Z fabryczną konserwacją podwozia , bez turbo , bez bezpośredniego wtrysku , i innych dpf-ów ..... dlatego przeżył tyle lat i nadal może służyć kolejnemu właścicielowi . Ten samochód z racji , że przez tyle lat służy , spełnia według mnie normę euro 6 , gdyż nie musiał być do tej pory zutylizowany , a to właśnie utylizacja samochodu generuje największe zanieczyszczenia . Kiedyś telefon służył do dzwonienia a samochód do jeżdżenia . Teraz mamy "smart- samochody" które po max 4 latach tak jak smartfon nadają się do kosza....
Nie wstyd tylko rozsądek. Auto jest sprawne, proste w budowie i spełni swoje zadanie przewiezienia z punktu A do B. Auto przez wiele osób w Polsce jest traktowane jako dobro luksusowe a nie jak narzędzie do pracy. Dobra decyzja zamiany jeśli pieniądze są potrzebne na ważniejsze inwestycje.
Xsara Picasso 1.6 benzyna rok 2004. Ojciec budował w 2017 roku garaż, kurnik i robił ogrodzenie wokół działki. W tym czasie odkupił też od sąsiada ww. Auto za 5 tys zl. Auto w 2017 roku z przebiegiem 160 tys km. Obecnie 260 tys km. W tym czasie auto było autem gospodarskim. Tylny rząd siedzeń wyleciał od razu. Bagażnik ogromy auto ladowane bez zachowania norm przewidzianych przez producenta. Czasem też Citroen ciągał przyczepkę. Auto się świetnie spisywało i spisuje. Wymiany oleju+komplet filtrów co 10tys km. Rozrząd co 90 tys km. Po tych budowach za 1200 zł została zregenerowana belka tylnego zawieszenia, pekł kolektor wylotowy, jakiś tam rezystorek przy wentylatorze chłodnicy został wymieniony bo chłodnica się niemrawo załączala, silniczek krokowy biegu jałowego wymieniony. Auto miało być do zajeżdżenia ale jak się zmienia płyny i naprawia usterki na czas to trudno zajeździc auto🤷Z minusów to ta buda pracuje, skrzypi podczas jazdy, mimo tego, że zawieszenie naprawione to i tak gablota pracuje. Progi wspawalem w tym roku, reszta auta bez rdzy. Pod obciążeniem znaczy bagażnik załadowany cementem to spalał 18-20 litrów na 100km. To były krótkie odcinki góra 5 km. Do tej pory nie bierze oleju. Słaby silnik bo tylko coś ponad 100 koni ale cholernie żywotny🤔
Mam identyczne autko 115KM silnik z 2005: to wersja ze zmiennymi fazami rozrządu, 2 katalizatorami (0,7 L), termostatem z grzałką i rurą wydechu o większej średnicy
Miałem takiego, 2005r korozja na nadkolach plus progi z tyłu, salon polska przebieg 170tkm :) poszedł do rodziny, dostał gaz i śmiga dalej :) gotówka wydana na samochód=kasa stracona. Niektórych interesują aktywa a niektórych pasywa :) pozdro!
Mam takiego samego focusa 1.6 duratec 100 KM.rocznik 2006 rok kupiłem go 6 lat temu z przebiegiem 84 tys.km.!!!udokumentowane!!Poprzedni właściciele zrobili konserwację podwozia,gdy go sprowadzili z Niemiec,dwa lata temu założyłem mu instalację lpg,na której już zrobiłem 50 tys.km.Też miałem na błotnikach początku korozji,sam zrobiłem zaprawki na wczesnym etapie.Jedyny poważny problem miałem że wspomaganiem kierownicy,wymieniłem cały układ łącznie z pompą,a i jeszcze chłodnica klimatyzacji była dziurawa Auto śmiga aż miło.Pozdrawiam wszystkich posiadaczy foki
Tez mam dwa stare auta, ktore nie posiadają korozji. U mnie przebiegi duzo wyzsze. Osobiście nie kupiłbym tego 1.6 bo poprostu wolę mocniejsze auta ale tutaj widac ze zadbany i zdrowy egzemplarz.
