Dlaczego warto być frustrującym? Szczęście zaklęte we frustracji | Natalia Tur | TEDxKatowiceSalon

Поділитися
Вставка
  • Опубліковано 27 жов 2024

КОМЕНТАРІ • 297

  • @nataliatur-relacje
    @nataliatur-relacje 5 років тому +518

    Dziękuję bardzo za zaproszenie, niezapomniana przygoda móc wystąpić na TEDx-owej scenie :)

    • @danutaatkowska794
      @danutaatkowska794 5 років тому +9

      Świetne wystąpienie Pani Natalio ❤️❤️❤️

    • @nataliatur-relacje
      @nataliatur-relacje 5 років тому +5

      Danuta Łatkowska dziękuję!

    • @kamib88
      @kamib88 5 років тому +3

      Świetny występ! 👏

    • @karolinanowak2014
      @karolinanowak2014 5 років тому +2

      Super wystąpienie, ciekawy temat, ale i tak myślę, że twój ojciec przegiął.

    • @queenbee-mp2bp
      @queenbee-mp2bp 5 років тому +2

      Droga Natalio, gdy wspomniałaś na swoim kanale o tym występie, odrazu nie mogłam sie doczekać. No i super to zrobiłaś :)))

  • @justynatercjak3429
    @justynatercjak3429 5 років тому +238

    Nie mogę się do końca zgodzić z tą tezą. Można być rodzicem wspierającym i jednocześnie nie helikopterem. Wypośrodkowanie tego wydaje mi się być najlepsza drogą. Mi rodzice pomogli gdy zaczynałam studia i to pozwoliło mi się rozwijać. Dostałam mieszkanie i mały budżet, więc jak chciałam coś więcej to poszłam do pracy. Tylko byla to ciekawa i rozwijajaca praca, a nie cos co musialam robic. Teraz sama mając dzieci, myślę właśnie o ich przyszłość, żeby też miały dobry start i mogły spokojnie odnaleźć siebie. Iść na wolontariat na studiach zamiast do pracy jako kelnerka czy pozwiedzać świat, póki nie mają dzieci i kredytów. Trochę popracować na swoje marzenia, ale wiedząc, że podstawę życia na razie mają zapewnioną.
    To prawda, że niemowlę się frustruje i popycha ten rozwój, ale to rodzic musi tą frustracją zarządzać. Dziecko, samo nie rozpozna emocji, nie opanuje ich. Samo nie poradzi sobie z głodem. To właśnie dzięki zaspokojeniu wszystkich podstawowych potrzeb niemowlęcia i bycie gdy tego potrzebuje, sprawia, że kształtują się prawidłowe więzi. Podsumowując lekką frustracja prowadzi do rozwoju, ale duża daje poczucie osamotnienia, rozpaczy i może skończyć się fatalnie.

    • @gosiaj5671
      @gosiaj5671 5 років тому +62

      Dokładnie tak samo myślę. Jasne, że czasami rzucenie kogoś na głęboką wodę sprawi, że ten ktoś nauczy się pływać, ale w większości przypadków, taka osoba po prostu tonie.

    • @emesha3545
      @emesha3545 5 років тому +29

      Bardzo trafne uzupełnienie filmu, nie wszystko jest czarno-białe. Trzeba też wyczuć takie niuanse.

    • @aniagrzechowiak
      @aniagrzechowiak 5 років тому +6

      W punkt

    • @aniazpodworka6643
      @aniazpodworka6643 5 років тому +12

      Zgadzam się z tym, że na wczesnych etapach rozwoju potrzebny jest rodzic, który pomaga w rozpoznawaniu emocji, kształtowaniu zachowan, postaw itd. Jednak na studiach często ludzie, których znalam wykorzystywali fakt, że są utrzymywani przez rodziców, co było dość przykre. Podczas gdy ja i garstka przyjaciół pracowaliśmy w sklepach, kawiarniach, a w międzyczasie robiliśmy rzeczy w kierunku studiów (wolontariaty, konferencje), inni nie robili nic, by pomyśleć o swoim rozwoju. Nie jestem więc przekonana, że zawsze dawanie wszystkiego na tacy w tym wieku jest dobre. Są osoby, które to świetnie wykorzystają do budowania swojej przyszłości (takie też znam), a inni przedłużą sobie dzieciństwo kosztem rodziców ;)

    • @aniazpodworka6643
      @aniazpodworka6643 5 років тому +9

      Dodam, że właśnie lata "tułaczki" na studiach z obcymi ludźmi na wynajmowanych mieszkaniach były jednymi z najlepszych i dzięki temu poznałam świetne osoby - można poczekać z kupowaniem mieszkania dla dziecka na studiach i też będzie super ;)

  • @Nina.ja9
    @Nina.ja9 5 років тому +17

    Szanuję ten punkt widzenia i po części się zgodzę, bo niektórzy rodzice są nadopiekuńczy, ale nie do końca. Jeśli nie ktoś ma w miarę dobre relacje z rodzicami, duży dom, a nie chce być niewolnikiem kredytu, to zazwyczaj są dwie opcje: wyjechać za granicę albo trochę pomieszkać z rodzicami, żeby choć trochę zaoszczędzić. Wynajem mieszkań jest bardzo drogi w dużych miastach, a dzielenie z kimś wynajmowanego pokoju, żeby zaoszczędzić bywa bardziej frustrujące od mieszkania z rodzicami. Jeśli obu stronom to odpowiada, to czemu nie. Dawniej normalne było to, że dziecko zostaje w domu rodzinnym i na starość pomaga rodzicom, więc nie rozumiem dlaczego teraz nagle tak się o tym mówi, jakby to było nowe zjawisko.

    • @lenasterk2727
      @lenasterk2727 3 роки тому +3

      Bo musi być "po amerykańsku". I to po "staro-amerykańsku", czyli jeszcze nawet te 20 lat temu (i wcześniej) w USA było tak, że dzieciak szybko wyfruwał z domu, bo też i miał do tego warunki. Dziś młodzi dorośli Amerykanie coraz dłużej zostają w domu rodzinnym. Teraz w Polsce dłuższe mieszkanie z rodzicami to "bardzo ważny, ale trudny temat, który trzeba poruszać w bardzo ważnych i poważnych rozmowach...". Trzeba raczej patrzeć na sprawę historycznie i zdać sobie sprawę, że to sytuacja gospodarcza kraju i możliwości materialne kreują taki czy inny "trend" zachowań młodych dorosłych. A tu rozpatruje się to w kółko jako problem niemalże psychiczny, bo mieszka się z rodzicami mając 30 lat. Są różne sytuacje i czasem trzeba dać kopa, jak sytuacja jest niezdrowa, ale nie generalizujmy. Lepiej pomieszkać w domu rodzinnym parę lat dłużej, czy wyskakiwać z niego, bo inaczej jest się nieporadnym dzieciakiem, ale harować bez sensu na parę groszy i zakładać sobie kredytowe chomąto kosztem własnego rozwoju? Z całym szacunkiem i sympatią do pani Natalii, ale czasem jej wywody nie są do końca przemyślane, ponieważ nie bierze pod uwagę większej całości i nie zawsze jest obiektywna. A tak wypadałoby robić, jeśli podejmuje się takie tematy. Zastanawia mnie też, czy jakiekolwiek pochylanie się i biadolenie na temat poruszany w powyższym filmiku ma jakikolwiek sens. Jak pisałam - to sprawa indywidualna. Nie każda sytuacja jest taka sama, a co dopiero mówić o psychice. W sumie - nic nikomu do tego, jak mieszka i kiedy się wyprowadza. Nie róbmy z tego problemu społecznego, a już na pewno psychicznego.

  • @krystianzoadz4978
    @krystianzoadz4978 5 років тому +269

    Komu youtube podrzucił to po obejrzeniu ostatniego odc LS?

    • @gurciu
      @gurciu 5 років тому

      mnie

    • @mattart9699
      @mattart9699 5 років тому +2

      Mnie haha oglądam ten początek i taki mindfuck " gdzie ja to już wcześniej widziałem"

    • @ravnexx8354
      @ravnexx8354 5 років тому +1

      Lol to samo. Mało tego. To mi się przejawiało po karcie i nie włączałem. Az w koncu włączyłem

    • @user-pt9pr8zg9g
      @user-pt9pr8zg9g 5 років тому

      U mnie TEDex był przed LS

    • @yanek350
      @yanek350 5 років тому +4

      Co to jest LS?

