Ostatnie Heroesy, których nie musimy się wstydzić
Вставка
- Опубліковано 8 лис 2018
- Wracamy do Heroes of Might and Magic V, ostatniej naprawdę dobrej gry z serii.
✔ NASZ DRUGI KANAŁ: / tvgryplus
✔ FACEBOOK: / tvgrypl
Znajdź też nas na:
Instagramie Gambrinusa: / grzegorz.bobrek
Twitterze Heda: / hedgamer
Twitterze Arasza: / arasz88
Facebooku Kacpra: / pitala.kacper - Ігри
Trzeba przyznać że w piątce system rozwoju postaci jest o wiele ciekawszy. Od początku scenariusza trzeba było zastanowić się nad buildem by grać skutecznie. Mnie najbardziej podobała się możliwość łączenia różnych szkół w celu otrzymania bardzo potężnych perków.
Taa... Zdobycie Szczęścia Natury graniczyło z cudem, ale potrafiło ono kompletnie zniszczyć każdego wroga XD
@@robso9828 Do dzis pamietam gdy w ostatniej misji kampanii inferno zdobylem Urgash Call. Natychmiastowe mnozenie sie demonow. Nie tak cudowny perk jak Nature's luck, ale czulo sie klimat - klimat bycia poteznym wladca demonow.
Ja kocham balistę findana XD
@@drandranski5747 Wzmocnione zaklęcia na Raelagu i znajomość wszystkich magii i każdy przeciwnik może ci chapać dzide po same kule
@@drandranski5747 impregnowana trojstrzałowa balista?
10:14
Mówi, że budynki w piątce są malutkie.
A tymczasem w tle jest budynek do aniołów - statua, która jest tak wysoka jak sam zamek :D
Raczej chodzi o to że nie wyróżniają się szczególnie, nie wiadomo czy do budynek użytkowy czy dekoracja
@@mmmoo123 Dokładnie, dla mnie zamki w V były kompletnie nieczytelne i przekombinowane
To wy chyba nie widzieliście miast Akademii i Sylwanu bądź nawet mrocznych elfów xD każdy budynek było można rozpoznać po wyglądzie
@@atsukohuuya-san3043 Dokładnie. W akademii widać to najbardziej bo dochodzą nowe latające wysepki :)
@@szalap1 Bo nie musiały być czytelne, tylko ładne. Wszystkie opcje budowania, rekrutowania itp. były łatwo dostępne z menu poniżej.
Nie ma nic co V robi gorzej niż III. Nigdy nie miałem odczucia, żeby skrzynki zlewały się z otoczeniem, a dynamiczna kamera w zamkach prezentująca ładne budynki moim zdaniem w pełni nadrabia to że ciężej nam je teraz odróżnić na tle pozostałych.
Mapa w V jest bardzo nieczytelna (drzewa, góry, zamki, budynki - to wszystko zasłania inne elementy przez co trzeba kręcić kamerą na wszystkie strony). Gra się zbyt wolno w V, a AI to już całkiem leniwy żółw który nawet się ślimaczy na współczesnych kompach.
Poza tym V jest bardzo dobra i gdyby nie te problemy to stawiałbym ją na równi z III
@@Olagfigh Uwielbiam obie części, ale największy problem jaki mam z V to okrutna pustka na mapach. W trójce zawsze coś jest do zebrania, większa ilość bohaterów jest bardzo ważna, musisz zastanawiać się na jaki obiekt poświęcić punkty ruchu. A w piątce jest pusto. Dwie kopalnie, mniejszy skarb i pustka.
@@sheitene4759 Jakby połączyli mapy z trójki oraz frakcje, rozwój bohaterów i ekrany miast z piątki to wyszłaby część idealna :)
tutaj się nie zgodzę losowy generator map był o wiele lepiej zrobiony w III niż w V
@@Olagfigh Ani razu grając w piątkę nie obracałem kamerą, ba, niekiedy zastanawiałem się, tu cytuję klasyka: "A na co to komu?". Poza tym nieczytelności w mapie jakoś również nie widzę. Co do toporności AI i optymalizacji ogólnie - zgadzam się
Jak usłyszałem znowu ten soundtrack to aż mnie ciarki przyszły. Ponadczasowa gra
Soundtrack był jednak najlepszy w czwórce
I myślę że to nie temat do dyskusji
ajjjjj cos pieknego
@Ex Lavos Najlepsza muzyka w 4
"przeszly"
"przeszly"
Piątka jest niesamowita, szczególnie ta muzyka, jak ja słyszę mam orgazm
Ja też XDD
Orgazm domaciczny :)
Jezu jak grales Sylwanem w 5 I wchodziłes do zamku. Miód na uszach
Raczej czwórka ma najlepszą muzykę, i do tego gra dzieciństwa a 5 nadaje się do normalnego grania, najbardziej zróżnicowane frakcje
10:14 właśnie wygląd zamków w 5 był najlepszy ze wszystkich części herosów, każdy budynek miał swoje miejsce a ich design i umiejscowienie były bardzo dobrze zrobione, przez co rozbudowa zamków była jedną z najprzyjemniejszych rzeczy w 5 herosach
I ten czas kiedy można było tylko siedzieć podziwiając kręcącom się wokoło zamku kamerą swoje dzieł i słuchać zajebistej muzyki
albo to jak w sulwaniei prawie każdy budynek jest osobną wysepką, albo w lochu budynkiem na soplu, albo w nekropoli strzelistą wieżą i każdy kolejny budunek idealnie komponuje się z resztą budynków co sprawia że miasta wyglądają cudownie
Duża zaleta zamków w Heroes V wynikała z technologii 3d bo mogłeś faktycznie obracać swoją siedzibę i pozwolić kamerze aby po niej sunęła podczas gdy w heroes III siedziba była tylko statycznym obrazem. Z tego powodu w H3 nigdy nie skupiałem się za bardzo nad zamkiem a w H5 podziwiałem go i czułem ten progess wraz z rozwojem miasta. Dużą satysfakcję w H3 dawało mi rozwijanie fortu do zamku bo bardzo lubię ulepszać w grach różne rzeczy a gdy w H5 te siedziby były praktycznie elementem składowym całej siedziby to dawało mi to dużo frajdy gdy się pojawiały. To prawda że przez to mogły się bardziej zlewać z tłem ale nie zgodzę się że te siedziby są pozbawione charakteru i są nieciekawe bo chociażby porównanie zamku z początku a potem z końca daje dużą satysfakcję z jego rozwoju. Chyba jedyna część gdzie poświęcałem samej siedzibie nieco więcej czasu z tego powodu bo jednak siedziałem i czasem z nudów podziwiałem sobie swoją siedzibę xd
Niestety Ubisoft potwierdził, że wykorzystanie ówczesnej (nie tak rozwiniętej) technologii 3D do stworzenia tak pięknych ekranów miast pochłonęło 1/3 całego budżetu gry. A że każda kolejna część serii miała coraz mniejszy budżet, to już sobie na to pozwolić nie mogli (szczególnie przy części 6-tej, gdzie musieli zrezygnować naprawdę z ogromnej ilości rzeczy przez brak pieniędzy na produkcję - i tu brawa do panów z Black Hole Studios bo pomimo tak wielu uciętych rzeczy, gra nadal ma w sobie tę duszę hirołsów
@@magius9866
Heroes VI NIE MIAŁO ekranów miast na początku W OGÓLE. To nie były nawet cięcia kosztów, a po prostu chamskie i bezczelne zubożenie gry o jeden z KLUCZOWYCH jej elementów. I choć miasta z V faktycznie się chyba najlepsze w całej serii, koniec końców wystarczyło dać choćby ładnie wyglądające ekrany 2D, takie jak w częściach przed V. A tak? Nawet jak już łaskawie raczyli dodać ekrany miast dużo później (tak jak i Loch...), to wyglądają one badziewnie i sztucznie. Te z VII są nieco lepsze, ale i tak nie są nawet w połowie tak dobre jak z wczesnych części. Swoją drogą ciekawe czy olanie 4 surowców i spierdzielenie ich wszystkich do jakichś durnych niebieskich kryształków też było spowodowane cięciami - pewnie zaprojektowanie takiego garnka rtęci by ich za drogo kosztowało, czyż nie? VII jest daleka od bycia dobrym HoMM, ale przynajmniej uszanowała tę serię - VI z kolei olała całą serię ciepłym moczem. I jak dla VII dałbym ocenę 6/10 za dobre chęci i niezbyt udane wykonanie, tak VI zasługuje co najwyżej na 2/10.
