@@barabara8393 w 2024 jest wpisane w raporcie, to co w tym roku będzie jest wypadkowa po covidzie, wiem też od ludzi pracujących w ministerstwie energetyki ze są same polityczne decyzje i oni nic nie mogą pomóc
U mnie na wsi jest tak że mimo braku prądu centralne działa mam grawitacyjne a jak by co padło mam piec kaflowy i ok 1,5 ha lasu więc jestem w lepszej sytuacji po prostu na wsi to normalka
Sposób babci ogrzania pokoju do spania, gdzie nie było pieca. Duży gar, wlanie do niego 1-2 litrów wody i włożenie do niego kamieni polnych. Stawiała to na "angielce" i jak woda cała się wygotowała to stawiała taki gar w pokoju na cegłach. Temperatura z 10 podskoczyła nawet do ok 20. Pokój miał ok 10m2 a grzało to dosyć konkretnie przez około 3-4h.
Można zamiast gara z wodą mieć w zapasie gar/metalowe wiadro z piaskiem. Dlaczego? Piasek można zagrzać do dużo większych temperatur niż wodę. Nie ma problemu z wilgocią, długo trzyma temperaturę. Idąc dalej tym tropem na piasek można postawić wentylator kominkowy (ogniwa Peltiera), który skieruje gorące powietrze w pożądanym kierunku. W skrajnych przypadkach takie wiadro można "naładować" spalając pod nim gałęzie przed domem.
Jeśli chodzi o ogólnie spalanie to warto dodać,że potrzebny jest dostęp tlenu bo jeśli tlenu jest wystarczająco dużo to powstanie dwutlenek węgla,jeśli będzie go za mało to postanie węgiel (pierwiastkowy) a jeśli będzie go tylko trochę, co jest najgroźniejsze powstaje czad
koza koza koza panowie nic nie kosztuje a opałem jest wszystko (mogą być nawet meble) do tego totalny brak wilgoci a co za tym idzie mniejsze ucieczki ciepła , mniejsze szanse na przenoszenie chorób i zarazków w powietrzu no i najważniejsze wydajność i możliwość gotowania na piecu.... uzdatniania wody itd... pozdrawiam
Dokładnie tak,zero elektryki,zero elektroniki jako awaryjne spełnia wszystkie warunki w 100%,choć to się nazywa pieco-kuchnia są całkiem ładne,żeliwne które mogą być też ozdobą na codzień i jako półka:-)
Co prawda temat surivalu i preppersingu w ogóle mnie nie interesuje, ale to, że macie dystans do hejtu i bardzo dobrze przygotowane filmy zachęciło mnie do zostawienia suba i śledzenia kanału, pozdrawiam :D
JA wyznaję zasadę Sealsów - two is one, one is none. Staram się podczas przygotowań domu maksymalnie efektywnie wykorzystać każda dostępną rzecz. Nieomal każdy przedmiot służy do kilku czynności jednocześnie, a wzajemnie się uzupełniają, tak, że tracąc jeden czy dwa przedmioty, jestem w stanie obejść się bez nich. I jeśli chodzi o ciepło... Głównym źródłem ciepła jest kocioł gazowy i instalacja centralnego ogrzewania. Dodatkowo w jednym z pomieszczeń mam kominek, którym regularnie dogrzewam, ale jest on też w stanie nagrzać całe piętro jak się mocno w nim rozpali. Na kominku mam dwie płytki które bardzo oddają ciepło, można na nich np zagotować wodę. Posiadam też w jednym z nieużywanych pomieszczeń duży, żeliwny piec kuchenny, a w piwnicy zapas około tony węgla (mimo, że na co dzień w ogóle tego nie używam). Piec taki służy i do ogrzewania, i do gotowania. Jeśli chodzi o kuchenkę, to używam gazu ziemnego, ale mam też komplet dysz na propan i dwie butle 11kg w piwnicy, wymiana dysz na typ pod propan w kuchence zajmie mi 2 minuty, jeśli będę też wymieniał w piekarniku, to może 10. Dodatkowo posiadam dwie farelki elektryczne. I ogólnie ogromny zapas drewna, plus dostęp do lasu, skąd póki co nie czerpię paliwa, ale w sytuacji zagrożenia raczej ekologią martwił się nie będę. Always be prepared. Dobry kanał. Pozdrawiam
@@akwanet Aa sprytne :) Ja bym to rozwiązanie dodał/zaktualizował w checkliście blackoutowej. Czyli rura wychodzi przez otwór w tym poliwęglanie tak ? Napisałeś też : "Możesz także palnik / nagrzewnicę wystawić na balkon a ciepło wprowadzać za pomocą wody lub powietrznego wymiennika ciepła." - ale to by chyba wymagało prądu, więc panel jakiś chociaż trzeba by mieć i jakby to miało działać ?
taboret gazowy. typowo ma 12..15kW mocy. Mozna go wlizyc do pieca na wegiel i zasilic z butli. Rozwiazanie sprawdzine, tanie w zakupie. Dziala. W awaryjnej sytuacji ma to sens.
Raz oglądałem na Yt prowizoryczny wymiennik ciepła. Była to wężownica ogrzewana promieniami słońca schowana za szybą...cyrkulacją powietrza w wężownicy napędzana małym wiatraczkiem...bardzo prosta konstrukcja a daje Ciepłe powietrze,które może być wdmuchiwane do pomieszczenia.Oczywiście działa tylko w słoneczne dni,ale działa:)
Ja mam ups z akumlatora z przetwornica, kocioł gazowy z dofinansowaniem więc nie mogę mieć innego na paliwo stałe przez 5 lat, alegdybym miał to w domu polecam jako awaryjne źródło pieco-kuchnie małe,przenośne,ładne można na tym gotować,wmiare tanie działa bez żadnego elektrycznego zasilania. Zajmuje mniej miejsca niż kominek,można na nim gotować,można przenieść łatwo.
OPATULANIE SZYI JEST PRZYCZYNĄ WYCHŁODZENIA I TZW PRZEZIĘBIEŃ ! W szyi są czujniki sterowni centralnego ogrzewania naszego organizmu. Opatulając je, organizmowi wydaje się, że jest w ciepłym otoczeniu i nie włącza ogrzewania. Mamy wrażenie komfortu, a organizm się wychładza. Od kiedy nie używam szalików itp. w 20 stopniowe mrozy np.jeżdżę rowerem i nigdy nie mam katarów, przeziębień itp. najwyżej lekkie czucie migdałów, które samo przechodzi po godzinie. Napisałem to do filmiku, w którym zobaczyłem Cię okutanego w szal, ale tu chyba lepiej pasuje :)
Warto zastanowić się też nad sposobem palenia od góry. Przez to uzyskujemy więcej ciepła przy mniejszej ilości opału a przy okazji nie zatruwamy otoczenia. Oczywiście przy paleniu na przykład miałem od góry to jednak potrzebna by była dmuchawa. Ale teraz te dmuchawy pobieraja dość małą ilość prądu wiec jakiś ups z podłączeniem paneli fotowoltaicznych i eureka :) Mamy tanie palenie. W necie nie ma niestety filmów instruktażowych jak palić miałem od góry więc może kiedyś nagram i wrzucę. Pozdrawiam
Nie lepiej zamiast wybijania szyby przygotować odpowiedniej wielkości płytę z otworem i piankę uszczelniającą, otworzyć/zdjąć z zawiasów okno i tam wstawić?
@@domowysurvival a co z podłączenie kozy pod komin od junkersa, nie jest to techniczne trudne a powinno dać dobry efekt, ja mieszkam na 4 piętrze w bloku i mam nawet osobny komin od junkersa więc myślałem o takim rozwiązaniu
@@thinktankpolskathinktankpo9883 można próbować. Pytanie tylko, czym wyłożony jest komin i jaka jest jego konstrukcja. Nie wszystkie kominy nadają siędo dymu z kozy. [Krzysiek]
W tamtym roku w Niemczech w święta Bożego Narodzenia mieliśmy awarię ogrzewania w bloku i musiałem siedzieć w kurtce i butach. Więc znam to z autopsji.
Przeżyłem awarię co w bloku. Zapaliłem kilka świec takich do do podgrzewaczy, pod kaloryferem. Oczywiście zakręciłem obieg wody, nie mialem zamiaru ogrzewać całego wieżowca🤗 Efekt super! Kilka minut i grzejnik jest ciepły.
akumulator...mowa chyba o domku jednorodzinnym...bo co z blokiem 5 pieter i trzema klatkami schodowymi..a tak poza.. za dwie-trzy godziny możesz doładować baterie do latarki..a nie "grzmota" aku np 170Ah. Weśśś ogarnij sie..
Zagadnienie ciekawe ale musimy pamiętać że trzeba rozgraniczyć mieszkanie w domu i mieszkanie w blokach. W pierwszym przypadku niestety, gdy braknie prądu to trzeba mieć piec gazowy z możliwością zasilenia awaryjnego 12 lub 24 V. Jeśli ani prądu ani gazu to niestety koniecznością jest posiadanie tradycyjnego pieca na węgiel, drewno , olej, oraz zasilenie pompki lub (czego jestem zwolennikiem ) instalację grawitacyjną . Samo ogrzewanie domu dla samego ciepła to nie jest problem ale zapewnienie aby w dużych mrozach nie popękała instalacja w przemarzających murach. W przypadku używania ogrzewaczy na gazy butlowe trzeba szukać takich które wyrzut spalin mają na zewnątrz (do komina nawet wentylacyjnego ) niezbędne dodatkowe elementy to czujniki tlenku węgla , czadu itp. Zależnie jakie parametry mają kontrolować. W każdej sytuacji priorytetem musi być doprowadzenie powietrza i odprowadzenie spalin, co myślę że jest fizycznie oczywiste. Choć nie zawsze, jak widać po statystykach wypadków .
6:50 Twoja wypowiedż sugeruje, że w dzisiejszej sytuacji głupiutkie kobiety skupiają się wyłącznie na romantycznych kolacjach a praktyczny mężczyzna myśli o zatroszczenie się o bezpieczeństwo w domu. Otóż nie zawsze tak jest. Było by miło gdybyś kierował swoje rady również do kobiet, ponieważ musisz mieć świadomość, iż w ooogromnej większości to kobiety teraz martwią się o zagospodarowanie życia w rodzinie. Panowie to raczej Netflix i gierki po robocie. Nawiasem mówiąc, Biokominek przy mrozie -8 przez kilka nocy nie zapobiegnie zamarznięciu rur z wodą. Szwedzkie palenisko, kominek rakietowy czy choćby kominek z terakotowych doniczek są dla większości panów bzdurą. To my robimy zapasy, weki a potem doglądamy to wszystko aby się nie zepsuło. Moja sąsiadka musiała zagrozić banem na przygotowywanie posiłków do czasu, aż delikwent zagospodaruje pustaki wentylacyjne na prowizoryczny kominek w ogrodzie, ponieważ pan ten nie widzi konieczności posiadania takowego skoro mają grill elektryczny. Więc prośba o demonstrowanie bardziej szerszych horyzontów myślowych, niż tylko ,,my mężczyżni", please. P.S I nie jest to tylko damski foch. Pisze do Ciebie dojrzała kobieta z odchowanymi dziećmi. A propos awaryjnego ogrzewania: ua-cam.com/video/2koJeBWh2sc/v-deo.html I jeszcze druga część ua-cam.com/video/ty5-S_Ghq4Y/v-deo.html
Nie wiem, na czym skupia się większość dzisiejszych kobiet, bo nie prowadziłem badań w tym zakresie. Ale w grudniu 2016 roku, gdy publikowałem ten film, prawie 94% widzów naszego kanału to byli mężczyźni. Więc siłą rzeczy swój przekaz kierowałem raczej do nich. Motywacja mężczyzny, który może chcieć użyć takiego argumentu, może być bardzo różna. Część może na przykład nie chcieć w pełni wtajemniczać żony w swoje zamiary, żeby jej nie martwić i nie stresować. Z czasem profil widzów naszego kanału się zmienia. Teraz proporcje kobiet i mężczyzn są prawie równe. :) [Krzysiek]
@@domowysurvival Mówiąc o dzisiejszych czasach mam na myśli przynajmniej ostatnie dziesięć lat oraz różne położenia geograficzne odległe od terenu Polski, gdzie warunki troszkę odbiegają od polskich standardów i obowiązują inne przepisy, nawet w obliczu kryzysu. Tak, tak, tam również Twoje nagrania docierają do nas. Zaciekawiło mnie, jak mierzysz ,,płciowość" oglądających Twój kanał. Nie wszyscy oglądający piszą komentarze. Niezależnie od tego mam trochę nadziei, że od tej pory zaczniesz kierować swoje nagrania do wszystkich płci jakkolwiek to zrozumiesz a na pewno Twój kanał na tym zyska, ponieważ większość Twoich rad całkiem nie głupia. Pozdrawiam ciepło.