  • @elakokowska2442
    @elakokowska2442 5 років тому +20

    zawsze jak słucham tej pani, to nie mogę sobie przestać myśleć o tym, jak bardzo ładna jest

    • @anastazjaserce9055
      @anastazjaserce9055 5 років тому +4

      Jakby była brzydka, to nikt by jej nie brał, nawet za młodu. I wtedy umiałaby czytać ze zrozumieniem, myśleć i nie byłoby dziś tej przemowy ładnej ale nie za pełnej głowy.

    • @stokrotka7
      @stokrotka7 5 років тому +2

      A ja nie mogę przestać myśleć o tym ze ma poscielowy głos :p

    • @luciderr
      @luciderr 4 роки тому +4

      Niszka jest śliczna, mądra, inteligentna no i ten głos - jej kanał YT połknąłem w całości, jak dobrą książkę - wspaniały człowiek :)

  • @agnieszkapawlak3888
    @agnieszkapawlak3888 5 років тому +477

    Tylko mała uwaga. Czy tytuł nie powinien brzmieć: Dlaczego warto być sfrustrowanym? Przynajmniej tak wynika z treści wystąpienia. Frustrującym jest się dla kogoś. A tu chyba chodzi o stan frustracji, który sami czasem odczuwamy. No chyba że czegoś nie zrozumiałam...

    • @pamg.8272
      @pamg.8272 5 років тому +47

      Też nad tym myślałam. Może chodzi o bycie frustrującym dzieci rodzicem?

    • @SnowWhiteArches
      @SnowWhiteArches 5 років тому +11

      @@pamg.8272 dokładnie tak to zrozumiałam.

    • @agnieszkapawlak3888
      @agnieszkapawlak3888 5 років тому +37

      A jednak upieram się przy swoim. Wymowa filmu jest głównie taka, że frustracja jako stan, którego doświadczamy popycha nas do działania, a więc warto być sfrustrowanym jednak

    • @agnieszkapawlak3888
      @agnieszkapawlak3888 5 років тому +14

      A poza tym, co to znaczy być frustrującym? Frustrować kogoś, być sfrustrowanym to rozumiem. Ale być frustrującym? Trudno mi zrozumieć, co to za stan...

    • @juliaukielska2135
      @juliaukielska2135 5 років тому +10

      Dokładnie, frustrowac można kogoś. Można być frustrujacym tak samo jak denerwującym czy irytującym dla kogoś. Robimy coś, co w innych wywołuje takie uczucia. Natomiast w wystąpieniu jest mowa o odczuwaniu frustracji, czyli byciu sfrustrowanym

  • @juliawro6935
    @juliawro6935 5 років тому +10

    Masakra... a niby co jest złego w mieszkaniu z rodzicami?
    Czy dobre relacje rodzinne, kochająca się rodzina i silne więzi są złe?
    Świat zwariował...
    Mam 20 lat i rodzice nigdy mnie nie frustrowali, nigdy sie nie buntowałam. Mam wspaniałych, kochających rodziców, nigdy nie było między nami żadnego napięcia... Uważam, że to jest wspaniałe i absolutnie się z Panią nie zgadzam. Rodzice są moimi najlepszymi przyjaciółmi i to jest piękne- wspierają mnie, zawsze mogę na nich liczyć. I moim zdaniem to bardzo dobrze, że w obecnych czasach rodziny mają ze sobą coraz lepsze relacje.

    • @katarzynaszumska4171
      @katarzynaszumska4171 4 роки тому +1

      To trochę dziwne. Ja moją mamę kocham, lubię, szanuję, jestem jej wdzięczna za wszystko, ale jak wyjechałam na studia jak miałam 19 lat, to już wiedzialam, że nie wrócę do domu. Bo super jest żyć po swojemu 😁 mam 34 lata, córkę i nadal super relacje z mamą, ale ona ma swoje życie, ja mam swoje i bardzo szanujemy swoją odrębność. Pozdrawiam!

    • @juliawro6935
      @juliawro6935 4 роки тому +4

      @@katarzynaszumska4171 może dla Pani dziwne- dla mnie całkiem normalne. Każdy ma inny punkt widzenia

    • @katarzynaszumska4171
      @katarzynaszumska4171 4 роки тому

      Julia wro Nie miało to zabrzmieć jako przytyk. Szacunek dla różnych punktów widzenia jest bardzo ważny. Każdy patrzy przez pryzmat swoich doświadczeń i niejako filtruje rzeczywistość przez siebie. Myślę, że Natalii chodziło głównie o sytuacje, w których nadopiekuńczość rodziców blokuje rozwój psychiczny i społeczny dzieci. Moi rodzice nadopiekuńczy nie byli i każdemu takich życzę. Wypracowanie swojego szczęścia własnymi siłami daje satysfakcję.

  • @janmnieniema8250
    @janmnieniema8250 3 роки тому

    Świetne i pouczające wystąpienie. "Frustracja i sposób w jaki sobie z nią radzimy pcha nas do rozwoju" - zgadzam się w zupełności. Zresztą tak jak stres. Czynnikiem kluczowym jednak wg mnie jest jej ilość. Dosis facit venenum, dawka czyni truciznę. To ma ogromny wpływ na to, czy zadziała konstruktywnie czy destrukcyjnie. Może działać motywująco, ale też ściągać w bardzo mroczne miejsca. W przykładach i anegdotach przytoczonych powyżej, jak najbardziej kierowana jest w stronę pozytywnych skutków.
    Myślę, że niektórzy komentujący powinni mieć na uwadze, że w TEDzie w ciągu kilkunastu minut nie sposób rozłożyć na czynniki pierwsze i przedstawić wszystkie strony tego dość skomplikowanego tematu. Pani Natalia przedstawiła pewien bardzo istotny aspekt. I za to Jej chwała :)
    ps. po wyrazie twarzy niektórych osób na widowni odnoszę wrażenie, że dobrze rozumieją, być może z własnych doświadczeń, o czym mowa ;)

  • @dan911911dan
    @dan911911dan 3 роки тому +1

    Czego jak czego ale frustracji i sfrustrowanych ludzi to u nas nie brakuje, nieważne czy mają pracę,rodzinę, dzieci - widać to wszędzie - ciągla pogoń i walka,

  • @claudereful
    @claudereful 5 років тому +98

    Mam 21 lat, mieszkam z rodzicami. Wiele mi Pani uświadomiła - i choć w pierwszym odczuciu było mi przykro, to Pani słowa dały mi do myślenia. Dziękuję! I gratuluję fantastycznego występu! :)

  • @Xjustlookatmex
    @Xjustlookatmex 4 роки тому +16

    Ej, ej! W domach wielopokoleniowych nie ma niczego złego. To, że żyje się z rodzicami to nie znaczy, że jest się na ich utrzymaniu. Sytuacja może by całkiem odwrotna, szczególnie jeśli to dziecko bierze na siebie hipotekę żeby cała rodzina mogła wygodnie żyć w domu pod miastem ;) nic nie jest czarno-białe.

  • @pamela1991poweska
    @pamela1991poweska 5 років тому +9

    Moi mama urodziła mnie na 2 rok studiów prawniczych. Rodzice zarówno mamy jak i taty byli załamani (lata 90). Nikt nikogo nie wyrzucał z domu nikim nie kierowała frustracja. Dziadkowie pomogli finansowo i organizacyjnie. Skończyło się to skończeniem studiów, aplikacji, znalezieniu dobrej pracy, uzyskaniem tytułu zawodowego. Kierowała nimi ambicja, wdzięczność i chęć zapewnienia lepszego bytu swoim dzieciom i pomoc swoim rodzicom za pomoc uzyskaną (co oprócz pomocy zostało im wpojone w trakcie wychowania). W mojej ocenie bardzo stereotypowe podejście i przedstawienie tematu. Bardzo przykre jest to, że prowadząca musi zachęcać 19 letnią córkę do pracy w oczekiwaniu na studia. Mimo tego, że byłam jedynaczką do 18 roku życia, nie brakowało mi niczego, została mi wpojona pewna ambicja do nauki, pracy i niezależności. Pierwsze co to po zdaniu matury poszłam do pracy w suchi barze gdzie pracowałam po 10-12 h mimo, że finansowo nie musiałam.Warto jest, moim zdaniem być ambitnym i niezależnym bo to daje prawo wyboru.