Heroesy 5 to zdecydowanie moja ulubiona część. Było w nich to coś co nie potrafiło mnie utrzymać na dłużej przy trójce :)
Podzielam zdanie :)
Heroesy 5 miały też fajną kapanie w podstawce.
FInał, gdzie wszyscy łączą się przeciwko demonom wykorzystując umiejętności, których nauczyliśmy na przestrzeni 5 osobnych kampanii był satysfakcjonujący.
Undzio ja też uwielbiam tą cześć ps. Posiadam nawet złotą wersję kolekcjonerską😉
w homm5 mało map , nie ma multiplayer , mało na yt jest ogolnie o homm5
@@herdziu gdzie Ty nie masz multi? Jest i hotseat, szybka bitwa na hotseacie i nawet pełne multi internetowe
Jakie, kuwa krzaty, mów krasnoludy jak Skibniewska nakazała, a nie śmieszny Łoziński
Krzaty i krasnoludki, już naprawdę nie było innych pomysłów "szefostwa" żeby wywołać gówo-burzę?
Tak nam dopomóż Święta Skibniewska.
Łozizmy wiecznie żywe ;)
Ach, mam gdzieś tłumaczenie Łozińskiego u mamy na strychu, nie czytałem z 15 lat... Pamiętam jak kupiłem trylogię na jakiejś promocji i na początku nie mogłem się przyzwyczaić. To tłumaczenie jest dobre, ma swój urok i w końcu bardzo je polubiłem. Poza tym autor tłumaczenia, o ile dobrze pamiętam posłowie, wyjaśnił, że sugerował się wskazówkami Tolkiena.. dla tłumaczy.
Kurła bez kitu, krzaty w gaciach mogą mu lazić do chuja lol
piątka mi się równie podobała co trójka, abstrahując od wspomnień, może nawet bardziej
Olbrychski jako Markal to jedna z najlepszych rzeczy w H5
Świetny materiał i obejrzałem z ogromną przyjemnością.
Aż człowiek na herołsów ochoty nabrał. Tylko teraz którą włączyć. Trójkę, czy piątkę? A może przypomnieć sobie "czwóreczkę", z którą gdy już się człowiek oswoił, to była bardzo dobra.
Czwórka miała coś, czego nie miały ani trójka, ani piątka, a o czym zapomniałeś powiedzieć. Jednostki w armii miały swój limit ruchów i nie można już było jednej armii za pomocą kilku bohaterów przenieść z jednego końca mapy na drugi jej koniec. Jako cała armia poruszai się o tyle kroczków, ile miała najwolniejsza jednostka, jednak przeniesienie ich do drugiego bohatera nie odzyskiwało pkt ruchu.
Za to można było zrobić jeszcze kilka kroczków jednostkami, które miały jeszcze pkt ruchu.
Bohaterowie walczyli, jak o w życiu i jak to w życiu silny czarodziej mógł dowodzić i walczyć (bo czemu niby miałby nie pomagać swoim podwładnym? To miało swój urok i było bardziej realistyczne. :)
W trójce masz potężnego maga na koniu, a jeśli zginie ostatnia jednostka i przeciwnikowi zostanie jeden chłop z widłami, to ten chłop w magiczny sposób zamorduje potężnego maga i wygra bitwę.
3:54 nie wybudował kapitolu xD
A może 1 krok od niego stoi wróg? A może chce mieć szybciej jeźdźcow przed nowym tygodniem? Żeby nie zapomnieć? Pomijając fakt że ma 54k Golda?
Ja Heroes M&M V gram do dzisiaj ❤️
same
Same
Me too
jest bardzo monotonna , hordy i mlot jako dodatki nudne , gra po prostu niedopracowana , wole 3 i 4
ja mam na kompie ale mało gram ale fajne są
A ja uważam, że IV była i jest nadal świetna. Pomysł wprowadzenia bohatera na pole bitwy jest genialny - przecież to bohaterowie magi i mocy. A nie popierdółki stojące z tyłu. Zarzut, że byli niezbalansowani uważam za całkowicie chybiony. Tak może pomyśleć tylko ktoś kto nie grał nigdy w prawdziwe gry RPG - czyli te niekomputerowe, bo komputerowe z RPG nie mają za wiele wspólnego.
Otóż, w takich grach, bohater na bardzo wysokich poziomach, często ma moc równą półbogom (ba jest system RPG gdzie bohater może startować jako półbóg!). Tak więc pretensje, że potężny bohater jest w stanie sam pokonać armie, są dziwne.
Zresztą z punktu widzenia mechaniki gry, też musi tak być, bo inaczej bohaterowie nie przetrwaliby 1 tury w dużej bitwie. To oni są naszymi najsilniejszymi jednostkami i ich rozwój był cholernie satysfakcjonujący w IV.
Pole bitwy też oceniam na lepsze niż w innych częściach, bo jest w sumie większe, ma zróżnicowane tereny - co wpływa na prędkość poruszania się po nim, daje też o wiele większe taktyczne możliwości. Jedynym minusem było dla mnie to, że jednostka strzelecka, którą teoretycznie zblokowaliśmy stając koło niej, po otrzymaniu obrażeń z innej strony, nagle już nie była blokowana i mogła oddać strzał. Generalnie gra była taktycznie trudniejsza od reszty części, co pewnie zabrało jej sporą część fanów.
Kolejna rzecz to zarzut, że jednostki zadawały sobie obrażenia naraz a nie tak jak w innych częściach jest atak i dopiero kontratak. To dopiero jest bzdurny system bo powoduje, że możemy zniszczyć cały oddział zanim nam odpowie. Zaatakowany przeciwnik walczy z nami równocześnie. Do też czyniło wyjątkowymi jednostki z umiejętnością "pierwsze uderzenie" i szkoły magii dające taki czar.
Następne: rozbudowa zamku i jednostki. Zamki faktycznie były brzydkie i tu się prosi o stylistykę z 3 która jest piękna i do tej pory nic jej nie przebiło (znaczy jeśli idzie o hirołsy) Ale już pomysł, żeby były 2 alternatywne drzewka jednostek - genialne. Gdyby dołożyli do tego możliwość ich ulepszania, byłoby cudownie. Dzięki temu systemowi można było grając tą samą rasą, zbudować 2 różne armie które walczyły całkowicie inną taktyką.
W V były 2 rodzaje upgradu jednostek, ale co z tego jak prawie zawsze warto było robić tylko jeden z nich, bo był wyraźnie lepszy od swojej ewentualności.
