Zgadzam się. Podam dwa przykłady ze swojego doświadczenia. Czekałam 6 lat na dziecko. Myślę, że zrobiłam ogrom rzeczy żeby zajść w ciążę. Od strony medycznej miliardy badań, zabiegów, liczenia dni, suplementów po najróżniejsze modlitwy do najróżniejszych świętych, nosiłam pasek św. Dominika, składałam intencje itd. W ciążę ostatecznie zaszłam, ale po kilku latach. Trudno mi jednoznacznie stwierdzić co pomogło, który święty, która modlitwa. Ale się udało. Dwa lata temu na raka zachorowała moja mama. Bardzo chciałam ją uratować, nie wyobrażałam sobie życia bez niej. Zaczęłam się modlić najwięcej w moim życiu, po kilka różańców dziennie, odmówiłam kilka pompejanek, nowenny, litanie do najróżniejszych świętych - św Szarbel, Rita, Ojciec Pio... Zamówiłam wiele mszy w intencji mojej mamy. Po roku choroby mama zmarła. Chemia nie zadziałała. Mama nie dostała nawet szansy żeby przez moment było lepiej..... Bardzo się rozczarowałam modlitwą, czułam żal. Wierzyłam w Boga ale przestałam wierzyć w moc modlitwy. W to, że Bóg mógłby i chciałby mnie wysłuchać. Czułam pustkę, pretensję, żal. Minęły dwa lata od śmierci mamy. Czuję ogromną samotność i niesprawiedliwość ale rozmyślam dużo i doszłam do takiego wniosku, że Bóg wtedy wiedział co robi gdy nie zachodziłam w ciążę. Musiałam odczekać te kilka lat aby moje dziecko urodziło się konkretnie w tamtym czasie aby było jeszcze na tyle małe gdy zachorowała i zmarła moja mama abym miała zajętą głowę tym małym dzieckiem i abym nie popadła w totalną rozpacz. Dziecko "zmusiło" mnie że musiałam rano wstać, zająć głowę opieką nad nim. Nie miałam tyle czasu aby płakać, rozpaczać. Gdybym od razu zaszła w ciąże po ślubie moja córka była by juz prawie dorosła, miała by już swoje sprawy, swoje życie a wówczas rozpacz po stracie mamy była by tak wielka, że nie przeżyła bym tego. Uważam więc, że wszystko ma swój głębszy sens, całe nasze życie jest splotem zdarzeń, które muszą się zadziać w odpowiedniej kolejności. Wierzcie w Boga i ufajcie a jeśli macie mieć dzieci to je będziecie mieć. ale we właściwym czasie.
Smutna historia. Może spróbuj się modlić po prostu do Boga w imieniu Jezusa? On chce mieć z nami relację, jest wszechobecny i woli by bezpośrednio do Niego się zwracać w imieniu Jezusa. :) BT'03 J 16:23-24: "²³ W owym zaś dniu o nic Mnie nie będziecie pytać. Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: O cokolwiek byście prosili Ojca, da wam w imię moje. ²⁴ Do tej pory o nic nie prosiliście w imię moje: Proście, a otrzymacie, aby radość wasza była pełna."
Podejście typu daj daj a jak nie to się obrażę i będę tupała nóżkami. Gdy plon dojrzeje odrazu bierze sie sierp i go ścina. Bóg zabiera nas do siebie w najlepszym momencie dla nas. Widocznie mama dojrzała do nieba.
@@brashworrior no nie do końca tak ona zrobiła, proszę nie obrażać innych. Ważny problem jest w tym, że ludzie nie znają rad Jezusa jak się modlić. Przez to robią to w sposób, w który modlitwa nie może być zaakceptowana przez Boga i odpowiedzi nie ma.
Staraliśmy się z mężem o dzieci 3,5 roku. W skrócie trafiłam przez Boże prowadzenie do kliniki Naprotechnologi w Białymstoku do Dr.Wasilewskiego. Zrobiłam szereg badań z mężem, jedne wyszły lepiej a inne do przeleczenia. Jednym z badań było badanie tarczycy. Przy badaniu TSH dr powiedział,że są to dobre wyniki do życia (nie pamiętam już,ale koło 2, a norma to 4) ale nie do zajścia w ciążę i dał mi Euthyrox w najniższej dawce 0,25. W tym samym czasie przeżywaliśmy z mężem rekolekcje u Ojca Jamesa Manjackala dla małżeństw, gdzie otrzymaliśmy słowo,że będziemy mieli dzieci, co nas bardzo napełniło nadzieją. Od rozpoczęcia brania Euthyroxu minęło dwa tygodnie i zaszłam w ciążę☺️ Chwała Panu! Dziś jestem mamą 3 synów,a od tamtego czasu minęło 12 lat. Dzięki Ci Boże!
Pani Haniu, jest Pani przepięknym Bożym człowiekiem. Pozazdrościć takiej wiary i mądrości w tak młodym wieku. Pan jest z Wami i absolutnie wszystko , co dla Was najlepsze uczyni. Z Bogiem.❤
Chwała Panu😍 Letnie kopytka mnie rozbawiły, ale proszek mleczny mnie przeraził. Nigdy o tym nie słyszałam, ale rozpiera mnie ciekawość tego, czym ten obrzęd się różni od czarowania czarownic, które wrzucają do kociołka ogon traszki i skrzydło nietoperza. Jeśli u kogoś poskutkuje takie coś, to aż strach komu to przyniosło chwałę, bo na pewno nie Bogu. Kocham Was bardzo i cudownie było widzieć Mikołaja na pewnym live 2 dni temu! Cała się radowałam przed ekranem widząc tamtą rozmowę😍❤️ Chwała Jezusowi za Was🥰
Bóg lepiej od nas wie, czego potrzebujemy i kiedy nas tym obdarować. Podzielę się tym, że mnie Bóg hojnie obdarzył tym o czym marzyłem. Pragnąłem mieć żonę i dzieci. ale stało się to dopiero gdy uznałem Jezusa za Króla i prosiłem o oczyszczenie z grzechów. o jak ja się cieszę, że nie spotkałem mojej żony wcześniej. Poznałem ją tego samego wieczoru, kiedy na koncercie Uwielbienia dziękowałem Panu za nawrócenie do Niego i za trzeźwość, uwolnienie z nieczystości. przepełniała mnie radość z tego, że jestem bożym dzieckiem i chyba zapomniałem wtedy prosić Go o cokolwiek. Pan jest Dobry. A co do Twojego pragnienia Haniu, wierzę, że będziecie wspaniałymi rodzicami i życzę Wam tego. Ale zapewne Bóg widzi też piękne owoce Waszej pracy a tego jeszcze potrzebuje nasz Naród. Róbcie dalej tę wspaniają pracę. we właściwym czasie Pan Was hojnie obdaruje.
Zgadzam się! Z utęsknieniem od lat czekam na drugie dziecko. Znam to poczucie zapętlenia, kiedy moja rozmowa z Bogiem kończyła się zawsze błaganiem o powiększenie rodziny. Zauważyłam, że to przykrywało wszystko inne. Odpuscilam i jest mi lżej.Ufam Panu ❤ On wie lepiej, co jest dla mnie dobre i kiedy😉
Nie mogę poprostu czytać tych wypowiedzi Bóg to nie jest żadna religia. Wsxystko bierze się z niewiedzy ale po co czytać Słowo Boże i Ufać Bogu jak można klechy i kłamstwa religijne zaczerpniete z pogańskich wierzeń od rużańca po czyściec. zZOSTAW TO WSZYSTKO I PROŚ DUCHA ŚWIETEGO O ZROZUMIENIE. PRZESTAŃ z natankami i innymi na palmie religijnymi faryzeuszami. Karm się Słowem Bożym. Zobacz potem na yt tajemny plan Studiujac Pismo Świete np Biblię Gdańską czy UBG a nie z apokryfami dodanymi przez glempa czy innymi zmienionymi pod wpływem strarznic. Zobacz biblia kontra kult maryjny 8 godzinny wykład czy prawda kontra rzymski katolicyzm. Fabiana B. I jak już Poznasz Prawdę Prawda Cię Wysfobodzi. Wtedy możemy zacząć rozmawiać. Pozdrawiam i Sama Poszukaj Prawdy
dziękuję za mądry przekaz :) ja na swojego jedynaka czekałam 14 lat :) pojawił się w chwili kiedy już "odpuściłam" więc trwajcie w wierze , której Wam nie brakuje :)
Bo właśnie to odpuszczanie jest potrzebne. Gdy stres blokuje ciało kobiety, zajście w ciążę jest utrudnione. Znam wiele przypadków stawania się na siłę. One nie działają. A potem nagle ciąża, bo kobieta się "poddała" czyli wyluzowała.
Zgadzam się z Tobą w dużej mierze. Jednocześnie dla mnie akurat, w czasie starań o pierwszą córeczkę, jak i później, po stracie maleństwa, Maryja, jako Matka Boga, zwyczajnie stała się niezwykle bliska. Te modlitwy, które były jak rozmowy "matki" z tak wyjątkową matką, były dla mnie niezwykłym umocnieniem.
Przepięknie mowisz kochana o zaufaniu Bogu w trudach ....podziwiam i sama staram się wzrastać w zaufaniu Mojemu Ojcu...niech Bóg blogoslawi Wam obficie
Haniu dziekuje.Pan Bóg Ciebie prowadzi.Tylko Jezus jest drogą prawdą o życiem. ON sam powiedział ze nikt nie przychodzi do Ojca jak tylko przez Niego. Bóg nasz Ojciec nie potrzebuje pośredników, on nas wszystkich ogarnie ❤ nasz Bóg nie potrzebuje koronek, dziwnych ceremoni.Jezus chce mieć z nami relacje, chce nas oddanych Jemu. Pięknie wskazałas że swięci i ich życie ma być dla nas jedynie inspiracją, oni byli zwykłymi ludzmi ktorzy już umarli ale mogą być w pewnych przypadkach wskazówką dla nas. Módlmy sie bezpośrednio do Boga, Pan wie czego nam potrzeba.❤ Panie Jezu ja wiem i wierze w Twoje obietnice, wiem ze Ty to co niepłodne możesz uczynić żyznym, a to co umarłe budzisz do życia. Haniu życzę Ci pięknych bożych dzieci. 🙏
Wyobrażając sobie tę waszą rozmowę w poczekalni pomyślałam że te siostry to musiały być bardzo kochane osoby, przepełnione duchem Bożym 😊 mi by sie chyba zrobiło bardzo cieplo na serduszku gdyby ktoś w przychodni organizował burze mózgów na temat tego jak spełnić moje pragnienie :D rozumiem co powiedzialas w filmie i co chciałaś przekazac, natomiast abstrahując od tego, chcialam tylko zwrócić uwagę że te siostry tak z marszu pragnęły czyjegoś dobra i to jest bardzo budujace dla mnie 😊
Oczywiście :) było mi bardzo miło z powodu ich troski, jednocześnie cieszę się, że mogłam się z nimi podzielić moim świadectwem. One same są dla mnie wzorem, bo oddały swoje życie Bogu całkowicie 🥰❤️
Dla mnie Świeci są wstawiennikami i nie modlę się do nich, ale proszę ich o modlitwę wstawiennicza za mnie lub w jakiejś sprawie i nie oczekuje że zostanę wysłuchana w taki sposób jak ja tego chce
To jest tylko kwestia nazewnictwa. Oczywiście dyskutując o teologii, czy prowadząc dyskusję z osobami innej wiary, warto doprecyzować, ale zazwyczaj sformułowanie ,,modlę się do Świętego o x" to po prostu skrót myślowy oznaczający modlitwę wstawienniczą. Oczywiście są osoby, które źle rozumieją teologię odnośnie świętych, ale z własnego doświadczenia sporo katolików mówi, że modli się do świętych, ale w pełni rozumie, że to nie taka sama modlitwa jak do Boga
@@kingajensz428 niestety wiele osób też nie rozumie tego na przykład problemem jest kult Maryjny gdy starsze osoby wierzą że to Maryja czyni cuda. Maryja nie czyni żadnych cudów to Bóg działa, ale Maryja jest wstawiennikiem i część ludzi tego nie rozumie bo nikt im tego nie tłumaczył w prosty przystępny zrozumiały sposób dla osób które ukończyły jedynie 7 czy 8 klas podstawówki nie są teologami.
W kościele katolickim nie ma skrótów . Mamy mówić tak tak , nie nie. Modlisz się przez stawiennictwo . I tyle . Patrz co się dzieje jak ludzie mówią na skróty , że ośmieszają naszą wiarę . Pozdrawiam
@koronkowachatka6340 bzdura, przecież jest w Ewangelii napisane zamknij się w izdebce i szukaj Ojca. Jezus nie powiedział że do apostołów szukaj pośredników tylko szukajcie Ojca bezpośrednio. Poczytaj ojców pustyni przecież oni bezpośrednio modlili się do Boga Ojca i to była prawdziwa fabryka świętych. Możesz czy modlić bezpośrednio o Jezusie synu Dawida ulituj się nade mną grzesznikiem i dzięki tej modlitwie zostać świętą. Różaniec nie jest konieczny do tego żeby zostać świętym. Święty Franciszek Święta Klara nie modlili się na różańcu a są świętymi.
