Najlepsze BIDONY ROWEROWE na zawody MTB
Вставка
- Опубліковано 15 вер 2024
- Wymagjące bidony dla wymagających zawodników. Nie ma ustępstw, nie ma kompromisów.
Wystąpili:
Tacx SHIVA
Tacx SHANTI
Elite FLY
Camelbak Podium CHILL
🎥SUBSKRYBUJ: bit.ly/2wIhZQQ
📘FACEBOOK: bit.ly/2DFu6EH
📷INSTAGRAM: bit.ly/2wHfAWv
🚴♂STRAVA: bit.ly/2z8cMWw
📩e-mail: zielonyf16@gmail.com
Rower MTB:
TREK Superfly 8 2016r. |Sram GX 1x11| RockShox SID RL |19,5''
Rower Szosowy
TREK Emonda SL 6 PRO 2018r. |58cm|
Okulary:
Alba Optics -
DELTA BLK VZUM™ LEAF (CIEMNA SZYBA)
DELTA BLK VZUM™ FLY (ŻÓŁTA SZYBA)
Kask szosowy : POC Omne Air
Kask MTB: RUDY PROJECT Airstorm
Kamera: GoPro 6
Montaż: Adobe Premiere Pro CC 2016r.
#tacx
#elite
#camelbak
Żonglerka bidonami pierwsza klasa, warto było czekać do końca filmiku 😉🙋
ma chłopak talent i tyle
Na zapachy i bakterie w bidonie polecam Milton lub zamiennik z Aldi lub Lidl sklepu. ( Środek do mycia butelek dla niemowlaków). Działa
Dzięki za info
Podzielę się jeszcze patentem
Jeśli tylko jest taka możliwość (a zazwyczaj jest), to całkowicie demontuję ustniki do mycia, a jeśli zauważę jakiś osad, to czyszczę go patyczkiem higienicznym. Czasami jednak odtłuszczony płynem do mycia naczyń ustnik potrafi się sklejać i stawiać duży opór przy otwieraniu czy zamykaniu. Zmoczenie go wodą nie zawsze pomaga.
(Od razu zaznaczam, że to nie z powodu taniości bidonu, bo najbardziej ten efekt był widoczny w bidonie Specialized.)
Rozwiązaniem tego problemu jest "nasmarowanie" ustnika (jego trących powierzchni) olejem jadalnym :-)
Kiedyś na szybko tak zrobiłem. Wydawało mi się to nico obrzydliwe, ale pomyślałem że lepsze to niż wybić sobie zęby szarpiąc się z opornym ustnikiem podczas jazdy po dołach.
Okazało się jednak, że jak bym się nie wsmakowywał i nie wwąchiwał, to tego oleju nie czuć.
Z drugiej strony na pewno lepiej mieć odrobinkę oleju jadalnego w ustniku niż odrobinkę szlamu złożonego z kamienia i bakterii, który podobnie jak olej też spełnia funkcję smarującą ;-)
Żonglerka rozwaliła system :-)
Warty rozważenia bidon to jeszcze contigo devon - drogi, ale nie ma obawy o syf ze szlaku w ustach.
Jak zawsze super film. Znowu coś więcej wiem o bidonach. Pozdrawiam serdecznie.
Piekna sztuka zonglowania Panie Kuglarzu XD
Kupiłem sobie na początku sezonu Elite Fly...bo ladne. Ładne byly do 2 jazdy...cienki plastik cały uwalony. Wróciłem do bidonów Camelbacka.
Dokładnie. Też mam i też po kilku wsunięciach do koszyka (także Elite) wyglądają jakby miały rok. Dodatkowo przez to, że są tak cienkie, na dziurach wypadają z koszyków. Dwa razy już ich szukałem (oczywiście mam dwa jednakowe!) a dzisiaj po kolejnej katapulcie z koszyka i spotkaniu z asfaltem, nakrętka rozsypała się na kawałki.
Camelbaki dla mnie najlepsze, nic nigdy się nie dzieje... Elity obdzieraja się bezczelnie.. Ciekną. 😁
mam 4 camelbaki i ciekną wszystkie
@@dugii121, to ja mam zupełnie inne doświadczenie mam 3 podiumy normalne 710ml,i jednego tego co zielony pokazał z izolacja tylko kolor inny... I z żadnym nic się nie dzieje... Mam też plecak z bukłakiem 3l...trial 12...wszystko git. Dla mnie najlepsze.