Podsumowując; dla mnie IV była szczytowym osiągnięciem jeśli chodzi o rozwój w tej grze i niewiele elementów z następnych części mnie zachwyciło. Choć likwidacja tur w V i wprowadzenie częstości ruchu zależnej od inicjatywy jednostek było świetne. Niestety niewykorzystane w kolejnych odsłonach.
Umiejętności rasowe - również na plus. W VI świetny pomysł ze wzmocnieniem czarów i umiejętności drogi łez lub krwi, zależnie którą wybraliśmy, przez co zmieniała się całkowicie taktyka walki i korzystania z umiejętności.
W VII niestety nie widzę niczego co by ta gra wnosiła do cyklu.
Po części z niesmakiem, ale muszę się zgodzić z twoją opinią. Też tak jak Ty uważam, że bohater który stoi z boku i nie walczy nie jest bohaterem. Zresztą, jak samo jego miano (bohater) wskazuje, nie może być byle chłopem na liścia od rusałki, a musi być koksem, przed którym taka armia ma trząść portkami. Mimo to jednak nie mogę w żadnej z pośród części Herosów zrozumieć, czemu bohater po przegranej walce tak naprawdę nigdy nie umierał. Zawsze mogliśmy go kupić w tawernie jeśli nie korzystał z niego przeciwnik, czy też inny gracz, bez względu na to, czy już go pokonaliśmy, czy nie i czy był on z innej frakcji niż nasza. Takie trochę bez sensu.
Z niesmakiem głównie dlatego, że ograłem w V niezliczoną ilość czasu i mimo, że próbowałem się przestawić na inne odsłony z tej serii, to jednak tylko ta jedna była w stanie w jakiś sposób sprawić, że gra nie wydawała mi się jałowa i nudna. Nie potrafię opisać dlaczego tak jest. Ale fakt faktem, że poza (według mnie) dobrym wyglądem miast, przyjemną dla oka grafiką i dobrą, klimatyczną muzyką nie ma tam tak naprawdę nic. No i jest ona dosyć nie sprawiedliwa w walkach, właśnie ze względu na ten cały atak > kontratak.
@@lanthiandokenhennes1805 Ja zaś z kolei uważam grafikę IV za jej słabszy element, ale walki i sposób levelowania bohaterów, za jej najmocniejszą część. To jedyna część gdzie bohater musi naprawdę dużo poziomów przejść żeby rzucać czary najwyższego poziomu. W innych - rach ciach i już jestem arcymagiem.
Jeśli zaś idzie o atak i kontratak, to jak pisałem wcześniej - uważam system z IV za zaletę. Jest logiczniejszy i wymaga od gracza bardziej taktycznego myślenia. Każdą rasą można sobie z tym poradzić czy to za pomocą niektórych jednostek, czarów, czy innych przywołańców.
No i rozwój bohaterów praktycznie nie ma końca. Na jedną umiejętność potrzeba do 20 poziomów by ją w pełni rozwinąć. A umiejętności w IV są naprawdę dobre. Niektóre klasy postaci też wymiatają - np taki Demonolog (połączenie magii natury i nekromancji) chyba najpotężniejsza profesja w grze, ale trudna do osiągnięcia. Takich smaczków jest w tej części sporo.
Dzięki odpowiedniej taktyce można było wygrywać bitwy na zdrowy rozum nie do wygrania. W każdej innej części raczej nie było to możliwe.
Choć nie ukrywam V też miała kilka genialny mechanik i spędziłem przy niej bardzo dużo czasu. Jak przy każdej części oprócz VII.
@@lanthiandokenhennes1805 A no i w IV bohater umiera. Zostaje po nim "żeton" na mapie. Co prawdą ów żeton możesz zebrać i wskrzesić, o ile bohater należał do Ciebie. Jednak nie zawsze bywa to takie proste. Zdarza się, że okolicy pilnują potężne potwory i misja odzyskania zwłok bohatera nie jest łatwa. Tu pojawia się kolejna genialna rzecz w IV - ruszające się jednostki neutralne. Fantastyczne utrudnienie i "uciekawienie" rozgrywki. Kiedyś grałem na mapie przez którą migrowały od lewej do prawej krawędzi, cyklopy. Po prostu co jakiś czas fale tych monstrów sobie maszerowały i mogłeś się nieźle zdziwić, kiedy Ci odcięły drogę :)
Dla mnie Heroes IV było świetną grą. Brakowało wiele rzeczy, ale pomysł na zmianę odświeżenia formuły było bardzo dobre.
Heroes V mogłoby stać się rozwinięciem IV, poprawą gry, z bilansowaniem gry, może też dodania upgrade jednostek.
Studia które potrafią stworzyć dobre gry izometryczne mogłyby stworzyć coś pięknego.
Herosy 5 nie mogłyby być rozwinięciem względem 4 części ponieważ są ulokowane w 2 różnych uniwersach. Czwórka jest kontynuacją poprzednich części (patrz intro do 4) a 5 i dalsze części są ulokowane w zupełnie nowym uniwersum, którego lore zostało wymyślone od samego początku.
@@asffweqrweasswq H5 i H3 także brakowało wiele rzeczy, ale także dostają noty że są świetne dla wielu osób.
@@asffweqrweasswq Dla mnie np. szambo to jest H5.
W ogóle ta gra nie podobała mi się pod żadną postacią. Dopiero H6 wg mnie wróciła do korzeni.
A co do H4. Ja uważam tą grę za świetną, bo ma świetne rozwiązania, które brakowało mi w kolejnych wersjach. Nawet modyfikacje w H3 inspirowały się tymi rozwiązaniami.
Ja krytykuję, także H4 za nie zbilansowaną grę, dlatego liczyłem że H5 będzie rozwinięciem i poprawieniem H4 tych niedociągnięć.
Jednakże mnie wciąż i wielu innym osobom dobrze gra się w tą grę, regularnie do niej wracam, bo ma dobre mechaniki.
Chociaż tak jak napisałem wcześniej, gra mogłaby być zupełnie innym tytułem. Bo mimo wszystko Heroes M&M to bohaterowie podczas walki którzy są z boku.
@@asffweqrweasswq Piszesz jakby walka była banalnie prosta. Była miejscami przegięta ale jak wszystko jest przegięte to nic nie jest, graficznie na pewno jest słaba, mechanicznie najciekawsza z całej serii.
Bohaterzy niszczący całą armię to najwyżej w kampanii, na multi przecież przeciwnik ma takie same możliwości co i ty. Poza tym bohater niszczący całą armię to też HoMM 3, także zarzut do tyczy się obu części.
Aha, animacje były dosłownie żartami także xD
Akurat eliksir na wskrzeszanie to był najmniej przegięty, jeżeli je piłeś to bohater nic poza tym w trakcie walki nie robił.
H4 był niedokończony, to fakt, to się czuję, a i tak ma najbardziej skomplikowany system walki, całą mechanikę we wszystkich częściach.
Dla mnie 5 była zwyczajnie nudna, w 3 miałem przegraną setkę godzin ze znajomymi, a piątka nie miała niemalże żadnych nowatorskich rozwiązań poza poprawionym rozwojem bohatera który faktycznie był jako tako zbalansowany. Poza tym nuuda, jednostki w zasadzie identyczne jak w 3 itd. Mechanicznie 5 to było zwyczajne odwtórstwo, ale jeżeli ktoś nie grał wcześniej w trójkę to oczywiście ma prawo się podobać, nie będzie tak tego odczuwał.
heroses IV była tak słaba że masakra, najlepsza odsłona to III i V .