@@mimi428 UA-cam w jakiś sposób mierzy to i podaje nam te dane w statystykach. Ale skąd oni te dane biorą to nie mam bladego pojęcia. :D Pozdrawiam! [Krzysiek]
Bardzo proste: w instalacji CO wsadzić borygo (albo co tam innego, kompatybilnego z materiałem instalacji / kotła a niezamarzającego) a z rur instalacji wodnej spuścić wodę i możemy zamarzać. Idziemy do piwnicy a tam nawet w czasie najgorszych mrozów jest ok. +8 stopni. Jakoś damy radę. Inna sprawa, że zamaeznięcie domu użytkowanego (czyli nasyconego wilgocią z powietrza) zdrowe dla domu nie jest. Ewentualnie na etapie budowy domu przewidzieć kominek / piec na drewno. Ogrzewanie domu otwartym ogniem gazowym / biokominkiem to jeszcze jedno ryzyko: wentylacja musi być idealna, bo tak, czy siak grozi nam zaczadzenie. Na okna można zrobić zatyczki ze styropianu, ew z pozostawieniem niewielkiego otworu aby światło dzienne nieco nam nastrój poprawiało. Koza z piwnicy to niezły pomysł, tylko zamiast wybijania szyby - otwieramy okno i zastawiamy je odpowiednim kawałkiem blachy ocieplonym wełną mineralną przez który wystawiamy rurę komina. Wtedy nie trzeba po wszystkim płacić za nową szybę. I lepiej nie stosować żadnych pianek, styropianu plastyku ani drewna - rura od kozy jest mocno gorąca. I dobrze jest tą rurę zrobić jak najdłuższą (koza na środku wewnętrznego pokoju w domu), bo wtedy najwięcej ciepła zostaje w środku a mniej go ucieka kominem.
Niestety to czy masz centralne na grawitację czy wspomagane pompkami wymusza wielkość budynku. Nie wierzę, że przy np.300 metrach powierzchni można to zrobić grawitacyjnie. To znaczy można, ale rury będą miały po fi50 a w wtedy musisz zagrzać od hu.. wody i zużyć więcej opału i nie jest już ekonomicznie. Grawitacja pexalem nie pójdzie. A teraz wszyscy robią nowoczesne instalacje na cienkich rurkach gdzie jest po 50litrow wody a nie jak kiedyś na grubych metalowych rurach skręcanych kształtami.
Można też rozejrzeć się za używanym ogrzewaniem gazowym z przyczepy kempingowej tzw. trumy. Ma wyprowadzoną na zewnątrz rurę spalinową średnicy max 50mm i na 11kg butli mamy hajlajf przez 1-2 tygodni :)
Ja mam dom parterowy i będę montował tam kominek chyba jeden z najlepszych alternatywnych ogrzewań w dzisiejszych czasach, z czasem zamontuje też ekrany fotowoltaiczne aby mieć tańszy prąd no i jak by wyłączyli elektryczność będę miał alternatywę, alternatywą dla braku wody będzie moja studnia gdyby wyłączyli mi wodę zawszę ze studni se nabiorę.
Ja jestem w bardzo dobrej sytuacji działkę z domem mam 80km od warszawy czyli 2h jazdy pociągiem i 1.:20 samochodem, gdy by do czegoś doszło w kraju biorę rodzinę za pas i uciekamy z warszawy gdyż największe zagrożenia będą czyhać w większych miastach, co do rynien będę miał plastikowe ale wodę będzie można nazbierać, mam zamiar jeszcze nasadzenia porobić owocowe, chciał bym też własną wędzarnie zrobić na działeczce abym mógł samemu tworzyć wyroby i wędzić, ja mimo mieszkania w warszawie całe życie nie będę miał problemu z przystosowaniem się do wiejskich warunków, miejscowość jest bogata w grzyby i stawy hodowlane wiec problemu jako takiego nie będę miał ze zdobyciem żywność nie wspominając już o strumyku płynącym u mnie za działką czy hektarami pul zasianymi kukurydzą czy pszenicą.
Koza , albo kominek to jest rozwiązanie na brak gazu, czy prądu w zimie. Mam fotowoltaikę, mam magazyn energii prawie 15 kWh, mam ogrzewanie gazowe, a kominek uważam za priorytet plus oczywiście zabezpieczenie opału, drewno, albo brykiet. W bloku słabo z tym zabezpieczeniem. Ludzie w małych miejscowościach, wioskach są lepiej przygotowani do przeżycia niż ludność miast. Oby nic z tych zabezpieczeń nie było potrzebne.
Niedawno miałem dość ciekawą sytuacje, jeśli chodzi o brak ogrzewania, a raczej słabe ogrzewanie budynku. Standardowo budynek stoi pusty i jest ogrzewany do jakiś 10-12 stopni, lecz pewnego dnia z braku miejsca do ugoszczenia znajomych pod adaptacje poszło jedno z pomieszczeń(kilkanaście metrów) w tym budynku. Wiadomo, że nagrzanie takiego budynku z trochę trwa, więc włączone ogrzewanie na wyższą temperaturę za wiele nie dało. Idąc do sedna. Najpierw w pomieszczeniu przez kilka godzin siedziało jakieś 10 osób, później spały tam cztery. Ludzie jednak trochę tego ciepła wytwarzają tak samo wilgoci. Rano okazało się, że temperaturą względem innych pomieszczeń była o 4-5 stopni wyższa, ale jeden fakt wprowadził mnie w osłupienie. A mianowicie zarówno na ścianach jak i na podłodze skropliła się spora część wydychanej pary wodnej. Wody na płytkach podłogowych było naprawdę sporo, można było bez problemu dostrzec spore krople, z kolei na ścianach można było liczyć pustaki. Tutaj rodzi się pytanie. Czy warto zaopatrzyć się w jakieś proste osuszacze powietrza? Jeśli dajmy na okaże się, że awaria potrwa dłużej i niestety będziemy musieli się gdzieś przenieść, a dom/mieszkanie zostanie pozostawione bez ogrzewania, to czy takie zawilgocenie pomieszczenia nie będzie miało negatywnych skutków w postaci rozwijania się grzybów, czy pleśni?
Koza super....mamy taką aktywną, ale koza gdzieś w garażu i przy braku ogrzewania szukanie jej, rur, wstawianie blachy z odpowiednim otworem, uszczelnienie - to wszystko czarno widzę podczas mrozu -15, gdyż minimum raz w roku (latem) trzeba zrobić ,,alarm mrozowy". Są jeszcze (do bloku) piecyki na naftę, ale polecam ten z uruchomieniem na baterie. Ogólnie idzie lato...węgiel, pellet i gaz bardzo drogi....
Dla osób posiadających piec na pellet (ewentualnie piec na ekogroszek). Sprawdźcie w instrukcji bądź u producenta czy w waszym kotle można spalać owies. ( W moim kotle należy mieszać pellet z owsem 1:1) Jest on znacznie tańszy niż pellet, a ma podobną kaloryczność. Teraz jest czas by sprawdzić jak będzie się u was spalał. UWAGA!!! z owsa jest dużo popiołu więc sensownie jest nim opalać gdy zapotrzebowanie energetyczne domu jest niskie (jesień lub wiosna). Jeszcze jedno, owies jest bardzo lubiany przez myszy, więc trzeba go dobrze zabezpieczyć. A tona owsa w kotłowni to mega zapas żywności kryzysowej. Chodź trzeba zawczasu pomyśleć jak go przetworzyć. (Na dzień 20.06.22 cena workowanego owsa na targu wynosi 1200zł za 1t (Śląsk))
Mieszkam w bloku. W mieszkaniu mam wszystko na prąd niestety. Wiec kiedy go zabraknie czy moge przytachac naszą dużą kuchenkę z piekarnikiem z piwnicy i podłączyć do niej butlę gazową???stałaby w kuchni. Czy jest to możliwe i bezpieczne???proszę o radę
Ale jak grzać w bloku gdy nie ma prądu gazu i kaloryfery nie działają i gdy nas zaskoczy "teraz" "teraz" "teraz" gdy nie jesteśmy przygotowani bo 80% społeczeństwa w mieście nie jest przygotowana na to i nie mów o przenośnych turystycznych butlach z gazem bo jak zabraknie gazu to wszystkie butle ze sklepu znikną w 1 godzinę. A palnik do gotowania zupy na wosk zrobiony z 12 knotów bawełnianych na drucikach i umieszczonych w puszce po konserwie i zalanych woskiem wypali się w 1 godzinę
Nie ma dobrej odpowiedzi na to pytanie. Jeśli oglądasz mój film w momencie, gdy TERAZ przestało Ci działać ogrzewanie i obudziłeś się z ręką w nocniku, najlepszym wyjściem będzie po prostu wyjechać do znajomych, u których ogrzewanie działa. Masz rację, że to wszystko będzie znikać ze sklepów. Dlatego dobrze jest coś kupić już teraz. Moim zdaniem, bardzo fajnym rozwiązaniem jest biokominek. Można palić też olejem roślinnym, ale on dość mocno kopci i to jest bardzo niefajne. [Krzysiek]
Folia bombelkowa przyklejona "na wode" do szyb plus przykleić do tektury folię srebrna i dac za grzejnik. Termo ciuchy zawsze się przydadzą grzejnik/piecyk/kominek olejowy i kuchenka turystyczna ale najlepiej taka by można podłączyć ją do butli gazowej nie na naboje bo ich cena może wystrzelić gdy ludzie się rzucą na te kuchenki a tak podłączyć butle i jazda z gotowaniem. No i może lepiej zaopatrzyć się w taką survivalową na drewno plus kociołek i zestaw survivalowy z rozpałką bo GAZ, zapapki i baterie też poszybują w górę. Śpiwór na mrozy też się przyda raz kupisz i nie tylko na wycieczki pod namiot będzie.
