Gratulacje dla Ciebie za ukończenie maratonu 🌞 Pomimo dolegliwości związane z kolanami nie wycofales się z maratonu . Szkoda że nie miałeś rękawic to ustrzeglbys się skaleczenia ręki . Zawsze mam rękawiczki . Na kolana jest maść . Smarujesz na noc a rano dużo lepiej . Fajne chwile u przyjaciół na grillu 🌞 Pozdrawiam Andrzeja . Dobrze że pogoda dopisała . Jeszcze raz gratuluję wyniku i ukończenia maratonu . Czekamy na kolejne spotkanie na rowerze w różnych wersjach . Trzymaj się zdrowo . Chicago 🇵🇱🚵♀️🚲
@@makovski777 No dzięki takim relacjom jak Twoja coraz bardziej zaczyna mi się to podobać. Rower niedawno zmieniłem na Gravel, a na poprzednim Crossowym dystans 70-80km to nie był problem. Nie pozostaje nic innego tylko trenować i może za rok gdzieś się udam. Pozdrawiam i powodzenia 💪
Hej.Spokojnie dasz radę,ja nawet roweru nie miałem, ani treningu i w ciągu 4 miesięcy od kupna roweru, wystartowałem na pierwszej edycji Gothica Trail i przejechałem.Niekiedy nie ma się co za długo zastanawiać.Życzę zdrówka i siły;-)
Pierwsze cię due rzuca w oczy, to brak rękawiczek oraz pytanie, jak dajesz radę na flatbarze bez lemondki na długich dystansach ? To oczywiście, bez żadnego czepiania się, bo każdy jest inny.
Hej;-)Jeździłem w rękawiczkach, niekiedy jednak decyduję się, że ich po prostu nie zakładam,jest większa swoboda i nie uciskają, w chłodniejsze dni jak najbardziej korzystam.Jeżeli chodzi o lemondkę, to może kiedyś trzeba będzie spróbować, narazie nie czuję takiej potrzeby, ręce mi się nie męczą,fakt ,nie mam pozycji do ścigania, na moim crossie jestem bardziej wyprostowany,ale właśnie taką pozycję lubię i przynajmniej na tym etapie mojej przygody z wyścigami, nie chcę tego zmieniać,ale modyfikacje pewnie przyjdą z czasem, traktuję to raczej jako świetne doświadczenie, gdzie nie wszystko musi być zapięte na ostatni guzik.Tak jak napisałeś, każdy jest inny i ciężko jest znaleźć złoty środek który działa na wszystkich;-)Bawmy się tym i cieszmy, że możemy jeździć;-)
@@makovski777 Teraz widze, ze masz jeszcze " rogi" na kierownicy. Ja tez nie lubie obcislych rekawiczek swoja droga, ale niewatpliwie sa one silnie zalecane przez np bikefiterow. Drgania nawet przyjezdzie szosowej daja popalic na dluzsza mete, a co dopiero w terenie, na dlugiej trasie !
U mnie amorki plus gripy esi chunky dają duży komfort,jeszcze opony dodatkowo fajnie redukują drgania, więc nie potrzebuję rękawiczek typowo do amortyzacji, gorzej przy sztywnym widelcu, no i pewnie jest jakaś różnica między owijką a gripami z pianki(w tym wypadku esi)jeżeli chodzi o tłumienie drgań.
Hej dobre pytanie;-)czas całego przejazdu był 57h40min. Spałem na trasie dwa razy mniej więcej po 7.30 h ,więc już czas samej jazdy spada do 42h40min, jeszcze trzeba odjąć czas na jedzenie,picie i takie tam różne postoje i sytuacje na drodze,więc tak na oko około 2h....może troszkę więcej...czyli netto w przybliżeniu wychodzi 40h40m vs brutto 57h40m
Gratulacje dla Ciebie za ukończenie maratonu 🌞 Pomimo dolegliwości związane z kolanami nie wycofales się z maratonu . Szkoda że nie miałeś rękawic to ustrzeglbys się skaleczenia ręki . Zawsze mam rękawiczki . Na kolana jest maść . Smarujesz na noc a rano dużo lepiej . Fajne chwile u przyjaciół na grillu 🌞 Pozdrawiam Andrzeja . Dobrze że pogoda dopisała . Jeszcze raz gratuluję wyniku i ukończenia maratonu . Czekamy na kolejne spotkanie na rowerze w różnych wersjach . Trzymaj się zdrowo . Chicago 🇵🇱🚵♀️🚲
28:46 ale komar na suficie.
