PS. Wszystkie gry z dzisiejszego intra można było już zobaczyć na arhn.eu! Prince of Persia: ua-cam.com/video/ZJOLg6ujeJ4/v-deo.html Liero: ua-cam.com/video/ebW0TvEb-QM/v-deo.html Colgate (Harald Hårdtand): ua-cam.com/video/14d8xe7Z6Qw/v-deo.html Icy Tower: ua-cam.com/video/kCKvddFc7IQ/v-deo.html Scorched Earth: ua-cam.com/video/FJhb1JjMcO8/v-deo.html Elasto Mania: ua-cam.com/video/_QJBg2GZnf4/v-deo.html
2002 rok, pewna podkrakowska szkoła podstawowa. Znajomy chwalił się ze zmieścił na dyskietkę 20 gier. Potem okazało się, że skopiował skróty z pulpitu.
ja w 2011 zmieściłem na telefonie 56 gier. telefon z javą i kartą pamięci 1gb, koledzy chcieli żeby wysyłać na bluetooth i zastanawiali się dlaczego gry są na jednym za duże, na drugim za małe (dla dociekliwych programiści na javie tworzyli wersje na każdą rozdzielczość ekranu)
Hehe domyślam się, że to była amatorska gra napisana przez jednego człowieka, więc nawet praw może nie miała ale mogę się mylić:) nie mam neta, żeby móc obejrzeć wideo
Uwielbiam was za takie materiały! Grałem za gowniaka z siostra „po trzy życia” zmiana. Moja siostra uradowana kiedy straciłem pierwsza z nich krzyknęła „jeszcze dwa życia i mi dajesz grać”, na co wbija stary do pokoju i z totalna powaga „życie ma się tylko jedno, wiecie o tym?” Xd
Jezu, 25 lat nostalgii i niepewności w co tak naprawdę grało się w DOSie razem z Supaplexem i Alladynem, aż tu nagle sam Dark Archon po ćwierć wieku rozwiewa moje wątpliwości!
Archon, jaki dałeś mi flashback nostalgii, to ja nie umiem ująć w słowa - tyle razy grałem w tę 4-poziomową betę jak byłem dzieciakiem, że aż ciężko uwierzyć. Świetny materiał!
Niedawno właśnie sobie przypomniałem tę produkcję i szukałem bez efektu wzmianek o niej w Internecie. Widocznie szukałem pod złymi hasłami, bo temat dość znany. Dzięki za materiał :D
@@DobryCover Ok. rok temu szukałem i w końcu znalazłem ale zajęło mi to masę czasu :P Też grałem na Win 98 jako dzieciak. Wydaje mi się że w wersji w którą grałem były w ogóle tylko 3 poziomy 1,2 i ostatni z tych wspomnianych w materiale.
Pamiętam jak grałem za dzieciaka bo miałem na płytce z jakiegoś czasopisma z różnymi grami, głowiliśmy się z przyjaciółmi jak to przejść i spędziliśmy naprawdę sporo czasu żeby znaleźć jakieś przejście tam w podziemiach do następnego poziomu. Wkońcu odpuściliśmy, ale kilkanaście lat później przypomniało mi się o tym Mario i szukałem tej wersji na necie wraz z pokazaniem przejścia całej gry ale nic z tego, tak jakby ta gra nigdy nie istniała. Dopiero ten filmik od Ciebie mnie uświadomił że się nie dało, tyle lat w niewiedzy a tu o! Dziękuje bardzo ! : D
Tata mi często opowiadał jak na pierwszym komputerze w połowie lat 90-tych miał zainstalowanego przez informatyka Mario, co mnie dziwiło bo na emulatory trochę za wcześnie a i nigdy nie słyszałem o oficjalnej grze Mario na DOSa, pomijając oczywiście gry edukacyjne. Teraz przypuszczam że w takim razie musiało chodzić o tą grę. Tajemnica chyba rozwiązana :)
Dla mnie perełką była gra LEZAC czy też "Larax & Zaco" produkcji Włocha Stefano Zanobi. Gra polegała na rozwalaniu otoczenia dostępnymi bombami w różnych rozmiarach. Miała z 8 etapów, a na końcu walczyło się z bossem - wielkim zielonym krabem. Jedna z najbardziej pomysłowych platformówek, z jakimi miałem kiedyś styczność. Można było nawet grać we dwójkę na jednym ekranie, przechodziliśmy to z sąsiadem w latach 90-tych. :)
Rok 1998 to początek informatyki w szkole. Pamiętam, jak były specjalnie wymienione drzwi do sali na antywłamaniowe, potem komputery po jednym na dwie osoby. Jednak, jak poszedłem na studia, to wtedy mi olśniło, że to, co nazywa się informatyką w szkole, to nie jest informatyka, tylko bardziej kurs obsługi komputera. W szkole było kilka gier dla DOS, między innymi własnie Mario.
Włączanie i wyłączanie komputera (tak, już w Windows 95 wyłaczenie musi być poprzedzone przez zamknięcie systemu), napisanie czegoś w Wordzie, namalowanie czegoś w Paincie, jakieś proste obliczenia w Excelu to wszystko, co było w szkole, chyba niewiele więcej. A informatyka to dużo, dużo więcej. A wtedy komputer był postrzegany jako coś luksusowego. W domu nie miałem żadnego komputerka 8-bitowego, a niektórzy od takich zaczynali.
Oj pamietam tą produkcje. Była krótka ale ładna i grywalna. Miałem tylko wersję demo. W tamtych czasach na dyskietkach było np. SimCity, Teenagent, Prehistorik, Worms...
Nigdy bym nie pomyślał, że po jakichś 15 latach od grania w ten tytuł uda mi się poznać jego tajemnicę :D Otrzymałem komputer po "kuzynie" (Pentium 100MHz, 16MB RAM, karta 2D 1MB, HDD 1,16GB z tego co kojarzę teraz po latach), a na nim parę gier w które zagrywało się na okrągło. Happyland, Małysz (DSJ), właśnie ta demówka Mario i DX Ball. Nigdy nie dało się tego przejść, doskonale to pamiętam z dzieciństwa. Później chyba na kilku dyskietkach miałem od kogoś grę "Meteor Mash"(?) - spadają na nas głazy z kosmosu, na tle miasta, i trzeba je niszczyć bodajże laserem. A inna gra, której pewnie nigdy nie odnajdę, polegała na lądowaniu niewielką rakietą na platformie. Trzeba było odpowiednio ją wypoziomować strzałkami lewo/prawo. a strzałka w górę odpowiadała za silnik i delikatnie należało rakietę posadzić. Kto wie, może kiedyś zostanie to odkopane akurat na tym kanale :)
Ja byłem pośmiewiskiem w szkole, bo powiedziałem że miałem Metina 2 na płycie, która była dodawana do czasopisma. Uj z tym że była to prawda, do gazet często dodawano instalatory darmowych gier mmo. Ale wszyscy "znafcy" gier z mojej szkoły, twierdzili że przecież to niemożliwe, bo "to gra przez internet więc nie może być na płycie" A ja kłamię i jestem głupi... Ahh szkoła, jebać te czasy 🙂
Było to dawno temu. Nie miałem jeszcze komputera, a tylko naszą polską podróbkę Famicona (to nawet nie wyglądało jak Famicon, ale mniejsza o to). Koleżanka miała komputer i śmiała się, że u niej Marian może cofać się na planszy w lewo. Jakoś nie mogłem tego przegryźć.