    • @juziajuzia1234
      @juziajuzia1234 2 роки тому

      Gadasz na swoim przykladzie i myslisz ze wszyscy tak mieli.

  • @gurciu
    @gurciu 5 років тому +68

    Jak dla mnie bardzo smutna historia kobiety, która powiela słabe schematy jakie sama wyciągnęła z domu rodzinnego.
    Błąd podstawowy to fakt, że Pani zakłada, ze frustracja prowadzi do rozwoju. do prawdziwego rozwoju prowadzi spokój i uporządkowanie. Frustracja powoduje, że odruchowo podejmujemy szybkie działanie tym samym robimy jeden krok do przodu. Dzięki temu że jesteśmy w stanie komfortu możemy przejść od razu o 3 kroki.

    • @DarthVader250
      @DarthVader250 5 років тому +21

      Absolutnie się nie zgadzam. Rodzice dali mi na studiach tyle, żebym nie chodził głodny, a jednocześnie tyle żebym nie był najedzony. Efekt był taki, że lekka frustracja (nie miałem np na wakacje czy rozrywki, tylko zaspokojenie podstawowych potrzeb) spowodowała, że już na studiach dziennych podjąłem pracę na pełen etat w swojej branży. Teraz, po 7 latach, to procentuje - przed 30tką udało mi się znacznie przegonić finansowo swoich rodziców, a nawet ich teraz wspierać. Jestem spełniony zawodowo, i wiem jak wygląda 'dno' że jeśli coś się sypnie (czytaj: umiem przeżyć za mniej niż minimalna), więc czuję że zawsze sobie poradzę.
      Nie wiem czy rodzice zrobili to celowo, czy z braku środków - ale wstrzelili się idealnie, aby ten poziom frustracji był motywujący a nie destrukcyjny

    • @user-zo3vn6ou9t
      @user-zo3vn6ou9t 5 років тому +11

      zgadzam się w 100%, uważam że swojemu dziecku trzeba pomagać i to nie na minimalnym poziomie, jak to robi Pani Natalia.

    • @Trzezwy_Umysl
      @Trzezwy_Umysl 5 років тому +22

      Otóż to. Frustracja prowadzi do lęku, który jest siłą napędową, ale niestety szkodliwą. Działamy w stresie i pod presją. Na dłuższą metę możemy sobie nadwyrężyć psychikę takim stanem i nabawić się dodatkowych problemów.
      Najlepsze warunki do rozwoju to jednak względna stabilizacja. Zresztą nie trzeba się zagłębiać w psychologię - wystarczy spojrzeć na piramidę potrzeb Maslova. Bez zapewnienia podstaw (poczucie bezpieczeństwa, opieka i oparcie, spokój, wolność od strachu) nie będzie mowy o jakiejkolwiek samorealizacji.

    • @gurciu
      @gurciu 5 років тому +9

      Ja mam rodziców, którzy gotowi byli by dać mi wszystko i być dla mnie w każdej chwili wsparciem. Ale mam też takie wewnętrzne przekonanie, że ja nie chcę. Jeszcze w liceum zacząłem zarabiać by nie brać kieszonkowego. Podobnie przy wielu innych okazjach mam świadomość, że oni mi pomogą, ale mam też świadomość, że wolę to zrobić samemu/za swoje. Daje to większa satysfakcję, mocny rozwój, ale jego podstawa jest bezpieczeństwo i stabilizacja.

    • @majacempa9540
      @majacempa9540 5 років тому +5

      Raczej wyjście ze strefy komfortu gwarantuje rozwój 👍

  • @werkaszekspir1576
    @werkaszekspir1576 5 років тому +7

    Odkąd skończyłam gimnazjum w każde wakacje pracuję i wracając do domu czeka na mnie lista zadań do zrobienia w domu i co najdziwniejsze czasami sprawia mi przyjemność taka samodzielność że umiem ugotować, upiec, posprzątać, zarobić trochę i jeszcze mieć czas na odpoczynek.

  • @kamilakazmierczak
    @kamilakazmierczak 5 місяців тому

    "szczęście zaklęte jest we frustracji" 🍀

  • @alicjarozycka7862
    @alicjarozycka7862 5 років тому +34

    Teza - rodzice stosują zimny chów, same wymagania i oczekiwania, pełnoletność oznacza że kupujesz dziecku walizkę i nara.
    Antyteza - bezstresowe wychowanie, bez przemocy ale też bez obowiązków i stawiania na samodzielność. Rodzice parasolowi trzęsący się nad dzieckiem, mylący miłość z ubezwłasnowolnieniem.
    Bardzo chce syntezy: kocham i wymagam. Ale to nie chodzi żeby wyrzucać dzieci na środku jeziora i mowic "radz sobie". Wspierasz, słuchasz i dajesz wędki a nie wyręczasz. Balans. To trudne bo wzorce są albo po jednej albo po drugiej stronie.
    Jesli chodzi o początkowe dane... Niestety czynnik finansowy mocno ciąży młodym na sercu. Trochę w tych liczbach brakuje mi poszerzenia kto realnie mieszka z rodzicami bo idzie na łatwizne, a kto robi to z trudnej sytuacji na rynku nieruchomosci i innych powodow.
    BTW jakis czas temu stwierdzono ze milleniasi nie tacy źli :p To pokolenie ma wiele zalet.

    • @Toorek100
      @Toorek100 5 років тому +1

      Co to konkretnie znaczy "stwierdzono"

    • @MonikaBezA
      @MonikaBezA 5 років тому +1

      Dokładnie tak. Nie podoba mi się takie dopasowywanie statystyk pod swoją tezę. Bo znam wiele osób samodzielnych które z różnych powodów dalej mieszkają z rodzicami. Czasem chodzi właśnie o to, że to dziecko chce być wsparciem dla rodzica, który nie ma partnera i zostałby sam, w trudnej sytuacji ekonomicznej. Ja mam 27 lat i gdybym rozstała się z chłopakiem, prawdopodobnie również zdecydowałabym się wrócić do domu rodzinnego ze względów finansowych.
      Dodam, że chłopak mnie nie utrzymuje żeby była jasność :p

  • @MajaMirane
    @MajaMirane 5 років тому +78

    Jak lubię generalnie filmy Nishki tak po tym filmie muszę napisać, że strasznie tu pierdoli od rzeczy. Mam wrażenie, ze zebrała absolutnie wszystkie stereotypy na temat mojego pokolenia i przypisała je wszystkim milenialsom oraz ich rodzicom. I o ile wiem, ze zdarzają się ludzie, którzy nie chcą się wyprowadzać od rodziców bo tak im wygodnie, albo nadopiekuńczy rodzice, którzy chcą przychylić nieba dzieciom to jest to tylko ułamek społeczeństwa. Jako osoba, która mieszka z rodzicami, ma depresję i próbuje ogarnąć sobie życie tak jak potrafi, muszę powiedzieć, ze gdyby nie ponad rok terapii to ten film wywołałby u mnie niesamowite wyrzuty sumienia i pogłębił moją depresję. Na szczęście teraz mogę powiedzieć, że gówno mnie obchodzi, co o mnie i o moim pokoleniu myśli ktoś kto jest najwyraźniej oderwany od rzeczywistości pod tym względem.

    • @agataix3748
      @agataix3748 5 років тому +7

      a jakie były przyczyny twojej depresji? nie pytam konkretnie, ale zastanawiam się tylko, czy może nie były one związane pośrednio z rzeczami, o których jest tu mowa. czasem trudno to przyznać, oczywiście też nie znam ciebie, ale agresywny język, jakim komentujesz to wystąpienie, tak coś mi podpowiada... wystąpienie dla mnie dające do myślenia, warto jednak w życiu jest mieć przeszkody. temat sprawczości też niedawno ostatnio rozkminiałam... ogólnie, nawet jeśli wątki znajome, przedstawione na świeżo, poparte przykładami z życia, dla mnie cenne. nie dopatrywałabym się tu schematyzowania, by coś strywializować. trzeba się na jakichś przykładach oprzeć. są podane źródła statystyk, a omówione przykłady nie znaczą, że nie ma innych sytuacji w życiu... chcesz, przygotuj kontrwystąpienie, serio, nie nabijam się.