Jakie to kochane i mądre co mówisz, mocne zarazem bardzo. Mnie inspiruje. Na pewno dużo rzeczy ubłagałam u Boga, widzę to. "Badz wola Twoja"-uczę się cały czas.
Dziękuję Haniu za te słowa i Twoją mądrość. Ja mam podobnie z czekaniem na zamążpójście. W dużej mierze dzieki Tobie przestałam narzekać, odpuściłam i skupiłam się na relacji z Bogiem. Relacji uwielbienia i bliskości w miejsce ciągłego proszenia. Oczywiście, "proście, a będzie Wam dane", ale też i "niech się spelni wola Twoja". Dążę do wolności, o której mowisz, szkolę się w niej i jesteś mi w tej drodze nieocenioną towarzyszką 🥰 Ściskam i życzę wszelkiego błogosławieństwa dla Ciebie i Mikołaja ❤
Cieszę się, że Kobieta, młoda Kobieta mówi do mnie. Brakuje takiej mądrości w świecie. I powtórzę jeszcze raz - wśród kobiet. Dziękuję. Aneta, 32 lata.
Dzieki tak sobie slucham Mikolaja wlasnie a tu Zoneczka❤....pieknie niech Was Pan blogoslawi i niech rozpromieni swoje oblicze nad Wami i niech obdarzy Was swa laska i pokojem...Jestescie piekni..ah te sliczne wlosy❤
Panie Jezu daj mi łaskę prawdziwej miłości do Ciebie .. pomóż mi otworzyć moje serce na Ciebie w taki sposób jaki Ty chcesz .. chce być Twoim ziarnem gorczycy .. pomnażaj moją wiarę. Amen. Jezu ufam Tobie ❤
Pięknie powiedziane, Jezus chce być z nami w bliskiej relacji i to jest dla człowieka największe szczęście i cel naszego życia, Jego Wola jest dla nas najlepsza. ❤❤
Zaufałam Panu Bogu i On pokazał jak bardzo mnie kocha.. zadziały się cuda w mojej codzienności. Jednym z nich to to , że urodziłam upragnione dziecko w wieku 40 lat..pomimo przeróżnych trudności. Często Bóg działa przez ludzi w tym świętych (Pomogła nam ukochana dr Laura Grześkowiak z Poznania lekarka mająca Boga w swoim sercu i działaniu.)
to ma Pani po prostu szczęście i tyle. znam panią dr Laurę Grześkowiak bardzo dobrze, leczyłam się u niej od lat i oprócz nadwagi, której dorobiłam się przez ogrom leków, które mi zapisywała, nic nie zyskałam. w dodatku źle zdiagnozowała mojego męża.
Dzień dobry, dziękuję za to świadectwo! Brakuje mi takiego myślenia o Bogu, jakby... Niemagicznego... Chrześcijaństwo jest o czymś innym. Dobrego dnia!
Wspaniały przekaz, dziękuję Panu, że jeszcze są tacy w których wlewa mądrość, bo pozostają otwarci na Jego Słowo i prowadzenie 😊 Może takie myślenie ludzi wynika z ich małej wiary, bo Boga postrzegają jako kogoś, kto być może jest, ale wysoko i daleko od nich, zbyt inny i ulotny, tymczasem święci wydają im się bardziej realni, albo bliżsi, bo też są ludźmi, dlatego szukają w nich oparcia, tylko że wolą Boga jest, żeby całą nadzieję pokładać w Nim i nie mieć wątpliwości, że to On wszystkiego nam udziela. Jest bliżej nas, niż ktokolwiek inny i zna nasze pragnienia, zanim jeszcze je wypowiemy. Nie ma co męczyć świętych, bo powinniśmy być z nimi na równi. 😉
ogromna mądrość z Ciebie bije. wszyscy powinniśmy sie uczyc od Ciebie. podziwiam również za głos do sióstr. my też mieliśmy problem z poczęciem dzieci a ja na macierzyństwo czekałam od dzieciństwa...na syna po ślubie czekalismy prawie 5 lat a na córkę(juz na to nie liczyłam) ponad 3 lata. nigdy nie handlowałam z Bogiem i zawsze wierzyłam w Jego absolutną akuratność. zaszłam w ciążę po wielkim poście (post Daniela). wiem że był to Jego DAR. nawet teraz, po latach wzruszam się z wdzięczności. Bóg wie co dla nas dobre
Kochana, wspaniale, że to mówisz. Nie mam dzieci i już nie będę mieć, ale nie uciekałam się ani do "skutecznych" modlitw, ani do obsesyjnego poszukiwania metod medycznych. Proszek z groty mlecznej też leży nieużywany 😀. Mam poczucie, że Bóg mnie prowadzi drogą najlepszą dla mnie.
To piękne, że tak ufacie Panu i tylko Jemu! I piękne jest to, co mówisz o świętych. Zastanawiam się tylko, że nasz Kościół katolicki, aby ogłosić kogoś świętym, czeka na jakiś cud, który wydarzy się za jego pośrednictwem... Troszkę nie wiem, jak to pogodzić. Pozdrawiam Was serdecznie!
A ja podobnie miałam z modlitwą o dobrego męża. W wielu kościołach leżał ten tekst na stoliczku, dostałam go kilka razy na rekolekcjach. Raz zmowiłam, miałam chyba z 19 lat, ale coś mi nie grało: a co jeśli wola Boga jest taka, żebym poszła inną drogą, nie w małżeństwie? Zamieniłam tę modlitwę na prośbę o zdolność do odpowiadania na Jego glos, jakikolwiek by nie był. Co nie oznaczało, że tłumiłam w sobie pragnienie małżeństwa. Nie skupiałam się na tym i nie warunkowałam mojej relacji z Bogiem tym czy kogoś poznam. Wiedziałam też, że Bóg ma względem mnie zamiary pełne pokoju, pragnie mojego dobra i jeśli taka bedzie Jego wola to poznam dobrą osobę. I tak się stało :) w międzyczasie ze dwa razy zrezygnowałam z innych relacji, bo widziałam, że nie byly dobre. mój mąż jest wspaniałym mężem bez modlitwy o dobrego męża (której oczywiście nie krytykuję!). Ale tak samo, widziałam ze gdy zaczynalam desperacko prosić o męża to fokusowałam się na tym i duzo smutku i zwatpienia w Bożą dobroć się pojawiało…
@ ależ ja tylko nawiązuję do postawy modlitewnej i wspomnianym wypraszaniu u świętych! Nie do tego jaki był skutek danej spraw czy kaliber. Mając wśród znajomych same małżeństwa i mój postępujący wiek, dostawałam propozycje „a moze modlitwa do sw. Jozefa, a może do sw. Rity, pompejanka” itd., a gdy silnie o meza prosiłam w latach samotnych- w moim doświadczeniu- zamykało mnie to na otwartość na wolę Boga i wpędzało w myśli, że wcale nie chce On dla mnie dobra…
Amen 🙏, Piękne przesłanie.❤ To proces dojrzewania w wierze.😊 To trudne ale bardzo wartościowe . Wszystko puścić i zaufać że nasz tatuś wie co dla nas najlepsze 😊 ❤❤❤
Dziękuje za piękne świadectwo wiary. Mam pewne przemyślenia odnośnie dualizmu- albo przychodzisz ze swoimi sprawami do świętych, jak do bożków pogańskich, albo (postaw przeciwległa) zwracasz się w zaufaniu i miłości tylko bezpośrednio do Boga. Wydaje mi się to uproszczeniem, chociaż i ja tutaj zapewne uprościłam. Również miałam w tym temacie dylemat. U mnie, pierwotnie, była pewna niechęć zwracania się do świętych. Zważywszy jednak na różne, własne doświadczenia, widzę to obecnie nieco inaczej. Chodzi o rozłożenie akcentów. Gdy proszę świętego czy świętą o wstawiennictwo, nie proszę, żeby byli niczym faworyzowane rodzeństwo, które pójdzie i sprytnie załatwi coś w moim imieniu u Ojca, podczas gdy ja będę w kącie tupać nóżką, że coś chcę i to już! Ale wierzę w świętych obcowanie, więc proszę, aby oni pomogli mi przyjąć Boża wolę, modlić się lepiej, żeby byli, niczym mądrzejszy przyjaciel obok itd. Oni już ukończyli swój "bieg" z sukcesem, jeżeli chcą nas wspomóc w naszym czasie próby, dlaczego nie przyjąć tej pomocy? Wszystko, co święci czynią, czynią przecież ku Bożej chwale, więc dlaczego nie włączyć się w ich wychwalanie Boga. Trudno mi uwierzyć w prostą, ludowa (nieco powierzchowną) duchowość sióstr karmelitanek. Sadzę, że był to raczej taki katolicki small talk i jestem pewna, że uradowała ich serca Twoja głęboka wiara. Uczę moje dzieci o ich świętych patronach, mówię, że mogą prosić ich o wsparcie. Są też tacy święci, którzy sami pojawili się w życiu moim i mojej rodziny, chociaż ich wcale nie zapraszałam. Jestem przekonana o głębokiej "współpracy" Kościoła triumfującego (niebo), cierpiącego (czyściec) i pielgrzymującego (my tutaj) i że to jest zgodne, bo inaczej być nie może, z Bożą wolą i ku Bożej chwale. Czy to musi nam przeszkadzać w pełnym ufności zwracaniu się wprost do Boga? Właściwie dlaczego? Wszelkiego dobra życzę. Z Panem Bogiem!
W tym filmie nie krytykuje samej modlitwy wstawienniczej, ale w ST też mamy sytuację, gdy Bóg mówi: Jr 15,1 "Pan mi powiedział: Nawet gdyby Mojżesz i Samuel stanęli przed moim obliczem, nie będę już miał serca dla tego ludu. Odrzuć ich daleko sprzed moich oczu, niech pójdą precz!" Dlaczego Bóg nie wysłucha wstawiennictwa świętych? Bo Jego lud nie chce się nawrócić ze swoich grzechów. Musimy badać nasze serca na modlitwie i nawracać się, bo inaczej nawet wstawiennictwo świętych będzie bezskuteczne. Pozdrawiam :)
Szczęść Boże! Dziękuję za świadectwo. Myślę, że jesteś bardzo młoda i Bóg da Tobie dzieci, jeśli będzie taka Jego wola. Pierwszą córkę urodziłam w wieku 28 lat, jestem mamą siódemki, trójka na Niebie, czwórka na Ziemi. Chwała Panu!
Zgadzam się z Tobą. Dla mnie święci są przede wszystkim inspiracją do dobrego życia i choć zdarza mi się w osobistej modlitwie z nimi rozmawiać to sedno modlitwy skierowane jest zawsze do Boga. To czego trochę już się nauczyłam, ale też wiadomo, że ta nauka nigdy się nie kończy, przez ostatnie lata to całkowite zawierzenie się Bogu i prawdziwe zaufanie Mu. To wszystko. Tak po prostu. Przecież to On wie lepiej co jest dla mnie dobre, On wie lepiej co dzieje się w moim sercu. On zna lepiej moje pragnienia niż ja sama. Poza miłością, zaufaniem i wywodzącym się z niego zawierzeniem, chyba nic nie jest już konieczne. Bóg sam wystarczy!
"Modlicie się, a nie otrzymujecie, bo się źle modlicie, starając się jedynie o zaspokojenie swych żądz" - Jezus :) Ja modlę się o różne rzeczy przez świętych po pierwsze dlatego że mam mało wiary. Taki święty jak setnik przychodzi prosić z wiarą za sparaliżowanego sługę. Po drugie, proszę przez świętych, ponieważ rzeczą piękną i Bożą jest przekazywać miłość przez wiele rąk. A siostrzyczki życzyły dobrze nie wiedząc, że trafiły na taką poukładaną osobę :P
Haniu, chciałam podzielić się z Tobą owocami, jakie przynosi Twoja postawa w moim życiu. Jestem mamą czwórki dzieci, które mam w domu i dwójki które zmarły pod moim sercem. Mam już ponad 40 lat. Miałam spore wątpliwości co do tego, czy zajście w kolejną ciążę jest rozsądne. Po ludzku raczej nie. Rodzenie martwych dzieci to bardzo trudne doświadczenie. W końcu każde z nich powierzałam Bożej opiece, a jednak zmarły tak wcześnie. Byłam "spełniona już jako mama", jak mówi świat. A jednak miałam w sercu wątpliwości czy to wszystko jest wystarczającym powodem do tego, aby "obezpłodnić" nasze małżeństwo. Twoja postawa, Twoja historia wpłynęła na to, że mam ogromny szacunek do płodności i przekonanie, że jest to pole działania Boga. Oczywiście rozumiem, że czasem są sytuacje kiedy możemy użyć naszej wiedzy i rozumu, by czasowo zrezygnować z płodności małżeńskiej, ale mam przekonanie, że należy to rozeznawać z wielką ostrożnością. Dziś praktycznie wszystkie autorytety katolickie dyskutują jedynie o metodach ograniczania płodności, a w ogóle nie podnoszą tego tematu, kiedy w ogóle mamy prawo z nich korzystać, jak to rozeznawać. Mam wrażenie, że nawet bardzo konserwatywne małżeństwa katolickie stosujące NPR rozeznają, czy może teraz otworzyć się na jeszcze jedno dziecko - w tę stronę, a nie odwrotnie - nie rozeznają czy jest konieczność chwilowo się na nie zamknąć. Smuci mnie ta sytuacja. Chciałam Ci powiedzieć, że Twoje świadectwo dodało mi odwagi i upewniło w rozeznawaniu woli Bożej. Postanowiłam zaufać Bogu na tyle, aby przyjąć również taką możliwość, że przyjdzie mi kolejny raz przeżywać pogrzeb mojego dziecka, we łzach swoich, męża i rodzeństwa, dla których to też nie jest proste. Jestem teraz w 25 tygodniu ciąży. Pełni ufności,czekamy całą rodziną na synka, przekonani, że tego chciał Bóg. Chciałam żebyś wiedziała, że Twoja postawa i dzielenie się nią z innymi jest niezwykle płodna - również niemalże w dosłownym wymiarze. Dziękuję!
