Trochę zawiodłem się tą recką. Nie to, że oczekiwałem że będziesz się zachwycać tym filmem (nomożetrochędobramaszmnie), ale mam wrażenie, że strasznie po macoszemu podszedłeś do samego filmu, a skupiłeś się bardziej na reżyserze i aktorze (szczególnie na reżyserze i jego backstory). Niewiele padło o kadrach, o fabule, w sumie niewiele można usłyszeć poza "no film jest fajny i niefajny jest spoko ale też nie za bardzo", brakuje mi jakichś konkretów. Niemniej plusałkę ode mnie i czekam na dalsze recki!
Mam takie samo zdanie od początku recenzji słyszałem tylko wiadomości o Toddzie Philipsie i aktorach, to tak jakby patyk zrobił recenzje reżyserowi, a nie filmowi
To głupie w recenzji skupiać się na samym filmie ponieważ mówienie o filmie że jest dobry co każdy wie ale też trzeba powiedzieć o tym dlaczego taki jest
Takie pochodzenia Jokera pasuje mi bardziej niż to że wpadł do jakiś chemikaliów. Śmiało mogę powiedzieć że film mi się podobał ale po cholerę nam czwarty joker, każdy jest inny a jeden jest ujowy xd
Ale sobie zdajesz sprawę, że joker to postać komiksowa, więc wpadnięcie do chemikaliów jest jak najbardziej normalne w jego oryginalnym świecie? Ten joker z filmu to po prostu to co zrobił nolan z batmanem - zrobienie z postaci komiksowej prawdziwego człowieka w prawdziwym świecie, to jest tylko wariacja na temat komiksu.
@@luk11c4 Tak wiem że Joker to postać stworzona przez DC i że powstał przez wpadnięcie do chemikaliów. Chodziło mi o to że choroba psychiczna ma większy sens i tyle
@@lordsathen A mi chodziło o to, że nie ma sensu czepianie się powstania postaci w komiksie, bo to była oryginalna postać i bez niej nie było by tego jokera teraz. Wiadomo, że to co teraz zobaczyliśmy w kinie jest "lepsze", bo bardziej realistyczne, bardziej do nas przemawia, ale bez sensu jest czepianie się tego co było w komiksie, bo komiksy są z natury głupiutkie i nierealne. Pozdrawiam.
Najlepszy moment seansu? Kiedy wychodziłam z sali kinowej że znajomymi, A byliśmy w sporym gronie, mieliśmy niezłą głupawkę. Nagle jeden znajomy zaczął się śmiać i brzmiał identycznie jak filmowy Joker, śmiał się tak aż do samochodu. Miny ludzi: bezcenne 🤣
Miałam tak na czarownicy 2 (polecam dla zabawy, film przewidywalny i nieodkrywczy) i od 1/3 filmu razem z koleżanką skandowałyśmy po cichu za-bij-ich odnosząc się do ludzi
Joker to film, który zarobił sam na siebie (obecnie 800 milionów dolarów, IW przebite) bez spinania całego uniwersum. Po prostu, samodzielny, bardzo dobry film. I czy to wam się podoba, czy nie, w przeciwieństwie do MARVELA, który jest tylko filmowym fastfoodem, Joker miał większe ambicje niż typowy blockbuster. Wystarczy popatrzeć choćby na Hongkong, gdzie tytułowy bohater stał się symbolem walki dla tamtejszych protestujących, już nie wspominając jakim trafnym komentarzem do stanu dzisiejszego świata jest główny wątek w tym filmie.
Nie arcydzieło, nieprzyjemny, nie wiem co było, a co nie było zamierzone. Ale podobał mi się i cieszę się że powstał. Media smutne, bo morderstw nie było.
Recenzja bardzo przyjemna, Jajcarz to mój ulubiony alternatywny polski tytuł zaraz po Stańczyk, ale naniosę kosmetyczną poprawkę - Jojo Rabbit jest o niemieckim, a nie żydowskim chłopaku
@@kaiser2773 Bo nie ma ideałów po prostu. Jeden powie, że za dużo tańczenia w Jokerze było, a drugi powie, że idealna ilość i, że super ten taniec pasuje do klimatu filmu.
@@dorr3l33 Wątpię, bo Joker miałbyć samodzielnym filmem i reżyser mocno podkreślał to. Jednak Warner Bros może zrobić sequel i Philips nie ma nic do gadania, ale nowe uniwersum oparte o Jokerze, nie. Znaczy zostało potwierdzone, że będzie DC Dark, które będzie odcięte od uniwersum, ale filmy z DC Dark mają być tak samo od siebie odcięte. Poza tym zakończenie Jokera zamyka furtkę kontynuację tak, że trudno jakoś sensownie ją zrobić.
Jako że nie siedzę w DC, dopiero tydzień po obejrzeniu filmu odkryłam, że Bruce to Batman Nic to nie zmieniło w moim życiu XD A potem zaczęłam trochę czytać po Wikipediach i się zawiodłam ... "Joker" jest po prostu genialny jako samodzielny utwór W ogóle moim zdaniem świadomość tego, co jest w tym przypadku dalej, psuje seans i właściwie to cieszę się, że nie wiedziałam na początku, co to za dzieciak
Lekko się zawiodłam na recenzji, bo patrzysz raczej na aktorów i reżysera, a nie na sam film, któremu poświęciłeś kilka minut. Z drugiej strony, powiedziałeś coś odmiennego od innych recenzji, które tylko ubóstwiają ten film. Moim zdaniem recenzja byłaby lepsza gdybyś skupił się w większości na filmie a nie na aktorach i reżyserze
Czekałem na tę recenzję. Ogladajac ten film myślałem "give this man an oscar" a na koncu ty to powiedziales. Ale mi sie cieplutko na serduszku zrobiło, bo serio licze sie z twoim zdaniem. Milusio. Also, musze miec kopie tego filmu na dvd.
