Ile tak naprawdę żyje silnik w samochodzie?? "mitologia polskiej motoryzacji"
Вставка
- Опубліковано 2 бер 2019
- Ile tak naprawdę może przejechać silnik w naszym samochodzie, czy granica 200.000 jest tylko Polską mitologią? Dziś luźno porozmawiam z wami na temat żywotności silników w samochodach osobowych. Jeśli pomogłem to kciuk w górę i udostępniamy .
Konkurs !!!
Krok 1. Klikacie link poniżej otworzy wam się strona , i kopiujecie ten długi link który otworzył wam się w przeglądarce.
----------------------------------------------------------------------------
na.allegro.pl/AllegroSmart
-----------------------------------------------------------------------------
Krok 2. Wchodzicie na poniższą stronę, logujecie się z konta google i wklejacie link z kroku 1 i tyle :)
-----------------------------------------------------------
konkurs.m4k.pl/konkurs/28
------------------------------------------------------------
Super okazje dla widzów M4K tylko dla Was
--------------------------------------------------------------------------------
na.allegro.pl/PROMO_alkomat
--------------------------------------------------------------------------------
NOWY WARSZTAT M4K GARAGE KOŚCIERZYNA
--------------------------------------------------------------------------------------------------------
/ m4k-garage-serwis-samo...
---------------------------------------------------------------------------------------------------------
Książka "Miłośnicy 4 kółek"
--------------------------------------------------------------------------
na.allegro.pl/ksiazka_milosni...
--------------------------------------------------------------------------
WSPÓŁPRACA
info@milosnicy4kolek.pl
INSTAGRAM WBIJAJCIE
-----------------------------------------------------------------------------------
/ milosnicy4kolek
------------------------------------------------------------------------------------
meble warsztatowe których się nie powstydzimy :)
------------------------------------------
fastservice.pl
------------------------------------------
Patronite To dzięki temu że Wy się dokładacie możemy realizować coraz to śmielsze projekty tak więc masz ochotę wesprzeć rozwój kanału i doceniasz nasz wkład wbijaj na i zostań patronem :)
------------------------------------------------------------------
patronite.pl/Milosnicy4kolek
------------------------------------------------------------------
SKLEP Z GADŻETAMI DLA MIŁOŚNIKÓW
------------------------------------------------------------------------------------------------
luckymotion.com.pl/51-milosnic...
------------------------------------------------------------------------------------------------
Wbijajcie na naszego FB
-----------------------------------------------------------------------------------
/ milosnicy4kolek
-----------------------------------------------------------------------------------
Oraz nasz dostawca części używanych
------------------------------------
panta.gda.pl
______________________ - Авто та транспорт
mam 11 letniego fiata z udokumentowanym przebiegiem 98 tys km....sprzedając go, bede musiał kręcić licznik do góry bo w to nikt nie uwierzy 😂😂
Nic nie kręć
Ja mam fiata z 2004 z przebiegiem 50 tyś, kupiony przez rodziców w salonie i też mi nikt nie uwierzy :v
@@januszpolak8437 czekaj zaraz pójdę na warsztat i będę miał podobnie :D
Kolega ma Audi a4 z 2003 roku z Włoch z 190 k km i nikt nie wierzy xd
Ja miałem Tourana 2.0 TDI 2004 rok z przebiegem 198000 dodam że przebieg oryginalny ponieważ kupiłem go w salonie w polsce. I musze powiedzieć że też przeszło mi przez myśl żeby dodać mu kilkadziesiąt tyś. ponieważ miałem już dość pytań typu ILE ŻEŚ PAN COFNĄŁ LICZNIK. Pozdrawiam wszystkich Januszy biznesu.
Nasuwa mi się hasło- sprzedam samochód przebieg do uzgodnienia
Genialne
Marku, to Ci się udało....😂
Ja kiedyś widziałem ogłoszenie na słupie że ktoś sprzedaje malucha i było napisane "przebieg: musimy się dogadać" 🤣
kupilem Toyote Previe 1, w której zakochalem sie w przebiegu (mial 440kkm) teraz 466kkm jedyne co mam do zrobienia z najważniejszych rzeczy to wymiana lub regeneracja mostu. pozdrawiam wysokie przebiegi!! :D
Michu - jesteś gość. Myślałem, że wiem dużo osamochodach. Dzięki Tobie - wiem duuużo więcej. Muszę Cię poznać osobiście. W lecie wybiorę się w Twoje okolice. Dodałeś mi otuchy. !!!
Nie każdy diesel 10-15 letni musi mieć 500 tys i więcej. Znam dużo osób które kupiły 3-4 latki z przebiegiem 150 tys a dziś po 10 latach mają po 200-250 tys. Nie każdy jeździ 30 tys na rok ludzie też jeżdżą po 6-8 tys. Fajny odcinek. Pozdro
Dokładnie. Jak się mieszka i pracuje w małym mieście, na wakacje jeździ raz w roku, a dodatkowo przebieg w rodzinie rozkłada się na dwa auta, to robi się autem jakieś 10 tys. km rocznie. Szczerze mówiąc to nie wiem gdzie ci ludzie takie przebiegi po kilkadziesiąt tys. km rocznie wykręcają. Całe szczęście moje TDI miało już trochę nalatane jak je kupowałem bo gdybym to ja nim jeździł od nowości, to chyba bym go nie sprzedał bo każdy kupujący by myślał, że na głowę upadłem, żeby aż tak budzik cofać.
No ja kupiłem Vectre C Kombi z 2007 (1.9 CDTi) z 240 tys i działa wybitnie
Oczywiscie. Sam kupilem kiedys bore,1,6, ktora miala 120k km. Po 10 latach uzytkowania miala 148. Niestety nie da sie ukryc, ze jwj eksploatacja to dojazd do pracy, dwa tygodnie na parkingu i powror do domu. W czasie wolnym wypad do znajomych i tyle. Takie samochody, ktore malo jezdza w cyklu miejskim sa tak samo zajechane jak te z milionowymi przebiegami
Nie boję się dużych przebiegów ale boję się że ktoś z 600k km zrobił 350k km bo jest on bardziej prawdopodobny
kkm to kilokilometr? xD nie lepiej megametr?
@@rigux7739 1k=1000 pajacu
tysięcy kilometrów, powinieneś użyć spacji, zeby rozdzielic
Niech wam będzie, zmieniam
Do mnie dzwonił facet w sprawie ogłoszenia o Caravelle z 2003r z przebiegiem 700tys km, pytał co ten bus ma tak dużo przebiegu...
Misiek, jak ja lubię twój-wasz vlog. I warsztay, i samochodówka, i logika- no wsyćko. Dalej tak trzymaj, racjonalnie i rozsądnie.
Dzięki za wszystkie informacje, super sprawa ten Twój program dużo się można dowiedzieć ✌️✌️✌️
Znaczy z tym im wyższy przebieg tym bliższy prawdy ,może tak średnio. Powiedział bym że zależnie od rocznika trzeba logicznie myśleć i mieć oczy otwarte.
I patrzeć na STAN TECHNICZNY .
