Sobota z Fantastyką #3 - POLSKA FANTASY: PANOWIE I DAMY!
Вставка
- Опубліковано 15 бер 2024
- Tomasz przygląda się historii polskiej fantasy i snuje spiskowe teorie na temat jej korzeni. Zauważa, kto polską fantasy dźwigał na własnych barkach, a kto otworzył do niej nowe drzwi. Na koniec opowiada o 5 książkach fantasy polskich pisarek, których możecie nie znać (a poznać je warto!). Długi materiał, właściwie dwa nagrania w jednym - historyczne i polecajkowe. Zapraszamy do odsłuchania nagrania i do dyskusji o tym, co tam Tomasz w nim wykombinował.
Przyjemnie się słuchało. Pan Tomasz emituje jakiś nerdowski magnetyzm, od którego ciężko się oderwać ;)
Zapamiętamy to sformułowanie i już Tomaszowi nie go odpuścimy :-)
Bardzo się cieszę, że wspomniał Pan Zofię Kossak. Wspaniała pisarka, a Krzyżowcy to dla mnie niezwykła trylogia. Bardzo niedoceniana dzisiaj autorka.
Agnieszka Hałas - Teatr Węży bardzo dobry świat i ciekawy system magiczny!
Uwielbiam słuchać Pana Tomasza. Oczami wyobraźni widzę taką sytuację gdzie my wszyscy z tego kanału siedzimy wokół ogniska a pan Tomasz jak drużynowy opowiada o komiksach i fantasy do późnej nocy. Dziękujemy za ten kanał.
Tomasz ponad 40 lat temu dorobił się fuchy zastępowego. Ale drużyna nazywała się odpowiednio dla Kanału Fantastycznego - UFO (Upór - Fantazja - Odwaga).
Dziękuję za kanał i nowe materiały, bardzo nam go brakowało, ❤
Miło nam!
5:06 Trylogia Księżycowa do dziś warta poznania, bardzo się cieszę że pan Tomasz o niej wspomina. Co prawda częściej jest ona celem fanów odkrywania starej Sci-Fi niż Fantasy (co wiem też na swoim przykładzie) to jednak utwór jest przytłoczony motywami egzystencjalno-religijnymi.
Zwłaszcza Tom 2 nie dość że ma to wraz z motywem zawiedzionych nadziei po przybyciu "Boga" do wyznawców, to jeszcze jeżeli zignorujemy wątek podróży na księżyc, to jest to wręcz czyste fantasy z obecną walką z potworami (częściowo) czy wątkami politycznymi i spisków niczym z Gry o Tron.
A co do całego filmu to oczywiście leci like i sub, dziś Kanał Fantastyczny odkryłem i na pewno będę regularnie zaglądał jako właśnie fan odkrywanie starej fantastyki i sci-fi oraz prenumerator Nowej Fantastyki 😀
Wielki plus za Borkowską! Cudowna książka.
Bardzo ciekawy materiał, dzięki! Z niecierpliwością czekam na kolejne. Mówi Pan w taki sposób, że mam od razu ochotę wziąć którąkolwiek z tych książek i czytać, czytać.
Czekam na sobotnie poranki, bo słucha się tego fantastycznie! Dziękuję za kolejny materiał, jak zawsze ciekawy do granic możliwości. Nawet nie wiem jak tych 40-parę minut zleciało…
Taki kanał to ja rozumiem, brakowało a teraz jest i ok i tak trzymać. Tomasz jak zwykle świetnie przygotowany i ciekawie omawiajacy temat.
Jak zawsze dziękuję za materiał. Tak słucham i słucham Panie Tomaszu i nagle sobie uświadomiłem, że mamy 2024. Totalnie się zawiesiłaem na Pana wspominkach jak by to było wczoraj. Przynajkniej jesli mowa o 80/90 latach. Zastanawiam sie jak to się slucha z perspektyywy znacząco młodszych czytelników . Co do fantastyki pisanej przez Panie to przyznaję, że te prace które czytałem, zwłaszcza mowa o wydawnictwie Runa, lub z Le Guine, są "inne" takie bardziej kobiece, chociaż to chyba nie do końca dobre okreslenie. Oczywiś prawdopodobne, że nie trafiłem albo nie pamiętam publikacji w innym stylu, ot takie subiektyne spostrzeżenie.