Na wygląd i stan brał bym, tylko ja muszę siedzieć trochę dalej od asfaltu a do kompletu nie lubię odkopywać auta ze śniegu, czyli stały 4x4. Może kiedyś podjadę na oględziny, mam blisko
Myślę że ta inwestycja jest budowa własnego warsztatu z prawdziwego zdarzenia. Lub jakas inna inwestycja która będzie zarabiać dla ciebie pieniądze. Przesiadka z nowego auta na takie. Lub to czy wstyd czy nie. Żaden wstyd. Są tematy w życiu ważne i ważniejsze. Jak kupisz sobie dodza od chłopaków co sprowadzają auta z Ameryki np za 100 tys to będzie lans na dzielnicy. Będą patrzyli podziwiali. To jest gość . Tylko jak się zepsuje to ty będziesz za to płacił a nie ci co podziwiali.Ale jak przykładowo będziesz miał biznes w którym zainwestujesz te pieniądze zamiast kupować drogie auto. To z czasem jak zaczniesz zarabiać to sobie uskladasz i wtedy kupisz. Lub weźmiesz w coś w lizing czy na własność w jakieś małe raty. I to jest piękne. Mała łyżeczką a powoli bez napinki. A jak widzę nie raz te napinki super auta, super wakacje najnowsze ajfony. Tylko wszystko w kredycie i tylko liczą jak w tym programie czy starczy do 1. Takie uwczesne życie na pokaz. Co do auta ja np jeżdżę astra F i H. I mam w d.. czy sobie myślą o mnie czy jestem biedny czy czemu nie mam lepszego auta. Skoro wszyscy do okola nowe mają. Tylko w razie czego ja sobię poradzę jak zachoruję czy coś. A ci od tych nowych aut po paru miesiącach będą na szybko sprzedawać bo z czego i za co żyć.
Co do kun to w nowych autach izolacja nie jest pvc jak kiedyś tylko z jakichś eko materiałów typu łuski ziaren mielonych z jakimiś tam innymi cudami i one znacznie bardziej kuną smakują.
Podszedłem trochę podobnie do tematu, sprzedałem swoje dwa nowsze auta w dieslu i kupiłem starsze benzyny, które idealnie współpracują z LPG. Z nowszych silników nie ma co wybrać na rynku, żeby założyć bezproblemowo lpg
@@dieselinside3363 A ja mam 3 letnią mazdę i jestem zadowolony w przeciwieństwie do skody oct 3 2.0 TDI 184 którą uzytkowałem. To było dopiero badziewie. Użytkowanie mazdy to błogi spokój.
Tak z ciekawości dużo Pan dał za ten samochód? pytam z ciekawości bo ja w Lutym kupiłem Forda Fusiona 08r z silnikiem 1.4 TDCi. Stan zadbany. Dałem 7 tysięcy złotych.
I dlatego zawsze trzeba kierować się stanem a nie rocznikiem, przebiegiem czy bajkami sprzedawcy jak to nowy model jest lepszy od poprzedniego. Tu masz 20 letniego gruzina i wygląda lepiej niż kilkuletnie japońce dziś. Tez mam 22 letniego chrupka i zero rdzy. Mam zamiar jeździć aż korba wyjdzie bokiem.
O czym ty piszesz? Nie stać ciebie na lepsze auto i tyle. Gdybyś mógł sobie pozwolić na zakup nowszego auta, to nie jeździłbyś 22 letnim gruzem i podniecał się, że niby nie ma rdzy.
Bardzo dobry zakup motor nie do zajechania idioto odporny bez urazy oczywiście tym bardziej że niema wcale korozji auto posłuży jeszcze długie lata jak nam Bruksela nie zabroni jeździć 😂
Z fabryczną konserwacją podwozia , bez turbo , bez bezpośredniego wtrysku , i innych dpf-ów ..... dlatego przeżył tyle lat i nadal może służyć kolejnemu właścicielowi . Ten samochód z racji , że przez tyle lat służy , spełnia według mnie normę euro 6 , gdyż nie musiał być do tej pory zutylizowany , a to właśnie utylizacja samochodu generuje największe zanieczyszczenia . Kiedyś telefon służył do dzwonienia a samochód do jeżdżenia . Teraz mamy "smart- samochody" które po max 4 latach tak jak smartfon nadają się do kosza....
