Bardzo głęboka i świadoma ( :) ) świadomość potrzebna jest terapeucie jak widzę. I taką świadomość Pani ma - widoczne jest to co i w jaki sposób Pani mówi. Bardzo dziękuję za ten materiał, bo choć nie jestem terapeuta wskazał mi dodatkowe białe plamy świadomości o mnie samym i dał wskazówki co do źródła moich problemów z rozwiązywaniem bieżących węzłów życiowych. Pozdrawia serdecznie!
Doświadczyłam :) I dałam temu wyraz drugiej stronie. Ta się najpierw zaperzyła, ale po czasie uznała, że zachowała się nieprofesjonalnie. Sama o sobie powiedziała kiedyś, że jest nastawiona na "ja", więc miałam pewność, że nic mi się nie wydawało. Finalnie chyba pomogliśmy sobie nawzajem, bo ogólnie złagodziła swoją sztywność, w tym również tę w założeniach i koncepcjach na dany temat, w tym mnie, natomiast ja strąciłam pomnik z cokołu, co też mi dobrze zrobiło jeśli chodzi o obszar autorytetów. Dziękuję za wybór tematu, bo jest ważny, zwłaszcza w tej branży. P.s. Fajnie, że Pani wróciła :)
Niestety bylem kiedyś z taką panią psycholog nawet z doktoratem. Niestety, bo to, co się okazało, co potrafiła ze mną robić, to nie życzę nikomu czegoś takiego przeżyć. Kawałek życia wycięty kompletnie.. Z daleka!
Nie wiem, czy moja była psychoterapeutka była narcyzem, ale szczerze mocno sie nad tym zastanawiam. Pierwsza wizyta i mówię o swoich problemach z wagą, akceptacją, a Pani terapeutka spojrzala na mnie od stóp do głów z głupim uśmieszkiem. Zignorowalam to, bo wiem, ze mam problem z zaufaniem do ludzi i nie chciałam podejmowac pochopnych decyzji, bo coś mi sie nie spodobało. Kiedy mialam watpliwosci, pytałam o wiele rzeczy, w tym także zapytalam terapeutke o temat przeniesienia, skad sie to bierze, czy ja mam sie czegos spodziewać na terapii, bo to moja pierwsza terapia i przeraża mnie to przeniesienie. Na wszystkie watpliwosci terapeutka milczala, za to na koniec w odniesieniu do przeniesienia zapytala " dlaczego zapraszam ją do konfliktu?" To bylo na koniec sesji. Popłakałam się, intensywnie myślałam o tym w domu i nie rozumialam, co takiego powiedziałam, żeby mnie tak potraktowac. Powiedzialam jej o tym na kolejnej sesji. Zero odpowiedzi. W ogole pani terapeutka sceptycznie podchodzila do tego, że chce zmienic prace. Bylam wtedy za granica. Okazało sie, że praca jest kompletnie poza moim dotychczasowym doświadczeniem, wykształceniem. Generalnie fizyczne zasuwanie na akord z poganiaczami nad głową, atmosfera beznadziejna. Standardem jest, ze tam ludzie rezygnuja w pierwszym dniu. Ja musiałam wytrzymywac upokorzenia, bo tak pani terapeutka chce i koniec. Jak postanowilam zrezygnowac z terapii to Pani stwierdzila i podkreslila to później dwukrotnie, ze zdewaluowałam JEJ osobę. Na wszelkie wątpliwości, pytania dostawalam MILCZENIE albo uwagi ponizej pasa. Poza tym, wszystko to moja wina i wina mojej matki. Podobno nie lubię własnej matki i nie lubię do niej jeździć. Bo tak mówi pani terapeutka, a ona przecież sie zna. Poszłam do terapeutki w innym nurcie to ta moja terapeutka zanegowala nurt poznawczo‐behawioralny, cyt. "No i co po tym nurcie?". Generalnie spotykalam sie z milczeniem, a jeśli juz sie coś pojawiło to praktycznie, jak wstawalam na koniec sesji z fotela. W tym byly także medyczne/specjalistyczne określenia i ja po sesjii googlowalam, co to w ogóle znaczy. Zostawalam sama z emocjami, niezrozumialymi pojęciami, milczeniem albo szpilą wbijaną dosłownie w momencie wychodzenia z gabinetu oraz fochem Pani terapeutki. To nie byla Zimna Matka, to była Karząca Matka. Najgorsze jest to, że Pani terapeutka nie ma sobie nic do zarzucenia. Profil Pani terapeutki byl niemalże idealny, fantastycznie dopasowane kompetencje do moich problemow. Niestety Pani nie ma jakichkolwiek opinii gdziekolwiek, no ale uznałam, że to komptencje sa najważniejsze. Byłam w terapii ponad rok i uważam, że tylko mnie zniszczyla jeszcze bardziej psychicznie. Poszlam teraz do innej osoby w nurcie z nastawieniem na cele. Mam nadzieje, że mi pomoże. Przez przypadek trafilam na nieoficjalny profil (zamiast prawdziwego nazwiska użyła pseudonimu) poprzedniej terapeutki i okazalo sie, że Pani zachwala uslugi pewnej pani astrolog. Nie wspomnę już o zainteresowaniach Pani terapeutki, które mnie osobiście przerażają. Oficjalny profil super, nieoficjalny wiele mówi, dlaczego nie mogłyśmy sie dogadać.
