Dyskryminacja w pracy - TATUAŻE przeszkodzą Ci znaleźć pracę? | Wszystko o tatuażach
Вставка
- Опубліковано 16 вер 2024
- Czy dyskryminacja w pracy może dotyczyć tatuaży? Czy tatuaże przeszkodzą Ci znaleźć pracę? Jak polskie prawo chroni wydziarane osoby? Na jakie przepisy możecie się powołać i jak stwierdzić, czy dyskryminacja faktycznie miała miejsce? O tym posłuchasz dzisiaj :-)
Zostaw subskrypcję i daj łapę w górę! www.youtube.co...
Chcesz o coś zapytać? Napisz w komentarzu!
Obejrzyj inne filmy o wpadkach na sesji tatuażu!
Tatuaże worów w zakonie: • Wory w zakonie - jakie...
Tatuaże Mara Salvatrucha: • MS-13: tatuaże Mara Sa...
Tatuaże Yakuzy: • Yakuza - japońska mafi...
#tatuaż #praca #OSOM
Wesprzyj mnie na Patronite: patronite.pl/osom
IG: instagram.com/JestOsom
FB: facebook.com/JestOsom
TT: twitter.com/JestOsom
🔥🔥🔥
Pracuje w jednym z większych korpo w Polsce sprzedających elektronikę, mam kontakt z klientem codziennie i wielu wraca do mnie bo rozmawiali wcześniej z Panem z różą na dłoni. To się nazywa rozpoznawalność marki 😁
No to tylko pozazdrościć 😁
Personal branding! :D
To ja ze swojej perspektywy powiem. Mam 28 lat, pracuje w dużej firmie (ponad 5000 osób w samej polsce) I jestem inżynierem. W biurze nikt nigdy z nie przyczepił się do tatuażu (rękaw), aczkolwiek jadąc na spotkanie z klientem przy omawianiu nowego projektu czy odbiór już wykonanego zawsze zakładam coś na długi rękaw. Projektując rękaw od razu mówiłem, że chce żeby po założeniu koszuli nie wystawał. A chowam go tylko i wyłącznie z tego względu, że mimo tego jak zmienia się postrzeganie tatuaży w społeczeństwie, to dalej trafiają się osoby, które będą patrzyły na to nieprzychylnie. Po prostu wychodzę z założenia, że lepiej schować niż nie dostać projektu, bo komuś po drugiej stronie się to nie spodoba.
W punkt! Mam takie samo podejście!;) bardzo lubię swoje tatuaże, ale są tak zaprojektowane, aby na codzień łatwo było je zasłonić. Mam nadzieję, że kiedyś będzie to zbędne, ale na ten moment możliwość "zaslonienia" daje mi duży komfort.
To pokazuje Twoha swiadomosc glebokiego czlowieczenstwa. Coz, wspolczuje i zycze powodzenia w zyciu w zgodzie ze soba.
Ps. Soczewki tez zakladasz wiedzac ze klient nie lubi koloru oczu jakie masz?
Hesli Twoj klient nienawidzi dzieci i wiesz dobrze o tym posiadajac dwojke pociech bedziesz utrzymywac ze ich nie masz, zeby dostac projekt?
@@marcingrzelak2886 chyba lepiej zakryć tatuaż i złapać kontrakt, sądzę że na miliony złotych?
Jedyna absurdalność tego typu sytuacji jest w tym, że część ludzi zdaję się łączyć rysunki na ciele z tym jakie kompetencje w danej dziedzinie ma posiadacz tatuaży. Debilizm? No debilizm.
Kiedyś Na rozmowę rekrutacyjną poszłam nie ściągając kolczyków i tuneli z uszu i kolczyków z twarzy. Pracę dostałam, doradca klienta dzień dobry. Aktualnie prowadzę zajęcia sportowe, mogę sobie wybrać czy zostawiam klienta czy nie, a ich zdanie o mnie się nie zmienia gdy co kilka miesięcy mam jeden tatuaż więcej, bo widzą jak wykonuję swoją pracę
Mam 18 lat i mam już pare dziarek, bardzo mi się podobają tatuaże na dłoni ale z obawy o przyszłość zawodową zostawiam ten pomysł na przyszłość, przykre jest to jak tatuaże mają decydować o naszej wartości
Niestety tak wciąż jest - ale popatrz na to w ten sposób, że jeszcze wiele może Ci się zmienić. Poznasz nowych tatuatorów, może trafisz na kogoś jeszcze fajniejszego czy bardziej Ci odpowiadającego. Dziara nie zając, nie ucieknie ;D
nie wiem jak ty ale ja nie wyobrażam sobie policjanta z wydziaranym na twarzy "karniakiem" albo napisem "j3b4c psy" na czole. są pewne standardy i kanony estetyczne które nie są mile widziane w społeczeństwie(nie mówię że zawsze to jest ok, ale wolałbym nie dostać wypłaty od kogoś kto ma na ręce którą podaje mi kasę wydziaraną czachę, tak jakby to miała być moja ostatnia wypłata)
@@donholinat3755a czemu od razu „Jbc psy”? Może mieć coś normalnego, nic wulgarnego. Co to za generalizowanie i teorie spiskowe?
