Haniu.. bardzo Ci dziękuję, to co mowisz jest bardzo mądre i wartościowe i bardzo tego potrzebowałam.. ❤ miałam podobnie, prosiłam Boga o pomoc w pewnej sprawie, o wysłuchanie, była to rzecz, oczywiście dobra, która dotyczyła mojego małżeństwa, i nie rozumiałam dlaczego Bóg mnie nie wysłuchuje, przecież to o co proszę jest rzeczą dobra, miałam wtedy straszny kryzys, to była ważna rzecz, i czułam się fatalnie psychicznie, mogę powiedzieć że przechodziłam przez piekło psychiczne, i wtedy w bezradności wstąpiłam do kościoła który był w pobliżu i akurat przy ołtarzu był taki napis wywieszony "Bóg jest miłością", pomyślałam że Bóg chyba sobie że mnie żarty robi, ja przechodzę przez piekło, nie wysłuchuje mnie a tu jeszcze takie hasło że On jest miłością, pomyślałam: tak, jasne... bardzo wtedy walczyłam, chciałam obrazić się na Boga, chciałam nawet zrobić Bogu na złość i nie iść na Mszę Św w niedziele. Ale Bóg mnie wtedy nie zostawił samej, z pomocą przyszła koleżanka, z pocieszeniem.. więc podsyłał mi ludzi.. chyba rzeczywiście każdy z nas musi przejść przez takie coś dla oczyszczenia wiary.. rozumiem teraz że Bóg chce żebyśmy w takich momentach na ślepo Mu zaufali, że On wie co robi, choć oczywiście w tym momencie to jest bardzo trudne..
Amen. Długo się trzymałam tego Słowa z Jeremiasza, że Bóg zapewni mi przyszłość pełną pokoju, a nie nieszczęścia. A dopiero z czasem przyszło zrozumienie, że jeśli przeszłość czy teraźniejszość są poplątane, to Bóg musi najpierw rozplątać i wyprostować różne sprawy, zanim ten pokój przyjdzie. Dwa lata temu, w najtrudniejszym momencie, nie przypuszczałam, że moje życie kiedykolwiek będzie tak spokojne i szczęśliwe jak teraz. Chwała Panu za te zakręty po drodze. Jednak nic mu się nie wymknęło spod kontroli 😊
Haniu, mam 10 letnie doświadczenie bycia w zakonie. To, że ktoś jest zakonnikiem,nawet za klauzurą, nie oznacza automatycznie, że praktykuje żywą wiarę. W zakonach jest wiele osób także o wierze skrzywionej, czasem w negatywnym sensie infantylnej, skostniałej. Tak jak i w świecie - pojedyncze osoby dochodzą po latach modlitwy do prostoty i głębi.
Dokładnie, w końcu sama św. Siostra Faustyna przecież w zakonie przez swoje siostry miała bardzo ciężko i to one dodawały jej cierpienia.. ale ona trwała i finalnie została uznana za świętą 🤷♀️
Wierzę, że będziecie mieć gromadkę dzieci i będziecie dobrymi, odpowiedzialnymi rodzicami. Wszystko w swoim czasie. Niech Bóg Wam błogosławi. Paniu Haniu, lubię Twoją teologię, bo współgra z tym, co mówią świeci i przez to nie ma się tego dysonansu teologicznego.
Czemu tak głupio gadasz? Może ich czas zamiast na dzieci na coś ważniejszego będzie miał być przeznaczony. A są mocnymi zawodnikami, więc wcale bym się nie zdziwiła. Bóg da albo nie da. I co? Przylecisz przeprosić wtedy. Rozłożyć nogi? Ot - sens życia? Jprl. I ta wszechobecna desperacja, bo jak nie, to "co ludzie powiedzO". Z tym wymownym o zamiast ą na końcu. Spadać, bo to przez takich jak wy, takie dziewczyny się tym martwią
Kochani, znam ból oczekiwania na dzieci. Staraliśmy się 6 lat, medykamenty, operacja, zabieg męża, po którym lekarz powiedział , że być może ten zabieg będzie musiał być powtórzony, by nie nastawiać się na "już" Wtedy przestałam o tym myśleć a na Mszy Św. patrzyłam w kierunku światła z okna i rozmaiałam w myślach z Panem Bogiem. Do lekarza mi się nie śpieszyło, a gdy w końcu poszłam, okazało się że to już 12 tydzień ciąży. Wracając przepłakałam całą drogę. Pan Bóg wie najlepiej, kiedy jest odpowiedni czas. Sprezentował mi dwie córki i doczekałam dwóch kochanych wnuków. Błogosławię Wam i życzę z całego serca by PAN zesłał Wam wiele Łask 🙏 Nie zapominajmy, że wierzymy w BOGA WSZECHMOGĄCEGO🙏❤️🔥 Pozdrawiam 🥰🛐
Przychodzi mi na myśl taka parafraza - „Trudna droga tworzy silnych ludzi, a łatwa droga tworzy słabych ludzi”. Chwała Bogu, że On nas przeprowadza przez ciemne doliny🥰 Mam takie dobre myśli o Panu, że On nas prowadzi tak, abyśmy Go UWIELBIALI😍 Przez wiarę możemy nawet Go wyprzedzać w tym uwielbianiu Go za spełnienie pragnień naszego serca🥰 W takich momentach wyobrażam sobie Józefa Egipskiego, gdy na własne oczy ujrzał po latach swoich wychudłych, wygłodzonych braci. Przez te wszystkie lata Bóg przygotował w jego sercu doskonałą miłość, pomimo tego wszystkiego, co mu zrobili, on uwielbił Pana ze wzruszeniem, że tak cudownie to wszystko zaplanował🥰 Taki jest nasz Bóg😍 Haniu, On pracuje nad Tobą nawet gdy szukasz po aptekach leków dla pacjenta, który nie chciał fatygować własnej rodziny. Pewnego dnia powiesz - a więc po to to było - Boże, jaki jesteś wielki, potężny i CUDOWNY!!!🙉❤️🙌
Dziękuję, doświadczenie "niewysłuchanej modlitwy" selekcjonuje: albo odchodzisz od wiary, albo wychodzisz na inny poziom relacji z Bogiem. To bardzo silne.
Witaj Haniu. Podpisuję się obiema rękami pod tym, co tu powiedziałaś. Nie udało mi się napisać komentarza pod rzeczonym ostatnim nagraniem, ale miałam pewną myśl. Zgadzam się, że święci są nam dani, przede wszystkim, jako przewodnicy. To jednak nie wyklucza także ich roli, jako wstawienników. Myślę, że zwłaszcza w sprawach dotyczących naszego uświęcania, czyli pomocy w coraz lepszym poznawaniu Boga i przybliżaniu się do Niego. Wierzę również, że Bóg daje swoim świetnym przywilej wypraszania u Niego różnych łask. Jako przykład nasuwa mi się św. Teresa Wielka, która miała szczególne nabożeństwo do św. Józefa i jak sama mówiła, to on wyprosił jej uzdrowienie, na pewnym etapie życia, gdy leżała sparaliżowana. Równocześnie zgadzam się z Tobą w pełni, że najważniejsze jest oddanie steru życia mojemu Panu z pełnym zaufaniem i poddaniem się Jego woli. Można więc prosić świętych,a nawet korzystać z różnego rodzaju relikwi, źródełek itp. z tym zastrzeżeniem wewnętrznej dyspozycji duchowej i otwartości na miłość Bożą i Jego plan, jaki ma dla każdego z nas. Tak więc moim zdaniem jedno nie musi wykluczać drugiego, byle tylko miłość do Pana była w nas ponad nasze plany i pragnienia. Pozdrawiam Cię bardzo cieplutko😊🙏 ua-cam.com/video/cso9NPoliyo/v-deo.htmlsi=6THXJHTmgRC62f0E
"Dobro przyjęliśmy z ręki Boga. Czemu zła przyjąć nie możemy? " / Księga Hioba. Jeden z wielu fragmentów, który towarzyszy mi szczególnie w cieższych chwilach choroby onkologicznej mojej córeczki (w listopadzie minęło 5 lat jak trwa leczenie) i zgadzam sie z Toba w kwestii, ze znajomość Pisma Świętego zmienia perspektywę patrzenia na siebie w swoim życiu. Na wygląd modlitwy. U mnie powodowało pytania na które odpowiedzi były właśnie w Biblii, ale też w żywotach świętych, książkach które naprawde powodują rozwój duchowy. Tak jak mówiłas w poprzednim filmiku, Święci są nam dani aby poznać ich życie a nie tylko modlitwy do nich- choć też się modlę za ich wstawiennictwem i wiem, ze gdy przyszła wznowa u mojej córki to wiele osób dziwiło mi się, że nadal trwam przy Bogu/ Kościele, chyba były momenty, że ja też się dziwiłam, bo po ludzku powinnam zachować się inaczej ale z perspektywy czasu myślę, że Jego Miłość na to nie pozwoliła a ja pozwoliłam Mu się kochać. Pojmowałam wiarę bardziej rozumem i doświadczeniem Boga w moim życiu z poprzednich lat niż emocjami, wydarzeniami, byłam wierna temu co obiecał, że 'Jego Miłość nie odstąpi ode mnie" i to , że On widzi więcej. Ps. dziękuję za polecone książki :)
Jak dobrze, że dajesz takie świadectwo! Dziękuję, umacniające są Twoje słowa :) W sumie nie dziwię się, że wiele osób jest oburzonych takim zdaniem. Bo z mojego doświadczenia dominuje przekaz w okolicznych kosciolach właśnie taki trochę magiczny. Ta nowenna na to, tamta na tamto. Czasem jeśli człowiek nie zacznie sam szukać sensu modlitwy wstawienniczej czy wstawiennictwa świętych to może żyć z przekonaniem, że taka jest wizja katolicyzmu: takie handlowanie się. Kiedys jak slyszałam świadectwa wysluchanych modlitw o coś wymarzonego to myslalam, że mnie Bóg nie wysluchuje, bo mam za małą wiarę, gorszą od tych głoszących. I że kiedyś będę mieć już tak dużą, że „będę prosila o co chcę, a Bóg to spelni” :) i na szczęście Bóg moje próby osiągnięcia takiej „sprawczej” wiary zaprowadził na drogę poszukiwania Jego woli, chociaz nie jest to proste :) proszę świętych, proszę innych o modlitwę, proszę Boga w różnych intencjach, wciąż odmawiam nowenny. Ale zmienilo sie to, że przede wszystkim jestem otwarta na Jego wolę(albo proszę o taką umiejetność, bo przecież to trudna droga…), a te modlitwy wprowadzają pokój w moje serce, że Bóg wie co dla mnie najlepsze. Chwała Panu!
Haniu, niech Bóg Ci błogosławi! Dziękuje że dzielisz się z nami swoimi przeżyciami, bardzo mnie to dziś poruszyło. Oby jak najwięcej ludzi wyciągnęło z tego filmu odpowiednie wnioski. Gdyby wszyscy Chrześcijanie właśnie tak szukali Boga i chcieli prawdziwej relacji z nim, to na pewno nasz Kościół i świat nie byłby tak podzielony.