Magdaleno ,niech Boze blogoslawienstwo idzie w slad za waszym rozwijajacym sie dzieciatkiem. Jezus jest Panem ,ufam Jego Wszechmocy i widze radosc calej rodziny ,wasza i dzieci. . Niech to dziecie sie narodzi zdrowe ,niech bedzie swiadectwem Bozej Opatrznosci. Niech tak sie stanie w imieniu Jezusa.
ja mam takie podejście że modlę się nowennami (dawniej częściej) ale nie traktuje już tego w taki sposób, że jak się pomodlę to będę wysłuchana, kiedyś miałam taką nadzieję, tak samo jak Ty Haniu mój poziom frustracji i zmęczenia z tego powodu stał się drogą do tego że po prostu odpuściłam mój sposób myślenia i schemat (było to dla mnie tak męczące), dalej się modlę nowennami ale już nie mam takiego podejścia, że JA coś mogę wymodlić, bo to nie ja tu jestem najważniejsza :)
To jest prawdziwe chrześcijaństwo, a nie jakieś pogańskie przybudówki, które wokół niego narosły. Czuję, że te słowa są dla mnie, ale chyba nigdy nie dorosnę do takiego poziomu miłości i zaufania Bogu😢
Bóg daje nam chleb 🍞 przez piekarzy. Bóg nas leczy przez lekarzy. Bóg nas chroni przez policjantów. A więc: Bóg czyni dla nas cuda przez Aniołów i Zbawionych. Bóg działa zawsze PRZEZ.......
Nic nie jest szkodliwe, jeśli kochasz Chrystusa. Nie trzeba się bać prosić, tylko mieć postawę "dziewictwa", darmowosci- ja Ciebie proszę, a Jezu, Ty się tym zajmij, tak, jak chcesz. Myślę, że postawa sióstr karmelitanek, to przejaw dziecięcej prostoty i życzliwości a nie "bezmyślnej" próby zaradzenia problemowi. Kiedy byłam w zagrożonej ciąży, łajana przez lekarzy, że zdecydowałam się urodzić, ryzykując według nich życiem, moi przyjaciele- bardzo wielu, modliło się do Chrystusa za pośrednictwem Swietych. Wiele osób modliło się różańcem i pompejanka... I Bóg pokazał wyraźnie (nie wchodząc w szczegóły), wstawiennictwu, której świętej zawdzięczamy ocalenie! Syn, wbrew prognozom, urodził się dokładnie w świeto Matki Boże z Pompejów. Wybacz...nie przekonuje mnie ten "strach" przed korzystaniem z bogactwa Kościoła, jakim jest wstawiennictwo świętych. Pragnienie potomstwa nie jest egoistycznym pragnienie. Życzę Wam dużo dzieci❤...ale ostrzegam, to dopiero jest szkoła wyrzekania się siebie!😅😁😉😇 Pozdrawiam - Mama 6❤❤❤ M
Dziękuję Haniu❤ Chwala Ojcu i Synowi i Duchowi św.🌼🌼🌼 Mnie prześladowano i Was prześladowac będą ...mówił Pan Jezus....ale Nie lękajcie się...🔥🍀❤ Bóg nasz Ojciec Syn i Duch św. - sam wystarczy....Twoja wiara Cię uzdrowila - 🔥🍀❤mówil Pan Jezus do uzdrowionych
Bóg daje nam chleb 🍞 przez piekarzy. Bóg nas leczy przez lekarzy. Bóg nas chroni przez policjantów. A więc: Bóg czyni dla nas cuda przez Aniołów i Zbawionych. Bóg działa zawsze PRZEZ.......
@Basikba Zlikwiduj Policję a zobaczysz co stanie. Tymczasem Hebrajczyków 1:14 wszyscy oni są duchami służebnymi posłanymi na pomoc tym którzy mają dostąpić zbawienia. Bóg tak działa, że zawsze działa przez swoje stworzenia
@Basikba To zlikwiduj Policję a zobaczysz jak będzie Bóg działał bez policji. Zlikwiduj nauczycieli a zobaczysz jak będzie Bóg kształtował społeczeństwo
Dzięki za ten vlog! Trochę chyba mimochodem doprowadziłas siostry do konsternacji :D to bardzo dobrze. Przypomniał mi się tez Augustyn "nasze pragnienia się modlą w nas, choćby wargi milczały". Błogosławie! :-)
Ten film to są moje niewypowiedziane myśli 😊 zgadzam się z tym co powiedziałaś, ja nie raz słyszę "a pomódl się do tego.. a pomódl się do tamtego", też właśnie o potomstwo, którego nie mamy... I okej, czasem to robię, bo mamy prosić, ale to co będzie nam dane może odbiegać od tego, czego chcemy i też czuję się bardziej wolna nie traktując modlitwy, religii jak magii - chcę i wymagam, tylko przyjmę co będzie mi dane, może i z bólem serca, bo nie wiem czy moja prośba zostanie wysłuchana, ale nie o moje chcenie tu chodzi. Świetny film 😊
I w ogóle ostatnio mam taki kryzys związany z brakiem tego potomstwa i co chwilę natrafiam na podobne teksty, które gdzieś czytam, czy filmy, Twój jest kolejnym takim gdzie trafiłam całkiem z przypadku i wierzę, że miałam to dziś usłyszeć 😊
Hanulka, ja to bym do Boga bezpośrednio, tak jak Ty; ale też bym wzięła ze sobą całą zgraję świętych. Wyobraźmy to sobie😊 w myśl możliwy wstawienniczej, niech się za Wami modlą.
Pewnie, w tym filmie nie krytykuje samej modlitwy wstawienniczej, ale w ST też mamy sytuację, gdy Bóg mówi: Jr 15,1 "Pan mi powiedział: Nawet gdyby Mojżesz i Samuel stanęli przed moim obliczem, nie będę już miał serca dla tego ludu. Odrzuć ich daleko sprzed moich oczu, niech pójdą precz!" Dlaczego Bóg nie wysłucha wstawiennictwa świętych? Bo Jego lud nie chce się nawrócić ze swoich grzechów. Dlatego musimy badać nasze serca na modlitwie i nawracać się, bo nawet wstawiennictwo świętych będzie bezskuteczne. Pozdrawiam :)
Siostry karmelitanki nie wychodza z klasztoru bo sa bose (*taki suchar)😁 Haniu juz na wstepie mnie tymi "letnimi kopytkami" tak roweseliłas❤️ Co do reszty tresci całego nagrania, popieram.🕊🔥
Myślę że ten przekaz dotyczy również innych próśb !Ma pani rację 100%Trzeba Bogu dziękować za wszystko i wierzyć że nas kocha i wie co dla nas jest najlepsze!!❤Pozdrawiam
Bardzo mądre słowa. No z tym proszkiem mlecznym to dałaś czadu. To w co wierzą katolicy moc przedmiotów i jakiś świętych ludzi jest dla mnie niezrozumiałe. Bardziej wierzą w te rzeczy niż w działanie Boga
Z Twojej wypowiedzi widać brak zrozumienia wstawiennictwa świętych. Proszenie świętych o modlitwę jest jak najbardziej zgodne z nauką Kościoła. Pragnienie dziecka nie jest żadnym egoistycznym pragnieniem. Jest pragnieniem wpisanym przez Boga w naszą naturę. Niestety Twoje poglądy są szkodliwe. Sugerujesz ludziom, że pragnienie dziecka, jest egoizmem. To nie prawda. Karmelitanki miały racje.
Oczywiście, że pragnienie dziecka może być egoistycznym pragnieniem. Ludzie mają różne motywacje i warto się nad nimi zastanowić. Podam tylko kilka przykładów: niespełnione ambicje, brak celu w życiu, strach przed samotnością na starość, pragnienie bycia kochanym.
Znowu Kapustowie są mądrzejsi niż katolicy i ich tradycje. Tym razem od sióstr zakonnych. Zastanawia mnie, dlaczego na siłę określają się jako katolicy skoro większość nauczania katolickiego im nie odpowiada? Przecież każdy ma wolną wolę, jest tyle wyznań chrześcijańskich i nikt nikomu nie broni katolikiem nie być. Dziwną sprawą, pod filmami Kapustów gromadzi się zawsze dużo protestantów, którzy cieszą się z tego jak to katolicy znowu zostali "wypunktowani". Widocznie to nie kanał dla katolików.
Gdyby Pan przeczytał teksty doktorów KK, na których sie powołuję to dowiedziałaby się Pan o czym mówię i DLACZEGO tak myślimy. Jeśli czytanie doktorów KK i stosowanie ich nauk jest niekatolickie to nie wiem co jest. Pozdrawiam :) Dla chcących zgłębić temat polecam dwie części rekolekcji Ciasna Brama: ua-cam.com/video/I0v-i4NL3Uc/v-deo.htmlsi=gO17bdQYe0R9_96H
@@PoznajmyPana Jeszcze raz powtórzę. 1. Wstawiennictwo świętych jest zgodne z nauką Kościoła. 2. Pragnienie małżeństwa, założenia rodziny, dzieci, jest naturalnym i dobrym pragnieniem, o którego realizację wolno nam się modlić, również prosząc o wstawiennictwo świętych.
Bóg daje nam chleb 🍞 przez piekarzy. Bóg nas leczy przez lekarzy. Bóg nas chroni przez policjantów. A więc: Bóg czyni dla nas cuda przez Aniołów i Zbawionych. Bóg działa zawsze PRZEZ.......
Nie rozumiem jak można nie korzystać z pomocy świętych. To tak jakby ludzi na tym świecie nie pytać o modlitwę bo przecież wystarczy tylko rozmawiać z Bogiem. nie ma nic złego z rozmową z Bogiem jest bardzo dobra, jednak odrzucanie wstawiennictwa świętych jest zwyczajnie bezcelowe. Bardzo mi się nie podoba protestantyzowanie wiary katolickiej bo ten cały film jest na granicy protestantyzmu ale wypowiedź jest bezpiecznie przygotowana by nie wyrzekać się praktyk katolickich ale czynić jak protestanci
@@annaka1825 Nikt tego nie robi. A jak ktoś popełnia taki błąd to trzeba go skorygować a nie protestantować katolików. Smutne jak nawet w tych komentarzach widać ludzi którzy przez taką retorykę jaka prezentowana jest na filmie odrzucają wstawiennictwo świętych i nawet sam różaniec. Kościół znajduje się także w niebie, nie bójmy się pytać ludzi w naszej społeczności o pomoc tylko korzystajmy z ich pomocy poprzez naśladowanie ich życia i petycji o wstawiennictwo.
@@hoiinka8884Nie protestantyzowanie, tylko chodzenie za naukami Pana Jezusa.A do kogo kazał się modlić, chyba nie wymaga przypominania.Żadni święci nie są nam potrzebni.
@@civic12 Ale to nie moj wymysl, to Jego slowo, przeczytaj psalm 37 i nie chodzi o zachcianki, ale pragnienia serca i w dodatku jest warunek. Jezeli ktos szczerze kocha Boga, to pragnienia jego serca sa oczyszczane i przemieniane zgodnie z Boza wola.
Mi też zawsze wydawało się to aż nazbyt podobne, że modlimy się do świętych w różnych sprawach tak jak starożytni Grecy i Rzymianie modlili się do swoich bogów. Różnica między "dobrym rozumieniem" a myśleniem magicznym jest tutaj bardzo cienka. Poza tym brak potomstwa to straszny temat i ból (może nawet istnienia) dla osób, które go nie mają (w tym i dla mnie). Oczywiście pierwszy komentarz jaki czytam, to że ktoś ma problem, bo nie może doczekać się drugiego dziecka. Człowiek- egoizm i brak empatii w czystej postaci.
Tak jak nie ma nic złego w modlitwie, a jednak Jakub pisze: Modlicie się, a nie otrzymujecie, bo się źle modlicie, starając się jedynie o zaspokojenie swych żądz.(Jk 4,3) Pozdrawiam 🙂
Bardzo lubię Panią oglądać i słuchać. Dzięki Pani odkryłem ks. Muszalę i modlitwę w ciszy i to jest właśnie to, czego potrzebowałem. A co do świętych, to myślę podobnie. Współcześnie bardzo często spłycamy ich życie patrząc na to co można u nich wyprosić (zresztą to nie oni spełniają prośby), a nie przyglądając się ich życiu i temu, że tak jak Pani wspomniała wszystko oddali Bogu i dla niego żyli. A całowania relikwii nie trawię i nigdy tego nie robię, bo dla mnie to przesada.
