Nieprawdopodobny utwór, żaden inny na świecie nie wywołuje we mnie tak potężnej dozy uczuć. 3 tygodnie temu odstawilem benzo, jestem bardzo niestabilny emocjonalnie i psychicznie teraz i jak słucham Heparyny łzy mi się leją z oczu, potok, rzeka łez.
@@spkmafia Hej, nie, niestety nie. Bez benzo dałem radę dwa miesiące (bez trzech dni), ale znów się stoczyłem, pukam 800mg majki dziennie i jem do tego z 16mg krzyzy
@@januszpawlikowski6627 Przykro mi. Serio. Ja od 3 msc próbuję przejść na buprę, ale wychodzi z tego tyle, że ciągle skaczę z mst na bunorfin. Przy okazji chyba się wjebałem w klony też (miały pomóc nie brać majki), na szczęście nie aż takie dawki dzienne... na razie. Może się nam kiedyś uda.
@@januszpawlikowski6627 I tak mogłeś być z siebie dumny, jak wytrzymałeś te dwa miesiące to i tak jakiś sukces (2 miesiące detoksu jak byłeś uzależniony to nawet długo), masz większą szansę, żeby znowu przestać i coś zmienić.. Jeśli wtedy Ci się udało to teraz też jest szansa, ważne żeby chociaż próbować, pomimo że z tego co piszesz to faktycznie może być ciężko i już jest źle, to nie warto tracić nadziei Daj znać, jak tam u Ciebie
Od dobrego roku słucham tego numeru, na szczęście nie wiem o czym mówisz ale łączę się w bólu. Tylko podstawiając swój syf to każdy ma swoją "heparynę".
Nie grzeje od półtora roku po 10 latach cugu. Słucham tego po raz enty i wiem że ja już umarłem za życia... da się żyć bez opiatow. Ale to co one dają nic nie zastąpi. To jest jakiś cholerny krąg piekła. Pozdrawiam i polecam nawet nie zaczynać z kodeina. Ale kto zaczął to już raczej nie cofnie.
@@michaandzelo7703 jak już zacząłeś kode to thiocodin zapijaj pepsi (kwas fosforowy) zawsze na pusty żołądek jak się wkręci zjedz coś ciepłego. Antidolu czy neoazariny nie polecam. Dokup coś na osłonę żołądka czy sylimaror. Kode podbijaj dxm. To tak początek. Chyba że lecisz już na tramalach czy wyżej to napisz do wszystkiego są protipy jak najdłużej się cieszyc tym stanem Najgorzej to grzać codziennie duże dawki które nie klepia ale boisz się wytrwać skręta. Elo
To nie tak, że trawa mi się przepaliła Każda randka zamienia się w toksyczną miłość To nie, kurwa, żadna brama, w którą trzeba wbijać I tak została mi sama heparyna Nie stosuję lekarstwa, jak pisali w ulotce Na pół ciała wpierdalam Heparin forte Też się lubisz kłuć, chcę mieć tunel w żyle Po tobie nawet igły nie umyję W tygodniu raczej się nie staram Mocno odciągnąć od tego, co robiłem wczoraj Błędów raczej nie naprawiam, raczej je ponawiam Raczej nie odmawiam klona, to moja słaba strona Jakbym wyszedł z wariatkowa i chciał cię przekonać Żebyś zaczął odstawiać Dipromal, zaoferował Poltram Moje ziomeczki nie mają czasu, walą towar Ona nie wie, że oddycham dla niej, nawet nie wiem już Czy tylko mi się wydawałaś, czy naprawdę cię widziałem Walimy rolki i jest inaczej, w rzeczywistości nie ma twoich wyobrażeń Ostatnio się znowu bałem, że znowu będę nienormalny Nawet jeśli to narkotyk, mam ochotę na relację z tobą Nie mam ochoty na Melodyn jak na ciebie patrzę Ranę mam na wylot, na ranę przyklejam plaster Przyklejam Transtec, już nie podgrzewam zapalniczką Już nie mam miejsca na rękach, ból zabrał wszystko A chciałem tylko cię przytulić, znów nie wyszło Myślałem, że mogę z kimś stworzyć jakąś przyszłość Ale przynajmniej widzę po oczach, że jest ci bardzo przykro Najwidoczniej jestem najgorszy Najwidoczniej nie masz czasu na rozmowy ze mną, nie ma o czym Jestem pomielony, a od narkotyków nie ma takiej, co bym nie miał fobii Rozdzieram z folii, nie gonię kropli, bloki, jak rysunkowy Wypuszczam kłęby dymu jak obłoki To nie był dobry pomysł, to mogło nam się nie przytrafić Twoje demony, każdy krwawy, moje obrazy zdjęte ze ściany Nie wiesz o mnie nic wcale, ani nawet, znów oglądam twoje zdjęcia Przepraszam, że napisałem Chcieli, żebym brał Zoloft, chcieli mi skraść młodość Za trzy dni wypis, panu jeszcze tableteczkę, jakby wybierała je losowo Pacjent reaguje wzorowo, już nawet nie przestaje walić w ścianę głową To ciężki kaliber, jak handel bronią, serce mam przebite, jakbym zaczął drgać przy strzale Jakbym znowu chciał się zabić, jak twoje kolejne części ciała Mam worek ćpania, na wypadek, gdybyś gdzieś pojechała Znowu zrobię sobie ała, powiedz, jak mam żyć, żebyś mnie chciała Co mogę ci zaoferować, co mogę dać ci w zamian Czemu mnie bierzesz pod uwagę, jakbym nawet się nie starał Jeszcze nie ma w tym emocji i podobno tylko czasem mi się zdarza Widać to po twarzach naszych matek, nie chciała, żebyś się tu znalazł Nikt nie chciał na to patrzeć, najlepiej to się trzymaj z dala Tylko bądź przy mnie, chcę cię przy sobie dwa razy częściej Jak będziesz, nie zwiększę dawki więcej Jakbym miał drgawki związane z odstawieniem Jakbym znowu zapłacił za marne szczęście Jakbym cię zaaplikował, ale dalej jesteś dla mnie Będziesz, nawet jak się wypierdolę, nawet jak nie zejdę Nawet jak mnie nie chcesz, nie chcesz wiedzieć, o czym myślę jak na ciebie patrzę Jak już weszłaś to nie wyjdziesz, jesteś jak wenflon, tylko odpuśćmy igłę Choć chcę podawać cię dożylnie, nie chcę generyków, nie chce innej Będziesz moim Venescinem, dla ciebie przedawkuję Heparynę Krew w końcu popłynie przez zatory, niech zaboli Uczę się szczęścia na nowo, nie wiem, z której strony Jakbym pół godziny nie mógł trafić, trząsł się, kurwa, pocił W końcu hukał w zrosty, ale bóg nam wynagrodzi, że o nas zapomniał Też o tym zapomnisz