    • @luciderr
      @luciderr 4 роки тому +5

      Popatrz na poziom intelektualny, jaki prezentuje sobą Natalia, a teraz popatrz na swój komentarz, w którym piszesz, że ta "pierdoli od rzeczy" i generalnie "w dupie masz" - Twoja historia wyglądała inaczej? Super, brawo, ale nie prezentuj tutaj swojej racji jako prawda ogólna, bo wszystko, o czym jest tutaj mówione, naprawdę ma miejsce. Niektórzy rodzice DZWONIĄ DO PRZEŁOŻONYCH swoich dzieci, żeby powiedzieć, że są chorzy i nie przyjdą do pracy. Niektórzy rodzice naprawdę szantażują emocjonalnie swoje dzieci, dla których coś zrobili i niektórzy nieletni naprawdę nie są przygotowani do życia, bo bardzo rzadko przebywali przed 10 rokiem życia w grupie rówieśników, w której nie byłoby dorosłego, który się przygląda czy oby na pewno wszystko gra. To wszystko są realne problemy i mówienie o nich nie jest pierdoleniem od rzeczy, co najwyżej nie wniósł on nic do Twojego życia (szkoda, ale rozumiem, co zrobić). Do mojego życia, jako ojca zakochanego w swoim dziecku, to są bardzo ważne słowa, bo jestem podatny na generowanie tych właśnie silnych mechanizmów wpływu. Dla kogoś innego, kto opuszcza dom rodzinny, to też mogą być ważne słowa, bo wie już, że nie musi się czuć winny, gdy mama mówi, żeby nie był taki niewdzięczny i został w rodzinnej miejscowości. Jeśli więc widzisz treść, która Cię nie dotyczy, to klikaj dalej i szukaj ciekawszych dla Ciebie rzeczy, bo tak to nie wniosłeś nic poza niesłusznym hejtem, skupiając się jedynie na własnym punkcie widzenia, zamiast na wartości dodanej jej słów.

    • @lesbrzozka6947
      @lesbrzozka6947 4 роки тому

      Artur Jaskólski Brawo za rzeczową odpowiedź „sfrustrowanemu” Miramaj... Język jego komentarza zupełnie nieodpowiedni i chyba nie zrozumiał, że wykład nie był personalny, tylko ogólny. A wyprowadzka z domu to tylko jeden z przykładów. A jeśli teraz jest faktycznie sfrustrowany... to chyba dobrze, nie?...

    • @lesbrzozka6947
      @lesbrzozka6947 4 роки тому

      agata ix Brawo za rzeczową odpowiedź „sfrustrowanemu” Miramaj... Język jego komentarza zupełnie nieodpowiedni i chyba nie zrozumiał, że wykład nie był personalny, tylko ogólny. A wyprowadzka z domu to tylko jeden z przykładów. A jeśli teraz jest faktycznie sfrustrowany... to chyba dobrze, nie?..

    • @Maciej605
      @Maciej605 2 роки тому

      @@lesbrzozka6947 nie, nie dobrze. Bo frustracja z reguły wzmacnia silnych. Słabszych zabija.

  • @marzenajosicz850
    @marzenajosicz850 2 роки тому

    Super wykład. W końcu ktoś mądrze mówi

  • @mikew6147
    @mikew6147 4 роки тому +8

    pieprzenie, gdyby nie pomoc najbliższych jednak nie dała rady byś skończyć studiów, pomoc mamy ? pomoc siostry ? są tacy co nie mają takiego komfortu. Wtedy frustracja i niemoc wbija w podłogę, wyniszcza, a nie rozwija.

    • @riprappap
      @riprappap 3 роки тому

      To jest prawda.. PiS ją przekupił xD

  • @8czeresniak8
    @8czeresniak8 5 років тому +29

    Bardzo subiektywne przedstawienie tematu. Niepoparte niczym. Usprawiedliwianie brutalnego wyrzucania dziecka z domu. "Bo ja uważam, że to frustrujące" - no nie, to tak nie działa.Skłonność do wpadania w frustrację to kwestia indywidualna. I tak, da się "wylecieć z gniazda" dobrowolnie,nie na zasadzie "tylko frustracja może skłonić do tego". Najgorszy występ w TEDx jakiego dotąd wysłuchałam.

  • @mrhugs3355
    @mrhugs3355 5 років тому +2

    Natalio, gratuluję świadomości bycia, dostrzegania wartości z samodzielnie podejmowanych decyzji i konsekwencji z nich płynących, oraz, co najważniejsze, otwartego umysłu.

  • @KazimierzBakaj
    @KazimierzBakaj 5 років тому +71

    Nishko ubrałaś w słowa to, co wcześniej latało niepoukładane w mojej głowie. Świetnie poradziłaś sobie z tematem i z wystąpieniem na TEDx - było przekonywujące, gratuluję.👍👏

  • @nikaaa1995
    @nikaaa1995 5 років тому +14

    Właśnie w październiku zamierzam się wyprowadzić z domu rodzinnego. Umowa z moimi rodzicami jest taka, ze oni opłacają mi pokój blisko uczelni, a wszystko inne finansuje sama. Myśle, ze to dobry krok w stronę dorosłości, aczkolwiek boje się cholernie... z tego tez powodu właśnie siedzę w Szkocji i zaiwaniam na zmywaku odkładając każdy funt na wypadek niespodziewanych sytuacji w roku akademickim zamiast imprezować i „upłynnić” zarobione pieniądze... strach tez jest dobra motywacja

  • @klamik7660
    @klamik7660 4 роки тому +1

    Prawda jest taka, że każdy będzie bronił tego, co sam był zmuszony albo miał szczęście przeżyć, bo tak działa łagodzenie dysonansu poznawczego. Nie zastanawiajmy się, co jest lepsze, a co gorsze - życie przed każdym stawia udogodnienia i utrudnienia, w różnych momentach. Po prostu pozwólmy sobie i innym żyć tak, jak się pragnie, nieważne co to życie podaruje.

    • @klamik7660
      @klamik7660 4 роки тому +1

      To BRAK STRASZENIA DOROSŁOŚCIĄ, OKAZYWANA WIARA rodziców, że dzieci sobie poradzą i dawana przez nich (od najmłodszych lat) większa SWOBODA W ODKRYWANIU ŚWIATA - są zdrową motywacją do rozwoju i wkraczania w dorosłość. Bez z b ę d n e g o lęku.

  • @patrycjawybraniec19
    @patrycjawybraniec19 5 років тому +5

    Czy w tych 40%, którzy mieszkają z rodzicami w wieku 25-34lata jestem liczona również ja -mieszkajaca od 11lat poza domem rodziców ale nadal zameldowana w domu rodzinnym z powodu braku swojego mieszkania ?

  • @annade3518
    @annade3518 5 років тому +33

    Myślę, że niemowlę sięga po zabawkę i chce się przemieszczać z chęci poznawania, z radości wynikającej z rozwijania się. Jakby chcieć całkiem sfrustrować niemowlę to by umarło. Myślę, że dorosły człowiek mieszkający z rodzicami i tak jest sfrustrowany, rodzice nie są w stanie zaspokoić dorosłemu dziecku wszystkich potrzeb. Coś takiego dorosłego mieszkającego z rodzicami musi blokować i myślę, że nie chodzi tu o brak frustracji. W człowieku jest naturalna chęć rozwoju, wychodzenia, działania w świecie, założenia swojej rodziny. Brak rozwoju jest frustrujący. Myślę też, że bycie dobrym rodzicem nie polega na wyręczaniu dziecka i byciu nadopiekuńczym.

    • @bohemat
      @bohemat 4 роки тому +1

      W dziecka świadomości nie istnieje w ogóle coś takiego jako pojęcie "rozwijać się". Dziecko robi nowe rzeczy głównie z powodu ciekawości, frustracji, unikania bodźców nieprzyjemnych.

  • @joannastangret9730
    @joannastangret9730 5 років тому +30

    Pani Natalio! Gratuluję fantastycznego występu! Tak bardzo ważny temat został przez Panią poruszony! Także sposób w jaki opisała Pani to zjawisko socjologiczne jest na bardzo wysokim poziomie! Dziękuję za uświadamianie i stymulację do rozwoju. Życzę wielu sukcesów!