A odcinek i tak ZAJEBISTY 👍👍👍
Może w końcu ktoś przemówi ludziom do głowy , dobrze że taki filmik powstał 👏👏
Nie przemówi - but jest mądrzejszy od połowy pojebanego społeczeństwa w tym kraju
Michu, bardzo lubię i szanuję to co robisz. Uważam że odwalasz kawał dobrej roboty. Nie tylko okłamujesz mity w po prlowskiej Polsce na temat motoryzacji, ale też przekazujesz dużo pozytywnej energii. Jakkolwiek, kiedy wypowiadasz się o tematach stricte technicznych, wychodzi twój brak profesjonalnej wiedzy. Masz zasób wiedzy jako miłośnik, ale nie jako profesjonalista. Oleje long life to poprostu kolejny krok rozwoju technologicznego. Dziś już każdy w Polsce wie że paliwo paliwie nie równe. I że słabej jakości paliwo może zabić bardzo szybko nowoczesne, wysoko ciśnieniowe wtryskiwacze. Ale olej to olej. Dosłownie. Nikt nie zwraca uwagi że oleje są różne. I że nawet popularne 5w30 do Niemca nie jest takie same jak do franzuca. Dziś silniki są dużo bardziej precyzyjne. Wykonane z lepszych materiałów. A co za tym idzie, jest ich mniejsze zużycie. I ktoś tam, w laboratorium wydał grube dziesiątki tysięcy zielonych $$ żeby dobrać odpowiedni olej i sprawdzić co ile należy go wymieniać w samochodzie osobowym w najmniej korzystnych warunkach... Ale co tam. Ja wiem lepiej. A później ludzie słuchają i wierzą w płaska ziemię. Long life w tirze jest na 300 tysięcy kilometrów. W osobówce tylko na 30 tysięcy. Mówienie o nie stosowaniu się do wytycznych producenta to jak nie słuchanie lekarza podczas leczenia. Zmierzając do plenty, sugerowałbym, aby następnym razem przygotować się od strony technicznej równie dobrze jak od strony pozytywnej energii. Nie bytajac Mietka mechanika. Uzupełniając wypowiedz, nawet EGR, nie jest tym za co go ludzie uważają. I jego odłączanie nie jest dobrym pomysłem. Chwilowy przyrost mocy opłacimy szybsza eksploatacją silnika, ale to już temat na osobny odcinek. 😉Pozdrawiam
Dzięki za pracę jaką wkładasz w kręcenie tych materiałów wideo i za to, że dzielisz się swoją wiedzą. Zabrzmi to, groteskowo,ale kiedyś skończyłem szkołę mechaniczną - mechanik i operator pojazdów silnikowych, nie muszę chyba poświęcać zbyt wiele miejsca na to, czego się tam nauczyłem - niczego. Zajęcia teoretyczne były prowadzone w tak nieciekawy sposób, a praktyczne nie miały nic wspólnego z nauką tego zawodu, że motoryzacja wydała mi się tak mało ciekawa, że przez wiele lat pozostała poza sferą moich jakichkolwiek zainteresowań, do tego stopnia, że skończyłem studia na kierunku administracja - który nijak się miał do tego czego próbowano mnie nauczyć w szkole zawodowej, a prawo jazdy zrobiłem dopiero w wieku - nie będę się przyznawał. Dzisiaj jestem kierowcą i posiadaczem samochodu marki ALFA ROMEO 147 1.6 105KM i dzięki Twoim lekcjom dowiaduje się z jakich elementów podzespołów zbudowany jest samochód i jak to wszystko działa. Filmy które kręcisz są bardzo ciekawe i pozwalają mi zdobyć elementarną wiedzę potrzebną do podjęcia decyzji : czy, jak to zrobić i ile będzie kosztował remont samochodu jaki posiadam. Nie będę ukrywał że kupiłem go za małe pieniądze i niedługo po zakupie musiałem wymienić silnik, do wymiany jest jeszcze całe mnóstwo rzeczy mniej i bardziej uciążliwych. Z racji tego, że potrzebuje tego samochodu na dojazdy do pracy i nie będę ukrywał bardzo mi się podoba 147, to bardzo chcę ją wyremontować, dlatego każda wiedza na temat samochodów jest dla mnie cenna i jeszcze raz dzięki za to co robisz? Pewnie łatwiej byłoby podjechać do Ciebie,żebyś ocenił stan mojego samochodu, ale dzieli nas 400 km. Fajnie byłoby gdybyś poświęcił jeden film i opowiedział o ALFIE 147 o jej bolączkach,wadach i zaletach. Pozdrawiam Damian
Miechu może zrób odcinek o nowych silnikach które warto by było kupić... Pozdrawiam i łapa w góre.
Nie ma nowych silników które są godne polecenia, co nowe to ma napędzać kasę dla serwisu a po chwil kaplica! Ty kupuj nowe i dawaj zarabiać producentom. To jest celowe postarzanie produktu byle do gwarancji a potem ... złom! Koszty naprawy są podobne z kupnem NOWEGO!
@@sebastiankonopski2429 Masz racje ale jeśli ktoś chce kupić nowy samochód to co ma wybrać?? Myśle że wśród tego całego nowoczesnego złomu może jednak coś znajdzie się coś wartego uwagi.
A znajdzie się, znajdzie. Z diesli to szczerze polecam 2.0 HDI w cytrynie/peugeocie a z benzyny 1.5. Najrzadziej widuje je na serwisie a całkiem się dobrze sprzedają. Moi rodzice mają aurisa 1.6, bardzo fajny silnik, może trochę muli ale nic się z nim nie dzieje, tak samo 1.5 dci od renault. No ale podstawa to tak jak Michu radzi 1000 km i wymiana oleju z filtrem na oryginalne i później wymiany co 10 000 km. Nic się z nimi nie powinno dziać.
@@damiandmowski6249 Każdy nowy samochód jest mniej lub bardziej godny polecenia, tzn na pewno wytrzyma okres gwarancji, po tym okresie zaczynają się schody, a co będzie kiedy samochody produkowane obecnie będą w wieku ok. 10 lat , tak jak większość aut jeżdżących po naszych drogach... strach się bać, już widzę te kolejki do mechaników. To wszystko wina CHCIWOŚCI producentów oraz UE i jej przesadnym byciem EKO!!!
nowych nie warto :D
Łysy oglądam Twoje filmiki od początku istnienia kanału. Bardzo fajnie wytłumaczyłeś o żywocie silników :)
To gratulacje jesteś teraz super fachowcem
Same dizle w polsce niemcy jusz nie mają nic
Super że jesteś co najlepsze dla Ciebie :)
Witam...zacząłem oglądać twój program super rady i porady...noszę się z kupnem auta w kombi do 20000 tyś.myślę że twoje porady pomogą.leci subek.POZDRAWIAM.
"Jeżeli samochód lata po trasie przy prędkosci 130-140 tys km". :) Jeśli na sekundę to trzeba mu już założyć współczynnik transformacji czasoprzestrzennej. :) wtedy mimo że ma nalatane to jest troszkę młodszy
*Einstein opuścił pokój*
hah no genialne, więc tak to robi vw, audi i bmw gdzieś na granicy jest tunel czasoprzestrzenny :D
@@zbigniewpiekarz4947 ua-cam.com/video/6_CJ4O9kneI/v-deo.html
Celnie 😁
Mam e 39 benzyne z 1996 roku.Przebieg na dzisiaj 304 tys km.Sprowadzony z niemiec kilka lat temu z przebiegiem 276 tys km. .Dzisiaj ma 304 tys.Zona jezdzi ok 3000 km rocznie.!!Stan wnetrza prawie fabryczny.Ile musi miec przebiegu auto, ktore niema kierownicy ,mieszka,przetarc foteli itp itd .Mialem styczność z pracą w salonach samochodowych francuzkich oraz grupy wag.Powiem wam szok ,im mlodsze tym wiekszy przebieg ! 3 latek i przebieg 200 tys zaden problem.Sprawdzalem znajomym przebiegi "okazji"👋 z zachodu 1 na 10 niekrecony.!Pozdrawiam serdecznie.
