Przypomniało mi się, jak wiele lat temu pracowałam w Niemczech w gospodarstwie ekologicznym najwyższego stopnia wtajemniczenia Demeter. Mogłabym książkę napisać z anegdotami o 7 spędzonych tam latach. ) Prowadziło go dwoje niemłodych już ludzi, którzy byli ideowi ale rolnictwo znali tylko ze starych książek, jakiejś klasztornej literatury, nie pochodzili z rolniczych rodzin. Kupili gospodarstwo od zwykłego rolnika, który wcześniej hodował krowy na mleko. Teren to jeden kawałek żyznej ciężkiej ziemi, drugi słaby, kamienisty, a reszta łąki i ugory. W pierwszym roku sadzimy ziemniaki, ja mam, między innymi, jakieś tam rolnicze wykształcenie, więc czekam kiedy będzie się orać ten ciężki kawałek, okazuje się, że nie wolno, bo robaczki stracą swoje miejsca bytowania, tylko glebogryzarka. Dobra, posadziliśmy ale co z chwastami? Jedna metoda, to obsianie gorczycą po rządkach, a druga, obłożenie rządków słomą. Od razu wiedziałam, że to niewypał, może dobry na grządce w klasztorze ale nie na hektarze pola, próbowałam tłumaczyć ale wiedza klasztorna była nie do pobicia. Pojechałam na urlop do domu, wracam po miesiącu, gorczyca wyżej mnie, nie da się wyrwać, chwast przerósł słomę, trzeba ją zbierać. Sama oplewiłam hektar kartofli, bo tam nikt nie wiedział nawet, jak wygląda gracka, a że tam często padają deszcze, więc w tej ciężkiej, nieprzewietrzonej ziemi dużo ziemniaków zgniło. Przed zimą mówię, że trzeba wykonać głębokie orki, właśnie żeby poprawić strukturę gleby. Nic z tego, verboten. W następnym roku to samo na słabym kawałku, glebogryzarka, żadnej orki, ziemniaki porosły jak orzechy. Na trzeci rok gospodarz glebogryzarką tnie trawę z ziemią na nowym kawałku ugoru.Tym razem będę sadzić pod szpadel ziemniaki, które przywiozłam z domu, bo gospodyni chciała mączystej odmiany. Wkopałam jak mogłam głęboko, bo pod spodem był twardy jak skała ugór. Krzaki kartofli urosły na wielkość krzewów porzeczek. Trzeba ukopać taczkę dla sklepiku przy gospodarstwie, wykopuję jeden krzak, a tam 26 ziemniaków z czego większość długości 30 cm, nigdy czegoś takiego nie widziałam. Przywiozłam na dół, Irmgard zobaczyła i szepcze "zabieraj, zanim ktoś zobaczy". Kto uwierzy, że to ekologiczne ziemniaki.😅 Dużo niestety było zielonych przez to, że ugór nie był przeorany. Cała tajemnica tego cudu agrarnego była w tym, że poprzedni gospodarz, jak tam jest w zwyczaju, przez lata całą gnojówkę spod krów wylewał na łąki i ugory. W kolejnym roku, nie zważając na robaczki, gospodarz zrobił głębokie orki przed zimą. Jedno trzeba przyznać, to nie prosta sprawa takie gospodarstwo, a oni starali się, nie oszukiwali celowo, a ja nauczyłam się sporo nowego, zarobiłam i uwierzyłam w siebie, chociaż się cholernie napracowałam. To była historyjka o ziemniakach, a tam były nie tylko one.😅
Hej. Chętnie bym się czegoś więcej od Ciebie dowiedział, gdyż nie tak dawno temu sam się interesowałem tematem demeter. Czytałem nawet trochę Steinera od którego się to zaczęło. Na pomorzu jest duże gospodarstwo kilkaset ha z certyfikatem demeter, chciałem je również odwiedzić, ale się niestety nie udało. Można się z Tobą jakoś skontaktować?
@@farcry12344 Muszę Cię rozczarować ale jako Koziorożec, któremu na dodatek przypisany jest element "ziemia", byłam oporna na tego typu wiedzę, poza tym, ja tyrałam od rana do nocy, 6 dni w tygodniu, więc na "siły kosmosu" nie miałam już siły. Długi kij postawiony na sztorc, który miał je przyciągać, niewiele dawał bez mojej siły. 😁 Największą siłą, tyle że nie z kosmosu, chociaż kto wie, były ślimaki, które pożerały wszystko, co by się nie posadziło. Tysiące flanców znikało przez noc. Powiem szczerze, ja bym sobie dała spokój z tym, ekologia tak ale ta biodynamika do mnie nie przemawiała i nie przemawia. Kręgi, z których widłami amerykańskimi wykopywałam trawę pod drzewkami na łące kosztowały więcej ciężkiej pracy, niż dawała efekt posadzona tam cebula. Słoma rozkładana pod drzewkami sprawiła, że myszy zjadły korzenie i 8-letnie drzewko się przewróciło. Ja nie widziałam żadnej różnicy między tradycyjną uprawą ekologiczną, a biodynamiczną, poza jeszcze większym nakładem pracy. Nie chcę cię zniechęcać ale w takim dużym gospodarstwie, to jest dobre dla ludzi, którzy mają dużo czasu i pieniędzy, a ktoś drugi wciela w życie ich pomysły, lub w małym ogrodzie. Próbowano mnie do tego przekonać, tylko że ja, po 8-10 godzinach harówki, nie miałam na to ani siły, ani, z natury realistka, chęci. Nikt mnie nie przekona, że ziemniaki powinno się sadzić w czerwcu, ze względu na fazy księżyca, jak próbował to robić Helmut, co skończyło się tym, że urosły wielkości orzechów włoskich. Irmgard była wodnikiem i jej przypisany jest element "powietrze", więc ona podatna była na modną tam ezoterykę, ja nie, a udawać nie umiem. Jeśli Cię to interesuje, zapewne są ludzie bardziej kompetentni ode mnie. Pozdrawiam.😊
@@kjsam2176 Opowiem Ci historyjkę, jak przyszedł do pracy w gospodarstwie, a raczej został przymusowo skierowany przez urząd, niemiecki "bezrobotny". Ja całej sytuacji nie widziałam, bo byłam gdzieś w polu, tylko opowiedział mi ją wujek, którego tam ściągnęłam, żeby ogrodził siatką kawałek łąki dla kur. On wszystko potrafił zrobić. Rzecz w tym, że takiego "bezrobotnego" mogła Irmgard mieć za połowę tej godzinowej stawki, którą płaciła mnie, bo drugą płacił mu urząd pracy, w ramach programu "przyuczania bezrobotnych do pracy", więc Irmgard chętnie na to poszła. Mój wujek właśnie zalewał cementem słupki pod ogrodzenie, kiedy niedaleko niego, przy drodze wiodącej do gospodarstwa, wykwitł jeszcze jeden robotnik, właśnie ów "bezrobotny", który miał za zadanie posadzić przy tej drodze kilka drzewek. Mój wujek nie w ciemię bity, zauważył, że ten udawał, że coś tam robi ale cały czas obserwował drogę, przy której "pracował" i kiedy nadeszła klientka sklepiku przy gospodarstwie, wziął i fiknął jak długi. Było dużo zamieszania i nerwów, łącznie z karetką pogotowia, Irmgard odechciało się "bezrobotnych", a mój wujek miał spory ubaw, ja zresztą też. 😁
Dziękuję za odpowiedź. Ja waga, a więc również powietrze jak Irmgard więc chyba też jestem podatny na takie różności, numerologiczna 11 sprawy chyba też nie ułatwia 😅
Mówisz, że nie masz wykształcenia rolniczego ale co do głębokiej orki czyli głęboszowania masz rację i zdobyłeś dobrą wiedzę samodzielnie. Głęboszowanie działa bardzo pozytywnie na gleby usprwiane przez lata. Poprawia warunki wodno powietrzne gleby poprzez rozluźnienie struktur na głębokości 50+ cm, pozwala to na stworzenie masy akumulującej wodę w przestrzeniach kapilarnych czyli ogranicza skutki suszy. Dodatkowo zabieg taki może pomóc w walce z chwastami, zwyczajnie poniżej 50 cm nie występują przetrwalniki chwastów a te powierzchniowe zrzucamy głębiej gdzie się rozłożą na substancje odżywcze. Uczyłem się o tym na studiach, dobra robota
We Włoszech, głównie północnych jest tradycja dość głębokiej orki na glebach powulkanicznych. To jest na takich glinach, że ziemia lepi się do butów - można z niej wypalić cegły lub ulepić piece chlebowe. Pozdrawiam
Ostatnia erupcja wulkaniczna miała miejsce z 1000 lat temu i już sporo warstw osadów przykryło tą żyzną ziemię, więc trzeba się bardzo postarać żeby wydobyć ją na powierzchnię.