Najlepszy prezent od Was chłopaki na początek weekendu
Gdyby zamiast Gwinta i bezcelowego zbieractwa surowców w Thronebreakerze byłby system walki i eksploracji z HOMM to hit na skalę światową murowany
Tylko, że to ma być kampania Gwinta, a nie wiedźminowe heroesy.
@@michuumichowski od strony marketingowej i finansowej większy sens miałoby przekształcenie Wojny Krwi w Wiedźmińskie Heroesy. Gwint nie jest w pełni dopracowany, wiele osób krytykujących grę skupia się właśnie na części karcianej. Jedynym fajnym rozwiązaniem są puzzle, które mogłyby zostać ze zwiększonym poziomem trudności.
@@songo5942 W Wojnie Krwi akurat gwint jest spoko, bo jest singlowy i nic nie tracisz po przegranej bitwie, bo chyba nawet nie możesz przegrać i iść dalej. Do tego nie musi tam być zachowany balans, a OP karty są zawsze mile widziane. Ale jak ja bym chętnie zagrał Nilfgaardem w takich Heroesach mmm...
@@songo5942 No pewnie, a wiesz, że od strony marketingowej i finansowej to by było najlepiej jakby zrobili Battle Royale?
A ja myślę, że Redzi powinni się zabrać za wiedźmińską wersję herosów. Oczywiście coś na kształt herosów a nie kopia, ale coś odkrywczego w tym świecie... Ach, pomarzyć dobra rzecz :)
Ah ta muzyka i ten wygląd miast w Herosach V
Moja święta trójca gier z dzieciństwa - Warcraft III, Heroesy V i Settlersy, co za czasy
Oglądanie filmów na yt z Heroes'ów to zawsze przekleństwo, kierowany nostalgią instalujesz żeby pograć jakieś 2 godzinki a tu nagle zdajesz sobie sprawę ze już 3 w nocy
Moje Ulubiiona część Hirołsów, aż zachęciliście mnie do przechodzenia ich po raz setny :D
+ jeszcze dodatek kuźnia przeznaczenia albo dzikie hordy to po prostu cudo :D
co to za błąd z muzyką na początku muzyka z akademii a w tle przystań ???
Bo ten mądry nie pomógł :/
Jestem chyba w gronie niewielu, którzy grali w III i w V przez mniej więcej podobny okres czasu, i wolą piątkę po tysiąckroć :D
6:30 to prawda, Linda to całkiem całkiem, ale Olbrychski to co zrobił z Markala to po prostu mistrzostwo dubbingu
mam dokładnie tak samo i niestety, jesteśmy bardzo wąskim gronem. Czytając takie komentarze jak twój robi mi się milej.
Nic na temat umiejętności bohaterów? Są o wiele lepiej zrobione niż w 3 i każda z ras ma własną unikatową (np. Akademia - Bohater otrzymuje wszystkie zaklęcia. Inferno - jednostki są przenoszone natychmiastowo.) . To daje 5 części naprawdę dużego +.
Hereos III i V
Wizualna nagroda - to czego wielu grom brakuje a co heroes ma. Te zamki wygladaly po prostu fantastycznie i dawaly poczucie rozwoju i satysfakcji. Taki Total War Warhammer 2 - no piekna gra ale nie widac rozwoju miast na mapie, ani nawet co tier, ani chocby najwieksze monumenty sie nie pojawiaja co cieszylo by oko. Nazwijcie mnie glupcem ale dlatego nie gram w Total War, wydaje mi sie wizualnie splycona. Inny przyklad: Endless Space 2: zadnych ulepszen nigdzie nie widac, sa one tylko dodatkowa ikona... A mozna by umiescic jakies struktury na orbitach planet by wizualnie ukazac rozwoj ukladow. Dlatego kocham Civ 6 po wkoncu wszytsko co zbudujesz widac na mapie - jest to swoista nagroda wizualna. Uwazam ze kazdy elemnt czy jednostka w grze, ktory sie rozwija lub ulepsza powinien zmieniac sie wizualnie i czesto tworcy to pomijaja.
A mi się podobała czwórka, ukończyłam wszystko łącznie z dodatkami.
mnie też ale dopiero po latach na premierę byłem hejterem ;) no i nie powiesz mi że ta gra wygląda ładnie. Już na premiere była wstrętna, ale rozgrywka i patenty niektóre super :)...szkoda że 3DO postawiło na rewolucje a nie ewolucje przy H4 :(
@@Zecefiasz H4 było nie dopracowaną grą nie pamiętam z jakich powodów.
Gratuluję wytrwałości, mi się nie udało tyle wysiedzieć przed czwórką :P Będę musiał to nadrobić :D
Najgorsze w 4 części jest to, że nie da się w nią grać. Nawet nie widać pola bitwy, jest jakieś popsute.
I muzyka jest świetna
Z większością materiału się zgadzam, jednak wydaje mi się jakbyś nie ukończył kampanii. Fabuła nie jest zajmująca? Ja wiem, że to mocno subiektywna kwestia, ale akurat w piątej części każda kampania zawiera w sobie przynajmniej jeden dobrze skonstruowany plot twist, historia jest pełna zdrad i wątków pobocznych. Akurat dla mnie to był jeden z tych aspektów, w których piąta część znacząco przewyższała trzecią. Właściwie wszystkie postaci mają mocno zarysowane backstory, motywacje oraz zachowują się w naturalny sposób, a całość, mimo że liniowa, jest poprowadzona bardzo dobrze i spaja się w logiczną całość. Wiem również, że poziom trudności to także kwestia subiektywna, ale moim zdaniem pojedyncze scenariusze są znacznie łatwiejsze niż niektóre misje w kampanii Sylvan oraz kampanii Dark Elfów. Dodałbym również, że piątka absolutnie góruje nad trójką w kwestii strategii - dodanie dodatkowych umiejętności każdej frakcji oraz większości kreatur dodaje sporo strategicznej głębi. Większość jednostek ma do wyboru dwie możliwe akcje, a przy dodaniu dodatków, które dodają jeszcze możliwość wyboru rekrutacji 3 tieru potworów już w ogóle wybija ten szczebel w górę.
Jedynym problemem w V obecnie są wyłączone serwery.
Polecam game ranger :)
Jak dla mnie porównując miasta z 3 do 5 jest bezsensu do tego Arasz wspomina że w 5 te budynki są malutkie i dają pustkę ja jestem innego zdania w drugą stronę wystarczy porównać miasta ludzi z 3 do 5 i to w 5 widać że te miasta są zapełnione a nie że wyglądają jak by właśnie trafiło się do obozu najemników gdzie po za koszarami do istot, ratuszem i "zamkiem" nie ma nic więcej. Do tego nim mnie zjecie że tylko trójka najlepsza i że nie znam się to tylko i wyłącznie moja opinia w której 5 mimo z całym szacunkiem do 3 bo do dziś pogrywam to 5 zjada 3 pod każdym względem czy to wygląda czy to gry czy rozwojem postaci który jest znacznie lepszy od tego w 3 to tego w 5 dochodzi panel gdzie ma się wgląd jak wygląda kolejność atakowania jednostek i nie działa to już na zasadzie zgaduj zgadula kto będzie miał ruch w którym momencie i czy nie dostanie od razu drugiego ruchu by zbić główną jednostkę twojej armii czyli strzelców .