Po Wiedźminie, którego czytałem jeszcze w latach 90-ch, początku 00-ch, to dopiero Fabryka Słów na dobre zainfekowała mnie tym bakcylem fantasy. Wiele świetnych książek puścili, zdaje się, że pierwszą książką od nich, po jaką sięgnąłem był Kiedy bóg zasypia Dębskiego.
Dziękujemy za materiał
Panie Tomku, właśnie zamówiłem trylogię Zofii Kossak. Tyle razy słyszałem o Krzyżowcach "jaka to znakomita książka" ale zawsze jakoś mi umykała z głowy. Tym razem nie darowałem i zamówiona. Dziękuję Panu za, jak zawsze, ciekawy materiał, czekam z niecierpliwością na następne i pozdrawiam całą ekipę 😉👍
"Krzyżowcy" ukazali się po raz pierwszy roku 1935. Pierwszy raz czytałem tę powieść koło roku 1980, czyli 45 lat później. Pan sięgnie po nią plus minus kolejne 45 lat później. Życzę udanej lektury i mam nadzieję, że się Pan nie zawiedzie.
@@KanalFantastyczny No i nie zawiodłem się! Tom I jest świetny, mam nadzieje że reszta też taka będzie!
Jak zawsze super Pana widzieć i słuchać, Pozdro 🍻
Dzięki za materiał.
Super materiał
Fantastyczny materiał! Dzięki.
Ten kanał to złoto. Po prostu...dzięki :)
A cena złota rośnie :-).
Świetny materiał, teraz muszę obejrzeć powtórnie i wynotować polecane książki :)
Jak zwykle rewela!!!
Z odcinka na odcinek co raz ciekawiej :)
No i portfel uboższy o 100 zł. Materiał świetny, merytoryczny, bardzo dobrze przekazany.
Warto było wysłuchać tego materiału. Zdecydowanie sięgnę po niektórych autorów, o których nie miałem wcześniej pojęcia. Dziękuję!
Mamy nadzieję, że po lekturze nie będzie pan zawiedziony.
Super materiał, kawał historii i łza się w oku kręci takim jak ja - nerdom-boomerom :) Ogromna klasa, super przekaz.
Jako łyżkę dziegciu dołożę tylko tyle, że mam nadzieję, że nazwisko Rafała Z. nie będzie się za często przewijać, bo (abstrahując od światopoglądu, bo to pewnie nie miejsce na takie dyskusje) tego że usiłował od samego początku ideologią dzielić i zatruwać fandom, przy okazji niszcząc i podgryzając Nową Fantastykę pod wspaniałymi rządami Parowskiego - tego facetowi nie daruję nigdy.
Teraz nie mam czasu, ale później zobaczę ❤
Dziękuję za odcinek. Większe pozycji znam.
Osobiście uważam Panią Annę Brzezińską za najlepszą autorkę fantasy. Świetnie, że wspomniał Pan o siostrze Borkowskiej
Ta powieść Krystyny Kwiatkowskiej skojarzyła mi się z Mgłami Avalonu Zimmer Bradlay. Do Mgieł zachęcił mnie jakąś wypowiedzią Andrzej Sapkowski i nie zawiodłem się. Mam te duże wydanie Atlantisu i jest to jeden z moich największych skarbów (tym bardziej że to prezent urodzinowy od mojego brata 😊)
Więcej takich materiałów :)
Pracujemy nieustająco i już szykujemy kolejne nagrania. Proszę być z nami!
Bardzo, bardzo polecam Aglę Radka Raka. Najlepsze co czytałem od lat. I niesamowita, oryginalna wyobraźnia i znakomity, dopracowany warsztat (zwłaszcza w Alef) przy którym inni pisarze fantasy wydają się być w większości jak gimnazjaliści tworzący fanfiki.
A przy tym sporo mrugnięć okiem do czytelnika "hej, jestem takim samym nerdem jak i ty" :)
Ja już chyba będę teraz czytał wszystko co Rak zwany Radkiem wyprodukuje
Saga O Jarlu Broniszu ❤
Bardzo dziękuję za przypomnienie Podróży do Krainy Om. Kiedy czytałem w wieku 10 lat byłem zachwycony. I niedawno wróciłem do niej i nie zgodzę się z opinią, że to rzecz słaba - wręcz przeciwnie. Nadal robi wrażenie pomysłami i wyobraźnią.