Jest Pan super
Mam BMW X1 z 2012 roku i przebieg juz 215 tys i bardzo sie uspokoiłam po Pana audycjach
Dziekuje!!!!!!
Naprawdę sprostowałeś temat mega.. dzięki łysy
michu, zrób odcinek. Jak jeździć dieslem a jak benzyną. czy wykorzystywać moment obrotowy co najważniejsze czy jeździć w momencie obrotowym. Kontynuacja tego odcinka, o wydłużaniu życia naszej jednostki :)mpozdrawiam :)
Ja myśle że niebieskie sa najtrwalsze a czerwone najszybsze!
Dla orkow z Warhammera to oczywista oczywistość.
a srebrne najczystsze ;)
A czarne najmocniejsze!
a zielone najbardziej ekologiczne
Hahahahhahha a twoje cycki najwieksze!!!
Honda Civic VII 2004 z Niemiec odkupiona od ojca z synem co sprowadzili. Miała 140k jak kupiłem a ja przez 6 lat dobiłem do 245k nie robią nic, tylko płyny i klocki. W końcu padła UPG, ale nawet z tym już rok jeździ, tylko dolewać trzeba... Japońska sztuka!
Bardzo fajny odcinek, jak zawsze :) Trochę rozbijają te częste przejscia kamery, ale to tak tylko sie czepiam ;) Pozdro
Największą zmorą są mechanicy w chuja grający. Co ja przeżyłem to książkę można napisać.
Zgadzam się miałem to samo z mechanikami pseudo fachowcy 3/4 To paproki piepszone
Jakbym o sobie czytał, zgadzam się
Jak jesteście z woj. opolskiego mogę polecić zaufany warsztat, 7 lat korzystam i nigdy się nie zawiodłem ;)
@@przemysawhubiak1931 Mozesz podac mi na ten warsztat namiary ?
@@ramzes0406 Luda Hubert. Mechanika pojazdowa
148, 48-220 Pogórze
77 437 54 97 g.co/kgs/cScDAe dodam jeszcze że zawsze proponują obejrzenie wymienionych części a nawet można wziąć je ze sobą ;-) po pierwszej wizycie wpisują twój pojazd do bazy w której po każdej wizycie jest wprowadzone co było zrobione w aucie.
Gdyby każdy właściciel dbał o swoje auto, naprawiał na bieżąco , a nie patrzył by jak najszybciej je sprzedać, bo coś się psuje, to nie byłoby tylu szrotów.
Ale byly by kosniczne podatki zeby je zlomowali, bo nokt by nowych nie bral.
@@lukaszjuniskadlubo3941 Kosmiczne podatki to już są. Dolicz koszta napraw lub straty przy odsprzedaży produkowanych dziś aut, rekordowe ceny paliw oraz powszechne wśród producentów zagrania typu "tylko naszym narzędziem za 1000$" lub "wyłącznie na naszym oprogrmowaniu dostępnym w ASO".
Paradoksalnie, to wieloletnie użytkowanie trwałych aut jest dla środowiska bardzziej przyjazne, niż chore pomysły typu hybrydy, Euro 6, downsizing - oszukiwanie ludzi, że to jakakolwiek różnica, podczas gdy masa aut ciągle rośnie, już do jakichś chorych rozmiarów.
Ja jeżdżę średnio 40-50 tys .km..rocznie.!! Kia ceed 6 lat z salonu 297.tys.km.pozdrawiam wszystkich na forum.
Najlepsze jest to że ludzie wyceniają auta po przebiegu i możesz miec wszystko zrobione jak trzeba z papierami fakturami ale 450000 przebieg to cene o połowe chcą zbić bo po tyle chodzą na allegro z takim przebiegiem. Tyle ze dołożyć na dzień dobry trzeba i tego nikt nie liczy
@@HanSolo__ kosmiczne podatki na samochody są tylko w Danii i Finlandii
www.auto-swiat.pl/wiadomosci/aktualnosci/europejskie-auto-podatki-od-15-do-180/qjsp9hl
1. hybrydy przedłużają żywotność silnika w warunkach miejskich
2. technologia skyactive czyli wyższe sprężanie benzyny pozwala na zmniejszenie spalania
3. EURO 6 - wymaga modyfikacji poprzez wydłużenie testu do 300-400 km (obecnie zbyt mocno premiowane są cięzkie SUVy plug-in) ale i tak
wymusza mniejsze spalanie paliwa .
4. masa kompaktów europejskich drastycznie nie wzrosła Golf 8 waży podobnie jak Golf 4.
Trafne uwagi 😊
Audi A4 B8 206 000 mil ,rok produkcji 2010 , tydzień temu przegląd bez problemu, kompresja jak z salonu, olej zmieniamy co 10 tyś mil plus minus .Zatem kciuk w górę.Pozdrawiam Waldek(zapomniałem dodać 2.0 TDI 143km)
Podjechaliśmy z ojcem do serwisu na pierwszy roczny przegląd jego auta, ojciec mówi, że przejechał tylko 6 tys km na co pracownik serwisu -Panie tydzień temu był facet co przejechał 900 km :)
Miałem T4. Przy ~470k zmieniłem turbo, trochę wcześniej przepływomierz i sprzedałem przy 510k. Niestety powyżej 150km/h już trochę dymił :-D
Jak zawsze świetnie.
Moje wozy co najdłużej jeździłem to Opel Zafira DTI 100 koni rok 2000 - kupiłem 3 latka z przebiegiem 100.000km jeździłem 11 lat i przy przebiegu 366.000 km mi padł na autostradzie. Pękła panewka. Sprzedałem za 2500 złoty w salonie Opla mechanikowi. Kupiłem w 2014 Passata 2.0 TDI rocznik 2011 z przebiegiem 186.000 km typowy flotowy samochód . Teraz mam 301.000 km . Czyli jeżdżę poniżej 20.000 km na rok. Ale mamy jeszcze od szanownej żony Toyota IQ z silnikiem 1.0 rok 2010 - kupiliśmy te cacko rok temu z drugiej ręki , zeszytowany czyli serwisy w Toyota co roku lub co 15.000 km, auto kupiliśmy z przebiegiem 156.000 km teraz ma 161.000 km. Nasz 3 wozik - to golf IV z 1999 roku silnik 1.4 16V 75 koni- jeden z najgorszych silników . Kupiony bez przeglądu za 200€ dwa lata temu - zawory cykały, wymiana 3 x oleju plus te zawory , hamulce tył , wycieraczki - nowy przegląd - miesiąc temu zarejestrowaliśmy bo potrzebny wozik by przewieźć parkiet , kafelki itd. Te auto miało przedemną 11 właścicieli - przebieg 195.000 km, teraz powiem tak - 75 koni i te auto jako 4 drzwiowy golf wygląda naprawdę dobrze , niema nic oprócz centrala, Servo, ABS - 4 furtki na korbkę , klimatyzacja AC na guzik padnięta . Niewarto naprawiać . Za 3 lata w Polsce chrześnica ma 18 lat może będzie prezent na urodziny . Jako pierwsze auto idealne . Co do przebiegu - w Niemczech boją się kręcić . Moj Brat mam MB E Klasse 3.0 TD , 1997 rok i kupił ją 11 lat temu z przebiegiem 300.000 km , dziś ma 370.000 km i niezamieni na nic . Miesiąc temu był potrzebny samochodzik dla rodziny do polski i akurat kolega z pracy sprzedawał samochód Audi A4 1.8 T z 163 koni. Rok 2006 s przebieg 148.000km znam te auto razem z nim jechałem je odbierać i to w Kiel bo był na zamówienie a szedł przez Danie i wychodził 5.000€ taniej niż w salonie. Cena w roku 2006 to 26.000€ - koledze zapaliła się kontrolka oleju - ponieważ wpadł w panikę i bał się kosztów to odsprzedał za 2800€ plus zimówki i siedzenie dla malucha. Faktycznie trzeba było zdjąć miskę olejową i filtr pompy oleju wyczyścić . Wymiana oleju i po problemie . To była okazja - rodzinka musi sobie jeszcze czujki tył naprawic . Tak to prawdziwe 148.000 km i dobra cena
Renault Kangoo 1.9 dti 2001 rok, 760.000km, cały czas trzyma moc, wymieniona turbosprężarka na nową i raz zatarta pompa wody, to jedyne awarie silnika, a raczej jego osprzętu. Teraz z takim przebiegiem szkoda go sprzedać, chyba tylko na złom, pomimo że auto naprawdę jest w dobrym stanie.
