Tak się zastanawiam dlaczego zamiast tej Hondy Civic nie ma Daihatsu Charade, bardzo piękne i dobre auto. Mogłaby być też Toyota Starlet jak już od lat jeździ u mnie w rodzinie i jak pytałem będzie już na całe życie chociaż stoi pod blokiem. Jeśli chodzi o Toyotę Corollę to taka jedna czy dwie V generacji jeszcze parę lat temu u nas jeździły ale więcej pamiętam VI czyli E9 a E90 jak tutaj na zdjęciu czerwony hatchback jeździ jeszcze po mieście i też parkuje pod chmurką. E10 czyli VII jeszcze czasami też widuję, VIII czyli E11 jeszcze więcej ale wtedy właśnie skończyły się piękne Toyoty i zaczęły paskudztwa i z nowych to jedynie Crown i Camry jakoś wyglądają. Kiedyś mnie odwoził instruktor nauki jazdy swoją prywatną E11 bo byłem ostatnim kursantem wieczorem i nawet było cicho, miękko i przytulnie, nawet bardziej chyba niż później w moim Polonezie Caro Plus w tym samym wieku. Tył jeszcze jakoś wygląda i po zmianach mógłby posłużyć do liftingu Poloneza Caro ale przód ma okropny i nawet lifting nie pomógł a im nowsze modele tym gorzej. Mazdy MX 5 NA i NB czasem jeszcze widuję chociaż częściej nowsze generacje ale faktycznie, jest mniejsza od legendarnego Volvo P1800 bo w sumie to roadster jak Mercedes SLK tyle że z miękkim dachem czyli może i w sumie kabriolet.
zakupiłem Celicę vi na pierwsze auto i polecam. Jak to toyota z lat 90 niezawodna, nie pali najwięcej a jak fajnie się tym jeździ, 175 koni robi robotę
Super że twój kanał wciąż żyje bo już zaczynałem sie obawiać że się poddałeś. Ale po mojemu nawet lepiej wrzucać treści rzadziej ale przemyślane i lepiej zrobione niż zasrywać internet byle czym. LwG, Arigato, niech ci oleju w hondzie nie braknie (nie wiem jak sie pozdrawiają JDMowcy)
Moje pierwsze auto japońskie, i pierwsze ogólnie to Mazda 2 DE z 2009 roku i przyznam że na spokojnie mogła się pojawić w tym zestawieniu. Jest dostępna wersja 1.5 103km ze zmiennymi fazami, ja mam 1.3 75km i tak daje radę więc 1.5 to musi być niezła rakieta w budzie ważącej tylko koło tony. Generalnie miał to być samochód na chwilę ale tak go polubiłem że ni cholery nie oddam. Świetnie się prowadzi, skrzynia biegów krótka i precyzyjna, niektórzy ludzie porównują ja do skrzyni z mx5, silnik dynamiczny, lubi się zakręcić. Ogólnie jest to auto dosyć "młode" jak na polskie standardy ale ma ten klimat starej japońskiej motoryzacji, obrotomierz się na 9k rpm kończy, środek skromny ale wygodny. O tym że to auto bezawaryjne to nawet pisać chyba nie muszę. Co do rdzy, nie ma cudów, jak kupowałem to był stan bardzo fajny, podłoga zdrowa, po zimie wyszedł mi purchel na progu i trochę nadkola chrupneło ale w 15 letniej japońcu to wliczone w koszta.
moim dubletem jest toyota celica T20 z 7A-FE pod maską jakieś 140KM po modach, wspaniały samochód, klei sie jak gokart, polecam każdemu nie tylko początkującym :)
Właśnie z tą dostępnością Civica jest coraz gorzej. Szóstkę z silnikiem innym niż 1.4 i bez miękkiej podłogi powoli ciężko znaleźć. Chociaż bardzo dobrze wspominam swoją VI w sedanie z 1.5, gdyby nie ruda to jeździła by po dziś dzień. [*]
To prawda, 7 właściwie bez problemu do dorwania, a starsze geny jeśli chce się cos więcej niż podstawowe wersje to trochę trzeba poszukać, poczekać, ale nadal do dostania 😁
Jako również wysoki chlop o wzroście 190cm muszę polecić toyote mr2 jako alternatywę dla mx5. Miałem okazję sprawdzić i toyota byla znacznie wygodniejsza 😅
Prawda, MR2 znajdziesz nawet na kanale także też miałem okazję pojeździć, natomiast jest parę powodów dla których nie jest to auto które sugerowałbym na 1 japoński wóz :p
honda Civic ma8 (angielka) 1.4 90KM Bardzo fajne auto jak na początek, dość żwawe, niestety jak to honda, lubiła rdzewieć 😅 Aktualnie Accord 6 ale z checią kupiłbym Civica 5 hatchback'a 😊 Miło że kolejny odcinek wrzuciłeś, już się doczekać nie mogłem 😉
A może tak Mitsubishi Carisma? 1.6 albo 1.8 GDI to są pancerne silniki i do tego bardzo mało awaryjne. Gablota dość duża i bardzo wygodna a do tego niskie spalanie a części do nich są tanie jak barszcz i można je dostać od ręki :D
No moja pierwsza fura jak i pierwsza z Japonii to nissan Almera n15. Gówno pali, fajnie się prowadzi i generalnie poza rdzą to mógł bym każdemu polecić
Echhh, Civic 7 Type R to moje małe marzenie. Nie sądzę jednak, by to był dobry pomysł. Przynajmniej jeśli chodzi o pierwsze auto. Czy może się mylę? Chyba że Sport, bo coupe i sedan mnie nie interesują.