O jejku, dzięki Archon za ten materiał. Pamiętam, jak miałem 2 lata i pojawił się u mnie w domu komputer. Znajomy Taty wgrał nam kilka tego typu gier, moją ulubioną był właśnie Mario. Z tego co pamiętam, miałem wersję demo. Po latach chciałem powrócić do tego tytułu, ale nie miałem pojęcia, jak go odnaleźć. Dzięki Tobie już wiem.😀
To byl ten Marian co jako 6-8 latek gralem na świetlicy w szkole. Szukalem tej gry bardzo dlugo ale bez żadnych sukcesów. Pierwsza mapa wróciła nostalgie i miłe wspomnienia z tego okresu
O panie jak ja w to grałem! jeszcze w taką wersję która nie była połączona z Xmas edition. Btw, Largoth, pamiętam Cię z gothicowej machinimy :D nawet Cię subskrybuję :)
Booże dzięki za ten materiał. Ostatnia plansza na komputerze w świetlicy - nigdy nie wiedziałem co dalej, a się okazało, że to koniec (w demo nie było monet THE END).
Szukam pewnej gry rozpowszechnianej na dyskietkach w drugiej połowie lat 90. Wyglądała podobnie do tego Mariana, platformowka, widok z boku, aczkolwiek założenia były inne. Mogliśmy grać w trybie coop, do wyboru dwie postacie- chlopak i dziewczyna. Rozgrywka polegała na rzucaniu bomb, zabijaniu os, szerszeni, oraz...niszczeniu budynkow na planszy. Ktokolwiek widział ktokolwiek wie!
Łooo panie, pojechałeś mi tutaj klasyką gierek granych na informatyce. Jakbyś jeszcze zrobił materiały o Alex the allegator i Glace to byłoby super. Szczególnie że autor Glace pracuje nad remake'iem.
5:10 a może też dlatego, że część Europy dla Nintendo nie istnieje, tak jak nasz kraj? Do dzisiaj się nic w tej kwestii nie zmieniło... Dla nieobeznanych z DOSboxem polecam D-Fend Reloaded, taka jakby nakładka na niego bez konieczności grzebania, wrzucasz grę i grasz. Kiedyś lekcje informatyki były jak lekcje angielskiego - umowne i trzeba było się uczyć większości rzeczy samemu. A to w latach kafejkowego internetu i szokujących stron i braku google nie było łatwe..
Istnieje, tylko w niektórych krajach ich gry były wydawane przez ich europejski oddział, a w innych, w tym w Polsce były wydawane przez zewnętrznych dystrybutorów. Konsole i gry tej firmy pierwszy raz były wydawane w Polsce w 1994 roku, po podpisaniu ustawy o prawach autorskich, ale były drogie. nintendo.fandom.com/pl/wiki/Entertainment_Systems_Poland nintendo.fandom.com/pl/wiki/Lukas_Toys
Moja pierwsza w życiu gra :D Pamiętam, że na dyskietce był jeszcze Laser Tank, Alladyn, Bubble Dizzy i Dizzy Kwik Snax. Później dyskietka podobno uległa uszkodzeniu, ale po prostu prawda była taka, że XP nie obsługiwał tego formatu. Ostatecznie wylądowała w śmieciach :(
To był hit jak w szkole szło się „na komputery” 🥰🥰🥰 odpalanie dos… i granie w pierwsze dwa poziomy Mario ciągle. Ah. Te dźwięki. To jego sunięcie po ziemi! 😂
Na naszych starych komputerach na świetlicy w gimnazjum mieliśmy między innymi tą grę. Z innych które mocno zapadły mi w pamięć to Supaplex, Prehistoric 2, Skyroads i Catacomb Abbys 3D 😊
Kolega zgrał mi kiedyś tę grę na dyskietkę, jak chodziłem do podstawówki. Pamiętam że koksiłem w tę grę jak szalony, ale nie mogłem ukończyć czwartej planszy. Teraz wiem że była to po prostu niedokończona wersja alfa projektu. Wcześniej szukałem materiałów filmowych o tej grze (I je znalazłem), i zdziwiło mnie że wyglądała nieco inaczej niż ją zapamiętałem. Inne takie przypadki wycieków niedokończonych gier później też miały miejsce. Pamiętam że w jakimś czasopiśmie przeczytałem że około rok przed premierą Blood wyciekła wczesna niedokończona wersja alfa gry, którą uznano za shareware (jest to po prostu bardziej rozbudowana wersja demo). Nie mówiąc już o legendarnym wycieku kodu źródłowego Half-Life 2 wykradzionego przez niemieckiego programistę (haker siłą rzeczy musi być dobrym programistą) Axela Gembe.
Jeżeli chodzi o dyskietki to szmuglowało się na informatyke C&C:Red Alert, zajmowało to 12 dyskietek w zip i był tylko multi. Na płycie ktoś przytargiwał Q1 lub Duke3D. A na maksymalnych rzęchach w jakiejś sali graliśmy po sieci w Warcraft 1 :) to było w latach 97-01. No i Deluxe Ski Jump.
Dla mnie był to pierwszy kontakt z Mario w ogóle. Na początku nie miałem nawet świadomości, że może to być domowej roboty projekt i dość długo w takiej niewiedzy żyłem. Grałem i cieszyłem się, że mogę grać w niego na swoim domowym komputerze bez konieczności kupowania NES'a czy PEGASUSA.