Vp37 najlepsze nie ma lepszych pomp wedle mnie
Jak oc nie drogie to se zostaw woła roboczego, nigdy nie wiesz kiedy się drugie auto przyda...
Takiego mojego służbowego kupił pan biznesmen za cenę złomu.Ręce zacierał ze szczęścia za dwa dni stał u niego na placu z przebiegiem 167.000.I wizualnie wszystko się zgadzało.Robiłem dziennie 300-400km. i tak 5 lat od nowości.
@@piotrus7aswaitosaw979 Ha ha, można powiedzieć że handlarz dał mu drugie życie.
Pozdrawiam Micha i widzów
bardzo super filmiki prowadzone przez super goscia ,popieram
Super 👌
Zgadza się. Znam silniki benzynowe 1.6 z renault po 650 000. I jeżdżą.
700 000 i uszczelka pod głowicą.Wymieniłem silnik 500 PLN+ robota+ rozrząd 700pln i jadę dalej teraz scenic benzyna LPG ma milion najechane 2005 rocznik
"Dół silnika do śmietnika "Michu 2019
Mam Renault Scenica 1,9dci kupilem go z przebiegiem 197000.Po miesiacu jazdy okazalo sie że żre olej jak smok.Diagnoza byla tylko jedna,remont generalny silnika.Polubiłem to autko więc zdecydowalem się na remont.Kozt 4000PLN.Rozwiercanie cylindrow,nowe tłoki nadwymiar,nowe pierścionki,generalka głowicy,nowiuśkie paneweczki wszystkie.No po prostu pięknie wszystko wycackane.Zadowolony z nowego silnika cieszylem się jazdą bardzo wygodnym rodzinnym autkiem.Oczywiście najlepsze oleje,filtry,płyny wymieniane regularnie co niecałe 10000km.Mechanik zapewnil że po takim remoncie to co najmniej 500000km.Przejechalem niecałe 40000 i obrociło panewke.k----a m--ć.Moje autko umarlo pomimo że dbalem o nie tak bardzo i tak je lubialem.Nigdy go nie katowalem,jezdziłem spokojnie bo z rodziną lałem najdroższe paliwo.Nie wiem co moznaby jescze zrobic dbając o silnik.czy to mechanik popełnił bład zakladając nowe panewki bez szlifu wału korbowego.On muwi że wtedy nie bylo takiej potrzeby.A ja wiem że 40000km po kapitalnym remoncie to cale nic.Aż mi się nie chce wierzyć że można jeżdzic autem na jednym silniku 500000km.Teraz kupiłem benzyniaka z przebiegiem 175000.No to zobaczymy.
Mitsubishi Carisma 1.9 DID 2000r. 398 tyś kilometrów. Od 10 lat ze mną. Bez awarii na drodze. Dziś odebrałem samochód od mechanika, sprzęgło komplet, dwu masa, rozrząd, uszczelnienie silnika od skrzyni i rozrządu. Nigdy nie miałem okazji wciskać tak fajnie zrobionego sprzęgła, jest bajecznie miękkie. Uwielbiam ten samochód i mm do niego zaufanie. Mam tylko jedną uwagę siedzenie mi się zapada. Pozdrawiam
masz racje widziałem peugeot 406 benz/gaz z przebiegiem 700 tyś
8:20 Michu dobrze zapamiętuje liczby czytane z kartki z podłgoi 😀
15:40 też
Amen.
PS
Chłopie, robisz dobrą robotę!
Mam Lagunę 2 1.9dci. W 2015 miał 142000. Nigdy nie uwierzę, że był to oryginalny przebieg. Przy wymianie poduszki amortyzatorów na przodzie, cała guma była sparciała i nie nadawała się do niczego. Przy 142 tyś przebiegu na pewno by tak nie było. Dziś auto ma przejechane 225 tyś. Chyba już każdy plastik jaki tylko może zaczyna w niej skrzypieć. Do tego pluje olejem i nie wiem skąd. Olej wymieniam co 12-15 tyś. Jak na razie autko jeździ. Jeszcze ani razu na lawecie :) Oby tak dalej.
Mam 31 letnie Volvo 740 przebieg będzie z 600.000 km.poj.2,3 benzyna i jeszcze ładnie pomyka. :)
Ja mam prawie 20 letnie Volvo S80 2.4 benzyna. Kupowałem go z przebiegiem 330 tysięcy, po 2 latach jeżdżenia za chwilkę dobijam 350 tysięcy(~10k rocznie). Zastanawiam się tylko ile to w rzeczywistości może mieć przebiegu, mimo, że uważam że jest jakaś szansa że ma rzeczywiście te 350 tysięcy. Chociaż nie ukrywam - chciałbym nim zrobić jeszcze z 50 tysięcy :)
Michu zrób odcinek o różnicy w paliwach, w sensie v-power vs normalne😉 czy jest jakiś przyrost mocy, jak to wpływa na układ wtryskowy itd. Dzięki. Pozdro
ja tez chce
Czekamy i może się doczekamy !
Już było kiedyś o paliwach poszukajcie dobrze na kanale
@@sawekogiego3395 było o różnicy 98 a 95 i o jakości a chodzi o te paliwa efecta itp
@@sadseven4992 To o to właśnie chodzi. Efecta to 95 a vpowery i inne vervy to 98 czy tam 100
Ciekawy odcinek.
Masz plusa.
Super
Fiat Punto 2 1.9 jtd 625 tys od nowości z salonu i nic nie było robione w silniku :)
Kumpel fiat marea...492 tys paski rozrzad i oleje robi...kombi szacun tez jtd kombi fajna fura
Bo to jtd
corolla e12 1.4 97km 143k nalotu, pozdrawiam
dałem suba bo chcę abyście wbili 800k
Bardzo dobrze gadarz i madrze pozdrawiam
Mam seata ibiza 1.2 12v 54Km, kupilem w 2004 r. Przebieg 340 tys km. Zmienialem Pony, Filtry, dwa razy lancuch rozrzadu. Bezawaryjne Auto.
Olej zmieniam co 10tys km.
9:42 ;) dobre to
Przed kupnem W204 przeglądałam niemieckie strony i jest dokładnie tak jak mówisz Michu. Ani jedna c klasa nie miała przebiegu poniżej 300 tys tysięcy, większość miała przejechane 370 tys albo jeszcze więcej, nawet duuzo więcej. Ciekawe że przejeżdżają przez granicę i z 400 tys robi się 205 tys albo 250 tys.
