Jestem wierzącym psychologiem i osobiście uważam, że ten odcinek jest strzałem w 10 ;) Dzięki ojcze Adamie. Wielu osobom na pewno to pomoże. Jeśli wiarę sprowadzimy tylko do mechanizmów psychiki to przestaje ona mieć jakikolwiek sens. Wiary nie da sie ogarnąć umysłem...bo przestalaby być wiarą. Ja do tej pory miałam styczność głównie z osobami chorymi na raka i chorymi paliatywnie. Powinnam opierać się na założeniach psychologii rozmawiając z pacjentem i nie narzucać własnej wiary, co nie znaczy, że generalnie nie mogę o niej z pacjentem rozmawiać, jeśli jest dla niego ważna. Mogę i czasem to sobie, ale nie jestem osobą duchowną i w dylematach wiary powinnam odesłać kogoś do księdza po wsparcie w tej kwestii. Podobnie jak ksiądz, którego prosi o pomoc np. osoba z zaburzeniami, po trudnych przejściach powinien wiedzieć, kiedy sama wiara i modlitwa nie wystarczą i odesłać taką osobę do psychologa, czy terapeuty. Nie zmienia to faktu, że wiara jest ogromną siłą i może dodawać siły nom w trakcie terapii...Ale jej nie zastąpi. Pozdrawiam wszystkich i życzę miłego wieczoru! ;)
Z tym, że wiara to nie w Boga ale Bogu. Przecież w większości przypadków ludzi którzy uwierzyli Bóg sam przedstawia dowód swojego istnienia wchodząc z człowiekiem w jakąkolwiek interakcję. O. Adam ma rację w tym sensie iż owszem przewodnictwo należy do Boga jednak prawa rządzące wszechświatem nadal obowiązują ni chyba, że Bóg powie iż jest inaczej. Więc cuda się zdarzają tylko i wyłącznie na życzenie Boga. To tak jak z Jezusem i szatanem "weź skocz" owszem Bóg uratuje w razie potrzeby, ale sam skok byłby poddawaniem Boga próbie w sumie bez potrzeby. Podobnie jest z innymi rzeczami materialnymi. Nadal trzeba się liczyć z konsekwencjami ewentualnymi, nawet jeżeli Bóg daje tych cudów na tony.
Mogłabyś polecić jakąś dobrą książkę żeby lepiej poznać siebie swoje emocje i jakąś o motywacji do życia do działania, chcę coś sobie kupić ale zupełnie nie siedzę w temacie.😀
Potwierdzam. Miałam depresję i na początku tylko się modliłam. Depresja się pogĺębiaĺa. I to nie dlatego że Bóg nie chciał mi pomóc tylko dlatego , że ja nie miaĺam swojej tożsamości. Terapia lekami i terapia na kozetce pomogły mi poradzić sobie z mechanizmami obronnym i i poczuciem krzywdy. I po roku ciężkiej pracy nad sobą i modlitwy zostałam uzdrowiona. Wiem że tylko w połączeniu wiary i psychologii było to możliwe. Dzisiaj jestem zintegrowana wewnętrznie. Dziękuję Panu Bogu i psychoterapeucie. Jezus jest najlepszym terapeutą wszechczasów ale trzeba czytać pimo św. I trochę rozumieć co się tam dzieje. Jezus naprawdę uczy nas przez Biblię wszystkiego ale pod warunkiem że wiemy Kim jesteśmy, skąd wyruszamy i dokąd idziemy. Mając depresję niczego już nie byłam pewna co nie oznacza że Jezus mnie zostawił. To On postawił na mojej drodze ludzi, którzy mi pomogli. Dziękuję Ci Panie Jezu, że dałeś mi odwagę stanąć w prawdzie, że potrzebuję pomocy i pomogłeś mi i zaakceptować tę prawdę oraz dałeś mi siłę i ludzi , którzy pomogli mi uczynić moje życie szczęśliwym.
No ale to przecież Duch Święty daje Łaskę usynowienia-tożsamość dziecka Bożego bo Jest Duchem Ojca i Syna -- a psycholog nie nada zatem właściwej tożsamości, nigdy! Psychologia to jest jedynie nauka o tym jak źli, nienormalni są ludzie, o niczym więcej, proszę się zastanowić. Psychologia nie ma klasyfikacji szczęścia a tylko klasyfikację chorób.
Bardzo dobrze, że Ojciec podjął ten temat i go objaśnił, bo wielokrtotnie zauważyłam, że ludzie mylą lub przeciwstawiają sobie te sprawy. A tak naprawdę to są dwie osobne sfery w człowieku, które do pewnego stopnia się przenikają, ale też różnią i rządzą swoimi prawami.
Mnie księża także odesłali kiedyś do psychologa, znalazłam wierzącego terapeutę i jestem zadowolona. Poznaję chore mechanizmy, które działają u mnie w rodzinie i które zatruły moje serce i emocje. Bóg działa także przez psychologów i daje im nam, byśmy z ich pomocy korzystali. By kochać innych trzeba najpierw pokochać siebie, inaczej nigdy nie będziemy w stanie pokochać drugiego człowieka. Trzeba odzyskać panowanie nad swoimi emocjami oraz odpowiedzialność.
Ojcze Adamie, dziękuję za ten wspaniały wstęp i motywację do rozeznania motywów naszego postępowania i ich analizy. Często takie rozeznanie pozwala na głębszy kontakt z Bogiem. Zgadzam się z Ojcem, obie "dziedziny" uzupełniają się.
Zaczynało się od wizyt u psychoterapeuty, żeby uporządkować w sobie cały emocjonalny bajzel teraz tylko Langusta na Palmie i próba coraz większej bliskości z Bogiem :> ale wiedza czysto teoretyczna na temat mechanizmów które kierują naszymi emocjami też jest bardzo przydatna
Ojcze Adamie proszę o błogosławieństwo. Mieszkam za granicą i mam TRZYmiesieczna córeczkę i męża. Mimo że tęsknię i jest nam bardzo smutno to dzięki filmom Ojca na fb nie tracimy wiary. Mam codownego męża i marzymy o tym by kiedyś wrócić do rodziny. Blagamy o modlitwę i pozdrawiamy. Ojciec jest super P. S MALUTKA LILLY TEŻ Z ZACIEKAWIENIEM SŁUCHA OJCA GŁOSU
❤☺Szczęść Boże. Bóg zapłać Ojcze Adasiu za rozjaśnienie i klarowne przedstawienie sprawy. Czasem wydaje się człowiekowi, że ma wiedzę na dany temat a szybko się okazuje, że rzeczywiście tylko tak mu się wydawało. Dziękuję za dzisiejszy wykładzik. Mądrego warto posłuchać. Dobrej nocy wszystkim obecnym na tym kanale ☺🙇🙋
Ostatnio jak oglądam vlogi Ojca, to mam takie wrażenie, że są akurat o tym, co mi nie dawało spać. Dziękuję za te wszystkie myśli, są niezwykle cenne. Z Panem Bogiem!
Zupełnie przez przypadek trafiłam na psychologa który nie wstydzi się swojej wiary w Boga i wartości moralnych wynikających z wiary.Mysle że przez to łatwiej rozumie i pomaga osobom które potrzebują pomocy, wsparcia wysłuchania. Nigdy nie usłyszałam od niego prostych rozwiązań - bo tak po ludzku łatwiej - raczej zachęca do postępowania i kierowania się zasadami zgodnymi z wiarą, a jednocześnie pomaga zrozumieć co w człowieku się dzieje, jakimi emocjami się kieruje itp.. Dziękuję Bogu za to że są tacy psychologowie!
To mądre, że nie daje "prostych rozwiązań", bo rzeczywiście takich nie ma. Mi psycholodzy bardziej namieszali w głowie niż pomogli. Jednak szukam dalej wiedzy psychologicznej, bo to ważna rzecz, wiedzieć co i dlaczego z nami się dzieje.
Jutro ide pierwszy raz do psychologa, wiem ze powinnam to zrobić juz kilka lat temu, ale nigdy nie miałam odwagi. Tydzień temu umówiłam się na wizytę i jutro jest ten dzień. Ten filmik tylko potwierdza słuszność mojej decyzji. Dziękuje!
Super, że Ojciec ten temat porusza. Myślę, że trafne słowa, szczególnie dla samych księży i psychologów przede wszystkim to Oni powinni mieć świadomość tych rzeczy. Przypominają mi się słowa z konferencji pewnego znanego Kaznodziei, który mówił, że dobrą spowiedź poznaje się po odczuciu pokoju i ulgi. Takie słowa dla kogoś w depresji czy nerwicy, który dramatycznie szuka ukojenia to woda na młyn skrupulanctwa i tylko pogorszenie stanu.
No Kocham Ojca i tyle w temacie...Kiedyś na spowiedzi usłyszałam od Księdza: Siostro, to były wątpliwości emocjonalne, a teraz dawaj grzechy... Dopiero dziś zrozumiałam, o co temu księdzu chodziło... Wielki szacun dla docenienia psychologii- to ważne- poznanie siebie na wszystkich płaszczyznach- duchowej, psychologicznej i cielesnej... dziękuję Ojcze😊
Moja Narzeczona ukończyła teologię, a teraz jeszcze kończy psychologię :) Jest cudowną katechetką i na pewno będzie też wspaniałą terapeutką! Tak więc odpowiedź jest prosta - JASNE, ŻE MOŻNA :)
Dzisiaj jadąc busem miałam dylemat, czy zostawić swoją bezsilność Bogu, czy iść się zbadać pod kątem depresji. Postanowiłam, że pójdę jutro o skierowanie na badanie krwi itd. A tu ojciec Adam po kilku minutach wyskakuje z takim odcinkiem, że aż mnie zamurowało. Potwierdziła się jeszcze bardziej słuszność mojej decyzji. Chyba ten Ojciec Adam jest jednak Aniołem Stróżem przekazującym wiadomości od Boga. Zawsze w sendo. Miłego wieczoru, kochani :)
filifionka depresji jako tako zbadać się nie da, bo są to zatkane kanały jonowe. Ale seratonia, dopamina, jonogram itd również ma swój wpływ na samopoczucie, który da się odczytać z krwi.
caoticaZoja do psychiatry pójdę swoją drogą. :) Zaczynam wgl od jakichkolwiek kroków, czyli małych. Mam też problem ze zdrowiem, więc chcę zbadać na pierwszy raz poziom hormonów. To również ma duży wpływ na samopoczucie.
Saro Droga, proszę poszukaj dobrego psychologa i psychiatry. Nie mam depresji, ale znam takich, co mają prawdziwą depresję i badania krwi niestety nie są miarodajne w tej kwestii. Jeżeli jesteś z Warszawy lub okolic, to na pewno znajdziesz dobrego terapeutę.
Dziękuję za ten odcinek. Jestem psychoterapeutką. Psychoterapia jest metodą leczenia psychiki. Nie mówi, nie powinna mówić, o tym, jak żyć. Pozdrawiam!
Wczoraj zadałam identyczne pytanie sobie i zaufanej osobie! Jestem w czasie wyboru studiów i rozważam psychologię, ale zastanawiałam się czy można to pogodzić z wiarą, która jest dla mnie bardzo ważna. Modliłam się o odpowiedź i teraz je dostaję. Nie mogłam uwierzyć gdy zobaczyłam tytuł filmu, Ojciec też przyszedł z pomocą!