Kurusaki Ichigo trochę chaotycznie napisane, ale muszę się zgodzić. Rozbudowa zamków w homm 5 jest wyraźna i ekscytująca. Pomimo tego u mnie homm 3 na zawsze w serduszku :D
Zgaduj zgadula kto ma.ruch XD chlopie na jakim Ty poziomie jestes gram wh3 od 2 lat przez neta. Nie wiem czy zdajesz sobie sprawe jest takie cos jak speed co.pokazuje kto.ma inicjatywe czy ruch. Jak nie wiesz to sie nie odzywaj pajacu h3 to jedyne herosy co pomimo wieku gra sie turnieje, itd bo jest troche ludzi ale taki dzban jak Ty co nie wie kiedy ma ruch to sie nie dziwie ze gra jest za trudna
@@mquam3366 o widzę, że już jakiś ćwierć inteligent, który umie tylko obrażać zaczyna sączyć jad :D dobrze kolega się domyślał, ze tak będzie. Swoją drogą współczuję ludziom którzy mają z tobą do czynienia na co dzień. Nie pozdrawiam.
@@janinamolek1439 jak widze takie komentarze to az sie nie da powstrzymac. Nie wiadomo kiedy jest ruch jeszcze takirgo czegos nie widzialem. Starsze gry mialo to do tego ze trzeba bylo troszke ryszyc mozgiem a nie ze teraz za raczke prowadza. Rowniez nie pozdrawiam roczniku pewnie 2000
@@mquam3366 Co ty masz do tego rocznika? Ale tak z innej beczki zacytuje pewnego oczytanego i mądrego osobnika: "Debile i tłuki też się starzeją". I tak uważam że H3 jest gorsze od 5, bo w 5 przyjemniej się gra, a to w cale nie oznacza że muszę swoje zdanie wpychać innym w dupsko jak społeczność elgiebete (wiem jak to się pisze ale z wiadomych powodów napisałem jak napisałem) swoje zdanie wpycha innym.
Popłakałem się jak usłyszałem to intro. Dziękuję :')
2:37 Ale szanuje! :D
Ja tam wolę V od III. III jest naprawdę fajną grą i swojego czasu była świetna, ale V moim zdaniem właśnie dużo zyskała na 3D. Ogólnie dużo przyjemniej mi się w nią gra. Zwłaszcza jeżeli chodzi o kampanię. Muzyka w V jest cudowna do tego stopnia, że czasami sobie po prostu włączam soundtrack żeby go posłuchać. A czepianie się wyglądu zamku w w V jest przesadą. Te w III faktycznie były bardzo fajne, ale te z V są piękne, nawet niezbyt rozbudowane są przyjemne dla oka. ;)
i to że było więcej do popisu jeśli chodzi o robienie armii i wybór umiejętności dla danego bohatera!!!
Dokładnie. To było naprawdę coś.
Ja do tego stopnia kocham muzykę z h5, że ostatnio kupując głośniki sprawdzałam je właśnie na soundtracku z tej gry :D
@wojtulace to widocznie kwestia gustu, bo jak jakiś czas temu odpaliłam 3 po wielu, wielu latach to zostałam poparzona po oczach od tej paskudnej grafiki. Oczywiście po parunastu minutach efekt ten przeszedl, ale uświadomiło mi to, że na te czasy grafika w h3 jest brzydka.
6 i 7 się nie wstydzę maja świetne fabuły w kampaniach
Wstydzę się że zapomniałem hasła do ubisofta i nmg w nie grać
Zgadzam się.
Kurłaaaa kiedyś to było - powiedział Pioter a potem uruchomił HoMM 3 i zaczął do niej walić konia powtarzając przy tym - super gra, najlepsza na świecie.
Nie lubię materiałów o herosach bo zwykle jest to przekomarzanie starych fanów odnośnie konkretnych części, mimo pozytywnego odzewu czuć tu przy punktowaniu takich drobnostek jak wygląd skrzyni czy budynków, trochę za mało powiedziane o 4.Sam uwielbiam 5 ale potrafię znaleźć pozytywne elementy w pozostałych, sam 4 uważam za dobrą grą, z nią nawet zaczynałem przygodę herosów. Uważam tym samym że każde z części i 6 i 7 mają coś do zaoferowania co może spodobać się każdemu z fanów. Fajny komentarz pod koniec, sam dodam że powinno się nie zrobić Herosów na modę 3 czy usprawnić, ale spróbować zrobić Herosy które będą po prostu dobrą grą, znaleźć własną ścieżkę, bez jakichś dodatkowych udziwnień czy wrzucania czegoś na siłę.
Degradacja IV to tylko efekt pójścia za tłumem.
Ja zaczynałem swoją przygodę z Herosami już od pierwszej części.
Od samego początku był to hit u mnie w domu.
Dla mnie III była ostatnią dobrą grą. Ale IV była równie świetna. Jednakże... trochę inną grą. Spokojnie mogłaby się nazywać inaczej.
IV jest niezła, ale i tak moimi ulubionymi herosami jest V... Iii jest fajna i szanuję ją, jednak wolę grać w V
IV nie jest złą grą , ale na tle I II III i V wypada beznadziejnie. Jakby od tego zaczęły się herosy to nikt by się nie czepiał. Ale no tak to jest jak gra idzie w dobrym kierunku i nagle wychodzi część która jest po prostu słaba.
@@sonsterion5640 Wcale nie jest słabą grą nawet na tle 3 czy 5.
Wręcz przeciwnie jest właśnie bardzo dobrą grą. Tylko ODMIENNĄ od kanonu.
@@TomaszTrelaPlus przeczytaj ze zrozumieniem, nie napisałem że jest słabą grą, tylko częścią
Kurde jak ja bym chciał przejść wszystkie Heroesy po kolei, ale brak czasu. Nawet IV, które mi się bardzo podobały. Cała ta seria jest mega genialna.
W piątkę (konkretniej dzikie hordy) grałem tylko raz za malucha, ale gra zrobiła na mnie świetne wrażenie
Na gogu czasem można kupić. 15 zł i mamy grę. Polecam
@@damiansikora9576 też często są promki na steamie (choć tam jest minimalnie drożej). Ale i tak miałem okazję wrócić do tej gry ok. rok temu
Dzięki Arasz za taki sentymentalny materiał, czeeść!
Filmik bardzo............. fajny
Jedynie forma przekazania.............wiedzy
Z tymi pauzami na końcu każdego...............wiersza
po połowie filmu zaczęła mnie po prostu..............bawić.
:D Pozdrawiam
3:54 zamiast zbudować kapitol, nawala ulepszone stajnie.... pomocy x_x
54k golda, końcówka tygodnia, logiczne że lepiej jednostki budować
Wystarczyło zobaczyć pierwsze 5 sekund i już chce się raz jeszcze pograć...
Idę grac 😂
Moja ulubiona częścią jest 5. Kampania zazwyczaj wciaga tak bardzo, że chcesz wiedzieć co się wydarzy, poza tym już samo wcielenie heroes do trójwymiaru daje super efekty :)
11:45
Z tego co pamiętam w ustawieniach da sie zmienic szybkość wykonywania tury przez komputer. Wtedy komputer zrobi swój ruch w zaledwie kilka sekund. Gdy to zrobimy nużące czekanie znika i pozostaje cieszyć nam sie samą rozgrywka :D
7 się chciała zmienić na 3? Co proszę? 7 była miksem wszystkich części, całkiem udanym, choć najlepszym się nazwać nie da. A na samym usprawnianiu tego co jest dobre też się daleko nie zajedzie, widać to choćby po Kings bounty, które o ile przyjemne, to jednak błaga o jakiś refresh.
wielka szkoda, że nie wspomnieliście o MMH5,5 czyli modyfikacji fanowskiej która sprawia, że gra staje się jeszcze lepsza (miedzy innymi przyspiesza tury AI) i wprowadza wiele świetnych usprawnien. Od momentu jak odkryłem to cudo nie jestem w stanie zmusic sie zeby grac w inne hirołsy niż 5,5. Wielka szkoda, ze nie wykorzystaliście okazji, żeby uświadomić ludziom, że takie coś istnieje
Chyba najlepszy mod do H5.