Pracowałem w rolnictwie w północnych Włoszech. Były tam wykonywane głębokie uprawy, ale głęboszem z 2-metrowym pazurem, w celu rozluźnienia niższych warstw gleby, by lepiej przepuszczały wodę. Bo północ Włoch to bardzo burzowy rejon z ogromnymi opadami deszczu podczas burz, a ziemie to bardzo kleiste.
@@okoproroka1561problem jest taki że (pomijając świeże opady wulkaniczne) gleba wulkaniczna jest dosyć żyzna (z wyłączeniem wulkanów np. siarkowych - z dużą domieszką siarki w magmie) ale dopiero jak zwietrzeje... Więc mechaniczne kruszenie skał to dosyć dobry pomysł aby z tej nowej warstwy stworzyć nowy grunt... Jak jak ze stępiony nożem: czasem lepiej jest zrobić mu od nowa ostrze niż próbować tępić wyszczerbione. No i jeszcze dochodzi fakt zatrzymywania wody o którym było wspomniane (woda dokona erozji skały wulkanicznej samodzielnie, częstego tworząc gliny i iły...ale jest to proces bardzo długotrwałej zwietrzeliny wodnej), bo skały te są słabo przepuszczalne.
Patrz: volcanos is fake! Wulkany to ściema, pic na wodę fotomontaż, i kolejny niszczycielski straszak spod ziemi, a dokładniej z zydo-satanistycznych podziemnych baz i tuneli...
Oczywiście, że głęboka orka poprawia jakość i strukturę gleby. Ale nie każdej gleby! Sprawdzi się na madach czy lessach ale już przy bielicach zniszczy warstwę uprawową doszczętnie.
nie jestem pewien ale kiedys słyszałem ze w sa kraje gdzie trzeba zebwac 1,5 metra ziemi uprawnej aby pozbyc sie zalegających tam środkow ochrony roslin moze to jest sposob
Jak coś ma po 40 biegów w każdym kierunku i potrafi odwrócić glebę na głębokość po kolana to dla pasjonata techniki musi być ciekawe :) - już nie wspominając o komputerowo sterowanych siewnikach podających od razu nawóz wg mapy...
Zależy od warunków i potrzeby. Trzeba np. osuszyć glebę gdy teren jest podmokły. Ale nie przewraca się wtedy głęboko jednej warstwy ale trzy warstwy gleby osobno na głębokość około 1metr. Jest to żmudna praca. Nauczyłem się tego od Holendrów.
Ma to sen zgadzam się lecz tak jak powiedziałeś są potrzebne badania gruntu.Umie na podlasiu ziemia uprawna i żyzna ma ok 30 cm a poniżej glina, piach i tp. U mego wujka na warmi nawet do około 2 m w głąb więc tam jest sens takiego dość kosztownego zabiegu . Pozdrawiam
Wiele zależy od tego na jakiej glebie się taką orkę robi. Jak gleba jest wyjałowiona i chce się sięgnąć głebszych pokładów substancji odżywczej, to oczywiście na kilka lat to zadziała, a potem ziemia będzie wyjałowiona już do spodu. Z kolei jeżeli myślimy o uprawie długoterminowej i pole jest odpowiednio nawożone, a głęboka orka ma odpowiednio wymieszać wzbogaconą warstwę wierzchnią z ubogą warstwą głębiej w ziemi, to jest w tym sens o tyle, że ogólne warunki glebowe się poprawiają.
Promowanie uprawy bezorkowej przez Unię Europejską ma być wyznacznikiem dla Polskiego rolnika jak ma uprawiać swoją glebę. Coś mi tu nie gra i żeby to były tylko luźne sugestie to ok ale te całe ekoschematy w których dopłaca się do bezorki przez co obcina dotacje zwolennikom tradycyjnej uprawy orkowej,to powiedzmy sobie szczerze jest skok na kasę i oszukiwanie rolników.
@@TheTyraelu bo najbardziej chodzi o zniszczenie polskiego rolnictwa i wykupienie naszych ziemi przez zachód, a my jeszcze będziemy się z tego cieszyć.
To jest po to żeby zniszczyć w po trochu nasze rolnictwo przyjedzie zachodni inwestor i wykupi tysiące hektarów ziemi i już wtedy będzie mógł stosować głęboką orkę a polski rolnik będzie mógł co najwyżej obornik wyrzucać z obory
Polska intensywnie wysycha i stepowieje. Nasze zasoby wodne są bardzo niskie na tle naszych sąsiadów i stąd promocja bezorki jako jednego z wielu cząstkowych rozwiązań. Po prostu jak się nie ogarniemy z kwestią gospodarki wodnej to żadne teorie spiskowe o złej Unii nas nie uratują.
Można jeszcze dodać że zabijamy w naturalny sposób chwasty! Słyszałem że zwalczane są właśnie w taki sposób osty orząc na głębokości ok 0,5m z tego powodu że korzeń Osta ma ponad 40cm.
Raczej dla samych chwastów taka orka nie zdaje egzaminu bo nasiona chwastów niesione z wiatrem szybko się odradzają wystarczy ugór w okolicy sam mam taki obok mojego pola prawdziwa syzyfowa praca i orka też :-)
Średnio na jednym hektarze pola uprawianego orkowo znajduje się od 100 tysięcy do jednego miliona dżdżownic o łącznej masie wynoszącej od 100 do 1000 kg. (na polach, gdzie przeprowadza się orkę jest zdecydowanie mniej tych zwierząt ponieważ orka niszczy siedlisko tych zwierząt). Dżdżownice żyją na całej Ziemi. Jest ich ok. 250 gatunków. Te tropikalne mogą osiągnąć nawet 1 m długości. Karol Darwin, twórca teorii ewolucji, poświecił im 30 lat badań - nazywał je ,,cudownymi ogrodniczkami i pracowitymi rolnikami”. W Polsce istnieje ich 32 gatunki, ale najczęściej spotykamy 10 z nich. Możemy wyróżnić 3 podstawowe grupy dżdżownic: dżdżownice, które żyją w warstwie wierzchniej i żywią się głównie liśćmi, dżdżownice, które żyją na głębokości 60 cm gleby i żywią się zarówno liśćmi, jak i glebą, dżdżownice, które poruszają się w pionie waż do poziomu wód gruntowych i żywią się głównie ziemią Korytarze wydrążone w glebie przez dżdżownice powodują jej napowietrzenie i odprowadzenie nadmiaru wody. Dżdżownice przyspieszają również rozkład resztek pożniwnych, które po przejściu przez ich układ pokarmowy stanowią łatwo dostępne źródło składników pokarmowych dla roślin. Ich obecność w glebie ma też pozytywny wpływ na strukturę i mikrostrukturę gleby oraz jej żyzność. Na przykład stężenie azotanów w grudkach gleby wydalonej przez dżdżownice jest 8 razy większa, niż w otaczającej je glebie. Materiał wydalony przez dżdżownice działa jak spoiwo łączące cząstki gleby, zwiększa się w wyniku tego trwałość agregatów glebowych oraz jej struktury. Aktywność dżdżownic pobudza drobnoustroje glebowe, następuje intensyfikacja rozwoju bakterii i grzybów, poprawiają się właściwości biologiczne gleby. Zdrowa gleba zawiera bogatą gamę grzybów, pierwotniaków i nicieni, którymi żywią się te zwierzęta. Mikroby rozkładają szczątki zwierzęce i roślinne, stwarzając idealne warunki życia dla dżdżownic i innych organizmów bytujących w glebie.  Dżdżownice tworzą liczne populacje - tylko jeśli mają odpowiednie siedlisko do życia. Stworzenia te potrzebują dużej ilości wapnia, którego używają do trawienia i detoksykacji środowiska oraz wody i żywności, w postaci materiału roślinnego. Nie lubią gleb kwaśnych. Gospodarstwa, które w dużym stopniu opierają się na nawozach mineralnych, herbicydach, pestycydach oraz intensywnej uprawie, często mają mało dżdżownic lub nie mają ich wcale. .
Głeboka orka stosowana też jest na terenach rekultywowanych, w celu wrzucenia górnej skażonej warstwy gleby np metalami ciężkimi, a wyciągnięcia tej "zdrowej" na wierzch
5:51 Kurcze ale fajny pomysł z tą oponą (czy co to takiego) jako łącznika pomiędzy ciągnikami. Jak rozumiem służy to tutaj za amortyzator żeby nie szarpać za linę holowniczą.
Jeżeli były kiedyś na tym polu zasypane okopy to tak ;) większość rzeczy jest do 30 cm pod ziemią i po takim obrocie zostaną zakopane tylko głębiej gdzie ich nie sięgniesz :p
U mnie na iłach/glinach przydał a by się taka orka. Mam 60cm gliny, a pod spodem piasek. Jakby wykonać orkę na 90cm to by powstał średnia gleba, łatwiejsza w uprawie, i łatwiejsza do penetracji przez korzenie roślin. Tylko nie ma skąd wziąźć taki pług.