Z tym filmem skojarzył mi się cytat: "im głupszy jesteś w oczach ludzi tym bardziej zdziwieni będą kiedy ich zabijesz" Czy jakoś tak XD W każdym razie lubię bardzo filmy o ludzkim bólu tym bardzej gdy później stają się złymi charakterami, więc chętnie pójdę na to do kina
Ale ja lubię twój głos ^^ Jest taki przejmny do słuchania. Jeżeli chodzi o recenzje, może nie była to twoja najlepsza recenzja, ale i tak świtnie się słuchało. Ja szczerze uwielbiam psychologię a "Joker" troszkę z nią przesadził.
Według mnie ten film ma jedno ważne przesłanie. Bądź miłym człowiekiem. Bądź kolesiem który uśmiechnie się do zmęczonego typa w pociągu i poprawi mu minimalnie dzień, a nie mającym wszystko gdzieś ignorantem. Bądź kulturalny, witaj się z ludźmi na klatce schodowej, po prostu bądź miły. Bo możesz skończyć jak Gary, albo jak Randall.
jak twoją recenzję o Parasyte obejrzałam z przyjemnością osiem razy(pokazywałam każdemu, komu się dało, - znajomym, siostrom etc.), tak przy tej się nieźle namęczyłam
Ja ci patyk powiem, że mam aspergera. Przeżywam bardzo podobne do artura problemy od strony przyjaciół, rodziny i społeczeństwa oraz całkowiecie zgadzam się z jego tokiem rozumowania w sytuacjach w których się znalazł. Powodem dla którego zaakceprował stanie się Jokerem jest to iż nie jest on rozgarnięty nawet na osobę asymetryczną psychicznie. Nie widział alternatyw ani nie potrafił ich sobie stworzyć. Dostanie do ręki broni było tym przypadkiem który pokazał mu opcję przemocy. I ona go wyzwoliła co przypieczętowało jego wybory. Jak to oglądałem to poczułem się zauważony jako grupa docelowa filmu i ty to powinieneś się wypchać z argjmentami że film bazuje na problemach artysty i filmach sprzed 20 lat których dzisiaj się nie remakeuje. Wcześniej moim ulubionym Jokerem był Kevin Richardson z serialu animowanego z 2001. Samotny bezdomny obdarciuch napędzany szaleństwem i anarchią owdziewany w pomarańczowy kaftan bezpieczeństwa i wielokolorwe dodatki przypominające jarmarcznego amerykańskiego klauna z rodzaju na szczudłach. Ten Joker zawsze wydawał mi się esencją chaosu którą mafijne owdziane fioletowym garniakiem marki hamile i inne "klasyki" nie wydawały mi się tym kim była postać jokera niecodzienne symetrycznego do batmana. Przechodząc do argumentu - ten film wprowadza jokera który jest prawdziwym anarchistą na wielki ekran. Phoenix wskrzesza ideę Jokera Richardsona jako tego ducha chaosu który prowadzi swawolną hordę o prawdziwej motywacji zamiast gangu randomowych przestępców którzy nigdy nie ryzykowaliby takie przywódstwo dla kasy. Reżyser poskładał z różnych inspiracji film który choć nie zjawiskowy to wystarczająco ludzki i nieoczywisty żeby człowiek nadal myślał nad przesłaniami umęczonego szaleńca i jaka jest alternatywa dla rewolucji. Robi to z tego dobry film. I tak, wziąłem dziś prochy. Dobranoc.
@@SztywnyPatyk Na jego miejscu też byłbym zmuszony do samoobrony a potem samobójstwa. Myślę, że w pewnym momencie miałbym pomysł na odskocznię ale to kwestia kreatywności i inteligencji ale teraz mówię o sobie a nie o Flecku. Uważam, że Flekowi przedstawionemu w filmie brakowało trochę tego drugiego by nie widział przed sobą innej ścieszki. Nie skończyłby jako joker gdyby chociasz jedna rzecz się zmieniła, np. pozbył się broni ze wściekłości ze straty pracy. W życiu miałem dostęp do niebezpiecznych przedmiotów. Nie trzeba broni by mocno zranić a nawet zabić człowieka. To nie mój cel jeśli o to ci chodzi. Mam po co żyć ale to ci chcę powiedzieć to to iż rozumiem wszystkie wybory fleka, a nawet sporą część żartów. Kiedy oglądałem ten film to po prostu miałem pewne zrozumienie historii która porusza tematy choroby psychicznej. Przeciąganie, brak zrozumiena, problemy w rozmowie z każdym pojedyńczym człowiekiem... Jestem przekonany że zarówno reżyser i sam Phoenix albo mieli kogoś takiego w bliskim otoczeniu albo zrobili pożądny research spajając inicjatywy prowadzące do powstania filmu. No, albo mieli niestatystycznie olbrzymie szczęście jak sam Fleck żeby wszystko ułożyło jego drogę do szczęścia. (nie żebym pochwalał to życie pełne przemocy ale to osiągnięcie nirwanny... trochę zazdroszczę Arturowi że on wyrwał się ze społecseństwa i doznał szczęścia zamiast użerać się z ludźmi na poziomie rozmowy. To takie małe marzenie każdej osoby z zaburzeniami, wiesz?)
patyk-man Sztywnyknight nowa odsłona serii gdzie sztywny patyk po wdychaniu ogromnej ilości butaprenu i domestosa dostał 2 osobowość, Jokera który chce przejąć kontrole nad jego ciałem.