Pierwsza przygodę z komputerem w latach 2000 zaczynałem od tego, jeszcze były jakieś sporty zimowe fajne albo bubble bobble z małymi smokami albo gra w siatę ale z takimi wielkimi głowami
2:25 - i pomyśleć, że dzisiaj gry wyglądające porównywalnie lub niewiele lepiej wymagają kilkanaście razy szybszego procesora, nie wspominając o karcie graficznej :)
Była taka gierka w której rozwijało się świat wybierając kolejne wydarzenia. Można było sprowadzić deszcz, uaktywnić wulkany, sprowadzić tornada itp itd i z każdym wyborem zmieniała się sytuacja na tej planecie. Sporo czasu spędziliśmy na informatyce szukając najlepszych ścieżek rozwoju.
A ja całe dzieciństwo myślałam, że to ze mną coś nie tak, że nie mogłam tego przejść! Na dyskietkach i na płytkach CD w mojej podstawówce królowały Wormsy z 1995 roku, Wolf 3D i Prince of Persia. Potem też zaczęło się wymienianie płytami z CyberMychy itd., szczególnie, kiedy gry nie wymagały do startu płyty. No i oczywiście się przepalało płytki od innych, Heroesy II i III sama z dumą dystrybuowałam po klasie, taki ze mnie był ośmioletni łotrzyk.
Pamietam demo, którego nie dało się przejść. Było dołączane na płytkach z grami dla dzieci typu „gry i zabawy dla najmłodszych 3”. Pamiętam tez płyty z starcraftem, oryginalnym, bez Brood Wara, który dało się później odpalić na pendrive. Wada taka, że nie miał muzyki, ale za to dawało się go odpalić na kompach niespełniających wymagań minimalnych oryginału.
Rany boskie, miałem może z 5 lat, ale TAK! Grałem w to JEDEN RAZ! Byliśmy w odwiedzinach u cioci i strasznie się tam nudziłem, więc ciocia odpaliła mi na komputerze jakiegoś Mario. Sam nie wiem czemu tak mi to zapadło w pamięci, może przez to, że skomentowałem to głośno "Ale dziwny ten Mario". W sumie to tylko zgaduję, że to było to, skoro grało na kompie.
Pamiętam to rozczarowanie, gdy okazywało się, że gra ma tylko cztery levele. A szkoda, bo na tamte czasy to była mega spoko gierka. Dźwięki z PC speakera mają swój klimat😉👌
Ten Marian chyba mnie ominął, chociaż bardzo możliwe że ktoś pokazywał mi Mario "na kompie". Sam nie miałem tej gierki. Ja już jestem raczej CD-Romowy, ale miałem w pewnym momencie lapka od sąsiada, P1 75MHz i tam miał załadowane wiele klasycznych DOSowych gierek które przenosiłem na mój i kumpla komputer na dyskietkach. Właśnie Prince of Persia, Scorched Earth, jakiś Lunar Lander... Ale pamiętam gierkę którą rzeczywiście dostałem na dyskietce, albo i na dwóch, nie znając jej wcześniej - Supaplex! Do dzisiaj pamiętam tą muzyczkę :D
Na szkolnej świetlicy w roku 2003 i trochę 2004 zagrywalismy się w to cudo , pamiętam legendę że aby ukończyć tytuł trzeba było zebrać 100 żyć i i wtedy na końcu 6 planszy pojawia się boss co oczywiście nie prawda ale spędziliśmy na tym zadaniu wraz z kolegom i koleżanką około 2 godzin.
Na dyskietkach: Doom1 shareware (chyba 3 dyskietki), Prehistorik 2, Lotus, Prince of Persia, Lemingi, Wolfenstein 3D, Duke Nukem 2. Hitem był Super Street Figthter 2 Turbo - 8 lub 10 (!!) dyskietek instalacyjnych. Dla porównania tyle ważyła instalka Windows 3.1. Pzdr Archon, retro zawsze super :) dawno nie było
jezu archon dzięki że mi przypomniałeś tę gre kiedyś kiedy grałem na świetlicy w podstawówce i po jakimś czasie sobie przypomniałem tę gre ale nie mogłem znależć nazwy
Wersja "demo" była na Polskiej składance Albionu "Gry platformówki 2", która była ogólną kompilacją w większości miernych, choć niektórych bardzo ciekawych (Stix World, Inner Worlds) gier shareware/freeware/demówek. Dla 5-cio letniego mnie i tak wszystkie były 10/10. Dla poszukiwaczy nostalgii, obraz płyty .iso można wygooglać.
Grałem w to u kumpla pod koniec lat 90tych na jego potężnym Pentium 66 Mhz. Pamiętam właśnie że wtedy ta grafika cieszyła oko a i gameplay był spoko. A dźwięki z PC-speakera dodawały klimatu.
przez was włączyły mi się wspominki, i wygrzebałem swój stary numer Cdaction z 2000roku, i było tam demo innej dosowej gry Crazy Drake której demo zagrywałem się za dzieciaka tyle razy że godzin by brakło w przeliczeniu, gra jak dla mnie była takim mixem raymana oraz Jazz Jack Rabbit, polecam obadać :)
Ja to chyba najbardziej pamiętam wymianę przedmiotami na dyskietkach z Diablo 2. Z takich Marianowych gier była też czarno - biała wersja z pokemonami i biegało się tam pikachu. To była naprawdę duża gra, przynajmniej ze 20 etapów jeśli mnie pamięć nie myli. Była tam też spora ilość bossów. Pamiętam też grę z psem który skakał po balonikach w górę etapów i inną, z jakimś marsjańskim samochodem. Wszystko w okolicach 96-98 roku.
O matko to przecież jedna z największych zagadek moich czasów szkolnych! W późniejszych latach mieliśmy też dostęp do ciekawej wersji Pokemon Blue. Nie pamiętam żebym kiedykolwiek obsługiwał jakiś emulator, musiał to być skrót przygotowany tak żeby rom odpalał się samoczynnie.
No ba. W podstawówce na każdym kompie był Mario, do tego Prehistorik 2 i Mario's Game Gallery. Oczywiście nic nie było oryginalne. I to raczej nieprawda z tym, że wszyscy wiedzieli, że to gra fanowska. Wszyscy mieli to w d*pie, to był Mario na kompie i tyle.
Pamiętam że to była moja pierwsza gra w jaką zagrałem. Na świetlicy w szkole w jakoś 1 albo 2 klasie na komputerze grałem w tą betę. i wszyscy się zastanawiali jak ukończyć ten ostatni poziom a teraz już wiem czemu się nie dało XD
Pewnie, że pamiętam. Chodziła u mnie po osiedlu plotka, że trzeba zdobyc ileśtam monet, żeby odblokować kolejny level no i szukaliśmy wszędzie znajdziek
O, i wlasnie o takie arhn.eu nic nie robiłem ! Podoba mi się ten filmik. A tego mariana pamiętam, szczegolnie na poczatku trzeba bylo sie nakombinowac, zeby zgarnac bonus z palmy.