Można mieć odpalone auto jeśli stoi na prywatnej posesji a nie w miejscu publicznym. Filmy są przydatne pozdowienia! oby nie było blackdown-u czego wszystkim życzę
jak ktoś chce się bawić to można zbudować agregat prądotwórczy ogrzewający pomieszczenie czy cały dom. i to za około 1000zł potrzebny stary silnik z auta chłodzony cieczą i tą ciecz można wykorzystać do ogrzania. silnik chłodzony powietrzem też się da np z malucha. silniki mają alternator więc dokupujemy przetwornicę lub kupujemy prądnice z agregatu i łączymy z silnikiem i mamy dwufunkcyjny agregat.
"przeżyłem to 12 stopni" ja też co dziennie w zimę w robocie na hali np. a było i 8-9 :D dziękuj Bogu że mieszkasz w mieście bo z tego co wiem to są problemy z nadmiernym ogrzewaniem a nie zimnem.
Co zrobić, chyba tylko raz w życiu pracowałem na niedogrzanym magazynie i to ledwie przez kilka dni. Od tamtego czasu ekstremalne sytuacje przeżywam tylko jadąc na działkę. Albo właśnie wtedy, gdy kotłownia się w bloku popsuła i miałem +12C w mieszkaniu. [Krzysiek]
Możesz odpalić świeczki te małe nawet jeśli nie masz dużej świecy, postaw nad nią mały garnek z wodą, zakryj go i podgrzewaj. Wrzuć tam kamienie. Świeca daje ciepło, garnek z wodą daje ciepło, a potem wyciągasz kamienie z garnka i kładziesz na ręczniku- masz całe mieszkanko ładnie nagrzane ;) Sprawdzone i działa! Kamienie trzymają ciepło. Wykładając je na ręcznik, przykrywając drugim ręcznikiem, wydziela się ciepło. Oczywiście nie od razu będzie gorąco, ale z czasem zrobi się przyjemnie. Kup sobie 100 takich świeczek na wszelki wypadek i przynieś do domu kamienie, bądź nasyp sobie piasku do woreczka z materiału i tak samo podgrzej. Woreczek możesz nawet zawiesić z takim piaskiem. Wiszące woreczki z piaskiem stosowałem w maju na działce, gdy miały być mrozy. Do 3l worków nasypałem (w 3 workach piasek, w 3 kamienie), ogrzewałem co prawda na gazówce w garze i zawieszałem je w szklarni. Rano przychodziłem i było cieplutko. Także działa. Stosujmy to, co nasi przodkowie stosowali gdy nie było prądu. To nie są nowe wynalazki!
Dotknij nawet ścianę po upalnym dniu latem w domu. zobacz jak długo trzyma ciepło. A to mur. Kamień trzyma dłużej. Można sobie zakupić też kamienie utrzymujące ciepło.
Warto wspomnieć, że jeśli przyczyną braku ogrzewania jest brak prądu i mamy w domu rekuperację... to warto nie używać otwartego źródła ognia w domu... jak kuchenek gazowych czy bio kominków. Wtedy warto mieć normalny, szczelny kominek a najlepiej z DGP, przy czym czujnik CO2 jest obowiązkowy.
Rozwiązanie działającego ogrzewania w domu jednorodzinnym mimo braku prądu to instalacja pracującą w trybie termoobiegu. Rzecz bardzo popularna i w sumie jedyne rozwiązanie centralengo ogrzewania lat temu 30-40. Wymaga co prawda niskiego położenia pieca względem grzejników.
Google: koc blizzard youtube: blizzard blanket Uwaga jedynie na te dwuwarstwowe, ponoć gorsze (ale i tak lepsze niż zwykła folia nrc). Tylko cena trochę przegięta. Co ciekawe, z kilku takich folii teoretycznie można by sobie samemu blizzarda zrobić.
Nie zgodzę się z tym choć pewnie nie mam całkowitej racji. W moim rodzinnym domu jest nowy kocioł centralnego na starej instalacji która jest stalowa i kaloryfery też nowe oczywiście. Natomiast przy kotle jest zastosowany w kolejności od pieca w górę: zawór przeciw zwrotny, bajpas na którym jest umieszczona pompa poprzedzona zaworom kulowym i za nią również na bajpasie. Były już takie sytuacje że mieliśmy w domu totalną awarie prądu przez kilka dni w zimie (zerwane linie). Oczywiście trzeba było pilnować żeby nie przesadzić z temperaturom na piecu ale to działało i działa bez zarzutu oczywiście obydwa zawory na pompie były zamykane.
Kotły gazowe i pompy ciepła wymagają instalacji zamkniętych z naczyniem przeponowym, wydaje mi się, że takich nie da się zamontować w układzie grawitacyjnym. I pewnie można byłoby to połączyć z instalacją działającą grawitacyjnie za pomocą dodatkowego wymiennika ciepła, tylko że to się trochę mija z celem. Taka instalacja działać będzie na co dzień gorzej, niż pompowa, choćby dlatego, że trudniej się nią steruje. Więc każdej zimy przełoży się to na kilkaset złotych rachunków za ogrzewanie więcej. Z drugiej strony, żeby tego uniknąć, potrzebujemy wydać kilkaset złotych na UPS i akumulator, do którego za kolejne kilkaset kupimy baterię słoneczną. Razem złożymy zestaw, który nie tylko zasili nam tę pompkę i sterowniki zimą, lecz także pozwoli ładować na przykład telefon komórkowy czy akumulatorki. Podsumowując -- wydaje mi się, że lepszym rozwiązaniem problemu działania ogrzewania bez prądu będzie awaryjne zasilanie, niż budowa instalacji grawitacyjnej. [Krzysiek]
Masz rację ale jeśli się już posiada dobrom instalację stalową to po co kuć i wymieniać na miedzianą która szybciej oddaje ciepło w mury a nie w kaloryfer. Co do pieca gazowego o da się go zainstalować na instalacji grawitacyjnej ale pompy ciepła już chyba nie bardzo.
jakby nie działało ogrzewanie nawet 2 tygodnie to w bloku i tak temperatura nie spadnie poniżej zera, zresztą tak awaryjnie to i w aucie można spędzić noc na włączonym nawiewie i silniku, samochód spala na biegu jałowym 1l benzyny lub 0,6 oleju napędowego/h więc 8h to jakieś to jakieś 25-40 zł
Dobrze mówisz ale nie do końca. Może nagrasz film co wtedy gdy na 5-8 dni zabiorą prąd... rozchodzi się o własne źródło energii które stoi i czeka na trudne czasy w piwnicy. Tu chodzi o oświetlenie oraz informację z mediów po przez radio... no i o ile będą działały nadajniki gsm doładowanie baterii w telefonie. Dostęp do wody pitnej... jedzenie... wszystko to musimy mieć przemyślane przed czasem...
Damtego trzeba robić jnstalacji grzewcze do kotłów dwu funkcyjne wymuszone a w razie czego żeby działało grawitacyjne. Mniej efektywne ale da się tak przetrwać
Krzyśku, czy interesuje Cię temat grzejnika wykonanego ze świeczek i doniczki ceramicznej ? Ciekawi mnie jaka kombinacja świeczek, śrubek i wielkości doniczki jest najlepsza i czy można na niej zagotować posiłek ? (Candle Powered Air Heater). Biorąc pod uwagę powyższy temat oraz wasze ulubienie do kuchenek, może to być interesujące. Pozdrawiam!
Na filmie w większości jest mowa o użyciu gazu i prądu, to najdroższe źródła ciepła, a co z węglem? Warto powiedzieć trochę o sposobach jego spalania, wartości energetycznej, kosztach. Baardzo wielu ludzi spala węgiel w sposób bezmyślny, przy złej temperaturze i źle dopasowanych piecach co powoduje zasmolenie komina i pieca sadzą która tworzy dodatkową barierę cieplną. Źle spalany węgiel to mnóstwo niedopalonych gazów a tym samym straty ciepła i chmura smrodu lecąca na okna sąsiadów.
Gaz i prąd... ale to jest zagadka dla uważnych - węgiel możesz sobie spalać jak masz piec CO, z podajnikiem lub bez. A w bloku ? Zainstalujesz sobie w mieszkaniu piec CO ?
w sumie nie doceniłem aż tak wartości przekazu zawartej w tym filmie . zwracam honor :) zupełnie nie pomyślałem o tym ponieważ mieszkam w domu jednorodzinnym
Moglibyśmy podyskutować merytorycznie na temat tego, z czym się nie zgadzasz, gdybyś napisał merytoryczny komentarz. Jeśli masz coś mądrego do powiedzenia, gorąco zachęcam. [Krzysiek]
Tak z ciekawością słucham ciebie i wprowadzam kolejne twoje rady w życie . Jak to w życiu na ile mogę na dzień dzisiejszy. Już nawet moja druga część serca przekonałem do pewnych pomysłów 😃. Jak będę się budował zgłoszę się do Ciebie w sprawie konsultacji. Co dwie głowy to nie jedna 😀
@@domowysurvival farelki także. Nawet nie są bezpieczne - nie można ich zostawić włączone i isc spać. Przynajmniej te tańsze. Handlowałem nimi więc wiem. Suszarka ma jeszcze jedną zaletę na awaryjne sytuacje - w większości domów jest ona. Jak już czymś grzać to tani konwektor będzie lepszy - niższa temperatura pracy i obudowa z metalu - mniejsze ryzyko samozapłonu 🙂
Na upartego to suszarka do włosów także czasowo może zastąpić termowentylator typu farelka, niemniej jako urządzenie nie przystosowane do ciągłej pracy wymaga naszego dozoru. Jak się zacznie przegrzewać trzeba pozwolić jej wystygnąć.
Ja mam pompę ciepła i trochę się obawiam sytuacji kryzysowej przy awarii sieci energetycznej. Jakiś pomysł na awaryjne ogrzewanie domu przy braku prądu w takie sytuacji? W materiale omówione zostały raczej doraźne środki jak kuchenka gazowa, nagrzewnica gazowa czy biokominek. Mnie natomiast chodzi o awaryjne ogrzanie całego domu włącznie z wodą użytkową. Myślałem nad prostym piecykiem na drewno lub pellety ale obecnie przepisy idą w stronę zakazywania instalownia piecy poniżej 5 klasy... W takim przypadku Koza, kominek czy inny prosty piec, w którym można spalać drewno, węgiel czy pellety chyba odpada a kocioł gazowy/pelletowy/na eko groszek 5 klasy to grube tysiące.