@@mrpupa999 Tu byś się zdziwił, bo gdzie koparka wyciągneła piasku np przy zakopywaniu korzeni drzew, to w tym miejscu szybsze wschody kukurydzy. W Holandii też mają mady i przeorują żeby wydobyć lżejsze frakcje gleby z większej głębokości.
@@mrpupa999 można się zdziwić co pod tą "martwicą" się znajduje i to właśnie pod warto wyciągnąć na wierzch. Znam historię że orka na 1,2m poprawiła plony już w pierwszym roku po tej orce.
W jednym miejscu w moim rodzinym mieście znajduje się takowy wielki Pług.... sam od dziecka zastanawiałem się do czego może być stosowany aż tak gigantyczny Pług( jak dla wtedy dziecka się wydawało) ... Swoje dziecinne teorie zaczynałem o np orki terenów lasów badz też tworzenie bruzdy do przeprowadzenia melioracji... Teraz mnie bardziej zastanawia... czemu on tam stoi ... Jeszcze bardziej mnie zastanawiawia jakim cudem po tylu latach to nie jest pokryty rdzą 😂😂😂 Pomimo nieruszenia się z miejsca odkładnica wydaje się być jak świeżo po orce Moje okolice woj. Łódzkie
Tak u nas też drenacje zakładali takimi plugami na 80cm ciągły je gąsienicowe maszyny gdzie drenacja wykonywana ręcznie była na głębokości około 1.2 m też woj łódzkie 😅
orkę głęboką wykonuje się w celu likwidacji podeszwy płóżnej (powstaje z różnych powodów) która w większości przypadków jest zjawiskiem niekorzystnym zarówno dla rozwoju roślin (np. selerowatość korzeni) jak i dla warunków powietrzno-wodnych gleby.
Rolnika z pod Tucholi widziałem jak jechał z takim pługiem na pole . W Niemczech częściej używa głębokiej orki pod winogrona potok żeby dostarczyć w głąb gleby więcej substancji odżywczych i wzroszyc glebę by szybciej rozgoznial się gron
@@krzysztofkulla4879 dokładniej skąd ten rolnik w Polsce był to nie wiem w Tucholi go mijałem . A ten z Niemiec co z nim gadałem z okolic Frankfurt nad Menem
@@krzysztofkulla4879 gościu miał albo MF albo Case to z trzy lata temu było ją wjeżdżałem do Tucholi a on skręcał na Bydgoszcz na pierwszym skrzyżowaniu miał żółty pług z jedną dużą Skiba i druga mala
jestem na kierunku rolniczym i nas uczą że głeboka orka to agromelioracja która ma na celu poprawienie niewłaściwych warunków wodno-powietrznych,chemicznych,biologicznych. Głównie podglebia dotycza one zarówno cięzkich jak i lekkich gleb
U sąsiada wiele lat temu DT-m zrobili taką głęboką orkę, (do białego kamienia). Skutek tego był taki, że na gorszej połowie działki ponad 20 lat NIC!!! nie rosło, co roku normalnie wszystko uprawiał i siał a mimo to nawet chwasty nie rosły, goła ziemia..
Są dokładnie takie obszary w angli gdzie rolnicy dostawali nawet 20+ lat dotacje za to zeby nie uprawiali z tego powodu jak już gleba miała niby wrócić do odpowiedniego stanu to sie okazalo ze nikt nie chce/nie umie dalej uprawiać tych gleb...
Dobre jako ciekawostka i nic więcej. Tak można orać na ukraińskich lessach, a nie na polskich bielicach, gdzie orka na 30 cm często jest już zbyt głęboka i wyciąga na wierzch martwicę.
Po latach orki na jednakowej głębokości tworzy się warstwa ubitej ziemi nazywana stopą płużną - dlatego przed założeniem np. sadu warto zastosować nieco głębszą orkę aby ją usunąć. Inaczej głęboko korzeniące się drzewa po pewnym czasie będą miały problem z przebiciem się korzeniami w głębsze warstwy gleby
@@piotrmazury1014 no tak w kuku to można uwierzyć że tyle da sam kiedyś zebrałem 16ton ale dość padało i to się zdarzy raz na kilka lat a w zbożach to max 7 ton Się udało i To tak samo jak w kuku tyz padało 😊
U nas na szóstce to by się żwir wyciągnął. Orać trzeba ale już przy lekko opuszczonym pługu do podorywki samą żółtą ziemię się wyciąga. A gdyby taki pług puścić jak w materiale, to chyba pustynię by się stworzyło😁
Sam rolnikiem nie jestem. Ale rzeczywiście tam gdzie łopatą dane mi było kopać to na "druga" głębokość szpadla już "tej ciemnej" ziemii malo było a bardziej pustynny klimat, albo inne jakieś gromostwo. Ale to doświadczenia Podlaskie, gdzie gleby to raczej płytkie są.
generalnie to jak rozmawiałem z znajomym rolnikiem geologiem który w obu zawodach się bardzo dużo kształci to polska ma taki problem że na ok 70% procentach gruntów średnio 3m pod powierzchnią mamy dość urodzajną glinę jednak kto będzie orał na 3,5 m aby to wszystko wyciągnąć, sam robiąc badania w okolicach Gorzowa Śląskiego ( opolskie) wynikowo wyszło że na powierzchni był piach klasy 5tej a 2,5m niżej była glina klasy 3ciej więc...
(Rolnikiem nie jestem i branza w ogole nie taka.) Aż dałeś nadzieję że ziemię które moi dziadkowie na Podlasiu obracali (4-5klasa glownie), to że pod spodem jest "atlantyda". Ciekawe acz pewnie Podlasie to raczej piach. Co głębszy wykop na oczy nie widziałem to tylko większą pustynie widzialem.
Na Warmii, zanim zrobi się orkę warto sprawdzić ziemię czy warto, można wyciągnąć martwicę, która nie ma żadnych minerałów. A wykonana praca będzie stratą czasu, paliwa i kasy. Ale Ziemia jest ziemi nie równa 😀 Głęboka orka na podmokłym terenie jest super. Ale nie na suchym.
W takiej orce chodzi również o spulchnienie gleby która jest niżej niż sięgają zwykle pługi, tam jest najbardziej ubita przez maszyny i intensywną eksploatacje. Ten zabieg znacznie poprawia plony gdyż przez spulchnioną glebę rośliny są w stanie odpowiednio wyciągnąć dla siebie minerały i składniki odżywcze, pozdrawiam cieplutko
Ja mam kawałek pola 5 klasy praktycznie sam piach, a od pewnej głębokości zaczyna się inna ziemia i trochę gliny, gdybym miał możliwości chętnie bym wykonał taką orkę na metr czy nawet głębiej, ciekawy bardzo jestem co by z tego wynikło
Dokładnie na piasku w mojej okolicy pewien gospodarz wykonał taką głęboką orkę na 1,2m. Wyrzucając glinę i ił. Ciężko to było uprawić ale na ziemi na której kiepsko rosło pszenżyto dając 6t, pszenica plonowała po tej orce 9t. Poprawiło się podsiąkanie. Pole szybko nie wysycha i woda nie stoi na dołkach jak kiedyś. Orkę poprzedził badaniami podglebia - taka wielka odkrywka robiona koparką. Pobrano glebę z różnych głębokości i okazało się że na głębokości 75-90cm jest bogata w składniki które pewnie wymywała woda w głąb profilu glebowego.
Gleba na której nic nie rożnie jałowieje. Orka tez osusza ziemię. Ale bez niej tez nie da się uprawiac roli. Dlatego wszystkie prace powinny byc prowadzone z głową. I zadnego osuszania terenów podmoklych.
Odezwali się znaFcy te okopy co w wojsku widzieliście to dają ochrone jak na płaskiej ziemi juz w 1915 roku widziano ile daje prosty okop bez zakrętów, wyżłobień w ścianach itp
Orka głęboka - 20-30 cm; jest to najczęściej orka przedzimowa, Orka agromelioracyjna - orka bardzo głęboka (45-60 cm) wykonywana specjalnym pługiem (głęboszem) w celu poprawienia co najmniej na kilka lat niekorzystnych właściwości profilu glebowego. Więc tytuł zbytnio nie pasuje do treści.
@@AaaBbb-hs2di oprócz cebuli i selera korzeniowego nie ma powodów żeby bać się martwicy. Tylko wyciągając martwicę pogłębiamy warstwę uprawną. Ale masz rację. Trzeba to robić po trochu i z głową.
Słyszałem, że nie wolno wykonywać tak głębokich orek ze względu na bakterie które żyją w górnych warstwach gleby a przyoranie ich może pogorszyć plony. Ktoś, coś o tym wie?
siemanko, mam pytanie. z jakich względów niektóre maszyny połączone są ze sobą ogniwem w postaci opony jak np w 5:55 ? ma to jakieś konkretne zastosowanie? pozdrawiam 🙂
Elastyczne połączenie. Jak z przodu szarpnie to lina nie dostanie "tak w pytę" więc mniejsze ryzyko że pęknie. Drugi ciągnik też nie zostanie tak szarpnięty. Dlatego dziś najczęściej do holowania samochodów stosuje się liny rozciągliwe.