To nie tak że trawa mi się przepaliła, każda randka zamienia sie w toksyczna miłość, to nie kvrwa żadna brama w którą trzeba wbijać i tak została mi sama heparyna Nie stosuję lekarstwa jak pisali w ulotce na pół ciała wpierdalam heparin forte, też się lubić kłuć chcę mieć tunel w żyle po Tobie nawet igły nie umyję W tygodniu raczej sie nie staram mocno odciągnąć od tego co robiłem wczoraj, błędów raczej nie naprawiam raczej je ponawiam raczej nie odmawiam klona to moja słaba strona Jakbym wyszedł z wariatkowa i chciał Cię przekonać żebyś zaczął odstawiać dipromal, zaoferował poltram yo Moje ziomeczki nie mają czasu walą towar, ona nie wie że oddycham dla niej nawet nie wiem już czy tylko mi się wydawałaś czy naprawdę Cię widziałem, walimy rolki i jest inaczej W rzeczywistości nie ma Twoich wyobrażeń, ostatnio się znowu bałem, że znowu będę nienormalny nawet jeśli to narkotyk mam ochotę na relacje z Tobą, nie mam ochoty na melody (?) jak na Ciebie patrze Ranę mam na wylot na ranę przyklejam plaster , przyklejam transtec już nie podgrzewam zapalniczką, już nie mam miejsca na rękach ból zabrał wszystko a chciałem tylko Cię przytulić znów nie wyszło Myślałem że mogę z nim stworzyć jakąś przyszłość ale przynajmniej widzę po oczach że jest Ci bardzo przykro Najwidoczniej jestem najgorszy, najwidoczniej nie masz czasu na rozmowy ze mną nie ma o czym jestem pomielony a od narkotyków nie ma takiej co bym nie miał fobii, rozdzieram z folii, nie gonię kropli Bloki jak rysunkowy wypuszczam kłęby dymu jak obłoki, to nie był dobry pomysł to mogło nam sie nie przytrafić, Twoje demony każdy krwawy, moje obrazy zdjęte ze ściany, nie wiesz o mnie nic wcale ani nawet znów oglądam Twoje zdjęcia przepraszam że napisałem Chcieli żebym brał zoloft, chcieli mi skraść młodość, za trzy dni wypis panu jeszcze tableteczkę jakby wybierała je losowo pacjent reaguje wzorowo już nawet nie przestaje walić w ścianę głową, to ciężki kaliber jak handel bronią, serce mam przebite jakbym zaczął drgać przy strzale jakbym znowu chciał się zabić jak Twoje kolejne części ciała, mam worek ćpana na wypadek gdybyś gdzieś pojechała znowu zrobię sobie ała Powiedz jak mam żyć żebyś mnie chciała, co mogę Ci zaoferować, co mogę dać Ci w zamian czemu mnie bierzesz pod uwagę jakbym nawet się nie starał, jeszcze nie ma w tym emocji podobno tylko czasem mi się zdarza Widać to po twarzach naszych matek, nie chciała żebyś się tu znalazł, nikt nie chciał na to patrzeć najlepiej to się trzymaj z dala tylko bądź przy mnie, chcę Cię przy sobie dwa razy częściej Jak będziesz nie zwiększe dawki więcej, jakbym miał drgawki związane z odstawieniem, jakbym znowu zapłacił za marne szczęście jakbym Cię zaaplikował ale dalej jesteś dla mnie będziesz nawet jak się wypiexdole, nawet jak nie zejdę, nawet jak mnie nie chcesz nie chcesz wiedzieć o czym myślę jak na Ciebie patrzę Jak już weszłaś to nie wyjdziesz, jesteś jak wenflon tylko odpuśćmy igłę, chodź chcę podawać Cię dożylnie, nie chcę generyków nie chcę innej będziesz moim venescinem dla Ciebie przedawkuje heparyne Krew w końcu popłynie przez zatory, niech zaboli, uczę się szczęścia na nowo nie wiem z której strony, jakbym pół godziny nie mógł trafić trząść (?) się kvrwa pocił, w końcu hukał wzrosty, ale Bóg nam wynagrodzi że o nas zapomniał, też o tym zapomnisz Mam worek ćpania, na wypadek gdybyś gdzieś pojechała, znowu zrobię sobie ała Powiedz jak mam żyć żebyś mnie chciała 5x Nie mów nic, nic nie powiedziałaś. zgrzany ale mam nadzieję że mi wyszło, kc ziomek jesteś najlepszy
ktos cie wyprzedzil, ale kurwa, piekne to jest, serio genius.com/Tonciu-heparyna-lyrics hahhaa, i identyczne bledy zrobiliscie CHOĆ* a nie CHODŹ, trząsł się kurwa pocił, w końcu hukał W ZROSTY, melodyn*
🔥Za trzy dni wypis, panu jeszcze tableteczkę, jakby wybierała je losowo Pacjent reaguje wzorowo, już nawet nie przestaje walić w ścianę głową To ciężki kaliber, jak handel bronią, serce mam przebite, jakbym zaczął drgać przy strzale Jakbym znowu chciał się zabić, jak twoje kolejne części ciała Mam worek ćpania, na wypadek, gdybyś gdzieś pojechała Znowu zrobię sobie ała, powiedz, jak mam żyć 😵
Jako osoba dość wybredna, słuchająca na co dzień metalu, rocka, etc. muszę przyznać, że utwór jest naprawdę przyzwoity. Tekst uderza jakoś inaczej, mocniej niż cokolwiek innego. Nie śmiem nawet porównać tego arcydzieła z dzisiejszym ,,rapem".