    • @nataliatur-relacje
      @nataliatur-relacje 5 років тому

      Joanna Stangret bardzo miło mi to czytać, dziękuję 😊

  • @grzesiod6679
    @grzesiod6679 4 роки тому +8

    podsumowanie w pigułce:
    -> Pani myli pojęcia między byciem frustrującym a sfrustrowanym.
    -> Przechwalanie się typu co to nie ja (od 2 minuty)
    -> Rzucanie przykładami w ogóle nie popartymi badaniami.
    19 lat i ciąża. A może gdyby rodzice poświęcali tej Pani uwagi to nie zaszła by w ciąże? Dziecko bez zabezpieczenia finansowego ewidentnie nie jest tutaj rozsądną decyzją. (Temat wrażliwy bo zdaję sobie sprawę że niektórzy zwyczajnie chcą mieć dziecko w tym wieku i okoliczności pozwalają im na to ). kolejna rzecz: paręnaście lat temu ceny wynajmu mieszkania nie były tak kosmiczne jak dzisiaj. Pani mówi że była taka biedna bo musiała mieszkać w bardzo niskim standardzie wyrzucona z domu ale jak później zaznacza: z partnerem, pomocą matki przy opiekowaniu się dzieckiem itp. No straszne! Co w takim razie pani może doradzić samotnym kobietom które nie miały w ogóle wsparcia ze strony rodziców, wychowującym swoje dzieci bez partnera ktory mógłby pracować podczas gdy ona mogłaby się zajmować spokojnie dzieckiem? próby ratowania się statystykami eurostatu: 44% mieszka z rodzicami! Moje pytanie - kiedy, gdzie i na jak licznej grupie przeprowadzono badania bo mnie nikt nie pytał. Dodam że mam 31 lat i sam wg. "papierów" mieszkam z rodzicami a prawda jest taka że od 18 roku życia żyję poza domem a specyfika pracy zmusza mnie do częstych przeprowadzek i nie opłaca mi się co chwile zmieniać meldunek. Miszkanie - Lepiej wziąć kredyt na swoje 4 kąty niż komuś płacić za mieszkanie. jo jo jo. Pragnę Pani przypomnieć że do czasu spłacenia kredytu mieszkanie należy do Banku a nie do Pani.
    Mógłbym wypisywać w nieskończoność Pani hipokryzję ale boję się że toby się skończyło napisaniem książki. I jeżeli takie osoby są teraz autorytetem dla młodych to nie widzę świetlanej przyszłości dla tego społeczeństwa.

  • @Dosei76
    @Dosei76 5 років тому +42

    Skoro wystąpienie dotyczy postępowania rodziców wobec dzieci, po to by te dzieci dorosły to uważam, że tytuł jest mylący. Ponadto frustrację czuje się także np. wtedy, gdy to dziecko chce dorosnąć a rodzice cały czas układają mu życie (dziecko czuje frustrację z powodu niemożliwości odcięcia się od rodziców). Nie zawsze ktoś nawet czując frustracje może cokolwiek zrobić. Wtedy to uczucie nie jest niczym dobrym bo połączeniu z bezsilnością doprowadza do depresji. Już któryś raz moim zdaniem Nishka przedstawiasz problem z jednej perspektywy. Frustrację czują także osoby niepełnosprawne, które chcą pracować ale pracodawcy są na to zamknięci albo zatrudniają tylko takich niepełnosprawnych, którzy mają symbole pozwalające pracodawcom dostać najwięcej dofinansowania. I powiedź mi Nishka jak to ma niby motywować niepełnosprawnego, który ma zamykane przed sobą drzwi gdziekolwiek się pojawi a wszyscy uważają, że powinien on tylko siedzieć w szafie a najlepiej to nie żyć, bo ojej komuś jeszcze będzie przykro albo "nie będzie mógł zjeść śniadania od patrzenia na kalekę"?

    • @Emilia28039
      @Emilia28039 5 років тому +7

      Warto poszukać przykładów jak właśnie frustracja osób niepełnosprawnych, przez takie sytuacje, popchnęła ich do nauki nowych rzeczy, do zakładania firm itd. Można się frustrować i nic z tym nie robić, albo frustrację przekuć w motywację, w pomysłowość, co wiele osób robi i przestaje się frustrować, a osiąga coś na co by się nie zdobyło gdyby nie ta frustracja.

  • @oksanapriv8344
    @oksanapriv8344 4 роки тому +1

    Tytuł "Dlaczego warto być frustrującym?" wskazuje na to, że warto frustrować innych, a chyba nie to miałaś na myśli... Forma "ona jest sfrustrowaną osobą" odnosi się do tej osoby, o której mówimy (ona jest wiecznie sfrustrowana/frustruje ją ta sytuacja, itd.). Forma "ona jest frustrującą osobą" odnosi się do sytuacji, w której mamy do czynienia z kimś, kto frustruje innych ludzi (jest irytujący). Językoznawca pewnie lepiej by to wyjaśnił (prościej).
    W moim odczuciu tytuł (i przekaz w wystąpieniu) mógłby brzmieć: "Dlaczego wystawianie się na frustrację przynosi korzyści?" lub "Dlaczego bycie sfrustrowanym ma dobre strony?". Lub po najprościej: "Dlaczego frustracja jest dobra?".

  • @magdalenamioskowska9496
    @magdalenamioskowska9496 5 років тому +32

    To moi rodzice się uwsteczniaja 😁 jak jeździłam 5 km rowerem do liceum to im nie było mnie szkoda, "obowiązek szkolny" i tyle. A teraz jak jeżdżę 2 km do pracy to usłyszałam, że się męczę i zmoknę czasem. 🙄😏🙈

    • @dabe9668
      @dabe9668 5 років тому +2

      Może dlatego, że widzieli, że szkoła się niedługo skończy. A do pracy jeszcze parę lat będziesz jeździć :p

  • @urkaka3752
    @urkaka3752 3 роки тому +1

    Mylisz się że twój ojciec pozwolił ci dorosnąć. On ci zabrał miłość i wsparcie przez to nigdy nie dorosłaś i wciąż błądzisz. Przykro mi ale taka jest prawda

  • @monikova3149
    @monikova3149 5 років тому +25

    Dziękuję pani Natalio za poruszenie tego tematu. Sama mam 19 lat i zauważam, że bardzo łatwo wpaść w mechanizm troskliwych rodziców, bo jest to po prostu wygodne. Łatwiej się oderwać od rodziców kiedy wie się jakie mechanizmy za nimi stoją. :)

  • @nicolakozera3853
    @nicolakozera3853 5 років тому +3

    Kurczę, przez cały odcinek się zastanawiałam dlaczego w tytule jest FRUSTRUJĄCYM A NIE SFRUSTROWANYM...

  • @TheDoris344
    @TheDoris344 5 років тому +23

    Moja mama świetnie sobie z tym poradziła. Całe życie mi mówiła: nie dasz rady. Ale ja dawałam radę. Tylko ile smutku mi tym sprawiła. Od pierwszego roku studiów mieszkam i utrzymuje się sama :) mam 21 lat :) da się.

    • @CureSmileful
      @CureSmileful 5 років тому +3

      Moja mama stosowała podobna metodę motywacji, jednak nigdy nie było to dla mnie motorem

    • @TheDoris344
      @TheDoris344 5 років тому

      @@CureSmileful dla mnie chyba było motorem. Ale teraz mam złe kontakty z mamą. Coś za coś.

  • @ED-sk1cc
    @ED-sk1cc 5 років тому +1

    Byłam w tej samej sytuacji co pani Natalia, ale zostaliśmy w domu rodzinnym moich rodzicow. Na szczęście oni są bardzo frustrujacy :-D kiedyś myslalam, że coś jest z nimi nie tak, inne dzieci mają takich wspaniałych opiekuńczych rodziców, ale teraz wiem, że moi rodzice służą radą gdy tego potrzebuje i chcę i nie zamierzają mnie w niczym wyręczać, a to wszystko dla mojego dobra i ich świętego spokoju ;-)

  • @juliawladysiak
    @juliawladysiak 5 років тому +110

    Teraz jestem sfrustrowana, bo mam świetny kontakt z mamą, a tu mi Pani mówi, że to niedobrze

    • @kubisiak1
      @kubisiak1 5 років тому +30

      Londyńskie Porady nikt niczego takiego nie powiedział.

    • @MinecraftSaveDown
      @MinecraftSaveDown 5 років тому +4

      Naucz sie słuchać w takim razie.