Zastanawia mnie tylko jak jest potem z plonami bo jak widać tutaj 1:00 wyorywany jest żółty piach i teraz pytanie co tam urośnie potem, chyba ze to do innych celów
Dobrze zauważyłeś w mojej okolicy nie robi się tak odrazu orki głębokiej aby nie wyrzucić na wierzch ,,martwicy" czyli warstwy ziemi nie napowietrznej bo w pierwszym roku plon marny .Taki zabieg zwiększający głębokość warstwy uprawnej robi się kilka lat zwiększając stopniowo głęboką orkę Nikt po za tobą o tym nie wspomniał a u mnie klasa ziemi 1,2,3 więc dobra ziemia pod warzywa okopowe zwłaszcza marchew
W mojej okolicy jak pochodzący z holandi rolnik wykonywał orkę na 1,2m to wszyscy się w głowę pukali że na tej żółtej martwicy nic nie urośnie. A okazało się że pszenica plonowała 9t. Wcześniej zrobiono odkrywkę i zbadano co znajduje się poniżej. Okazało się że PK poszło w głąb na 75-90cm i w żwirze poniżej gliny najlepiej orać żeby wyrywać cały twardy i zbity profil glebowy. Wymieszano ten profil przez odpowiednie ustawienie pługa, bo pług nigdy idealnie nie odwraca, zawsze trochę miesza. I od cała tajemnica jednej głębokiej orki na 15ha.
Żeby nie było: ja nie mam nic do bezorki xddd To tylko mem, a ja sam u siebie orze bo jestem biedakiem i szkoda mi hajsu na sprzęt do bezorki 😅
Wgl matheo co się stało z twoim massey fergusonem?
Sprzedał i robi złomusem
Trochę głupie pytanie ale matheo zrób film o historii ciągników z serii claas xerion 5000
@@michaburas1294 to lepszy by był film o tym jak w ogóle doszło do powstania tego potwora spod skrzydeł claasa
@@Pan_Meh Chyba go widziałem gdzieś na grupie na niedawnych zdjęciach więc raczej dalej u niego stoi
Kiedy pryskałeś środkami z Ukrainy a z PIORIN-u dzwonili, że przyjadą na kontrolę 😂
Mistrz 😂😂😂😂
I co w tym śmiesznego?
@@AgroBomber
Jesz jego chińskie świństwa z Ukrainy w produktach. Bawi cię to?
@@movemelody1 No wiesz ja od kilku lat prowadzę gospodarstwo ekologiczne, a że lubię czarny chumor to inna sprawa
@@movemelody1te świństwa jeszcze 6 lat temu stosował każdy polski rolnik
Przypomniało mi się, jak wiele lat temu pracowałam w Niemczech w gospodarstwie ekologicznym najwyższego stopnia wtajemniczenia Demeter. Mogłabym książkę napisać z anegdotami o 7 spędzonych tam latach. )
Prowadziło go dwoje niemłodych już ludzi, którzy byli ideowi ale rolnictwo znali tylko ze starych książek, jakiejś klasztornej literatury, nie pochodzili z rolniczych rodzin. Kupili gospodarstwo od zwykłego rolnika, który wcześniej hodował krowy na mleko. Teren to jeden kawałek żyznej ciężkiej ziemi, drugi słaby, kamienisty, a reszta łąki i ugory. W pierwszym roku sadzimy ziemniaki, ja mam, między innymi, jakieś tam rolnicze wykształcenie, więc czekam kiedy będzie się orać ten ciężki kawałek, okazuje się, że nie wolno, bo robaczki stracą swoje miejsca bytowania, tylko glebogryzarka. Dobra, posadziliśmy ale co z chwastami? Jedna metoda, to obsianie gorczycą po rządkach, a druga, obłożenie rządków słomą. Od razu wiedziałam, że to niewypał, może dobry na grządce w klasztorze ale nie na hektarze pola, próbowałam tłumaczyć ale wiedza klasztorna była nie do pobicia. Pojechałam na urlop do domu, wracam po miesiącu, gorczyca wyżej mnie, nie da się wyrwać, chwast przerósł słomę, trzeba ją zbierać. Sama oplewiłam hektar kartofli, bo tam nikt nie wiedział nawet, jak wygląda gracka, a że tam często padają deszcze, więc w tej ciężkiej, nieprzewietrzonej ziemi dużo ziemniaków zgniło. Przed zimą mówię, że trzeba wykonać głębokie orki, właśnie żeby poprawić strukturę gleby. Nic z tego, verboten. W następnym roku to samo na słabym kawałku, glebogryzarka, żadnej orki, ziemniaki porosły jak orzechy. Na trzeci rok gospodarz glebogryzarką tnie trawę z ziemią na nowym kawałku ugoru.Tym razem będę sadzić pod szpadel ziemniaki, które przywiozłam z domu, bo gospodyni chciała mączystej odmiany. Wkopałam jak mogłam głęboko, bo pod spodem był twardy jak skała ugór. Krzaki kartofli urosły na wielkość krzewów porzeczek. Trzeba ukopać taczkę dla sklepiku przy gospodarstwie, wykopuję jeden krzak, a tam 26 ziemniaków z czego większość długości 30 cm, nigdy czegoś takiego nie widziałam. Przywiozłam na dół, Irmgard zobaczyła i szepcze "zabieraj, zanim ktoś zobaczy". Kto uwierzy, że to ekologiczne ziemniaki.😅 Dużo niestety było zielonych przez to, że ugór nie był przeorany. Cała tajemnica tego cudu agrarnego była w tym, że poprzedni gospodarz, jak tam jest w zwyczaju, przez lata całą gnojówkę spod krów wylewał na łąki i ugory. W kolejnym roku, nie zważając na robaczki, gospodarz zrobił głębokie orki przed zimą. Jedno trzeba przyznać, to nie prosta sprawa takie gospodarstwo, a oni starali się, nie oszukiwali celowo, a ja nauczyłam się sporo nowego, zarobiłam i uwierzyłam w siebie, chociaż się cholernie napracowałam. To była historyjka o ziemniakach, a tam były nie tylko one.😅
Hej. Chętnie bym się czegoś więcej od Ciebie dowiedział, gdyż nie tak dawno temu sam się interesowałem tematem demeter. Czytałem nawet trochę Steinera od którego się to zaczęło. Na pomorzu jest duże gospodarstwo kilkaset ha z certyfikatem demeter, chciałem je również odwiedzić, ale się niestety nie udało. Można się z Tobą jakoś skontaktować?
Dawaj następną historię chętnie posłucham 😊
@@farcry12344
Muszę Cię rozczarować ale jako Koziorożec, któremu na dodatek przypisany jest element "ziemia", byłam oporna na tego typu wiedzę, poza tym, ja tyrałam od rana do nocy, 6 dni w tygodniu, więc na "siły kosmosu" nie miałam już siły. Długi kij postawiony na sztorc, który miał je przyciągać, niewiele dawał bez mojej siły. 😁 Największą siłą, tyle że nie z kosmosu, chociaż kto wie, były ślimaki, które pożerały wszystko, co by się nie posadziło. Tysiące flanców znikało przez noc. Powiem szczerze, ja bym sobie dała spokój z tym, ekologia tak ale ta biodynamika do mnie nie przemawiała i nie przemawia. Kręgi, z których widłami amerykańskimi wykopywałam trawę pod drzewkami na łące kosztowały więcej ciężkiej pracy, niż dawała efekt posadzona tam cebula. Słoma rozkładana pod drzewkami sprawiła, że myszy zjadły korzenie i 8-letnie drzewko się przewróciło. Ja nie widziałam żadnej różnicy między tradycyjną uprawą ekologiczną, a biodynamiczną, poza jeszcze większym nakładem pracy. Nie chcę cię zniechęcać ale w takim dużym gospodarstwie, to jest dobre dla ludzi, którzy mają dużo czasu i pieniędzy, a ktoś drugi wciela w życie ich pomysły, lub w małym ogrodzie. Próbowano mnie do tego przekonać, tylko że ja, po 8-10 godzinach harówki, nie miałam na to ani siły, ani, z natury realistka, chęci. Nikt mnie nie przekona, że ziemniaki powinno się sadzić w czerwcu, ze względu na fazy księżyca, jak próbował to robić Helmut, co skończyło się tym, że urosły wielkości orzechów włoskich. Irmgard była wodnikiem i jej przypisany jest element "powietrze", więc ona podatna była na modną tam ezoterykę, ja nie, a udawać nie umiem.
Jeśli Cię to interesuje, zapewne są ludzie bardziej kompetentni ode mnie. Pozdrawiam.😊
@@kjsam2176
Opowiem Ci historyjkę, jak przyszedł do pracy w gospodarstwie, a raczej został przymusowo skierowany przez urząd, niemiecki "bezrobotny".