Dzięki za ten film! :-). Moj przyjaciel ze studiów chodzil codziennie rano na mszę, odmawiał brewiarz etc. Imponowal mi. Nagle, gdy okazalo sie ze jego ojciec povraz kolejny go zawiódł, zostawil wszystko - msze, brewiarz, studia, piękną dziewczynę. Zaczął pracę w call center i zerwal wszystkie kontakty. To bylo 15 lat temu. Do dziś nie znam jego dalszych losow. Ale zrozumiałem wtedy, ze jego religia była związana z pragnieniem aby ojciec się zmienił i aby ich relacja sie naprawila. Była to relacja handlowa. I my tak właśnie robimy, tak jesteśmy uczeni. Ja nosze szkaplerz, Ty mnie zbaw. Ja byłem na mszy, Ty daj mi pracę. Bylem na pielgrzymce, daj mi dobrą żonę. Handel 24/7
Wow, bardzo dziękuję za Twoje płomienne, pełne życia i bardzo poruszajace słowa. Bardzo mnie budują i motywują do poznawania Pana i służby na Jego chwałę. Błogosławieństwa Bożego na każdy dzień! Ściskam.
Totalnie rozumiem Twój przekaz i się pod nin podpisuję. Moja mama doświadczała różnych uzdrowień, a ja nie, chociaż prosiłam Boga tak, jak mi polecała. Bywało mi czasem smutno z tego powodu, miewałam też myśli, że może w takim razie za słabo wierzę... Ale tak naprawdę dla mnie po prostu radością jest przeżywania z Panem tego, co mnie spotyka i patrzę na to jak na wspaniałą przygodę. Jestem pogodzona ze swoją chorobą i staram się wkładać wysiłek, by wyzdrowieć i nie myślę o tym za dużo, tylko skupiam się na zadaniach, jakie Bóg mi wyznacza mimo tej mojej choroby. Każdy z nas dźwiga jakiś krzyż, a Chrystus z nami. Ta relacja z Chrystusem przynosi mi ulgę i radość. Ale żeby nie było, modlę się też codziennie na różańcu w różnych intencjach i Bóg tych modlitw wysłuchuje, więc dzięki Mu za to i dzięki naszej Mateczce.
Haniu droga, podsyłam Ci taki "bonus"😉, mojego ulubionego dominikanina. Trochę długie, ale może w drodze, w aucie, albo gdzieś tam znajdziesz czas i na przyspieszeniu sobie posłuchasz😊 Pozdrawiam Cię cieplutko❤🙏
Mega wytłumaczenie tego co naturalne a trudne jestem też w takiej trudnej sytuacji życiowej z innym problem ale tak samo działającym w moim życiu Zgadzam się w stu procentach ze wszystkim co mówisz też tak czuję Dziękuję Niech Bóg Cię Błogosławi ❤
Haniu bardzo Ci dziekuje, ze przedstawiasz Koscioł katolicki z jego pieknej strony (*bo taka niewątpliwie ma). Podpisuje sie obiema rekoma pod tym co mowisz, tez ze jestes niejako głosem w tych sprawach, ktore sa niestety ale niebiblijne i sa powodem odejscia wielu ludzi z tego Koscioła (*pisze tu rowniez o sobie). Jesli czytam Biblie, ktora jest fundamentem kazdego chrzescijanina i widze, ze pewne praktyki, obrzedy czy kulty sa niebiblijne, to czuje sie tym zniechęcona, co w konsekwencji prowadzi do decyzji o opuszczeniu religii rzymsko-katolickiej. Jednak dzieki takim nagraniom jak Twoje, Grazynki czy Mikołaja, widze ze nawet w tym Kosciele sa ludzie, ktorzy nie uprawiają pustej religii lecz maja zywa wiare oparta na Słowie Bozym co z kolei mnie zachęca. Błogosławie Cie Haniu, dobrze ze jestes.🕊❤️
Żeby zaufać planom Boga musimy je najpierw poznać. Jedynym wiarygodnem żródłem jest Pismo Święte. Tam właśnie Bóg objawił na Swoją wolę, Swoje prawa, Swoje zamierzenia co do ludzkości. Biblia jest Kodeksem życia, nie wielu odważyło by się wsiąść za kierownicę nie znając kodeksu drogowego , dlaczego więc próbujemy iść przez życie nie znając kodeksu Stwórcy życia.
Dzięki za odcinek :) Wszystkiego dobrego i Niech Bóg Cie Błogsławi! Moja mała sugestia. Przez to przeskakiwanie filmy momentami gubią urok i słabnie ich przekaz! :)
Podjęłam kilka lat temu pewne zobowiązania modlitewne i chociaż uważam że intencje te są bardzo ważne, to jednak sposób modlitwy daje mi wciąż do myślenia...Wczoraj podczas ich odmawiania myślałam, Boże przecież Ty nie lubisz gadatliwości. Haniu, Bóg odpowiedział mi już wiele przez twoje filmy. Błogosławionego tygodnia ❤
@@diamentowymotyl chwała Jezusowi! Moja babcia miała wiele zobowiązań modlitewnych. Odmawiała dziennie kilka różańców, przez cały rok, aby „uwolnić z czyśćca kilkanaście osób”. Przed śmiercią zdążyła oddać to wszystko Panu Jezusowi❤️🥰😍
@ do czego wystarczą skoro kościół fałszywie zinterpretował słowa Pana Jezusa „nie wyjdziesz stamtąd aż oddasz ostatni grosz”. W Biblii nie ma czyśćca. „Człowiekowi dane jest raz żyć a potem Sąd”, na którym będzie albo zbawienie wyłącznie w Panu Jezusie, albo piekło.
Bardzo odkrywcze te Twoje wnioski. Ale myślę że wiem dlaczego nie każdy chce to przyjąć. Do tego trzeba być już na kolejnym etapie świadomego życia z Bogiem ... Dla kogoś kto nie wszedł w relacje z Bogiem tylko praktykuje religijność będzie to abstrakcja. Dopiero gdy wchodzisz w bliskość, dialog Bóg przemienia serce człowieka który dopiero wtedy zaczyna łączyć te kropki.
Haniu odpowiadasz z taką łagodnością,taktem i klasą tym, którzy nie są życzliwi wobec Ciebie...😊tak trzymać.(A ja na kanale Mikołaja ostatnio wybuchłam hahaha...ale taki już mój temperament widać..trudno😊) Mam przeczucie, że kiedyś będziecie mieć upragnione dzieci,gdy przyjdzie na to czas.Bless🙏❤️
Bardzo ważny i potrzebny film. Wierzę w świętych i w moc modlitwy, jednak mam wrażenie, że są ludzie, którzy uważają, że modlitwa to zaklęcie - wypowiem i ma zadziałać, a świętych traktują na równi z Bogiem
Ja poszłam w drugą skrajność - nie modliłam się o nic dla siebie. Modliłam się o wszystko dla innych, przyjmowałam wszystkie problemy za krzyż od Boga (tak jakby Bóg rozdawał krzyże) zamiast szukać rozwiązań tych problemów, co jest wolą dobrego Pana. Tracąc siły w ofiarach za grzeszników, stawałam się zamknięta, zgorzkniała, uważałam że Bóg mnie będzie lubił jeśli podłożę się jak dywanik by inni po mnie deptali - niestety na skutek lektury świętych, którzy praktykowali ascezę (których albo nie rozumiem albo nie powinnam naśladować że względu na odmienne powołanie). Doprowadziłam się do nienawiści Boga, bluźnierstw, myśli samobójczych, nerwicy lękowej i depresji, która leczyłam trzy lata. Z perspektywy czasu mogę powiedzieć że depresja była błogosławieństwem danym mi po to, żebym zobaczyła w jakiego Boga wierzyłam, odkryła że Bóg nie daje cierpienia i zaczęła kochać siebie. Bóg nie wzywa do negowania siebie, bo stworzył mnie z miłości, zna moje pragnienia bo sam je we mnie wpisał. Dokładnie ten sam cytat z Izajasza mocno mi dał do myślenia: "nie żądam ofiary krwawej tylko miłości". Ja też nie mam dzieci. Praktycznie wszystkie relacje niszczyłam wierząc że nie zasługuję na miłość. Myślę, że mężczyzna nie jest w stanie pojąć kobiecego bólu bezdzietności. Mnie ten ból doprowadził do rozstania. Jednak podjęłam próbę by spróbować jeszcze raz, tym razem z ufnością dziecka Bożego, nie bacząc, czy doczekam się dzieci, ale bacząc czy umiem kochać swojego mężczyznę.
A przy problemach z zajściem w ciążę i z utrzymaniem ciąży częstym problemem są niedobory witaminy D o czym lekarze zapominają... I takie niedobory prowadzą także do tego, że wszelkie choroby idą do dziecka i powodują powikłania (świeży temat w bliskim otoczeniu 😢 ). Ps pięknie przedstawiasz, miło się Ciebie słucha. Macie z mężem to COS w sobie :)
Chwała Panu, że prowadzi każdego do siebie i każdemu daje szansę. :) Cieszy mnie bardzo to, co opowiadasz. Mamy różnice doktrynalne między sobą (nie jestem już w KK, idę w kierunku czystej Biblii), ale piękne jest to, że nie skupiasz się na doktrynach kościoła, a dobrze rozumiesz i dzielisz się sednem tego, czego chce Pan. :) Napiszę swoimi słowami, że Pan powinien być w centrum życia człowieka, że powinniśmy budować z Nim relację i powinniśmy kierować się miłością (przykazania miłości). 1J 4:8: "⁸ Kto nie miłuje, nie zna Boga, gdyż Bóg jest miłością." Wielki jest Pan, bo mimo wszechobecnego zwiedzenia, Pan dał ci tak wielkie zrozumienie. Dobrze, że nie zgorszyłaś się złem tego świata na tyle, żeby przestać szukać Boga. Powtarzam, pomijając doktryny, bardzo dobrze mówisz. :) Chwała Panu. :) Pan wie wszystko i prowadzi nas tak, jakbyśmy my decydowali, gdybyśmy wiedzieli wszystko od początku. :) Nie trzeba z Nim walczyć, ale dać się Mu prowadzić. :) Bardzo mnie cieszy kiedy czytam komentarze na twoim kanale. :) Cieszę się jak ludzie opowiadają, że Pan rzeczywiście działa w ich życiach i kiedy nie są to zwodnicze cuda od szatana. Wspaniałe jest to, że nie trzeba należeć do instytucji X, żeby Bóg się nami interesował, bo widać Jego działanie w życiu każdego. :) Mam za sobą katolicyzm, ateizm, magię. Tylko Bóg Żywy zabiegał o mnie i mi odpowiedział, tylko Jemu naprawdę zależało i zależy. Wszystko inne było marnością i było puste. Nie powiem, szatan dokonał dla mnie kilka zwodniczych cudów (nawet w kościele), tak jak i pewnie robi wam, żeby zbałamucić kogoś. Bóg musiał nade mną czuwać, że przez to nie pogrążyłam się całkowicie. Bóg umiłował nas zanim się urodziliśmy i Jezus umarł za nas, gdy byliśmy w naszym najgorszym stanie. Rz 5:8: "⁸ Lecz Bóg okazuje nam swoją miłość przez to, że gdy jeszcze byliśmy grzesznikami, Chrystus za nas umarł." 1J 4:9-10: "⁹ Przez to objawiła się miłość Boga ku nam, że Bóg posłał na świat swego jednorodzonego Syna, abyśmy żyli przez niego. ¹⁰ Na tym polega miłość, że nie my umiłowaliśmy Boga, ale że on nas umiłował i posłał swego Syna, aby był przebłaganiem za nasze grzechy."