Co osoba to inne doświadczenia. Ja mam dwa Elity i żaden nie cieknie, z obu jestem bardzo zadowolony :)
Mi w elite wkurzało na maxa ze 3 razy włożyłem 3 razy wyjąłem i napis jak na rocznym bidonie... Sory może to szczegół... Ale mnie irytuję.
I też miałem te z Fly, coca cola zero, corso... Itp cena dobra.. Niektóre ciekły.
Kupiłem ostatnio Elite Fly MTB i chwalę na razie z 2 powodów:
A) średnica wlewu prawie taka sama jak reszty bidonu - łatwo czyścić
B) Kapka na ustnik (zdejmowalna) . Na zawody się nie nada, ale na leśne wypady się sprawdza.
A wlewam wyłącznie wodę z Aldikowym magnezem.
a ten magnez to w tabletkach ? bezsmakowy?
@@ZielonyF16 smakowy, pomarańczowy.
Właśnie zakupiłem krossa team edition 750ml, posiada zamknięcie jak tacx shanti bo tacx jest jego producentem. Nawet jest logo tacxa 😁. To samo posiadają wersję 550 Tokyo limited i 550 team edition. Nie śmierdzą. Cena 25 zł. Za 550 na aledrogo trzeba wydać od ok 17 zł. Przetestowane, nie kapie. Polecam
A tam bakterie..., jak przycisnęło to i z kałuży zaciągnąłem, i było git.
Kolega odwodniony kiedyś mleko z mniszka lekarskiego zaciągał :) Ludzie z wioski znają ten smak :)
3:18 trzeba walnąć bidonem w czoło. Jest to najszybsza metoda jego zamknięcia :)
A tak w ogóle bidony są za małe i ostatnio wożę bukłak. Powiedzie co zrobić aby w plecaku nie było mokro gdy do bukłaka wrzuci się kostki lodu? Woda się na nim skrapla jak na butelce piwa wyjętej z lodówki.
Kocyk termo z pianki
Słoik 1 litrowy wystarczy ze słomką 😁
Jezdzilem caly czas na tych z bolcem jak to ujales i bylo ok. Przez otwarciem ustnika zebami przetarlem o koszulke z kurzu . Kupilem camela podium (nie dirt) i pije wode z kurzem albo marnuje plyn na przeplukanie.
Posiadam Camelbak podium, bidon i zaworek rewelacja, ale daję medal temu który wyczyści brud spod gumy ustnika. Próbowałem już na wszystkie sposoby. Często zostaje tam woda której nie idzie za bardzo usunąć i tworzy się tam pleśń.
OXI (wybielacz do tkanin) wyczyści wszystko i wszędzie. Zalać ciepłą wodą i zostawić na 2h.
Camelbak najlepiej wykonany i najlepiej sie z niego pije, ale jak ci jakis syf, ziemia, robal wleci do tego ustnika to albo pijesz razem z bonusem albo marnujesz napój na wypłukanie, czasami nawet to nie pomaga. Jak sie raz wypieprzyłem to był tak ujeb@ny w ziemi, że nawet wypłukać sie go nie dało na miejscu, to przelałem zawartość do drugiego bidonu z prostym czopem którego po prostu przetarłem łapą i był czysty.
Zgadza sie te zwykle z bolcem jak to nazwal zielony w takim przypadku sie lepiej sprawdza
Regatta mój typ. Świetne
Mam bidon za 10 zł. Nie kapie i działa..
A nie śmierdzi jak dmuchany flaming?
Przdatny materiał Dzięki
Jak już pokazujesz te bidony to podaj cenę bo "drogi" to subiektywna opinia. Pozdrawiam.
Cena camelbaka jest dwukrotnie wyższa niż pozostałych , a dokładna cena to w zależności od sklepu , coś ok 50zl za sztukę
@@ZielonyF16 Tak wiem, bo potrafię to sprawdzić samemu, ale warto podawać takie dane skoro już się przedstawia produkt. Wysiłek znikomy, a dane istotne. Czekam na więcej porównań akcesoriów rowerowych.