Dziękuję, bardzo szeroko i głęboko poruszasz te temat. Jestem nauczycielem gitary i zdarza mi się zbyt dużo mówić o sobie, choć może być to inspirujące to nie zawsze jest dla uczniów dobre. Dzięki Twoim myślom i perspektywie widzę że intencją może być żeby podbudować swoje poczucie własnej sprawczości. Staram się świadomie na to spojrzeć. Dużo mądrości płynie z Twoich filmów, dzięki
Paul Gilbert raz powiedział o tym, że aby móc stać się dobrym nauczycielem gitary musiał najpierw zaprzestać popisywać się gitarowo przed swoimi uczniami... wszystko się zgadza ;)
Świetn film, dziękuję :) Mam też pytania. Narcyz potrafi dobrze czytać ludzi, znajduje osoby wrażliwe, empatyczne itd. Czy to prawda, że idąc śladem narcyza znajdziemy wartościowych ludzi/relacje? Jak wyglądają ich kontakty bliższe i dalsze, czym się różnią? Może to być temat na kolejny materiał 🙃 Ps Cieszę się, że Pani wróciła 🙂
Osoba, która nie dostała miłośći w dziećinstwie ma takie zdolnośći czytania innych. Jest to obserwacja i kontrola otoczenia, czyli jeden z mechanizmów kontroli. Są to narzędzia, jakie dostaje się od rodzica/rodziców narcystycznych. Można mieć rysy narcystyczne i nie żyć, jak książkowy narcyz. Można to wykorzystywać w dobrych, rozwojowych celach, jeżeli ma się tego świadomość.
Ja doświadczyłem bycia z psychiatrą, jednak nie umiem okreslic czy doswiadczylem narcyzmu, na pewno czegos podobnego. Bardzo ciekawe doświadczenie, ale cholernie przykre. Może kiedyś opowiem. BTW rewelacyjne wykłady Pani Kamilo, dziękuję za nie. L
Psychoterapeuci także bywają narcyzami? Tytuł tak brzmi, a szczerze mówiąc wydaje mi się że jeśli psychoterapeuta uzywa określenia "narcyzm" to chyba powinien powtórzyć egzaminy.
Byłam w terapii do momentu aż terapeutka w bardzo wulgarny sposób wyraziła się o kimś kogo kochałam. Czułam niesmak i byłam kompletnie zdezorientowana Finalnie zmieniłam terapeutkę i terapię na hipnozę, która mi bardzo pomogła.
Bardzo lubię panią słuchać. Fajnie byłoby troszkę częściej coś dla nas nagrać 😉 Mam też małą uwagę co do dźwięku: w tym wykładzie jakieś delikatne pogłosy - jakby od odbijającego się dźwięku. A w jednym ze wcześniejszych słyszałem tylko w jednej słuchawce. Może warto zastanowić się nad jakimś mikrofonem lepszym - pojemnościowym.
Moja była terapeutka powiedziała na jednej sesji takie oto zdanie: "wie Pan, my z koleżanką czasem sobie superwizujemy". Pomyślałem sobie wtedy, że przypomina to sytuację, w której sprowadzam sobie z zagranicy stary samochód - który może nie przejść przeglądu technicznego - i udaję się do znajomego, który jest właścicielem stacji kontroli pojazdów, żeby mi "klepnął" pieczątkę, że wszystko jest ok. Podobnie jest z "koleżeńską" superwizją. Wg mnie, nie można tutaj mówić o byciu obiektywnym i sprawowaniu kontroli nad procesem terapii klienta, bo przypomina to zwykłe "kolesiostwo" i nie ma za wiele wspólnego z obiektywizmem.
@@bluevelvet12 trudno jednoznacznie coś stwierdzić. Ja mogę powiedzieć jak ja bym się w tym odnalazła i to też nie jest zero jedynkowe...przy wiedzy którą posiadam na swój temat i tego z czym sobie poradziłam a z czym nadal się boksuje, wiem czego oczekiwałabym od terapeuty....chyba bez względu na to czy uczęszcza na superwizje czy nie to i tak wyszłoby prędzej czy później...