Super że to usłyszałem szczególnie że w swojej drodze psychologia bardzo mnie interesowało i szukałem siebie w niej też i zrozumienia mechanizmów... A później przyszedł Pan Jezus i staram się otworzyć mu drzwi jak najszerzej żeby mógł działać jak najmocniej :)
Wszystko się zgadza Ojczulku!😃😀 Najpierw Pan Bóg wyciągnął mnie z największej ciemności, ale po drodze okazało się, że o pewnych sprawach muszę porozmawiać z psychologiem. Znalazłam chrześcijańskiego i z sercem pełnym pokoju podjęłam psychoterapię, jednocześnie mówiąc o mojej relacji z Panem Bogiem. Po prostu Pan Jezus uzdrowił we mnie kolejne chore miejsce poprzez psychoterapię💝💝💝
A ja tak troche z innej beczki, po pierwsze dziekuje, dziekuje dziekuje za to, ze Ojciec jest i glosi Slowo. Poznalam Ojca jakis czas temu, jak Ojciec byl w Niemczech i wyglaszal konferencje (nie wiedzac nawet, ze Ojciec jest taki popularny :)) Zafascynowaly mnie Ojca konferencje i od tamtego czasu ogladam/slucham nowych "odcinkow" Q and A, konferencji i innych ciekawych informacji. Dzieki Ojcu coraz bardziej zblizam sie do Boga i staram sie ulepszac wlasne zycie. Najwspanialsze w Ojcu jest to, ze wydaje sie, ze Ojciec nie gani, nie wypomina ludziom ich zlych czynow i straszy najgorszym, tylko przez milosc do Jezusa stara sie pokazac jaka mozna obrac droge do Zbawienia... Dziekuje za to wszystko - w sensie psychologicznym - mi bardzo pomaga ta "wyrazumialosc" i mysle ze wielu ludzia, ktorym byly wypominane ich wady badz nawet grzechy, te slowa Ojca bardzo pomagaja sie ulepszac... Dziekuje i modle sie za Ojca o dalsze tak wspaniale konferencje ...
Polecam wszystkim parę wspaniałych chrześcijańskich psychologów i terapeutów Monikę i diakona Marcina Gajdów a szczególnie ich serię wykładów na temat religijności neurotycznej dostępne na ich stronie internetowej mi bardzo pomogli w odkrywaniu siebie i tego kim jest Bóg w moim życiu
Bardzo się cieszę, że powstał ten filmik. Psychologia jest nauką, bazującą na dowodach "namacalnych", więc nie ma w sumie co się dziwić, że zaprzecza czasami religii, jednak ta dziedzina nie jest ideologią, tylko narzędziem, którym posługujemy się w życiu. Pozdrawiam :)
Ojcze Adamie, wspaniały filmik, bardzo mi pomógł ;). Za każdym razem gdy oglądam któryś z twoich filmików, to zawsze potrafię odnaleźć w nich pomoc i ukierunkowanie w dziedzinie Wiary i Życia 😊. dziękujemy, bo nie tylko ja jestem z Ojca zadowolony i pomocy duchowej 😊. Trzymaj się Ojcze Adamie i niechaj Bóg Ojca Błogosławi, wierzę w głębi mocno, że to Bóg Ojca Adama nam powołał by nas prowadził pomagając zrozumieć przeróżne sprawy sprawy i głosił słowo Boże 😊. Ojcze Adamie Dziękuję i fajnie że że jesteś 😉, Pozdrawiam mocno 😊.
Ojcze Miły, wspaniale, że poruszyłeś ten temat. Jedno sprostowanie - psychoterapia to właśnie gadanie, a leki to daje tylko i wyłącznie lekarz psychiatra :D Uściski!
🙏👰Witam wszystkich serdecznie kochani... W teori jest to wszystko takie proste,tylko w życiu jakoś nie zawsze wychodzi... Panie Jezu obmyj mnie i wszystkich,których stawiasz na mojej drodze Twoją Przenajdrozsza Krwią,abyśmy oczyszczeni od grzechów lub innych duchowych blokad,mogli otwierać się w pełni na Ducha Świętego.🙏❤👪💒 Błogosławionej nocki kochani❤
Psychike czyli głowę leczy psycholog ale zranione serce i chorą dusze jest w stanie wyleczyć tylko Jezus, tylko On jest najlepszym lekarzem,wiara czyni cuda pozdr
Przeciez glos wewnetrzny, ktory slyszysz w swojej glowie, podczas modlitwy i prosby o rozwiazanie jakiegos problemu, to glos naszego wewnetrznego psychologa, opiekuna, aniola stroza sterowany przez samego Stworce... i zaden psycholog mu nie dorowna. A jesli ktos ten glos stawia ponizej tego co doradza psycholog to jest na to 1 przykazanie... "nie bedziesz mial bogow cudzych przedemna" ;) tak mysle i zawsze staram sie sluchac co mi Aniol stroz podpwiada... a porady psychologa moge jedynie uznac za podpowuedzi, ktore moga sie okazac bledne w moim przypadku...
Bardzo mi to pomogło, nie wystarczy się modlić, żeby było lepiej, trzeba wziąć życie w ręce i walczyć o to, aby móc być szczęśliwym. Kiedy przestaniemy coś robić, nie oczekujmy, że zrobi się samo
Jako prawie absolwentka studiów psychologicznych byłam mega ciekawa jak ojciec "ugryzie" ten temat i się nie zawiodłam 🙏 duchowość jest moim zdaniem bardzo ważną częścią zdrowia psychicznego i dobrego życia. Człowiek jest w stanie zrobić wiele w swoim życiu, ale do wszystkiego potrzebuje obecności Boga, zresztą sama się przekonałam, że naprawdę żyje się lżej, kiedy po prostu zaufasz Bogu. Robisz wszystko najlepiej jak możesz , ale i tak wiesz że On czuwa i nawet jeśli coś nie wyjdzie to On jest z Tobą i i tak ma dla Ciebie najlepszy plan 🙏❤
Ojcze Adamie, dziękuję Myślę o studiach psychologicznych, ale bałam się ze właśnie będzie wchodzić w moja wiarę i zniszczy tez mój sposób patrzenia na wszystko :)
Wiara w nie tylko miłość i Boga, ale też swoje własne przysięgi to bardzo ważna rzecz. Czasami jednak rodzina potrzebuje bardziej przyziemnego wsparcia. My udaliśmy się do poradni Psychologgia - plus. Terapia nie kłóci się z religią. Długo zajęło mi, żeby dojść do tego wniosku, ale teraz jestem tego pewna. Poza rozmową z Bogiem, trzeba też porozmawiać ze sobą i ze swoją rodziną. Terapeuta pomaga. :)
Ale się dzisiaj umartwiłam :) jak zobaczyłam jaki ciekawy temat vloga to od razu miałam ochotę rzucić wszystko i oglądać ;) ale powstrzymałam ciekawość i włączam teraz kiedy wszystko już porobione :)
Ojcze, jestem szczęśliwa, że podjąłeś ten temat! :) Kiedyś modliłam się dużo o uzdrowienie serca, zmianę myślenia, chciałam żeby Bóg odebrał mi wszystkie zranienia jakie w sobie noszę, ale wtedy odpowiedź przyszła mi od św. Tomasza z Akwinu "łaska buduje na naturze". Nie da się zbudować dojrzałej wiary, jeśli nie mamy przepracowanych różnych doświadczeń. Niedługo będę psychologiem, jestem wierząca i uważam, że te dwie rzeczywistości się niezwykle dopełniają i powinny ze sobą współgrać. W ogóle się nie wykluczają, co więcej - im bardziej moja wiedza się poszerza, tym bardziej uważam, że tak jest. :)
moim zdaniem jest tragiczny i trudno uwierzyć, że ma tytuł doktora. Wciąż nadużywa pojęcia "dojrzały/dojrzałość" gdziekolwiek trzeba poprzeć moralność chrześcijańską. I mówię to jako katolik
O matko dziękuję wielki Szustaku ze to powiedziałeś! Ostatnio jest jakiś wysyp "katolickich" artykułów i wypowiedzi, których autorzy przedstawiają psychologię jako wcielone zuuuuooooo i właśnie przeciwstawiaja ją wierze. Dziękuję za glos rozsądku jako katoliczka i psycholozka ;)
Myślę, ze też dużo zależy od konkretnego człowieka i ludzi, których spotyka. Do mnie - przez te wszystkie lata depresji - nie dotarła żadna terapia ani psychologia. Owszem, poznałam mechanizmy i wiedziałam co z czego wynika, leki od czasu do czasu dawały spać, a zapite wódką były niemal relaksujące 😎 tyle, ze niczego to nie zmieniło. Świat był tak samo dziadowski, terapeuci tak samo sztampowi. Dopiero wiara mnie uzdrowila. I teraz, ze 100 razy bardziej, "dobrze mi robi na głowę" Twoje gadanko, niż ci wszyscy terapeuci razem wzięci. Mimo, ze ze mnie zaden katolik i czesc rzeczy, o ktorych mówisz muszę sprawdzać u wujka G. Tak w ogóle to zawsze sie zastanawiam, czy tak bezpośrednie doświadczenie dzialania Kogoś nie z tego wymiaru i na tylu polach, dalej można nazwać wiarą? Bo ja nie tyle wierzę, ile realnie wiem i znam moment, który wszystko zmienił. Do tego konkretnego momentu uwazalam, ze owszem - jakiś tam Bóg ten świat chyba wymyślił, ale dawno temu spakował graty, odleciał jak najdalej od nas (coś jak ten w GOTG2😜) i raczej nie chce, aby mu wspominano jak dał ciała z tą ludzkością. W sumie to jest dobre pytanie do q&a: gdzie jest granica pomiędzy wiarą a pewnością? Bo o ile, co to szczegółów, interpretacji Pisma itd to mogę powiedzieć, ze wierzę (mniej lub bardziej ulomnie), to o istnieniu Dobrej Siły, która może wszystko - to ja po prostu wiem. To nie ma nic wspólnego z wiarą. Wiem, bo doświadczyłam. Kurde, te nasze pokolenie ma coś z głową. Znów miało być krótko i na temat, a jest długo i dookoła 😉 bo chciałam tylko napisać, ze dobrze, że ksiądz mówi w ten sposób 😊, bo zdecydowanie nie każdego jest w stanie sama wiara uzdrowić.
Mam podobne doświadczenia. Chodzenie po psychologach niewiele dało, a dużo nerwów było przy tym. Nie twierdzę, że ta wiedza jest niepotrzebna, jak piszesz, ja też cenię sobie psychologię, ale relacja z Bogiem i szukanie w Nim w Słowie Bożym plus rozmowy z mądrymi bliskimi mi osobami zrobiły przez lata znacznie więcej niż te wizyty u psychologa...
w moim przypadku psychologia się wyczerpała,wiara mnie uleczyła,myślę że gdybym się wcześniej nawróciła to bym wiele uniknęła,wiaracduchowo bardzo pomaga bardziej niz psychologia,w pewnym momencie staje się przed murem,nie daje rozeznania co dobre a co zle,wiara mocna szczera daje mi wszystko czego nie dala psychologia...
Idealny temat dla mnie... Zawsze się nad tym zastanawiałam,jestem na studiach właśnie na psychologii i dalej mam ten dylemat... Dziękuję za filmik! Biorę się za oglądanie :)
To na studiach z psychologii nie tłumaczą tak ważnej rzeczy? Ja nie kończyłam psychologii, ale wytłumaczyli mi to min. na rekolekcjach ignacjańskich:) Jest sporo książek na temat, np. Duchowość a psychologia. Polecam:)
agama wiesz... Jestem na pierwszym roku więc być może później tłumaczą :D z rekolekcji ignacjańskich chciałam skorzystać ale zawsze jak miałam jakieś wątpliwości albo pytania, Bóg podsuwał mi prawie od razu kogoś kto na nie odpowiadał więc rezygnowałam z dalszego szukania. W przypadku tego pytania nie szukałam odpowiedzi jakoś mocno, ale skoro o. Adam dodał filmik to pytanie powróciło :) dziękuję Ci za odpowiedź i za książkę, jak Tylko skończy się sesja bardzo chętnie ją przeczytam!
