A w roku 1970 widziałem dwa duże slupy z Rygi wchodzące z grotem i genuą! Dobrzy żeglarze! Na silniku… to nie żeglarze. A tamci szli Parsentą aż do YK Conrad.
Te porty nie są dla żeglarzy. To są porty dla kutrów rybackich, a nie dla małych jednostek. Są niebezpieczne. Dobrze, że zrobili ten przekop na zalewie wiślanym przybędzie wód osłoniętych i miejsc gdzie mogą powstać mariny.
Fajnie. Przy takiej fali silniki przyczepne pokazuja niestety swoje minusy a i w samej linii wejscia miedzy glowki fala potrafi troche w bok pociagnac :).
Dziękuję za ciekawy film.
Z przyjemnością obejrzałem!
Gratuluje opanowania, były momenty.
A w roku 1970 widziałem dwa duże slupy z Rygi wchodzące z grotem i genuą! Dobrzy żeglarze! Na silniku… to nie żeglarze. A tamci szli Parsentą aż do YK Conrad.
Kiedyś to były czasy. Teraz już nie ma czasów ;)
A potem pagajowali?
A co na to locja i przepisy portowe , żeglarzu ? Widać , że wiedza u ciebie raczej malutka .
@@dondzik9690 Raczej burłaczyli , chyba . . .
Super film.
Te porty nie są dla żeglarzy. To są porty dla kutrów rybackich, a nie dla małych jednostek. Są niebezpieczne. Dobrze, że zrobili ten przekop na zalewie wiślanym przybędzie wód osłoniętych i miejsc gdzie mogą powstać mariny.
Na pewno nie są to porty dla żeglarzy po weekendowych kursach i urlopowej praktyce , Bałtyk też nie należy do łatwych akwenów żeglarskich .
Kozak. Ma chlop jaja.
Fajnie. Przy takiej fali silniki przyczepne pokazuja niestety swoje minusy a i w samej linii wejscia miedzy glowki fala potrafi troche w bok pociagnac :).
Ale z drugiej strony silnik stacjonarny na łódce tej wielkości miałby nie więcej niż 8 koni, a przyczepny można zainstalować dużo mocniejszy.
Zgadza sie lecz nic mi z nawet poteznego silnika kiedy sruba w powietrzu. Przyczepne silniki lubia ladna pogode@@keicaam
How many meters your boat?
6m, Felucca kornati 606
Na ładnie, śrubę czasem wywalało na fali nad wodę. Ogólnie bardzo rozbujane to morze w czerwcu było...
ło panie taka łupinką na morze !
Jak jest flauta to i kajakiem można. :) A jak się ma kajak Doby to można i na ocean.
Ja bym zostawił foka kawałek chociaż, to by łódka się tak nie bujała na fali.
Bałem się. Ale najgorzej gdyby silnik teraz zawiódł.
Wow wejście do portu nad sadzawką powstałą 10tyś lat temu.
Za pierwszym razem to i sadzawka jest straszna
Fok IMHO zrzucony o wiele za wcześnie. Ja bym go zrolował za główkami 100 m.
Na wypadek gdyby silnik zgasł ?
o tym samym pomyślałem. Zawsze to dodatkowa prędkość i sterowność zwłaszcza przy śrubie myślącej jak tu wyskoczyć nad powierzchnię wody ;)