Po za tym, skoro wolisz nie dostać wypłaty od kogoś takiego, to znajdź inna prace. Po za tym, dostajesz ją na konto a nie do ręki ;)
Niby sam nie mam tatuażu i nie zamierzam mieć, ale i tak oglądam z niemałą uwagą ;-) Szanuję Ciebie za wysoki poziom świadomości i zdroworozsądkowe podejście do tematu. Bywaj zdrów i życzę udanego weekendu :-)
PS. Należę do wąskiego grona 9% badanych, którzy mają neutralny stosunek do tatuaży.
Dzięki! Neutralny jest zawsze lepszy, niż negatywny wynikający z argumentu "bo tak" :D
@@OSOMkanal - Cześć :) Taka luźna propozycja na następny odcinek. Jak pielęgnować tatuaż zimą, gdy na zewnątrz panują ujemne temperatury. Jakieś cenne wskazówki i rady od doświadczonych tatuatorów na ten temat. Ja jestem kompletnym laikiem, ale może są różne sposoby dbania o tatuaż zimą a latem. Zaleca się stosowanie innych środków/kremów podtrzymujących tatuaż w jego pełnej okazałości zimą niż latem (?) Nie wiem. Strzelam i tak sobie dumam ;)
Ja pracuję w urzędzie. Przy projektach unijnych. Nigdy nie usłyszałam żadnego niemiłego komentarza. Nawet jak miałam spotkać się ze swoim przełożonym czy dyrektorem. A zaznaczam że mam dziarę także na stopie czyli ciężko to ukryć.
Ogólnie często słyszałam a gdzie ty znajdziesz pracę a drugie jak ty będziesz wyglądać na starość.
Pracę mam. A jeśli chodzi o starość to 3/4 ludzi będzie chodzić wydziaranych. Zresztą mi to się podoba i tyle:)
Dyskryminowanie kogoś ze względu na wygląd, obojętnie czy chodzi o tatuaż, ilość kilogramów, zmarszczki czy jakąkolwiek inną składową tego jak wyglądamy, jest delikatnie mówiąc nie w porządku i nic tego nie usprawiedliwia.
Patrząc na problem z innej strony - w niektórych zawodach obowiązują pewne normy wizerunkowe, które regulują sposób w jaki należy wyglądać, np. narzucają ciemne garnitury, określony kolor rajstop albo buty z zakrytymi palcami. To między innymi po to, żeby zachować pewna "neutralność" osoby i zamiast na jej wyglądzie skupić się na jej funkcji zawodowej. Trudno oczekiwać, że pracodawca z takiej organizacji zignoruje tatuaże na szyi kandydata, nawet jeśli on sam prywatnie nie ma nic przeciwko. Może to nie jest fair dla wydziaranych, ale do noszenia ciemnych garniturów, tak jak i do tatuowania nikt nas nie zmusza i sami musimy rozkminić jak chcemy przejść przez życie.