Marian na moim szkolnym komputerze to było jednak coś innego. Program z ikonką DOS-ową, który po odpaleniu od razu uruchamiał grę w trybie pełnoekranowym. I była ona kopią 1:1 wersji NES-owej.
Pamiętam tego Mario i rozkminiałem długo jak go można przejść :D Ciężko mi było wtedy pojąć, jak można wypuścić grę bez zakończenia i po prostu sądziłem, że miałem jakąś wadliwą wersję .exe, walniętą dyskietkę albo byłem zbyt głupi aby to przejść. W Colgate'a też cisnąłem i co do lokowania produktu, to grałeś może kiedyś w Catch The Sperm? Jako młody gówniak nie miałem pojęcia wtedy jakie jest prawdziwe znaczenie tej gry :D Teraz zastanawiam się jakim cudem zdobyłem ją, bo w tamtym latach chyba jeszcze nie miałem neta. Z innych klasyków na DOSa pamiętam jeszcze takie gry jak Ugh!, Buddyros (polska podróba Boulder Dasha, nawet skomplikowana gra), Autka (również polska produkcja z 1996 r., grywałem w demo, które składało się chyba tylko z jednej planszy, a po latach znalazłem pełną wersję), Sim Ant oraz Bomberman.
PS. Wszystkie gry z dzisiejszego intra można było już zobaczyć na arhn.eu!
Prince of Persia: ua-cam.com/video/ZJOLg6ujeJ4/v-deo.html
Liero: ua-cam.com/video/ebW0TvEb-QM/v-deo.html
Colgate (Harald Hårdtand): ua-cam.com/video/14d8xe7Z6Qw/v-deo.html
Icy Tower: ua-cam.com/video/kCKvddFc7IQ/v-deo.html
Scorched Earth: ua-cam.com/video/FJhb1JjMcO8/v-deo.html
Elasto Mania: ua-cam.com/video/_QJBg2GZnf4/v-deo.html
A może by tak materiał zbiorczy / historyczny o najbardziej kultowych lub na przykład najciekawszych grach z czasów MS-DOS :)?
2002 rok, pewna podkrakowska szkoła podstawowa. Znajomy chwalił się ze zmieścił na dyskietkę 20 gier. Potem okazało się, że skopiował skróty z pulpitu.
Każdy miał takiego kolegę :d
„Dziwne, u mnie działa!”
Też takie coś odwaliłem 😐
ja w 2011 zmieściłem na telefonie 56 gier. telefon z javą i kartą pamięci 1gb, koledzy chcieli żeby wysyłać na bluetooth i zastanawiali się dlaczego gry są na jednym za duże, na drugim za małe (dla dociekliwych programiści na javie tworzyli wersje na każdą rozdzielczość ekranu)
@@nopebro2471 dokładnie 🤣 albo odpalanie danej gry w innej rozdzielczości i kolega sie pyta czemu ma rozciągnięty obraz itp 😁
"Jakie gry wy chętnie rozprowadzaliście?"
Niezła próba policjancie Archon :D
Hehe domyślam się, że to była amatorska gra napisana przez jednego człowieka, więc nawet praw może nie miała ale mogę się mylić:) nie mam neta, żeby móc obejrzeć wideo
Po tym tekście Redaktor Kebab dostał zawału
Ja rozprowadzałem po kumplach Emulator Gameboya zwany REW z pokemon Blue Yellow Silver Gold Cristal chyba 2 dyskietki na to były ahh ciekawe czasy
ja tam crack i maryche xd
@@kolegakondracy1986 A no znam dobrze REWA:) Potem odkryłem jakiś inny, t-coś tam. Nie pamiętam kurcze w tej chwili ale grało się:)
Pamiętam tą grę ze szkolnej świetlicy, szukałem jej kiedyś w internecie, ale nie znalazłem w stosie bootlegów. DZIĘKI PAN ARHN!
+1
+1
Chyba każdy kto chodził na świetlice w okolicach 90 - 98 grał w tego mariana xd
9 lat temu w 3 podstawówce wgrałem go na komputery w świetlicy. Z tego co wiem nadal tam jest i nadal jest grany
Uwielbiam was za takie materiały! Grałem za gowniaka z siostra „po trzy życia” zmiana. Moja siostra uradowana kiedy straciłem pierwsza z nich krzyknęła „jeszcze dwa życia i mi dajesz grać”, na co wbija stary do pokoju i z totalna powaga „życie ma się tylko jedno, wiecie o tym?” Xd
Jezu, 25 lat nostalgii i niepewności w co tak naprawdę grało się w DOSie razem z Supaplexem i Alladynem, aż tu nagle sam Dark Archon po ćwierć wieku rozwiewa moje wątpliwości!
chyba Aladdynem :P
O tak, na zmianę Aladyn i Marian, pierwsze growe wspomnienia w moim życiu
Archon, jaki dałeś mi flashback nostalgii, to ja nie umiem ująć w słowa - tyle razy grałem w tę 4-poziomową betę jak byłem dzieciakiem, że aż ciężko uwierzyć. Świetny materiał!
Grałem w to na lekcjach "informatyki" w podstawówce.
PS. Faktycznie nie dało się jej przejść.
Ja w domu to grałem
Też grałem w domu. Dosyć często.
Było grane na infie
Też w to grałem na informatyce w podstawówce - piękne czasy 🙂
Ja na informatyce grałem tylko w 3D pinball
Niedawno właśnie sobie przypomniałem tę produkcję i szukałem bez efektu wzmianek o niej w Internecie. Widocznie szukałem pod złymi hasłami, bo temat dość znany. Dzięki za materiał :D
Ja od dłuższego czasu szukałam właśnie tej wersji Mario, bo pamiętałam ją z lekcji informatyki. Też jakoś nie mogłam trafić, Archon wybawiciel :P
To jak wy to szukaliście?
Wystarczyło wpisać mario dos i pełno tego wyskoczyło.
@@bradom1828 No właśnie nie kojarzyłem tego z DOS-em, bo grałem na porcie Windows 98
@@DobryCover ja tak samo, w szkole był Windows i nie skojarzyłam w ogóle, że ten Mario mógł był na DOSa
@@DobryCover Ok. rok temu szukałem i w końcu znalazłem ale zajęło mi to masę czasu :P Też grałem na Win 98 jako dzieciak. Wydaje mi się że w wersji w którą grałem były w ogóle tylko 3 poziomy 1,2 i ostatni z tych wspomnianych w materiale.