@@Obserwator11 niestety moja była terapeutka wykazała się jeszcze w kilku innych sytuacjach kompletnym brakiem profesjonalizmu. Podczas trwania jednej sesji (a była to sesja prowadzona on-line) nagle moja terapeutka spogląda w okno i mówi takie oto słowa: "Ooo, mój znajomy kolega z Wrocławia, ciekawe co on tutaj dzisiaj robi. Będę musiała do niego zadzwonić". Po chwili rzuciła do mnie tekstem w stylu: "niech Pan teraz napiszę jakie cele chciałby Pań osiągnąć w przyszłości". Zacząłem to pisać i kontem oka spojrzałem na ekran laptopa, a terapeutka wyciąga telefon i coś na nim sobie pisze. Trochę mnie takie zachowanie wkurzyło, bo zdałem sobie sprawę z tego, że ona - prawdopodobnie - po prostu pisze do kolegi sms-a w trakcie trwania mojej sesji, za którą - bądź, co bądź - płaciłem wtedy 150zł za 50 minut. Gdy jej na kolejnej sesji wypomniałem, że zachowała się nieprofesjonalnie, to w odpowiedzi otrzymałem stwierdzenie, że: "atakuje Pan proces terapeutyczny". I jak tutaj się nie wkurzyć, jeżeli terapeutka, którą obdarzyło się zaufaniem, nie traktuje nas z szacunkiem? Współpracę oczywiście z tą panią zakończyłem. Nigdy nie przeprosiła mnie też za sytuację, którą opisałem powyżej.
Jestem w przełomowym momencie terapii. Ból fizyczny, który kiedyś gdzieś głęboko ukryłem teraz wychodzi na światło dzienne... i oczywiście sytuacje, które ten ból stworzyły. Jest tak trudno i tak ciężko, że omal nie wymiotuję, ręce mi opadają, boli mnie cały prawy bok, nie mam siły ale jednocześnie wiem, że to jest to, że to są sytuacje, stres i problemy, które zatrzymały mnie / zamroziły na ponad dwadzieścia lat. Jest ciężko ale jest dobrze.
Pani Kamilo, pięknie dziękuję za mądry film 🤩 Kończę studia psychologiczne i chciałabym wkrótce rozpocząć naukę w szkole psychoterapii. Jeżeli zechciałaby Pani nagrać więcej wskazówek nt. tego, na co należy być uczulonym będąc psychoterapeutą, aby jak najlepiej służyć pacjentowi/klientowi, jak rozpoznawać u siebie momenty, w których należy się zatrzymać i zadać sobie odpowiednie pytania, to byłoby świetnie ❤ Serdeczne pozdrowienia!
14:38min zgodnie z teorią "pod latarnią najciemniej " Wiem co tu napisałem . Odklejanie się psychologów od "ludzkiej twarzy" jest bardzo, bardzo częstym zjawiskiem. Pani tez się zmieniła, wiec proszę być ostrożną. Pozdrawiam
“Czas Apokalipsy” Copoli i “Jądro ciemnosci” Joseph’s Conrada może podpowiedzieć czy i kiedy przekraczamy “ostatni most” i co trzeba za nim zrobić. Dziękuję za zdrowe spojrzenie 🙂
Mam serdeczną prośbę... czy można nie obnażać moich sprawdzonych technik manipulacji? Jak ja potem mam zarządzać swoim otoczeniem? - z góry dziękuję za usunięcie wszelkich niedogodnych materiałów. ❤😇
Ok. Tyle że spostrzeżenia biorą się z własnego doświadczenia. Jeżeli chodziłam do różnych psychologow którzy niepodolali bo nie mieli przygotowania zawodowego do mojej traumy kazirodczej. To nie będę z tym milczeć bo potem i inni na tym tracą.
Pani Kamilo chciałbym zwrócić uwagę na dźwięk w filmie, mówi Pani dość spokojnie/"cicho" i brakuje tutaj jakiegoś mikrofonu dla Pani który dałby ładny czysty głos. Proszę o tym pomyśleć to znacznie ułatwia słuchanie i odbiór treści, bo aktualnie to słychać Panią jakby była Pani w beczce - bardzo "rozbity" jest ten dźwięk. Polecam poszukać sobie jakiegoś mikrofonu krawatowego :)
mnie razi wpieranie przez youtuberow zajmujacych sie narcyzmem , ze kaza wobec narcyza stosowac jakas taktyke szarej skaly. Ta taktyka kompletnie nic nie daje. Pisalam juz im o tym i zawsze trafiam na opor. Koniecznie chca narzucic ludziom swoj poglad. Druga sprawa to kompletne zerwanie znajomosci z narcyzem. Nie kontaktowalam sie z moja matka przez 8 lat. Ja wlasciwie nie zerwalam kontaktu. Ona zrobila mi kolejne swinstwo i oczekiwala, ze to ja wyciagne reke do zgody i sie przeliczyla. Przelamalam sie dopiero po osmiu latach i nawiazalam z nia kontakt. Niech mi nikt nie mowi, ze to zle bo to ja mam decydowac o swoim zyciu a nie jakis youtuber. Wydaje mi sie, ze to wpieranie ludziom okreslonych zachowan przez youtuberow jest przejawem narcyzmu.