Ten temat podlega też pod tę prawdę którą Ojciec już wielokrotnie poruszał - módl się tak, jakby wszystko zależało od Boga, działaj tak, jakby wszytko zależało do ciebie. Bóg stosunkowo rzadko dokonuje cudu, ponieważ nasza droga (np. do uzdrowienia) poprzez rzeczywistość przez Niego stworzoną pozwala Go lepiej poznać i jeszcze bardziej się Nim zachwycić. Takie jest moje doświadczenie. Byłem chory na nowotwór, cały czas jeszcze na stwardnienie rozsiane, byłem w zasadzie pewien, że dokona On cudu mojego uzdrowienia. Nie stało się tak... Dlaczego? Według mnie, poprzez doświadczenia jakie zdobyłem i nadal zdobywam jestem w zasadzie pewien, iż całkowicie będę niebawem zdrowy, dzięki naturalnym substancjom i innym możliwościom, które Stwórca nam dał. Odkryłem, że medycyna jest straszliwie zakłamana z powodu chciwości koncernów farmaceutycznych (i nie tylko medycyna, rzeczywistość kreowana przez media itd.). Mam ogromne plany, kiedy już wyzdrowieję głosić świadectwo tego i kim w tym wszystkim jest Bóg, i w ten sposób służyć ludziom, pomagać wyjść z bardzo ciężkich, niby nieuleczalnych schorzeń, a gdybym został w cudowny sposób uzdrowiony nie doszło by do tego.Cały czas się uczę, wyciągam wnioski. Wszytko, co do tej pory słyszałem z wypowiedzi Ojca w różnych filmach (a od kilku lat oglądam chyba wszystkie) niesamowicie sprawdza się w moim życiu. Uważam, że jesteś Adaś ( :) ) najmądrzejszym człowiekiem, którego mogę słuchać. Dlatego chciałem też usłyszeć Ojca zdanie o akupunkturze. Pod filmami Q&A zadaję ciągle to pytanie, ale do tej pory nie doczekałem odpowiedzi. Gorąco zachęcam zainteresować się tym tematem, bo bez tego będziemy naprawdę gorzko płakać, a szczególnie przyszłe pokolenia (podpowiem, chodzi głównie o szczepienia, które są głównym narzędziem depopulacji). Dbajcie o wiedzę! Pozdrawiam gorąco, na koniec wklejam pytanie spod Q&A: [Q&A] Ojcze Adamie, pytanie o akupunkturę. Nie znalazłem jednoznacznej opinii Kościoła w tej sprawie. Moim skromnym zdaniem sytuacja jest podobna do tatuaży, czyli liczy się przede wszystkim intencja. Jeżeli np. ktoś chce wrócić do zdrowia, żeby mógł służyć ludziom, bo jest ciężko chory tak, że nie może pracować, czy może poddać się akupunkturze? Jest to metoda, która usprawnia przepływy energii w organizmie, lecz niektórzy mówią, że skoro należy ona do medycyny chińskiej to jest nierozłącznie związana również z religijnością wschodnią. Nawet jeżeli tak jest, to przecież można mieć w sobie taką postawę: "Panie Boże, jeżeli jest to coś niezgodnego z Twoją wolą, to niech to na mnie nie działa ani pozytywnie, ani negatywnie". Podobnie rzecz ma się z homeopatią. Czy jeśli nie jesteśmy w stanie wyjaśnić działania jakiegoś mechanizmu, to czy znaczy, że on nie działa, lub są z tym działaniem związane jakieś demoniczne moce-przecież NIE. Odkrycie Kopernika też było na liście ksiąg zakazanych. Bardzo proszę o odpowiedź, bo wydają mi się to bardzo ważne pytania. Dziękuję i pozdrawiam.
Traper znad Silnicy być może Adam nie udziela odpowiedzi na Twoje pytanie, bo sam sobie jej już udzieliles. Jeśli traktujesz akupunkture po prostu jako zabieg leczniczy - jak zastrzyk czy okłady z borowiny - to nic w niej złego. Co do homeopatii to wszelkie badania potwierdzają, ze jest ściemą, więc tu bardziej bym się obawiała, bo to jednak ślepa wiara, ze placebo pomoże.
Nie jestem ojcem Adamem, ale jako wierzący i w miarę uświadomiony katolik postaram Ci się co nie co powiedzieć czego dowiedzialem się o akupunkturze i homeopatii. Jeśli chodzi o akupunkturę, to dowiedziałem się na rekolekcjach, że jest ona zwyczajnie okultyzmem, a więc grzechem i poważnym odstępstwem od wiary, nawet jeśli w pełni nieuświadomionym. Tutaj masz coś więcej na ten temat: egzorcyzmy.katolik.pl/joga-akupresura-akupunktura/ Co do homeopatii, to słyszałem od księdza, który wspomniał, że substancje homeopatyczne powstają na zasadzie okultyzmu - coś w stylu - przyzywane są złe duchy, aby działały przez te leki. Nawet jeśli przyjąć, że homeopatia to placebo, to takie działanie też jest nieetyczne z punktu widzenia naszej wiary, bo placebo to nie lek, a więc oszukuje się tutaj pacjenta i nie działa ku polepszeniu jego stanu zdrowia. Poza tym, "wynalazca homeopatii, Samuel Hahnemann, był okultystą. " Tutaj masz coś więcej na ten temat: niedziela.pl/artykul/44040/nd/Homeopatia-jest-niebezpieczna I teraz tak, jeśli założyć, że ta formułka "Panie Boże, jeżeli jest to coś niezgodnego z Twoją wolą, to niech to na mnie nie działa ani pozytywnie, ani negatywnie" ma być jakimś zaklęciem, które nas obroni i zwolni od używania rozumu, którym przecież zostaliśmy obdarzeni przez Boga, to to jest jakieś patrzenie magiczne na Pana Boga i naszą wiarę i zwyczajnie zwalnianie siebie z jakiejś fundamentalnej odpowiedzialności. Dobrze jednak, że pytasz Ojca, a więc nie zrezygnowałeś z rozeznawania :) A tutaj wycinek z Katechizu Kościoła Katolickiego: KKK 2117: Wszystkie praktyki magii lub czarów, przez które dąży się do pozyskania tajemnych sił, by posługiwać się nimi i osiągać nadnaturalną władzę nad bliźnim - nawet w celu zapewnienia mu zdrowia - są w poważnej sprzeczności z cnotą religijności. Praktyki te należy potępić tym bardziej wtedy, gdy towarzyszy im intencja zaszkodzenia drugiemu człowiekowi lub uciekanie się do interwencji demonów. Jest również naganne noszenie amuletów. Spirytyzm często pociąga za sobą praktyki wróżbiarskie lub magiczne. Dlatego Kościół upomina wiernych, by wystrzegali się ich. Uciekanie się do tak zwanych tradycyjnych praktyk medycznych nie usprawiedliwia ani wzywania złych mocy, ani wykorzystywania łatwowierności drugiego człowieka. KKK 2116: Należy odrzucić wszystkie formy wróżbiarstwa: odwoływanie się do Szatana lub demonów, przywoływanie zmarłych lub inne praktyki mające rzekomo odsłaniać przyszłość (Por. Pwt 18,10; Jr 29, 8). Korzystanie z horoskopów, astrologia, chiromancja, wyjaśnianie przepowiedni i wróżb, zjawiska jasnowidztwa, posługiwanie się medium są przejawami chęci panowania nad czasem, nad historią i wreszcie nad ludźmi, a jednocześnie pragnieniem zjednania sobie ukrytych mocy. Praktyki te są sprzeczne ze czcią i szacunkiem - połączonym z miłującą bojaźnią - które należą się jedynie Bogu.
Akupunktura nie jest okultezmem, być może może być jakąś jej formą, ale jeśli akupunkturzysta ma jakiś związek z okultyzmem. Jeśli terapeuta sam jest wierzący, mało tego, publicznie przyznaje się do tego i leczy za pomocą tej techniki, to w jaki sposób może on działać przez złego ducha? Jezusa tak oskarżali faryzeusze - "Ma Belzebuba i przez władcę złych duchów wyrzuca złe duchy". Znamy odpowiedź Jezusa, prawda? ua-cam.com/video/ejl7Ml6mOWs/v-deo.htmlm22s Takie były początki homeopatii, ale w tej chwili tak nie jest. Efekt placebo jest udowodniony, że działa i jest to spełnienie słów Jezusa (góra i ziarenko gorczycy). Jeśli ktoś umie tak wierzyć, to jest w stanie wyleczyć się z każdej choroby i nie jest to w sprzeczności wiarą, nawet jeśli nie łączy tego z Bogiem. Na szkodę pacjenta działa przemysł farmaceutyczny z czego nie zdajesz sobie prawdopodobnie sprawy. Zmuszają nas do szczepień, żebyśmy później chorowali i kupowali leki, które powodują kolejne choroby itd. I nie mów, że wygłaszam jakieś teorie spiskowe, zanim nie zdobędziesz rzetelnej wiedzy na ten temat. Spójrz tylko na rzeczywistość - te wszystkie nowotwory, autyzmy, Parkinsony itd. itd. to nie jest przypadek, że z każdym rokiem liczba tych schorzeń rośnie lawinowo! Nie wiem, czy znasz wynalazców wszystkich rzeczy, z których korzystasz i wiesz, kim byli. Ja nie i nie obchodzi mnie to za bardzo, bo jeśli coś służy dobru drugiego człowieka, nie ma to znaczenia, chwała mu za to. Sam ojciec Adam mówił w jednym filmie o korzystaniu Jezusa z zarobków kobiety, która miała wiadomo jaki zawód. A jeśli chcesz wszystko możesz zdemonizować. Mój znajomy stał się ateistą za sprawą czytania...Pisma Świętego. facebook.com/ukryteterapie/videos/1982447158661399/ To nie jest żadna formułka. To jest postawa serca, nie jakieś zaklęcia. Zło nie ma do nas dostępu, jeśli jesteśmy w łasce. Przytoczone fragmenty z KKK nie mają żadnego odniesienia do tematu, na który dyskutujemy poza słowami "nawet w celu zapewnienia mu zdrowia". Bo nic nie mówię o odnoszeniu się do magii, czarów itp. Oczekuję na dalszą, merytoryczną dyskusję :)
Wróżki w tle też mają wizerunki świętych i Maryi, także argumentu, że ktoś jest katolikiem, a leczy akupunkturą nie kupuję. Przecież w ten sposób można zyskać zaufanie ludzi, których naiwność się wykorzystuje. Z resztą może też być tak, że akupunkturzysta nie jest świadomy, że uczestniczy w jakimś złu tj. okultyzmie. Wiesz co, bo widzę, że jesteś na kanale, coś tam oglądasz i w ogóle cytujesz o. Adama czy Pana Jezusa, ale jednak piszesz rzeczy, które są w sprzeczności do nauki Kościoła Katolickiego (homeopatia, szczepionki, akupunktura, że czytanie Biblii prowadzi do ateizmu), także ja zwyczajnie Ci nie ufam i odcinam się od tej dyskusji. Życzę Ci wszystkiego dobrego! :)
Wszystko się zgadza, tylko gdzie szukać dobrego psychologa, który jak dla mnie musiałby być osobą wierzącą??? Słaby psycholog może zrobić więcej złego niż dobrego...coś o tym wiem. Mam to już za sobą, na szczęście w porę się nawrócilam i teraz Pan Bóg uzdrawia moją duszę, psychikę i emocje 💗💗💗 i tylko w Jego ręce powierzam moje życie! Pozdrawiam Was kochani 🌸💗🌸💗🌸💗🌸
Daga Szymończyk po co ci psycholog jak masz Jezusa, wiara to ciągłe zaufanie na nowo, choćby nie wiem jak rzeczy miały się źle to powtarzamy,,Jezu ufam Tobie,, polecam książkę,,Chrystus leczy radością,, Salvatore Martinez,oraz,, Uzdrawiająca moc przebaczenia,,O.Jozef Witko, pozdr
są psychologowie chrześcijańscy - wpisz sobie w Google np. "psychologia chrześcijańska" jest Stowarzyszenie Psychologów Chrześcijańskich w paru miastach: Gdańsku, Katowicach, Krakowie, Poznaniu, W-wie, Wrocławiu
Istnieje coś takiego jak Stowarzyszenie psychologów chrześcijańskich. Myslę, że można takich odszukać w pobliżu miejsca gdzie się mieszka. Albo pozostaje poczta pantoflowa:)
Bez urazy, ale Twój profil wydaje mi się mega podejrzany. Z jednej strony jest rybka legnicy, z drugiej strony dużo mówisz o mentalizmie - sztuczce czytania w myślach innych ludzi. Z tego co wiem, taka umiejętność to zwyczajnie okultyzm, który jest grzechem i poważnym odstępstwem od wiary, nawet kiedy nie jest w pełni uświadomiony. Załączam wywiad z ks. Mieczysławem Piotrowskim TChr dla tych co są sceptyczni: "...Ci, którzy praktykują okultyzm, mogą zdobyć takie umiejętności jak na przykład: zdolność czytania w myślach innych, przewidywanie przyszłości, oddziaływanie na innych ludzi i manipulowanie nimi, materializowanie przedmiotów, kontakty niby ze zmarłymi, a w rzeczywistości ze złymi duchami, które imitują dusze zmarłych." archiwum.milujciesie.org.pl/nr/zagrozenia_duchowe/pulapka_okultyzmu.html A co do samego komentarza, to pewnie, że psychologię i wiarę da się połączyć. Niemniej jednak trzeba uważać do jakiego terapeuty się idzie. Przypuszczam, że większość jest w porządku, ale jest też wielu magów, guru, tych co praktykują wierzenia wschodu, okultyzm. Także, beloved catholics, consider yourselves warned! :) A tutaj wycinek z Katechizu Kościoła Katolickiego: KKK 2116: Należy odrzucić wszystkie formy wróżbiarstwa: odwoływanie się do Szatana lub demonów, przywoływanie zmarłych lub inne praktyki mające rzekomo odsłaniać przyszłość (Por. Pwt 18,10; Jr 29, 8). Korzystanie z horoskopów, astrologia, chiromancja, wyjaśnianie przepowiedni i wróżb, zjawiska jasnowidztwa, posługiwanie się medium są przejawami chęci panowania nad czasem, nad historią i wreszcie nad ludźmi, a jednocześnie pragnieniem zjednania sobie ukrytych mocy. Praktyki te są sprzeczne ze czcią i szacunkiem - połączonym z miłującą bojaźnią - które należą się jedynie Bogu. KKK 2117: Wszystkie praktyki magii lub czarów, przez które dąży się do pozyskania tajemnych sił, by posługiwać się nimi i osiągać nadnaturalną władzę nad bliźnim - nawet w celu zapewnienia mu zdrowia - są w poważnej sprzeczności z cnotą religijności. Praktyki te należy potępić tym bardziej wtedy, gdy towarzyszy im intencja zaszkodzenia drugiemu człowiekowi lub uciekanie się do interwencji demonów. Jest również naganne noszenie amuletów. Spirytyzm często pociąga za sobą praktyki wróżbiarskie lub magiczne. Dlatego Kościół upomina wiernych, by wystrzegali się ich. Uciekanie się do tak zwanych tradycyjnych praktyk medycznych nie usprawiedliwia ani wzywania złych mocy, ani wykorzystywania łatwowierności drugiego człowieka.