Warto się modlić bezpośrednio do Boga, to są najbardziej skuteczne modlitwy. 1Krn 4, 10 A wzywał Jabes Boga Izraelowego, mówiąc: «Obyś skutecznie mi błogosławił i rozszerzył granice moje, a ręka Twoja była ze mną, i obyś zachował mnie od złego, a utrapienie moje się skończyło!» I sprawił Bóg to, o co on prosił. Amen ❤️🔥
To co mowisz jest trudne, dlatego ze, zrozumie to ten ktory doswiadczy choc troche tego co Ty, albo bedzie w podobnej sytuacji, bylem kiedys na wyjezdzie kilkudniowym, zle sie czulem na wyjedzie choc wszystko bylo dobrze w kolo mnie, po ktoryms dniu rozbolala mnie strasznie glowa, chodziłem w kulko, lezalem bralem tabletki, wkoncu ogarnely mnie nerwy ze nic nie moge zrobic choc dzialam i powinno ustac...i gdy tak chodzilem, powiedzialem zdanie ktore, do dzis jest dla mnie zaskakujace, dobrze panie ja nic nie wiem, moja podswiadomosc mna manipuluje Ty wiesz lepiej wiec zostan panem mego zycia...i ja wiem ze to dziwne zabrzmi ale ogarnol mnie spokoj, bol ustalwal az ustal...tak naprawde czasem nic nie wiemy, wydaje nam sie bo cos puszczamy przez nasze emocje, dom, ale On wie lepiej..
No i wlasnie. Super kierunek myslenia. Tylko UWAGA! Jestescie charyzmatykami, wiec prosze sie szczerze zastanowic, czy modlitwy chociazby za uzdrowienie obojczyka lub np. zebow byly modlitwami o zaistnienie Bozej woli, czy raczej ludzkiej? Albo wszystkie te modlitwy Witka Wilka czy Marcina Zielinskiego. Ja mowie - to czysta MAGIA!
Haniu ja też się uczę tej pokory, że nie zawsze będzie tak, jak ja będę tego chciała. To też nie chodzi o to, żeby całkowicie odpuścić, bo przecież sam Bógʻ powiedział "spór że Mną wiedzcie" Nasza mądrość powinna też polegać na tym, że, mamy zgodę i wolność w tym, aby powiedzieć "ok", kiedy rzeczywistość wygląda inaczej, niż nasze wyobrażenia. Pozdrawiam w Panu ❤️.
Przykro mi, że poprzedni film wywołał takie wzburzenie w niektórych. Wydaję mi się, że to reakcja obronna, jak ktoś zaczyna się czuć zagrożony ze swoimi religijnymi przywarami, gdzie uwił sobie wygodne gniazdko i nie chce, żeby ktoś mu je rozmontowywał swoimi pouczeniami. Dla mnie wiele z nauk, które słyszę, są również trudne, nie wszystkie potrafię realnie wcielić w życie, choć się staram, a od Ciebie wiele się uczę, nawet jak jest to mega trudna nauka :). Prorocy w ST jednak też nie byli mile widziani, czasem nawet kończyło się to dla nich śmiercią. Czasem im bardziej uderza w nas surowa prawda, tym bardziej staramy się bronić. Ja nieraz mam takie zamieszanie w głowie, bo z różnych stron różne nauki płyną i momentami już nie wiem, komu wierzyć, ale potem nachodzi mnie refleksja, że takich dylematów nie mają ludzie, którzy posiadają wspomnianą przez Ciebie relację z Bogiem. Gdybym miała z nim lepszy kontakt, umiałabym rozeznać, gdzie leży Jego prawda. :D Mam nadzieję, że w przyszłości mi się to uda, a Tobie życzę dużo wytrwałości w prowadzeniu kanału. Robisz świetną robotę!
Bardzo podobne problemy mają kobiety niezamężne, samotne nie z wyboru, które za wszelką cenę pragną spełnić swoją wolę i "wymodlić" sobie męża. Wiem to z autopsji. Napisałam nawet książkę na ten temat i polecam ją nie tylko kobietom niezamężnym ale wszystkim, którzy zderzają się w życiu z czymś co nie jest po ich myśli... To są takie chwile, w których Pan Bóg mówi: "sprawdzam". Sprawdzam kto i co jest w twoim życiu na pierwszym miejscu. Jak realizuje pierwsze przykazanie Boże bo jak się okazuje w praktyce, to naszym bożkiem może stać się upragnione dziecko lub wymarzony mąż... temat rzeka. :) Jeśli ktoś chciałby go zgłębić, to polecam "O samotności inaczej". Moje rozważania snuję między innymi na podstawie tekstów Edyty Stein (późniejszej świętej Benedykty Teresy od Krzyża). Pozdrawiam i życzę aby to wola Boża a nie nasza, wypełniała się w naszym życiu! :)
Dlatego będąc w spólnocie charyzmatycznej i mając nawet przyjaciół chrzescijan w innych denominacjach nie modle się do tzw swiętych ani MARYJI Tylko JEZUS jest jedynym pośrednikiem i nie ważne w jakiej Religi jesteśmy pozdro
Zachęcam do modlitwy za wstawiennictwem Najświętszej Maryi Panny. Ona zawsze wskaże na Jezusa Chrystusa, nigdy na siebie. Tam gdzie Maryja tam jest Chrystus 🙂
@@angelikaanna7502 No niestety nie mogę się zgodzić. Znam zbyt wiele osób "maryjnych", którym Maryja przesłoniła Jezusa, i które właściwie nadają się na modlitwę o uwolnienie, bo nie są w stanie obecności Bożej znieść. Maryja jest fajna, ale to Jezus ma być naszym oblubieńcem, "mężem", i to z Nim mamy przede wszystkim rozmawiać, ustalać rzeczy i przebywać. Rolą rodzica jest małżeństwo wspierać, a nie zajmować miejsce męża czy żony. Nie wyobrażam sobie, żeby lecieć do "teściowej", żeby porozmawiała z moim mężem, który kocha mnie najbardziej na świecie. A niestety widzę jak ludzie lecą i klękają przed figurą Maryi po komunii, zamiast skupić się i oddać cześć Temu, z którym się jednoczą, idą oddawać cześć Jego matce (albo figurze). Straszne. Czekam, aż kosciol wreszcie zacznie piętnować to wciskanie Maryi wszędzie i dawanie jej więcej uwagi niż Bogu samemu 😕
Haniu u Ciebie pytania dlaczego nie macie a u nas w drugą stronę: po co wam kolejna ciąża; dzieci macie, bo jest 800+ Obecnie nauczyłam się spokojnie odpowiadać. Wczoraj znowu siedząc w kolejce do lekarza, starsza Pani do mnie: takie matki mają trójkę dzieci i nie pracują, bo mają 800+ Uśmiechnęłam się i mówię: o to ja :-)
Haniu wiem że nie o tym jest Twoje nagranie ale bardzo uderzyło mnie Twoje w nim stwierdzenie że kochasz Boga. Jakże Ci zazdroszczę ,bo ja żyjąc już trochę lat nie potrafiłam Go pokochać. Wiele lat spędziłam na próbach poznawania Go ( czytanie Biblii, osobista rozmowa, rozmyślanie o Nim, ) sądząc że poznanie Go doprowadzi mnie do pokochania Go, ale to poznanie doprowadziło zaledwie do zachwytu nad Nim ( jest wspaniały, kochający nas, dobry, cierpliwy itd,.itd). Czy miłość do Niego to kwestia Jego łaski ? Jak pokochać Boga ?
Jest sprzeczne z tym co polecił Jezus " Idźcie więc i nauczajcie wszystkie narody, chrzcząc je w imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego; Ucząc je przestrzegać wszystkiego, co wam przykazałem. "' żeby kogoś ochrzcić trzeba go najpierw nauczyć.... czego można nauczyć noworodka ?
Jakm pogodzić naukę o wstawiennictwie świętych z tym co naucza Pismo Święte " jest jeden Bóg i jeden pośrednik między Bogiem i ludżmi Jezus Chrystus" Czy słowa Jezusa " o cokolwiek prosić będziecie w imieniu moim to się stanie, o cokolwiek mnie prosić będziewcie, ja to uczynię?
Sakramenty też nie pełnią magicznej roli w naszej wierze i nie są konieczne do naszego zbawienia. Łotr wiszący na krzyżu obok Jezusa nie miał sakramentów, nie miał dobrych uczynków- za swoje uczynki został skazany na karę śmierci i nie kwestionował słuszności tego wyroku, pomimo tego został zbawiony - Jezus obiecał mu raj .
Bóg prowadzi swoimi drogami, prosic mozna Boga ale z podejsciem ,,Wola Twoja Niech Bedzie,, tak jak Jezus on tez prosil ,, Ojcze oddal odemnie ten kielich, ale niech wola Twoja bedzie, Na sile sie nie da, widze jak poronienie zmienilo mnie dalo pokore to mialo byc dla czegos ... dla pokory. To ze dziecko ma niepelnosprawnosc, zaakceptowalam a Bog dal spojrzenie ze to Blogoslawienstwo. My nie patrzymy glebiej zbyt Ziemsko zbyt egoistycznie, zbyt pewni siebie. POKORA I NIECH SIE DZIEJE WOLA NIEBA!
Dzięki za film. My jesteśmy w Waszym wieku i rok mniejsi stażem i mamy podobny problem, wszyscy nam radzili, żeby się modlić do tego, tamtego, a ja zawsze miałam opór przed takimi modlitwami. Nie wiem skąd, ale może już teraz wiem 😊 u mnie jeszcze dodatkowo wyszły sprawy z domu, wiem jakie Mikołaj ma podejście do psychologii, ale mam wrażenie że z pomocą Ducha Świętego, psychologa mi bardzo pomogła, skorygowała moje myślenie, pokazała mi że wyniosłam złe schematy z domu.
Królestwo Boże o które Jezus kazał nam się modlić " przyjdż Królestwo Twoje" ma być ustanowione na ziemi prze Chrystusa po Jego powtórnym przyjściu. Będzie ono trawło 1000 lat i przyniesie ziemi pokój i wiele błogosławieństw.