    • @maciejkrowiak5897
      @maciejkrowiak5897 5 років тому +2

      Właśnie to twoja wina powinnaś być bardziej samodzielna i nie mieć z nią żadnego kontaktu

    • @juliawladysiak
      @juliawladysiak 5 років тому +12

      :o Nie spodziewalam się tyle hejtu na mnie! Skąd w ludziach tyle niepotrzebnego jadu i to bez powodu :|

    • @maciejkrowiak5897
      @maciejkrowiak5897 5 років тому +2

      Czasem sobie myślę jak można być tak ślepym i nieodróżniać baitu od prawdy

  • @aleksandrakasprzak7350
    @aleksandrakasprzak7350 3 роки тому

    Jesteś super Natalia 😍😍😍😍 dziękuję Ci za każde słowo w internecie 😍😍😍😍😍🤩🤩🤩🤩🤩

  • @annasajkowska4278
    @annasajkowska4278 5 років тому

    Dziekuje, Natalia Tur, swietny przekaz.

  • @ewelinamagda334
    @ewelinamagda334 5 років тому +76

    co za słabe spłycanie tematu
    1. Kiedyś dorośli również mieszkali z rodzicami, nazywało się to domem wielopokoleniowym. Mieszkali z mamą która pilnuje dzieci, robi obiadki, pranie itp i mimo założenia rodziny takie "dorosłe dzieci" również nie dorastały mentalnie, póki rodzic nie umarł lub w ogóle. Nawet nie mieszkając w jednym domu można być pod silnym wpływem rodzica i nie spłycałabym tego tylko do problemów rodziców z tym, że dziecko sobie życie ułoży.
    2. Pani się udało gratuluję, ale w jednym momencie mów Pani, że ojciec "wyrzucił Panią z gniazda" kiedy była Pani w ciąży i dzięki temu stanęła Pani na nogi, a w drugim miejscu mówi pani, że w opiekę nad córką zaangażowała Pani całą rodzinę, żeby nie żyć we frustracji dzięki czemu skończyła Pani studia. Więc jak to jest frustracja jest motorem, czy raczej lęk przed frustracją jest motywacją?
    3. Sam sposób wypowiedzi jest drażniący, ponieważ wykazuje, że uważa Pani, że wie wszystko i wychowuje swoje dzieci cudownie. Większość rodziców ma o sobie takie mniemanie, póki ich dzieci się nie wypowiedzą...
    Dawanie dziecku wsparcia może być tak samo szkodliwe dla dziecka jak mówienie "radź sobie sam", bo życie jest skomplikowane, a my nad wszystkim nie panujemy. Takie wykłady chyba bardziej szkodzą niż pomagają, bo zamiast rozmawiać i budować swój autorytet, szukamy obcych autorytetów i gotowych recept

    • @dariusz3003
      @dariusz3003 5 років тому +4

      w punkt :)

    • @elzbietakingakozowska4245
      @elzbietakingakozowska4245 5 років тому +16

      Też tak sądzę. Nie brakuje osób, które, mieszkając osobno, są tak uzależnione od mamy, że nie potrafią podjąć decyzji. No, a dodatkowo: to, że jednostce się udało, nie oznacza, że ta akurat ścieżka jest słuszna i uda się każdemu. Człowiek nie jest zerojedynkowy.

    • @twórcamożliwości
      @twórcamożliwości 5 років тому +1

      Zgadzam się w 100%. Słuchając tego wystąpienia przyszła mi też myśl o zmianie tytułu na: co ciekawego u mojej rodziny?

  • @asiek2701
    @asiek2701 5 років тому +2

    Świetne wystąpienie. Frustracja popycha mnie do działania i wiem, że jak jest za dobrze to nie jest dobrze, bo stoję w miejscu.

  • @MartynikaPL
    @MartynikaPL 4 роки тому +8

    A może Pani zazdrości młodym kobietom, które nie muszą uciekać z domu w wieku 19lat i które przeżyły mnóstwo beztroskich chwil do trzydziestki i nie musiały nikomu niczego nudowadniać? Ja mieszkałam do 28 roku życia w dużym domu rodzinnym. Mimo to teraz jestem bardzo samodzielna, dzięki bezwarunkowej miłości moich rodziców. Mam dobry zawód i nie żałuję żadnej chwili w swoimi życiu i nawet nie widzę niczego złego w tym, że rodzice pomogą mi finansowo. Ja mogę zrobić w każdej chwili to samo. To są zdrowe relacje rodzinne.
    Kiedy byłam młoda to więcej rzeczy mi wypadało i byłam bardziej spontaniczna. To wtedy był czas na szaleństwa a nie myślenie o tym jak zapłacić rachunki. Ogólnie to nie wyobrażam sobie, żeby mój tata wyrzucił mnie z domu będąc w ciąży. Nie zgadzam się do końca z tym co Pani mówi.

  • @pewnajola7591
    @pewnajola7591 5 років тому +2

    Pięknie się Pani prezentuje na scenie. Zazdroszczę odwagi i pewności siebie. Gratulacje 👌👏😊

  • @martaverjans3854
    @martaverjans3854 4 роки тому

    Fantastyczne wystąpienie! Ciekawie przedstawione prawdy o nas rodzicach.

  • @xiaomiy4700
    @xiaomiy4700 5 років тому +1

    Te wszystkie motywujące wystąpienia są ok pod warunkiem, że dopisuje zdrowie fizyczne.

  • @agatakruk8359
    @agatakruk8359 4 роки тому

    Bardzo to ważne. Tak wielu dorosłych słyszy od rodziców: Chcę tylko, żebyś miał lepiej/łatwiej niż ja. 🤔

  • @kasiakramnik701
    @kasiakramnik701 5 років тому +29

    Życzliwość to nie jest nadopiekuńczość, a w tej prelekcji tak jest to przedstawione.

  • @meorginal
    @meorginal 5 років тому +20

    Dobre wystąpienie , jednak czuję, że demonizuje się rodziców i nie docenia się rodzin gdzie dzieci są uczone samodzielności.

    • @monikakacprowska7738
      @monikakacprowska7738 3 роки тому

      do ewa- tylko tu nie ma mowy o frustracji. Ta bowiem, jest niemożliwością zaspokojenia podstawowych ,czy istotnych potrzeb życiowych , często mimo włożonego w to trudu.

  • @5_37pm
    @5_37pm 5 років тому +2

    Konkretnie i na luzie. Takie to wszystko prawdziwe, bez lukru i oszustw. Lubię- uczciwie, oglądać Twoje filmy Nishka, bawią mnie przeogromnie, mimo iż treści przedstawiasz poważne i ważne. Jako mama szesnastki, czuje co mówisz, płynie mi w głowie melodia radości że „wszyscy mamami zle w głowach, przeżyjemy!hej hej nananana...” . Dziękuje.
    A! Świetne wystąpienie, jesteś stworzona do tego!

  • @MK-rd6oy
    @MK-rd6oy 3 роки тому +1

    świetna prezentacja!
    genialne anegdoty, dobrze rozłożone w czasie :)
    widać też że z czasem się rozkręcasz i stres jakby znikał :)

  • @magorzatabliska9189
    @magorzatabliska9189 5 років тому +29

    Bardzo często dach nad głową nie pozwala rosnąć...

  • @katarzynapersona1460
    @katarzynapersona1460 5 років тому +5

    16:11 Głównie o to chodzi w paradokumentach, żeby się pocieszyć życiowo :D
    Super Pani Natalio, na początku był chyba lekki stres, ale z czasem coraz lepiej :))

  • @meinungabundance7696
    @meinungabundance7696 2 роки тому

    Nie ma kauzalnego zwiazku miedzy frustracja dwulatka, a jego nauczeniem sie jezyka. Raczej symboliczny obraz.

  • @kamilawrzesinska6376
    @kamilawrzesinska6376 5 років тому +3

    Fantastyczne wystąpienie!!! Gratuluję z całego serca!

  • @manuelabak6904
    @manuelabak6904 5 років тому +1

    Ja poproszę więcej takich wystąpień.
    Pięknie👏🏼😍

  • @nihilistycznyateista
    @nihilistycznyateista 5 років тому

    Miałem wśród znajomych ciekawy przykład sfrustrowanego młodego chłopaczka imieniem Rafał. Miał wtedy jakieś 4 lata może ciut więcej i nie potrafił wymawiać R, wiec sam o sobie mówił Łała, co podchwytywali ludzie dookoła i nazywali go właśnie w ten sposób, a on się wręcz zagotowywał, tupał nogami i krzyczał: "Nie Łała tylko Łała!" mają na myśli "nie nazywaj mnie Łała, ale Rafał. Mija kilka lat, mały Rafał idzie do podstawówki i okazuzje się, że mówi najbardziej wyraźnie z całej klasy.