Mateusz MENTALIZM i iluzja to jedynie sztuki sceniczne :)))) Nie ma to absolutnie nic wspólnego z okultyzmem. W przeciwnym razie nie robiłbym pokazów na imprezach parafialnych :) Chociaż muszę przyznać Ci rację pod względem starszych filmów, które rzeczywiście mogły ocierać się o pseudo-religijność, aleee... to było dawno i nieprawda! ;)))))
Drogi Mateuszu a ja ( oczywiście bez urazy) chciałbym zwrócić uwagę na twój profil. Borne Sulinowo -> miasto w polsce-> baza wojsk radzieckich ->komuniści Mateusz -> Mateusz Kijowski -> lewak -> komunista seledynowy ( odmiana koloru zielonego) -> zielony las -> syberia a wszyscy wiemy kto zsyłał na syberię I teraz pozostaje pytanie : PRZYPADEK???? nie sądzę
[Q&A] Ojcze! w związku z [NV#170] 6:14 ja lubię myć naczynia! Bardzo chętnie zatrudnię się, jako Twoja osobista zmywarka! :D Mogę Ci czasem coś ugotować! Nawet na nadchodzącego Daniela wymyślę jakieś frykasy- mam już w tym doświadczenie. Polecam się :) Sandy
Brakuje mi definicji czym jest duch, psychika, ciało oraz wyjaśnienia na czym polega wiara i modlitwa. Wiara polegająca na klepaniu pacierzy na pewno nie pomoże, ale wiara, która opiera się na budowaniu prawdziwej relacji z Bogiem da odpowiedź na pytania zarówno duchowe jak również dotyczące uczuć, postaw i przyczyn własnych zachowań.
Obserwując śwodowisko psychologów - a z racji pracy mam z nimi sporo kontaktu - mam wrażenie, że większość z nich ma gdzieś naukę Kościoła, a na pacjentów religijnych patrzą przez pryzmat zaburzeń. Oczywiście faktem jest, że wiele osób ciężko chorych psychicznie ma różne urojenia i/lub halucynacje na tle religijnym, ale każdy, kto pracuje w psychologii/psychiatrii powinien rozróżnić, kiedy mamy do czynienia z żywą wiarą człowieka religijnego, a kiedy z objawami wytwórczymi choroby. Ponadto psychologia BARDZO relatywizuje moralność, próbuje szukać idiotycznych usprawiedliwień dla ludzkich błędów, nawet takich bardzo grubych, jak porzucenie małżonka z byle powodu itp.
Widocznie nie rozumiesz czym zajmuje się psychologia i jakimi prawami się ona kieruje.To religia zakłada doktryny,które są ze sobą wewnętrznie sprzeczne.Nauka psychologii bada skąd u człowieka pojawiają się różne emocje,jak sobie z nimi radzić i do jakich konsekwencji one prowadzą.To nie jest żaden relatywizm tylko szukanie przyczyn takich zachowań i próba ich zdiagnozowania.Dla ludzi religijnych wszystko wydaje się takie łatwe i proste,bo religia nie wymaga zbytnio długiego zastanawiania się nad własnym postępowaniem. Podsumowując to chciałbym zauważyć,że czasami ludziom wiary wydaje się że to co robią jest słuszne,bo kierują się swoją religijnością do irracjonalnego postępowania.
To prawda co mówisz, dlatego polecam modlić się o dobrego psychologa/terapeutę i dobrze rozeznawać czy nie sprowadzą nas na manowce albo zwyczajnie korzystać z usług Stowarzyszenia Psychologów Chrześcijańskich www.spch.pl/ Pozdrawiam Was ciepło!
"Sama modlitwa nie wystarczy" powtórzone wielokrotnie, dla mnie brzmi to jak wątpienie w wszechmoc Boga. Odpowiedz na to kim jestem, ja otrzymuję właśnie na modlitwie.
Dziękuje Ojcu za komentarz z szacunkiem do psychologii jako nauki. Jestem psychologiem klinicznym. Bóg jest dla mnie wszystkim. Chwała Panu.
Jestem wierzącym psychologiem i osobiście uważam, że ten odcinek jest strzałem w 10 ;) Dzięki ojcze Adamie. Wielu osobom na pewno to pomoże. Jeśli wiarę sprowadzimy tylko do mechanizmów psychiki to przestaje ona mieć jakikolwiek sens. Wiary nie da sie ogarnąć umysłem...bo przestalaby być wiarą. Ja do tej pory miałam styczność głównie z osobami chorymi na raka i chorymi paliatywnie. Powinnam opierać się na założeniach psychologii rozmawiając z pacjentem i nie narzucać własnej wiary, co nie znaczy, że generalnie nie mogę o niej z pacjentem rozmawiać, jeśli jest dla niego ważna. Mogę i czasem to sobie, ale nie jestem osobą duchowną i w dylematach wiary powinnam odesłać kogoś do księdza po wsparcie w tej kwestii.
Podobnie jak ksiądz, którego prosi o pomoc np. osoba z zaburzeniami, po trudnych przejściach powinien wiedzieć, kiedy sama wiara i modlitwa nie wystarczą i odesłać taką osobę do psychologa, czy terapeuty. Nie zmienia to faktu, że wiara jest ogromną siłą i może dodawać siły nom w trakcie terapii...Ale jej nie zastąpi. Pozdrawiam wszystkich i życzę miłego wieczoru! ;)
Z tym, że wiara to nie w Boga ale Bogu. Przecież w większości przypadków ludzi którzy uwierzyli Bóg sam przedstawia dowód swojego istnienia wchodząc z człowiekiem w jakąkolwiek interakcję. O. Adam ma rację w tym sensie iż owszem przewodnictwo należy do Boga jednak prawa rządzące wszechświatem nadal obowiązują ni chyba, że Bóg powie iż jest inaczej. Więc cuda się zdarzają tylko i wyłącznie na życzenie Boga. To tak jak z Jezusem i szatanem "weź skocz" owszem Bóg uratuje w razie potrzeby, ale sam skok byłby poddawaniem Boga próbie w sumie bez potrzeby. Podobnie jest z innymi rzeczami materialnymi. Nadal trzeba się liczyć z konsekwencjami ewentualnymi, nawet jeżeli Bóg daje tych cudów na tony.
Mogłabyś polecić jakąś dobrą książkę żeby lepiej poznać siebie swoje emocje i jakąś o motywacji do życia do działania, chcę coś sobie kupić ale zupełnie nie siedzę w temacie.😀
bardzo sensowne wytłumaczenie, sam jestem psychologiem i ciesze się że można współpracować a nie rywalizować w pomocy drugiemu człowiekowi.
Potwierdzam. Miałam depresję i na początku tylko się modliłam. Depresja się pogĺębiaĺa. I to nie dlatego że Bóg nie chciał mi pomóc tylko dlatego , że ja nie miaĺam swojej tożsamości. Terapia lekami i terapia na kozetce pomogły mi poradzić sobie z mechanizmami obronnym i i poczuciem krzywdy. I po roku ciężkiej pracy nad sobą i modlitwy zostałam uzdrowiona. Wiem że tylko w połączeniu wiary i psychologii było to możliwe. Dzisiaj jestem zintegrowana wewnętrznie. Dziękuję Panu Bogu i psychoterapeucie. Jezus jest najlepszym terapeutą wszechczasów ale trzeba czytać pimo św. I trochę rozumieć co się tam dzieje. Jezus naprawdę uczy nas przez Biblię wszystkiego ale pod warunkiem że wiemy Kim jesteśmy, skąd wyruszamy i dokąd idziemy. Mając depresję niczego już nie byłam pewna co nie oznacza że Jezus mnie zostawił. To On postawił na mojej drodze ludzi, którzy mi pomogli. Dziękuję Ci Panie Jezu, że dałeś mi odwagę stanąć w prawdzie, że potrzebuję pomocy i pomogłeś mi i zaakceptować tę prawdę oraz dałeś mi siłę i ludzi , którzy pomogli mi uczynić moje życie szczęśliwym.
Dzięki Ci za piękne świadectwo Twojej wiary! Oby tak dalej!
No ale to przecież Duch Święty daje Łaskę usynowienia-tożsamość dziecka Bożego bo Jest Duchem Ojca i Syna -- a psycholog nie nada zatem właściwej tożsamości, nigdy!
Psychologia to jest jedynie nauka o tym jak źli, nienormalni są ludzie, o niczym więcej, proszę się zastanowić. Psychologia nie ma klasyfikacji szczęścia a tylko klasyfikację chorób.
Bardzo dobrze, że Ojciec podjął ten temat i go objaśnił, bo wielokrtotnie zauważyłam, że ludzie mylą lub przeciwstawiają sobie te sprawy. A tak naprawdę to są dwie osobne sfery w człowieku, które do pewnego stopnia się przenikają, ale też różnią i rządzą swoimi prawami.