Uszczelka nie spaja głowicy z blokiem silnika, ona tylko izoluje i zapewnia szczelność połączeń tych elementów. Głowicę z blokiem silnika spajają zazwyczaj śruby (szpilki czasami), łączące te dwa elementy. Korby zazwyczaj zawsze "trzymają wymiary", chyba że komuś uda się wygiąć wał korbowy. Wypadałoby powiedzieć raczej, że zużycie czopów wału (korbowych i głównych), odbiega od ściśle określonych przez producenta, norm (a tu wypadałoby dodać, że nie liczy się samo "zużycie" a odchyłki kształtu czopów od założonych), takie jak: owalizacja, stożkowatość, beczkowatość. To samo dotyczy wymiarów cylindrów. Jeśli chodzi o tłoki silników współczesnych, to one mają inne zasady oceny stanu zużycia, pomijając warunki dyskwalifikujące tłoki od razu (smugi, rysy, zatarcia, pęknięcia, przypalenia, wżery głównych powierzchni pracujących tłoka, czyli jego płaszcza), to, pewnie mało kto wie, że każdy tłok, który nie wykazuje wcześniej wspomnianych patologii, mierzy się w ściśle określonej wysokości, określonej konkretnie przez producenta, zawsze prostopadłej do osi sworznia tłokowego, płaszcza tłoka. Kończąc, na żywotność silnika wpływa przede wszystkim sposób jego eksploatacji, i tutaj w cale nie ma większego znaczenia, czy zmienia się w nim olej co 10 000 km czy 15 000 czy co 60 000. Silniki przedwcześnie wykańcza niewłaściwa ich eksploatacja, taka jak np: jeżdżenie na V biegu przy zbyt niskich prędkościach, co powoduje takie przeciążenia wspomnianego układu tłokowo-korbowego (tłok-cylinder, panewki główne i korbowe), że nawet jakby zalać do silnika święty olej syntetyczny, to i tak mu to nie pomoże przed zarżnięciem. No i bardzo ważne jest nie tyle regularnie zmienianie oleju, co dbanie o szczelność silnika, tj. by nie "brał" z zewnątrz powietrza nie filtrowanego przez filtr powietrza. Każda minuta pracy silnika z takimi nieszczelnościami, powoduje zasysanie doń kurzu, syfu i innych cząstek, które w większości, zostają w nim na stałe, a mieszane przez krążący w silniku olej, tłuczone są razem z nim we wspaniałą pastę ścierną, która pierwsza, wykańcza pary ślizgowe (główne i korbowodowe), a potem blokuje pierścienie w gniazdach tłoków i zaciera układ tłok-cylinder. Nie wszystkie silniki sa chłodzone cieczą, a jak już, to nie jest to woda, a czynnik chłodniczy, zazwyczaj glikol plus dodatki różne, choć już najnowsze rozwiązania nie zawierają wody w ogóle, czynnik jest na bazie innych cieczy. Opowieści, że niby silnik po wymianach co 10 000 przejedzie 600 000 km a co 15 czy inne 30 tys km "strzeli orła' po niby 250 000 km - to śmiała ale czysta teoria szanownego pana. NIe ma to większego związku, wymiana oleju co 10 kkm , 15, 20 czy 30 a to, czy zrobi on ćwierć miliona, czy trzy czwarte. To nie o to tu chodzi. Na żywotność silnika nie wpływa żadne "środowisko", w którym pracuje, a SPOSÓB JEGO EKSPLOATACJI, czyli poprawny albo nie. Oczywiście, silniki pracujące w mieście, gdzie co chwila jest hamowanie, potem przyśpieszanie, itd.. będą miały (siłą rzeczy) mniejszą żywotność, niż silniki "międzymiastowe", ale to jest chyba bezdyskusyjne. Rozśmiesza mnie też to dywagowanie, że mamy 'taki to a taki' silnik, o pojemności, od danego producenta, "Toyoty", to że on zrobi "tyle a tyle" kilometrów i nic się z nim nie stanie. Tu nie chodzi o to. Wszystko w zdecydowanym stopniu zależne jest od poprawnej (lub nie), eksploatacji silnika. A tak, już poza tym wszystkim - "żywotność" silnika w samochodzie w naszym kraju - zależy od tego, ILE RAZY i o JAKĄ WARTOŚĆ - COFNIĘTO MU LICZNIK KILOMETRÓW. I tyle. Osobiście - Polonezem 1.4 MPI Atu 1996 zrobiłem ponad 100 000 km - tylko uszczelkę w nim robiłem pod głowicą (słynny roverowski "HGF"). Do końca swego żył, oleju nie brał NI GRAMA. Potem miałem w spadku Nexię sedan SOHC 1.5 8V 1998 od przebiegu 212 kkm, dojeździłem nią do 300 kkm. Przy oddawaniu jej na złom (rdza) rozbierałem jej silnik (mam zdjęcia), układ tłokowo - korbowy oceniam w niej na 5-, zawrowy na 4. Silnik do samego końca NIE BRAŁ OLEJU, a zmieniałem go w tych samochodach co około 30 kkm (dwa lata mniej-wiecej). Teraz mam Nissana Micrę 1.0 DOHC K-11 z 1996 roku z "najgorszym" silnikiem, tj. tym "starszym", tj. 54 KM. Mam ją od 2013 roku, do dziś zrobiłem nią 90 tys. km. Olej zmieniłem przez ten okres w niej JEDEN RAZ, w 2017 roku. Silnik chodzi jak zegarek, pali na dotyk, oleju nie bierze NI GRAMA, a latem na normalnym dojeżdżaniu do pracy, schodzę nim regularnie poniżej 5 litrów zwykłej (chrzczonej) PB-95 na sto kilometrów (średnie zużycie 5.19 przy "oficjalnym 6.2 w górę). I pożyje ten samochód w moich rękach jeszcze rok, dwa, zanim mu rdza zawieszenia nie zje do reszty, silnik bez dotykania żadnego, będzie pracował bez zarzutu nadal. Bo liczy się najważniejsze - odpowiednia jego eksploatacja (nie przeciążanie, nie zarzynanie, nie pałowanie) i szczelność, tj. żeby nie brał "lewego powietrza", które pompuje do wnętrza silnika syf, który go zaciera. ps. Olej, który mu zalałem, to "zlewki" z przestrzeni około 10 lat , niby "przeterminowane". Stosuję zawsze olej krajowego producenta, syntetyk, zwykły, bez żadnych marketingowych zaimków, przedimków i innych zawijasów. I tyle.
Astra f 99 rok 1.4 (350 tys na gazie) ostatnio weszło 508 tys. Autko od początku w rodzinie :D
U mnie taka pożyła 18 lat, tylko niestety szwagier nie pilnował poziomu oleju i kompresję szlag trafiał dosyć szybko, no i silnik się zatarł.
Żelazne auto.
Ja mam 2000 classica też od nowości, tylko 150 tys., Dużo się z tym autem nie działo oprócz aparatu zapłonowego :)
Dobrze ze ktoś w końcu mówi jak jest naprawdę z tymi przebiegami😀 Naiwni zawsze patrzą na licznik...tez taki byłem. Kupiłem 1.9tdi z 96tys przebiegu a miał 400😆 a zrobiłem nim jeszcze 100tys i zero wkładu finansowego. Teraz mam Lagunę 2.0dci z realnym 280tys przebiegu i chodzi jak zegareczek. 2lata i zero wkładu. Pozdrawiam
Łysy a czy ty czasem obalisz litra ☺tak poza tym fajny odcinek kciuk w górę
Kupiłem rok temu Rover 75 2.0 cdt z przebiegiem 320000,zrobiłem już 10000,wymieniam olej i filtry co 8000,leję dobre paliwo..zawsze do pełna w raz z dodatkiem ;-) Jak duży przebieg,to tylko przy dużej pojemności :-) Pozdrawiam.
