Pienia żałobne - Song by AI

Поділитися
Вставка
  • Опубліковано 21 вер 2024
  • Spomiędzy bojów i gradów ognistych,
    Wierna swej sprawie, nieodstępna znaków,
    Szła wolnym krokiem do siedlisk ojczystych
    Garstka Polaków.
    Skoro lud postrzegł, jak wzdęte wiatrami
    Białe z czerwonym proporce migają,
    Wstrzęsło się miasto radości głosami:
    "Nasi wracają!"
    Niedługa radość! Każdy pyta chciwie:
    "Kędyż jest wódz nasz, dzielny, okazały,
    "Co nam tak długo przywodził szczęśliwie
    "Na polu chwały?"
    Już go nie widać na czele tych szyków,
    Których był niegdyś dumą i ozdobą:
    Okryte orły, zbroje wojowników
    Czarną żałobą.
    Już go nie widać wpośród hufców dzielnych:
    Gdzie jest?... Czy słyszysz żal wszystkich głęboki?
    Patrzaj złożone na marach śmiertelnych
    Rycerza zwłoki.
    Te mary, ten wóz, spoczynek po znoju,
    Lud wdzięczny łzami oblewa rzewnymi;
    Ciągną go wierni towarzysze boju
    Piersi własnymi.
    Idzie za trumną koń jego waleczny,
    Z schyloną głową, czarną niosąc zbroję.
    Idź, koniu, smutnie! już pan twój bezpieczny,
    Zamknął dni swoje!
    Żałosne trąby, wy flety płaczliwe,
    Wy srebrne orłów chwiejących się dźwięki,
    Umilczcie!... - ranią piersi moje tkliwe
    Te smętne jęki.
    Patrz, przed świątynią przy światłach gasnących
    Porywa młodzież z wozu ciężar drogi
    I wnosi wpośród grzmotu dział bijących
    W wieczności progi.
    Modły kapłanów, braci twoich łkania
    Wznoszą się tam, gdzie mieszka Bóg przedwieczny,
    Ach, przyjm ostatnie te ich pożegnania,
    Wodzu waleczny!
    Dzieliłeś z nami ciężkie utrapienia,
    Wielke ofiary, prace bez nagrody,
    I zamiast słodkich nadziei ziszczenia -
    Gorzkie zawody.
    Tulmy łzy nasze, już jesteś szczęśliwy:
    Kto za ojczyznę walczył, poległ śmiały.
    Już temu wieniec da Bóg sprawiedliwy
    Wieczystej chwały.
    Wdzięczni ziomkowie, ceniąc zgon i życie,
    Nie dadzą wiekom zatrzeć twoich czynów:
    Wzniosą grób pyszny, zawieszą na szczycie
    Wieniec wawrzynów.
    Wyryją na nim. jak w ostatniej toni,
    Śmierć nad nadzieje przenosząc zgubione,
    Runąłeś z koniem i z orężem w dłoni
    W nurty spienione.
    Posąg twój będzie luu otaczał mnogi;
    Ten napis twarde zachowają głazy:
    "Tu leży rycerz, co walczył bez trwogi
    "I żył bez skazy."
    Tam żołnierz, pełen rycerskej ochoty,
    Zaostrzy oręż o krawędź twej tarczy,
    Pewien, że przez to nabywszy twej cnoty,
    Tysiącom starczy.
    Created by Suno AI

КОМЕНТАРІ •