Myślę,że złe jest założenie,że ktoś wie lepiej jak masz żyć , oczekiwanie ,że każdy youtuber to specjalista ,a podcasty to naukowe wykłady,Oczekiwanie ,że osoba udzielająca ogolnych informacji dla tysięcy ludzi dostosuje rady konkretnie do twoich potrzeb i sytuacji.
@@lolalulu7898 nie powinni,bo ty masz problem z tym ,że jedna z technik w twoim przypadku nie skutkuje,traktujesz YT jak wizytę u specjalisty i bierzesz wszystko 1:1.Czyms mi tu zapachniało.Ok
Sądząc po zmianach oprawy pani Kamila szuka swojej formuły (medialnej). Problem polega na tym, że będąc niesłychanie zmysłową kobietą, każdymi szczegółami ... rozprasza:) Formuła ze zbliżeniem (bliski kadr) jest niesłychanie intymna, nawet za, bo oglądając nie słuchamy (a po to jesteśmy), tylko (męska część) marzymy ... Oddalenie od widza wprowadza potrzebny chłód kojarzący się z profesjonalizmem (i dobrze), pod warunkiem że nie rozpuści się w kwiatuszku obok, pętelce bluzki, przechyleniu głowy i oparach intonacji głosu ... i wracamy do marzeń :) W sumie trudny zawodnik. Czy pójść w zimny profesjonalizm (krótkie włosy [tylko nie to!], garsonka mundurowa, okulary) ale to model "akademicki", czy oddać się swojemu niebywale kobiecemu "ja" o pójść w rozanielające ciepło:) Sam nie wiem. Taki ciekawe studium przypadku. Pewnie czas pokaże. Ważne żeby o mikrofon zadbać.
Ciekawe spostrzeżenia od dawna się mówi że spora część tzw terapeutów ma zaburzenia różne traumy które próbują leczyć przy pomocy pacjentów trafić na takiego co zdaje sobie sprawę że coś z nim nią jest nie tak i umie to oddzielić w procesieterapi to juz jest duzo
Nie jest 1%. Z NPD jest koło 1%. Ludzi ze spektrum narcyzmu jest koło 20% i można znaleźć badania w Internecie. Niekoniecznie po polsku. Narcystyczne zaburzenie osobowości to poważne zaburzenie i rzeczywiście wg badań koło 1% osób w populacji ma NPD. Ale narcyzm ma całe spektrum.
ok.9min ...takie dylematy na spotkaniu z terapeuta ??? Z całym szacunkiem . Może zróbcie coś w swoim środowisku, bo pacjent robiący za terapeutę to postawienie tego zawodu na głowie.
Smutne czasy nastały że ludzie nie potrafią nawet już żyć bez porad specjalisty .psychologia to taki twór który ma nowe nazwy na state rzeczy do tego tak naprawdę pod tzw schorzenia można podpiąć wszystko .dlamnie to wszystko jest grubymi nićmi szyte
💡 GASLIGHTING 💡Jak reagować na przemoc psychiczną? Kompleksowa Apteczka Pomocy 🛟 ZAJRZYJ: kamilakazmierczak.pl/sklep/czym-jest-gaslighting-przyklady/
Bardzo głęboka i świadoma ( :) ) świadomość potrzebna jest terapeucie jak widzę. I taką świadomość Pani ma - widoczne jest to co i w jaki sposób Pani mówi. Bardzo dziękuję za ten materiał, bo choć nie jestem terapeuta wskazał mi dodatkowe białe plamy świadomości o mnie samym i dał wskazówki co do źródła moich problemów z rozwiązywaniem bieżących węzłów życiowych. Pozdrawia serdecznie!
Węzeł po węźle 😊 dziękuję i pozdrawiam serdecznie!
Doświadczyłam :) I dałam temu wyraz drugiej stronie. Ta się najpierw zaperzyła, ale po czasie uznała, że zachowała się nieprofesjonalnie. Sama o sobie powiedziała kiedyś, że jest nastawiona na "ja", więc miałam pewność, że nic mi się nie wydawało. Finalnie chyba pomogliśmy sobie nawzajem, bo ogólnie złagodziła swoją sztywność, w tym również tę w założeniach i koncepcjach na dany temat, w tym mnie, natomiast ja strąciłam pomnik z cokołu, co też mi dobrze zrobiło jeśli chodzi o obszar autorytetów. Dziękuję za wybór tematu, bo jest ważny, zwłaszcza w tej branży. P.s. Fajnie, że Pani wróciła :)
Bardzo dziękuję za kawałek Pani historii, to ważny głos w świecie dynamik terapeuta - p/k :)
Dobrze ,że mówi Pani o tym na co należy zwracać uwagę.
Niestety bylem kiedyś z taką panią psycholog nawet z doktoratem. Niestety, bo to, co się okazało, co potrafiła ze mną robić, to nie życzę nikomu czegoś takiego przeżyć. Kawałek życia wycięty kompletnie.. Z daleka!