Jak widać z badań jest bardzo duża grupa ludzi, która tatuaży nie akceptuje i tej akceptacji nie możemy na nich wymuszać, tak samo jak oni nie mogą nas zmusić żebyśmy przestali się dziarać ;)
Ja mam tatuaże na ramieniu, więc nic "szokującego". W pracy nigdy nikt nic złego nie powiedział, wręcz przeciwnie - wiele osób dopytywało pozytywnie co i jak, ale byli i tacy, którzy patrzyli krzywo i to się dało zauważyć. Jestem na sto procent szczęśliwa z moich tatuaży i niczyja opinia tego nie zmieni, ale mam świadomość, że w pewnych zawodach takie coś może nie przejść i liczę się z tym planując następne. Po prostu trzeba tę decyzję przemyśleć i jak jest przemyślana to wszystko będzie dobrze :)
Jestem księgową z dwudziestoma tatuażami nigdy nie miałam problemów no czasem mówią że księgowa mafii 😂😂😂
Czyli budzisz szacunek! :D
Ja odnoszę wrażenie ze mentalność Polaków do tatuaży z upływem lat zmienia się na lepsze . Sam wiele razy miałem przyjemność słuchać docinek ze stony szefowej ze względu na mój wygląd ale jakoś mnie jej zdanie nie obchodziło za bardzo i zmieniełem prace :)
Tak samo! Ale są różnice między branżami i między różnymi miejscami w Polsce. Choćby kwestia takiej rzeczy jak wielkość miasta ;-)
Jeśli chodzi o sam tatuaż w rodzinie nie byl negatywnie odebrany. Tylko że wzór im się nie podoba. Mój dziadek 62 lata ma zrobione 2 rękawy, tato 42 także ma 2 rękawy. Praktycznie każdy w domu ma tatuaż mniejszy lub większy. Natomiast w pracy gdzie średnia wieku to około 45 lat większości się podobał mój tatuaż. Takze nie miałem jakich kolwiek negatywnych oponi na tatuaż.
Super :3
Prawo jedno, praktyka drugie... Jedna z kumpel (bez tatuażu) chciała zostać nauczycielką, a szkołą miała swojego lekarza w placówce. Rozebrali ją do bielizny w ramach "badań wstępnych", medycyna pracy te sprawy... Zdziwiło ją to, a lekarz dość mocno przez nią wypytywany o co kaman w końcu pękł i wyznał, że szukał czy nie ma tatuażu, bo takie od dyrektora dostał wytyczne. Ja projektując swój tatuaż celowo go tak rozmieściłam na plecach, żeby każdy stanik sportowy go ukrył (mam ptaka, skrzydła akurat wchodzą pod ramiączka sportowego). Może mnie nie rozebrano do prawie naga, ale też miałam nieprzyjemności jak pracowałam w administracji szpitala i jedno piórko wytatuowanego ptaka wylazło górą bo stanik miałam normalny, a bluzkę z odkrytymi ramionami (co ciekawe bardziej to przeszkadzało niektórym niż turbo-mini i wystające majtki na dość nieforemnej 60latce przy biurku obok, której chude patyki zamiast nóg będą mi się śnić do końca życia w koszmarach). Jak się ma tatuaż i gdzieś się wchodzi na rozmowę kwalifikacyjną, jeśli tatuaż jest w widocznym miejscu nie powiedzą oficjalnie "nie przyjmujemy Cię z powodu tatuażu", ale to częsta praktyka, że nie zatrudniają, nie mówić dlaczego, takie "oddzwonimy ale nie powiemy, że olewamy przez tatuaż". Ratownicy medyczni w niektórych szkołach są dalej uczeni, że osoby wytuatuowane są ratowane na końcu z powodu potencjalnego bycia zakażonymi Bóg wie czym... autentyk...
Pracuję w IT. Jestem najbardziej wydziarana w biurze. Jak przybiegłam do roboty z nową dziarką, i jak szef ją zobaczył, tak się podjarał, ze pokazał mi swój błąd młodości, który chce laserowo wypłowić i zamienić na cały rękaw. Znaleźliśmy mu specjalistę od tego, czego chce. Do tej pory, jedyna osoba, która ma z moimi dziarami problem to mój ojciec, choć odpuścił już.
Bardzo potrzebny odcinek! 👌🏻
🖤
Mi sie wydaje że to zależy przedewszystkim od wzoru tatuażu oraz miejsca, jesli kompozycja nie jest wulgarna i nie jakaś brzydka to nie ma zadnego problemu, pozatym nikt normalny nie wytatuluje sobie wulgarnych, brzydkich tatuazy, gdziekolwiek....
Tak tylko wpadam pochwalić się, że w styczniu idę na pierwszą dziarkę! :D
Mam 22 i jestem wdzięczna sobie, że poczekałam z tą decyzją o tatuażu i nie zrobiłam go zaraz po 18 urodzinach, teraz pewnie zapisywała bym się na laser a nie na tatuaż 🤣
Sztos! Trzymam kciuki ^^
Ja pracuję w branży prawniczej i w pracy dotychczas nie spotkałam się z negatywnymi komentarzami, a przy tym mam tam całkiem sporo osób z tatuażami. W większości ludzie w ogóle nie komentują albo komentują pozytywnie i - co ciekawe - często są to osoby ze starszego pokolenia:) Natomiast w takich zawodowych kontaktach zewnętrznych raczej tatuaże zakrywam, bo nigdy nie wiadomo na kogo się trafi, a na pewne dyskusje zwyczajnie nie mam ochoty ;)
Prawniczka i mediatorka z tej strony :) Mam podobnie. Dlatego tatuuję się w miejscach łatwych do zakrycia ubraniem.