@@danutamigda5982 W Piśmie Świętym jest objawione imię Boga - YHWY. Pan Bóg również przedstawił się "JESTEM"Jestem który Jestem" To imię nosi Bóg Ojciec , Syn i Duch Święty. Bóg nie jest pojedyńczą osobą. Każda z tych osób ma te same przymioty ale pełni różne funkcje. Ojciec pełni rolę przewodnią dlatego Syn jest Jemu podporządkowany i w tym sensie jest "mniejszy "od Ojca.
Aha ,czyli te wszystkie trzy osoby weszły do łona Marii, urodziły się, dały się zamordować a potem same się wskrzesiły . No i teraz cały czas wiszą na tym krzyżu w każdym kościele, albo płaczą w pieluszkach w ubogiej stajence i śpiewa im się kołysanki w stylu lulajże Jezuuniu albo jako niemowlę cały czasu siedzą na rękach u Matki . Bo nawet Koronę kościół odebrał tym trzem osobom i włożył ją na głowę Marii windując kult maryjno różańcowy. Ciekawe czy Pan rozumie ten pokrętny wykład. A z PISMA ŚWIĘTEGO wyraźnie,jasno i czytelnie wynika że BÓG zesłał na Ziemię Swojego Syna JEZUSA CHRYSTUSA a nie Sam Siebie. Ew. Jana 3:16, 17. JEZUS CHRYSTUS kiedy wracał do Nieba powiedział że OJCIEC jest większy od Niego. Ew. Jana 14:28. JEZUS CHRYSTUS będąc na Ziemi często modlił się do BOGA, Swojego OJCA. Przecież nie modlił się Sam do Siebie. Np Ew Jana 17:1-26 . A Duch Święty nie jest osobą . To Potężna Boża Moc, Miłość, Mądrość, Wiedza, Wierność, Lojalność i wszystko co pomaga przy BOGU wytrwać do końca. I to co wyrabia kościół to jest to grzech przeciwko Duchowi Świętemu który nigdy nie będzie wybaczony. Mateusza 12:31, 32. Aż tak trudno zrozumieć że YHWY znaczy Jestem który Jestem, Staję się tym czym chcę się stać? YHWY przeprowadził Potop, zburzył Sodomę i Gomorę, Jerycho i często używał Swojej Potężnej Mocy. Miłość też nie jest osobą a bez niej rozlatują się nie tylko rodziny ale i całe narody . Więc zbliżający się ARMAGEDON będzie ratunkiem dla wszystkich którzy uwierzyli BOGU JEHOWIE I JEGO SYNOWI JEZUSOWI CHRYSTUSOWI. Świadkowie JEHOWY nie mają żadnych wątpliwości że JEHOWA BÓG razem ze swoim Synem JEZUSEM CHRYSTUSEM zrobi na Ziemi porządek i przywróci warunki które zaprzepaścili pierwsi ludzie. Bo tym właśnie będzie KRÓLESTWO BOŻE w którym będzie się działa Wola BOGA jako w Niebie tak i na Ziemi.
Pani Haniu, jeśli Pani czyta Biblię, to proszę wskazać potwierdzenia wszystkich katolickich doktryn, dogmatów i obrzędów. Kościół wymyślił ich mnóstwo, ale np gdzie jest opis jakiejś mszy na której jakiś kapłan jakimiś konsekrowanymi rękami zamienia jakiś opłatek w ciało a wino w krew? Albo który fragment Biblii mówi że BÓG jest trójcą?
Nie ma w Biblii słowa" trójca" Ale z całości Nowego i Starego testamentu wynika, że Bóg nie jest pojedynczą osobą, że Jezus jest Bogiem , że ma te same przymioty co Ojciec lecz z racji pozycji jest podporządkowany Ojcu ( Ojciec w tym sensie większy jest od Syna). Ojciec pełni dominującą rolę. Ojciec i Syn to nje jest ta sama osoba Ale zarówno Ojciec jak i Syn są , "YHWY", "JESTEM". "Jestem który Jestem" zarówno Ojciec jak i Syn nazwani są w Biblii Alfą i Omegą - Pierwszym i Ostatnim. Bogiem Mocnym .
Właśnie wczoraj zaczęłam czytać Objawienie (Apokalipsę), zgodnie z wykreślanką, jaką Mikołaj zaproponował na rok 2024. Zastanowiło mnie, dlaczego - jeśli jest to jedno i to samo - Jan użył w odniesieniu do Jezusa, wyrażenia innego niż „alfa i omega”? Ten sam autor, ten sam utwór i w ramach jednego wątku. Dlaczego? Na początku rozdziału czytamy, że Bóg dał to objawienie Jezusowi a Jezus Aniołowi. Jan wyraźnie odróżnia te duchowe osoby.
Widzę że usunięto mój komentarz który nie potwierdza doktryny o trójcy. A przecież podałam wersety z PISMA ŚWIĘTEGO . Ew. Jana 3:16, 17, 14:28, 17:1-26 . Więc kto będzie teraz taki odważny że wyrzuci SŁOWA BOŻE?
Akurat czytam listy do 7 Kościołów w Apokaplipsie :) To zaskakujące ile zła dzieje się w tych kościołach, ale Jezus nie przestaję nazywać ich swoimi kościołami, wierzę, że właśnie z miłości do nich, pisze te listy i daje im czas na nawrócenie, na oczyszczenie się. Bogu niech będą dzięki za Jego łaskawość! :)
@@PoznajmyPana Tak, to były nadal koscioły Chrystusa pomimo ich grzesznego postępowania i często słabej wiary, niemniej jednak tamte kościoły kontynuowały nauki Chrystusa. Największym problemem KK są niebiblijne nauki , zaadoptowanie pogańskich tradycji i obrzędów.
Fajnie że dzielisz się swoim doświadczeniem ale robisz to niestety przez negację co ma trochę przykry charakter. Zauważyłem to tu jak i w jednym z poprzednich odcinków. To tak jakbyś podeszla do wiekowej starszej pani z tradycyjną pobożnością i wygarnęła jej w twarz swoje poglądy. Masz rację ale polecam popracować nad postawą.
Dziwne... Ten film jest odbierany przez ciebie jakbyś został zmuszony do jego oglądania a jednak przyszedłeś z wolnej woli aby posłuchać. Coś cię uraziło - popracuj nad tym zranieniem w swoim sercu. Nie sugeruj że ktoś komuś wyrzuca coś w twarz bo to jest nie adekwatne do twojej wypowiedzi. Proszę również nie narzucaj własnego postrzegania intencji rozmówcy, bo gdzieś już to słyszałam I to ciągnie za sobą negatywne konotacje... Drogi Rafale, twoja wypowiedź nie jest prawdą tylko czystą złośliwością. Proszę rozważ to
Zgadzam się, sugerowanie że modlitwa może być mniej wartościowa jeśli jest do świętych może sprawić przykrość i ma charakter negatywny sugerujący błąd modlącemu. Nie nam oceniać wartość modlitwy...równierz doceniam dobre chęci, I doraszam skupieniu się na swoim przykładzie. Mądra uwaga Rafał
No i znowu Haniusiu nagrałaś właściwy film we właściwym dla mnie momencie życia. Jestem dopiero co po odmawianiu 3 Nowenny Pompejańskiej i pierwsza z moich intencji się jeszcze się nie spełniła, druga może już się wypełnia (nie mogę tego przez jakiś bliżej nieokreślony czas zweryfikować), a trzecia (dotycząca mojego zdrowia) może już się spełnia, choć są to tylko drobne symptomy. O ile nie mam wątpliwości co do istnienia Boga, jego pomocy i łask okazanych innym ludziom, to czasem podczas odmawiania różańca mam wątpliwości, czy ja zasłużyłem na łaskę, ale wtedy w takich chwilach zwątpienia myślę sobie, że to szatan podszeptuje mi te wątpliwości, żeby mnie zniechęcić do modlitwy, żebym zrezygnował i oddalił się od Boga, a on by wtedy zacierał ręce, że kolejna duszyczka zwątpiła w pomoc Boga. Twój film Haniusiu jest dla mnie pokrzepieniem i wzmacnia moją nadzieję na spełnienie moich intencji.🤩 Pozdrawiam Cię serdecznie i wszystkich, którzy kochają i są blisko Boga.😍
Haniu.. bardzo Ci dziękuję, to co mowisz jest bardzo mądre i wartościowe i bardzo tego potrzebowałam.. ❤ miałam podobnie, prosiłam Boga o pomoc w pewnej sprawie, o wysłuchanie, była to rzecz, oczywiście dobra, która dotyczyła mojego małżeństwa, i nie rozumiałam dlaczego Bóg mnie nie wysłuchuje, przecież to o co proszę jest rzeczą dobra, miałam wtedy straszny kryzys, to była ważna rzecz, i czułam się fatalnie psychicznie, mogę powiedzieć że przechodziłam przez piekło psychiczne, i wtedy w bezradności wstąpiłam do kościoła który był w pobliżu i akurat przy ołtarzu był taki napis wywieszony "Bóg jest miłością", pomyślałam że Bóg chyba sobie że mnie żarty robi, ja przechodzę przez piekło, nie wysłuchuje mnie a tu jeszcze takie hasło że On jest miłością, pomyślałam: tak, jasne... bardzo wtedy walczyłam, chciałam obrazić się na Boga, chciałam nawet zrobić Bogu na złość i nie iść na Mszę Św w niedziele. Ale Bóg mnie wtedy nie zostawił samej, z pomocą przyszła koleżanka, z pocieszeniem.. więc podsyłał mi ludzi.. chyba rzeczywiście każdy z nas musi przejść przez takie coś dla oczyszczenia wiary.. rozumiem teraz że Bóg chce żebyśmy w takich momentach na ślepo Mu zaufali, że On wie co robi, choć oczywiście w tym momencie to jest bardzo trudne..
Amen. Długo się trzymałam tego Słowa z Jeremiasza, że Bóg zapewni mi przyszłość pełną pokoju, a nie nieszczęścia. A dopiero z czasem przyszło zrozumienie, że jeśli przeszłość czy teraźniejszość są poplątane, to Bóg musi najpierw rozplątać i wyprostować różne sprawy, zanim ten pokój przyjdzie. Dwa lata temu, w najtrudniejszym momencie, nie przypuszczałam, że moje życie kiedykolwiek będzie tak spokojne i szczęśliwe jak teraz. Chwała Panu za te zakręty po drodze. Jednak nic mu się nie wymknęło spod kontroli 😊
Hania nie przejmuj się komentarzami! Twoje słowa są prawdziwe, szczere i piękne ❤
Haniu, mam 10 letnie doświadczenie bycia w zakonie. To, że ktoś jest zakonnikiem,nawet za klauzurą, nie oznacza automatycznie, że praktykuje żywą wiarę. W zakonach jest wiele osób także o wierze skrzywionej, czasem w negatywnym sensie infantylnej, skostniałej. Tak jak i w świecie - pojedyncze osoby dochodzą po latach modlitwy do prostoty i głębi.