Nie wiem, czy moja była psychoterapeutka była narcyzem, ale szczerze mocno sie nad tym zastanawiam. Pierwsza wizyta i mówię o swoich problemach z wagą, akceptacją, a Pani terapeutka spojrzala na mnie od stóp do głów z głupim uśmieszkiem. Zignorowalam to, bo wiem, ze mam problem z zaufaniem do ludzi i nie chciałam podejmowac pochopnych decyzji, bo coś mi sie nie spodobało. Kiedy mialam watpliwosci, pytałam o wiele rzeczy, w tym także zapytalam terapeutke o temat przeniesienia, skad sie to bierze, czy ja mam sie czegos spodziewać na terapii, bo to moja pierwsza terapia i przeraża mnie to przeniesienie. Na wszystkie watpliwosci terapeutka milczala, za to na koniec w odniesieniu do przeniesienia zapytala " dlaczego zapraszam ją do konfliktu?" To bylo na koniec sesji. Popłakałam się, intensywnie myślałam o tym w domu i nie rozumialam, co takiego powiedziałam, żeby mnie tak potraktowac. Powiedzialam jej o tym na kolejnej sesji. Zero odpowiedzi. W ogole pani terapeutka sceptycznie podchodzila do tego, że chce zmienic prace. Bylam wtedy za granica. Okazało sie, że praca jest kompletnie poza moim dotychczasowym doświadczeniem, wykształceniem. Generalnie fizyczne zasuwanie na akord z poganiaczami nad głową, atmosfera beznadziejna. Standardem jest, ze tam ludzie rezygnuja w pierwszym dniu. Ja musiałam wytrzymywac upokorzenia, bo tak pani terapeutka chce i koniec. Jak postanowilam zrezygnowac z terapii to Pani stwierdzila i podkreslila to później dwukrotnie, ze zdewaluowałam JEJ osobę. Na wszelkie wątpliwości, pytania dostawalam MILCZENIE albo uwagi ponizej pasa. Poza tym, wszystko to moja wina i wina mojej matki. Podobno nie lubię własnej matki i nie lubię do niej jeździć. Bo tak mówi pani terapeutka, a ona przecież sie zna. Poszłam do terapeutki w innym nurcie to ta moja terapeutka zanegowala nurt poznawczo‐behawioralny, cyt. "No i co po tym nurcie?". Generalnie spotykalam sie z milczeniem, a jeśli juz sie coś pojawiło to praktycznie, jak wstawalam na koniec sesji z fotela. W tym byly także medyczne/specjalistyczne określenia i ja po sesjii googlowalam, co to w ogóle znaczy. Zostawalam sama z emocjami, niezrozumialymi pojęciami, milczeniem albo szpilą wbijaną dosłownie w momencie wychodzenia z gabinetu oraz fochem Pani terapeutki. To nie byla Zimna Matka, to była Karząca Matka. Najgorsze jest to, że Pani terapeutka nie ma sobie nic do zarzucenia. Profil Pani terapeutki byl niemalże idealny, fantastycznie dopasowane kompetencje do moich problemow. Niestety Pani nie ma jakichkolwiek opinii gdziekolwiek, no ale uznałam, że to komptencje sa najważniejsze. Byłam w terapii ponad rok i uważam, że tylko mnie zniszczyla jeszcze bardziej psychicznie. Poszlam teraz do innej osoby w nurcie z nastawieniem na cele. Mam nadzieje, że mi pomoże.
Przez przypadek trafilam na nieoficjalny profil (zamiast prawdziwego nazwiska użyła pseudonimu) poprzedniej terapeutki i okazalo sie, że Pani zachwala uslugi pewnej pani astrolog. Nie wspomnę już o zainteresowaniach Pani terapeutki, które mnie osobiście przerażają. Oficjalny profil super, nieoficjalny wiele mówi, dlaczego nie mogłyśmy sie dogadać.
Dobry przegląd nieprofesjonalnych zachowań terapeutów.
Dziękuję, bardzo szeroko i głęboko poruszasz te temat. Jestem nauczycielem gitary i zdarza mi się zbyt dużo mówić o sobie, choć może być to inspirujące to nie zawsze jest dla uczniów dobre. Dzięki Twoim myślom i perspektywie widzę że intencją może być żeby podbudować swoje poczucie własnej sprawczości. Staram się świadomie na to spojrzeć. Dużo mądrości płynie z Twoich filmów, dzięki
Paul Gilbert raz powiedział o tym, że aby móc stać się dobrym nauczycielem gitary musiał najpierw zaprzestać popisywać się gitarowo przed swoimi uczniami... wszystko się zgadza ;)
Fantastyczny materiał!