Kiedyś zrobiła duże wrażenie, ale ponowna po latach lektura jednak to wrażenie nieco osłabiła. Ale to, oczywiście, rzecz indywidualnego gustu. Na pewno - ciekawy punkt w historii polskiej fantasy.
No nie wiem, nie wiem... A Akademia pana kleksa (Jan Brzechwa 1946), Król Maciuś Pierwszy (Janusza Korczaka 1923),O dwóch takich co ukradli księżyc (Kornel Makuszyński 1928), Porwanie Baltazara Gąbki (Stanisław Pagaczewski 1965) i wiele, wiele innych podobnych książek dla dzieci. W sumie to opowieści o światach jak najbardziej fantasy...
Oczywiście, że istniały takie książki, traktowane jednak po prostu jako opowieści dla dzieci. Jednak zwykle nie kreowały one solidniejszych i spójnych uniwersów. Nikt też nie grupował ich w jakąś osobną kategorię literacką (i na pewno nie nazywał "fantasy").
@@KanalFantastyczny No tak oczywiście, ale w materiale był wspomniany Kajko i Kokosz...
Witam i pozdrawiam! Kanał Fantastyczny to super oferta dla Młodzieży i Starszaków, czytających sf i fantasy! Dzięki za info o Kobietach piszących w latach 80i90tych, to także moja młodość, ale czytałem częściej Lema niż ww panie. Może dzisiaj gdzieś odnajdę te książki i chętnie przeczytam. Jeśli chodzi o początki fantasy w Polsce, to może być mało znana dzisiaj powieść T.Micińskiego= Nietota Tajemna Historia Tatr=1910! określana jako mistyczno słowiańska, o wędrówce Arjamana przez Tatry. Ja tę powieść poznałem pod koniec lat 90tych i do dzisiaj często do niej wracam. Dzięki, Jacek 1967 🎲🎯
Miciński - ciekawy trop! Dziękujemy.
Jak zwykle mega materiał. Pana Tomasza to bym słuchał nawet gdyby czytał książkę telefoniczną 😂. Proszę zdradzić trochę kuchni - ma Pan jakiś prompter przed sobą, czy wszystko idzie z głowy?
Świetny odcinek. Dziękujemy. PYTANIE: Panie Tomku, czy byłoby to dużym kłopotem aby w opisie filmu umieścić spis - w tym przypadku książek, które były omawiane w odcinku ? Bardzo by to pomogło w późniejszym wyszukiwaniem pozycji. Wszak w różnych sytuacjach oglądamy/słuchamy Kanału:) Jeżeli za dużo z tym roboty, to nic nie szkodzi, będzie motywacja do ponownego odsłuchania.
Dziękujemy za sugestię, wiemy, że te czasy by się przydały, ale trochę problem z czasem jest... Przymierzymy się, ale na razie nie obiecujemy. No i może po prostu będziemy kręcić krótsze nagrania? :-)
Wspomnialbym jeszcze o Astrid Lindgren i jej Ronji córce zbójnika, też fantasy, dawne a wprowadzające
Rudy Orm super się czytało. A gdzie wzmianka o Dreszczu :)
O wszystkim się nie da na raz :-). I tak nagranie nam się rozciągnęło...
Jak to - to polska fantastyka to nie jest tylko kilku "dziadów"? NIEMOŻLIWE :D
"Historia przyszłości" Adama Mickiewicza :) chociaż to SF, to jednak całkiem dawno zaczął się ten nurt w polskiej literaturze
Dla mnie zdecydowanie fantasy >>> SF. :D A historycznie to fantasy jest starszą siostrą fantastyki naukowej, przynajmniej jeśli chodzi o literaturę na świecie.
Jako wyodrębnia odmiana literatury to raczej jednak nie. Oczywiście, jeśli uznamy baśnie i mity, to tak. Ale raczej nie.
Chciałem posłuchać w samochodzie, ale widzę że będę musiał jeszcze raz, z notesem i ołówkiem, coby wynotować książki do upolowania 😅
Najstarsze literackie polskie teksty fantasy? To "Ballady i romanse" Mickiewicza wydane w 1822 r.