Pierwsze auto Nissan Almera 98r niezniszczalny 1.4 na łańcuszku. Drugie i moja miłość Mazda Xsedos 6 z 92r, 2.0 V6 już na złotych blachach - udało się uratować piękne auto - były drobne modyfikacje w stronę dyskrecji auta. Trzecie to Hyundai sonata z 98 r z silnikiem Mitsubishi 6A13 w automacie niesamowita wygoda i żeglowanie po drogach.)
Mój pierwszy japoński samochód był lexus rcf później kupiłam lexusa ls200. Jednak z tej listy bym wybrała toyote corolle. Subaru bym kupiła gdyby nie boxer.
Mazda, no to te miaty i mx-5 ruda, wilgoć z niewiadomo skąd. Prowadzenie fajne, tylko dzięki dosyć równo i nisko rozłożonej masie. Ciężki temat, ale tutaj na start prawie zawsze będzie do roboty blacharka
3 miesiace temu kupilem Mazde Mx5 nbfl z 1,6. Mega fajne auto, dala rade nawet w góry dojechac 500km w jedną stronę. Jak ogarniecie silnik raz a dobrze to potem juz tylko olej i filtry zmieniacie co 10kkm i mozna spac spokojnie. Polecam!!
Ano i wierzę, stonowane auto bez fajerwerków, ale design mega poprawny, nic nie kłuje w oczy Jak się lubi spójność i obłości to może leżeć, u mnie z gruntu im więcej kantu tym lepiej
Dlaczego legend nie jest dobry na pierwszy samochód? Jesli tylko ktoś ogarnia gabaryt to git, co do psucia się to mogę sir wypowiedzieć bo mam legenda, mialem e38 i w220 i legend nie wymaga napraw, tam sie nic nie psuje
Tak jak mówiłem, raczej się nie psuje- ale jak juz strzeli to często kwoty robią się spore. Do tego droższe OC, no i sam gabaryt tak jak wspomniałeś. Statystycznie nie ma opcji że taki Civic wyjdzie drożej w utrzymaniu niż Legend, okej, może na jednostkowym przykładzie że zajechany sypiący się Civic i bardzo zadbany Legend to tak, ale generalnie poprostu Legend wyjdzie drożej
Gdzie teraz zadbaną czwórkę znajdziesz w normalych pieniądzach? To już klasyczne auto i raczej trzeba szukać trochę nowszych
Tak się zastanawiam dlaczego zamiast tej Hondy Civic nie ma Daihatsu Charade, bardzo piękne i dobre auto. Mogłaby być też Toyota Starlet jak już od lat jeździ u mnie w rodzinie i jak pytałem będzie już na całe życie chociaż stoi pod blokiem. Jeśli chodzi o Toyotę Corollę to taka jedna czy dwie V generacji jeszcze parę lat temu u nas jeździły ale więcej pamiętam VI czyli E9 a E90 jak tutaj na zdjęciu czerwony hatchback jeździ jeszcze po mieście i też parkuje pod chmurką. E10 czyli VII jeszcze czasami też widuję, VIII czyli E11 jeszcze więcej ale wtedy właśnie skończyły się piękne Toyoty i zaczęły paskudztwa i z nowych to jedynie Crown i Camry jakoś wyglądają. Kiedyś mnie odwoził instruktor nauki jazdy swoją prywatną E11 bo byłem ostatnim kursantem wieczorem i nawet było cicho, miękko i przytulnie, nawet bardziej chyba niż później w moim Polonezie Caro Plus w tym samym wieku. Tył jeszcze jakoś wygląda i po zmianach mógłby posłużyć do liftingu Poloneza Caro ale przód ma okropny i nawet lifting nie pomógł a im nowsze modele tym gorzej. Mazdy MX 5 NA i NB czasem jeszcze widuję chociaż częściej nowsze generacje ale faktycznie, jest mniejsza od legendarnego Volvo P1800 bo w sumie to roadster jak Mercedes SLK tyle że z miękkim dachem czyli może i w sumie kabriolet.