4:32 zrobiłem takie "wait, what?!" i musiałem cofnąć, bo chyba czegoś z tą prędkością nie ogarnąłem :D ale tak to fajny temat. Szanuję M4K za całokształt i charakter :) pozdro
@@mariuszlatocha9196 auta które jedzie 140 tys kilometrów
@@mariuszlatocha9196 przy prędkości 130 140 tysięcy kilometrów, no kurde nie wiem czy to jest logiczne, walnął się i tyle.
@@mariuszlatocha9196 Zawsze można dodać adnotacje z wytłumaczeniem, oczywiście każdy się myli ale każdy może się poprawić.
@@mariuszlatocha9196 No to po 1 primo Twoje pierwsze spostrzeżenie o większym zużywaniu się auta w korkach jest tak dobitnie podkreślone przez Micha, że w życiu bym o tym nie wspominał... a po 2 primo balerino - Twoje słuchanie od początku do końca ze zrozumieniem coś tu nie poszło, bo jeśli serio wydedukowałeś to tak jak napisałeś - to nie miało by to żadnego sensu i związku z prędkością o której mówi Michu :) pozwól, że sprostuję i napiszę Ci prawidłowo to zdanie, skoro tak mocno drążysz temat :) "Jeżeli silnik na trasie lata pod stałym obciążeniem przy PRĘDKOŚCI 130-140(km/h - w domyśle) TYSIĄCE KILOMETRÓW." :) Składnia i tak klęka, ale zdanie ma sens... wow zagadka rozwikłana, dziękuję, dobranoc xD PS. Michu patrz jakie tu problemy są, a nie zawracasz głowe swoją brodą xD hahah brodę ścinaj - zostaw baki xDDD
W mojej rodzinie jest Ford Fiesta kupiony w salonie w 1998 roku - przejechane 87 000 km - mało kto by uwierzył ;)
Moja Fiesta z 99 ma 172 000 a niektórzy nie wierzą, także masz zdecydowanie rację :D
Szczerze? Wolę takie 300 tyś walnięte na autostradach niż 100 tyś "pyrpolone" przez "polaczka" na dojazdy do sklepu i pracy. Sąsiad też miał od nowości Fiestę. Jaki to niezajebisty samochód. Mały przebieg, tyle lat i nic przy silniku nie robił. Faktycznie nic nie robił, bo po 10 latach nadal miała świece na których wyjechała z fabryki. Olej zmieniany raz na parę lat, no bo przecież mało jeździ. Po odpaleniu silnik chodził jak krajzega a nie silnik który powinien w zasadzie chodzić bezszelestnie. No ale auto super, bo przecież pali i nic nie trzeba robić.
@@Labiel7 Szczerze ani jedno ani drugie . Nie czarujmy się 300 tys na fiestę to dużo ale zgadza się że okazja 100 tys ale zagnojony bo olej zmieniany raz na 3 lata i wszystko po taniości też oznacza problemy.
@@piotrnowak6220 jasne, 300 tyś na jakąś fieścinę 1,2 to oczywiście dużo. To nie auto stworzone do latania po autostradach. Bardziej tu chodziło o odniesienie się do przebiegów, że nie zawsze mały oznacza że auto jest takie super. Kwestia warunków użytkowania.
@@Labiel7 Niestety niedbałość zabija silnik i podzespoły ale przebieg rzędu 300 tys oznacza grube wydatki zwłaszcza disel. I nie pomoże tu latanie po autostradach, jeszcze gorsze miasto krótkie trasy
Fiat panda 1.1 + gaz 2007r.Kupiona w polskim salonie w moim mieście.Na początku jeździl nią przedstawiciel w firmie a potem kolega taty ja kupil i jezdzil codziennie do pracy 80km w jedną stronę (Trasa mieszana) .Kupiłem tą pande ma 410tys przebiegu,śmiga elegancko bez zarzutu.Odrazu po kupnie zmieniłem olej.Za zasłonka przeciwsłoneczna znalazlem kartke gdzie byly zapisywane przebiegi kiedy byl zmieniany olej.I był zmieniany co 10tys.Panda śmiga jestem zadowolony wozi mnie do pracy codziennie :)
Samochody powyżej 10 lat mają w Polsce ok 200 tyś km, a w motocyklach ta magiczna granica to 40 tyś. km 😆 Magiczne miejsce na Ziemi. Dzięki za ciekawy odcinek 👍
taki przebieg może być jak najbardziej prawdziwy...
VV passat b3 1.8 lpg 1992 1.140.000 km i żyje , wymiana oleju co 10.000 km / jeden remont głowicy/ :)
A8 4.2 973koła nalotu jak szła do żyda perfekcyjny stan silnika
Czyli passat ojca z tym samym silnikiem i LPG, jeszcze trochę pojeździ, ma dopiero 310k, a mamy go prawie od nowości, 93 rok 😁
jeszcze 60 tyś km i będziesz mógł go pogonić :D
polecam obczaić mercedesa w 124 3.0 d 140 km producent przewidywał 3000000 km silnik, sprzęgło na 1500000 km itd. co jest opisane w oryginalnej książce dołączanej do samochodu dodam ze te mercedesy dalej sa warte około 20 tys. zł wiec wnioski sami sobie wyciągnijcie
@@kamilsokolowski1814 no i fajne wyposażenie + za wykonanie
Michu busy jeżdżą tak. Jedna wymiana w serwisie a druga Zdzicha mechnika oczywiście minus przebieg. Przebieg jest udokumentowany 2x mniejszy....
Posiadam E38 740 z przebiegiem 52 tys mil z 1996 r.I to jest perelka.😉Pozdrawiam Michu✌️
Jeszcze trochę i bedzie moda na fury z dużym przebiegiem😉
Fajny rzeczowy materiał. Pozdrawiam
Ja mam Scenica 1.6 16V 79kW (K4M) z 2001 roku z fabrycznym LPG - kupiłem to miał minimum 240 tys (nie wiem dokładnie ile, cofnięty był do 186), sam zrobiłem nim już 350 tysięcy - 100 tysięcy temu wymiana głowicy, bo wypalone gniazda 3 zaworów - bo LPG, lata dalej i ma się dobrze. Nie brakuje pod butem, trzeba przyspieszyć, to przyspiesza, powyżej 120km/h też.
Laguna królowa lawet najlepsza! Pozdro dla widzów i ekipy M4K ;)
Moja Laguna 1 od 1997 jeszcze nie jechała na lawecie :D
@@MrAngusix to gratuluję dobrego egzemplarza ;D
Od 1996 roku jeżdżę Volvo 740 lub 940, do tej pory miałem 11 egzemplarzy. Największy przebieg zrobiłem 740 2.3 litra 8v tzw. redblock oczywiście z LPG. Kupiłem przy 270kkm dokręciłem do 710kkm. Poza lekkim braniem oleju (1l na 3-4 tys km) zero problemów. Teraz mam 940 2.3l 16v ma 440kkm, silnik igła. Drugie auto 960 mk2 2.5l r6 przebieg 410kk tez zero problemów. Nie należy się bać dużych przebiegów, liczy się stan.
Prawda mówisz pozdrawiam
Problemem nie jest żywotność samego silnika, ale jego osprzętu, bo to właśnie on najczęściej się psuje i jest przyczyną unieruchomienia pojazdu.
To tak jak kiedyś na giełdzie sprzedawali poloneza z gazem za powiedzmy 5 tyś a obok stał taki sam ale bez gazu za 7 tyś to kupili tego bez gazu bo mówili ze jak z gazym to wybuchnie. Tu jest ta sama sytuacja, trzeba czasu i lat żeby ludzie docenili że ktoś dbał o auto. Bo na tą chwilę to 90% klientów ma takie parametry:
- jak najtaniej
- jak najmłodszy
- najmniejszy przebieg.
