo #hybrydowezarządzanie #zarządzanie #pracazdalna
    Mariusz Kapusta - Uczę jak rozpoczynać i kończyć z sukcesem projekty w świecie, w którym brakuje czasu, brakuje zasobów za to nie brakuje problemów. Zarządzanie projektami to moja pasja i profesja jak u Spartan ;), więc jeżeli szukasz wsparcia w tym obszarze to serdecznie zapraszam. Oprócz samego procesu interesują mnie też narzędzia do zarządzania projektami i wspólnie z zespołem pomożemy Ci dobrać takie, które pomoże Ci działać. Niezależnie czy chodzi o zarządzanie projektami społecznymi, czy biznesowymi - wiemy jak to robić!
  • Розваги

КОМЕНТАРІ • 6

  • @tribesarena
    @tribesarena 10 місяців тому +1

    Dobrze, ze podejmujesz ten temat. To czy PM w wydaniu AI bedzie naszym wrogiem czy sprzymierzeńcem, zależy od nas samych.
    Przykladowo, po analizie motywatorow kazdego pracownika, customizowany (np. Robert DeNiro) awatar rozlicza z postępów.
    Warto poszukac narzedzia do ktorego poza projektem i milestone, wrzuca sie ogolna misję firmy, wiecej zmiennych tj. wyniki testow osobowosci. Jak trafisz na takie PM narzedzie, przetestuj i daj znac. W mojej ocenie takie narzedzia juz sa dla topowych firm i zaraz wyskocza jako SaaSy.

  • @aniabeatapaulinapaulina7507
    @aniabeatapaulinapaulina7507 10 місяців тому +1

    Jeśli chodzi o sztuczną inteligencję widzę mega potencjał, przeżyłam dyskietki, komputer 2 kolorowy (pomarańczowo-czarny) oraz te wszystkie hity jak mp3, mp4. Tak to prawda co mówisz ale ludzie mam wrażenie są karmieni nadzieją. Oczywiście za 5,10,20 lat wszystko będzie niesamowicie zautomatyzowane natomiast są pewne strefy o których się nie mówi. Mam tu na myśli np. empatię oraz zdolność do podejmowania ryzyka, zachowania behawioralne -nie wiem czy dobrze to ujęłam. To co nam daje SZ.I to niesamowita wiedza i dane połączone w 1 całość (przy założeniu ze dane są prawdziwe) Dlatego uważam, że człowiek nigdy nie będzie wyeliminowany. Podejmujemy decyzje na podstawie faktów ale na nasze decyzje mają wpływ także inne czynniki. Sztuczna inteligencja to jak nasze 3 oko, ma nam pomagać i wyręczać, ale my musimy się stale rozwijać aby umieć z niej korzystać i analizować dane które nam "wypluwa". Zawsze trzeba brać pod uwagę, że informacje które nam poda mogą być błędne (biorąc pod uwagę błędne dane wprowadzone do systemu czy ataki hakerskie itp) ...nie koloryzuje...w pracy miałam kalkulator który źle liczył-śmieszne ale prawdziwe. Obecnie świat pędzi do przodu i ciężko nam cokolwiek zrobić/załatwić bez np. telefonu co powoduje w części społeczeństwa zacofanie umysłowe (po co się uczyć jak wszystko jest w necie) zresztą jak obejrzymy odcinki na YT "matura to bzdura" czy "familiada" to nie wiadomo czy płakać czy się śmiać. Jeśli wszystko postawimy na SZ.I obawiam się, że będą albo geniusze ciekawi świata albo takie leniwce/lebiody którzy bez telefonu nie napiszą prostego emaila do klienta. Świat będzie wyglądał jak bajka Jetsonowie (jedna z moich ulubionych z dzieciństwa) tam jest bardzo fajnie pokazane co się dzieje jak np. maszyna ma awarię :) reasumując niech SZ.I się rozwija a my razem z nią

    • @zarzadzanieprojektami-mkapusta
      @zarzadzanieprojektami-mkapusta  10 місяців тому

      Źle liczący kalkulator? Jako to ? Ale to fajny przykład. Ja widze to, że coraz trudniej zrozumieć świat bez wsparcia. Bez kalendarza i ASANy nie pamiętałbym o tym co mam zrobić i kiedy - bo jest tego za dużo. Bez Google Maps marnowałbym dużo czasu i energii na dotarcie w odpowiednie miejsce, nawet w Warszawie, gdzie mieszkam. NIe chce wyszukiwać drogi, wolę w tym czasie coś przemyśleć.
      Ta technologia działa i nawet ją rozumiem. Tylko ... coraz bardziej to wygląda jak pilotowanie samolotów. Komputery robią ogrom roboty za pilota. Czasem prowadząc do wypadków (Airbus miał kilka takich wpadek). Ale nie ma odwrotu - technologia będzie nas wyręczać coraz bardziej. Trzeba będzie zaufać, że działa, bo nawet nie masz szansy sprawdzić jak działa. Sam do kontroli domu mam z 7-8 aplikacji :).
      W punkt wg. mnie piszesz - Niech SI się rozwija a my z nią.