Pan Bóg wie co dla nas najlepsze w danym czasie... Może tak od mnie takie moje mini świadectwo: zaszłam w ciążę po prawie 6latach małżeństwa był to okres początku pandemii a kilka miesięcy wcześniej zmarła bardzo bliska mi osoba (ciocia)...na początku byłam tym wszystkim przerażona wręcz momentami zła na Pana Boga dlaczego takie czasy wybrał dla nas na ciążę i poród... Z perspektywy jednak czasu wiem, że to było najlepsze na ten dany moment dla mnie bo gdybym nie myślałam o dziecku, nie troszczyła się aby mogło w miarę dobrze i zdrowo przyjść na świat zatraciłabym się w smutku i rozpaczy w czasie żałoby po cioci...co dodatkowo potegowała pandemiczna panika, izolazja i zamknięcie... A niedawno usłyszałam takie zdanie, że "ciąża w pandemii to triumf życia nad śmiercią" I choć nadal są moment kiedy nie jest łatwo, kiedy problemy się piętrzą i zdarzają upadki....to wierzę że Bóg to wszystko wypłaszcza (jakkolwiek to zabrzmi) tak aby dla nas było jak najlepiej nawet jeśli w danym momencie tego nie rozumiemy. Chwała Panu! Ps dziękuję za ten materiał❤🙏jak ja się cieszę, że trafiłam na Was Boży ludzie 😊
Myślę, że tak, jak o tym mówisz, tak to wygląda dokładnie w Twoim życiu. Jednocześnie mogą być też tacy ludzie, którzy rozeznali, że modlitwa z taką prośbą za wstawiennictwem świętych jest ich drogą z mierzeniem się z tą sytuacją. Wszystko, co od Boga jest słuszne. Ja swoją niepłodność przeżywam w kluczu doświadczania śmierci tożsamości, w kluczu Wielkiego Piątku, który prowadzi do większej Radości (z dzieckiem lub bez). Dla mnie to nie tylko duchowa przygoda, ale i intelektualna, przyciągająca mnie do Pisma Świętego, rozważań... ale jest to umieranie (kryzys) i to emocjonalnie boli, ale nie czuję się opuszczona przez Boga. Pozdrawiam!
Ha ha ha, trafilem przypadkiem, i milo było posłuchać twego opowiadania :) mam podobne zdanie na temat tych obrzędów " pseudokatolickich". Jeden ksiądz kiedyś nam nawet doradzał wiazanie przyszłemu dziecku czerwonej wstążeczki..Prałat! Takze uwazac trzeba! Jak to inny ksiądz slusznie powiedział- " przychodzimy do kościoła jak do wspólnoty ludzi chorych i pokaleczonych, a nie do świetych!" I jeszcze: " Kto nawet aniołow wszelkiej masci trzci na równi z Bogiem- popełnia wielki błąd! " Jezus jest naszym Bogiem i jemu oddawajmy cześć, jego prośmy o łaski i o uzdrowienie calego życia. Zywoty swietych wskazują jakimi gagatkami byli (w wiekszosci przypadkow)
Haniu, masz rację. Bardzo Cię lubię. Wierzę natomiast w to, że matki mogą nieść błogosławieństwo innym matkom. Macierzyństwo było ogromnym pragnieniem mojego serca i wierzę, że jest to boży plan dla małżeństwa. Niech Cię Pan błogosławi. Niech da Ci pragnienie Twojego serca. Bóg ma swój czas i nigdy się nie spóźnia. Pomodlę się za Was ❤
Ja tymczasem sprawdziłem swoje nasienie jakieś 7-8 miesięcy temu i wyniki wyszły, że słaba ruchliwość i bardzo mała żywotność. Lekarze mówili, że ciąża nie jest niemożliwa ale może być dosyć trudno o zapłodnienie. Z małżonką zatem zrezygnowaliśmy z używania prezerwatyw (niestety, ze względu na niemożliwość przeprowadzki w tamtym okresie, nie mieliśmy możliwości aby zostać rodzicami z przyczyn lokalizacyjnych i ekonomicznych) i stwierdziliśmy co będzie to będzie. Wystarczył miesiąc. No i córka w drodze, 3 miesiące jeszcze i będzie z nami. Byłem w szoku, jednocześnie oczywiście cieszyłem się wieściami, ale jak słucham i czytam historię, w których ludzie próbują latami to im trochę zazdroszczę, bo przyznam szczerze, że miałem malutką nadzieję, że nigdy nie będę mógł mieć dzieci (oczywiście patrzyłem z perspektywy seksualnej, bo będziemy mogli się zbliżać kiedy tylko będziemy mieli na to ochotę co wydało mi się piękne, po latach spędzonych w zakazach i nakazach, których Kościół wymaga od wiernych). Teraz, jak już córka rośnie, to tak myślę, że głupie to było strasznie i jestem mega pobłogosławiony przez Pana, że pomimo tych wyników i masy innych czynników, on wyciągnął nas na prostą, mamy wspólne mieszkanie blisko rodziny, i choć trochę nadal ciasno jest, to przynajmniej własne. Chwała Panu, a wszystkim innym życzę błogosławieństw i łask wszelkich. Niech Duch Boży was uzdrawia i umacnia waszą wiarę, bo jak ostatnio zacząłem rozważać Ewangelię Mateusza rozdział 9, to widzę, że wiara czyni cuda. To dzięki wiarze Jaira, jego córka ożyła, to dzięki wierze kobiety chorej na krwotok, po dotknięciu szaty Jezusa doznała uzdrowienia. To po tym, jak ludzie przyprowadzili paralityka do Jezusa z wiarą, że On może go uzdrowić, paralityk wstał. Wiara jest potęgą, ufajcie Panu i chwalcie Jego Imię. Jego litość nie zna granic jak w Mt 9, 36: 36 A widząc tłumy ludzi, litował się nad nimi, bo byli znękani i porzuceni, jak owce nie mające pasterza.
@@Gosiulak jaki był więc cel komentarza? Katolik to nie ktoś bez grzechu bo taki był tylko Jezus i Maryja. Z czego wynika zatem oburzenie, skoro Pani też przyznała że nie jest bez grzechu? Grzech nie ma znaczenia jaki jest, czy to oglądanie pornografii, używanie prezerwatywy, kradzież, kłamstwo czy nawet gniewanie się na bliźniego itp. Każdy grzech prowadzi do śmierci i stanowi zanieczyszczenie w relacji z Bogiem.
@@lilitch123 Taki że oni są małżeństwem i nie powinni gum stosować, napewno wcześniej mieli nauki przedmałżeńskie i wiedzieli o tym , bo im ksiądz tłumaczył że to straszny grzech przecież.
Nie ma przypadku, żeby pompejańska wyprosiła mi cokolwiek u Boga, a odmówiłam jej w przeszłości całkiem sporo xD Zgadzam się. Po czymś takim człowiek tylko albo wkurza się na Boga, że uparty On jest i zły, albo na siebie, że jesteśmy tak beznadziejni, że nawet modlitwy dobrze zmówić nie umiemy. Dopiero z czasem dotarło do mnie, jakie to jest magiczne myślenie, jakby Bóg był częścią jakiegoś systemu rytualnego, który należy spełnić, żeby otrzymać spełnienie się "zaklęcia". Bóg jest Bogiem, robi, co chcę i kiedy chce. Czy nam się to podoba czy nie. XD Nie powiem, że mnie to nie złości, bo chyba w naturze ludzkiej jest potrzeba trzymania kontroli nad życiem, ale staram się odpuszczać i godzić się, że to nie ja tutaj rządzę xD
Słucham Cię i tak mi przyszło nagle do głowy, że Bóg nie dał Wam jeszcze dzieci, żebyś mogła nagrać ten filmik i w ten sposób pomóc wieeeeelu ludziom, którzy go obejrzą 😊
a może ... Bóg nie dał Hani i Mikołajowi dzieci, żeby faktycznie. będąc ewangelizującymi youtuberami, mogli dzielić się świadectwem gdy już pomodlą się o dzieci za pośrednictwem świętych i ich modlitwa zostanie wysłuchana 🤔
Piękne podejście :) super, że o tym mówisz :) Moim zdaniem modlenie czy wstawiennictwo do świętych jest zupełnie niezgodne z Biblią. „Jeden bowiem jest Bóg, jeden też pośrednik między Bogiem a ludźmi, człowiek Chrystus Jezus;” I Tymoteusza 2:5 UBG Oraz wszelkie kontakty ze zmarłymi ludźmi Biblia wymienia jako obrzydliwe dla Pana, stawia na równi z czarnoksięstwem czy wróżbami - Pwt. 18;10-11
Haniu kochana, dziękuję za twoje słowa, dziękuję też twojemu mężowi Mikołajowi za waszą pracę dla Boga. Ja mam takie samo podejście do spraw wiary jak Wy, naprawdę bardzo dużo potwierdzacie że moje postrzeganie wiary i modlitwy jest miłe Bogu, a w drodze nawracania jestem już 8 rok. Z takich rzeczy które chcę się z Wami podzielić to wywiady z dr. Tadeuszem Oleszczukiem, właśnie o problemach z zajściem w ciążę. Nie lubię się narzucać ale podsyłam bo akurat wczoraj ich słuchałam. Może zechcesz jako pielęgniarka obejrzeć albo ktoś inny skorzysta. Błogosławionego dnia ❤
Zgadzam się. Podam dwa przykłady ze swojego doświadczenia. Czekałam 6 lat na dziecko. Myślę, że zrobiłam ogrom rzeczy żeby zajść w ciążę. Od strony medycznej miliardy badań, zabiegów, liczenia dni, suplementów po najróżniejsze modlitwy do najróżniejszych świętych, nosiłam pasek św. Dominika, składałam intencje itd. W ciążę ostatecznie zaszłam, ale po kilku latach. Trudno mi jednoznacznie stwierdzić co pomogło, który święty, która modlitwa. Ale się udało. Dwa lata temu na raka zachorowała moja mama. Bardzo chciałam ją uratować, nie wyobrażałam sobie życia bez niej. Zaczęłam się modlić najwięcej w moim życiu, po kilka różańców dziennie, odmówiłam kilka pompejanek, nowenny, litanie do najróżniejszych świętych - św Szarbel, Rita, Ojciec Pio... Zamówiłam wiele mszy w intencji mojej mamy. Po roku choroby mama zmarła. Chemia nie zadziałała. Mama nie dostała nawet szansy żeby przez moment było lepiej..... Bardzo się rozczarowałam modlitwą, czułam żal. Wierzyłam w Boga ale przestałam wierzyć w moc modlitwy. W to, że Bóg mógłby i chciałby mnie wysłuchać. Czułam pustkę, pretensję, żal. Minęły dwa lata od śmierci mamy. Czuję ogromną samotność i niesprawiedliwość ale rozmyślam dużo i doszłam do takiego wniosku, że Bóg wtedy wiedział co robi gdy nie zachodziłam w ciążę. Musiałam odczekać te kilka lat aby moje dziecko urodziło się konkretnie w tamtym czasie aby było jeszcze na tyle małe gdy zachorowała i zmarła moja mama abym miała zajętą głowę tym małym dzieckiem i abym nie popadła w totalną rozpacz. Dziecko "zmusiło" mnie że musiałam rano wstać, zająć głowę opieką nad nim. Nie miałam tyle czasu aby płakać, rozpaczać. Gdybym od razu zaszła w ciąże po ślubie moja córka była by juz prawie dorosła, miała by już swoje sprawy, swoje życie a wówczas rozpacz po stracie mamy była by tak wielka, że nie przeżyła bym tego. Uważam więc, że wszystko ma swój głębszy sens, całe nasze życie jest splotem zdarzeń, które muszą się zadziać w odpowiedniej kolejności. Wierzcie w Boga i ufajcie a jeśli macie mieć dzieci to je będziecie mieć. ale we właściwym czasie.
🌹🌿💛🧡❤🤗🥰
Smutna historia. Może spróbuj się modlić po prostu do Boga w imieniu Jezusa? On chce mieć z nami relację, jest wszechobecny i woli by bezpośrednio do Niego się zwracać w imieniu Jezusa. :)
BT'03 J 16:23-24: "²³ W owym zaś dniu o nic Mnie nie będziecie pytać. Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: O cokolwiek byście prosili Ojca, da wam w imię moje.
²⁴ Do tej pory o nic nie prosiliście w imię moje: Proście, a otrzymacie, aby radość wasza była pełna."
To co piszesz jest pieknym swiadectwem dojrzewania, mysle ze samo zanalizowanie tych wydarzen jest LASKA
Podejście typu daj daj a jak nie to się obrażę i będę tupała nóżkami.
Gdy plon dojrzeje odrazu bierze sie sierp i go ścina. Bóg zabiera nas do siebie w najlepszym momencie dla nas. Widocznie mama dojrzała do nieba.
@@brashworrior no nie do końca tak ona zrobiła, proszę nie obrażać innych. Ważny problem jest w tym, że ludzie nie znają rad Jezusa jak się modlić. Przez to robią to w sposób, w który modlitwa nie może być zaakceptowana przez Boga i odpowiedzi nie ma.