A propos klientów i stereotypów - pamiętam klientkę oburzoną, jaka "niepoważna, niedojrzała, nieprofesjonalna" była sędzia orzekająca w jej sprawie. Powodem zbulwersowania była... asymetryczna fryzura. Ciekawe, jaka byłaby mina tej pani na informację, że opowiada to prawniczce z tatuażem :D
@@mariafilipiak5956 a propos sędziów ciekawostka - jak byłam na ostatnim tatuażu, to tatuatorka mi opowiadała, że dzień przede mną była u niej sędzia po 50stce robić sobie tatuaż razem z córką :D Uznałam, że no teraz to już w ogóle zawodowo jestem w pełni rozgrzeszona :D
Wszystko zależy też od naszego podejścia i nastawienia...Mam wytatuowane praktycznie całe ciało i obie dłonie w całości, pracuję z klientami i nigdy żadna przykrość mnie nie spotkała ani ze strony pracodawcy i jakby od strony zawodowej ani ze strony ludzi, z którymi mam styczność. Co zabawne nawet osoby starsze nie zwracają uwagi na tatuaże. Myślę, że to trochę działa na zasadzie prawa przyciągania...Jak samemu się za dużo analizuje czy doszukuje to automatycznie sprowadza się do swojego życia pewne osoby czy sytuacje. Ja wgl nie zastanawiam się jaki może być odbiór mnie u innych więc jestem traktowana normalniev👌
Świetny materiał lecą udostępnienia ;)
Jak zawsze fajny materiał. Pozdrawiam 🤘
Dzięki, ziom! :D
Mam duzy tatuaz na glowie i na calej szyi, mam tez kolczyki w nosie i w uszach (mezczyzna, 33 l) pracuje w lancuchu dostaw, wiec zawsze jakastam praca jest, pracuje z mala iloscia ludzi wiec nie robi to wielkiej roznicy... natomiast widze duza zmiane nastawienia w przestrzeni publicznej.
W tearze, autobusie czy w sklepie starsze osoby, w przewazajacej ilosci panie - staly sie z przewazajaco ambiwalentnych w zdecydowanie wrogie. Zmiana stosunku jest namacalna i wyraznie odczuwalna.
Z dobrych spraw spotykaja mnie czesto mile zaczepki od malych dzieci, od nastolatkow, studentow i ludzi w moimn wieku, czesto obczajaja i zagaduja mnie ludzie z tatuazami a juz przede wszystkim wiekszosc facetow, i poza tym pojedynczym spektrum zmiane odnotowuje na pozytywna.
Ja np. mam zaburzenie schizoafektywne, kto wie co to jest, ten kuma jak to działa, ale nie mam dziar. Więc relatywizowanie przez niektórych, obdziargany=czubek nie zdaje egzaminu. Ale pomimo, że sam ich nie mam to robiłem je innym. I szczerze powiedziawszy kilka razy zdarzyło mi się odmówić, bo wiedziałem, że za jakiś czas ta osoba by tego najdelikatniej mówiąc żałowała. I całe szczęście udało mi się ich odwieść od tych zgubnych planów, a w zamian wykonałem im inne. Tak więc (z tego co zauważyłem), często pracodawca robił znajomym problem nie tyle o same tatuaże, co o treść. Np. kolega z czachami na dłoniach, jakieś diaboliczne motywy w rękawach nie dostał pracy jako kelner w 5* hotelu. To jest szeroki temat. Cóż, oglądam dalej ;) Pozdro!
U mnie w domu są 2 typy ludzi z filmu: moja mama, która sama jest wydziarana w kilku miejscach ( niestety nie może sobie pozwolić na widoczny tatuaż mimo chęci, spowodowane to jest jej specyficzną pracą ;/ ) oraz mój tata, który jest takim typowym dziadem, że tatuaże złe, różowy dla gejów. Przez ich różnicę wiekową, bo aż 9 lat, ich zachowania, zasady itp. są dosłownie z innych pokoleń. Właśnie przez to mając wsparcie od mamy i jej pozwolenie już w wieku 16 lat na urodziny fundnęła mi upper loby oraz industiala, a w tym roku (17 lat) rozmawialiśmy z wynikiem jak najbardziej pozytywnym o tatuażu na przedramieniu. W tym samym czasie słyszę taty krzywdzące słowa oczerniające mnie i tego wszystkiego. Więc można powiedzieć, że jestem gotowy konfrontować się w pracy z różnymi osobami, zwłaszcza, że mój ojciec jest taki, bo został wychowany przez własnego jeszcze gorzej, a do dziadków zdarza mi się zajrzeć.