Może jakiś film jak zapakować rower na lub za samochód. Jesteś w deca-team'ie może mają jakieś sprzęty to testów. Na autostradach aż strach jeździć jak widzi się kolibiące rowery na dachu auta przed tobą lub które jeszcze cię wyprzedza.
Nie miałem nigdy Camelbaka Podium, ale z tych co miałem, to najbardziej bezzapachowe są czeskie bidony, które na polskim rynku sprzedawane są pod marką "Zdrowy Bidon".
Mają niestety 2 wady. Pierwsza jest taka, że w ofercie są jedynie najprostsze ustniki (tego typu co w prezentowanym Elite i jednym z Tacx), nie ma niekapków.
A druga jest taka, że wzornictwo jest w większości dziecięce. Zdarzają się poważniejsze kolory i wzory, ale mogłoby być tego więcej.
Jeżeli jednak ktoś znajdzie pasujący wzór, to do jazdy rekreacyjnej jest to bardzo dobry wybór, zwłaszcza gdy priorytetem jest higiena.
Producent pozwala na wyparzanie bidonu we wrzątku przez 5 minut, ponadto do każdego bidonu można dokupić klapkę chroniącą przed brudem. Można też dokupić części zapasowe, a zapasowy ustnik dostajemy w gratisie. Jeśli więc ktoś nie lubi pić z ustnika który ma już ślady zębów, to nie musi od razu wymienić całego bidonu :-)
używam termos firmy thermos. polecam długo trzyma ciepło/zimno w ekstremalnych warunkach (-10. +30°C na zewnątrz)
W takim ustniku po kilkunastu km jest syf z drogi. A już na MTB to ziemia, muchy i co tam kto chce. Wiem że to nie pro, ale żeby nie żrać gruzu to tylko bidon z osłonką.
Dobrze, że lepiej jeździsz na rowerze niż żonglujesz ;)
Szarpłem się kiedyś na Zefal arktica ale mimo kosmicznych membran i oringów i tak posikiwał mi po ramie. A tago ani ja ani moja " Klaczka" nie mogliśmy dłużej znieść😉
A ja Polecam bidon firmy R & B Medilek ( zdrowy bidon), są części zamienne typu zatyczki itp., można je gotować, zamrażać.
Od 2 lat nie rozstaję się z 3l bukłakiem w plecaku. Nie wiem jak by to wyglądało na zawodach bo nie uczęszczam, ale w górach daje rade. + 2 bidony po 1l i cały dzień można nie zjeżdżać do cywilizacji.
Normalnie choć plecaki z bukłakiem są marginesem na zawodach. Na ok 100 osób takie plecaki miało nie więcej jak 4-6 osób w tym ja. Trzeba olać co ktoś sobie pomyśli i jeździć jak Ci wygodnie. Ja na zawody dojeżdżam rowerem (nie mam auta), po wszystkim lubię sobie jeszcze pojeździć jak sił starczy, więc plecak + bukłak są dla mnie najlepszym rozwiązaniem.
Warty uwagi jest jeszcze Specialized Purist - z membraną, podobny do Camelbaka, ale nieco tańszy. Jeśli chodzi o mnie - ja zmieniam bidony często, ze względów higienicznych, stąd jadę na tych z dolnej półki: wymieniony przez Ciebie Elite Fly oraz jakiś tani Bontrager dają radę
Bidony Specialized Purist mają wewnątrz powłokę dzięki której nie śmierdzą i nie łapią zapachów od napoju. Niestety, zanim się o tym dowiedziałem, zdążyłem umyć środek gąbką (producent odradza czyszczenie mechniczne) i chyba uszkodziłem tę powłokę, bo teraz wlaną do bidonu wodę wyraźnie czuć plastikiem :-(
Zanim go popsułem było całkiem dobrze pod względem zapachu, wolę jednak bidony w całości zrobione z bezzapachowego materiału. Możliwe jednak że jeśli ktoś wlewa inne płyny niż czysta woda (np. izotonik), to powłoka może być skuteczniejsza...
ale się spinacie a wystarczy iść i kupić oshee i w dodatku nic nie cieknie. W dodatku można użyć taka butelkę kilka razy z własnym napojem nie trzeba się spinać na jakąś stylówę ma być przyjemność z jazdy i tyle...