Ja całej sytuacji nie widziałam, bo byłam gdzieś w polu, tylko opowiedział mi ją wujek, którego tam ściągnęłam, żeby ogrodził siatką kawałek łąki dla kur. On wszystko potrafił zrobić. Rzecz w tym, że takiego "bezrobotnego" mogła Irmgard mieć za połowę tej godzinowej stawki, którą płaciła mnie, bo drugą płacił mu urząd pracy, w ramach programu "przyuczania bezrobotnych do pracy", więc Irmgard chętnie na to poszła. Mój wujek właśnie zalewał cementem słupki pod ogrodzenie, kiedy niedaleko niego, przy drodze wiodącej do gospodarstwa, wykwitł jeszcze jeden robotnik, właśnie ów "bezrobotny", który miał za zadanie posadzić przy tej drodze kilka drzewek. Mój wujek nie w ciemię bity, zauważył, że ten udawał, że coś tam robi ale cały czas obserwował drogę, przy której "pracował" i kiedy nadeszła klientka sklepiku przy gospodarstwie, wziął i fiknął jak długi. Było dużo zamieszania i nerwów, łącznie z karetką pogotowia, Irmgard odechciało się "bezrobotnych", a mój wujek miał spory ubaw, ja zresztą też. 😁
Dziękuję za odpowiedź. Ja waga, a więc również powietrze jak Irmgard więc chyba też jestem podatny na takie różności, numerologiczna 11 sprawy chyba też nie ułatwia 😅
Mówisz, że nie masz wykształcenia rolniczego ale co do głębokiej orki czyli głęboszowania masz rację i zdobyłeś dobrą wiedzę samodzielnie. Głęboszowanie działa bardzo pozytywnie na gleby usprwiane przez lata. Poprawia warunki wodno powietrzne gleby poprzez rozluźnienie struktur na głębokości 50+ cm, pozwala to na stworzenie masy akumulującej wodę w przestrzeniach kapilarnych czyli ogranicza skutki suszy. Dodatkowo zabieg taki może pomóc w walce z chwastami, zwyczajnie poniżej 50 cm nie występują przetrwalniki chwastów a te powierzchniowe zrzucamy głębiej gdzie się rozłożą na substancje odżywcze. Uczyłem się o tym na studiach, dobra robota
No proszę milo poczytac 🎉
We Włoszech, głównie północnych jest tradycja dość głębokiej orki na glebach powulkanicznych. To jest na takich glinach, że ziemia lepi się do butów - można z niej wypalić cegły lub ulepić piece chlebowe. Pozdrawiam
Ostatnia erupcja wulkaniczna miała miejsce z 1000 lat temu i już sporo warstw osadów przykryło tą żyzną ziemię, więc trzeba się bardzo postarać żeby wydobyć ją na powierzchnię.
Pracowałem w rolnictwie w północnych Włoszech. Były tam wykonywane głębokie uprawy, ale głęboszem z 2-metrowym pazurem, w celu rozluźnienia niższych warstw gleby, by lepiej przepuszczały wodę. Bo północ Włoch to bardzo burzowy rejon z ogromnymi opadami deszczu podczas burz, a ziemie to bardzo kleiste.
Takie gliny to też mam 😂
@@okoproroka1561problem jest taki że (pomijając świeże opady wulkaniczne) gleba wulkaniczna jest dosyć żyzna (z wyłączeniem wulkanów np. siarkowych - z dużą domieszką siarki w magmie) ale dopiero jak zwietrzeje... Więc mechaniczne kruszenie skał to dosyć dobry pomysł aby z tej nowej warstwy stworzyć nowy grunt... Jak jak ze stępiony nożem: czasem lepiej jest zrobić mu od nowa ostrze niż próbować tępić wyszczerbione.
No i jeszcze dochodzi fakt zatrzymywania wody o którym było wspomniane (woda dokona erozji skały wulkanicznej samodzielnie, częstego tworząc gliny i iły...ale jest to proces bardzo długotrwałej zwietrzeliny wodnej), bo skały te są słabo przepuszczalne.
Patrz: volcanos is fake!
Wulkany to ściema, pic na wodę fotomontaż, i kolejny niszczycielski straszak spod ziemi, a dokładniej z zydo-satanistycznych podziemnych baz i tuneli...
W Francji tak orzą pod nowe plantacje winogron zeby wyorac stare korzenie i duze kamienie
Oczywiście, że głęboka orka poprawia jakość i strukturę gleby. Ale nie każdej gleby! Sprawdzi się na madach czy lessach ale już przy bielicach zniszczy warstwę uprawową doszczętnie.
Nawet nie wiesz ile razy oglądałem takie filmiki na YT zastanawiając się po co u licha ludzie orzą tak głęboko XD
No to już wiemy „jeśli jest taki mod” co będzie robione w Farmingu na strumyku i nie mogę się doczekać opowiadania twojego na ten temat 😃😃 pozdrawiam!
@@julianchoma7258to jest grzechu
nie jestem pewien ale kiedys słyszałem ze w sa kraje gdzie trzeba zebwac 1,5 metra ziemi uprawnej aby pozbyc sie zalegających tam środkow ochrony roslin moze to jest sposob
Dałbyś radę zrobić film o Ruskich kołchozach? 😁
dałbyś* ,dałbym*
@@visionstreetwear108 dzięki 💪
Ciekawy materiał, ja jestem mieszczuch i nic z rolnictwem wspólnego nie mam ale lubię sobie takie rzeczy oglądać żeby się czegoś nowego dowiedzieć.
+1 mam to samo niby mieszczuch a się rolnictwem interesuje
Jak coś ma po 40 biegów w każdym kierunku i potrafi odwrócić glebę na głębokość po kolana to dla pasjonata techniki musi być ciekawe :) - już nie wspominając o komputerowo sterowanych siewnikach podających od razu nawóz wg mapy...
Ja też, ale głównie lubię wielkie maszyny wszelkiego typu (budowlane, rolnicze a głównie wojskowe)
Zależy od warunków i potrzeby. Trzeba np. osuszyć glebę gdy teren jest podmokły. Ale nie przewraca się wtedy głęboko jednej warstwy ale trzy warstwy gleby osobno na głębokość około 1metr. Jest to żmudna praca. Nauczyłem się tego od Holendrów.
Ten początek z Unią mnie rozbroił 😂😂
Tak głeboko należałoby zaorać w Polsce ZUS-y, urzędy skarbowe, urzędy pracy i jeszcze parę innych instytucji.
I ten budynek na wiejskiej.
O ekonom się znalazł xdd
Nie wśród polaków, takiego, który by się na to odważył.
Trzeba zacząć od KRUSu XD
Brawa! Polać mu! A po orce postawimy na samym środku budynek klub złamanych serc
Ma to sen zgadzam się lecz tak jak powiedziałeś są potrzebne badania gruntu.Umie na podlasiu ziemia uprawna i żyzna ma ok 30 cm a poniżej glina, piach i tp. U mego wujka na warmi nawet do około 2 m w głąb więc tam jest sens takiego dość kosztownego zabiegu . Pozdrawiam
Pług idealny do c330 bo jedno skibowy 😂
A Władimirem nie byłby lepszy?😂
Tak z całej wioski 😂
Wiele zależy od tego na jakiej glebie się taką orkę robi. Jak gleba jest wyjałowiona i chce się sięgnąć głebszych pokładów substancji odżywczej, to oczywiście na kilka lat to zadziała, a potem ziemia będzie wyjałowiona już do spodu.
Z kolei jeżeli myślimy o uprawie długoterminowej i pole jest odpowiednio nawożone, a głęboka orka ma odpowiednio wymieszać wzbogaconą warstwę wierzchnią z ubogą warstwą głębiej w ziemi, to jest w tym sens o tyle, że ogólne warunki glebowe się poprawiają.
Promowanie uprawy bezorkowej przez Unię Europejską ma być wyznacznikiem dla Polskiego rolnika jak ma uprawiać swoją glebę. Coś mi tu nie gra i żeby to były tylko luźne sugestie to ok ale te całe ekoschematy w których dopłaca się do bezorki przez co obcina dotacje zwolennikom tradycyjnej uprawy orkowej,to powiedzmy sobie szczerze jest skok na kasę i oszukiwanie rolników.
Te ekoschematy to tylko w Polsce są.
@@TheTyraelu bo najbardziej chodzi o zniszczenie polskiego rolnictwa i wykupienie naszych ziemi przez zachód, a my jeszcze będziemy się z tego cieszyć.
To jest po to żeby zniszczyć w po trochu nasze rolnictwo przyjedzie zachodni inwestor i wykupi tysiące hektarów ziemi i już wtedy będzie mógł stosować głęboką orkę a polski rolnik będzie mógł co najwyżej obornik wyrzucać z obory
"Likwidujemy kułaków jako klasę" - J.Stalin, 1929.