Mnie księża także odesłali kiedyś do psychologa, znalazłam wierzącego terapeutę i jestem zadowolona. Poznaję chore mechanizmy, które działają u mnie w rodzinie i które zatruły moje serce i emocje. Bóg działa także przez psychologów i daje im nam, byśmy z ich pomocy korzystali.
By kochać innych trzeba najpierw pokochać siebie, inaczej nigdy nie będziemy w stanie pokochać drugiego człowieka. Trzeba odzyskać panowanie nad swoimi emocjami oraz odpowiedzialność.
Nawet o.Szustak przypomina mi, że jutro egzamin z psychologii 😖
proszę pomódlcie się o światło Ducha Świętego 😍
Karolina Chorązy trzymaj się :) ja też mam jutro :D
Pewnie Karolina, z przyjemnością:) Dobrej nocki!
Powodzenia!💖
Karolina Chorązy
🙏🙏🙏🙏🙏🙏🙏🙏❤
Karolina Chorązy Pomodlone 💖
Ojcze Adamie, dziękuję za ten wspaniały wstęp i motywację do rozeznania motywów naszego postępowania i ich analizy. Często takie rozeznanie pozwala na głębszy kontakt z Bogiem. Zgadzam się z Ojcem, obie "dziedziny" uzupełniają się.
Zaczynało się od wizyt u psychoterapeuty, żeby uporządkować w sobie cały emocjonalny bajzel teraz tylko Langusta na Palmie i próba coraz większej bliskości z Bogiem :> ale wiedza czysto teoretyczna na temat mechanizmów które kierują naszymi emocjami też jest bardzo przydatna
Bardzo dziękuję Ojcze Adamie 🌱 Zamadlam rzeczywistość, bo tylko Dobry Bóg może to uzdrowić 🕊
Ojcze Adamie proszę o błogosławieństwo. Mieszkam za granicą i mam TRZYmiesieczna córeczkę i męża. Mimo że tęsknię i jest nam bardzo smutno to dzięki filmom Ojca na fb nie tracimy wiary. Mam codownego męża i marzymy o tym by kiedyś wrócić do rodziny. Blagamy o modlitwę i pozdrawiamy. Ojciec jest super P. S MALUTKA LILLY TEŻ Z ZACIEKAWIENIEM SŁUCHA OJCA GŁOSU
eve trzymajcie się ciepło pozdrawiam serdecznie też zza. ...... niech Wam Bóg błogosławi
U mnie tak właśnie jest. Psychologia pokazałam mi co należy leczyć, a Bóg pomaga mi leczy tej miejsca zranione
Ojcze barzo proszę o modlitwę o szczęśliwe rozwiązanie mojego problemu ludzi oglądających równierz, wierzę w moc modlitwy i w to że Bóg mi pomoże
Wiesio Nowak
JEZU TY SIĘ TYM ZAJMIJ🙏❤
Pomodlę
To prawda i jedna i druga jest nam niezbędna do prawidłowego funkcjonowania 😊❤
❤☺Szczęść Boże. Bóg zapłać Ojcze Adasiu za rozjaśnienie i klarowne przedstawienie sprawy. Czasem wydaje się człowiekowi, że ma wiedzę na dany temat a szybko się okazuje, że rzeczywiście tylko tak mu się wydawało. Dziękuję za dzisiejszy wykładzik. Mądrego warto posłuchać. Dobrej nocy wszystkim obecnym na tym kanale ☺🙇🙋
Krysia Straczynska pozdrawiam🤗
Edward Lamek
I my Ciebie serdecznie pozdrawiamy Edwardzie 💑❤
Krysia Straczynska
Krysiu i Jurku dobrej nocki,🙏❤🌹😃
Maria Jaworska
Dziękujemy pięknie i nawzajem kochana 😚💑🙇🙋☺💃💮
Dobrej nocy Krysieńko Wam życzę 😙❤🕊
o.Adam potrafi wyjaśnić jak nikt inny, naprawdę mądrze i przystępnie
Mary A 🙋
Jak dobrze mądrego posłuchać. Dziękujemy. Za łapki w dół się modlimy i działamy. Dobrej nocy ☺
Ech , łapki w dół to nie wiem kto daje........,modlitwa ok, bardziej czas...
Dziekuje!!!!! Bardzo Ojcze Adamie. Wlanie pracuje nad soba aby kochac siebie tak jak Bog nas kocha I ta miliscia chce sie dzielic z wszystkimi ludzmi.
Ostatnio jak oglądam vlogi Ojca, to mam takie wrażenie, że są akurat o tym, co mi nie dawało spać. Dziękuję za te wszystkie myśli, są niezwykle cenne. Z Panem Bogiem!
Zupełnie przez przypadek trafiłam na psychologa który nie wstydzi się swojej wiary w Boga i wartości moralnych wynikających z wiary.Mysle że przez to łatwiej rozumie i pomaga osobom które potrzebują pomocy, wsparcia wysłuchania. Nigdy nie usłyszałam od niego prostych rozwiązań - bo tak po ludzku łatwiej - raczej zachęca do postępowania i kierowania się zasadami zgodnymi z wiarą, a jednocześnie pomaga zrozumieć co w człowieku się dzieje, jakimi emocjami się kieruje itp.. Dziękuję Bogu za to że są tacy psychologowie!
Hanna M. Y
To mądre, że nie daje "prostych rozwiązań", bo rzeczywiście takich nie ma. Mi psycholodzy bardziej namieszali w głowie niż pomogli. Jednak szukam dalej wiedzy psychologicznej, bo to ważna rzecz, wiedzieć co i dlaczego z nami się dzieje.
Jutro ide pierwszy raz do psychologa, wiem ze powinnam to zrobić juz kilka lat temu, ale nigdy nie miałam odwagi. Tydzień temu umówiłam się na wizytę i jutro jest ten dzień. Ten filmik tylko potwierdza słuszność mojej decyzji. Dziękuje!
wasskaa powodzenia 😊 a ja mam swoją pierwszą wizytę jutro 😉
Dzięki, Ojcze. Jesteś potrzebny z tym, co mówisz.
Super, że Ojciec ten temat porusza. Myślę, że trafne słowa, szczególnie dla samych księży i psychologów przede wszystkim to Oni powinni mieć świadomość tych rzeczy. Przypominają mi się słowa z konferencji pewnego znanego Kaznodziei, który mówił, że dobrą spowiedź poznaje się po odczuciu pokoju i ulgi. Takie słowa dla kogoś w depresji czy nerwicy, który dramatycznie szuka ukojenia to woda na młyn skrupulanctwa i tylko pogorszenie stanu.
No Kocham Ojca i tyle w temacie...Kiedyś na spowiedzi usłyszałam od Księdza: Siostro, to były wątpliwości emocjonalne, a teraz dawaj grzechy... Dopiero dziś zrozumiałam, o co temu księdzu chodziło... Wielki szacun dla docenienia psychologii- to ważne- poznanie siebie na wszystkich płaszczyznach- duchowej, psychologicznej i cielesnej... dziękuję Ojcze😊
Moja Narzeczona ukończyła teologię, a teraz jeszcze kończy psychologię :) Jest cudowną katechetką i na pewno będzie też wspaniałą terapeutką! Tak więc odpowiedź jest prosta - JASNE, ŻE MOŻNA :)
Pogadamy za 2-3 lata :D
A Ty cudownym matematykiem? :D
Powiedzmy... ;) Nie mnie to oceniać ;)
Matman + Zapytaj sie swojej terepeutki , co zrobić z sąsiadem który mnie kradnie . Dzięki
Ojcze ,dziękuję Bogu za Ciebie, przez Ciebie Bóg daje mi odpowiedzi na moje pytania.
Pozdrawiam wszystkich!
Mateusz Drabik Również pozdrawiam! Miłego wieczoru!!
no i po raz kolejny mam jakąś "zagwostke" i w ciągu kilku dni Pan Bóg mi daje odpowiedź. Dzisiaj poprzez usta Ojca Adama :)
Dziękuję za ten odcinek! Szęść Boże! :-)
Jakiś czas temu doszłam do wniosku ze jedno z drugim ma związek i to na plus ! Jedno bez drugiego nie pomoze czlowiekowi Dziekuje za odcinek! ❤️
Dzisiaj jadąc busem miałam dylemat, czy zostawić swoją bezsilność Bogu, czy iść się zbadać pod kątem depresji. Postanowiłam, że pójdę jutro o skierowanie na badanie krwi itd. A tu ojciec Adam po kilku minutach wyskakuje z takim odcinkiem, że aż mnie zamurowało. Potwierdziła się jeszcze bardziej słuszność mojej decyzji. Chyba ten Ojciec Adam jest jednak Aniołem Stróżem przekazującym wiadomości od Boga. Zawsze w sendo. Miłego wieczoru, kochani :)
Sara badanie krwi na depresję?!?!
filifionka depresji jako tako zbadać się nie da, bo są to zatkane kanały jonowe. Ale seratonia, dopamina, jonogram itd również ma swój wpływ na samopoczucie, który da się odczytać z krwi.
Sara co ma badanie krwi z depresją? Do psychiatry idz, on diagnozuje, a potem leczy depresję.
caoticaZoja do psychiatry pójdę swoją drogą. :) Zaczynam wgl od jakichkolwiek kroków, czyli małych. Mam też problem ze zdrowiem, więc chcę zbadać na pierwszy raz poziom hormonów. To również ma duży wpływ na samopoczucie.
Saro Droga, proszę poszukaj dobrego psychologa i psychiatry. Nie mam depresji, ale znam takich, co mają prawdziwą depresję i badania krwi niestety nie są miarodajne w tej kwestii. Jeżeli jesteś z Warszawy lub okolic, to na pewno znajdziesz dobrego terapeutę.
Ojcze Adamie, mądry człowiek jesteś, jak mnie to cieszy, że są tacy ludzie 🙂 Bóg zapłać za kolejne sensowne gadanko ☺
Kochani proszę bardzo o modlitwę o prędkie rozwiązanie ważnej dla mnie sprawy i o ufność Bogu w jej rozwiązaniu. Pozdrawiam.
Pomodlę :)
Dziękuję bardzo Ulu! :D
Dziękuję Ci bardzo!
Dziękuję za ten odcinek. Jestem psychoterapeutką. Psychoterapia jest metodą leczenia psychiki. Nie mówi, nie powinna mówić, o tym, jak żyć. Pozdrawiam!
Wczoraj zadałam identyczne pytanie sobie i zaufanej osobie! Jestem w czasie wyboru studiów i rozważam psychologię, ale zastanawiałam się czy można to pogodzić z wiarą, która jest dla mnie bardzo ważna. Modliłam się o odpowiedź i teraz je dostaję. Nie mogłam uwierzyć gdy zobaczyłam tytuł filmu, Ojciec też przyszedł z pomocą!
Powodzenia w dalszym życiu!
Mateusz dziękuję!
Ojcze Adamie! Słucham od dawna i dziękuję za każde słowo. Kaznodziei nie wypada jednak mówić "półtorej tygodnia".😊😊
Super że to usłyszałem szczególnie że w swojej drodze psychologia bardzo mnie interesowało i szukałem siebie w niej też i zrozumienia mechanizmów... A później przyszedł Pan Jezus i staram się otworzyć mu drzwi jak najszerzej żeby mógł działać jak najmocniej :)
Ojcze Adamie🙏sercem dziękuję, a dziękuję to mało powiedziane, za słowa jakie dziś usłyszeć mogłam. Bóg zapłać Ojcze Adamie🙏
Dziękuję,
😀☺😀 O.Adaś tak wytłumaczył, że wszyscy zrozumieli!!! ... 🐼
💝🐼💝 bardzo mądry przekaz
spokojnej nocy 🌃
Wszystko się zgadza Ojczulku!😃😀
Najpierw Pan Bóg wyciągnął mnie z największej ciemności, ale po drodze okazało się, że o pewnych sprawach muszę porozmawiać z psychologiem. Znalazłam chrześcijańskiego i z sercem pełnym pokoju podjęłam psychoterapię, jednocześnie mówiąc o mojej relacji z Panem Bogiem.