wjezdza jak mst 2000 w zylee uuuu beka tonciu po prostu jest w chuj techniczny sklada mocne wersy duzo zabawy swłowem i podwojne rymy lubi tak jak opiaty i papierosy
Jedna z nut które mnie poruszają i łzy cisną się na oczy za każdym razem, gdy słucham.. 🤫 Zaciekawiły mnie inne piosenki jak przesłuchałam tą najpopularniejszą, wtedy ją włączyłam, teraz to jedna z moich ulubionych 😅 Sądzę, że zasługuje też na o wiele więcej wyświetleń, tym bardziej że wasze piosenki są wyjątkowe, poruszają całkiem inny temat na który niewiele osób albo i wcale nie zdecydowałoby się czegoś nagrać. Oby tak dalej 😉
Dla mnie opio to to samo co związki z ludźmi. W połączeniu ze mną zawsze takie będą. Jestem takim zlepkiem chemicznym, zawsze pirogenicznym, nie ważne w jakiej kombinacji, przyczyną końca relacji. Niebezpiecznych interakcji jest zbyt wiele. Dlatego wybieram tylko jedno, na chuj przyjaciele.
ędów raczej nie naprawiamraczej je ponawiam Raczej nie odmawiam klonato moja słaba strona Jakbym wyszedł z wariatkowa i chciał cię przekonać Żebyś zaczął odstawiać Dipromalzaoferował Poltram Moje ziomeczki nie mają czasuwalą towar Ona nie wieże oddycham dla niejnawet nie wiem już Czy tylko mi się wydawałaśczy naprawdę cię widziałem W rzeczywistości nie ma twoich wyobrażeń Ostatnio się znowu bałemże znowu będę nienormalny Nawet jeśli to narkotykmam ochotę na relację z tobą Nie mam ochoty na Melodyn jak na ciebie patrzę Ranę mam na wylotna ranę przyklejam plaster Przyklejam Transtecjuż nie podgrzewam zapalniczką Już nie mam miejsca na rękachból zabrał wszystko A chciałem tylko cię przytulićznów nie wyszło Myślałemże mogę z kimś stworzyć jakąś przyszłość Ale przynajmniej widzę po oczachże jest ci bardzo przykro Najwidoczniej jestem najgorszy Najwidoczniej nie masz czasu na rozmowy ze mnąnie ma o czym Jestem pomielonya od narkotyków nie ma takiejco bym nie miał fobii Rozdzieram z foliinie gonię kropliblokijak rysunkowy Wypuszczam kłęby dymu jak obłoki To nie był dobry pomysłto mogło nam się nie przytrafić Twoje demonykażdy krwawymoje obrazy zdjęte ze ściany Nie wiesz o mnie nic wcaleani nawetznów oglądam twoje zdjęcia Przepraszamże napisałem Chcieliżebym brał Zoloftchcieli mi skraść młodość Za trzy dni wypispanu jeszcze tableteczkęjakby wybierała je losowo Pacjent reaguje wzorowojuż nawet nie przestaje walić w ścianę głową To ciężki kaliberjak handel broniąserce Mam przebitejakbym zaczął drgać przy strzale Jakbym znowu chciał się zabićjak twoje kolejne części ciała Mam worek ćpaniana wypadekgdybyś gdzieś pojechała Znowu zrobię sobie ałapowiedzjak mam żyćżebyś mnie chciała Co mogę ci zaoferowaćco mogę dać ci w zamian Czemu mnie bierzesz pod uwagęjakbym nawet się nie starał Jeszcze nie ma w tym emocji i podobno tylko czasem mi się zdarza Widać to po twarzach naszych mateknie chciałażebyś się tu znalazł Nikt nie chciał na to patrzećnajlepiej to się trzymaj z dala Tylko bądź przy mniechcę cię przy sobie dwa razy częściej Jak będziesznie zwiększę dawki więcej Jakbym miał drgawki związane z odstawieniem Jakbym znowu zapłacił za marne szczęście Jakbym cię zaaplikowałale dalej jesteś dla mnie Będziesznawet jak się wypierdolęnawet jak nie zejdę Nawet jak mnie nie chcesznie chcesz Wiedziećo czym myślę jak na ciebie patrzę Jak już weszłaś to nie wyjdzieszjesteś jak wenflontylko odpuśćmy igłę Choć chcę podawać cię dożylnienie chcę generykównie chce innej Będziesz moim Venescinemdla ciebie przedawkuję Heparynę Krew w końcu popłynie przez zatoryniech zaboli Uczę się szczęścia na nowonie wiemz której strony Jakbym pół godziny nie mógł trafićtrząsł siękurwapocił W końcu hukał w zrostyale bóg nam wynagrodziże o nas zapomniał Też o tym zapomnisz Mam worek ćpaniana wypadekgdybyś gdzieś pojechała Znowu zrobię sobie ałapowiedzjak mam żyćżebyś mnie chciała Powiedzjak mam żyćżebyś mnie chciała Nie mów nic Nic nie powiedziałaś
To nie także trawa mi się przepaliła Każda randka zamienia się w toksyczną miłość To niekurważadna bramaw którą trzeba wbijać I tak została mi sama heparyna Nie stosuję lekarstwajak pisali w ulotce Na pół ciała wpierdalam Heparin forte Też się lubisz kłućchcę mieć tunel w żyle Po tobie nawet igły nie umyję W tygodniu raczej się nie staram Mocno odciągnąć od tegoco robiłem wczoraj Błędów raczej nie naprawiamraczej je ponawiam Raczej
Nie wiem czy Heparyna to mroczna siostra Kapsaicyny, czy to tylko moje skojarzenie. Może to też tylko moja interpretacja, że kawałek jest wybitny, nie chcę jej nikomu narzucać, więc zostawię tylko dwa pytania, które w moim odczuciu zadaje też ten numer: kto jest adresatem tego "lovesongu" i co jest przedmiotem uzależnienia a może raczej co jest przedmiotem tego lovesongu i adresatem uzależnienia i czy w ogóle to pytanie zredukowane do pewnego poziomu rzeczywistości, rozpatrywane w pewnej chemiczno-psychologicznej optyce nie traci całkowicie sensu. Tak, kurwa, odwracałem głowę bo boję się igieł, na szczęście nie zatykałem uszu.