Hah, tuż po wyjściu z filmu tak pomyślałam, że ej, chciałabym zobaczyć film o złolu, który na coś np. overreaguje, a nie tylko jest zły bo go bili za dzieciaka, bo musi być relatableble. Widzę, że mamy podobne wnioski :D
Fajnie, że na końcu powiedziałeś o utożsamianiu się z Jokerem w pewnym stopniu. Moim zdaniem film spotkał się z pozytywnym odbiorem właśnie po części że każdy w miare dorosły człowiek który zna realia życia codziennego może się w większym lub mniejszym stopniu "wtopić" w tytułowego bohatera. Jeżeli chodzi o reszte recenzji, tak jak już widziałam, inni pisali o dużym skupieniu się na obsadzie i nie pogadaniu o całokształcie samego filmu, o tym co ten film może nam przekazać. Myślę, że omawiając ten film można śmiało pobawić się w psychologa i popatrzeć jakie znaczenie miały poszczególne sceny (zwłaszcza te gdy bohater bez słowa wykonywał czynności, a jedyne co mu towarzyszyło to piękny soundtrack). Cała recenzja jednak jest fajnie zrobiona, ale tak jak mówie, mogłeś w niej się troche bardziej skupić na całokształcie i czekam na dalsze recenzje ^^
W moim mieście było tak, że na ten film wchodzili głównie dzieci od 10 do 14 lat i nie było by w tym nic złego, tyle że zajęli niemalże całą sale kinową, żeby wyjść w połowie
Joker Czemu mnie nie dziwi brak umiejętności utrzymania uwagi na filmie dłużej, niż pół godziny. Aczkolwiek nic mnie nie zdziwi bardziej, niż x latek drący się na filmie "to rozdział 2" że NUUDZI MU SIĘ.
@@innos3997 wiesz wszystko było by git, ale przed seansem te osoby mówiły "taaaak ale ten film będzie zarąbisty" i w dodatku mieli na tapetach właśnie Jokera więc xD
Najlepszy powod żeby wbić komuś na chatę ......................................................................................................................................................................................................................................................................................................PSYCHOPATA TEŻ CZŁOWIEK!
obejrzałem 3/4 i już wiem. Wiem dlaczego lubię kija lubię ponieważ to nie jest zwykła recka. To analiza z całym dobrodziejstwem. AAAA i Sztywny Joker.Cudo ;)
Fenomen tego filmu jest bardzo prosty - o nim się gadało w kontekście nagród ciut przed oficjalną premierą, co zapewniło mu viralowy marketing szeptany i to się już nie mogło udać - poszła kula śnieżna i w huj ludzi pojawiło się w kinie. Tyle. A mordercy, którzy twierdzili, że się zainspirowali takim a nie innym bohaterem z popkultury - w 99 przypadkach na 100 szukali inspiracji mając już takie tendencje i chęci, aby zostać mordercami. Idol, którym mogli sie inspirować dał im co najwyżej metodę działania, a nie motyw.
Według mnie największym atutem filmu jest fakt, że nie posiada wydźwięku WOW! Nie chce być wielkim dziełem ze wspaniałymi efektami specjalnymi i niewiadomo jaką akcją. Jest to spokojny i wyważony film z mądrym i otwartym do interpretacji przekazem - co właśnie mocno urzekło widzów w takich obrazach jak "Skazani na Shawshank" Zarówno Phoenix jak i Robert De Niro są niesamowici w swoich rolach, choć zastanawam się, czy tego drugiego nie mogłoby być więcej. Ale skoro to film o Jokerze, to naturalnie powinien się skupić na nim. Joaquin Phoenix doskonale pokazuje postać człowieka samotnego i zagubionego, który sam już nie wie, komu, czemu i czy samemu sobie może zaufać. Rola ta wyjątkowo składa uznanie wielu cechom poprzednich Jokerów (szalonej inteligencji Ledgera, elegancji Nicholsona, braku "Honka honka!" od Jareda Leto :"b) jednocześnie dodając coś od siebie - pewne współczucie. Fabuła sama w sobie jest dosyć ciekawa. Rozpoczyna się dosyć zwyczajnie, jeśli nie kiepsko, lecz wraz z biegiem czasu podbija stawkę i staje się tym, czym chce być - trochę jak sama postać Arthura. Kto wie - może to był nawet pewien zabieg artystyczny? Budowa filmu reprezentuje budowę bohatera. Skoro już przy tym jesteśmy, to spodobał mi się niewymuszony, acz po namyśleniu genialny symbolizm oraz nawiązania do uniwersum DC. Zawiera też dosyć ciekawe spojrzenie na kult jednostki, oddziaływanie na siebie warstw społecznych oraz przypadek. Natomiast atmosfera lat 80' została naprawdę cudownie zrekreowana, co często skutkowało w cudownych zdjęciach i plenerach. Sam film jest pewnego rodzaju układanką - zestawem puzzli, tyle że zamiast jednego możesz z nich ułożyć kilka różnych obrazków. Ogólnie to film był naprawdę dobry, ale nie jest to dla mnie arcydzieło kina komiksowego - widziałem wiele filmów, które lepiej do mnie przemówiły. Lecz może właśnie w tym leży jego sukces: nie wbija ci swoich racji do głowy, lecz je przedstawia i daje pomyśleć. A to właśnie powinny robić świetne obrazy.
A ja ciągle odnoszę wrażenie że ludzi nie potrafią zrozumieć prawdziwego przesłania jakie "Joker" próbuje przekazać. Film w żaden sposób nie porusza tematu rasizmu, nierówności społecznych etc. Tylko bardziej problem obojętności, nienawiści społecznej i traktowania osób innych w pogardliwy sposób. W filmie ludzie niezależnie od tego z jakiej klasy się wywodzą to są dupkami w stosunku do głównego bohatera. A chociażby zabójstwo trójki ludzi zamiast pogardy budzi w ludziach z niższych klas szacunek a w ludziach z wyższych klas strach przed rewolucją do której może prowadzić. Ludzie pod wpływem zwykłego impulsu są skłonni mordować się nawzajem. Mimo tego że sam film mówi o braku ideologii głównej postaci to ludzie wciąż starają się dopisywać do filmu przesłania które chcą usłyszeć a nie te które film próbuje przekazać
Jedyna rzecz jaka mnie bolała na filmie to uszy. Nie wiem czy ktoś u mnie tylko spieprzył rozpiętość tonalną, ale brzmiało to mniej więcej tak: Dialogi - Normalne, jak powinno być Strzały - *Hiroshima 1945r* Wiem, wiem, że to pewnie tak miało być, ale scena w pociągu dała mi zawał serca
Znalazł jeden prosty sposób, by obejść demonetyzację UA-cam'a za słowo "Joker" w tytule recenzji Jokera! Google go nienawidzi!