Coś o tym wiem...👍
@@6yh5jh68 dlatego Hania niedawno bardzo pobłogosławiła Słowem małą trzódkę Karmelitanek🥰❤️ Zasiała to, co trzeba było🥰
Dokładnie, w końcu sama św. Siostra Faustyna przecież w zakonie przez swoje siostry miała bardzo ciężko i to one dodawały jej cierpienia.. ale ona trwała i finalnie została uznana za świętą 🤷♀️
Coś o tym wiem ;)
Zgadzam się po 18 latach bycia w zakonie
OJ DZIEWCZYNO..JAK MI POTRZEBA TEGO BYŁO....BEZDZIETNA 50 + :)
Dziękuję bardzo za mądre słowa , jak najwięcej takich “pięknych ludzi, emanujących światłem “❤
Wierzę, że będziecie mieć gromadkę dzieci i będziecie dobrymi, odpowiedzialnymi rodzicami. Wszystko w swoim czasie. Niech Bóg Wam błogosławi.
Paniu Haniu, lubię Twoją teologię, bo współgra z tym, co mówią świeci i przez to nie ma się tego dysonansu teologicznego.
Czemu tak głupio gadasz? Może ich czas zamiast na dzieci na coś ważniejszego będzie miał być przeznaczony. A są mocnymi zawodnikami, więc wcale bym się nie zdziwiła. Bóg da albo nie da. I co? Przylecisz przeprosić wtedy. Rozłożyć nogi? Ot - sens życia? Jprl. I ta wszechobecna desperacja, bo jak nie, to "co ludzie powiedzO". Z tym wymownym o zamiast ą na końcu. Spadać, bo to przez takich jak wy, takie dziewczyny się tym martwią
@@fabrefacta 😳🥱
Hanulka 🥹 🩷 Pięknie mówisz. Dziękuję! Nie mam i nie będę pewnie mieć już dzieci. Przyjmuję Jego wolę z ufnością... Chwała Panu za Jego ścieżki!
Kochani, znam ból oczekiwania na dzieci. Staraliśmy się 6 lat, medykamenty, operacja, zabieg męża, po którym lekarz powiedział , że być może ten zabieg będzie musiał być powtórzony, by nie nastawiać się na "już" Wtedy przestałam o tym myśleć a na Mszy Św. patrzyłam w kierunku światła z okna i rozmaiałam w myślach z Panem Bogiem. Do lekarza mi się nie śpieszyło, a gdy w końcu poszłam, okazało się że to już 12 tydzień ciąży. Wracając przepłakałam całą drogę. Pan Bóg wie najlepiej, kiedy jest odpowiedni czas. Sprezentował mi dwie córki i doczekałam dwóch kochanych wnuków. Błogosławię Wam i życzę z całego serca by PAN zesłał Wam wiele Łask 🙏 Nie zapominajmy, że wierzymy w BOGA WSZECHMOGĄCEGO🙏❤️🔥 Pozdrawiam 🥰🛐
Przychodzi mi na myśl taka parafraza - „Trudna droga tworzy silnych ludzi, a łatwa droga tworzy słabych ludzi”. Chwała Bogu, że On nas przeprowadza przez ciemne doliny🥰
Mam takie dobre myśli o Panu, że On nas prowadzi tak, abyśmy Go UWIELBIALI😍 Przez wiarę możemy nawet Go wyprzedzać w tym uwielbianiu Go za spełnienie pragnień naszego serca🥰 W takich momentach wyobrażam sobie Józefa Egipskiego, gdy na własne oczy ujrzał po latach swoich wychudłych, wygłodzonych braci. Przez te wszystkie lata Bóg przygotował w jego sercu doskonałą miłość, pomimo tego wszystkiego, co mu zrobili, on uwielbił Pana ze wzruszeniem, że tak cudownie to wszystko zaplanował🥰 Taki jest nasz Bóg😍
Haniu, On pracuje nad Tobą nawet gdy szukasz po aptekach leków dla pacjenta, który nie chciał fatygować własnej rodziny. Pewnego dnia powiesz - a więc po to to było - Boże, jaki jesteś wielki, potężny i CUDOWNY!!!🙉❤️🙌
Zgadzam się z Tobą Haniu❤ kolejny świetny film z tej serii! Twoje świadectwo jest niesamowitym wzmocnieniem dla tego wideo. Dzięki, że się dzielisz!🙏🏻
Dziękuję, doświadczenie "niewysłuchanej modlitwy" selekcjonuje: albo odchodzisz od wiary, albo wychodzisz na inny poziom relacji z Bogiem. To bardzo silne.
Haniu, niech Cię Bóg błogosławi😊😊😊
Witaj Haniu. Podpisuję się obiema rękami pod tym, co tu powiedziałaś. Nie udało mi się napisać komentarza pod rzeczonym ostatnim nagraniem, ale miałam pewną myśl. Zgadzam się, że święci są nam dani, przede wszystkim, jako przewodnicy. To jednak nie wyklucza także ich roli, jako wstawienników. Myślę, że zwłaszcza w sprawach dotyczących naszego uświęcania, czyli pomocy w coraz lepszym poznawaniu Boga i przybliżaniu się do Niego. Wierzę również, że Bóg daje swoim świetnym przywilej wypraszania u Niego różnych łask. Jako przykład nasuwa mi się św. Teresa Wielka, która miała szczególne nabożeństwo do św. Józefa i jak sama mówiła, to on wyprosił jej uzdrowienie, na pewnym etapie życia, gdy leżała sparaliżowana. Równocześnie zgadzam się z Tobą w pełni, że najważniejsze jest oddanie steru życia mojemu Panu z pełnym zaufaniem i poddaniem się Jego woli. Można więc prosić świętych,a nawet korzystać z różnego rodzaju relikwi, źródełek itp. z tym zastrzeżeniem wewnętrznej dyspozycji duchowej i otwartości na miłość Bożą i Jego plan, jaki ma dla każdego z nas.
Tak więc moim zdaniem jedno nie musi wykluczać drugiego, byle tylko miłość do Pana była w nas ponad nasze plany i pragnienia.
Pozdrawiam Cię bardzo cieplutko😊🙏
ua-cam.com/video/cso9NPoliyo/v-deo.htmlsi=6THXJHTmgRC62f0E
"Dobro przyjęliśmy z ręki Boga. Czemu zła przyjąć nie możemy? " / Księga Hioba. Jeden z wielu fragmentów, który towarzyszy mi szczególnie w cieższych chwilach choroby onkologicznej mojej córeczki (w listopadzie minęło 5 lat jak trwa leczenie) i zgadzam sie z Toba w kwestii, ze znajomość Pisma Świętego zmienia perspektywę patrzenia na siebie w swoim życiu. Na wygląd modlitwy. U mnie powodowało pytania na które odpowiedzi były właśnie w Biblii, ale też w żywotach świętych, książkach które naprawde powodują rozwój duchowy. Tak jak mówiłas w poprzednim filmiku, Święci są nam dani aby poznać ich życie a nie tylko modlitwy do nich- choć też się modlę za ich wstawiennictwem i wiem, ze gdy przyszła wznowa u mojej córki to wiele osób dziwiło mi się, że nadal trwam przy Bogu/ Kościele, chyba były momenty, że ja też się dziwiłam, bo po ludzku powinnam zachować się inaczej ale z perspektywy czasu myślę, że Jego Miłość na to nie pozwoliła a ja pozwoliłam Mu się kochać. Pojmowałam wiarę bardziej rozumem i doświadczeniem Boga w moim życiu z poprzednich lat niż emocjami, wydarzeniami, byłam wierna temu co obiecał, że 'Jego Miłość nie odstąpi ode mnie" i to , że On widzi więcej.
Ps. dziękuję za polecone książki :)
Jak dobrze, że dajesz takie świadectwo! Dziękuję, umacniające są Twoje słowa :) W sumie nie dziwię się, że wiele osób jest oburzonych takim zdaniem. Bo z mojego doświadczenia dominuje przekaz w okolicznych kosciolach właśnie taki trochę magiczny. Ta nowenna na to, tamta na tamto. Czasem jeśli człowiek nie zacznie sam szukać sensu modlitwy wstawienniczej czy wstawiennictwa świętych to może żyć z przekonaniem, że taka jest wizja katolicyzmu: takie handlowanie się. Kiedys jak slyszałam świadectwa wysluchanych modlitw o coś wymarzonego to myslalam, że mnie Bóg nie wysluchuje, bo mam za małą wiarę, gorszą od tych głoszących. I że kiedyś będę mieć już tak dużą, że „będę prosila o co chcę, a Bóg to spelni” :) i na szczęście Bóg moje próby osiągnięcia takiej „sprawczej” wiary zaprowadził na drogę poszukiwania Jego woli, chociaz nie jest to proste :) proszę świętych, proszę innych o modlitwę, proszę Boga w różnych intencjach, wciąż odmawiam nowenny. Ale zmienilo sie to, że przede wszystkim jestem otwarta na Jego wolę(albo proszę o taką umiejetność, bo przecież to trudna droga…), a te modlitwy wprowadzają pokój w moje serce, że Bóg wie co dla mnie najlepsze. Chwała Panu!
Jakm pogodzić naukę o wstawiennictwie świętych z tym co naucza Pismo Święte " jest jeden Bóg i jeden pośrednik między Bogiem i ludżmi Jezus Chrystus"
Haniu, niech Bóg Ci błogosławi! Dziękuje że dzielisz się z nami swoimi przeżyciami, bardzo mnie to dziś poruszyło. Oby jak najwięcej ludzi wyciągnęło z tego filmu odpowiednie wnioski. Gdyby wszyscy Chrześcijanie właśnie tak szukali Boga i chcieli prawdziwej relacji z nim, to na pewno nasz Kościół i świat nie byłby tak podzielony.
Dziękuję za zachętę do praktycznego poznawania Pana Jezusa ❤
Dzięki za ten film! :-). Moj przyjaciel ze studiów chodzil codziennie rano na mszę, odmawiał brewiarz etc. Imponowal mi. Nagle, gdy okazalo sie ze jego ojciec povraz kolejny go zawiódł, zostawil wszystko - msze, brewiarz, studia, piękną dziewczynę. Zaczął pracę w call center i zerwal wszystkie kontakty. To bylo 15 lat temu. Do dziś nie znam jego dalszych losow. Ale zrozumiałem wtedy, ze jego religia była związana z pragnieniem aby ojciec się zmienił i aby ich relacja sie naprawila. Była to relacja handlowa. I my tak właśnie robimy, tak jesteśmy uczeni. Ja nosze szkaplerz, Ty mnie zbaw. Ja byłem na mszy, Ty daj mi pracę. Bylem na pielgrzymce, daj mi dobrą żonę. Handel 24/7
Wow, bardzo dziękuję za Twoje płomienne, pełne życia i bardzo poruszajace słowa. Bardzo mnie budują i motywują do poznawania Pana i służby na Jego chwałę. Błogosławieństwa Bożego na każdy dzień! Ściskam.