Mimo wszystko najbezpieczniej jest pozostawić twarz, szyje, dłonie czyste. Czasem możesz nawet nie wiedzieć kiedy wpłynie to negatywnie na życie. Nie żeby mi się to podobało ale takie są fakty.
Osobiście nie rozumiem dyskryminacji ze względu na tatuaż. Ja traktuję to jako makeup na ciele. Poza tym nieraz widziałam wyautowanego lekarza czy pielęgniarkę. Prawie codziennie też widzę wydzierane babki na kasie w biedro czy żabce. Mamy 2021 - ludzie już dawno powinni przestać zwracać uwagę na tatuaże.
Zawsze bylem wielkim przeciwnikiem dziar (polska stereotypowosc oraz krytycyzm, najczesciej innych). Teraz mam tych dziar 6 i 7ma w drodze. Mieszkam od lat w Anglii. Tu dziara nie ma wplywu czy ktos moze zostac lekarzem, policjantem, prawnikiem, czy inna grupa pracujacego spoleczenstwa. Jedynymi osobami ktore oceniaja i krytykuja sa mieszkajacy tu Polacy. Wydaje mi sie, ze po prostu przywiezli swoj polski zascianek wraz ze soba do UK. Ze strony innych nacji jest totalny pozytyw. Wspolczynnik zwracalnosci uwagi i zaczepiania 100% na ulicy. Usmiechaja sie, pytaja, komplementuja, jest to czesto poczatek tozmowy o ich dziarach, o ich przyjaciolach. Czesto opowiadaja zabawne historie, a nawet historie swego zycia. Jestem z natury introwertykiem, osoba niesmiala. Dziary odmienily moje zycie, poniewaz mieszkam w wyluzowanym kraju gdzie ludzie wola byc pozytywni i miec przyjaciol anizeli wrogow, wiem ze moge byc dumny ze swoich dziar publicznie: towarzysko i w pracy. To wspaniala rzecz miec takie dodatkowe cos co przybliza ludzi. Nie wspomne jakiej pewnosci siebie dodaje taka sztos wykonana dziarka. I z wroga tattoo stalem sie ich milosnikiem i wlascicielem :)) Pozdrawiam!
Jestem nauczycielem akademickim, mam napis na czole i wzory na dłoniach.
ja nie miałem żadnego problemu , ludzie sporo zadawali pytań odnośnie tatuażu będąc ciekawym . jeden kumpel z pracy tylko wspomniał że nie umówi się z laską z tatuażem np na plecach bo " musi mieć coś z głową" xd
No to powiedział typ który ma coś z głową i dyskryminuje dane osoby ;) Życzę mu żeby trafił na niewytatuowaną karynę która zrobi z niego potulnego pantolfa
Bo wytatuowani faceci są macho, ale laski z tatuażem "mają coś z głową" :D
Możesz koledze powiedzieć, że nie musi się martwić bo żadna laska z tatuażem nie umówi się z gościem co gada takie bzdury ;)))
@@dziewczynkazlira3012 zapewne , ale nie zdążę bo się zwolnił :d
Ja bym poprosił jakiś odcinek o tatuażach w podróży
Gdzie się z nimi nie wybierać i czego nie tatułować
Już były takie odcinki. Do Jastarni nie można jeździć z dziarami 😁
@@marcin3636 do Jastarni??? Pierwsze słyszę....
@@radokolsut9091 ironia 😁
@@marcin3636 no o Jastarni to wiem
Najgorzej tam
Beton był, beton jest i beton będzie zawsze, trzeba do wszystkiego podchodzić z uśmiechem i na spokojnie. Jeśli komu nie podoba się mój tatuaż, no to sorki ja nie zmienię się dla czyjegoś widzi misie. Ale sam jakoś nigdy nie miałem negatywnych komentarzy wobec mnie w związku z tatuażami, ba nie raz osoby starsze z zaciekawieniem np w sklepie patrzą co tam ciekawego mam :D
Kocham tatuaże. Rocznik 1972
Mam 21 lat i faktycznie obawiam się, że kiedyś tatuaże w widocznych miejscach będą przeszkodą na stopie zawodowej, przez co wstrzymuję się z tatuowaniem rąk poniżej barku i nóg poniżej ud 🤷
Szkoda, ale moim zdaniem tak lepiej, jeśli czujesz, że to mógłby być problem. To się będzie zmieniać, ale jeszcze wolno te zmiany zachodzą.