Kliknij i zobacz jak
komentarze tez demonetyzują.
ups.
[WIDEO]
O cześć zlurkeaksz czy coś xd
@@VauxhaIIOpel Nie zawsze. Czasem UA-cam jest ślepy. :)
Joker to mniędzynarodowy "dzień świra" changes my mind
im 14 and its deep
Tylko dzień świra lepszy xD
kurwa mać wojen, jak śmiesz mieć popularny komentarz xd
Tylko Jopek w końcu zaczyna zabijać, a Marek Kondrat nie.
@@baltofarlander2618 bo Jopek to film mniej "dorosły"
Trochę zawiodłem się tą recką. Nie to, że oczekiwałem że będziesz się zachwycać tym filmem (nomożetrochędobramaszmnie), ale mam wrażenie, że strasznie po macoszemu podszedłeś do samego filmu, a skupiłeś się bardziej na reżyserze i aktorze (szczególnie na reżyserze i jego backstory). Niewiele padło o kadrach, o fabule, w sumie niewiele można usłyszeć poza "no film jest fajny i niefajny jest spoko ale też nie za bardzo", brakuje mi jakichś konkretów. Niemniej plusałkę ode mnie i czekam na dalsze recki!
Mam takie samo zdanie od początku recenzji słyszałem tylko wiadomości o Toddzie Philipsie i aktorach, to tak jakby patyk zrobił recenzje reżyserowi, a nie filmowi
Też się zawiodłem troszkę patyk
F
To głupie w recenzji skupiać się na samym filmie ponieważ mówienie o filmie że jest dobry co każdy wie ale też trzeba powiedzieć o tym dlaczego taki jest
@@tomaszpietka9266 połowa filmu to marudzenie na reżysera. Potem niby o filmie, ale dalej jedzie po philipsie.
Patyk:
Joker: When you bring me out, can you introduce me as -Joker- *JAJCARZ*
Śmiechłem
Scena z karlem i zamkiem. Dzizas, napięcie i absurd mnie wbił. Slow clap
Chyba jestem psycholem, bo zarówno mnie, jak idosc parę osób na widowni ta scena ubawila 😁
@@ArkusMU23 Nie tylko ciebie.
Dzieje się tak szczególnie na seansach premierowych
@@ArkusMU23 mnie i kolegów też
Ludzie w kinie u mnie zaczęli się w tym momencie śmiać
@@mervs2631 U mnie też, myślę że po prostu ludzie chcieli upuścić napięcia
Czy tylko ja przeczuwałem że skoro każdy się zachwyca Jokerem to Patyk nagra taki filmik?
On zawsze komentuje wszystkie filmy bardzo negatywnie -__-
Gaara San a jak bardzo dobrze to ma płacone za recki
@@luki_y Albo jest to film Marvela.
jakby mi płacili za recenzje, to pojawiałoby się ich więcej
Ja sobie tylko śmieszkuje, a tutaj nagonka na Patyka się zaczyna ;(
Takie pochodzenia Jokera pasuje mi bardziej niż to że wpadł do jakiś chemikaliów.
Śmiało mogę powiedzieć że film mi się podobał ale po cholerę nam czwarty joker, każdy jest inny a jeden jest ujowy xd
Przez WB a nie pomysł aktora czy reżysera.
@@archiwistykaumk5182 Aktor odegrał swoją rolę bardzo dobrze więc do niego nic nie mam. WB popełniło błąd bo przez to dali nam zasadniczo nową postać.
Ale sobie zdajesz sprawę, że joker to postać komiksowa, więc wpadnięcie do chemikaliów jest jak najbardziej normalne w jego oryginalnym świecie? Ten joker z filmu to po prostu to co zrobił nolan z batmanem - zrobienie z postaci komiksowej prawdziwego człowieka w prawdziwym świecie, to jest tylko wariacja na temat komiksu.
@@luk11c4 Tak wiem że Joker to postać stworzona przez DC i że powstał przez wpadnięcie do chemikaliów. Chodziło mi o to że choroba psychiczna ma większy sens i tyle
@@lordsathen A mi chodziło o to, że nie ma sensu czepianie się powstania postaci w komiksie, bo to była oryginalna postać i bez niej nie było by tego jokera teraz. Wiadomo, że to co teraz zobaczyliśmy w kinie jest "lepsze", bo bardziej realistyczne, bardziej do nas przemawia, ale bez sensu jest czepianie się tego co było w komiksie, bo komiksy są z natury głupiutkie i nierealne. Pozdrawiam.
"wyJmiJ te łyszKe, bO Se okO wYjmeSz"
OSKAR DLA PATYKA ZA ROLE JOKERA!
serio, oglądam 5 raz i nigdy nie znudzi mi się:
- To nie byle miasto, to Łódź
Najlepszy moment seansu?
Kiedy wychodziłam z sali kinowej że znajomymi, A byliśmy w sporym gronie, mieliśmy niezłą głupawkę. Nagle jeden znajomy zaczął się śmiać i brzmiał identycznie jak filmowy Joker, śmiał się tak aż do samochodu. Miny ludzi: bezcenne 🤣
@Adrian Balcerowski Ależ oczywiście
Kogo masz na prof?
P+ moja ulubiona konkurencja Disney+.
"Joker" jest świetny.
Joker jest wybitny.
Kiedy nowy filmik?
@@indrickboreale7381 SPESS MAHRINES
@@Murgraht Whea?