  • @TheBlahheh
    @TheBlahheh 10 місяців тому +1

    Hej Mariusz! Jak zwykle dziękuję za materiał.
    Nie do końca się zgadzam, że pracując zdalnie nie interesuje Cię z kim pracujesz, kto podaje zadania i z kim tworzysz team. Pracowałem już w dwóch środowiskach zdalnych i odpowiednia ekipa to klucz do chęci do działania, motywacji i dowożenia tematów i komunikacji. Mam super team, pracujemy z różnych miejsc w Europie, meetingi mamy regularnie na kamerkach i nawiązujesz relacje z tymi ludźmi, opowiadasz sobie o życiu gdzieś poza callami projektowymi, żartujecie sobie i wysyłacie śmieszne fotki. Często to powtarzasz o pracy zdalnej, oraz ogólnie wypowiadasz się o niej w sposób lekko prześmiewczy, jakby była gorsza, czy jakaś inna, ja nie mogę się z tym zgodzić, może dlatego, że jestem tym znienawidzonym gen Z tworzącym ekipy wirtualne od dziecka, łącząc je z naprawdę ciekawym życiem "w realu". Wszyscy jesteśmy zdalni, wcale się nie obijamy i o takich profesjonalistach w poprzedniej mojej pracy mogłem pomarzyć, mimo, że niby byliśmy w tym super biurze gdzie tak powinniśmy ciężko pracować. Grali ludzie w kulki, nikt się nie starał, chodzili do kibla po 30 min i na 5 kaw dziennie plus dwie herbaty. Myślę, że powinieneś trochę w tym temacie zaakceptować też inne myślenie i zaufać, że z domu ludzie mogą naprawdę ciężko pracować i dawać z siebie wszystko, szanować siebie nawzajem, lubić ze sobą pracować. Fajny cytat słyszałem ostatnio, że jak masz stanowisko które może być wykonywane zdalnie, a nie chcesz się zgodzić żeby pracownik mógł zdalnie tą pracę wykonywać przynajmniej w większym wymiarze czasu, to nie masz słabych pracowników, obijaczy, tylko masz problem z zaufaniem. To tylko takie spostrzeżenie, w mojej opinii chodzi o kulturę organizacji. Niektórzy po prostu wolą możliwości jakie im daje praca zdalna. Np. Nikt mi nie przeszkadza jak mam potrzebę 100% skupienia, jem świeże jedzenie a nie z pudła i jak idę na spacer na godzinę by wrócić z swieżą głową do pracy, to nikt nie ma z tym problemu ani nie insynuuje, że się "opierdzielam", bo rozliczany jestem za wyniki a nie za to co sobie myśli mój kierownik jak na mnie patrzy. A każdy z nas ma gen micro managementu i lubi nam się wydawać jak to inni mało robią, w domu liczy się tylko efekt końcowy, a nie ilość "dupogodzin" . Za duzo stereotypow i szufladkowania :)
    Pozdrawiam i mega szanuje kanał, przyczynił się do mojego rozwoju zawodowego!

    • @zarzadzanieprojektami-mkapusta
      @zarzadzanieprojektami-mkapusta  10 місяців тому +1

      Hm... ciekawe to wrażenie odnośnie pracy zdalnej. My w Leadership Center 100% jesteśmy zdalni. NIe mamy biura. I tak pracujemy od począktu covida. Ja pacując w P&G już w 2001 roku pracowałem ze zdalnymi zespołami. Nawet nie widząc ludzi na oczy, bo to było przed czasem video- konferencji.
      Szkolenia wolę prowadzić z domu, z tarasu. To jest super. Zdalność i wirtualne zespoły dają mega możliwości. I jednocześnie to widząc, widzę z perspektywy właściciela firmy, że ma swoje ograniczenia. I bez ich zaadresowania traci się bardzo dużo. Możliwe, że tego braku nie widzisz, możliwe, że go nawet nie masz, bo kompensujesz potrzebę transferu wiedzy jakoś inaczej. To też jest bardzo ciekawe.
      Staram się spojrzeć na narzędzia z perspektywy ich cech. I rozumiem Muska z jego decyzją. I rozumiem też ludzi, że nie chca do biur wracać :). Szukam dobrego mixu dla mojego zespołu i firmy, bo widzę luki, których na tym etapie, na którym jestesmy nie ogarniemy online.
      W życiu widziałem ludzi, którzy wykorzystują system dla opierdzielania się. I tacy będą. Clue to system usprawnić, a nie negować rozwiązania. Jako rocznik 1978 w pokorze patrzę na zmiany, bo albo się w nich odnajdę, albo nie będzie o czym gadać :)
      Dzięki za komentarz. Fajnie jak ktoś się nie zgadza :).

    • @TheBlahheh
      @TheBlahheh 10 місяців тому +1

      @@zarzadzanieprojektami-mkapusta zgadzam się, to nie jest taki zero jedynkowy temat i trzeba zachować balans oraz wszystko zależy od kontekstu i tego co tak naprawdę macie dostarczać :)
      Nie dodałem, że raz na pół roku mamy też meetingi gdzie realnie się widzimy w jednym z biur w Polsce przez kilka dni i w sumie to mocno pomogło te relacje pogłębić oraz daje możliwość sesji burzy mózgów odnośnie usprawniania naszych obecnych procesów. Po prostu nie mogłem się zgodzić z stwierdzeniem, że jak pracujesz zdalnie to w sumie byle by odhaczyć ticket czy zadanie w jakimś action logu i część emocjonalna pracy jest kompletnie nieistotna. Przecież w domu dalej jesteśmy ludźmi i słynna piramida masłowa wciąż nas dotyczy. :)
      Rozumiem też ludzi którzy wolą pracować stacjonarnie, czy mają np. małe dzieci w mieszkaniu itd.. Rozumiem również problemy właśnie w transferze wiedzy jakie mogą się pojawić w zespołach zdalnych. Chyba klucz to mocne "parcie" na komunikację i atmosfera w której nie boisz się pytać, no i raz na jakiś czas się zobaczyć w realu (o czym nie wspomniałem) i strzelić sobie piwko czy kawkę razem.
      Dzięki za odpowiedź i do następnego filmu!