Luke akurat tak się składa ze wszystkie plastikowe butelki po napojach czy wodzie są jednokrotnego użytku i nie wskazana jest używania ich nawet kilkukrotnie
@@ZielonyF16 wiem o tym, ale myślisz, że te bidony są wykonane z lepszego plastiku... Z drugiej strony to wszędzie są cząsteczki plastiku co zmienia 1nalanie od ponownego. A jak się jeździ amatorsko to po prostu szybciej i wgodniej kupić gotowy napuj czy wodę.
Dobra, po 22 odcinku stwierdzam, że jesteś podobny do Małaszyńskiego. Pozdro z Podlasia!!!!
Mam Camelbak . Są super w myciu i dezynfekcji . Mam kilka do dwóch rowerów . Dzięki za kolejny super film Pozdrawiamy serdecznie z CHICAGO 🇵🇱🚲🇵🇱
Bidony tacx'a w sklepie action są po 6,50 - można się poczuć jak pro i wyrzucać po wypiciu.
A w ogóle to używam najczęściej elite ombra za niewiele ponad 20 złotych i są bardzo spoko
Złej baletnicy... 😀. Dla mnie ważne, żeby był biodegradowalny, o czym się nie wspomina.
Od tacxa tańszy jeszcze jest bidon "Kross team edition", który jest wyprodukowany właśnie przez tacx'a. Na nakrętce nawet napis tacx jest.
GdzieJestSłonkoKiedyŚpi całkiem sporo jest firm czy producentów które maja bidony tacxa ze swojim wzorem i logo. Te moje to są akurat accent 😁
Wiadomo, że bidony mają przede wszystkim dobrze wyglądać! ;-). Niestety moje zawsze po kilku jazdach już ostro łapią rysy chociaż z reguły mam je luźno wchodzące w koszyki. No właśnie jakie koszyki /połączenie najlepsze? Nic tak nie szpeci roweru jak "pościerane" bidony a wymiana ich co chwilę to bezsens z ekonomicznego punktu widzenia.
No ja waśnie często wymieniam bo nie mogę patrzeć na pościerane bidony , testowałem tez kilka różnych koszyków , plastikowe , karbonowe jak i aluminiowe no i zawsze w jakimś stopniu będą się ścierać , koszyki tacxa są dość wąskie i bardzo mocno trzymają bidony wiec pewnie będą ścierać się szybciej , podobnie z koszykami elita
Nie wiem jak w przypadku reszty testowanych bidonów ale warto dodać że Camelbak ma fajnie rozbieralny ustnik i łatwo tam wszystko wyczyścić. Owszem kosztuje swoje i mógłby być tańszy, a co do trzymania temperatury.... przecież to nie termos :) używam go i myślę że spełnia swoje zadanie. Kupuje w sklepie zimną wodę i dolewam w czasie treningu... do godziny jest ok wg mnie. Jeśli ktoś chce mieć wyższą sprawność to niech sobie kupi mały termos ;)
jest jeszcze camebak w wersji podium ICE - bardziej termicznej, mi jednak bardziej przydaje się zimą, jednak ciepłą wodę trochę dłużej utrzyma :)
Drogi Camelbag odpadł z testu bo najlepiej się z niego pije i nie cieknie... Trochę oblałeś ten test
Jak ktoś nie bierze pod uwagę aspektu ekonomicznego to najlepszy, jeśli jednak dla kogoś cena ma znaczenie to lepszym wyborem będzie tacx. Dwa tacxy w cenie jednego camelbaka. Przy wymianie dwa razy na sezon to jednak ma to jakieś znaczenie
@@ZielonyF16 Camelba odpada z innego powodu, przynajmniej w moim przypadku. Uważam, że wszelkie bidony do mtb, gravela, które wymagają umieszczenia ustnika w ustach nie mają racji bytu z powodu dłota i kurzu który się na nich osadza.
@@michanowak708 kupujesz osłonkę silikonową za kilkanaście złotych i nic się nie kurzy...
@@rafsen2943 nie wiem o jakiej osłonce piszesz więc się na ten temat nie wypowiem. MI najbardziej pasuje rozwiązanie jak np w nike z zaworem "ciśnieniowym" gdzie wystarczy nacisnąć butelkę.
@@michanowak708 osłonka na ustnik, jednym końcem nasuwasz na dół ustnika, drugi koniec nakładasz na ustnik. Jak na zasadzie pokrywki na bidon z Deca.