Moja poerwsza Toyota corolla E9 z 4a-fe... 105KM.... super wspominam
Nareszcie nowy film
zakupiłem Celicę vi na pierwsze auto i polecam. Jak to toyota z lat 90 niezawodna, nie pali najwięcej a jak fajnie się tym jeździ, 175 koni robi robotę
Jaki silnik?
@@MrManiek992 2.0
to samo tylko ja mam 1.8 ale ze 140 wydmucha po modach, mi pali koło dychy na mieście a Tobie?
@@majkelmajkel269 zależy jak jadę, normalna żwawa jazda z 11, gdy ciągnę do 7k to i 16 przepali
Super że twój kanał wciąż żyje bo już zaczynałem sie obawiać że się poddałeś. Ale po mojemu nawet lepiej wrzucać treści rzadziej ale przemyślane i lepiej zrobione niż zasrywać internet byle czym. LwG, Arigato, niech ci oleju w hondzie nie braknie (nie wiem jak sie pozdrawiają JDMowcy)
Moje pierwsze auto japońskie, i pierwsze ogólnie to Mazda 2 DE z 2009 roku i przyznam że na spokojnie mogła się pojawić w tym zestawieniu. Jest dostępna wersja 1.5 103km ze zmiennymi fazami, ja mam 1.3 75km i tak daje radę więc 1.5 to musi być niezła rakieta w budzie ważącej tylko koło tony. Generalnie miał to być samochód na chwilę ale tak go polubiłem że ni cholery nie oddam. Świetnie się prowadzi, skrzynia biegów krótka i precyzyjna, niektórzy ludzie porównują ja do skrzyni z mx5, silnik dynamiczny, lubi się zakręcić. Ogólnie jest to auto dosyć "młode" jak na polskie standardy ale ma ten klimat starej japońskiej motoryzacji, obrotomierz się na 9k rpm kończy, środek skromny ale wygodny. O tym że to auto bezawaryjne to nawet pisać chyba nie muszę. Co do rdzy, nie ma cudów, jak kupowałem to był stan bardzo fajny, podłoga zdrowa, po zimie wyszedł mi purchel na progu i trochę nadkola chrupneło ale w 15 letniej japońcu to wliczone w koszta.
Łapa w górę na start :3
o cholera ale powrót
Toyota Carina 2.0 Pb Sportswagon, 1994
moim dubletem jest toyota celica T20 z 7A-FE pod maską jakieś 140KM po modach, wspaniały samochód, klei sie jak gokart, polecam każdemu nie tylko początkującym :)
Właśnie z tą dostępnością Civica jest coraz gorzej. Szóstkę z silnikiem innym niż 1.4 i bez miękkiej podłogi powoli ciężko znaleźć. Chociaż bardzo dobrze wspominam swoją VI w sedanie z 1.5, gdyby nie ruda to jeździła by po dziś dzień. [*]
To prawda, 7 właściwie bez problemu do dorwania, a starsze geny jeśli chce się cos więcej niż podstawowe wersje to trochę trzeba poszukać, poczekać, ale nadal do dostania 😁
Mój pierwszy Japończyk to była 1995 Prelude 2.2 vtec 4WS 😊
Moja żona nie cierpiała tego auta 😂
Przez Twoje intro znów muszę oglądnąć Inicial D xD pozdro
Legend, wyposażenie ok, ale czy nie dostaniemy w tych samych pieniądzach żywszego i nowszego Accord'a? 2,4, które też ludzie gazują:D
zapomniales o marce ktora masz na czapce ;) colcik cao, cjo na pierwsze autko super sprawa!
Pierwsze moje japońskie auto to Suzuki Samurai, natomiast drugim jest Mazda MX-5 NA. Widzimy sie na Osace i Japfescie!
XD
Jako również wysoki chlop o wzroście 190cm muszę polecić toyote mr2 jako alternatywę dla mx5. Miałem okazję sprawdzić i toyota byla znacznie wygodniejsza 😅
Prawda, MR2 znajdziesz nawet na kanale także też miałem okazję pojeździć, natomiast jest parę powodów dla których nie jest to auto które sugerowałbym na 1 japoński wóz :p
honda Civic ma8 (angielka) 1.4 90KM
Bardzo fajne auto jak na początek, dość żwawe, niestety jak to honda, lubiła rdzewieć 😅
Aktualnie Accord 6 ale z checią kupiłbym Civica 5 hatchback'a 😊
Miło że kolejny odcinek wrzuciłeś, już się doczekać nie mogłem 😉
W niedzielę kolejny 😁
mieć zdrowego Civica IV w 2024 roku 🤩🔥 niemokurczenżliwe
Możliwe możliwe. 7 remontów blacharskich, 36 warstwa konserwacji i mozliwe! XD
A może tak Mitsubishi Carisma? 1.6 albo 1.8 GDI to są pancerne silniki i do tego bardzo mało awaryjne. Gablota dość duża i bardzo wygodna a do tego niskie spalanie a części do nich są tanie jak barszcz i można je dostać od ręki :D
Gdi to nie jest z wtryskiem bezpośrednim?