Świetn film, dziękuję :) Mam też pytania. Narcyz potrafi dobrze czytać ludzi, znajduje osoby wrażliwe, empatyczne itd. Czy to prawda, że idąc śladem narcyza znajdziemy wartościowych ludzi/relacje? Jak wyglądają ich kontakty bliższe i dalsze, czym się różnią? Może to być temat na kolejny materiał 🙃
Ps Cieszę się, że Pani wróciła 🙂
Osoba, która nie dostała miłośći w dziećinstwie ma takie zdolnośći czytania innych. Jest to obserwacja i kontrola otoczenia, czyli jeden z mechanizmów kontroli. Są to narzędzia, jakie dostaje się od rodzica/rodziców narcystycznych. Można mieć rysy narcystyczne i nie żyć, jak książkowy narcyz. Można to wykorzystywać w dobrych, rozwojowych celach, jeżeli ma się tego świadomość.
Dobrze się Ciebie słucha, Pozdrawiam
Ja doświadczyłem bycia z psychiatrą, jednak nie umiem okreslic czy doswiadczylem narcyzmu, na pewno czegos podobnego. Bardzo ciekawe doświadczenie, ale cholernie przykre. Może kiedyś opowiem. BTW rewelacyjne wykłady Pani Kamilo, dziękuję za nie. L
Krótko, konkretnie i na ważny temat. Dziękuję :) Dekalog odpowiedzialnego terapeuty to dobry punkt wyjścia dla obu stron w relacji terapeutycznej.
Super że Pani wróciła z nowymi odcinkami! Czekam na więcej. Dziękuję bardzo za darmową wiedzę.
Dlugo Cie nie bylo Kamilko, bardzo lubie Cie sluchac.
Psychoterapeuci także bywają narcyzami? Tytuł tak brzmi, a szczerze mówiąc wydaje mi się że jeśli psychoterapeuta uzywa określenia "narcyzm" to chyba powinien powtórzyć egzaminy.
Dlaczego? Może Pan rozwinąć swoją myśl?
Byłam w terapii do momentu aż terapeutka w bardzo wulgarny sposób wyraziła się o kimś kogo kochałam. Czułam niesmak i byłam kompletnie zdezorientowana Finalnie zmieniłam terapeutkę i terapię na hipnozę, która mi bardzo pomogła.
Bardzo lubię panią słuchać. Fajnie byłoby troszkę częściej coś dla nas nagrać 😉 Mam też małą uwagę co do dźwięku: w tym wykładzie jakieś delikatne pogłosy - jakby od odbijającego się dźwięku. A w jednym ze wcześniejszych słyszałem tylko w jednej słuchawce. Może warto zastanowić się nad jakimś mikrofonem lepszym - pojemnościowym.
Moje Ja aspirujące kiedyś to ogarnie, Ja autentyczne trochę w oporze ;) doceniam sugestię!
Szukałam informacji gdzie Pani przyjmuje i szok...w moim mieście😮a ja dopiero odkryłam ten kanał.
Super, ważne też dla specjalistów innych zawodów pomocowych.
Ja bym jeszcze zadała terapeucie pytanie czy korzysta z superwizji? I jak często? Jeśli nie to też czerwona lampka.
A co jeśli odpowie, że tak, oczywiście korzystam regularnie, a to nie jest prawda? Jak to rozpoznać, czy mowi prawdę ?
Moja była terapeutka powiedziała na jednej sesji takie oto zdanie: "wie Pan, my z koleżanką czasem sobie superwizujemy". Pomyślałem sobie wtedy, że przypomina to sytuację, w której sprowadzam sobie z zagranicy stary samochód - który może nie przejść przeglądu technicznego - i udaję się do znajomego, który jest właścicielem stacji kontroli pojazdów, żeby mi "klepnął" pieczątkę, że wszystko jest ok. Podobnie jest z "koleżeńską" superwizją. Wg mnie, nie można tutaj mówić o byciu obiektywnym i sprawowaniu kontroli nad procesem terapii klienta, bo przypomina to zwykłe "kolesiostwo" i nie ma za wiele wspólnego z obiektywizmem.
@@bluevelvet12 trudno jednoznacznie coś stwierdzić. Ja mogę powiedzieć jak ja bym się w tym odnalazła i to też nie jest zero jedynkowe...przy wiedzy którą posiadam na swój temat i tego z czym sobie poradziłam a z czym nadal się boksuje, wiem czego oczekiwałabym od terapeuty....chyba bez względu na to czy uczęszcza na superwizje czy nie to i tak wyszłoby prędzej czy później...
@@Pablo-gs3ck to mocno nie profesjonalne, wręcz rzekłabym niedojrzałe takie stwierdzenie..brrr...