Kochana dziewczyna, niech Wam Bóg błogosławi❤
Totalnie rozumiem Twój przekaz i się pod nin podpisuję. Moja mama doświadczała różnych uzdrowień, a ja nie, chociaż prosiłam Boga tak, jak mi polecała. Bywało mi czasem smutno z tego powodu, miewałam też myśli, że może w takim razie za słabo wierzę... Ale tak naprawdę dla mnie po prostu radością jest przeżywania z Panem tego, co mnie spotyka i patrzę na to jak na wspaniałą przygodę. Jestem pogodzona ze swoją chorobą i staram się wkładać wysiłek, by wyzdrowieć i nie myślę o tym za dużo, tylko skupiam się na zadaniach, jakie Bóg mi wyznacza mimo tej mojej choroby. Każdy z nas dźwiga jakiś krzyż, a Chrystus z nami. Ta relacja z Chrystusem przynosi mi ulgę i radość.
Ale żeby nie było, modlę się też codziennie na różańcu w różnych intencjach i Bóg tych modlitw wysłuchuje, więc dzięki Mu za to i dzięki naszej Mateczce.
Haniu droga, podsyłam Ci taki "bonus"😉, mojego ulubionego dominikanina. Trochę długie, ale może w drodze, w aucie, albo gdzieś tam znajdziesz czas i na przyspieszeniu sobie posłuchasz😊 Pozdrawiam Cię cieplutko❤🙏
Mega wytłumaczenie tego co naturalne a trudne jestem też w takiej trudnej sytuacji życiowej z innym problem ale tak samo działającym w moim życiu Zgadzam się w stu procentach ze wszystkim co mówisz też tak czuję Dziękuję Niech Bóg Cię Błogosławi ❤
Haniu,dziękuję za ten film❤
Haniu bardzo Ci dziekuje, ze przedstawiasz Koscioł katolicki z jego pieknej strony (*bo taka niewątpliwie ma). Podpisuje sie obiema rekoma pod tym co mowisz, tez ze jestes niejako głosem w tych sprawach, ktore sa niestety ale niebiblijne i sa powodem odejscia wielu ludzi z tego Koscioła (*pisze tu rowniez o sobie). Jesli czytam Biblie, ktora jest fundamentem kazdego chrzescijanina i widze, ze pewne praktyki, obrzedy czy kulty sa niebiblijne, to czuje sie tym zniechęcona, co w konsekwencji prowadzi do decyzji o opuszczeniu religii rzymsko-katolickiej. Jednak dzieki takim nagraniom jak Twoje, Grazynki czy Mikołaja, widze ze nawet w tym Kosciele sa ludzie, ktorzy nie uprawiają pustej religii lecz maja zywa wiare oparta na Słowie Bozym co z kolei mnie zachęca. Błogosławie Cie Haniu, dobrze ze jestes.🕊❤️
"Z nieba mi spadłaś" z tym materiałem...akurat jestem na takim etapie trudnym w życiu poznawania, szukania tej woli Pana i zaufania w jego plan :) 🙏😊
Żeby zaufać planom Boga musimy je najpierw poznać. Jedynym wiarygodnem żródłem jest Pismo Święte.
Tam właśnie Bóg objawił na Swoją wolę, Swoje prawa, Swoje zamierzenia co do ludzkości.
Biblia jest Kodeksem życia, nie wielu odważyło by się wsiąść za kierownicę nie znając kodeksu drogowego , dlaczego więc
próbujemy iść przez życie nie znając kodeksu Stwórcy życia.
Dosłuchałam do końca - pięknie -powiedziane
Mam 27 lat i jest Pani piękna. Będę słuchał w ciężarówce jako podcast bo ja też chce wiarę budować.
Dzięki za odcinek :) Wszystkiego dobrego i Niech Bóg Cie Błogsławi! Moja mała sugestia. Przez to przeskakiwanie filmy momentami gubią urok i słabnie ich przekaz! :)
Podjęłam kilka lat temu pewne zobowiązania modlitewne i chociaż uważam że intencje te są bardzo ważne, to jednak sposób modlitwy daje mi wciąż do myślenia...Wczoraj podczas ich odmawiania myślałam, Boże przecież Ty nie lubisz gadatliwości. Haniu, Bóg odpowiedział mi już wiele przez twoje filmy. Błogosławionego tygodnia ❤
@@diamentowymotyl chwała Jezusowi! Moja babcia miała wiele zobowiązań modlitewnych. Odmawiała dziennie kilka różańców, przez cały rok, aby „uwolnić z czyśćca kilkanaście osób”. Przed śmiercią zdążyła oddać to wszystko Panu Jezusowi❤️🥰😍
Jestem pewien, że babcia pomogła wielu duszom w czyśćcu
@@Gabelloni „gdy pieniądz w skarbonie zadzwoni, duszę z czyśćca wygoni”…
@@Antyweszka ma szczęście teraz wystarczy łaska uświęcająca i szczera modlitwa
@ do czego wystarczą skoro kościół fałszywie zinterpretował słowa Pana Jezusa „nie wyjdziesz stamtąd aż oddasz ostatni grosz”. W Biblii nie ma czyśćca. „Człowiekowi dane jest raz żyć a potem Sąd”, na którym będzie albo zbawienie wyłącznie w Panu Jezusie, albo piekło.
W tamtym filmiku jedynie tytuł byl kontrowersyjny 😂 ale nic tam zlego nie było. Tak pozatym to jesteś wspaniała. Pozdrawiam serdecznie
Bardzo odkrywcze te Twoje wnioski. Ale myślę że wiem dlaczego nie każdy chce to przyjąć. Do tego trzeba być już na kolejnym etapie świadomego życia z Bogiem ... Dla kogoś kto nie wszedł w relacje z Bogiem tylko praktykuje religijność będzie to abstrakcja. Dopiero gdy wchodzisz w bliskość, dialog Bóg przemienia serce człowieka który dopiero wtedy zaczyna łączyć te kropki.
Haniu odpowiadasz z taką łagodnością,taktem i klasą tym, którzy nie są życzliwi wobec Ciebie...😊tak trzymać.(A ja na kanale Mikołaja ostatnio wybuchłam hahaha...ale taki już mój temperament widać..trudno😊) Mam przeczucie, że kiedyś będziecie mieć upragnione dzieci,gdy przyjdzie na to czas.Bless🙏❤️
Bardzo ważny i potrzebny film. Wierzę w świętych i w moc modlitwy, jednak mam wrażenie, że są ludzie, którzy uważają, że modlitwa to zaklęcie - wypowiem i ma zadziałać, a świętych traktują na równi z Bogiem
Ja poszłam w drugą skrajność - nie modliłam się o nic dla siebie. Modliłam się o wszystko dla innych, przyjmowałam wszystkie problemy za krzyż od Boga (tak jakby Bóg rozdawał krzyże) zamiast szukać rozwiązań tych problemów, co jest wolą dobrego Pana. Tracąc siły w ofiarach za grzeszników, stawałam się zamknięta, zgorzkniała, uważałam że Bóg mnie będzie lubił jeśli podłożę się jak dywanik by inni po mnie deptali - niestety na skutek lektury świętych, którzy praktykowali ascezę (których albo nie rozumiem albo nie powinnam naśladować że względu na odmienne powołanie). Doprowadziłam się do nienawiści Boga, bluźnierstw, myśli samobójczych, nerwicy lękowej i depresji, która leczyłam trzy lata. Z perspektywy czasu mogę powiedzieć że depresja była błogosławieństwem danym mi po to, żebym zobaczyła w jakiego Boga wierzyłam, odkryła że Bóg nie daje cierpienia i zaczęła kochać siebie. Bóg nie wzywa do negowania siebie, bo stworzył mnie z miłości, zna moje pragnienia bo sam je we mnie wpisał. Dokładnie ten sam cytat z Izajasza mocno mi dał do myślenia: "nie żądam ofiary krwawej tylko miłości". Ja też nie mam dzieci. Praktycznie wszystkie relacje niszczyłam wierząc że nie zasługuję na miłość. Myślę, że mężczyzna nie jest w stanie pojąć kobiecego bólu bezdzietności. Mnie ten ból doprowadził do rozstania. Jednak podjęłam próbę by spróbować jeszcze raz, tym razem z ufnością dziecka Bożego, nie bacząc, czy doczekam się dzieci, ale bacząc czy umiem kochać swojego mężczyznę.
♥♥♥♥
A przy problemach z zajściem w ciążę i z utrzymaniem ciąży częstym problemem są niedobory witaminy D o czym lekarze zapominają... I takie niedobory prowadzą także do tego, że wszelkie choroby idą do dziecka i powodują powikłania (świeży temat w bliskim otoczeniu 😢 ).
Ps pięknie przedstawiasz, miło się Ciebie słucha. Macie z mężem to COS w sobie :)
Jaka miła niespodzianka w niedzielny wieczór 🤗 Dziękuję kochana Haniu, bardzo mi jest bliskie to o czym mówisz. Błogosławionego Adwentu ❤️🕊️
Dziękuję ❤
Chwała Panu, że prowadzi każdego do siebie i każdemu daje szansę. :)
Cieszy mnie bardzo to, co opowiadasz. Mamy różnice doktrynalne między sobą (nie jestem już w KK, idę w kierunku czystej Biblii), ale piękne jest to, że nie skupiasz się na doktrynach kościoła, a dobrze rozumiesz i dzielisz się sednem tego, czego chce Pan. :) Napiszę swoimi słowami, że Pan powinien być w centrum życia człowieka, że powinniśmy budować z Nim relację i powinniśmy kierować się miłością (przykazania miłości).
1J 4:8: "⁸ Kto nie miłuje, nie zna Boga, gdyż Bóg jest miłością."
Wielki jest Pan, bo mimo wszechobecnego zwiedzenia, Pan dał ci tak wielkie zrozumienie. Dobrze, że nie zgorszyłaś się złem tego świata na tyle, żeby przestać szukać Boga. Powtarzam, pomijając doktryny, bardzo dobrze mówisz. :) Chwała Panu. :)
Pan wie wszystko i prowadzi nas tak, jakbyśmy my decydowali, gdybyśmy wiedzieli wszystko od początku. :) Nie trzeba z Nim walczyć, ale dać się Mu prowadzić. :)
Bardzo mnie cieszy kiedy czytam komentarze na twoim kanale. :) Cieszę się jak ludzie opowiadają, że Pan rzeczywiście działa w ich życiach i kiedy nie są to zwodnicze cuda od szatana. Wspaniałe jest to, że nie trzeba należeć do instytucji X, żeby Bóg się nami interesował, bo widać Jego działanie w życiu każdego. :)
Mam za sobą katolicyzm, ateizm, magię. Tylko Bóg Żywy zabiegał o mnie i mi odpowiedział, tylko Jemu naprawdę zależało i zależy. Wszystko inne było marnością i było puste. Nie powiem, szatan dokonał dla mnie kilka zwodniczych cudów (nawet w kościele), tak jak i pewnie robi wam, żeby zbałamucić kogoś. Bóg musiał nade mną czuwać, że przez to nie pogrążyłam się całkowicie.