Moje prawilne ziomeczki w anglii mowili co to za gowno A ja napierdalalem to na ripicie i jaralem sie ze ten sam sampel co ostr juz uzyl jak rowniez trescia i klimatem🥶
W jaki sposób heparynę stosuje się jako narkotyk? Z tego co wiem nie ma działania narkotycznego, czy to w większych dawkach czy to przez jakieś specjalne podanie
Czy tylko ja nie mam zielonego pojecia co to heparyna? Clon, thico i inne leki znam(hehehe) ale nigdy nie słyszałem o heparynie i nawet google mi zbytnio nie pomaga
Nieprawdopodobny utwór, żaden inny na świecie nie wywołuje we mnie tak potężnej dozy uczuć. 3 tygodnie temu odstawilem benzo, jestem bardzo niestabilny emocjonalnie i psychicznie teraz i jak słucham Heparyny łzy mi się leją z oczu, potok, rzeka łez.
Trzymaj się!
Hej, i jak u Ciebie? Wytrzymałeś?
@@spkmafia Hej, nie, niestety nie. Bez benzo dałem radę dwa miesiące (bez trzech dni), ale znów się stoczyłem, pukam 800mg majki dziennie i jem do tego z 16mg krzyzy
@@januszpawlikowski6627 Przykro mi. Serio. Ja od 3 msc próbuję przejść na buprę, ale wychodzi z tego tyle, że ciągle skaczę z mst na bunorfin. Przy okazji chyba się wjebałem w klony też (miały pomóc nie brać majki), na szczęście nie aż takie dawki dzienne... na razie. Może się nam kiedyś uda.
@@januszpawlikowski6627 I tak mogłeś być z siebie dumny, jak wytrzymałeś te dwa miesiące to i tak jakiś sukces (2 miesiące detoksu jak byłeś uzależniony to nawet długo), masz większą szansę, żeby znowu przestać i coś zmienić.. Jeśli wtedy Ci się udało to teraz też jest szansa, ważne żeby chociaż próbować, pomimo że z tego co piszesz to faktycznie może być ciężko i już jest źle, to nie warto tracić nadziei
Daj znać, jak tam u Ciebie
Chciałabym móc usłyszeć to po raz pierwszy jeszcze jeden raz
to se pusc jeszcze raz i zjedz tabletke xd i zapomnioj xd hah
Od dobrego roku słucham tego numeru, na szczęście nie wiem o czym mówisz ale łączę się w bólu. Tylko podstawiając swój syf to każdy ma swoją "heparynę".
No ja też jestem opiowrakiem a i tak nie wiem o czym on nawija :D
@@sorryeverafter523wali helupe w kabel i mówi o tym że napierdala heparynę i nawija coś o klonach i ziele
dlaczego juz nie ma takiej muzyki? a co do samej nutki poezja
Nie grzeje od półtora roku po 10 latach cugu. Słucham tego po raz enty i wiem że ja już umarłem za życia... da się żyć bez opiatow. Ale to co one dają nic nie zastąpi. To jest jakiś cholerny krąg piekła.
Pozdrawiam i polecam nawet nie zaczynać z kodeina. Ale kto zaczął to już raczej nie cofnie.
Ja próbowałem z 3 razy z 2 lata temu, totalnie mi nie podeszło. Powodzonka życzę w dalszej trzeźwości
zacząłem
@@michaandzelo7703 jak już zacząłeś kode to thiocodin zapijaj pepsi (kwas fosforowy) zawsze na pusty żołądek jak się wkręci zjedz coś ciepłego. Antidolu czy neoazariny nie polecam. Dokup coś na osłonę żołądka czy sylimaror. Kode podbijaj dxm. To tak początek.
Chyba że lecisz już na tramalach czy wyżej to napisz do wszystkiego są protipy jak najdłużej się cieszyc tym stanem
Najgorzej to grzać codziennie duże dawki które nie klepia ale boisz się wytrwać skręta. Elo
I jak tam wariat, trzymasz się czy lota dalej?
@@sxsx-b4w bo antidol ma paracetamol w składzie a duże dawki są mega toxic dla organizmu. A na fazę to wiadomo że ojebac calą pake.