Staraliśmy się z mężem o dzieci 3,5 roku. W skrócie trafiłam przez Boże prowadzenie do kliniki Naprotechnologi w Białymstoku do Dr.Wasilewskiego. Zrobiłam szereg badań z mężem, jedne wyszły lepiej a inne do przeleczenia. Jednym z badań było badanie tarczycy. Przy badaniu TSH dr powiedział,że są to dobre wyniki do życia (nie pamiętam już,ale koło 2, a norma to 4) ale nie do zajścia w ciążę i dał mi Euthyrox w najniższej dawce 0,25. W tym samym czasie przeżywaliśmy z mężem rekolekcje u Ojca Jamesa Manjackala dla małżeństw, gdzie otrzymaliśmy słowo,że będziemy mieli dzieci, co nas bardzo napełniło nadzieją. Od rozpoczęcia brania Euthyroxu minęło dwa tygodnie i zaszłam w ciążę☺️ Chwała Panu!
Dziś jestem mamą 3 synów,a od tamtego czasu minęło 12 lat. Dzięki Ci Boże!
Chwala Panu🌹🌿❤
Pani Haniu, jest Pani przepięknym Bożym człowiekiem. Pozazdrościć takiej wiary i mądrości w tak młodym wieku. Pan jest z Wami i absolutnie wszystko , co dla Was najlepsze uczyni. Z Bogiem.❤
Chwała Panu😍 Letnie kopytka mnie rozbawiły, ale proszek mleczny mnie przeraził. Nigdy o tym nie słyszałam, ale rozpiera mnie ciekawość tego, czym ten obrzęd się różni od czarowania czarownic, które wrzucają do kociołka ogon traszki i skrzydło nietoperza. Jeśli u kogoś poskutkuje takie coś, to aż strach komu to przyniosło chwałę, bo na pewno nie Bogu.
Kocham Was bardzo i cudownie było widzieć Mikołaja na pewnym live 2 dni temu! Cała się radowałam przed ekranem widząc tamtą rozmowę😍❤️ Chwała Jezusowi za Was🥰
😂😂😂❤️
Bardzo mądre stwierdzenie. W stu procentach się z Tobą zgadzam.
Bóg lepiej od nas wie, czego potrzebujemy i kiedy nas tym obdarować. Podzielę się tym, że mnie Bóg hojnie obdarzył tym o czym marzyłem. Pragnąłem mieć żonę i dzieci. ale stało się to dopiero gdy uznałem Jezusa za Króla i prosiłem o oczyszczenie z grzechów. o jak ja się cieszę, że nie spotkałem mojej żony wcześniej. Poznałem ją tego samego wieczoru, kiedy na koncercie Uwielbienia dziękowałem Panu za nawrócenie do Niego i za trzeźwość, uwolnienie z nieczystości. przepełniała mnie radość z tego, że jestem bożym dzieckiem i chyba zapomniałem wtedy prosić Go o cokolwiek. Pan jest Dobry. A co do Twojego pragnienia Haniu, wierzę, że będziecie wspaniałymi rodzicami i życzę Wam tego. Ale zapewne Bóg widzi też piękne owoce Waszej pracy a tego jeszcze potrzebuje nasz Naród. Róbcie dalej tę wspaniają pracę. we właściwym czasie Pan Was hojnie obdaruje.
"Raduj się w Panu, a On spełni pragnienia twego serca. " Ps.37
Zgadzam się! Z utęsknieniem od lat czekam na drugie dziecko. Znam to poczucie zapętlenia, kiedy moja rozmowa z Bogiem kończyła się zawsze błaganiem o powiększenie rodziny. Zauważyłam, że to przykrywało wszystko inne. Odpuscilam i jest mi lżej.Ufam Panu ❤ On wie lepiej, co jest dla mnie dobre i kiedy😉
Od lat ? Ile masz lat ?
Nie mogę poprostu czytać tych wypowiedzi Bóg to nie jest żadna religia. Wsxystko bierze się z niewiedzy ale po co czytać Słowo Boże i Ufać Bogu jak można klechy i kłamstwa religijne zaczerpniete z pogańskich wierzeń od rużańca po czyściec. zZOSTAW TO WSZYSTKO I PROŚ DUCHA ŚWIETEGO O ZROZUMIENIE. PRZESTAŃ z natankami i innymi na palmie religijnymi faryzeuszami. Karm się Słowem Bożym. Zobacz potem na yt tajemny plan Studiujac Pismo Świete np Biblię Gdańską czy UBG a nie z apokryfami dodanymi przez glempa czy innymi zmienionymi pod wpływem strarznic. Zobacz biblia kontra kult maryjny 8 godzinny wykład czy prawda kontra rzymski katolicyzm. Fabiana B. I jak już Poznasz Prawdę Prawda Cię Wysfobodzi. Wtedy możemy zacząć rozmawiać. Pozdrawiam i Sama Poszukaj Prawdy
dziękuję za mądry przekaz :) ja na swojego jedynaka czekałam 14 lat :) pojawił się w chwili kiedy już "odpuściłam" więc trwajcie w wierze , której Wam nie brakuje :)
Bo właśnie to odpuszczanie jest potrzebne. Gdy stres blokuje ciało kobiety, zajście w ciążę jest utrudnione. Znam wiele przypadków stawania się na siłę. One nie działają. A potem nagle ciąża, bo kobieta się "poddała" czyli wyluzowała.
Zgadzam się z Tobą w dużej mierze. Jednocześnie dla mnie akurat, w czasie starań o pierwszą córeczkę, jak i później, po stracie maleństwa, Maryja, jako Matka Boga, zwyczajnie stała się niezwykle bliska. Te modlitwy, które były jak rozmowy "matki" z tak wyjątkową matką, były dla mnie niezwykłym umocnieniem.
Piękny, mądry, potrzebny głos. ❤ Bóg jest dobry!
Przepięknie mowisz kochana o zaufaniu Bogu w trudach ....podziwiam i sama staram się wzrastać w zaufaniu Mojemu Ojcu...niech Bóg blogoslawi Wam obficie
Wspaniały film i wspaniałe podejście, które możemy mieć dzięki Chrystusowi. Dziękuję za Twoje świadectwo Haniu ❤️
Przez długi czas nie rozumiałam propagowania tych ciągłych modlitw do przeróżnych świętych. Dziękuję Ci za to co powiedziałaś, sporo mi rozjaśniałaś
Dziękuję Haniu za twą czystą wiarę. ❤
Wspaniały film Haniu ❤ Twoje słowa trafiły w moje serce! Tak bardzo ich potrzebowalam ❤ Dziekuje ze jestes 😊
Bardzo dziękuję. Mam chorego syna. Niech Jego wola się dzieje.
Króluj nam Chryste!💟💟💟
Haniu dziekuje.Pan Bóg Ciebie prowadzi.Tylko Jezus jest drogą prawdą o życiem. ON sam powiedział ze nikt nie przychodzi do Ojca jak tylko przez Niego. Bóg nasz Ojciec nie potrzebuje pośredników, on nas wszystkich ogarnie ❤ nasz Bóg nie potrzebuje koronek, dziwnych ceremoni.Jezus chce mieć z nami relacje, chce nas oddanych Jemu. Pięknie wskazałas że swięci i ich życie ma być dla nas jedynie inspiracją, oni byli zwykłymi ludzmi ktorzy już umarli ale mogą być w pewnych przypadkach wskazówką dla nas. Módlmy sie bezpośrednio do Boga, Pan wie czego nam potrzeba.❤ Panie Jezu ja wiem i wierze w Twoje obietnice, wiem ze Ty to co niepłodne możesz uczynić żyznym, a to co umarłe budzisz do życia. Haniu życzę Ci pięknych bożych dzieci. 🙏
Wyobrażając sobie tę waszą rozmowę w poczekalni pomyślałam że te siostry to musiały być bardzo kochane osoby, przepełnione duchem Bożym 😊 mi by sie chyba zrobiło bardzo cieplo na serduszku gdyby ktoś w przychodni organizował burze mózgów na temat tego jak spełnić moje pragnienie :D rozumiem co powiedzialas w filmie i co chciałaś przekazac, natomiast abstrahując od tego, chcialam tylko zwrócić uwagę że te siostry tak z marszu pragnęły czyjegoś dobra i to jest bardzo budujace dla mnie 😊
Oczywiście :) było mi bardzo miło z powodu ich troski, jednocześnie cieszę się, że mogłam się z nimi podzielić moim świadectwem. One same są dla mnie wzorem, bo oddały swoje życie Bogu całkowicie 🥰❤️
Czy siostry Karmelitanki wypełniają Bożą wolę zawartą w Testamencie Jezusa... Jezus powiedział "Idźcie i głoście", a one zamknęły się i milczą...
Dla mnie Świeci są wstawiennikami i nie modlę się do nich, ale proszę ich o modlitwę wstawiennicza za mnie lub w jakiejś sprawie i nie oczekuje że zostanę wysłuchana w taki sposób jak ja tego chce
To jest tylko kwestia nazewnictwa. Oczywiście dyskutując o teologii, czy prowadząc dyskusję z osobami innej wiary, warto doprecyzować, ale zazwyczaj sformułowanie ,,modlę się do Świętego o x" to po prostu skrót myślowy oznaczający modlitwę wstawienniczą. Oczywiście są osoby, które źle rozumieją teologię odnośnie świętych, ale z własnego doświadczenia sporo katolików mówi, że modli się do świętych, ale w pełni rozumie, że to nie taka sama modlitwa jak do Boga
@@kingajensz428 niestety wiele osób też nie rozumie tego na przykład problemem jest kult Maryjny gdy starsze osoby wierzą że to Maryja czyni cuda. Maryja nie czyni żadnych cudów to Bóg działa, ale Maryja jest wstawiennikiem i część ludzi tego nie rozumie bo nikt im tego nie tłumaczył w prosty przystępny zrozumiały sposób dla osób które ukończyły jedynie 7 czy 8 klas podstawówki nie są teologami.
W kościele katolickim nie ma skrótów .
Mamy mówić tak tak , nie nie.
Modlisz się przez stawiennictwo . I tyle .
Patrz co się dzieje jak ludzie mówią na skróty , że ośmieszają naszą wiarę .
Pozdrawiam
Super jest móc mówić BEZPOŚREDNIO do Boga jako Ojca. Ale...to opcja tylko dla wybranych. Pozostałym pozostają "pośrednicy"...
@koronkowachatka6340 bzdura, przecież jest w Ewangelii napisane zamknij się w izdebce i szukaj Ojca. Jezus nie powiedział że do apostołów szukaj pośredników tylko szukajcie Ojca bezpośrednio. Poczytaj ojców pustyni przecież oni bezpośrednio modlili się do Boga Ojca i to była prawdziwa fabryka świętych. Możesz czy modlić bezpośrednio o Jezusie synu Dawida ulituj się nade mną grzesznikiem i dzięki tej modlitwie zostać świętą. Różaniec nie jest konieczny do tego żeby zostać świętym. Święty Franciszek Święta Klara nie modlili się na różańcu a są świętymi.
Haniu, dla mnie to Twój najmocniejszy w przekazie filmik. W pełni się zgadzam. Chwała Panu 🎉
Piękny, mądry i otwierający oczy odcinek ❤
...tak jak powiedziałaś: JESTEŚMY PROŚCI LUDZIE - wielkie brawa, Bóg nie jest bożkiem od załatwiania naszych potrzeb (Rz 8, 31-39, Amen).
pragnienia moje - zanurzam w BOGU - chcę w Nim - żyć - pozdrawiam Cię
Jakie to kochane i mądre co mówisz, mocne zarazem bardzo. Mnie inspiruje. Na pewno dużo rzeczy ubłagałam u Boga, widzę to. "Badz wola Twoja"-uczę się cały czas.
Dziękuję za to, że nie boisz się o tym mówić ❤
Dziękuję Haniu za te słowa i Twoją mądrość. Ja mam podobnie z czekaniem na zamążpójście. W dużej mierze dzieki Tobie przestałam narzekać, odpuściłam i skupiłam się na relacji z Bogiem. Relacji uwielbienia i bliskości w miejsce ciągłego proszenia. Oczywiście, "proście, a będzie Wam dane", ale też i "niech się spelni wola Twoja". Dążę do wolności, o której mowisz, szkolę się w niej i jesteś mi w tej drodze nieocenioną towarzyszką 🥰 Ściskam i życzę wszelkiego błogosławieństwa dla Ciebie i Mikołaja ❤
Cieszę się, że Kobieta, młoda Kobieta mówi do mnie. Brakuje takiej mądrości w świecie. I powtórzę jeszcze raz - wśród kobiet. Dziękuję. Aneta, 32 lata.
W punkt! Dzięki Haniu! ❤
Dzieki tak sobie slucham Mikolaja wlasnie a tu Zoneczka❤....pieknie niech Was Pan blogoslawi i niech rozpromieni swoje oblicze nad Wami i niech obdarzy Was swa laska i pokojem...Jestescie piekni..ah te sliczne wlosy❤
Panie Jezu daj mi łaskę prawdziwej miłości do Ciebie .. pomóż mi otworzyć moje serce na Ciebie w taki sposób jaki Ty chcesz .. chce być Twoim ziarnem gorczycy .. pomnażaj moją wiarę. Amen. Jezu ufam Tobie ❤
Sztos!