Nawet o tym nie wiedziałem
mi akurat budowanie zamków w 5 bardzo sie podobało
może niektórzy nie widzieli wielkiej różnicy po wykupowaniu nowych budowli, ale według mnie było to spoko i po zbudowaniu wszystkich mieliśmy naprawde ładny widok, mój ulubiony to Sylvan, ten wyglądał pięknie po zbudowaniu wszystkich budynków
jak grałem w heroes 3 to byłem zwykłym szczylem, grałem z kolegami głównie hot seat, zawsze bawiliśmy sie świetnie, ale dopiero kiedy wyszła 5 doceniłem ten rodzaj gier i do dzisiaj piątka jest moją ulubioną częścią obok trójki
Noo i właśnie... wszyscy się jarają 3 częścia herosów (ogólnie nie dziwi mnie to bo fakt, 3 jest genialna jak na tamte czasy) ale to własnie 5 część z kolei zrobiła na mnie największe wrażenie i to ona jest fundamentem mojego dzieciństwa :D |
Do dziś dzień pamiętam że z kuzynem, zamiast siedzieć przy stole wigilijnym w święta z rodziną to żeśmy ogrywali w Herosów 5 :D
Zrobilibyście filmik o serii Disciples. Ale bym się cieszył.
dokładnie, czemu ta gra nie ma fanów w polsce, ja za dzieciaka grałem w disciples 2 a nie herosy
@@dorsalcross5016 Grałem w Heroesy III i IV, oraz w Disciples 2, ale wolałem Disciples.
@@dorsalcross5016 Ja grałem w to i to. Obie świetne i nie miała szczęścia do kontynuacji (no nie licząc 5)
Najpiekniejsza Gra dzieciństwa. Kocham ponad wszystko
Kurde ... a ja właśnie gram i mam 37 lat.
HoMM VII szło w dobrym kierunku. Łączyło cechy walki z 6 części, wygląd miasta bardziej czytelny z 3 części .Wybór miedzy budową budynków w mieście z 4 części. Zaczynało powoli klonować świetne dodatki z V części. (Trial by Fire jest praktycznie identyczne co do Kuźni Przeznaczenia ) i Kampanie Solmyra . Wydaje mi się, że po pierwsze brakło funduszy, bo Ubi wywaliło wszystko na Assasin's Creed'a. A po drugie popyt na tą serię jest już dość niski.
Z dwójki oddzielnymi budynkami jest fosa i wieże.
Jestem chyba jedyną osobą, dla której najlepsza część Heroes, to Heroes IV.
V > III, co nie ma na celu jakiegokolwiek umniejszaniu III.
KRZATY? a miałem dać lajka...
W wersji Heroes 5 którą ja miałem ich wgl nie było, ja nie wiem co się stało ale ich nigdy nie widziałem, gdy je pierwszy raz w tym filmie zobaczyłem to myślałem że to jakaś specialna jednostka typu żywiołak...
@@Wojtek1250XD kurde napisałeś po 2 latach xD, ogólnie Krasnoludy sa z pierwszego dodatku, był jeszcze jeden z rasą orków
Dla mnie Herosi 5 to najlepsza część, pamiętam jak grałem z dwoma kumplami między sobą, jedna rozgrywka trwała około 20-25H rozdzielone na 5-6 posiedzeń, aż się łezka w oku kręci 😥
uwielbiam wracać do tej gry choćby po to żeby posłuchać tego niesamowitego soundtracku
Heroesy skończyły się na Warcrafcie 3
A nie na Kill'em All?
Heroesy skończyły się na keczupie o smaku musztardy w słoiku po majonezie.
@@camino4364 mejtmajdej :)
Co
@@raikitsunagi na master of reality
TAK
Jejciu, tyle wspomnień
V miała w sobie jakąś magię, kampania na najwyższym poziomie była trudna (3 misja w kampanii Lochu zjadała Soulsy na śniadanie), muzyka genialna, a rozwijanie bohatera i armii cholernie satysfakcjonujące.
VI wywaliła moje dwa ulubione zamki - Akademię i Sylvan (choć przyznaję Świątynia nieco ten brak wypełniła) oraz była cholernie mocno uproszczona, a VII ma tyle absurdalnych decyzji designowych i jest tak niedopracowana, że gdyby nie ten film to bym zapomniał o jej istnieniu.
7:33 JD
XDddddd jprd przypiąć to wyjebalo mnie z łóżka o 2 rano
Jak dla mnie seria skonczyla sie na H6 przeszedlem cala gre z dlc i naprawde mi sie podobala :))
Grałem w 3, 4, i 5. Zawsze wybieram Sylvan i tego typu w starszych wersjach, muzyka piękna i jednostki dopracowane, po prostu cudna gra ❤️
Wg mnie 7 jest naprawdę dobra. Teraz po wielu aktualizacjach już nie jest technicznym bublem, a sama rozgrywka jest teraz naprawdę przyjemna.
Dla mnie piątka była trochę zbyt bajkowa i kolorowa. Wolałem bardziej surową grafikę z 3 :)
Ja i kazdy kogo znam woli surowa grafike, nie wazne w jakiej serii gier. WoW zapoczatkowal niestety ta mode na kreskowkowa grafike, dobrze ze chociaz tytuly jak np. Path of Exile trzymaja sie starych metod.
Heroes of M&M V forever
Od zawsze 3 i 5 były moimi ulubionymi częściami Herosów. 3 Uważam, że jest super do szybkich gierek, gdzieś na laptopie na uczelni czy w domu z kolegami, a 5 na dłuższe posiedzenia i zachwycanie się muzyką mechaniką i animacjami kosztem dłuższego gameplayu.