Pamiętam jak grałem za dzieciaka bo miałem na płytce z jakiegoś czasopisma z różnymi grami, głowiliśmy się z przyjaciółmi jak to przejść i spędziliśmy naprawdę sporo czasu żeby znaleźć jakieś przejście tam w podziemiach do następnego poziomu. Wkońcu odpuściliśmy, ale kilkanaście lat później przypomniało mi się o tym Mario i szukałem tej wersji na necie wraz z pokazaniem przejścia całej gry ale nic z tego, tak jakby ta gra nigdy nie istniała. Dopiero ten filmik od Ciebie mnie uświadomił że się nie dało, tyle lat w niewiedzy a tu o! Dziękuje bardzo ! : D
Tata mi często opowiadał jak na pierwszym komputerze w połowie lat 90-tych miał zainstalowanego przez informatyka Mario, co mnie dziwiło bo na emulatory trochę za wcześnie a i nigdy nie słyszałem o oficjalnej grze Mario na DOSa, pomijając oczywiście gry edukacyjne. Teraz przypuszczam że w takim razie musiało chodzić o tą grę. Tajemnica chyba rozwiązana :)
Dla mnie perełką była gra LEZAC czy też "Larax & Zaco" produkcji Włocha Stefano Zanobi. Gra polegała na rozwalaniu otoczenia dostępnymi bombami w różnych rozmiarach. Miała z 8 etapów, a na końcu walczyło się z bossem - wielkim zielonym krabem. Jedna z najbardziej pomysłowych platformówek, z jakimi miałem kiedyś styczność. Można było nawet grać we dwójkę na jednym ekranie, przechodziliśmy to z sąsiadem w latach 90-tych. :)
Świetna gra. Sam pamiętam gdy często w nią grywałem jeszcze na pentium II 450MHz
Ile razy w to grałem 😂
Ale do bossa nigdy nie doszedłem
Rok 1998 to początek informatyki w szkole. Pamiętam, jak były specjalnie wymienione drzwi do sali na antywłamaniowe, potem komputery po jednym na dwie osoby. Jednak, jak poszedłem na studia, to wtedy mi olśniło, że to, co nazywa się informatyką w szkole, to nie jest informatyka, tylko bardziej kurs obsługi komputera. W szkole było kilka gier dla DOS, między innymi własnie Mario.
Włączanie i wyłączanie komputera (tak, już w Windows 95 wyłaczenie musi być poprzedzone przez zamknięcie systemu), napisanie czegoś w Wordzie, namalowanie czegoś w Paincie, jakieś proste obliczenia w Excelu to wszystko, co było w szkole, chyba niewiele więcej. A informatyka to dużo, dużo więcej. A wtedy komputer był postrzegany jako coś luksusowego. W domu nie miałem żadnego komputerka 8-bitowego, a niektórzy od takich zaczynali.
Oj pamietam tą produkcje. Była krótka ale ładna i grywalna. Miałem tylko wersję demo. W tamtych czasach na dyskietkach było np. SimCity, Teenagent, Prehistorik, Worms...
Nigdy bym nie pomyślał, że po jakichś 15 latach od grania w ten tytuł uda mi się poznać jego tajemnicę :D Otrzymałem komputer po "kuzynie" (Pentium 100MHz, 16MB RAM, karta 2D 1MB, HDD 1,16GB z tego co kojarzę teraz po latach), a na nim parę gier w które zagrywało się na okrągło. Happyland, Małysz (DSJ), właśnie ta demówka Mario i DX Ball. Nigdy nie dało się tego przejść, doskonale to pamiętam z dzieciństwa. Później chyba na kilku dyskietkach miałem od kogoś grę "Meteor Mash"(?) - spadają na nas głazy z kosmosu, na tle miasta, i trzeba je niszczyć bodajże laserem. A inna gra, której pewnie nigdy nie odnajdę, polegała na lądowaniu niewielką rakietą na platformie. Trzeba było odpowiednio ją wypoziomować strzałkami lewo/prawo. a strzałka w górę odpowiadała za silnik i delikatnie należało rakietę posadzić. Kto wie, może kiedyś zostanie to odkopane akurat na tym kanale :)
O rany tak! To w tego Mario grałem na moim starym kompie! A wszyscy mówili że nie mogłem grać w Mario na PC x)
Ja byłem pośmiewiskiem w szkole, bo powiedziałem że miałem Metina 2 na płycie, która była dodawana do czasopisma. Uj z tym że była to prawda, do gazet często dodawano instalatory darmowych gier mmo. Ale wszyscy "znafcy" gier z mojej szkoły, twierdzili że przecież to niemożliwe, bo "to gra przez internet więc nie może być na płycie" A ja kłamię i jestem głupi...
Ahh szkoła, jebać te czasy 🙂
@@MarzenaAmarena Nawet nie wiesz jak bardzo się z tobą zgadzam... Przyprawiłeś mnie o flashbacki z Wietnamu x)
@@fawoniusz2210 *mocno przytula* I know that feel bro 😔
@@MarzenaAmarena no koniec świata kurcze
@MrSchumi555 Dokładnie! Z tego co pamiętam na tej płycie była również pełna wersja The Guild 2.
Było to dawno temu. Nie miałem jeszcze komputera, a tylko naszą polską podróbkę Famicona (to nawet nie wyglądało jak Famicon, ale mniejsza o to). Koleżanka miała komputer i śmiała się, że u niej Marian może cofać się na planszy w lewo. Jakoś nie mogłem tego przegryźć.
Może nie na dyskietkach ale na płycie CD : Little Fighter 2
I pełno modów jak np. lf4 albo lf 3.5.
Oooo LF2 ❤️❤️❤️❤️
yup. Połowa niezbędników zawierała lf2.
tezz UwU
@@ThePurplePiller :D ❤️
Jestem rocznikiem 98, mieliśmy tego Mariana na win98, poznaję po dźwięku i grafice żółwi, to jedno z najdalszych moich wspomnień, dzięki za materiał!
Ahh, dziwiłem się, że mój stary komputer wydawał dźwięki bez głośników. Piękne czasy!
A speaker to nie glosnik?