@@MrManiek992 Tak. Japonia jako pierwsza zastosowała ten system w swoich silnikach
No moja pierwsza fura jak i pierwsza z Japonii to nissan Almera n15. Gówno pali, fajnie się prowadzi i generalnie poza rdzą to mógł bym każdemu polecić
Zajebiście że wróciłeś, ale zamiast legend dałbym Accorda 6, łatwiej dostępny i tańszy w utrzymaniu
Jasne że tak, jednak inna klasa pojazdu, a znam osoby które na 1 furę chcą już jakąś tłustą loche :D
Pozdrowionka zza sterów ED7, RN1 oraz rav4 1g :)
Echhh, Civic 7 Type R to moje małe marzenie. Nie sądzę jednak, by to był dobry pomysł. Przynajmniej jeśli chodzi o pierwsze auto. Czy może się mylę? Chyba że Sport, bo coupe i sedan mnie nie interesują.
on wrócił
Pierwsze auto Nissan Almera 98r niezniszczalny 1.4 na łańcuszku.
Drugie i moja miłość Mazda Xsedos 6 z 92r, 2.0 V6 już na złotych blachach - udało się uratować piękne auto - były drobne modyfikacje w stronę dyskrecji auta.
Trzecie to Hyundai sonata z 98 r z silnikiem Mitsubishi 6A13 w automacie niesamowita wygoda i żeglowanie po drogach.)
W stronę dyskrecji? W sensie wyciszałeś tłumik? :P To raczej w 2 stronę się powinno haha
@@SamuraJDM
Tu akurat zgodnie ze sztuką,))) mazda nie ma żadnych emblematów,stylistyka bardzo oszczędna,często mylące jest z autami brytyjskimi.
Mam preludkę V gen i tez polecam
Mój pierwszy japoński samochód był lexus rcf później kupiłam lexusa ls200. Jednak z tej listy bym wybrała toyote corolle. Subaru bym kupiła gdyby nie boxer.
Ciekawa przesiadka :D A boxer na pierwsze auto, szczególnie bez mechanika w rodzinie rzeczywiście może dać się we znaki x)
Nissan Almera ? Miałem N15 i N16. polecam
Olej dolewka co ile km?
Honda Concerto
Mazda, no to te miaty i mx-5 ruda, wilgoć z niewiadomo skąd. Prowadzenie fajne, tylko dzięki dosyć równo i nisko rozłożonej masie. Ciężki temat, ale tutaj na start prawie zawsze będzie do roboty blacharka
A co z mx5 NA będzie dobrze ???
3 miesiace temu kupilem Mazde Mx5 nbfl z 1,6.
Mega fajne auto, dala rade nawet w góry dojechac 500km w jedną stronę.
Jak ogarniecie silnik raz a dobrze to potem juz tylko olej i filtry zmieniacie co 10kkm i mozna spac spokojnie.
Polecam!!
minuta 3.34 hahahahahahaahahahahahah🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣😂😂😂😂 to jest dobre. nie lubię 11 właśnie przez to ale 10 i 9 bardzo lubię
dodałbym Honde Jazz
!
Moje Pierwsze JDM to ED7
6 lat, 100 tyś km za mną - Celica VII
Nie popularna opinia corolla e11 mi się podoba
Ano i wierzę, stonowane auto bez fajerwerków, ale design mega poprawny, nic nie kłuje w oczy
Jak się lubi spójność i obłości to może leżeć, u mnie z gruntu im więcej kantu tym lepiej
Dlaczego legend nie jest dobry na pierwszy samochód? Jesli tylko ktoś ogarnia gabaryt to git, co do psucia się to mogę sir wypowiedzieć bo mam legenda, mialem e38 i w220 i legend nie wymaga napraw, tam sie nic nie psuje
Tak jak mówiłem, raczej się nie psuje- ale jak juz strzeli to często kwoty robią się spore.
Do tego droższe OC, no i sam gabaryt tak jak wspomniałeś.
Statystycznie nie ma opcji że taki Civic wyjdzie drożej w utrzymaniu niż Legend, okej, może na jednostkowym przykładzie że zajechany sypiący się Civic i bardzo zadbany Legend to tak, ale generalnie poprostu Legend wyjdzie drożej
Z tych Corolli to tak samo, mało już zastało w rozsądnych pieniądzach. Hatchback zima lata dupa, trzeba worek zboża, albo zminioków aby nie latało
Trzeba ogarniać fajere a nie
łapka w górę i spierdalam