Fajnie podszedłeś do tematu :)
Ehh Heroes 5 piękna gra ten soundtrack powoduje u mnie ciarki
Piątka jest zdecydowanie najlepsza gra z serii i jedna z najlepszych w historii. Kazdy kto twierdzi ze trojka jest lepsza, ma poprostu swietne wspomnienia zwiazane z nią, poniewaz byla jego grą dziecinstwa :)
Piątka jest najlepszą odsłoną ale większość z nas raczej wybiera 3 z powodu nostalgi
Najlepsza część❤
Heroes of Might and Magic V była zdecydowanie ostatnią dobrą częścią i wraz z III i IV jedną z najlepszych części w historii serii. Fantastyczny rozwój bohatera z mnóstwem różnych perków, sprawiał że każda potyczka mogła wyglądać inaczej. Każda umiejętność w grze miała jakieś zastosowanie a nie tak jak w III, gdzie można było wylosować śmieciowe umiejętności takie jak np Sokoli Wzrok czy Odkrywanie albo Pierwszą Pomoc. Poza tym najlepszy balans w historii serii, praktycznie każda frakcja miała równe szanse na wygraną a nie jak w III gdzie teoretycznie też każdym szło wygrać ale jednak takie Inferno czy Wrota Żywiołów były wyraźnie słabsze od takiej Fortecy czy innego Lochu. Kolejna sprawa to bohaterowie, w V każdy z nich miał jakąś unikalną zdolność i większość miała przydatne zastosowanie w zależności od sytuacji. W przeciwieństwie do III gdzie poza tak naprawdę garstką bohaterów, zdecydowana większość była beznadziejna i nie opłacało się ich brać, przez co gra była o wiele bardziej liniowa. Kolejna zaleta V to artefakty i duża ilość setów co również przyczyniło się na zróżnicowanie strategii. W dodatku każda z ras miała jakąś swoją unikalną umiejętność co również urozmaicało rozgrywkę. Ogólnie czuć było że każdą frakcją gra się inaczej. Widoki miast były (jak na tamte czasy) bardzo piękne i myślę że robiły ogromne wrażenie. Same jednostki w grze były dosyć pomysłowe a alternatywne ulepszenia wprowadzone w Hordach, zwiększały i tak już ogromne możliwości taktyczne. Niestety, V jak każda część Hirków ma też swoje bolączki. Jedną z nich była wspomniana już w tym materiale, nieczytelność mapy świata przez co ciężko czasem było się połapać na większych mapach gdzie jesteśmy i w którym kierunku powinniśmy się udać. Kamera także moim zdaniem nie ułatwiała nawigacji przez co czasem nie było wiadomo, gdzie dokładnie znajduje się wróg i przy większej liczbie graczy komputerowych często powstawał chaos i nie wiadomo było dokładnie kto nas atakuje i gdzie. Kolejną wadą są także dłuuuugie tury komputerów, przez co przy większej ilości graczy czasem trzeba się naczekać. Ogólnie, nawet na najlepszych sprzętach gra czasami sprawia wrażenie "ociężałej" więc niestety ale optymalizacja w V zdecydowanie nie powalała na kolana. Kwestią dyskusyjną jest też design jednostek. O ile większość jednostek wygląda ciekawie, tak niestety trafiły się też okropne designy typu żywiołak ognia, wtf?! Również spora część ulepszeń alternatywnych wizualnie nie powala na kolana, myślę że w tym aspekcie można było to zrobić lepiej. O ile przejście na 3D ma swoich zwolenników jak i przeciwników, tak trzeba przyznać że grafika 3D w grach może być dla nich zarówno błogosławieństwem jak i przekleństwem. O ile pola bitew, mapy świata czy wizualne efekty czarów potrafią nadal wyglądać ładnie, o tyle widać już na przykładzie niektórych modeli czy widoku miasta że grafika zdążyła się już trochę zestarzeć. Kolejnym zarzutem wobec V jest moim zdaniem mocno przeciętny generator map losowych a także niezbyt intuicyjny edytor map, co też przekłada się na zdecydowanie mniejszą ilość map stworzonych przez fanów serii.
Podsumowując, o ile według mnie mimo wszystko III jest najlepszą częścią w całej serii, tak moim zdaniem V jest jej całkiem udanym następcą, który mimo że nie pozbył się pewnych wad, wciąż oferuje świetną rozgrywkę i wraz III i IV należy do najlepszych gier z serii Heroes.
Wrota Żywiołów były słabe? Ja się najczęściej spotykałem z odwrotnym twierdzeniem.
@@lukaszslowikowski1001 Tak naprawdę Wrota Żywiołów jest jednym ze słabszych zamków w III. Ich głównym atutem jest duży przyrost istot 7 poziomu czyli Feniksów które same w sobie jakieś znowu mocne nie są, ale można w krótkim czasie zgromadzić ich całkiem sporą ilość. Poza tym, jeżeli chodzi o jednostki to poza Żywiołakami Burzy i Lodu reszta ich jednostek jest raczej słaba. Bohaterowie też chyba jedni z najsłabszych o ile nie najsłabsi ze wszystkich zamków. Co nie zmienia faktu że jeśli się umie dobrze grać to i Infernem i Wrotami można ładnie pozamiatać. Ale jednak w przeciwieństwie do takiego Zamku czy innego Nekro gra się nimi o wiele trudniej i trzeba być naprawdę dobrym aby coś nimi ugrać.
Nie wspomniałeś jeszcze o karawanach, które znacznie ulatwialy grę i sprawiały ją dużo przyjemniejszą.
Karawany były już w czwórce, chociaż tam niewidzialne xD
a tak ogółem ja planuje w pszyszlosci zrobić remake 4 na silniku unreal engine.... ale czy mi sie uda eh marzenia...
marzenia....
Dlaczego akurat najbardziej hejtowana część serii?
@@jakubgorka315 Bo jest niesłusznie hejtowana.
@@starclite Tak niesłusznie że 2 firmy puściła z torbami. Gra jest zła. Nawet przy nesowych crapach znajdą się obrońcy tych gier
@@budal15 mylisz przyczynę ze skutkiem. 3do nie zbankrutowalo bo h4 było słabe, ale h4 nie było dopracowane bo 3do ukręciło na siebie bata idąc w 'ilość ponad jakość' jeżeli chodzi o plan wydawniczy gier.
Po więcej informacji zapraszam do Jaskini Behemota do działu h4. Tam opisałem to dość rzeczowo i wyczerpująco.
@@budal15 kłopoty finansowe 3do zaczęły się grubo przed wydaniem h4 (w okolicach premiery shadow od death).
Poza tym nwc należało do 3do więc nie wiem skąd ci się wzięło ze 2 firmy...
Ja z HoMM5 mam tylko jeden problem - według mnie bardzo toporna mechanika tur przeciwnika. Zainstalowałam ostatnio tę grę na swoim nowym kompie, z nadzieją, że lepszy procesor oraz RAM przywrócą mi radość z rozgrywki, jednak nic z tego. Robię swoją turę, a potem mogę iść zrobić sobie herbatę albo się najeść, zanim komputer przemyśli swoje ruchy... Ostatecznie ląduję na losowych scenariuszach z jednym, maksymalnie dwoma przeciwnikami, co kompletnie nie daje satysfakcji :( Dlatego, mimo wszelkich hejtów, nadal bardziej skłaniam się ku części 6, która według mnie jest naprawdę dobra, cierpi jednak na brak generatora map. W część 3 natomiast zagrywam się w każde wakacje ze swoim tatą, przez którego te 19 lat temu się wciągnęłam w cały ten świat i gry ogólnie :P
Polecam mod "Enhanced AI", który znacznie usprawnia ten aspekt gry. Przy okazji walka staję się (w większości przypadków) bardziej wymagająca.
Ahh..CHCIAŁBYM ,żeby wydali usprawniony remake V, i wrócić do mojej pierwszej poważnej gry.😌😚
Dla mnie jakąś kosmiczną pomyłką jest to, że w VII części została usunięta moja ulubiona frakcja - Inferno. Jedyna którą tak naprawdę kochałam grać, która odpowiadała mi dosłownie pod każdym względem. Nie mogę się z tym pogodzić...
Inferno przegralo w glosowaniu fanow. Moze mialo pojawic sie w jakims dodatku, ale szybciej rozwiazano umowe.
Inferno nie pasowałoby fabularnie do podstawki, co z resztą było przyjemne, w końcu homm w którym fabuła nie polega na Zgładzeniu demonów zanim zniszczą świat. Szkoda, że zabrakło dodatku ale decyzja jak najbardziej zrozumiała
@@dener461 Doskonale zdaję sobie z tego sprawę. Kiedy się o tym dowiedziałam, zwątpiłam w fanów herosów :/ To była najbardziej charakterystyczna frakcja, jedyna w moim klimacie. Dlatego za tę nową część złamanego grosza bym nie dała. A z tymi, którzy zagłosowali przeciwko Inferno chętnie porozmawiałabym w cztery oczy. Nocą, w jakimś ciemnym zaułku.