O jejku, dzięki Archon za ten materiał. Pamiętam, jak miałem 2 lata i pojawił się u mnie w domu komputer. Znajomy Taty wgrał nam kilka tego typu gier, moją ulubioną był właśnie Mario. Z tego co pamiętam, miałem wersję demo. Po latach chciałem powrócić do tego tytułu, ale nie miałem pojęcia, jak go odnaleźć. Dzięki Tobie już wiem.😀
To byl ten Marian co jako 6-8 latek gralem na świetlicy w szkole. Szukalem tej gry bardzo dlugo ale bez żadnych sukcesów. Pierwsza mapa wróciła nostalgie i miłe wspomnienia z tego okresu
Parę miesięcy temu myślałem, że powinniście zrobić materiał o tej grze. Dzięki!
UGH - jaskiniowiec z latającą windą :D to było mega , na dyskietkę i dużo etapów, w sumie trudna gra.
Happyland Adventures ! :D
O panie jak ja w to grałem! jeszcze w taką wersję która nie była połączona z Xmas edition. Btw, Largoth, pamiętam Cię z gothicowej machinimy :D nawet Cię subskrybuję :)
O, to było fajne :)
Mam nadzieje, że Arhn będzie tworzył filmy do końca świata i jeszcze dalej
Jak wielu z Was tłukłem latami w DSJ 2.1. Małyszem, rzecz jasna :)
Małysz był najlepszy, potwierdzam. xD
Booże dzięki za ten materiał. Ostatnia plansza na komputerze w świetlicy - nigdy nie wiedziałem co dalej, a się okazało, że to koniec (w demo nie było monet THE END).
Szukam pewnej gry rozpowszechnianej na dyskietkach w drugiej połowie lat 90. Wyglądała podobnie do tego Mariana, platformowka, widok z boku, aczkolwiek założenia były inne. Mogliśmy grać w trybie coop, do wyboru dwie postacie- chlopak i dziewczyna. Rozgrywka polegała na rzucaniu bomb, zabijaniu os, szerszeni, oraz...niszczeniu budynkow na planszy. Ktokolwiek widział ktokolwiek wie!
Kiedyś szukałam tej gry ciągle, by powspominać, ale mi się nie udało xD dopiero dziś ją odnalazłam po tylu latach dzięki temu materiałowi
Łooo panie, pojechałeś mi tutaj klasyką gierek granych na informatyce. Jakbyś jeszcze zrobił materiały o Alex the allegator i Glace to byłoby super. Szczególnie że autor Glace pracuje nad remake'iem.
5:10 a może też dlatego, że część Europy dla Nintendo nie istnieje, tak jak nasz kraj? Do dzisiaj się nic w tej kwestii nie zmieniło...
Dla nieobeznanych z DOSboxem polecam D-Fend Reloaded, taka jakby nakładka na niego bez konieczności grzebania, wrzucasz grę i grasz.
Kiedyś lekcje informatyki były jak lekcje angielskiego - umowne i trzeba było się uczyć większości rzeczy samemu. A to w latach kafejkowego internetu i szokujących stron i braku google nie było łatwe..
@@pablokks dzięki, przyjrzę się mu
Istnieje, tylko w niektórych krajach ich gry były wydawane przez ich europejski oddział, a w innych, w tym w Polsce były wydawane przez zewnętrznych dystrybutorów.
Konsole i gry tej firmy pierwszy raz były wydawane w Polsce w 1994 roku, po podpisaniu ustawy o prawach autorskich, ale były drogie.
nintendo.fandom.com/pl/wiki/Entertainment_Systems_Poland
nintendo.fandom.com/pl/wiki/Lukas_Toys
Nintendo próbowało dojść do Europy jednak coś się spieprzyło...
Moja pierwsza w życiu gra :D Pamiętam, że na dyskietce był jeszcze Laser Tank, Alladyn, Bubble Dizzy i Dizzy Kwik Snax. Później dyskietka podobno uległa uszkodzeniu, ale po prostu prawda była taka, że XP nie obsługiwał tego formatu. Ostatecznie wylądowała w śmieciach :(
Pamiętam DOS-owego Mario. Zagrywałem się w tą grę nieraz. Ten materiał zachęcił mnie do ponownego pykania.
Wygląda na to, że twórca nie dodając limitu czasu przewidział jedną z większych nowość w Wonder.
Ile ja szukałem tej wersji mario... tak na prawdę to ta wersja jest dla mnie tą oryginalną z dzieciństwa :D
Tak! Szukałem informacji o tej grze od wieków. Dziękuję, pan Archon.
To był hit jak w szkole szło się „na komputery” 🥰🥰🥰 odpalanie dos… i granie w pierwsze dwa poziomy Mario ciągle. Ah. Te dźwięki. To jego sunięcie po ziemi! 😂
Tą wersje mieliśmy w podstawówce :D
dzieki za ten odcinek! ile to lat temu bylo...
Jedna z pierwszych gier w jakie grałem... DOS'ówki będę zawsze miło wspominał :D
Całe życie się zastanawiałem co to wersja Mario w którą grałem na swoim pierwszym PC :D
Nostalgia, czesto tesknie za tym wielkim kompem z dosem
To jedyna wersja Mario w jaką grałem przez całek życie :)
Kurde. Oczywiście że pamiętam. Miałem wtedy może 5,6 lat. Wtedy też wiedziałem, że coś jest z tą grą nie tak.
W dalszym ciągu lepsze niż spora część indyków xD
Na naszych starych komputerach na świetlicy w gimnazjum mieliśmy między innymi tą grę. Z innych które mocno zapadły mi w pamięć to Supaplex, Prehistoric 2, Skyroads i Catacomb Abbys 3D 😊
Kolega zgrał mi kiedyś tę grę na dyskietkę, jak chodziłem do podstawówki. Pamiętam że koksiłem w tę grę jak szalony, ale nie mogłem ukończyć czwartej planszy. Teraz wiem że była to po prostu niedokończona wersja alfa projektu. Wcześniej szukałem materiałów filmowych o tej grze (I je znalazłem), i zdziwiło mnie że wyglądała nieco inaczej niż ją zapamiętałem.
Inne takie przypadki wycieków niedokończonych gier później też miały miejsce. Pamiętam że w jakimś czasopiśmie przeczytałem że około rok przed premierą Blood wyciekła wczesna niedokończona wersja alfa gry, którą uznano za shareware (jest to po prostu bardziej rozbudowana wersja demo). Nie mówiąc już o legendarnym wycieku kodu źródłowego Half-Life 2 wykradzionego przez niemieckiego programistę (haker siłą rzeczy musi być dobrym programistą) Axela Gembe.