Niezly filmik i zonglerka!
Ja tylko wlewam herbatke owocowa, bez cukru....zabarwiona woda. A korzystam z tanich keelys,,isostar itp. Pozdroooo
Jak zawsze pouczające
Ja do codziennego użytku mam camelbak podium. Jestem zadowolony. Żuru jeszcze do niego nie lałem co prawda ale na wodę spoko.
Chłopie dobry żur mo być taki gynsty żeby widełka w nim stoła, się zastanów czy warto lać do bidona 🤣
Ja polecam Elite iceberg pozdro
On faktycznie działa!
W dość upalny dzień wsąiłem do sklepu, kupiłem wodę i wlałem do bidonów. Woda stała na półce w sklepie, nie w lodówce. Po niecałej godzinie, jazdy woda z Iceberga była odczuwalnie chłodniejsza niż z pozostałych nie-termicznych bidonów.
Ponadto nie śmierdzi.
Na zawody nie lepiej bukłak ?
Pierwszy 😉
Londyn obecny 🚴♂️💨
POZDRO 👋
Góra od mojego camelbaka wyglada inaczej 🤔
czyli zostaje 1,5l woda mineralna w starym koszyku z de.... jako podstawowe źródło nawodnienia na moich trasach. Nie polecam kształtnych butelek typu trójkąt kwadrat itp zwykła okrągła trzyma się luks. pozdrowienia dla zawodowców i amatorów.
Camelback podium na dziurach przestaje być niekapem :). Rama zlana po treningu :)
Elite... Dziadostwo :)
Kupilem ostatnio ale z tego co widze jeszcze inna technologia bo czy otwarty czy zamkniety nie kapie fajnie sie pije nie smierdzi po 1 umyciu jest ok jakby kogos interesowalo to Elite Ombra. ps jakas tam membrane ma czy cos nie wiem :D
Elite Ombra to jest ten sam ustnik co Elite Fly, jedynie dolna część jest z innego tworzywa
@@ZielonyF16 Moze technologia ta sama ale ten co mam jest z gumy zobacz sam - media.deporvillage.com/w_900,f_auto,q_auto,c_pad,b_white/product/EL-250A32.jpg moze nowa seria czy cos jakby nie bylo jest ok.
Do bidonów Camelbak można kupić osobno nakrętki i takie gumki zabezpieczające je przed błotem. Chyba za 5 EUR za szt. www.bike-discount.de/en/buy/camelbak-podium-r-mud-cap-805931 www.bike-discount.de/en/buy/camelbak-podium-peak-replacement-lid-805929 Więc jak komuś się nakrętka zużyje zawsze może tylko nakrętkę wymienić zamiast kupować cały nowy bidon.
20 zl za nakretke ktora w moim dircie wytrzymala 2miesiace?!!! To brzmi jak abonament camelbaka.
Elite najgorsze gówna a miałem ich sporo. Nie polecam. Camlebak rewelacja. Drogie ale warto. Tego tacxa nie miałem , na pewno wypróbuję. Pozdrawiam.
Shanti z shiva pomylony :)
Oczywiście 😁
👍👍👍
CHyba pomyliłeś Tacx Santi z shivą powinno być na odwrót.
No dokładnie, na odwrót :)
Elite Jossanova
Brakuje tytanowych: www.kickstarter.com/projects/1223892799/keego-the-worlds-first-squeezable-metal-bottle/description
Tylko Camlebak
Elite Fly duży plus łatwo zdjąć i umyć bolec, ustnik. Tak wygląda nie czyszczony www.dropbox.com/s/27idy2y27st6wyh/received_211097903490983.jpeg?dl=0
po jakim czasie? bo tętni życiem :D
@@ZielonyF16 jakieś 4 miesiące, potem ojciec zwrócił mi uwagę że picie z bidonu to zły pomysł i zdjął ten ustnik. Teraz to wszystko rozbieram i porządnie myje. Dlatego zwracam uwagę żeby to było rozbieralne.
Fuj, ciepły żubr
Przejęzyczył się najprawdopodobniej. Pewnie chodziło o ciepły żur ;)
I jeszcze lejacy sie po ramie, no ale jak ktos musi byc jeszcze twardszy to i to przezyje, aby potem wody biezacaj nie zbraklo