@@indrickboreale7381 IN SPESS
Zgadzam się w 200%
"Wy-wybitny koleś"
SztywnyJajcarz żyje w społeczeństwie i gada przez 15 minut o reżyserze filmu zamiast o filmie
To chyba źle o mnie świadczy, ale ja tam Arthurowi kibicowałam xD
Aleksandra Czytelska
nic nie jest w tym złego
Miałam tak na czarownicy 2 (polecam dla zabawy, film przewidywalny i nieodkrywczy) i od 1/3 filmu razem z koleżanką skandowałyśmy po cichu za-bij-ich odnosząc się do ludzi
Tak samo
Halo, Policja? Proszę przyjechać na UA-cam'a.
To znaczy, że jesteś głupia :) Ale młode dziewczynki tak mają :D
Gdy kluwielbiasz jokera w każdej wersji i ta jest moja ulubiona a mój ulubiony recenzent powiedział że to nie jest arcydzieło i szanuję jego zdanie
Świat byłby wspaniały, ale społeczeństwo.
We live in a society
"Naród fajny, tylko ludzie k*rwy."
~ Piłsudski
@@baltofarlander2618 Lepiej się nie da się powiedzieć.
r/im14andthisisdeep
6:45 "to ciekawa persona."
wszyscy fani persony: łłOOOOOOO
Joker to film, który zarobił sam na siebie (obecnie 800 milionów dolarów, IW przebite) bez spinania całego uniwersum. Po prostu, samodzielny, bardzo dobry film. I czy to wam się podoba, czy nie, w przeciwieństwie do MARVELA, który jest tylko filmowym fastfoodem, Joker miał większe ambicje niż typowy blockbuster. Wystarczy popatrzeć choćby na Hongkong, gdzie tytułowy bohater stał się symbolem walki dla tamtejszych protestujących, już nie wspominając jakim trafnym komentarzem do stanu dzisiejszego świata jest główny wątek w tym filmie.
Zwłaszcza, że Joker nie startował z pułapu blockbusteru z 150 mlilionowym budżetem. 🙃
Jakie IW przebił joker?
Szczerze to przez te wyższe ambicje film jest słaby
gall anonim
film jest arcydziełem
gall anonim jest dla ciebie słaby bo go nie rozumiesz
16:50 powiedzieć ,,A fleck" I nie wstawienie zdjęcia afflecka to zbrodnia
Kogo?
@@DogDogGodFog tego typa co grał Batmana np w JL
@@tomsonsamul3459 yyy ja akurat się nie znam na aktorach
Ta pomyłka w
-Co?
-Co?
-Nie
-nic
XDDDD
Jako że udało mi się wpaść zaraz po publikacji chciałem życzyć miłego dnia :)
@WebPotato a dziękuję. Żyjemy w społeczeństwie gdzie odrobina życzliwości nie zaszkodzi XD
Nie arcydzieło, nieprzyjemny, nie wiem co było, a co nie było zamierzone. Ale podobał mi się i cieszę się że powstał. Media smutne, bo morderstw nie było.
Recenzja bardzo przyjemna, Jajcarz to mój ulubiony alternatywny polski tytuł zaraz po Stańczyk, ale naniosę kosmetyczną poprawkę - Jojo Rabbit jest o niemieckim, a nie żydowskim chłopaku
A ja dałam Jokerowi 10/10 na filmwebie film ma wady, ale powoduje dyskusje i jakieś emocje co jest moim zdaniem naprawdę ważne.
SeYi1223
ja też
Skoro dostrzegasz jego wady, to nie rozumiem skąd ocena 10/10.
Kaiser
bo film to arcydzieło
@@kaiser2773 Bo nie ma ideałów po prostu. Jeden powie, że za dużo tańczenia w Jokerze było, a drugi powie, że idealna ilość i, że super ten taniec pasuje do klimatu filmu.
@@BonBon-od9zm Film według mnie jest bardzo dobry, jednak posiada trochę wad, przez co ocena 10/10 zdaje się być nietrafiona.
22:54
Top 10 anime plot twist
kiedy wjeżdża to epickie intro to już wiem, że kontent będzie quality
"Bo chcę ci poderżnąć gardło we śnie"
"Co?!"
"Co?"
"Nie nic"
"Okej"
Widziałem tą i... wg mnie podobał mi się ten film! I to bardzo!!! 😉 Phoenix jako Joker rozwalił system!
Mi w "Jokerze" nie pasowało, jakby na siłę, wciskanie postaci Bruce'a Weyna. Jak dla mnie tego motywu mogło by nie być.
Jak dla mnie to było fajne przedstawienie dobrze znanej nam historii z innej perspektywy
Może to było specjalne żeby... zapoczątkowac nowe uniwersum ?
Ja bardzo chętnie 😂
Mi się nawet podobało do pewnego momentu.
@@dorr3l33 Wątpię, bo Joker miałbyć samodzielnym filmem i reżyser mocno podkreślał to. Jednak Warner Bros może zrobić sequel i Philips nie ma nic do gadania, ale nowe uniwersum oparte o Jokerze, nie. Znaczy zostało potwierdzone, że będzie DC Dark, które będzie odcięte od uniwersum, ale filmy z DC Dark mają być tak samo od siebie odcięte. Poza tym zakończenie Jokera zamyka furtkę kontynuację tak, że trudno jakoś sensownie ją zrobić.
Jako że nie siedzę w DC, dopiero tydzień po obejrzeniu filmu odkryłam, że Bruce to Batman
Nic to nie zmieniło w moim życiu XD
A potem zaczęłam trochę czytać po Wikipediach i się zawiodłam ...
"Joker" jest po prostu genialny jako samodzielny utwór
W ogóle moim zdaniem świadomość tego, co jest w tym przypadku dalej, psuje seans i właściwie to cieszę się, że nie wiedziałam na początku, co to za dzieciak
8:14 ten Korwin w tle dndjndndkd
"Mogę panią też poklepać jeżeli pani chcę"
Lekko się zawiodłam na recenzji, bo patrzysz raczej na aktorów i reżysera, a nie na sam film, któremu poświęciłeś kilka minut. Z drugiej strony, powiedziałeś coś odmiennego od innych recenzji, które tylko ubóstwiają ten film. Moim zdaniem recenzja byłaby lepsza gdybyś skupił się w większości na filmie a nie na aktorach i reżyserze
10:30 wyjmij tę łyżeczkę bo sobie oko wydłubiesz
Czy ty wiesz co znaczy *Walić* *wiadro* ?