To nie tak, że trawa mi się przepaliła
Każda randka zamienia się w toksyczną miłość
To nie, kurwa, żadna brama, w którą trzeba wbijać
I tak została mi sama heparyna
Nie stosuję lekarstwa, jak pisali w ulotce
Na pół ciała wpierdalam Heparin forte
Też się lubisz kłuć, chcę mieć tunel w żyle
Po tobie nawet igły nie umyję
W tygodniu raczej się nie staram
Mocno odciągnąć od tego, co robiłem wczoraj
Błędów raczej nie naprawiam, raczej je ponawiam
Raczej nie odmawiam klona, to moja słaba strona
Jakbym wyszedł z wariatkowa i chciał cię przekonać
Żebyś zaczął odstawiać Dipromal, zaoferował Poltram
Moje ziomeczki nie mają czasu, walą towar
Ona nie wie, że oddycham dla niej, nawet nie wiem już
Czy tylko mi się wydawałaś, czy naprawdę cię widziałem
Walimy rolki i jest inaczej, w rzeczywistości nie ma twoich wyobrażeń
Ostatnio się znowu bałem, że znowu będę nienormalny
Nawet jeśli to narkotyk, mam ochotę na relację z tobą
Nie mam ochoty na Melodyn jak na ciebie patrzę
Ranę mam na wylot, na ranę przyklejam plaster
Przyklejam Transtec, już nie podgrzewam zapalniczką
Już nie mam miejsca na rękach, ból zabrał wszystko
A chciałem tylko cię przytulić, znów nie wyszło
Myślałem, że mogę z kimś stworzyć jakąś przyszłość
Ale przynajmniej widzę po oczach, że jest ci bardzo przykro
Najwidoczniej jestem najgorszy
Najwidoczniej nie masz czasu na rozmowy ze mną, nie ma o czym
Jestem pomielony, a od narkotyków nie ma takiej, co bym nie miał fobii
Rozdzieram z folii, nie gonię kropli, bloki, jak rysunkowy
Wypuszczam kłęby dymu jak obłoki
To nie był dobry pomysł, to mogło nam się nie przytrafić
Twoje demony, każdy krwawy, moje obrazy zdjęte ze ściany
Nie wiesz o mnie nic wcale, ani nawet, znów oglądam twoje zdjęcia
Przepraszam, że napisałem
Chcieli, żebym brał Zoloft, chcieli mi skraść młodość
Za trzy dni wypis, panu jeszcze tableteczkę, jakby wybierała je losowo
Pacjent reaguje wzorowo, już nawet nie przestaje walić w ścianę głową
To ciężki kaliber, jak handel bronią, serce mam przebite, jakbym zaczął drgać przy strzale
Jakbym znowu chciał się zabić, jak twoje kolejne części ciała
Mam worek ćpania, na wypadek, gdybyś gdzieś pojechała
Znowu zrobię sobie ała, powiedz, jak mam żyć, żebyś mnie chciała
Co mogę ci zaoferować, co mogę dać ci w zamian
Czemu mnie bierzesz pod uwagę, jakbym nawet się nie starał
Jeszcze nie ma w tym emocji i podobno tylko czasem mi się zdarza
Widać to po twarzach naszych matek, nie chciała, żebyś się tu znalazł
Nikt nie chciał na to patrzeć, najlepiej to się trzymaj z dala
Tylko bądź przy mnie, chcę cię przy sobie dwa razy częściej
Jak będziesz, nie zwiększę dawki więcej
Jakbym miał drgawki związane z odstawieniem
Jakbym znowu zapłacił za marne szczęście
Jakbym cię zaaplikował, ale dalej jesteś dla mnie
Będziesz, nawet jak się wypierdolę, nawet jak nie zejdę
Nawet jak mnie nie chcesz, nie chcesz wiedzieć, o czym myślę jak na ciebie patrzę
Jak już weszłaś to nie wyjdziesz, jesteś jak wenflon, tylko odpuśćmy igłę
Choć chcę podawać cię dożylnie, nie chcę generyków, nie chce innej
Będziesz moim Venescinem, dla ciebie przedawkuję Heparynę
Krew w końcu popłynie przez zatory, niech zaboli
Uczę się szczęścia na nowo, nie wiem, z której strony
Jakbym pół godziny nie mógł trafić, trząsł się, kurwa, pocił
W końcu hukał w zrosty, ale bóg nam wynagrodzi, że o nas zapomniał
Też o tym zapomnisz
To nie tak że trawa mi się przepaliła, każda randka zamienia sie w toksyczna miłość, to nie kvrwa żadna brama w którą trzeba wbijać i tak została mi sama heparyna
Nie stosuję lekarstwa jak pisali w ulotce na pół ciała wpierdalam heparin forte, też się lubić kłuć chcę mieć tunel w żyle po Tobie nawet igły nie umyję
W tygodniu raczej sie nie staram mocno odciągnąć od tego co robiłem wczoraj, błędów raczej nie naprawiam raczej je ponawiam raczej nie odmawiam klona to moja słaba strona
Jakbym wyszedł z wariatkowa i chciał Cię przekonać żebyś zaczął odstawiać dipromal, zaoferował poltram yo
Moje ziomeczki nie mają czasu walą towar, ona nie wie że oddycham dla niej nawet nie wiem już czy tylko mi się wydawałaś czy naprawdę Cię widziałem, walimy rolki i jest inaczej
W rzeczywistości nie ma Twoich wyobrażeń, ostatnio się znowu bałem, że znowu będę nienormalny nawet jeśli to narkotyk mam ochotę na relacje z Tobą, nie mam ochoty na melody (?) jak na Ciebie patrze
Ranę mam na wylot na ranę przyklejam plaster , przyklejam transtec już nie podgrzewam zapalniczką, już nie mam miejsca na rękach ból zabrał wszystko a chciałem tylko Cię przytulić znów nie wyszło
Myślałem że mogę z nim stworzyć jakąś przyszłość ale przynajmniej widzę po oczach że jest Ci bardzo przykro