Jeśli chcesz ogrzać cały dom wraz z CWU, to rozwiązanie jest jedno: agregat prądotwórczy. Sensownym kompromisem byłby kominek do celów (dziś) dekoracyjnych i (w razie awarii) grzania salonu. CWU będziesz grzać w garnku na kuchence gazowej. [Krzysiek]
To racja, ciepłe powietrze rzeczywiście unosi się do góry i dlatego pod sufitem jest cieplej. Ale to nie jest tak trywialne do zrobienia, jak może się wydawać, więc sens praktyczny takiej porady jest niewielki. [Krzysiek]
Nie trywialne? dla tych, którzy mają piętrowe łóżko? Albo dla tych którzy wahają się, lub będą wahać przy zakupie dwóch pojedynczych czy jednego piętrowego. No też masz rację. Pozdrawiam
edi smyk, już to widzę oczami wyobraźni, jak ktoś w razie braku ogrzewania kupuje naprędce łóżko piętrowe w IKEI, żeby móc dzieci położyć bliżej sufitu. Albo siebie z żoną. Albo ustawia łóżko na dwóch szafach, przytarganych z całego mieszkania. Albo kupuje łóżko piętrowe właśnie po to, by nie było mu zimno w razie tej sytuacji, gdy ogrzewanie przestanie działać. Bądźmy realistami, okay? :) [Krzysiek]
edi smyk, to teraz jeszcze się zastanów, jaka część widzów jest w takiej sytuacji. Gdy już odpowiesz sobie na to pytanie, wróć do mojej pierwszej odpowiedzi i uwagi o "sensie praktycznym takiej porady". Myślę, że wtedy zrozumiesz to, co napisałem. Jeśli nie, to powtórzę -- w kryzysowej sytuacji ustawienie łóżka wyżej jest bardzo trudne. Przy urządzaniu mieszkania zaś większe znaczenie będzie mieć dyskomfort latem, niż niewielka korzyść w kryzysowej sytuacji. [Krzysiek]
@@sintovalentin8890 W przypadku kontroli policji z powodu braku maseczki, chyba nie powinno się nawet okazywać dowodu ani nie podawać swoich danych ale żądać wezwania sanepidu albo innych służb które dokonają pomiaru stężenia CO2 pod maseczką! W przypadku stwierdzenia wielokrotnego przekroczenia normy odmówić założenia maseczki i najlepiej na papierze sporządzić protokół wraz z danymi policjantów i podpisy również osoby przeprowadzającej pomiar itd.
Proste jak drut a nie powiedziałeś: 1. ogrzewanie cegieł szamotowych na gazie i przenoszenie ich do pokoju stawiając np. na blachę. 2. nie wszędzie jest to możliwe ale zakup kozy żeliwnej i jakiejś rury spalinowej załatwi sprawę porządnie.
Hhahahah o cegłach pisałem odnośnie motywu z garnkiem z gorącą wodą. Porażka coś takiego proponować.: 1. możliwość poparzenia/oblania wrzątkiem 2. parowanie w zimnym pokoju = GRZYB i woda na ścianach, meblach, suficie, telewizorze itp. pozdrawiam
Odnośnie kozy to nie dokończyłem myśli. Chodzi o to żeby montując kozę ustawić ją jak najdalej od komina. Wtedy można poprowadzić wewnątrz pomieszczenia bardzo długi przewód spalinowy pod niewielkim kątem i zwiększyć przez to powierzchnię oddającą ciepło do pomieszczenia. Nie pisałem tego bo tu liczy się kultura wykonania połączeń na przewodzie spalinowym. pozdrawiam.
a to moim zdaniem tylko zaleta. Pochylenie i długość przewodu spalinowego można regulować (np. określając doświadczalnie) a zmniejszenie ciągu powoduje: 1; mniej powietrza jest wysysane z pomieszczenia 2. zużycie paliwa spada. (tylko nie przeginać) Granica komfortu jest umowna. 3. rozwieszasz sznurek nad przewodem spalinowym i masz super suszarnie 4. budujesz piętrowe łóżko , puszczasz pod nim taką rurę powiedzmu ok 50-80 cm i masz ogrzewanie łóżka 5. itp..
Ja mieszkam w domu z kominkiem o awaryjne ogrzewanie się nie martwie. Wystarczy mieć drzewo i jest cieplej niż drogie palenie gazem ale piec gazowy też mam
Też się kiedyś nad tym zastanawiałem. Według mnie rower. Dobry rower prawie się nie psuje, a jeśli nawet, to bardzo rzadko. Tylko zużycie opon. Co do pojazdów mechanicznych wiadomo - z czasem zdobycie paliwa, części i mechanika (jeśli ktoś się zna na naprawianiu) mogłoby graniczyć z cudem. Pozdrawiam.
Mieszkam w bloku. I teraz weźmy taki scenariusz że zabraknie prądu i gazu a mamy zimę. Jak zrobić ogrzewanie bezpieczne i z tego co jest dostępne w domu?
Najbardziej boje sie jak sie uruchomia lękowcy w tym temacie, ze to juz koniec wszystkiego i bedzie wojna, nieliczni przezyja... ;) Najprawdopodobniej bedzie to wygladac nastepujaco, mowa jest "TYLKO O PRĄDZIE", nic wiarygodne i zdrowe zrodla nie mowia o brakach wody, gazu itp. Nastepna sprawa, po co robic zapasy jedzenia, wody itp. skoro sklepy beda czynne. Co jest zrozumiale, braki w pradzie nie beda nagle w roku 2022 zmniejszone o polowe, w kazdym kraju bedzie to roznie wygladac, zazwyczaj mowic bedzie mozna o brakach pradu w ilosci sredniej w krajach do 15% i prąd owszem beda wylaczac ale co zrozumiale w godzinach nocnych, okolo od godz.01 do godz.05, czyli bedzie to dla nas malo odczuwalne. To jest lęk nie potrzebny, ktory szkodzi ludziom, trzeba to rozumiec. (B024)
Czołem, Natknąłem się na taki filmik ua-cam.com/video/fpiIjlGMQEA/v-deo.html Myślisz że nadało by się na awaryjne? mimo wszystko to zbiornik z gazem (może być też dezodorant) no inie wiadomo co z gazami. Ale chciałem poznać twoje zdanie na ten temat Pzdr
To już na bardzo duże awarie, kiedy nie będzie niczego, poza zgrzewką dezodorantów. Obawiałbym się jednak tych produktów spalania substancji wchodzących w skład dezodorantu. [Krzysiek]
W dobrze ocieplonym -- pewnie tak. W gorzej ocieplonym już po 3 dniach mogą zacząć przemarzać ściany do nieużywanych, najgorzej zaizolowanych pomieszczeń. :/ [Krzysiek]
Mineły 4 lata i ryzyko braku ciepła oraz prądu jest bardzo prawdopodobne.
Dzięki za wszystkie filmy 👍
Również oglądam ten materiał w obecnych dziwnych czasach gdzie o blackoucie mowa.
Jest to pewne, w 2024 będą blackouty, nie da się temu zapobiec
@@swiadomy1 dopiero w 2024? W tym sezonie nie?
@@barabara8393 w 2024 jest wpisane w raporcie, to co w tym roku będzie jest wypadkowa po covidzie, wiem też od ludzi pracujących w ministerstwie energetyki ze są same polityczne decyzje i oni nic nie mogą pomóc
@@swiadomy1 dziękuję za odpowiedź. Jeśli masz jeszcze jakieś wieści, które możesz tu napisać to poproszę. Rady, wskazówki, itp.
U mnie na wsi jest tak że mimo braku prądu centralne działa mam grawitacyjne a jak by co padło mam piec kaflowy i ok 1,5 ha lasu więc jestem w lepszej sytuacji po prostu na wsi to normalka
Dokładnie, na wsi jest łatwiej.
Sposób babci ogrzania pokoju do spania, gdzie nie było pieca.
Duży gar, wlanie do niego 1-2 litrów wody i włożenie do niego kamieni polnych. Stawiała to na "angielce" i jak woda cała się wygotowała to stawiała taki gar w pokoju na cegłach. Temperatura z 10 podskoczyła nawet do ok 20. Pokój miał ok 10m2 a grzało to dosyć konkretnie przez około 3-4h.
Można zamiast gara z wodą mieć w zapasie gar/metalowe wiadro z piaskiem. Dlaczego? Piasek można zagrzać do dużo większych temperatur niż wodę. Nie ma problemu z wilgocią, długo trzyma temperaturę. Idąc dalej tym tropem na piasek można postawić wentylator kominkowy (ogniwa Peltiera), który skieruje gorące powietrze w pożądanym kierunku. W skrajnych przypadkach takie wiadro można "naładować" spalając pod nim gałęzie przed domem.
Jeśli chodzi o ogólnie spalanie to warto dodać,że potrzebny jest dostęp tlenu bo jeśli tlenu jest wystarczająco dużo to powstanie dwutlenek węgla,jeśli będzie go za mało to postanie węgiel (pierwiastkowy) a jeśli będzie go tylko trochę, co jest najgroźniejsze powstaje czad
koza koza koza panowie nic nie kosztuje a opałem jest wszystko (mogą być nawet meble) do tego totalny brak wilgoci a co za tym idzie mniejsze ucieczki ciepła , mniejsze szanse na przenoszenie chorób i zarazków w powietrzu no i najważniejsze wydajność i możliwość gotowania na piecu.... uzdatniania wody itd... pozdrawiam
Z tą wilgocią to też trzeba uważać, przesuszone powietrze w domu też wcale nie jest takie zdrowe dla układu oddechowego.
[Krzysiek]
Dokładnie tak,zero elektryki,zero elektroniki jako awaryjne spełnia wszystkie warunki w 100%,choć to się nazywa pieco-kuchnia są całkiem ładne,żeliwne które mogą być też ozdobą na codzień i jako półka:-)
W bloku kozy nie postawisz
W sytuacji zagrożenia zdrowia moich bliskich wystawiam rurę przez otwarte okno i ratuję życie
@@elagrazynka2003 W sytuacji zagrożenia zdrowia moich bliskich wystawiam rurę przez otwarte okno i ratuję życie
Bezdomni są mistrzami w przetrwania w takich warunkach.
Tak, grzeją sie bimbrem 😉
Ale na krótką metę. Większość z nich już nie żyje.
Co prawda temat surivalu i preppersingu w ogóle mnie nie interesuje, ale to, że macie dystans do hejtu i bardzo dobrze przygotowane filmy zachęciło mnie do zostawienia suba i śledzenia kanału, pozdrawiam :D
JA wyznaję zasadę Sealsów - two is one, one is none. Staram się podczas przygotowań domu maksymalnie efektywnie wykorzystać każda dostępną rzecz. Nieomal każdy przedmiot służy do kilku czynności jednocześnie, a wzajemnie się uzupełniają, tak, że tracąc jeden czy dwa przedmioty, jestem w stanie obejść się bez nich. I jeśli chodzi o ciepło... Głównym źródłem ciepła jest kocioł gazowy i instalacja centralnego ogrzewania. Dodatkowo w jednym z pomieszczeń mam kominek, którym regularnie dogrzewam, ale jest on też w stanie nagrzać całe piętro jak się mocno w nim rozpali. Na kominku mam dwie płytki które bardzo oddają ciepło, można na nich np zagotować wodę. Posiadam też w jednym z nieużywanych pomieszczeń duży, żeliwny piec kuchenny, a w piwnicy zapas około tony węgla (mimo, że na co dzień w ogóle tego nie używam). Piec taki służy i do ogrzewania, i do gotowania. Jeśli chodzi o kuchenkę, to używam gazu ziemnego, ale mam też komplet dysz na propan i dwie butle 11kg w piwnicy, wymiana dysz na typ pod propan w kuchence zajmie mi 2 minuty, jeśli będę też wymieniał w piekarniku, to może 10. Dodatkowo posiadam dwie farelki elektryczne. I ogólnie ogromny zapas drewna, plus dostęp do lasu, skąd póki co nie czerpię paliwa, ale w sytuacji zagrożenia raczej ekologią martwił się nie będę. Always be prepared. Dobry kanał. Pozdrawiam
A poradź coś co kupić do ogrzewania i gotowania w bloku
@@akwanet ale jak okno otworzysz to i tak będzie zimno. Jak sobie to wyobrażasz żeby co zrobić ?
@@akwanet Ale wyjmujesz całe okno czy masz tylko uchylone ?
@@akwanet Aa sprytne :) Ja bym to rozwiązanie dodał/zaktualizował w checkliście blackoutowej.
Czyli rura wychodzi przez otwór w tym poliwęglanie tak ?