Krystyna Kwiatkowska za Morganę dostała nie tylko Fantoma, ale i Srebrnego Globa - pierwszą nagrodę polskich profesjonalistów sf/f/h. Współpracowałem wówczas z NF, pisząc recenzje nadsyłanych mi książek i tak się złożyło, że dostałem "Sekret Olsteriona", który potraktowałem tak, jak na to zasłużył. Opowiadał mi potem Maciek Parowski, że wkurzyłem tym Dorotę Malinowską i nie brakowało aluzji o mizogini. Tymczasem zachwyciłem się powieścią Kwiatkowskiej i napisałem bez zamówienia jej entuzjastyczną recenzję. Maciek próbował jakoś ratować nią sytuację, ale tekstu nie kupił - poszedł w "Odrze". To naprawdę znakomita do dziś książka.
Krzyżowcy jako fantasy to chyba jest bardzo naciągane, raczej powieść historyczna z elementami mitologii. W porównaniu do Trylogii Husyckiej to jest zupełnie co innego.
Warto wspomnieć Nienackiego i trylogię fantasy "Dagome iudex", intrygująca pozycja. Zabrakło jej tutaj.
Tak to bardzo ciekawa książka. Aczkolwiek wyszła na przełomie lat 80-90-tych, wydana była bardzo brzydko, poza seriami i nie odegrała istotnej roli w kształtowaniu polskiej fantasy.
Panie Tomaszu, kiedy odcinek o archeologii?
Kiedy drugi tom Białej Reduty??
Do listy autorek dodała bym jeszcze Dorotę Terakowską, której powieści też niby są dla dzieci, a jednak bardziej dorosle.
Władca Pierścieni był kompletnie niedostępny. Biblioteki i to tylko te wybrane posiadały go w zbiorach. Osobiście czekałem na zapisy ponad pół roku zanim łaskawie trafiła do mnie ta wyczekiwana pozycja ... niestety od drugiego tomu (na szczęście było streszczenie pierwszego) I tak oto czytanie najwspanialszej powieści fantasy komuna i socjalizm zepsuły mi na starcie. Wspomnę tylko że za trylogię w tamtych czasach można było nabyć używanego malucha a wtedy to był luksus.
A żeby nie było offtop jakoś nie mogę się przekonać do kobiecej fantasy jest jakaś taka wymuskana skupiona na jakichś aspektach wewnętrznych a to przecież krwi i flaków z domieszką magi nam trzeba
Liczby: okładkowa cena WP wynosiła 300 zł. Na czarnym rynku trzeba było zapłacić 3 000 zł. To raczej nie była cena używanego malucha :-), ale i tak - mnóstwo pieniędzy, szczególnie dla młodego człowieka.
Ze "staroci" godnych polecenia można wspomnieć o rzeczach, no może lokujących się na obrzeżach fantasy, ale takich, które warto przeczytać jak "Bromba i inni" Macieja Wojtyszki (1975), czy "Sceny z życia smoków" Beaty Krupskiej (1987).
A "Krew i kamień" wiadomokogo wciąż wspominam bardzo pozytywnie. 😃
Maciej Wojtyszko dał nam też gżdaczy konwentowych :-). Zdecydowanie, świat Bromby, powinien być wspomniany w nagraniu. Nadrobimy!
W PRL potencjalny czytelnik fantasy zaspokajał się powieścią historyczną z Karolem Bunshem na czele, więc biedy w tym segmencie raczej nie było.
"Bromba i inni" książka autorstwa: Maciej Wojtyszko
Zdecydowanie tak!
Już parę lat temu zauważyłem, że jeśli chodzi o fantasy, to pisarki dostarczają mi o wiele więcej radości czytelniczej niż autorzy. Czytając powieści męskich autorów mam dziwne wrażenie czytania wciąż tej samej opowieści, kobiety za to potrafią mnie zaskakiwać, wsadzać fantastykę w niespodziewane i ciekawe miejsca, kreować ciekawsze światy.
Jakieś konkretne przykłady? Wg mnie kobiety częściej wpisują się w poprawność polityczną. Dziękuję, wolę nie.
@@Lucjusz00Ja wybieram książki wedle kryteriów literackich, fabularnych, ciekawych opowieści. Nie wedle kryteriów politycznych, więc raczej nie pomogę.
@@jacekfalejczyk2962 Przecież wiesz, że nie chodzi o politykę, a przynajmniej nie tylko o nią. Nie chcę wciskania na siłę tęczowych wątków.