Bóg umiłował nas zanim się urodziliśmy i Jezus umarł za nas, gdy byliśmy w naszym najgorszym stanie.
Rz 5:8: "⁸ Lecz Bóg okazuje nam swoją miłość przez to, że gdy jeszcze byliśmy grzesznikami, Chrystus za nas umarł."
1J 4:9-10: "⁹ Przez to objawiła się miłość Boga ku nam, że Bóg posłał na świat swego jednorodzonego Syna, abyśmy żyli przez niego.
¹⁰ Na tym polega miłość, że nie my umiłowaliśmy Boga, ale że on nas umiłował i posłał swego Syna, aby był przebłaganiem za nasze grzechy."
Bardzo dziękuję za komentarz. Dobrze, że jesteś! Pozdrawiam serdecznie ❤️😃
Warto się modlić bezpośrednio do Boga, to są najbardziej skuteczne modlitwy. 1Krn 4, 10
A wzywał Jabes Boga Izraelowego, mówiąc: «Obyś skutecznie mi błogosławił i rozszerzył granice moje, a ręka Twoja była ze mną, i obyś zachował mnie od złego, a utrapienie moje się skończyło!» I sprawił Bóg to, o co on prosił. Amen ❤️🔥
@@harlequinofsulawesi4629 Amen!❤️😍🥰
To co mowisz jest trudne, dlatego ze, zrozumie to ten ktory doswiadczy choc troche tego co Ty, albo bedzie w podobnej sytuacji, bylem kiedys na wyjezdzie kilkudniowym, zle sie czulem na wyjedzie choc wszystko bylo dobrze w kolo mnie, po ktoryms dniu rozbolala mnie strasznie glowa, chodziłem w kulko, lezalem bralem tabletki, wkoncu ogarnely mnie nerwy ze nic nie moge zrobic choc dzialam i powinno ustac...i gdy tak chodzilem, powiedzialem zdanie ktore, do dzis jest dla mnie zaskakujace, dobrze panie ja nic nie wiem, moja podswiadomosc mna manipuluje Ty wiesz lepiej wiec zostan panem mego zycia...i ja wiem ze to dziwne zabrzmi ale ogarnol mnie spokoj, bol ustalwal az ustal...tak naprawde czasem nic nie wiemy, wydaje nam sie bo cos puszczamy przez nasze emocje, dom, ale On wie lepiej..
No i wlasnie. Super kierunek myslenia. Tylko UWAGA! Jestescie charyzmatykami, wiec prosze sie szczerze zastanowic, czy modlitwy chociazby za uzdrowienie obojczyka lub np. zebow byly modlitwami o zaistnienie Bozej woli, czy raczej ludzkiej? Albo wszystkie te modlitwy Witka Wilka czy Marcina Zielinskiego. Ja mowie - to czysta MAGIA!
Haniu ja też się uczę tej pokory, że nie zawsze będzie tak, jak ja będę tego chciała.
To też nie chodzi o to, żeby całkowicie odpuścić, bo przecież sam Bógʻ powiedział "spór że Mną wiedzcie"
Nasza mądrość powinna też polegać na tym, że, mamy zgodę i wolność w tym, aby powiedzieć "ok", kiedy rzeczywistość wygląda inaczej, niż nasze wyobrażenia.
Pozdrawiam w Panu ❤️.
Haniu, mówiąc o czytaniu „Jana od krzyża”, jaką pozycję masz na myśli? Będę wdzięczna ❤
Ciekawe rozważanie. Dzięki.
Przykro mi, że poprzedni film wywołał takie wzburzenie w niektórych. Wydaję mi się, że to reakcja obronna, jak ktoś zaczyna się czuć zagrożony ze swoimi religijnymi przywarami, gdzie uwił sobie wygodne gniazdko i nie chce, żeby ktoś mu je rozmontowywał swoimi pouczeniami. Dla mnie wiele z nauk, które słyszę, są również trudne, nie wszystkie potrafię realnie wcielić w życie, choć się staram, a od Ciebie wiele się uczę, nawet jak jest to mega trudna nauka :). Prorocy w ST jednak też nie byli mile widziani, czasem nawet kończyło się to dla nich śmiercią. Czasem im bardziej uderza w nas surowa prawda, tym bardziej staramy się bronić. Ja nieraz mam takie zamieszanie w głowie, bo z różnych stron różne nauki płyną i momentami już nie wiem, komu wierzyć, ale potem nachodzi mnie refleksja, że takich dylematów nie mają ludzie, którzy posiadają wspomnianą przez Ciebie relację z Bogiem. Gdybym miała z nim lepszy kontakt, umiałabym rozeznać, gdzie leży Jego prawda. :D Mam nadzieję, że w przyszłości mi się to uda, a Tobie życzę dużo wytrwałości w prowadzeniu kanału. Robisz świetną robotę!
🌿🙏🕊️💜🌿
Bardzo podobne problemy mają kobiety niezamężne, samotne nie z wyboru, które za wszelką cenę pragną spełnić swoją wolę i "wymodlić" sobie męża. Wiem to z autopsji. Napisałam nawet książkę na ten temat i polecam ją nie tylko kobietom niezamężnym ale wszystkim, którzy zderzają się w życiu z czymś co nie jest po ich myśli... To są takie chwile, w których Pan Bóg mówi: "sprawdzam". Sprawdzam kto i co jest w twoim życiu na pierwszym miejscu. Jak realizuje pierwsze przykazanie Boże bo jak się okazuje w praktyce, to naszym bożkiem może stać się upragnione dziecko lub wymarzony mąż... temat rzeka. :) Jeśli ktoś chciałby go zgłębić, to polecam "O samotności inaczej". Moje rozważania snuję między innymi na podstawie tekstów Edyty Stein (późniejszej świętej Benedykty Teresy od Krzyża). Pozdrawiam i życzę aby to wola Boża a nie nasza, wypełniała się w naszym życiu! :)
Dlatego będąc w spólnocie charyzmatycznej i mając nawet przyjaciół chrzescijan w innych denominacjach nie modle się do tzw swiętych ani MARYJI Tylko JEZUS jest jedynym pośrednikiem i nie ważne w jakiej Religi jesteśmy pozdro
Zachęcam do modlitwy za wstawiennictwem Najświętszej Maryi Panny. Ona zawsze wskaże na Jezusa Chrystusa, nigdy na siebie. Tam gdzie Maryja tam jest Chrystus 🙂
@@angelikaanna7502 W Bilbli jest co innego napisane prosze sobie poczytać
@@angelikaanna7502 No niestety nie mogę się zgodzić. Znam zbyt wiele osób "maryjnych", którym Maryja przesłoniła Jezusa, i które właściwie nadają się na modlitwę o uwolnienie, bo nie są w stanie obecności Bożej znieść. Maryja jest fajna, ale to Jezus ma być naszym oblubieńcem, "mężem", i to z Nim mamy przede wszystkim rozmawiać, ustalać rzeczy i przebywać. Rolą rodzica jest małżeństwo wspierać, a nie zajmować miejsce męża czy żony. Nie wyobrażam sobie, żeby lecieć do "teściowej", żeby porozmawiała z moim mężem, który kocha mnie najbardziej na świecie. A niestety widzę jak ludzie lecą i klękają przed figurą Maryi po komunii, zamiast skupić się i oddać cześć Temu, z którym się jednoczą, idą oddawać cześć Jego matce (albo figurze). Straszne. Czekam, aż kosciol wreszcie zacznie piętnować to wciskanie Maryi wszędzie i dawanie jej więcej uwagi niż Bogu samemu 😕
@angelikaanna7502 poczytaj sobie Pismo Święte
Ty też poczytaj, tylko najpierw zdejm te zielone swiątkowe okulary
Haniu u Ciebie pytania dlaczego nie macie a u nas w drugą stronę: po co wam kolejna ciąża; dzieci macie, bo jest 800+
Obecnie nauczyłam się spokojnie odpowiadać.
Wczoraj znowu siedząc w kolejce do lekarza, starsza Pani do mnie: takie matki mają trójkę dzieci i nie pracują, bo mają 800+
Uśmiechnęłam się i mówię: o to ja :-)
Haniu wiem że nie o tym jest Twoje nagranie ale bardzo uderzyło mnie Twoje w nim stwierdzenie że kochasz Boga. Jakże Ci zazdroszczę ,bo ja żyjąc już trochę lat nie potrafiłam Go pokochać. Wiele lat spędziłam na próbach poznawania Go ( czytanie Biblii, osobista rozmowa, rozmyślanie o Nim, ) sądząc że poznanie Go doprowadzi mnie do pokochania Go, ale to poznanie doprowadziło zaledwie do zachwytu nad Nim ( jest wspaniały, kochający nas, dobry, cierpliwy itd,.itd). Czy miłość do Niego to kwestia Jego łaski ? Jak pokochać Boga ?
❤❤❤
Czy polecasz Haniu jakieś tytuły książek Jana od Krzyża
Według tego co czytałaś to chrzest niemowląt to magia. Tam dziecko nie może chcieć nic przyjąć bo jest nieświadome co się z nim dzieje.
Jest sprzeczne z tym co polecił Jezus " Idźcie więc i nauczajcie wszystkie narody, chrzcząc je w imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego; Ucząc je przestrzegać wszystkiego, co wam przykazałem. "' żeby kogoś ochrzcić trzeba go najpierw nauczyć.... czego można nauczyć noworodka ?
Jakm pogodzić naukę o wstawiennictwie świętych z tym co naucza Pismo Święte " jest jeden Bóg i jeden pośrednik między Bogiem i ludżmi Jezus Chrystus"
Czy słowa Jezusa " o cokolwiek prosić będziecie w imieniu moim to się stanie, o cokolwiek mnie prosić będziewcie, ja to uczynię?
Jesli religie traktujesz jakk cos magicznego to zostawiam to bez komentarza... Ciekawi mnie jak czesto przystepujesz do sakramentów...
Sakramenty też nie pełnią magicznej roli w naszej wierze i nie są konieczne do naszego zbawienia.
Łotr wiszący na krzyżu obok Jezusa nie miał sakramentów, nie miał dobrych uczynków- za swoje uczynki został skazany na karę śmierci i nie kwestionował słuszności tego wyroku, pomimo tego został zbawiony - Jezus obiecał mu raj .
Mam prosbe prosze o modlitwe w mojej intencji w okresie adwentu zmagam sie z problemem emocjonalnym
Mam pytanie: czy można napisać do Ciebie gdzieś na maila?
Mail jest w opisie kanału, poznaniepana@gmail.com :)
Dziękuje, nie spojrzałam tam:)
Mądrość
ua-cam.com/video/lw4UfHrbkas/v-deo.htmlsi=a4EVYen8meZC9ip4
Haniu a Ty kochasz Maryję?