Nie wstyd tylko rozsądek. Auto jest sprawne, proste w budowie i spełni swoje zadanie przewiezienia z punktu A do B. Auto przez wiele osób w Polsce jest traktowane jako dobro luksusowe a nie jak narzędzie do pracy. Dobra decyzja zamiany jeśli pieniądze są potrzebne na ważniejsze inwestycje.
dzięki za odpowiedź i pozdrawiam
Xsara Picasso 1.6 benzyna rok 2004. Ojciec budował w 2017 roku garaż, kurnik i robił ogrodzenie wokół działki. W tym czasie odkupił też od sąsiada ww. Auto za 5 tys zl. Auto w 2017 roku z przebiegiem 160 tys km. Obecnie 260 tys km. W tym czasie auto było autem gospodarskim. Tylny rząd siedzeń wyleciał od razu. Bagażnik ogromy auto ladowane bez zachowania norm przewidzianych przez producenta. Czasem też Citroen ciągał przyczepkę. Auto się świetnie spisywało i spisuje. Wymiany oleju+komplet filtrów co 10tys km. Rozrząd co 90 tys km. Po tych budowach za 1200 zł została zregenerowana belka tylnego zawieszenia, pekł kolektor wylotowy, jakiś tam rezystorek przy wentylatorze chłodnicy został wymieniony bo chłodnica się niemrawo załączala, silniczek krokowy biegu jałowego wymieniony. Auto miało być do zajeżdżenia ale jak się zmienia płyny i naprawia usterki na czas to trudno zajeździc auto🤷Z minusów to ta buda pracuje, skrzypi podczas jazdy, mimo tego, że zawieszenie naprawione to i tak gablota pracuje. Progi wspawalem w tym roku, reszta auta bez rdzy. Pod obciążeniem znaczy bagażnik załadowany cementem to spalał 18-20 litrów na 100km. To były krótkie odcinki góra 5 km. Do tej pory nie bierze oleju. Słaby silnik bo tylko coś ponad 100 koni ale cholernie żywotny🤔
Dokladnie i to jest ekologiczny samochod , pozdr
Mam identyczne autko 115KM silnik z 2005: to wersja ze zmiennymi fazami rozrządu, 2 katalizatorami (0,7 L), termostatem z grzałką i rurą wydechu o większej średnicy
Miałem takiego, 2005r korozja na nadkolach plus progi z tyłu, salon polska przebieg 170tkm :) poszedł do rodziny, dostał gaz i śmiga dalej :) gotówka wydana na samochód=kasa stracona. Niektórych interesują aktywa a niektórych pasywa :) pozdro!
Bardzo dobry stan, mały przebieg, szkoda było nie kupić.
Mam takiego samego focusa 1.6 duratec 100 KM.rocznik 2006 rok kupiłem go 6 lat temu z przebiegiem 84 tys.km.!!!udokumentowane!!Poprzedni właściciele zrobili konserwację podwozia,gdy go sprowadzili z Niemiec,dwa lata temu założyłem mu instalację lpg,na której już zrobiłem 50 tys.km.Też miałem na błotnikach początku korozji,sam zrobiłem zaprawki na wczesnym etapie.Jedyny poważny problem miałem że wspomaganiem kierownicy,wymieniłem cały układ łącznie z pompą,a i jeszcze chłodnica klimatyzacji była dziurawa Auto śmiga aż miło.Pozdrawiam wszystkich posiadaczy foki
Tez mam dwa stare auta, ktore nie posiadają korozji. U mnie przebiegi duzo wyzsze. Osobiście nie kupiłbym tego 1.6 bo poprostu wolę mocniejsze auta ale tutaj widac ze zadbany i zdrowy egzemplarz.
Na wygląd i stan brał bym, tylko ja muszę siedzieć trochę dalej od asfaltu a do kompletu nie lubię odkopywać auta ze śniegu, czyli stały 4x4. Może kiedyś podjadę na oględziny, mam blisko
Megane 2 1.6 05r. Podobny stan i trochę wyższy przebieg.
Bezproblemowe i w razie co tanie auto w serwisowaniu.
Myślę że ta inwestycja jest budowa własnego warsztatu z prawdziwego zdarzenia.
Lub jakas inna inwestycja która będzie zarabiać dla ciebie pieniądze.
Przesiadka z nowego auta na takie. Lub to czy wstyd czy nie. Żaden wstyd. Są tematy w życiu ważne i ważniejsze. Jak kupisz sobie dodza od chłopaków co sprowadzają auta z Ameryki np za 100 tys to będzie lans na dzielnicy. Będą patrzyli podziwiali. To jest gość . Tylko jak się zepsuje to ty będziesz za to płacił a nie ci co podziwiali.Ale jak przykładowo będziesz miał biznes w którym zainwestujesz te pieniądze zamiast kupować drogie auto. To z czasem jak zaczniesz zarabiać to sobie uskladasz i wtedy kupisz. Lub weźmiesz w coś w lizing czy na własność w jakieś małe raty.