Dzisiaj właśnie czytałam dwa razy 8 rozdział Listu do Rzymian!
Pięknie powiedziane, Jezus chce być z nami w bliskiej relacji i to jest dla człowieka największe szczęście i cel naszego życia, Jego Wola jest dla nas najlepsza. ❤❤
Zaufałam Panu Bogu i On pokazał jak bardzo mnie kocha.. zadziały się cuda w mojej codzienności. Jednym z nich to to , że urodziłam upragnione dziecko w wieku 40 lat..pomimo przeróżnych trudności. Często Bóg działa przez ludzi w tym świętych (Pomogła nam ukochana dr Laura Grześkowiak z Poznania lekarka mająca Boga w swoim sercu i działaniu.)
to ma Pani po prostu szczęście i tyle. znam panią dr Laurę Grześkowiak bardzo dobrze, leczyłam się u niej od lat i oprócz nadwagi, której dorobiłam się przez ogrom leków, które mi zapisywała, nic nie zyskałam. w dodatku źle zdiagnozowała mojego męża.
Dzień dobry, dziękuję za to świadectwo! Brakuje mi takiego myślenia o Bogu, jakby... Niemagicznego... Chrześcijaństwo jest o czymś innym. Dobrego dnia!
Chwała Panu. Piękna postawa.❤
Wspaniały przekaz, dziękuję Panu, że jeszcze są tacy w których wlewa mądrość, bo pozostają otwarci na Jego Słowo i prowadzenie 😊 Może takie myślenie ludzi wynika z ich małej wiary, bo Boga postrzegają jako kogoś, kto być może jest, ale wysoko i daleko od nich, zbyt inny i ulotny, tymczasem święci wydają im się bardziej realni, albo bliżsi, bo też są ludźmi, dlatego szukają w nich oparcia, tylko że wolą Boga jest, żeby całą nadzieję pokładać w Nim i nie mieć wątpliwości, że to On wszystkiego nam udziela. Jest bliżej nas, niż ktokolwiek inny i zna nasze pragnienia, zanim jeszcze je wypowiemy. Nie ma co męczyć świętych, bo powinniśmy być z nimi na równi. 😉
ogromna mądrość z Ciebie bije. wszyscy powinniśmy sie uczyc od Ciebie. podziwiam również za głos do sióstr. my też mieliśmy problem z poczęciem dzieci a ja na macierzyństwo czekałam od dzieciństwa...na syna po ślubie czekalismy prawie 5 lat a na córkę(juz na to nie liczyłam) ponad 3 lata. nigdy nie handlowałam z Bogiem i zawsze wierzyłam w Jego absolutną akuratność. zaszłam w ciążę po wielkim poście (post Daniela). wiem że był to Jego DAR. nawet teraz, po latach wzruszam się z wdzięczności. Bóg wie co dla nas dobre
🌹🌿🔥🍀❤👍
Kochana, wspaniale, że to mówisz. Nie mam dzieci i już nie będę mieć, ale nie uciekałam się ani do "skutecznych" modlitw, ani do obsesyjnego poszukiwania metod medycznych. Proszek z groty mlecznej też leży nieużywany 😀. Mam poczucie, że Bóg mnie prowadzi drogą najlepszą dla mnie.
To piękne, że tak ufacie Panu i tylko Jemu! I piękne jest to, co mówisz o świętych. Zastanawiam się tylko, że nasz Kościół katolicki, aby ogłosić kogoś świętym, czeka na jakiś cud, który wydarzy się za jego pośrednictwem... Troszkę nie wiem, jak to pogodzić. Pozdrawiam Was serdecznie!
Haniu, dziękuję za Twoje przemyslenia bardzo dojrzałe, niech Ci blogoslawi Pan !
Z tego co mówisz, widać że idziesz za Panem... Niech Bóg Wam błogosławi Haniu! ❤ Jesteście piękni miłością Ducha Świętego razem z Mikołajem. 🕊️🌿🤍
Jakże cenne słowa, dziękuję
Króluj Nam Chryste ,zawsze i wszędzie!!!❤❤❤👍✍️🍇🍇🍇🌞💐
Dziękuję Haniu!!! Ubrałaś w słowa to co od jakiegoś czasu przeczuwałem w swoim sercu 🙂
Twoje nauczanie jest ziarnem zasianym w moim sercu! Dziękuję!
A ja podobnie miałam z modlitwą o dobrego męża. W wielu kościołach leżał ten tekst na stoliczku, dostałam go kilka razy na rekolekcjach. Raz zmowiłam, miałam chyba z 19 lat, ale coś mi nie grało: a co jeśli wola Boga jest taka, żebym poszła inną drogą, nie w małżeństwie? Zamieniłam tę modlitwę na prośbę o zdolność do odpowiadania na Jego glos, jakikolwiek by nie był. Co nie oznaczało, że tłumiłam w sobie pragnienie małżeństwa. Nie skupiałam się na tym i nie warunkowałam mojej relacji z Bogiem tym czy kogoś poznam. Wiedziałam też, że Bóg ma względem mnie zamiary pełne pokoju, pragnie mojego dobra i jeśli taka bedzie Jego wola to poznam dobrą osobę. I tak się stało :) w międzyczasie ze dwa razy zrezygnowałam z innych relacji, bo widziałam, że nie byly dobre. mój mąż jest wspaniałym mężem bez modlitwy o dobrego męża (której oczywiście nie krytykuję!). Ale tak samo, widziałam ze gdy zaczynalam desperacko prosić o męża to fokusowałam się na tym i duzo smutku i zwatpienia w Bożą dobroć się pojawiało…
@ ależ ja tylko nawiązuję do postawy modlitewnej i wspomnianym wypraszaniu u świętych! Nie do tego jaki był skutek danej spraw czy kaliber. Mając wśród znajomych same małżeństwa i mój postępujący wiek, dostawałam propozycje „a moze modlitwa do sw. Jozefa, a może do sw. Rity, pompejanka” itd., a gdy silnie o meza prosiłam w latach samotnych- w moim doświadczeniu- zamykało mnie to na otwartość na wolę Boga i wpędzało w myśli, że wcale nie chce On dla mnie dobra…
@@monikap2111 Dobrze, rozumiem
Ile tutaj mądrych słów.. nie pozostaje nic więcej tylko napisać dziękuję! ♥️
Dziękuję 😃❤️
Amen 🙏,
Piękne przesłanie.❤
To proces dojrzewania w wierze.😊
To trudne ale bardzo wartościowe .
Wszystko puścić i zaufać że nasz tatuś wie co dla nas najlepsze 😊
❤❤❤
Podpisuję się pod każdym zdaniem!!!!! Serdecznie pozdrawiam :)
Dziękuje za piękne świadectwo wiary. Mam pewne przemyślenia odnośnie dualizmu- albo przychodzisz ze swoimi sprawami do świętych, jak do bożków pogańskich, albo (postaw przeciwległa) zwracasz się w zaufaniu i miłości tylko bezpośrednio do Boga. Wydaje mi się to uproszczeniem, chociaż i ja tutaj zapewne uprościłam. Również miałam w tym temacie dylemat. U mnie, pierwotnie, była pewna niechęć zwracania się do świętych. Zważywszy jednak na różne, własne doświadczenia, widzę to obecnie nieco inaczej. Chodzi o rozłożenie akcentów. Gdy proszę świętego czy świętą o wstawiennictwo, nie proszę, żeby byli niczym faworyzowane rodzeństwo, które pójdzie i sprytnie załatwi coś w moim imieniu u Ojca, podczas gdy ja będę w kącie tupać nóżką, że coś chcę i to już! Ale wierzę w świętych obcowanie, więc proszę, aby oni pomogli mi przyjąć Boża wolę, modlić się lepiej, żeby byli, niczym mądrzejszy przyjaciel obok itd. Oni już ukończyli swój "bieg" z sukcesem, jeżeli chcą nas wspomóc w naszym czasie próby, dlaczego nie przyjąć tej pomocy? Wszystko, co święci czynią, czynią przecież ku Bożej chwale, więc dlaczego nie włączyć się w ich wychwalanie Boga. Trudno mi uwierzyć w prostą, ludowa (nieco powierzchowną) duchowość sióstr karmelitanek. Sadzę, że był to raczej taki katolicki small talk i jestem pewna, że uradowała ich serca Twoja głęboka wiara. Uczę moje dzieci o ich świętych patronach, mówię, że mogą prosić ich o wsparcie. Są też tacy święci, którzy sami pojawili się w życiu moim i mojej rodziny, chociaż ich wcale nie zapraszałam. Jestem przekonana o głębokiej "współpracy" Kościoła triumfującego (niebo), cierpiącego (czyściec) i pielgrzymującego (my tutaj) i że to jest zgodne, bo inaczej być nie może, z Bożą wolą i ku Bożej chwale. Czy to musi nam przeszkadzać w pełnym ufności zwracaniu się wprost do Boga? Właściwie dlaczego? Wszelkiego dobra życzę. Z Panem Bogiem!
W tym filmie nie krytykuje samej modlitwy wstawienniczej, ale w ST też mamy sytuację, gdy Bóg mówi: Jr 15,1 "Pan mi powiedział: Nawet gdyby Mojżesz i Samuel stanęli przed moim obliczem, nie będę już miał serca dla tego ludu. Odrzuć ich daleko sprzed moich oczu, niech pójdą precz!" Dlaczego Bóg nie wysłucha wstawiennictwa świętych? Bo Jego lud nie chce się nawrócić ze swoich grzechów. Musimy badać nasze serca na modlitwie i nawracać się, bo inaczej nawet wstawiennictwo świętych będzie bezskuteczne. Pozdrawiam :)
Dziękuję za te mądre słowa
@@PoznajmyPanadziękuję za tę odpowiedź ❤
Szczęść Boże! Dziękuję za świadectwo. Myślę, że jesteś bardzo młoda i Bóg da Tobie dzieci, jeśli będzie taka Jego wola. Pierwszą córkę urodziłam w wieku 28 lat, jestem mamą siódemki, trójka na Niebie, czwórka na Ziemi. Chwała Panu!
Zgadzam się z Tobą. Dla mnie święci są przede wszystkim inspiracją do dobrego życia i choć zdarza mi się w osobistej modlitwie z nimi rozmawiać to sedno modlitwy skierowane jest zawsze do Boga. To czego trochę już się nauczyłam, ale też wiadomo, że ta nauka nigdy się nie kończy, przez ostatnie lata to całkowite zawierzenie się Bogu i prawdziwe zaufanie Mu. To wszystko. Tak po prostu. Przecież to On wie lepiej co jest dla mnie dobre, On wie lepiej co dzieje się w moim sercu. On zna lepiej moje pragnienia niż ja sama. Poza miłością, zaufaniem i wywodzącym się z niego zawierzeniem, chyba nic nie jest już konieczne. Bóg sam wystarczy!
Amen ❤️🙏
Świetny film Haniu 🙂, powiedziałaś w nim to, co od dawna nosiłam w sercu.Dziekuję, niech Dobry Bóg Ci błogosławi ❤😘
"Modlicie się, a nie otrzymujecie, bo się źle modlicie, starając się jedynie o zaspokojenie swych żądz" - Jezus :) Ja modlę się o różne rzeczy przez świętych po pierwsze dlatego że mam mało wiary. Taki święty jak setnik przychodzi prosić z wiarą za sparaliżowanego sługę. Po drugie, proszę przez świętych, ponieważ rzeczą piękną i Bożą jest przekazywać miłość przez wiele rąk. A siostrzyczki życzyły dobrze nie wiedząc, że trafiły na taką poukładaną osobę :P
Haniu, chciałam podzielić się z Tobą owocami, jakie przynosi Twoja postawa w moim życiu. Jestem mamą czwórki dzieci, które mam w domu i dwójki które zmarły pod moim sercem. Mam już ponad 40 lat. Miałam spore wątpliwości co do tego, czy zajście w kolejną ciążę jest rozsądne. Po ludzku raczej nie. Rodzenie martwych dzieci to bardzo trudne doświadczenie. W końcu każde z nich powierzałam Bożej opiece, a jednak zmarły tak wcześnie. Byłam "spełniona już jako mama", jak mówi świat. A jednak miałam w sercu wątpliwości czy to wszystko jest wystarczającym powodem do tego, aby "obezpłodnić" nasze małżeństwo. Twoja postawa, Twoja historia wpłynęła na to, że mam ogromny szacunek do płodności i przekonanie, że jest to pole działania Boga. Oczywiście rozumiem, że czasem są sytuacje kiedy możemy użyć naszej wiedzy i rozumu, by czasowo zrezygnować z płodności małżeńskiej, ale mam przekonanie, że należy to rozeznawać z wielką ostrożnością. Dziś praktycznie wszystkie autorytety katolickie dyskutują jedynie o metodach ograniczania płodności, a w ogóle nie podnoszą tego tematu, kiedy w ogóle mamy prawo z nich korzystać, jak to rozeznawać. Mam wrażenie, że nawet bardzo konserwatywne małżeństwa katolickie stosujące NPR rozeznają, czy może teraz otworzyć się na jeszcze jedno dziecko - w tę stronę, a nie odwrotnie - nie rozeznają czy jest konieczność chwilowo się na nie zamknąć. Smuci mnie ta sytuacja.