Napisałeś też : "Możesz także palnik / nagrzewnicę wystawić na balkon a ciepło wprowadzać za pomocą wody lub powietrznego wymiennika ciepła." - ale to by chyba wymagało prądu, więc panel jakiś chociaż trzeba by mieć i jakby to miało działać ?
taboret gazowy. typowo ma 12..15kW mocy. Mozna go wlizyc do pieca na wegiel i zasilic z butli. Rozwiazanie sprawdzine, tanie w zakupie. Dziala. W awaryjnej sytuacji ma to sens.
Raz oglądałem na Yt prowizoryczny wymiennik ciepła. Była to wężownica ogrzewana promieniami słońca schowana za szybą...cyrkulacją powietrza w wężownicy napędzana małym wiatraczkiem...bardzo prosta konstrukcja a daje Ciepłe powietrze,które może być wdmuchiwane do pomieszczenia.Oczywiście działa tylko w słoneczne dni,ale działa:)
Ja mam ups z akumlatora z przetwornica, kocioł gazowy z dofinansowaniem więc nie mogę mieć innego na paliwo stałe przez 5 lat, alegdybym miał to w domu polecam jako awaryjne źródło pieco-kuchnie małe,przenośne,ładne można na tym gotować,wmiare tanie działa bez żadnego elektrycznego zasilania. Zajmuje mniej miejsca niż kominek,można na nim gotować,można przenieść łatwo.
OPATULANIE SZYI JEST PRZYCZYNĄ WYCHŁODZENIA I TZW PRZEZIĘBIEŃ !
W szyi są czujniki sterowni centralnego ogrzewania naszego organizmu. Opatulając
je, organizmowi wydaje się, że jest w ciepłym otoczeniu i nie włącza ogrzewania. Mamy wrażenie komfortu, a organizm się wychładza.
Od kiedy nie używam szalików itp. w 20 stopniowe mrozy np.jeżdżę rowerem i nigdy nie mam katarów, przeziębień itp. najwyżej lekkie czucie migdałów, które samo przechodzi po godzinie.
Napisałem to do filmiku, w którym zobaczyłem Cię okutanego w szal, ale tu chyba lepiej pasuje :)
Nie wiedziałam o tym 😳
Warto zastanowić się też nad sposobem palenia od góry. Przez to uzyskujemy więcej ciepła przy mniejszej ilości opału a przy okazji nie zatruwamy otoczenia. Oczywiście przy paleniu na przykład miałem od góry to jednak potrzebna by była dmuchawa. Ale teraz te dmuchawy pobieraja dość małą ilość prądu wiec jakiś ups z podłączeniem paneli fotowoltaicznych i eureka :) Mamy tanie palenie. W necie nie ma niestety filmów instruktażowych jak palić miałem od góry więc może kiedyś nagram i wrzucę. Pozdrawiam
Nie lepiej zamiast wybijania szyby przygotować odpowiedniej wielkości płytę z otworem i piankę uszczelniającą, otworzyć/zdjąć z zawiasów okno i tam wstawić?
Lepiej.
[Krzysiek]
@@domowysurvival a co z podłączenie kozy pod komin od junkersa, nie jest to techniczne trudne a powinno dać dobry efekt, ja mieszkam na 4 piętrze w bloku i mam nawet osobny komin od junkersa więc myślałem o takim rozwiązaniu
@@thinktankpolskathinktankpo9883 można próbować. Pytanie tylko, czym wyłożony jest komin i jaka jest jego konstrukcja. Nie wszystkie kominy nadają siędo dymu z kozy.
[Krzysiek]
Piec rakietowy (Rocket stove) do ogrzewania domu i ciepłej wody.
W tamtym roku w Niemczech w święta Bożego Narodzenia mieliśmy awarię ogrzewania w bloku i musiałem siedzieć w kurtce i butach. Więc znam to z autopsji.
Dziękuję za pouczające wiadomości.🥰
Przeżyłem awarię co w bloku.
Zapaliłem kilka świec takich do do podgrzewaczy, pod kaloryferem. Oczywiście zakręciłem obieg wody, nie mialem zamiaru ogrzewać całego wieżowca🤗
Efekt super! Kilka minut i grzejnik jest ciepły.
Sero to nagrzeje kaloryfer?
@@SirPsychoPsycho nic tylko, spróbować,🤗
Błogosławieni, ci,.....😆
Dobry materiał.
akumulator...mowa chyba o domku jednorodzinnym...bo co z blokiem 5 pieter i trzema klatkami schodowymi..a tak poza.. za dwie-trzy godziny możesz doładować baterie do latarki..a nie "grzmota" aku np 170Ah. Weśśś ogarnij sie..
Zagadnienie ciekawe ale musimy pamiętać że trzeba rozgraniczyć mieszkanie w domu i mieszkanie w blokach.
W pierwszym przypadku niestety, gdy braknie prądu to trzeba mieć piec gazowy z możliwością zasilenia awaryjnego 12 lub 24 V.
Jeśli ani prądu ani gazu to niestety koniecznością jest posiadanie tradycyjnego pieca na węgiel, drewno , olej, oraz zasilenie pompki lub (czego jestem zwolennikiem ) instalację grawitacyjną . Samo ogrzewanie domu dla samego ciepła to nie jest problem ale zapewnienie aby w dużych mrozach nie popękała instalacja w przemarzających murach. W przypadku używania ogrzewaczy na gazy butlowe trzeba szukać takich które wyrzut spalin mają na zewnątrz (do komina nawet wentylacyjnego ) niezbędne dodatkowe elementy to czujniki tlenku węgla , czadu itp. Zależnie jakie parametry mają kontrolować. W każdej sytuacji priorytetem musi być doprowadzenie powietrza i odprowadzenie spalin, co myślę że jest fizycznie oczywiste. Choć nie zawsze, jak widać po statystykach wypadków .
Dobry poradnik!
6:50 Twoja wypowiedż sugeruje, że w dzisiejszej sytuacji głupiutkie kobiety skupiają się wyłącznie na romantycznych kolacjach a praktyczny mężczyzna myśli o zatroszczenie się o bezpieczeństwo w domu. Otóż nie zawsze tak jest. Było by miło gdybyś kierował swoje rady również do kobiet, ponieważ musisz mieć świadomość, iż w ooogromnej większości to kobiety teraz martwią się o zagospodarowanie życia w rodzinie. Panowie to raczej Netflix i gierki po robocie. Nawiasem mówiąc, Biokominek przy mrozie -8 przez kilka nocy nie zapobiegnie zamarznięciu rur z wodą. Szwedzkie palenisko, kominek rakietowy czy choćby kominek z terakotowych doniczek są dla większości panów bzdurą. To my robimy zapasy, weki a potem doglądamy to wszystko aby się nie zepsuło. Moja sąsiadka musiała zagrozić banem na przygotowywanie posiłków do czasu, aż delikwent zagospodaruje pustaki wentylacyjne na prowizoryczny kominek w ogrodzie, ponieważ pan ten nie widzi konieczności posiadania takowego skoro mają grill elektryczny. Więc prośba o demonstrowanie bardziej szerszych horyzontów myślowych, niż tylko ,,my mężczyżni", please. P.S I nie jest to tylko damski foch. Pisze do Ciebie dojrzała kobieta z odchowanymi dziećmi. A propos awaryjnego ogrzewania: ua-cam.com/video/2koJeBWh2sc/v-deo.html
I jeszcze druga część ua-cam.com/video/ty5-S_Ghq4Y/v-deo.html
Nie wiem, na czym skupia się większość dzisiejszych kobiet, bo nie prowadziłem badań w tym zakresie. Ale w grudniu 2016 roku, gdy publikowałem ten film, prawie 94% widzów naszego kanału to byli mężczyźni. Więc siłą rzeczy swój przekaz kierowałem raczej do nich.
Motywacja mężczyzny, który może chcieć użyć takiego argumentu, może być bardzo różna. Część może na przykład nie chcieć w pełni wtajemniczać żony w swoje zamiary, żeby jej nie martwić i nie stresować.
Z czasem profil widzów naszego kanału się zmienia. Teraz proporcje kobiet i mężczyzn są prawie równe. :)
[Krzysiek]
@@domowysurvival Mówiąc o dzisiejszych czasach mam na myśli przynajmniej ostatnie dziesięć lat oraz różne położenia geograficzne odległe od terenu Polski, gdzie warunki troszkę odbiegają od polskich standardów i obowiązują inne przepisy, nawet w obliczu kryzysu. Tak, tak, tam również Twoje nagrania docierają do nas. Zaciekawiło mnie, jak mierzysz ,,płciowość" oglądających Twój kanał. Nie wszyscy oglądający piszą komentarze. Niezależnie od tego mam trochę nadziei, że od tej pory zaczniesz kierować swoje nagrania do wszystkich płci jakkolwiek to zrozumiesz a na pewno Twój kanał na tym zyska, ponieważ większość Twoich rad całkiem nie głupia. Pozdrawiam ciepło.
@@mimi428 UA-cam w jakiś sposób mierzy to i podaje nam te dane w statystykach. Ale skąd oni te dane biorą to nie mam bladego pojęcia. :D
Pozdrawiam!
[Krzysiek]
Bardzo proste: w instalacji CO wsadzić borygo (albo co tam innego, kompatybilnego z materiałem instalacji / kotła a niezamarzającego) a z rur instalacji wodnej spuścić wodę i możemy zamarzać.
Idziemy do piwnicy a tam nawet w czasie najgorszych mrozów jest ok. +8 stopni. Jakoś damy radę.
Inna sprawa, że zamaeznięcie domu użytkowanego (czyli nasyconego wilgocią z powietrza) zdrowe dla domu nie jest.
Ewentualnie na etapie budowy domu przewidzieć kominek / piec na drewno.
Ogrzewanie domu otwartym ogniem gazowym / biokominkiem to jeszcze jedno ryzyko: wentylacja musi być idealna, bo
tak, czy siak grozi nam zaczadzenie.
Na okna można zrobić zatyczki ze styropianu, ew z pozostawieniem niewielkiego otworu aby światło dzienne nieco nam nastrój poprawiało.
Koza z piwnicy to niezły pomysł, tylko zamiast wybijania szyby - otwieramy okno i zastawiamy je odpowiednim kawałkiem blachy ocieplonym wełną mineralną przez który wystawiamy rurę komina. Wtedy nie trzeba po wszystkim płacić za nową szybę. I lepiej nie stosować żadnych pianek, styropianu plastyku ani drewna - rura od kozy jest mocno gorąca. I dobrze jest tą rurę zrobić jak najdłuższą (koza na środku wewnętrznego pokoju w domu), bo wtedy najwięcej ciepła zostaje w środku a mniej go ucieka kominem.
Bardzo ciekawy materiał.
najlepiej mieć centralne ogrzewanie na grawitację
Niestety to czy masz centralne na grawitację czy wspomagane pompkami wymusza wielkość budynku. Nie wierzę, że przy np.300 metrach powierzchni można to zrobić grawitacyjnie. To znaczy można, ale rury będą miały po fi50 a w wtedy musisz zagrzać od hu.. wody i zużyć więcej opału i nie jest już ekonomicznie. Grawitacja pexalem nie pójdzie. A teraz wszyscy robią nowoczesne instalacje na cienkich rurkach gdzie jest po 50litrow wody a nie jak kiedyś na grubych metalowych rurach skręcanych kształtami.