@@JezusNoScope Ja czekam od dawna na część, w której w końcu o zniszczenie świata będzie chodziło a nie o jego ratowanie ;)
@@qiyue8156 zagraj w HoMM 2 po stronie Archiebalda, to bedzie prawie to :p wtedy bylo chyba inferno vs loch, wiec czarne smoki zrobily swoje.
Dzień dobry
8:25 ale przecież w 3 kolejka w turze zależała od szybkości, tutaj rozdzielono inicjatywę z szybkością
Do 3 i 5 mam mega sentyment 💚 Teraz ostatnio mnie wzięło na ogranie kampanii 5 i po prostu jest super 💚
Powiem coś co pewnie ześle na mnie łowców czarownic albo inną inkwizycję, ale... dla mnie osobiście HOMM V jest lepsze niż III. Bo spójrzmy prawdzie w oczy, III zestarzała się znacznie gorzej i jeśli nie posiadasz wersji HD to ciężko się w to gra na obecnych monitorach. Prócz tego jak wspomniał Arasz, V rozwinęła rozwiązania z tego zacnego bądź co bądź klasyka. Dobała jednak z czasem nowe frakcję, nowy poziom jednostek, ciekawszą kampanię(moim zdaniem). Nie twierdzę że trójka jest zła, to nadal wybitna gra. Jednak myślę że dzisiaj nie opłaca się w nią grać jeśli nie masz wersji HD.
Aha, chciałbym też zaznaczyć że nie mam do III takiego sentymentu jak 90% fanów Herosów w Polsce
do hd podbijasz modem za darmo, do tego hoa i pograj na sieci. Są hirosy i hirosy
Clash też było dobrą gierką ;)
nie
@@zmyslowykalosz jednak chyba tak
Heroes 5 moim zdaniem to najlepsza gra z serii. Muzyka jak i wygląd miast jest świetna fabuła jest również dobra szczególnie że to dzięki tej grze powstał świat Ashan który jest moim ulubionym uniwersum ze wszystkich i bardzo dobrze że twórcy zrezygnowali z poprzedniego jedyne co mi w tej grze przyszkadzało to sztuczna inteligencja
jaka to misja ze skrzatem KHENGI była? bo n iepamiętam? w heroes V ?
To ja poproszę o materiał zestawiający serię Disciples z HoMM :) Dla mnie obie strategie to hity, a po słabych HoMM4 D2 i D3 było, w moim odczuciu, najlepszą turówką tego typu :)
Czemu się czepiacie 7 (moim zdaniem ma lepszą fabułę niż 3) co ona źle zrobiła. Niestety ale nie mogę się zgodzić z tym, że 7 to bubel jest to kawał dobrej gry.
VII miała dobre pomysły i dobre chęci, ale wystartowała fatalnie i z masą bugów. Sama gra jest w porządku i po poprawkach jest już grywalna.
@@_Seru_ przecież to jest hipokryzja to samo było z 5 masa błędów, ale jeśli je naprawiono to powinno się inaczej na nią patrzęć na gre tak było z 5 więc i 7 powinno być tak samo.
Wszystkie Heroeski są świetne
Czwórka nie. Nawet nie próbuj się sprzeciwić. 4 to jakaś parodia.
@@jacekarino Może dla Ciebie ;P
Jacuś co ty? Czwórka jest dobra.
Czwórka jest zajebista , ma swój unikatowy klimat I ten przecudowny soundtrack
Tylko trza grać umieć. ŁO PANIE KONTRATAK JEST NATYCHMIASTOWY I STRACIŁEM 30 CHOCHLIKÓW HURR DURR
uwielbiałam grać w HOMM 5, miałam dwa dodatki : Dzikie Hordy oraz Kuźnię Przeznaczenia. Uwielbiałam Soundtrack z tej gry ,a moimi ulubionymi kampaniami były elfy i ich mroczni kuzyni, chyba sobie zagram ponownie aby powrócić do tego świata
Jestem jedną z niewielu osób którym 4ka się podobała. Bardziej od 5tki, 1ki i 2ki ale mniej niż 3ka. A muzyka zawsze była rewelacyjna. Minus za to, że nie wspomnieliście (przynajmniej w pierwszych dwóch minutach), że w czwórkę ubisoft też maczał swoje zakrwawione ubitymi grami paluchy.
Osobiście lubiłem bardziej aktywną rolę bohatera z 4ki
Dlaczego nikt nie wspomniał o naprawdę epickiej cześci jaką jest dwójka :( ?
Grałem w jedynkę i dwójkę lecz ani w jedna ani w druga nie umiałem grać choć podstawy HoMM 3 miałem w małym paluszku bardzo tez mi się nie podobała sama oprawa audiowizualna (miałem chyba jakoś 10 lat jak grałem) ale przez ten fakt że mi się wtedy nie spodobały te gry nigdy więcej nie spróbowałem w nie zagrać
Czytając tytuł odrazu pomyślałem o V części gry :p
Kocham V-kę! Fantastyczna mechanika, nieźle zbalansowane frakcje, duży wybór pomiędzy frakcjami i jednostkami oraz, jak na tamtejsze czasy, niezła oprawa graficzna. Bardzo dobrze powiedziane: HoMM V to naprawdę ostatnie dobre Heroesy ^^
Bardzo dobra recenzja kolego :) acz Vteczka jest bardzo fajna ale 3jka ponad wszystko ;)
4 jest Dobra...cały czas w nią gram :]
O czyli nie tylko ja tak myślę xD, według mnie |V jest najlepsza z tych wszystkich, grafika jest lepsza i łatwiej się połapać
Najbardziej lubię jednak te walki ponieważ wymagają większych umiejętności, wszelakich strategii żeby ponieść jak najmniejsze straty
prawda jest taka że 5 pod każdym względem jest lepsza niż 3, a popularność trójki sprowadza się najbardziej do nostalgii
W herosów to grywalismy z kumplami przy flaszce żołądkowej i zwykle nie udało się zakończyć rozgrywki. :) herosy jak herosy, ale mam uwagę do pana prowadzacego... bardzo ładnie wyszczekiwane kwestie. Niczym syntezator IVONA.
Ah moja ulubiona część hom 5
Co prawda 5 nie odzwierciedla w 100% 3 ale te dziury których nie udało się załatać zastąpiła mega rozwojem postaci, jak dla mnie świetnym designem, wiadomo że hom 3 na zawsze w moim sercu ale herosy 5 jeszcze z dodatkiem ogień! mam około 140 godzin na steam
Piątka graficznie przypomina mi WoWa. Zdecydowanie wolę oldscholowe pixelki w trójce bo przypomina to trochę jakąś planszówkę.
3DO [*] :'(
I zawsze ten moment powtarzałem fridijo😂😂
Wiem ze Wiedzmin w konwencji Herosow jest wielokrotnie drozszym projektem od Wojny Krwi ale to by byla perelka. Dubbing, animacje swiat gry itd. sporo by to kosztowalo ale zdaje sie, ze to teraz jedyny mozliwy developer, by powtorzyc w jakis sensowny sposob arcymistrzostwo herosow : D
Ja uważam, że dobudówka wygląda świetnie. Miasto wygląda świetnie na początku a po rozbudowie wygląda już po prostu epicko.