@@Obserwator11 niestety moja była terapeutka wykazała się jeszcze w kilku innych sytuacjach kompletnym brakiem profesjonalizmu. Podczas trwania jednej sesji (a była to sesja prowadzona on-line) nagle moja terapeutka spogląda w okno i mówi takie oto słowa: "Ooo, mój znajomy kolega z Wrocławia, ciekawe co on tutaj dzisiaj robi. Będę musiała do niego zadzwonić". Po chwili rzuciła do mnie tekstem w stylu: "niech Pan teraz napiszę jakie cele chciałby Pań osiągnąć w przyszłości". Zacząłem to pisać i kontem oka spojrzałem na ekran laptopa, a terapeutka wyciąga telefon i coś na nim sobie pisze. Trochę mnie takie zachowanie wkurzyło, bo zdałem sobie sprawę z tego, że ona - prawdopodobnie - po prostu pisze do kolegi sms-a w trakcie trwania mojej sesji, za którą - bądź, co bądź - płaciłem wtedy 150zł za 50 minut. Gdy jej na kolejnej sesji wypomniałem, że zachowała się nieprofesjonalnie, to w odpowiedzi otrzymałem stwierdzenie, że: "atakuje Pan proces terapeutyczny". I jak tutaj się nie wkurzyć, jeżeli terapeutka, którą obdarzyło się zaufaniem, nie traktuje nas z szacunkiem? Współpracę oczywiście z tą panią zakończyłem. Nigdy nie przeprosiła mnie też za sytuację, którą opisałem powyżej.
Jestem w przełomowym momencie terapii. Ból fizyczny, który kiedyś gdzieś głęboko ukryłem teraz wychodzi na światło dzienne... i oczywiście sytuacje, które ten ból stworzyły. Jest tak trudno i tak ciężko, że omal nie wymiotuję, ręce mi opadają, boli mnie cały prawy bok, nie mam siły ale jednocześnie wiem, że to jest to, że to są sytuacje, stres i problemy, które zatrzymały mnie / zamroziły na ponad dwadzieścia lat. Jest ciężko ale jest dobrze.
Pani Kamilo, pięknie dziękuję za mądry film 🤩 Kończę studia psychologiczne i chciałabym wkrótce rozpocząć naukę w szkole psychoterapii. Jeżeli zechciałaby Pani nagrać więcej wskazówek nt. tego, na co należy być uczulonym będąc psychoterapeutą, aby jak najlepiej służyć pacjentowi/klientowi, jak rozpoznawać u siebie momenty, w których należy się zatrzymać i zadać sobie odpowiednie pytania, to byłoby świetnie ❤ Serdeczne pozdrowienia!
Najwięcej informacji zdobędzie pani na UA-cam. Polskie forum Pola lacana.
Mówi Pani tak zrozumile , tak obrazowo , tak bardzo dociera to do mnie. DZIĘKUJĘ SERDECZNIE.
Wiem że każdy przypadek jest indywidualny, ale co Pani powie na połączenie narcyzmu z zespołem Aspergera? Ja mam obydwa z tych zaburzeń.
Oooo. Dzisiaj myslalem o Tobie. ❤😊
Super, że jest kolejny odcinek . I tym razem temat mega ważny ❤
Gdy tak slucham o roznych problemach jakie ludzie maja to sie zastanawiam w co sie wpakowalem przychodzac na swiat.
14:38min zgodnie z teorią "pod latarnią najciemniej " Wiem co tu napisałem . Odklejanie się psychologów od "ludzkiej twarzy" jest bardzo, bardzo częstym zjawiskiem.
Pani tez się zmieniła, wiec proszę być ostrożną. Pozdrawiam
bardzo wazny filmik. Chociaz szkoda, ze przezylam. Pani Kamilo, kawal wiedzy swietnie podanej.
“Czas Apokalipsy” Copoli i “Jądro ciemnosci” Joseph’s Conrada może podpowiedzieć czy i kiedy przekraczamy “ostatni most” i co trzeba za nim zrobić. Dziękuję za zdrowe spojrzenie 🙂
Mam serdeczną prośbę...
czy można nie obnażać moich sprawdzonych technik manipulacji?
Jak ja potem mam zarządzać swoim otoczeniem?
- z góry dziękuję za usunięcie wszelkich niedogodnych materiałów. ❤😇
Ok. Tyle że spostrzeżenia biorą się z własnego doświadczenia. Jeżeli chodziłam do różnych psychologow którzy niepodolali bo nie mieli przygotowania zawodowego do mojej traumy kazirodczej. To nie będę z tym milczeć bo potem i inni na tym tracą.
Przykro mi.
W tej branzy nie brakuje bajkopisarzy ...
Cudowna samoświadomość.