Można też rozejrzeć się za używanym ogrzewaniem gazowym z przyczepy kempingowej tzw. trumy. Ma wyprowadzoną na zewnątrz rurę spalinową średnicy max 50mm i na 11kg butli mamy hajlajf przez 1-2 tygodni :)
Tylko trzeba jakoś tę rurę przez ścianę w mieszkaniu przeprowadzić i zorganizować zasilanie w prąd. Poza tym świetny pomysł.
[Krzysiek]
Domowy Survival do traumy nie jest potrzebny prąd. Do zapalenia służy ręczny iskrownik
Kolejny argument by zakupić liter spirytusu przy okazji zakupów :)
Pisze się LITR.
😊
Ja mam dom parterowy i będę montował tam kominek chyba jeden z najlepszych alternatywnych ogrzewań w dzisiejszych czasach, z czasem zamontuje też ekrany fotowoltaiczne aby mieć tańszy prąd no i jak by wyłączyli elektryczność będę miał alternatywę, alternatywą dla braku wody będzie moja studnia gdyby wyłączyli mi wodę zawszę ze studni se nabiorę.
Bardzo dobre pomysły. Jeszcze tylko deszczówkę z dachu zbierać, bo to najtańsza woda do podlewania ogrodu i już. :)
[Krzysiek]
Zamierzam jeszcze ocieplenie zrobić ale to w przyszłym roku tak aby ciepło nie uciekało na zewnątrz.
To jest, rzekłbym, podstawa. :)
[K]
Ja jestem w bardzo dobrej sytuacji działkę z domem mam 80km od warszawy czyli 2h jazdy pociągiem i 1.:20 samochodem, gdy by do czegoś doszło w kraju biorę rodzinę za pas i uciekamy z warszawy gdyż największe zagrożenia będą czyhać w większych miastach, co do rynien będę miał plastikowe ale wodę będzie można nazbierać, mam zamiar jeszcze nasadzenia porobić owocowe, chciał bym też własną wędzarnie zrobić na działeczce abym mógł samemu tworzyć wyroby i wędzić, ja mimo mieszkania w warszawie całe życie nie będę miał problemu z przystosowaniem się do wiejskich warunków, miejscowość jest bogata w grzyby i stawy hodowlane wiec problemu jako takiego nie będę miał ze zdobyciem żywność nie wspominając już o strumyku płynącym u mnie za działką czy hektarami pul zasianymi kukurydzą czy pszenicą.
To jakieś powolne pociągi macie.Ja z Siedlec do Warszawy (90 km) jadę 1g.10m.
Koza , albo kominek to jest rozwiązanie na brak gazu, czy prądu w zimie. Mam fotowoltaikę, mam magazyn energii prawie 15 kWh, mam ogrzewanie gazowe, a kominek uważam za priorytet plus oczywiście zabezpieczenie opału, drewno, albo brykiet. W bloku słabo z tym zabezpieczeniem. Ludzie w małych miejscowościach, wioskach są lepiej przygotowani do przeżycia niż ludność miast. Oby nic z tych zabezpieczeń nie było potrzebne.
Przyszlam od Atora..i zostaje! Pozdrawiam😃
Ator mnie polecił, czy UA-cam u niego podsunął mój film?
[Krzysiek]
Ator wspomniał o Tobie 😉
Niedawno miałem dość ciekawą sytuacje, jeśli chodzi o brak ogrzewania, a raczej słabe ogrzewanie budynku. Standardowo budynek stoi pusty i jest ogrzewany do jakiś 10-12 stopni, lecz pewnego dnia z braku miejsca do ugoszczenia znajomych pod adaptacje poszło jedno z pomieszczeń(kilkanaście metrów) w tym budynku. Wiadomo, że nagrzanie takiego budynku z trochę trwa, więc włączone ogrzewanie na wyższą temperaturę za wiele nie dało. Idąc do sedna. Najpierw w pomieszczeniu przez kilka godzin siedziało jakieś 10 osób, później spały tam cztery. Ludzie jednak trochę tego ciepła wytwarzają tak samo wilgoci. Rano okazało się, że temperaturą względem innych pomieszczeń była o 4-5 stopni wyższa, ale jeden fakt wprowadził mnie w osłupienie. A mianowicie zarówno na ścianach jak i na podłodze skropliła się spora część wydychanej pary wodnej. Wody na płytkach podłogowych było naprawdę sporo, można było bez problemu dostrzec spore krople, z kolei na ścianach można było liczyć pustaki. Tutaj rodzi się pytanie. Czy warto zaopatrzyć się w jakieś proste osuszacze powietrza? Jeśli dajmy na okaże się, że awaria potrwa dłużej i niestety będziemy musieli się gdzieś przenieść, a dom/mieszkanie zostanie pozostawione bez ogrzewania, to czy takie zawilgocenie pomieszczenia nie będzie miało negatywnych skutków w postaci rozwijania się grzybów, czy pleśni?
Koza super....mamy taką aktywną, ale koza gdzieś w garażu i przy braku ogrzewania szukanie jej, rur, wstawianie blachy z odpowiednim otworem, uszczelnienie - to wszystko czarno widzę podczas mrozu -15, gdyż minimum raz w roku (latem) trzeba zrobić ,,alarm mrozowy". Są jeszcze (do bloku) piecyki na naftę, ale polecam ten z uruchomieniem na baterie. Ogólnie idzie lato...węgiel, pellet i gaz bardzo drogi....
Na kryzysową sytuację najlepsze są kozy albo piec co. Z mechanicznym regulatorem ciągu powietrza wtedy nie potrzeba prądu i mamy ciepło.
można jeszcze dorzucić koce termiczne (jak w apteczkach samochodowych) tanie ,a przyklejone do ram okien czy ścian naprawde dobrze izolują :-)
To raczej na noc, ale słusznie. :)
[Krzysiek]
9:10 a można też rozbić namiot w zimnym pokoju i mieć ciepły śpiwór
Najlepiej mieć zwykły piec centralny.
Dla osób posiadających piec na pellet (ewentualnie piec na ekogroszek).
Sprawdźcie w instrukcji bądź u producenta czy w waszym kotle można
spalać owies. ( W moim kotle należy mieszać pellet z owsem 1:1) Jest on
znacznie tańszy niż pellet, a ma podobną kaloryczność. Teraz jest czas
by sprawdzić jak będzie się u was spalał. UWAGA!!! z owsa jest dużo
popiołu więc sensownie jest nim opalać gdy zapotrzebowanie energetyczne
domu jest niskie (jesień lub wiosna). Jeszcze jedno, owies jest bardzo
lubiany przez myszy, więc trzeba go dobrze zabezpieczyć. A tona owsa w
kotłowni to mega zapas żywności kryzysowej. Chodź trzeba zawczasu
pomyśleć jak go przetworzyć. (Na dzień 20.06.22 cena workowanego owsa na
targu wynosi 1200zł za 1t (Śląsk))
Jak tego wszystkiego slucham to stwierzam, ze najlatwiej jest zamknac drzwi i na okres zimowy po prostu wyjechac np.do Afryki.
Dobrze jest zamontować rolety zewnętrzne, jest znacznie cieplej.
100% racji!
[Krzysiek]
Dostajesz lajka za hasło z żoną ;-) Dobre!
Mieszkam w bloku. W mieszkaniu mam wszystko na prąd niestety. Wiec kiedy go zabraknie czy moge przytachac naszą dużą kuchenkę z piekarnikiem z piwnicy i podłączyć do niej butlę gazową???stałaby w kuchni. Czy jest to możliwe i bezpieczne???proszę o radę
Do zabezpieczenia domu można również użyć na okna folii NRC. Skuteczne również latem (oczywiście w drugą stronę) na zabezpieczenie się przed gorącem.
Co myślisz o wykonaniu grzejniczków z doniczek glinianych?
Obawiam się, że nie ma to sensu.
[Krzysiek]
@@domowysurvival a tak na spotach w Niemczech radzą...
@@glowa_w_chmurach muszę to kiedyś przetestować, bo nie dowierzam w skuteczność takiego rozwiązania. :)
[Krzysiek]
Ale jak grzać w bloku gdy nie ma prądu gazu i kaloryfery nie działają i gdy nas zaskoczy "teraz" "teraz" "teraz" gdy nie jesteśmy przygotowani bo 80% społeczeństwa w mieście nie jest przygotowana na to i nie mów o przenośnych turystycznych butlach z gazem bo jak zabraknie gazu to wszystkie butle ze sklepu znikną w 1 godzinę. A palnik do gotowania zupy na wosk zrobiony z 12 knotów bawełnianych na drucikach i umieszczonych w puszce po konserwie i zalanych woskiem wypali się w 1 godzinę
Nie ma dobrej odpowiedzi na to pytanie. Jeśli oglądasz mój film w momencie, gdy TERAZ przestało Ci działać ogrzewanie i obudziłeś się z ręką w nocniku, najlepszym wyjściem będzie po prostu wyjechać do znajomych, u których ogrzewanie działa.
Masz rację, że to wszystko będzie znikać ze sklepów. Dlatego dobrze jest coś kupić już teraz. Moim zdaniem, bardzo fajnym rozwiązaniem jest biokominek.
Można palić też olejem roślinnym, ale on dość mocno kopci i to jest bardzo niefajne.
[Krzysiek]
Folia bombelkowa przyklejona "na wode" do szyb plus przykleić do tektury folię srebrna i dac za grzejnik. Termo ciuchy zawsze się przydadzą grzejnik/piecyk/kominek olejowy i kuchenka turystyczna ale najlepiej taka by można podłączyć ją do butli gazowej nie na naboje bo ich cena może wystrzelić gdy ludzie się rzucą na te kuchenki a tak podłączyć butle i jazda z gotowaniem. No i może lepiej zaopatrzyć się w taką survivalową na drewno plus kociołek i zestaw survivalowy z rozpałką bo GAZ, zapapki i baterie też poszybują w górę. Śpiwór na mrozy też się przyda raz kupisz i nie tylko na wycieczki pod namiot będzie.
mam w domu 2 agregaty jeden agregat starcza na ok 1/3, 1/2 wszystkich urządzeń elektrycznych :)
Można mieć odpalone auto jeśli stoi na prywatnej posesji a nie w miejscu publicznym. Filmy są przydatne pozdowienia! oby nie było blackdown-u czego wszystkim życzę
jak ktoś chce się bawić to można zbudować agregat prądotwórczy ogrzewający pomieszczenie czy cały dom. i to za około 1000zł potrzebny stary silnik z auta chłodzony cieczą i tą ciecz można wykorzystać do ogrzania. silnik chłodzony powietrzem też się da np z malucha. silniki mają alternator więc dokupujemy przetwornicę lub kupujemy prądnice z agregatu i łączymy z silnikiem i mamy dwufunkcyjny agregat.
Mam do ciebie pytanie co do kziąrzek ,czy warto jest gromadzić na wypadek woin i apokalips ?
Wydaje mi się, że w którymś Q&A była odpowiedź na to pytanie.
[Krzysiek]
Peper Awka Mi sie wydaje,że warto .Bo jak Ci sie skończy opał to będziesz mógł książkami palić.
Z tego co widzę, już teraz nie używa ich w celu innym niż palenie
Książkę można przeczytać, użyć jako papier toaletowy a potem jeszcze rozpałkę z tego zrobić, jedna kartka a użyta 3 raZy 🤓
Kziąrzki?! Nie mogę :D:D:D!!!
"przeżyłem to 12 stopni" ja też co dziennie w zimę w robocie na hali np. a było i 8-9 :D dziękuj Bogu że mieszkasz w mieście bo z tego co wiem to są problemy z nadmiernym ogrzewaniem a nie zimnem.