  • @iwonatrzasko4171
    @iwonatrzasko4171 2 роки тому

    Kogo ja tu widzę , super pani Natalio

  • @iulius6988
    @iulius6988 4 роки тому +6

    Trochę takie boomerowe gadanie. Szczególnie część o tym, że podstawą samodzielności jest kredyt lub wynajem. A autorka sama przyznaje, że kredyt który chciała wziąć był ponad jej siły, córka na pewno w pierwszej pracy by sobie z tym poradziła.. Każdy z nas chętnie zamieszkałby na swoim, gdyby mógł to na normalnych warunkach zrobić. Natomiast młody człowiek chcąc się usamodzielnić znajdzie sensowną pracę jedynie w sporym mieście, gdzie koszty życia to kosmos. Jest to samobójcza decyzja, pętla na szyję bez odwrotu po to, żeby komuś coś udowodnić. Najbardziej zaradni to ci którzy dostali mieszkanie od starych, najlepiej razem z dobrym stołkiem, albo przynajmniej przez starych są ukierunkowani. Jest to problem obecny na całym świecie, koszty utrzymania nie są adekwatne do prac dostępnych dla młodych ludzi.

  • @monikanazwiskomoje0489
    @monikanazwiskomoje0489 5 років тому +5

    Ja też nie chciałabym musieć być rodzicom, ani nikomu zobowiązana do wdzięczności, a już na pewno za coś takiego jak mieszkanie. Dlatego na ślub i wesele zbierałam pieniądze razem z mężem (wtedy oczywiście narzeczonym) bo oboje chcieliśmy zrobić wszystko po swojemu, już i tak rodzice z obu stron nas męczyli o ślub kościelny chociaż żadne z nich nie chodzi do kościoła... Raz się strasznie wściekłam na tatę bo robiliśmy remont i była opcja, że możemy dostać używane sprzęty kuchenne od jakiś jego znajomych, chcą się pozbyć fajnie, a mnie się przydadzą... Ale jak już miałam te sprzęty to się okazało, że to jakiś wujek specjalnie je przywóził (poświęcił swój czas) i tata stwierdził, że teraz muszę zorganizować grilla dla tego wujka (w sensie, że spotkanie przy grillu) i myślę sobie CO?! Co to za poj... pomysł? od razu powiedziałam, że to nie wchodzi w grę, bez problemu mogę mu zapłacić za paliwo i poświęcony czas, ale żadnego grilla nie będę robić! Tata-nie wiem w sumie dlaczego wściekł się bo uważał, że to niedopuszczalne. A ja? Po pierwsze nigdy nie robiłam grilla, po drugie zrobiłbym grilla i musiałabym tam siedzieć przy tym stole jak ja w ogóle z tym wujkiem nie mam kontaktu i o czym miałaby niby z nim rozmawiać, a poza tym miałam wtedy w pracy mega trudny okres, od dłuższego czasu pracowałam codziennie po 10 godzin (nie wiem czy miałam już 5, 6,7,a może 8 dni tak przepracowanych.)i to miał być mój jedyny dzień wolny, a później znów miałam pracować kilka dni po 10 godzin, więc to był mój wymarzony dzień wolny i miałam w końcu odpocząć, a nie organizować coś na czym się nie znam i siedzieć przy stole z praktycznie obcym człowiekiem. Koniec końców nie wiem czy jakiś grill się odbył bo tata powiedział że pieniędzy nie przekaże, a ja tego dnia i tak poszłam do pracy, a wolne dostałam w inny dzień. Ogólnie to jak usłyszałam o tym grillu to pomyślałam sobie, że wolałabym nie dostać tych rzeczy niż mieć taką dramę... A jak zobaczyłam jak te rzeczy wyglądały to już w ogóle koparka mi opadła, tak zasyfionej lodówki i piekarnika w życiu nie widziałam...

    • @assayim
      @assayim 5 років тому +2

      Tak to jest w większości przypadków hehe. Nie na darmo wymyślili przysłowie Umiesz liczyć, licz na siebie. I to prawda. Ja się staram wszytko samemu ogarniać, a jak już naprawdę potrzebuję pomocy to raczej od znajomych. Albo jeśli już to trzeba od razu twardo określić warunki zanim się za coś wezmie :)

  • @AdriannaM93
    @AdriannaM93 5 років тому +7

    Panią Natalię bardzo szanuję ale się z nią kompletnie nie zgadzam. 1)Jestem w przedziale wiekowym "dzieci" o którym mówi i mieszkam z rodzicami. Skończyłam studia, pracuję od 18 r.ż. i za pieniądze które zarabiam nie jestem sobie w stanie wyobrazić godnego życia "na swoim" biorąc pod uwagę ceny nieruchomości i wynajmu. Wolę odłożyć pieniądze i kiedyś kupić swoje mieszkanie (przy okazji zadłużyć się na 20+ lat)
    2) Znam dużo osób takich jak ja, a jeszcze więcej tych które wynajmują pokoje, rzadziej całe mieszkania i są zameldowani u rodziców: wg statystyk mieszkają z rodzicami.
    3)Zastanawia mnie brak spójności w historii tej Pani. Otóż ojciec w sumie wyrzucił ją w ciąży w wieku 18 lat z domu więc w skąd mieszkanie, za co? Studia jeśli dobrze zrozumiałam dzienne i brak pracy bo dziecko z najbliższymi (którzy wyrzucili z domu rodzinnego) max 2 godziny zostawało. Zakładając że partner nie studiował tylko pracował to i tak mało prawdopodobne że finansowo dali radę ogarnąć z jednej pensji 18 latka świeżo po szkole. Tak więc na pewno jest dużo pominięte w tej historii aby służyła tezie którą obrała sobie prelegentka.
    4) Frustracja to nie jest dobre, motywujące uczucie; nie jest narzędziem do osiągania celów i rozwoju. Jest natomiast sygnałem że coś jest nie tak.
    Podsumowując to chyba najgorszy TED talk jaki widziałam i jest mi z tego powodu bardzo przykro.

  • @MrBarrakuda123
    @MrBarrakuda123 4 роки тому +1

    Sami medrcy i filozofowie. Mieszają ludzią w głowach . Jeden drugiemu przeczy i każdemu się wydaje że posiada wiedzę tajemną na temat życia.Śmiechu warte. Żyj kochaj zdychaj to moje motto;)

  • @pamg.8272
    @pamg.8272 5 років тому +5

    Świetne wystąpienie. Dało mi zaskakująco duże pocieszenie w bieżących problemach, które napłynęły jak tsunami. Może wyjdę z tego potężna xD

  • @antikkowa
    @antikkowa 5 років тому +2

    Pani Nishko, uwielbiam Panią ♥

  • @kinga9156
    @kinga9156 4 роки тому

    Dziękuję, piękny materiał

  • @LukaszSkyWalker
    @LukaszSkyWalker 5 років тому

    Dzięki!!

  • @alicjajanik4364
    @alicjajanik4364 5 років тому +6

    Nishka super wystąpienie!

  • @zuzannaszkudlarska3559
    @zuzannaszkudlarska3559 5 років тому +5

    Super!! Naturalny, ciekawy, mądry wykład! Świetnie sobie poradziłaś, Nishko❤️

  • @indasandalscat
    @indasandalscat 5 років тому +18

    Jeden komentarz: Pani córka jest genialna :D

  • @PinkMindBlackSugar
    @PinkMindBlackSugar 4 роки тому

    Świetny film, dziękuję

  • @katarzynachecinska621
    @katarzynachecinska621 5 років тому

    Powinno być: dlaczego warto być sfrustrowanym. frustrująca osoba to taka która frustruje innych. Poza tą jedną uwagą film zajebisty! natychmiast przesłałam swojej córce!

  • @wiktoriamagon3625
    @wiktoriamagon3625 5 років тому +1

    Bardzo dobra przemowa.. ciekawa w kwestii psychologii rozwojowej

  • @LenaGreen777
    @LenaGreen777 2 роки тому

    słoneczko, rozpłakałam sie na pierwszej minucie

  • @dorota7386
    @dorota7386 5 років тому

    Świetne wystąpienie, Nishka!! :) Bardzo interesująco mówiłaś i ciekawie się tego słuchało.