🙏🏻
Wspaniały, oparty na prawdzie materiał .Dziękuje
Już zaczynałem się martwić 🥰
Ty masz 🤔
(przed ogladnieciem pisze)
Pani Kamilo chciałbym zwrócić uwagę na dźwięk w filmie, mówi Pani dość spokojnie/"cicho" i brakuje tutaj jakiegoś mikrofonu dla Pani który dałby ładny czysty głos. Proszę o tym pomyśleć to znacznie ułatwia słuchanie i odbiór treści, bo aktualnie to słychać Panią jakby była Pani w beczce - bardzo "rozbity" jest ten dźwięk. Polecam poszukać sobie jakiegoś mikrofonu krawatowego :)
mnie razi wpieranie przez youtuberow zajmujacych sie narcyzmem , ze kaza wobec narcyza stosowac jakas taktyke szarej skaly. Ta taktyka kompletnie nic nie daje. Pisalam juz im o tym i zawsze trafiam na opor. Koniecznie chca narzucic ludziom swoj poglad. Druga sprawa to kompletne zerwanie znajomosci z narcyzem. Nie kontaktowalam sie z moja matka przez 8 lat. Ja wlasciwie nie zerwalam kontaktu. Ona zrobila mi kolejne swinstwo i oczekiwala, ze to ja wyciagne reke do zgody i sie przeliczyla. Przelamalam sie dopiero po osmiu latach i nawiazalam z nia kontakt. Niech mi nikt nie mowi, ze to zle bo to ja mam decydowac o swoim zyciu a nie jakis youtuber. Wydaje mi sie, ze to wpieranie ludziom okreslonych zachowan przez youtuberow jest przejawem narcyzmu.
Myślę,że złe jest założenie,że ktoś wie lepiej jak masz żyć , oczekiwanie ,że każdy youtuber to specjalista ,a podcasty to naukowe wykłady,Oczekiwanie ,że osoba udzielająca ogolnych informacji dla tysięcy ludzi dostosuje rady konkretnie do twoich potrzeb i sytuacji.
@@JJ-zb6cy dlatego nie powinni udzielac takich porad. Wystarczy, ze uswiadamiaja nas jak postepuja ludzie toksyczni tzn gaslight , projekcja itp
@@lolalulu7898 nie powinni,bo ty masz problem z tym ,że jedna z technik w twoim przypadku nie skutkuje,traktujesz YT jak wizytę u specjalisty i bierzesz wszystko 1:1.Czyms mi tu zapachniało.Ok
@@maamiss5561 wytlumacz mi na przykladzie w jaki sposob skutkuje. Wszystko jedno w jakiej relacji.
@@lolalulu7898 nie dajesz mu się wciągnąć w grę,nie ma emocji=nie na źródła zasilania
Sądząc po zmianach oprawy pani Kamila szuka swojej formuły (medialnej). Problem polega na tym, że będąc niesłychanie zmysłową kobietą, każdymi szczegółami ... rozprasza:) Formuła ze zbliżeniem (bliski kadr) jest niesłychanie intymna, nawet za, bo oglądając nie słuchamy (a po to jesteśmy), tylko (męska część) marzymy ... Oddalenie od widza wprowadza potrzebny chłód kojarzący się z profesjonalizmem (i dobrze), pod warunkiem że nie rozpuści się w kwiatuszku obok, pętelce bluzki, przechyleniu głowy i oparach intonacji głosu ... i wracamy do marzeń :) W sumie trudny zawodnik. Czy pójść w zimny profesjonalizm (krótkie włosy [tylko nie to!], garsonka mundurowa, okulary) ale to model "akademicki", czy oddać się swojemu niebywale kobiecemu "ja" o pójść w rozanielające ciepło:) Sam nie wiem. Taki ciekawe studium przypadku. Pewnie czas pokaże. Ważne żeby o mikrofon zadbać.
Kamila
Dzień dobry 😍
Ciekawe spostrzeżenia od dawna się mówi że spora część tzw terapeutów ma zaburzenia różne traumy które próbują leczyć przy pomocy pacjentów trafić na takiego co zdaje sobie sprawę że coś z nim nią jest nie tak i umie to oddzielić w procesieterapi to juz jest duzo
No w koncu
❤
Brawo
Zbyt duże echo w tym pomieszczeniu.
Lubie ją
Hej! 😉
Kij w mrowisko..
✌✌✌
Skoro narcyzów jest tylko 1%, to dlaczego jest to tak częsty temat w psychologii?
Nie jest 1%. Z NPD jest koło 1%. Ludzi ze spektrum narcyzmu jest koło 20% i można znaleźć badania w Internecie. Niekoniecznie po polsku.
Narcystyczne zaburzenie osobowości to poważne zaburzenie i rzeczywiście wg badań koło 1% osób w populacji ma NPD. Ale narcyzm ma całe spektrum.
ok.9min ...takie dylematy na spotkaniu z terapeuta ??? Z całym szacunkiem . Może zróbcie coś w swoim środowisku, bo pacjent robiący za terapeutę to postawienie tego zawodu na głowie.
Śliczna kobieta 😊
Smutne czasy nastały że ludzie nie potrafią nawet już żyć bez porad specjalisty .psychologia to taki twór który ma nowe nazwy na state rzeczy do tego tak naprawdę pod tzw schorzenia można podpiąć wszystko .dlamnie to wszystko jest grubymi nićmi szyte
Narcyz ukryty ua-cam.com/video/7kcVu5q-kJc/v-deo.htmlsi=6rePquXR0mg8bRoO
BEZ OPARCIA O PISMO ŚW WIESZ ZE NIC NIEWIESZ MOJA DROGA
😂😂😂😂