Haha..gryzły niesmowicie;-)
13:00 tak przez pole? Dziwne ale pewnie za zgodą właściciela..
Hej;-)Sam się zastanawiałem.Pozostaje mieć nadzieje,że to było wcześniej ustalone.Pozdrawiam
Stopka rowerowa na takich imprezach? Szok, jednak jest to możliwe
Jest ;-)Wsiadaj na rower i dawaj na przygodę,która może cię zadziwić;-)Pozdrawiam
@@makovski777 No dzięki takim relacjom jak Twoja coraz bardziej zaczyna mi się to podobać. Rower niedawno zmieniłem na Gravel, a na poprzednim Crossowym dystans 70-80km to nie był problem. Nie pozostaje nic innego tylko trenować i może za rok gdzieś się udam. Pozdrawiam i powodzenia 💪
Hej.Spokojnie dasz radę,ja nawet roweru nie miałem, ani treningu i w ciągu 4 miesięcy od kupna roweru, wystartowałem na pierwszej edycji Gothica Trail i przejechałem.Niekiedy nie ma się co za długo zastanawiać.Życzę zdrówka i siły;-)
Pierwsze cię due rzuca w oczy, to brak rękawiczek oraz pytanie, jak dajesz radę na flatbarze bez lemondki na długich dystansach ? To oczywiście, bez żadnego czepiania się, bo każdy jest inny.
Hej;-)Jeździłem w rękawiczkach, niekiedy jednak decyduję się, że ich po prostu nie zakładam,jest większa swoboda i nie uciskają, w chłodniejsze dni jak najbardziej korzystam.Jeżeli chodzi o lemondkę, to może kiedyś trzeba będzie spróbować, narazie nie czuję takiej potrzeby, ręce mi się nie męczą,fakt ,nie mam pozycji do ścigania, na moim crossie jestem bardziej wyprostowany,ale właśnie taką pozycję lubię i przynajmniej na tym etapie mojej przygody z wyścigami, nie chcę tego zmieniać,ale modyfikacje pewnie przyjdą z czasem, traktuję to raczej jako świetne doświadczenie, gdzie nie wszystko musi być zapięte na ostatni guzik.Tak jak napisałeś, każdy jest inny i ciężko jest znaleźć złoty środek który działa na wszystkich;-)Bawmy się tym i cieszmy, że możemy jeździć;-)
@@makovski777 Teraz widze, ze masz jeszcze " rogi" na kierownicy. Ja tez nie lubie obcislych rekawiczek swoja droga, ale niewatpliwie sa one silnie zalecane przez np bikefiterow. Drgania nawet przyjezdzie szosowej daja popalic na dluzsza mete, a co dopiero w terenie, na dlugiej trasie !
U mnie amorki plus gripy esi chunky dają duży komfort,jeszcze opony dodatkowo fajnie redukują drgania, więc nie potrzebuję rękawiczek typowo do amortyzacji, gorzej przy sztywnym widelcu, no i pewnie jest jakaś różnica między owijką a gripami z pianki(w tym wypadku esi)jeżeli chodzi o tłumienie drgań.
@@makovski777 fakt, nie wziąłem pod uwagę, że masz przedni amortyzator. Dawno nie jeździłem na crossie ;-)
A ile Ci zajął przejazd netto i brutto ?
Hej dobre pytanie;-)czas całego przejazdu był 57h40min. Spałem na trasie dwa razy mniej więcej po 7.30 h ,więc już czas samej jazdy spada do 42h40min, jeszcze trzeba odjąć czas na jedzenie,picie i takie tam różne postoje i sytuacje na drodze,więc tak na oko około 2h....może troszkę więcej...czyli netto w przybliżeniu wychodzi 40h40m vs brutto 57h40m
widzialem ze nie masz navigacji na kierownicy czym nawigujesz
Hej;-)Używam Locus Map na telefonie.Mocowanie na ramie.Pozdrawiam