Po prostu Pan Jezus uzdrowił we mnie kolejne chore miejsce poprzez psychoterapię💝💝💝
Już bardzo się cieszę z rekolekcji w Bydgoszczy 😀
BEDSTA 1 o hej ja też ale będzie super
O taaak!! ❤
A ja tak troche z innej beczki, po pierwsze dziekuje, dziekuje dziekuje za to, ze Ojciec jest i glosi Slowo. Poznalam Ojca jakis czas temu, jak Ojciec byl w Niemczech i wyglaszal konferencje (nie wiedzac nawet, ze Ojciec jest taki popularny :)) Zafascynowaly mnie Ojca konferencje i od tamtego czasu ogladam/slucham nowych "odcinkow" Q and A, konferencji i innych ciekawych informacji. Dzieki Ojcu coraz bardziej zblizam sie do Boga i staram sie ulepszac wlasne zycie. Najwspanialsze w Ojcu jest to, ze wydaje sie, ze Ojciec nie gani, nie wypomina ludziom ich zlych czynow i straszy najgorszym, tylko przez milosc do Jezusa stara sie pokazac jaka mozna obrac droge do Zbawienia... Dziekuje za to wszystko - w sensie psychologicznym - mi bardzo pomaga ta "wyrazumialosc" i mysle ze wielu ludzia, ktorym byly wypominane ich wady badz nawet grzechy, te slowa Ojca bardzo pomagaja sie ulepszac... Dziekuje i modle sie za Ojca o dalsze tak wspaniale konferencje ...
Aga So u mnie jest tak samo po pobycie Ojca Adama w Hamburgu szukalem go w necie i jestem juz co dnia 🤗
Polecam wszystkim parę wspaniałych chrześcijańskich psychologów i terapeutów Monikę i diakona Marcina Gajdów a szczególnie ich serię wykładów na temat religijności neurotycznej dostępne na ich stronie internetowej mi bardzo pomogli w odkrywaniu siebie i tego kim jest Bóg w moim życiu
Czy możesz podesłać? :)
Potwierdzam, zachwycam się książka napisana przez p. Gadów - "Jak współpracować z łaską"
Dobry wieczor Langustowicze🤗
Edward Lamek 👋
Edward Lamek
Dobrej nocki🙏🌹
Dobry wieczór!
Bardzo się cieszę, że powstał ten filmik. Psychologia jest nauką, bazującą na dowodach "namacalnych", więc nie ma w sumie co się dziwić, że zaprzecza czasami religii, jednak ta dziedzina nie jest ideologią, tylko narzędziem, którym posługujemy się w życiu. Pozdrawiam :)
Bardzo trafne wytłumaczenie rozdziału psychologi i wiary/jestem psychologiem na emeryturze/
Moja kochana Martusia.
Dziekuje Ci Boguniu
Ojcze Adamie, wspaniały filmik, bardzo mi pomógł ;). Za każdym razem gdy oglądam któryś z twoich filmików, to zawsze potrafię odnaleźć w nich pomoc i ukierunkowanie w dziedzinie Wiary i Życia 😊. dziękujemy, bo nie tylko ja jestem z Ojca zadowolony i pomocy duchowej 😊. Trzymaj się Ojcze Adamie i niechaj Bóg Ojca Błogosławi, wierzę w głębi mocno, że to Bóg Ojca Adama nam powołał by nas prowadził pomagając zrozumieć przeróżne sprawy sprawy i głosił słowo Boże 😊. Ojcze Adamie Dziękuję i fajnie że że jesteś 😉, Pozdrawiam mocno 😊.
Ojcze Miły, wspaniale, że poruszyłeś ten temat. Jedno sprostowanie - psychoterapia to właśnie gadanie, a leki to daje tylko i wyłącznie lekarz psychiatra :D Uściski!
Super! Bardzo tego potrzebowałam! :) Dziękuję!
Dobranoc wszystkim🌜
Bardzo dziękuję ojcu za ten film!!
Super odcinek! Dobrze ze takie slowa wychodza od duchowego!
🙏👰Witam wszystkich serdecznie kochani...
W teori jest to wszystko takie proste,tylko w życiu jakoś nie zawsze wychodzi...
Panie Jezu obmyj mnie i wszystkich,których stawiasz na mojej drodze Twoją Przenajdrozsza Krwią,abyśmy oczyszczeni od grzechów lub
innych duchowych blokad,mogli otwierać się w pełni na Ducha Świętego.🙏❤👪💒
Błogosławionej nocki kochani❤
Maria Jaworska
Amen. Pozdrawiamy serdecznie K i J. 💑💖❤☺😚😊⚘🌹🏵
Krysia Straczynska ❤❤❤❤❤❤
Dziękuję bardzo Ojcu!!! Do zobaczenia w Poznaniu!!! 😁
Dziękuję 😄
Psychike czyli głowę leczy psycholog ale zranione serce i chorą dusze jest w stanie wyleczyć tylko Jezus, tylko On jest najlepszym lekarzem,wiara czyni cuda pozdr
Przeciez glos wewnetrzny, ktory slyszysz w swojej glowie, podczas modlitwy i prosby o rozwiazanie jakiegos problemu, to glos naszego wewnetrznego psychologa, opiekuna, aniola stroza sterowany przez samego Stworce... i zaden psycholog mu nie dorowna. A jesli ktos ten glos stawia ponizej tego co doradza psycholog to jest na to 1 przykazanie... "nie bedziesz mial bogow cudzych przedemna" ;) tak mysle i zawsze staram sie sluchac co mi Aniol stroz podpwiada... a porady psychologa moge jedynie uznac za podpowuedzi, ktore moga sie okazac bledne w moim przypadku...
Grzegorz Gomółka I tu wlasnie odezwało sie Twoje napompowane ego.. które potrzebuje psychologa...
Bardzo mi to pomogło, nie wystarczy się modlić, żeby było lepiej, trzeba wziąć życie w ręce i walczyć o to, aby móc być szczęśliwym. Kiedy przestaniemy coś robić, nie oczekujmy, że zrobi się samo
Jako prawie absolwentka studiów psychologicznych byłam mega ciekawa jak ojciec "ugryzie" ten temat i się nie zawiodłam 🙏 duchowość jest moim zdaniem bardzo ważną częścią zdrowia psychicznego i dobrego życia. Człowiek jest w stanie zrobić wiele w swoim życiu, ale do wszystkiego potrzebuje obecności Boga, zresztą sama się przekonałam, że naprawdę żyje się lżej, kiedy po prostu zaufasz Bogu. Robisz wszystko najlepiej jak możesz , ale i tak wiesz że On czuwa i nawet jeśli coś nie wyjdzie to On jest z Tobą i i tak ma dla Ciebie najlepszy plan 🙏❤
Ojcze, strzal w dziesiatke, tego potrzebowalam :) Chwała Panu za wszystko co przez ojca robi :D
A ja jestem mega szczęśliwa, że będę mogła spotkać Ojca w Bydgoszczy
Ojcze Adamie, dziękuję
Myślę o studiach psychologicznych, ale bałam się ze właśnie będzie wchodzić w moja wiarę i zniszczy tez mój sposób patrzenia na wszystko :)
Wiara w nie tylko miłość i Boga, ale też swoje własne przysięgi to bardzo ważna rzecz. Czasami jednak rodzina potrzebuje bardziej przyziemnego wsparcia. My udaliśmy się do poradni Psychologgia - plus. Terapia nie kłóci się z religią. Długo zajęło mi, żeby dojść do tego wniosku, ale teraz jestem tego pewna. Poza rozmową z Bogiem, trzeba też porozmawiać ze sobą i ze swoją rodziną. Terapeuta pomaga. :)
Dario czy możemy porozmawiać?
Ale się dzisiaj umartwiłam :) jak zobaczyłam jaki ciekawy temat vloga to od razu miałam ochotę rzucić wszystko i oglądać ;) ale powstrzymałam ciekawość i włączam teraz kiedy wszystko już porobione :)
Bardzo dziękuję. Potrzebowałam tego rozróżnienia bardzo.
Trafione dokładnie w punkt! Dzięki wielkie 😊
Witamy w kraju!
Dokładnie 👌🏼 student psychologii pozdrawia!
Ojciec ma serio niesamowity dar. Pieknie wytłumaczone.
Ps. Kiedy północna Holandia, Groningen?:)))) oferuje nocleg i pyszne jedzonko!!!
dziękuję za tego vloga... !!
Adasiu serdecznie pozdrawiam,życzę dalszych sukcesów w wojażach.Kuban B.- mama Kasi
I tak wszystko powierzyć Bogu. W dobrej wierze :)
Ojcze, jestem szczęśliwa, że podjąłeś ten temat! :)
Kiedyś modliłam się dużo o uzdrowienie serca, zmianę myślenia, chciałam żeby Bóg odebrał mi wszystkie zranienia jakie w sobie noszę, ale wtedy odpowiedź przyszła mi od św. Tomasza z Akwinu "łaska buduje na naturze". Nie da się zbudować dojrzałej wiary, jeśli nie mamy przepracowanych różnych doświadczeń.
Niedługo będę psychologiem, jestem wierząca i uważam, że te dwie rzeczywistości się niezwykle dopełniają i powinny ze sobą współgrać. W ogóle się nie wykluczają, co więcej - im bardziej moja wiedza się poszerza, tym bardziej uważam, że tak jest. :)
Tego właśnie potrzebowałam!!!! Dziekuje Ci Kochany Ojcze!!!
Święta prawda :) Dziękuję bardzo za ten odcinek ! :))
Takim genialnym psychologiem jest Marek Dziewiecki ;)
moim zdaniem jest tragiczny i trudno uwierzyć, że ma tytuł doktora. Wciąż nadużywa pojęcia "dojrzały/dojrzałość" gdziekolwiek trzeba poprzeć moralność chrześcijańską. I mówię to jako katolik
Miło zobaczyć taką tematykę, gdy czekają mnie 3 egzaminy z psychologii w tym tygodniu. Proszę o modlitwę, przyda się i to bardzo! :)
Bardzo potrzebny i jasno przedstawiony temat.
Ooo Vlog już oglądam ;) Dobrego wieczoru! ;)
Aż zadziwijące, że ludziom trzeba takie rzeczy tłumaczyc :o Pozdrawiam!
O matko dziękuję wielki Szustaku ze to powiedziałeś! Ostatnio jest jakiś wysyp "katolickich" artykułów i wypowiedzi, których autorzy przedstawiają psychologię jako wcielone zuuuuooooo i właśnie przeciwstawiaja ją wierze. Dziękuję za glos rozsądku jako katoliczka i psycholozka ;)
Osoby chore - uzależnione,mają problemy z emocjami. Dlatego najlepiej terapia z (psychoterapeutą- poznanie mechanizmów uzależnienia, plus wiara)
Dziekuje dziekuje dziekuje bardzo 👍👍👍
Dzięki Ci - bardzo mi pomogło to co powiedziałeś. Dziękuję!
Myślę, ze też dużo zależy od konkretnego człowieka i ludzi, których spotyka. Do mnie - przez te wszystkie lata depresji - nie dotarła żadna terapia ani psychologia. Owszem, poznałam mechanizmy i wiedziałam co z czego wynika, leki od czasu do czasu dawały spać, a zapite wódką były niemal relaksujące 😎 tyle, ze niczego to nie zmieniło. Świat był tak samo dziadowski, terapeuci tak samo sztampowi. Dopiero wiara mnie uzdrowila. I teraz, ze 100 razy bardziej, "dobrze mi robi na głowę" Twoje gadanko, niż ci wszyscy terapeuci razem wzięci. Mimo, ze ze mnie zaden katolik i czesc rzeczy, o ktorych mówisz muszę sprawdzać u wujka G.