Co zrobić, chyba tylko raz w życiu pracowałem na niedogrzanym magazynie i to ledwie przez kilka dni. Od tamtego czasu ekstremalne sytuacje przeżywam tylko jadąc na działkę. Albo właśnie wtedy, gdy kotłownia się w bloku popsuła i miałem +12C w mieszkaniu.
[Krzysiek]
25 000 subów !
Wystarczy mieć kominek albo piec na drzewo i mieć drzewo. Polecam Kominek Taniej i cieplej.
No, zwłaszcza jak ktoś mieszka w bloku.
[Krzysiek]
Grzanie kominkiem nie jest tanie przy sprawnosci 10%, tanie jest grzanie piecem rakietowym gdzie sprawność jest 90%
można też puszczać pulę pod kołderką.
Możesz odpalić świeczki te małe nawet jeśli nie masz dużej świecy, postaw nad nią mały garnek z wodą, zakryj go i podgrzewaj. Wrzuć tam kamienie. Świeca daje ciepło, garnek z wodą daje ciepło, a potem wyciągasz kamienie z garnka i kładziesz na ręczniku- masz całe mieszkanko ładnie nagrzane ;) Sprawdzone i działa!
Kamienie trzymają ciepło. Wykładając je na ręcznik, przykrywając drugim ręcznikiem, wydziela się ciepło. Oczywiście nie od razu będzie gorąco, ale z czasem zrobi się przyjemnie.
Kup sobie 100 takich świeczek na wszelki wypadek i przynieś do domu kamienie, bądź nasyp sobie piasku do woreczka z materiału i tak samo podgrzej. Woreczek możesz nawet zawiesić z takim piaskiem.
Wiszące woreczki z piaskiem stosowałem w maju na działce, gdy miały być mrozy.
Do 3l worków nasypałem (w 3 workach piasek, w 3 kamienie), ogrzewałem co prawda na gazówce w garze i zawieszałem je w szklarni. Rano przychodziłem i było cieplutko. Także działa.
Stosujmy to, co nasi przodkowie stosowali gdy nie było prądu. To nie są nowe wynalazki!
Dotknij nawet ścianę po upalnym dniu latem w domu. zobacz jak długo trzyma ciepło. A to mur. Kamień trzyma dłużej. Można sobie zakupić też kamienie utrzymujące ciepło.
Ale b.dobrym rozwiązaniem jest ziemianka w okresie zimowym
Warto wspomnieć, że jeśli przyczyną braku ogrzewania jest brak prądu i mamy w domu rekuperację... to warto nie używać otwartego źródła ognia w domu... jak kuchenek gazowych czy bio kominków. Wtedy warto mieć normalny, szczelny kominek a najlepiej z DGP, przy czym czujnik CO2 jest obowiązkowy.
Słuszna uwaga, w takim przypadku trzeba by się było wietrzyć otwieraniem okien.
[Krzysiek]
A piec na olej/ropę do ogrzewania i gotowania?
O co dokładnie pytasz?
[Krzysiek]
good job.....pozdrawiam
Rozwiązanie działającego ogrzewania w domu jednorodzinnym mimo braku prądu to instalacja pracującą w trybie termoobiegu. Rzecz bardzo popularna i w sumie jedyne rozwiązanie centralengo ogrzewania lat temu 30-40. Wymaga co prawda niskiego położenia pieca względem grzejników.
Grawitacyjne ale żaden nowoczesny kocioł,ani gazowy ani węglowy już tak nie dziala
Zwykła folia NRC jest tak naprawdę niewiele warta. Tak twierdzą znajomi ratownicy. Oni używają prywatnie kocy Blizzarda
Podasz jakiś odnośnik?
[Krzysiek]
Google: koc blizzard
youtube: blizzard blanket
Uwaga jedynie na te dwuwarstwowe, ponoć gorsze (ale i tak lepsze niż zwykła folia nrc). Tylko cena trochę przegięta.
Co ciekawe, z kilku takich folii teoretycznie można by sobie samemu blizzarda zrobić.
Warto trzymać ogrzewacze chemiczne w domu w razie W
A jak można zwiększyć wydajność kozy °
aby szybciej i mniejszą ilością drewna ogrzać pomieszczenie? Dziękuję za film 😊
Dziekuje
Co do centralnego ogrzewalnia. Dobrze zrobiona instalacja działa bez użęcia jakiego kol wiek prądu po prostu grawitacyjnie.
Nowoczesny kocioł bez pompy nie zadziała.
[Krzysiek]
Nie zgodzę się z tym choć pewnie nie mam całkowitej racji. W moim rodzinnym domu jest nowy kocioł centralnego na starej instalacji która jest stalowa i kaloryfery też nowe oczywiście. Natomiast przy kotle jest zastosowany w kolejności od pieca w górę: zawór przeciw zwrotny, bajpas na którym jest umieszczona pompa poprzedzona zaworom kulowym i za nią również na bajpasie. Były już takie sytuacje że mieliśmy w domu totalną awarie prądu przez kilka dni w zimie (zerwane linie). Oczywiście trzeba było pilnować żeby nie przesadzić z temperaturom na piecu ale to działało i działa bez zarzutu oczywiście obydwa zawory na pompie były zamykane.
Kotły gazowe i pompy ciepła wymagają instalacji zamkniętych z naczyniem przeponowym, wydaje mi się, że takich nie da się zamontować w układzie grawitacyjnym. I pewnie można byłoby to połączyć z instalacją działającą grawitacyjnie za pomocą dodatkowego wymiennika ciepła, tylko że to się trochę mija z celem. Taka instalacja działać będzie na co dzień gorzej, niż pompowa, choćby dlatego, że trudniej się nią steruje. Więc każdej zimy przełoży się to na kilkaset złotych rachunków za ogrzewanie więcej.
Z drugiej strony, żeby tego uniknąć, potrzebujemy wydać kilkaset złotych na UPS i akumulator, do którego za kolejne kilkaset kupimy baterię słoneczną. Razem złożymy zestaw, który nie tylko zasili nam tę pompkę i sterowniki zimą, lecz także pozwoli ładować na przykład telefon komórkowy czy akumulatorki.
Podsumowując -- wydaje mi się, że lepszym rozwiązaniem problemu działania ogrzewania bez prądu będzie awaryjne zasilanie, niż budowa instalacji grawitacyjnej.
[Krzysiek]
Masz rację ale jeśli się już posiada dobrom instalację stalową to po co kuć i wymieniać na miedzianą która szybciej oddaje ciepło w mury a nie w kaloryfer. Co do pieca gazowego o da się go zainstalować na instalacji grawitacyjnej ale pompy ciepła już chyba nie bardzo.
jakby nie działało ogrzewanie nawet 2 tygodnie to w bloku i tak temperatura nie spadnie poniżej zera, zresztą tak awaryjnie to i w aucie można spędzić noc na włączonym nawiewie i silniku, samochód spala na biegu jałowym 1l benzyny lub 0,6 oleju napędowego/h więc 8h to jakieś to jakieś 25-40 zł
Po 2 tygodniach bez prądu nie będziesz miał ani ciepła w domu, ani paliwa w baku.
[Krzysiek]
Dobrze mówisz ale nie do końca. Może nagrasz film co wtedy gdy na 5-8 dni zabiorą prąd... rozchodzi się o własne źródło energii które stoi i czeka na trudne czasy w piwnicy. Tu chodzi o oświetlenie oraz informację z mediów po przez radio... no i o ile będą działały nadajniki gsm doładowanie baterii w telefonie. Dostęp do wody pitnej... jedzenie... wszystko to musimy mieć przemyślane przed czasem...
Przecież nagrałem. 😅
ua-cam.com/video/ZMHR3C219Z8/v-deo.html
[Krzysiek]
Czm w obecnej sytuacji ten filmik tak bardzo pasuje xd
Damtego trzeba robić jnstalacji grzewcze do kotłów dwu funkcyjne wymuszone a w razie czego żeby działało grawitacyjne. Mniej efektywne ale da się tak przetrwać
A co do alkoholu własnej roboty kilka litrów wina się nada
Nagraj film pt co robic jak zabraknie internetu😁
Krzyśku, czy interesuje Cię temat grzejnika wykonanego ze świeczek i doniczki ceramicznej ? Ciekawi mnie jaka kombinacja świeczek, śrubek i wielkości doniczki jest najlepsza i czy można na niej zagotować posiłek ? (Candle Powered Air Heater). Biorąc pod uwagę powyższy temat oraz wasze ulubienie do kuchenek, może to być interesujące. Pozdrawiam!
Co kiedy nie ma gazu.pradu.wegla.drzewa..i często okien w domu jak w czasie wojny..
Zostaje las.i ziemianka..
Po to nagrywamy takie filmy, żeby ludzie byli przygotowani na takie ewentualności, czyli żeby mieli zapas węgla i drewna.
[Krzysiek]
Na filmie w większości jest mowa o użyciu gazu i prądu, to najdroższe źródła ciepła, a co z węglem? Warto powiedzieć trochę o sposobach jego spalania, wartości energetycznej, kosztach. Baardzo wielu ludzi spala węgiel w sposób bezmyślny, przy złej temperaturze i źle dopasowanych piecach co powoduje zasmolenie komina i pieca sadzą która tworzy dodatkową barierę cieplną. Źle spalany węgiel to mnóstwo niedopalonych gazów a tym samym straty ciepła i chmura smrodu lecąca na okna sąsiadów.
+ sama teoria
Gaz i prąd... ale to jest zagadka dla uważnych - węgiel możesz sobie spalać jak masz piec CO, z podajnikiem lub bez. A w bloku ? Zainstalujesz sobie w mieszkaniu piec CO ?
w sumie nie doceniłem aż tak wartości przekazu zawartej w tym filmie . zwracam honor :) zupełnie nie pomyślałem o tym ponieważ mieszkam w domu jednorodzinnym
Piotr Banasiak
Myślałem , że powiesz co zrobić jak jest zimno bezdomnemu w lesie -) , ok pomyliłem program . Powodzenia w domu
Wykopać ziemiankę.
[Krzysiek]
A co jak zabraknie pradu i gazu w jednym czasie?
Myślę, że odpowiedź na to pytanie też znajdziesz na filmie. :)
[Krzysiek]
z tego co wiem te kominki na bio paliwo są mniej efektywwne od świec..... moze ktoś to jakoś zweryfikować?
Co to znaczy "mniej efektywne"?
[Krzysiek]
@@domowysurvival dają bardzo mało ciepła w porównaniu do świecek, funkcja wyłącznie dekoracyjna
fajne są też takie piece gazowe na butle z butanem
Bredzisz totalnie.
Moglibyśmy podyskutować merytorycznie na temat tego, z czym się nie zgadzasz, gdybyś napisał merytoryczny komentarz.
Jeśli masz coś mądrego do powiedzenia, gorąco zachęcam.
[Krzysiek]
Bardzo ciekawe. Nie myślałeś o napisaniu książki? Chętnie bym kupił. Pozdrawiam
Może kiedyś. :)
[Krzysiek]
Tak z ciekawością słucham ciebie i wprowadzam kolejne twoje rady w życie . Jak to w życiu na ile mogę na dzień dzisiejszy. Już nawet moja druga część serca przekonałem do pewnych pomysłów 😃. Jak będę się budował zgłoszę się do Ciebie w sprawie konsultacji. Co dwie głowy to nie jedna 😀
Zamiast farelki to suszarka do włosów. Taka sama moc i mniejsza fo przechowywania 😊
Przy czym suszarka do włosów to nie jest przystosowana do długotrwałej pracy.