Polska intensywnie wysycha i stepowieje. Nasze zasoby wodne są bardzo niskie na tle naszych sąsiadów i stąd promocja bezorki jako jednego z wielu cząstkowych rozwiązań. Po prostu jak się nie ogarniemy z kwestią gospodarki wodnej to żadne teorie spiskowe o złej Unii nas nie uratują.
Można jeszcze dodać że zabijamy w naturalny sposób chwasty! Słyszałem że zwalczane są właśnie w taki sposób osty orząc na głębokości ok 0,5m z tego powodu że korzeń Osta ma ponad 40cm.
Myślisz że korzeniowi robi to jakąś większą różnicę, czy jest pionowo czy pod kątem?
@@wraahmobby8428 Ale te pól metra do góry musi wyjść a to już problem dla rośliny.
@@Bajaoszaden, predzej czy później wyjdzie zwłaszcza ze gleba nie jrst skompaktowana, byle czosnek z supermarketu może sie wysunac na 30cm bez gleby.
Raczej dla samych chwastów taka orka nie zdaje egzaminu bo nasiona chwastów niesione z wiatrem szybko się odradzają wystarczy ugór w okolicy sam mam taki obok mojego pola prawdziwa syzyfowa praca i orka też :-)
Z moich informacji naukowych to oset ma nawet do 4m, 40 cm to rzepak czy zborze osiąga
Średnio na jednym hektarze pola uprawianego orkowo znajduje się od 100 tysięcy do jednego miliona dżdżownic o łącznej masie wynoszącej od 100 do 1000 kg. (na polach, gdzie przeprowadza się orkę jest zdecydowanie mniej tych zwierząt ponieważ orka niszczy siedlisko tych zwierząt).
Dżdżownice żyją na całej Ziemi. Jest ich ok. 250 gatunków. Te tropikalne mogą osiągnąć nawet 1 m długości.
Karol Darwin, twórca teorii ewolucji, poświecił im 30 lat badań - nazywał je ,,cudownymi ogrodniczkami i pracowitymi rolnikami”. W Polsce istnieje ich 32 gatunki, ale najczęściej spotykamy 10 z nich.
Możemy wyróżnić 3 podstawowe grupy dżdżownic:
dżdżownice, które żyją w warstwie wierzchniej i żywią się głównie liśćmi,
dżdżownice, które żyją na głębokości 60 cm gleby i żywią się zarówno liśćmi, jak i glebą,
dżdżownice, które poruszają się w pionie waż do poziomu wód gruntowych i żywią się głównie ziemią
Korytarze wydrążone w glebie przez dżdżownice powodują jej napowietrzenie i odprowadzenie nadmiaru wody. Dżdżownice przyspieszają również rozkład resztek pożniwnych, które po przejściu przez ich układ pokarmowy stanowią łatwo dostępne źródło składników pokarmowych dla roślin. Ich obecność w glebie ma też pozytywny wpływ na strukturę i mikrostrukturę gleby oraz jej żyzność. Na przykład stężenie azotanów w grudkach gleby wydalonej przez dżdżownice jest 8 razy większa, niż w otaczającej je glebie. Materiał wydalony przez dżdżownice działa jak spoiwo łączące cząstki gleby, zwiększa się w wyniku tego trwałość agregatów glebowych oraz jej struktury. Aktywność dżdżownic pobudza drobnoustroje glebowe, następuje intensyfikacja rozwoju bakterii i grzybów, poprawiają się właściwości biologiczne gleby.
Zdrowa gleba zawiera bogatą gamę grzybów, pierwotniaków i nicieni, którymi żywią się te zwierzęta. Mikroby rozkładają szczątki zwierzęce i roślinne, stwarzając idealne warunki życia dla dżdżownic i innych organizmów bytujących w glebie.

Dżdżownice tworzą liczne populacje - tylko jeśli mają odpowiednie siedlisko do życia. Stworzenia te potrzebują dużej ilości wapnia, którego używają do trawienia i detoksykacji środowiska oraz wody i żywności, w postaci materiału roślinnego. Nie lubią gleb kwaśnych. Gospodarstwa, które w dużym stopniu opierają się na nawozach mineralnych, herbicydach, pestycydach oraz intensywnej uprawie, często mają mało dżdżownic lub nie mają ich wcale.
.
3:50 i to jest super podejście:) bo niektórzy z racji zajęcia się czymś, roszczą sobie prawo do wszechwiedzy i kpienia z mądrych książek i badań.
Żeby Krety przepłoszyć
XDDD
@@panjakub974 prawdziwa orka na 50cm to tylko Unią TUR 4 skiby
Zyby piach z pod z pod zyznej gleby wyorac na powierzchnię i gleba się stanie się 5 klasy
Po przeglądaniu UA-cam z filmikami też się zastanawiałem
Głeboka orka stosowana też jest na terenach rekultywowanych, w celu wrzucenia górnej skażonej warstwy gleby np metalami ciężkimi, a wyciągnięcia tej "zdrowej" na wierzch
Aztekowie nie wynaleźli pługa co było jedną z przyczyn zniszczenia ich cywilizacji ale to taka raczej wiedza bezużyteczna 😅
to ma sens
Ty tak na serio? A grypie słyszałeś?
Aha mieszkam koło Grudziądza i ten początek mnie zmiótł z planszy
5:51 Kurcze ale fajny pomysł z tą oponą (czy co to takiego) jako łącznika pomiędzy ciągnikami. Jak rozumiem służy to tutaj za amortyzator żeby nie szarpać za linę holowniczą.
po takim przeoraniu fajnie z wykrywaczem metalu było by polatać 😊
Jeżeli były kiedyś na tym polu zasypane okopy to tak ;) większość rzeczy jest do 30 cm pod ziemią i po takim obrocie zostaną zakopane tylko głębiej gdzie ich nie sięgniesz :p
Na gelbokosci 1-2 m moga być zakopane tylko pociski i amunicja więc nic ciekawego dla normlanych ludzi😂
@@pavell6548i złoto tych co nie rządzą światem. Wiele skarbów z pamięci dziadków było odkopane z ponad pół metrowych dołów.
Wreszcie coś konkretnego
U mnie na iłach/glinach przydał a by się taka orka. Mam 60cm gliny, a pod spodem piasek. Jakby wykonać orkę na 90cm to by powstał średnia gleba, łatwiejsza w uprawie, i łatwiejsza do penetracji przez korzenie roślin. Tylko nie ma skąd wziąźć taki pług.
Wyciągnięcie tej.martwicy na powiechrxnie skutkowało by 2 lata pewnie żadnych wschodow
@@mrpupa999 Tu byś się zdziwił, bo gdzie koparka wyciągneła piasku np przy zakopywaniu korzeni drzew, to w tym miejscu szybsze wschody kukurydzy. W Holandii też mają mady i przeorują żeby wydobyć lżejsze frakcje gleby z większej głębokości.
@@mrpupa999 można się zdziwić co pod tą "martwicą" się znajduje i to właśnie pod warto wyciągnąć na wierzch. Znam historię że orka na 1,2m poprawiła plony już w pierwszym roku po tej orce.
Koparka Waryńskiego i przekop będzie taniej w zakupie od takiego pługa i jeszcze traktor by trzeba
@@MarXer-q1zNie głupi pomysł.
W jednym miejscu w moim rodzinym mieście znajduje się takowy wielki Pług.... sam od dziecka zastanawiałem się do czego może być stosowany aż tak gigantyczny Pług( jak dla wtedy dziecka się wydawało)
... Swoje dziecinne teorie zaczynałem o np orki terenów lasów badz też tworzenie bruzdy do przeprowadzenia melioracji...
Teraz mnie bardziej zastanawia... czemu on tam stoi ...
Jeszcze bardziej mnie zastanawiawia jakim cudem po tylu latach to nie jest pokryty rdzą 😂😂😂 Pomimo nieruszenia się z miejsca odkładnica wydaje się być jak świeżo po orce
Moje okolice woj. Łódzkie
Tak u nas też drenacje zakładali takimi plugami na 80cm ciągły je gąsienicowe maszyny gdzie drenacja wykonywana ręcznie była na głębokości około 1.2 m też woj łódzkie 😅
orkę głęboką wykonuje się w celu likwidacji podeszwy płóżnej (powstaje z różnych powodów) która w większości przypadków jest zjawiskiem niekorzystnym zarówno dla rozwoju roślin (np. selerowatość korzeni) jak i dla warunków powietrzno-wodnych gleby.
podeszwę płużną można zlikwidować na wiele prostszych sposobów, także głęboka orka taka jak na filmie to byłby przerost formy nad treścią
Podeszwę zerwiesz głęboszem lub kilka cm poniżej standardowej głębokości orki danego pola
Widziałem taką orkę. Bryłka z konfy zrobiła to z Kołodziejczakiem. Aż żal było słuchać i patrzeć.
Prawie 150k wyświetleń wmniej niż 20h! Wow! Świetny wynik
Rolnika z pod Tucholi widziałem jak jechał z takim pługiem na pole . W Niemczech częściej używa głębokiej orki pod winogrona potok żeby dostarczyć w głąb gleby więcej substancji odżywczych i wzroszyc glebę by szybciej rozgoznial się gron
A dokładniej?