Tak w ogóle to zawsze sie zastanawiam, czy tak bezpośrednie doświadczenie dzialania Kogoś nie z tego wymiaru i na tylu polach, dalej można nazwać wiarą? Bo ja nie tyle wierzę, ile realnie wiem i znam moment, który wszystko zmienił. Do tego konkretnego momentu uwazalam, ze owszem - jakiś tam Bóg ten świat chyba wymyślił, ale dawno temu spakował graty, odleciał jak najdalej od nas (coś jak ten w GOTG2😜) i raczej nie chce, aby mu wspominano jak dał ciała z tą ludzkością. W sumie to jest dobre pytanie do q&a: gdzie jest granica pomiędzy wiarą a pewnością? Bo o ile, co to szczegółów, interpretacji Pisma itd to mogę powiedzieć, ze wierzę (mniej lub bardziej ulomnie), to o istnieniu Dobrej Siły, która może wszystko - to ja po prostu wiem. To nie ma nic wspólnego z wiarą. Wiem, bo doświadczyłam.
Kurde, te nasze pokolenie ma coś z głową. Znów miało być krótko i na temat, a jest długo i dookoła 😉 bo chciałam tylko napisać, ze dobrze, że ksiądz mówi w ten sposób 😊, bo zdecydowanie nie każdego jest w stanie sama wiara uzdrowić.
Mam podobne doświadczenia. Chodzenie po psychologach niewiele dało, a dużo nerwów było przy tym. Nie twierdzę, że ta wiedza jest niepotrzebna, jak piszesz, ja też cenię sobie psychologię, ale relacja z Bogiem i szukanie w Nim w Słowie Bożym plus rozmowy z mądrymi bliskimi mi osobami zrobiły przez lata znacznie więcej niż te wizyty u psychologa...
w moim przypadku psychologia się wyczerpała,wiara mnie uleczyła,myślę że gdybym się wcześniej nawróciła to bym wiele uniknęła,wiaracduchowo bardzo pomaga bardziej niz psychologia,w pewnym momencie staje się przed murem,nie daje rozeznania co dobre a co zle,wiara mocna szczera daje mi wszystko czego nie dala psychologia...
Same prawdziwości.
Idealny temat dla mnie... Zawsze się nad tym zastanawiałam,jestem na studiach właśnie na psychologii i dalej mam ten dylemat... Dziękuję za filmik! Biorę się za oglądanie :)
To na studiach z psychologii nie tłumaczą tak ważnej rzeczy? Ja nie kończyłam psychologii, ale wytłumaczyli mi to min. na rekolekcjach ignacjańskich:) Jest sporo książek na temat, np. Duchowość a psychologia. Polecam:)
agama wiesz... Jestem na pierwszym roku więc być może później tłumaczą :D z rekolekcji ignacjańskich chciałam skorzystać ale zawsze jak miałam jakieś wątpliwości albo pytania, Bóg podsuwał mi prawie od razu kogoś kto na nie odpowiadał więc rezygnowałam z dalszego szukania. W przypadku tego pytania nie szukałam odpowiedzi jakoś mocno, ale skoro o. Adam dodał filmik to pytanie powróciło :) dziękuję Ci za odpowiedź i za książkę, jak Tylko skończy się sesja bardzo chętnie ją przeczytam!
hazel Przeczytaj, bo sporo tłumaczy:) Ale rekolekcje ignacjańskie też bardzo polecam:)
Powodzenia w sesji i w dalszym studiowaniu:)
Dziękuję ❤️❤️❤️
Z Panem Bogiem kochani.
Beata Beata 😘😘😘
Monika Szafraniec 😘😘😘
Witaj kochana❤️
Beata Beata hej 👋
Paula,, hej''... 😘😘🙂😉
Beata Beata A gdzie Krzysiunio?
Dobra komplementarne i substytucyjne. Ech... przypomnialy sie stare dobre czasy studiow. Pozdro dla UEK
Ten temat podlega też pod tę prawdę którą Ojciec już wielokrotnie poruszał - módl się tak, jakby wszystko zależało od Boga, działaj tak, jakby wszytko zależało do ciebie. Bóg stosunkowo rzadko dokonuje cudu, ponieważ nasza droga (np. do uzdrowienia) poprzez rzeczywistość przez Niego stworzoną pozwala Go lepiej poznać i jeszcze bardziej się Nim zachwycić. Takie jest moje doświadczenie. Byłem chory na nowotwór, cały czas jeszcze na stwardnienie rozsiane, byłem w zasadzie pewien, że dokona On cudu mojego uzdrowienia. Nie stało się tak... Dlaczego? Według mnie, poprzez doświadczenia jakie zdobyłem i nadal zdobywam jestem w zasadzie pewien, iż całkowicie będę niebawem zdrowy, dzięki naturalnym substancjom i innym możliwościom, które Stwórca nam dał. Odkryłem, że medycyna jest straszliwie zakłamana z powodu chciwości koncernów farmaceutycznych (i nie tylko medycyna, rzeczywistość kreowana przez media itd.). Mam ogromne plany, kiedy już wyzdrowieję głosić świadectwo tego i kim w tym wszystkim jest Bóg, i w ten sposób służyć ludziom, pomagać wyjść z bardzo ciężkich, niby nieuleczalnych schorzeń, a gdybym został w cudowny sposób uzdrowiony nie doszło by do tego.Cały czas się uczę, wyciągam wnioski. Wszytko, co do tej pory słyszałem z wypowiedzi Ojca w różnych filmach (a od kilku lat oglądam chyba wszystkie) niesamowicie sprawdza się w moim życiu. Uważam, że jesteś Adaś ( :) ) najmądrzejszym człowiekiem, którego mogę słuchać. Dlatego chciałem też usłyszeć Ojca zdanie o akupunkturze. Pod filmami Q&A zadaję ciągle to pytanie, ale do tej pory nie doczekałem odpowiedzi. Gorąco zachęcam zainteresować się tym tematem, bo bez tego będziemy naprawdę gorzko płakać, a szczególnie przyszłe pokolenia (podpowiem, chodzi głównie o szczepienia, które są głównym narzędziem depopulacji). Dbajcie o wiedzę! Pozdrawiam gorąco, na koniec wklejam pytanie spod Q&A:
[Q&A] Ojcze Adamie, pytanie o akupunkturę. Nie znalazłem jednoznacznej opinii Kościoła w tej sprawie. Moim skromnym zdaniem sytuacja jest podobna do tatuaży, czyli liczy się przede wszystkim intencja. Jeżeli np. ktoś chce wrócić do zdrowia, żeby mógł służyć ludziom, bo jest ciężko chory tak, że nie może pracować, czy może poddać się akupunkturze? Jest to metoda, która usprawnia przepływy energii w organizmie, lecz niektórzy mówią, że skoro należy ona do medycyny chińskiej to jest nierozłącznie związana również z religijnością wschodnią. Nawet jeżeli tak jest, to przecież można mieć w sobie taką postawę: "Panie Boże, jeżeli jest to coś niezgodnego z Twoją wolą, to niech to na mnie nie działa ani pozytywnie, ani negatywnie". Podobnie rzecz ma się z homeopatią. Czy jeśli nie jesteśmy w stanie wyjaśnić działania jakiegoś mechanizmu, to czy znaczy, że on nie działa, lub są z tym działaniem związane jakieś demoniczne moce-przecież NIE. Odkrycie Kopernika też było na liście ksiąg zakazanych. Bardzo proszę o odpowiedź, bo wydają mi się to bardzo ważne pytania. Dziękuję i pozdrawiam.
Traper znad Silnicy być może Adam nie udziela odpowiedzi na Twoje pytanie, bo sam sobie jej już udzieliles. Jeśli traktujesz akupunkture po prostu jako zabieg leczniczy - jak zastrzyk czy okłady z borowiny - to nic w niej złego. Co do homeopatii to wszelkie badania potwierdzają, ze jest ściemą, więc tu bardziej bym się obawiała, bo to jednak ślepa wiara, ze placebo pomoże.
Nie jestem ojcem Adamem, ale jako wierzący i w miarę uświadomiony katolik postaram Ci się co nie co powiedzieć czego dowiedzialem się o akupunkturze i homeopatii.
Jeśli chodzi o akupunkturę, to dowiedziałem się na rekolekcjach, że jest ona zwyczajnie okultyzmem, a więc grzechem i poważnym odstępstwem od wiary, nawet jeśli w pełni nieuświadomionym.
Tutaj masz coś więcej na ten temat: egzorcyzmy.katolik.pl/joga-akupresura-akupunktura/
Co do homeopatii, to słyszałem od księdza, który wspomniał, że substancje homeopatyczne powstają na zasadzie okultyzmu - coś w stylu - przyzywane są złe duchy, aby działały przez te leki. Nawet jeśli przyjąć, że homeopatia to placebo, to takie działanie też jest nieetyczne z punktu widzenia naszej wiary, bo placebo to nie lek, a więc oszukuje się tutaj pacjenta i nie działa ku polepszeniu jego stanu zdrowia. Poza tym, "wynalazca homeopatii, Samuel Hahnemann, był okultystą. "
Tutaj masz coś więcej na ten temat: niedziela.pl/artykul/44040/nd/Homeopatia-jest-niebezpieczna
I teraz tak, jeśli założyć, że ta formułka "Panie Boże, jeżeli jest to coś niezgodnego z Twoją wolą, to niech to na mnie nie działa ani pozytywnie, ani negatywnie" ma być jakimś zaklęciem, które nas obroni i zwolni od używania rozumu, którym przecież zostaliśmy obdarzeni przez Boga, to to jest jakieś patrzenie magiczne na Pana Boga i naszą wiarę i zwyczajnie zwalnianie siebie z jakiejś fundamentalnej odpowiedzialności. Dobrze jednak, że pytasz Ojca, a więc nie zrezygnowałeś z rozeznawania :)
A tutaj wycinek z Katechizu Kościoła Katolickiego:
KKK 2117:
Wszystkie praktyki magii lub czarów, przez które dąży się do pozyskania tajemnych sił, by posługiwać się nimi i osiągać nadnaturalną władzę nad bliźnim - nawet w celu zapewnienia mu zdrowia - są w poważnej sprzeczności z cnotą religijności. Praktyki te należy potępić tym bardziej wtedy, gdy towarzyszy im intencja zaszkodzenia drugiemu człowiekowi lub uciekanie się do interwencji demonów. Jest również naganne noszenie amuletów. Spirytyzm często pociąga za sobą praktyki wróżbiarskie lub magiczne. Dlatego Kościół upomina wiernych, by wystrzegali się ich. Uciekanie się do tak zwanych tradycyjnych praktyk medycznych nie usprawiedliwia ani wzywania złych mocy, ani wykorzystywania łatwowierności drugiego człowieka.
KKK 2116:
Należy odrzucić wszystkie formy wróżbiarstwa: odwoływanie się do Szatana lub demonów, przywoływanie zmarłych lub inne praktyki mające rzekomo odsłaniać przyszłość (Por. Pwt 18,10; Jr 29, 8). Korzystanie z horoskopów, astrologia, chiromancja, wyjaśnianie przepowiedni i wróżb, zjawiska jasnowidztwa, posługiwanie się medium są przejawami chęci panowania nad czasem, nad historią i wreszcie nad ludźmi, a jednocześnie pragnieniem zjednania sobie ukrytych mocy. Praktyki te są sprzeczne ze czcią i szacunkiem - połączonym z miłującą bojaźnią - które należą się jedynie Bogu.