  • @Tongpooo007
    @Tongpooo007 2 роки тому +1

    Jej w domu nie kochali 😢😢😢

  • @paline07
    @paline07 5 років тому +4

    Natalio mamy ten sam wiek, nasze pierwsze dziecko 19 lat , wyprowadzilysmy sie z domu majac 19 lat w ciazy ;) zgadzam sie w 100% z tym co mowisz 🙂.

  • @oliwiaanastazjahaja635
    @oliwiaanastazjahaja635 5 років тому +3

    Świetny występ

  • @magdalenab776
    @magdalenab776 5 років тому

    Świetnie! Zgadzam się w 100% - super wystąpienie. Tylko własnie ten błąd w tytule możnaby poprawić, bo rzecyzwiście "być frustrującym" moge ja dla kogoś swoim zachowaniem albo ktoś dla mnie a "być sfrustrowanym" np. życiem, praca itp itd :)

  • @Marekszwecja
    @Marekszwecja 5 років тому +9

    Bardzo miło się słuchało. Świetne wystąpienie.

  • @Paulina-ds5bg
    @Paulina-ds5bg 5 років тому +6

    To czego mi brakuje w tym wystąpieniu to odpowiedź na pytanie, które mi nasuwa od samego początku. Otóż: Co jest w tym złego, że rodzice opiekują się nawet prawie dorosłymi osobami, skoro na przykładu dwóm stronom to odpowiada, a rodziców na to stać. Czy rodzice robią tym dzieciom jakąś krzywdę? Bo mi się tak nie wydaje

    • @Dosei76
      @Dosei76 5 років тому +14

      Ten wykład moim zdaniem jest przedstawieniem sytuacji tylko z jednej perspektywy, doświadczeń autorki, i na tej podstawie została wysnuta teza, że frustracja jest super uczuciem bo motywuje. Ale tak nie zawsze jest. A pominięcie tego czy też tego o czym piszesz jest dla mnie wielkim błędem.

    • @dominika7176
      @dominika7176 5 років тому +11

      Uklad taki nie pozwala na zdrowy rozwoj psychospołeczny, mlodej osoby.Kazdy okres zycia ma swoje zadania rozowjowe, ktore nalezy wypełnić aby móc prawidlowo funkcjonować. W przypadku młodych dorosłych jest to własnie wzięcie za siebie odpowiedzialnosci i wkroczenie w okres dorosłości czyli funkncjonowania jako niezalezna od rodzicow jednostka. Mysle ze przyklad z dzieckiem uczącym sie chodzic i matką chcąca mu pomóc jednoczesnie blokujac mozliwosc uzyskania pewnego etapu rozwoju, jest bardzo trafny i pozwala odpowiedzieć na pytanie co jest w tym złego. Dziecku tez moze byc wygodniej z krótszej perspektywy skorzystac z pomocy mamy podczas chodzenia, teoretycznie dwóm stroną to pasuje a jednak na perspektywę rozwoju działa to bardzo upośledzająco.

    • @Paulina-ds5bg
      @Paulina-ds5bg 5 років тому +4

      @@dominika7176 tylko co to w ogóle znaczy rozwój psychospołeczny, jak dziecku i rodzicom pasuje taki układ to nikt nikomu krzywdy nie robi .. a dziecko "wkroczy w dorosłość" tylko później

    • @Paulina-ds5bg
      @Paulina-ds5bg 5 років тому +1

      Chodzi mi o to, że skoro tak komuś pasuje, to niech i będzie całe życie zależny od rodzica

    • @karolinanowak2014
      @karolinanowak2014 5 років тому +6

      @@Paulina-ds5bg oczywiście nikt mu tego nie zabroni, ale taka z pozoru wygodna sytuacja wpływa na obniżenie zadowolenia z życia, obniżenia poczucia własnej skuteczności i poczucia własnej wartości.

  • @dorotawoyn6053
    @dorotawoyn6053 5 років тому +1

    Dziękuję, dziękuję bardzo dziękuję. Będę udostępniać dalej :) wartościowy i pełen pozytywnej energii wykład.

  • @misieknailart8421
    @misieknailart8421 5 років тому

    Jakie to prawdziwe!!!

  • @fashionelkablog
    @fashionelkablog 5 років тому +2

    TO JEST WSPANIAŁE!
    Nish, naprawdę to jest merytorycznie tak dobre, że powinni to puszczać wzystkim rodzicom

  • @michalgawenda2817
    @michalgawenda2817 11 місяців тому

    Większość tego jest wymyślone na potrzeby podbudowania własnego poczucia winy....

  • @natalia.romanowicz
    @natalia.romanowicz 5 років тому +10

    Idąc twoim tokiem myślenia, jeśli rodzice mają dobre relacje z nastoletnim dzieckiem to powinni dążyć do ich pogorszenia?

    • @tyryryish
      @tyryryish 5 років тому +4

      Nikt nie każe pogarszać relacji ale rodzic ma być rodzicem a nie przyjacielem /rówieśnikiem.

    • @natalia.romanowicz
      @natalia.romanowicz 5 років тому +20

      Bycie rodzicem nie wyklucza bycia przyjacielem. Tak samo jak chociażby bycie przełożonym. Ważne po prostu, aby obie strony znały swoje role.

    • @rozartka1172
      @rozartka1172 5 років тому +2

      Bardziej chodzi o to by dawać dziecku możliwość do podejmowania własnych decyzji oraz przejmowaniu konsekwencji po nich

    • @natalia.romanowicz
      @natalia.romanowicz 5 років тому +5

      Odnoszę wrażenie, że nie to konkretnie miała autorka na myśli.

  • @annadula1213
    @annadula1213 5 років тому

    Dziękuję :*

  • @meinungabundance7696
    @meinungabundance7696 2 роки тому

    Ale i tacy, ktorzy nie mieszkaja razem, ciagle korzystaja z "serwisu" babci i dziadka w ramach opieki nad dziecmi.

  • @suprematyzm15
    @suprematyzm15 5 років тому +1

    Super, bardzo fajne wystąpienie

  • @Saperek-is6di
    @Saperek-is6di 5 років тому +2

    Frustracja, największa mądrość o której usłyszałem.

  • @looganberry
    @looganberry 5 років тому

    Prawda, święta prawda. Doświadczam tego właśnie 😀

  • @628dom
    @628dom 5 років тому

    Kurcze jakie to prawdziwe ja jak polamalam nogi to przyjechala do mnie mama i tak mnie frustracja dopadla ze sie pozbieralam tak szybko z tego wuzka inwalidzkiego ze hej kocham moja mame 🥰

  • @dorotam.koziel7685
    @dorotam.koziel7685 5 років тому +3

    Klasa!!

  • @monikaswidzinska6563
    @monikaswidzinska6563 5 років тому +4

    super wystąpienie!!!:)

  • @agatagalus4293
    @agatagalus4293 5 років тому +1

    Świetne wystąpienie! Gratulacje!

  • @JanuszPaprzycki
    @JanuszPaprzycki 5 років тому +1

    Wspaniałe wystąpienie :)

  • @idc9053
    @idc9053 5 років тому +1

    Świetne wystąpienie!!

  • @annawafel
    @annawafel 5 років тому +5

    Milenialsi maja taki problem i tutaj absolutnie zgadzam się ze żadnego teraz rodzice krzywdzą swoje dzieci roztaczając nad nim taki parasol.
    Jednakże jeśli ktoś żyje w wielopokoleniowej rodzinie nie można nagle uczyć dzieci ze maja wylatywać z gniazda i nie wracać jeśli jedno z dzieci dziedziczy dom a model opieki jaki widziało się u dziadkow czy rodziców jest dalej powielany. Nikt normalny nie wymyśli żeby oddać starych rodziców do domu starości bo od dziecka widziało ze rodzice pracują, dziadkowie pomagają a jak zniedołężnieja to pomaga się wtedy dziadkom.

  • @WerKatarzyna
    @WerKatarzyna 5 років тому +1

    Dałaś do myślenia 👏

  • @mateuszarbatowski
    @mateuszarbatowski 5 років тому +1

    Uwielbiam Ją ❤️😄

  • @isap.8393
    @isap.8393 5 років тому +1

    Nishka, jak ja Ciebie nie lubię... Tym bardziej - uważam, że temat i sposób podjęcia po prostu genialny. Nie wierze, ze to pisze ale dzięki za to, czuję się wreszcie ubogacona wiedzą, którą masz a nie Twoimi ideologiami.

  • @omajgattyn1980
    @omajgattyn1980 5 років тому

    Świetnie!