@@jacekfalejczyk2962 A wracają do pisarek. To które wg Ciebie są lepsze o od pisarzy? Wg mnie mężczyźni piszą lepsze fantasy.
@@Lucjusz00Każdy ma inny gust, każdy szuka czegoś innego. Jak szukasz opowieści z walkami, silnymi męskimi charakterami, wielkimi wojnami, to pewnie faceci w ten "branży" są lepsi. Też lubię sobie czasami coś takiego przeczytać, ale ciężko w tej konwencji o coś odkrywczego, bo to wciąż bardzo podobne historie.
Kobiety często szukają swoich własnych nisz, swoich metod opowiedzenia historii i to potrafi być bardzo ciekawe. Świetnym przykładem jest wspomniany w filmie "Tkacz iluzji" Ewy Białołęckiej. Tyle było wcześniej męskich opowieści o czarodziejach, ale to dopiero Ewa pokazała, że za talentem może iść jakaś niedoskonałość, że talent może mieć swoją cenę. I po przeczytaniu kilkudziesięciu książek fantasy, gdzie czarodzieje to zazwyczaj starsi panowie bez większych przypadłości, to to co pokazała Ewa wydało mi się na tym tle znakomite. Spotkałem się wcześniej z podobnymi wątkami, ale one zawsze były w formie pastiszu - "Katarem i magią", czy epizod z czarodziejem (co go męczą wrzody żołądka) w "Smoku i Jerzym" Dicksona. Świetnym rozwinięciem takiego ujęcia systemu magicznego było chociażby opowiadanie Pauli Wanarskiej "Zawsze", to co miało rok temu nominację do Zajdla. Bardzo ciekawy świat z nietypową magią zaprezentowała Joanna Gajzler w "Bogu Maszynie" (też nominacja do Zajdla). Marta Kisiel potrafi za to fajnie wpleść magię w nasze życie codzienne (znaczy nie do końca nasz, bo cały czas tylko pisze o Wrocławiu i okolicach ;) ). To tylko kilka nazwisk i tytułów jakie ostatnio z fantasy przeczytałem i stawiam je (w moich odczuciach) wyżej niż kolejny tom twórczości Andrzeja Ziemiańskiego (którego tez czasami czytuję).
Każdy ma swój gust i nie ma nic w tym złego, żeby sobie wedle niego dobierać lektury. Ba! Nawet jest to świetna okazja do dyskusji i możliwość poszerzenia swoich horyzontów, co bardzo sobie cenię w Zewie Zajdla na ten przykład.
Pan Tomasz zapomniał o awanturze z ,,Pirogiem" AS-a, w której sam brał udział.
I jeszcze Joanna Magier i piesi kopijnicy.
Bawiło mnie to darcie kotów między ,,NF" a ,,Feniksem".
Te opowieści trzymamy na następną okazję :-)
Od początku byłem w "drużynie Fenixa" :-) I tak już zostało... ;-)
Coś mi podpowiada, że kobiety przejmują rynek pisarstwa bo mogą sobie pozwolić na niższe zarobki. Zwłaszcza jeżeli mają mężów... Jak to powiedział kiedyś Ziemkiewicz: "...Przestałem pisać fantastykę bo za każdym razem gdy do niej siadałem miałem poczucie, że okradam swoją rodzinę..."
Ale może nie mam racji
Ja bym bardziej popatrzył na to jakie aspekty dominują w kobiecej prozie fantasy... Zazwyczaj są to romanse między rasowe np. elf z orkiem.
Bądź należy szukać naśladowczyń kolejnych Mary Sue...
Prosze Pana,a co z KRABATEM???
Gość w KRABACIE jest mniej awanturujący się.
W koncu ktos docenil kobieca proze fantastyczna!
Książki pisarek docenia wielu czytelników. A jak wspomniano w nagraniu, utwory autorek otrzymywały branżowe wyróżnienia już wiele lat temu.
Wszystko zależy od jakości ksiazki (tekst) płeć autora fantasy jest dla mnie nie istotna.
Oczywiście. Ale historia jest ciekawa, po prostu.
Przydalaby sie Babis ze swoimi Dziadami polskiej fantastyki tez tutaj.
Znajomością z Ziemkiewicza raczej nie należy się chwalić. 😕
Moim zdaniem wręcz przeciwnie.