Chciałam Ci powiedzieć, że Twoje świadectwo dodało mi odwagi i upewniło w rozeznawaniu woli Bożej. Postanowiłam zaufać Bogu na tyle, aby przyjąć również taką możliwość, że przyjdzie mi kolejny raz przeżywać pogrzeb mojego dziecka, we łzach swoich, męża i rodzeństwa, dla których to też nie jest proste. Jestem teraz w 25 tygodniu ciąży. Pełni ufności,czekamy całą rodziną na synka, przekonani, że tego chciał Bóg.
Chciałam żebyś wiedziała, że Twoja postawa i dzielenie się nią z innymi jest niezwykle płodna - również niemalże w dosłownym wymiarze. Dziękuję!
Magdaleno ,niech Boze blogoslawienstwo idzie w slad za waszym rozwijajacym sie dzieciatkiem. Jezus jest Panem ,ufam Jego Wszechmocy i widze radosc calej rodziny ,wasza i dzieci. . Niech to dziecie sie narodzi zdrowe ,niech bedzie swiadectwem Bozej Opatrznosci. Niech tak sie stanie w imieniu Jezusa.
ja mam takie podejście że modlę się nowennami (dawniej częściej) ale nie traktuje już tego w taki sposób, że jak się pomodlę to będę wysłuchana, kiedyś miałam taką nadzieję, tak samo jak Ty Haniu mój poziom frustracji i zmęczenia z tego powodu stał się drogą do tego że po prostu odpuściłam mój sposób myślenia i schemat (było to dla mnie tak męczące), dalej się modlę nowennami ale już nie mam takiego podejścia, że JA coś mogę wymodlić, bo to nie ja tu jestem najważniejsza :)
Dziękuję kochana Haniu ❤❤
Ma Pani przepiękny uśmiech❤
Tak Haniu zgadzam się z Tobą,nie nasza wola ale wola naszego Ojca niech się dzieje.Pozdrawiam
To jest prawdziwe chrześcijaństwo, a nie jakieś pogańskie przybudówki, które wokół niego narosły. Czuję, że te słowa są dla mnie, ale chyba nigdy nie dorosnę do takiego poziomu miłości i zaufania Bogu😢
Jesteśmy powołani do wolności dzieci bożych! Amen! ❤
Haniu, zrobiłaś mi dzień mówiąc 'letnie kopytka' 😁 pozdrawiam!
Dziękuję Haniu za Twoje piękne swiadecto ❤😊
Jestes taka mądra Haniu! Jak dobrze, ze to uświadamiasz i przypominasz.🌟🙌
Bóg daje nam chleb 🍞 przez piekarzy.
Bóg nas leczy przez lekarzy.
Bóg nas chroni przez policjantów.
A więc:
Bóg czyni dla nas cuda przez Aniołów i Zbawionych.
Bóg działa zawsze PRZEZ.......
Nic nie jest szkodliwe, jeśli kochasz Chrystusa. Nie trzeba się bać prosić, tylko mieć postawę "dziewictwa", darmowosci- ja Ciebie proszę, a Jezu, Ty się tym zajmij, tak, jak chcesz. Myślę, że postawa sióstr karmelitanek, to przejaw dziecięcej prostoty i życzliwości a nie "bezmyślnej" próby zaradzenia problemowi. Kiedy byłam w zagrożonej ciąży, łajana przez lekarzy, że zdecydowałam się urodzić, ryzykując według nich życiem, moi przyjaciele- bardzo wielu, modliło się do Chrystusa za pośrednictwem Swietych. Wiele osób modliło się różańcem i pompejanka... I Bóg pokazał wyraźnie (nie wchodząc w szczegóły), wstawiennictwu, której świętej zawdzięczamy ocalenie! Syn, wbrew prognozom, urodził się dokładnie w świeto Matki Boże z Pompejów. Wybacz...nie przekonuje mnie ten "strach" przed korzystaniem z bogactwa Kościoła, jakim jest wstawiennictwo świętych. Pragnienie potomstwa nie jest egoistycznym pragnienie. Życzę Wam dużo dzieci❤...ale ostrzegam, to dopiero jest szkoła wyrzekania się siebie!😅😁😉😇
Pozdrawiam - Mama 6❤❤❤
M
Dziękuję Haniu❤ Chwala Ojcu i Synowi i Duchowi św.🌼🌼🌼
Mnie prześladowano i Was prześladowac będą ...mówił Pan Jezus....ale
Nie lękajcie się...🔥🍀❤
Bóg nasz Ojciec Syn i Duch św. - sam wystarczy....Twoja wiara Cię uzdrowila - 🔥🍀❤mówil Pan Jezus do uzdrowionych
Wspaniałe, o to chodzi ! ❤❤❤
Bog zaplac ❤❤❤
Hania, zaginasz system! Dzięki :-)
Dziekuje❤rozumiem.
Haniu bardzo mądra refleksja...słucham Ciebie z zapartym tchem i podpisuję się pod tym, o czym mówisz:) Dziękuję 😊
Bóg daje nam chleb 🍞 przez piekarzy.
Bóg nas leczy przez lekarzy.
Bóg nas chroni przez policjantów.
A więc:
Bóg czyni dla nas cuda przez Aniołów i Zbawionych.
Bóg działa zawsze PRZEZ.......
@marekmarek908 A czyli jak by nie było aniołów i świętych to Bóg by nie działał? Głupoty mówisz.
@Basikba Zlikwiduj Policję a zobaczysz co stanie. Tymczasem Hebrajczyków 1:14 wszyscy oni są duchami służebnymi posłanymi na pomoc tym którzy mają dostąpić zbawienia.
Bóg tak działa, że zawsze działa przez swoje stworzenia
@marekmarek908 Narazie nie będę likwidować Policji😉
@Basikba To zlikwiduj Policję a zobaczysz jak będzie Bóg działał bez policji.
Zlikwiduj nauczycieli a zobaczysz jak będzie Bóg kształtował społeczeństwo
Dzięki za ten vlog! Trochę chyba mimochodem doprowadziłas siostry do konsternacji :D to bardzo dobrze. Przypomniał mi się tez Augustyn "nasze pragnienia się modlą w nas, choćby wargi milczały". Błogosławie! :-)
Ten film to są moje niewypowiedziane myśli 😊 zgadzam się z tym co powiedziałaś, ja nie raz słyszę "a pomódl się do tego.. a pomódl się do tamtego", też właśnie o potomstwo, którego nie mamy... I okej, czasem to robię, bo mamy prosić, ale to co będzie nam dane może odbiegać od tego, czego chcemy i też czuję się bardziej wolna nie traktując modlitwy, religii jak magii - chcę i wymagam, tylko przyjmę co będzie mi dane, może i z bólem serca, bo nie wiem czy moja prośba zostanie wysłuchana, ale nie o moje chcenie tu chodzi. Świetny film 😊
I w ogóle ostatnio mam taki kryzys związany z brakiem tego potomstwa i co chwilę natrafiam na podobne teksty, które gdzieś czytam, czy filmy, Twój jest kolejnym takim gdzie trafiłam całkiem z przypadku i wierzę, że miałam to dziś usłyszeć 😊
"Dialog o Bożej Opatrzności" jest świetny i też daje dużo do myślenia i dużo spokoju
❤wow❤ turbo🎉swiadectwo🎉 ❤❤❤
Pan musi miec dla Was niesamowity plan!!! 🙏🏻🙏🏻🙏🏻
Hanulka, ja to bym do Boga bezpośrednio, tak jak Ty; ale też bym wzięła ze sobą całą zgraję świętych. Wyobraźmy to sobie😊 w myśl możliwy wstawienniczej, niech się za Wami modlą.
Pewnie, w tym filmie nie krytykuje samej modlitwy wstawienniczej, ale w ST też mamy sytuację, gdy Bóg mówi: Jr 15,1 "Pan mi powiedział: Nawet gdyby Mojżesz i Samuel stanęli przed moim obliczem, nie będę już miał serca dla tego ludu. Odrzuć ich daleko sprzed moich oczu, niech pójdą precz!" Dlaczego Bóg nie wysłucha wstawiennictwa świętych? Bo Jego lud nie chce się nawrócić ze swoich grzechów. Dlatego musimy badać nasze serca na modlitwie i nawracać się, bo nawet wstawiennictwo świętych będzie bezskuteczne. Pozdrawiam :)
Siostry karmelitanki nie wychodza z klasztoru bo sa bose (*taki suchar)😁 Haniu juz na wstepie mnie tymi "letnimi kopytkami" tak roweseliłas❤️ Co do reszty tresci całego nagrania, popieram.🕊🔥
Myślę że ten przekaz dotyczy również innych próśb !Ma pani rację 100%Trzeba Bogu dziękować za wszystko i wierzyć że nas kocha i wie co dla nas jest najlepsze!!❤Pozdrawiam
Bardzo mądre słowa. No z tym proszkiem mlecznym to dałaś czadu. To w co wierzą katolicy moc przedmiotów i jakiś świętych ludzi jest dla mnie niezrozumiałe. Bardziej wierzą w te rzeczy niż w działanie Boga
Z Twojej wypowiedzi widać brak zrozumienia wstawiennictwa świętych.
Proszenie świętych o modlitwę jest jak najbardziej zgodne z nauką Kościoła.
Pragnienie dziecka nie jest żadnym egoistycznym pragnieniem. Jest pragnieniem wpisanym przez Boga w naszą naturę.
Niestety Twoje poglądy są szkodliwe.
Sugerujesz ludziom, że pragnienie dziecka, jest egoizmem.
To nie prawda.
Karmelitanki miały racje.
Oczywiście, że pragnienie dziecka może być egoistycznym pragnieniem. Ludzie mają różne motywacje i warto się nad nimi zastanowić. Podam tylko kilka przykładów: niespełnione ambicje, brak celu w życiu, strach przed samotnością na starość, pragnienie bycia kochanym.
Znowu Kapustowie są mądrzejsi niż katolicy i ich tradycje. Tym razem od sióstr zakonnych. Zastanawia mnie, dlaczego na siłę określają się jako katolicy skoro większość nauczania katolickiego im nie odpowiada? Przecież każdy ma wolną wolę, jest tyle wyznań chrześcijańskich i nikt nikomu nie broni katolikiem nie być. Dziwną sprawą, pod filmami Kapustów gromadzi się zawsze dużo protestantów, którzy cieszą się z tego jak to katolicy znowu zostali "wypunktowani". Widocznie to nie kanał dla katolików.
@@ania.8678 pragnienie dziecka zasadniczo jest czymś bardzo dobrym.
Gdyby Pan przeczytał teksty doktorów KK, na których sie powołuję to dowiedziałaby się Pan o czym mówię i DLACZEGO tak myślimy. Jeśli czytanie doktorów KK i stosowanie ich nauk jest niekatolickie to nie wiem co jest. Pozdrawiam :)
Dla chcących zgłębić temat polecam dwie części rekolekcji Ciasna Brama: ua-cam.com/video/I0v-i4NL3Uc/v-deo.htmlsi=gO17bdQYe0R9_96H
@@PoznajmyPana Jeszcze raz powtórzę.
1. Wstawiennictwo świętych jest zgodne z nauką Kościoła.
2. Pragnienie małżeństwa, założenia rodziny,
dzieci, jest naturalnym i dobrym pragnieniem, o którego realizację wolno nam się modlić, również prosząc o wstawiennictwo świętych.
Wyznajemy w Świętych obcowanie.
Bóg daje nam chleb 🍞 przez piekarzy.
Bóg nas leczy przez lekarzy.
Bóg nas chroni przez policjantów.
A więc:
Bóg czyni dla nas cuda przez Aniołów i Zbawionych.
Bóg działa zawsze PRZEZ.......
Nie rozumiem jak można nie korzystać z pomocy świętych. To tak jakby ludzi na tym świecie nie pytać o modlitwę bo przecież wystarczy tylko rozmawiać z Bogiem. nie ma nic złego z rozmową z Bogiem jest bardzo dobra, jednak odrzucanie wstawiennictwa świętych jest zwyczajnie bezcelowe. Bardzo mi się nie podoba protestantyzowanie wiary katolickiej bo ten cały film jest na granicy protestantyzmu ale wypowiedź jest bezpiecznie przygotowana by nie wyrzekać się praktyk katolickich ale czynić jak protestanci
nie mozna Bogu odbierać mocy sprawczej, bo to jest zaprzeczenie wogole wiary chrzescianskiej
@annaka1825 Bóg tak sobie to zaplanował, że będzie działał przez swe stworzenia. Nawet Eliasza karmił przez Kruka 🐦 a nie Osobiście
@@annaka1825 Nikt tego nie robi. A jak ktoś popełnia taki błąd to trzeba go skorygować a nie protestantować katolików. Smutne jak nawet w tych komentarzach widać ludzi którzy przez taką retorykę jaka prezentowana jest na filmie odrzucają wstawiennictwo świętych i nawet sam różaniec. Kościół znajduje się także w niebie, nie bójmy się pytać ludzi w naszej społeczności o pomoc tylko korzystajmy z ich pomocy poprzez naśladowanie ich życia i petycji o wstawiennictwo.