Jeżeli chodzi o dyskietki to szmuglowało się na informatyke C&C:Red Alert, zajmowało to 12 dyskietek w zip i był tylko multi. Na płycie ktoś przytargiwał Q1 lub Duke3D. A na maksymalnych rzęchach w jakiejś sali graliśmy po sieci w Warcraft 1 :) to było w latach 97-01. No i Deluxe Ski Jump.
Dla mnie był to pierwszy kontakt z Mario w ogóle. Na początku nie miałem nawet świadomości, że może to być domowej roboty projekt i dość długo w takiej niewiedzy żyłem. Grałem i cieszyłem się, że mogę grać w niego na swoim domowym komputerze bez konieczności kupowania NES'a czy PEGASUSA.
Pierwsza przygodę z komputerem w latach 2000 zaczynałem od tego, jeszcze były jakieś sporty zimowe fajne albo bubble bobble z małymi smokami albo gra w siatę ale z takimi wielkimi głowami
2:25 - i pomyśleć, że dzisiaj gry wyglądające porównywalnie lub niewiele lepiej wymagają kilkanaście razy szybszego procesora, nie wspominając o karcie graficznej :)
Tzn jakie np?? Bo cos mi nie halo.
No i to też kwestia silnika.
@@MarzenaAmarena Też, kobyły pokroju Unity albo Unreal Engine od razu powodują określone, minimalne wymagania sprzętowe
Byłem pewien, że to prawdziwe i oryginalne Mario! :D
Gdy byłem mały to też
Była taka gierka w której rozwijało się świat wybierając kolejne wydarzenia. Można było sprowadzić deszcz, uaktywnić wulkany, sprowadzić tornada itp itd i z każdym wyborem zmieniała się sytuacja na tej planecie. Sporo czasu spędziliśmy na informatyce szukając najlepszych ścieżek rozwoju.
Na każdym kompie w podstawówce to było.
Ano
u nas też
Moja pierwsza dosowa gra to była MANIC MINER. A mariana dosowego oczywiście pamiętam! Bardzo dziękuję za przypomnienie.
Obowiązkowa pozycja na lekcjach informatyki zaraz obok DSJ i Supaplexa :D pamiętam jeszcze tego mariana ogrywałem na monitorze działającym w sepii
A ja całe dzieciństwo myślałam, że to ze mną coś nie tak, że nie mogłam tego przejść!
Na dyskietkach i na płytkach CD w mojej podstawówce królowały Wormsy z 1995 roku, Wolf 3D i Prince of Persia. Potem też zaczęło się wymienianie płytami z CyberMychy itd., szczególnie, kiedy gry nie wymagały do startu płyty. No i oczywiście się przepalało płytki od innych, Heroesy II i III sama z dumą dystrybuowałam po klasie, taki ze mnie był ośmioletni łotrzyk.
Dystrybuowanie heroesów to samo dobro a nie bycie łotrem
Pamietam demo, którego nie dało się przejść. Było dołączane na płytkach z grami dla dzieci typu „gry i zabawy dla najmłodszych 3”. Pamiętam tez płyty z starcraftem, oryginalnym, bez Brood Wara, który dało się później odpalić na pendrive. Wada taka, że nie miał muzyki, ale za to dawało się go odpalić na kompach niespełniających wymagań minimalnych oryginału.
Kurna, ten Mario był pierwszym moim kontaktem z całą wieloletnią serią i jego odnogami
Rany boskie, miałem może z 5 lat, ale TAK! Grałem w to JEDEN RAZ! Byliśmy w odwiedzinach u cioci i strasznie się tam nudziłem, więc ciocia odpaliła mi na komputerze jakiegoś Mario. Sam nie wiem czemu tak mi to zapadło w pamięci, może przez to, że skomentowałem to głośno "Ale dziwny ten Mario". W sumie to tylko zgaduję, że to było to, skoro grało na kompie.
Nawet nie wiedziałem że coś takiego istnieje. Dzięki za materiał.
Też xD
Pamiętam to rozczarowanie, gdy okazywało się, że gra ma tylko cztery levele. A szkoda, bo na tamte czasy to była mega spoko gierka. Dźwięki z PC speakera mają swój klimat😉👌
Ten Marian chyba mnie ominął, chociaż bardzo możliwe że ktoś pokazywał mi Mario "na kompie". Sam nie miałem tej gierki.
Ja już jestem raczej CD-Romowy, ale miałem w pewnym momencie lapka od sąsiada, P1 75MHz i tam miał załadowane wiele klasycznych DOSowych gierek które przenosiłem na mój i kumpla komputer na dyskietkach. Właśnie Prince of Persia, Scorched Earth, jakiś Lunar Lander... Ale pamiętam gierkę którą rzeczywiście dostałem na dyskietce, albo i na dwóch, nie znając jej wcześniej - Supaplex! Do dzisiaj pamiętam tą muzyczkę :D
Na szkolnej świetlicy w roku 2003 i trochę 2004 zagrywalismy się w to cudo , pamiętam legendę że aby ukończyć tytuł trzeba było zebrać 100 żyć i i wtedy na końcu 6 planszy pojawia się boss co oczywiście nie prawda ale spędziliśmy na tym zadaniu wraz z kolegom i koleżanką około 2 godzin.
o mój Boże! szukałem tego tytułu przez całe życie. na Świetlicy szkolnej się łupało w to jakieś 20 lat temu
Na dyskietkach: Doom1 shareware (chyba 3 dyskietki), Prehistorik 2, Lotus, Prince of Persia, Lemingi, Wolfenstein 3D, Duke Nukem 2. Hitem był Super Street Figthter 2 Turbo - 8 lub 10 (!!) dyskietek instalacyjnych. Dla porównania tyle ważyła instalka Windows 3.1.
Pzdr Archon, retro zawsze super :) dawno nie było
jezu archon dzięki że mi przypomniałeś tę gre kiedyś kiedy grałem na świetlicy w podstawówce i po jakimś czasie sobie przypomniałem tę gre ale nie mogłem znależć nazwy
Wersja "demo" była na Polskiej składance Albionu "Gry platformówki 2", która była ogólną kompilacją w większości miernych, choć niektórych bardzo ciekawych (Stix World, Inner Worlds) gier shareware/freeware/demówek. Dla 5-cio letniego mnie i tak wszystkie były 10/10. Dla poszukiwaczy nostalgii, obraz płyty .iso można wygooglać.