Ten ruch ustami po wypowiedzeniu słowa "Łódź" był tak dobry, że mi się spodobał.
Spłyciarz mógł zrobić makeup jokera
Obszedłeś monetyzację, ale YT i tak znalazł sposób, abym nie obejrzał tego filmiku. Po prostu nie chce mi się załadować.
Teraz się skapnełam że ty puszczałeś w tle life hacki i teletubisie xD
O rany! Ta recenzja jest lepsza niż sam film... a przecież ten film to najlepsze co widziałem w tym roku
2:45 "hymn ZSRR w tle" przeciw czemu
Czekałem na tę recenzję.
Ogladajac ten film myślałem "give this man an oscar" a na koncu ty to powiedziales. Ale mi sie cieplutko na serduszku zrobiło, bo serio licze sie z twoim zdaniem. Milusio.
Also, musze miec kopie tego filmu na dvd.
Joker NIE jest arcydziełem jest arcydziełem. Świetna wypowiedź i analiza
Z tym filmem skojarzył mi się cytat:
"im głupszy jesteś w oczach ludzi tym bardziej zdziwieni będą kiedy ich zabijesz"
Czy jakoś tak XD
W każdym razie lubię bardzo filmy o ludzkim bólu tym bardzej gdy później stają się złymi charakterami, więc chętnie pójdę na to do kina
tak. (TAK TU JEST TA KROPKA NIENAWIŚCI JAKO SYMBOL)
Joker nie jest arcydziełem
Joker jest wybitny
Asz do bólu
Różowa Pantera w tle mnie urzekła
Mr.Now :P lelz
dla mnie jest, był, i zawsze będzie arcydziełem, najlepszy film w tym roku.
Wreszcie dostrzegam sens tej nowej jakości filmu, kiedy mi internet przestaje przycinać
11:30 myślałem że przez przypadek włączyłem film theory xD
I czy joker ogląda 5 minute hacks?
Tak
Oczekiwałem bardzo dużo, trochę się zawiodłem ale jak dla mnie i tak jeden z lepszych nowych filmów
Ostatnie 2 minuty to arcydzieło twoich filmów na yt... serio
Coś mi mówi żeby nie oglądać tego jedząc ale i tak... zaryzykuję xD
Obejżałem film w 480p i zrobiło to klimacik starych lat lmao
Dla mnie i tak ten film jest bardzo dobry, siedząc w kinie po raz pierwszy czułam tak wiele naraz.
6:41 Oj ten moment się źle zestarzał
Kurde przez ten szum myślałem że wody w łazience nie wyłączyłem XD
Ale ja lubię twój głos ^^ Jest taki przejmny do słuchania. Jeżeli chodzi o recenzje, może nie była to twoja najlepsza recenzja, ale i tak świtnie się słuchało. Ja szczerze uwielbiam psychologię a "Joker" troszkę z nią przesadził.
Mocny, mądry i naprawdę realna rola Jokera. Bardzo mi się podobał film.
Cóż, twe życzenie o Oskarze dla Phoenixa się spełniło xd
Według mnie ten film ma jedno ważne przesłanie. Bądź miłym człowiekiem. Bądź kolesiem który uśmiechnie się do zmęczonego typa w pociągu i poprawi mu minimalnie dzień, a nie mającym wszystko gdzieś ignorantem. Bądź kulturalny, witaj się z ludźmi na klatce schodowej, po prostu bądź miły. Bo możesz skończyć jak Gary, albo jak Randall.
1:48 - 2:10 - polski Joker w skrócie XD
jak twoją recenzję o Parasyte obejrzałam z przyjemnością osiem razy(pokazywałam każdemu, komu się dało, - znajomym, siostrom etc.), tak przy tej się nieźle namęczyłam
Fajna szafka w tle👍 A i pytanko długo robiłeś ten makijaż?
Ja ci patyk powiem, że mam aspergera. Przeżywam bardzo podobne do artura problemy od strony przyjaciół, rodziny i społeczeństwa oraz całkowiecie zgadzam się z jego tokiem rozumowania w sytuacjach w których się znalazł. Powodem dla którego zaakceprował stanie się Jokerem jest to iż nie jest on rozgarnięty nawet na osobę asymetryczną psychicznie. Nie widział alternatyw ani nie potrafił ich sobie stworzyć. Dostanie do ręki broni było tym przypadkiem który pokazał mu opcję przemocy. I ona go wyzwoliła co przypieczętowało jego wybory. Jak to oglądałem to poczułem się zauważony jako grupa docelowa filmu i ty to powinieneś się wypchać z argjmentami że film bazuje na problemach artysty i filmach sprzed 20 lat których dzisiaj się nie remakeuje.
Wcześniej moim ulubionym Jokerem był Kevin Richardson z serialu animowanego z 2001. Samotny bezdomny obdarciuch napędzany szaleństwem i anarchią owdziewany w pomarańczowy kaftan bezpieczeństwa i wielokolorwe dodatki przypominające jarmarcznego amerykańskiego klauna z rodzaju na szczudłach. Ten Joker zawsze wydawał mi się esencją chaosu którą mafijne owdziane fioletowym garniakiem marki hamile i inne "klasyki" nie wydawały mi się tym kim była postać jokera niecodzienne symetrycznego do batmana.
Przechodząc do argumentu - ten film wprowadza jokera który jest prawdziwym anarchistą na wielki ekran. Phoenix wskrzesza ideę Jokera Richardsona jako tego ducha chaosu który prowadzi swawolną hordę o prawdziwej motywacji zamiast gangu randomowych przestępców którzy nigdy nie ryzykowaliby takie przywódstwo dla kasy. Reżyser poskładał z różnych inspiracji film który choć nie zjawiskowy to wystarczająco ludzki i nieoczywisty żeby człowiek nadal myślał nad przesłaniami umęczonego szaleńca i jaka jest alternatywa dla rewolucji. Robi to z tego dobry film.