Najwidoczniej jestem najgorszy, najwidoczniej nie masz czasu na rozmowy ze mną nie ma o czym jestem pomielony a od narkotyków nie ma takiej co bym nie miał fobii, rozdzieram z folii, nie gonię kropli
Bloki jak rysunkowy wypuszczam kłęby dymu jak obłoki, to nie był dobry pomysł to mogło nam sie nie przytrafić, Twoje demony każdy krwawy, moje obrazy zdjęte ze ściany, nie wiesz o mnie nic wcale ani nawet znów oglądam Twoje zdjęcia przepraszam że napisałem
Chcieli żebym brał zoloft, chcieli mi skraść młodość, za trzy dni wypis panu jeszcze tableteczkę jakby wybierała je losowo pacjent reaguje wzorowo już nawet nie przestaje walić w ścianę głową, to ciężki kaliber jak handel bronią, serce mam przebite jakbym zaczął drgać przy strzale jakbym znowu chciał się zabić jak Twoje kolejne części ciała, mam worek ćpana na wypadek gdybyś gdzieś pojechała znowu zrobię sobie ała
Powiedz jak mam żyć żebyś mnie chciała, co mogę Ci zaoferować, co mogę dać Ci w zamian czemu mnie bierzesz pod uwagę jakbym nawet się nie starał, jeszcze nie ma w tym emocji podobno tylko czasem mi się zdarza
Widać to po twarzach naszych matek, nie chciała żebyś się tu znalazł, nikt nie chciał na to patrzeć najlepiej to się trzymaj z dala tylko bądź przy mnie, chcę Cię przy sobie dwa razy częściej
Jak będziesz nie zwiększe dawki więcej, jakbym miał drgawki związane z odstawieniem, jakbym znowu zapłacił za marne szczęście jakbym Cię zaaplikował ale dalej jesteś dla mnie będziesz nawet jak się wypiexdole, nawet jak nie zejdę, nawet jak mnie nie chcesz nie chcesz wiedzieć o czym myślę jak na Ciebie patrzę
Jak już weszłaś to nie wyjdziesz, jesteś jak wenflon tylko odpuśćmy igłę, chodź chcę podawać Cię dożylnie, nie chcę generyków nie chcę innej będziesz moim venescinem dla Ciebie przedawkuje heparyne
Krew w końcu popłynie przez zatory, niech zaboli, uczę się szczęścia na nowo nie wiem z której strony, jakbym pół godziny nie mógł trafić trząść (?) się kvrwa pocił, w końcu hukał wzrosty, ale Bóg nam wynagrodzi że o nas zapomniał, też o tym zapomnisz
Mam worek ćpania, na wypadek gdybyś gdzieś pojechała, znowu zrobię sobie ała
Powiedz jak mam żyć żebyś mnie chciała 5x
Nie mów nic, nic nie powiedziałaś.
zgrzany ale mam nadzieję że mi wyszło, kc ziomek jesteś najlepszy
ktos cie wyprzedzil, ale kurwa, piekne to jest, serio
genius.com/Tonciu-heparyna-lyrics
hahhaa, i identyczne bledy zrobiliscie
CHOĆ* a nie CHODŹ, trząsł się kurwa pocił, w końcu hukał W ZROSTY,
melodyn*
no masz hahah to nic, może następny kawałek!
Chcieli żebym brał zoloft, chcieli mi skraść młodość...
@@tedoendoce xD
Niestety nie każdy ćpun grzeszy inteligencją. A szkoda.
@@papaversomniferum2365 co? Czemu mialby grzeszyc inteligencja?
🔥Za trzy dni wypis, panu jeszcze tableteczkę, jakby wybierała je losowo Pacjent reaguje wzorowo, już nawet nie przestaje walić w ścianę głową To ciężki kaliber, jak handel bronią, serce mam przebite, jakbym zaczął drgać przy strzale Jakbym znowu chciał się zabić, jak twoje kolejne części ciała Mam worek ćpania, na wypadek, gdybyś gdzieś pojechała Znowu zrobię sobie ała, powiedz, jak mam żyć 😵
Jako osoba dość wybredna, słuchająca na co dzień metalu, rocka, etc. muszę przyznać, że utwór jest naprawdę przyzwoity. Tekst uderza jakoś inaczej, mocniej niż cokolwiek innego. Nie śmiem nawet porównać tego arcydzieła z dzisiejszym ,,rapem".
wjezdza jak mst 2000 w zylee uuuu beka tonciu po prostu jest w chuj techniczny sklada mocne wersy duzo zabawy swłowem i podwojne rymy lubi tak jak opiaty i papierosy
Ależ ja to kocham, wybitny utwór < 3
PO TOBIE NAWET IGLY NIE UMYJE
Wydawca mówi - nagraj jakąś Heparynę
Ja mówię - już nagrałem, na poprzedniej żyle
Wracam za kazdym razem jak trace nadzieje
Arcydzieło
Po raz pierwszy usłyszałem to na pobycie w psychiatryku, dzięki Clem
Jedna z nut które mnie poruszają i łzy cisną się na oczy za każdym razem, gdy słucham.. 🤫 Zaciekawiły mnie inne piosenki jak przesłuchałam tą najpopularniejszą, wtedy ją włączyłam, teraz to jedna z moich ulubionych 😅 Sądzę, że zasługuje też na o wiele więcej wyświetleń, tym bardziej że wasze piosenki są wyjątkowe, poruszają całkiem inny temat na który niewiele osób albo i wcale nie zdecydowałoby się czegoś nagrać. Oby tak dalej 😉
jego kawałki są szczere a nie robione na pokaz jak np. kukon itd.. słucham tego po odstawieniu i serio wchodzi to w głowę
tak bardzo utożsamiam się z tą piosenką
wspolczuje
props ogromny po raz trzeci ;d
Dla mnie opio to to samo co związki z ludźmi. W połączeniu ze mną zawsze takie będą. Jestem takim zlepkiem chemicznym, zawsze pirogenicznym, nie ważne w jakiej kombinacji, przyczyną końca relacji. Niebezpiecznych interakcji jest zbyt wiele. Dlatego wybieram tylko jedno, na chuj przyjaciele.