Bóg prowadzi swoimi drogami, prosic mozna Boga ale z podejsciem ,,Wola Twoja Niech Bedzie,, tak jak Jezus on tez prosil ,, Ojcze oddal odemnie ten kielich, ale niech wola Twoja bedzie, Na sile sie nie da, widze jak poronienie zmienilo mnie dalo pokore to mialo byc dla czegos ... dla pokory. To ze dziecko ma niepelnosprawnosc, zaakceptowalam a Bog dal spojrzenie ze to Blogoslawienstwo. My nie patrzymy glebiej zbyt Ziemsko zbyt egoistycznie, zbyt pewni siebie. POKORA I NIECH SIE DZIEJE WOLA NIEBA!
Niech pani zobaczy dietę ketogeniczna być może ona pomóc na pani problem
Proszę sprawdzić kanał braci Rodzeń
Dzięki za film. My jesteśmy w Waszym wieku i rok mniejsi stażem i mamy podobny problem, wszyscy nam radzili, żeby się modlić do tego, tamtego, a ja zawsze miałam opór przed takimi modlitwami. Nie wiem skąd, ale może już teraz wiem 😊 u mnie jeszcze dodatkowo wyszły sprawy z domu, wiem jakie Mikołaj ma podejście do psychologii, ale mam wrażenie że z pomocą Ducha Świętego, psychologa mi bardzo pomogła, skorygowała moje myślenie, pokazała mi że wyniosłam złe schematy z domu.
❤
Katolicyzm to nie chrześcijaństwo to herezja
A ja 40 lat byłam katoliczką i nie miałam pojęcia o jakie BOŻE KRÓLESTWO się modlę. A Pani wie? W co właściwie Pani tak naprawdę wierzy?
Królestwo Boże o które Jezus kazał nam się modlić " przyjdż Królestwo Twoje" ma być ustanowione na ziemi prze Chrystusa po Jego powtórnym przyjściu.
Będzie ono trawło 1000 lat i przyniesie ziemi pokój i wiele błogosławieństw.
Więc jak ma na imię BÓG? Jak ma na imię OJCIEC JEZUSA CHRYSTUSA? No i jak ma na imię Duch Święty?
@@danutamigda5982 W Piśmie Świętym jest objawione imię Boga - YHWY. Pan Bóg również przedstawił się "JESTEM"Jestem który Jestem"
To imię nosi Bóg Ojciec , Syn i Duch Święty. Bóg nie jest pojedyńczą osobą. Każda z tych osób ma te same przymioty ale pełni różne funkcje.
Ojciec pełni rolę przewodnią dlatego Syn jest Jemu podporządkowany i w tym sensie jest "mniejszy "od Ojca.
Aha ,czyli te wszystkie trzy osoby weszły do łona Marii, urodziły się, dały się zamordować a potem same się wskrzesiły . No i teraz cały czas wiszą na tym krzyżu w każdym kościele, albo płaczą w pieluszkach w ubogiej stajence i śpiewa im się kołysanki w stylu lulajże Jezuuniu albo jako niemowlę cały czasu siedzą na rękach u Matki . Bo nawet Koronę kościół odebrał tym trzem osobom i włożył ją na głowę Marii windując kult maryjno różańcowy. Ciekawe czy Pan rozumie ten pokrętny wykład. A z PISMA ŚWIĘTEGO wyraźnie,jasno i czytelnie wynika że BÓG zesłał na Ziemię Swojego Syna JEZUSA CHRYSTUSA a nie Sam Siebie. Ew. Jana 3:16, 17. JEZUS CHRYSTUS kiedy wracał do Nieba powiedział że OJCIEC jest większy od Niego. Ew. Jana 14:28. JEZUS CHRYSTUS będąc na Ziemi często modlił się do BOGA, Swojego OJCA. Przecież nie modlił się Sam do Siebie. Np Ew Jana 17:1-26 . A Duch Święty nie jest osobą . To Potężna Boża Moc, Miłość, Mądrość, Wiedza, Wierność, Lojalność i wszystko co pomaga przy BOGU wytrwać do końca. I to co wyrabia kościół to jest to grzech przeciwko Duchowi Świętemu który nigdy nie będzie wybaczony. Mateusza 12:31, 32. Aż tak trudno zrozumieć że YHWY znaczy Jestem który Jestem, Staję się tym czym chcę się stać? YHWY przeprowadził Potop, zburzył Sodomę i Gomorę, Jerycho i często używał Swojej Potężnej Mocy. Miłość też nie jest osobą a bez niej rozlatują się nie tylko rodziny ale i całe narody . Więc zbliżający się ARMAGEDON będzie ratunkiem dla wszystkich którzy uwierzyli BOGU JEHOWIE I JEGO SYNOWI JEZUSOWI CHRYSTUSOWI. Świadkowie JEHOWY nie mają żadnych wątpliwości że JEHOWA BÓG razem ze swoim Synem JEZUSEM CHRYSTUSEM zrobi na Ziemi porządek i przywróci warunki które zaprzepaścili pierwsi ludzie. Bo tym właśnie będzie KRÓLESTWO BOŻE w którym będzie się działa Wola BOGA jako w Niebie tak i na Ziemi.
Pani Haniu, jeśli Pani czyta Biblię, to proszę wskazać potwierdzenia wszystkich katolickich doktryn, dogmatów i obrzędów. Kościół wymyślił ich mnóstwo, ale np gdzie jest opis jakiejś mszy na której jakiś kapłan jakimiś konsekrowanymi rękami zamienia jakiś opłatek w ciało a wino w krew? Albo który fragment Biblii mówi że BÓG jest trójcą?
Nie ma w Biblii słowa" trójca" Ale z całości Nowego i Starego testamentu wynika, że Bóg nie jest pojedynczą osobą, że Jezus jest Bogiem ,
że ma te same przymioty co Ojciec lecz z racji pozycji jest podporządkowany Ojcu ( Ojciec w tym sensie większy jest od Syna).
Ojciec pełni dominującą rolę. Ojciec i Syn to nje jest ta sama osoba Ale zarówno Ojciec jak i Syn są , "YHWY", "JESTEM". "Jestem który Jestem"
zarówno Ojciec jak i Syn nazwani są w Biblii Alfą i Omegą - Pierwszym i Ostatnim. Bogiem Mocnym .
Właśnie wczoraj zaczęłam czytać Objawienie (Apokalipsę), zgodnie z wykreślanką, jaką Mikołaj zaproponował na rok 2024. Zastanowiło mnie, dlaczego - jeśli jest to jedno i to samo - Jan użył w odniesieniu do Jezusa, wyrażenia innego niż „alfa i omega”? Ten sam autor, ten sam utwór i w ramach jednego wątku. Dlaczego? Na początku rozdziału czytamy, że Bóg dał to objawienie Jezusowi a Jezus Aniołowi. Jan wyraźnie odróżnia te duchowe osoby.
No i Pani Jolu, w co właściwie Pani tak naprawdę wierzy?
Widzę że usunięto mój komentarz który nie potwierdza doktryny o trójcy. A przecież podałam wersety z PISMA ŚWIĘTEGO . Ew. Jana 3:16, 17, 14:28, 17:1-26 . Więc kto będzie teraz taki odważny że wyrzuci SŁOWA BOŻE?
Panie Hellothere , aż tak Pan się boi i nienawidzi Biblii?
Widać w Tobie że jesteś wierząca i masz relację z Bogiem. Ale po co na siłę siedzieć w krk? Przecież tam wszystko jest inaczej niż w Biblii.
....nie można burzyć starego mostu, jeżeli nie zbudowalo się nowego.
Akurat czytam listy do 7 Kościołów w Apokaplipsie :) To zaskakujące ile zła dzieje się w tych kościołach, ale Jezus nie przestaję nazywać ich swoimi kościołami, wierzę, że właśnie z miłości do nich, pisze te listy i daje im czas na nawrócenie, na oczyszczenie się. Bogu niech będą dzięki za Jego łaskawość! :)
@@PoznajmyPana Tak, to były nadal koscioły Chrystusa pomimo ich grzesznego postępowania i często słabej wiary, niemniej jednak tamte kościoły
kontynuowały nauki Chrystusa. Największym problemem KK są niebiblijne nauki , zaadoptowanie pogańskich tradycji i obrzędów.
Ja Boga proszę tylko o pomnożenie wiary
O nic innego
Moje zachcianki nie są istotne bo Bóg to nie złota rybka
++
Fajnie że dzielisz się swoim doświadczeniem ale robisz to niestety przez negację co ma trochę przykry charakter. Zauważyłem to tu jak i w jednym z poprzednich odcinków. To tak jakbyś podeszla do wiekowej starszej pani z tradycyjną pobożnością i wygarnęła jej w twarz swoje poglądy. Masz rację ale polecam popracować nad postawą.
Dziwne... Ten film jest odbierany przez ciebie jakbyś został zmuszony do jego oglądania a jednak przyszedłeś z wolnej woli aby posłuchać. Coś cię uraziło - popracuj nad tym zranieniem w swoim sercu. Nie sugeruj że ktoś komuś wyrzuca coś w twarz bo to jest nie adekwatne do twojej wypowiedzi. Proszę również nie narzucaj własnego postrzegania intencji rozmówcy, bo gdzieś już to słyszałam I to ciągnie za sobą negatywne konotacje...
Drogi Rafale, twoja wypowiedź nie jest prawdą tylko czystą złośliwością. Proszę rozważ to
@Valerie_Punk nie rozumiemy się
Zgadzam się, sugerowanie że modlitwa może być mniej wartościowa jeśli jest do świętych może sprawić przykrość i ma charakter negatywny sugerujący błąd modlącemu. Nie nam oceniać wartość modlitwy...równierz doceniam dobre chęci, I doraszam skupieniu się na swoim przykładzie. Mądra uwaga Rafał
@@marudela dzięki , bo chodzi mi w zasadzie o etykę wypowiedzi.
Ja również się zgadzam i popieram
No i znowu Haniusiu nagrałaś właściwy film we właściwym dla mnie momencie życia. Jestem dopiero co po odmawianiu 3 Nowenny Pompejańskiej i pierwsza z moich intencji się jeszcze się nie spełniła, druga może już się wypełnia (nie mogę tego przez jakiś bliżej nieokreślony czas zweryfikować), a trzecia (dotycząca mojego zdrowia) może już się spełnia, choć są to tylko drobne symptomy.
O ile nie mam wątpliwości co do istnienia Boga, jego pomocy i łask okazanych innym ludziom, to czasem podczas odmawiania różańca mam wątpliwości, czy ja zasłużyłem na łaskę, ale wtedy w takich chwilach zwątpienia myślę sobie, że to szatan podszeptuje mi te wątpliwości, żeby mnie zniechęcić do modlitwy, żebym zrezygnował i oddalił się od Boga, a on by wtedy zacierał ręce, że kolejna duszyczka zwątpiła w pomoc Boga.
Twój film Haniusiu jest dla mnie pokrzepieniem i wzmacnia moją nadzieję na spełnienie moich intencji.🤩
Pozdrawiam Cię serdecznie i wszystkich, którzy kochają i są blisko Boga.😍
❤❤❤