dwie rzeczy - 3:10 - nie do końca, warlock (czy czarownik, jak kto woli) jest "arcane casterem", więc jego magia pochodzi bezpośrednio od niego, a nie od jego... sponsora. - 12:20 - możesz rzucić spell z 1 lub 2 poziomu, na najniższym poziomie. Więc nie, one się nie skalują. Edit: w sumie. Czy będziecie omawiali resztę podklas, tj poza PHB?
Nie widziałem łowcy, ale widziałem komentarz... Powiem wam, że komentarz Drediego o śmierci łowcy i jego spokojnym podróżowaniu, baardzo mnie rozbawił. Dziękuję.
Fajny odcinek czekam na materiał o Paladynie, tylko chyba wkradła się jakaś pomyłka go materiału o klasie łowcy chyba jeszcze nie było a przynajmniej takowego nie widzę bo przeglądając materiały ostatnią opisaną klasą był kleryk a wcześniej był druid
Dredi chłopie, uwielbiam twój głos! A tak z mniej ważnych rzeczy pytanie: czy można jakoś wzmacniać zaklęcia i utrudniać przeciwnikom ich odpieranie (np. przez podwyższenie progu testu na odporność)?
Płace pieniądze? Tak? Komu? A to dobre pytanie. My z drużyną staierdziliśmy kiedyś że Mystrze, tudzież ten magiczny atramemt jest tak drogi. A są też zaklęcia które cenne przedmioty pochłaniają. Wyszło nam na koniec dnia, że największym chciwcem z najwoększą kupą złota pod dupą jest Mystra, a nie jakiś smok
Dobra to ja zadam pytanko mechaniczne: Czy magiczny fokus w postaci kostura zachowuje się jak broń Drąg podczas walki wręcz? Czy są to osobne pozycję i nie można wykorzystać kostura do walki wręcz?
@@kabat1256 Czyli biorą jakiś atut po drodze bo Wizard konkretnie nie może nosić shieldów i Sorcerer też nie :P Aby udowodnić, że nie mogą to w profitach Fightera i Paladina masz wypisane jakie armory może nosić i po przecinku wymienione tarcze. U Wizarda i sorcera nie ma wymienionych tarcz.
@@battotsubatto2476 zazwyczaj bierze się multiclassing w klasę która może albo w ogóle zaczyna się od klasy ktora może np. Popularny start artificerem, by dalej iść w maga, ew. Atut moderately armored. Według ludzi na forach szkoda tracić potencjalnie lepszy atut na rzecz średnich pancerzy, lepiej iść w mutliclassing.
@@kabat1256 Możliwe, ale ja lubiłem multiclassing tylko w 3 edycji. W 5ed do mnie nie przemawia i uważam, że "czysta" klasa doprowadzona do końca osiąga lepszy efekt niż multi jeśli chodzi o 5 ed. Oczywiści to moje subiektywne odczucie :)
Moc palladyna pochodzi z tego że ma on potężnego ducha (np walki, pewności siebie) lub mówiąc bardziej religijnie, ma silną duszę (co pokazuje przez umiejętności przywództwa, charyzmy, silnej osobowości, wzoru do naśladowania, odporności na strach, itd). Stać się palladynem to trochę jak stać sie lichem, tylko bez umierania. Palladyn to już nadczlowiek, magiczny wojownik, jego dusza zamknięta w ciele jest jak dusza nekromanty zamknięta w kościach szkieleta. Poziom dużo powyżej tego do czego dojdzie przeciętny praktykant miecza lub magii Moc czarownika pochodzi z zewnątrz. W baldurs gate 2 były to smoki, ale mogą być też np demony, byty druidyczne typu duch lasu czy pani jeziora albo inne dziwne twory. Teoretycznie da się zrobić postać komediową magicznego pijanego mistrza, który moc do czarów czerpie z alkoholu i bycia pijanym.
Kłamstwa! Same kłamstwa! w d&d nie da się zginąć! Tanie wskrzeszenia, tanie mikstury leczące, rzuty na śmierć, a jak kleryk jest w drużynie to prawie nie da się paść na dobre :)
Hah, czasem kości twierdzą inaczej. Miałem "przyjemność" stracić pół drużyny (3 osoby) w walce z wampirami... No i daliśmy radę podnieść tylko dwoje (a trzeciego in gejm nie lubiliśmy więc jakoś to przeżyliśmy) 😁😅
@@guldan6768 No, gracza lubiliśmy, ale mega dobrze grał drakona, który się mial za lepszego on nas wszystkich razem wziętych... Swoją drogą rolplej jest dla mnie najbardziej zabawną strona RPGowania
Jeśli będę potrzebował kiedyś egzekutora to ta Pani ma prace. Wykańcza swoje postacie bardzo wydajnie.
Będę miała to na uwadze.
dwie rzeczy
- 3:10 - nie do końca, warlock (czy czarownik, jak kto woli) jest "arcane casterem", więc jego magia pochodzi bezpośrednio od niego, a nie od jego... sponsora.
- 12:20 - możesz rzucić spell z 1 lub 2 poziomu, na najniższym poziomie. Więc nie, one się nie skalują.
Edit: w sumie. Czy będziecie omawiali resztę podklas, tj poza PHB?
Świetny pomysł na serię świetna realizacja
Doczekałem się!! Dzięki!!
Nie widziałem łowcy, ale widziałem komentarz... Powiem wam, że komentarz Drediego o śmierci łowcy i jego spokojnym podróżowaniu, baardzo mnie rozbawił. Dziękuję.