I tak, wziąłem dziś prochy. Dobranoc.
Czyli że na jego miejscu zrobiłbyś to samo z bronią co on? Bo to wynika z twojej wypowiedzi.
@@SztywnyPatyk Na jego miejscu też byłbym zmuszony do samoobrony a potem samobójstwa. Myślę, że w pewnym momencie miałbym pomysł na odskocznię ale to kwestia kreatywności i inteligencji ale teraz mówię o sobie a nie o Flecku. Uważam, że Flekowi przedstawionemu w filmie brakowało trochę tego drugiego by nie widział przed sobą innej ścieszki. Nie skończyłby jako joker gdyby chociasz jedna rzecz się zmieniła, np. pozbył się broni ze wściekłości ze straty pracy.
W życiu miałem dostęp do niebezpiecznych przedmiotów. Nie trzeba broni by mocno zranić a nawet zabić człowieka. To nie mój cel jeśli o to ci chodzi. Mam po co żyć ale to ci chcę powiedzieć to to iż rozumiem wszystkie wybory fleka, a nawet sporą część żartów. Kiedy oglądałem ten film to po prostu miałem pewne zrozumienie historii która porusza tematy choroby psychicznej. Przeciąganie, brak zrozumiena, problemy w rozmowie z każdym pojedyńczym człowiekiem... Jestem przekonany że zarówno reżyser i sam Phoenix albo mieli kogoś takiego w bliskim otoczeniu albo zrobili pożądny research spajając inicjatywy prowadzące do powstania filmu.
No, albo mieli niestatystycznie olbrzymie szczęście jak sam Fleck żeby wszystko ułożyło jego drogę do szczęścia. (nie żebym pochwalał to życie pełne przemocy ale to osiągnięcie nirwanny... trochę zazdroszczę Arturowi że on wyrwał się ze społecseństwa i doznał szczęścia zamiast użerać się z ludźmi na poziomie rozmowy. To takie małe marzenie każdej osoby z zaburzeniami, wiesz?)
Siemasz badyl! Zastanawiałeś się nad stworzeniem własnej gazety lub radia? NAPRAWDĘ byś się tam nadawał jako prowadzący!
Powiem Ci że Twój Joker jest bardzo dobry i myślę że powinieneś dostać oscara takiego fajniutkiego
patyk-man Sztywnyknight nowa odsłona serii gdzie sztywny patyk po wdychaniu ogromnej ilości butaprenu i domestosa dostał 2 osobowość, Jokera który chce przejąć kontrole nad jego ciałem.
wyglądasz jak młodszy brat spysińskiego
okurwa
Podoba mi się ta recenzja, nie jest nadmiernie krytyczna i nie jest to też sam zbiór ochów i achów.
Tą recenzją zachęciłeś mnie do obejrzenia :)
Hah, tuż po wyjściu z filmu tak pomyślałam, że ej, chciałabym zobaczyć film o złolu, który na coś np. overreaguje, a nie tylko jest zły bo go bili za dzieciaka, bo musi być relatableble. Widzę, że mamy podobne wnioski :D
Dla takich recenzji warto cię subnąć ps. pozdrawiam mietczyńskiego ;3
PaTyK tY siĘ nIe ZnAsZ. nArZekAć TyLkO uMiEsZ
Boże Patyk obejrzałam 3 minuty ale już wiem że to jest twoja najlepsza recka
Edit: tak, to jest zdecydowanie twoja najlepsza recka ❤️
Fajnie, że na końcu powiedziałeś o utożsamianiu się z Jokerem w pewnym stopniu. Moim zdaniem film spotkał się z pozytywnym odbiorem właśnie po części że każdy w miare dorosły człowiek który zna realia życia codziennego może się w większym lub mniejszym stopniu "wtopić" w tytułowego bohatera. Jeżeli chodzi o reszte recenzji, tak jak już widziałam, inni pisali o dużym skupieniu się na obsadzie i nie pogadaniu o całokształcie samego filmu, o tym co ten film może nam przekazać. Myślę, że omawiając ten film można śmiało pobawić się w psychologa i popatrzeć jakie znaczenie miały poszczególne sceny (zwłaszcza te gdy bohater bez słowa wykonywał czynności, a jedyne co mu towarzyszyło to piękny soundtrack). Cała recenzja jednak jest fajnie zrobiona, ale tak jak mówie, mogłeś w niej się troche bardziej skupić na całokształcie i czekam na dalsze recenzje ^^
Widać że cały budżet tej recenzji poszedł w stworzenie telewizji P+
W moim mieście było tak, że na ten film wchodzili głównie dzieci od 10 do 14 lat i nie było by w tym nic złego, tyle że zajęli niemalże całą sale kinową, żeby wyjść w połowie
Joker
Czemu mnie nie dziwi brak umiejętności utrzymania uwagi na filmie dłużej, niż pół godziny. Aczkolwiek nic mnie nie zdziwi bardziej, niż x latek drący się na filmie "to rozdział 2" że NUUDZI MU SIĘ.
@@innos3997 wiesz wszystko było by git, ale przed seansem te osoby mówiły "taaaak ale ten film będzie zarąbisty" i w dodatku mieli na tapetach właśnie Jokera więc xD
Najlepszy powod żeby wbić komuś na chatę ......................................................................................................................................................................................................................................................................................................PSYCHOPATA TEŻ CZŁOWIEK!
obejrzałem 3/4 i już wiem. Wiem dlaczego lubię kija lubię ponieważ to nie jest zwykła recka. To analiza z całym dobrodziejstwem. AAAA i Sztywny Joker.Cudo ;)
O no proszę, to już drugi raz kiedy się z Tobą nie zgodzę.
Prezent na wszystkich świętych?
Mnie Joker uświadomił, żeby być dobrym człowiekiem. Żeby nie tworzyć kolejnych Jokerów, pozdrawiam.