I to jest piękne. Mała łyżeczką a powoli bez napinki.
A jak widzę nie raz te napinki super auta, super wakacje najnowsze ajfony. Tylko wszystko w kredycie i tylko liczą jak w tym programie czy starczy do 1. Takie uwczesne życie na pokaz.
Co do auta ja np jeżdżę astra F i H. I mam w d.. czy sobie myślą o mnie czy jestem biedny czy czemu nie mam lepszego auta. Skoro wszyscy do okola nowe mają. Tylko w razie czego ja sobię poradzę jak zachoruję czy coś. A ci od tych nowych aut po paru miesiącach będą na szybko sprzedawać bo z czego i za co żyć.
Co do kun to w nowych autach izolacja nie jest pvc jak kiedyś tylko z jakichś eko materiałów typu łuski ziaren mielonych z jakimiś tam innymi cudami i one znacznie bardziej kuną smakują.
Mam Mk 1 taka fokę z tym silnikiem zajebiste auto żeby nie ta korozją
Podszedłem trochę podobnie do tematu, sprzedałem swoje dwa nowsze auta w dieslu i kupiłem starsze benzyny, które idealnie współpracują z LPG. Z nowszych silników nie ma co wybrać na rynku, żeby założyć bezproblemowo lpg
Jest, Mazda 2.5 skyactiv g
@@PaweDrozdziuk Mazda to jest szit, lakier chyba cieńszy od włosa
@@dieselinside3363 A ja mam 3 letnią mazdę i jestem zadowolony w przeciwieństwie do skody oct 3 2.0 TDI 184 którą uzytkowałem. To było dopiero badziewie. Użytkowanie mazdy to błogi spokój.
Tak z ciekawości dużo Pan dał za ten samochód?
pytam z ciekawości bo ja w Lutym kupiłem Forda Fusiona 08r z silnikiem 1.4 TDCi.
Stan zadbany.
Dałem 7 tysięcy złotych.
coś mi się wydaje, że ta foka soli nie widziała lub jeździła tam gdzie nie ma śniegu
I dlatego zawsze trzeba kierować się stanem a nie rocznikiem, przebiegiem czy bajkami sprzedawcy jak to nowy model jest lepszy od poprzedniego. Tu masz 20 letniego gruzina i wygląda lepiej niż kilkuletnie japońce dziś. Tez mam 22 letniego chrupka i zero rdzy. Mam zamiar jeździć aż korba wyjdzie bokiem.
Czemu nazywasz swój samochód chrupek? Chrupek sugeruje że koroduje a twój podobno nie koronuje. To rażąca niespójność 😂
@@zyciegraciarzatak pieszczotliwie. Sam wiek wskazuje na to, ze musi byc chrupek😂 ale roczniki rocznikami a życie zyciem😅
O czym ty piszesz? Nie stać ciebie na lepsze auto i tyle. Gdybyś mógł sobie pozwolić na zakup nowszego auta, to nie jeździłbyś 22 letnim gruzem i podniecał się, że niby nie ma rdzy.
Auto z podkarpackia😊
Tablice RDE to pewno oszukane
Muj ma ponad 200tys przejechane i też jest suchy
Muj i chu..
Czy w focusie 3 silnki 1.6 jest zblizony do tego ?
O auto z Dębicy to daleko od domu 😊
......Fort kuny wort ......xD
☕☕☕
Bardzo dobry zakup motor nie do zajechania idioto odporny bez urazy oczywiście tym bardziej że niema wcale korozji auto posłuży jeszcze długie lata jak nam Bruksela nie zabroni jeździć 😂
ILE ZAPŁACIŁEŚ !!! TO CI POWIEM CZY BYŁO WARTO...
Ale zabytki na kanale.
😅
.........Auto dla Sz.P. Małżonki........i pewnie też dla quny...........suchar😂
Bardzo dobry zakup, ale taki stan znikąd sie nie bierze, auto mało używane i nie parkowane pod chmurką w trawie, zimą pewnie też nie jeździło.
Nigdy żadnych Fordów.