Najważniejszy a za razem najmocniejszy utwór i najsmutniejszy w moim życiu, każdy wers trafia mi do serca, od roku mule codziennie przed spaniem
dla wielu chłopaków jest to pewnie ich prywatny, kurewsko smutny, choć piękny hymn
My ogólnie jesteśmy smutnymi chłopakami
@@edarIing dobra sandra nie narzekaj smutna dziewczyno
ale fajny profil na stimie masz wiec szanuje
Smutne ale jednak prawdziwe :/
to prawda
Ta nuta wbrew pozorom mi pomogła. Dzięki chłopaki
Duże rzeczy, nie małe zmiany? ;)
@@Pawloom chcieli żebym brał zoloft
nie ma nic lepszego w polskim rapie
zabson np
@@olgachaanicz8882 xDDDDD
tu też dam kciuka, niech Ci będzie
Wybitny utwór 😍
Niepokojąco często to kurwa wracam
Sekta
Kurwa jak ja to kocham.
I nawet po tak długim czasie znam tekst na pamięć
Minęło 5 lat, mam 19, dalej pamiętam
Tyle emocji na jednym traczku
po tobir nawet igly ni umyje
Fuj
Słuchane jadąc zawsze na mietka na ławki do Chorzowa
jutro dopiero drugie urodziny a to juz dawno jest klasykiem
jak wrzucisz kolejny raz to rowniez chetnie napisze: propsik
Kawał prawdziwego rapu, props.
wypierdalakj
juz 200k gratki
Nienawidzę tutaj wracać. Wtem wracam i na nowo wnikam. Nienawidzę!? Trzeba coś lub kogoś kochać tak bardzo ,żeby później nienawidzić z całego serca.
Kazda randka zamienia sie w toksyczna milosc.
+1
o kurwa jak ja to czuję
To nie tak ze trawa mi się przepaliła ..
asluchalne😮
ędów raczej nie naprawiamraczej je ponawiam
Raczej nie odmawiam klonato moja słaba strona
Jakbym wyszedł z wariatkowa i chciał cię przekonać
Żebyś zaczął odstawiać Dipromalzaoferował Poltram
Moje ziomeczki nie mają czasuwalą towar
Ona nie wieże oddycham dla niejnawet nie wiem już
Czy tylko mi się wydawałaśczy naprawdę cię widziałem
W rzeczywistości nie ma twoich wyobrażeń
Ostatnio się znowu bałemże znowu będę nienormalny
Nawet jeśli to narkotykmam ochotę na relację z tobą
Nie mam ochoty na Melodyn jak na ciebie patrzę
Ranę mam na wylotna ranę przyklejam plaster
Przyklejam Transtecjuż nie podgrzewam zapalniczką
Już nie mam miejsca na rękachból zabrał wszystko
A chciałem tylko cię przytulićznów nie wyszło
Myślałemże mogę z kimś stworzyć jakąś przyszłość
Ale przynajmniej widzę po oczachże jest ci bardzo przykro
Najwidoczniej jestem najgorszy
Najwidoczniej nie masz czasu na rozmowy ze mnąnie ma o czym
Jestem pomielonya od narkotyków nie ma takiejco bym nie miał fobii
Rozdzieram z foliinie gonię kropliblokijak rysunkowy
Wypuszczam kłęby dymu jak obłoki
To nie był dobry pomysłto mogło nam się nie przytrafić
Twoje demonykażdy krwawymoje obrazy zdjęte ze ściany
Nie wiesz o mnie nic wcaleani nawetznów oglądam twoje zdjęcia
Przepraszamże napisałem
Chcieliżebym brał Zoloftchcieli mi skraść młodość
Za trzy dni wypispanu jeszcze tableteczkęjakby wybierała je losowo
Pacjent reaguje wzorowojuż nawet nie przestaje walić w ścianę głową
To ciężki kaliberjak handel broniąserce
Mam przebitejakbym zaczął drgać przy strzale
Jakbym znowu chciał się zabićjak twoje kolejne części ciała
Mam worek ćpaniana wypadekgdybyś gdzieś pojechała
Znowu zrobię sobie ałapowiedzjak mam żyćżebyś mnie chciała
Co mogę ci zaoferowaćco mogę dać ci w zamian
Czemu mnie bierzesz pod uwagęjakbym nawet się nie starał
Jeszcze nie ma w tym emocji i podobno tylko czasem mi się zdarza
Widać to po twarzach naszych mateknie chciałażebyś się tu znalazł
Nikt nie chciał na to patrzećnajlepiej to się trzymaj z dala
Tylko bądź przy mniechcę cię przy sobie dwa razy częściej
Jak będziesznie zwiększę dawki więcej
Jakbym miał drgawki związane z odstawieniem
Jakbym znowu zapłacił za marne szczęście
Jakbym cię zaaplikowałale dalej jesteś dla mnie
Będziesznawet jak się wypierdolęnawet jak nie zejdę
Nawet jak mnie nie chcesznie chcesz
Wiedziećo czym myślę jak na ciebie patrzę
Jak już weszłaś to nie wyjdzieszjesteś jak wenflontylko odpuśćmy igłę
Choć chcę podawać cię dożylnienie chcę generykównie chce innej
Będziesz moim Venescinemdla ciebie przedawkuję Heparynę
Krew w końcu popłynie przez zatoryniech zaboli
Uczę się szczęścia na nowonie wiemz której strony
Jakbym pół godziny nie mógł trafićtrząsł siękurwapocił
W końcu hukał w zrostyale bóg nam wynagrodziże o nas zapomniał
Też o tym zapomnisz
Mam worek ćpaniana wypadekgdybyś gdzieś pojechała
Znowu zrobię sobie ałapowiedzjak mam żyćżebyś mnie chciała
Powiedzjak mam żyćżebyś mnie chciała
Nie mów nic
Nic nie powiedziałaś
To nie także trawa mi się przepaliła
Każda randka zamienia się w toksyczną miłość
To niekurważadna bramaw którą trzeba wbijać
I tak została mi sama heparyna
Nie stosuję lekarstwajak pisali w ulotce
Na pół ciała wpierdalam Heparin forte
Też się lubisz kłućchcę mieć tunel w żyle
Po tobie nawet igły nie umyję
W tygodniu raczej się nie staram
Mocno odciągnąć od tegoco robiłem wczoraj
Błędów raczej nie naprawiamraczej je ponawiam
Raczej
dzielo sztuki
dzien dobry
Jak dobrze ze tu trafilem
takie prawdziwe...