@@krzysztofkulla4879 dokładniej skąd ten rolnik w Polsce był to nie wiem w Tucholi go mijałem . A ten z Niemiec co z nim gadałem z okolic Frankfurt nad Menem
@@janpolo5992 bo mieszkam nie daleko Tucholi i nie udało mi się trafić na taki sprzęt.
@@krzysztofkulla4879 gościu miał albo MF albo Case to z trzy lata temu było ją wjeżdżałem do Tucholi a on skręcał na Bydgoszcz na pierwszym skrzyżowaniu miał żółty pług z jedną dużą Skiba i druga mala
2:00 lokomobila parowa albo jak mowisz traktor parowy chociaż bardzo często słyszę jak turyści mówią na nie lokomotywy 🙂
jestem na kierunku rolniczym i nas uczą że głeboka orka to agromelioracja która ma na celu poprawienie niewłaściwych warunków wodno-powietrznych,chemicznych,biologicznych. Głównie podglebia dotycza one zarówno cięzkich jak i lekkich gleb
Zimowa orka ma za zadanie gromadzić wodą więc walcząc o wodę zachęca się do zaprzestania orki.
Widziałem taką orkę. Była wykonywana na polu na którym aktualnie rosą szparagi.
A to dlatego że szparagi rosną głęboko … i miałyby twardo bez takiej orki.
a ja zawsze nie mogłem tej ciekawości zaspokoić ... widziałem to chyba w Hiszpanii albo Włochach ale zawsze zastanawiało mnie po co
0:45 xDDD no wlasnie się rozsiadłem, nogi na wersalce, ja na fotelu i przed sobą szklanka Coli, a tu taka wstawka xDDD Oglądam! :DDD
U sąsiada wiele lat temu DT-m zrobili taką głęboką orkę, (do białego kamienia). Skutek tego był taki, że na gorszej połowie działki ponad 20 lat NIC!!! nie rosło, co roku normalnie wszystko uprawiał i siał a mimo to nawet chwasty nie rosły, goła ziemia..
Bo to trzeba robic z glowa, tak jak bylo powiedziane w filmie, najpierw badania. A tam pewnie na pale.
Każdy orze jak może
a może by tak wg. nie uprawiać roli na torfowych glebach i przyczynić sie do poprawy retencji wody i zapobieganie suszom?
Są dokładnie takie obszary w angli gdzie rolnicy dostawali nawet 20+ lat dotacje za to zeby nie uprawiali z tego powodu jak już gleba miała niby wrócić do odpowiedniego stanu to sie okazalo ze nikt nie chce/nie umie dalej uprawiać tych gleb...
Mi Włoch tłumaczył że głęboką orke stosują przed założeniem nowej winnicy lub sadu i po likwidacji starej winnicy lub sadu.
Ja pierdziele jak taką bruzdę później do siewu wyrównać, żeby czasem sąsiad zawału nie dostał 😂
Jak chuj się woruje w twoje to takie bruzdy odwalić niech obali ciapka 😅😅
@@Edwin.. gorsza sprawa gdy on większym sprzętem za dysponuje :-)
Zawału już dostał bo wcześniej był czarnoziem a po orce piach z glina.
Dobre jako ciekawostka i nic więcej. Tak można orać na ukraińskich lessach, a nie na polskich bielicach, gdzie orka na 30 cm często jest już zbyt głęboka i wyciąga na wierzch martwicę.
Po latach orki na jednakowej głębokości tworzy się warstwa ubitej ziemi nazywana stopą płużną - dlatego przed założeniem np. sadu warto zastosować nieco głębszą orkę aby ją usunąć. Inaczej głęboko korzeniące się drzewa po pewnym czasie będą miały problem z przebiciem się korzeniami w głębsze warstwy gleby
głembosz robi to taniej
Nie stopa😂 tylko podeszwa płużna😌
Czekam na nastepne film z niecierpliwością.
Wieczór odrazu lepszy😅
Przy okazji taka orka pozwala usunąć stope płużną, która to robi "blat" od orania ciagle na podobne głębokości
0:08 kurde 60 mojego kolegi i ten tik tok też😅
Już lecę do torbanka po pług do głębokiej orki i 3arbosy do ciągnięcia.
🤣
3 sztuki spalą mniej on niż 1 ursus 1634
Te orke za kilka lat niektorzy polscy youtuberzy beda promowac dokladnie ci od bezorki co maja plony po 12ton😂😂
Ojj prawda orać z głową i pole ma robaczki rozkład masy później i oczywiście niszczy chwasty
@@piotrmazury1014 pewnie ze tak 👏👍
ja całe życie wierny oreczce, oruni, choć trochę nie do końca ze swojej woli 😅😅
@@Edwin.. no 12 ton to u mnie na Mazurach duże kombinaty nie mogą osiągnąć jedynie mokra kukurydza sypie i to trzeba zadbsc
@@piotrmazury1014 no tak w kuku to można uwierzyć że tyle da sam kiedyś zebrałem 16ton ale dość padało i to się zdarzy raz na kilka lat a w zbożach to max 7 ton Się udało i To tak samo jak w kuku tyz padało 😊
Buldożery to termin bardzo potoczny. Bardziej fachowo mówi się spycharki (gąsienicowe)
Dziś pójdę spać wcześniej...
, ale najpierw film o głębokiej orce. (nie jestem w żaden sposób związany z rolnictwem)
To taki głęboki masz pług
U nas na szóstce to by się żwir wyciągnął. Orać trzeba ale już przy lekko opuszczonym pługu do podorywki samą żółtą ziemię się wyciąga. A gdyby taki pług puścić jak w materiale, to chyba pustynię by się stworzyło😁
😂😂😂 A może tak stworzyli Saharę.... pługi na głęboko wielbłądami ciągnęli, nie pomyśleli i oooo narobili mambarasu przez pół Afryki 😅
@@radekkarwowski6380Tak, a Azjaci Gobi wyorali😂
Sam rolnikiem nie jestem.
Ale rzeczywiście tam gdzie łopatą dane mi było kopać to na "druga" głębokość szpadla już "tej ciemnej" ziemii malo było a bardziej pustynny klimat, albo inne jakieś gromostwo.
Ale to doświadczenia Podlaskie, gdzie gleby to raczej płytkie są.
A wlasnie w DE kolo Muchengladbach widziałem takie sprzęty, pozdro
generalnie to jak rozmawiałem z znajomym rolnikiem geologiem który w obu zawodach się bardzo dużo kształci to polska ma taki problem że na ok 70% procentach gruntów średnio 3m pod powierzchnią mamy dość urodzajną glinę jednak kto będzie orał na 3,5 m aby to wszystko wyciągnąć, sam robiąc badania w okolicach Gorzowa Śląskiego ( opolskie) wynikowo wyszło że na powierzchni był piach klasy 5tej a 2,5m niżej była glina klasy 3ciej więc...
(Rolnikiem nie jestem i branza w ogole nie taka.)
Aż dałeś nadzieję że ziemię które moi dziadkowie na Podlasiu obracali (4-5klasa glownie), to że pod spodem jest "atlantyda".
Ciekawe acz pewnie Podlasie to raczej piach.
Co głębszy wykop na oczy nie widziałem to tylko większą pustynie widzialem.
Na Warmii, zanim zrobi się orkę warto sprawdzić ziemię czy warto, można wyciągnąć martwicę, która nie ma żadnych minerałów. A wykonana praca będzie stratą czasu, paliwa i kasy.
Ale Ziemia jest ziemi nie równa 😀
Głęboka orka na podmokłym terenie jest super. Ale nie na suchym.
Ja słyszałem na razie tylko o głębokim gardle... A tu proszę😅
Myślę że warto tu jeszcze dodać podeszwę płóżną i jej rozbijanie przez taką orkę.
to też, ale do tego nie trzeba aż tak głęboko orać i idzie to załatwić innymi maszynami przy dużo mniejszych kosztach
@@Matheo780 masz na myśli głębosz chyba
@@AaaBbb-hs2di głębosz, pług dłutowy etc.
Dzięki za ten ciekawy materiał. Pozdrawiam!
W takiej orce chodzi również o spulchnienie gleby która jest niżej niż sięgają zwykle pługi, tam jest najbardziej ubita przez maszyny i intensywną eksploatacje. Ten zabieg znacznie poprawia plony gdyż przez spulchnioną glebę rośliny są w stanie odpowiednio wyciągnąć dla siebie minerały i składniki odżywcze, pozdrawiam cieplutko
To nie łatwiej pognojć?
@@quercusogrody-wycinkadrzew9204 najwidoczniej im się to opłaca
@@quercusogrody-wycinkadrzew9204 w Polsce też robi się orkę głęboką ale z reguły nie przekracza ona 50 cm
@@kubaguzik1941
Z 10J paliwa robimy 1 J żywności. Jaki sens?