@@hoiinka8884Nie protestantyzowanie, tylko chodzenie za naukami Pana Jezusa.A do kogo kazał się modlić, chyba nie wymaga przypominania.Żadni święci nie są nam potrzebni.
Psalmów 37:4
Rozkoszuj się PANEM, a on spełni pragnienia twego serca.
🌹🌿🔥🍀❤👍
A jeśli nie ? Bóg to nie złota rybka od spelniania ludzkich zachcianek
@@civic12 Ale to nie moj wymysl, to Jego slowo, przeczytaj psalm 37 i nie chodzi o zachcianki, ale pragnienia serca i w dodatku jest warunek. Jezeli ktos szczerze kocha Boga, to pragnienia jego serca sa oczyszczane i przemieniane zgodnie z Boza wola.
Mi też zawsze wydawało się to aż nazbyt podobne, że modlimy się do świętych w różnych sprawach tak jak starożytni Grecy i Rzymianie modlili się do swoich bogów. Różnica między "dobrym rozumieniem" a myśleniem magicznym jest tutaj bardzo cienka. Poza tym brak potomstwa to straszny temat i ból (może nawet istnienia) dla osób, które go nie mają (w tym i dla mnie). Oczywiście pierwszy komentarz jaki czytam, to że ktoś ma problem, bo nie może doczekać się drugiego dziecka. Człowiek- egoizm i brak empatii w czystej postaci.
Sarenki! 🥹 przepraszam musiałam 😂
Co do treści filmu, to bardzo się zgadzam ❤
nie ma nic złego w proszeniu o wstawiennictwo świętych i warto mieć świętych orędowników pozdrawiam :)
Tak jak nie ma nic złego w modlitwie, a jednak Jakub pisze: Modlicie się, a nie otrzymujecie, bo się źle modlicie, starając się jedynie o zaspokojenie swych żądz.(Jk 4,3) Pozdrawiam 🙂
Jak już mowa o Janie od Krzyża i obu Teresach, to modlitwa w ciszy bardzo wskazana. Polecam i pozdrawiam. :)
Nagrałam o tym ostatnie dwa filmy. Polecam również :)
Bardzo lubię Panią oglądać i słuchać. Dzięki Pani odkryłem ks. Muszalę i modlitwę w ciszy i to jest właśnie to, czego potrzebowałem.
A co do świętych, to myślę podobnie. Współcześnie bardzo często spłycamy ich życie patrząc na to co można u nich wyprosić (zresztą to nie oni spełniają prośby), a nie przyglądając się ich życiu i temu, że tak jak Pani wspomniała wszystko oddali Bogu i dla niego żyli. A całowania relikwii nie trawię i nigdy tego nie robię, bo dla mnie to przesada.
Chwała Panu, bardzo się cieszę 😃 Bardzo dziękuję za komentarz ❤️
Pan Bóg wie co dla nas najlepsze w danym czasie...
Może tak od mnie takie moje mini świadectwo: zaszłam w ciążę po prawie 6latach małżeństwa był to okres początku pandemii a kilka miesięcy wcześniej zmarła bardzo bliska mi osoba (ciocia)...na początku byłam tym wszystkim przerażona wręcz momentami zła na Pana Boga dlaczego takie czasy wybrał dla nas na ciążę i poród...
Z perspektywy jednak czasu wiem, że to było najlepsze na ten dany moment dla mnie bo gdybym nie myślałam o dziecku, nie troszczyła się aby mogło w miarę dobrze i zdrowo przyjść na świat zatraciłabym się w smutku i rozpaczy w czasie żałoby po cioci...co dodatkowo potegowała pandemiczna panika, izolazja i zamknięcie...
A niedawno usłyszałam takie zdanie, że "ciąża w pandemii to triumf życia nad śmiercią"
I choć nadal są moment kiedy nie jest łatwo, kiedy problemy się piętrzą i zdarzają upadki....to wierzę że Bóg to wszystko wypłaszcza (jakkolwiek to zabrzmi) tak aby dla nas było jak najlepiej nawet jeśli w danym momencie tego nie rozumiemy.
Chwała Panu!
Ps dziękuję za ten materiał❤🙏jak ja się cieszę, że trafiłam na Was Boży ludzie 😊
Bardzo dziękuję. Bardzo się cieszymy, że jesteś! Niech Pan Cię błogosławi obficie! ❤️😊
@@PoznajmyPana dziękuję :) Błogosławionej niedzieli :)
Myślę, że tak, jak o tym mówisz, tak to wygląda dokładnie w Twoim życiu. Jednocześnie mogą być też tacy ludzie, którzy rozeznali, że modlitwa z taką prośbą za wstawiennictwem świętych jest ich drogą z mierzeniem się z tą sytuacją. Wszystko, co od Boga jest słuszne. Ja swoją niepłodność przeżywam w kluczu doświadczania śmierci tożsamości, w kluczu Wielkiego Piątku, który prowadzi do większej Radości (z dzieckiem lub bez). Dla mnie to nie tylko duchowa przygoda, ale i intelektualna, przyciągająca mnie do Pisma Świętego, rozważań... ale jest to umieranie (kryzys) i to emocjonalnie boli, ale nie czuję się opuszczona przez Boga. Pozdrawiam!
❤❤❤
Dużo nadziei :) Ci życzę Haniu. To się po prostu jeszcze nie wydarzyło.
Kochana. To nagranie jest dla mnie prezentem od Taty Króla. Po 50e jestem i.... Dziękuję. Nieba Wam życzę
Ha ha ha, trafilem przypadkiem, i milo było posłuchać twego opowiadania :) mam podobne zdanie na temat tych obrzędów " pseudokatolickich". Jeden ksiądz kiedyś nam nawet doradzał wiazanie przyszłemu dziecku czerwonej wstążeczki..Prałat! Takze uwazac trzeba! Jak to inny ksiądz slusznie powiedział- " przychodzimy do kościoła jak do wspólnoty ludzi chorych i pokaleczonych, a nie do świetych!" I jeszcze: " Kto nawet aniołow wszelkiej masci trzci na równi z Bogiem- popełnia wielki błąd! " Jezus jest naszym Bogiem i jemu oddawajmy cześć, jego prośmy o łaski i o uzdrowienie calego życia. Zywoty swietych wskazują jakimi gagatkami byli (w wiekszosci przypadkow)
Haniu, masz rację. Bardzo Cię lubię. Wierzę natomiast w to, że matki mogą nieść błogosławieństwo innym matkom. Macierzyństwo było ogromnym pragnieniem mojego serca i wierzę, że jest to boży plan dla małżeństwa. Niech Cię Pan błogosławi. Niech da Ci pragnienie Twojego serca. Bóg ma swój czas i nigdy się nie spóźnia. Pomodlę się za Was ❤
Szczesc Boze z Indiany
Ja tymczasem sprawdziłem swoje nasienie jakieś 7-8 miesięcy temu i wyniki wyszły, że słaba ruchliwość i bardzo mała żywotność. Lekarze mówili, że ciąża nie jest niemożliwa ale może być dosyć trudno o zapłodnienie. Z małżonką zatem zrezygnowaliśmy z używania prezerwatyw (niestety, ze względu na niemożliwość przeprowadzki w tamtym okresie, nie mieliśmy możliwości aby zostać rodzicami z przyczyn lokalizacyjnych i ekonomicznych) i stwierdziliśmy co będzie to będzie. Wystarczył miesiąc. No i córka w drodze, 3 miesiące jeszcze i będzie z nami.
Byłem w szoku, jednocześnie oczywiście cieszyłem się wieściami, ale jak słucham i czytam historię, w których ludzie próbują latami to im trochę zazdroszczę, bo przyznam szczerze, że miałem malutką nadzieję, że nigdy nie będę mógł mieć dzieci (oczywiście patrzyłem z perspektywy seksualnej, bo będziemy mogli się zbliżać kiedy tylko będziemy mieli na to ochotę co wydało mi się piękne, po latach spędzonych w zakazach i nakazach, których Kościół wymaga od wiernych).
Teraz, jak już córka rośnie, to tak myślę, że głupie to było strasznie i jestem mega pobłogosławiony przez Pana, że pomimo tych wyników i masy innych czynników, on wyciągnął nas na prostą, mamy wspólne mieszkanie blisko rodziny, i choć trochę nadal ciasno jest, to przynajmniej własne. Chwała Panu, a wszystkim innym życzę błogosławieństw i łask wszelkich. Niech Duch Boży was uzdrawia i umacnia waszą wiarę, bo jak ostatnio zacząłem rozważać Ewangelię Mateusza rozdział 9, to widzę, że wiara czyni cuda. To dzięki wiarze Jaira, jego córka ożyła, to dzięki wierze kobiety chorej na krwotok, po dotknięciu szaty Jezusa doznała uzdrowienia. To po tym, jak ludzie przyprowadzili paralityka do Jezusa z wiarą, że On może go uzdrowić, paralityk wstał. Wiara jest potęgą, ufajcie Panu i chwalcie Jego Imię. Jego litość nie zna granic jak w Mt 9, 36: 36 A widząc tłumy ludzi, litował się nad nimi, bo byli znękani i porzuceni, jak owce nie mające pasterza.
Jesteście katolicy i używaliscie prezerwatyw 😮 ciekawe , a co ksiądz na to
@Gosiulak no to nieźle, rozumiem że Ty bez grzechu. Ładna postawa katolicka, wytykać grzech brata.
@@lilitch123 A czy ja mówię że jestem bez grzechu , kiedy tak mówiłam ?
@@Gosiulak jaki był więc cel komentarza? Katolik to nie ktoś bez grzechu bo taki był tylko Jezus i Maryja.
Z czego wynika zatem oburzenie, skoro Pani też przyznała że nie jest bez grzechu? Grzech nie ma znaczenia jaki jest, czy to oglądanie pornografii, używanie prezerwatywy, kradzież, kłamstwo czy nawet gniewanie się na bliźniego itp. Każdy grzech prowadzi do śmierci i stanowi zanieczyszczenie w relacji z Bogiem.
@@lilitch123 Taki że oni są małżeństwem i nie powinni gum stosować, napewno wcześniej mieli nauki przedmałżeńskie i wiedzieli o tym , bo im ksiądz tłumaczył że to straszny grzech przecież.
Nie ma przypadku, żeby pompejańska wyprosiła mi cokolwiek u Boga, a odmówiłam jej w przeszłości całkiem sporo xD Zgadzam się. Po czymś takim człowiek tylko albo wkurza się na Boga, że uparty On jest i zły, albo na siebie, że jesteśmy tak beznadziejni, że nawet modlitwy dobrze zmówić nie umiemy. Dopiero z czasem dotarło do mnie, jakie to jest magiczne myślenie, jakby Bóg był częścią jakiegoś systemu rytualnego, który należy spełnić, żeby otrzymać spełnienie się "zaklęcia". Bóg jest Bogiem, robi, co chcę i kiedy chce. Czy nam się to podoba czy nie. XD Nie powiem, że mnie to nie złości, bo chyba w naturze ludzkiej jest potrzeba trzymania kontroli nad życiem, ale staram się odpuszczać i godzić się, że to nie ja tutaj rządzę xD
Słucham Cię i tak mi przyszło nagle do głowy, że Bóg nie dał Wam jeszcze dzieci, żebyś mogła nagrać ten filmik i w ten sposób pomóc wieeeeelu ludziom, którzy go obejrzą 😊
a może ... Bóg nie dał Hani i Mikołajowi dzieci, żeby faktycznie. będąc ewangelizującymi youtuberami, mogli dzielić się świadectwem gdy już pomodlą się o dzieci za pośrednictwem świętych i ich modlitwa zostanie wysłuchana 🤔
@@The1aleksandra A może po prostu modlić się do Jezusa Chrystusa?
Piękne podejście :) super, że o tym mówisz :)
Moim zdaniem modlenie czy wstawiennictwo do świętych jest zupełnie niezgodne z Biblią.
„Jeden bowiem jest Bóg, jeden też pośrednik między Bogiem a ludźmi, człowiek Chrystus Jezus;”
I Tymoteusza 2:5 UBG
Oraz wszelkie kontakty ze zmarłymi ludźmi Biblia wymienia jako obrzydliwe dla Pana, stawia na równi z czarnoksięstwem czy wróżbami - Pwt. 18;10-11
Haniu kochana, dziękuję za twoje słowa, dziękuję też twojemu mężowi Mikołajowi za waszą pracę dla Boga. Ja mam takie samo podejście do spraw wiary jak Wy, naprawdę bardzo dużo potwierdzacie że moje postrzeganie wiary i modlitwy jest miłe Bogu, a w drodze nawracania jestem już 8 rok. Z takich rzeczy które chcę się z Wami podzielić to wywiady z dr. Tadeuszem Oleszczukiem, właśnie o problemach z zajściem w ciążę. Nie lubię się narzucać ale podsyłam bo akurat wczoraj ich słuchałam. Może zechcesz jako pielęgniarka obejrzeć albo ktoś inny skorzysta. Błogosławionego dnia ❤
Właśnie zaczęłam czytać jego książkę, dzięki :D
@PoznajmyPana 🕊❤️🥰