Kiedyś ostracyzm byl duży,dzis widoczne tatuaże mają np księgowi,managerowie,nie są już tematem tabu.U mnie w pracy wiele osób ma tatuaże.Nie wiem jak przedszkolanki,prawnicy czy bankierzy i widoczne tatuaże,ale znajoma prawniczka ma piercing w języku i czasem podświadomie jeździ sobie nim po zębach 😅
Dzisiaj tatuaże to sztuka, wyglądają naprawdę super, a kiedyś kryminał jak to się mówiło i coś tym jest. Kiedyś jak widziałem tatuaże to myślałem że za nic bym takiego nie chciał, chujowe wzory i ten właśnie więzienny kolor. Tak czy siak dzisiaj to nikogo nie interesuje chyba że ma ktoś widoczną swastykę albo jebać sąd na czole albo coś jeszcze co powoduje u drugiej osoby spore wątpliwości.
Ja pracuje w korpo w finansach i mam tatuaz na dloni.
Oczywiscie byly jakies wstawki ale ze jest pandemia to niewiele go widzialo. Ciekawe co przyniesie przyszlosc.
I jak? Jakie podejście mają przełożeni?
@@kuba.s.01 okaze sie. W maju wracamy do biura 😃
Ja w końcu zdecydowałam się na ręku powyżej łokcia od strony wewnętrznej, pracuję zdalnie więc nie sadze zeby komus przeszkadzało 😅
Kolega z pracy ma dwa rękawy, plecy jeszcze robi , doradził mi w sprawie pierwszego tatuażu ,nikt się raczej nie czepia
Ja jestem żołnierzem od 16 lat, mam cała nogę wydziarana drugą kończę, klatka, rękawy itd i dopóki nie wychodzi za mundur nikt się nie czepia
Mam przerywana linie na szyi. Ludzie rozmawiając ze mną patrzą na szyję hehe. Ogólnie szef i pracownicy raczej krzywo się patrzą ale nic nie mówią.
Dlatego jestem swoim własnym szefem, tatuaży mam pare na rękach- a nogi wytatuowane całe po bokach. Do dziś spotykam się z przekonaniem ,iż tatuaże nie są dla kobiet
Ja kiedyś pracowałam w szkole i pracodawca kpił z moich tatuaży (mam dwa) i kazał zakrywać. Teraz niedawno zmieniłam pracę i nikt mnie nie dyskryminuje z powodu tatuaży i septum. Mogę wyglądać jak chcę
"I bardzo, kurwa, dobrze", cytując klasyka
@@OSOMkanal planuję zrobić może więcej kolczyków i może tunele nawet 😀
fajny odcinek mam pare dziar i spoko szefa jak zrobilem szyje to stwierdzil ze bomba i dodal to jusz ostatni ja na to ze nie
❤️❤️❤️
ja mam 53 lata i wiele dziar ,a to jeszcze nie wszystko także nie patrz na wiek :)
A broń Cię, nie patrzę! Przynajmniej nie jednostkowo, a jako statystykę :-)))
U mnie w pracy prawie wszyscy mają jakiś tatuaż
prawie wszyscy ? to gdzie ty pracujesz
@@bondsecurity3903 albo w salonie tatuażu xd
Dziwna sytuacja poniewaz mojej sorce od polskiego (stara baba) bardzo podoba sie moj tatuaz z leszym. Ale chociaz milo
Pewnie lubi Wiedźmina! :D
Szyja bedzie robiona, trzeba nowy golf kupic na rozmowy o prace 😅🙈💪
😂
@@OSOMkanal No i zrobiona! i tył głowy też! 🙈🤪
@@SzabatDesign czasu nie marnowałeś xD
@@OSOMkanal Jedno życie mam, te które znam :) Dobra decyzja 💪
Niestety dyskryminacja już jest wszędzie wystarczy nie przyjąć szczepionki.
Moja babcia lat 80 na obiekcje mojej matki powiedziała że "No ale ładne, poza tym zawsze chciał, to co masz za problem?" :D
Super babcia!