poezja
slucham tego waląc wllasnie w zyle hihihihihi
Bardzo dobre
Nie wiem czy Heparyna to mroczna siostra Kapsaicyny, czy to tylko moje skojarzenie. Może to też tylko moja interpretacja, że kawałek jest wybitny, nie chcę jej nikomu narzucać, więc zostawię tylko dwa pytania, które w moim odczuciu zadaje też ten numer: kto jest adresatem tego "lovesongu" i co jest przedmiotem uzależnienia a może raczej co jest przedmiotem tego lovesongu i adresatem uzależnienia i czy w ogóle to pytanie zredukowane do pewnego poziomu rzeczywistości, rozpatrywane w pewnej chemiczno-psychologicznej optyce nie traci całkowicie sensu. Tak, kurwa, odwracałem głowę bo boję się igieł, na szczęście nie zatykałem uszu.
piramjida Daj spokój, niektórzy odczuwają to zbyt mocno i nie chcą widzieć takich rzeczy.
Chociaż komentarz przydatny.
Mama
no i jest 100k
najlepsza
Tonciu jestem twoim fanem same bangery
Moje prawilne ziomeczki w anglii mowili co to za gowno
A ja napierdalalem to na ripicie i jaralem sie ze ten sam sampel co ostr juz uzyl jak rowniez trescia i klimatem🥶
Halina Kunicka - Wiatr kołysze gałązkami. Noon też go użył w "Be hind".
sory tonciu za te łapke w dol juz poprawiłam na lapke w gore to kolega kliknal
jestem czysta od nadużywania benzo 8,5 miesiąca (mam doraźnie 0,25mg xana od psychiatry) od mefedronu nieco gorzej...
wracam tu co wtorek
a co we wtorki masz terapie?
Gość jest Zajebisty, szkoda że się tak marnuje przez drugi
zajebiste
zajebiste jest props
hymn
O kurwa, daaawno nie jarałem się tak niczym z polskiego rapu.
♥
Kurwa jak mnie wczoraj zjadł transtec po odstawienu fenta to bóg jedyny wie co mi zrobił... co kurwa dalej to sam nie wiem
gratki stary
Nie wiem jak zejść z fenta. Jakieś tipy?
@@fentanylek z fenta juz raczej nie ma wyjscia
@@idvpn pierdolenie, używam tylko 36mg dziennie
@@fentanylek XDDDD
złoto
fajne
❤
tonciu zyje jeszcze w ogole????????
podobno siedzi
@@dthstrpodobno na odwyku jest
czemu tu nie ma okladeczki z politoksykomanii?
Wypożyczona do Luwru ;)
Mocne
Kto od WINIego?
Ja
Renowacja wini street ✌
Hello
Kiedy jakiś koncert
W jaki sposób heparynę stosuje się jako narkotyk? Z tego co wiem nie ma działania narkotycznego, czy to w większych dawkach czy to przez jakieś specjalne podanie
Heparyna to maść na regenerację żył
Ej co do huja z resztą utworów? Brakuje mi reszty a najbardziej z bazą 04
polecam olej kamforowy xc
pozdrawiam sw, brzozow
Zdrowia Chłopie YY
co to za beat ?!?!?!!?!??! :o
Mój :)
Pawloom podeślesz do użytku własnego jest kozacki ? :o
@@TheGameplayKDKS Jest u mnie na kanale, można sobie ściągnąć.
@@Pawloom Dobrze kminię, że sampel jest z utworu Haliny Kunickiej - Wiatr kołysze gałązkami?
@@tupokooj zgadza się
😔🖤
mam worek cpania na wypadek kolejnego zaszycia
najwidoczniej jestem najgorszy:(
spox
dobre
O kurwa jakie to dobre :o
MOJE ZIOMECZKI NIE MAJĄ CZASU JENO WALĄ BROWAR
PROPS ZA TĄ ZWROTE
towar a nie browar
pozdro od jasia kapeli - siara tego sluchac
Go spotifaj
Janusz Biznesu nigdy kurwa
:')
jebac
Czy tylko ja nie mam zielonego pojecia co to heparyna? Clon, thico i inne leki znam(hehehe) ale nigdy nie słyszałem o heparynie i nawet google mi zbytnio nie pomaga
masc do smarowania, jak sie zrobi "ała"
Masc na regeneracje zyl po zastrxykach I.v
:)
Jakie opiowraki pozdrawiam sentino zero legal sicarios