Dzięki Archon za te wspomnienia ^_^
A parę dni temu właśnie myślałem co to było za dziwactwo ten Marian na PC, obowiązkowy na wszystkich komputerach w szkole i stronkach z dosowymi grami
Grałem w to jak miałem 5 lat. Jeeeej dzięki za przypomnienie tej gry ! W Charliego tez się grało :D
Dzięki temu filmowi, po tylu latach dowiedziałem się, że to było demo i nie można było przejść dalej niż etap z lawą. A to była wtedy taka zagwozdka 😂
Prawdę powiedziawszy to jest jedyna wersja Mario jaką miałem możliwość zagrać. :D
Świetny materiał! Nostalgicznie sie zrobilo..
Magia :) Nawet nie wiedziałem że ta gra, to demo technologiczne. Niedawno się dowiedziałem że to tylko projekt. A teraz że gość to dokończył :))
Grałem w to u kumpla pod koniec lat 90tych na jego potężnym Pentium 66 Mhz. Pamiętam właśnie że wtedy ta grafika cieszyła oko a i gameplay był spoko. A dźwięki z PC-speakera dodawały klimatu.
Ja pamiętam. Miałem kompa z Dosem i tą grą. Ja sobie nie zdawałem sprawy, że to fanowskie dzieło.
przez was włączyły mi się wspominki, i wygrzebałem swój stary numer Cdaction z 2000roku, i było tam demo innej dosowej gry Crazy Drake której demo zagrywałem się za dzieciaka tyle razy że godzin by brakło w przeliczeniu, gra jak dla mnie była takim mixem raymana oraz Jazz Jack Rabbit, polecam obadać :)
Pamiętam doskonale tą gierkę. Pojęcia nie miałem od kogo ona pochodzi i grało się w to od czasu do czasu.
Tajemnica mojej pierwszej gry na PC została wyjaśniona.
Dziękuję.
Ja to chyba najbardziej pamiętam wymianę przedmiotami na dyskietkach z Diablo 2. Z takich Marianowych gier była też czarno - biała wersja z pokemonami i biegało się tam pikachu. To była naprawdę duża gra, przynajmniej ze 20 etapów jeśli mnie pamięć nie myli. Była tam też spora ilość bossów. Pamiętam też grę z psem który skakał po balonikach w górę etapów i inną, z jakimś marsjańskim samochodem. Wszystko w okolicach 96-98 roku.
Dramat dziecinstwa z brakiem przejścia ostatniej planszy rozwiązany. Ile razy dochodziłem do końca z nadzieją że tym razem się uda...
O matko to przecież jedna z największych zagadek moich czasów szkolnych!
W późniejszych latach mieliśmy też dostęp do ciekawej wersji Pokemon Blue. Nie pamiętam żebym kiedykolwiek obsługiwał jakiś emulator, musiał to być skrót przygotowany tak żeby rom odpalał się samoczynnie.
Dokładnie jak piszesz, skrót odpalał rom na emulatorze za uzytkownika
Przez lata zastanawiałem się dlaczego jedyne Mario, w które grałem jest jakieś inne. Dziękuję za wyjaśnienie zagadki.
No ba. W podstawówce na każdym kompie był Mario, do tego Prehistorik 2 i Mario's Game Gallery. Oczywiście nic nie było oryginalne.
I to raczej nieprawda z tym, że wszyscy wiedzieli, że to gra fanowska. Wszyscy mieli to w d*pie, to był Mario na kompie i tyle.
Mario game gallery? Wspułczuje.
@@UsualCreator E tam, byliśmy gówniarzami i dosłownie każda gra sprawiała frajdę. Zwłaszcza w szkole.
Pamiętam że to była moja pierwsza gra w jaką zagrałem. Na świetlicy w szkole w jakoś 1 albo 2 klasie na komputerze grałem w tą betę. i wszyscy się zastanawiali jak ukończyć ten ostatni poziom a teraz już wiem czemu się nie dało XD
Pewnie, że pamiętam. Chodziła u mnie po osiedlu plotka, że trzeba zdobyc ileśtam monet, żeby odblokować kolejny level no i szukaliśmy wszędzie znajdziek
To się u mnie w podstawówce nazywało mario forever
Ooo!
Fajnie...
Już nie paper Mario!
Fajnie!
Ja zawsze byłem konsolowcem, więc nie pograłem w przygody Mario i Luigiego!
Dzięki i chcę więcej o Mario!
Nowy odcinek i wszyscy się cieszą :D
Kurczę miałem to i nie mogłem ogarnąć dlaczego to jest takie inne niż na konsolkach :D
Dawaj teraz SuperTuxa, zwłaszcza te pierwsze wersje.
SuperTux 0.1.3
I jeszcze o SuperTusku.
To był ten pingwin sunący na brzuchu?
Elasto mania!!!! Dziekuje. Myslalem ze juz nigdy nie zobacze tego gumiastego motorka
Grałem w to. Jak ja żałowałem, że nie ma więcej leveli - a to jedyne co do szczęścia wtedy człowiek potrzebował.
O, i wlasnie o takie arhn.eu nic nie robiłem ! Podoba mi się ten filmik. A tego mariana pamiętam, szczegolnie na poczatku trzeba bylo sie nakombinowac, zeby zgarnac bonus z palmy.
Oczywiście, że się grało w tego Mariana na i486 :)
Z przyciskiem *_Turbo_*
Marian na moim szkolnym komputerze to było jednak coś innego. Program z ikonką DOS-ową, który po odpaleniu od razu uruchamiał grę w trybie pełnoekranowym. I była ona kopią 1:1 wersji NES-owej.
Możliwe że to był oryginał, a skrót powodował załadowanie romu do emulatora
Pamiętam tego Mario i rozkminiałem długo jak go można przejść :D Ciężko mi było wtedy pojąć, jak można wypuścić grę bez zakończenia i po prostu sądziłem, że miałem jakąś wadliwą wersję .exe, walniętą dyskietkę albo byłem zbyt głupi aby to przejść. W Colgate'a też cisnąłem i co do lokowania produktu, to grałeś może kiedyś w Catch The Sperm? Jako młody gówniak nie miałem pojęcia wtedy jakie jest prawdziwe znaczenie tej gry :D Teraz zastanawiam się jakim cudem zdobyłem ją, bo w tamtym latach chyba jeszcze nie miałem neta. Z innych klasyków na DOSa pamiętam jeszcze takie gry jak Ugh!, Buddyros (polska podróba Boulder Dasha, nawet skomplikowana gra), Autka (również polska produkcja z 1996 r., grywałem w demo, które składało się chyba tylko z jednej planszy, a po latach znalazłem pełną wersję), Sim Ant oraz Bomberman.