A czy auto ogólnie kupy sie trzyma czy dbał ktoś czy olej robił, czy inne tematy to a gdzie tam.
Ja jeśli szukam auta i pod czas rozmowy wynika sytuacja że ktoś nie wie na jakim oleju jeździ lub kiedy ostatnio wymieniał to zapala mi się mała lampeczka ostrzegawcza czy ta osoba wogóle w jaki kolwiek dbała o to auto jesli podstawowe rzeczy do końca nie są ogarnięte.
Moje parametry podczas kupowania punciaka :
- nastawienie na kupno
-sprawdzenie pod kątem rdzy
-przebieg nie ważny
- praca silnika
- żeby ubezpieczenie mnie nie zjadło
- naprawa nie kosztowała fortuny
-uczciwość sprzedającego i to chyba tyle .
Przyjeżdżając po punto, ja byłem nastawiony na kupno, jednak sprzedający jak zajechał nim, to zacząłem od sarkazmu : ,, sportowy tłumik ? " ze względu, że rzeczywiście warczał, dla mnie bomba i jedna rzecz do wymiany mniej :) ( pomyślałem ), potem okazało się że końcówka tłumika urwana ( do dziś nikt nie wie jak..... ) tutaj jeszcze nie skreślałem, a że nie byłem sam, bo pewnie bym kupił bez patrzenia jakbym sam był.... to został sprawdzony, handlarz uczciwością się wykazał słysząc jacy ludzie do niego przyjechali, ponieważ nie którzy z auta wartego na tą chwilę 2500 - 3000 zł , robią nie wiadomo co.... pytają o klimę.... 2002 rok ...... owszem jest klima, ja miałem gdzieś i trafiłem na egzemplarz gdzie nie posiadam. Sprzedający pożyczył miernik lakieru i zacząłem mierzyć i wszystko trzymało się tzw. ,, kupy " . Spodu nie było jak zbytnio sprawdzić... pogadaliśmy z nim, jazda próbna bez handlarza.... wynikło z tej jazdy, że trochę więcej trzeba będzie włożyć, ale nadal nie skreślam. Wracamy do niego, przechodzimy do finalnego punktu... stałem się właścicielem punciaka z Holandii .
Zakupu nie żałuję do dziś, choć borykam się z ubezpieczeniem... 5400 zł XD
Auta z 90-tych lat z plastikowym dolotem przy starych instalacjach gazowych miały tendencję do wypierdalania z hukiem dolotu wraz z elementami bezpośrednio sąsiadującymi.
@@HanSolo__ kolektorem
Dobrze coś mądrego posłuchać 💪😎
a ja kupiłem 6 letnie Mondeo MK4 z polskiego salonu - firmowego z przebiegiem 235000 km benzyna 2300ccm i automatem
2008 rocznik .
Sam robię około 5000 km rocznie a kiedyś jeszcze mniej. Miałem Fiata 125p , osobiście przyprowadzałem go z FSO Żerań - jeździłem nim 25 lat i przejechałem 61000 km .Poszedł na złom jak kupiłem sobie nowszy samochód bo nikt go nie chciał , pomimo , że wszystko było w 100 % oryginalne .
Oczywiście nikt mi nie wierzył , że ten samochód ma tak mało przejechane :)
Obecnie w Mondeo dochodzę do 270000 - jeżdżę nim już 6 lat
Jak ja cię gościu szanuje! , dobrze że jest ktoś taki jak ty
Michu zajebisty człowiek nauczyłem się na tym kanale mechaniki i nie dam się w chuja dla mechanika zrobić michu rób tak dalej
Nauczyłeś się mechaniki?? Ha ja ha.
To chyba byles cepem ....
Informacje z Wikipedii dla laika
Co za Typ od Łysego mechaniki się nauczył HAHAHAHA !!!!!!!!
Jak byś się nauczył mechaniki, to byś w ogóle nie potrzebował mieć do czynienia z mechanikami.
XDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDD
Mam Golfa 4 1,6 SR benzyna -fantastyczny silnik ,kupiłem go gdy miał 190 tys ,zrobiłem nim 88 tys i miał tylko jedną awarię (pękł taki plastikowy trójnik od chłodzenia 22 zł) Silnik nie do zdarcia ,karoserię szlak trafia a silnik czołgowy . Od początku zakupu olej wymieniałem co 2 lata(przysięgam) Castrol półsyntetyk) . Co ciekawe kiedyś zacząłem jeździć na ukraińskiej benzynie ,bo była bardzo tania ,czułem wtedy spadek mocy ,czasami nawet gasł na wolnych obrotach a całkowicie byłem w szoku ,jak zaczął brać olej (niedużo ,ale brał .Problem znikł jak zmieniłem paliwo na nasze ,wszystko wróciło do normy.Po 8 latach wymieniłem dopiero ś wiece ,a nie wiem kiedy Niemiec wymieniał . Gdy mechanik je wykręcił ,to się zaśmiał i powiedział ,że jeszcze śmiało można było na nich jeździć .Wymieniłem je tylko dlatego ,że gdy koledzy to usłyszeli ,to powiedzieli mi ,że nie wykręcę tych świec już w życiu .Mechanik też miał podejrzenie ,ale wykręcił bez problemu.
mam octavie 2005, 1,9 TDI 105km, w 2 lata 60k/km, wbiłem 265 tys km. obecnie, wcześniejszy właściciel posiadał auto w polsce 10 lat i zrobił nim 70tys km. sprowadził sam z niemiec więc liczę że przebieg realny. Przez te dwa lata wyminiłem: dwumas, sprzęgło, hamulce, tarcze, 5 bieg do remontu, + jakieś mniejsze rzeczy związane z czujniki itp. klimatyzacją, wentle, szkiełka w lusterkach bocznych (odkleiły się) + szereg innych mniejszych rzeczy po 200-300 zł w naprawie. rozrząd po zakupie, + amortyzatory tył. Łącznie ponad w ciągu 2 lat - 10 tys. zł. na wsyzstko mam faktury i liczę że tylko to mnie uratuje że ktoś kupi ten samochód. Olej wymieniam co 15kkm, na stacji diagnostycznej dziwili się że po teście spalin miał z tego co pamiętam 0,3. ogólnie bardzo niski. technik dziwił się że silnik jak nowy. Ale i tak każdy będzie patrzył że prawie 300 tys. km.. Wujek mi mówi że jak wbije 300 to, to zaraz na złom się nada.... tak patrzą polaczki..
Dla uzupełnienia tych kalkulacji przebiegów. Mam Corollę, nówka - w grudniu kończy dopiero 20 lat - urodzona jeszcze w XX wieku. W momencie zakupu (7-letnia) miała na liczniku 133 tys. km. Wiarygodne? Chyba dość. Ja robię średnio 10674 km na rok. Możecie nie wierzyć, i tak nie jest do sprzedania. "Katowana" głównie na mieście, krótkie odcinki, raz w roku wyjazd na wczasy - południe Europy. 2 lata temu Hiszpania i z powrotem bez najmniejszych problemów. Do tego 1-2 wyjazdy w Polsce po paręset km. Normalny diesel tzn. bez durnych wynalazków typu turbina, DPF i inne duperele szybko padające w mieście. Bierze olej - 4.5 l na rok + filtr (przy wymianie). Ostatnio miałem najpoważniejszą awarię - strzeliła półośka. No dobrze - najpoważniejsza, bo jedyna odkąd mam ten samochód. Nie liczę tego co się zużywa i wymienia w każdym samochodzie - paski, tuleje itd. Drugi bolesny problem - pojawiła się pierwsza rdza na karoserii - wąski pasek pod szybą na tylnej klapie (wymieniana po stłuczce). Myślę, że jak mi jej nie ukradną lub inne nieszczęście, to przeżyje jeszcze niejedno błyszczące w salonie autko. W końcu nówka - zbliża się do 20 lat i 300 tys. przebiegu.