Taa. Harry Potter osobiście te igly ostrzy 🙈
Akupunktura nie jest okultezmem, być może może być jakąś jej formą, ale jeśli akupunkturzysta ma jakiś związek z okultyzmem. Jeśli terapeuta sam jest wierzący, mało tego, publicznie przyznaje się do tego i leczy za pomocą tej techniki, to w jaki sposób może on działać przez złego ducha? Jezusa tak oskarżali faryzeusze - "Ma Belzebuba i przez władcę złych duchów wyrzuca złe duchy". Znamy odpowiedź Jezusa, prawda?
ua-cam.com/video/ejl7Ml6mOWs/v-deo.htmlm22s
Takie były początki homeopatii, ale w tej chwili tak nie jest. Efekt placebo jest udowodniony, że działa i jest to spełnienie słów Jezusa (góra i ziarenko gorczycy). Jeśli ktoś umie tak wierzyć, to jest w stanie wyleczyć się z każdej choroby i nie jest to w sprzeczności wiarą, nawet jeśli nie łączy tego z Bogiem. Na szkodę pacjenta działa przemysł farmaceutyczny z czego nie zdajesz sobie prawdopodobnie sprawy. Zmuszają nas do szczepień, żebyśmy później chorowali i kupowali leki, które powodują kolejne choroby itd. I nie mów, że wygłaszam jakieś teorie spiskowe, zanim nie zdobędziesz rzetelnej wiedzy na ten temat. Spójrz tylko na rzeczywistość - te wszystkie nowotwory, autyzmy, Parkinsony itd. itd. to nie jest przypadek, że z każdym rokiem liczba tych schorzeń rośnie lawinowo! Nie wiem, czy znasz wynalazców wszystkich rzeczy, z których korzystasz i wiesz, kim byli. Ja nie i nie obchodzi mnie to za bardzo, bo jeśli coś służy dobru drugiego człowieka, nie ma to znaczenia, chwała mu za to. Sam ojciec Adam mówił w jednym filmie o korzystaniu Jezusa z zarobków kobiety, która miała wiadomo jaki zawód. A jeśli chcesz wszystko możesz zdemonizować. Mój znajomy stał się ateistą za sprawą czytania...Pisma Świętego.
facebook.com/ukryteterapie/videos/1982447158661399/
To nie jest żadna formułka. To jest postawa serca, nie jakieś zaklęcia. Zło nie ma do nas dostępu, jeśli jesteśmy w łasce.
Przytoczone fragmenty z KKK nie mają żadnego odniesienia do tematu, na który dyskutujemy poza słowami "nawet w celu zapewnienia mu zdrowia". Bo nic nie mówię o odnoszeniu się do magii, czarów itp.
Oczekuję na dalszą, merytoryczną dyskusję :)
Wróżki w tle też mają wizerunki świętych i Maryi, także argumentu, że ktoś jest katolikiem, a leczy akupunkturą nie kupuję. Przecież w ten sposób można zyskać zaufanie ludzi, których naiwność się wykorzystuje. Z resztą może też być tak, że akupunkturzysta nie jest świadomy, że uczestniczy w jakimś złu tj. okultyzmie.
Wiesz co, bo widzę, że jesteś na kanale, coś tam oglądasz i w ogóle cytujesz o. Adama czy Pana Jezusa, ale jednak piszesz rzeczy, które są w sprzeczności do nauki Kościoła Katolickiego (homeopatia, szczepionki, akupunktura, że czytanie Biblii prowadzi do ateizmu), także ja zwyczajnie Ci nie ufam i odcinam się od tej dyskusji. Życzę Ci wszystkiego dobrego! :)
Wszystko się zgadza, tylko gdzie szukać dobrego psychologa, który jak dla mnie musiałby być osobą wierzącą??? Słaby psycholog może zrobić więcej złego niż dobrego...coś o tym wiem. Mam to już za sobą, na szczęście w porę się nawrócilam i teraz Pan Bóg uzdrawia moją duszę, psychikę i emocje 💗💗💗 i tylko w Jego ręce powierzam moje życie! Pozdrawiam Was kochani 🌸💗🌸💗🌸💗🌸
Daga Szymończyk , polecam psychoterapeutę Renatę Franczak z Lublina. :)
Daga Szymończyk po co ci psycholog jak masz Jezusa, wiara to ciągłe zaufanie na nowo, choćby nie wiem jak rzeczy miały się źle to powtarzamy,,Jezu ufam Tobie,, polecam książkę,,Chrystus leczy radością,, Salvatore Martinez,oraz,, Uzdrawiająca moc przebaczenia,,O.Jozef Witko, pozdr
są psychologowie chrześcijańscy - wpisz sobie w Google np. "psychologia chrześcijańska"
jest Stowarzyszenie Psychologów Chrześcijańskich w paru miastach: Gdańsku, Katowicach, Krakowie, Poznaniu, W-wie, Wrocławiu
Istnieje coś takiego jak Stowarzyszenie psychologów chrześcijańskich. Myslę, że można takich odszukać w pobliżu miejsca gdzie się mieszka. Albo pozostaje poczta pantoflowa:)
Polecam małżeństwo Moniki i Marcina Gajdów mają swoich uczniów w całym kraju
Do zobaczenia w Bydgoszczy :)
Można i jestem tego najlepszym przykładem :)))))))
Pozdrawiam!
potwierdzam, spotkałem sie kiedyś w moim życiu z księdzem który był jednocześnie psychoterapeutom, a i też pozdrawiam Ojca i życzę szczęścia w życiu
Bez urazy, ale Twój profil wydaje mi się mega podejrzany. Z jednej strony jest rybka legnicy, z drugiej strony dużo mówisz o mentalizmie - sztuczce czytania w myślach innych ludzi. Z tego co wiem, taka umiejętność to zwyczajnie okultyzm, który jest grzechem i poważnym odstępstwem od wiary, nawet kiedy nie jest w pełni uświadomiony.
Załączam wywiad z ks. Mieczysławem Piotrowskim TChr dla tych co są sceptyczni:
"...Ci, którzy praktykują okultyzm, mogą zdobyć takie umiejętności jak na przykład: zdolność czytania w myślach innych, przewidywanie przyszłości, oddziaływanie na innych ludzi i manipulowanie nimi, materializowanie przedmiotów, kontakty niby ze zmarłymi, a w rzeczywistości ze złymi duchami, które imitują dusze zmarłych."
archiwum.milujciesie.org.pl/nr/zagrozenia_duchowe/pulapka_okultyzmu.html
A co do samego komentarza, to pewnie, że psychologię i wiarę da się połączyć. Niemniej jednak trzeba uważać do jakiego terapeuty się idzie. Przypuszczam, że większość jest w porządku, ale jest też wielu magów, guru, tych co praktykują wierzenia wschodu, okultyzm. Także, beloved catholics, consider yourselves warned! :)
A tutaj wycinek z Katechizu Kościoła Katolickiego:
KKK 2116:
Należy odrzucić wszystkie formy wróżbiarstwa: odwoływanie się do Szatana lub demonów, przywoływanie zmarłych lub inne praktyki mające rzekomo odsłaniać przyszłość (Por. Pwt 18,10; Jr 29, 8). Korzystanie z horoskopów, astrologia, chiromancja, wyjaśnianie przepowiedni i wróżb, zjawiska jasnowidztwa, posługiwanie się medium są przejawami chęci panowania nad czasem, nad historią i wreszcie nad ludźmi, a jednocześnie pragnieniem zjednania sobie ukrytych mocy. Praktyki te są sprzeczne ze czcią i szacunkiem - połączonym z miłującą bojaźnią - które należą się jedynie Bogu.
KKK 2117:
Wszystkie praktyki magii lub czarów, przez które dąży się do pozyskania tajemnych sił, by posługiwać się nimi i osiągać nadnaturalną władzę nad bliźnim - nawet w celu zapewnienia mu zdrowia - są w poważnej sprzeczności z cnotą religijności. Praktyki te należy potępić tym bardziej wtedy, gdy towarzyszy im intencja zaszkodzenia drugiemu człowiekowi lub uciekanie się do interwencji demonów. Jest również naganne noszenie amuletów. Spirytyzm często pociąga za sobą praktyki wróżbiarskie lub magiczne. Dlatego Kościół upomina wiernych, by wystrzegali się ich. Uciekanie się do tak zwanych tradycyjnych praktyk medycznych nie usprawiedliwia ani wzywania złych mocy, ani wykorzystywania łatwowierności drugiego człowieka.
Mateusz MENTALIZM i iluzja to jedynie sztuki sceniczne :))))
Nie ma to absolutnie nic wspólnego z okultyzmem. W przeciwnym razie nie robiłbym pokazów na imprezach parafialnych :)
Chociaż muszę przyznać Ci rację pod względem starszych filmów, które rzeczywiście mogły ocierać się o pseudo-religijność, aleee... to było dawno i nieprawda! ;)))))
Drogi Mateuszu a ja ( oczywiście bez urazy) chciałbym zwrócić uwagę na twój profil. Borne Sulinowo -> miasto w polsce-> baza wojsk radzieckich ->komuniści Mateusz -> Mateusz Kijowski -> lewak -> komunista
seledynowy ( odmiana koloru zielonego) -> zielony las -> syberia a wszyscy wiemy kto zsyłał na syberię
I teraz pozostaje pytanie : PRZYPADEK???? nie sądzę
theory67 Skoro tak, to można chyba tamte starsze usunąć? ;)
Łódź w czołówce
[Q&A] Ojcze! w związku z [NV#170] 6:14 ja lubię myć naczynia!
Bardzo chętnie zatrudnię się, jako Twoja osobista zmywarka! :D
Mogę Ci czasem coś ugotować! Nawet na nadchodzącego Daniela wymyślę jakieś frykasy- mam już w tym doświadczenie. Polecam się :) Sandy
Brakuje mi definicji czym jest duch, psychika, ciało oraz wyjaśnienia na czym polega wiara i modlitwa. Wiara polegająca na klepaniu pacierzy na pewno nie pomoże, ale wiara, która opiera się na budowaniu prawdziwej relacji z Bogiem da odpowiedź na pytania zarówno duchowe jak również dotyczące uczuć, postaw i przyczyn własnych zachowań.
Obserwując śwodowisko psychologów - a z racji pracy mam z nimi sporo kontaktu - mam wrażenie, że większość z nich ma gdzieś naukę Kościoła, a na pacjentów religijnych patrzą przez pryzmat zaburzeń. Oczywiście faktem jest, że wiele osób ciężko chorych psychicznie ma różne urojenia i/lub halucynacje na tle religijnym, ale każdy, kto pracuje w psychologii/psychiatrii powinien rozróżnić, kiedy mamy do czynienia z żywą wiarą człowieka religijnego, a kiedy z objawami wytwórczymi choroby.
Ponadto psychologia BARDZO relatywizuje moralność, próbuje szukać idiotycznych usprawiedliwień dla ludzkich błędów, nawet takich bardzo grubych, jak porzucenie małżonka z byle powodu itp.
Widocznie nie rozumiesz czym zajmuje się psychologia i jakimi prawami się ona kieruje.To religia zakłada doktryny,które są ze sobą wewnętrznie sprzeczne.Nauka psychologii bada skąd u człowieka pojawiają się różne emocje,jak sobie z nimi radzić i do jakich konsekwencji one prowadzą.To nie jest żaden relatywizm tylko szukanie przyczyn takich zachowań i próba ich zdiagnozowania.Dla ludzi religijnych wszystko wydaje się takie łatwe i proste,bo religia nie wymaga zbytnio długiego zastanawiania się nad własnym postępowaniem. Podsumowując to chciałbym zauważyć,że czasami ludziom wiary wydaje się że to co robią jest słuszne,bo kierują się swoją religijnością do irracjonalnego postępowania.
Mówisz o chorej religijności, którą nie wszyscy pragną za taka podążać.
To prawda co mówisz, dlatego polecam modlić się o dobrego psychologa/terapeutę i dobrze rozeznawać czy nie sprowadzą nas na manowce albo zwyczajnie korzystać z usług Stowarzyszenia Psychologów Chrześcijańskich www.spch.pl/
Pozdrawiam Was ciepło!
Kim jesteś Mateusz, że promujesz psychologów chrześcijańskich?
Czemu ma nie promować?
Bardzo trafny odcinek.
Bardzo ważny i mądry odcinek.
Chwała Panu!
No to extra...a ja szukalam pomocy w modlitwie..a okazalo sie ze jestem szurnieta.
"Sama modlitwa nie wystarczy" powtórzone wielokrotnie, dla mnie brzmi to jak wątpienie w wszechmoc Boga. Odpowiedz na to kim jestem, ja otrzymuję właśnie na modlitwie.