Bardzo się cieszę, że to przeczytałam.
Fenomen tego filmu jest bardzo prosty - o nim się gadało w kontekście nagród ciut przed oficjalną premierą, co zapewniło mu viralowy marketing szeptany i to się już nie mogło udać - poszła kula śnieżna i w huj ludzi pojawiło się w kinie. Tyle.
A mordercy, którzy twierdzili, że się zainspirowali takim a nie innym bohaterem z popkultury - w 99 przypadkach na 100 szukali inspiracji mając już takie tendencje i chęci, aby zostać mordercami. Idol, którym mogli sie inspirować dał im co najwyżej metodę działania, a nie motyw.
okej więc wróciłam do tego filmu po dłuższej chwili i czy możemy porozmawiać o fenomenalnej grze aktorskiej patyka
Top 10 kreacji Jockera w filmach.
Watch mojo.
Nr. 1 - Jocker, by SztywnyPatyk
Według mnie największym atutem filmu jest fakt, że nie posiada wydźwięku WOW! Nie chce być wielkim dziełem ze wspaniałymi efektami specjalnymi i niewiadomo jaką akcją. Jest to spokojny i wyważony film z mądrym i otwartym do interpretacji przekazem - co właśnie mocno urzekło widzów w takich obrazach jak "Skazani na Shawshank"
Zarówno Phoenix jak i Robert De Niro są niesamowici w swoich rolach, choć zastanawam się, czy tego drugiego nie mogłoby być więcej. Ale skoro to film o Jokerze, to naturalnie powinien się skupić na nim. Joaquin Phoenix doskonale pokazuje postać człowieka samotnego i zagubionego, który sam już nie wie, komu, czemu i czy samemu sobie może zaufać. Rola ta wyjątkowo składa uznanie wielu cechom poprzednich Jokerów (szalonej inteligencji Ledgera, elegancji Nicholsona, braku "Honka honka!" od Jareda Leto :"b) jednocześnie dodając coś od siebie - pewne współczucie.
Fabuła sama w sobie jest dosyć ciekawa. Rozpoczyna się dosyć zwyczajnie, jeśli nie kiepsko, lecz wraz z biegiem czasu podbija stawkę i staje się tym, czym chce być - trochę jak sama postać Arthura. Kto wie - może to był nawet pewien zabieg artystyczny? Budowa filmu reprezentuje budowę bohatera.
Skoro już przy tym jesteśmy, to spodobał mi się niewymuszony, acz po namyśleniu genialny symbolizm oraz nawiązania do uniwersum DC. Zawiera też dosyć ciekawe spojrzenie na kult jednostki, oddziaływanie na siebie warstw społecznych oraz przypadek. Natomiast atmosfera lat 80' została naprawdę cudownie zrekreowana, co często skutkowało w cudownych zdjęciach i plenerach.
Sam film jest pewnego rodzaju układanką - zestawem puzzli, tyle że zamiast jednego możesz z nich ułożyć kilka różnych obrazków.
Ogólnie to film był naprawdę dobry, ale nie jest to dla mnie arcydzieło kina komiksowego - widziałem wiele filmów, które lepiej do mnie przemówiły. Lecz może właśnie w tym leży jego sukces: nie wbija ci swoich racji do głowy, lecz je przedstawia i daje pomyśleć. A to właśnie powinny robić świetne obrazy.
Już myślałem, że odpuściłeś :D a tutaj powiadomienie :D czas ogladac XD
Nie ma szans ze poszedłbym na ten film kiedy byłby tylko o kolejnym superbohaterze
A taki Dobry chłopak był
Zawsze dzień dobry mówił
-haha mordo mam asa
Aaa koleżka wystawia jajcarza i koniec gry w karty.
Zrobisz recenzje Czarownicy 2? Proszę, bo nie wiem czy się opłaca pójść
Weź kolegę, chociaż się razem pośmiejecie
Pamiętam jak ten film miał w tytule Jajcarza zamiast Jokera
A ja ciągle odnoszę wrażenie że ludzi nie potrafią zrozumieć prawdziwego przesłania jakie "Joker" próbuje przekazać. Film w żaden sposób nie porusza tematu rasizmu, nierówności społecznych etc. Tylko bardziej problem obojętności, nienawiści społecznej i traktowania osób innych w pogardliwy sposób. W filmie ludzie niezależnie od tego z jakiej klasy się wywodzą to są dupkami w stosunku do głównego bohatera. A chociażby zabójstwo trójki ludzi zamiast pogardy budzi w ludziach z niższych klas szacunek a w ludziach z wyższych klas strach przed rewolucją do której może prowadzić. Ludzie pod wpływem zwykłego impulsu są skłonni mordować się nawzajem. Mimo tego że sam film mówi o braku ideologii głównej postaci to ludzie wciąż starają się dopisywać do filmu przesłania które chcą usłyszeć a nie te które film próbuje przekazać
Twój joker jest lepszy niż ten z suicide squad xD
Jedyna rzecz jaka mnie bolała na filmie to uszy. Nie wiem czy ktoś u mnie tylko spieprzył rozpiętość tonalną, ale brzmiało to mniej więcej tak:
Dialogi - Normalne, jak powinno być
Strzały - *Hiroshima 1945r*
Wiem, wiem, że to pewnie tak miało być, ale scena w pociągu dała mi zawał serca
nie jajcarz, tylko śmiechuj :D
Dziękuje na to taką opinię czekałem
"No normalnie Łódź..."
Teraz czekamy na recenzje drugiej części
ŻARTOWNIŚ A NIE JAJCARZ
*ŚMIECHUJ*
@@wrednawiedzma5211 urwipołeć 😂👌
@@schenzi90 Sowizdrzał
Sowizdrzał
@@marnie4629 speirdalaj
Dobrze widzieć że śmiech Jokera, po suicide squad wrócił do normy
3:25 a co chciałem się napić
PSYCHOPATA TEŻ CZŁOWIEK