Coś się z kolejnością trochę pomieszało, ale spokojnie. Będzie :)
Fajny odcinek czekam na materiał o Paladynie, tylko chyba wkradła się jakaś pomyłka go materiału o klasie łowcy chyba jeszcze nie było a przynajmniej takowego nie widzę bo przeglądając materiały ostatnią opisaną klasą był kleryk a wcześniej był druid
Maszynka do mięsa, znowu w akcji. 😀😀
Następna za 3-4 miesiące.
Dredi chłopie, uwielbiam twój głos!
A tak z mniej ważnych rzeczy pytanie: czy można jakoś wzmacniać zaklęcia i utrudniać przeciwnikom ich odpieranie (np. przez podwyższenie progu testu na odporność)?
Naturalnie, za pomocą podnoszenia głównej statystyki np. inteligencji, używania magicznych przedmiotów jak warmage staff i grimuore itd 😀
jest odcinek o sorcu?
Płace pieniądze?
Tak?
Komu?
A to dobre pytanie. My z drużyną staierdziliśmy kiedyś że Mystrze, tudzież ten magiczny atramemt jest tak drogi. A są też zaklęcia które cenne przedmioty pochłaniają. Wyszło nam na koniec dnia, że największym chciwcem z najwoększą kupą złota pod dupą jest Mystra, a nie jakiś smok
Kobieta i wybory to trudny zestaw. XD
Dobra to ja zadam pytanko mechaniczne: Czy magiczny fokus w postaci kostura zachowuje się jak broń Drąg podczas walki wręcz? Czy są to osobne pozycję i nie można wykorzystać kostura do walki wręcz?
Pełni on obie role. Dlatego też jak metagamerzy budują swoich casterów grają shield + quaeterstaff.
@@kabat1256 Czyli biorą jakiś atut po drodze bo Wizard konkretnie nie może nosić shieldów i Sorcerer też nie :P Aby udowodnić, że nie mogą to w profitach Fightera i Paladina masz wypisane jakie armory może nosić i po przecinku wymienione tarcze. U Wizarda i sorcera nie ma wymienionych tarcz.
@@battotsubatto2476 zazwyczaj bierze się multiclassing w klasę która może albo w ogóle zaczyna się od klasy ktora może np. Popularny start artificerem, by dalej iść w maga, ew. Atut moderately armored. Według ludzi na forach szkoda tracić potencjalnie lepszy atut na rzecz średnich pancerzy, lepiej iść w mutliclassing.
@@kabat1256 Możliwe, ale ja lubiłem multiclassing tylko w 3 edycji. W 5ed do mnie nie przemawia i uważam, że "czysta" klasa doprowadzona do końca osiąga lepszy efekt niż multi jeśli chodzi o 5 ed. Oczywiści to moje subiektywne odczucie :)
@@battotsubatto2476 wydaje mi się że zarówno multiclassing jak i bez multiclassingu się opłaca
Dopiero rozpoczynam przygodę, ale czy moc paladyna nie pochodzi bardziej od jego przysięgi niż od bóstwa?
Moc palladyna pochodzi z tego że ma on potężnego ducha (np walki, pewności siebie) lub mówiąc bardziej religijnie, ma silną duszę (co pokazuje przez umiejętności przywództwa, charyzmy, silnej osobowości, wzoru do naśladowania, odporności na strach, itd). Stać się palladynem to trochę jak stać sie lichem, tylko bez umierania. Palladyn to już nadczlowiek, magiczny wojownik, jego dusza zamknięta w ciele jest jak dusza nekromanty zamknięta w kościach szkieleta. Poziom dużo powyżej tego do czego dojdzie przeciętny praktykant miecza lub magii
Moc czarownika pochodzi z zewnątrz. W baldurs gate 2 były to smoki, ale mogą być też np demony, byty druidyczne typu duch lasu czy pani jeziora albo inne dziwne twory. Teoretycznie da się zrobić postać komediową magicznego pijanego mistrza, który moc do czarów czerpie z alkoholu i bycia pijanym.
Co to za muzyka?
To co zostało, wojownik?
łowca?
Ta, chłopaki pokićkali publikacje i puścili maga przed łowcą, oh well xD
@@tjgt Łotrzyk też? :O
buahaha
… No co mam Wam powiedzieć XD
@@tjgt ... że będzie :P
Dredi próbuje rozbawić koleżankę. Naturalna 1.
Ładne paznokcie.
A dziękuję ^^
Kłamstwa! Same kłamstwa! w d&d nie da się zginąć! Tanie wskrzeszenia, tanie mikstury leczące, rzuty na śmierć, a jak kleryk jest w drużynie to prawie nie da się paść na dobre :)
Hah, czasem kości twierdzą inaczej. Miałem "przyjemność" stracić pół drużyny (3 osoby) w walce z wampirami... No i daliśmy radę podnieść tylko dwoje (a trzeciego in gejm nie lubiliśmy więc jakoś to przeżyliśmy) 😁😅
@@TerraFungus Czyli na dobre padł tylko 1 i to ten nielubiany hahaha... :)
@@guldan6768 No, gracza lubiliśmy, ale mega dobrze grał drakona, który się mial za lepszego on nas wszystkich razem wziętych... Swoją drogą rolplej jest dla mnie najbardziej zabawną strona RPGowania
Potrzymaj mi piwo.
Oni grają z jakimś dziwnym mg który zabija te postacie na prawo i lewo, prowadząc kampanię bez przerwy na poziomie niskopoziomowych postaci