Ja mam Audi A4 B6 , MA 18 LAT , KUPIONA 2015 ZA 20000 A WYDAŁEM NA REMONTY JUZ PRAWIE 17000 , I CO ZROBIC ...SPRZEDAĆ ??? I kiedy myslałem ze wszystko ogarniete znalazły sie sk...króre ukradły mi ksenony których koszt orginalnych est bardzo solidny . Na dzis zastapiłem na normalne i tzeba smigac .Pozdrawiam
Jeszcze w latach 90 projektowali silniki by były wytrzymałe i długowieczne dla tego tak uwielbiam katować gruzy z tamtego okresu bo nie idzie tego zabić przy podstawowym serwisie olejowym a ceny części i samego gruza są minimalne ;D Teraz to robią w większości jednorazówki
Ośmiozaworowe są nieśmiertelbe np lanos 8v zgodzę się z tobą
@@lambos123 o toyotach niewiem ale wiem że w logu są ukryte wszystkie litery TOYOTA
1.4 TSI EA211 potrafi przejechać bezproblemowo 400k, turbodiesli też się wszyscy bali :v
@@Toczusiek masz suba
To racja ja mialem corse b 1.2 8v o zawrotnej mocy 45km do tego lpg na ktorym krecila sie ponad 6.5 tys ob. I co najwyzej uszczelke pod glowica wydmuchala ale to nie duzy koszt naprawy i samemu mozna zrobic. Takze wg mnie faktycznie stare bylo dobre a teraz mamy tfsi i inne uturbione 1.0l
Volvo V40 2004 rok silnik 1.9 DCI 102 konie (silnik renówki) 638 tyś km przebiegu bez problemów łysy masz rację jak się dba tak się ma :) rocznie sam nim robiłem około 40-50 tyś rocznie. Sąsiad kupił moje auto i śmiga dalej.
Ale sie fajnie pana slucha prosze pana 😊😋
Bardzo dobry temat, a my, polacy ciągle lubimy żyć w krainie jednorożców i innych elfów, wierząc w bajki. I piszę to ja, posiadacz 2,8 tdi z 2003 roku z naprawdę małym PRAWDZIWYM przebiegiem 340 000 km, czyli jak mawia znajomy mechanik: silnik ciągle na dotarciu :)
O kurde... mój Mesiek jest 97r i ma realny przebieg niecałe 360tys :) to już się dotarł? :D
Ostatnio sprzedałem 22 letni samochód z 100 tys przebiegiem i byłem jego pierwszym właścicielem, mało jeździłem także czasem zdarzy się okazja z małym przebiegiem.
A ja sprzedałem lagunę 1 lift z przebiegiem 480 tys. Pan który kupił to znajomy, nabił w 3 lata do 600.000 i nadal jeździ bez problemów i zero rudej w tym aucie. A mówili mi że to królowa lawet. W życiu lepszego auta nie mialem
Żyje dotąd aż nie padnie :)
1.9TDI, 664.500km -dzisiaj na blacie miałem, śmigam codziennie 50 km do pracy
Ile ma teraz?
Ale auto jakie
@@MrMatiasowy1 Policz sobie. 8*30(*50) = ?
@@tedemez A skąd wiesz, że dalej jeździ codzienne taki sam dystans???
@@MrMatiasowy1 Bo pracuje w mojej firmie.
Ja mam Poloneza 1.4 1995 i 78 k 👌🏻
Łysy, tzn Panie jajo co filmik to konkurs , rozpieszczasz tych swoich widzów . Mój opelek z 2004 ma 280 k przejechane i trzyma się dobrze , opinie o tym silniku były straszne, zaryzykowałem i się cieszę:-)
Opel vectra c 3.0 177km cdti
Pozdrawiam Michu :-)
Kupiłem rok temu Forda Focusa 2009r z przebiegiem 128000. No i w tym przypadku jestem pewien przebiegu. Auto polski salon, jeden właściciel. Od nowości do końca serwisowany tylko w ASO. Kupiony w salonie Forda. Człowiek jeździł nim 11 lat poczym go odstawił do salonu i kupił nowy. Pofarcilo mi się!
moja skoda octawia 1,6 benzyna ma przejechane 750 tyś na gazie rok produkcji 2002 101 km i silnik nie do zajechania
Ja dopiero mam 137000.1,6na gazie Octavia 2010r tour. Myślę jeszcze jeździć ok 10 lat....Pozdrawiam
moja octavia 1,6 benzyna gaz już 350tyś - 2004 rok. Filterek raz na rok wymieniany i chodzi na dotyk !
Dawno temu, mielismy w firmie 4 Astry Clasic 1.4 z LPG. Wszystkie mialy miedzy 400 - 500 tys. przebiegu. Wszystkie byly jednak regularnie serwisowane.
Gratulacje :)
znajomy w volvo s60 2.0 bifuel (benza gaz) mial Przejechane 750 tysiecy mil I tez jezdzilo dalej jak trzeba :D
Moje 1.9 sdi ma 235k przebiegu kupiona skoda octavia I 15 lat temu w salonie 1 właściciel
Moje polo 99' ma 264kkm :)
golf 4. 600k. Jebany czołg:-)
Zmora Polskiego klienta przed zakupem - Panie a ile on ma przejechane 😁. A tak swoją drogą jestem ciekaw jak Michu odniesiesz się do hybryd z niewysilonym silnikiem benzynowym i elektrycznym. Może jakiś odcinek? Pozdrawiam i dzięki za wiele cennych porad.
Jak zawsze ciekawe video
Podstawa w kazdym silniku czeste wymiany oleju*
Ford Focus 1.6 95 KM, ponad 360 000 km, jeździ się jak nówką, oczywiście dbam, wszystkie oleje wymieniane regularnie. Śmieszą mnie te 200 tys. KM sprowadzane z Niemiec kilkunastoletnie... Pozdrawiam
Ilu letni Focusik?
mój 9letni ma 230 000 km i to tylko dlatego że przez ponad dwa lata stał zapomniany w firmie, odkupiłem, zainwestowałem w elementy eksploatacyjne (oleje, filtry, klocki, tarcze, sprzęgło...) i na oryginalnym akumulatorze pali od pierwszego. Najgorsze że też przestałem mieć dla niego zastosowanie, a okazało się że odsprzedać z takim przebiegiem za uczciwe pieniądze się nie da (16-17k, wydawało mi się że to nie wiele za 9letni samochód)
Ja posiadam volvo s40 1.9TD 1999 rok 794 tyś. przebiegu, auto zakupił dziadek w salonie jeździł nim przez około 7 lat, potem oddał rodzicom posiadali go przez około 10 lat i od tej pory samochód posiadam ja, silnik jak na razie ma się dobrze nie muli, i zamierzam jeździć nim aż przyjdzie jego koniec, na co liczę? na jak najwyższy przebieg.
Niech dobije do miliona. Pozdrawiam
Jeszcze spory kawał do miliona ale bede próbował ;)
Mam bmw 1 z 2004 2L disel i fiurga jak ta lala, ziomus dobry film, pozdrawiam
Super znasz się i wiesz o czym mówisz mnichu