[Krzysiek]
@@domowysurvival farelki także. Nawet nie są bezpieczne - nie można ich zostawić włączone i isc spać. Przynajmniej te tańsze.
Handlowałem nimi więc wiem.
Suszarka ma jeszcze jedną zaletę na awaryjne sytuacje - w większości domów jest ona.
Jak już czymś grzać to tani konwektor będzie lepszy - niższa temperatura pracy i obudowa z metalu - mniejsze ryzyko samozapłonu 🙂
Brykiet drzewny i grill można ugotować i grzać
I zaczadzić rodzinę. Dzięki za takie atrakcje.
[Krzysiek]
Co zrobić jak słońce zgaśnie ?
Zapalić światło.
[Krzysiek]
...a może lepiej ugotować grochówki i pierdami dom ogrzać? pojemy i ogrzejemy...
Jeśli będziesz miał na czym ugotować tę grochówkę, to w zasadzie problem awaryjnego ogrzewania Cię nie dotyczy.
[Krzysiek]
Na upartego to suszarka do włosów także czasowo może zastąpić termowentylator typu farelka, niemniej jako urządzenie nie przystosowane do ciągłej pracy wymaga naszego dozoru. Jak się zacznie przegrzewać trzeba pozwolić jej wystygnąć.
Piecyki naftowe maja moc od 2 do 4 kw i sa w miare energooszczedne.
Ja mam pompę ciepła i trochę się obawiam sytuacji kryzysowej przy awarii sieci energetycznej.
Jakiś pomysł na awaryjne ogrzewanie domu przy braku prądu w takie sytuacji?
W materiale omówione zostały raczej doraźne środki jak kuchenka gazowa, nagrzewnica gazowa czy biokominek.
Mnie natomiast chodzi o awaryjne ogrzanie całego domu włącznie z wodą użytkową.
Myślałem nad prostym piecykiem na drewno lub pellety ale obecnie przepisy idą w stronę zakazywania instalownia piecy poniżej 5 klasy...
W takim przypadku Koza, kominek czy inny prosty piec, w którym można spalać drewno, węgiel czy pellety chyba odpada a kocioł gazowy/pelletowy/na eko groszek 5 klasy to grube tysiące.
Jeśli chcesz ogrzać cały dom wraz z CWU, to rozwiązanie jest jedno: agregat prądotwórczy.
Sensownym kompromisem byłby kominek do celów (dziś) dekoracyjnych i (w razie awarii) grzania salonu. CWU będziesz grzać w garnku na kuchence gazowej.
[Krzysiek]
Acha zapomniałeś dodać że przecież łóżko powinno być jak najwyżej w pomieszczeniu (ciepło zbiera się u góry pod stropem.
To racja, ciepłe powietrze rzeczywiście unosi się do góry i dlatego pod sufitem jest cieplej. Ale to nie jest tak trywialne do zrobienia, jak może się wydawać, więc sens praktyczny takiej porady jest niewielki.
[Krzysiek]
Nie trywialne?
dla tych, którzy mają piętrowe łóżko?
Albo dla tych którzy wahają się, lub będą wahać przy zakupie dwóch pojedynczych czy jednego piętrowego. No też masz rację. Pozdrawiam
edi smyk, już to widzę oczami wyobraźni, jak ktoś w razie braku ogrzewania kupuje naprędce łóżko piętrowe w IKEI, żeby móc dzieci położyć bliżej sufitu. Albo siebie z żoną.
Albo ustawia łóżko na dwóch szafach, przytarganych z całego mieszkania.
Albo kupuje łóżko piętrowe właśnie po to, by nie było mu zimno w razie tej sytuacji, gdy ogrzewanie przestanie działać.
Bądźmy realistami, okay? :)
[Krzysiek]
Nie czytasz ze zrozumieniem. Napisałem, o tych, którzy MAJĄ lub CHCĄ kupić właśnie łóżko i się zastanawiają. No ale przecież wiesz lepiej..
Pozdrawiam
edi smyk, to teraz jeszcze się zastanów, jaka część widzów jest w takiej sytuacji. Gdy już odpowiesz sobie na to pytanie, wróć do mojej pierwszej odpowiedzi i uwagi o "sensie praktycznym takiej porady". Myślę, że wtedy zrozumiesz to, co napisałem.
Jeśli nie, to powtórzę -- w kryzysowej sytuacji ustawienie łóżka wyżej jest bardzo trudne. Przy urządzaniu mieszkania zaś większe znaczenie będzie mieć dyskomfort latem, niż niewielka korzyść w kryzysowej sytuacji.
[Krzysiek]
6:27 Dwutlenek węgla jest bardzo toksyczny i niebezpieczny dla człowieka!
Dwutlenek węgla? W jakim stężeniu jest "toksyczny" i "niebezpieczny"?
[Krzysiek]
@@domowysurvival Nie pamiętam dokładnie ale już kilka procent może zabić człowieka.
@@sintovalentin8890 W przypadku kontroli policji z powodu braku maseczki, chyba nie powinno się nawet okazywać dowodu ani nie podawać swoich danych ale żądać wezwania sanepidu albo innych służb które dokonają pomiaru stężenia CO2 pod maseczką! W przypadku stwierdzenia wielokrotnego przekroczenia normy odmówić założenia maseczki i najlepiej na papierze sporządzić protokół wraz z danymi policjantów i podpisy również osoby przeprowadzającej pomiar itd.
Proste jak drut a nie powiedziałeś:
1. ogrzewanie cegieł szamotowych na gazie i przenoszenie ich do pokoju stawiając np. na blachę.
2. nie wszędzie jest to możliwe ale zakup kozy żeliwnej i jakiejś rury spalinowej załatwi sprawę porządnie.
1. To już lepiej zaopatrzyć się w szkandelę.
2. O tym była mowa.
[Krzysiek]
Hhahahah
o cegłach pisałem odnośnie motywu z garnkiem z gorącą wodą.
Porażka coś takiego proponować.:
1. możliwość poparzenia/oblania wrzątkiem
2. parowanie w zimnym pokoju = GRZYB i woda na ścianach, meblach, suficie, telewizorze itp.
pozdrawiam
Odnośnie kozy to nie dokończyłem myśli. Chodzi o to żeby montując kozę ustawić ją jak najdalej od komina. Wtedy można poprowadzić wewnątrz pomieszczenia bardzo długi przewód spalinowy pod niewielkim kątem i zwiększyć przez to powierzchnię oddającą ciepło do pomieszczenia. Nie pisałem tego bo tu liczy się kultura wykonania połączeń na przewodzie spalinowym.
pozdrawiam.
edi smyk, z drugiej strony takie połączenie ogranicza wydajność spalania, bo ciąg kominowy spada.
[K]
a to moim zdaniem tylko zaleta. Pochylenie i długość przewodu spalinowego można regulować (np. określając doświadczalnie) a zmniejszenie ciągu powoduje:
1; mniej powietrza jest wysysane z pomieszczenia
2. zużycie paliwa spada. (tylko nie przeginać) Granica komfortu jest umowna.
3. rozwieszasz sznurek nad przewodem spalinowym i masz super suszarnie
4. budujesz piętrowe łóżko , puszczasz pod nim taką rurę powiedzmu ok 50-80 cm i masz ogrzewanie łóżka
5. itp..
Każde spalanie generuje tlenek węgla więc to biokominki nie są takie bezpieczne
Polecam zakup domu na wsi
Awaryjne ogrzewanie. Jeje przyjmę każda parę opon....😁 Butelek... To na wypadek w....
I tak najlepiej mieszkać w domu z kominkiem. W bloku rzeczywiście niewiele nam zostaje poza paleniem parkietem ogniska.
Nie da się ukryć.
[Krzysiek]
Już wiem, że kupno niepalnego parkietu było błędem :)
Ja mieszkam w domu z kominkiem o awaryjne ogrzewanie się nie martwie. Wystarczy mieć drzewo i jest cieplej niż drogie palenie gazem ale piec gazowy też mam
jaki środek transportu mam wybrać gdy chcę uciekać podczas apokalipsy zombie
Survival Według Szymona Na tym kanale rozważane są raczej realne zagrożenia
no tak ale wiesz nic nie wiadomo był odcinek o broniach na zombie
Survival Według Szymona coś w tym jest xd
Też się kiedyś nad tym zastanawiałem. Według mnie rower. Dobry rower prawie się nie psuje, a jeśli nawet, to bardzo rzadko. Tylko zużycie opon. Co do pojazdów mechanicznych wiadomo - z czasem zdobycie paliwa, części i mechanika (jeśli ktoś się zna na naprawianiu) mogłoby graniczyć z cudem. Pozdrawiam.
Mieszkam w bloku. I teraz weźmy taki scenariusz że zabraknie prądu i gazu a mamy zimę. Jak zrobić ogrzewanie bezpieczne i z tego co jest dostępne w domu?
Już dziś obejrzyj ten materiał i kup rzeczy, o których na nim mowa.
[Krzysiek]
Ubrać się ciepło
słownik otwórz i poczytaj to co zacytowałes sam. ODESZŁA SZYDŁO
ZROBIŁO SIĘ BYDŁO
poszukaj! i noo.
Cofamy się w czasie 😔😔
Najbardziej boje sie jak sie uruchomia lękowcy w tym temacie, ze to juz koniec wszystkiego i bedzie wojna, nieliczni przezyja... ;) Najprawdopodobniej bedzie to wygladac nastepujaco, mowa jest "TYLKO O PRĄDZIE", nic wiarygodne i zdrowe zrodla nie mowia o brakach wody, gazu itp. Nastepna sprawa, po co robic zapasy jedzenia, wody itp. skoro sklepy beda czynne. Co jest zrozumiale, braki w pradzie nie beda nagle w roku 2022 zmniejszone o polowe, w kazdym kraju bedzie to roznie wygladac, zazwyczaj mowic bedzie mozna o brakach pradu w ilosci sredniej w krajach do 15% i prąd owszem beda wylaczac ale co zrozumiale w godzinach nocnych, okolo od godz.01 do godz.05, czyli bedzie to dla nas malo odczuwalne. To jest lęk nie potrzebny, ktory szkodzi ludziom, trzeba to rozumiec. (B024)
Słuszna uwaga
@@mateuszek2662 SERDECZNIE POZDRAWIAM :)
Czołem,
Natknąłem się na taki filmik ua-cam.com/video/fpiIjlGMQEA/v-deo.html
Myślisz że nadało by się na awaryjne? mimo wszystko to zbiornik z gazem (może być też dezodorant) no inie wiadomo co z gazami. Ale chciałem poznać twoje zdanie na ten temat
Pzdr
To już na bardzo duże awarie, kiedy nie będzie niczego, poza zgrzewką dezodorantów. Obawiałbym się jednak tych produktów spalania substancji wchodzących w skład dezodorantu.
[Krzysiek]
Żeby w dobrze docieplonym domu rury zamarzly to musiałby dom stać z tydzień przy -30 pusty,
W dobrze ocieplonym -- pewnie tak. W gorzej ocieplonym już po 3 dniach mogą zacząć przemarzać ściany do nieużywanych, najgorzej zaizolowanych pomieszczeń. :/
[Krzysiek]
Mojej mamie zamarzły rury bo część idzie przez strych