@@quercusogrody-wycinkadrzew9204 wolałbyś nie mieć żywności?
Ciekawe co się dziej z życiem biologicznym(wymieszanie organizmów tlenowych i beztlenowych) w ziemi po takim zabiegu?
Czarnoziem zamieni się w ziemię piaszczysta bo głębiej jest piach
@@krzysztof7898 a co to ma wspólnego z moją wypowiedzią?
@@_WEGNER_ chyba to że wczoraj padał deszcz 😂
w polsce widzę że za wszystko jest krytyka bo cały czas się musisz bronić i tłumaczyć że to tylko film o tym a nie że to polecasz. straszny ten kraj.
nie kraj, tylko ludzie 😏
Nikt nie prosił każdy potrzebował taki film
1:23 to są jakieś zawody kto szybciej zaorze? Mógłbyś szerzej rozwinąć temat.
Takie rzeczy powinny być chyba zrobione na piachach z podglebiem gliniastym bo jak piachu jest 10m to i tak nic nie da:P
Niema to jak wyciągnąć na wierzch piasek😂
Gdyby taką orkę wykonać na naszych piaskach, to przez kilka lat nic tam nie urośnie, po za niektórymi chwastami.
Nie ma nic lepszego od orki, szczególnie zimowej !!!
Ja mam kawałek pola 5 klasy praktycznie sam piach, a od pewnej głębokości zaczyna się inna ziemia i trochę gliny, gdybym miał możliwości chętnie bym wykonał taką orkę na metr czy nawet głębiej, ciekawy bardzo jestem co by z tego wynikło
Dokonał byś istnego cudu 😅
sprobuj to podlewac z izotoniczną ilością nawozów :)
Miałbyś pustynie i mógłbyś kasyno postawić.
Dokładnie na piasku w mojej okolicy pewien gospodarz wykonał taką głęboką orkę na 1,2m. Wyrzucając glinę i ił. Ciężko to było uprawić ale na ziemi na której kiepsko rosło pszenżyto dając 6t, pszenica plonowała po tej orce 9t. Poprawiło się podsiąkanie. Pole szybko nie wysycha i woda nie stoi na dołkach jak kiedyś.
Orkę poprzedził badaniami podglebia - taka wielka odkrywka robiona koparką. Pobrano glebę z różnych głębokości i okazało się że na głębokości 75-90cm jest bogata w składniki które pewnie wymywała woda w głąb profilu glebowego.
Z tego co pamiętam to dokładnie tak to wygląda w Holandii, jest dużo obszarów niemal jałowych na 30-50cm a głębiej jest bardzo dobra, żyzna gleba
Na terenie naszego kraju o wiele lepiej sprawdziłaby się praktyka stosowania głęboszy niż robienia głębokiej orki
Głęboszowanie to zupełnie innym zabieg.
W 4:12 pierwszy raz mówi po co się tak robi, wcześniej głównie pierdolenie o duperelach.
Gleba na której nic nie rożnie jałowieje. Orka tez osusza ziemię. Ale bez niej tez nie da się uprawiac roli. Dlatego wszystkie prace powinny byc prowadzone z głową. I zadnego osuszania terenów podmoklych.
0:44 Szoko12😅
Szoko z tego co wiem to zwolennik orki
Zawsze mnie to ciekawiło
2m orka to po prostu robienie okopów po rolniczemu 😀
okopy są płytsze łba z karabinem byś nie wystawił gdyby okop miał 2m :)
@@maciejs3329 okopy też są i głębokie
Odezwali się znaFcy te okopy co w wojsku widzieliście to dają ochrone jak na płaskiej ziemi juz w 1915 roku widziano ile daje prosty okop bez zakrętów, wyżłobień w ścianach itp
Orka głęboka - 20-30 cm; jest to najczęściej orka przedzimowa,
Orka agromelioracyjna - orka bardzo głęboka (45-60 cm) wykonywana specjalnym pługiem (głęboszem) w celu poprawienia co najmniej na kilka lat niekorzystnych właściwości profilu glebowego.
Więc tytuł zbytnio nie pasuje do treści.
Ni chuja się nie znam na orce, ale ogląda się ciekawie :V. Traktory robio brrrrrr
Orka jeśli ma być wykonywana to tylko głęboka.
Tak musi być zaorane żeby delikatnie martwicę wyciągać.
No właśnie trochę martwicy nie w każdym przejeździe bo plonu nie będzie to na kilka lat trzeba rozłożyć
@@AaaBbb-hs2di oprócz cebuli i selera korzeniowego nie ma powodów żeby bać się martwicy. Tylko wyciągając martwicę pogłębiamy warstwę uprawną. Ale masz rację. Trzeba to robić po trochu i z głową.
Ale gruba jazda😅 zajebiste to
Jakkolwiek by to nazywać to się nazywa lokomobila. 😁
Pozdrawiam.
Słyszałem, że nie wolno wykonywać tak głębokich orek ze względu na bakterie które żyją w górnych warstwach gleby a przyoranie ich może pogorszyć plony. Ktoś, coś o tym wie?
piękny materiał pozdrawiam
Co jest dobrego w wywalaniu żółtego piasku na wierz?
Co jest dobrego w zamienianiu 2 lub 3 klasy ziemi na 6 klasę?
To, że ci wyjdzie mniej przeliczeniowego.
siemanko, mam pytanie. z jakich względów niektóre maszyny połączone są ze sobą ogniwem w postaci opony jak np w 5:55 ? ma to jakieś konkretne zastosowanie? pozdrawiam 🙂
Elastyczne połączenie.
Jak z przodu szarpnie to lina nie dostanie "tak w pytę" więc mniejsze ryzyko że pęknie.
Drugi ciągnik też nie zostanie tak szarpnięty.
Dlatego dziś najczęściej do holowania samochodów stosuje się liny rozciągliwe.
u mnie na większości pól przy orce na 25cm wychodzi zolty piach, to jakby tak na 2m wywalic, to pola zolte cale by byly;)
Więc jest to sposób rekultywacji gleby, a nie jej uprawy.
Zamiana czarnoziemu na piach z glina bo glebiej jest piach i glina
Niektóre tak lubią tylko mocniej i mocniej 😂
Tylko ciekawe, że na nagraniach widać coś innego niż jest powiedziane, konkretnie to czarna ziemia idzie pod spód a na wierzchu ląduje piasek 🤔🤔🥳
Taka głęboka orka często wykorzystywana jest przy miedzach żeby somsiad sie zesrał
Zajebisty wstęp
Może to być całkowicie durne pytanie. Czy z glebami jest tak że jak by się zużywają?
Wczoraj słuchałem Orki z Majorki, a teraz to oglądam. To jakiś znak.
Teraz są orki by traktorki
Ja mam to dzisiaj wieczorem :D
UA-cam robi psikusa :D
Matheo a co z zakupem kombajnu?
ciekawe jak sie to sprawdza jak na górze jest normalna gleba a pod spodem żółciutki piach który wyjdzie na powierzchnię co z resztą widać na filmie
Nic bardziej mylnego wystarczy przemieszać dobrze agregatem itp
@@dominikapietraszak4753 mimo wszystko też żółty piach to nie jest rewelacje
Ile pali 60tka z trzema skibami w glynie?
ciekawe przez ile lat by nie roslo u nas po takiej orce
Zastanawia mnie tylko jak jest potem z plonami bo jak widać tutaj 1:00 wyorywany jest żółty piach i teraz pytanie co tam urośnie potem, chyba ze to do innych celów
Przeklasowanie gleby żeby można było fotowoltaike postawić 😅
To orka melioracyjna, wykonuje się ją na terenie depresji, najczęściej w Holandii
Dobrze zauważyłeś w mojej okolicy nie robi się tak odrazu orki głębokiej aby nie wyrzucić na wierzch ,,martwicy" czyli warstwy ziemi nie napowietrznej bo w pierwszym roku plon marny .Taki zabieg zwiększający głębokość warstwy uprawnej robi się kilka lat zwiększając stopniowo głęboką orkę Nikt po za tobą o tym nie wspomniał a u mnie klasa ziemi 1,2,3 więc dobra ziemia pod warzywa okopowe zwłaszcza marchew
W mojej okolicy jak pochodzący z holandi rolnik wykonywał orkę na 1,2m to wszyscy się w głowę pukali że na tej żółtej martwicy nic nie urośnie. A okazało się że pszenica plonowała 9t.
Wcześniej zrobiono odkrywkę i zbadano co znajduje się poniżej. Okazało się że PK poszło w głąb na 75-90cm i w żwirze poniżej gliny najlepiej orać żeby wyrywać cały twardy i zbity profil glebowy. Wymieszano ten profil przez odpowiednie ustawienie pługa, bo pług nigdy idealnie nie odwraca, zawsze trochę miesza. I od cała tajemnica jednej głębokiej orki na 15ha.
@@marek_inz okej składniki ma taka gleba tylko taki piach jak rok suchy podejdzie to już gorzej